Ogólnie siadłem wczoraj wieczorkiem i łyknąłem to na raz, co mnie zaskoczyło to tym razem naprawdę wciągająca i rewelacyjnie rozpisana na te 6 odcinków historia - co zawsze w przypadku tego serialu było piętą achillesową, bo formalnie to on od początku stał na najwyższym możliwym poziomie jeśli chodzi o rodzime produkcje. Tak samo jest i teraz, masa świetnych smaczków dla gików i nie tylko (plakat "Gorgo" w kafejce internetowej itp.), widać napracowanie jeśli chodzi o szeroko pojęte wizualia. Aktorsko jest super, ale nie tylko wszędzie chwalony Pławiak gra świetnie bo Schuchardt jako młody Gajos też wypada co najmniej bardzo dobrze, ogólnie odstają tylko dzieciaki i córka Ogrodnika, reszta to jest top ze szczególnym wyróżnieniem z mojej strony (tak jak w przypadku poprzedniego sezonu) dla Simlata, który razem ze swoim psem kradnie każdą scenę. Chętnie obejrzałbym jakiś spin of z jego udziałem zrobiony przez tę samą ekipę. No ale jak mówiłem, to co mnie zachwyciło najbardziej to sama historia - o dziwo akcja rozgrywająca się latach 60-tych kompletnie nie odstaje od głównego wątku i fajnie go uzupełnia, wszystkie wątki, nawet te drugo czy trzecioplanowe mają swoją puentę, wszystkie zagadki pod koniec zostają rozwiązane i nie jest to zrobione od czapy a naprawdę z pomyślunkiem i wyczuciem. Ciut naciągana wydaje się być akcyjka z Ogrodnikiem i jeśli miałbym się do czegokolwiek tutaj przyczepić to chyba tylko do tego, ale jest to raczej niewielki minus. Ogólnie ten ostatni sezon to dla mnie bardzo mocne 8/10, bo naprawdę jest to kawał świetnego serialu kryminalnego. Jeśli ktoś by mi powiedział, że jakaś polska produkcja da mi w tym roku to, co miał dostarczyć 4 sezon "True Detective" to bym go wyśmiał, ale dokładnie to zrobił "Rojst Millenium". Kawał naprawdę porządnej telewizji na światowym poziomie.
Fajnie, że polska klimatografia wreszcie stała się porządna. Lata temu film polski był dla mnie wyznacznikiem tego, aby go nie oglądać. Teraz już tylko czekam, aż się doczekam dobrego filmu/serialu polskiego Si-fi. Najlepiej w retrofuturystycznej scenografii, bo jest na to parcie na świecie, a w sumie z filmów chyba nic takiego nie dostajemy.
Oglądałam recenzję jakbyniepacześ i tam jest info, że podobno głos aktora, który gra młodego kierownika to zmiksowany głos aktora z oryginalnym głosem młodego Fronczewskiego. Efekt jest faktyczne rewelacyjny, ale warto podkreślić, że to nie tyle wynik świetnej imitacji aktorskiej, ale technicznej.
Oglądając serial dałabym sobie rękę uciąć, że podłożyli całkowicie głosy Fronczewskiego i Seweryna do gry ich młodszych wersji. To ciekawe, że udało im się osiągnąć taki efekt tylko „modyfikacją” w postprodukcji. W komentarzach pojawiają się głosy niezrozumienia fenomenu tego serialu… mnie urzeka klimat i naprawdę świetne odwzorowanie danych czasów. Mam wrażenie, że twórcy są w tym niemal bezbłędni. Aktorsko jest świetne, dialogi są świetne, intryga jest spójna, nie jest jakoś specjalnie naciągana. Czy pojawiły się lepsze zagadki w kinie? Na pewno, ale czy pojawiły się w ciągu ostatnich 5lat to już cięższe pytanie
Jezeli lubicie dobry warsztat aktorski, świetny scenariusz i niezła historię która jest dziś coraz bardziej aktualna to polecam Battlestar Glactica miniseries.
świetny serial, spokojnie mógłby mieć jeszcze ze 2 odcinki, bo kilka wątków było mega skróconych lub w ogóle pominiętych. groszek, kwestia nieprzekazanej informacji (nie będę pisał ze względu na spojlery) itp. Spodziewałem się gdzieś/jakoś obecności brodki bo promocja była mocno przez nią realizowana - więc tutaj lekkie zdziwienie. swiat lat 1999-2000 i 60tych pokazane rewelacyjne. jedynie kebab w tortilli (plakat przy doner kebab) mi jakoś nie pasował. no way aby w 1999 gdzieś walili kebaba w tortille. był tylko cienki/gruby.
Podążyłem alternatywną ścieżką tej historii. Wystartowałem w Millenium poprzez 1 i jestem w ostatnim odcinku 2 sezonu. Zadziałało to u mnie genialnie jak u Hitchcocka, najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie jeszcze rośnie. Oglądając pierwszy sezon, od początku z większym zainteresowaniem śledziłem każdy wątek. Nie twierdzę że tak powinno się oglądać ten serial lecz akurat ta produkcja jest na tyle uniwersalna i elastyczna w każdym sezonie z osobna iż to jest jeden ze sposobów przeżycia tej historii. Dziś przy końcu drugiego sezonu stwierdziłem że „dobroć“ tego serialu jest na takim poziomie że musowo znajdę wzmiankę o nim Na gałęzi. Przyznam iż gdybym nie znalazł recenzji o nim tutaj szczerze bym się zawiódł.
Byłem przekonany, że sam Fronczewski podłożył głos pod młodszą wersję swojego bohatera, ba! nie mogę się oprzeć wrażeniu, że twarz aktora grającego tę rolę została poddana jakiejś obróbce cyfrowej, bo on przecież tak nie wygląda!
9/10świetny serial, coś mi tu nie załgało. Chodzi o ostatniego złoczyńcę. Poniżej napiszę co i może małe spoilery. SPOILERY SPOILERY SPOILERY . . . . Ten ostatni złoczyńca, syn Kociołka powinien być lepiej widoczny w poprzednich sezonach a nawet lubiany przez widzów. Na przykład mógłby być to Mika. Kolejna sprawa to śmierć dzidzi. Po postrzale w poprzednim sezonie była afera i wyrzuty sumienia. W tym sezonie obeszło ich to mniej niż potrącenie psa. A przynajmniej nie było tego na ekranie.
Poprzednie sezony jakoś przetrwalam ale bez szału. A trzeci to rewelacja😊Po raz pierwszy od dawna nie siegałam po telefon w trakcie oglądania. Po ostatnim odcinku mialam poczucie "najedzenia" historią a nie zdezorientowania i niedosytu. Dawida Ogrodnika mało a to duży plus bo bardzo mnie irytuje jego postać.. Simlat to złoto. Tylko dalej nie wiem co to za miasto😂
Zgadzam się. Pierwsze 2 sezony obejrzałam, ale nie uważałam za jakieś dzieło wybitne. Dopiero 3 sezon mnie kupił. Może to kwestia mojego wieku i nostalgii za latami 90 tymi, świetnie dobrana muzyka, scenografia. Rewelacyjny Simlat. Ogrodnik jest dobrym aktorem, ale mam poczucie, że w "Rojst" nie miał jak pokazać swojego potencjału. Ta jego postać redaktora jest dość mdła w zestawieniu z Jass czy Miką. Komendant jest ciekawszy od redaktora Zarzyckiego. Podobnie nie rozumiem fenomenu Wichłacz, a postać Teresy najchętniej bym "przewinęła", bo niewiele wnosi. Minusa daję za Dzidzię. Smuteczek. Scenarzyści na końcu się nie popisali. Bardzo mnie ujął wątek Dzidzi i Kingi, to było takie takie "niby nic a cieszy".
@@Blanka1100 też mi było bardzo przykro jak Dzidzia dostał, jedna z moich ulubionych postaci. Kinga przeżyła takie piekło, że okropne jak ta nadzieja na szczęście została jej odebrana. Wiem, że to serial, ale ryczałam jak bóbr jak ona się o tym dowiedziała.
@@zozozozo-kw9xe Nie lubię gadania o karmie, ale tu pewnie właśnie o karmę chodziło. O zapłatę za grzechy Kingi z przeszłości. Rojst to Rojst. Nie może być za miło, bagno musi wybić.
Jak by to dziwnie nie zabrzmiało decyzja o nieupomnienie głosu młodego kierownika do starego była niemal obowiązkowa, a to z tego powodu , i chyba tu nie przesadzę, Fronczewski ma najbardziej charakterystyczny głos ze wszystkich żyjących polskich aktorów.
Postprodukcja glosu "kierownika" byla bardzo dobra, natomiast zle mi sie ogladalo sceny retrospekcji wlasnie z tego wzgledu. Poniewaz przed oczami caly czas mialem pana Fronczewskiego a na ekranie co innego ...
Też mi się podobał ten serial, ale trzeci sezon zdecydowanie najsłabszy. Chociaż świetny. Pławiak mówiący zmodulowanym głosem Fronczewskiego był świetny. No i był do Fronczewskiego podobny. Niestety z Sewerynem głos juś tak dobrze nie wyszedł.
Dla mnie pierwszy sezon był okej, drugi lepszy, ale ten trzeci to już tak zawiły, że traciłam zainteresowanie. Wszystko niby ze wszystkim powiązane, ale chyba trochę na siłę.
Jeśli dobrze pamiętam, to na to pytanie odpowiada sezon drugi. Doszło do zbrodni na niemieckiej ludności zamieszkującej miasto i uciekającej przed Armią Czerwoną.
Nie siadł mi pierwszy sezon Rojsta - porzuciłem po pierwszym odcinku. Ale wszystkie polskie kryminały już obejrzałem i potrzebuję czegoś nowego. Czy mogę pominąć sezony pierwszy i drugi i zacząć od razu od Millennium?
Zacząłem od milenium bo faktycznie nie udało mi się na początku przebrnąć przez pierwszy sezon. Po skończeniu 3go genialnego sezonu na tyle pobudziło moje zainteresowanie że powróciłem z zainteresowaniem do początku historii pierwszego sezonu. Napewno nic nie stracisz a to że przejdziesz te historie nie w ten sposób jaki zaproponował reżyser dodaje innego smaku. U mnie zadziałało genialnie
Kurwa bo podejmujesz takie ryzyko, że możesz wiele stracić…. Rozpierdalaja mnie takie typy, włączysz zobaczysz będzie ok to oglądniesz, nie to wylaczysz
Od barmana, ten mu przekazał, że Wanycz pytał czy Kierownik nic dla niego nie zostawił. A później już poszło. Powiedział, że dostanie list, jak znajdzie syna kierownika.
Moim zdaniem grubo przesadziłeś z nadmiernym wychwaleniem tego serialu. Obejrzałem ten serial i odniosłem takie wrażenie, ze tak jak i w pierwszym tak i w drugim sezonie fabuła tego serialu była bardzo prosta. Wystarczyło obejrzeć pierwszy i ostatni odcinek i już wiedziało się o co chodzi. W pierwszym odcinku była zbrodnia, a w ostatnim rozwiązanie. Natomiast wszystko to co działo się fabularnie w środkowych odcinkach, nie wnosiło nic do wątku założonej fabuły. Tam było pokazane tylko wątki wewnętrznego, gnicia moralnego i zepsucie tych postaci. Jak nie morderstwa, to gwałty, pedofilia, kazirodztwo. Tam każdy z każdym współżył i każdy, każdego zdradzał. W tym całym miasteczku nie było ani jednej pozytywnej postaci. I tego samego spodziewam się po trzecim sezonie. Nihil novi.
Sezon nie podobał mi się. Sezon sympatyzuje z alfonsem, mordercą, stręczycielem. 🙄 Pokazuje przemoc wobec kobiet bez odrobiny empatii dla nich. 😒 Cieszę się, że takie seriale dziś to rzadkość. 🙈
Hej kinomaniacy - nie przeszkadza Wam propaganda zawarta w tym serialu? Fajny ciekawe kino, ale propagandowe wstawki dyskwalifikują w moich oczach ten serial. Szkoda....
Nic specjalnego. Nie rozumiałem fenomenu tego serialu, jeśli w ogóle jakiś fenomen był. Jak dla mnie serial zdecydowanie przehajpowany przez recenzentów. Do zapomnienia po 5 minutach.
Retrospekcja o historii kierownika hotelu z lat 60-tych to prawie jak serial The Continental z Johna Wicka.
Ależ ten klimat lat 60. był gęsty i oddawał realia epoki. Jak mi się materializowały opowieści mojego dziadka.
Ogólnie siadłem wczoraj wieczorkiem i łyknąłem to na raz, co mnie zaskoczyło to tym razem naprawdę wciągająca i rewelacyjnie rozpisana na te 6 odcinków historia - co zawsze w przypadku tego serialu było piętą achillesową, bo formalnie to on od początku stał na najwyższym możliwym poziomie jeśli chodzi o rodzime produkcje. Tak samo jest i teraz, masa świetnych smaczków dla gików i nie tylko (plakat "Gorgo" w kafejce internetowej itp.), widać napracowanie jeśli chodzi o szeroko pojęte wizualia.
Aktorsko jest super, ale nie tylko wszędzie chwalony Pławiak gra świetnie bo Schuchardt jako młody Gajos też wypada co najmniej bardzo dobrze, ogólnie odstają tylko dzieciaki i córka Ogrodnika, reszta to jest top ze szczególnym wyróżnieniem z mojej strony (tak jak w przypadku poprzedniego sezonu) dla Simlata, który razem ze swoim psem kradnie każdą scenę. Chętnie obejrzałbym jakiś spin of z jego udziałem zrobiony przez tę samą ekipę.
No ale jak mówiłem, to co mnie zachwyciło najbardziej to sama historia - o dziwo akcja rozgrywająca się latach 60-tych kompletnie nie odstaje od głównego wątku i fajnie go uzupełnia, wszystkie wątki, nawet te drugo czy trzecioplanowe mają swoją puentę, wszystkie zagadki pod koniec zostają rozwiązane i nie jest to zrobione od czapy a naprawdę z pomyślunkiem i wyczuciem. Ciut naciągana wydaje się być akcyjka z Ogrodnikiem i jeśli miałbym się do czegokolwiek tutaj przyczepić to chyba tylko do tego, ale jest to raczej niewielki minus.
Ogólnie ten ostatni sezon to dla mnie bardzo mocne 8/10, bo naprawdę jest to kawał świetnego serialu kryminalnego. Jeśli ktoś by mi powiedział, że jakaś polska produkcja da mi w tym roku to, co miał dostarczyć 4 sezon "True Detective" to bym go wyśmiał, ale dokładnie to zrobił "Rojst Millenium". Kawał naprawdę porządnej telewizji na światowym poziomie.
Fajnie, że polska klimatografia wreszcie stała się porządna. Lata temu film polski był dla mnie wyznacznikiem tego, aby go nie oglądać. Teraz już tylko czekam, aż się doczekam dobrego filmu/serialu polskiego Si-fi. Najlepiej w retrofuturystycznej scenografii, bo jest na to parcie na świecie, a w sumie z filmów chyba nic takiego nie dostajemy.
Zdecydowanie przychylam się do tego. To naprawdę dobry serial. ❤
Super, ciesze sie. Wgl moze malo ogladalem seriali ale Rojst wydaje mi sie polska perelka
Potwierdzam, również tak uważam.
Jeszcze nie widziałem serialu ,który by tak realistycznie oddawał klimat czasów w jakich akcja się dzieje. Sztos!!
Oglądałam recenzję jakbyniepacześ i tam jest info, że podobno głos aktora, który gra młodego kierownika to zmiksowany głos aktora z oryginalnym głosem młodego Fronczewskiego. Efekt jest faktyczne rewelacyjny, ale warto podkreślić, że to nie tyle wynik świetnej imitacji aktorskiej, ale technicznej.
Rojst 3 9/10 tak rola Filipka Liga mistrzów.Swietna recenzja jesteś Wielki
Znakomity 3 sezon, oto właśnie chodzi! Rojst mnie kupił!
Oglądając serial dałabym sobie rękę uciąć, że podłożyli całkowicie głosy Fronczewskiego i Seweryna do gry ich młodszych wersji. To ciekawe, że udało im się osiągnąć taki efekt tylko „modyfikacją” w postprodukcji.
W komentarzach pojawiają się głosy niezrozumienia fenomenu tego serialu… mnie urzeka klimat i naprawdę świetne odwzorowanie danych czasów. Mam wrażenie, że twórcy są w tym niemal bezbłędni. Aktorsko jest świetne, dialogi są świetne, intryga jest spójna, nie jest jakoś specjalnie naciągana. Czy pojawiły się lepsze zagadki w kinie? Na pewno, ale czy pojawiły się w ciągu ostatnich 5lat to już cięższe pytanie
Z Fronczewskim podłożyli. O sewerynie nie wiem
Ja też miałam wrażenie, że młody Wanycz, zwłaszcza na wieczorze poetyckim, mówi odmłodzonym głosem Seweryna.
Ale super, że będzie więcej o postaci Fronczewskiego. Trochę go brakowało w poprzednich sezonach.
Jezeli lubicie dobry warsztat aktorski, świetny scenariusz i niezła historię która jest dziś coraz bardziej aktualna to polecam Battlestar Glactica miniseries.
świetny serial, spokojnie mógłby mieć jeszcze ze 2 odcinki, bo kilka wątków było mega skróconych lub w ogóle pominiętych. groszek, kwestia nieprzekazanej informacji (nie będę pisał ze względu na spojlery) itp. Spodziewałem się gdzieś/jakoś obecności brodki bo promocja była mocno przez nią realizowana - więc tutaj lekkie zdziwienie. swiat lat 1999-2000 i 60tych pokazane rewelacyjne. jedynie kebab w tortilli (plakat przy doner kebab) mi jakoś nie pasował. no way aby w 1999 gdzieś walili kebaba w tortille. był tylko cienki/gruby.
No będzie sztos jak Twoja koszulka
Podążyłem alternatywną ścieżką tej historii. Wystartowałem w Millenium poprzez 1 i jestem w ostatnim odcinku 2 sezonu. Zadziałało to u mnie genialnie jak u Hitchcocka, najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie jeszcze rośnie. Oglądając pierwszy sezon, od początku z większym zainteresowaniem śledziłem każdy wątek. Nie twierdzę że tak powinno się oglądać ten serial lecz akurat ta produkcja jest na tyle uniwersalna i elastyczna w każdym sezonie z osobna iż to jest jeden ze sposobów przeżycia tej historii. Dziś przy końcu drugiego sezonu stwierdziłem że „dobroć“ tego serialu jest na takim poziomie że musowo znajdę wzmiankę o nim Na gałęzi. Przyznam iż gdybym nie znalazł recenzji o nim tutaj szczerze bym się zawiódł.
Byłem przekonany, że sam Fronczewski podłożył głos pod młodszą wersję swojego bohatera, ba! nie mogę się oprzeć wrażeniu, że twarz aktora grającego tę rolę została poddana jakiejś obróbce cyfrowej, bo on przecież tak nie wygląda!
Obróbce cyfrowej został poddany głos aktora, a twarz to dobra charakteryzacja
9/10świetny serial, coś mi tu nie załgało. Chodzi o ostatniego złoczyńcę. Poniżej napiszę co i może małe spoilery.
SPOILERY SPOILERY SPOILERY
.
.
.
.
Ten ostatni złoczyńca, syn Kociołka powinien być lepiej widoczny w poprzednich sezonach a nawet lubiany przez widzów. Na przykład mógłby być to Mika. Kolejna sprawa to śmierć dzidzi. Po postrzale w poprzednim sezonie była afera i wyrzuty sumienia. W tym sezonie obeszło ich to mniej niż potrącenie psa. A przynajmniej nie było tego na ekranie.
Czekam bardzo na nowy sezon, ale z lekkim stresem, więc dzięki za uspokojenie nerwów! 😂
Nie będzie nowego sezonu. To był ostatni.
@@kasiatokarz7230 pisałam to z okazji premiery i przed obejrzeniem, więc nowy sezon = millenium
Poprzednie sezony jakoś przetrwalam ale bez szału. A trzeci to rewelacja😊Po raz pierwszy od dawna nie siegałam po telefon w trakcie oglądania. Po ostatnim odcinku mialam poczucie "najedzenia" historią a nie zdezorientowania i niedosytu.
Dawida Ogrodnika mało a to duży plus bo bardzo mnie irytuje jego postać.. Simlat to złoto. Tylko dalej nie wiem co to za miasto😂
Myslalam, ze tylko ja nie moge zniesc Ogrodnika ..zastanawialam sie co ze mna nie tak 😅 Simlat ❤
@@sajkofankaaDołączam do klubu antyfanów postaci Ogrodnika. Za to cała reszta obsady rewelacja.
Zgadzam się. Pierwsze 2 sezony obejrzałam, ale nie uważałam za jakieś dzieło wybitne. Dopiero 3 sezon mnie kupił. Może to kwestia mojego wieku i nostalgii za latami 90 tymi, świetnie dobrana muzyka, scenografia. Rewelacyjny Simlat. Ogrodnik jest dobrym aktorem, ale mam poczucie, że w "Rojst" nie miał jak pokazać swojego potencjału. Ta jego postać redaktora jest dość mdła w zestawieniu z Jass czy Miką. Komendant jest ciekawszy od redaktora Zarzyckiego. Podobnie nie rozumiem fenomenu Wichłacz, a postać Teresy najchętniej bym "przewinęła", bo niewiele wnosi. Minusa daję za Dzidzię. Smuteczek. Scenarzyści na końcu się nie popisali. Bardzo mnie ujął wątek Dzidzi i Kingi, to było takie takie "niby nic a cieszy".
@@Blanka1100 też mi było bardzo przykro jak Dzidzia dostał, jedna z moich ulubionych postaci. Kinga przeżyła takie piekło, że okropne jak ta nadzieja na szczęście została jej odebrana. Wiem, że to serial, ale ryczałam jak bóbr jak ona się o tym dowiedziała.
@@zozozozo-kw9xe Nie lubię gadania o karmie, ale tu pewnie właśnie o karmę chodziło. O zapłatę za grzechy Kingi z przeszłości. Rojst to Rojst. Nie może być za miło, bagno musi wybić.
Jak by to dziwnie nie zabrzmiało decyzja o nieupomnienie głosu młodego kierownika do starego była niemal obowiązkowa, a to z tego powodu , i chyba tu nie przesadzę, Fronczewski ma najbardziej charakterystyczny głos ze wszystkich żyjących polskich aktorów.
Dzięki za filmik!
Postprodukcja glosu "kierownika" byla bardzo dobra, natomiast zle mi sie ogladalo sceny retrospekcji wlasnie z tego wzgledu. Poniewaz przed oczami caly czas mialem pana Fronczewskiego a na ekranie co innego ...
Jestem w trakcie serial trzyma poziom a Easter egg z 4 odcinka nie do podrobienia dobrze ze się władza zmieniła 😅😅😅
Który masz na myśli, bo nie kojarzę, co było w którym odcinku?
@@studiaparlaama1630 zwróć uwagę na biuro komendanta 🧯💣
@@studiaparlaama1630 Pewnie chodzi o widoczny w gabinecie komendanta granatnik xD
Dla mnie każdy sezon był legitny a już ostatni to mocna kropka zamykająca historię. Nie wiem jak można oglądać Rojsta wybiórczo np. od 2 sezonu.
nie wiem w końcu jakie były losy elsy koepke ,bo nie ma tłumaczenia z niemieckiego
włącz napisy
Nawet zamknięcie Kamińskiego nie było tak dobre.
Twojego Grodzkiego mogloby lepiej przymknąć. Ale swojego kryją...
Niestety strażnik tego tematu niedomkną i mamy teraz idiotę na wolności 😢
Albo Jezusa przez żydów
@@Ramedzikwidzę, że po twoim kamińskim wąsiku bardziej boli:/
Też mi się podobał ten serial, ale trzeci sezon zdecydowanie najsłabszy. Chociaż świetny. Pławiak mówiący zmodulowanym głosem Fronczewskiego był świetny. No i był do Fronczewskiego podobny. Niestety z Sewerynem głos juś tak dobrze nie wyszedł.
Dla mnie pierwszy sezon był okej, drugi lepszy, ale ten trzeci to już tak zawiły, że traciłam zainteresowanie. Wszystko niby ze wszystkim powiązane, ale chyba trochę na siłę.
Kto wyczaił EasterEgga w 4 odcinku? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jest jeden poważny problem z Rojst Millenium - zamknięto wszystkie wątki poza jednym - co się naprawdę wydarzyło w lesie?
Jeśli dobrze pamiętam, to na to pytanie odpowiada sezon drugi. Doszło do zbrodni na niemieckiej ludności zamieszkującej miasto i uciekającej przed Armią Czerwoną.
Brzmi jakby Fronczewski ?😉 Brzmi całkiem jak Fronczewski! 🙂
Kolego, będzie może materiał o Halo?
Nie siadł mi pierwszy sezon Rojsta - porzuciłem po pierwszym odcinku. Ale wszystkie polskie kryminały już obejrzałem i potrzebuję czegoś nowego.
Czy mogę pominąć sezony pierwszy i drugi i zacząć od razu od Millennium?
Moim zdaniem lepiej nie, praktycznie sezon drugi i trzeci opierają się na 1 sezonie
Zacząłem od milenium bo faktycznie nie udało mi się na początku przebrnąć przez pierwszy sezon. Po skończeniu 3go genialnego sezonu na tyle pobudziło moje zainteresowanie że powróciłem z zainteresowaniem do początku historii pierwszego sezonu. Napewno nic nie stracisz a to że przejdziesz te historie nie w ten sposób jaki zaproponował reżyser dodaje innego smaku. U mnie zadziałało genialnie
@@MrDarf69 Dzięki Królu Złoty👌
Po średnim drugim sezonie, nie wiem czy próbować 🫥
Swoją drogą, brak podcastu na TH-cam - to niezbyt dobra decyzja.
Jest na spotify jego podcast
Kurwa bo podejmujesz takie ryzyko, że możesz wiele stracić…. Rozpierdalaja mnie takie typy, włączysz zobaczysz będzie ok to oglądniesz, nie to wylaczysz
Spróbuj koniecznie! Naprawdę dobra robota, a też drugi bardzo mnie rozczarował 😀
Trzeci sezon dla mnie o wiele ciekawszy od drugiego, ale kwestia gustu.
@@smerf2010 🧻
W ciekawy sposób wkomponowane w serial dwie strzelaniny inspirowane wydarzeniami na faktach autentycznych z lat 2000-ch
Skąd Janusz Gajos wiedział że młody Kociołek ma list dla Wanycza?
Od barmana, ten mu przekazał, że Wanycz pytał czy Kierownik nic dla niego nie zostawił. A później już poszło. Powiedział, że dostanie list, jak znajdzie syna kierownika.
Zrobisz coś o serialu Hazbin Hotel i jak go oceniasz?
Moim zdaniem grubo przesadziłeś z nadmiernym wychwaleniem tego serialu. Obejrzałem ten serial i odniosłem takie wrażenie, ze tak jak i w pierwszym tak i w drugim sezonie fabuła tego serialu była bardzo prosta. Wystarczyło obejrzeć pierwszy i ostatni odcinek i już wiedziało się o co chodzi. W pierwszym odcinku była zbrodnia, a w ostatnim rozwiązanie. Natomiast wszystko to co działo się fabularnie w środkowych odcinkach, nie wnosiło nic do wątku założonej fabuły. Tam było pokazane tylko wątki wewnętrznego, gnicia moralnego i zepsucie tych postaci. Jak nie morderstwa, to gwałty, pedofilia, kazirodztwo. Tam każdy z każdym współżył i każdy, każdego zdradzał. W tym całym miasteczku nie było ani jednej pozytywnej postaci. I tego samego spodziewam się po trzecim sezonie. Nihil novi.
Kiedy zrecenzuje Pan "Anatomię Upadku"?
Dla mnie Dzidzia był najlepszy
Sezon nie podobał mi się. Sezon sympatyzuje z alfonsem, mordercą, stręczycielem. 🙄 Pokazuje przemoc wobec kobiet bez odrobiny empatii dla nich. 😒 Cieszę się, że takie seriale dziś to rzadkość. 🙈
a kiedy zrobisz cos powiesz o filmem koa
Hej kinomaniacy - nie przeszkadza Wam propaganda zawarta w tym serialu? Fajny ciekawe kino, ale propagandowe wstawki dyskwalifikują w moich oczach ten serial. Szkoda....
Nic specjalnego. Nie rozumiałem fenomenu tego serialu, jeśli w ogóle jakiś fenomen był. Jak dla mnie serial zdecydowanie przehajpowany przez recenzentów. Do zapomnienia po 5 minutach.
Faktycznie, m jak miłość lepsze, fabuła sensowniejsza i bardziej wartka akcja nie taki przegadany 😁
Jeden z lepszych polskich seriali która potrafi stworzyć opowieść która trzyma sie kupy na 3 sezony
Ja doceniłam dopiero od 3 sezonu. Podobnie miałam z "Sukcesją". Potrzebowałam czasu by się wkręcić.
Lekkiej postprodukcji... Brzmialo trochę jak podkładanie głosu u Bareji w Zmiennikach.
Niestety tu się zgodzę, mnie te głosy bardzo nie pasowały do postaci.