Nawyk 10: Jedz tylko w okienku 8~9 godzin. Czyli np. pierwszy posiłek o 12, ostatni o 21. Dzięki temu nie jesteś w stanie zjeść dużo za dużo w ciągu dnia, a i Twój organizm ma czas na "czyszczenie się".
Mówisz o poście 16 godzinnym który jest super sprawą. Jednak ktoś kto ma dietę oparta na węglach , nie będzie w stanie wytrzymać tyle bez jedzenia . Keto owszem .
@@agast76 jaki tryb życia prowadzisz ? U mnie gdy pracowałem od 7-19 na budowie od poniedziałku do soboty i miałem po 4-5 treningów w tygodniu średnio po 1-5 do 2 h na sesje , to jadłem śniadanie 6 rano, drugie śniadanie o 9 , 3 śniadanie o 12-13 , obiad o 19-20 i po treningu o 22-00 oczywiście tuńczyk z ryżem . Razem 6 Na ten moment bardzo podobnie funkcjonuje , jednak przy 2 posiłkach dziennie na tłuszczu , przy lżejszych dniach , to zdarza się 2-3 razy w tygodniu ze jeden posiłek na 24h bez kaw i tylko woda a moja gospodarka energetyczna ma się świetnie . Pozdrawiam!
@@piklokpiklok805 Wiem jak się funkcjonuje na keto bo byłam na tej diecie. Napisałam, że nie będąc na Keto spokojnie można trzymać się okienka 8-9. Wiele znanych mi kobiet stosuje ten system w celu utrzymania wagi a przy tym i zdrowa.
Rzeczywiście, na tłustej diecie z tego co pamiętam w jakimś badaniu grupa zjadła mniej kcal niż Ci na węglach, chociaż wszyscy schudli, a najgorzej wypadła grupa jedząca dużo węglowodanów i tłuszczy
6:38 można po ruchomych schodach iść jak po normalnych (jest szybciej) tak jak ja to robię A do windy to jak nikogo nie ma to skakać , chodzić , chodzić w kółko Lub jak sklep ma takie " ruchome taśmy" to po nich można iść zamiast stać, ja tak robię (też jest szybciej) Mam nadzieję że pomogłam 😻
Punkt 9 (jedzenie wysokoprztowrzonego jedzenia, o wysokim indeksie glikemicznym bez innych bogatych w białko, zdrowe tłuszcze, pełne wegle i antyoksydanty) sprzyja insulinoopornosci. Poza tym im większe amplitudy na wykresie glukoza-insulina (co powoduje jedzenie deseru bez pełnego posiłku) tym trudniejsze zarządzanie głodem. A od siebie bym dodała, że to jako nawyk sprzyja pojadaniu słodyczy. Słodycze na głodnego nie daja nic jak tylko zwolnią maszynę losującą w lodówce.
Dla Mnie akurat sprawa jest bardzo prosta i polega na zarządzaniu Sobą w czasie. Jeżeli osoba otyła mówi "nie mam czasu na ćwiczenia" to niech nie traci go na spożywanie dużych ilości węglowodanów i tłuszczu. A jeżeli ma dużo czasu i zajada się w tym czasie to zamiast tego niech przeznaczy czas na trening i nie widzę w tym żadnej filozofii. Ja przykładowo nie buduje masy mięśniowej z kilku powodów: 1 Bóle brzucha przy dużej ilości pokarmu 2 Malo czasu na jedzenie i przygotowanie posiłków, bo ledwo starcza czasu na trening 3 Jedzenie dużej ilości jest nie zdrowe. Smutne, że większość ponad te 80 procent ludzi nie ważne co usłyszy i tak się nie dostosuję
Zauwaz, ze sam w jakis sposob tlumaczysz sobie ,ze nie masz czasu na trening/diete lub upraszczasz ze nabranie masy miesniowej wymaga diety, przez ktora boli brzuch przez nadmiar posilkow/jedzenia. Nie trzeba wcale jesc niewyobrazalnych ilosci jedzenia aby nabrac masy miesniowej i trening 2 razy w tygodniu absolutnie wystarcza, zeby znaczaco poprawic sylwetke (trzeba ulozyc plan trningowy z glowa ;) ).
@@kraflo26 W wieku 16 lat ważyłem 52kg, 19-63kg 21-67kg dzisiaj 23 lata i ważę 70kg, wyglądam "normalne". Wcześniej ćwiczyłem 3 razy w tygodniu, a od ponad roku 4 razy. Masa już nie chcę iść w górę.
Pamietajcie kaloria nie jest rowna kalorii, cukier (Spozywczy/bialy) zawsze bedzie najgorszy, polecam zapoznac sie z kanalem na yt: What I’ve Lerned o tematyce cukru, sa tam z 3-4 filmiki, ktore w bardzo przyswajalny sposob tlumacza ten temat
@@n0_rwn co z tego, jeśli nie jesteś w stanie za dużo zjeść, bo nie jesteś tak głodny by jeść więcej niż 1700kcal, bo masz genetycznie złą rotację mięśni, a co za tym idzie kości. Dlatego nigdy nie miałem BMI większego niż 18. Od czasu gdy praktykuję rozciąganie jest coraz lepiej, zaczynam mieć większy apetyt, mieć więcej siły 😉
@@n0_rwn Ja prawie zawsze jadłem 3 posiłki dziennie do syta, nieraz się przejadałem, ale tylko podczas śniadania. Potrafiłem zjeść 500 kcal na śniadanie, a jak była szkoła normalnie, (jakoś rok temu) to jeszcze 300-400kcal na drugie śniadanie, potem obiad (nie wiem ile kalorii, ale tak dużo by się najeść), no i zazwyczaj bez kolacji, bo o 21:30 już w łóżku, żeby o 5:00 wstać. Jakiś batonik, daktyle, czy orzeszki ziemne jako przekąska, to sporadycznie jadłem. Dużo mi też pomogło to, że jestem w szkole sportowej. To właśnie dzięki temu kierunkowi odkryłem, jak dużo pomaga rozciąganie 👦
@@n0_rwn głodówki są zdrowe, bo organizm ma czas na oczyszczenie się. Ogólnie chorujemy dlatego, że nasze organizmy same dopuszczają wirusy i bakterie, bo inaczej bez choroby nie ma się jak oczyścić. Ty jesz bardzo mało kalorii, bo pewnie uprawiasz bardzo mało aktywności fizycznej, masz ciepło w domu, ciepło się ubierasz, krótko mówiąc - tracisz mało energii. I tyle ci wystarcza, by żyć zdrowo (jeśli rzeczywiście tak jak mi się wydaje, prowadzisz się tak, by chorować jak najmniej)
Potrawy gotowane na parze,zamiast ziemniaków kaszę, ograniczyć chleb i słodycze.Duzo wody pić,jeść często a mało.I mitem jest,by jeść mega obfite śniadanie- trzustka wtedy dopiero się budzi.Mozna zjeść np dwie kolacje- niewielkie,bo trzustka pracuje,poziom cukru we krwi będzie ok przez noc.Duzo warzyw a owoców niekoniecznie,bo to czysty cukier.
Niestety tarczyca potrafi drastycznie skomplikować wszelkie starania o wymarzoną sylwetkę :( Dlatego mając problemy z wagą, warto jak najszybciej ją wykluczyć (lub niestety potwierdzić).
Nie jest... niestety jest to dość wąską niszą, interesującą znacznie mniejszą część widzów TH-cam'a niż to jak schudnąć. Raczej nie będziemy mieli tego na liście filmów do nagrania...
@LukasKing aktualnie jem co chcę i kiedy chcę a w zasadzie to wszyscy mi wmuszają XDDD czasami mi się uda przytyć jak mam dużo aktywności fizycznej ale potem wracam do pierwotnej wagi. efekt jojo
Oof. Jak laicy zabierają się za temat diet to zawsze jest komedio-dramat. Ale tutaj nie było aż takiej tragedii, tak z 80% dobrze lub do drobnej korekty bo zbyt duże skróty myślowe. Największy błąd to z jedzeniem deseru zamiast posiłku przekąskowego, nie tędy droga. Podobnie z przekąską przed głównym posiłkiem. Ok, "szybciej" nasyci i "mniej" zjemy na obiad ale ten sam obiad wtedy będzie nas sycił o 1-2h krócej, co z kolei sprawi, że głód poczujemy szybciej i mocniej, a za tym idzie ryzyko zwiększenia ilości posiłków wciągu dnia i podjadanie. Dieta zdrowego człowieka ma być objętościowa, tylko problem polega na składzie posiłków. Przykładowo około połowę talerza powinny zajmować najlepiej surowe warzywa, a nie być drobnym dodatkiem lub jak w diecie większości polaków prawie nieobecne.
A widzisz - znaczy się popłaca nasze podejście :) Mianowicie wyniki badań > dowód anegdotyczny (także testy osobiste! Jak coś działa u jednego blogera, to nie znaczy, że będzie u większości populacji). Język uproszczony, bo temat z założenia ugryźliśmy pod kątem początkujących :) A patent z deserem jest dla tych, którzy już naprawdę nie mają siły lub samokontroli, by sobie czegoś odmówić. Z resztą w tytule filmu jest "bez ścisłej diety" a rada w rodzaju "wyeliminuj Twoje ulubione, niezdrowe A, B i C" to już niestety rada z zakresu dłubania w diecie wymagającego wyrzeczeń :( Niemniej, jeśli będzie zainteresowanie tą tematyką, to możemy opracować materiały dla bardziej zaawansowanych :)
Czy to jakaś prowokacja, rozwojowiec serio.... Co to za fanaberie, jak się chce mieć kontrolę nad chudnięciem to popierwsze trzeba wiedzieć ile spożywa się kcal
No właśnie w tym sęk, że rada w postaci "licz kalorie" jest trudna do zastosowania dla absolutnej większości początkujących :( A może znasz jakieś patenty na maksymalne możliwe ułatwienie liczenia kalorii? :)
@@RozwojowiecYT moim patentem jest nie rezygnowanie z zrobienia czegoś dopóki sam się nie przekonam jak to działa na własnej skórze, bo często boimy się podjąć działania bo trzymamy się naszych przekonań że coś jest jakieś, ale nasz mózg nas oszukuje i to ze myslimy ze liczenie kcal jest trudne wcale nie oznacza ze takie jest, polecam apke myfitnesspal
@@wazkag123 Po pierwsze primo - to są porady też na to, jak zmniejszyć łaknienie. Liczenie kalorii nie załatwi sprawy, jeśli mimo zjedzenia 1500 czy 2500 kcal nadal jesteś głodny. Po drugie primo - może liczenie kalorii nie jest trudne, ale jednak sumarycznie dość czasochłonne (zwłaszcza zanim nabierze się wprawy). Jestem na diecie pudełkowej, więc mam od tego ludzi, ale gdyby nie to - nie, nie zacząłbym. Nawet gdybym miał nadwagę. Mam zbyt wiele innych rzeczy na głowie, po prostu.
Tu muszę jednoznacznie zaprzeczyć :) Na skalę statystyczną, wiemy, że owoce nadają się do użycia w formie przekąski, dzięki której potem zjemy mniej - u większości badanych tak się właśnie dzieje. Tu badanie :) www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S019566630800620X Niemniej i do mnie dotarły sygnały, że u części osób fruktoza, czyli cukier zawarty w owocach może wzmagać apetyt. Nie znalazłem na to badania, ale tych głosów jest na tyle wiele, że polecam najpierw spróbować z jabłkiem (działa dla większości badanych) a jeśli samemu się zobaczy, że po jabłku lub innym słodkim owocu apetyt rośnie - lepiej na przekąskę redukującą apetyt wybrać coś innego :)
Nie do końca. Jak naprawdę zaczniesz je stosować zobaczysz że działa :). Twórca jest też bardzo wyrozumiały i nie zmyśla badań, możemy to zauważyć po tym jak daję nam do wszystkiego linki. Zanim ocenisz, spróbuj
Choć treść filmu, jak i zapewne większość z tych nawyków, jest dobra, to rozpoczynające stwierdzenie, że "Niewiele jest tematów tak niejednoznacznych i tak bardzo pozbawionych łatwych rozwiązań, jak utrata wagi.", jest według mnie totalnym nonsensem.
@@RozwojowiecYT Zacytowane stwierdzenie określiłem mianem "totalnego nonsensu", gdyż według mnie: nie sposób, aby słowa "utrata wagi" znaczyły więcej niż jedną rzecz, a oprócz bycia kompletnym przeciwieństwem niejednoznaczności, kwestia utraty wagi jest jednocześnie problemem, na który teoretycznie istnieje mnóstwo bardzo prostych - mniej lub bardziej pomocnych - rozwiązań; można co najwyżej dyskutować o indywidualnych trudnościach w stosowaniu tychże. Zdradzę również, że - mając wyżej przedstawione zdanie na ten temat - pomyślałem, że postawienie w materiale takiej "tezy" (tej przeze mnie zakwestionowanej) było albo bardzo nieprzemyślane albo służyło jako tani zabieg, mający wywołać u widzów podświadome przeświadczenie, że "oto poruszone zostanie istotne zagadnienie, dlatego warto kontynuować oglądanie materiału, a jego autora - wysłuchać do końca". Bez urazy dla autora - szanuję za cały materiał, który zresztą ogólnie mi się podoba. Na koniec pragnę dodać, że moja opinia w żadnym wypadku nie wiąże się z jakimkolwiek ubliżaniem osobom z nadwagą czy otyłością. To tyle ode mnie ;)
Fajne nieoczywiste i ciekawe porady
Nawyk 10: Jedz tylko w okienku 8~9 godzin. Czyli np. pierwszy posiłek o 12, ostatni o 21. Dzięki temu nie jesteś w stanie zjeść dużo za dużo w ciągu dnia, a i Twój organizm ma czas na "czyszczenie się".
Dobrze prawisz 😊
Mówisz o poście 16 godzinnym który jest super sprawą.
Jednak ktoś kto ma dietę oparta na węglach , nie będzie w stanie wytrzymać tyle bez jedzenia .
Keto owszem .
@@piklokpiklok805 Jestem na węglozie, jem od 8 do 17 i nie widzę problemu z wytrzymywaniem.
@@agast76 jaki tryb życia prowadzisz ?
U mnie gdy pracowałem od 7-19 na budowie od poniedziałku do soboty i miałem po 4-5 treningów w tygodniu średnio po 1-5 do 2 h na sesje , to jadłem śniadanie 6 rano, drugie śniadanie o 9 , 3 śniadanie o 12-13 , obiad o 19-20 i po treningu o 22-00 oczywiście tuńczyk z ryżem . Razem 6
Na ten moment bardzo podobnie funkcjonuje , jednak przy 2 posiłkach dziennie na tłuszczu , przy lżejszych dniach , to zdarza się 2-3 razy w tygodniu ze jeden posiłek na 24h bez kaw i tylko woda a moja gospodarka energetyczna ma się świetnie .
Pozdrawiam!
@@piklokpiklok805 Wiem jak się funkcjonuje na keto bo byłam na tej diecie. Napisałam, że nie będąc na Keto spokojnie można trzymać się okienka 8-9. Wiele znanych mi kobiet stosuje ten system w celu utrzymania wagi a przy tym i zdrowa.
1. Trenuj .
2. Żadnych cukrów .
3. Jedz tłusto i rozmaicie .
To wszystko co musisz wiedzieć !
Rzeczywiście, na tłustej diecie z tego co pamiętam w jakimś badaniu grupa zjadła mniej kcal niż Ci na węglach, chociaż wszyscy schudli, a najgorzej wypadła grupa jedząca dużo węglowodanów i tłuszczy
6:38 można po ruchomych schodach iść jak po normalnych (jest szybciej) tak jak ja to robię
A do windy to jak nikogo nie ma to skakać , chodzić , chodzić w kółko
Lub jak sklep ma takie " ruchome taśmy" to po nich można iść zamiast stać, ja tak robię (też jest szybciej)
Mam nadzieję że pomogłam 😻
Punkt 9 (jedzenie wysokoprztowrzonego jedzenia, o wysokim indeksie glikemicznym bez innych bogatych w białko, zdrowe tłuszcze, pełne wegle i antyoksydanty) sprzyja insulinoopornosci. Poza tym im większe amplitudy na wykresie glukoza-insulina (co powoduje jedzenie deseru bez pełnego posiłku) tym trudniejsze zarządzanie głodem. A od siebie bym dodała, że to jako nawyk sprzyja pojadaniu słodyczy. Słodycze na głodnego nie daja nic jak tylko zwolnią maszynę losującą w lodówce.
Dla Mnie akurat sprawa jest bardzo prosta i polega na zarządzaniu Sobą w czasie. Jeżeli osoba otyła mówi "nie mam czasu na ćwiczenia" to niech nie traci go na spożywanie dużych ilości węglowodanów i tłuszczu. A jeżeli ma dużo czasu i zajada się w tym czasie to zamiast tego niech przeznaczy czas na trening i nie widzę w tym żadnej filozofii. Ja przykładowo nie buduje masy mięśniowej z kilku powodów: 1 Bóle brzucha przy dużej ilości pokarmu
2 Malo czasu na jedzenie i przygotowanie posiłków, bo ledwo starcza czasu na trening
3 Jedzenie dużej ilości jest nie zdrowe.
Smutne, że większość ponad te 80 procent ludzi nie ważne co usłyszy i tak się nie dostosuję
Zauwaz, ze sam w jakis sposob tlumaczysz sobie ,ze nie masz czasu na trening/diete lub upraszczasz ze nabranie masy miesniowej wymaga diety, przez ktora boli brzuch przez nadmiar posilkow/jedzenia. Nie trzeba wcale jesc niewyobrazalnych ilosci jedzenia aby nabrac masy miesniowej i trening 2 razy w tygodniu absolutnie wystarcza, zeby znaczaco poprawic sylwetke (trzeba ulozyc plan trningowy z glowa ;) ).
@@kraflo26 W wieku 16 lat ważyłem 52kg, 19-63kg 21-67kg dzisiaj 23 lata i ważę 70kg, wyglądam "normalne". Wcześniej ćwiczyłem 3 razy w tygodniu, a od ponad roku 4 razy. Masa już nie chcę iść w górę.
!właśnie jadłam kurczaczka i słuchałam poradnika -jak schudnąć?ja radzę najlepiej z domu wyjechać,ale potem po powrocie dramat....
Czy jedząc deser np. Słodycze na pusty żołądek nie sprawi, że zjemy więcej? Bo nie sądzę, że czekolada, czy ciastka nas nasycą..
Pamietajcie kaloria nie jest rowna kalorii, cukier (Spozywczy/bialy) zawsze bedzie najgorszy, polecam zapoznac sie z kanalem na yt: What I’ve Lerned o tematyce cukru, sa tam z 3-4 filmiki, ktore w bardzo przyswajalny sposob tlumacza ten temat
To prawda
To uczucie, gdy jesteś od zawsze chudym jak patyk, ale nie wiesz dlaczego, więc oglądasz film, by przytyć xD
To musisz robić odwrotność tych rzeczy xD
@@rakraft9232 no właśnie 💁♂
@@n0_rwn co z tego, jeśli nie jesteś w stanie za dużo zjeść, bo nie jesteś tak głodny by jeść więcej niż 1700kcal, bo masz genetycznie złą rotację mięśni, a co za tym idzie kości. Dlatego nigdy nie miałem BMI większego niż 18. Od czasu gdy praktykuję rozciąganie jest coraz lepiej, zaczynam mieć większy apetyt, mieć więcej siły 😉
@@n0_rwn Ja prawie zawsze jadłem 3 posiłki dziennie do syta, nieraz się przejadałem, ale tylko podczas śniadania. Potrafiłem zjeść 500 kcal na śniadanie, a jak była szkoła normalnie, (jakoś rok temu) to jeszcze 300-400kcal na drugie śniadanie, potem obiad (nie wiem ile kalorii, ale tak dużo by się najeść), no i zazwyczaj bez kolacji, bo o 21:30 już w łóżku, żeby o 5:00 wstać. Jakiś batonik, daktyle, czy orzeszki ziemne jako przekąska, to sporadycznie jadłem. Dużo mi też pomogło to, że jestem w szkole sportowej. To właśnie dzięki temu kierunkowi odkryłem, jak dużo pomaga rozciąganie 👦
@@n0_rwn głodówki są zdrowe, bo organizm ma czas na oczyszczenie się. Ogólnie chorujemy dlatego, że nasze organizmy same dopuszczają wirusy i bakterie, bo inaczej bez choroby nie ma się jak oczyścić. Ty jesz bardzo mało kalorii, bo pewnie uprawiasz bardzo mało aktywności fizycznej, masz ciepło w domu, ciepło się ubierasz, krótko mówiąc - tracisz mało energii. I tyle ci wystarcza, by żyć zdrowo (jeśli rzeczywiście tak jak mi się wydaje, prowadzisz się tak, by chorować jak najmniej)
W sumie nie wiem po co oglądam ten film, przecież ważę 47 kg.
Może tak lubisz mój głos? xD
Niech Pan odwróci co poniektóre rady 😀
@@mikoajtylicki9798 xd
@@RozwojowiecYT ale poważnie głos masz przyjemny haha
Czy jedzenie deserów i owoców na pusty żołądek nie prowadzi do cukrzycy ?
;0zależy jaki deser i jaka jego ilość :D tabliczka czekolady na pewno nie pomorze schudnać :D
Potrawy gotowane na parze,zamiast ziemniaków kaszę, ograniczyć chleb i słodycze.Duzo wody pić,jeść często a mało.I mitem jest,by jeść mega obfite śniadanie- trzustka wtedy dopiero się budzi.Mozna zjeść np dwie kolacje- niewielkie,bo trzustka pracuje,poziom cukru we krwi będzie ok przez noc.Duzo warzyw a owoców niekoniecznie,bo to czysty cukier.
A gdzie coś o piciu wody ? Obstawiałem, ze będzie na 1 miejscu
W sumie warto będzie to dodać, jeśli będziemy kiedyś odświeżać temat :) Dziękuję :)
Nadmierne picie wody też jest niezdrowe i może wręcz stworzyć efekt odwrotny i będzie się przybierać na wadze.
MAM NIEDOCZYNOSC TARCZYCY ..CHLERA ROBI GRUBASA Z CZLOWIEKA ..ROBI ODWROTNIE TO CO MOWISZ
BRRR.
Niestety tarczyca potrafi drastycznie skomplikować wszelkie starania o wymarzoną sylwetkę :( Dlatego mając problemy z wagą, warto jak najszybciej ją wykluczyć (lub niestety potwierdzić).
a może teraz 9 nawyków które pomogą ci przytyć? :/
to też nie jest takie łatwe
Nie jest... niestety jest to dość wąską niszą, interesującą znacznie mniejszą część widzów TH-cam'a niż to jak schudnąć. Raczej nie będziemy mieli tego na liście filmów do nagrania...
@@RozwojowiecYT szkoda :(
ale dziękuję za odpowiedź
Wiesz jak przytyć jesz dużo kurczaka jajek ryżu mięsa fasoli i napierdalasz hantla jak najczęściej
@LukasKing aktualnie jem co chcę i kiedy chcę a w zasadzie to wszyscy mi wmuszają XDDD czasami mi się uda przytyć jak mam dużo aktywności fizycznej ale potem wracam do pierwotnej wagi. efekt jojo
Oof. Jak laicy zabierają się za temat diet to zawsze jest komedio-dramat. Ale tutaj nie było aż takiej tragedii, tak z 80% dobrze lub do drobnej korekty bo zbyt duże skróty myślowe. Największy błąd to z jedzeniem deseru zamiast posiłku przekąskowego, nie tędy droga. Podobnie z przekąską przed głównym posiłkiem. Ok, "szybciej" nasyci i "mniej" zjemy na obiad ale ten sam obiad wtedy będzie nas sycił o 1-2h krócej, co z kolei sprawi, że głód poczujemy szybciej i mocniej, a za tym idzie ryzyko zwiększenia ilości posiłków wciągu dnia i podjadanie. Dieta zdrowego człowieka ma być objętościowa, tylko problem polega na składzie posiłków. Przykładowo około połowę talerza powinny zajmować najlepiej surowe warzywa, a nie być drobnym dodatkiem lub jak w diecie większości polaków prawie nieobecne.
A widzisz - znaczy się popłaca nasze podejście :) Mianowicie wyniki badań > dowód anegdotyczny (także testy osobiste! Jak coś działa u jednego blogera, to nie znaczy, że będzie u większości populacji).
Język uproszczony, bo temat z założenia ugryźliśmy pod kątem początkujących :) A patent z deserem jest dla tych, którzy już naprawdę nie mają siły lub samokontroli, by sobie czegoś odmówić.
Z resztą w tytule filmu jest "bez ścisłej diety" a rada w rodzaju "wyeliminuj Twoje ulubione, niezdrowe A, B i C" to już niestety rada z zakresu dłubania w diecie wymagającego wyrzeczeń :(
Niemniej, jeśli będzie zainteresowanie tą tematyką, to możemy opracować materiały dla bardziej zaawansowanych :)
Dodałbym nawyk picia wody i nie jedzenia na dwie godziny przed snem.
🌎🌎🌎🌎👍👍👍👍
Czy to jakaś prowokacja, rozwojowiec serio.... Co to za fanaberie, jak się chce mieć kontrolę nad chudnięciem to popierwsze trzeba wiedzieć ile spożywa się kcal
No właśnie w tym sęk, że rada w postaci "licz kalorie" jest trudna do zastosowania dla absolutnej większości początkujących :(
A może znasz jakieś patenty na maksymalne możliwe ułatwienie liczenia kalorii? :)
@@RozwojowiecYT moim patentem jest nie rezygnowanie z zrobienia czegoś dopóki sam się nie przekonam jak to działa na własnej skórze, bo często boimy się podjąć działania bo trzymamy się naszych przekonań że coś jest jakieś, ale nasz mózg nas oszukuje i to ze myslimy ze liczenie kcal jest trudne wcale nie oznacza ze takie jest, polecam apke myfitnesspal
@@wazkag123 Po pierwsze primo - to są porady też na to, jak zmniejszyć łaknienie. Liczenie kalorii nie załatwi sprawy, jeśli mimo zjedzenia 1500 czy 2500 kcal nadal jesteś głodny.
Po drugie primo - może liczenie kalorii nie jest trudne, ale jednak sumarycznie dość czasochłonne (zwłaszcza zanim nabierze się wprawy). Jestem na diecie pudełkowej, więc mam od tego ludzi, ale gdyby nie to - nie, nie zacząłbym. Nawet gdybym miał nadwagę. Mam zbyt wiele innych rzeczy na głowie, po prostu.
uwaga !!! jabłka badzo wzmagają apetyt !!! i to jak !!! uwaga !!! to zła informacja dla odchudzających się !!!
uwaga !!! sprawdzone !!!
Tu muszę jednoznacznie zaprzeczyć :) Na skalę statystyczną, wiemy, że owoce nadają się do użycia w formie przekąski, dzięki której potem zjemy mniej - u większości badanych tak się właśnie dzieje.
Tu badanie :)
www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S019566630800620X
Niemniej i do mnie dotarły sygnały, że u części osób fruktoza, czyli cukier zawarty w owocach może wzmagać apetyt.
Nie znalazłem na to badania, ale tych głosów jest na tyle wiele, że polecam najpierw spróbować z jabłkiem (działa dla większości badanych) a jeśli samemu się zobaczy, że po jabłku lub innym słodkim owocu apetyt rośnie - lepiej na przekąskę redukującą apetyt wybrać coś innego :)
Słabe te porady
Nie do końca. Jak naprawdę zaczniesz je stosować zobaczysz że działa :). Twórca jest też bardzo wyrozumiały i nie zmyśla badań, możemy to zauważyć po tym jak daję nam do wszystkiego linki. Zanim ocenisz, spróbuj
A
Ja oglądająca to z niedowagą 😅
Choć treść filmu, jak i zapewne większość z tych nawyków, jest dobra, to rozpoczynające stwierdzenie, że "Niewiele jest tematów tak niejednoznacznych i tak bardzo pozbawionych łatwych rozwiązań, jak utrata wagi.", jest według mnie totalnym nonsensem.
Chciałbyś rozwinąć, co masz na myśli? :)
@@RozwojowiecYT Utrata wagi jest prosta. Wystarczy spożywać mniej kalorii niż potrzebuje nasz organizm. Jedno zdanie.
Temat jest łatwy ale tylko na piśmie i teoretycznie ;)
@@nielubiezimy7290 105kg rok temu, teraz 85kg bez drastycznej zmiany diety, obiady jem normalne, zmieniły się tylko inne posiłki i oczywiście ruch.
@@RozwojowiecYT Zacytowane stwierdzenie określiłem mianem "totalnego nonsensu", gdyż według mnie:
nie sposób, aby słowa "utrata wagi" znaczyły więcej niż jedną rzecz, a oprócz bycia kompletnym przeciwieństwem niejednoznaczności, kwestia utraty wagi jest jednocześnie problemem, na który teoretycznie istnieje mnóstwo bardzo prostych - mniej lub bardziej pomocnych - rozwiązań; można co najwyżej dyskutować o indywidualnych trudnościach w stosowaniu tychże.
Zdradzę również, że - mając wyżej przedstawione zdanie na ten temat - pomyślałem, że postawienie w materiale takiej "tezy" (tej przeze mnie zakwestionowanej) było albo bardzo nieprzemyślane albo służyło jako tani zabieg, mający wywołać u widzów podświadome przeświadczenie, że "oto poruszone zostanie istotne zagadnienie, dlatego warto kontynuować oglądanie materiału, a jego autora - wysłuchać do końca". Bez urazy dla autora - szanuję za cały materiał, który zresztą ogólnie mi się podoba.
Na koniec pragnę dodać, że moja opinia w żadnym wypadku nie wiąże się z jakimkolwiek ubliżaniem osobom z nadwagą czy otyłością.
To tyle ode mnie ;)
K
D
P
U