Twoje materiały sa naciekawsze na całym portalu. Każdy materiał świetnie przygotowany, z dbałościa o szczegóły i wyraźnym pietyzmem. Wielki szacunek za włożoną pracę. Oby jak najwięcej takich materiałów!
Hm... Chciałbym zobaczyć grę w której tworzylibyśmy własną rodzinę. Po jakiejś godzinie grania w "normalnym" życiu (zabawa z dziećmi takie tam) dostalibyśmy wezwanie do wojska. Trafilibyśmy do obozu szkoleniowego gdzie spędzilibyśmy kolejną godzinę zawierając przyjaźnie. Po tych dwóch godzinach zostalibyśmy wysłani na wojnę gdzie nasi przyjaciele umierają na naszych oczach.W ten sposób człowiek zżyłby się z postaciami. I jeszcze np. jakiś perma death.Wybory moralne rodem z mass effect i grałbym
Panie Grzegorzu, nie jest wielkim fanem youtube, youtuberów, oglądam tam swoje rzeczy, gdy mam ochotę. Jestem człowiekiem dojrzałym ( nie mylić ze STARYM:) ). Jest Pan najlepszym głosem na youtube. Jest Pan najwspanialszą metaforą czegos co jest idealne, przemyślane i dopracowane. Chciałbym żeby Pan wiedział że darzę Pana niesamowitym szacunkiem i mam juz tak, że jak włączam jakiś filmik z tvgry to modle się do latającego potwora spaghetti żeby to był Pan ( no ewentualnie Arasz, lub fangoten, bo trzeba im oddać, że są wspaniali). Jednakże Pana głos, spokój wyrażania, dobieranie słownictwa... no toz to poezja. Mógłby Pan byc narratorem reklamy DOSI, a ja bym wciskał replay & replay. Na prawdę duży szacunek człowieku. Marnujesz się jak jasna cholera, bo Ty np powinienes byc w reklamach banku millenium lub to Twój kanał powinnien byc w TOP10 Polska. Wielki wielki podziw i nie kończ, bo to co robisz wykracza poza wszelkie ramy.
Najlepszy materiał o grach jaki w życiu widziałem, wyprowadzacie nową jakość video, nie tylko w internecie bo wiele stacji tv mogło by się od was uczyć :-)
+Greku +MichaiŁ W sumie w Black Ops było nawiązanie do World at War (Reznov), a kolejna część była właśnie taka jak powiedziałeś :D latający żołnierze etc
Brawo panowie! My jako konsumenci wymagajmy od twórców gier czegoś "głębszego". Sam jestem fanem umierającego już gatunku gier taktycznych/realistycznych/symulatorów jak Project Reality czy SWAT 4. Główne marki robią gry dla szerokiej "widowni" a ponieważ głupich ludzi jest więcej to wyglądają tak jak wyglądają. Apropos wciskania zombie i horrorów, to ostatnio przeszedłem (starą grę) Half-Life 2 skuszony opiniami, że to niby jest jak 1984 Orwella ale chyba z 70% gry to pająki, kleszcze (headkreby), zombiaki i alieny. Strasznie to płytkie. Oczekuję więcej fabuły i skłonienia do refleksji oraz wyjątkowych przygód czy dialogów, a mniej bezmyslnego nawalania. Zastanawiam się czy to naprawdę gry stają się coraz głupsze czy ja się starzeję a może jestem zbyt wybredny bo powinienem szukać taniej i i płytkiej rozrywki? W tym wszystkim jest tylko jeden plus, przez niedosyt związany z grami zacząłem znów czytać książki ;)
Valiant hearts to moim zdaniem obowiązkowa pozycja dla każdego gracza. Bardzo dobry materiał. Niestety nie ma co liczyć, na to, że twórcy przestaną nas obrzucać rozrywką dla debili typu black opsy. Do world at war chciałem niedawno wrócić, lecz gra na tyle zapadła w pamięć, że nawet po 10 latach grając drugi raz pamiętałem wszystko ;/
Mimo, że od premiery Valiant Hearts minęło już dużo czasu, to i tak gdy na początku usłyszałem soundtrack z epilogu tejże gry od razu przeszły mnie ciarki.
,,Wojna to Horror, (Zombie wydaje dźwięk), Nie nie taki horror, (Mechaniczny raptor wchodzi), Dinozaury nie są straszne sorry" Gambri 2016 Jedne z najbardziej legendarnych słów w historii tego kanału moim zdaniem :)
Wielka łapa w górę, dzięki że wspomniałeś o Valiants Hearts. Już dawno żadna gra tak mną nie poruszyła, a soundtrack z tej gry to jeden z najpiękniejszych jaki w ogóle powstał. Do dziś zdarza mi się go posłuchać.
Panowie, kawał fantastycznej roboty. Świetny kanał. Na stronę też zaglądam, ale tu podoba mi się najbardziej. Bardzo dobre omówienie sprawy, porządne i wyrafinowane przytoczenie ważnych tytułów, kolega prowadzący naprawdę się stara i pomimo małego stresu (tak myślę), jest kozacko. Muzyka z okolic 7:30 - toż to This War of mine! :F
Przez większość filmu słyszałem soundtrack z Valiant Hearts i przy końcu obawiałem się, że zostanie pominięte. Sama gra bardzo wpływa na emocje (zwłaszcza jej koniec...) i ukazuje grozę wojny, a co najlepsze- jest oparta częściowo na faktach.
+Morder1990 mam wiadomość, za kilka dni na originie ma być za free MOH pacific asault, o było jedyne MOH którego nie chciało mi się kończyć :D ale zawsze ;)
+Viper1992 w sumie na wojnie nie ma dobrej i złej strony są tylko głupi i głupsi oraz przegrani i bardziej przegrani no i ci co wygrali z małymi stratami (mam na mysli USA)
Ostatnie zdanie było tak prawdziwe, że aż się grać odechciewa, a jak się już zagra, to czuję się po prostu jakbym przesiedział w poczekalni NFZ 3 godziny życia. Dzisiejsze gry (te najsławniejsze) po prostu są robione na ilość nie na jakość. Nacisk na multi (mało fabuły, o ile w ogóle jest), brak budowania więzi z postacią, brak zarysu fabularnego, brak klimatu, niewiadomy charakter (niby akcja, niby arcade, ale wplatane są już na siłę elamenty horroru, symulacji itp) i w zasadzie jemy kiszkę z bananem na zimno.
Jedyny redaktor który mi odpowiada z tej grupy 6 ludzi. Elegancki bez wad wymowy nie taki typowy geek i mówiący z sensem i zwięźle nie powtarzając się co parę zdań z "podniety". Gratulacje za profesjonalny materiał jak i aparycje.9/10 Spec ops najlepszy moim skromnym zdaniem. Szkoda że tak mało znany i trochę mimo wszystko niedoceniony, zwłaszcza ten motyw z różnicą białych i czarnych zakończeń. Szkoda że nie wydali przynajmniej pare lat wcześniej przed Bioshockiem wtedy byłby jeszcze większy efekt WOW i to właśnie to zakończenie gry było by najbardziej rozpoznawalnym plot twistem w kulturze gamingowej.
Wstęp zmiótł mnie atmosferą. Jest świetny między innymi za sprawą muzyki i zaskoczenia brutalną prawdą. Grom przy dzisiejszych możliwościach brak wrażliwego spojrzenia z pomocą wiarygodnej grafiki i poruszających, głębokich myśli. Poszliśmy w stronę słońca, trudniejsze tory zostawiając odłogiem. W temacie polecam książkę Żółte Ptaki Kevina Powersa - "bombastyczne zakończenie, gdzie każdy na końcu dostaje order", a wszyscy nieznajomi patrzą na niego jak na bohatera, lecz on czuje się jakby znikał, chwytając za karabin, którego nie ma i którego nie trzymał od miesięcy, kiedy obok przejeżdża samochód. TVGRYpl, to pierwszy wasz materiał, gdzie rzeczywiście po każdej grze martwilem się, że film się już kończy. I rzeczywiście - skończył się przedwcześnie, ale na tyle bym mógł czekać na kolejną część usatysfakcjonowany.
Świetny materiał. Zawsze byłem fanem gier wojennych w stylu fps i tendencje ostatnich lat sprawiły, że nowe tytuły przestały mnie pociągać na tyle bym miał jakąkolwiek chęć marnować na nie czas. Co do world at war to rzeczywiście była dobra gra i rzeczywiście brakowało kogoś kogo można by zapamiętać (tak jak np nieśmiertelnego Cpt Price'a z serii CoD). Brothers in Arms przykuło moją uwagę dawno temu przede wszystkim ze względu na trudność - łatwe celowanie istniało tylko za pomocą karabinu snajperskiego, a nietypowa rozgrywka i to, że bohaterowie oddziału mogli ginąć i się więcej nie pojawiać nie raz sprawiało, że "load'owałem" stan gry. Lubując się też w rozgrywce sieciowej bardzo żałowałem, że BiA nie miało tylu zwolenników chętnych do gry. Dzięki za to, że uzmysłowiłeś mi, że BiA miało jakieś sequele - z tego co widzę w ciekawą stronę to poszło. A za materiał o partyzanckich grach i Jagged Alliance to chętnie uścisnąłbym Ci prawicę ;) wspominałeś tylko 1 i 2. Spróbuj JA 2.5 Unfinished Business - to był pierwszy JA na którego trafiłem - dopiero później na 2. Wyobraź sobie moje zadowolenie kiedy można było pójść w dowolną część mapy, ah... jak nie grałeś w 2.5 to nie zrozumiesz, a jak grałeś to wiesz o co chodzi ;) Pzdr
Wspaniały materiał, wszystko pięknie opisane widać że autor/narrator ma jakiś ciekawy przekaz. Czy można porównać Wietnam do 2 wojny światowej ? nie, ale pamiętajmy że w trakcie 2 WŚ były też ogromne zbrodnie koszmar żołnierzy jak i zwykłych ludzi długo by to opisywać (Palenie ludzi w stodołach/ domach, oraz z własnej opowieści Pradziadka dwulicowość ludzi, z drugiej strony opowiadania Dziadka, z czasów gdy był na pracach przymusowych w niemczech Kilkadziesiąt osób zginęło od ostrzału amerykanów, nie zapominajmy właśnie o tragediach poszczególnych ludzi. Powiem tyle pamiętajcie i pytajcie żyjących dziś Dziadków/Pradziadków o tamte czasy, wiele opowiadań babci o tragedii walk przeciwko niemcom, o tym jak to wpływało na ludzi (represje) mimo że nie widać te Osoby przeszły PRAWDZIWE piekło wojny. Jako pasjonat historii powiem tylko tyle co do prezentera że wojna w Wietnamie nie była raczej straszna bardziej od 2 WŚ, wtedy już używano miotaczy ognia, czy to do wykurzania z fortyfikacji, czy do wykurzania z piwnic (nie koniecznie wojskowych a ludność). Pozdrawiam Bardzo Serdecznie Całą Redakcję
***** Kurde można mówić i mówić na ten temat z osobą znającą się czy to na jednej czy to na drugiej wojnie, ale zgadzam się z Tobą że trudno jest to porównać. Patrząc pod względem okropności to można mówić o obozach koncentracyjnych, o eksperymentach na ludziach (dr. mengele, czy wielu innych psychopatów) ale kurde tak jak pisze jak porównać wojnę w której brała udział "cywilizowana" europa i kraj który żył w biedzie, dr august hirt, eksperymenty w Ravensbruck, dr grafe i jego sławny cytat Doświadczenia nie będą prowadzone na więźniach, lecz tylko na Polakach, a Polacy właściwie nie są ludźmi.”, oraz inni mniej znani doktorzy (tfu) Wilhelm Beiglblock, Kurt Blome, Karl Brandt, Rudolf Brandt, Carl Cauberg, Erwin Ding-Schuler, Friedrich Entress, Fritz Fischer, Karl Gebhardt, Eugen Haagen, Kurt Heissmeyer, August Hirt, Hermann Kieswetter, Johann Paul Kremer, Joseph Mengele, Joachim Mrugowsky, Hertha Oberheuser, Siegmund Rascher, Gerhard Rose, Siegfried Ruff, Claus Schilling, Oskar Schroeder, Horst Schumann, Wolfram Sievers. jest tego od cholery i porównywać wojne jest głupotą, powinniśmy robić tak aby ich omijać a nie porównywać. (a i wiem co to jest czynnik pomarańczowy.)
Bardzo dobry dokument. W 100% zgadzam się z ostatnimi słowami komentatora. Na moje nieszczęście a może i szczęście jestem fanem gier dających mocne i niecodzienne odczucia, grające na odczuciach gracza oraz stanowiących wyzwanie. Smutne jest obserwować jak gry, które dawały mi tyle poczucia spełnienia z udanego zakupy przechodzą w bardziej "swojskie" wersje, lub są zamiatane pod dywan przez NIEWYSTARCZAJĄCO ZADOWALAJĄCE dochody z nich.
materiał pierwsza klasa. Daje do myślenia i pokazuje coś czego nie ma w grach już od kilku lat a co powinno pojawić. Bo tak naprawdę jak inaczej będzie można przekazać tragedię jaka ogarnęła cały świat młodemu pokoleniu ludzi, wiem że młodzież nie garnie się do historii, taki czasu więc uważam że jeśli zapamiętaj ten starszy okres tylko z gier dobre i to. Bo prawdziwa zbrodnia będzie wtedy gdy odejdzie to w nie pamięć.
Wydaje mi się, że Treyarch coś knuje, mam na myśli WAW2. W BO3 po osiągnięciu tytułu "master prestige" możemy zmieniać sobie emblematy, oczywiście mamy BO1/BO2/BO3 i niespodziewanie World At War. Mapa "infection" do gry multiplayer w zakręconym stylu, ale strzelamy się w starych cegłach i pomiędzy wrakami rozwalonych pojazdów z WW2. Widziałem też , że w kampanii jest misja, że wracamy do WW2 (fabuły jeszcze nie grałem, a nie chcę sobie spoilerować) Niedawno w aktualizacji dodali nowe bronie które możemy odblokować na tzw. czarnym rynku, pojawił się tam MX GARAND, czyli zmodernizowany M1 GRAND. Ja sam nie mogę się doczekać nowej porządnej gry osadzonej w tamtych czasach. A jest to raczej pewne, że Treyarch takimi smaczkami chce przypomnieć swoim graczom o starej części, żeby nagle wylecieć z kontynuacją, a wszyscy którzy na to od dawna czekali polecieli do sklepu i ograli kolejną część.
Świetny odcinek. Bardzo dobry. Bardzo lubię tego prezentera. Rzeczowo, na temat i przystępnie. No i Brothers in Arms. najlepsza strzelanka jaką kiedykolwiek wyszła. pozdrawiam!
Spec Ops: The Line nie sprzedał się dobrze, bo był średniakiem. Pod względem gameplay'u ta gra nie zachwycała. Jednak pod kątem fabularnym, postawiłbym ją w pierwszej połowie TOP 50, moich ulubionych gier.
Co do Shellshocka - nie zgodzę się. Grając w pierwszą część jeszcze w podstawówce i nie znając angielskiego po prostu bałem się niektórych scen (żołnierze masakrujący ludność cywilną, kapitan dowodzący oddziałem którego last stand w zamku ocala oddział, last stand jednostki specjalnej, dzięki któremu oddział gracza może się ewakuować śmigłowcem, by zaraz potem pozostali na ziemi zgineli od RPG-7, czy wreszcie śmierć szeregowego Kowalskiego, który został trafiony prosto w brzuch z granatnika RPG-7).
Cudny materiał. Taka tematyka to naprawdę mi pasuje. Wielkie brawa. Przypominam sobie, że był już podobny materiał, jeszcze na waszej stronie (jak współczesne strzelaniny pokazują realia wojenne). Również bardzo dobry. Nie pamiętam niestety pseudonimu, czy nazwiska redaktora, który go realizował.:( Nie widziałem także, na waszym kanale ostatnio żadnych jego materiałów, a szkoda bo faceta bardzo dobrze się słuchało. Pamiętam, jeszcze dwa jego projekty - z Crisisa (jak gra się zestarzała technologicznie) i z Far Cry 2 (to było takie ogólne omówienie gry). Wiesz droga redakcjo o kogo mi chodzi? Pracuje jeszcze on u Was?
Brakuje mi tutaj pierwszej części Black Ops, gdzie główny bohater również był w pewnym sensie "opętany", gdzie była ciekawa, jak nie najlepsza fabuła w strzelance ostatnich lat oraz ten klimat Zimnej Wojny i wojny szpiegowskiej
Wg mnie prawdziwa gra wojenna, oddająca choć mały stopień wojny nigdy nie powstanie - po prostu nikt nie chciałby z tytułem mieć dłużej do czynienia. Taka gra powinna zawierać : - ograniczoną ilość szans ( np. 1 na dzień ) - sztuczną inteligencje dostosowującą się do sytuacji a nie skrypty - przymus obserwowania całej okolicy - śmierć przychodząca z każdego miejsca Gdybyśmy mieli grać w taką grę, moglibyśmy zginąć w zawalającym się budynku, przejechani przez czołg, zabici przez spadający samolot lub standardowy strzał nie wiadomo skąd... dziś to wszystko dzieje się zawsze obok nas, zawsze jesteśmy tymi ocalonymi, a jak już giniemy odradzamy się po mniej niż minucie. Gdyby każde przemieszczenie się kosztowało nas życie, ba nawet brak przemieszczenia i brak jakiegokolwiek pewnego schronienia - wtedy byłby prawdziwy horror w wirtualnej rzeczywistości, oddający może promil tego co czują żołnierze.
Nachtigall O to właśnie chodzi, ograniczenie sprawia że się zastanawiasz... z resztą w candy crash jest podobny mechanizm i ludzie sie zagrywają. Dark Souls to inna tematyka, z resztą tam jak sie postarasz nic nie stracisz.
Tiaaa, przydało by się zrobić jakąś szpilę o Wietnamie, z fajną grafą, szczegółami jak w The Division, że kurde, nie wiem, łuski na ziemi, błoto na podeszwach butów, i zakrwawione, podziurawione ciała, o taaaak. Fanie by było.
Spec Ops The Line, faktycznie zaskoczył i pod względem fabularnym zostawił mnie na koniec zagapionego w ekran. A że nie mogę się rozwinąć bez spoilera - pewne rzeczy były nakreślane w czasie gry, ale jednak spotkanie z Konradem było ostatnim gwoździem dla Walkera. I te zakończenia - realistyczne, bardzo realistyczne, i filmowe typu "badass". CoD WaW też się nie rozdrabniał. Reznow nie jest propagandowym ale szlachetnym i w sumie sympatycznym komisarzem Antonowem.
dla mnie taką grą która wywołała duże emocje to był pierwszy homefront. gra nie zebrała za dobrych ocen i w sumie sie nie dziwię ale miała swoje chwile w których zapierało mi dech w piersi
Czy ja wiem, raczej twórcy podążają po prostu za słupkami popularności / kasą. O tyle co film o poważnej tematyce można zrobić nawet z minimalnym budżetem o tyle taki FPS jednak spory budżet posiadać musi, a skoro 90% klientów i tak jest zadowolonych 🤷🏼♂️
Mysle ze słusznie stwierdze, ze gry tskie jak CoD i Bf czyli niegdyś giganci i swietne marki robia wszystko alby tylko sb zarobic i i zyskać popularnosc w roznych grupach graczy. Coz wg mnie to jest zla sciezka, bf5 pokazal ze no xD zapewne cod vamguard podzieli los bfa V. Ale to spoczko, bo mniejsi tworcy ktorzy robia gry z pasją beda mogli sie przebic na ryneki byc moze zdobyc rozgłos
Za każdym razem za zobaczę film z Tobą a w tytule II WŚ, to wiem, że będę miał doła, ale jest to swego rodzaju pozytywny dół, bo przynajmniej się nie zatracam w tej popkulturowej papce. Dziękuję :)
Cóż zgadzam się, zgadzam się i... zgadzam się. Mnie Valiant Hearts zniszczyło emocjonalnie, i z tego tytułu polecam ten program wszystkim bardzo serdecznie. Obecnie niewielka ilość tytułów próbuje nieść z sobą głębsze przesłanie i jednocześnie ciekawą historię. Call of duty po World at war przedstawia konflikt zbrojny jako czas patetyzmu i bohaterstwa (modern warfare 2) lub opowiada swoją wersję "Rambo"(black ops). Ale taki a nie inny rynek w tej chwili rządzi światem, a zmienić to mogą tylko gracze a raczej zmiana "trendów" mi poOstaje czekać na valiant hearts 2 i liczyć na kolejną dawkę niesamowitych emocji.. pozdrawiam.
wszyscy zapomnieli już o Medal Of Honor Warfighter tam było pokazany jak wojna łączy sie z porblemami rodzinnymi i z horroem wojennym ja na końcu gry płakałm.jak dziecko jak Mother umarł to była gra której nie zapomne i śmiało mogliby robić z tej gry FILM
Już chciałem pisać, że tyle muzyki z Valiant Hearts, a o grze ani słowa, na szczęście ostatnia minutka mnie rozchmurzyła ;) Nie ma to jak grać i płakać jednocześnie T^T
Dobry materiał. Marzy mi się gra która będzie w stylu otwarty świat oczywiście 2 wojna jakieś misje od 1939 r np. na Westerplatte pierwsza misja po zakończenie wojny było by to ciekawe nawet :)
Można tu dać call of duty black ops. Główny bohater ciągle żyje tym co widział. Np podąża przez opowieść z przyjacielem reznovem który zginoł w więzieniu na początku gry
A NAJAMBITNIEJSZĄ grą wojenną jest DELTA FORCE: HELIKOPTER W OGNIU (2003) o której NIKT NIGDY NIC nie powiedział i nie wspomniał !!! Tak pomijać klasyka ehhh. A ja w nią gram do dziś :D I z polskim REWELACYJNYM dubbingiem! :)
Mój pradziadek po IIWW został partyzantem, gdy jego żona zaszła w ciąże, go złapali, wyszedł dzień po narodzinach mojego dziadka, ale w "więzieniu" tak go zniszczyli, że po wyjściu zaraz umarł(gdyby się tego nie spodziewali, trzymali by go dłużej), nawet nie wiedział że ma drugiego syna, a sam miał tylko 26 lat :(
Nie zgadzam się, że Valiant Hearts ma więcej emocji niż wszystkie CoD'y. Wątpię, że byłeś w wojsku, a tym bardziej na wojnie lub misji Grzegorzu, ale IIWŚ wszystko zmieniła. Podczas IWŚ nie było takiej brutalności, ludzie w większości walczyli z daleka, w święta wspólnie świętowali, francuzi to wgl wysłali żołnierzy w linii w czerwonych spodniach bo zatrzymali się w czasach Napoleona. Gdy żołnierz sie nudzi - myśli o rodzinie. Więc wracając...CoD jak dla mnie świetnie pokazuje zżycie żołnierzy w szczególności jednostek specjalnych, więzi mocniejsze niż rodzina. Oczywiście jest to mocno podkolorowane, ale to o swoim Buddy myślisz podczas działań najbardziej. Taka śmierć Soap'a ma tyle emocji co wątki z Valiant Hearts, mimo ciosu jego Bracia musieli to przyjąć i iść dalej - tak to wygląda od IIWŚ. Pomijam wydarzenia typowo żołnierzy którzy nie biorą bezpośredniego udziału w działaniach, ale nie można porównać VH z CoD bo poruszają inne kwestie, sorry
Jak dla mnie Valiant Hearts było grą, gdzie klimat całkowicie wyparowywał przez tonę głupot zaserwowanych przez twórców. Mieliśmy niepotrzebne fragmenty zręcznościowe oraz znajdźki. Fragmenty zręcznościowe pozwoliły wywołać niemałą irytację, a z kolei znajdźki były tak ciekawe, że gra zamiast na historii chwilami bardziej premiowała skupienie się na znajdźkach. Co więcej, we fragmentach zręcznościowych bohaterowie mieli skłonność zachowywać się jak idioci i szarżować na wroga bez żadnej broni... Był jeszcze ten pies, który powinien skończyć w garnku jako potrawka a nie być hołubiony przez wszystkich. A i byłbym zapomniał; postacie wykreowane w grze zachowywały się jak współcześni ludzie, a nie postacie żyjące na przełomie XIX-XX wieku.
Nie ciągło mnie nigdy do strzelanek, ale ostatnio kupiłem CoD'a WaW i pomimo drewnianego komputera, przez co nie grałem w natywnej rozielczości, i na minimalnych (tylko tekstury na maksa, o nie robiło różnicy w klatkach) to tak się wciągłem, że pięć godzin w jednej sesji przegrałem. Poleci ktoś jakieś FPS'y bez jakichś futurystycznych dodatków typu dino d-day (mam na steamie za darmo ale nie grałem, bo jakoś mnie dinozaury nie pociągają) z okresu 2005-2010 (słaby sprzęt sobie nie radzi na razie ;) )
Myśleliście kiedyś nad jakaś możliwością przeprowadzenia konkursu którego główną nagrodą była by mozliwosc spędzenia dnia w waszej redakcji.. ewentualnie z całą ekipa.. Jeśłi jest to nie możliwe to chociażby jakiś mniejszy meet up? Pozdrawiam całą redakcje ! :)
To nie tylko strzelaniny, od jakiś w ogóle 5 lat gry totalnie głupieją i wciskają tanie nudne scenariusze, a jak próbują zrobić coś z rozmachem to dostajemy pompatycznego Asasyna, który zakrawa o poprawność polityczną... Chciałbym zobaczyć grę, która technologicznie jest zdecydowanie z przodu rynku, ale z dylematami na wzór Life is Strange :D PS: World at War było o tyle fajne, że było surowe, jak wojna. Czasami przesadzali z brutalnością (raczej po prostu wciskali ją tam gdzie jej nie musiało być), ale ta surowa narracja bez jakiś większych osobistych dylematów bardzo fajnie oddawała klimat. Szczególnie fajnie zapamiętałem to jak najpierw człowiek znienawidził niemiaszków, nie oszczędzał żadnego i nagle trafia się scena jak ruskie mordują jeńców z wehrmahtu. I nagle uczucia mieszane :D
Zdziwiła mnie obecność World at War w tym materiale. Może tylko ja mam takie odczucia i zwyczajnie jest coś ze mną nie tak, ale odczucia, które mi pozostawiła, nie różnią się zbytnio od innych gier wojennych (najnowszych CoD-ów i BF-ów nie uznaję za takowe). Owszem, klimat był trochę mroczniejszy i brutalniejszy, ale ciągle miałem wrażenie jakby gra miała mnie "podjarać" akcją wojenną, a nie przytłoczyć lub przestraszyć klimatem rzezi.
Materiał 11/10. Mnie przeraziło mocno Metro: Last Light z tego typu gier choć wiem iż to nie do końca gra wojenna. Ale jak patrzę co się dzieje z Call of Duty i Battlefieldem to mnie przeraża iż wojna staję się zabawą a ludzi nie obchodzi co stało się podczas II Wojny światowej... :\
Lubie prezencje tego prezentera. Zawsze elegancko ubrany w garnitur i koszulę. Widać, że ma styl i zawsze się tego trzyma.
Kampania Company od Heroes2 pokazuje sporo okrucieństwa gdzie chociażby pokazane są skutki rozkazu 227, obóz w Majdanku czy taktyka spalonej ziemi.
Twoje materiały sa naciekawsze na całym portalu. Każdy materiał świetnie przygotowany, z dbałościa o szczegóły i wyraźnym pietyzmem. Wielki szacunek za włożoną pracę. Oby jak najwięcej takich materiałów!
Hm... Chciałbym zobaczyć grę w której tworzylibyśmy własną rodzinę. Po jakiejś godzinie grania w "normalnym" życiu (zabawa z dziećmi takie tam) dostalibyśmy wezwanie do wojska. Trafilibyśmy do obozu szkoleniowego gdzie spędzilibyśmy kolejną godzinę zawierając przyjaźnie. Po tych dwóch godzinach zostalibyśmy wysłani na wojnę gdzie nasi przyjaciele umierają na naszych oczach.W ten sposób człowiek zżyłby się z postaciami. I jeszcze np. jakiś perma death.Wybory moralne rodem z mass effect i grałbym
hmm ciekawy pomysł, podoba mi się ;) może kiedyś takie coś powstanie...
+Marcin Kamiński Może powstanie odpowiedni mod do Fallouta. ;)
Potrzeba by więcej godzin na zżycie się z postaciami.
to jest pomysł na grę :)
Nieźle ziomek
Panie Grzegorzu, nie jest wielkim fanem youtube, youtuberów, oglądam tam swoje rzeczy, gdy mam ochotę. Jestem człowiekiem dojrzałym ( nie mylić ze STARYM:) ). Jest Pan najlepszym głosem na youtube. Jest Pan najwspanialszą metaforą czegos co jest idealne, przemyślane i dopracowane. Chciałbym żeby Pan wiedział że darzę Pana niesamowitym szacunkiem i mam juz tak, że jak włączam jakiś filmik z tvgry to modle się do latającego potwora spaghetti żeby to był Pan ( no ewentualnie Arasz, lub fangoten, bo trzeba im oddać, że są wspaniali). Jednakże Pana głos, spokój wyrażania, dobieranie słownictwa... no toz to poezja. Mógłby Pan byc narratorem reklamy DOSI, a ja bym wciskał replay & replay. Na prawdę duży szacunek człowieku. Marnujesz się jak jasna cholera, bo Ty np powinienes byc w reklamach banku millenium lub to Twój kanał powinnien byc w TOP10 Polska. Wielki wielki podziw i nie kończ, bo to co robisz wykracza poza wszelkie ramy.
Spec Ops The Line - trauma do dzisiaj :(
Tak samo
Też
Najlepszy materiał o grach jaki w życiu widziałem, wyprowadzacie nową jakość video, nie tylko w internecie bo wiele stacji tv mogło by się od was uczyć :-)
Powiem tak wasze materiały są naprawdę dobre ale ten według mnie był tym jednym z lepszych. Naprawdę dobrze spędzone 11 minut.
Brothers in Arms : Hell's Highway
prawda
Chcemy World at War 2 !
+Greku +MichaiŁ W sumie w Black Ops było nawiązanie do World at War (Reznov), a kolejna część była właśnie taka jak powiedziałeś :D latający żołnierze etc
Black ops tez był mega :)
+MichaiŁ Prędzej to będzie taka wersja typu Wolfenstein niż pierwszy WaW :P
+Maciek Wagner w bo2 było jeszcze te misje z XX wieku to tam też była 2 scena z rezenovem
Potwierdzone
Klimatyczny materiał :O aż ciary mam. Głos prowadzącego idealnie pasuje do tego klimatu
Gambrinus, robisz najlepszą robotę z redakcji. 100% profesjonalizm, klasa i styl. Oby tak dalej!
Brawo panowie! My jako konsumenci wymagajmy od twórców gier czegoś "głębszego". Sam jestem fanem umierającego już gatunku gier taktycznych/realistycznych/symulatorów jak Project Reality czy SWAT 4.
Główne marki robią gry dla szerokiej "widowni" a ponieważ głupich ludzi jest więcej to wyglądają tak jak wyglądają.
Apropos wciskania zombie i horrorów, to ostatnio przeszedłem (starą grę) Half-Life 2 skuszony opiniami, że to niby jest jak 1984 Orwella ale chyba z 70% gry to pająki, kleszcze (headkreby), zombiaki i alieny. Strasznie to płytkie. Oczekuję więcej fabuły i skłonienia do refleksji oraz wyjątkowych przygód czy dialogów, a mniej bezmyslnego nawalania.
Zastanawiam się czy to naprawdę gry stają się coraz głupsze czy ja się starzeję a może jestem zbyt wybredny bo powinienem szukać taniej i i płytkiej rozrywki? W tym wszystkim jest tylko jeden plus, przez niedosyt związany z grami zacząłem znów czytać książki ;)
Bardzo dobry materiał :)
Świetnie zrealizowany materiał jak wszystkie ostatnimi czasy od Was. :)
Valiant hearts to moim zdaniem obowiązkowa pozycja dla każdego gracza. Bardzo dobry materiał. Niestety nie ma co liczyć, na to, że twórcy przestaną nas obrzucać rozrywką dla debili typu black opsy. Do world at war chciałem niedawno wrócić, lecz gra na tyle zapadła w pamięć, że nawet po 10 latach grając drugi raz pamiętałem wszystko ;/
Postaraj się zagrać w trylogię Brothers of Arms i przy tym jeszcze oglądaj Kompanię Braci.
Mimo, że od premiery Valiant Hearts minęło już dużo czasu, to i tak gdy na początku usłyszałem soundtrack z epilogu tejże gry od razu przeszły mnie ciarki.
,,Wojna to Horror, (Zombie wydaje dźwięk), Nie nie taki horror, (Mechaniczny raptor wchodzi), Dinozaury nie są straszne sorry" Gambri 2016 Jedne z najbardziej legendarnych słów w historii tego kanału moim zdaniem :)
Wielka łapa w górę, dzięki że wspomniałeś o Valiants Hearts. Już dawno żadna gra tak mną nie poruszyła, a soundtrack z tej gry to jeden z najpiękniejszych jaki w ogóle powstał. Do dziś zdarza mi się go posłuchać.
Panowie, kawał fantastycznej roboty. Świetny kanał. Na stronę też zaglądam, ale tu podoba mi się najbardziej. Bardzo dobre omówienie sprawy, porządne i wyrafinowane przytoczenie ważnych tytułów, kolega prowadzący naprawdę się stara i pomimo małego stresu (tak myślę), jest kozacko. Muzyka z okolic 7:30 - toż to This War of mine! :F
Przez większość filmu słyszałem soundtrack z Valiant Hearts i przy końcu obawiałem się, że zostanie pominięte. Sama gra bardzo wpływa na emocje (zwłaszcza jej koniec...) i ukazuje grozę wojny, a co najlepsze- jest oparta częściowo na faktach.
mam nadzieje ,że jeszcze ktoś wyprodukuje Medal of Honor wczasach 2WŚ..;/
***** i tak o to małymi kroczkami wyzbywa się Niemców od odpowiedzialności za II wojnę światową.
+Morder1990 mam wiadomość, za kilka dni na originie ma być za free MOH pacific asault, o było jedyne MOH którego nie chciało mi się kończyć :D ale zawsze ;)
+Morder1990 Seria Medal of Honor jest zawieszona po nieudanym Warfighterze...
+Viper1992 Bardziej skrzywdzony przez Ruskich ?
+Viper1992 w sumie na wojnie nie ma dobrej i złej strony są tylko głupi i głupsi oraz przegrani i bardziej przegrani no i ci co wygrali z małymi stratami (mam na mysli USA)
piękny odcinek porusza tematy kture strzelanki powinny ukazywać czyli to jak ludzie poświcali się dla lepszego jutra
Łapka w górę za pokazanie pierwszej części Medal of Honor. Tak znawcy gier, pierwszy MoH to nie jest Allied Assault.
Ale allied assault lepsze
Ostatnie zdanie było tak prawdziwe, że aż się grać odechciewa, a jak się już zagra, to czuję się po prostu jakbym przesiedział w poczekalni NFZ 3 godziny życia. Dzisiejsze gry (te najsławniejsze) po prostu są robione na ilość nie na jakość. Nacisk na multi (mało fabuły, o ile w ogóle jest), brak budowania więzi z postacią, brak zarysu fabularnego, brak klimatu, niewiadomy charakter (niby akcja, niby arcade, ale wplatane są już na siłę elamenty horroru, symulacji itp) i w zasadzie jemy kiszkę z bananem na zimno.
Bardzo dobry materiał, uwielbiam jak zahaczacie o tematyke horrorów (np. szpital z Silent Hill). Róbcie tak dalej :D
Jedyny redaktor który mi odpowiada z tej grupy 6 ludzi. Elegancki bez wad wymowy nie taki typowy geek i mówiący z sensem i zwięźle nie powtarzając się co parę zdań z "podniety". Gratulacje za profesjonalny materiał jak i aparycje.9/10 Spec ops najlepszy moim skromnym zdaniem. Szkoda że tak mało znany i trochę mimo wszystko niedoceniony, zwłaszcza ten motyw z różnicą białych i czarnych zakończeń. Szkoda że nie wydali przynajmniej pare lat wcześniej przed Bioshockiem wtedy byłby jeszcze większy efekt WOW i to właśnie to zakończenie gry było by najbardziej rozpoznawalnym plot twistem w kulturze gamingowej.
Jeden z waszych najlepszych materiałów! :)
Sam dźwięk silnka BWP w Operation Flashpoint powodował strach, nie trzeba było nawet żadnej krwi i flaków.
I ta muzyka z Valiant Hearts: The Great War... T-T
+nnvist gdy został rozstrzelany za niesubordynację
+Facilesify w menu też była i co bardziej poruszające sceny :'( polecam świetna gram
Płakać się chcę😔
Bardzo fany film. Muzyka dodała jej klimatu i to było piękne :D
Wstęp zmiótł mnie atmosferą. Jest świetny między innymi za sprawą muzyki i zaskoczenia brutalną prawdą.
Grom przy dzisiejszych możliwościach brak wrażliwego spojrzenia z pomocą wiarygodnej grafiki i poruszających, głębokich myśli. Poszliśmy w stronę słońca, trudniejsze tory zostawiając odłogiem. W temacie polecam książkę Żółte Ptaki Kevina Powersa - "bombastyczne zakończenie, gdzie każdy na końcu dostaje order", a wszyscy nieznajomi patrzą na niego jak na bohatera, lecz on czuje się jakby znikał, chwytając za karabin, którego nie ma i którego nie trzymał od miesięcy, kiedy obok przejeżdża samochód.
TVGRYpl, to pierwszy wasz materiał, gdzie rzeczywiście po każdej grze martwilem się, że film się już kończy. I rzeczywiście - skończył się przedwcześnie, ale na tyle bym mógł czekać na kolejną część usatysfakcjonowany.
Ciary mnie przeszły jak zobaczyłem MOHa na PS1. Wspomnienia z dzieciństwa wracają. Wujek mi pokazywał jak grał.
Świetny materiał. Zawsze byłem fanem gier wojennych w stylu fps i tendencje ostatnich lat sprawiły, że nowe tytuły przestały mnie pociągać na tyle bym miał jakąkolwiek chęć marnować na nie czas. Co do world at war to rzeczywiście była dobra gra i rzeczywiście brakowało kogoś kogo można by zapamiętać (tak jak np nieśmiertelnego Cpt Price'a z serii CoD). Brothers in Arms przykuło moją uwagę dawno temu przede wszystkim ze względu na trudność - łatwe celowanie istniało tylko za pomocą karabinu snajperskiego, a nietypowa rozgrywka i to, że bohaterowie oddziału mogli ginąć i się więcej nie pojawiać nie raz sprawiało, że "load'owałem" stan gry. Lubując się też w rozgrywce sieciowej bardzo żałowałem, że BiA nie miało tylu zwolenników chętnych do gry.
Dzięki za to, że uzmysłowiłeś mi, że BiA miało jakieś sequele - z tego co widzę w ciekawą stronę to poszło.
A za materiał o partyzanckich grach i Jagged Alliance to chętnie uścisnąłbym Ci prawicę ;) wspominałeś tylko 1 i 2. Spróbuj JA 2.5 Unfinished Business - to był pierwszy JA na którego trafiłem - dopiero później na 2. Wyobraź sobie moje zadowolenie kiedy można było pójść w dowolną część mapy, ah... jak nie grałeś w 2.5 to nie zrozumiesz, a jak grałeś to wiesz o co chodzi ;)
Pzdr
Genialny i poruszający materiał :')
Wspaniały materiał, wszystko pięknie opisane widać że autor/narrator ma jakiś ciekawy przekaz. Czy można porównać Wietnam do 2 wojny światowej ? nie, ale pamiętajmy że w trakcie 2 WŚ były też ogromne zbrodnie koszmar żołnierzy jak i zwykłych ludzi długo by to opisywać (Palenie ludzi w stodołach/ domach, oraz z własnej opowieści Pradziadka dwulicowość ludzi, z drugiej strony opowiadania Dziadka, z czasów gdy był na pracach przymusowych w niemczech Kilkadziesiąt osób zginęło od ostrzału amerykanów, nie zapominajmy właśnie o tragediach poszczególnych ludzi. Powiem tyle pamiętajcie i pytajcie żyjących dziś Dziadków/Pradziadków o tamte czasy, wiele opowiadań babci o tragedii walk przeciwko niemcom, o tym jak to wpływało na ludzi (represje) mimo że nie widać te Osoby przeszły PRAWDZIWE piekło wojny. Jako pasjonat historii powiem tylko tyle co do prezentera że wojna w Wietnamie nie była raczej straszna bardziej od 2 WŚ, wtedy już używano miotaczy ognia, czy to do wykurzania z fortyfikacji, czy do wykurzania z piwnic (nie koniecznie wojskowych a ludność). Pozdrawiam Bardzo Serdecznie Całą Redakcję
***** Kurde można mówić i mówić na ten temat z osobą znającą się czy to na jednej czy to na drugiej wojnie, ale zgadzam się z Tobą że trudno jest to porównać. Patrząc pod względem okropności to można mówić o obozach koncentracyjnych, o eksperymentach na ludziach (dr. mengele, czy wielu innych psychopatów) ale kurde tak jak pisze jak porównać wojnę w której brała udział "cywilizowana" europa i kraj który żył w biedzie, dr august hirt, eksperymenty w Ravensbruck, dr grafe i jego sławny cytat Doświadczenia nie będą prowadzone na więźniach, lecz tylko na Polakach, a Polacy właściwie nie są ludźmi.”, oraz inni mniej znani doktorzy (tfu) Wilhelm Beiglblock, Kurt Blome, Karl Brandt, Rudolf Brandt, Carl Cauberg, Erwin Ding-Schuler, Friedrich Entress, Fritz Fischer, Karl Gebhardt, Eugen Haagen, Kurt Heissmeyer, August Hirt, Hermann Kieswetter, Johann Paul Kremer, Joseph Mengele, Joachim Mrugowsky, Hertha Oberheuser, Siegmund Rascher, Gerhard Rose, Siegfried Ruff, Claus Schilling, Oskar Schroeder, Horst Schumann, Wolfram Sievers. jest tego od cholery i porównywać wojne jest głupotą, powinniśmy robić tak aby ich omijać a nie porównywać. (a i wiem co to jest czynnik pomarańczowy.)
Materiał miazga. Róbcie więcej i częściej. Błagam.
Szanuje za podniosłość tego filmu
Bardzo dobry dokument. W 100% zgadzam się z ostatnimi słowami komentatora. Na moje nieszczęście a może i szczęście jestem fanem gier dających mocne i niecodzienne odczucia, grające na odczuciach gracza oraz stanowiących wyzwanie. Smutne jest obserwować jak gry, które dawały mi tyle poczucia spełnienia z udanego zakupy przechodzą w bardziej "swojskie" wersje, lub są zamiatane pod dywan przez NIEWYSTARCZAJĄCO ZADOWALAJĄCE dochody z nich.
Niektóre sceny z Spec Ops The Line na prawdę głęboko zapadają w pamieć, szacunek dla twórców gry :D
Super materiał! Jak wszystkie zresztą... :)
materiał pierwsza klasa. Daje do myślenia i pokazuje coś czego nie ma w grach już od kilku lat a co powinno pojawić. Bo tak naprawdę jak inaczej będzie można przekazać tragedię jaka ogarnęła cały świat młodemu pokoleniu ludzi, wiem że młodzież nie garnie się do historii, taki czasu więc uważam że jeśli zapamiętaj ten starszy okres tylko z gier dobre i to. Bo prawdziwa zbrodnia będzie wtedy gdy odejdzie to w nie pamięć.
7:25 w tle muzyka z This War Of Mine :P
+Przemysław Jakóbczyk ofcorse
Gambr uwielbiam Twoje produkcje! Wielkie dzięki!
Kolejny zapewne świetny film ;)
Wydaje mi się, że Treyarch coś knuje, mam na myśli WAW2. W BO3 po osiągnięciu tytułu "master prestige" możemy zmieniać sobie emblematy, oczywiście mamy BO1/BO2/BO3 i niespodziewanie World At War. Mapa "infection" do gry multiplayer w zakręconym stylu, ale strzelamy się w starych cegłach i pomiędzy wrakami rozwalonych pojazdów z WW2. Widziałem też , że w kampanii jest misja, że wracamy do WW2 (fabuły jeszcze nie grałem, a nie chcę sobie spoilerować) Niedawno w aktualizacji dodali nowe bronie które możemy odblokować na tzw. czarnym rynku, pojawił się tam MX GARAND, czyli zmodernizowany M1 GRAND. Ja sam nie mogę się doczekać nowej porządnej gry osadzonej w tamtych czasach. A jest to raczej pewne, że Treyarch takimi smaczkami chce przypomnieć swoim graczom o starej części, żeby nagle wylecieć z kontynuacją, a wszyscy którzy na to od dawna czekali polecieli do sklepu i ograli kolejną część.
Świetny odcinek. Bardzo dobry. Bardzo lubię tego prezentera. Rzeczowo, na temat i przystępnie. No i Brothers in Arms. najlepsza strzelanka jaką kiedykolwiek wyszła.
pozdrawiam!
Valiant Hearts aż mi serce ściskało w niektórych momentach.
Ależ wy macie świetne te materiały.
W Brothers in Arms najbardziej wzruszającym momentem była scena gdy pocisk artylerysjki trafił w restaurację , w której byli nasi ludzie
Spec Ops: The Line nie sprzedał się dobrze, bo był średniakiem. Pod względem gameplay'u ta gra nie zachwycała. Jednak pod kątem fabularnym, postawiłbym ją w pierwszej połowie TOP 50, moich ulubionych gier.
Te czysto objaśnieniowe odcinki z Gambrinusem są świetne !
Uwielbiam tego typu materiały
Świetny materiał, kapitalnie się coś takiego ogląda.
Co do Shellshocka - nie zgodzę się. Grając w pierwszą część jeszcze w podstawówce i nie znając angielskiego po prostu bałem się niektórych scen (żołnierze masakrujący ludność cywilną, kapitan dowodzący oddziałem którego last stand w zamku ocala oddział, last stand jednostki specjalnej, dzięki któremu oddział gracza może się ewakuować śmigłowcem, by zaraz potem pozostali na ziemi zgineli od RPG-7, czy wreszcie śmierć szeregowego Kowalskiego, który został trafiony prosto w brzuch z granatnika RPG-7).
Cudny materiał. Taka tematyka to naprawdę mi pasuje. Wielkie brawa. Przypominam sobie, że był już podobny materiał, jeszcze na waszej stronie (jak współczesne strzelaniny pokazują realia wojenne). Również bardzo dobry. Nie pamiętam niestety pseudonimu, czy nazwiska redaktora, który go realizował.:( Nie widziałem także, na waszym kanale ostatnio żadnych jego materiałów, a szkoda bo faceta bardzo dobrze się słuchało. Pamiętam, jeszcze dwa jego projekty - z Crisisa (jak gra się zestarzała technologicznie) i z Far Cry 2 (to było takie ogólne omówienie gry). Wiesz droga redakcjo o kogo mi chodzi? Pracuje jeszcze on u Was?
Aratni swl Kacper Lipski
Bardzo dobry materiał ! łapa w górę leci
Brakuje mi tutaj pierwszej części Black Ops, gdzie główny bohater również był w pewnym sensie "opętany", gdzie była ciekawa, jak nie najlepsza fabuła w strzelance ostatnich lat oraz ten klimat Zimnej Wojny i wojny szpiegowskiej
Wg mnie prawdziwa gra wojenna, oddająca choć mały stopień wojny nigdy nie powstanie - po prostu nikt nie chciałby z tytułem mieć dłużej do czynienia. Taka gra powinna zawierać :
- ograniczoną ilość szans ( np. 1 na dzień )
- sztuczną inteligencje dostosowującą się do sytuacji a nie skrypty
- przymus obserwowania całej okolicy
- śmierć przychodząca z każdego miejsca
Gdybyśmy mieli grać w taką grę, moglibyśmy zginąć w zawalającym się budynku, przejechani przez czołg, zabici przez spadający samolot lub standardowy strzał nie wiadomo skąd... dziś to wszystko dzieje się zawsze obok nas, zawsze jesteśmy tymi ocalonymi, a jak już giniemy odradzamy się po mniej niż minucie.
Gdyby każde przemieszczenie się kosztowało nas życie, ba nawet brak przemieszczenia i brak jakiegokolwiek pewnego schronienia - wtedy byłby prawdziwy horror w wirtualnej rzeczywistości, oddający może promil tego co czują żołnierze.
+Mr4hitch Gdyby było jak mówisz to Dark Souls nigdy nie odniosłoby sukcesu
+Mr4hitch "ograniczoną ilość szans ( np. 1 na dzień )" Ciekawe kto by to kupił i jaki masochista by w to grał...
Nachtigall
O to właśnie chodzi, ograniczenie sprawia że się zastanawiasz... z resztą w candy crash jest podobny mechanizm i ludzie sie zagrywają.
Dark Souls to inna tematyka, z resztą tam jak sie postarasz nic nie stracisz.
Mr4hitch Rozmawiamy o grach a nie o tworach gropodobnych.
Nachtigall nie ma czegoś takiego jak "twory gropodobne".
Jak zwykle materiał wysokiej klasy
świetny materiał, genialnie wygląda oświetlenie twojej twarzy, ta gra polcieni
świetne podsumowanie gier wojennych ostatniej dekady. !
Tiaaa, przydało by się zrobić jakąś szpilę o Wietnamie, z fajną grafą, szczegółami jak w The Division, że kurde, nie wiem, łuski na ziemi, błoto na podeszwach butów, i zakrwawione, podziurawione ciała, o taaaak. Fanie by było.
Świetny klimat filmu.
Jak tylko zaczęła grać muzyka z Valiant Hearts to oczy od razu jakieś takie szkliste się zrobiły
Uwielbiam twoje materiały!
Bardzo dobry materiał :) łapkuje
Spec Ops The Line, faktycznie zaskoczył i pod względem fabularnym zostawił mnie na koniec zagapionego w ekran. A że nie mogę się rozwinąć bez spoilera - pewne rzeczy były nakreślane w czasie gry, ale jednak spotkanie z Konradem było ostatnim gwoździem dla Walkera.
I te zakończenia - realistyczne, bardzo realistyczne, i filmowe typu "badass".
CoD WaW też się nie rozdrabniał. Reznow nie jest propagandowym ale szlachetnym i w sumie sympatycznym komisarzem Antonowem.
dla mnie taką grą która wywołała duże emocje to był pierwszy homefront. gra nie zebrała za dobrych ocen i w sumie sie nie dziwię ale miała swoje chwile w których zapierało mi dech w piersi
Czy ja wiem, raczej twórcy podążają po prostu za słupkami popularności / kasą. O tyle co film o poważnej tematyce można zrobić nawet z minimalnym budżetem o tyle taki FPS jednak spory budżet posiadać musi, a skoro 90% klientów i tak jest zadowolonych 🤷🏼♂️
Mysle ze słusznie stwierdze, ze gry tskie jak CoD i Bf czyli niegdyś giganci i swietne marki robia wszystko alby tylko sb zarobic i i zyskać popularnosc w roznych grupach graczy. Coz wg mnie to jest zla sciezka, bf5 pokazal ze no xD zapewne cod vamguard podzieli los bfa V. Ale to spoczko, bo mniejsi tworcy ktorzy robia gry z pasją beda mogli sie przebic na ryneki byc moze zdobyc rozgłos
Za każdym razem za zobaczę film z Tobą a w tytule II WŚ, to wiem, że będę miał doła, ale jest to swego rodzaju pozytywny dół, bo przynajmniej się nie zatracam w tej popkulturowej papce. Dziękuję :)
Fenomenalny materiał.
Cóż zgadzam się, zgadzam się i... zgadzam się. Mnie Valiant Hearts zniszczyło emocjonalnie, i z tego tytułu polecam ten program wszystkim bardzo serdecznie. Obecnie niewielka ilość tytułów próbuje nieść z sobą głębsze przesłanie i jednocześnie ciekawą historię. Call of duty po World at war przedstawia konflikt zbrojny jako czas patetyzmu i bohaterstwa (modern warfare 2) lub opowiada swoją wersję "Rambo"(black ops). Ale taki a nie inny rynek w tej chwili rządzi światem, a zmienić to mogą tylko gracze a raczej zmiana "trendów" mi poOstaje czekać na valiant hearts 2 i liczyć na kolejną dawkę niesamowitych emocji.. pozdrawiam.
wszyscy zapomnieli już o Medal Of Honor Warfighter tam było pokazany jak wojna łączy sie z porblemami rodzinnymi i z horroem wojennym ja na końcu gry płakałm.jak dziecko jak Mother umarł to była gra której nie zapomne i śmiało mogliby robić z tej gry FILM
Bardzo dobry materiał!
świetny odcinek
Spec Ops jest mistrzowski.
Świetny materiał!
Już chciałem pisać, że tyle muzyki z Valiant Hearts, a o grze ani słowa, na szczęście ostatnia minutka mnie rozchmurzyła ;)
Nie ma to jak grać i płakać jednocześnie T^T
+TheAzorg To samo. Koniec najsmutniejszy
Dobry materiał. Marzy mi się gra która będzie w stylu otwarty świat oczywiście 2 wojna jakieś misje od 1939 r np. na Westerplatte pierwsza misja po zakończenie wojny było by to ciekawe nawet :)
Można tu dać call of duty black ops.
Główny bohater ciągle żyje tym co widział. Np podąża przez opowieść z przyjacielem reznovem który zginoł w więzieniu na początku gry
Fajny odcinek i lubię gry wojenne i coś trochę dużo tych odcinków o grach z 2 wojny światowej :)
+Pan Zbyszek Ps:Brothers in arms moja ulubiona gra
A NAJAMBITNIEJSZĄ grą wojenną jest DELTA FORCE: HELIKOPTER W OGNIU (2003) o której NIKT NIGDY NIC nie powiedział i nie wspomniał !!! Tak pomijać klasyka ehhh. A ja w nią gram do dziś :D I z polskim REWELACYJNYM dubbingiem! :)
Mój pradziadek po IIWW został partyzantem, gdy jego żona zaszła w ciąże, go złapali, wyszedł dzień po narodzinach mojego dziadka, ale w "więzieniu" tak go zniszczyli, że po wyjściu zaraz umarł(gdyby się tego nie spodziewali, trzymali by go dłużej), nawet nie wiedział że ma drugiego syna, a sam miał tylko 26 lat :(
Super materiał!:D
P.S. jak ktoś ciekawy to gra w 00:30 to 1916: der ubekannte krieg.
Nie zgadzam się, że Valiant Hearts ma więcej emocji niż wszystkie CoD'y. Wątpię, że byłeś w wojsku, a tym bardziej na wojnie lub misji Grzegorzu, ale IIWŚ wszystko zmieniła. Podczas IWŚ nie było takiej brutalności, ludzie w większości walczyli z daleka, w święta wspólnie świętowali, francuzi to wgl wysłali żołnierzy w linii w czerwonych spodniach bo zatrzymali się w czasach Napoleona. Gdy żołnierz sie nudzi - myśli o rodzinie. Więc wracając...CoD jak dla mnie świetnie pokazuje zżycie żołnierzy w szczególności jednostek specjalnych, więzi mocniejsze niż rodzina. Oczywiście jest to mocno podkolorowane, ale to o swoim Buddy myślisz podczas działań najbardziej. Taka śmierć Soap'a ma tyle emocji co wątki z Valiant Hearts, mimo ciosu jego Bracia musieli to przyjąć i iść dalej - tak to wygląda od IIWŚ. Pomijam wydarzenia typowo żołnierzy którzy nie biorą bezpośredniego udziału w działaniach, ale nie można porównać VH z CoD bo poruszają inne kwestie, sorry
Jak dla mnie Valiant Hearts było grą, gdzie klimat całkowicie wyparowywał przez tonę głupot zaserwowanych przez twórców. Mieliśmy niepotrzebne fragmenty zręcznościowe oraz znajdźki. Fragmenty zręcznościowe pozwoliły wywołać niemałą irytację, a z kolei znajdźki były tak ciekawe, że gra zamiast na historii chwilami bardziej premiowała skupienie się na znajdźkach. Co więcej, we fragmentach zręcznościowych bohaterowie mieli skłonność zachowywać się jak idioci i szarżować na wroga bez żadnej broni... Był jeszcze ten pies, który powinien skończyć w garnku jako potrawka a nie być hołubiony przez wszystkich.
A i byłbym zapomniał; postacie wykreowane w grze zachowywały się jak współcześni ludzie, a nie postacie żyjące na przełomie XIX-XX wieku.
brothers in arms to też moja ulubiona gra a Matt Baker naprawdę żył i był w scenie filmu furia (o czołgistach)
Nie ciągło mnie nigdy do strzelanek, ale ostatnio kupiłem CoD'a WaW i pomimo drewnianego komputera, przez co nie grałem w natywnej rozielczości, i na minimalnych (tylko tekstury na maksa, o nie robiło różnicy w klatkach) to tak się wciągłem, że pięć godzin w jednej sesji przegrałem. Poleci ktoś jakieś FPS'y bez jakichś futurystycznych dodatków typu dino d-day (mam na steamie za darmo ale nie grałem, bo jakoś mnie dinozaury nie pociągają) z okresu 2005-2010 (słaby sprzęt sobie nie radzi na razie ;) )
+kostekmaxzary dzięki :)
Call of Duty 1 i 2, Men of War 1 [nie assautl squad] Red Orchestra 1 oraz 2 Bochaterowie stalingradu + DLC Rising Storm [Japonia vs USA]
Myśleliście kiedyś nad jakaś możliwością przeprowadzenia konkursu którego główną nagrodą była by mozliwosc spędzenia dnia w waszej redakcji.. ewentualnie z całą ekipa.. Jeśłi jest to nie możliwe to chociażby jakiś mniejszy meet up?
Pozdrawiam całą redakcje ! :)
Szkoda, że tak mało uwagi poświęcono właśnie Valiant Hearts... Ale za to materiał jak zawsze spoko :)
To nie tylko strzelaniny, od jakiś w ogóle 5 lat gry totalnie głupieją i wciskają tanie nudne scenariusze, a jak próbują zrobić coś z rozmachem to dostajemy pompatycznego Asasyna, który zakrawa o poprawność polityczną...
Chciałbym zobaczyć grę, która technologicznie jest zdecydowanie z przodu rynku, ale z dylematami na wzór Life is Strange :D
PS: World at War było o tyle fajne, że było surowe, jak wojna. Czasami przesadzali z brutalnością (raczej po prostu wciskali ją tam gdzie jej nie musiało być), ale ta surowa narracja bez jakiś większych osobistych dylematów bardzo fajnie oddawała klimat. Szczególnie fajnie zapamiętałem to jak najpierw człowiek znienawidził niemiaszków, nie oszczędzał żadnego i nagle trafia się scena jak ruskie mordują jeńców z wehrmahtu. I nagle uczucia mieszane :D
Zdziwiła mnie obecność World at War w tym materiale. Może tylko ja mam takie odczucia i zwyczajnie jest coś ze mną nie tak, ale odczucia, które mi pozostawiła, nie różnią się zbytnio od innych gier wojennych (najnowszych CoD-ów i BF-ów nie uznaję za takowe). Owszem, klimat był trochę mroczniejszy i brutalniejszy, ale ciągle miałem wrażenie jakby gra miała mnie "podjarać" akcją wojenną, a nie przytłoczyć lub przestraszyć klimatem rzezi.
super material
Słyszę soundtrack z "This was of mine" Dobry wybór.
Chciałbym zobaczyć wyjaśnienie fabuły Brothers in Arms i historię Colt'a. :P
Genialny materiał
Materiał 11/10. Mnie przeraziło mocno Metro: Last Light z tego typu gier choć wiem iż to nie do końca gra wojenna. Ale jak patrzę co się dzieje z Call of Duty i Battlefieldem to mnie przeraża iż wojna staję się zabawą a ludzi nie obchodzi co stało się podczas II Wojny światowej... :\
Swietny odcinek
Genialny film...
Spec ops... ekhem, no jak dla mnie było dość mocne, przynajmniej po scenie z ostrzałem moździerzem ;-;