Panie Ryszardzie, Bardzo Dziękuję za wspaniały film i przybliżenie historii tej pięknej lokomotywy. To były wspaniałe czasy, no i lokomotywy, a maszyniści byli zajęci nie tylko prowadzeniem pociągu, ale mieli też 'pełne ręce roboty'. Wielki Szacunek i Hołd dla Maszynistów z tamtej epoki, którzy tak samo jak prowadzone przez nich (zapomniane już dziś) lokomotywy, służy'li-ły wszystkim Swoim oddaniem. Pozdrawiam Serdecznie. (h).
Profesjonalny materiał.Szczegółowe omówienie pięknej SP45 , jak Pan wspomniał, co również słyszałem kilkukrotnie wcześniej od innych osób, była dość często awaryjna.Jednak przyznać trzeba, miała ten swój specyficzny charakter i całkiem dobre osiągi jak na późne lata 60 i 70-te w Polsce. Podziękowania za film Panie Ryszardzie. Pozdr.
Panie Ryszardzie Dziękuję! Fantastycznie! To ja Pana parę razy męczyłem o historie Fiatów i doczekałem się. Mimo swoich mankamentów były to lokomotywy które odegrały swoją rolę w pasażerskiej spalinowej historii PKP . Fiat i Bipa lub oliwkowe ryflaki to widok którego bardzo brakuje. Szkoda że prawie wszystkie zostały pocięte. Mam nadzieję że któraś z ostatnich sztuk trafi jeszcze jako czynna do muzeum i zostanie przemalowana w zielone barwy z żółtym czołem i będzie przypominać swoje czasy. Pozdrawiam.
Jeździłem na SP45-025 Moja pierwsza lokomotywa na której zaczynałem pracę jako pomocnik maszynisty śp maszynisty Wacława Jackiewicza.To była SZKOŁA ŻYCIA
Gdzie ona piekna. Przeciez mowi narrator w filmie, ze psula sie przeokropnie. Do tego smierdziuch diesel. Stalem kiedys na kladce nad torami na stacji w Tczewie, a obok stala uruchomiona taka SP45, to trzeslo cala stacja od wibracji silnika. Wspolczuje mechanikom, ktorzy musieli sie z tym ustrojstwem meczyc. Dobrze, ze to dziadostwo juz pozlomowali w pizdu i zamienili na nowoczesny sprzet.
@@AlexGames306 Zapytaj jakiegokolwiek mechanika co by wolal prowadzic, jakas nowoczesna, cicha, czysta srodowiskowo loko typu Traxx, czy starego, trzesacego sie i psujacego smierdziucha. Moze za mlody jestes, zeby pamietac jakie kiedys na kolei pasazerskiej byly przez awarie sprzetu opoznienia masakryczne, po pare godzin.
Ta lokomotywa to kawał historii, mi się już kojarzy z tym, jak wraz z postępującą elektryfikacją przechodziły na linie o znaczeniu lokalnym do prowadzenia pociągów pasażerskich w miejsce wykorzystywanych jeszcze na początku lat 80 parowozów (linia Szczecinek-Chojnice). Brzmienie silnika przypomina angielską class43, która też ku niezadowoleniu miłośników kolei odchodzi do lamusa :(
Film Ekstra 👍, również z nostalgią wspominam pracę na tej lokomotywie, choć był to krótki, dwuletni epizod to łezka w oku się do tej pory że kręci. Niestety jak Pan wspomniał, usterkowość tej lokomotywy do niskich nie należała, trzeba było być i maszynistą,i pomocnikiem,i mechanikiem. Może to zależało od kultury technicznej danego warsztatu. Wykolejenie także zaliczyłem,02.01.1991 wjazd do Letnicy na krzywo, pociągiem 8622 Szczecin-Jelenia Góra.
Pierwszy prototyp tej lokomotywy miał zabudowany silnik spalinowy polskiej produkcji 12C22W który był rozwinięciem silnika spalinowego a8C22 stosowanego w lokomotywach SM42
Fajny film panie Ryszardzie👍👌milo posluchac przy porannej kawie pamietam z czasow pracy na PKP jak jezdzilem do ZNTK Poznan odbierac rumuny i papugi teraz podejrzewam ze nie ma tam juz nic pozdrawiam serdeczne🚅👍
Panie Ryszardzie pytanie do Praktyka na ile starczała woda dla pracy kotła i ile szło ogrzać wagonów, jak 45 sprawowała się w sterowaniu ukrotnionym,czy sprzęgła w wentylatorach chłodnic faktycznie były od Żuka i czemu tak mało o silniku z nim ponoć były najlepsze przeboje.
Szanowny Panie mimo, że film jest bardzo ciekawy to jednak jest kilka nieścisłości. 2:00 nie była to absolutnie lokomotywa SP45-001 a SU45-001 i została wyprodukowana w 1965 roku i nosiła oznaczenie fabryczne 301D-001/1965. Był to pierwszy prototyp z silnikiem polskim i testowana była aż do połowy lat 70 XX przez HCP Cegielski jako "poligon doświadczalny". Lokomotywa ta nigdy nie była na stanie PKP. Druga prototypowa lokomotywa już z silnikiem FIATA to SP45-001 wyprodukowana została 1968 roku i nosiła fabryczne oznaczenie 301Da-002/1968. Gdy trafiła na stan PKP nosiła oznaczenie SP45-500. W 1970 roku gdy ruszyła już seryjna produkcja PKP zażyczyło sobie oznaczanie tych lokomotyw od SP45-001 i był to numer fabryczny 301Db-003/1970. Do Libanu lokomotywy trafiły w Lipcu 1976 roku i były to 3 lokomotywy serii 301Dc. Historię tych lokomotyw opowiedziałem w moim filmie dokumentalnym pt. Pochwała z Bejrutu, który można już zobaczyć na youtube.
Dziękuję bardzo bardzo za informację. W filmiku pobierznie potraktowałem okres w którym lokomotywy były w fazie testowej. Miałem przyjemność pracować na SP45-500. Pamiętam jak wracaliśmy z Grodziska usłyszałem dziwne stuki w silniku. Warsztat dokładnie sprawdził nic nie stwierdzono. Lok została zatrudniona i wtedy zatarł się silnik. To był koniec nr. 500. Pozdrawiam Pana.
@@ryszardmajkolejodkuchniiinne gdyby nie decyzje polityczne to by lokomotywy SU45 (specjalnie pisze SU45) były z polskim silnikiem. Wbrew temu co mówią kolejarze to ten silnik nie był tragiczny. Wymagał więc czasu celem jego regulacji i poprawienia błędów projektowych.
@@1435TVLive Niestety, silnik był ewidentnie nieudany - niestabilny mechanicznie z powodu zbyt małej sztywności kadłuba i wielu innych drobnych i grubszych niedociągnięć. Sądzę, że to nie była wina konstruktorów, tylko nierealnych wymagań co do kosztów i zużycia "drogocennych" surowców już na etapie prototypu, narzuconych politycznymi decyzjami ignorantów przy władzy. A doświadczenie konstruktorów w tej materii też było jeszcze dość skromne, więc efekty można było przewidzieć już na starcie przedsięwzięcia. Podejrzewam, że masz dużo więcej wiedzy ode mnie w tym temacie.Takie pytanko do Was : czy ktoś wie może, kto opracował silnik do SP 47 ? Ten V16, który potem w dwóch informacyjnych egzemplarzach jeździł jakiś czas z rozkładowymi pociągami.
@@amcomcmodelarz437 silnik wymagał dopracowania i prac badawczych. W 301D-001 nagle przestawały pracować pary cylindrów, pękła obudowa silnika, do tego wymagał ciągłego pracochłonnego wyjmowania w warunkach warsztatowych i do tego było bardzo ciasno. Pamiętać należy, że była to tak naprawdę pierwsza próba budowy silnika o takiej mocy własnymi siłami i gdyby pozwolono na kontynuację prac badawczych to na 100% mielibyśmy własny silnik średniej mocy. Należy też pamiętać, że w latach 60 XX kiedy powstawały SP45 było parcie na najmniejsze wydawanie dewiz i konstruowanie wszystkiego własnymi siłami.
Odbierałem z Cegielskiego sp45 117, 241 do md słupsk.
Panie Ryszardzie, Bardzo Dziękuję za wspaniały film i przybliżenie historii tej pięknej lokomotywy.
To były wspaniałe czasy, no i lokomotywy, a maszyniści byli zajęci nie tylko prowadzeniem pociągu, ale mieli też 'pełne ręce roboty'.
Wielki Szacunek i Hołd dla Maszynistów z tamtej epoki, którzy tak samo jak prowadzone przez nich (zapomniane już dziś) lokomotywy, służy'li-ły wszystkim Swoim oddaniem.
Pozdrawiam Serdecznie. (h).
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Profesjonalny materiał.Szczegółowe omówienie pięknej SP45 , jak Pan wspomniał, co również słyszałem kilkukrotnie wcześniej od innych osób, była dość często awaryjna.Jednak przyznać trzeba, miała ten swój specyficzny charakter i całkiem dobre osiągi jak na późne lata 60 i 70-te w Polsce. Podziękowania za film Panie Ryszardzie. Pozdr.
Tak to prawda to była bardzo nowoczesna lokomotywa.Maszyniści z NRD byli pełni podziwu..Pozdrawiam
Dziękujemy za ciekawe informacje 😊
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Proszę o więcej tego typu materiałów. Z ogromną przyjemnością oglądam każdy Pana film.
Dziękuję bardzo postaram się zrealizować. Pozdrawiam
@@ryszardmajkolejodkuchniiinne panie Ryszardzie trafiłem film z 1996 z SP45 kręcony przez niemców:th-cam.com/video/56PJfTAI5aQ/w-d-xo.html
Piękne świadectwo tamtych lat. Cenny film.
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Panie Ryszardzie Dziękuję! Fantastycznie! To ja Pana parę razy męczyłem o historie Fiatów i doczekałem się. Mimo swoich mankamentów były to lokomotywy które odegrały swoją rolę w pasażerskiej spalinowej historii PKP . Fiat i Bipa lub oliwkowe ryflaki to widok którego bardzo brakuje. Szkoda że prawie wszystkie zostały pocięte. Mam nadzieję że któraś z ostatnich sztuk trafi jeszcze jako czynna do muzeum i zostanie przemalowana w zielone barwy z żółtym czołem i będzie przypominać swoje czasy. Pozdrawiam.
Tak pamiętam dziękuję bardzo za pomysł. Pozdrawiam
Jeździłem na SP45-025 Moja pierwsza lokomotywa na której zaczynałem pracę jako pomocnik maszynisty śp maszynisty Wacława Jackiewicza.To była SZKOŁA ŻYCIA
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam Pana
Super jest się tak cofnąć w czasie do ery tych pięknych lokomotyw i zobaczyć je jeszcze raz. Szkoda, że już odeszły... Pozdrawiam i super filmik :D
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Gdzie ona piekna. Przeciez mowi narrator w filmie, ze psula sie przeokropnie. Do tego smierdziuch diesel. Stalem kiedys na kladce nad torami na stacji w Tczewie, a obok stala uruchomiona taka SP45, to trzeslo cala stacja od wibracji silnika. Wspolczuje mechanikom, ktorzy musieli sie z tym ustrojstwem meczyc. Dobrze, ze to dziadostwo juz pozlomowali w pizdu i zamienili na nowoczesny sprzet.
@@AlexGames306 Zapytaj jakiegokolwiek mechanika co by wolal prowadzic, jakas nowoczesna, cicha, czysta srodowiskowo loko typu Traxx, czy starego, trzesacego sie i psujacego smierdziucha. Moze za mlody jestes, zeby pamietac jakie kiedys na kolei pasazerskiej byly przez awarie sprzetu opoznienia masakryczne, po pare godzin.
Ta lokomotywa to kawał historii, mi się już kojarzy z tym, jak wraz z postępującą elektryfikacją przechodziły na linie o znaczeniu lokalnym do prowadzenia pociągów pasażerskich w miejsce wykorzystywanych jeszcze na początku lat 80 parowozów (linia Szczecinek-Chojnice). Brzmienie silnika przypomina angielską class43, która też ku niezadowoleniu miłośników kolei odchodzi do lamusa :(
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
masz racje jezdzilem na tych lok
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Bardzo fajne, merytoryczne materiały. Pozdrawiam ze Żmigrodu Panie Ryszardzie !!!
Dziękuję bardzo wzajemnie.
Film Ekstra 👍, również z nostalgią wspominam pracę na tej lokomotywie, choć był to krótki, dwuletni epizod to łezka w oku się do tej pory że kręci. Niestety jak Pan wspomniał, usterkowość tej lokomotywy do niskich nie należała, trzeba było być i maszynistą,i pomocnikiem,i mechanikiem. Może to zależało od kultury technicznej danego warsztatu. Wykolejenie także zaliczyłem,02.01.1991 wjazd do Letnicy na krzywo, pociągiem 8622 Szczecin-Jelenia Góra.
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Pierwszy prototyp tej lokomotywy miał zabudowany silnik spalinowy polskiej produkcji 12C22W który był rozwinięciem silnika spalinowego a8C22 stosowanego w lokomotywach SM42
Tak, to dokładnie opisane w książeczce Terczyńskiego (Lokomotywy produkcji HCP, 2004, wyd. Kołpress).
@@nikita_a_s A nie Ćwikły ?
@@listonoszpat233 pan ma racje, M. Ćwikła także pisał tą encyklopedię.
Fajny film panie Ryszardzie👍👌milo posluchac przy porannej kawie pamietam z czasow pracy na PKP jak jezdzilem do ZNTK Poznan odbierac rumuny i papugi teraz podejrzewam ze nie ma tam juz nic pozdrawiam serdeczne🚅👍
Ruina Troi. Pozdrawiam
@@ryszardmajkolejodkuchniiinne szkoda zdrowka na emeryturze zycze irlandzki kolejarz pozdrawia🚅👍
Super materiał panie Rysiu. Miałem okazję z moim tatą pojeździć na tej lokomotywie, w miarę możliwości. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
bardzo fajny film stworzony przez człowieka który realnie prowadził i miał do czynienia z z budowaną dziś legendą czyli nie taki Fiat złoty
To prawda. Pozdrawiam
Jakby się nieomylna władza do wszystkiego nie wpierniczała to wyszłaby równie niezawodna lokomotywa co SM42 .
Super film 👍. Ja poszukuję materiału z 1993 do 95 z okolic Gdańska Osowej z okolic wiaduktu kolejowego z ul kielnieńskiej. Pozdrowienia dla P.Ryszarda
Dziękuję bardzo wzajemnie
Super odcinek !!!!
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Super seria ciekawostek 🤝👍
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Panie Ryszardzie pytanie do Praktyka na ile starczała woda dla pracy kotła i ile szło ogrzać wagonów, jak 45 sprawowała się w sterowaniu ukrotnionym,czy sprzęgła w wentylatorach chłodnic faktycznie były od Żuka i czemu tak mało o silniku z nim ponoć były najlepsze przeboje.
Gwarantowano do 9 wagonów powyżej dodawano wagon grzewczy. Wody to to zależy od ilości wagonów szczelności czyli około 5, 6 godz.
Silnik usterki miał typu wycieki, wtryski, klawiatura itp
Pamietam SP45-090 z MD Zbaszynek. Miala juz zamontowane gniazda ukrotnienia. Ktoś pamieta te maszyne ?
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Panie Ryszardzie nie potrzebnie Pan wysyłał materiał w 4k gdy jego rozdzielczość zupełnie do tego nie przystaje. Nie widać tu różnicy do FHD.
Witam czy zatarcia wałów były kiedyś też tak częstą usterką? Z czego one wynikały?
Tak często nie ale zdarzały się. Pozdrawiam
Jak zwykle, fajny film.
Z czego pan zdawał egzamin?
Bo ja będę zdawał z fizyki!
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Ciekawe jak długo ci zajęło czasu bo mi zajęło to 30minut.
Szanowny Panie mimo, że film jest bardzo ciekawy to jednak jest kilka nieścisłości. 2:00 nie była to absolutnie lokomotywa SP45-001 a SU45-001 i została wyprodukowana w 1965 roku i nosiła oznaczenie fabryczne 301D-001/1965. Był to pierwszy prototyp z silnikiem polskim i testowana była aż do połowy lat 70 XX przez HCP Cegielski jako "poligon doświadczalny". Lokomotywa ta nigdy nie była na stanie PKP. Druga prototypowa lokomotywa już z silnikiem FIATA to SP45-001 wyprodukowana została 1968 roku i nosiła fabryczne oznaczenie 301Da-002/1968. Gdy trafiła na stan PKP nosiła oznaczenie SP45-500. W 1970 roku gdy ruszyła już seryjna produkcja PKP zażyczyło sobie oznaczanie tych lokomotyw od SP45-001 i był to numer fabryczny 301Db-003/1970. Do Libanu lokomotywy trafiły w Lipcu 1976 roku i były to 3 lokomotywy serii 301Dc.
Historię tych lokomotyw opowiedziałem w moim filmie dokumentalnym pt. Pochwała z Bejrutu, który można już zobaczyć na youtube.
Dziękuję bardzo bardzo za informację. W filmiku pobierznie potraktowałem okres w którym lokomotywy były w fazie testowej. Miałem przyjemność pracować na SP45-500. Pamiętam jak wracaliśmy z Grodziska usłyszałem dziwne stuki w silniku. Warsztat dokładnie sprawdził nic nie stwierdzono. Lok została zatrudniona i wtedy zatarł się silnik.
To był koniec nr. 500. Pozdrawiam Pana.
@@ryszardmajkolejodkuchniiinne gdyby nie decyzje polityczne to by lokomotywy SU45 (specjalnie pisze SU45) były z polskim silnikiem. Wbrew temu co mówią kolejarze to ten silnik nie był tragiczny. Wymagał więc czasu celem jego regulacji i poprawienia błędów projektowych.
@@1435TVLive Niestety, silnik był ewidentnie nieudany - niestabilny mechanicznie z powodu zbyt małej sztywności kadłuba i wielu innych drobnych i grubszych niedociągnięć. Sądzę, że to nie była wina konstruktorów, tylko nierealnych wymagań co do kosztów i zużycia "drogocennych" surowców już na etapie prototypu, narzuconych politycznymi decyzjami ignorantów przy władzy. A doświadczenie konstruktorów w tej materii też było jeszcze dość skromne, więc efekty można było przewidzieć już na starcie przedsięwzięcia. Podejrzewam, że masz dużo więcej wiedzy ode mnie w tym temacie.Takie pytanko do Was : czy ktoś wie może, kto opracował silnik do SP 47 ? Ten V16, który potem w dwóch informacyjnych egzemplarzach jeździł jakiś czas z rozkładowymi pociągami.
Kurczę, jakoś nie mogę się dokopać do "Pochwały z Bejrutu" na YT. Są wieści i trailer, filmu całego nie znalazłem :-(.
@@amcomcmodelarz437 silnik wymagał dopracowania i prac badawczych. W 301D-001 nagle przestawały pracować pary cylindrów, pękła obudowa silnika, do tego wymagał ciągłego pracochłonnego wyjmowania w warunkach warsztatowych i do tego było bardzo ciasno. Pamiętać należy, że była to tak naprawdę pierwsza próba budowy silnika o takiej mocy własnymi siłami i gdyby pozwolono na kontynuację prac badawczych to na 100% mielibyśmy własny silnik średniej mocy.
Należy też pamiętać, że w latach 60 XX kiedy powstawały SP45 było parcie na najmniejsze wydawanie dewiz i konstruowanie wszystkiego własnymi siłami.
Mój kolega jeździł na SU45 na Pomorzu. Rzeczywiście trzeba było mieć zdolności MacGyvera do ich obsługi. Natomiast dobrze wspomina SU46.
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Ciekawe wspomnienia . Swoją drogą temat drużyn trakcyjnych PKP dosyc ciekawy
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam Pana
SP45-160 uczestniczyła w katastrofie pod Otłoczynem.
Ciekawy materiał o SP45 które już niestety nie jeżdżą.
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
Zazadalem...😅
Sp45 już nie jeździ?
No nie
@@TechnicznyMaks A szkoda
Od lat 90tych. Później była zmiana oznaczeń na SU45. SU45 też już od kilku lat nie ma...
Z kotłem to się ostała tylko w muzeum w Kościerzynie a z prądnicą jeżdżą jeszcze u Karpiela i chyba w Unikolu.
Dotyczy to md poznań.
Sp45 ogrzewanie parowe typu vapor.
Byś opowiedział jak sie chlało na kolei za komuny. Jak najebani jeździli
Byli tacy ale to były jednostki. Takie sprawy to margines. Pozdrawiam