Bardzo interesujaca rozmowa, jakze milo jest dowiadywac sie tylu interesujących rzeczy, historii 👍 pozdrawiam z Torunia pachnącego korzennymi piernikami 😊
U nas w Radomiu czasami dostawaliśmy cukierki z dębu, tylko ciężko było się przegryźć przez łupinę, no i czasami ziemniaki na deser, ale to tylko jak było lepiej
eee Rzymianie celowali w ściąganiu smakołyków z całego znanego świata za imperium Romanum istniał ożywiony handel z Indiami , ba Indie znane było od czasu podbojów Aleksandra Wielkiego . Czyżby olewano przez te stulecia cukier trzcinowy jako zbędny i zbyt pospolity?
Te fotele muszą być niezbyt wygodne, patrząc jak pani siedzi pokręcona😅 muszę wyłączyć wizję,bo trudno się skupić na treści.. Odnośnie tematu- moja mama pamiętała jeszcze głowy cukru i jak kupowano z nich kawałki,odłupywane przez sprzedawcę małym jakby toporkiem. Mówiła, że miało to znacząco inny smak, niż cukier rafinowany po wojnie, który znamy dziś.
bardzo ciekawy wykład! super ze były wstawki ilustujace o czym pan profesor opowiadał! ❤
Bardzo interesujaca rozmowa, jakze milo jest dowiadywac sie tylu interesujących rzeczy, historii 👍 pozdrawiam z Torunia pachnącego korzennymi piernikami 😊
Bardzo ciekawa rozmowa. Nietuzinkowy temat. Dziekuje
U nas w Radomiu czasami dostawaliśmy cukierki z dębu, tylko ciężko było się przegryźć przez łupinę, no i czasami ziemniaki na deser, ale to tylko jak było lepiej
złoto
xd
Wreszcie mam wytłumaczenie słowa konfetti czyli cukierki. Owszem są też konfetti jako serpentynki i inne dekoracje.
ojj w 2:05 ucięło głos z pytania
ale fajnie to wygląda 😂
Coś nie pykło przy montażu :D
W kontekście cukru historia rozwoju epidemii próchnicy była by interesującym tematem.
"Mountain Dew Mouth" to pojęcie w stomatologii na próchnicę związaną ze spożyciem napojów słodzonych (głównie HFCS).
Jak najbardziej, aczkolwiek "byłaby" piszemy razem.
Bardziej intersowałyby mnie same słodycze. Np. Z czego się składały te "lekarstwa".
mefedron
Agata Kwiatek to rodzina Łukasza Kwiatka ??
Dla zasięgu
eee Rzymianie celowali w ściąganiu smakołyków z całego znanego świata za imperium Romanum istniał ożywiony handel z Indiami , ba Indie znane było od czasu podbojów Aleksandra Wielkiego . Czyżby olewano przez te stulecia cukier trzcinowy jako zbędny i zbyt pospolity?
"...muszę SIĘ zapytać..." To pytaj "się" dziewczyno.
90 % ludzi (nawet wysoko wykształconych) nie tylko SIĘ PYTA ale i SIĘ WRACA
Te fotele muszą być niezbyt wygodne, patrząc jak pani siedzi pokręcona😅 muszę wyłączyć wizję,bo trudno się skupić na treści.. Odnośnie tematu- moja mama pamiętała jeszcze głowy cukru i jak kupowano z nich kawałki,odłupywane przez sprzedawcę małym jakby toporkiem. Mówiła, że miało to znacząco inny smak, niż cukier rafinowany po wojnie, który znamy dziś.