Na 10 m to ja w czarne pole trafiam kamieniem rzuconym ręką. Poza tym muszkiet nie tak był ładowany jak na tym filmiku. Wsypał proch i wrzucił luźno kulę i gotowe. Bo jakby lufę pochylił w dół to by kula z lufy się wytoczyła, upadla na ziemię i wysypał by się proch. Ładowanie było bardziej skomplikowane. Przed wsypaniem prochu do lufy, podsypywano panewkę i zamykano ją by sprężające się w czasie ładowania lufy powietrze nie wydmuchało go. Następnie wsypywano proch do lufy i wkładano przybitkę z pakuł. Ubijano przybitkę ze znajdującym się pod nią prochem stemplem, i na koniec owijano pasemkiem pakuł kulę, którą stemplem wciskano do lufy aż zetknęła się z wprowadzoną wcześniej przybitką. Gotowe. Muszkiet nabity i wtedy zakładano lont na smoka, otwierano panewkę i strzelano. A fuzja to jest to to coś co jest złączone. Mówi się czasem przykładowo o fuzji przedsiębiorstw, co oznacza ich połączenie. Fuzja w rusznikarstwie oznacza połączenie luf. Fuzją jest przykładowo dubeltówka. Flinta przykładowo jest wyposażona we "flint" czyli krzemień, więc jest to skałkówka.
Kilka problemow z pokazanym tutaj procesem ladowania: 1. Brakuje "szmatki" bez tego sa bardzo duze straty energi przy wystrzale (kule trzeba ustrzelnic w lufie przy pomocy kawalka tkaniny). 2. Panewke ZAWSZE podsypuje sie po wbiciu kuli a nie przed. 3. Zeby kule owinieta w szmatke wbic trzeba jeszcze miec starter bo inaczej bardzo latwo zlamac ramrod (wybaczcie, ale nie znam polskich odpowiednikow tych slow). Bron dluga, gladkolufowa, na czarny proch jest celna na 30-50m (celna = jest przyzwoita szansa ze sie trafi w cel wielkosci czlowieka/jelenia). Z takiej broni Stalowy pocisk stozkowy 0.5 cala przebija na 20 metrow butle po gazie od grilla na wylot (butla byla pusta z wykreconym zaworem)... okragla, olowiana kula nie przebija ale robi spore wgniecenie.
Popieram to co Kris k napisał. 1. również mnie to zastanawiało, dlaczego nie użyto flejtucha (tak się nazywa ta szmatka, która jest jeszcze nasączona smarem) 2. Faktycznie o ile pamiętam to umieszcza się kule, a następnie uzbraja broń podsypując panewkę (nawet ze względów bezpieczeństwa) Robiąc tak na skałce, gdzie już mamy założony krzemień, podsypany proch i grzebanie w lufie może się skończyć nieszczęściem. W broni czarnoprochowej kapiszonowej (rewolwery) najpierw ładuje się bębny, a na samym końcu przed wystrzałem uzbrajamy broń zakładając kapiszony.
Warto w kolejnym odcinku dodać coś o różnorodności broni palnej w tym okresie. Jak muszkiety dwuosobowe, dragony, po mniejsze arkebuzy i bandolety. Wiele osób wśród cywilów uważa przedstawioną broń za jedyną stosowaną ;)
Dzięki usprawnionym muszkietom skałkowym proces ładowania był bardzo krótki. Wyćwiczony muszkieter mógł oddać nawet 4 strzały na minutę. Muszkiety lontowe wymagają więcej czynności jak sypanie prochu i z prochownicy i z apostołów oraz mocowanie lontu przed każdym strzałem. Mimo tego można to uczynić w okolicach 30 sekund, ze znajomymi ćwiczyliśmy szybkie ładowanie i udało się zejść do 23 sekund razem ze strzałem.
No chłopaki. Bardzo mi się podoba, ale musicie popracować nad montażem, a najbardziej nad sposobem mówienia bo to brzmi trochę jak uczeń przy tablicy. Czekam na więcej i w lepszej jakości :)
+Nacjo Farmer większość jak nie cała broń biała nie wymaga również pozwoleń, łuk, proca itp również legalne. Po za tym bronie typu np ram, wiatrówki również legalne.
Widzę że wielu ludziom się celność muszkietu nie podoba. Więc odpowiem. Dlatego strzelano całymi oddziałami,wtedy chmara kul robiła makabryczne spustoszenie w szeregach przeciwnika.Starć z jazdą (nie tylko z husarią) na odkrytym polu unikano jak ognia,natomiast chętnie wykorzystywano zabudowania,szańce, i okopy jako oparcie.Przy tym dysponując niewielką liczbą artylerii,średniego kalibru oraz przy dobrym dowództwie,można było odeprzeć każdy atak jazdy,nawet husarii.Dlatego okopanej piechoty żadna jazda nie atakowała. Zrozumieli to szybko Szwedzi,i już potem w pojedynki z polską jazdą na otwartym terenie nie wchodzili.
Nieźle nieźle :) zawsze chciałem sobie postrzelać z muszkietu :) co zaś się tyczy walk z husarią, czytałem, że muszkieterzy zdążyli oddawać 3 salwy, zanim husaria ich dopadła
Na ogół, skutek muszkietów w sprawie husarii, był żaden. W ogóle muszkiety były bardzo niecelne. Ale to nawet nie kwestia broni, tylko użytkownika, człowiek który musi strzelić do innego człowieka patrząc mu prosto w oczy (zwłaszcza w XVIIIwieku) ma z tym problem. W przypadku husarii, zapewne był to kisiel w gaciach i drżące ręce. O tym jak bardzo niecelny był ogień muszkietowy świadczy między innymi ten cytat: "Dnia wtorkowego przed świętym Michałem, srogą strzelbę wypuścili na naszą piechotę, co trwało przez pięć godzin w sam wieczór, aż dwie godziny w nocy. Nazajutrz, we śrzodę, sam JKM [Władysław IV Waza] jachał na to miejsce, gdzie piechota stała przeciwko strzelbie, chciał obaczyć, wiele trupów legło z naszej piechoty, nie obaczył jedno trzech hajduków zabitych, kazał zbierać one wszystkie kule, naleziono po ziemi kul 3000 różnych, ale najwięcej z dział, gdzie sam Król JM rzekł, chłop strzela, Pan Bóg kule nosi.”" A także: [...] obserwowano, iż jednym daniem ognia, więcej jak 2000 Moskalów razem strzelali, na te bataliony Nerk Wermelandskiego regimentu, jak już 20 kroków blisko byli, jeno dwóch oficerów trochę poraniono, ledwo 6 albo 8 gemajnów zabito i nad 20 nie poraniono.”
komiks42 Huk dość i nagła śmierć towarzyszy. Wyobraź sobie, że idzie oddział jakiś pikinierów a tu salwa. Z ponktu widzenia żołnierza w niespodziewanym huku giną osoby które znasz. Żołnierze czują strach.
Pierwszy raz słyszę, by strzelec (z czegokolwiek) twierdził, że szybkość ładowania broni (czyli prowadzenia ognia) nie była istotna. No i ktoś, kto prawie 20 lat zabawia się z muszkietem, mógłby jednak umieć powiedzieć, w jakim tempie prowadzi się ogień z tej pukawki. Bo tak po prawdzie różnica między muszkietem a powiedzmy pepeszą do tego się głównie sprowadza. I pepesza jest właśnie dlatego lepsza - że znacznie ale to znacznie szybciej strzela. Celność, przebicie - już niekoniecznie.
Jak już przy temacie muszkietów, czy jest szansa że zobaczymy odcinek o piechocie Rzeczypospolitej XVIII wieku, szczególnie tej z drugiej połowy owego wieku? Wiem że mało się mówi na temat wojska XVIII wieku w Polsce, a w szczególności piechoty u schylku I Rzeczpospolitej, odcinek na ten temat mógłby być naprawde bardzo ciekawy.
Jaką technologią w tamtych siermiężnych czasach otrzymywano nie tylko przedniej jakości niedymarkową stal na lufy ale i jak same lufy wykonywano? Pomijam skuwanie z pasków na prętach bo to może i była lufa ale nie bezszwowa rura... Gdy ogląda się muszkiety czy pistolety z epoki z eleganckimi 8-graniastymi "szmelcowanymi" na niebiesko lufami pytania o technologię wyrobu takich luf, wiercenie kanalików ogniowych panewka-lufa, utrzymanie wymiarów i prostoliniowości (nie było wiertarek, tokarek, spawarek by panewkę do lufy przytwierdzić...) nasuwają się same...
Wyczytalem kiedys ze gdyby w XVII wieku ktoras z rywalizujacych armii piechoty wymienila by muszkiety na szybkostrzelne łuki znacząco wygrala by bitwę. Patrząc ile czasu zajmuje przygotowanie muszkietu do strzału chyba można by w to uwierzyć:)
Może mi ktoś wytłumaczyć jak napierśniki husarskie w które strzelano z odległości kilku kroków z pistoletu na 50 metrach czyli chyba 10 X dalej po strzale z muszkietu są przebijane ?
Karol Bednarski Próba ognia czyli strzelanie do napierśnika husarskiego z pistoletu z odległości kilku kroków jeśli pancerz takiego nie przetrwał był wywalany na złom.
Czy musicie wszystkie informacje powtarzać 2 razy? Raz mówi pan z muszkietem a potem to samo powtarza prowadzący. Ja wiem, że to wydłuża czas odcinka ale...
+Sonia Suczka To byli muszkieterowie należący do gwardii przybocznej króla Francji. Byli lekką kawalerią, nie piechotą, choć w razie potrzeby, podobnie jak dragoni, również jak piechota mogli walczyć. Ci muszkieterzy nazywani byli "Muszkieterami Królewskimi" (Mousquetaries du Roi) i ich zadaniem była ochrona osoby królewskiej, zwłaszcza wtedy gdy ten znajdował się poza pałacem. Na ich uzbrojenie składały się właśnie rapiery (nie szpady, jak autor napisał w książce) oraz muszkiety.
Na 10 m to ja w czarne pole trafiam kamieniem rzuconym ręką. Poza tym muszkiet nie tak był ładowany jak na tym filmiku. Wsypał proch i wrzucił luźno kulę i gotowe. Bo jakby lufę pochylił w dół to by kula z lufy się wytoczyła, upadla na ziemię i wysypał by się proch. Ładowanie było bardziej skomplikowane. Przed wsypaniem prochu do lufy, podsypywano panewkę i zamykano ją by sprężające się w czasie ładowania lufy powietrze nie wydmuchało go. Następnie wsypywano proch do lufy i wkładano przybitkę z pakuł. Ubijano przybitkę ze znajdującym się pod nią prochem stemplem, i na koniec owijano pasemkiem pakuł kulę, którą stemplem wciskano do lufy aż zetknęła się z wprowadzoną wcześniej przybitką. Gotowe. Muszkiet nabity i wtedy zakładano lont na smoka, otwierano panewkę i strzelano. A fuzja to jest to to coś co jest złączone. Mówi się czasem przykładowo o fuzji przedsiębiorstw, co oznacza ich połączenie. Fuzja w rusznikarstwie oznacza połączenie luf. Fuzją jest przykładowo dubeltówka. Flinta przykładowo jest wyposażona we "flint" czyli krzemień, więc jest to skałkówka.
Kilka problemow z pokazanym tutaj procesem ladowania:
1. Brakuje "szmatki" bez tego sa bardzo duze straty energi przy wystrzale (kule trzeba ustrzelnic w lufie przy pomocy kawalka tkaniny).
2. Panewke ZAWSZE podsypuje sie po wbiciu kuli a nie przed.
3. Zeby kule owinieta w szmatke wbic trzeba jeszcze miec starter bo inaczej bardzo latwo zlamac ramrod (wybaczcie, ale nie znam polskich odpowiednikow tych slow).
Bron dluga, gladkolufowa, na czarny proch jest celna na 30-50m (celna = jest przyzwoita szansa ze sie trafi w cel wielkosci czlowieka/jelenia).
Z takiej broni Stalowy pocisk stozkowy 0.5 cala przebija na 20 metrow butle po gazie od grilla na wylot (butla byla pusta z wykreconym zaworem)... okragla, olowiana kula nie przebija ale robi spore wgniecenie.
Popieram to co Kris k napisał.
1. również mnie to zastanawiało, dlaczego nie użyto flejtucha (tak się nazywa ta szmatka, która jest jeszcze nasączona smarem)
2. Faktycznie o ile pamiętam to umieszcza się kule, a następnie uzbraja broń podsypując panewkę (nawet ze względów bezpieczeństwa) Robiąc tak na skałce, gdzie już mamy założony krzemień, podsypany proch i grzebanie w lufie może się skończyć nieszczęściem. W broni czarnoprochowej kapiszonowej (rewolwery) najpierw ładuje się bębny, a na samym końcu przed wystrzałem uzbrajamy broń zakładając kapiszony.
Z kolejnością podsypki na panewkę też się nie zgodzę, że to zasada że trzeba robić to po ubiciu kuli.
Wydaje mi się że w trakcie walk ładowano samą kule, nie było czasu na flejtuchy, jeszcze nie te czasy
Na wylot 😱
wkońcu materiały o czasach które niesamowicie mnie ciekawią, bo mało co o nich wiem ;) Pozdrawiam I wykonujcie nadal dobrą robotę ;)
Świetny odcinek, czekam na więcej :) Wszystko co związane z XVII wiekiem zawsze chętnie obędę oglądał!
Zajebisty odcinek, szacunek dla was za pracę jaką włożyliście w to aby to przygotować, nakręcić, zmontować itd.
+Jan III Sobieski Ogólnie szacun dla nich, że chce się im coś takiego robić.
Dobrze prawisz mój hetmanie.
Odzywaj się plebsie ..
Z odcinka na odcinek jesteście coraz lepsi =D Oby tak dalej !!
Uuu mega odcinek!
Świetny odcinek :D
Będzie coś o "muzykach" na polu bitwy w 17w?
juz jest dużo lepiej słychać. super odcinek
Tomek jest super. Więcej!
Warto w kolejnym odcinku dodać coś o różnorodności broni palnej w tym okresie. Jak muszkiety dwuosobowe, dragony, po mniejsze arkebuzy i bandolety. Wiele osób wśród cywilów uważa przedstawioną broń za jedyną stosowaną ;)
czarny proch i czarny zrzad jak to zegrac ?
Bardzo miło się oglądało.
Dzięki usprawnionym muszkietom skałkowym proces ładowania był bardzo krótki. Wyćwiczony muszkieter mógł oddać nawet 4 strzały na minutę. Muszkiety lontowe wymagają więcej czynności jak sypanie prochu i z prochownicy i z apostołów oraz mocowanie lontu przed każdym strzałem. Mimo tego można to uczynić w okolicach 30 sekund, ze znajomymi ćwiczyliśmy szybkie ładowanie i udało się zejść do 23 sekund razem ze strzałem.
W temacie broni bardziej historycznej i tzw. wielkiej historii SZABLi polskiej więcej jest tuuuu szablotłuk polski
A coś o myślistwie na ziemiach Polskich?
Albo o początkach współczesnego uzbrojenia ?
Odcinek piękny. Łap łapkę ;)
Bardzo dobra robota, oby tak dalej
No chłopaki. Bardzo mi się podoba, ale musicie popracować nad montażem, a najbardziej nad sposobem mówienia bo to brzmi trochę jak uczeń przy tablicy. Czekam na więcej i w lepszej jakości :)
super odcinek. jak zawsze zresztą.
Fajny odcinek
Ja bym sobie obejrzał odcinek o bitwie pod Kircholmem. Pozdrawiam panowie. Kawał świetnej pracy w ciekawej formie.
moze odcinek o histori snajperów ;) pozdr
popieram
Paweł S fajny zaje pomysł
Jedyna w tych czasach legalna broń :)
+Nacjo Farmer Nieprawda :) Każda broń zaprojektowana przed rokiem 1885 i ładowana rozdzielnie nie wymaga posiadania specjalnego pozwolenia. ;)
+Robert W. Chodzi mi ogólnie o broń czarnoprochową ;) Rwewolwery są świetne... :3
+Nacjo Farmer większość jak nie cała broń biała nie wymaga również pozwoleń, łuk, proca itp również legalne. Po za tym bronie typu np ram, wiatrówki również legalne.
+Patryk Zatorski Na kuszę myśliwską trzeba mieć pozwolenie (dzięki zarządzeniu unii...) a RAM czy wiatrówka to nie broń ;)
+Nacjo Farmer A na łuk myśliwski, którym można spokojnie zabić woła albo... słonia, nie mówiąc o człowieku, już nie.
Może coś o broniach długich? Na przykład pika, miecz dwuręczny, halabarda... albo coś cięższego jak korbacz.
Świetny odcinek, więcej takich odcinków :) .
Widzę że wielu ludziom się celność muszkietu nie podoba.
Więc odpowiem.
Dlatego strzelano całymi oddziałami,wtedy chmara kul robiła makabryczne spustoszenie w szeregach przeciwnika.Starć z jazdą (nie tylko z husarią) na odkrytym polu unikano jak ognia,natomiast chętnie wykorzystywano zabudowania,szańce, i okopy jako oparcie.Przy tym dysponując niewielką liczbą artylerii,średniego kalibru oraz przy dobrym dowództwie,można było odeprzeć każdy atak jazdy,nawet husarii.Dlatego okopanej piechoty żadna jazda nie atakowała.
Zrozumieli to szybko Szwedzi,i już potem w pojedynki z polską jazdą na otwartym terenie nie wchodzili.
Super mosci Panowie!
Świetny odcinek :)
Nieźle nieźle :) zawsze chciałem sobie postrzelać z muszkietu :) co zaś się tyczy walk z husarią, czytałem, że muszkieterzy zdążyli oddawać 3 salwy, zanim husaria ich dopadła
W temacie broni bardziej historycznej i tzw. wielkiej historii SZABLi polskiej więcej jest tuuuu szablotłuk polski
brawo Wojtek !
Na ogół, skutek muszkietów w sprawie husarii, był żaden. W ogóle muszkiety były bardzo niecelne. Ale to nawet nie kwestia broni, tylko użytkownika, człowiek który musi strzelić do innego człowieka patrząc mu prosto w oczy (zwłaszcza w XVIIIwieku) ma z tym problem. W przypadku husarii, zapewne był to kisiel w gaciach i drżące ręce. O tym jak bardzo niecelny był ogień muszkietowy świadczy między innymi ten cytat:
"Dnia wtorkowego przed świętym Michałem, srogą strzelbę wypuścili na naszą piechotę, co trwało przez pięć godzin w sam wieczór, aż dwie godziny w nocy. Nazajutrz, we śrzodę, sam JKM [Władysław IV Waza] jachał na to miejsce, gdzie piechota stała przeciwko strzelbie, chciał obaczyć, wiele trupów legło z naszej piechoty, nie obaczył jedno trzech hajduków zabitych, kazał zbierać one wszystkie kule, naleziono po ziemi kul 3000 różnych, ale najwięcej z dział, gdzie sam Król JM rzekł, chłop strzela, Pan Bóg kule nosi.”"
A także:
[...] obserwowano, iż jednym daniem ognia, więcej jak 2000 Moskalów razem strzelali, na te bataliony Nerk Wermelandskiego regimentu, jak już 20 kroków blisko byli, jeno dwóch oficerów trochę poraniono, ledwo 6 albo 8 gemajnów zabito i nad 20 nie poraniono.”
+Wonsz Trocki Widzę, że ktoś oglądał pana Jędrka :D
Słownictwo owszem ;), ale akurat cytaty podał między innymi pan Radosław Sikora.
Ale w tej broni nie chodziło o ogromne straty w szeregach wroga, lecz jak w przypadku altylerii z tamtego okresu o efekt psychologiczny.
+Karol Bednarski Efekt psychologiczny? Pierwszy słyszę. Opisz bo brzmi ciekawie.
komiks42 Huk dość i nagła śmierć towarzyszy. Wyobraź sobie, że idzie oddział jakiś pikinierów a tu salwa. Z ponktu widzenia żołnierza w niespodziewanym huku giną osoby które znasz. Żołnierze czują strach.
Zróbcie o piechocie wybranieckiej
Niezły filmik , brawo :) a jak ktoś chce posłuchać o historii innej typowo polskiej broni zapraszam tu - szablotłuk polski
Mógłbym prosić o informację o drugiej rycinie z hakownicą ? :D
Błagam was o lancknechtów! :)
Popieram!
Można prosić o film jak robiono wtedy patrony?
Pierwszy raz słyszę, by strzelec (z czegokolwiek) twierdził, że szybkość ładowania broni (czyli prowadzenia ognia) nie była istotna. No i ktoś, kto prawie 20 lat zabawia się z muszkietem, mógłby jednak umieć powiedzieć, w jakim tempie prowadzi się ogień z tej pukawki. Bo tak po prawdzie różnica między muszkietem a powiedzmy pepeszą do tego się głównie sprowadza. I pepesza jest właśnie dlatego lepsza - że znacznie ale to znacznie szybciej strzela. Celność, przebicie - już niekoniecznie.
Tomek wygląda trochę jak Gustav II Adolf. :D
Czekam na kolejne "Białe Bronie" z Panem Bąkiem i Szymonem ... :) :) POZDRAWIAM ŁAPSERDAKI !!
Chcialbym wiedziec co to za stroj Pana z muszkietem i nabojami ?
No.. Chyba muszkietera..
Ten pan po lewej wygląda jak Gustaw Adolf pod Lutzen:)
no kuhcze, dlaczemu nie wiedziałżem, że drugi kanał macie?
Na jakim kanale wreszcie nagrywaće proszę o odpowiedź
+Tajemniczy tajemniceman Kanał Hardkor History w połączeniu z Co Za Historia przyjął nazwę Tylko Historia.
Tylko Historia dzięki
Odejmując efekt psychologiczny huk i dym z muszkietu to kusza była bronią dużo skuteczniejszą i szybszą do przeładowania.
Niby tak, ale kusza nie oderwie człowiekowi głowy przy celnym strzale tak jak np. handkanona.
Kusza ma mniejszy zasięg skuteczny.
Super, dajcie coś o karabinie czarno prochowym francuskim wz 1777 z epoki napoleońskiej :P
W temacie broni bardziej historycznej i tzw. wielkiej historii SZABLi polskiej zapraszam więcej jest tuuuu szablotłuk polski
Ten rekonstruktor był na rekonstrukcji bitwy pod kłuszynem w 2010 roku nawet jest ukazany na filmiku na yt rekonstrukcja bitwy pod Kłuszynem
Wie ktoś może gdzie można dostać taki lont?
Czy jest szansa na odcinek dotyczący ostatnich broni odprzodowych i początkowych karabinów odtylcowych ?
Jak już przy temacie muszkietów, czy jest szansa że zobaczymy odcinek o piechocie Rzeczypospolitej XVIII wieku, szczególnie tej z drugiej połowy owego wieku? Wiem że mało się mówi na temat wojska XVIII wieku w Polsce, a w szczególności piechoty u schylku I Rzeczpospolitej, odcinek na ten temat mógłby być naprawde bardzo ciekawy.
A coś w ogóle się mówi
W temacie broni bardziej historycznej i tzw. wielkiej historii SZABLi polskiej więcej jest tuuuu szablotłuk polski
Sub-ik Pozytywny odc - fajnie się ogląda ;) a przy paleniu konopi śmiechłem :P
Zadziwiająco długie te lufy były
Ale muszkiety miały różne sposoby działania muszkiety lontowe to jedne z pierwszych, potem wyszły muszkiety kołowe a jeszcze potem skałkowe
I kapiszonowe
"małe ołowiane kulki" przy dobrym rzucie samą ręką juz robi krzywde :D
Jaką technologią w tamtych siermiężnych czasach otrzymywano nie tylko przedniej jakości niedymarkową stal na lufy ale i jak same lufy wykonywano? Pomijam skuwanie z pasków na prętach bo to może i była lufa ale nie bezszwowa rura... Gdy ogląda się muszkiety czy pistolety z epoki z eleganckimi 8-graniastymi "szmelcowanymi" na niebiesko lufami pytania o technologię wyrobu takich luf, wiercenie kanalików ogniowych panewka-lufa, utrzymanie wymiarów i prostoliniowości (nie było wiertarek, tokarek, spawarek by panewkę do lufy przytwierdzić...) nasuwają się same...
Wyczytalem kiedys ze gdyby w XVII wieku ktoras z rywalizujacych armii piechoty wymienila by muszkiety na szybkostrzelne łuki znacząco wygrala by bitwę. Patrząc ile czasu zajmuje przygotowanie muszkietu do strzału chyba można by w to uwierzyć:)
W temacie broni bardziej historycznej i tzw. wielkiej historii SZABLi polskiej więcej jest tuuuu szablotłuk polski
Ja proponuje średniowieczne narzędzia tortur
+kamil9246 Chyba renesansowe.
Nagraj cos prosze o arkebuzach
8;22 : CHODZIŁO o to !
o husarii zrubcie odcinek
Może mi ktoś wytłumaczyć jak napierśniki husarskie w które strzelano z odległości kilku kroków z pistoletu na 50 metrach czyli chyba 10 X dalej po strzale z muszkietu są przebijane ?
Tylko zarówno z kilku kroków jak i 50 metrów żaden napiersnik strzału nie przetrwał.:-)
Karol Bednarski Aha czym była próba ognia ?
Pan Pająk Czym co było?
***** Dlatego koni nawet najbiedniejszy szlachcic miał dwa ale doświadczony wojak przetrwał
Karol Bednarski Próba ognia czyli strzelanie do napierśnika husarskiego z pistoletu z odległości kilku kroków jeśli pancerz takiego nie przetrwał był wywalany na złom.
zròb coś o muszkietach skałkowych.
Czy musicie wszystkie informacje powtarzać 2 razy? Raz mówi pan z muszkietem a potem to samo powtarza prowadzący. Ja wiem, że to wydłuża czas odcinka ale...
Eee no ja też Tak chce.........
Jak ja sie jaram tymi starymi broniami np muszkietem albo kalashnikovem z 2WŚ
A jaki to "kalashnikov" był używany w 2WŚ?
Porównujecie twardość dyni z ludzkim ciałem ? Chyba to drugie jest ciężej przebić .
zróbcie odcinek o szabli , opowiadacie o wszystkim tylko nie o polsce
zrobcie o karabinie skalkpwym
o piechocie liniowej z 18 wieku pls
A skąd żołnierze brali ogień aby podpalać lonty w czasach bez zapalniczek? :-)
Rozpalali krzesiwem a potem pewnie lont od lontu odpalali.
kiedy historia medycyny starożytnej?
fajne macie intro
A husyci? Mieli hakownice na polu walki.
+Adam Klimczak ustawiali je na wozach
Pamiętacie muszkieto-husarza :D
W temacie broni bardziej historycznej i tzw. wielkiej historii SZABLi polskiej więcej jest tuuuu szablotłuk polski
Tak Jędrek
CELOWAŁEM!
jak zapalalii lont
Dlaczego książkowi "Trzej Muszkieterowie" walczyli szpadami?
+Sonia Suczka To byli muszkieterowie należący do gwardii przybocznej króla Francji. Byli lekką kawalerią, nie piechotą, choć w razie potrzeby, podobnie jak dragoni, również jak piechota mogli walczyć. Ci muszkieterzy nazywani byli "Muszkieterami Królewskimi" (Mousquetaries du Roi) i ich zadaniem była ochrona osoby królewskiej, zwłaszcza wtedy gdy ten znajdował się poza pałacem. Na ich uzbrojenie składały się właśnie rapiery (nie szpady, jak autor napisał w książce) oraz muszkiety.
Nie walczyli szpadami :)W temacie broni bardziej historycznej i tzw. wielkiej historii SZABLi polskiej więcej jest tuuuu szablotłuk polski
Komentarz dla rozwoju.
tomek to tomek i juz pozdro
Chłop oderwany od pługa w życiu by nie dostał do ręki muszkietu :D
oczywiscie lap.ap.
prowadzący przypomina mi jaoka z pyta pl
Dla pana Huberta garść prochu.
Muszkiet - XVII awp :)
tylko wpierw trzeba było trafić
Dawid Ścibor
Jaaa, ale jak się poćwiczyło...
Za tak długie odcinki to Wam nawet wybaczę zmianę kanału ;)
Żartowałem, nawet nie byłem wkurzony ;P
1525 bitwa pod Pawią,ten sam rok co Hołd Pruski
mina po wystrzale bezcenna :)
XVI w? pierdoli kolo, w XV w husyci uzywali hakownic w bitwach
muszkiety lantowe to 17-18w
W 18 wieku były już pistolety i karabiny skałkowe więc no
hehe celuje, panie poruczniku
super odcinek. jak zawsze zresztą.
Czekam na kolejne "Białe Bronie" z Panem Bąkiem i Szymonem ... :) :) POZDRAWIAM ŁAPSERDAKI !!