edit: "Hardware" oczywiście do "Cube" nawiązywać nie może, a to z prostej przyczyny: ten pierwszy jest z 1990 roku, ten drugi z 1997 roku. Nie wiem, co mi się tu z osią czasu popieprzyło, ale się ewidentnie popieprzyło xd Jakie filmy umieścilibyście w takim zestawieniu? Chcesz mnie wesprzeć? Zajrzyj tutaj: th-cam.com/channels/ZlpDnNBsfNSyNeY_A--UWA.htmljoin Lub tutaj: buycoffee.to/krotkiehistorieokulturze
"Dziwne dni" z 1995, moim zdaniem totalnie niedoceniony film. Co do filmów z listy, pamiętam jaki byłem przerażony oglądając w dzieciństwie "Tajemnicę Syriusza". :D
'W Mgnieniu oka' miałem swego czasu na VHS. Byłem wtedy dzieciakiem i strasznie się bałem tego potwora. Niesamowity klimat i świetna rola Rutgera Hauera sprawiają,że ten film pozostaje na długo w pamięci 💪😎👌
3/3 obejrzane. Jeszcze ciekawostka do "Hardware". Tam jest więcej gwiazd muzyki. W intro gra Carl McCoy z Fields of the Nephilim. Fani twierdzą nawet, że nie musiał do tej roli żadnego kostiumu zakładać ;)
Nie wiedziałem, że split second był niedoceniany. Dla mnie to genialny film. Za dzieciaka ścierałem kasetę w tą i z powrotem. Nadal lubię ten film i co 2-3 lata zapodaję rzutnikowi.
Świetne zestawienie, dodatkowo bardzo ładnie i ciekawie opowiadasz o filmach, masz bogate słownictwo, doceniam to. Od siebie z zapomnianych perełek lat 90. dodam ''Spotkanie'' z 1996 (The Arrival), ''Głęboką czerwień'' z 1994 (Deep Red), ''Klasę 1999'' z 1990 (Class of 1999), ''Nirvanę'' z 1997 i ''Omega Doom'' z 1996.
@@hubertmitura2587 ''Avalon'' według mnie jest świetny, a taki niedoceniony i zapomniany. Zdjęcia i muzyka bardzo na plus, robią klimat. Tylko nie łapie się na lata 90., to 2001.
@@hubertmitura2587 Też tak miewam 🙃 I wiele tytułów jednak ucieka - teraz dodałbym ''Linię życia'' (Flatliners) Schumachera z 1990. Nikt o nim w komentarzach nie wspomniał, a w dobie wypożyczalni VHS był mocno popularny.
Hola hola! Serio zabrakło kilku perełek a chyba najbardziej 1. Mordercza Maszyna (Brad Dourif perfekcyjnie zagrał sadystycznego świra) 2. Nemesis (z Olivier Gruner)
Ah, "Mroczne Miasto", uwielbiam to arcydzieło! Reszty filmów, na szczęście nie widziałem, ale już dodaję do playlisty "Do zobaczenia", bo wszystkie zapowiadają się ciekawie!
podczas oglądania zacząłem się bać że na liście nie znajdzie się "Mroczne miasto" - na szczęście zostało uwzględnione ;) osobiście uważam ten film na arcydzieło - wg mnie topka; Matrix przyćmił wiele świetnych filmów, wręcz dzieł - nie tylko "Mroczne miasto" ale także "13 piętro" - wg mnie także jeden z najlepszych filmów sf jakie powstały ever i bardzo dobrze się zestarzał, nawet lepiej od Matrix'a (w krótkim widać archaiczną budowę telefonu komórkowego) - wielka szkoda że nie znalazł się na liście bo jest naprawdę godny tego, ale może to dobry pretekst zrobić cz.2 tego materiału filmowego (?) ;) PS. Matrix przyćmił także niesamowite Equilibrium ( bardzo podobne estetycznie do tego filmu), który jednak był już w nowym tysiącleciu i z niewiadomych dla mnie przyczyn okazał się finansową klapą, podobnie jak film "Kula" z 1998 który był naprawdę świetnym filmem z niesamowitą obsadą aktorską, pokazany pod koniec tego materiału filmowego lecz w żaden sposób nie opisany - może to własnie zajawka do drugiego filmiku o perełkach kina lat '90 ;) czekam z niecierpliwością pozdrawiam
Ha, jesteś pierwszym, który wynotował tu pojawiającą się na koniec materiału małą aluzję z "Kulą" i przyznam, że trafiłeś. To faktycznie małe mrugnięcie okiem w stronę wcale nie tak potencjalnej drugiej części :) Aktualnie mam wynotowane ponad 20 pozycji, do których warto, w niektórych przypadkach nawet bardzo warto wrócić czy też obejrzeć je po raz pierwszy, więc szkoda je tak samopas zostawić. Tym bardziej, że przy pierwszej części się trochę nagłówkowałam, żeby jako tako te 6 pozycji różnorodnie zapełnić i aż żal mi było niektórych tytułów, które postanowiłam zostawić w cieniu. Tak więc, aby oddać co gatunkowe pozostałym, będzie tego więcej ;) Dzięki za komentarz (a "Mroczne miasto" to mnie nieustannie zadziwia, jak bardzo piękne jest również pod względem wizualnym)!
@@krotkiehistorieokulturze to prawda, a "13 piętro" zadziwia mnie pod tym względem jak bardzo dobrze się wizualnie zestarzało - trudno w nim wychwycić kiedy został zrobiony ten film, co już wcześniej porównałem do takiego giganta jak "Matrix" - tam widać przestarzałe komputery i telefony, a nawet auta, natomiast w "13 piętrze" nie - zadziwia mnie to i wprawia w podziw - po za tym to kultowy film, do którego nawiązywał w jednej z wypowiedzi sam Elon Musk =) PS. na Twojej liście warto gdyby pojawił się jeszcze jeden kultowy film "Requiem dla snu" - to prawda że nie jest z lat '90 tylko z 2000 roku, ale można uzasadnić jego obecność na liście jako ostatnie tchnienie lat '90 ;P (podobnie jak to miało miejsce z "Władcą pierścieni" gdzie premiera "Powrotu króla" była w 2003 r. a tworzony był w latach '90 - bo cała trylogia była robiona w ciągłości przez dwa lata 1998-2000 na Nowej Zelandii )
Mroczne Miasto to dla mnie kultowy wręcz film. Jestem dzieckiem "Star Wars" - miałem 8 lat, gdy Mama zabrała mnie do kina na 1 film z tej serii. I tak samo uwielbiam perełkę SF "władcy umysłów"
@@krotkiehistorieokulturze I niemal całkowicie zapomniany. Gdy go pokazuję znajomym, wszyscy są zaskoczeni jak zajefajnym filmem jest. A znajomi młodzikami nie są, oj, nie są. Choć przyznaję, niektórzy nie trawią tak gęstej groteski.
Koncept filmu Hardware był genialny w swojej prostocie,należy mu się remake!!! Dark City to jeden z najważniejszych obrazów SF w historii kina, kompletnie niedoceniony ,jest jak Metropolis Langa które spotyka Matrix
Zwykle nie oglądam materiałów zawierających w tytule frazę „o których nie słyszałeś” ;) Stawiałam, że nie będzie słowa o takich filmach jak Avalon, Videodrome, Hardware i Dark City. No i niespodzianka o dwóch było :D Poza konkursem obstawiałam jeszcze, że wśród tych „o których nie słyszałam” będą polskie produkcje jednego rezysera: Obi, oba: koniec cywilizacji, Ga,Ga: Chwała bohaterom, Wojna światów - Następne stulecie.
Nie pamiętam ile wieczorów spędziłem oglądając Hardware na VHSie ze szczęką na podłodze. Któregoś dnia dostałem od brata kasetę PIL i szczęka wylądowała w piwnicy. Potem gdy byłem sam w domu odkręcałem na maksa jego Diorę aż poleciały zawieszenia w niskotonowych i kieliszki w barku w meblościance. Eh wspomnienia...
"W Mgnieniu oka" widziałem dużo później, ale na "Screamersach" byłem w kinie... :D "Kontakt" dużo lepiej się czytało, niż oglądało... Ale jak można było nie wspomnieć nawet o "Żołnierzach kosmosu"...? 😲🤔
Fajne zestawienie. Jako fan SF znalazłem tu o dziwo kilka tytułów które nie są mi znane. Byłoby generalnie gdyby przy każdym dać podpowiedź gdzie to można obejrzeć.. Czy tylko Pirat Bay?
"Uprowadzenie" pamiętam do dziś - te sceny operacji ... W "Mgnieniu oka" odświeżam sobie od czasu do czasu, ten niepodrabialny klimat sf - horroru robi wrażenie. "Tajemnica Syriusza" to dobra adaptacja Dicka, a to nie jest takie proste. Czytałem chyba wszystko tego pisarza i wiem ze nie łatwo go ogarnąć - czego przykładem jest serial "Elektryczne sny" który marnuje potencjał. "Mroczne miasto" widziałem na vhs i zryło mi banie jak smok. Właściwie wolę ten film niż Matrix, ponieważ klimaty egzystencjalno-gnostyczno-gotyckie bardziej do mnie przemawiają. (Warto jeszcze obejrzeć "Trzynaste piętro" - tez film z lat 90tych. Wedersa mam do nadrobienia ...
@@StybaAlteredState Pamiętam "Wariant drugi" (czy jak to miało w orginale) jeszcze z Nowej Fantastyki, potem obejrzałem "Tajemnice Syriusza"- niezbyt dobra adaptacja opowiadania ale film dobry sam w sobie. Opowiadanie było bardziej mroczne, miałem poczucie zrujnowanego przez wojnę świata i beznadziejności gdyż gatunek ludzki nie miał gdzie już uciec przed otwartą przez siebie Puszką Pandory. W filmie jednak akcja dzieje się gdzieś na kolejnej skolonizowanej planecie, właściwie opanowanie jej przez maszyny nie zagraża ludzkości jako takiej. W książce to kres ludzkości wykończonej dodatkowo konfliktem i to się czuło.
A może by tak zrobić kolejne zestawienie z kolejną szóstką filmów SF z lat 90-tych: "Dziwne dni" "Dark Angel" "Klasa 1999" "Obroża (Wedlock)" "Kolonia karna (No Escape)" "Ukryty wymiar" "eXistenZ"
Witam. "Tajemnica Syriusza" oglądałem, a pozostałych nie. Aż dziwię się, że nie oglądałem "Mrocznego miasta". PS. Hmmm. Starszy film nie może nawiązywać do nowszego "Cube". ;) Zdrowia i powodzenia... Pozdro. Przemo (1979)
Hardware - świetny film z bardzo dobrą ścieżką dźwiękową. Do obejrzenia koniecznie. Split Second - mroczny, chwilami zabawny, świetna zabawa. Screemers - jedna z lepszych adaptacji tekstów Dicka. Dark City jakoś do mnie wybitnie nie trafiło. Obejrzałem, zapamiętałem, nie ciągnie mnie do powtórki. Trochę zabrakło mi Strange Days.
"Ciemną stronę Księżyca" to lubię bardzo. Piękny b-klasowy space horror (i te motywy, od Trójkąta Bermudzkiego po samego Diabła). Nawet mam mały materiał o tym filmie zrobiony :)
@@Irbis1999Gra mega drętwo ale to ówczesna partnerka Dougaya Liliana Komorowska sam film dla mnie słaby że śmiesznymi zębatymi maszynkami do zabijania klimatem przypomina późniejszy Pitch Black z Dieselem jednak jest dużo gorszy moim zdaniem ale zapewne ma wiernych fanów
W Hardware w pierwszej scenie filmu pojawia się też Carl McCoy z Fields Od The Nephilim (jako Nomad) warto wspomnieć jak mówisz o lemmym czy iggy Popie.
"Mroczne miasto" robiło na mnie wrażenie, gdy miałam jeszcze naście lat i byłam jeszcze słabo obeznana z filmami wgl. Po odświeżeniu parę msc temu z przykrością stwierdzam, że w tym filmie - oprócz klimatu i scenerii (niestety momentami widać, że ten film łączył jeszcze techniki z początków kina, a przynajmniej ja to wyłapałam), nic specjalnego tam nie ma :( Nie ma tam żadnej głębi, jest poniżej średniej. Nie umiem wyłącznie z powodu sentymentu (bo go nie mam) oceniać filmów wyżej, choć sięgam w 99% po te kręcone długo przed 2010 r. Także jeśli ktoś chciałby szukać czegoś "głębokiego" czy tam perełki, to są po prostu lepsze filmy, także w tym gatunku.
“Death Machine” Stephen’a Norrington’a z demonicznym Brad’em Dourif’em w jednej z głównych ról. Co do sci-fi z lat 90’ych dorzuciłbym tutaj produkcje Chris’a Cunningham’a. Jego teledyski do: „Second Bad Vilbel” Autechre oraz „Rubber Johnny” czy „Come to Daddy” Aphex Twin to produkcje niepowtarzalne i bardzo niedocenione.
Czasami się zastanawiam, czy ostatnia dekada XX wieku i zarazem drugiego millenium, tak potężnego okresu czasu dla rozwoju ludzkości, szczególnie w popkulturze a najbardziej w gatunku sci-fi, nie okazała się swego rodzaju transformacją i przeniesieniem się ludzkich obaw i leków przed tym, co nastąpi w zupełnie nowej (teoretycznie) erze nowego millenium? Czy te 10 ostatnich lat, nie figurowało jako wyznacznik cywilizacyjnych przesądów i zbiorowych fobii przed nieznznaym? Czy wiele filmów akcji i sci-fi oraz niektórych horrorów z tego okresu nie powstało właśnie z powodu tego jak problematyczne były odczucie, że dekada lat 90-tych musi w jakiś sposób podsumowywać nas jako gatunek i jednostki a zarazem stawiać wielki znak zapytania: co będzie dalej z nami? Piękna lista przykładów z odcinka - te filmy, które podano i tak zgrabnie omówiono... coś takiego właśnie nam mówią, przy czym przy tej tematyce, którą poruszają ostateczna ich interpretacja i odbiór należą już do widza. Do zestawienia dorzuciłbym jeszcze: "Wirus" z 1999 roku z Lee Curtis i Baldwinem oraz katastroficzny sci-fi z Freemanem pt. "Dzień Zagłady".
Z rzeczy które oglądałem 1) Hardware - strata czasu. Moim zdaniem film zasługuje na to aby być zapomnianym. Robot zabójca poskładał się sam i przez połowę filmu czeka w łazience, czy jakiekolwiek to było pomieszczenie. 2) W mgnieniu oka - tak ten film był bardzo dobry. Postawiłbym go na jednym poziomie co Cobra z Sylwestrem Stallone. Obydwa akcyjniaki niesłusznie zapomniane. 3) Tajemnica Syriusza. Peter Weller chyba zawszę będzie się kojarzył tylko z jedną postacią. Film niepokojący, przez to ciekawy.
Omawiając "Mroczne miasto" zapomniałaś o znakomitej roli Kiefera Sutherlanda. Jest wiele innych filmów, mniej znanych, które powinny się tu znaleźć, jak np. "W imię zasad", ze znakomitą sceną walki Wiedźmy (tak tam nazywano programistki) z programem obronnym głowicy jądrowej, przy której walka czarodziejów we "Władcy pierścieni", z jego o niebo większym budżetem, jest żałosna i śmieszna.
edit: "Hardware" oczywiście do "Cube" nawiązywać nie może, a to z prostej przyczyny: ten pierwszy jest z 1990 roku, ten drugi z 1997 roku. Nie wiem, co mi się tu z osią czasu popieprzyło, ale się ewidentnie popieprzyło xd
Jakie filmy umieścilibyście w takim zestawieniu?
Chcesz mnie wesprzeć? Zajrzyj tutaj:
th-cam.com/channels/ZlpDnNBsfNSyNeY_A--UWA.htmljoin
Lub tutaj:
buycoffee.to/krotkiehistorieokulturze
Mi tu brakuje Elektroniczny człowiek 1990 czy Maszyna śmierci 1994, a Hardware, W mgnieniu oku to każdy fan sf i lat 80/90 musi znać.
"Dziwne dni" z 1995, moim zdaniem totalnie niedoceniony film. Co do filmów z listy, pamiętam jaki byłem przerażony oglądając w dzieciństwie "Tajemnicę Syriusza". :D
@@wildhog4251 Tajemnica Syriusza po latach sporo traci, bieda totalna ;)
@@wildhog4251 od razu o tym filmie też chcialem wspomniec,ale mnie uprzedziłeś :) dodam: Wyspa doktora Moreau - słaby, ale z ciekawymi motywami
Event Horizon z 97 - niesamowity klimat
'W Mgnieniu oka' miałem swego czasu na VHS. Byłem wtedy dzieciakiem i strasznie się bałem tego potwora. Niesamowity klimat i świetna rola Rutgera Hauera sprawiają,że ten film pozostaje na długo w pamięci 💪😎👌
Rutger 👍
Ja pamiętam że oglądałem to na VHS pod tytułem "Rok szczura'. 😅 Ale wrażenia miałem podobne. Mało się nie posrałem.
Te filmy to moje dzieciństwo i era VHS. Dzięki za tą sentymentalną podróż. Pozdrawiam
3/3 obejrzane. Jeszcze ciekawostka do "Hardware". Tam jest więcej gwiazd muzyki. W intro gra Carl McCoy z Fields of the Nephilim. Fani twierdzą nawet, że nie musiał do tej roli żadnego kostiumu zakładać ;)
Tajemnica Syriusza wooooow lata szukałem tego tytułu ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Nie wiedziałem, że split second był niedoceniany. Dla mnie to genialny film. Za dzieciaka ścierałem kasetę w tą i z powrotem. Nadal lubię ten film i co 2-3 lata zapodaję rzutnikowi.
Świetne zestawienie, dodatkowo bardzo ładnie i ciekawie opowiadasz o filmach, masz bogate słownictwo, doceniam to. Od siebie z zapomnianych perełek lat 90. dodam ''Spotkanie'' z 1996 (The Arrival), ''Głęboką czerwień'' z 1994 (Deep Red), ''Klasę 1999'' z 1990 (Class of 1999), ''Nirvanę'' z 1997 i ''Omega Doom'' z 1996.
@@krzykwmroku To klasyki VHS, powinien być jeszcze "Avalon" z tą naszą no Foremniak czy coś😉
@@hubertmitura2587 ''Avalon'' według mnie jest świetny, a taki niedoceniony i zapomniany. Zdjęcia i muzyka bardzo na plus, robią klimat. Tylko nie łapie się na lata 90., to 2001.
@@krzykwmroku oj z pewnością niedoceniany.
Już się człowiekowi dekady zlewają.
Pozdrawiam
@@hubertmitura2587 Też tak miewam 🙃 I wiele tytułów jednak ucieka - teraz dodałbym ''Linię życia'' (Flatliners) Schumachera z 1990. Nikt o nim w komentarzach nie wspomniał, a w dobie wypożyczalni VHS był mocno popularny.
@@krzykwmroku Ach tak, kapitalny!
"Drabina Jakubowa" też się liczy czy była, bo nie pamiętam?
Hola hola! Serio zabrakło kilku perełek a chyba najbardziej 1. Mordercza Maszyna (Brad Dourif perfekcyjnie zagrał sadystycznego świra) 2. Nemesis (z Olivier Gruner)
Film nr 1 w na rodzimym rynku tłumaczony był Maszyna śmierci - film faktycznie bardzo dobry w tej klasie.
Dziękuje za film.
Hardware - genialny film! Symboliczny i jakże proroczy.
No i muzyka Public Image Limited+ Iggy Pop jako prezenter radiowy
Ja bym dodał Fortece ,Trzynaste piętro czy choćby Johny Mnemonic
No i Ukryty wymiar 1997
"JOHNNY MNEMONIC" to kompletny badziew!!!!! 🤢🤮🤕😷
@@Romek0.5l tak, obejrzalem dopiero po latach i się zawiodlem 4/10
@@explorator215 Ewidentenie KLASYK!!!
Tajemnica Syriusza dobry film
Ah, "Mroczne Miasto", uwielbiam to arcydzieło! Reszty filmów, na szczęście nie widziałem, ale już dodaję do playlisty "Do zobaczenia", bo wszystkie zapowiadają się ciekawie!
Super materiał!
Leci sub i pozdrawiam
Split Second to ma dobry klimat.
Dziękuję za taką listę!
SUPER👍👍 PAMIĘTAM NIEKTÓTTE 👍👍👍👍
Kolejny świetny materiał pozdrawiam.
13 piętro. Fenomenalny film.
Dokumentalny :).
Film rewelacja! Przez wielu ominięty gdyż pozostał w cieniu matrixa…
Uprowadzenie...film rewelacyjny. i ta akcja w statku kosmicznym. ... Bardzo realistyczne...no i wogole...na faktach......
ale super materiał, pozdrawiam!
podczas oglądania zacząłem się bać że na liście nie znajdzie się "Mroczne miasto" - na szczęście zostało uwzględnione ;)
osobiście uważam ten film na arcydzieło - wg mnie topka;
Matrix przyćmił wiele świetnych filmów, wręcz dzieł - nie tylko "Mroczne miasto" ale także "13 piętro" - wg mnie także jeden z najlepszych filmów sf jakie powstały ever i bardzo dobrze się zestarzał, nawet lepiej od Matrix'a (w krótkim widać archaiczną budowę telefonu komórkowego) - wielka szkoda że nie znalazł się na liście bo jest naprawdę godny tego, ale może to dobry pretekst zrobić cz.2 tego materiału filmowego (?) ;)
PS. Matrix przyćmił także niesamowite Equilibrium ( bardzo podobne estetycznie do tego filmu), który jednak był już w nowym tysiącleciu i z niewiadomych dla mnie przyczyn okazał się finansową klapą, podobnie jak film "Kula" z 1998 który był naprawdę świetnym filmem z niesamowitą obsadą aktorską, pokazany pod koniec tego materiału filmowego lecz w żaden sposób nie opisany - może to własnie zajawka do drugiego filmiku o perełkach kina lat '90 ;)
czekam z niecierpliwością
pozdrawiam
Ha, jesteś pierwszym, który wynotował tu pojawiającą się na koniec materiału małą aluzję z "Kulą" i przyznam, że trafiłeś. To faktycznie małe mrugnięcie okiem w stronę wcale nie tak potencjalnej drugiej części :) Aktualnie mam wynotowane ponad 20 pozycji, do których warto, w niektórych przypadkach nawet bardzo warto wrócić czy też obejrzeć je po raz pierwszy, więc szkoda je tak samopas zostawić. Tym bardziej, że przy pierwszej części się trochę nagłówkowałam, żeby jako tako te 6 pozycji różnorodnie zapełnić i aż żal mi było niektórych tytułów, które postanowiłam zostawić w cieniu. Tak więc, aby oddać co gatunkowe pozostałym, będzie tego więcej ;) Dzięki za komentarz (a "Mroczne miasto" to mnie nieustannie zadziwia, jak bardzo piękne jest również pod względem wizualnym)!
@@krotkiehistorieokulturze to prawda, a "13 piętro" zadziwia mnie pod tym względem jak bardzo dobrze się wizualnie zestarzało - trudno w nim wychwycić kiedy został zrobiony ten film, co już wcześniej porównałem do takiego giganta jak "Matrix" - tam widać przestarzałe komputery i telefony, a nawet auta, natomiast w "13 piętrze" nie - zadziwia mnie to i wprawia w podziw - po za tym to kultowy film, do którego nawiązywał w jednej z wypowiedzi sam Elon Musk =)
PS. na Twojej liście warto gdyby pojawił się jeszcze jeden kultowy film "Requiem dla snu" - to prawda że nie jest z lat '90 tylko z 2000 roku, ale można uzasadnić jego obecność na liście jako ostatnie tchnienie lat '90 ;P
(podobnie jak to miało miejsce z "Władcą pierścieni" gdzie premiera "Powrotu króla" była w 2003 r. a tworzony był w latach '90 - bo cała trylogia była robiona w ciągłości przez dwa lata 1998-2000 na Nowej Zelandii )
@@Mag_Netar "Requiem ..." w zestawieniu s&f?
@@piatyelement4470 racja, zapędziłem się - tutaj nie pasuje
😄spoko, jednakowoż film wart obejrzenia.
Mega kompozycja
dzięks!fajna przypominajka ;)
uwielbiam
W mgnieniu oka- rewelacja
Mroczne Miasto to dla mnie kultowy wręcz film. Jestem dzieckiem "Star Wars" - miałem 8 lat, gdy Mama zabrała mnie do kina na 1 film z tej serii. I tak samo uwielbiam perełkę SF "władcy umysłów"
Johny Mnemonic to był wstęp do Matrixa 😂
Ucieczka z Nowego Jorku to jest sci fi lat 80
Szkoda ze 2 zjebali
Zapomniany eXistenz Cronenberga z 1999. Miasto zaginionych dzieci z 1995 Jeunet-Caro
"Miasto zaginionych dzieci" - piekielnie klimatyczny film.
@@krotkiehistorieokulturze I niemal całkowicie zapomniany. Gdy go pokazuję znajomym, wszyscy są zaskoczeni jak zajefajnym filmem jest. A znajomi młodzikami nie są, oj, nie są. Choć przyznaję, niektórzy nie trawią tak gęstej groteski.
Miasto zaginionych dzieci to znany i raczej nie zapomniany film.
Takich filmów się nie zapomina...
existenz trochę dziwny był 😊
dziękuję za świetny materiał, sub wchodzi ㋡
Od siebie dodam
księżyc 44 ,
Stożkogłowi ,
Mroczny Anioł ,
Ukryty Wymiar,
Forteca,
Kolonia karna ,
Obroża no i Wodny Świat to naprawdę dobry film .
Polecam jeszcze film Cyborg
On jest 1989 roku to się nie załapał xD
Ale jest naprawdę dobry
Jak 1989 to jeszcze japoński Gunhed.
@@michagrabowski3580 Jak znasz podobne filmy to możesz jeszcze polecić.
Bo ten co wymieniłeś to nie znałem a był naprawdę dobry.
Koncept filmu Hardware był genialny w swojej prostocie,należy mu się remake!!! Dark City to jeden z najważniejszych obrazów SF w historii kina, kompletnie niedoceniony ,jest jak Metropolis Langa które spotyka Matrix
Zwykle nie oglądam materiałów zawierających w tytule frazę „o których nie słyszałeś” ;)
Stawiałam, że nie będzie słowa o takich filmach jak Avalon, Videodrome, Hardware i Dark City. No i niespodzianka o dwóch było :D
Poza konkursem obstawiałam jeszcze, że wśród tych „o których nie słyszałam” będą polskie produkcje jednego rezysera: Obi, oba: koniec cywilizacji, Ga,Ga: Chwała bohaterom, Wojna światów - Następne stulecie.
Zabrakło tu "delocatessen" i "miasto zaginionych dzieci" - genialne oniryczne filmy
Strange days też tu powinno się znaleźć :)
Split Second ogląda się świetnie. Reszta nie zestarzała bardzo dobrze. Hardware nigdy nie lubiłem. Przypominał mi Saturn 3.
Nie pamiętam ile wieczorów spędziłem oglądając Hardware na VHSie ze szczęką na podłodze. Któregoś dnia dostałem od brata kasetę PIL i szczęka wylądowała w piwnicy. Potem gdy byłem sam w domu odkręcałem na maksa jego Diorę aż poleciały zawieszenia w niskotonowych i kieliszki w barku w meblościance. Eh wspomnienia...
dzięki
Event horizont, Strange Days i ten film co Russel Crowe jest cyberpsychopatą (nie pamiętam tytułu)
"Zabójcza perfekcja" (ang. "Virtuosity")?
@@krotkiehistorieokulturze jużci ten on😉
Event i strange....no bardzo dobre filmy👍
"W Mgnieniu oka" widziałem dużo później, ale na "Screamersach" byłem w kinie... :D
"Kontakt" dużo lepiej się czytało, niż oglądało...
Ale jak można było nie wspomnieć nawet o "Żołnierzach kosmosu"...? 😲🤔
Mroczne miasto zrobiło na mnie wielkie wrażenie, będę nadrabiał resztę zestawienia
Fajne zestawienie. Jako fan SF znalazłem tu o dziwo kilka tytułów które nie są mi znane. Byłoby generalnie gdyby przy każdym dać podpowiedź gdzie to można obejrzeć.. Czy tylko Pirat Bay?
Hardware - udało mi się obejrzeć na wagarach :-)
"Uprowadzenie" pamiętam do dziś - te sceny operacji ... W "Mgnieniu oka" odświeżam sobie od czasu do czasu, ten niepodrabialny klimat sf - horroru robi wrażenie. "Tajemnica Syriusza" to dobra adaptacja Dicka, a to nie jest takie proste. Czytałem chyba wszystko tego pisarza i wiem ze nie łatwo go ogarnąć - czego przykładem jest serial "Elektryczne sny" który marnuje potencjał. "Mroczne miasto" widziałem na vhs i zryło mi banie jak smok. Właściwie wolę ten film niż Matrix, ponieważ klimaty egzystencjalno-gnostyczno-gotyckie bardziej do mnie przemawiają. (Warto jeszcze obejrzeć "Trzynaste piętro" - tez film z lat 90tych. Wedersa mam do nadrobienia ...
@@StybaAlteredState Pamiętam "Wariant drugi" (czy jak to miało w orginale) jeszcze z Nowej Fantastyki, potem obejrzałem "Tajemnice Syriusza"- niezbyt dobra adaptacja opowiadania ale film dobry sam w sobie. Opowiadanie było bardziej mroczne, miałem poczucie zrujnowanego przez wojnę świata i beznadziejności gdyż gatunek ludzki nie miał gdzie już uciec przed otwartą przez siebie Puszką Pandory.
W filmie jednak akcja dzieje się gdzieś na kolejnej skolonizowanej planecie, właściwie opanowanie jej przez maszyny nie zagraża ludzkości jako takiej.
W książce to kres ludzkości wykończonej dodatkowo konfliktem i to się czuło.
Hardware warto obejrzeć dla lejącego się ciężkiego klimatu,i świetnej muzyki
Z podanej listy oglądałem tylko Screamers. Mam co nadrabiać :)
mroczne miasto znam - świetny film !
A może by tak zrobić kolejne zestawienie z kolejną szóstką filmów SF z lat 90-tych: "Dziwne dni" "Dark Angel" "Klasa 1999" "Obroża (Wedlock)" "Kolonia karna (No Escape)" "Ukryty wymiar" "eXistenZ"
Jeszcze Annihilator z 1986, klasyczek :D
Witam.
"Tajemnica Syriusza" oglądałem, a pozostałych nie.
Aż dziwię się, że nie oglądałem "Mrocznego miasta".
PS.
Hmmm. Starszy film nie może nawiązywać do nowszego "Cube".
;)
Zdrowia i powodzenia...
Pozdro.
Przemo (1979)
Hardware - świetny film z bardzo dobrą ścieżką dźwiękową. Do obejrzenia koniecznie.
Split Second - mroczny, chwilami zabawny, świetna zabawa.
Screemers - jedna z lepszych adaptacji tekstów Dicka.
Dark City jakoś do mnie wybitnie nie trafiło. Obejrzałem, zapamiętałem, nie ciągnie mnie do powtórki.
Trochę zabrakło mi Strange Days.
Jak film z 1990 roku może nawiązywać do filmu z 1997 (Cube)?
A no oczywiście, że nie może, to mi się coś niestety przy pisaniu z osią czasu ewidentnie popieprzyło :/
Hardware z muzyką PIL order of death ten kawałek był puszczony w jednym z odcinków Miami Vice :D
Spoko,
Dobra narracja 👍
Brainscan 1994
Akira 1988
Virus 1999
Guyver 1991
The Dark Side of the Moon 1990
Robot Jox 1989
Arena 1989
Wedlock 1991
"Ciemną stronę Księżyca" to lubię bardzo. Piękny b-klasowy space horror (i te motywy, od Trójkąta Bermudzkiego po samego Diabła). Nawet mam mały materiał o tym filmie zrobiony :)
Screamers (1995)
To jeden z najlepszych filmów Sci Fi
i grała tam polska aktorka
Jeden z moich ulubionych filmów:)
@@Irbis1999Gra mega drętwo ale to ówczesna partnerka Dougaya Liliana Komorowska sam film dla mnie słaby że śmiesznymi zębatymi maszynkami do zabijania klimatem przypomina późniejszy Pitch Black z Dieselem jednak jest dużo gorszy moim zdaniem ale zapewne ma wiernych fanów
Death Machine z 1994 r. Stephena Norringtona późniejszego reżysera Blade
W Hardware w pierwszej scenie filmu pojawia się też Carl McCoy z Fields Od The Nephilim (jako Nomad) warto wspomnieć jak mówisz o lemmym czy iggy Popie.
Piękne lata kinematografii kiedy nie bano się eksperymentów gatunkowych i wykreowano wiele kultowych tytułów.
👍👍👍👍👍
Przepis na pastę nie uwzględnił czasu ugotowania jajek :)
Death Machine 1994 - tyt PL Maszyna Śmierci bym jeszcze dodał, geniane połączenie klimatów S-F
hardware - jedynym fajnym elementem tego filmu to fajna ruda laska :D
Dodałbym "Nirvana" z Lambertem i "Dziwne dni" z Fiennes.
"Mroczne miasto" robiło na mnie wrażenie, gdy miałam jeszcze naście lat i byłam jeszcze słabo obeznana z filmami wgl. Po odświeżeniu parę msc temu z przykrością stwierdzam, że w tym filmie - oprócz klimatu i scenerii (niestety momentami widać, że ten film łączył jeszcze techniki z początków kina, a przynajmniej ja to wyłapałam), nic specjalnego tam nie ma :( Nie ma tam żadnej głębi, jest poniżej średniej. Nie umiem wyłącznie z powodu sentymentu (bo go nie mam) oceniać filmów wyżej, choć sięgam w 99% po te kręcone długo przed 2010 r. Także jeśli ktoś chciałby szukać czegoś "głębokiego" czy tam perełki, to są po prostu lepsze filmy, także w tym gatunku.
Ale miodu dzisiaj, jest dobrze...
Od siebie dodałbym "Ukryty wymiar" (Event horizon) z 1997 ze świetną kreacją Sama Neila (swoją droga reszta obsady też na poziomie).
W paszczy szaleństwa :)
Teoria wszystkiego - The Zero Theorem z 2013 roku więc nie łapie się w powyższym zestawieniu, gienialny film Terriego Gilliama.
O, mam na liście do nadrobienia!
Hardware ❤❤❤❤❤
Ogladalo sie na VHS 😂
Żołnierze kosmosu to był taki kocur.
12:25 oraz 12:29 ktoś może podać z jakich fimów to kadry ?
@@faitharmor5818 "Uprowadzenie", a następnie fragment z "Hardware".
13-te piętro jeszcze. :-)
no i jenifer , zawsze przyjemnosc
Moim zdaniem za mało mówi się o Gattace, a to ciekawa koncepcja dystopii sci-fi. No i gdyby nie ten film, Maya Hawke by nie istniała 😉
Jeden z moich ulubionych filmów do których wracam
Jeszcze Strange days
Omawiając "Hardware " zapomniałaś o występie Carla McCoya z Fields of the Nephilim który wcielił się w Nomada .
Hardware: Carl Maccoy, lider The Fields of the Nephilim grał właśnie Mojżesza zbierającego złom
A ja ciągle szukam filmu REGUŁA NR 3 i nie mogę znalezć,pomóżcie!!!😥
“Death Machine” Stephen’a Norrington’a z demonicznym Brad’em Dourif’em w jednej z głównych ról. Co do sci-fi z lat 90’ych dorzuciłbym tutaj produkcje Chris’a Cunningham’a. Jego teledyski do: „Second Bad Vilbel” Autechre oraz „Rubber Johnny” czy „Come to Daddy” Aphex Twin to produkcje niepowtarzalne i bardzo niedocenione.
Kosiarz umysłów
Czasami się zastanawiam, czy ostatnia dekada XX wieku i zarazem drugiego millenium, tak potężnego okresu czasu dla rozwoju ludzkości, szczególnie w popkulturze a najbardziej w gatunku sci-fi, nie okazała się swego rodzaju transformacją i przeniesieniem się ludzkich obaw i leków przed tym, co nastąpi w zupełnie nowej (teoretycznie) erze nowego millenium? Czy te 10 ostatnich lat, nie figurowało jako wyznacznik cywilizacyjnych przesądów i zbiorowych fobii przed nieznznaym? Czy wiele filmów akcji i sci-fi oraz niektórych horrorów z tego okresu nie powstało właśnie z powodu tego jak problematyczne były odczucie, że dekada lat 90-tych musi w jakiś sposób podsumowywać nas jako gatunek i jednostki a zarazem stawiać wielki znak zapytania: co będzie dalej z nami? Piękna lista przykładów z odcinka - te filmy, które podano i tak zgrabnie omówiono... coś takiego właśnie nam mówią, przy czym przy tej tematyce, którą poruszają ostateczna ich interpretacja i odbiór należą już do widza. Do zestawienia dorzuciłbym jeszcze: "Wirus" z 1999 roku z Lee Curtis i Baldwinem oraz katastroficzny sci-fi z Freemanem pt. "Dzień Zagłady".
Terminologia „programowanie predykcyjne” jest odpowiedzią w jakim celu jest masowa rozrywka.
Na samym początku filmu Hardware postać nomada odgrywa Carl McCoy z zespoły Fields of the Nephilim
Mnie zabrakło filmów:
Galaktyczny wojownik
TC 2000
Nirvana
Lata 90-siate to był najlepszy czas w filamch jak i muzyce. Teraz to pomieszanie kur.. z mułem.
Z rzeczy które oglądałem 1) Hardware - strata czasu. Moim zdaniem film zasługuje na to aby być zapomnianym. Robot zabójca poskładał się sam i przez połowę filmu czeka w łazience, czy jakiekolwiek to było pomieszczenie. 2) W mgnieniu oka - tak ten film był bardzo dobry. Postawiłbym go na jednym poziomie co Cobra z Sylwestrem Stallone. Obydwa akcyjniaki niesłusznie zapomniane. 3) Tajemnica Syriusza. Peter Weller chyba zawszę będzie się kojarzył tylko z jedną postacią. Film niepokojący, przez to ciekawy.
Cherry model 2000
Oni żyją
Freejack
Cyborg
Tron
Tajemnica syriusza
Obcy wymiar chyba
Błędy w opisach. Znaczniki czasu odsyłają do „Uprowadzenia” zamiast „Aż na koniec świata”.
Z tego co patrzę, to wszystko jest jednak tak jak być powinno.
a Robot Jox?to kufa gdzie?
Nie ma bo jest z 1989
Znacie "NEMESIS" z 1992??
pamiec absolutna trzeba liczyc jako lata 80te
a Predator 2?
Virus 1999 też niedoceniony sf z elementami body horror , podobnie horizon event z 1997
"Mechaniczna pomarańcza". I tyle w temacie.
Linki do poprawki, off-by-one error ;)
Omawiając "Mroczne miasto" zapomniałaś o znakomitej roli Kiefera Sutherlanda.
Jest wiele innych filmów, mniej znanych, które powinny się tu znaleźć, jak np. "W imię zasad", ze znakomitą sceną walki Wiedźmy (tak tam nazywano programistki) z programem obronnym głowicy jądrowej, przy której walka czarodziejów we "Władcy pierścieni", z jego o niebo większym budżetem, jest żałosna i śmieszna.