Pana po lewej stronie w błękitnym / niebieskim nakryciu głowy mógłbym słuchać godzinami. Genialnie opowiada i słychać w jego wypowiedziach jego pasję do tematu nie tylko broni ale i historii samej w sobie.
Fajnie się was ogląda. Całkiem dobrze prawicie. Zadaliście sobie trud żeby przygotować się wpierw. Ogólnie duży +. Musicie troszkę popracować na pokazami walki, proponuję pójść do jakiejś szkoły szermierki(popytać wpierw która dobra) na parę treningów. Nie zwracajcie uwagi na hejterów, niestety przykro to stwierdzać, ale w gronie osób związanych z odtwórstwem historycznym jest ich wielu. Trzymajcie się
jak zwykle świetny materiał. teraz czekam z niecierpliwością na szablę i ciężki miecz dwuręczny! czytałem kiedyś o treningu szermierki mieczowej przy użyciu okorowanej gałęzi leszczynowej z dowiązaną w odpowiednim miejscu gardą (rzemień skórzany, wcześniej namoczony, po wyschnięciu miał solidnie trzymać). taka gałąź ma odpowiednią sprężystość i wytrzymałość, przy czym jest na tyle lekka że nie łamie kości w momencie trafienia przeciwnika. w tym samym tytule opisywano przedłużoną obronę jako metodę zmęczenia przeciwnika zmuszonego do ataku oraz znalezienia odpowiedniego momentu do wyprowadzenia własnego ataku mogącego zakończyć walkę. jednocześnie wyśmiewano piruety, przewroty i odskoki jako sztuczki akrobatyczne wystawiające na atak przeciwnika. sam coraz poważniej interesuję się szermierką (brak funduszy, w użytku strugany kij drewniany długości ramienia), niestety brak mi partnera do ćwiczeń. mimo wszystko samotnie wykonując niektóre z wyuczonych, wyczytanych i podpatrzonych technik (tak, słyszałem ten chichot) zauważyłem bezsensowność niektórych statecznych technik obrony i ataku, zakładających że przeciwnik wykorzysta jedynie 2/3 długości klingi. brak dynamiki oraz ruchu w walce wystawia na atak rękojeścią lub kopnięcie. natomiast z technik samoobrony przekonałem się, że w zwarciu ma się około 40% szans na powodzenie, przeciwnik ma drugie tyle, a 20% to możliwość wspólnego wylądowania na ziemi.
Wielki szacun dla gościa w niebieskiej czapie - pełna profeska w przekazywaniu informacji i nienaganna polszczyzna, co dzisiaj szczególnie w internetach zdarza się nieczęsto. Obejrzałem 2 odcinki CO ZA HISTORIA o mieczach, no i połowy nie zrozumiałem, bo gość tak okrutnie seplenił...
Wreszcie znalazłem kanał idealny dla mnie. :D Serio, robicie świetną robotę, niezwykle przyjemnie ogląda mi się wasze materiały, sprawiają, że aż pragnę samemu ubrać się w średniowieczny strój, złapać za broń, ale również posmakować tamtejszych potraw i całej reszty. Natomiast, jedna rzecz spokoju mi nie daję, skąd bierzecie tak wspaniałą muzykę cicho pogrywającą w tle?
Moglibyście zrobić filmik o noszeniu broni białej? Głównie chodzi mi o skomentowaniu noszenia mieczy na plecach np. w grze "Wiedźmin", "gothic" itd. Pozdrawiam :)
Mam wielką prośbę do ekipy Co za historia. Moglibyście nakręcić materiał o starożytnych rzymianach? Na przykład o wojskowości lub modzie antycznej. Pozdrawiam!
A co do walki dostępne są w internecie pakty XXV na których dokładnie opisane są sztuki zabijania mieczem, a także jego władaniem, a dokładnie żeby zabić takiego rycerza, nie niszczyło się jego zbroję tylko celowane w punkty witalne, miejsca w których zbroja była odkryta, bo takiej kolczugi bądź zbroi raczej mieczem się nie przebije
Tak się robiło, po prostu trzeba przechylić ciało do przodu, zrobić parę szybkich kroków do przodu i się szybko obrócić z mieczem, było to wykorzystywane do skrócenia dystansu a nie walki
W walece na polu nie obowiązywały jakieś zasady to była ustawka bez zasad wbrew ,,rycerskości" jedną wielka tłuczka nawet,kopanina też musiała wchodzić w grę jak była możliwość to jeden drugiemu odgryzłby jaja byle samemu przetrwać i zwyciężyć za piechotą szło dodatkowo wszelkie chultajstwo pospolite i dobijali rannych i okradali to był nieciekawe widoki dla dzisiejszeego oka wielki jęk szczęk i wszyscy uwaleni w krwi ,po krótkim czasie najczęściej dochodziło do paniki i ucieczki czasami i raczej mało kto uciekł ,o ile mieszczan ,pospólstwa piechoty ginęło dość dużo to rycerzy starano się całego pojmać ,rodzina wykupywała delikwenta ,ciało również jeśli już zginął ,było wykupywane.
Brak zwrócenia uwagi na wagę miecza. Jest to wg mnie podstawowa różnica między bronią późniejszą a mieczem, która narzucała sposób walki. Pozdrawiam, Robert W. P.S. Fajne filmy, tylko dlaczego klinga a nie głownia.
Panowie trochę kręcą te piruety jak baletnice. Podstawową zasadą jakichkolwiek walk jest nie tracić przeciwnika z oczu. To raz. Markują swoje ciosy (strasznie się zamachują), ale tu akurat nie sposób zarzucić błędu, bo robią to zapewne dla pokazówki, a nie by skończyć pojedynek w 3 sekundy. Zadziwia fakt, że nie padło nawet ćwierć słowa o półmieczu, który był jedyną dobrą szansą na pokonanie rycerza w zbroi płytowej. Pamiętajmy, że rycerz nie był idiotą i nie świecił nieopancerzonymi pachami, by dać się zabić. W ogóle mówić o walce mieczem i nie poruszyć tematu rozwoju zbrój jest sprawą dziwną, wszak był to swoisty wyścig zbrojeń. Ilekroć powstała zbroja, która chroniła przed nowymi technikami, powstawały kolejne traktaty mówiące jak radzić sobie z tak opancerzonym przeciwnikiem. Nie zgodzę się z tym, że "straszne głupoty" panowie pokazali w inscenizacjach, aczkolwiek niektóre rzeczy faktycznie zostały ukazane w sposób, który może widza wprowadzić w błąd. Mogli również wspomnieć iż wraz z rozwojem pancerzy miecze w ogóle raczej znikały z pól bitew na rzecz broni drzewcowej (dystans, również świetna przeciwko konnicy) oraz obuchowej, która siała zniszczenie pod metalowymi skorupami przeciwników. Fajne wideo, ale można się było postarać lepiej. I owszem nie jestem historykiem, ba nie jestem nawet członkiem żadnej szkoły HEMA (Historical European Martial Art), ale jako sympatyk naoglądałem się i nasłuchałem setek instruktorów, rekonstruktorów i historyków, nie podważam w żadnym stopniu autorytetu panów w filmie, niemniej mam nadzieję, że konstruktywna krytyka zostanie uszanowana. Pozdrawiam.
Ja również byłem zaskoczony. Nie rozumiem dlaczego postanowiono wstawić TAKĄ walkę w filmiku, który ma pokazywać jak walczono naprawdę. No nie, tak nie walczono. Tak się walczy w Hollywoodzie. To w filmach robi się gigantyczne zamachy i piruety...
W którymś odcinku było mówione, że żadko używano dwó-ręcznych, ponieważ były wolne i mało zręczne (o ile dobrze zapamiętałem). Siekier używano w biednych warstwach społecznych tylko tyle mogę powiedzieć.
+Sowa Miecze dwuręczne (zweihander) były uzywane do rozpychania włóczni/pik podczas szarży na wrogie wojska, zaraz po tym był on odrzucany a żołnierz dobywa innej broni. Półtoraki/półtoraręczne (chodzi mi o te nieco większe niż ów przedstawione na filmiku, gdyż te można by nazwać bastardowymi, nazwa ta nie jest do końca dobra, ale dzięi tempu można bardziej uszczegółowić, jaki jest dany miecz) są takimi dwuręcznymi (gdyż walka jedną ręką mimo iż była możliwa i skuteczna, to była średnio poręczna i wygodna)
+Irish Nie było nigdy czegoś takiego jak "półtorak". Miecze, które zostały przedstawione na filmiku to typowa broń rycerza konnego czyli miecz bękarci albo miecz długi. Co do renesansowych mieczy wielkich się zgadzam.
+Marek Znikąd Siekiery to się używa rąbiąc drewno. Jeśli mówimy o toporach używali ich też bogatsi wojownicy np Huskarlowie. Broń taka traciła jednak na znaczeniu w momencie zaprzestawania walk w szyku dużych mas piechoty.
istnieją turnieje rycerski, na których normalnie walczy się na miecze np 1v1, bohurty itp. walki te prowadzi się na punkty, piękna sprawa swoją drogą i jest jakby sportem mają nawet swoją federację FEDER np
Fajny program, choć wkradło się kilka błędów. Np. ostre klingi nie "zjeżdżają do jelca" tylko się "wiążą" w miejscu styku. W kwestii historycznej szermierki polecam kanał Dimicator na youtube - chyba najlepsze źródło w sieci.
Jak sie na prawde walczylo/walczy na miecze? U krasnali Robin Hoodow nie zobaczysz ;-) Szukaj: MEDIEVAL COMBAT WORLD CHAMPIONSHIP Krew, siniaki, kontuzje, zbroje i miecze bardzo stalowe. Nic na niby. Polecam.
Primum vivere! Zagadajcie do Marka Jeziorskiego, Grzesia lub Basię Czarnych z Aramisa. Będziecie mieli gotowe odcinki o szabli, szpadzie, rapierze i lasce dżentelmeńskiej;)
+blobb Nie było uników, przy uniku tracisz równowagę (jakikolwiek by on nie był), jak nie masz czasu na sparowanie ciosu to tym bardziej na skuteczny unik. Poza tym po uniku jesteś przez ułamek sekundy praktycznie bezbronny a przeciwnik nadal ma inicjatywę. W niemieckiej szkole coś takiego nazywa się vor (gdy ma się inicjatywę), nach (gdy jej się nie posiada), dopóki nie odzyskasz inicjatywy to jesteś na straconej pozycji. Wszelkie ucieczki i uniki tylko pogarszają sprawę.
Arkadiusz Jabłoński Okacz, dzięki za wytłumaczenie sprawy, jestem laikiem w takich kwestiach, bazuje na filmach/grach gdzie uniki są regularnie stosowane.
Walka polegala na jak najszybszym rozwaleniu głowy przeciwnikowi a nie przebijanie pancerza. W zbroi były miejsca gdzie mozna było powalonego przeciwnika ewentualnie przebić. Czyli raczej walka przypominałaby zadawanie ciosów uwczesnym beseballem.
tak sobie myślę że teoretyzowanie to jedno a praktyka drugie... nikt dzisiaj nie zmusi się do takiej charyzmy jak kiedyś w nauce władania bronią a tym bardziej w realnym zagrożeniu życia... myślę że trzeba się nad tym zastanowić
+sirVhailor Bo to nie wykonalne właśnie - stąd rozgraniczenie szermierki na reko w płytach, hemę w współczesnych ochraniaczach... w tym czym stoją przejdzie tylko broń bezpieczna czy to lateksy czy Gon-now lub podobne. Sęk w tym że każda z tych 3 opcji to proszczenia, które za sobą zwykle nie przepadają, żeby było zabawniej ;)
+sirVhailor Zrozumiałem jak najbardziej - zwyczajnie "żywej walki" nie da się pokazać, tylko choreografię lub któreś z uproszczeń. Ewentualnie chętnie zobaczę link do takiej walki. W sumie gdzieś kiedyś widziałem coś takiego na szable ale byłem naprawdę pełen podziwu dla odwagi/szaleństwa pokazujących.
Jako przykład - boks. Zawodnicy nie mają na celu się pozabijać, tylko wygrać zgodnie z przyjętymi zasadami. To samo w przypadku walki bronią białą - można walczyć prawdziwie, czyli mierzyć swoje umiejętności w "żywej walce" nie chcąc się pozabijać. Jest różnica między taką walką a zbiorem zainscenizowanych ruchów i to można pokazać, odtworzyć. Jak ja idę na trening i biorę do ręki miecz, to też nie chcę i nie muszę pozabijać ziomków, żeby poćwiczyć, wystarczy trafienie, nie musi być śmiertelne czy zagrażające zdrowiu - ważne, że w walce jest element losowości i kwestia tego, kto potrafi lepiej. I nie twierdzę, że samo inscenizowanie walki jest złe - chodzi mi o to, że skoro panowie nazywają wideo "jak NAPRAWDĘ walczono mieczem", a potem prezentują choreografię, to trochę się to mija z celem.
A gdy komuś z obuchem przyszło walczyć z przeciwnikiem wyposażonym w miecz? Proste uderzenia raczej nie wystarczą w takiej sytuacji żeby ocalić życie, jakaś umiejętność kontrowania i blokowania uderzeń na pewno była potrzebna i niezbędna
Ta, a ja w życiu nie widziałem miecza z legalnego łoża, aby odróżniał się od jakichś "bękartów". Strasznie to bolesne jak eksperci muszą się do innych pasjonatów przyczepić, co nie dość purytańsko podchodzą do ich tematu
Hm, jak naprawdę walczono mieczem? Jeżeli chcesz się dowiedzieć to jest jeden sposób. Opancerz się, znajdź kompana do treningów i instruując się ruchami bardziej doświadczonych z kronik, manuskryptów, postaci z gier czy filmów (choć to z dużym dystansem) i próbujcie walczyć aż do trafienia które byłoby śmiertelne.
Tyle tylko że warto zwrócić uwagę że panowie z filmu rekonstruują głównie walkę w pojedynku sądowym ktora mogła odbywać się bez użycia zbroi, tam było troszkę inaczej jednak.
@@brunogiovanna371 Znaczy to to pewnie, nie zwróciłem uwagi ale masz rację. Jednak generalnie technik możesz się uczyć i je doskonalić właśnie przez podany sposób. Tak tylko mówię
W czasie tych fantazyjnych obrotów i obszernych zamachów zaprezentowanych przez Panów ekspertów można by zadać ze dwa cięcia i sztych... No ale rozumiem. Miało ładnie wyglądać...
+Reinmar de Bielau Ktos to tak nazwal i ja nawet rozumiem czemu .Mnie bardziej interesuje czemu nazywal sie BEKARCIM i czemu to byl glowny miecz ktorego uzywalo rycerstwo (o ile dobrze zrozumialem)
@@MrIlnickif 3 lata, no ale xD Zależy kiedy, ale nie tylko takiego oręża rycerstwo używało, ale dla rycerstwa była to broń kultowa, bo poprzez cięższą dostępność jest swego rodzaju nieco symboliczna. Mniejsza jednak o symbolikę, ale warto zwrócić uwagę na tzw. styl półmiecza czy mordschlag, który był świetny przeciwko komuś w pełnej zbroi, a i taki miecz długi lepiej niż np falchion działa przy walce konnej :D
+Snake Master ach te stare czasy jak w sklepie z broni ktoś strzelił i zabił to sprzedawca mógł go zabić i zabrać jego rzeczy(oni to wykorzystywali i dawali naladowane bronie zamiast pustych)
+rangartons Katana nie jest mieczem średniowiecznym ponieważ Średniowiecze jest terminem tylko dla Europy i Bliskiego wschodu. Historia Japonii jest podzielona na inne okresy np Edo czy Meji, które znacznie trafniej pasują do historii tego kraju. Upadek Imperium Rzymskiego (zachodnio konkretniej) na początku Średniowiecza, czy Bizancjum u jego schyłku miało niewielki wpływ na kulturę Japonii. Zjednoczenie Japonii pod wodzą klanu Tokugawa znacznie większy. Istnieją takie pojedynki sportowe, ale podobnie jak w wypadku każdej walki sportowej nie są one tożsame z walką bojową o podobnym charakterze.
rangartons Kendo to sport czerpiący wiele z walki mieczem japońskim, ale jak to sport mający też spore różnice. Kenjutsu to japoński walka bojowa mieczem.
Panowie mówią o historycznych walkach a w międzyczasie pokazują holywoodzka pokazówkę. Myślę, że materiał zyskałby gdyby pokazano bardziej realistycznie pojedynki na miecze- pomogło by to tępić te wszystkie głupoty którymi karmią nas filmy.
To samo co kilka wpisów wyżej - walka ostrą bronią jest najzwyczajniej nieodtwarzalna i tyle. Są pewne uproszczenia - rekonstrukcja w zbrojach, hema we współczesnych ochraniaczach czy zupełnie bezpieczne miecze piankowe/lateksowe/materiaowe które dopiero pozwalają na walkę w tym w czym stoją panowie na zdjęciu... ale każe z tych podejść ma swoje własne uproszczenia i wady niestety.
Pana po lewej stronie w błękitnym / niebieskim nakryciu głowy mógłbym słuchać godzinami. Genialnie opowiada i słychać w jego wypowiedziach jego pasję do tematu nie tylko broni ale i historii samej w sobie.
Fajnie się was ogląda. Całkiem dobrze prawicie. Zadaliście sobie trud żeby przygotować się wpierw. Ogólnie duży +.
Musicie troszkę popracować na pokazami walki, proponuję pójść do jakiejś szkoły szermierki(popytać wpierw która dobra) na parę treningów.
Nie zwracajcie uwagi na hejterów, niestety przykro to stwierdzać, ale w gronie osób związanych z odtwórstwem historycznym jest ich wielu.
Trzymajcie się
Fascynujący materiał i wysoka kultura wypowiedzi. Przesyłam wyrazy szacunku.
W temacie materiałów o białej broni i tzw. Wielkiej Historii Szabli Polskiej .. . szablotłuk polski
Naprawdę dobre odcinki, oby było ich więcej:-)
jak zwykle świetny materiał. teraz czekam z niecierpliwością na szablę i ciężki miecz dwuręczny!
czytałem kiedyś o treningu szermierki mieczowej przy użyciu okorowanej gałęzi leszczynowej z dowiązaną w odpowiednim miejscu gardą (rzemień skórzany, wcześniej namoczony, po wyschnięciu miał solidnie trzymać). taka gałąź ma odpowiednią sprężystość i wytrzymałość, przy czym jest na tyle lekka że nie łamie kości w momencie trafienia przeciwnika.
w tym samym tytule opisywano przedłużoną obronę jako metodę zmęczenia przeciwnika zmuszonego do ataku oraz znalezienia odpowiedniego momentu do wyprowadzenia własnego ataku mogącego zakończyć walkę. jednocześnie wyśmiewano piruety, przewroty i odskoki jako sztuczki akrobatyczne wystawiające na atak przeciwnika.
sam coraz poważniej interesuję się szermierką (brak funduszy, w użytku strugany kij drewniany długości ramienia), niestety brak mi partnera do ćwiczeń. mimo wszystko samotnie wykonując niektóre z wyuczonych, wyczytanych i podpatrzonych technik (tak, słyszałem ten chichot) zauważyłem bezsensowność niektórych statecznych technik obrony i ataku, zakładających że przeciwnik wykorzysta jedynie 2/3 długości klingi. brak dynamiki oraz ruchu w walce wystawia na atak rękojeścią lub kopnięcie. natomiast z technik samoobrony przekonałem się, że w zwarciu ma się około 40% szans na powodzenie, przeciwnik ma drugie tyle, a 20% to możliwość wspólnego wylądowania na ziemi.
Wielki szacun dla gościa w niebieskiej czapie - pełna profeska w przekazywaniu informacji i nienaganna polszczyzna, co dzisiaj szczególnie w internetach zdarza się nieczęsto. Obejrzałem 2 odcinki CO ZA HISTORIA o mieczach, no i połowy nie zrozumiałem, bo gość tak okrutnie seplenił...
....w temacie polskiej broni i wielkiej historii szabli polskiej . . .. szablotłuk polski
szabla plz
Wreszcie znalazłem kanał idealny dla mnie. :D Serio, robicie świetną robotę, niezwykle przyjemnie ogląda mi się wasze materiały, sprawiają, że aż pragnę samemu ubrać się w średniowieczny strój, złapać za broń, ale również posmakować tamtejszych potraw i całej reszty. Natomiast, jedna rzecz spokoju mi nie daję, skąd bierzecie tak wspaniałą muzykę cicho pogrywającą w tle?
w temacie polskiej białej broni i tzw. Wielkiej Historii Szabli Polskiej .. . szablotłuk polski
Ten kanał rządzi! Czysta historia!
Moglibyście zrobić filmik o noszeniu broni białej? Głównie chodzi mi o skomentowaniu noszenia mieczy na plecach np. w grze "Wiedźmin", "gothic" itd. Pozdrawiam :)
Ciekawy materiał, choć więcej walk można by pokazywać w trakcie rozmowy :)
Gość w niebieskiej czapie mówi jak Grzegorz Braun.
to on
Bart To jego sobowtór
Przecież to Grzegorz Braun
Przyjechal prosto z kościoła po porannej strzelnicy
Pan po lewej ma sposób mówienia bliźniaczy do Grzegorza Brauna.
Dokladnie
Bo to jest Grzegorz B :) incognito
Czyli piękna Polszczyzna :)
Braun ma myślenie jakby był ze średniowiecza może dlatego tak pasuje 😁
Świetny materiał, (oraz muzyka i ...kruki w tle)
Genialny kanał. Jest sub
prowadzicie bardzo ladny i pozyteczny kanal gratuluje i pozdrawiam oczywiscie zawsze lap.ap.
Mam wielką prośbę do ekipy Co za historia. Moglibyście nakręcić materiał o starożytnych rzymianach? Na przykład o wojskowości lub modzie antycznej.
Pozdrawiam!
My twoje filmy oglądamy na historii i dostałem 6 za podesłałanie filmu facetce 😊thx
Kurna też chce tak latwo
A co do walki dostępne są w internecie pakty XXV na których dokładnie opisane są sztuki zabijania mieczem, a także jego władaniem, a dokładnie żeby zabić takiego rycerza, nie niszczyło się jego zbroję tylko celowane w punkty witalne, miejsca w których zbroja była odkryta, bo takiej kolczugi bądź zbroi raczej mieczem się nie przebije
Grzegorz Braun o mieczach ;)
Lubie was Panowie, kocham wasze produkcje, ale proszę popracujcie nad prowadzeniem rozmowy kilkoma rozmówcami ;)
super odcinek !
obroty 360* podczas walki, i wiarygodność leci w dół na łeb, na szyję
Da się je wykorzystywać, ale trzeba być diabelnie szybkim (no i nie sprawdzają się przy każdej broni). Raczej dla bardzo doświadczonych.
da sie wykonać choć raczej na zasadzie ucieczki po wypadzie. Zobaczone na zawodach HEMA.
Tak się robiło, po prostu trzeba przechylić ciało do przodu, zrobić parę szybkich kroków do przodu i się szybko obrócić z mieczem, było to wykorzystywane do skrócenia dystansu a nie walki
W walece na polu nie obowiązywały jakieś zasady to była ustawka bez zasad wbrew ,,rycerskości" jedną wielka tłuczka nawet,kopanina też musiała wchodzić w grę jak była możliwość to jeden drugiemu odgryzłby jaja byle samemu przetrwać i zwyciężyć za piechotą szło dodatkowo wszelkie chultajstwo pospolite i dobijali rannych i okradali to był nieciekawe widoki dla dzisiejszeego oka wielki jęk szczęk i wszyscy uwaleni w krwi ,po krótkim czasie najczęściej dochodziło do paniki i ucieczki czasami i raczej mało kto uciekł ,o ile mieszczan ,pospólstwa piechoty ginęło dość dużo to rycerzy starano się całego pojmać ,rodzina wykupywała delikwenta ,ciało również jeśli już zginął ,było wykupywane.
Przy mieczu długim można tak skrócić dystans obrotem .
Świetny odcinek :)
Swietny program
Bardzo ciekawy temat jak dla mnie. Dziękuję za te informacje, i poprosił bym o materiał o zbrojach jeśli łaska :3
+AleksGaming O zbrojach już było. Poszukaj
A to przepraszam :3
Jak komuś nie pasuje nazwa półtoraręczny to przecież są inne nazwy na tego rodzaju broń
np. miecz długi.
Brak zwrócenia uwagi na wagę miecza. Jest to wg mnie podstawowa różnica między bronią późniejszą a mieczem, która narzucała sposób walki.
Pozdrawiam, Robert W.
P.S. Fajne filmy, tylko dlaczego klinga a nie głownia.
W temacie białej broni i tzw. Wielkiej Historii Szabli Polskiej .. . szablotłuk polski
Panowie trochę kręcą te piruety jak baletnice. Podstawową zasadą jakichkolwiek walk jest nie tracić przeciwnika z oczu. To raz. Markują swoje ciosy (strasznie się zamachują), ale tu akurat nie sposób zarzucić błędu, bo robią to zapewne dla pokazówki, a nie by skończyć pojedynek w 3 sekundy. Zadziwia fakt, że nie padło nawet ćwierć słowa o półmieczu, który był jedyną dobrą szansą na pokonanie rycerza w zbroi płytowej. Pamiętajmy, że rycerz nie był idiotą i nie świecił nieopancerzonymi pachami, by dać się zabić. W ogóle mówić o walce mieczem i nie poruszyć tematu rozwoju zbrój jest sprawą dziwną, wszak był to swoisty wyścig zbrojeń. Ilekroć powstała zbroja, która chroniła przed nowymi technikami, powstawały kolejne traktaty mówiące jak radzić sobie z tak opancerzonym przeciwnikiem. Nie zgodzę się z tym, że "straszne głupoty" panowie pokazali w inscenizacjach, aczkolwiek niektóre rzeczy faktycznie zostały ukazane w sposób, który może widza wprowadzić w błąd. Mogli również wspomnieć iż wraz z rozwojem pancerzy miecze w ogóle raczej znikały z pól bitew na rzecz broni drzewcowej (dystans, również świetna przeciwko konnicy) oraz obuchowej, która siała zniszczenie pod metalowymi skorupami przeciwników. Fajne wideo, ale można się było postarać lepiej. I owszem nie jestem historykiem, ba nie jestem nawet członkiem żadnej szkoły HEMA (Historical European Martial Art), ale jako sympatyk naoglądałem się i nasłuchałem setek instruktorów, rekonstruktorów i historyków, nie podważam w żadnym stopniu autorytetu panów w filmie, niemniej mam nadzieję, że konstruktywna krytyka zostanie uszanowana. Pozdrawiam.
Ja również byłem zaskoczony. Nie rozumiem dlaczego postanowiono wstawić TAKĄ walkę w filmiku, który ma pokazywać jak walczono naprawdę. No nie, tak nie walczono. Tak się walczy w Hollywoodzie. To w filmach robi się gigantyczne zamachy i piruety...
Im hoping one day you'll be uploading videos in english, or even english subtitles :D
Spoko film
Pan Marcin Błąk (Bąk?) - Grzegorz Braun średniowiecza
Dlaczego nie widzę odcinka o szablach, zarzekaliście się, że będzie :( Swoją drogą odcinek bardzo fajny, jak wszystkie. Pozdrawiam
W temacie szabli i tzw. Wielkiej Historii Szabli Polskiej .. . szablotłuk polski
w Orzeszu też jest szermierka tyle że jest ona średniowieczna i mamy możliwość jeżdżenia na zawody za granice ;) fajny odcinek
Będzie coś o szabli i pałaszu?
Co to za muzyka z intro?
Coś o toporach może, albo mieczach dwuręcznych?
W którymś odcinku było mówione, że żadko używano dwó-ręcznych, ponieważ były wolne i mało zręczne (o ile dobrze zapamiętałem). Siekier używano w biednych warstwach społecznych tylko tyle mogę powiedzieć.
+Sowa Miecze dwuręczne (zweihander) były uzywane do rozpychania włóczni/pik podczas szarży na wrogie wojska, zaraz po tym był on odrzucany a żołnierz dobywa innej broni.
Półtoraki/półtoraręczne (chodzi mi o te nieco większe niż ów przedstawione na filmiku, gdyż te można by nazwać bastardowymi, nazwa ta nie jest do końca dobra, ale dzięi tempu można bardziej uszczegółowić, jaki jest dany miecz) są takimi dwuręcznymi (gdyż walka jedną ręką mimo iż była możliwa i skuteczna, to była średnio poręczna i wygodna)
+Irish Nie było nigdy czegoś takiego jak "półtorak". Miecze, które zostały przedstawione na filmiku to typowa broń rycerza konnego czyli miecz bękarci albo miecz długi. Co do renesansowych mieczy wielkich się zgadzam.
+Marek Znikąd Siekiery to się używa rąbiąc drewno. Jeśli mówimy o toporach używali ich też bogatsi wojownicy np Huskarlowie. Broń taka traciła jednak na znaczeniu w momencie zaprzestawania walk w szyku dużych mas piechoty.
Wszystko ok, tylko czasem głosny podkład muzyczny zagłusza konentarz.
Marcin Bąk strasznie przypomina Kubę Potockiego.
dlaczego ten gość z lewej ma głos jak Grzegorz Braun 😂😂
istnieją turnieje rycerski, na których normalnie walczy się na miecze np 1v1, bohurty itp. walki te prowadzi się na punkty, piękna sprawa swoją drogą i jest jakby sportem mają nawet swoją federację FEDER np
Fajny program, choć wkradło się kilka błędów. Np. ostre klingi nie "zjeżdżają do jelca" tylko się "wiążą" w miejscu styku. W kwestii historycznej szermierki polecam kanał Dimicator na youtube - chyba najlepsze źródło w sieci.
Jak sie na prawde walczylo/walczy na miecze? U krasnali Robin Hoodow nie zobaczysz ;-)
Szukaj: MEDIEVAL COMBAT WORLD CHAMPIONSHIP
Krew, siniaki, kontuzje, zbroje i miecze bardzo stalowe. Nic na niby. Polecam.
zrobicie odcinek o broni białej?
A ten o jakiej był?
+Jakub Kierepka Szarej.
+Jakub Kierepka Czarnej ba dum tss
Zróbcie kiedyś coś o łucznictwie i kuszach.
Chłopaki odcinek o średniowiecznych najemnikach zróbcie.
zróbcie odcinek o szabli
Super materiały, ale popracujcie nad audio :/
Ja też ten kanał subskrybuje!!!
Primum vivere! Zagadajcie do Marka Jeziorskiego, Grzesia lub Basię Czarnych z Aramisa. Będziecie mieli gotowe odcinki o szabli, szpadzie, rapierze i lasce dżentelmeńskiej;)
genialne
Ten pierwszy pan rycerz który się wypowiada to nie jest Marcin Bąk z republiki?
A jak to wyglądało zvwszelkimi unikami?
+BartoshEntertainment Jak Geralt z W2 xDDDD
+blobb Nie było uników, przy uniku tracisz równowagę (jakikolwiek by on nie był), jak nie masz czasu na sparowanie ciosu to tym bardziej na skuteczny unik. Poza tym po uniku jesteś przez ułamek sekundy praktycznie bezbronny a przeciwnik nadal ma inicjatywę. W niemieckiej szkole coś takiego nazywa się vor (gdy ma się inicjatywę), nach (gdy jej się nie posiada), dopóki nie odzyskasz inicjatywy to jesteś na straconej pozycji. Wszelkie ucieczki i uniki tylko pogarszają sprawę.
Arkadiusz Jabłoński Okacz, dzięki za wytłumaczenie sprawy, jestem laikiem w takich kwestiach, bazuje na filmach/grach gdzie uniki są regularnie stosowane.
A uskoki? Jak ktoś ma dobrze wyćwiczone ruchy...
Polecam kanał Historia broni, jak ktoś lubi historię broni :D
W temacie kanałów o historii białej broni i tzw. Wielkiej Historii Szabli Polskiej .. . szablotłuk polski
szabla i jakiś pokaźny dwuręczny walka nimi jest dośc ciekawa :D
a co z xiv wiecznym claymore czy to prawda że inne miecze na nim pękały ?
Pan Marcin powinien założyć kanał na YT, z przyjemnością słucha się jego erudycji! ;d
my goal as a medieval enthusiasts and hema student is to dress like this at events
Walka polegala na jak najszybszym rozwaleniu głowy przeciwnikowi a nie przebijanie pancerza. W zbroi były miejsca gdzie mozna było powalonego przeciwnika ewentualnie przebić. Czyli raczej walka przypominałaby zadawanie ciosów uwczesnym beseballem.
Mowi sie ze szable byly lepsze od katany, czy to prawda?
+peter5230 naprawdę niewiele rzeczy było od katany gorszych szczerze mówiąc.
Miecze są dwóstronne więc lepsze .
w temacie szabli polskiej kontra inna broń i tzw. Wielkiej Historii Szabli Polskiej .. . szablotłuk polski
miecz fajny nawet na allegro się kupi ale po walce z toporem trzeba prostować
Broń Boże, tylko od kowali.
Miecze "z allegro" to buble zazwyczaj.
tak sobie myślę że teoretyzowanie to jedno a praktyka drugie... nikt dzisiaj nie zmusi się do takiej charyzmy jak kiedyś w nauce władania bronią a tym bardziej w realnym zagrożeniu życia... myślę że trzeba się nad tym zastanowić
13:47
Niczym Kmicic i Wołodyjowski.
Szkoda, że panowie nie pokazują żywej walki, tylko właśnie choreografię, jak, za przeproszeniem, w filmach.
+sirVhailor Bo to nie wykonalne właśnie - stąd rozgraniczenie szermierki na reko w płytach, hemę w współczesnych ochraniaczach... w tym czym stoją przejdzie tylko broń bezpieczna czy to lateksy czy Gon-now lub podobne. Sęk w tym że każda z tych 3 opcji to proszczenia, które za sobą zwykle nie przepadają, żeby było zabawniej ;)
Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło.
+sirVhailor Zrozumiałem jak najbardziej - zwyczajnie "żywej walki" nie da się pokazać, tylko choreografię lub któreś z uproszczeń. Ewentualnie chętnie zobaczę link do takiej walki. W sumie gdzieś kiedyś widziałem coś takiego na szable ale byłem naprawdę pełen podziwu dla odwagi/szaleństwa pokazujących.
Nieprawda.
Jako przykład - boks. Zawodnicy nie mają na celu się pozabijać, tylko wygrać zgodnie z przyjętymi zasadami. To samo w przypadku walki bronią białą - można walczyć prawdziwie, czyli mierzyć swoje umiejętności w "żywej walce" nie chcąc się pozabijać. Jest różnica między taką walką a zbiorem zainscenizowanych ruchów i to można pokazać, odtworzyć. Jak ja idę na trening i biorę do ręki miecz, to też nie chcę i nie muszę pozabijać ziomków, żeby poćwiczyć, wystarczy trafienie, nie musi być śmiertelne czy zagrażające zdrowiu - ważne, że w walce jest element losowości i kwestia tego, kto potrafi lepiej. I nie twierdzę, że samo inscenizowanie walki jest złe - chodzi mi o to, że skoro panowie nazywają wideo "jak NAPRAWDĘ walczono mieczem", a potem prezentują choreografię, to trochę się to mija z celem.
A co z kataną?
Abstrachuje dużo przeklinali chyba tam w krzakach :P
Zrobicie cos o walce obuchami/toporami ?
słyszałem że walka obuchami polegała tylko na prostych userzeniach
+sombrero 14 (Wayne) *uderzeniach
+Daniel8x8 topor to sama w sobie broń obuchowa
A gdy komuś z obuchem przyszło walczyć z przeciwnikiem wyposażonym w miecz?
Proste uderzenia raczej nie wystarczą w takiej sytuacji żeby ocalić życie, jakaś umiejętność kontrowania i blokowania uderzeń na pewno była potrzebna i niezbędna
zrobicie coś o żupanie?
gdzie można nabyć takie repliki historycznych broni
W temacie historycznej białej broni i Wielkiej Historii Szabli Polskiej .. . szablotłuk polski
Jak przyjrzycie się troszkę, to ta pomarańczowa czapka wygląda jak kaczka. ;D
a co ze zbroją ze smoczych łusek?
Była , ale ze smoczych za droga .
Ta, a ja w życiu nie widziałem miecza z legalnego łoża, aby odróżniał się od jakichś "bękartów".
Strasznie to bolesne jak eksperci muszą się do innych pasjonatów przyczepić, co nie dość purytańsko podchodzą do ich tematu
Panowie proszę odcinek o szabli
zapros jeszcze tych gosci
Marcin Bąk to taki nasz polski Qui-gon jinn
Było tutaj kilka wzmianek o stali. Czy przypadkiem nie wynaleziono jej dopiero po średniowieczu?
W zasadzie to na długo przed średniowieczem :D
"może wyłonić zwycięzcę a nie tego który przeżył"
I drumla na koniec :)
Ja całe życie myślałem że chodzi i długość miecza: długość jednej ręki , długość półtorej ręki i długość dwóch rąk
Bo dokladnie o to chodzilo. No ale eksperci skrytykowali to na samym poczatku...
Moze teraz cos o oblężeniu la rochelle przez wojska francuskie??
Hm, jak naprawdę walczono mieczem? Jeżeli chcesz się dowiedzieć to jest jeden sposób. Opancerz się, znajdź kompana do treningów i instruując się ruchami bardziej doświadczonych z kronik,
manuskryptów, postaci z gier czy filmów (choć to z dużym dystansem) i próbujcie walczyć aż do trafienia które byłoby śmiertelne.
Tyle tylko że warto zwrócić uwagę że panowie z filmu rekonstruują głównie walkę w pojedynku sądowym ktora mogła odbywać się bez użycia zbroi, tam było troszkę inaczej jednak.
@@brunogiovanna371 Znaczy to to pewnie, nie zwróciłem uwagi ale masz rację. Jednak generalnie technik możesz się uczyć i je doskonalić właśnie przez podany sposób. Tak tylko mówię
E tam , historia bez cenzury lepsze ;D !
Dobry filmik :) a z kolei jak by ktoś bardziej chciał posłuchać o XX wiecznej szabli polskiej to zapraszam na swój kanał - szablotłuk polski
W czasie tych fantazyjnych obrotów i obszernych zamachów zaprezentowanych przez Panów ekspertów można by zadać ze dwa cięcia i sztych... No ale rozumiem. Miało ładnie wyglądać...
+Rha Issaly Nie zawsze było na dwa cięcia.
no robili to tak żeby nie zrobić sonie krzywdy i żeby ludzie dobrze widzieli inaczej nie zdążyłby zadać cięć.
to czemu miecz poltorareczny nazywano BEKARCIM
+MrIlnickif Nie było czegoś takiego jak miecz półtoraręczny :)
+Reinmar de Bielau Ktos to tak nazwal i ja nawet rozumiem czemu .Mnie bardziej interesuje czemu nazywal sie BEKARCIM i czemu to byl glowny miecz ktorego uzywalo rycerstwo (o ile dobrze zrozumialem)
@@MrIlnickif 3 lata, no ale xD Zależy kiedy, ale nie tylko takiego oręża rycerstwo używało, ale dla rycerstwa była to broń kultowa, bo poprzez cięższą dostępność jest swego rodzaju nieco symboliczna. Mniejsza jednak o symbolikę, ale warto zwrócić uwagę na tzw. styl półmiecza czy mordschlag, który był świetny przeciwko komuś w pełnej zbroi, a i taki miecz długi lepiej niż np falchion działa przy walce konnej :D
a z tego co ja wiem to chłopi i mieszczanie mieli bezwzględny zakaz posiadania broni
chłopi tak, mieszczanie nie
+Snake Master ach te stare czasy jak w sklepie z broni ktoś strzelił i zabił to sprzedawca mógł go zabić i zabrać jego rzeczy(oni to wykorzystywali i dawali naladowane bronie zamiast pustych)
Zależy kiedy i gdzie z tym zakazem, średniowiecze to 1000 lat historii europy.
Wielkie mecyje, ze pokazowka. A maja ochrone na sobie, żeby się tłuc na serio ? Ludzie. Ładna choreografia.
Jeśli ktoś chce nauczyć się walki długim mieczem to polecam kanał "Kuba Potocki"
fajne, ale za krotko :)
Nie wiem dlaczego ale gościu w czarnym po środku ciągle gapi się na czubek swojej czapki :P
Pan na środku ma inne spojrzenie na świat ;d
Jeśli podoba Wam się ten kanał, zapraszamy także na kanał "Poprzez Wieki". :)
Katana to przecież także miecz średniowieczny i są przecież pojedynki sportowe na drewniane katany, czy się mylę?
+rangartons Katana nie jest mieczem średniowiecznym ponieważ Średniowiecze jest terminem tylko dla Europy i Bliskiego wschodu. Historia Japonii jest podzielona na inne okresy np Edo czy Meji, które znacznie trafniej pasują do historii tego kraju. Upadek Imperium Rzymskiego (zachodnio konkretniej) na początku Średniowiecza, czy Bizancjum u jego schyłku miało niewielki wpływ na kulturę Japonii. Zjednoczenie Japonii pod wodzą klanu Tokugawa znacznie większy. Istnieją takie pojedynki sportowe, ale podobnie jak w wypadku każdej walki sportowej nie są one tożsame z walką bojową o podobnym charakterze.
Razielsarafanknight
Czy Kendo nie było formą treningu do walki bojowej? Co do okresu historycznego, to potraktowałem sprawę umownie.
rangartons
Kendo to sport czerpiący wiele z walki mieczem japońskim, ale jak to sport mający też spore różnice. Kenjutsu to japoński walka bojowa mieczem.
Razielsarafanknight
dzięki
rangartons
Spoko :) kończyło się w końcu historię :P
Czyżby Forty Bema? ;)
Panowie mówią o historycznych walkach a w międzyczasie pokazują holywoodzka pokazówkę. Myślę, że materiał zyskałby gdyby pokazano bardziej realistycznie pojedynki na miecze- pomogło by to tępić te wszystkie głupoty którymi karmią nas filmy.
Rzeczywiście materiał jak naprawdę walczono, a pokazują jak na pewno nie walczono.
To samo co kilka wpisów wyżej - walka ostrą bronią jest najzwyczajniej nieodtwarzalna i tyle. Są pewne uproszczenia - rekonstrukcja w zbrojach, hema we współczesnych ochraniaczach czy zupełnie bezpieczne miecze piankowe/lateksowe/materiaowe które dopiero pozwalają na walkę w tym w czym stoją panowie na zdjęciu... ale każe z tych podejść ma swoje własne uproszczenia i wady niestety.
sztuka krzyzowa rules
W temacie szabli i tzw. Wielkiej Historii Szabli Polskiej .. . szablotłuk polski
W dyskucjach są moje propozycje.
po co Pan w czerwonej czapce robi obroty w trakcie walki? przeciez zostalby zarabany przy pierwszej probie takie tricku...
Poza filmami tak nie walczono :) w temacie prawdziwej broni i wielkiej historii szabli polskiej . . .. szablotłuk polski
A jak mieli ludzie leworęczni z walką mieczem bo nie wiem?
4:16 wygląda jakby walczyl poraz pierwszy XD