łapka w górę, bo rozumiem przekaz, od siebie dodam, że jestem z zawodu informatykiem, swoją karierę rozpocząłem od stażu w dawnej Gratce Technologie (później Polska presse), ale brak wiary, determinacji i niska samooocena dały rezultat, że po niemal dwóch dekadach tułaczki skończyłem w zakładzie spożywczym, więc korzystając z okazji i do młodych, nie rezygnujcie zbyt wcześnie, słuchajcie przekazu Pana Rafała, bo życie jest krótkie, niepewne i obfituje w depresje, amen
8:50 Bardzo mądre słowa jak światełko w tunelu zaplątanej logiki biznesowej. Pełna zgoda, że tak jest. Nie da rady niektórych algorytmów czytelnie zakodować jak jest 50 zmiennych i 10 tabel na bazie danych z których korzystamy. Wiem to z autopsji, z pracy w banku. Super materiał
cześć, po obejrzeniu Twojego filmu mam mieszane uczucia... wydaje mi się że jeśli występują tego typu objawy jak opisałeś w filmie to krótki filmik i mowa że trzeba mieć wiare w siebie nie pomoże - potrzebna jest pomoc psychologa oraz zastanowić się nad zmianą pracy... ja chodzę do mojej pracy z przyjemnością i z moim zespołem dobrze się bawię pracując i robiąc fajne rzeczy dla biznesu :) Duzo zalezy od Zarządu i przełozonych
@@adamsssss ale mówiłem w filmie, że syndrom braku wiary w swoje umiejętności nie dotyczy wszystkich. Cieszę się, że dobrze się bawicie w firmie Ja również, ale to co innego niż impostor syndrom.
często tak mam, że siedzę nad czymś i myślę i sie przymierzam i mija dzień albo dwa zanim sie z tematem na dobre rozkręce, dobrze wiedzieć że nie tylko mi się to zdarza
Terapia to najlepsze co dorosła osoba może ze sobą zrobić, dowiadujemy się jakie schematy kierują naszym życiem, jakie są źródła naszych myśli i dlaczego akurat takie, przede wszystkim pracuje się nad poprawnym obrazem samego siebie - a ten zawsze musi być idealny, bez tego nie ma zdrowej samooceny, pojawia się perfekcjonizm I każdy się rodzi z wysokim poczuciem własnej wartości się rodzi, dzieci nie mają problemu z samooceną, zostaje ona zniszczona w drodze złego wychowania i w szkole.
@@graycolors2879 trochę uprościłem. Kształtuje się w bardzo wczesnym dzieciństwie. A tylko do 10% jest w naszym DNA. Czyli bylem blisko. Ale dziękuję za fachowy komentarz.
@@rafalkoduje z tym DNA to ktoś gdzieś widział albo słyszał, wg mnie DNA koduje kształt nosa i kolor oczu, pewność siebie to umiejętność, której można się nauczyć i jest to więcej warte niż wszystkie języki programowania :-) (sam programuję)
@@RaZziaN1 dna definiuje przede wszystkim cechy fizyczne, wszelkie cechy związane z zachowaniem i charakterem są kształtowane w ciągu dorastania, co więcej w dorosłym życiu można to wszystko wyprostować, zrzucanie winy na dna to porzucanie sprawczości i nie branie odpowiedzialności za swoje życie
@@rafalkoduje nie chodziło mi o presję czy stres, chodzi mi o to, że praca programisty jest aspołeczną pracą i rozwijasz w niej SAMOTNIE głównie tylko 1 półkulę, przeez to dziczeje się i umiejetnosci społeczne spadają. To prowadzi do samotności, a samotność do depresji.
Dla mnie zrozumienie czyjegoś kodu to najtrudniejsze zadanie. Mam swoje przyzwyczajenia i nawet jak chat gpt wypluje kod muszę go po swojemu sformatować żeby w ogóle ogarnąć co się tam dzieje. Szkoda że Pan nie angazuje się w jakieś projekty hobbystyczne
łapka w górę, bo rozumiem przekaz, od siebie dodam, że jestem z zawodu informatykiem, swoją karierę rozpocząłem od stażu w dawnej Gratce Technologie (później Polska presse), ale brak wiary, determinacji i niska samooocena dały rezultat, że po niemal dwóch dekadach tułaczki skończyłem w zakładzie spożywczym, więc korzystając z okazji i do młodych, nie rezygnujcie zbyt wcześnie, słuchajcie przekazu Pana Rafała, bo życie jest krótkie, niepewne i obfituje w depresje, amen
Święte słowa, amen.
8:50 Bardzo mądre słowa jak światełko w tunelu zaplątanej logiki biznesowej. Pełna zgoda, że tak jest. Nie da rady niektórych algorytmów czytelnie zakodować jak jest 50 zmiennych i 10 tabel na bazie danych z których korzystamy. Wiem to z autopsji, z pracy w banku. Super materiał
@@Darthsmith10 ja mam również głównie doświadczenie z banków i ubezpieczeń. Dość trudne środowisko pracy. Nie umniejszając innym biznesom.
weteran podejmuje ważny temat i udziela nam cennych rad. dzięki!
cześć, po obejrzeniu Twojego filmu mam mieszane uczucia... wydaje mi się że jeśli występują tego typu objawy jak opisałeś w filmie to krótki filmik i mowa że trzeba mieć wiare w siebie nie pomoże - potrzebna jest pomoc psychologa oraz zastanowić się nad zmianą pracy... ja chodzę do mojej pracy z przyjemnością i z moim zespołem dobrze się bawię pracując i robiąc fajne rzeczy dla biznesu :) Duzo zalezy od Zarządu i przełozonych
@@adamsssss ale mówiłem w filmie, że syndrom braku wiary w swoje umiejętności nie dotyczy wszystkich. Cieszę się, że dobrze się bawicie w firmie
Ja również, ale to co innego niż impostor syndrom.
@rafalkoduje ok, mi tylko chodzi o to że w takim przypadku jaki opisałeś ważna jest wizyta u specjalisty...
Bardzo ważny film, sam bylem jak twoj kuzyn 5 lat temu, troche pracy nad soba i jest o wiele lepiej.
Dzięki, można tematem zaopiekować jak się podejmie odpowiednie kroki.
Ja wlasnie jestem jakos zboczony w tej kwestii, bo mi sie podoba patrzec na cudzy kod i co kto sobie tam nawymyslal.
To chyba nazywa się masochizm 😀
@@rafalkoduje W sumie...
Pracowałem z gościem który miał zasadę, że obcego kodu nie tykał. Zawsze sprawdzał w historii pliku, czy to jego i jak nie "umywał" ręce. He he he
często tak mam, że siedzę nad czymś i myślę i sie przymierzam i mija dzień albo dwa zanim sie z tematem na dobre rozkręce, dobrze wiedzieć że nie tylko mi się to zdarza
Ooooo, witamy w klubie 😀
@@rafalkoduje a z tym omega 3 na mózg to na serio tak dobrze działa? zauważyłeś jakąś różnicę po zażywaniu suplementów z omega 3?
@michaantenowski5709 według mnie to działa. Ale to zawsze jest zespół czynników tj. sen, woda, tlen i cała reszta.
Terapia to najlepsze co dorosła osoba może ze sobą zrobić, dowiadujemy się jakie schematy kierują naszym życiem, jakie są źródła naszych myśli i dlaczego akurat takie, przede wszystkim pracuje się nad poprawnym obrazem samego siebie - a ten zawsze musi być idealny, bez tego nie ma zdrowej samooceny, pojawia się perfekcjonizm
I każdy się rodzi z wysokim poczuciem własnej wartości się rodzi, dzieci nie mają problemu z samooceną, zostaje ona zniszczona w drodze złego wychowania i w szkole.
@@graycolors2879 trochę uprościłem. Kształtuje się w bardzo wczesnym dzieciństwie. A tylko do 10% jest w naszym DNA. Czyli bylem blisko. Ale dziękuję za fachowy komentarz.
@@rafalkoduje z tym DNA to ktoś gdzieś widział albo słyszał, wg mnie DNA koduje kształt nosa i kolor oczu, pewność siebie to umiejętność, której można się nauczyć i jest to więcej warte niż wszystkie języki programowania :-) (sam programuję)
@@graycolors2879 ale dna definiuje twoje predyspozycje (punkty startowe) wiec jest wieksza szansa ze danym tematem/umiejetnoscia sie zainteresujesz..
@@RaZziaN1 dna definiuje przede wszystkim cechy fizyczne, wszelkie cechy związane z zachowaniem i charakterem są kształtowane w ciągu dorastania, co więcej w dorosłym życiu można to wszystko wyprostować, zrzucanie winy na dna to porzucanie sprawczości i nie branie odpowiedzialności za swoje życie
Rafał masz jeszcze inne wyjscie. Zacznij upraszczac też procesy biznesowe do których piszesz kod 😁
Prawie się posikałem po przeczytaniu 😀😃😃
Z życia programisty ... jeśli dane wejściowe są obciążone błędem, to dane wyjściowe też będą obciążone.
Ps. "Skały srały" muszę sobie to zapamiętać :D
@@mariuszkajstura6635 oooó, tak jest. Samo życie.
praca programisty niszczy psychikę, obniża umiejętności społeczne, sprawia, że się dziczeje. Żyjąc samotnie ciężko nie mieć depresji.
Dlatego trzeba znaleźć metody radzenia sobie z tą presją. Aby nie skończyć jak mój kuzyn.
@@rafalkoduje nie chodziło mi o presję czy stres, chodzi mi o to, że praca programisty jest aspołeczną pracą i rozwijasz w niej SAMOTNIE głównie tylko 1 półkulę, przeez to dziczeje się i umiejetnosci społeczne spadają. To prowadzi do samotności, a samotność do depresji.
@wBacz zgadzam się. Widzę to jako psychologiczny problem tego zawodu. A pandemia to jeszcze pogorszyła.
jak piszesz coś nowego to jest tak samo.. :)
Oj, nie zgodzę się. Lepiej mi pisac swoje własne niż grzebać się w jakimś legacy code.
dobry film, nie jestem programistą ale brat jest i mu polecę ten film :)
@@richardandlucian5992 dzięki za miłe słowo i polecenie:)
Dla mnie zrozumienie czyjegoś kodu to najtrudniejsze zadanie. Mam swoje przyzwyczajenia i nawet jak chat gpt wypluje kod muszę go po swojemu sformatować żeby w ogóle ogarnąć co się tam dzieje. Szkoda że Pan nie angazuje się w jakieś projekty hobbystyczne
U mnie jest to samo. Wiem jaką mam wiedzę, jakie rozwiazania lubię bo umie je zastosować, jakie biblioteki preferuję.
@rafalkoduje ja akurat z bibliotek nie korzystam w ogóle
😟
Smutna buzia bo tematyka dołująca? Czy film słaby?
@@rafalkoduje Tematyka.
@Sampart7 uffff