Mówiąc o RWD-11 warto wspomnieć historię samolotu RWD-13. Otóż po fiasku finansowania RWD-11 zakłady DWL były na skraju bankructwa. Uratował je kontrakt z Brazylią, która wykazała zainteresowanie samolotem RWD-13. Wyeksportowano kilka egzemplarzy (jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, że odbiorca zapłacił barterdowo kawą). Jeden z wyeksportowanych samolotów latał jeszcze kilka lat temu w prywatnym muzeum jednego z właściciela linii lotniczych TAM (chyba?) nie daleko Sao Paulo. Samolot ten to jedyny przykład samolotu polskiej, przedwojennej konstrukcji, który był w stanie lotnym jeszcze na początku XXI wieku. Jaki jest obecny stan tego egzemplarza - nie wiem.
Super materiał, gratuluję! Warto wspomnieć o niecodziennym sposobie badania flatteru płata- na końcu skrzydła zamocowano ołówek, włączano silnik na ziemi, a płat razem z zamocowanym na jego końcu ołówkiem "pisał" po kartonowym kółku zamontowanym na odwróconym o 90 stopni gramofonie- podobne działanie jak sejsmograf. Typowy przykład polskiej prowizorki i pomysłowości. Jeśli coś głupio wygląda a działa, znaczy że głupie nie jest. Pozdrawiam!
Jak słyszę Rayski to mnie aż skręca. Człowiek który uwalił rozwój naszego lotnictwa. Jak dla mnie to jest to osoba odpowiedzialna za to co mieliśmy w wrześniu 39, a raczej czego nie mieliśmy. Dzięki za ciekawy film.
Rayski to tylko jeden z trybów machiny o nazwie "silni, zwarci, gotowi". Strategia na "3-". Mimo wszystko i tak stoją o 2 stopnie wyżej niż postsolidarnościowe towarzystwo. Jak pokazuje czas, politycy i wojskowi niczego się nie nauczyli. (Ani samolotu ani samochodu). Wszystko potrafią zgnoić albo zepsuć. Zero strategii. Polską rządzi powojenne zaprzaństwo i cwaniactwo.
@@AdamsTysu nie wiem co to zaprzaństwo ale na pewno w naszych umysłach wiele szkód poczynił niejaki Mickiewicz i jego romantyczne pier.olenie o mesjanizmie (Polska Chrystusem Narodów), tudzież Słowacki (Polska jest Winkelriedem narodów). Ergo: ty i twoi kumple macie widły, przeciwnicy mają karabiny - to jest nieważne, bo wasza siła ducha jest stukroć większa i gdy ocenicie siły na zamiary to macie kolosalną duchową przewagę. Do boju!
Losy RWD-11 to klasyczny przykład tego, jaką kanalią był gen Rayski. Próbował uwalić RWD i mścił się na tej wytwórni za odmowę upaństwowienia. Rayski jest też głównym winowajcą braku nowoczesnych myśliwców we Wrześniu.
Generała Rayskiego interesowały przede wszystkim bombowce. Błędy jego to skupienie się na samolocie Wilk i braku alternatywy w razie niepowodzenia projektu, skupianie się na samolocie pasażerskim Wicher którego LOT nie chciał i niewstrzymanie eksportu PZL P.24- celem wymiany archaicznej konstrukcji PZL P.7. Był człowiekiem wyjątkowo pamiętliwym i mściwym. Tym niemniej dał wyraz swojej dzielności podejmując w 1944 roku lotów z bazy 1586 ESP w Brindisi jako II pilot H.P. Halifax- będąc w wieku niemalże 52 lat.
Odwaga jest bezcenna w przypadku żołnierza, ale w przypadku decydenta cenniejszymi przymiotami są otwarty umysł, umiejętność przewidywania oraz zjednywania sobie ludzi, a Rayski był dokładnym przeciwieństwem:pamiętliwy, mściwy, ślepo zapatrzony w swoje wizje paranoik.
Ja mogę polecić dwa odmienne punkty widzenia. Witold Rychter "Skrzydlate Wspomnienia" WKiŁ i Stanisław P. Prauss "Z Zakopanego na Stag Lane". Z przypisami Edwarda Malaka. Pojedynek J.B.Cynk+W.Rychter przeciw W.Subbotkin+J.Pawlak jest chyba nierozstrzygnięty.
Rayski to postać kontrowersyjna . Trafnie ocenił , że bardzo ważną i cenną rzeczą jest dobre wyszkolenie pilotów ( co wraz z ich odwagą i fantazją bardzo mocno zaowocowało podczas wojny ) . Z drugiej strony , kiedy w połowie lat 30 tych rósł potencjał militarny zachodniego i wschodniego sąsiada nadal opierał polskie lotnictwo na słabosilnikowych konstrukcjach i ich zbyt wielu typów zamiast najdalej w latach 1936 - 37 zakupić na początek kilka sztuk w miare nowoczesnych zagranicznych maszyn ( lub ich licencje ) jak np. angielski Hawker Hurricane , francuski Dewointine lub Morane Saulnier czy nawet rumuński IAR 80 . Do takiego wniosku doszedł dopiero na krótko przed wybuchem wojny zamawiając partie myśliwców , które miały być odebrane w Rumunii , ale kilka dni po rozpoczęciu dzialań wojennych . Grzech nie do wybaczenia ! Oczywiście , że samym lotnictwem i to tylko myśliwskim nie da sie wygrać konfliktu zbrojnego , ale co by nasi świetni piloci natłukli fryców to tego by im nikt nie zabrał . A sam rozgłos dał by im zupełnie inne ich postrzeganie za granicą , zwłaszcza w Anglii , gdzie na początku byli traktowani dosć nieufnie , zeby nie powiedzieć lekceważąco .
Dzisiaj wojskowi działają podobnie tylko przez ULC w którym lądują na wojskowej emeryturce. Wspaniale blokują od lat rozwój lotnictwa ultralekkiego w Polsce. Wystarczy porównać pod tym względem Polskę do Czech. Tam wszystko się da.
RWD była jedyną wytwórnią lotniczą w II RP, której władze nie zdołały upaństwowić. Mało się pisze, że sanacja wszędzie wprowadzała gospodarczy socjalizm, zgodnie z Konstytucją 1935 roku, która nie przewidywała życia poza państwem. Mimo, że państwo zwalczało RWD na wiele sposobów (o niektórych dowcipnie mowa w filmie), ta znalazła sobie niszę, w której udało się jej tworzyć konstrukcje perspektywiczne a do tego dopasowane do polskich realiów (braku lotnisk, niskiej kultury technicznej itd.). Nawet dzisiejsze samoloty dyspozycyjne powielają koncepcję zrealizowaną przez przedwojenny RWD 9 i jego uproszczony wariant RWD-13! Prezentowany w filmie RWD-11 był koncepcyjnie i konstrukcyjnie podobny do angielskiego Ansona, używanego jeszcze wiele lat po wojnie. Państwowy PZL nigdy nie osiągnął podobnego efektu. Myśliwce Puławskiego były tylko ślepą uliczką. Samoloty liniowe budowano w nowoczesnych technologiach ale wg anachronicznych koncepcji z I wojny światowej, co w efekcie dawało maszyny drogie a niezdolne do realizacji projektowanego im przeznaczenia. Jastrząb i Wilk okazały się fiaskami. Zadanie było zresztą trudne i w zasadzie tylko Japończycy rozwiązali problem szybkiego samolotu myśliwskiego ze słabym silnikiem z końca lat 30_stych XX wieku, budując A6M Zeke (znany bardziej jako "Zero"). Efekt osiągnięty przez drastyczne odchudzenie konstrukcji miał zresztą wady. Warto wspomnieć, że PZL kombinowała podobnie, próbując zyskać oszczędności na masie. Wilk i Jastrząb miały ograniczone do minimum wymiary (a zatem i masę) a Japończycy drobiazgowo analizowali obciążenia przenoszone przez poszczególne podzespoły i odchudzali najmniej obciążone elementy. Warto pamiętać, że brak silników wysokiej mocy, który dał się we znaki konstruktorom PZL, był efektem decyzji politycznych z początku lat trzydziestych, kiedy to władze wojskowe postanowiły, że w Polsce będzie się produkować tylko silniki gwiazdowe wysokiej mocy i kupiły licencję Bristola. Zostaje Łoś, który choć technicznie zaawansowany i nowoczesny, nie mógł być wydajnie użyty w polskich warunkach (czytaj: cały wysiłek poszedł na marne). Techniczna doskonałość Łosia, funkcjonująca w literaturze, może być zresztą mocno dyskusyjna. Piloci Łosia nie lubili bo był ciasny i trudny w pilotażu. Są informacje o tym, że jego charakterystyki w powietrzu nie były całkowicie poprawne. Niemcy pomimo przejęcia szeregu nowych, prawie gotowych do lotu egzemplarzy oraz przygotowanych do produkcji zakładów na Okęciu i w Mielcu, nie zwrócili żadnej uwagi na Łosia (jedyna polska broń produkowana przez Niemców w czasie wojny to pistolet VIS). Świadczyłoby to o tym, że nie widzieli jego przewag nad własnymi konstrukcjami ani perspektyw rozwoju. Samoloty RWD były zaś budowane wg potrzeb rynkowych a nie urzędniczych wymysłów (Rayskiego czy innych). Były doskonale przystosowane do panujących w przedwojennej Polsce warunków. Tanie, łatwe w pilotażu, miały oszczędne silniki i prostą obsługę. Dlatego też mimo sekowania wytwórni przez władze produkowano je w największych ilościach (sic!). Rekord RWD-8 (ok. 500 egzemplarzy) został pobity dopiero w PRL-u przez PZL 104 Wilga (ok. 1000 sztuk), co jest już zupełnie inną historią. RWD-11 nie mógł być kupiony przez LOT, bo PZL szykowała dla LOT-u P-44 Wicher. Przez kilka lat, małe biuro konstrukcyjne (inż. Jakimiuka) projektowało duży, pasażerski samolot, o którym z góry było wiadomo, że może być wyprodukowany najwyżej w kilku egzemplarzach - typowe socjalistyczne marnotrawstwo. Program Wichra przerwano, żeby na gwałt projektować Jastrzębia...
czyli wydymali firmę, oszukiwali sami siebie itd gdyby nie obrazki to bym nie wiedział o jakich czasach mowa, zaczynam powątpiewać w legendarną naszą inteligencję , decydentów rzecz jasna, zakazali popisów żeby ukryć słabości?-genialne nie wpadli na to że należy je obnażyć żeby udoskonalić? Filmik super!!!
Kontynuacją tradycji dowództwa władz wojskowych jest dziś działalność Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która dzięki panującej tam biurokracji oraz indolencji swoich pracowników udupiła niejeden ciekawy i innowacyjny projekt i zatopiła niejedną dobrze zapowiadającą się firmę...
Dodałbym, że oprócz problemów z podwoziem samolot ten miał problem z flatterem od lotek. Na szczęście początki flatteru były tłumione i prototyp się nie rozsypał w locie. Tym niemniej poprawki (wyważenie lotek i usztywnienie konstrukcji mocowania lotek ) spowodowały, że flatter został przesunięty poza prędkości użytkowe tego samolotu. Udowodnił to wspomniany pilot doswiadczalny Aleksander Onoszko uzyskując w nurkowaniu 375 km/h. (Wspomniany pilot wykonał dwa takie loty (w pierwszym nie zostały włączone przyrządy rejestrujące, drugi lot potwierdził b.dobre właściwości samolotu w pełnym zakresie prędkości. Pilot za ten lot uzyskał honorarium w kwocie 500 zł- cena jajka to w tym czasie 12 groszy, a odbiornik radiowy kryształkowy "Detefon" kosztował 12 zł. ). Warto też dodać, że wobec spełnienia wszystkich wymaganych osiągów Dowództwo Lotnictwa wypłaciło spółce DWL-RWD całą kwotę za budowę i próby samolotu.
Ta sytuacja przypomina mi czas kiedy w MON rzadzil pewien Antoni. Zadna prywatna polska firma nie miala wstepu do jakiegokolwiek programu. Nawet drony mimo doswiadczenia WBE chciano zamowic przez PGZ oczywiscie np z Izraela, bo samo PGZ nie bylo w stanie czegos taekigo opracowac.
Dzięki Panu dowiedziałem się ż Polacy znali technologię śmigła o zmiennym kącie i dziwi mnie dlaczego nie zastosowale tego w łosiu czy Karasiu.POza tym w/g mnie Karaś do mocy śilników powinien mieć większe płaty na podobieństwo Foke wulfa 190 który miałtakże silnik gwiażdzisty.Poza tym mam pytanie, dlaczego twierdzi się że Karaś był przestazały [ 5 lat to nie taki wielki okres]
Nie wiem. Może ktoś zgłasza na złość, albo jakieś kombinacje liter i cyfr są blokowane przez algorytm. Wysłałem "odwołanie" i po paru dniach już będzie że są odpowiednie. Zawsze tak jest. Tym bardziej bez sensu.
Bo same bezeceństwa i zboczeństwa opowiadacie! Skandaliczne hultajstwo! Gałgan jeden! :-DDDD. Co za pajac się na ciebie uwziął? Przecież admini powinni sprawdzić konto z jakiego te zgłoszenia otrzymują oraz jego statystyki. Takie bezpodstawne nękanie jest również zabronione na YT. Chyba musisz sam zgłosić zgłaszającego. Pozdrowionka i oby tak dalej :D
Ja pamiętam jeszcze czasy jak na yt jedyną rzeczą jaką mogła zablokować film było WMG i nic więcej. Od czasu wykupienia YT przez "gugla" co jakiś czas dzieją się dziwne rzeczy, jak nie siłowe połączenie z G+ aż po zmiany wyglądu z prostego na skomplikowany
Polecam zapoznać się kiedyś z opinią na temat gen. Rayskiego naszego czołowego pilota myśliwskiego Tadeusza Rolskiego, jaką wyraził w książce "Uwaga, wszystkie samoloty!". Miał na jego temat bardzo ciekawe spostrzeżenia.
Ależ proszę uprzejmie. Autor (nie pierwszy lepszy pilot lecz wybitny oficer - dowódca o, jak sądzę, dobrze rozwiniętym światopoglądzie) wspomina sytuację, gdy spotkał w czasie tułaczki po klęsce w Francji, w Rabacie spotkał gen. Rayskiego ubranego w mundur kapitana lotnictwa francuskiego, gdyż nasze władze odmówiły mu prawa wstąpienia do armii polskiej. Rolski nie tyle broni dalej Rayskiego, co wyraża niesmak ze sposobu w jaki potraktowano go po klęsce wrześniowej. Sam pisał, że wiele można było gen. R. zarzucić (tu wymienił przykłady), aczkolwiek fakt, że ten, aby walczyć, przywdział mundur żołnierza obcej armii o dużo niższym stopniu od swojego przedwojennego, "okrywa niesławą tych, którzy to spowodowali". Polecam tę lekturę, bo zawiera dużo takich ciekawych spostrzeżeń, z którymi nie tyle trzeba się zaraz zgadzać, co je przeanalizować. Napisałem tak skrótowo tylko o co chodziło, ale żeby to lepiej "ugryźć" należy zapoznać się bliżej i zastanowić nad tym co ppłk. Rolski pisał. W sumie ciekawe, że właśnie nie wylał się z krytyką Rayskiego, gdy było to wielce zgodne z nurtami oceny władz przedwojennych (głęboki PRL). W tej publikacji znajdzie się jeszcze kilka ocen odnośnie do polityki naszych władz wojskowych i emigracyjnych w czasie całej wojny, właśnie o tyle interesujących, że w mojej opinii Rolski patrzył na wszystko rozsądnie, z dużą dozą realizmu i jako znający sytuację osobiście (z racji zajmowanych stanowisk) miał do dokonywania takich spostrzeżeń pełną legitymację. Yh, rozpisałem się jak zawsze, dlatego wolę odesłać jeszcze raz. Ten fragment znajduje się dokładnie na stronie 113 wydania III z 1974. Polecam przeczytać i dojść do własnych wniosków.
Co do końca losów RWD-11 to prawdopodobnie został zniszczony w Berlinie w trakcie jednego z alianckich nalotów. Taką informację podawał kiedyś A. Glass.
Wniosek jest jeden TWARDOGŁOWI nigdy nie będą flexi co do tego jak i co tak na prawde jest potrzebne. RWD jako firma rozwijała tredy swiatowe. A czym wówczas zajmowali sie wojskowi którzy powinni dbać o bezpieczeństwo Polski ? Prosze o to bys kiedys zrobił program o RWD 13 i 15, kto produkowal tak pieknie dopracowane awionetki tylko RWD. Widzialem "13-tkę" (replike oczywiscie) naprawdę ładny samolot. Pozdrawiam
I tak oto ciekawa konstrukcja pieknego samolotu rozbila sie po drodze o napotkany beton. A beton niezaleznie od okresow w historii kraju pozostaje taki sam. Smutne.
Nic dziwnego że zabroniono ... mieli pisać o tym w gazetach? , rozpowiadać jakie" dziadowskie"czytaj przestarzałe myśliwce są w wojsku??? sprawa normalna wyciszyć, aby to nie była informacja powszechna .
Już w latach 30-ch wszyscy, co zamierzali się ścigać w samoloty z Niemcami, KOMASOWALI I UPAŃSTWAWIALI produkcję lotniczą, a po 40 latach i Niemcy przyłączyli się do tak skomasowanego przemysłu europejskiego.
"Szkoda że nie zabronił Niemcom napaść na Polskę bo mieli szybsze samoloty" ~XD genialne
Mówiąc o RWD-11 warto wspomnieć historię samolotu RWD-13. Otóż po fiasku finansowania RWD-11 zakłady DWL były na skraju bankructwa. Uratował je kontrakt z Brazylią, która wykazała zainteresowanie samolotem RWD-13. Wyeksportowano kilka egzemplarzy (jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, że odbiorca zapłacił barterdowo kawą). Jeden z wyeksportowanych samolotów latał jeszcze kilka lat temu w prywatnym muzeum jednego z właściciela linii lotniczych TAM (chyba?) nie daleko Sao Paulo. Samolot ten to jedyny przykład samolotu polskiej, przedwojennej konstrukcji, który był w stanie lotnym jeszcze na początku XXI wieku. Jaki jest obecny stan tego egzemplarza - nie wiem.
Jeszcze raz dowiadujemy się że głupota władz cywilnych i wojskowych to nie wyłączna domena dzisiejszych czasów. Przykre ale prawdziwe.
i ten teks: "Szkoda że nie zabronił niemcom napaść na Polskę bo mieli szybsze samoloty" ;) haha ale fakt, a mogliśmy mieć niezły przemysł :/
Fajnie opowiedziana historia ciekawego samolotu. Miło się ogląda, słucha i dowiaduje. Świetny kanał!
Super materiał, gratuluję! Warto wspomnieć o niecodziennym sposobie badania flatteru płata- na końcu skrzydła zamocowano ołówek, włączano silnik na ziemi, a płat razem z zamocowanym na jego końcu ołówkiem "pisał" po kartonowym kółku zamontowanym na odwróconym o 90 stopni gramofonie- podobne działanie jak sejsmograf. Typowy przykład polskiej prowizorki i pomysłowości. Jeśli coś głupio wygląda a działa, znaczy że głupie nie jest. Pozdrawiam!
Tylko co to miało wspólnego z flatterem?
Ech ci wredni prywaciarze z RWD, nie chcieli zbankrutować...
Jak słyszę Rayski to mnie aż skręca. Człowiek który uwalił rozwój naszego lotnictwa. Jak dla mnie to jest to osoba odpowiedzialna za to co mieliśmy w wrześniu 39, a raczej czego nie mieliśmy. Dzięki za ciekawy film.
bzdury
@@JacekJankowskiExOriente się nagadałeś. :-D
Rayski to tylko jeden z trybów machiny o nazwie "silni, zwarci, gotowi". Strategia na "3-". Mimo wszystko i tak stoją o 2 stopnie wyżej niż postsolidarnościowe towarzystwo. Jak pokazuje czas, politycy i wojskowi niczego się nie nauczyli. (Ani samolotu ani samochodu). Wszystko potrafią zgnoić albo zepsuć. Zero strategii. Polską rządzi powojenne zaprzaństwo i cwaniactwo.
@@AdamsTysu nie wiem co to zaprzaństwo ale na pewno w naszych umysłach wiele szkód poczynił niejaki Mickiewicz i jego romantyczne pier.olenie o mesjanizmie (Polska Chrystusem Narodów), tudzież Słowacki (Polska jest Winkelriedem narodów).
Ergo: ty i twoi kumple macie widły, przeciwnicy mają karabiny - to jest nieważne, bo wasza siła ducha jest stukroć większa i gdy ocenicie siły na zamiary to macie kolosalną duchową przewagę. Do boju!
Z pańskich filmów dowiadujemy się jak "genialni" politycy rządzili polską i decydowali o losach polskiego lotnictwa w dwudziestoleciu międzywojennym.
a coś ty myślał, że tylko teraz tacy cyrkowcy pisu i po wzięli się za rządzenie?
prawie 100 lat minęło a politycy i wojskowi się nie zmienili, ciągle same głąby.
Piłsudski i jego miernoty pogrzebali Polskę, ale mitologia nie pozwala mówić prawdy...
I nic sie nie zmienilo.
"w dwudziestoleciu międzywojennym''
@Mariusz Las
A my obserwujemy nasze sukcesy transformacji już 30 lat!
Pozdrawiam.
Jak zwykle, solidny kawałek wiedzy lotniczej. Pozdrawiamy z CSW.
No cóż., widać ,że przedwojenna linia jest kontynuowana z sukcesem
Losy RWD-11 to klasyczny przykład tego, jaką kanalią był gen Rayski. Próbował uwalić RWD i mścił się na tej wytwórni za odmowę upaństwowienia. Rayski jest też głównym winowajcą braku nowoczesnych myśliwców we Wrześniu.
Generała Rayskiego interesowały przede wszystkim bombowce. Błędy jego to skupienie się na samolocie Wilk i braku alternatywy w razie niepowodzenia projektu, skupianie się na samolocie pasażerskim Wicher którego LOT nie chciał i niewstrzymanie eksportu PZL P.24- celem wymiany archaicznej konstrukcji PZL P.7. Był człowiekiem wyjątkowo pamiętliwym i mściwym. Tym niemniej dał wyraz swojej dzielności podejmując w 1944 roku lotów z bazy 1586 ESP w Brindisi jako II pilot H.P. Halifax- będąc w wieku niemalże 52 lat.
Odwaga jest bezcenna w przypadku żołnierza, ale w przypadku decydenta cenniejszymi przymiotami są otwarty umysł, umiejętność przewidywania oraz zjednywania sobie ludzi, a Rayski był dokładnym przeciwieństwem:pamiętliwy, mściwy, ślepo zapatrzony w swoje wizje paranoik.
Polecam "Z kart historii polskiego lotnictwa" Wacław Subotkin
Ja mogę polecić dwa odmienne punkty widzenia. Witold Rychter "Skrzydlate Wspomnienia" WKiŁ i Stanisław P. Prauss "Z Zakopanego na Stag Lane". Z przypisami Edwarda Malaka. Pojedynek J.B.Cynk+W.Rychter przeciw W.Subbotkin+J.Pawlak jest chyba nierozstrzygnięty.
Rayski to postać kontrowersyjna . Trafnie ocenił , że bardzo ważną i cenną rzeczą jest dobre wyszkolenie pilotów ( co wraz z ich odwagą i fantazją bardzo mocno zaowocowało podczas wojny ) . Z drugiej strony , kiedy w połowie lat 30 tych rósł potencjał militarny zachodniego i wschodniego sąsiada nadal opierał polskie lotnictwo na słabosilnikowych konstrukcjach i ich zbyt wielu typów zamiast najdalej w latach 1936 - 37 zakupić na początek kilka sztuk w miare nowoczesnych zagranicznych maszyn ( lub ich licencje ) jak np. angielski Hawker Hurricane , francuski Dewointine lub Morane Saulnier czy nawet rumuński IAR 80 . Do takiego wniosku doszedł dopiero na krótko przed wybuchem wojny zamawiając partie myśliwców , które miały być odebrane w Rumunii , ale kilka dni po rozpoczęciu dzialań wojennych . Grzech nie do wybaczenia ! Oczywiście , że samym lotnictwem i to tylko myśliwskim nie da sie wygrać konfliktu zbrojnego , ale co by nasi świetni piloci natłukli fryców to tego by im nikt nie zabrał . A sam rozgłos dał by im zupełnie inne ich postrzeganie za granicą , zwłaszcza w Anglii , gdzie na początku byli traktowani dosć nieufnie , zeby nie powiedzieć lekceważąco .
Dzisiaj wojskowi działają podobnie tylko przez ULC w którym lądują na wojskowej emeryturce. Wspaniale blokują od lat rozwój lotnictwa ultralekkiego w Polsce. Wystarczy porównać pod tym względem Polskę do Czech. Tam wszystko się da.
super odcinek, brawo za podejście do lotnictwa, widać w tym pasję!
Czesc Marek! Super kanal! Powodzenia i czekam na kolejne odcinki! Pozdrawiam!
Bardzo dobry program .Prosimy o wiecej
czekam na odcinek o Wildze :) trafiłem tu przypadkiem, ale zdecydowanie zostanę :)
+mateusz19pila Witam serdecznie ☺
RWD była jedyną wytwórnią lotniczą w II RP, której władze nie zdołały upaństwowić. Mało się pisze, że sanacja wszędzie wprowadzała gospodarczy socjalizm, zgodnie z Konstytucją 1935 roku, która nie przewidywała życia poza państwem. Mimo, że państwo zwalczało RWD na wiele sposobów (o niektórych dowcipnie mowa w filmie), ta znalazła sobie niszę, w której udało się jej tworzyć konstrukcje perspektywiczne a do tego dopasowane do polskich realiów (braku lotnisk, niskiej kultury technicznej itd.). Nawet dzisiejsze samoloty dyspozycyjne powielają koncepcję zrealizowaną przez przedwojenny RWD 9 i jego uproszczony wariant RWD-13! Prezentowany w filmie RWD-11 był koncepcyjnie i konstrukcyjnie podobny do angielskiego Ansona, używanego jeszcze wiele lat po wojnie. Państwowy PZL nigdy nie osiągnął podobnego efektu. Myśliwce Puławskiego były tylko ślepą uliczką. Samoloty liniowe budowano w nowoczesnych technologiach ale wg anachronicznych koncepcji z I wojny światowej, co w efekcie dawało maszyny drogie a niezdolne do realizacji projektowanego im przeznaczenia. Jastrząb i Wilk okazały się fiaskami. Zadanie było zresztą trudne i w zasadzie tylko Japończycy rozwiązali problem szybkiego samolotu myśliwskiego ze słabym silnikiem z końca lat 30_stych XX wieku, budując A6M Zeke (znany bardziej jako "Zero"). Efekt osiągnięty przez drastyczne odchudzenie konstrukcji miał zresztą wady. Warto wspomnieć, że PZL kombinowała podobnie, próbując zyskać oszczędności na masie. Wilk i Jastrząb miały ograniczone do minimum wymiary (a zatem i masę) a Japończycy drobiazgowo analizowali obciążenia przenoszone przez poszczególne podzespoły i odchudzali najmniej obciążone elementy. Warto pamiętać, że brak silników wysokiej mocy, który dał się we znaki konstruktorom PZL, był efektem decyzji politycznych z początku lat trzydziestych, kiedy to władze wojskowe postanowiły, że w Polsce będzie się produkować tylko silniki gwiazdowe wysokiej mocy i kupiły licencję Bristola.
Zostaje Łoś, który choć technicznie zaawansowany i nowoczesny, nie mógł być wydajnie użyty w polskich warunkach (czytaj: cały wysiłek poszedł na marne). Techniczna doskonałość Łosia, funkcjonująca w literaturze, może być zresztą mocno dyskusyjna. Piloci Łosia nie lubili bo był ciasny i trudny w pilotażu. Są informacje o tym, że jego charakterystyki w powietrzu nie były całkowicie poprawne. Niemcy pomimo przejęcia szeregu nowych, prawie gotowych do lotu egzemplarzy oraz przygotowanych do produkcji zakładów na Okęciu i w Mielcu, nie zwrócili żadnej uwagi na Łosia (jedyna polska broń produkowana przez Niemców w czasie wojny to pistolet VIS). Świadczyłoby to o tym, że nie widzieli jego przewag nad własnymi konstrukcjami ani perspektyw rozwoju.
Samoloty RWD były zaś budowane wg potrzeb rynkowych a nie urzędniczych wymysłów (Rayskiego czy innych). Były doskonale przystosowane do panujących w przedwojennej Polsce warunków. Tanie, łatwe w pilotażu, miały oszczędne silniki i prostą obsługę. Dlatego też mimo sekowania wytwórni przez władze produkowano je w największych ilościach (sic!). Rekord RWD-8 (ok. 500 egzemplarzy) został pobity dopiero w PRL-u przez PZL 104 Wilga (ok. 1000 sztuk), co jest już zupełnie inną historią.
RWD-11 nie mógł być kupiony przez LOT, bo PZL szykowała dla LOT-u P-44 Wicher. Przez kilka lat, małe biuro konstrukcyjne (inż. Jakimiuka) projektowało duży, pasażerski samolot, o którym z góry było wiadomo, że może być wyprodukowany najwyżej w kilku egzemplarzach - typowe socjalistyczne marnotrawstwo. Program Wichra przerwano, żeby na gwałt projektować Jastrzębia...
czyli wydymali firmę, oszukiwali sami siebie itd gdyby nie obrazki to bym nie wiedział o jakich czasach mowa, zaczynam powątpiewać w legendarną naszą inteligencję , decydentów rzecz jasna, zakazali popisów żeby ukryć słabości?-genialne nie wpadli na to że należy je obnażyć żeby udoskonalić? Filmik super!!!
Super materiał a komentarz klasa mistrzowska!!!! Co do polityków to lepiej przemilczeć.........
Kontynuacją tradycji dowództwa władz wojskowych jest dziś działalność Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która dzięki panującej tam biurokracji oraz indolencji swoich pracowników udupiła niejeden ciekawy i innowacyjny projekt i zatopiła niejedną dobrze zapowiadającą się firmę...
Jak zwykle polityka wzięła górę nad rozsądkiem.
Jak zwykle świetny materiał!
Są dostępne plany tego samolotu?
Super samolot na przepiękny model.
+Grzegorz Reguła Nie spotkałem się z planami, ale też ich zbytnio nie szukałem.
Rayski byl niesamowitym szkodnikiem, i jego wstecznosc mocno trzymala rozwoj Polskiego lotnicktwa mentalnie w latach 20/30tych niestety...
Dodałbym, że oprócz problemów z podwoziem samolot ten miał problem z flatterem od lotek. Na szczęście początki flatteru były tłumione i prototyp się nie rozsypał w locie. Tym niemniej poprawki (wyważenie lotek i usztywnienie konstrukcji mocowania lotek ) spowodowały, że flatter został przesunięty poza prędkości użytkowe tego samolotu. Udowodnił to wspomniany pilot doswiadczalny Aleksander Onoszko uzyskując w nurkowaniu 375 km/h. (Wspomniany pilot wykonał dwa takie loty (w pierwszym nie zostały włączone przyrządy rejestrujące, drugi lot potwierdził b.dobre właściwości samolotu w pełnym zakresie prędkości. Pilot za ten lot uzyskał honorarium w kwocie 500 zł- cena jajka to w tym czasie 12 groszy, a odbiornik radiowy kryształkowy "Detefon" kosztował 12 zł. ). Warto też dodać, że wobec spełnienia wszystkich wymaganych osiągów Dowództwo Lotnictwa wypłaciło spółce DWL-RWD całą kwotę za budowę i próby samolotu.
A skąd o tym wiesz?
Dziękuję kolego. Brakowało mi tego info i miałem pytać.
@@oberon5932 Z książki Aleksandra Onoszki "Latać mimo wszystko". Też z relacji ustnych- znałem Go osobiście.
Fajne ciekawe pozdrawiam serdecznie
Ta sytuacja przypomina mi czas kiedy w MON rzadzil pewien Antoni. Zadna prywatna polska firma nie miala wstepu do jakiegokolwiek programu. Nawet drony mimo doswiadczenia WBE chciano zamowic przez PGZ oczywiscie np z Izraela, bo samo PGZ nie bylo w stanie czegos taekigo opracowac.
Antoni sowitą emeryturę dostanie w rublach.
Alexander Onoszko ... my beloved grandfather
Tell us more 😀
Please elaborate, we'd love to hear more :) Some memories and anecdotes would be greatly appreciated! Kind regards, S.
czy zrobiles film o SZD55?
Czyli wystrychnęli firmę na dudka, bo mimo,że sama dokończyła projekt to i tak zamówienia się nie posypały.
Coś mi to przpomina dzisiejsze czasy podwykonawcy na autostradach itp.
To była osobista zemsta gen Rayskiego za brak zgody na nacjonalizację DWL.
Dzięki Panu dowiedziałem się ż Polacy znali technologię śmigła o zmiennym kącie i dziwi mnie dlaczego nie zastosowale tego w łosiu czy Karasiu.POza tym w/g mnie Karaś do mocy śilników powinien mieć większe płaty na podobieństwo Foke wulfa 190 który miałtakże silnik gwiażdzisty.Poza tym mam pytanie, dlaczego twierdzi się że Karaś był przestazały [ 5 lat to nie taki wielki okres]
Bardzo fajny filmik! Pan R. nie należy do ulubieńców autora. I bynajmniej temu się nie dziwię ;)
piękny !!!
Znów nieodpowiednie treści!!! Ja mam z tą platformą gorzej niż RWD z Rayskim...
Jak to nieodpowiednie? Co nieodpowiedniego jest w opowiadaniu o starych samolotach...?
Nie wiem. Może ktoś zgłasza na złość, albo jakieś kombinacje liter i cyfr są blokowane przez algorytm. Wysłałem "odwołanie" i po paru dniach już będzie że są odpowiednie. Zawsze tak jest. Tym bardziej bez sensu.
Bo same bezeceństwa i zboczeństwa opowiadacie! Skandaliczne hultajstwo! Gałgan jeden! :-DDDD.
Co za pajac się na ciebie uwziął? Przecież admini powinni sprawdzić konto z jakiego te zgłoszenia otrzymują oraz jego statystyki. Takie bezpodstawne nękanie jest również zabronione na YT. Chyba musisz sam zgłosić zgłaszającego. Pozdrowionka i oby tak dalej :D
Ja pamiętam jeszcze czasy jak na yt jedyną rzeczą jaką mogła zablokować film było WMG i nic więcej. Od czasu wykupienia YT przez "gugla" co jakiś czas dzieją się dziwne rzeczy, jak nie siłowe połączenie z G+ aż po zmiany wyglądu z prostego na skomplikowany
@@Luftek46 co to jest WMG?
Świwtny materiał!
Fakt, przyrządy poza kokpitem to ciekawe rozwiązanie. Stosowane też w innych maszynach np. niemieckim Henschlu Hs-129.
W roli ciekawostki. 250 zł pod koniec lat 30 to równowartość około 7500zł obecnie.
W byle czym nie chodzili...
7:03 czy to jest lotnisko w czyżynach? bardzo proszę o odpowiedź bo właśnie interesuję się historią tego lotniska
Z plenerów filmu wynika że to jest Okęcie.
Przyznam, że nie zdziwiłbym się gdyby Rayski był na garnuszku piątej kolumny albo nkwd ...
Polecam zapoznać się kiedyś z opinią na temat gen. Rayskiego naszego czołowego pilota myśliwskiego Tadeusza Rolskiego, jaką wyraził w książce "Uwaga, wszystkie samoloty!". Miał na jego temat bardzo ciekawe spostrzeżenia.
Dzięki za sugestie - nie omieszkam skorzystać. Ale czy mógłbym prosić o jakiś skrót tych spostrzeżeń.
Ależ proszę uprzejmie. Autor (nie pierwszy lepszy pilot lecz wybitny oficer - dowódca o, jak sądzę, dobrze rozwiniętym światopoglądzie) wspomina sytuację, gdy spotkał w czasie tułaczki po klęsce w Francji, w Rabacie spotkał gen. Rayskiego ubranego w mundur kapitana lotnictwa francuskiego, gdyż nasze władze odmówiły mu prawa wstąpienia do armii polskiej. Rolski nie tyle broni dalej Rayskiego, co wyraża niesmak ze sposobu w jaki potraktowano go po klęsce wrześniowej. Sam pisał, że wiele można było gen. R. zarzucić (tu wymienił przykłady), aczkolwiek fakt, że ten, aby walczyć, przywdział mundur żołnierza obcej armii o dużo niższym stopniu od swojego przedwojennego, "okrywa niesławą tych, którzy to spowodowali".
Polecam tę lekturę, bo zawiera dużo takich ciekawych spostrzeżeń, z którymi nie tyle trzeba się zaraz zgadzać, co je przeanalizować. Napisałem tak skrótowo tylko o co chodziło, ale żeby to lepiej "ugryźć" należy zapoznać się bliżej i zastanowić nad tym co ppłk. Rolski pisał. W sumie ciekawe, że właśnie nie wylał się z krytyką Rayskiego, gdy było to wielce zgodne z nurtami oceny władz przedwojennych (głęboki PRL). W tej publikacji znajdzie się jeszcze kilka ocen odnośnie do polityki naszych władz wojskowych i emigracyjnych w czasie całej wojny, właśnie o tyle interesujących, że w mojej opinii Rolski patrzył na wszystko rozsądnie, z dużą dozą realizmu i jako znający sytuację osobiście (z racji zajmowanych stanowisk) miał do dokonywania takich spostrzeżeń pełną legitymację.
Yh, rozpisałem się jak zawsze, dlatego wolę odesłać jeszcze raz. Ten fragment znajduje się dokładnie na stronie 113 wydania III z 1974. Polecam przeczytać i dojść do własnych wniosków.
Dzięki. Odnajdę i przeczytam.
Polecam "Z kart historii polskiego lotnictwa" Wacław Subotkin
Co do końca losów RWD-11 to prawdopodobnie został zniszczony w Berlinie w trakcie jednego z alianckich nalotów. Taką informację podawał kiedyś A. Glass.
Wniosek jest jeden TWARDOGŁOWI nigdy nie będą flexi co do tego jak i co tak na prawde jest potrzebne. RWD jako firma rozwijała tredy swiatowe. A czym wówczas zajmowali sie wojskowi którzy powinni dbać o bezpieczeństwo Polski ? Prosze o to bys kiedys zrobił program o RWD 13 i 15, kto produkowal tak pieknie dopracowane awionetki tylko RWD. Widzialem "13-tkę" (replike oczywiscie) naprawdę ładny samolot. Pozdrawiam
Nad czym obecnie pracujecie ?
ale masz świetny kanał : )
Rayski idealny przykład betonu :O
A teraz LWD Żubr
Subskrybuje. :-)
👍
I tak oto ciekawa konstrukcja pieknego samolotu rozbila sie po drodze o napotkany beton. A beton niezaleznie od okresow w historii kraju pozostaje taki sam. Smutne.
Piękny był...
Zasilany to może być paliwem.
A silnikami może być napędzany, a nie zasilany.
Nie wiem dlaczego ale 39-ty kojarzy mi się tylko z Rumunią.
Panie redaktorze, koniecznie coś o Wildze i Antku !!!
Szkoda że politycy niczego się nie uczą
bo to są politycy i tego nie pojmiesz
Jak to niczego się nie uczą? Kradną coraz lepiej.
Nic dziwnego że zabroniono ... mieli pisać o tym w gazetach? , rozpowiadać jakie" dziadowskie"czytaj przestarzałe myśliwce są w wojsku??? sprawa normalna wyciszyć, aby to nie była informacja powszechna .
normalnie Need For Speed fast flight
Przyrzady czy wskazniki pracy slinika na wewnetrznych pokrywach to nic nadzwyczajnego. BF110 wszystkie ot mialy.
Ech ci zakochani w państwowych firmach. Do dziś jest ich w Polsce za duzo
Teraz też mamy takiego Rayskiego Nazywa się Macierewicz
Uzbroić te samoloty w ckm-y i mielibyśmy świetne ciężkie myśliwce.
+Asia Skalska Byłby prawie DH Mosquito 😉
pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Onoszko
Już w latach 30-ch wszyscy, co zamierzali się ścigać w samoloty z Niemcami, KOMASOWALI I UPAŃSTWAWIALI produkcję lotniczą, a po 40 latach i Niemcy przyłączyli się do tak skomasowanego przemysłu europejskiego.
JEDEN z dwóch extralotniczych polskich filmów lotniczych - th-cam.com/video/4WI0ePfcZrU/w-d-xo.html - i jedyny zachowany.
pl.wikipedia.org/wiki/Dziewczyna_szuka_mi%C5%82o%C5%9Bci
P.11a to nie to samo, co P.11c.
tyle lat już minęło