ciekawy przypadek KRZYSZTOFA GONCIARZA
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 30 ต.ค. 2023
- 📢 Zaoszczędź i zgarnij dodatkowe 4 miesiące NordVPN ➼ nordvpn.com/psycholoszka/
Bez ryzyka, z 30-dniową gwarancją zwrotu pieniędzy!
Dzisiaj, moje drogie Loszki i Loszkowie, chciałabym razem z Wami rozłożyć na czynniki pierwsze historię jednego z bardziej rozpoznawalnych dinozaurów polskiego jutuba - Krzysztofa Gonciarza.
Gonciarz był aktywny w internecie, gdy ja na chleb mówiłam pep - jego działalność pamięta czasy pre-abstrachujowe i pre-piespająkowe - więc mamy o czym sobie dziś pogadać, tym bardziej, że sam wizerunek Krzyśka i jego ewolucja na przestrzeni wszystkich tych lat jest niezwykle ciekawym kejsem pod nasze psychologiczne rozkminy - a zwieńczeniem tej ewolucji jest oczywiście przykry dysonans poznawczy, jakiego dostarczył nam w ostatnich tygodniach na skutek "wielkiej czystki polskiego internetu".
A więc klasycznie - herbatki w dłoń i miłego oglądania! :3
TEŻ JESTEM:
Instagram: @panipsycholoszka / panipsycholoszka
Tiktok: @panipsycholoszka / panipsycholoszka
Źródła/materiały/inspiracje/cytowania/inne analizy znalezione w sieci:
• Prawdziwa twarz Krzysz...
• GONCIARZ I STANOWSKI -...
• Krzysztof Gonciarz - n...
• jeździłem ciężarówką p...
• Testymonial nr 3 - Krz...
• Ja też nie mam na to z...
• Historia Memów - KRZYS...
lubimyczytac.pl/ksiazka/10390... - บันเทิง
📢 Zaoszczędź i zgarnij dodatkowe 4 miesiące NordVPN ➼ nordvpn.com/psycholoszka/
Bez ryzyka, z 30-dniową gwarancją zwrotu pieniędzy!
idealnie dobrany sponsor!
reklamujesz to co nie ma żadnego sensu i nie chroni przed niczym!
zatem reklamujesz coś na czym się totalnie nie znasz i opowiadasz rzeczy na jakich się totalnie nie znasz...bo twoja "analiza" to żałosne dno jakie może opowiedzieć byle laska z Instagrama, czy byle kto z ulicy co umie czytać! mega mix niekompetencji lol
@@Tymczasto norma na youtubie. Wystarczy tonem eksperta mówić cokolwiek. Na szczęście są chlubne wyjątki jak np. emce kwadrat.
@@rafadydkiemmacha7543 ale pszeciesz ona pszeczytaua o tym, wienc sie zna/!? (tak, specjalnie..)
Jako osoba uzależniona, chodząca na terapię od półtorej roku rzuciła mi się w oczy jedna rzecz. Ta dziewczyna mówi, że chciała iść na odwyk, ale przez Gonciarza nie mogła i znów zaczęła zażywać. To klasyczne przerzucenie odpowiedzialności i racjonalizowanie. Osoba uzależniona potrzebuje komfortu zażywania. Przyznanie się przed sobą, że nie wytrwało się z własnej decyzji jest bardzo niekomfortowe. Łatwiej powiedzieć, że miało się dobre intencje, chciało się pomóc, jak tak można byłoby zostawić biednego człowieka w potrzebie. Na terapii od samego początku powtarzali nam, że są zalecenia. że mamy troszczyć się o siebie i swoje zdrowie a nie próbować ratować innych. Samemu wierząc w tą wersję wydarzeń osoba uzależniona może cieszyć się tym, że chciała być czysta, nie biorąc na siebie odpowiedzialności za realizację swoich planów.
Zgadzam się, że przedstawiła siebie w tym kontekście jako jedynie ofiarę, a przecież to od osoby w uzależenieniu zależy, czy będzie aktywnie uczestniczyć w terapii. Jednocześnie moralna ocena zachowania Krzyśka może być wyłącznie negatywna.
Dla mnie nie chodzi tutaj o ratowanie, ale proponowanie komus substancji ktora mowi ze rzuca jest conajmniej slabe... Zgadzam sie ze Gonciarz nie ponosi odpowiedzialnosci za wyjscie z nalogu (badz pozostanie w nim) kogos innego, ale rzucanie klod pod nogi na pewno nie pomoglo tej dziewczynie - zwlaszcza kiedy end game to bylo przespanie sie z nia, bez szacunku dla jej zdrowia i zycia. Oczywiscie trzeba wziac tutaj pod uwage ze najprawdopodobniej sam nie myslal w racjonalny sposob, ale robienie tego wszystkiego przy jednoczesnym przedstawianiu siebie jako guru zdrowia fizycznego i psychicznego 😬😬 no sorry, ale robi sie z tego BoJack Horseman lol
Jako osoba uzależniona, będąca w terapii i czysta od 2 lat, mogę powiedzieć ze bycie w relacji, w której jest wspóluzależnienie, to bardziej skomplikowana i trudniejsza kwestia niż tylko „przerzucenie odpowiedzialności i racjonalizowanie”. Kiedy w grę wchodzi relacja, powiązane z nią emocje oraz dragi wpada się w pewnego rodzaju pułapkę i często sama chęć przerwania tej spirali, pójścia na odwyk itp nie wystarcza - dopiero odcięcie się od osoby/osób mających destrukcyjny wpływ pozwala na realne podjęcie działania. Szczególnie kiedy w grę wchodzi jeszcze manipulacja, Nie uważam, ze Gonciarz ponosi 100% winy, ale zdecydowanie nie zgodzę się z obczarczeniem całą winą tej uzależnionej dziewczyny.
Półtora roku, moja droga, zapamiętaj.
@@TheDog2137 ale w przypadku Gonciarza to nie był żaden związek, a zwykła znajomość do ćpania i seksu. To jest OGROMNA różnica w stosunku do innych "afer", bo w tych innych przypadkach wchodziły w grę albo przemoc, albo związki (albo czasem oba), natomiast w przypadku Gonciarza i tej babki to była zwykła znajomość, w której nic ich nie łączyło poza ćpaniem i seksem.
Ja tego nie oceniam moralnie, bo niestety wiele osób uzależnionych (najczęściej do zabawy razem z alkoholem i seksem) się przewinęło przez moje życie, więc samego brania nie oceniam ani pozytywnie, ani negatywnie. Ale stwierdzenia, że Krzysztof miał cokolwiek wspólnego z jej ćpaniem, są obrzydliwe i żałosne. Była uzależniona przed nim i była uzależniona po nim.
Jakie wymówki ona czy ty znajdziesz na to, że nie rzuciła przed znajomością z Krzysztofem oraz na to, że nie rzuciła niedługo po zerwaniu znajomości?
No właśnie, dopóki nie jest to zażyła znajomość lub wymuszona np. mieszkaniem, wszystkie decyzje podejmowane przez daną osobę są autonomiczne. Bo wiadomo, w związku czy mieszkaniu może być dużo manipulacji.
Ale sytuacja z nią jest jak już napisałem dwukrotnie w tym komentarzu, trzeci raz nie będę się powtarzać - ona miała swoje życie bez niego i świadomie się z nim spotykała właśnie dlatego, że jej załatwiał. A wystarczyło raz a dobrze zerwać znajomość. I ta kwestia to już piąty raz - nie byli w zażyłej relacji, więc nie było zaangażowania, żeby miała trudności po prostu odpisać "nie, dzięki" lub po prostu nie odpisać.
Już też napisałem wyżej - nie oceniam negatywnie jej uzależnienia ani niezbyt silnej woli - ba, sam palę papierosy. Ale to, że nadal brała, było sprawą JEJ uzależnienia i JEJ słabej woli, a nie Krzysztofa.
Poza tym, no kurwa, on był tak samo uzależniony jak ona, i jak, do k***y nędzy, można przy tej symetrycznej sytuacji oceniać ją jako biedną, a jego jako tego złego? Bo co? Bo ona jest kobietą? No bo tak, jakby była facetem, problemu by nie było... Ale biedna kobietka nagrała filmik, więc ofiara.
Myślę, że można by wspomnieć jeszcze o wielu aspektach psychiki Gonciarza, a przynajmniej jej obrazu, jaki rysuje się z jego aktywności w sieci. Gonciarz w ostatnich latach wydawał się trochę narcyzem - to sprzedawanie przez niego poduszek z własną twarzą, organizacja GonKonu, daily vlogi, street wear, obfotografowywanie się z modelkami, ogólnie duże skupienie się na własnej osobie, do tego wyczuwana przez widzów niestabilność i depresja. Wreszcie dochodzi jego "nawrócenie" sprzed półtora roku, kiedy doznał "oświecenia" w jakimś parku w Tokio, popłakał się, twierdził, że to punkt zwrotny w jego życiu i teraz czuje się szczęśliwy i odnalazł własną ścieżkę (a jak się okazuje, wciąż tkwił w nałogu).
Gonciarz jest tragicznym przykładem człowieka z problemami, które nasiliły się po zyskaniu przez niego popularności. Mimo, że, jak sam wielokrotnie podkreślał, poza kamerą jest inny, niż na swoich filmach, widzowie mu ufali. Potem to zaufanie stracili, bo filmowy Gonciu nie był już w stanie ukrywać swoich problemów, choć chyba wydawało mu się, że ich nie widać. Wszyscy widzieli, że się "odkleił" oprócz niego samego, a teraz ta drama potwierdziła, że to wciąż bardzo zagubiony człowiek, w dodatku uzależniony od narkotyków.
Mi się zawsze wydawało że to oświecenie Gonciarza to był po prostu moment kiedy odstawił prochy i zaczął brać jakieś psychodeliki. Grzyby, DMT czy też LSD potrafią być tak silnym doznaniem że nie zdziwiłbym się jeśli to one były tym punktem zapalnym. Myślę że nie bez powodu w jego relacjach na instagramie z domku w lesie bardzo często przewijały się jakieś muchomorki, połączenie z naturą i tym podobne rzeczy.
Myśle że każdy kto kiedyś tego spróbował wie jak to jest i widział że Gonciarz "czysty" nie jest.
Mi się wydaje, że ta decyzja upublicznienia sytuacji z Kasią pociągnęła za sobą dość negatywne skutki, bo ludzie zaczęli to jątrzyć na potęgę i na pewno Krzysiek to widział, w końcu czasami chyba nawet reagował. Pamiętam ten live ze Stanowskim i o ile sama postawa Gonciarza tam nie pomagała, tak i nawet tam był okropny spam z Kasiu Wróć : / no trochę jak z Disem, może nawet gorzej, bo chociaż mniej obelżywe, to przypomina o czymś dość personalnym.
@@vanitas6620 Tak, zastanawiam się też, czy to ciągłe publikowanie zdjęć z modelkami to nie była jakaś próba udowodnienia, że nie jest tym całym kukoldem.
@@trix1ifyw punkt powiedziane, jeśli miało się z tym styczność/styczność z ludźmi w sytuacji przejścia od prochów do psychodelików - to widać na kilometr…
@@TargunYssboern Imho sprzedawanie własnej twarzy na koszulkach, poduszkach itd. nie jest jakimś koniecznym elementem marketingu, mnóstwo twórców ogranicza się do koszulek z logo czy jakimś elementem uniwersum. Zresztą gdyby to był sam merch, to bym tak tego nie interpretowała, ale tu oprócz tego mamy inne sygnały zaabsorbowania własną osobą.
Jak miło posłuchać wypowiedzi, która nie jest opinią ani osądem. Nie chodzi mi o to, że chce bronić Gonciarza, ale o to, że każdy umie oceniać. Zrozumieć, czemu się tak stało, już nie kazdy potrafi i chce. Ludzie widzą tylko końcowy efekt, ale nie dostrzegając jak wiele rzeczy się do niego przyczyniło. Takim filmem pomagasz wlasnie to zrozumieć. Dlatego cieszy mnie, że powstają takie materiały i, że choć część ludzi jest zainteresowana ich oglądaniem.
W ostatniej dramie Gonciarza najbardziej bolą mnie dwie rzeczy. Po pierwsze - wylewający się z komentarzy dualizm. Albo ludzie wieszają na Krzysiu najgorsze psy, albo (rzadziej) okazują mu głosy wsparcia... jednocześnie jadąc bez opamiętania po oskarżających go dziewczynach. Tymczasem wszystko wskazuje na to że zarówno Gonciarz zachowywał się przemocowo, jak i przynajmniej część z oskarżających go dziewczyn manipulowało dowodami. Obydwa zdania mogą być jednocześnie prawdziwe, a mało kto wydaje się to dostrzegać.
Po drugie - te skrajne opinie przyjmują formę społecznego linczu. "Usuń konto", "znikaj z Internetu", "nie ośmieszaj się już" czy komentarze typu "fajny outfit na koniec istnienia w przestrzeni publicznej" pod ostatnim postem na Instagramie - cancel culture pełną gębą. Ludzie chcą mu zniszczyć życie za popełnione błędy. Podobnież osoby stające po stronie Gonciarza wykazują się daleko idącą mizoginią pisząc o Darii i jej koleżankach. Czy naprawdę mówimy tutaj o tak ciężkich zbrodniach żeby nie dać mu szansy na pokazanie że "wiem że mam problem i robię coś z tym" to nie są tylko puste słowa?
Gdyby Gonciarz był jakim patusem że streamów to obecna drama nie odbiła by się jakoś szczególnie na jego wizerunku. Jednak przez lata, gdy wyrażał przywiązanie do pewnych wartości o postaw, zebrał wokół siebie ludzi o progresywnych poglądach, którzy mają mniejszą zdolność do wyznaczania nawet najmniejszych potknięć moralnych a imbę potrafią toczyć o użycie nieodpowiedniego słowa lub zwrotu.
Dla równowagi teraz dla Wykopków Gonciarz jest gigachadem i królem życia
@@LimonDux "ludzie o progresywnych poglądach, którzy mają mniejszą zdolność do wybaczania nawet najmniejszych potknięć moralnych" chyba "progresywnych" - żaden w tym progres, że jest się ograniczonym własnymi poglądami, a poglądy są tak ciasne, że mrówka by przez nie nie przeszła
@@weronika9135 ale wymaganie od kogoś zbieżności pomiędzy wyrażanymi poglądami a podejmowanymi działaniami w realnym życiu raczej nie jest czymś niewłaściwym. O wiele gorsze jest tolerowanie hipokryzji.
Nie zachowywał się "przemocowo". Sam właśnie stosujesz dualizm. A osoby które obejmują jedno lub drugie stawiają się po jednej lub drugiej stronie.
Prawda jest taka że gonciarz nikogo do niczego nie zmuszał, jest zwykłym degeneratem uzależnionym od kryształu seksoholikiem z brudnymi fetyszami, znalazł se dupe która chciała to z nim robić a potem to wykorzystała przeciwko niemu manipulując dowodami.
Mam wrażenie że w takich sprawach wystarczy że ta strona nazwijmy to pokrzywdzona ma wytykane że w trakcie dramy wrzuciła plastikową butelkę do kosza na Szkło.
I niektórzy chyba tak mówią albo żeby się poczuć mądrzejszym bo stosują właśnie taki dualizm "a te głupie lemingi opowiadają się twardo za którąś stroną"
Albo dlatego że właśnie mogą się wcielić w takich sędziów i będą teraz każde cudze zachowanie oceniać, bo oczywiście żaden z komentujących nigdy nie kłamie, nie krzyczy, nie zachowuje się nie uczciwie, nikt , nas nie macha ręką na jakiś problem, każdy zachowuje się w pełni fair i na pewno każdy z komentujących w takich dramach by był wzorowy.
Gówno prawda, gonciarz został oskarżony nie słusznie, i mówienie że "też ma trochę winy" bo stosował lekką manipulacje (co robi dosłownie każdy) przy tym co zrobiła jego dupa to nic. Tak nakierować chłopem żeby stanął z kartką z napisem "pojemnik na sp*me" I zrobić tego fotę to jest już zbrodnia doskonała. Tzn. Byłaby gdyby czarny charakter tej historii przewidział że gonciarz też mogę pokazać screeny tylko ze całe.
@@LimonDux nie jestem tego pewien,trudno oczekiwać od ludzi spójności gdy się zna życie.trzeba wybaczać raczej.
Nadużywanie roli autorytetu nie jest czymś nowym. Zobaczcie na co pozwalali sobie niektórzy władcy, lub osoby znane w historii takie jak piosenkarze, aktorzy czy nawet malarze (Gauguin, picasso). Fajnie że teraz się o tym mówi.
Może bliżej ,z własnego podwórka.
Myślę, że nawet zwykły nauczyciel nie raz nadużywał swojego autorytetu i znajdował osoby (uczniów) które by za nim poszły i robiły coś co było sprzeczne z nimi.
To nie jest tak, że Krzysiu Gonciarz był przebojowym, ciepłym i miłym TH-camrem tylko kilka lat temu stoczył się po rozbitym związku. Gonciarz już na początku swej kariery wykazywał cechy osoby psychopatycznej. Maciej "Vonzaj" Makuła który pracował jako dziennikarz w TVGRY gdy Gonciarz był tam redaktorem naczelnym opowiadał na spotkaniach z widzami, że odszedł z TVGry właśnie przez Gonciarza, że naczelny Gonciarz miał syndrom Boga i gnoił dziennikarzy, torpedował nawet ich dobre materiały. To dlatego Makuła nie chciał już tam pracować. Ogólnie Gonciarz ustawił sobie TVGry tak, że tylko on miał tam być gwiazdą i jak ktoś inny się wybijał to starał się gnoić takie osoby. W branży dziennikarskiej Gonciarz już od dawna ma ksywkę "Krzysztof Kanciarz", to znaczy, że ma dwie twarze. Przebojowego ciepłego i miłego chłopca dla widzów, oraz psychopaty z syndromem Boga gdy kamery są wyłączone dla współpracowników.
Narcyz
To prawda, taki dziwak który prze do przodu po trupach i żył z kasy od patronat i reklam. Później myślał że jest bogiem bo nagle dziewczyny są nim zainteresowane a on , nie ukrywajmy urodą nie grzeszy. Więc facet zaczął wykorzystywać swoją pozycję.
Zazdrosny narcyz. Kaśka nie jest odpowiedzialna za jego uczucia i zachowanie. Nikt nie ma aż tak dużo mocy żeby kogos aż tak kontrolować. W życiu wszyscy mamy żałobę z różnych powodów. Strata szans, przyjaciół, miłości, odrzucenia, śmierć bliskich. I wszyscy uczymy się z tym żyć. I czym dłużej żyjemy tym większa żałobę nosimy, po babci, po dziadku, po przyjacielach, kochankach itd. Wszyscy musimy pracować nad tym żeby być dobrymi dla tych których ciągle mamy lub dopiero spotykamy. Nie tylko on się rozstaje z kimś lub nosi żałobę
Po co zachęcać to pisania tego toksycznego "kasiu wróć"?
Racja. Ludzie sa debilami, ze to pisza; przykre.
Podobna myśl przeszła mi do głowy. Po tym całym filmie jakoś dziwnie wybrzmiała ta sugestia
Nie chcę absolutnie bronić oprawców, ponieważ krzywda pozostaje krzywdą, chcę jednak opowiedzieć trochę o moim doświadczeniu i obserwacji.
To, że ktoś kogoś manipuluje nie musi być intencjonalne. Tak samo wykorzystywanie swojej wyżej pozycji. Czasami człowiek nie jest świadomy tego, że jego działanie czy sposób dyskusji jest rodzajem manipulacji i krzywdzi drugą stronę.
Samo w sobie przedstawienie swojego zdania, emocji czy oczekiwań z zasady nie jest złe. Zła może być forma wypowiedzi, która jest manipulacją lub wymuszeniem. Jednak człowiek może nie być świadom, że wybiera krzywdzącą formę.
Ja dopiero po latach terapii, doszlam do wniosku, że w wielu moich relacjach z przeszłości nie byłam wcale ofiarą. Dopiero po naprawdę długim okresie czasu zdałam sobię sprawę, że bardzo często manipulowałam i wywoływałam u innych poczucie winy i dyskomfortu. Jednak wtedy byłam pewna, że przecież robię słusznie mówiąc o swoich emocjach i że to ja jestem zdrową i nietoksyczną osobą w relacji.
Podsumowując, nie w każdym przypadku manipulator jest złym człowiekiem. Powinien po prostu najpierw zadbać o siebie, nauczyć się komunikacji i wtedy budować relacji.
Też mam nadzieję że Daria zastanowi się nad sobą i dojdzie do podobnych wniosków.
Nawet jeżeli nie chciałaś kogoś skrzywdzić to skrzywdzilas. Może Ty możesz to naprawic ale nie każdy może. Np osoba która prowadzi auto po alkoholu w obcym państwie. On może nie wiedzieć że jest to nielegalne, ale nie znaczy że nie będzie winny kiedy go złapie policja. A kiedy kogoś przejedzie to nie będzie mógł nawet naprawić swojego błędu. Akcje mają konsekwencje i można poświęcić czas na obserwację innych i tego jak reagują. Ty masz granice i inni też mają swoje własne granice. Myślę że większość narcyzów po prostu bardziej przejmuje się sobą i swoim światopoglądem jako jedynym prawidłowym niż tym jak świat widziany jest przez innych, lub to co inni potrzebują. Np jedna osoba dzieli się ze mną czymś o czym mowilam ze mi przeszkadza i krzywdzi. A ta osoba ciągle to robi i opowiada mi o takich rzeczach. Nie dba o mój światopogląd, o moje potrzeby, nie próbuje zrozumieć tylko narzuca swój poprawny światopoglad. Jak przedstawiam fakty z mojej perspektywy to przerywa, mówi "daj spokój", albo zaczyna śpiewać żeby nie słyszeć. I jak ja opisuje jak ja się z tym czuje to słyszę "jestem taka dobra co ty z nami wyprawiasz". No sorry ale tak bywa z tymi "kochającymi" ludźmi że tylko widzą jedna stronę i wszystko wiedzą kiedy tak na prawdę nic nie wiedzą i nie próbują się dowiedzieć.
Niezależnie od tego czy Gonciarz zrobił faktycznie coś złego czy nie ogromnym strzałem w kolano było zmanipulowanie dowodów przez te dziewczyny. Pozlepianie screenów i zatajanie prawdziwego wydźwięku pewnych wiadomości według mnie totalnie odejmuje tym dziewczynom wiarygodność. Jeśli dziewczyny są naprawdę przez Krzyśka poszkodowane to zrobiły sobie poważną krzywdę tym zabiegiem :/
Hania opublikowała u siebie wyjaśnienia, z których wprost wynika, że ich "relacja" istniała tylko w głowie gonciarza
@@hannar8321 no i co jest w tym takiego strasznego poza tym ,że zrobił z siebie błazna a ona go zwodziła?
@@Marchafka plus Koczewska sama namawiała go do pisania wiadomości BDSM. Sama zmanipulowała go do creepy wyznań aby potem sprzedać to w sieci. Mam nawet screeny jak wzrosła jej liczba obserwujących po jej "wyznaniu" na tiktoku. I te wiadomości zablurowane, które pokazywał Gonciarz wyglądały jakby obydwoje brali udział w dyskusjach. Ona znów pokazała to co dla niej wygodne. I podtrzymywała znajoomość no bo to przecież znajomy znajomego. olaboga... co za zepsute babsko.
@@hannar8321żadnych wyjaśnień tam nie ma, nie odniosła się do tego dlaczego tak podle zmanipulowała screeny
Zamiast tego wrzuca kolejne screeny :)
Wiarygodność zerowa
@@marcin1228_ obrzydliwe jest to co piszesz. Dziewczyny dodały masę dowód nawet jezli je uciekły specjalnie czy niespecjalnie to nic nie zmienia. Gonciaz jest śmieciem, obrzydliwa osoba, ktora okropnie traktuje kobiety, hipokryta, narcyzem. Jezli specjalnie dziewczyny cos uciekły w co bardzo watpie to aby sprawa zrobila sie głośna aby pokazac kim na prawde jest gonciaz. I nawet gdyby nie miały dowód kobieta sie wierzy. Osoba pokrzywdzonym sie wierzy zawsze. To osoby oskarżone musza sie bronić a nie pokrzywdzone. Tak jest wszedzie tylko nie w Polsce. W Polsce niestety ludzie sa bardzo glupi, niewyedukowani w tematach przemocy szczegolnie chłopcy. Specjalnie pisze chłopcy bo mężczyźni widza czym jest przemoc wiedza jak podejsc do osby skrzywdzonej widza ze to nie ich winna i nigdy nie podważają slow osoby skrzywdzonej. To co ty napisales/ napisalas jest okropne. Uwazam ze potrzbna Ci wiecej o wile wiecej empatii i edukacji na internecie jest mase darmowych kursów od fundacji prokobiecych - tez kursy dotyczą przemocy wobec mężczyzn oni tez mirza sie z problem w tym samym temacie ale w inny sposob - czuja strach i sa osiadani ze padli ofiar przemocy ze strony kobiety ale kazdy im wierzy, a kobiety na odwrot nikt nie wyśmiewa za to ale dużo głupich osob im nie wierzy. Edukacja, czytanie historii kobiet, otworzenie sie na ten temat i duzo empatii tobie zycze
Zapuszczenie wąsa musiało zwiastować nadchodzące kłopoty.
bądź wypadające zęby kto wie
@@Aski12_12dokladnie, ja przykrywam wasem dwie dolne jedynki
Jezu ja pamiętam jak Mega mi się oglądało te vlogi z Japonii.jak chodził po restauracjach.t3 ujęcia z drona.te kolory...pamiętam, że przychodziłam codziennie po pracy oglądałam vlogi.On byl jednym z pierwszych który zaczął vlogowac codziennie .nagle zainteresowanie dietami,sportem...Mega fajne to bylo
zawsze wyglądał na walniętego i dziwiła mnie jego popularność.
😆😂🤣
no tak to nadal fajne filmy
filmy jakosciowo dobre, teksty ok ,ale po kilku razach odechciało mi się ciągłe ogladanie jego BUZI (chyba 70 procent czasu). nie chodzi o niechęć do niego ale o taki długi czas i mnie to męczyło.
@@nnnnnn3647 dokładnie
To jest świetny case na całą książkę o różnych zagadnieniach psychologicznych. Tylko tym razem musiałby to napisać ktoś z zewnątrz, a nie on sam jak zazwyczaj
Az ksiazki? Pomawiani faceci przez bezwzgledne kobiety to standard, Johny Depp, Kevin Spacey, przykladow mozna mnozyc.
Kevina Spacey to akurat bezwzględni mężczyźni pozwali
@@JK-mo9ho oj tam, nie wazne o co byl oskarzony, przez kogo i czy to wgl prawda, i tak bedzie ze winne sa kobiety, a zwlaszcza feministki 🙈🙈
@@polly_naha nie sa? Dla mnie to jasne jak slonce
@west_ldn_xxx5549 nie wiem czy to trolling czy Ty tak serio - Spacey wykorzystywal swoja pozycje zeby molestowac chlopcow, a jak wyszlo na jaw to zaslanial sie ze to homofobia go calloutowac... Jak Ci tutaj zawinily kobiety to nie mam pojecia...
Bardzo chętnie posłucham obejrzałabym odcinek o pracoholiźmie. Temat bardzo powszechny, a tak rzadko poruszany.
To nie jest pierwszy raz kiedy Daria próbuje szokować, żeby się wybić. Dlatego chociaż obecnie Gonciarz nie jest moim ulubionym twórcą i zdaje się łapać coraz większe odklejki, to jej ufałabym jeszcze mniej.
A kiedy jeszcze próbowała? Przed tą sprawą nic o niej nie słyszałem.
Wreszcie jakaś osoba ,która widzi źródło problemu.Gonciarz przy Darii to jest anioł
Odnośnie Gonciarza mnie najbardziej rozśmieszył moment kiedy polscy redpillowcy nagle przestali go nazywać cuckiem i zaczeli nawzywać chadem.
Bo wcześniej oceniali go przez pryzmat tego jak sam próbował się zaprezentować a potem przez pryzmat tego jak byłe dziewczyny go przedstawiły
naprawdę tak się stało? XD i cant
Logika redpillowcow jest prosta: jesteś mily dla kobiet - cuck, jestes niemiły dla kobiet - chad 😆
@@lishan4657 ich logika to raczej:
Kobiety robią z tobą co chcą - cuck
Ty robisz z kobietami co chcesz - chad
@@krobot6560 całą scena redpilowa to chore przekonania, że facet ma traktować kobiety jak dodatek do życia i być tym samcem alfa co gardzi kobietami które mu ulegają. W rzeczywistości ponad 90% redpilowców to SIMPy po nawróceniu🤣. Żałośni typy co na siłę udawają, że zamiast krwi mają testosteron, a naprawdę zostali odrzuceni przez wiele kobiet!
Przepraszam, ale czy ktoś może mnie uświadomić o jakiej "krzywdzie", czy "ofiarach" mówimy, gdy dorosłe kobiety dobrowolnie godzą się na stosunek z dorosłym mężczyzną? W czym "zawinił' Gonciarz nasza Bestia z Tokio?
To samo pytanie mnie nurtuje...
Proste magiczny brak odpowiedzialności za swoje czyny jak dziewczyny odwalają takie akcje (poligamia) to są wyzwolone lub szukają siebie. Jego krzywe akcje kłuły się z wizerunkiem i fakt że ćpał (co po tych ostatnich filmach w lesie idzie się domyśleć), nie pisze ze to w porządku zachowanie, ale ludzie są wybiórczy i jeszcze porównywany jest to do afery z pondora gate gdzie sprawa dotyczy nieletnich.
Dokładnie, one byly dorosłe i świadome
Może były głupie… co nie zmienia faktu, ze on jest total toxic
@@paulina4227 jak każdy uzależniony ale nikt nie każe nam z takimi się zadawać.
No niestety tak jest, że faktycznie interesujemy się osobami do nas podobnymi. Pamiętam jak dziś, kiedy miałam 17 lat wpadłam w towarzystwo, gdzie się ćpało. Jedna impreza, druga... Za trzecim razem, kiedy byłam jedyną osobą, która nie chichocze z byle powodu, albo nie zgonuje na kanapie powiedziałam stop. To było ostatnie spotkanie z tymi ludźmi...
Trochę nie podoba mi się fragment odnośnie nazwania tej dziewczyny "pojemnikiem na s***". Owszem, pokazałaś odpowiedź Gonciarza ale nie wspomniałaś o tym, że najprawdopodobniej był on do tego "podjudzony". Tak wiec owszem, sama inicjacja bliżych kontaktów mogła wynikać z racji tego, iż miał autorytet, ale to co działo się pożniej działo sie za obupólną zgodą (przynajmniej na podstaie fragmentu rozmow przedstawuonego przez Gonciarza). Więc tu już na pewno nie bylo żadnego wykorzystywania autorytetu. Po prostu dwoje ludzi z niecodziennymi upodobaniami seksualnymi i skłonnosciami do brania używek. Oczywiście, jesli Gonciarz nakłaniał ją do brania narktyków to to akirat należy w 100% potępić.😊
Mówisz o dyskusji z kulturą i EMPATIĄ a dodajesz pomysł na komentarz "Kasiu wróć"? Jako psycholog?
Akurat po tym filmie trafiłam na Twój film z 2020... I muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem progresu jaki zrobiłaś. Bardzo miło się Ciebie słucha
Szacuneczek i pozdrawiam cieplutko 🐽🐽
Masz w sobie coś takiego że nawet podczas chrypki miło się Ciebie słucha 😊
Trochę dopadła mnie jesień 🤪
dopiero zaczęłam oglądać, ale muszę już teraz powiedzieć, że wyglądasz PRZEPIĘKNIE
Dziękuję, ten film pomaga mi zrozumiec co sie dzieje w mojej glowie ❤ mysle sobie, ze oprocz uciekania w używki, mozna tez rozladowywac stres obrazajac innych, wbijajac sobie szpilki itp.
Ajajaj, to jeden z filmów, które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. W ostatnim czasie w sieci pojawiają się formaty commentary omawiające te problemy, a tutaj i o Milgramie posłucham i o dysonansie :) dzięki Ewa za naświetlenie tej sprawy. W lekkim tonie i przyjemnej atmosferze 😅
Społeczeństwo spektaklu. Dyktujesz formułki których Cię wyuczono i które wg Ciebie pasują do zaistniałej sytuacji a w rzeczywistości nie jesteś w butach gonciarza. Mówisz o empatii po czy dodajesz „kasiu wróć dla zasięgu”. Iks de
Pani Ewo a może kiedyś takie podsumowanie najważniejszych książek do przeczytania ? Bo długo już oglądam twoje materiały i zawsze coś fajnego czytasz
Niezbadane są wyroki boskie.
Materiał w porządku, ale to na koniec "Kasiu, wróć" bardzo niefajne, szczególnie że Kasia mówila na IG, jak trudne i bolesne było ciągłe tego słuchanie :/
Oooo nie wiedziałam o tym :( myślałam, że to funkcjonuje w przestrzeni jako ,,klasyczny mem”
@@PsychoLoszka Zalamuje mnie, ze nagrywasz film o kims i nawet nie wiesz, ze w jednym z "filmow z lasu" jest caly segment o tym jak rowniez Krzyska "Kasiu wroc" wyniszczylo psychicznie i doprowadzilo do zalamania nerwowego. Nie wiem jak sie szykowalas do tego filmu, ale nietrudno znalezc jego video w tym temacie, bo ma ono zaplakanal miniaturke i doslownie "Kasiu, wroc" jako tytul... takze tak... Nie pomyslalas, ze warto by to jednak wpisac w wyszukiarke YT nim zapodalas to haslo na koniec? Przykro mi to pisac, ale jak na Ciebie jest to cholernie nieodpowiedzialny brak researchu, ale nawet bez niego, mysle Ewa, ze Twoja empatia i rozumnosc powinny byly zrobic swoje. Bo nawet jesli byl to "klasyczny mem"(?), stoja przeciez za nim prawdziwi ludzi i prawdziwe, strasznie bolesne rozstanie... Nie pomyslalas o tym?
Mam wrażenie że w Krzyśku gdzieś tam coś pękło, lub można by rzec że od dobrobytu w upie się poprzewracało.
Nie dziwię się że laski obracały się wokół Krzysia bo same wcale nie były zdrowe. Trochę się podług mnie wybieliły, okazały jako ofiary a chcąc nie chcąc - są osobami dorosłymi, jeśli dziewczyna miała problem z dragami wiedząc o tym nie powinna pchać się w towarzystwo innego uzależnionego.
O tym, że mu odwaliło było wiadomo od momentu gdy zapuścił koper pod nosem i przykleił sobie czapeczkę Supreme do głowy. Ewidentnie utracił kontakt z bazą.
Czekam na film 'Ciekawy przypadek Darii"
Oooo dokładnie!!!! Tam się coś grubo nie klei
@@KarolinaKaa i niestety nie da się tego ukryć nawet wykreowana postacią
Z jednej strony też bym czekała, ale daria ma taki obłęd w oczach, jak coś mówi, że tego się nie da słuchać.
W pewnym momencie mojej dorosłości miałem taki moment, że korzystałem z substancji psychoaktywnych a nawet był taki krótki okres - 2 miesiące - gdzie było to nawet codziennie. Teraz już tego nie robię od xyz czasu, ale nasunęła mi się taka myśl... - na podstawie tego co robił Krzysiek a potem na podstawie jego statementu - ilu faktycznie osób rozpoznawalnych/gamerów/ytberów/influencerów sięga po takie środki ? Dodatkowo jeśli sięgają to jak często ? Ciekawi mnie to, czysta ciekawość. Po prostu. Miłego oglądania.
Statementu?
@@andrzejos7003 w sensie tego filmiku co dodał, że się leczy, chyba, że to było wcześniej to może ja nie połączyłem faktów
Dodam tylko, że nie chodzi mi o aktorów itp. Takie informacje łatwiej znaleźć.
Chyba dosyć często… z tego co można wywnioskować spomiędzy wierszy, „łatwa” i dosyć szybka kasa i możliwości trochę mieszają im w głowach, a na wszystkich branżowych eventach i imprezach pojawiają się różne środki… dom Goats, dom Zabielskiego - grube melanże, a i pojedyncze jednostki pewnie często odreagowują tak w zaciszu domowym :(
A czym taki gamer czy influ (poza kasa) rozni sie od budowlanca czy piekarza? Tego rodzaju srodki sa na wyciagniecie reki i najczesciej bierze sie je z 2 powodow. 1 by uciec przed problemami, 2 by sie zabawic. Oba powody sa dobre dla kazdego przecietnego Zenka.
Sprawa Gonciarza akurat tak nie nie pochłania. Ale masz rację jeśli chodzi o toksyczne zachowania i ich obustronność. Toksyczność zawsze jest po obu stronach, no chyba że trafi się ktoś kto na siłę przekracza twoja linie bezpieczeństwa. Ja zawsze jak z kimś rozmawiam o toksyczności, to zaznaczam że trzeba patrzyć najpierw od swojej strony, a dopiero analizować drugą. I nazywanie kogoś toksycznym uważam że jest krzywdzącym uproszczeniem. Ponieważ to że ktoś się znami nie dogaduje i źle na nas działa, to nie oznacza że z kimś innym będzie to samo. Ludzie zazwyczaj robią błąd że nie mówią szczerze o swoich odczuciach. I mają znikoma świadomość że ważna rola w tym wszystkim wrażliwość. Jeśli udajemy że coś nas śmieszy to wtedy będzie to dalej nakręcać podobne sytuację. Jeśli zaś w każdej sytuacji postawimy swoją granicę i poinformujemy co nam nieodpowiada, to drugiej stronie będzie łatwiej. Ja np cierpię na lekki autyzm i mam Chad. Nie rozumiem wszystkich żartów, mam problemy ze zrozumieniem niektórych zachowań, oraz cierpię na zaniki pamięci. Wyraźnie daje znać. Co mi jest, uprzedzam jaki mam nastrój, a jak chcę zażartować to zwykle daję znać. Uważam że każdy powinien patrzeć przez pryzmat prostego podejścia i komunikowania jak coś odczuwamy i co nam się nie podoba. Świat wtedy na prawdę jest prostrzy.
Swoją drogą bardzo fajnie było by zobaczyć film w którym Pani rozkłada na części pierwsze takie mechanizmy czy też narzędzia jak: Podpuszczanie drugiej osoby wraz z dokumentowaniem tego w celu puźniejszego użycia. Wchodzenie w związki w celu wybicia się na drugiej osobie. Wydaje mi się że case Gonciarza jest bardzo bogaty w te zjawiska. W związku o wiele łatwiej zostać zmanipulowanym jak to śpiewał kiedyś Smarki Smark w utworze "Kawałek o Miłości".
Druga rzecz ktora mnie dziwi to nierownosc w zwiazku z facetem czy kobieta ktorzy spolecznie, finansowo są na "wyzszym levelu". Moim zdaniem chodzby ktos był w zwiazku najbogatszym i najbardziej wplywowym typem na swiecie, to tolerowanie jego durnego zachowania i nieumiejetnosc stawianai granic to takze odpowiedzialnosc drugiej osoby. Skoro jestes z kims bo ci imponuje ale nie stawiasz twarych granic ze jego zachowanie ci nie odpowiada to znaczy ze jestes z kim z jakis niewiadomych powodow mimo tego ze cie rani i dajesz sobie pluc na glowe zamiast sie wkurwic i postawic granice a jak nie ma reakcji to odejsc i zapomniec o typie czy typiarze. Nie rozumiem takiej postawy. Ktos na ciebie pluje a ty z nim dalej jestes a potem jeszcze wypuszczasz na jego temat filmik o tym jaka to ta osoba jest zla.
I to ze te laski publikuja takie meterialy w trakcie kiedy inni youtuberzy maja zarzuty pedofilskie to jest tez dla mnie hit. To tak jkaby twierdizly ze złe zachowanie byłego ktory zachowwaył się zle, jest takim samym kalibrem co pedofilia ... jakby WTF ?? Ktos jeszcze probowal to samo zrobic u Lakarnuma. Jak zoabczylam ten kejs to parskenlam smiechem :D jakas laska z zemstwy chyba wyciaka jakies 5 letnie brudy na typa z kotrym mial akontakt tylko internetowy :D
Tylko Stuuu jest pedofilem gościu!!! Reszta nie !!!
Nikt tak pięknie nie mówił, o Krzysztofie Gonciarzu, jak Ty.
"proszę z kulturą i empatią, Kasiu wróć dla zasięgów"
no więc nie. relacja z influencerem jest nierówna owszem, ale niekoniecznie w tę stronę, o której mówisz, skoro chlebuś influencera zależy od jego wizerunku i bardzo łatwo mu zaszkodzić pomówieniem. Pomówienie to też coś co przemilczasz, a Gonciarz dosłownie pokazał preparowane materiały. Miałam przyjaciół, którzy posługiwali się prywatnie podobnym językiem i jeśli psycholog tego nie wychwytuje, to słabo. Fakt gwiezdnej koniunkcji i magicznego czasozbiegu wszystkich youtubowych afer też powinien być zastanawiający.
Jak Krzysiu, jestem starej daty, no więc z mojej perspektywy mało kto dziś mówi o odpowiedzialności za siebie dorosłych osób w relacji ale też o niepisanym przyjęciu pewnej odpowiedzialności za drugiego człowieka, który obdarza nas zaufaniem. Pewne rzeczy załatwiamy między sobą, a jeśli ich rozwiązać nie da rady, to kończymy relację a nie nagrywamy ludzi i wynosimy to na zewnątrz. I takiej bezpiecznej intymności nam wszystkim życzę. Widać czasem lepiej posiedzieć chwilę z własnym sercem i refleksją niż słuchać autorytetu psycholożki, ale o autorytetach też w tym materiale było, pozdrawiam.
Osobiscie lubie Ewe, ale tutja naprawde kole w oczy, ze nie wspomniala o tym jak dziewczyny manipulowaly screenami :(
Osobiście nie śledzę Gonciarza od kilku dobrych lat, ale rzeczywiście, niektóre z tych sytuacji bolą w oczy. Tutaj pokazuje się raczej obraz dorosłych ludzi, którzy się uwikłali w coś, dla większości osób, dziwacznego. I pranie tego publicznie żadnej stronie nie pomoże. Jeśli jakaś relacja opiera się na nietypowym seksie, fetyszach i dużej ilości narkotyków, to trzeba mieć bardzo źle w głowie by uznać, że upublicznienie tego, gdy zasady gry przestały nam odpowiadać, da pozytywny skutek. To jest raczej ciekawy case do omówienia tego jak trudne i odpowiedzialne są relacje ze świadka bdsm, i że są dla ludzi, o ironio, zdrowych psychicznie, bo gdy chcemy zadowalać kogoś za wszelką cenę, bez rozumienia własnych granic, to cóż... to jest już nasza odpowiedzialność za siebie, a nie tej drugiej osoby. Tu raczej są same ofiary, i nie ma co kogo winić.
do 5:26 jak słucham te relatywnie pozytywne rzeczy o Krzysiu już z 2-3 razy był moment w którym samo się pchało na język "ale"
Ta nierówność ról jest dyskusyjna, on był influencerem one modelkami na kontraktach w Japonii, to nie są anonimowe osoby
Tak ale ona gdyby nie jego kariera, to by na niego nie zwróciłam uwagi tak samo jak Kasia i inne baby. Bo wyglądem niestety nie przyciąga.
Taaaaak!!! Idealny film do okresu i czipsów bekonowych ❤
O, widzę nadrabianie filmów 💙
Obejrzałem połowę. Jako regularny widz Krzysztofa od początku twórczości, nie mogę się zgodzić z tym, że jego późniejsze zachowania powodowały dysonans poznawczy. Nikt nie jest zero-jedynkowy w swoim życiu, on też nie był, ba! ile to razy podczas filmików wzruszał się mówił o tym, że jest introwertykiem, że sam przed kamerą wchodzi w role i jest na chwile innym człowiekiem i że tak na prawdę to go jako widzowie nie znamy, to samo się tyczy innych ludzi w internecie. Sam podkreślał jak w życiu jest wycofany z towarzystwie i że ludzie oczekują, że będzie jak na filmach a to inny człowiek prywatnie. Każdy jego regularny widz o tym wiedział.
Masz racje. Ludzie uwielbiaja nie sluchac, a potem mieszac kogos z blotem, bo nie sprostal ich fantazjom, ktore przeciez czesto dementowal. To o wiele latwiejsze niz wziac odpowiedzialnosc za to, ze sie nie sluchalo, patrzylo zero-jedynkowo i wciskalo kogos na sile na piedestal.
Masz rację. Przecież od początku było widać, że Krzysiek Gonciarz jest głęboko znerwicowany. Nawet to katowanie się maratonami o tym wyraźnie mówiło. Wszystko się składa w jedną spójną całość. A to, że teraz różne idiotki mniejsze i większe + nakręceni durnie uważają, że muszą zabrać głos i dowalić chwilowo leżącemu to nie da się oglądać. Życzę Gonciarzowi żeby olał ten cały plotkarski i puszący się jedna przed drugą internet i zrobił coś spokojnego i dobrego dla siebie.
@@zuziakras1632 "Katowanie się maratonami"? A jak rano wstawał to też się katował czy tylko cierpiał? Kolega pyta.
Hej, ostatnio Cię przypadkiem znalazłam i straaasznie mi się podobasz jako youtuberka! Zostaję na dłużej ❤
Dzień Dobry ❤
Ja bym jeszcze zwróciła uwagę na fakt, że samo "bycie w terapii" nie oznacza, że coś jest z człowiekiem nie tak, a tak mi to z ust Gonciarza zabrzmiało.
Ja mam dysonans poznawczy kiedy slucham osoby ktora wypowiada sie elokwentnie, uzywa slowa psycholozka, a w nastepnym zdaniu uzywa nagle anglicyzmow lub mowi ze plotki byly wyssane z dupy. Poza tym bardzo milo sie sluchalo, a tresc byla interesujaca. Pozdrawiam.
Moje przemyślenie jest takie, że Krzysztof, jeśli chodzi o te prywatne sprawy z dziewczynami, nic złego nie zrobił. Takich ludzi jak on, bez autorytetu też jest pełno, a sprawa takich rzeczy jak tzw. "chemsex" jest bardzo częsta, ogólnie w Europie Zachodniej, jak i w Polsce wśród gejów.
Te dziewczyny się próbują wybielać tym "autorytetem", a prawda jest taka, że robiłyby dokładnie to samo z kimś innym, Krzysztof nie miał na to wpływu.
Tak samo jak mnie się przewinęły przez życie dosłownie dziesiątki osób, które dłuższego spotkania czy seksu nie wyobrażały sobie bez wciągania kresek. Powiem więcej, sam kiedyś, jeszcze wchodząc w dorosłość, sam starałem się z tym walczyć, ale to walka z wiatrakami, takie osoby I TAK BĘDĄ TO ROBIĆ, a teraz po prostu to ignoruję, bo to nie moja sprawa, a ja tego nie zmienię. I tak samo te dziewczyny z Krzysztofem, jak by on z nimi się w to nie bawił, i tak bawiłyby się w to same.
Po prostu wiedzą, że robiły źle (i zapewne robią nadal), tylko żeby spróbować się "oczyścić", bo to wstyd, teraz wymyślają dziwne powody i starają się część winy za decyzje dotyczące WŁASNEGO życia, zwalić na kogoś innego.
Bo kwestia jest jednak ogromna, w porównaniu np. do Gargamela: tu nie ma cienia przemocy, a w 100% dobrowolność. One same ćpały i robiły inne rzeczy razem z nim dobrowolnie i całe to bredzenie o nim jest chęcią wyrzucenia z siebie części odpowiedzialności, skoro już się przyznały, że są ćpunkami.
Moje przemyślenia są takie, że są to prywatne sprawy dorosłych osób. Jeżeli nastąpiło jakieś nadużycie z którejś strony, któraś ze stron czuła się niezwykle pokrzywdzona, to należało pójść z tym na policję, a nie opowiadać głupoty w internecie. Czepianie się Gonciarza to jakieś nieporozumienie. Baby podłapały temat i chcą się podpiąć pod niego dla zasięgów i fejmu, taka jest smutna prawda. Ta cała pandora zabrnęła już stanowczo za daleko. Jeżeli coś ci nie odpowiadało w człowieku, to po jaką cholerę brnęłaś w tę relację? Ano dlatego, że byłaś przekonana, iż będziesz z niej miała duże profity, zasięgi, fejm i hajs. Ale oczywiście teraz to się nazywa "byłam zmanipulowana", albo "byłam pod jego wpływem", a powinno się nazywać inaczej, ale nie użyję tu tego słowa.
spaniały materiał
Kasiu wróć!
A tak serio to dobry materiał i dzięki za rozświetlenie tematu!
Wina rzadko jest po jednej stronie...
Japonia I mefedron zjadły zdrowia psychiczne Krzysztofa
Czekałam na ten film i się nie zawiodłam :)
9:40
Do tej pory nie mogę zrozumieć logiki jaka szła za Gonciarzem w tamtym okresie. Chłop miał dosłowne preludium kłopotów, jak wystąpił u Paciorka w Imponterabiliach, w najbardziej komfortowych warunkach na jakie mógł liczyć podczas wywiadu face-to-face. Już wtedy widać było że kompletnie się do tego nie nadaje i że nie czuje sie komfortowo nawet w momencie w którym nie musi z nikim wchodzić w konfrontacje. Po cholerę on się w to pakował?
Tak sami hejtpark. Może ma jakieś spektrum autyzmu po prostu?
@@KarolinaKaa Raczej wzmożony narcyzm, skoro już miał doświadczenie z takimi wywiadami i absolutnie się w tym nie odnalazł.
bardzo mądre i obiektywne co powiedziałaś, trafione w punkt
Sorry, ale ta dziura z Zapytaj Beczkę jest po prostu zła. On zrobil na tym GIGANTYCZNA SPOŁECZNOŚĆ, to było OPUS MAGNUM jego działalności, a ty przechodzisz od razu do Japonii 💔
nie o tym był odcinek...
@@robdob5350 cry about it
Taaak, Zapytaj Beczkę to mój początek oglądania youtube'a, później filmy jeszcze z poprzednia dziewczyną, gdzie podróżowali po Stanach. Wszystko było takie nowe i inne. A jak Krzysiu biegł maraton, to też wszyscy śledzili. Eh, kiedyś to było 🙃 teraz to ni ma
@@juliazalewska337ale to ty dzwonisz
A teraz przydalaby sie aktualizacja, po najnowszym filmie Krzysztofa.
Zrób proszę analizę wypowiedzi biskupów, kardynalowy, kxiezy na temat kobiet, sexu, rodziny, związków, prawdy, moralności ect.. takie porównanie co i jak mówią z tym co tak naprawdę to mówi o nich i ich stanie emocjonalnym, mentalnym, psichicznym.
Plis.
Kasiu wróć oraz kocham widok świnek na koniec filmu ❤️
Super film aczkolwiek co do problemu nierówności ról, to zwyczajnie leci się na hajs czy inne przywileje a potem jak już się wszystko popsuje, to nagle wszyscy udają ofiary imo... Nic nie mówi się o tym jak fajnie jeździło się lambo, mieszkało za darmo w centrum Warszawy, latało po świecie na wakacje, dostawało drogie prezenty czy miało się wstęp na wydarzenia w jakichś VIP strefach i mogło poznać ludzi, których nigdy nie miałoby szansy spotkać...
Więc co do związków z kimś ze znacznie wyższym "statusem społecznym" od Ciebie wybierz jedno:
1) Dużo bierzesz, dużo dajesz
2) Nie wchodź w to?
dzieki za filmiki herbatkoloszko, pomagają sie wychillować po maturce 💙💙💙
Wiatrówkoloszka❤
To niesamowite jak wiele się zmienia a jednocześnie nic się nie zmienia na przestrzeni historii. Kiedyś plotkowano o tym co się działo na dworze możnych, generacje powojenne, przedinternetowe plotkowały o gwiazdach znanych z telewizji, a generacje, dla których internet i social media są oczywistością, rozstrząsają życie TH-camrów :D
To oczywiście uproszczenie, bo to wszystko się przenika oraz nie każdy się tym interesuje, ale generalnie zmienia się treść i forma, ale idea / mechanizm pod spodem pozostają bez zmian.
Czekałam na ten film...Brakuje w tym filmiku tego że Kasia też się odniosła do tej sytuacji i o technikach manipulacyjnych alby te dziewczyny zatrzymać jak najdłużej przy sobie..
Szkoda ze poza pojedyncza wzmianka nie mamy absolutnie żadnych konkretów :(
Szkoda, ze nie dala zadnych sensownych argumentow ani dowodow. Dopiero wtedy taka wzmianka w filmiku mialaby sens, a tak, to sa to narazie jakies niczym nie poparte slowa bylej dziewczyny i nic wiecej. Ale nie wiem czy ktos z obrazliwym slowem w nazwie uzytkownika to ogarnia.
Ja mam wrażenie, że mój pogląd na sprawę w pewnym sensie jest mniejszościowy i nie mogę do końca wykminić dlaczego. Właśnie najbardziej zadziwiającą dla mnie kwestią jest to, że ja nigdy w Krzyśku nie widziałam lewaka i feministy. I to jest właśnie to, czego nie mogę załapać w tym dysonansie, który ma większość ludzi wobec Krzyśka. Nie obserwuję Instagrama, więc może tam było coś innego niż na youtubie. Jednak z samych materiałów youtubowych, ja tego nie czuję. Może to jest też moja kwestia interpretacji tego, czym jest feminizm i że nie trzeba być feministą czy lewakiem, żeby mówić o jakimś problemie czy zjawisku czy nawet mieć jakąś opinię na ich temat. Nie wiem jednak czy to wszystko. No ale, czuję się samotnie w tym spojrzeniu.
Kwestia wpływu autorytetów też jest dla mnie jakaś dziwna. W sensie, że wiem, że taki mechanizm występuje. Natomiast nie wiem, czy ja go doświadczam z podobnym nasileniem. W Krzyśku zawsze widziałam kogoś, kto aktywnie pracuje nad sobą, ale jest w tym procesie zagubiony. Więc może on nie był dla mnie nigdy autorytetem. Raczej drugim człowiekiem, który czasami mówi lub pokazuje rzeczy, który mnie zaciekawiają. Mam też jakiś problem z tą nierównością ról. W sensie, że znowu wiem, że ona występuje. Ale może sama z natury jestem zbyt sceptyczna i ostrożna, żeby dać się wpakować z tego powodu w problemy... czyli może mam większą odporność i dlatego ten koncept tam słabo u mnie rezonuje.
No i ostatnia sprawa w sumie była poruszona, że toksyczność przyciąga toksyczność. Wierzę, że Krzysiek nie pokazywał nam całej prawdy o sobie. Natomiast mam wątpliwość, co dobrego wyszło z wywleczenia akurat tej sprawy. To, co zostało nam pokazane przez obie strony, to nadal malusienki wycinek rzeczywistości. Ja tam jednak widzę niedojrzałe emocjonalnie osoby, które mają problem z ogarnięciem siebie i przez to krzywdzą tych najbliżej siebie. W związku z tym, ja nie czuję oburzenia na Krzyśka. Raczej smutek, że mierzy się z większym bagnem niż to było widać. Jednak czy mamy prawo oczekiwać, żeby widzieć czyjeś bagno, jeśli ktoś nie chce nam go pokazać. Dziewczynom też nie odbieram tego, przez co przeszły. Jednak gdzieś widzę więcej chęci zemsty niż walidacji. Bo czy walidacja publiczna rzeczywiście była potrzebna? I to nie jest tak, że bronię Krzyśka, bo nie jestem ani w pozycji, żeby go bronić, ani żeby go oskarżać. I może też mi się wydaje, że publiczność też nie jest w pozycji, żeby kogokolwiek tutaj oskarżać czy bronić. W ogóle mam taki niesmak zawsze, kiedy takie problemy relacyjne, gdy nie zostało popełnione przestępstwo, są wywlekane na światło dzienne. Zaczyna się publiczne skazywanie uczestników "bez wystarczającego materiału dowodowego". To by miało sens tylko jeśli rzeczywiście cała prawda by wyszła na jaw. A w takich przypadkach tak nie jest i nie wiem, czy może być, bo ludzie tez nie pamiętają wszystkich szczegółów, a raczej emocje związane z toksyczną relacją, w której byli.
👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻
👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻
Nie jestes w tym sama :) Moim zdaniem, choc teraz to zabrzmi jak chwalenie rowniez samej siebie, jestes po prostu szeroko patrzaca, swiadoma obserwatorka rzeczywistosci i bardzo w porzadku czlowiekiem.
Czemu ma takie wrażenie, że najwięksi przeciwnicy danej rzeczy są tak naprawdę prywatnie osobami je wspierającymi? Przykładem może być np. pewien Senator z USA, który walczył przeciwko osobom homoseksualnym, a został przyłapany przez agenta FBI, w toalecie.
To jest akurat doskonale opisane zjawisko. Krypto-gejów spotkasz nawet na polskim poletku politycznym.
Zjawisko wyparcia. Poczytaj o nim sobie. Uważam, że każda osoba, lub prawie każda o radykalnych poglądach - niezależnie czy to dotyczy lewej, prawej strony, czy religijności podlega temu zjawisku.
Dzięki
Ostatnio[p]an Gonciarz w pewnym filmiku powiedział:
,,Jestem biseksualny, jestem biseksualny ale czekajcie , czekajcie jestem tak biseksualny , że jakbym był kobietom to byśmy powiedzieli ,że jestem hetero. Teraz dajcie sobie chwilkę to musi się tak ten tekst po marynować chwilę , bukiet smakowy musi się rozejść na języku, tak ... pociumkajcie chwilę ...''
Pozostawiam te słowa ,,upadłego vlogera'' bez komentarza - teksty komentarzy widzów pod tym filmem też komentować nie mam zamiaru - pozdrawiam.
Oglądam dla nazw kanału z początków filmów.
Obejrzałem całość. Proszę cię... my ludzie składamy się w całości z zachowań które nabywamy w różny sposób podczas życia. Czy to wychowanie, środowisko, dopamina czy wyznawane wartości, czy zauroczenie czy podziw, wszystko się na to składa. Decydowanie się na pewne zachowania czy to pod pływem chwili, czy chęci spróbowania czegoś nowego czy po tym, że ktoś nas do czegoś przekonał, to jest ciągle nasza decyzja. Spróbujemy coś nam się nie spodoba to z tego rezygnujemy i już. Twierdzenie, że ludzie z autorytetem są odpowiedzialni za każde złe zachowania, a my to bezmyślne owieczki jest bardzo dużym nadużyciem ( tak ja odebrałem twoją wypowiedź w filmie) Każdy ma swój rozum każdy ma swoje granice jak je przekracza i decyduje się dalej to robić to decyzja każdej osoby oddzielnie. Jeśli coś jej nie pasuje,ale dla statusu prestiżu decyduje się robić to dalej to nadal decyzja danej osoby. Nie pozbawiajmy odpowiedzialności osób które mają własną wolę.
masz na pewno rację, ale jako osoba, która padła w swoim życiu ofiarą manipulacji i wykorzystywania przez osobę bliską, pozyskałam całkiem cenną perspektywę. i zauważyłam, że wiele ludzi nie bierze pod uwagę tej jednej rzeczy. nie chcę się zagłębiać w swój przypadek, bo to dosyć niekomfortowe dla mnie by wystawiać się na ocenę, lecz nie potrafiłam się wymiksować z przemocowej relacji ze względu na wiele czynników. po terapii jestem już świadoma tego, że normalny człowiek uciekłby o wiele szybciej od czegoś takiego, kiedyś jednak, będąc osobą o osobowości zależnej, bardzo łatwo poddawałam się manipulacjom takim jak:
1) nie mam poza tobą nikogo, rodzina się ode mnie odwróciła i jak mnie zostawisz, to zostanę sam
2) love bombing na początku relacji, a później wycofywanie komplementów, krytyka na każdym kroku (dla osobowości zależnej, uzależniającej swoje poczucie wartości od drugiego człowieka to chyba najbardziej niebezpieczna broń)
3) przerzucanie problemu na drugą osobę, dosłowny przykład: zdradziłem cię, bo chciałem zobaczyć twoją reakcję, nie zachowuj się jak wariatka
nie sugeruję i nie myślę nawet, że wszystkie te ofiary wysypujące się ostatnio jak grzyby po deszczu mają aż takie problemy z rozróżnianiem dobra od zła, ale pomyślałam sobie, że skoro na tym kanale można podyskutować, to dodam tu swoją perspektywę 😅 w przypadku osób podatnych na manipulację, wyobrażam sobie, że problematyka nierówności we władzy i autorytecie się nasila. a pamiętajmy, że są na tym świecie ludzie, którzy wykorzystują czyjąś słabość i naiwność lub jak w moim przypadku, mają już na wstępie wymyślony dokładny plan manipulacji
idealnie do obiadku
Jestem starsza niż Google znam gonciarza z internetu od początków ale uwielbiałam go w czasach Japonii i wlogow kiedy to filmy robił magiczne i bardzo filmowe. Potem właśnie przestawalam oglądać właśnie przez ten dysonans i hmmm jego „ dziwność?” Było w nim coś mocno niepokojącego ale nie jestem w stanie powiedzieć co
Widzę powiadomienie, to oglądam:)
robisz super robotę 🥰
co to za rareship na twoim pfp?
@@funkymonks8333 a takie tam sławne małżeństwo
@@gochagocha3zl501 niech im bóg błogosławi
Mnie śmieszy ze gonciarz broni sie terapią w momencie gdy 3 miesiace temu bronił pierdolenia Sohayo- w tym tego o terapii, gabinecie rozmów XD
Pamiętam jak kochałam jego twórczość, oglądałam wszystkie odcinki na bieżąco, te vlogi, wyjazdy, ujęcia, krajobrazy, kolory. Byłam na jego wystawie "Tokio 24" i kupiłam jego książkę... Odkąd się zmienił oraz wyszły te wszystkie brudy coś we mnie pękło. Teraz dziwnie się czuję przez to wszystko...
😆😂🤣
Mnie najbardziej zdziwiło to, że Hanna Koczewska manipulowała przekaz Gonciarza, po czym nagrała film w którym odniosła się jedynie do rzeczy których nie przekręciła, obmywając się z zarzutów przed publicznością TikToka całkowicie, wszyscy jej nagle uwierzyli że była niewinna w 100%. Gonciarz wcześniej nagrał film, w którym wyjaśnił jedynie niektóre aspekty jego zachowań (tak jak Hanna tylko tych wygodnych dla niej rzeczy), ale jemu już prawie nikt nie wybaczył. ??? XD, moim zdaniem oni wszyscy byli popieprzeni, a Daria i Hania zrobiły z siebie pokrzywdzone niewiniątka. Nie bronię absolutnie Gonciarza, tylko zwracam uwagę na zignorowanie przez większość ludzi wiarygodności materiału Hani
Uważam, że relacje prywatne to relacje prywatne. Nie powinno się tego tak wyciągać, chyba że ma się niezbite dowody na przemoc tej drugiej osoby, ale wtedy powinno iść to w parze ze ścieżką prawną i powinniśmy zachęcać ofiary przemocy przy okazji takich spraw do zgłaszania jej do odpowiednich organów oraz gdzie mogą zwrócić się po pomoc doraźną.
akcja z Kasią była przed "Kanałem Sportowym"
Film idealny do obiadokolacji 😁
Smacznego 🫶🏼
@@PsychoLoszkadziękuję ❤
23:47 "Przyciągam..." i tu właśnie padają różne słowa, określenia. Ale dlaczego ktoś "przyciąga" kogoś? Ciekawa kwestia. I dziękuję Ci, że zdejmujesz z barków ludzi, ogólnie rzecz biorąc, "toksycznych", przyciąganie innych "toksycznych"... Na pierwszy rzut oka i słuchA nietoksycznych. A później relacja jest *dziwna* .
Przez jakiś okres,przez jakiś czas ,nie przez okres czasu
Zostaję tu😊 subik💪🫶
Ja tam uwazam ze stanowski wlasnie praktycznie go nie cisnal tak jak to on potrafi... Generalnie Gonciarz to jakis tragiczny przypadek. To, ze ma talent co do tworzenia filmow i zdjec nie znaczy, ze jest dobra osoba....
Zdecydowanie. Oglądałem fragmenty tego hejt parku. Warto wspomnieć że to gonciarz się "wprosił" zaczepkami sugerując jakby miał tam stanowskiego zaorać w gadce. A wypadł bez wyrazu. Nie wiem jak z początku, ale pod koniec z pewnością dawał fory gonciarzowi i widać że mu go było szkoda. A prawda taka, że stano w konfrontacji z kimś głupszym/stojącym na przegranej pozycji mógłby zmiażdżyć tę osobę i ośmieszyć, a tego nie zrobil
Stanowski wie że umie "niszczyć" tylko idotow pokroju kapeli, Gonciarz głupi nie jest więc może wolał nie próbować
@@marcin1228_ przecież gonciarza w tamtej sytuacji to by zjadł. Gonciarz w tamtym hejt parku sam ze sobą przegrywał...
Oglądałam go kiedyś gdy tworzył ciekawy kontekt. Potem było tylko ja ja i ja i patrzecie jaki mam obiektyw za 18 koła. Wtedy stwierdziłam że coś jest nie tak i przestałam go oglądać. Nie śledzę też plot w necie więc fajnie że teraz dostałam to w pigułce no i cóż, szkoda chłopa. Czułam z nim łączność bo jesteśmy z tego samego rocznika, znaku zodiaku (o ile pamiętam) i interesowały mnie te same rzeczy co jego. Był dla mnie wzorem ale jak zawsze kontent a życie to inne rzeczy.
Ciekawe ze typ dostawal nagrody od srodowisk lewicowowych. Powinny mu zostac odebrane albo sam powinien je oddac w poczuciu wstydu. Mam nadzieje, ze juz nie bedzie molestowal kobiet i nie oferowal im narkotykow.
Tęsknię za starym Gonciarzem :C
Lol
Poebana?
@@monikabrzozowska951 i co narobiłaś? Przez Twoje brzydkie zachowanie moja Meganka się obraziła i pokazała błędy silnika. Jesteś z siebie dumna Moniko Brzozowska?!!!
@@Marchafka tak :)
@@monikabrzozowska951 Jesteś okropna...
Risercz do pierwszej części musiał zająć sporo czasu, bo dość dokładnie pokazałaś jego historię, trafnie też skomentowałaś ten rozstrzał pomiędzy wizerunkiem a "prawdziwym obliczem", jednak najważniejsze wg mnie jest to co powiedziałaś na końcu o dobieraniu sobie partnerów. Bardzo dużo miejsca w całej dyskusji zajęła sławna kartka na lotnisku, podczas gdy ja sobie potrafię wyobrazić co najmniej klika scenariuszy, w których nie jest ona wcale obraźliwa, zwłaszcza, że "oprawca" z uśmiechem daje sobie zrobić zdjęcie "ofierze", natomiast bardzo mało miejsca zajmuje dyskusja o nałogach i o tym, że to byli dorośli ludzie. Zdrowy człowiek nie pakuje się w związek z kimś kto go traktuje jak gówno, a tym bardziej z, za przeproszeniem, ćpunem. Inną jest sytuacja, gdy nałóg pojawi się po rozwinięciu relacji, ale jeśli z góry wiadomo, że ktoś ma problem z tak poważnymi używkami to żadnej poważnej relacji z tego nie będzie. Nie trzeba zażywać żeby wiedzieć jak te konkretne symulanty zmieniają zachowanie człowieka - pod wpływem jest się niezwyciężonym, nieomylnym, a na dodatek ma się wrażenie, że rozumie się dogłębnie uczucia i motywacje innych. Stąd, pomimo, że lekkim szokiem jest dla mnie to co wyszło na jaw i stracił resztki szacunku jakie sobie u mnie osobiście zbudował blogami z Japonii lata temu to też jakiegoś wieszania na nim psów nie rozumiem - czego się spodziewaliście po ćpunie? A zwłaszcza: czego się spodziewały te kobiety? Specjalnie piszę "kobiety", a nie "dziewczyny", bo już wtedy były dorosłe i powinny wiedzieć co robią - każdy, dosłownie każdy z kim by porozmawiały na ten temat by im odradzał pakowania się w jakikolwiek związek z tą osobą znając kontekst.
Ja słysząc "Milgram" myślę GENIALNE: Była Gonciarza - Aktor Naukowiec; Gonciarz - Uczestnik eksperymentu; ich relacja - aktor rażony prądem. Słucham dalej a Pani : Gonciarz - Naukowiec, Była Gonciarza - Uczestnk , Godzenie się na zbliżenie fizyczne - Aktor rażony prądem.... Ale wydaje mi się ze obydwie te wersje mogą istnieć jednocześnie.
Witaj, nie wiem za bardzo jaki jest Twój zakres kompetencji, ale zastanawiałam się, czy mogłabyś może na fali tych sytuacji zrobić film na temat DARVO?
Słyszysz "spory okres czasu" i zastanawiasz się czy oglądać dalej... :P Mhmmm.... No dobra lecimy do końca.
"Kasiu wróć". Warto było obejrzeć do końca. Dzięki za pracę włożoną w ten materiał. Pozdrawiam!
Nierówności to jest kwintesencja życia i stan do którego każdy dąży.
12:40 hehehehe... to było niezłe! Mam prawie 60 lat i już tylko sporadycznie parskam śmiechem z tekstów młodzieży - no ale z tego się uśmiałem niemalże do wspomnianego "wizerunkowego kloca" hehee... dobre, zwłaszcza dalszy ciąg z przeczyszczeniem Jak zawodowy językoznawca przyznam, że żart językowo dość niewyszukany, no ale owszem - przezabawny. Pozdrawiam.
Przypadek, a nie case, kurwa jego mać.
Ja zgadzam się z Gonciarzem w filmie "Ja też nie mam na to zgody". Wiem jakie potrafią być niektóre kobiety... Aczkolwiek rozumiem że łatwo stanąć po stronie kobiety i być nie obiektywnym bo czy chcemy czy nie z tyłu głowy mamy zapisane iż to "słaba płeć", a stanąć po stronie słabszego to bochatarstwo. Osobiście uważam natomiast iż kobiety mają w większości mocniejszą psychę niż faceci. Można to między innymi wywnioskować z proporcji odbierania sobie życia kobiet i mężczyzn. Zadaj sobie pytanie kto w tej sytuacji jest silniejszy a kto słabszy.
Obydwie twoje tezy są wątpliwe i generalnie można się z nimi kłócić.
1. Jest to raczej kwestia uwarunkowań kulturowych i wielu mitów sprzed 100-200 lat. Ja dla przykładu, praktycznie nigdy nie mam zamiaru bronić kobiet w jakikolwiek kwestii. Mamy równouprawnienie, więc niech radzą sobie same. Facetowi już pomogę.
2.Kobiety nie mają mocniejszej psychy, jest to mit, który ma wiele kontrargumentów.
-Kobiety częściej mają zaburzenia na tle psychicznym (depresja)
-Kobiety 2-3 razy częściej dopuszczają się prób samobójczych tyle, że nieskutecznych.
Ten wysoki wskaźnik samobójstw wśród facetów wynika głównie z tego, że faceci po prostu mają trudniej w życiu, przy tym potrafią być pogardzani kiedy okazują słabość i niespecjalnie mówią o swoich problemach.
Pozdro 😎
Pominęłaś jedną bardzo ważną rzecz apropo rozstania, oni w końcu poinformowali na filmikach że byli razem ale już nie są. Było to ciekawe bo podzielili to na 2 kanały (XD), ale co ważniejsze i prawdopodobnie umocniło wizerunek „kukolda, ciamajdy” to że Kasia siedzi tam jakby nigdy nic i sobie opowiada, a Krzysiek przez większość filmu płacze, jest bardzo roztrzęsiony/rozklejony.
Filmiki zostały usunięte i co tego co patrzyłam nie da się ich nigdzie znaleźć.
I jeśli dobrze pamiętam to były reklamy na tych filmach, jakiś taki niesmak powstal
Już bez przesady, płakał tylko na końcu i oboje opowiadali. Do tego podzielili ten film na dwa kanały co było po prostu sprawiedliwe, co by nie mówić to była głośna sprawa, która dotyczyła ich obojga
@@Milathekot rzeczywiście tak mogło być, pisze to z pamięci jednak. Ale i tak jak dobrze pamiętam wydźwięk był taki że Krzysiek był bardzo rozklejony i roztrzęsiony tym a Kasia jakby o zeszłorocznym śniegu opowiadała.
Bzdury pleciesz, oboje normalnie opowiadali cały film, na sam koniec się rozpłakał ale nie wyglądało to jakkolwiek frajersko
Oboje są/byli siebie warci i równie wyrachowani. Już samo upublicznienie prywatnych spraw w takim zakresie jest zwyczajnie słabe. Nie masz o czym opowiedzieć na swoim kanale - to zrób dramę. I tyle. Do tego Kaśka ma kompletnie spaczone myślenie amerykańskie, że powinna za wszystko dostawać hajs i być noszona na rękach. Fajnie ją było obejrzeć raz na jakiś czas, ale skończyło się, jak kilka lat temu nakręciła filmik, gdzie opieprza widzów, że nie płacą jej za filmiki. Sorry. Ja mogę kogoś wesprzeć, subskrybować, ale nie będę płacił jakiejś wieśniarze z Jackowa. Materiały i jego i jej, umówmy się, nie należały do zmieniających życie. Oboje natomiast byli w jakiś dziwny sposób dla mnie zawsze odpychający.
Daria jedyne co chciała osiągnąć to większe zasięgi na swoim onlyfansie, co jej się udało. Dzisiaj wystarczy siąść do kamerki selfie w smartfonie i nagrać że "o, ten mnie gwałcił i prześladował" by zniszczyć mężczyźnie życie. To jest przykre w XXI wieku, gdzie podrobienie "dowodów" takich jak screeny to jest kwestia minut... A ostracyzm społeczny wobec takich zachowań jest żaden.
Ewa, ale Ty ślicznie wyglądasz w tym swetrze😍😍😍
Kiedy mówisz o autorytetach i toksycznych ludziach albo związkach to jeśli o mnie chodzi : mam więcej szczęścia niż rozumu. Tylko kilka razy musiałam tupnąc nogą ale w tym temacie naprawdę trzeba bardzo uważać na ludzi : rodzinę , nauczycieli , profesorów , idoli. Nie można naszych relacji z ludźmi tak do końca przeanalizować , cały czas się zmieniamy. To jest ciągła praca nad sobą , można być w terapii całe życie ;) Można sobie na przykład wmówić i uwierzyć w potęgę naszej podświadomości, że świat działa na naszą korzyść i taki zły facet albo idol debil nie dobierze się do nas.
Dokładnie tak samo jak on skończycie wszyscy wiekcy fani nowoczesnych wyzwolonych kobiet, najpierw będzie was Juleczka namawiała na chore jazdy prośbą i groźbami, a później was nimi zniszczy :)
Zaufanie > Miłość
Sekret udanego związku, relacji (prywatnej czy zawodowej - no czasami można kochać swoją pracę, ale wiecie o co mi chodzi).
Brak zaufania to woda, która z czasem drąży skałę.
Nie wyobrażam sobie życia w związku, gdzie ciągle mam z tyłu głowy, że szansa na rozstanie się "od tak" nie jest zerowa. Wiadomo, są problemy, które narastają, ale trzeba nad nimi pracować - wina ZAWSZE jest po obydwu stronach.
Wracajac do materiału: świetny jak zawsze. Dobra robota. Jak ktoś zauważył, dziwi fakt, że za tak oczywiste badania dostaje się NAGRODĘ NOBLA...