Matka Polka Unschoolerka | Marianna Kłosińska | TEDxKoninED
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 10 มี.ค. 2016
- Opowieść o Fundacji Bullerbyn na rzecz wspólnoty dzieci i dorosłych wspierającej rozwój i współpracę dorosłych w obszarze poszanowania podmiotowości dziecka.
Sztuka i dzieci są jej pasją. Kreatywna i optymistyczna matka trójki dzieci, zachwycona światem organizacji pozarządowych. Od 2007 roku prowadzi Fundację Bullerbyn na rzecz wspólnoty dzieci i dorosłych. Obecnie cały czas poświęca alternatywnej edukacji. Największą satysfakcję czerpie z tworzenia i przecierania nowych szlaków - testy osobowości twierdzą, że jest wynalazcą i wieczną Pippi
This talk was given at a TEDx event using the TED conference format but independently organized by a local community. Learn more at ted.com/tedx
![[TH] VCT Pacific Stage 2 - Playoffs Day 2 // PRX vs GEN | DRX vs TLN](http://i.ytimg.com/vi/gmrSk-_ahlA/mqdefault.jpg)
samo sedno. trzeba być antysystemowcem żeby to zrozumieć. zazdroszczę tym dzieciom, że ja tak nie mogłam w dzieciństwie.
jestem na 7:25 i powiem szczerze... . . . ludzie słuchajcie i stosujcie i się rozwijającie!!. .. bo są rodzice którzy szukają alternatywy.
I tworzenie grup na zasadach szkół demokratycznych to jest obecnie bardzo dorby nurt!
super wykład... dla kumatych. bardzo ważny dla rodziców wczesnych lub przyszłych rodziców,
Myslam ze w Polsce to jest nielegalne ale bardzo się cieszę ze są takie newsy
jest legalne z drobnymi ograniczeniami typu egzaminy. Te organizowane przez szkole moga byc super! 8-klasisty mozna zignorowac, a matura to bzdura. Kto chce moze sie przygotowac swoimi metodami. Ma na to 12 lat, a potrzeba ... 1-2 miesiace (zakladajac znajomosc jezyka polskiego) :)
Super. Ja przeszłam na edukację domową po 18 wbrew rodzinie
mogę prosić o tytuły książek występujących w filmie oraz ewentualnie inne, na które warto zwrócić uwagę?
Pogoogluj John Holt, Summerhill, Peter Gray, Sudbury Valley School. W Polsce najblizej jest Korczak
Peter Hartkamp - Edukacja bez przymusu (lub cos w tym stylu)
Dzwięk z kamery? Szkoda
Trzymanie ręki w kieszeni spodni podczas prelekcji nie należy do bon ton,u.Brak szacunku dla słuchaczy.
wieslawa kostur podzielam. Mnie to bardzo drażni.Porazka!😭 Pozdrawiam serdecznie🙂
@@geniusloci2271 Zgoda❗ Teraz to już plaga❗ Jak komuś zwracam uwagę,to mówi,że o tym nie wiedział.No cóż.matki pracują, robią tzw.kariery zawodowe. To kto ma i tym dziecku powiedzieć? Musimy wracać do normalności i dobrego wychowania ❗
Również pozdrawiam ❗
@@ThatLonesomeLecherousLeech Wszystko jest ważne.To jest tzw.Kinderschtuba czyli zasadnicze wychowanie albo kultura osobista.
Niestety szerzący się populizm i lewactwo wypierają dobre maniery.
@@wieslawakostur1446 W jaki sposób personalnie uraża Cię ręka w kieszeni osoby do Ciebie mówiącej? Chciałabym zrozumieć ten mechanizm, żeby przekonać się do tego, żeby tego nie robić.
@@MonikaS1890 No,ten bon ton.
Jestem mocno sceptyczny, jednym jest poprawianie szkoły, a innym jej demolka. Gdzie dzieci mają sobie przyswoić zasady panujące w społeczeństwie? W publicznej szkole, gdzie spotkają cały jego przekrój, a nie tylko dzieci koleżanek mamusi. Gdzie wyrobią w sobie dyscyplinę i zrozumieją jak działa hierarchia społeczna? Czy Demokratyczna edukacja to dobry sposób na wykształcenie robotyków, czy inżynierów kolejnictwa, a może raczej darmozjadów z fundacyjek domagających się dochodu podstawowego?
Nie da się tego czytać. Moje dzieci są małe i wiem napewno że do szkoły nie pójdą. Czy będą aspołeczne i nieporadne? Wątpię.
@@agnieszkawilkolazka8450 A ja uważam, że każdy musi sam nauczyć się radzić sobie z konfliktami i niepowodzeniami żeby umieć żyć w społeczeństwie
Przyswajają zasady będąc w społeczeństwie. Nikt nie planuje tu zabrać dzieci na 10 lat do dziczy bez możliwości interakcji ze światem: dzieci uczą się zasad panujących między ludźmi spotykając się z ludźmi - u znajomych, na podwórku, w kinie, teatrze, na wycieczce, w sklepie... Zasad szkolnych nie poznają ale one działają tylko w szkole, więc żadna strata. Co lepsze... nauczą się zasad panujących w społeczeństwie lub się ich nie nauczą - będą je ignorować, podważać, zmieniać.
Wyrobią sobie dyscyplinę realizując swoje projekty. Prędzej czy później nauczą się, że jeśli chcesz mieć pracę musisz być na 9 i koniec. Chodzenie przez 12 lat do szkoły i wstawanie o 8 żeby kiedyś w przyszłości umieć wstawać o 8 wydaje się przesadne. Prędzej czy później nauczą się, że jak chcą być mistrzem aikido to muszą chodzić na treningi, a jeśli chcą być programistą, to trzeba regularnie w tym siedzieć. Nie muszą najpierw siedzieć kilka lat w ławce żeby nauczyć się siedzenia przy biurku z interesującym ich przedmiotem.
Z hierarchią społeczną podobnie - nauczą się będąc wśród ludzi. Być może, mam nadzieję, nie nauczą się strachu przed "wyżej postawionymi" i nie będą czuli potrzeby wypłacenia się za ucisk, którego doświadczyli jako dzieci.
Radzenie sobie samemu z konfliktami? Nigdy nikt nie jest "sam" w konflikcie - zawsze jesteś w nim z kimś. Dzieci nauczą się od tych osób, z którymi są w konflikcie, jak sobie z tym konfliktem radzić. Jeśli będą spotykać osoby agresywne i przemocowe, to takich reakcji się nauczą. Jeśli będą spotykać osoby, które rozmawiają o argumentach to nauczą się trafiać w argumenty, nie w osobę.
2 lata minely i postep ogromny. Mniej slysze glosy jak twoje osadzone w indoktrynacji pruskiej. Teraz mamy Szkola w Chmurze i ludzie dojrzewaja bardzo szybko. Swiat sie zmienia :)
@@funkdrunk Ordnung muss sein:) Może ja się mylę, a może Ty.
Faktycznie, szajs
Tak słucham teraz ludzi w radiu i tv i stwierdzam że coraz mniej dzieci w Polsce a coraz więcej dzieciaków, szkoda. Jakby mogła pani ich nauczyć(chociaż nie wiem, bo one same się uczą u was?) nie mówi się dwutysięczny siódmy tylko dwa tysiące siódmy. Dwutysięczny był tylko rok 2000. Później już są tylko dwa tysiące pierwszy, dwa tysiące drugi itd. Prowadzi pani nieszkołę, występuje pani publicznie, wypadałoby posługiwać się poprawną polszczyzną. Pozdrawiam.
opowiada kobieta o rewolucji, o swietlanej przyszlosci, a tu nagle .. przychodzi nauczycielka i truje o szczegolikach ktorymi nawet dzdzownica sie nie przejmuje … i w tych szczegolikach topimy nasze *dzieciaki*
Wypadało by tez zrozumieć że nie o to chodzi w życiu.
Wielkie dzieki za wyklad. Zapewne jestes nauczycielem. Szkoda tylko ze zapomne za 2 godziny. A wiesz, ze teraz kroluje jezyk angielski. Juz raczej powinienies to wyjasniac po angielsku bo to sie bardziej przyda! Swiat sie zmienia!
jak dla mnie to jest naciągane
ktoś, kto opowiada o czymkolwiek trzymając rękę w kieszeni jest dla mnie nie wiarygodny i sprawia wrażenie wtedy, że osoba prowadząca monolog czuje wyższość i nie ma szacunku dla rozmówcy czy słuchacza. Tym bardziej, jeżeli tematem są emocje, empatia. :P To się przeczy...
Nade wszystko najważniejsza jest eskalacja buntu... niestety typowego dla dziecka a nie dojżałej emocjonalnie kobiety.
Sabondi I mam dokładnie te same odczucia. Jestem dojrzała kobieta,a nigdy nie przyszło mi do głowy,aby podczas rozmowy z kimkolwiek bez względu na wiek,trzymać rękę w kieszeni. Dziekuję mojej mamie i nauczycielom za dobre wychowanie❤️Serdecznie pozdrawiam🙂
@@geniusloci2271 zwykłe konwenanse w żaden sposób nie wypływający na, wartość wypowiedzi
A jest regula, ze nie wolno miec reki w kieszeni? Pierwsze slysze! Ja czesto trzymam rece w kieszeni, szczegolnie jak jest zimno. NIkt jeszcze nie marudzil, ze to zle? A moze ty jakies starsze pokolenie tradycjonalistyczno-konserwatywne? Czasy sie zmieniaja :)
Apropos: babka genialne rzeczy gada a ty o pierdolach
Unschoolerka, feministka z rodziny patchworkowej rozmawia o parentingu i coachingu kidsów...
Samo sedno. ;-)