@Szymon Zylinski Teraz wiele się pozmieniało. Spokojnie można dostać się bez publikacji. Tu przykładowa rozpiska punktów ze Szkoły Doktorskiej UAM: W postępowaniu rekrutacyjnym uwzględnia się: - ocenę z dyplomu studiów II stopnia lub jednolitych magisterskich, nie więcej niż 10 pkt; - ocenę dotychczasowej aktywności naukowej oraz osiągnięć naukowych kandydata na podstawie CV i listu motywacyjnego; kandydat wskazuje do oceny maksymalnie trzy udokumentowane osiągnięcia naukowe (załączona lista osiągnięć); nie więcej niż 15 pkt; - inną udokumentowaną działalność kandydata, na podstawie wskazanych przez kandydata maksimum trzech osiągnięć (załączona lista osiągnięć); nie więcej niż 5 pkt; - wynik rozmowy kwalifikacyjnej, przy czym zakres rozmowy kwalifikacyjnej obejmuje: - ocenę przygotowanego na potrzeby rekrutacji projektu badawczego (nie więcej niż 20 pkt), ze szczególnym uwzględnieniem: Sam projekt i rozmowa to już 70 ze 100 punktów. Dochodzi 10 punktów za dyplom, więc bez żadnych publikacji masz już 80/100 punktów do uzyskania. Kolejne 5 to aktywność dodatkowa (np. media studenckie lub koła naukowe). Za aktywność naukową jest więc max 15 punktów i owszem są tam publikacje, ale również konferencje naukowe.
@@SzymonZylinski dopiero myślę o doktoracie i jestem w temacie zupełnie zielona. Mi przydałby się taki filmik od podstaw - jak tworzyć prezentacje na konferencję, na co zwrócić uwagę? Czy jako studentka jeszcze nie będąca na doktoracie mogę występować tylko na konferencjach o profilu studenckim? jak publikować artykuły tak żeby ktoś chciał je publikować właśnie z poziomu studentki przed doktoratem. Im więcej praktycznych informacji tym lepiej. Wiem, że to temat rzeka, może mógłby Pan polecić jakieś książki o tej tematyce?
Już w momencie publikacji był tu poważny błąd - nie ma już studiów doktoranckich, a szkoła doktorska. Rekrutacja do niej jest bardziej skomplikowana niż na studia, punktowane jest duuuuzo więcej ręczy niż publikacje, a przy artykułach opublikowanych wspólnie liczbę punktów dzieli się przez liczbę osób :)
Trochę późno tu dotarłem, ale mam kilka pytań i byłbym wdzięczny za odpowiedzi na nie: 1. Czy każda uczelnia wyższa kształci doktorantów? 2. Czy można doktorat zrobić na innej uczelni niż na tej, na której zrobiło się magistra? (ale może przez to trudniej? lub coś innego?) 3. Jeśli uczelnia wymaga np. połowy punktów z publikacji (aby dostać się na studia doktoranckie), to czy można określić (mniej więcej) ile tych publikacji powinno być? 5? 15? 50? 4. Czy po pozytywnej obronie doktoratu, dostaje się też jakąś ocenę? czy tylko obronił/nie obronił. 5. Czy zostanie nauczycielem, który prowadzi ćwiczenia na uczelni, daje jakieś korzyści przy robieniu doktoratu? 6. Nawiązując do punktu 4, interesuje mnie sam temat zostawania nauczycielem na uczelni - jak to się odbywa? Z góry dziękuje za jakieś info.
Heh, dość trudno wziąć udział w publikacji gdy życie uczelniane z wiadomego powodu od 10 miesięcy jest martwe. Czy inne aktywności też mogą pokazać że mi zależy na szkole doktorskiej? Mam tu na myśli udział w programie stażowym, aktywny udział w kole naukowym (pomoc w organizacji konferencji i branie w niej udziału czynnego, udział w aktywnościach koła typu prowadzenie stoiska na festiwalu itd.) udział w certyfikowanych kursach, wysoka średnia. Mowa o studiach biotechnologicznych.
Cześć, obecnie życie uczelniane przeniosło się do sieci i jest bardzo dużo konferencji online, które potem umożliwiają publikację. Te rzeczy, o których piszesz są również ważne, ale o wiele mniej ważne niż publikacja artykułu naukowego.
Dzień dobry, chciałabym zapytać jakie możliwości mają osoby, które za czasów studenckich nie publikowały artykułów? Czy jeśli w czasie studiów nie publikowało się artykułów to droga do doktoratu została zamknięta? Czy i jak można to zmienić?
Każda szkoła doktorska ma inne zasady rekrutacji, czasami publikacje są tylko jej składową i można nadrobić w innym polu. Najlepiej sprawdzić interesującą nas szkołę doktorską i pod nią się przygotować
Wiadomo, że prowadzenie badań jest wartością samą w sobie i robi się je dla rozwoju własnych zainteresowań, jednak z czegoś trzeba żyć. Stąd, ciekaw jestem jak wygląda sprawa zatrudnienia osoby po zdobyciu stopnia doktora na uczelni. Trudno znaleźć prace czy nie? Swoją drogą świetne filmy Pan kręci.
Tak jest, trzeba z czegoś żyć. Z tego co widzę, to nie jest łatwo znaleźć pracę na uczelni. Obserwuję, że można na kilka lat zdobyć etat w projekcie/grancie ale jak nie ma kontynuacji finansowania to się taki etat traci. Wydaje mi się, że jedna osoba na 5 lub 10 obronionych doktoratów zostaje na uczelni.
W tym roku dostałam się do Szkoły Doktorskiej na UG, od kiedy studia doktoranckie zostały przekształcone w Szkoły Doktorskie to rekrutacja to dłuuuuugi proces:) Połowa możliwych punktów do zdobycia to faktycznie publikacje, ale druga połowa to rozmowa kwalifikacyjna. Ja nadrobiłam rozmową 🤪😁 pozdrawiam!
Tak, dużo się teraz zmieniło/zmienia. Co nowa ekipa rządząca, to zmiana. A o czym dokładnie była rozmowa kwalifikacyjna? No i gratuluję studiów doktoranckich!
@@SzymonZylinski Dziękuję! Dostałam się za drugim podejściem 🙈 Na temat przygotowanego projektu doktoratu, który komisja skrupulatnie przeczytała - cisnęli przede wszystkim z metodologii. Chyba też o tym film nagram, zainspirowałeś mnie! 😁
Najczęściej pierwszą publikacje pisze się na podstawie badań wykonanych przy okazji pracy magisterskiej :) Może w Twoim przypadku również uda się coś z niej wykrzesać
"Sekret dostania się na doktorat" - tymczasem w Polsce 23 - latek otrzymuje tytuł doktora medycyny, podczas gdy w tym wieku kończy się dopiero studia II stopnia, albo jednolite. Wniosek: potnijcie się wszyscy, którzy swój stopień uzyskaliście później.
@@SzymonZylinski oj nie. Nie we wszystkich przypadkach. Czasem jest ten sam kierunek z różnymi specjalnościami. Przykładowo na UW były długo do wyboru Filologie polskie, jedna ze specjalnością: Literatura i kultura polska w perspektywie europejskiej i światowej, druga lingwistyczna. To są właściwie dwa różne kierunki z tym, że łączy je grupa przedmiotów bazowych. Natomiast w jednej specjalności bardzo duży nacisk jest na rozwój kulturoznawczo-literaturoznawczy, w drugiej na przedmioty związane z gramatyką. Specjalizację natomiast wybiera się, na którymś tam roku i dotyczy ona przygotowania stricte zawodowego np. nauczycielska, redaktorska, glottolingwistyczna. Specjalizacja pozwala zdobyć uprawnienia zawodowe, a specjalność nie.
@Szymon Zylinski Teraz wiele się pozmieniało. Spokojnie można dostać się bez publikacji. Tu przykładowa rozpiska punktów ze Szkoły Doktorskiej UAM:
W postępowaniu rekrutacyjnym uwzględnia się:
- ocenę z dyplomu studiów II stopnia lub jednolitych magisterskich, nie więcej niż 10 pkt;
- ocenę dotychczasowej aktywności naukowej oraz osiągnięć naukowych kandydata na podstawie CV i listu motywacyjnego; kandydat wskazuje do oceny maksymalnie trzy udokumentowane osiągnięcia naukowe (załączona lista osiągnięć); nie więcej niż 15 pkt;
- inną udokumentowaną działalność kandydata, na podstawie wskazanych przez kandydata maksimum trzech osiągnięć (załączona lista osiągnięć); nie więcej niż 5 pkt;
- wynik rozmowy kwalifikacyjnej, przy czym zakres rozmowy kwalifikacyjnej obejmuje:
- ocenę przygotowanego na potrzeby rekrutacji projektu badawczego (nie więcej niż 20 pkt), ze szczególnym uwzględnieniem:
Sam projekt i rozmowa to już 70 ze 100 punktów. Dochodzi 10 punktów za dyplom, więc bez żadnych publikacji masz już 80/100 punktów do uzyskania. Kolejne 5 to aktywność dodatkowa (np. media studenckie lub koła naukowe). Za aktywność naukową jest więc max 15 punktów i owszem są tam publikacje, ale również konferencje naukowe.
Świetny materiał! Masa konkretnych wskazówek, jak zwykle opowiedziana w luźny i zrozumiały sposób!
Dziękuję:) Starałem się:)
Dzień dobry, przydałby się filmik z poradami jak pisać artykuły, na co zwracać uwagę itp. Chętnie posłuchałabym Pana wskazówek :)
OK, świetny pomysł! A co dokładnie być chciała wiedzieć? :) Proszę o konkret, bo to temat rzeka.
@@SzymonZylinski dopiero myślę o doktoracie i jestem w temacie zupełnie zielona. Mi przydałby się taki filmik od podstaw - jak tworzyć prezentacje na konferencję, na co zwrócić uwagę? Czy jako studentka jeszcze nie będąca na doktoracie mogę występować tylko na konferencjach o profilu studenckim? jak publikować artykuły tak żeby ktoś chciał je publikować właśnie z poziomu studentki przed doktoratem. Im więcej praktycznych informacji tym lepiej. Wiem, że to temat rzeka, może mógłby Pan polecić jakieś książki o tej tematyce?
Już w momencie publikacji był tu poważny błąd - nie ma już studiów doktoranckich, a szkoła doktorska. Rekrutacja do niej jest bardziej skomplikowana niż na studia, punktowane jest duuuuzo więcej ręczy niż publikacje, a przy artykułach opublikowanych wspólnie liczbę punktów dzieli się przez liczbę osób :)
Trochę późno tu dotarłem, ale mam kilka pytań i byłbym wdzięczny za odpowiedzi na nie:
1. Czy każda uczelnia wyższa kształci doktorantów?
2. Czy można doktorat zrobić na innej uczelni niż na tej, na której zrobiło się magistra? (ale może przez to trudniej? lub coś innego?)
3. Jeśli uczelnia wymaga np. połowy punktów z publikacji (aby dostać się na studia doktoranckie), to czy można określić (mniej więcej) ile tych publikacji powinno być? 5? 15? 50?
4. Czy po pozytywnej obronie doktoratu, dostaje się też jakąś ocenę? czy tylko obronił/nie obronił.
5. Czy zostanie nauczycielem, który prowadzi ćwiczenia na uczelni, daje jakieś korzyści przy robieniu doktoratu?
6. Nawiązując do punktu 4, interesuje mnie sam temat zostawania nauczycielem na uczelni - jak to się odbywa?
Z góry dziękuje za jakieś info.
Hi, szymon. Didn't really understand what you were saying but I am happy to see you posting.
Haha, Hi Bivek! Great to hear from you. I keep posting until the day I die 😅
@@SzymonZylinski haha... Looking forward to seeing more. Goodluck bro.
A można napisać po polsku a potem go wysłać do biura tłumaczeń i wydać po angielsku?
Mozna, ale potem ewentualne poprawki to tez po angielsku
Heh, dość trudno wziąć udział w publikacji gdy życie uczelniane z wiadomego powodu od 10 miesięcy jest martwe. Czy inne aktywności też mogą pokazać że mi zależy na szkole doktorskiej? Mam tu na myśli udział w programie stażowym, aktywny udział w kole naukowym (pomoc w organizacji konferencji i branie w niej udziału czynnego, udział w aktywnościach koła typu prowadzenie stoiska na festiwalu itd.) udział w certyfikowanych kursach, wysoka średnia. Mowa o studiach biotechnologicznych.
Cześć, obecnie życie uczelniane przeniosło się do sieci i jest bardzo dużo konferencji online, które potem umożliwiają publikację. Te rzeczy, o których piszesz są również ważne, ale o wiele mniej ważne niż publikacja artykułu naukowego.
Dzień dobry, chciałabym zapytać jakie możliwości mają osoby, które za czasów studenckich nie publikowały artykułów? Czy jeśli w czasie studiów nie publikowało się artykułów to droga do doktoratu została zamknięta? Czy i jak można to zmienić?
Każda szkoła doktorska ma inne zasady rekrutacji, czasami publikacje są tylko jej składową i można nadrobić w innym polu. Najlepiej sprawdzić interesującą nas szkołę doktorską i pod nią się przygotować
Wiadomo, że prowadzenie badań jest wartością samą w sobie i robi się je dla rozwoju własnych zainteresowań, jednak z czegoś trzeba żyć. Stąd, ciekaw jestem jak wygląda sprawa zatrudnienia osoby po zdobyciu stopnia doktora na uczelni. Trudno znaleźć prace czy nie? Swoją drogą świetne filmy Pan kręci.
Tak jest, trzeba z czegoś żyć. Z tego co widzę, to nie jest łatwo znaleźć pracę na uczelni. Obserwuję, że można na kilka lat zdobyć etat w projekcie/grancie ale jak nie ma kontynuacji finansowania to się taki etat traci. Wydaje mi się, że jedna osoba na 5 lub 10 obronionych doktoratów zostaje na uczelni.
W tym roku dostałam się do Szkoły Doktorskiej na UG, od kiedy studia doktoranckie zostały przekształcone w Szkoły Doktorskie to rekrutacja to dłuuuuugi proces:) Połowa możliwych punktów do zdobycia to faktycznie publikacje, ale druga połowa to rozmowa kwalifikacyjna. Ja nadrobiłam rozmową 🤪😁 pozdrawiam!
Tak, dużo się teraz zmieniło/zmienia. Co nowa ekipa rządząca, to zmiana. A o czym dokładnie była rozmowa kwalifikacyjna? No i gratuluję studiów doktoranckich!
@@SzymonZylinski Dziękuję! Dostałam się za drugim podejściem 🙈 Na temat przygotowanego projektu doktoratu, który komisja skrupulatnie przeczytała - cisnęli przede wszystkim z metodologii. Chyba też o tym film nagram, zainspirowałeś mnie! 😁
Nie miałaś żadnych publikacji?
@@florentyna2372 Tylko popularnonaukowe. Dostałam się za drugim razem. Miałam punkty dodatkowe za koła Naukowe.
Jakieś wskazówki jak zabrać się do pisania artykułów już po ukończeniu studiów?
Najczęściej pierwszą publikacje pisze się na podstawie badań wykonanych przy okazji pracy magisterskiej :) Może w Twoim przypadku również uda się coś z niej wykrzesać
Może tak, tylko krzesiwo by się przydało. Dzięki za odpowiedź :)
"Sekret dostania się na doktorat" - tymczasem w Polsce 23 - latek otrzymuje tytuł doktora medycyny, podczas gdy w tym wieku kończy się dopiero studia II stopnia, albo jednolite. Wniosek: potnijcie się wszyscy, którzy swój stopień uzyskaliście później.
jaka jest różnica między specjalnością a specjalizacja?
to to samo:)
@@SzymonZylinski oj nie. Nie we wszystkich przypadkach. Czasem jest ten sam kierunek z różnymi specjalnościami. Przykładowo na UW były długo do wyboru Filologie polskie, jedna ze specjalnością: Literatura i kultura polska w perspektywie europejskiej i światowej, druga lingwistyczna. To są właściwie dwa różne kierunki z tym, że łączy je grupa przedmiotów bazowych. Natomiast w jednej specjalności bardzo duży nacisk jest na rozwój kulturoznawczo-literaturoznawczy, w drugiej na przedmioty związane z gramatyką. Specjalizację natomiast wybiera się, na którymś tam roku i dotyczy ona przygotowania stricte zawodowego np. nauczycielska, redaktorska, glottolingwistyczna. Specjalizacja pozwala zdobyć uprawnienia zawodowe, a specjalność nie.
Bardzo fajna i co najważniejsze merytoryczna piguła informacyjna. Rekrutacja na doktorat tak naprawdę zaczyna się już na licencjacie/magisterce.
Dokładnie! Ośmielam się powiedzieć, że już na 1. roku licencjatu można zacząć się przygotowywać i podróżować po konferencjach!
Niekoniecznie, w dniu obrony magisterki nawet nie myślałem o doktoracie. A jednak ;)
:)
Powodzenia!