No to przynajmniej to sie zmieniło na lepsze. Podczas ślubu ostatnio ksiadz odmówił wziecia koperty, twierdzac ze propozycją płacenie za sakramenty obrażam ksiezy.
@@WielkaHistoriaAle uwierz mi, że warto. Potencjał ogromny i liczę, że kiedyś się ten pomysł zrealizuję. Pozdrawiam i czekam na więcej treści na kanale.
Wielkie podziękowania za ......ujawnianie tego,co jest mało 'znane',a nawet dzisiaj już 'nieznane' 😉 świetny kanał,pełen cennych informacji! serdecznie pozdrawiam!☀️
bez zmian,kasa,pałace biskupie, przywileje, niekaralność, z autopsji,chowałem bliską osobę ,zapytałem ile za posługę ,padła krótka odpowiedz , co łasaka ,ale nie mniej niż 500 zł
Bez zmian nawet po 250 latach. Pażerność czarnej kasty wzrosła z upływem czasu. Pogrzeb jest to ostatnia posługa jakiej potrzebuje człowiek na tym ziemskim padole i jako sakrament powinna być darmowa. Najwyzsza pora żeby wyznawcy tej religii czy raczej sekty, która kocha nad życie luksus i ziemskie rozkosze sami utrzymywali swoich pazernych zastępców Boga na Ziemii. Ciekawy jest sam Bóg, który podobno wszystko widzi i słyszy , a potrzebuje rzesze urzędników nadzorujacych naiwnych wyznawców. To jakiś dziwny paradoks.
Olaboga nie wytrzymam oni mają a jak nie mam! 😀 Jakbyś wysilił się na przemyślenia to od razu zauważyłbyś że było to i tak dużo mniej niż w dzisiejszych czasach. Nie wiem z czym wy ludzie macie problem? Jeśli sami coś robicie to wiecie jak się cenić a jak potrzebujecie czegoś od instytucji kościelnych to chcielibyście darmo jak jakieś dziady albo wspominani przez autora ludzie nie wolni. Zawsze możecie korzystać ze świeckich odpowiedników rytuałów i tradycji. 😁Ale zgadzam się z tobą chciwość jest ta sama a nawet większa ale u wszystkich. :)
@@superhiperekstramega7409Ale to nie jest zwykły biznes, religia ma wiele przywilejów, a także uważa się za coś lepszego. Jezus wywalił kupców ze świątyni, mówi ci to coś? Już tak nie broń cynicznych klechów.
@@Marta_z_Dabrowy cyniczne klechy mają taki sam rząłądek jak każdy. Nikt nie każe korzystać z usług a raczej posługi religijnej jeśli jest za drogo. Każdy obrzęd, prawie ma swój świecki odpowiednik więc można poszukać może będzie taniej. :) i masz rację Jezus przepedził przekupniów ale nie kapłanów. Po za tym nawet rozsyłając swoich apostołów zabronił im brać pieniędzy i jedzenia. Powiedział że robotników w winnicy pańskiej należy się zapłata. I na koniec. Jeśli ludzie żałują swoim przewodników religijnym jakby nie było w skali swojego życia niewielkich pieniędzy a nie żałują na huczne imprezy i na całą otoczkę materialną towarzyszącą sakramentom o wiele większych to coś jest z nimi nie tak. Np. Porównaj sobie koszt lokalu na chrzciny do datku za chrzest. :D
@@Marta_z_Dabrowy a gdzie jest napisane jeśli już tak powołujesz się na Jezusa że głoszący jego nauki nie są godni zapłaty? Kiedy Jezus rozesłał uczniów zakazał im brać pieniędzy i jedzenia bo robotnik jest godny swojej zapłaty. To tak a propos powoływanie się na Jezusa. Ja nikogo nie bronię. Staram się być jedynie uczciwy. Nigdy nie czułem się zmuszany czy szantażowany w jakikolwiek sposób lub cyniczne wykorzystywany w celu wyciągnięcia odemnie pieniędzy. Ale też jak jakiś dziad nie rosciłem sobie żeby ksiądz w imię infantylne i błędnie pojmowanego chrześcijaństwa miał posługiwać za jakieś ochłapy rzucane mu jak psu z łaski. Po pierwsze taka postawa świadczyła by o mnie jako o człowieku źle nie mówiąc już o mnie jako katoliku. Po za tym jeśli komuś nie pasuje odwieczny układ może zamienić sakramenty i posługę "cynicznych klechów" na świeckie odpowiedniki i na mistrzów ceremonii z ich "charytatywnymi" cennikami. I tak na koniec. Kto jest bardziej chciwy? Ten który prosi o datek dwieście złoty za chrzest bo się z tego utrzymuje czy ten któremu żal dać te dwie stówy podczas kiedy wcale nie było wynająć lokalu za kilka tysięcy aby zrobić chrzciny z pompą na kilkadziesiąt osób? 😊
@@superhiperekstramega7409 Oficjalnie w kościele cenniki są zakazane, a jednak każdy ksiądz swój ma Także tyle z przestrzegania nawet swojego wewnętrznego prawa tej instytucji, a przykład ze świątynia to tylko uzupełnienie fragmentu o zdobnych szatach i staniu na rynku i modleniu się na pokaz. Nasi księża przypominają praktykami faryzeuszy, bo tak się dzieje gdy religijni hierarchowie mają władze
W porównaniu do dzisiejszych stawek dawne wydają się mało wygórowane. Dobrze by było oszacować jakie dochody mogło dawniej generować przeciętne chłopskie gospodarstwo domowe, w ciągu miesiąca.
Piotr Guzowski prowadził takie wyliczenia w odniesieniu do drugiej połowy XVI stulecia - a więc czasów, gdy sytuacja gospodarcza była znacznie lepsza, a gospodarstwa chłopskie większe. Nawet wtedy typowa rodzina mająca pod uprawą pół łana ziemi ledwo balansowała na granicy przetrwania. Konkretne liczby przytaczałem w tym artykule: wielkahistoria.pl/ile-zarabiali-polscy-chlopi-panszczyzniani-te-liczby-wyjasniaja-dlaczego-wies-nie-buntowala-sie-przeciw-panszczyznie/ . Tylko proszę brać pod uwagę, że wartość złotego była inna w XVI wieku i że przelicznik podawałem tam już kilka lat temu, zmienił się w związku z inflacją.
@@WielkaHistoria Dziękuję za odpowiedź. Zdaję sobie sprawę, że trudno jest porównywać przychody gospodarstwa domowego w XVI wieku do czasow współczesnych.
Jestem w posiadaniu licznych pamiątek z początku 19 wieku z okolic województwa łódzkiego. Również z parafii Kolacinek w tym oryginalny cennik usług kościelnych.( brat mojego pra ,pra, pra dziada był tam proboszczem) Posługi dla ludzi niskiego stanu były tam darmowe. Cennik jest w formalny drukowany. Czy to Pana interesuje?
Na dzisiejsze zarobki i dniówki fachowców typu hydraulik, kafelkarz, pan od gazu czy lekarz - to nie są to bynajmniej wygórowane ceny. Tylko nie mam pewności, czy przeliczanie wg parytetu "stosunek cen żywności dziś i wtedy" to jest na pewno dobra metoda. Wg mnie - znacznie więcej by nam powiedziało liczenie wg ówczesnych i dzisiejszych dochodów, najlepiej (tak to zwykle opisują w odniesieniu do dawnych epok) robotnika, który pracował za dniówkę. Zwykle bierze się takiego niewykwalifikowanego oraz mistrza danej branży. I tu powtarza się przez całe wieki zbliżona norma: taki prosty robol zarabiał równowartość od 10 kg (czasy biedy i kryzysu, uboższe okolice) zboża (w Polce typu żyto, bo pszenica bywała nawet 2 razy droższa) do 30 kg gdy gospodarka i dane miasto kwitło. Mistrz szewski, krawiecki i inni podobni - zgarniał 3 razy tyle. I tu jest pies pogrzebany w temacie "ceny żywności" - bo o ile to zboże, podstawa wyżywienia, było jeszcze jakoś tam osiągalne dla biedniejszych ludzi, o tyle takie dobra jak mięso czy nabiał, nie mówiąc o drogich wyrobach "przemysłowych" typu świece czy buty były dramatycznie droższe niż dziś - gdy je porównać albo do ceny zboża, albo, jeszcze lepiej, do zarobków szaraczków. No ale gdyby trzymać się owego żyta, absolutnego wyznacznika zamożności w dawnej Polsce - toż łanami, czytaj, plonami w workach zboża, opisywano kto kim jest, czy małorolnym chłopem, czy zamożniejszym kmieciem, czy szlachcicem na tylu a tylu łanach - to policzmy wprost, o czym mówimy. Oto zboże kosztuje dziś w skupie ok. 1 zł za kg. Obecny pracownik z pensją minimalną dostaje na rękę ok. 3200 zł. Czyli - dziennie "zarabia" (policzmy że miesiąc to 30 dni) 106 kg żyta. Widać ten dramatyczny rozziew? Epoka dawna - 10-30 zł dniówki u zwykłego robola, dziś - ponad 100 kg. Co prawda w przypadku fachowców (tych majstrów) wygląda to mniej drastycznie, ale też ich by należało przyrównywać do dzisiejszych lekarzy, inżynierów, drobnych biznesmenów, i ci też pewnie potrafią zarabiać trzykrotność pensji gołodupca z najniższą ustawową. A chłopi, którzy stanowili zdecydowaną większość narodu, dochodami, licząc w zbożu, bynajmniej nie przewyższali tego niewykwalifikowanego robotnika. Wniosek jest taki, że porównywanie wg cen żywności jest KOMPLETNIE DO KITU, jako że mówimy o epoce, kiedy ludzie potrafili umierać z głodu, tak to żarcie było relatywnie drogie, i epoce, gdy podobno 1/3 wyrzucamy na śmietnik. Dlatego doradzam porównania właśnie albo w cenach zboża, albo dniówek - byle pracowników masowych, nie jakichś egzotycznych typu barda na dworze jakiegoś księcia czy fryzjerki królewny Śnieżki. Bo tacy ludzie, jak dziś Michał Wiśniewski, zarabiali kompletnie z sufitu brane stawki i niestety dlatego właśnie o nich często czytamy, nie o tych milionach typowych dla ówczesnej ekonomii "pensji", które lepiej opisują rzeczywistość. A tak generalnie to robienie porównań cenowych między epokami tak różnymi, silenie się na znalezienie JEDNEGO przelicznika - nie ma sensu. Bo inaczej wypadnie kurs złotego gdy brać za punkt odniesienia żyto, inaczej, gdy koszule, jeszcze inaczej gdy wyroby, powiedzmy, hutniczo-kowalskie. Nawet cena tak kluczowego dobra jak srebro - kiedyś to nim płacono, złoto było dla naprawdę bogatych i rzadko się je oglądało w codziennym obiegu - zmieniła się dramatycznie. Za Kopernika był to metal wymieniany na złoto po kursie 10 do 1. Dziś coś koło 35 do 1. A do poruszanego w filmie tematu ma się to tak, że o ile przeliczone wg kursu 1 do 50 ceny usług kościelnych jakoś nie szokują w porównaniu z obecnymi, o tyle gdy liczyć to wg parytetu żyta - już mogą. Bo po prostu ci dawni ludzie (wyłączając szlachtę i innych z kolei nieproporcjonalnie bogatych) byli bardzo, bardzo biedni w porównaniu z nami. To dlatego upuszczony chleb błyskawicznie się podnosiło z ziemi i całowało - pewnie z wdzięczności za to, że wcześniej nie dopadła go wygłodzona pańszczyźniana kura i nie pożarła :)
To jest bardzo złożony problem. Żadna metoda nie jest tak naprawdę precyzyjna, ale z różnych względów tylko liczenie wg cen żywności przynosi porównywalne i względnie wartościowe rezultaty. To metoda opracowana przez prof. Zbigniewa Żabińskiego i opisana dokładnie w kilku jego książkach. Podobne wzory wykorzystuje też np. Bank Anglii w kalkulatorze inflacji od XIII wieku. Krótko pisałem na temat samej metody w tym artykule: wielkahistoria.pl/wartosc-przedwojennego-zlotego-jak-przeliczyc-pieniadze-z-ii-rp-na-obecne/ . Wprawdzie w odniesieniu do dwudziestolecia międzywojennego, ale zasady pozostają te same.
@@WielkaHistoria Ale takie liczenie na trofy nieco zaciemnia obraz, bo typową sytuacją w wiekach dawnych było właśnie to, że ogół ludności nie jadał mięsa czy nabiału w takich proporcjach jak my dzisiaj. Były to produkty luksusowe. Kura czy słonina - kosztowały z naszego punktu widzenia irracjonalnie dużo, choć dla odmiany wołowina w rejonach słabiej zaludnionych, gdzie wypas bywał tańszy a i woły służyły jako traktory i samochody, więc handlowano ich mięsem w ramach "wymiany parku maszynowego" - bywała zaskakująco dla nas tania. Wydaje mi się, że ciut więcej sensu ma właśnie odnoszenie wszystkiego do cen ziarna, bo to ono było fundamentem wyżywienia Europejczyka co najmniej do momentu rozpowszechnienia ziemniaka i ono decydowało o pozostałych cenach. Warto też, gdy się omawia ceny usług kościelnych, przykładowo palenia świecy w ramach mszy czy pogrzebu, wspomnieć, że taka świeca kosztowała 6 gr w epoce, gdy robotnik miał 7 gr dniówki. I nie w kościele tyle kosztowała, bo ksiądz pazerny - tylko na wolnym rynku.
@@adamszangala4764 No tak. Przecież z materiału jasno wynika że te koszty wynikały z cen rynkowych a kler jednak uczciwie starał się dostosować ceny obsługi uroczystości do zamożności zamawiających.
@adamszangala4764 Przekonanie o niedostępności mięsa w czasach przednowoczesnych to w znacznym stopniu mit. Niskie spożycie mięsa tylko częściowo wynikało poza tym z ceny czy utrudnionego dostępu, a w ogromnym stopniu też z kultury i ograniczeń religijnych (posty). Nie zmienia to faktu, że np. w średniowieczu dieta faktycznie bazowała na produktach zbożowych. Ale ze względów czysto biologicznych nie mogła się do nich ograniczać. Można by się zastanawiać nad słusznością poszczególnych elementów wzoru, które przyjął Żabiński. Badania z ostatnich dekad wskazują na wyższy udział zboża jako źródła węglowodanów, niż uważano w czasach Żabińskiego. Natomiast te różnice są ograniczone, cały wzór wynika bowiem z biologicznych wymagań organizmu, których nie da się znacząco "oszukać". Inna rzecz, że cena ziarna należała do najmniej stabilnych i najbardziej podatnych na zaburzenia. Używanie wyłącznie jej jako odnośnika sprawiłoby, że rzekoma wartość pieniądza mogłaby zmieniać się z roku na rok o 100-300%. Używanie dniówek do wyliczania wartości pieniądza nie odpowiada z kolei charakterowi gospodarki naturalnej, w której przeważająca część populacji nie otrzymywała jakkolwiek regulowanego wynagrodzenia w pieniądzu, albo otrzymywała wynagrodzenie, w którym tylko pewną częścią był pieniądz, poza tym zaś świadczenia i naturalia (czyli np: wynagrodzenie raz na kwartał, miejsce do spania, materiał na ubranie i buty).
@@WielkaHistoria Co do tego mięsa: weganie by się nie zgodzili :) Co do cen: chodzi mi generalnie o to, że unikałbym w ogóle prób podawania jednego prostego przelicznika typu "grosz polski z czasów Jagiełły to tyle a tyle współczesnych złotych" - bo to po prostu rozpaczliwie mało nam mówi. O wiele więcej - gdyby podać, jaka była dniówka pracownika najemnego (niechby z uwzględnieniem faktu, że częściowo płacono mu w wyżywieniu) czy, w przypadku chłopa, ile mu z plonów zostawało dziennie do własnej konsumpcji i na handel (co jest odpowiednikiem takiej pensji gościa z miasta). Bo my tak to dziś właśnie liczymy: John zarabia 3000 $, chleb kosztuje tyle, samochód tyle, czynsz tyle - i wiemy mniej więcej, na co sobie taki John może pozwolić i czy 100 tys. $ to jest dużo czy niekoniecznie.
Szkoda że nie podał Pan wysokości zarobków na ówczesne czasy nie do końca pokazuje to wartość pieniądza a tym bardziej porównanie do obecnej wartości złotowki.
Wysokosc oplat koscielnych byla zaczynkiem/ podstawa wszystkich rebeli anty koscielnych ,szczegolnie we Francji. W Polsce the oplaty byly w miare znosne z wyjatkiem bogatszych diecezji I pazerniejszych ksiezy.
I ta bezczelna postawa sie w Polsce zachowala. We Francji obecnie nie ma zadnych cennikow! W zasadzie sakramenty sa DARMOWE! I tak powinno byc! Ludzie daja oczywiscie pieniadze do koperty, albo nawet na tace, zalezy od parafii, ot tak dla przykladu za slub czy pogrzeb daje sie okolo stu euro, mozna dac wiecej lub mniej. Najnizsza pensja miesieczna na pelen etat to 1200 euro. Mowie o tym co wypada dac, nie ma zadnego obowiazku! Po prostu tyle co mozna i wypada, w zaleznosci od sytuacji rodziny,jak nie wiesz to pytaj starych dewotek a podana sume podziel przez 3 lub 4😂😂😂 Osobiscie na komunie dawalam po 30 euro, ale dawali tez na tace inni czlonkowie rodziny, i to od serca, czyli jak na ich sytuacje niemalo. Oczywiscie, kazda uroczystosc to tez odpowiedni stroj, przyjecie gosci- czyli wiadomo ze trzeba sie troche wykosztowac😂 Ale nawet polonijni ksieza nie pozwoliliby sobie na tak pazerna postawe ! To skandal i zaprzeczenie zasadom Ewangelii!
Pieprzenie. Wiesz ile kosztował chrzest mojej chrześnicy? 50 zł bo ojciec głupi komuch i chytrus. A wtedy zwyczajowo w tej parafii było przyjęte 100zł. Żal mu było pięciu dych. Śmieszne pieniądze. I ksiądz mu powiedział ile ludzie dają i nie ochrzcił? Ochrzcił choć doskonale wiedział że go stać. Ale już na wódkę na chrzciny nie żałował. Więc coś chyba bardziej jest nie tak z ludźmi niż z księżmi.
Fascynuje mnie ten przelicznik dawnych walut na dzisiejsze. Mam rozumieć że dawniej polska waluta miała większą wartość niż współczesny złoty? 2 dawne złote polskie w przeliczeniu na dzisiejsze to 100 złotych? Grubo.
Złoty polski jako jednostka obrachunkowa był używany od ok. 1500 roku i cały czas podlegał inflacji, więc początkowo były to wartości o wiele większe - 1 złp z XVI wieku mógł odpowiadać sporo więcej niż tysiącowi dzisiejszych złotych. Jeśli będzie zainteresowanie to zrobię kiedyś odcinek o wartości dawnych pieniędzy i o tym, jak je przeliczać :). W innym komentarzu podlinkowałem mój artykuł na ten temat.
Każda waluta i zawsze podlega inflacji. Później jest "wymieniana" i cykl od nowa się powtarza. Szybciej lub wolniej. Tylko wyjątkowo mocne waluty jak np. dolar amerykański "przeżywają" dłużej w swoim nominale. Ale to dotyczy wysoko rozwiniętych gospodarek, właściwie potęg gospodarczych i walut, w których są dokonywane rozliczenia międzynarodowe. A mimo to 100 $ np. 100 lat temu a dzisiaj to zupełnie różna realna wartość. Jeszcze pamiętam opowieści moich dziadków, że za przedwojenną złotówkę (lata ok. 1936-38) można było kupić żywność dla kilku osób na kilka dni. A dzisiaj?..
Myślę, że warto było by dodać jakimi pieniędzmi dysponowali wówczas chłopki i od jakiego statusu mniej więcej było się "osobą znaczną". Generalnie wersja minimum koło 1000 złotych dzisiejszych brzmi rozsądnie, jeśli rozważamy to jako "usługę". Jeśli 25-30 pln kosztuje przeciętny obiad na mieście to "obiad z nawiązką" za wykopanie grobu w zimę brzmi rozsądnie. Oczywiście wyciąganie kasy z ludzi ewidentnie bez grosza za pogrzeb, albo ślub to paskudztwo i wypaczenie tego, czym Kościół być powinien, ale rozważając to w kategoriach usług to ceny wydają się rozsądne.
Nic tak Polaków nie fascynuje jak pieniądze, a skąpstwo to prawie "cnota narodowa" co również objawia się w polskim klerze. Potoccy i inni żyli z niewolniczej pracy chłopów i to było już ok.
Pamiętam sytuacje 35 lat temu ,gdzie ksiadz nie chcial pochowac z odroczona platnoscia lub taniej ojca kolezanki,ktory zginął w wypadku.Zostala niepracująca kobieta i 4 dzieci .Najmlodszy mial niecale 2 lata.Pamietam jak ludzie psioczyli ale i tak wsrod sasiadow zrobilismy zbiorke i ksiezulo zarobil ile chcial.Malo tego podczas mszy jeszcze na tace zbierał.Tam nadal jest tylko cmentarz parafialny,wiec trzyma wiernych krotko i ma to co chce.Nie zakopiesz mamusi pod plotem...
Ludzie pala zwloki i albo rozsypuja albo trzymaja w urnach.Kosciol wam zrobil pranie muzgu .Ksieza palili prawdziwych chrzescjan na stosie za posiadanie i czytanie bibli tylko dlatego aby miec wylacznosc na jej posiadanie i aby zmienic ja tak by miec wladze nad wami.Bardzo latwo mozna odejsc od kosciola wystarczy czytac biblie tam wszystko jest.Radze zakupic stara biblie nie zmieniona przez kosciol
Kiedy jakiego przelicznika używać? Gdzieś się spotkałem, że śmiało można grosza tamtejszego na dzisiejsze 10 zł przeliczać, a tu wychodzi jakieś 1,6 zł. Gdzieś do XVI wieku (przed potopem) 10 a potem ułamek czy jak? Dziękuję za odpowiedź, o ile znajdzie Pan czas.
Liczy się pomysł na kasę i stosowne uzasadnienie a do wiernych odpowiednie zmotywowanie. I tak interes kręci..... Dzięki autorowi za świetny tekst i za całość materiału.
Najlepsze jest to że ci co krytykują sami biorą pensje od pracodawców i jakoś nie protestują że pracodawca za dużo im płaci i to jest skandal, tylko mało i mało mało😂
Czyli nie zmieniło się prawie nic. Prawie, bo dziś chciwość "kleru parafialnego" nie wzbudza oburzenia biskupów - ci są zazwyczaj jeszcze bardziej zdemoralizowani. I nie - nie jestem "wrogiem Kościoła". Przemawia przeze mnie chłodny realizm obserwacji z pierwszej linii...
Jaki realizm? Nie żartuj? Ludzie są chytrzy bardziej niż księża pazerni. Jeśli rodzice robią pępkowe i przepieprzają kilka tysięcy na gorzałę itd. A potem żałuje stówy czy dwóch księdzu za chrzest to może niech imię nadają na pępkowym? Zawsze istnieją świeckie odpowiedniki. Zamiast dziadować niech pokażą że mają klasę i nie dziadują u kleru. 😁
@@superhiperekstramega7409 Tak naprawdę, to jeśli ktoś traktuje Kościół jako usługę to cały ten proces nie ma sensu. Ja moich księży znam, jak będę się hajtał to chętnie wyłożę kasę, bo idzie to na moją wspólnotę. Jak ktoś w kościele jest od wielkiego dzwonu i potem narzeka na ceny to pytanie co on tam właściwie robi? Bo babcia chciała? Wiele diecezji ma teraz obowiązkowe przygotowania do sakramentów, gdzie przede wszystkim powtarza się, że jeśli nie robicie tego z wiary to proszę nie róbcie w ogóle. Tak tak, Ci "pazerni" księża proszą niepraktykujących/niewierzących, żeby wszystkim oszczędzili cyrku. No, ale oni potem od znajomych się dowiedzą, gdzie jest ksiądz, który pogada i pośpiewa za kasę, a potem wrócę z opinią o "pazernych klechach".
Chciwość ta sama, tyle że w wydaniu też "państwa", a w zasadzie tego, co z niego obecnie pozostało. Niby bez opłat, ale... ale w podatkach do państwa to płacimy.
Ciekawe czy wiadomo ile brały za takie posługi jak śluby i pogrzeby osoby takie jak zakrystiani czy organiści. Pewnie w miastach inaczej niż na wsiach.
w miarę dobrze znany jest tylko podział zarobków między plebanem a wikarym, o rozliczaniu się np. z organistami źródła wypowiadają się niestety szczątkowo
Polisch... BOGOWIE SĄ MI ŚWIADKAMI... nikomu! nie piszę "LETNIO" ... bo jest zawarte w Piśmie... "... wyplułem cię, bo byłeś letni..." piszę zatem albo pierwszy i ostatni raz przecinek albo ❤ dla Kamila wybrałem to drugie... jesteś jak OPIUM... uzależniasz Sygnuję Andrzej Celmer Zajączkowski 11 02 2024 🎉
@@mariaorchid8592a chodzisz do Kościoła i otrzymujesz go? czy jak ci co nie uczestniczą w życiu kościoła nic nie dają na utrzymanie, mają najwięcej do gadania 😮
@@stanislawkordaszewski2071 Kościół Katolicki czerpie z Państwa Polskiego każdgo roku miliardy złotych, a powinni go utrzymywać jego wyznawcy. Póki co KK utrzymują podatnicy, którzy mają prawo krytykować chciwość, pazerność, obłudę tzw .sług bożych, którym luksus całkowicie przewrócił w głowach. Do tego jeszcze hipokryzja i pedofilia. Ciekawi mnie tylko w jakim luksusie żyliby wtedy jego hierarchowie, w jakich pałacach by mieszkali?
No to nawet wg dzisiejszych cenników nie były to cenniki wygórowane.A najwięcej narzekają ci ,którzy do kościoła chodzą od wielkiego dzwonu i nic z wiary nie rozumieją.
Kwoty podawane przez autora były olbrzymim obciążeniem w tamtym czasach dla większości ludności (chłopstwa), nie porównywalnie większym niż sugeruje zastosowany przelicznik. Tak rozbiory Polski dopiero rozpoczęły jakiekolwiek reformy i dały nadzieję na poprawę losu chłopstwa. A w kwestii wiary czas na powrót to tradycji prawdziwie słowiańskich wierzeń i czas na odrzucenie siła narzuconej wiary pochodzącej z pustyni Izraela.
Religia katolicka, a zwłaszcza polska, to chyba jedyna religia na świecie gdzie za wszystkie jej sakramenty i błogosławieństwa trzeba płacić. Szkoda tylko że nie dostaje sie paragonów. Może byłyby potrzebne przy przejściu jako potwierdzenie opłat i z tego powodu jakaś ulga w cierpieniach, ( przez całe życie wbija się katolikom z ambony że cierpienie to esencja wiary) albo bonus na lepsze miejsce z tamtej strony....
@@irekgrzelek9343 JAkie inne religie ? Przecież jest tylko jeden bóg, czyż nie tak ? A jeśli tak, to dlaczego tylko 21% ludzkości w niego wierzy ? A 15 % tejże populacji nawet o nim nie słyszało. Czyli ktoś tu kłamie na potęgę. Ja obstawiam że ten koleś w czarnej sukience....
@@73Zouave Ale mnie twoj portwel nie interesuje tylko sie nabijam 😂Jak dla mnie to ksieza do swoich cennikow powinni wiecej oplat dolozyc tak aby barany byly bez kasy 😂😂😂Sprawdz sobie slowo Parafianie i za takich was uwazaja 😂😂
Mentalność ludzi tzw wiernych nie zmieniła się. Nadal wydadzą ostatnie grosze albo się zapożyczą aby mieć wystawny ślub, chrzciny, komunię, a w końcu pogrzeb😅Klechy chętnie nadstawiają pulchne rączki i biorą nie patrząc czy to biedak czy bogacz.
Jako genealog amator naiwnie myślałem, że spisanie aktu chrztu to był wkład kościoła w administrację i do dzisiaj ten wkład procentuje w badaniach genealogicznych. Teraz się okazuje że przodkowie za to zapłacili, więc odbieram wkład przodków, a nie kościoła 😝
@@73Zouave Czytacie biblie ale ta zmieniona przez kosciol.Wiesz dlaczego kosciol palil prawdziwych chrzescjan na stosie za posiadanie i czytanie bibli? Aby miec wylacznosc na jej posiadanie.Wiesz dlaczego? Aby ja tak zmienic by miec wladze nad takimi jak Ty .W bibli sa odnosniki przy wersetach aby lepiej zrozumiec dany werset ale ksieza tego nie robia bo parafianie nie moga znac prawdy.wypisac ci klamstawa i oblude kk?
Jak widać tysiącletnia ciągłość KK przejawia się wciąż w "strzyżeniu owieczek". Chciwi księża jakoś nie boją się gniewu Boga, przed którym przestrzegają wiernych. Wniosek stąd prosty, że nie ma się czego bać i że księża straszą z innych powodów. Z jakich, to niech każdy sam sobie dopowie.
"Wielka Historia"? To jest nadużycie, nazywać historią choćby małą krzątaninę na poziomie krocza, rynsztoka tudzież innych ostępów pospolitego żywota. Ktoś zauważył, że głównie pasożyty gromadzą się w tych okolicach organizmów żywych. Co do „chciwości”. Autor opowiadający gorszące historie chciwości (tu) na prośbę o jeszcze większą podaż rozpalających zmysły i krew historyjek, wymiguje się krótko i dosadnie: „wizja nagrywania czegoś dłuższego niż 15 minut jest przerażająca" - plus uśmieszek. I wszyscy rachują zaprzeszłe, przeszłe, dzisiejsze i do końca świata pazerne rachunki za godzinami trwające ceremonie na pokaz. Ale autor, chciwy i zachłanny nie jest, ani Wy Czcigodni komentatorzy, wystarczy, że wzorem miłosiernego Samarytanina zapłacicie autorowi za jego płody „Wielkiej historii” z cyklu: ruja, próbstwo, chciwość, zazdrość, zbrodnia i niewolnictwo. Owszem, też historia, ale o gustach się nie dyskutuje. P.S. Zauważę przypadkiem, że celebransi, ani służba ceremonialna jeszcze nie wpadła na pomysł sprzedawania swoich usług w internecie.
Kopanie w cieple dni cena to 20 groszy i mamy odniesienie tego skurczysynstwa xD Pracownik moze dostal 10 groszy to ile zarobil na dzien ? 30 groszy i mamy odniesienie xD Ksiadz zmowil boziulke i zarobil wiencej niz czlowiek tyrajacy caly dzień xD To tak jakby ksiadz za modlitwe bral 400 zlotych xD
Pamietajmy ze mowimy o czasach gdzie motyka czy grabie to byl powazny spadek xD Dzisiejszy student jedzacy parowki to na tamte czasy byl by bogaczem w śród chlopstwa bo wieksxosc chlopow najadala sie do syta tylko kilka razy w roku !!! (W swieta i podczas zniw) To byly kosciotrupy wleczace gnaty ... Ksiadz za piardniecie zarobil wiencej niz chlop tyrajacy od rana do wieczora. My mamy z czego oszczedzac i czego sobie odmawiac a z czego mial oszczedzac glodujacy czlowiek? Dla wiekszosci chlopow taki pogrzeb to roczne albo i lepjej zaciskania pasa i jestem tego pewny .
DZIEKUJE SERDECZNIE ------ ZMIANY ??? NIE CHCIWOSC KSIEZY JEST TAKA SAMA !!! ZYJA W LUKSUSACH MAJA SZYBKIE SAMOCHODY - DROGIE WYPOSARZENIE MIESZKAN / ANTYKI / ORAZ PROSTYTUCJA !!!
No więc właśnie nie każdy z nich jest pazerny, a od pazernego to z daleka ;) Nie on jeden taki "czarny" na świecie? Dla siebie bym nie musiał, ale jak kiedyś potrzebowałem-no bo rodzina, znajomi patrzą i tego oczekują, tradycja itd.-to od takiego co mi robił pod górkę zwyczajnie wstałem, wyszedłem i spokojnie znalazłem normalnego, bardzo przyzwoitego człowieka. Serio :) Do dzisiaj pamiętam zdziwko tego pierwszego, szczenę powinien sobie w tym momencie przywiązać. U mnie krótka piłka: co łaska albo bez łaski. Nikt mi nie będzie wybrzydzał? Cenniki, targi?! To nie jarmark. Słyszałem ile biorą i tyle dałem, bez problemu.
No to przynajmniej to sie zmieniło na lepsze. Podczas ślubu ostatnio ksiadz odmówił wziecia koperty, twierdzac ze propozycją płacenie za sakramenty obrażam ksiezy.
Audiobook autora, z tematyką historyczną oraz jego głosem, to byłaby bomba🎉
Dziękuję za tak miły komentarz, choć wizja nagrywania czegoś dłuższego niż 15 minut jest przerażająca :)
@@WielkaHistoriaAle uwierz mi, że warto. Potencjał ogromny i liczę, że kiedyś się ten pomysł zrealizuję. Pozdrawiam i czekam na więcej treści na kanale.
Możnaby książki wydać w formie audiobook @@WielkaHistoria
Większość ma taką wersję. Audiobook pańszczyzny jest na storytelu, Cywilizacji Słowian też w innych serwisach.
@@WielkaHistoria dziękuję, nie wiedziałem
Wielkie podziękowania za ......ujawnianie tego,co jest mało 'znane',a nawet dzisiaj już 'nieznane' 😉 świetny kanał,pełen cennych informacji! serdecznie pozdrawiam!☀️
Dziękuję :-)
bez zmian,kasa,pałace biskupie, przywileje, niekaralność, z autopsji,chowałem bliską osobę ,zapytałem ile za posługę ,padła krótka odpowiedz , co łasaka ,ale nie mniej niż 500 zł
Bez zmian nawet po 250 latach. Pażerność czarnej kasty wzrosła z upływem czasu. Pogrzeb jest to ostatnia posługa jakiej potrzebuje człowiek na tym ziemskim padole i jako sakrament powinna być darmowa. Najwyzsza pora żeby wyznawcy tej religii czy raczej sekty, która kocha nad życie luksus i ziemskie rozkosze sami utrzymywali swoich pazernych zastępców Boga na Ziemii. Ciekawy jest sam Bóg, który podobno wszystko widzi i słyszy , a potrzebuje rzesze urzędników nadzorujacych naiwnych wyznawców. To jakiś dziwny paradoks.
@@mariaorchid8592 zazdrość? Zostań księdzem.
A ile w knajpie wydałeś, za pogrzebówke.
@@stanislawkordaszewski2071 Ojtaojtam. Restaurator nie jest chytry. On tylko zarabia na siebie.
Dałem 1000 zł. Ksiądz był w sposób widoczny zawiedziony , oczekiwał więcej.
Oglądam z zaciekawieniem. Kupiłem Twoje obie książki. Świetna lektura 😀😉
Dziękuję :).
Za dużo się nie zmieniło od tamtego czasu, chciwość ta sama 😄
Olaboga nie wytrzymam oni mają a jak nie mam! 😀 Jakbyś wysilił się na przemyślenia to od razu zauważyłbyś że było to i tak dużo mniej niż w dzisiejszych czasach. Nie wiem z czym wy ludzie macie problem? Jeśli sami coś robicie to wiecie jak się cenić a jak potrzebujecie czegoś od instytucji kościelnych to chcielibyście darmo jak jakieś dziady albo wspominani przez autora ludzie nie wolni. Zawsze możecie korzystać ze świeckich odpowiedników rytuałów i tradycji. 😁Ale zgadzam się z tobą chciwość jest ta sama a nawet większa ale u wszystkich. :)
@@superhiperekstramega7409Ale to nie jest zwykły biznes, religia ma wiele przywilejów, a także uważa się za coś lepszego. Jezus wywalił kupców ze świątyni, mówi ci to coś? Już tak nie broń cynicznych klechów.
@@Marta_z_Dabrowy cyniczne klechy mają taki sam rząłądek jak każdy. Nikt nie każe korzystać z usług a raczej posługi religijnej jeśli jest za drogo. Każdy obrzęd, prawie ma swój świecki odpowiednik więc można poszukać może będzie taniej. :) i masz rację Jezus przepedził przekupniów ale nie kapłanów. Po za tym nawet rozsyłając swoich apostołów zabronił im brać pieniędzy i jedzenia. Powiedział że robotników w winnicy pańskiej należy się zapłata. I na koniec. Jeśli ludzie żałują swoim przewodników religijnym jakby nie było w skali swojego życia niewielkich pieniędzy a nie żałują na huczne imprezy i na całą otoczkę materialną towarzyszącą sakramentom o wiele większych to coś jest z nimi nie tak. Np. Porównaj sobie koszt lokalu na chrzciny do datku za chrzest. :D
@@Marta_z_Dabrowy a gdzie jest napisane jeśli już tak powołujesz się na Jezusa że głoszący jego nauki nie są godni zapłaty? Kiedy Jezus rozesłał uczniów zakazał im brać pieniędzy i jedzenia bo robotnik jest godny swojej zapłaty. To tak a propos powoływanie się na Jezusa. Ja nikogo nie bronię. Staram się być jedynie uczciwy. Nigdy nie czułem się zmuszany czy szantażowany w jakikolwiek sposób lub cyniczne wykorzystywany w celu wyciągnięcia odemnie pieniędzy. Ale też jak jakiś dziad nie rosciłem sobie żeby ksiądz w imię infantylne i błędnie pojmowanego chrześcijaństwa miał posługiwać za jakieś ochłapy rzucane mu jak psu z łaski. Po pierwsze taka postawa świadczyła by o mnie jako o człowieku źle nie mówiąc już o mnie jako katoliku. Po za tym jeśli komuś nie pasuje odwieczny układ może zamienić sakramenty i posługę "cynicznych klechów" na świeckie odpowiedniki i na mistrzów ceremonii z ich "charytatywnymi" cennikami. I tak na koniec. Kto jest bardziej chciwy? Ten który prosi o datek dwieście złoty za chrzest bo się z tego utrzymuje czy ten któremu żal dać te dwie stówy podczas kiedy wcale nie było wynająć lokalu za kilka tysięcy aby zrobić chrzciny z pompą na kilkadziesiąt osób? 😊
@@superhiperekstramega7409 Oficjalnie w kościele cenniki są zakazane, a jednak każdy ksiądz swój ma
Także tyle z przestrzegania nawet swojego wewnętrznego prawa tej instytucji, a przykład ze świątynia to tylko uzupełnienie fragmentu o zdobnych szatach i staniu na rynku i modleniu się na pokaz. Nasi księża przypominają praktykami faryzeuszy, bo tak się dzieje gdy religijni hierarchowie mają władze
Bardzo dobra seria. Wciąga, brawo. Tak trzymać.
Chciwość to najdroższa waluta świata.
Nic się nie zmieniło od tamtych czasów 😮
Jest gorzej. Pogrzeb nie mniej niż tysiąc.
Fajny historyczny program.
Nic się nie zmięło!, dwie łapy na ras wyciągają, ale to jest ostatnie pokolenie.
Dziekuję👍
W porównaniu do dzisiejszych stawek dawne wydają się mało wygórowane. Dobrze by było oszacować jakie dochody mogło dawniej generować przeciętne chłopskie gospodarstwo domowe, w ciągu miesiąca.
Piotr Guzowski prowadził takie wyliczenia w odniesieniu do drugiej połowy XVI stulecia - a więc czasów, gdy sytuacja gospodarcza była znacznie lepsza, a gospodarstwa chłopskie większe. Nawet wtedy typowa rodzina mająca pod uprawą pół łana ziemi ledwo balansowała na granicy przetrwania. Konkretne liczby przytaczałem w tym artykule: wielkahistoria.pl/ile-zarabiali-polscy-chlopi-panszczyzniani-te-liczby-wyjasniaja-dlaczego-wies-nie-buntowala-sie-przeciw-panszczyznie/ .
Tylko proszę brać pod uwagę, że wartość złotego była inna w XVI wieku i że przelicznik podawałem tam już kilka lat temu, zmienił się w związku z inflacją.
@@WielkaHistoria Dziękuję za odpowiedź. Zdaję sobie sprawę, że trudno jest porównywać przychody gospodarstwa domowego w XVI wieku do czasow współczesnych.
Jestem w posiadaniu licznych pamiątek z początku 19 wieku
z okolic województwa łódzkiego.
Również z parafii Kolacinek
w tym oryginalny cennik usług
kościelnych.( brat mojego pra ,pra,
pra dziada był tam proboszczem)
Posługi dla ludzi niskiego stanu
były tam darmowe.
Cennik jest w formalny drukowany.
Czy to Pana interesuje?
Brzmi intrygująco. Jeśli ma Pan zdjęcie/skan to oczywiście może Pan przesłać do mnie, chętnie rzucę okiem ( redakcja [małpa] wielkahistoria.pl )
Na dzisiejsze zarobki i dniówki fachowców typu hydraulik, kafelkarz, pan od gazu czy lekarz - to nie są to bynajmniej wygórowane ceny. Tylko nie mam pewności, czy przeliczanie wg parytetu "stosunek cen żywności dziś i wtedy" to jest na pewno dobra metoda. Wg mnie - znacznie więcej by nam powiedziało liczenie wg ówczesnych i dzisiejszych dochodów, najlepiej (tak to zwykle opisują w odniesieniu do dawnych epok) robotnika, który pracował za dniówkę. Zwykle bierze się takiego niewykwalifikowanego oraz mistrza danej branży. I tu powtarza się przez całe wieki zbliżona norma: taki prosty robol zarabiał równowartość od 10 kg (czasy biedy i kryzysu, uboższe okolice) zboża (w Polce typu żyto, bo pszenica bywała nawet 2 razy droższa) do 30 kg gdy gospodarka i dane miasto kwitło. Mistrz szewski, krawiecki i inni podobni - zgarniał 3 razy tyle.
I tu jest pies pogrzebany w temacie "ceny żywności" - bo o ile to zboże, podstawa wyżywienia, było jeszcze jakoś tam osiągalne dla biedniejszych ludzi, o tyle takie dobra jak mięso czy nabiał, nie mówiąc o drogich wyrobach "przemysłowych" typu świece czy buty były dramatycznie droższe niż dziś - gdy je porównać albo do ceny zboża, albo, jeszcze lepiej, do zarobków szaraczków.
No ale gdyby trzymać się owego żyta, absolutnego wyznacznika zamożności w dawnej Polsce - toż łanami, czytaj, plonami w workach zboża, opisywano kto kim jest, czy małorolnym chłopem, czy zamożniejszym kmieciem, czy szlachcicem na tylu a tylu łanach - to policzmy wprost, o czym mówimy.
Oto zboże kosztuje dziś w skupie ok. 1 zł za kg. Obecny pracownik z pensją minimalną dostaje na rękę ok. 3200 zł. Czyli - dziennie "zarabia" (policzmy że miesiąc to 30 dni) 106 kg żyta.
Widać ten dramatyczny rozziew? Epoka dawna - 10-30 zł dniówki u zwykłego robola, dziś - ponad 100 kg.
Co prawda w przypadku fachowców (tych majstrów) wygląda to mniej drastycznie, ale też ich by należało przyrównywać do dzisiejszych lekarzy, inżynierów, drobnych biznesmenów, i ci też pewnie potrafią zarabiać trzykrotność pensji gołodupca z najniższą ustawową.
A chłopi, którzy stanowili zdecydowaną większość narodu, dochodami, licząc w zbożu, bynajmniej nie przewyższali tego niewykwalifikowanego robotnika.
Wniosek jest taki, że porównywanie wg cen żywności jest KOMPLETNIE DO KITU, jako że mówimy o epoce, kiedy ludzie potrafili umierać z głodu, tak to żarcie było relatywnie drogie, i epoce, gdy podobno 1/3 wyrzucamy na śmietnik.
Dlatego doradzam porównania właśnie albo w cenach zboża, albo dniówek - byle pracowników masowych, nie jakichś egzotycznych typu barda na dworze jakiegoś księcia czy fryzjerki królewny Śnieżki. Bo tacy ludzie, jak dziś Michał Wiśniewski, zarabiali kompletnie z sufitu brane stawki i niestety dlatego właśnie o nich często czytamy, nie o tych milionach typowych dla ówczesnej ekonomii "pensji", które lepiej opisują rzeczywistość.
A tak generalnie to robienie porównań cenowych między epokami tak różnymi, silenie się na znalezienie JEDNEGO przelicznika - nie ma sensu. Bo inaczej wypadnie kurs złotego gdy brać za punkt odniesienia żyto, inaczej, gdy koszule, jeszcze inaczej gdy wyroby, powiedzmy, hutniczo-kowalskie. Nawet cena tak kluczowego dobra jak srebro - kiedyś to nim płacono, złoto było dla naprawdę bogatych i rzadko się je oglądało w codziennym obiegu - zmieniła się dramatycznie. Za Kopernika był to metal wymieniany na złoto po kursie 10 do 1. Dziś coś koło 35 do 1.
A do poruszanego w filmie tematu ma się to tak, że o ile przeliczone wg kursu 1 do 50 ceny usług kościelnych jakoś nie szokują w porównaniu z obecnymi, o tyle gdy liczyć to wg parytetu żyta - już mogą. Bo po prostu ci dawni ludzie (wyłączając szlachtę i innych z kolei nieproporcjonalnie bogatych) byli bardzo, bardzo biedni w porównaniu z nami. To dlatego upuszczony chleb błyskawicznie się podnosiło z ziemi i całowało - pewnie z wdzięczności za to, że wcześniej nie dopadła go wygłodzona pańszczyźniana kura i nie pożarła :)
To jest bardzo złożony problem. Żadna metoda nie jest tak naprawdę precyzyjna, ale z różnych względów tylko liczenie wg cen żywności przynosi porównywalne i względnie wartościowe rezultaty. To metoda opracowana przez prof. Zbigniewa Żabińskiego i opisana dokładnie w kilku jego książkach. Podobne wzory wykorzystuje też np. Bank Anglii w kalkulatorze inflacji od XIII wieku. Krótko pisałem na temat samej metody w tym artykule: wielkahistoria.pl/wartosc-przedwojennego-zlotego-jak-przeliczyc-pieniadze-z-ii-rp-na-obecne/ . Wprawdzie w odniesieniu do dwudziestolecia międzywojennego, ale zasady pozostają te same.
@@WielkaHistoria Ale takie liczenie na trofy nieco zaciemnia obraz, bo typową sytuacją w wiekach dawnych było właśnie to, że ogół ludności nie jadał mięsa czy nabiału w takich proporcjach jak my dzisiaj. Były to produkty luksusowe. Kura czy słonina - kosztowały z naszego punktu widzenia irracjonalnie dużo, choć dla odmiany wołowina w rejonach słabiej zaludnionych, gdzie wypas bywał tańszy a i woły służyły jako traktory i samochody, więc handlowano ich mięsem w ramach "wymiany parku maszynowego" - bywała zaskakująco dla nas tania. Wydaje mi się, że ciut więcej sensu ma właśnie odnoszenie wszystkiego do cen ziarna, bo to ono było fundamentem wyżywienia Europejczyka co najmniej do momentu rozpowszechnienia ziemniaka i ono decydowało o pozostałych cenach.
Warto też, gdy się omawia ceny usług kościelnych, przykładowo palenia świecy w ramach mszy czy pogrzebu, wspomnieć, że taka świeca kosztowała 6 gr w epoce, gdy robotnik miał 7 gr dniówki. I nie w kościele tyle kosztowała, bo ksiądz pazerny - tylko na wolnym rynku.
@@adamszangala4764 No tak. Przecież z materiału jasno wynika że te koszty wynikały z cen rynkowych a kler jednak uczciwie starał się dostosować ceny obsługi uroczystości do zamożności zamawiających.
@adamszangala4764 Przekonanie o niedostępności mięsa w czasach przednowoczesnych to w znacznym stopniu mit. Niskie spożycie mięsa tylko częściowo wynikało poza tym z ceny czy utrudnionego dostępu, a w ogromnym stopniu też z kultury i ograniczeń religijnych (posty). Nie zmienia to faktu, że np. w średniowieczu dieta faktycznie bazowała na produktach zbożowych. Ale ze względów czysto biologicznych nie mogła się do nich ograniczać.
Można by się zastanawiać nad słusznością poszczególnych elementów wzoru, które przyjął Żabiński. Badania z ostatnich dekad wskazują na wyższy udział zboża jako źródła węglowodanów, niż uważano w czasach Żabińskiego. Natomiast te różnice są ograniczone, cały wzór wynika bowiem z biologicznych wymagań organizmu, których nie da się znacząco "oszukać".
Inna rzecz, że cena ziarna należała do najmniej stabilnych i najbardziej podatnych na zaburzenia. Używanie wyłącznie jej jako odnośnika sprawiłoby, że rzekoma wartość pieniądza mogłaby zmieniać się z roku na rok o 100-300%.
Używanie dniówek do wyliczania wartości pieniądza nie odpowiada z kolei charakterowi gospodarki naturalnej, w której przeważająca część populacji nie otrzymywała jakkolwiek regulowanego wynagrodzenia w pieniądzu, albo otrzymywała wynagrodzenie, w którym tylko pewną częścią był pieniądz, poza tym zaś świadczenia i naturalia (czyli np: wynagrodzenie raz na kwartał, miejsce do spania, materiał na ubranie i buty).
@@WielkaHistoria Co do tego mięsa: weganie by się nie zgodzili :) Co do cen: chodzi mi generalnie o to, że unikałbym w ogóle prób podawania jednego prostego przelicznika typu "grosz polski z czasów Jagiełły to tyle a tyle współczesnych złotych" - bo to po prostu rozpaczliwie mało nam mówi. O wiele więcej - gdyby podać, jaka była dniówka pracownika najemnego (niechby z uwzględnieniem faktu, że częściowo płacono mu w wyżywieniu) czy, w przypadku chłopa, ile mu z plonów zostawało dziennie do własnej konsumpcji i na handel (co jest odpowiednikiem takiej pensji gościa z miasta). Bo my tak to dziś właśnie liczymy: John zarabia 3000 $, chleb kosztuje tyle, samochód tyle, czynsz tyle - i wiemy mniej więcej, na co sobie taki John może pozwolić i czy 100 tys. $ to jest dużo czy niekoniecznie.
Zaryzykuję twierdzenie iż było znacznie taniej niż obecnie... Ale jest szansa że to się skończy.... Dzięki za napisy pl. Pozdrawiam.
Wystarczy się wypisac. I sayonara!
Szkoda że nie podał Pan wysokości zarobków na ówczesne czasy nie do końca pokazuje to wartość pieniądza a tym bardziej porównanie do obecnej wartości złotowki.
Ale ostatecznie nie to jest przedmiotem odcinka. A sam fakt pobierania przez Kościół opłat za wszystko i od wszystkich.
Czy coś się zmieniło ? .
Wysokosc oplat koscielnych byla zaczynkiem/ podstawa wszystkich rebeli anty koscielnych ,szczegolnie we Francji. W Polsce the oplaty byly w miare znosne z wyjatkiem bogatszych diecezji I pazerniejszych ksiezy.
ciekawe informacje
No to tanio było 😂dzisiaj co łaska !ale nikt nie daje mniej jak ….😂
Nie ma co łaska. Jest cennik
Fajnie że ceny są przeliczone na dzisiejszą wartość PLN. Ale jednak wolałbym w stosunku do np. zarobków chłopa wtedy i minimalnej dzisiaj.
I ta bezczelna postawa sie w Polsce zachowala. We Francji obecnie nie ma zadnych cennikow! W zasadzie sakramenty sa DARMOWE! I tak powinno byc! Ludzie daja oczywiscie pieniadze do koperty, albo nawet na tace, zalezy od parafii, ot tak dla przykladu za slub czy pogrzeb daje sie okolo stu euro, mozna dac wiecej lub mniej. Najnizsza pensja miesieczna na pelen etat to 1200 euro. Mowie o tym co wypada dac, nie ma zadnego obowiazku! Po prostu tyle co mozna i wypada, w zaleznosci od sytuacji rodziny,jak nie wiesz to pytaj starych dewotek a podana sume podziel przez 3 lub 4😂😂😂
Osobiscie na komunie dawalam po 30 euro, ale dawali tez na tace inni czlonkowie rodziny, i to od serca, czyli jak na ich sytuacje niemalo. Oczywiscie, kazda uroczystosc to tez odpowiedni stroj, przyjecie gosci- czyli wiadomo ze trzeba sie troche wykosztowac😂
Ale nawet polonijni ksieza nie pozwoliliby sobie na tak pazerna postawe ! To skandal i zaprzeczenie zasadom Ewangelii!
Pieprzenie. Wiesz ile kosztował chrzest mojej chrześnicy? 50 zł bo ojciec głupi komuch i chytrus. A wtedy zwyczajowo w tej parafii było przyjęte 100zł. Żal mu było pięciu dych. Śmieszne pieniądze. I ksiądz mu powiedział ile ludzie dają i nie ochrzcił? Ochrzcił choć doskonale wiedział że go stać. Ale już na wódkę na chrzciny nie żałował. Więc coś chyba bardziej jest nie tak z ludźmi niż z księżmi.
Cennik reguluje sprawę. Ludzie wiedza ile się od nich oczekuje.
Podobno chciwosc to jeden z najgorszych i najciezszych grzechów które królują szczególnie w kościele do dziś a księża nie boją się piekła
Fascynuje mnie ten przelicznik dawnych walut na dzisiejsze. Mam rozumieć że dawniej polska waluta miała większą wartość niż współczesny złoty? 2 dawne złote polskie w przeliczeniu na dzisiejsze to 100 złotych? Grubo.
Złoty polski jako jednostka obrachunkowa był używany od ok. 1500 roku i cały czas podlegał inflacji, więc początkowo były to wartości o wiele większe - 1 złp z XVI wieku mógł odpowiadać sporo więcej niż tysiącowi dzisiejszych złotych. Jeśli będzie zainteresowanie to zrobię kiedyś odcinek o wartości dawnych pieniędzy i o tym, jak je przeliczać :). W innym komentarzu podlinkowałem mój artykuł na ten temat.
Każda waluta i zawsze podlega inflacji. Później jest "wymieniana" i cykl od nowa się powtarza. Szybciej lub wolniej. Tylko wyjątkowo mocne waluty jak np. dolar amerykański "przeżywają" dłużej w swoim nominale. Ale to dotyczy wysoko rozwiniętych gospodarek, właściwie potęg gospodarczych i walut, w których są dokonywane rozliczenia międzynarodowe. A mimo to 100 $ np. 100 lat temu a dzisiaj to zupełnie różna realna wartość. Jeszcze pamiętam opowieści moich dziadków, że za przedwojenną złotówkę (lata ok. 1936-38) można było kupić żywność dla kilku osób na kilka dni. A dzisiaj?..
@@WielkaHistoria chętnie zobaczyłbym taki odcinek
Myślę, że warto było by dodać jakimi pieniędzmi dysponowali wówczas chłopki i od jakiego statusu mniej więcej było się "osobą znaczną".
Generalnie wersja minimum koło 1000 złotych dzisiejszych brzmi rozsądnie, jeśli rozważamy to jako "usługę". Jeśli 25-30 pln kosztuje przeciętny obiad na mieście to "obiad z nawiązką" za wykopanie grobu w zimę brzmi rozsądnie.
Oczywiście wyciąganie kasy z ludzi ewidentnie bez grosza za pogrzeb, albo ślub to paskudztwo i wypaczenie tego, czym Kościół być powinien, ale rozważając to w kategoriach usług to ceny wydają się rozsądne.
Dzięki ❤
Dziekuje bardzo
w/g mnie najwięcej powinien zarobić grabarz i to w zimie. "Praca" innych to pestka naprzeciwko pracy grabarza
Pytanie ? Ile wtedy wynosiła dniówka ?
No pogrzeby kiedys byly taniutkie, widzę!
dzięki Bracie
Nic tak Polaków nie fascynuje jak pieniądze, a skąpstwo to prawie "cnota narodowa" co również objawia się w polskim klerze. Potoccy i inni żyli z niewolniczej pracy chłopów i to było już ok.
Pamiętam sytuacje 35 lat temu ,gdzie ksiadz nie chcial pochowac z odroczona platnoscia lub taniej ojca kolezanki,ktory zginął w wypadku.Zostala niepracująca kobieta i 4 dzieci .Najmlodszy mial niecale 2 lata.Pamietam jak ludzie psioczyli ale i tak wsrod sasiadow zrobilismy zbiorke i ksiezulo zarobil ile chcial.Malo tego podczas mszy jeszcze na tace zbierał.Tam nadal jest tylko cmentarz parafialny,wiec trzyma wiernych krotko i ma to co chce.Nie zakopiesz mamusi pod plotem...
Ludzie pala zwloki i albo rozsypuja albo trzymaja w urnach.Kosciol wam zrobil pranie muzgu .Ksieza palili prawdziwych chrzescjan na stosie za posiadanie i czytanie bibli tylko dlatego aby miec wylacznosc na jej posiadanie i aby zmienic ja tak by miec wladze nad wami.Bardzo latwo mozna odejsc od kosciola wystarczy czytac biblie tam wszystko jest.Radze zakupic stara biblie nie zmieniona przez kosciol
Ode mnie wikary za pogrzeb dziecka kasy nie chciał. Sa różni ludzie.
@@73Zouave Moze i inni ale te same klamstwa o Bogu co kazdy inny ksiadz
@@73Zouave a z taca biegał na mszy ?
@@Ws-wr6xt Skąd wiesz, że kłamstwa, jak nie masz pojęcia o tym, co księża mówią?
Kiedy jakiego przelicznika używać? Gdzieś się spotkałem, że śmiało można grosza tamtejszego na dzisiejsze 10 zł przeliczać, a tu wychodzi jakieś 1,6 zł. Gdzieś do XVI wieku (przed potopem) 10 a potem ułamek czy jak? Dziękuję za odpowiedź, o ile znajdzie Pan czas.
Chciwość…….nic nie zmieniło się.
Czyli otrzymaliście darmo , darmo dawajcie sekciarzy katolickich nie obwiązuje. Ewangelia wg. Mateusza 10:8,O Objawienie 22:17😢
Liczy się pomysł na kasę i stosowne uzasadnienie a do wiernych odpowiednie zmotywowanie. I tak interes kręci..... Dzięki autorowi za świetny tekst i za całość materiału.
Dziękuję! :)
30 zl czyli 1500 pln za pogrzeb to jak teraz w malej miejscowosci
Najlepsze jest to że ci co krytykują sami biorą pensje od pracodawców i jakoś nie protestują że pracodawca za dużo im płaci i to jest skandal, tylko mało i mało mało😂
Czyli nie zmieniło się prawie nic. Prawie, bo dziś chciwość "kleru parafialnego" nie wzbudza oburzenia biskupów - ci są zazwyczaj jeszcze bardziej zdemoralizowani. I nie - nie jestem "wrogiem Kościoła". Przemawia przeze mnie chłodny realizm obserwacji z pierwszej linii...
Jaki realizm? Nie żartuj? Ludzie są chytrzy bardziej niż księża pazerni. Jeśli rodzice robią pępkowe i przepieprzają kilka tysięcy na gorzałę itd. A potem żałuje stówy czy dwóch księdzu za chrzest to może niech imię nadają na pępkowym? Zawsze istnieją świeckie odpowiedniki. Zamiast dziadować niech pokażą że mają klasę i nie dziadują u kleru. 😁
A za co księdzu stówa czy dwie? To jest jego zasrany obowiązek. Ludziom religijnym w Polsce naprawdę odj.balo. Tobie też
@@superhiperekstramega7409
@@superhiperekstramega7409 Tak naprawdę, to jeśli ktoś traktuje Kościół jako usługę to cały ten proces nie ma sensu. Ja moich księży znam, jak będę się hajtał to chętnie wyłożę kasę, bo idzie to na moją wspólnotę.
Jak ktoś w kościele jest od wielkiego dzwonu i potem narzeka na ceny to pytanie co on tam właściwie robi? Bo babcia chciała? Wiele diecezji ma teraz obowiązkowe przygotowania do sakramentów, gdzie przede wszystkim powtarza się, że jeśli nie robicie tego z wiary to proszę nie róbcie w ogóle.
Tak tak, Ci "pazerni" księża proszą niepraktykujących/niewierzących, żeby wszystkim oszczędzili cyrku. No, ale oni potem od znajomych się dowiedzą, gdzie jest ksiądz, który pogada i pośpiewa za kasę, a potem wrócę z opinią o "pazernych klechach".
@@ten_tego_teges Zgadza się, niestety tak jest.
@@superhiperekstramega7409 Brawo!
24 dawne grosze to ni 40pln tylko ok.12 dzisiejszych złoty.
A z czego wyciąga Pan taki wniosek?
@@WielkaHistoria no bo sam mówisz 1złoty to dzisiejsze 50zł
Chciwość ta sama, tyle że w wydaniu też "państwa", a w zasadzie tego, co z niego obecnie pozostało. Niby bez opłat, ale... ale w podatkach do państwa to płacimy.
No to teraz jest drożej
Inflacja ;)
Ciekawe czy wiadomo ile brały za takie posługi jak śluby i pogrzeby osoby takie jak zakrystiani czy organiści. Pewnie w miastach inaczej niż na wsiach.
w miarę dobrze znany jest tylko podział zarobków między plebanem a wikarym, o rozliczaniu się np. z organistami źródła wypowiadają się niestety szczątkowo
Ale podrożało!
A MOŻE DZISIAJ KOŚCIÓŁ KATOLICKI NIEMA CENNIKÓW?
Teraz za pogrzeb w mojej parafii ksiądz pobiera 2000 zł.
❤
te przeliczenia na dzisiejsze wydają mi się słabe
Kitowali ludzi na całego.
Miłość do Boga czy miłość do kasy była priorytetem kościoła ?!
Coś tanio było
Oni i tak to mają,tam gdzie Słońce nie dochodzi.
Polisch...
BOGOWIE
SĄ
MI
ŚWIADKAMI...
nikomu!
nie
piszę
"LETNIO" ...
bo
jest
zawarte
w
Piśmie...
"... wyplułem
cię,
bo byłeś
letni..."
piszę zatem
albo
pierwszy
i
ostatni
raz
przecinek
albo
❤
dla
Kamila
wybrałem
to
drugie...
jesteś
jak
OPIUM...
uzależniasz
Sygnuję
Andrzej
Celmer
Zajączkowski
11
02
2024
🎉
Co tam pan bajdurzy? Panie ortograf na początku.
Kler jest tak chciwy i zboczony, że nie ma skali...
a ile tacy chłopi zarabiali np ktos przypomni?
Zmieniło się tylko jedno. Chciwość kleru. Ta jest dzisiaj bez porównania większa.
pazerność KK wieczna
Pazerność wrogów kościoła wiecznie śmieszna.
Najmniej pazerni to są muzułmanie, żydzi, idź do nich to pozbędziesz się napletka za darmo 😅
Pazerność pańska jest wręcz legendarna. Ciągle pan chce kasy. Nie wstyd panu?
Czyli zdzierstwo trwalo od wiekow a gdzie ta milosc blizniego czysty zysk
Miłość bliźniego wg. kleru : Miłuj bliźniego swego aż zedrzesz ostatnią szatę z niego.
Państwo cię zdziera co miesiąc i nie narzekasz 😅
@@mariaorchid8592a chodzisz do Kościoła i otrzymujesz go? czy jak ci co nie uczestniczą w życiu kościoła nic nie dają na utrzymanie, mają najwięcej do gadania 😮
@@stanislawkordaszewski2071 Kościół Katolicki czerpie z Państwa Polskiego każdgo roku miliardy złotych, a powinni go utrzymywać jego wyznawcy. Póki co KK utrzymują podatnicy, którzy mają prawo krytykować chciwość, pazerność, obłudę tzw .sług bożych, którym luksus całkowicie przewrócił w głowach. Do tego jeszcze hipokryzja i pedofilia. Ciekawi mnie tylko w jakim luksusie żyliby wtedy jego hierarchowie, w jakich pałacach by mieszkali?
No to nawet wg dzisiejszych cenników nie były to cenniki wygórowane.A najwięcej narzekają ci ,którzy do kościoła chodzą od wielkiego dzwonu i nic z wiary nie rozumieją.
Kopytko osiolka na ktorym jechala Maryja po ile? Ciekawe jak sie mial czarny rynek relikwi
do pewnych działań trzeba dwóch: jednego pazernego śmiecia co wyciąga rękę po pieniądze i drugiego ciemnego głupka, co mu te pieniądze da.
Nie mówię, że oglądam te filmy tylko dla kotów, jednak odcinek bez kota jest niekompletny.
Kwoty podawane przez autora były olbrzymim obciążeniem w tamtym czasach dla większości ludności (chłopstwa), nie porównywalnie większym niż sugeruje zastosowany przelicznik. Tak rozbiory Polski dopiero rozpoczęły jakiekolwiek reformy i dały nadzieję na poprawę losu chłopstwa. A w kwestii wiary czas na powrót to tradycji prawdziwie słowiańskich wierzeń i czas na odrzucenie siła narzuconej wiary pochodzącej z pustyni Izraela.
Religia katolicka, a zwłaszcza polska, to chyba jedyna religia na świecie gdzie za wszystkie jej sakramenty i błogosławieństwa trzeba płacić. Szkoda tylko że nie dostaje sie paragonów. Może byłyby potrzebne przy przejściu jako potwierdzenie opłat i z tego powodu jakaś ulga w cierpieniach, ( przez całe życie wbija się katolikom z ambony że cierpienie to esencja wiary) albo bonus na lepsze miejsce z tamtej strony....
Potem tacy ateusze sprawiają sobie eutanazje, bo przecież nie rozumieją sensu cierpienia.
@@73Zouave
🤣😂🤣
@@LiBrus-m7g Nie rżyj,. Nie jestes kobyłą.
To z czego żyją te inne religie , jak wszystko za darmo .
@@irekgrzelek9343
JAkie inne religie ? Przecież jest tylko jeden bóg, czyż nie tak ? A jeśli tak, to dlaczego tylko 21% ludzkości w niego wierzy ? A 15 % tejże populacji nawet o nim nie słyszało. Czyli ktoś tu kłamie na potęgę. Ja obstawiam że ten koleś w czarnej sukience....
największa wartość chrześcijaństwa to wartość położona na tacę
To jest akurat największa wartość komunizmu. Małe rączki do roboty, wielka morda do żarcia. Cudzego.
A kto ma utrzymywać parafię jak nie parafianin. A ile okrada nas państwo, tego nikt nie mówi 😅
I katolicy dalej placa i to bez przymusu 😂😂😂😂
Zaglądnij do swojego portfela. Od mojego wara.
@@73Zouave Ale mnie twoj portwel nie interesuje tylko sie nabijam 😂Jak dla mnie to ksieza do swoich cennikow powinni wiecej oplat dolozyc tak aby barany byly bez kasy 😂😂😂Sprawdz sobie slowo Parafianie i za takich was uwazaja 😂😂
Wyobrażam sobie Diabła Łańcuckiego jak płaci księżulkowi 😂😂😂
Za darmo , jak nie to plebanija z dymem ! 😂😂😂
Gdyby religia nie była opłacalna to nikt by się nią nie zajmował.
Powiedzial co wiedzial. Bzdety.
Mentalność ludzi tzw wiernych nie zmieniła się. Nadal wydadzą ostatnie grosze albo się zapożyczą aby mieć wystawny ślub, chrzciny, komunię, a w końcu pogrzeb😅Klechy chętnie nadstawiają pulchne rączki i biorą nie patrząc czy to biedak czy bogacz.
czyli nihil nowi
Jako genealog amator naiwnie myślałem, że spisanie aktu chrztu to był wkład kościoła w administrację i do dzisiaj ten wkład procentuje w badaniach genealogicznych. Teraz się okazuje że przodkowie za to zapłacili, więc odbieram wkład przodków, a nie kościoła 😝
Kiedy komunia ??
Pluj, pluj. Kościołowi i tak nie zaszkodzisz.
❤
Kościół sam się wykończył. Już nikt nie traktuje go poważnie.
@@marcelstankowski9475 tak se tłumacz
Na Kościół katolicki jest Wyrok bo Oszukuje ludzi !
Nikt ich nie oszukuje bo kto im zakazuje nie czytac bibli?
@@Ws-wr6xt Czytamy i lepiej rozumiemy od sekciarzy.
@@73Zouave A kto jest sekciarzem?
@@73Zouave Czytacie biblie ale ta zmieniona przez kosciol.Wiesz dlaczego kosciol palil prawdziwych chrzescjan na stosie za posiadanie i czytanie bibli? Aby miec wylacznosc na jej posiadanie.Wiesz dlaczego? Aby ja tak zmienic by miec wladze nad takimi jak Ty .W bibli sa odnosniki przy wersetach aby lepiej zrozumiec dany werset ale ksieza tego nie robia bo parafianie nie moga znac prawdy.wypisac ci klamstawa i oblude kk?
@xt Wy badacze pisma i protestujący.
Jak widać tysiącletnia ciągłość KK przejawia się wciąż w "strzyżeniu owieczek". Chciwi księża jakoś nie boją się gniewu Boga, przed którym przestrzegają wiernych. Wniosek stąd prosty, że nie ma się czego bać i że księża straszą z innych powodów. Z jakich, to niech każdy sam sobie dopowie.
Od razu można poznać, że nie bywasz w kościele. Nikt nikogo nie straszy.
"Wielka Historia"? To jest nadużycie, nazywać historią choćby małą krzątaninę na poziomie krocza, rynsztoka tudzież innych ostępów pospolitego żywota. Ktoś zauważył, że głównie pasożyty gromadzą się w tych okolicach organizmów żywych.
Co do „chciwości”. Autor opowiadający gorszące historie chciwości (tu) na prośbę o jeszcze większą podaż rozpalających zmysły i krew historyjek, wymiguje się krótko i dosadnie: „wizja nagrywania czegoś dłuższego niż 15 minut jest przerażająca" - plus uśmieszek.
I wszyscy rachują zaprzeszłe, przeszłe, dzisiejsze i do końca świata pazerne rachunki za godzinami trwające ceremonie na pokaz.
Ale autor, chciwy i zachłanny nie jest, ani Wy Czcigodni komentatorzy, wystarczy, że wzorem miłosiernego Samarytanina zapłacicie autorowi za jego płody „Wielkiej historii” z cyklu: ruja, próbstwo, chciwość, zazdrość, zbrodnia i niewolnictwo.
Owszem, też historia, ale o gustach się nie dyskutuje.
P.S. Zauważę przypadkiem, że celebransi, ani służba ceremonialna jeszcze nie wpadła na pomysł sprzedawania swoich usług w internecie.
Kradli, kradną i kraść będą
Bog i pieniadz!😂
Za darmo - jak nie ... to plebanija z dymem 😂😂😂
Parafianin znaczy głupek, ciemniak, zwany też owcą. Jak kto chce watykańskich rytuałów, niech płaci.
Panie Kamilu Janicki podejrzałem kilka komentarzy, nawet "pobożnych parafian"? Dno panie autorze, to pańska zasługa... Pieniądze nie śmierdzą.
Nikomu, nawet panu.
Kopanie w cieple dni cena to 20 groszy i mamy odniesienie tego skurczysynstwa xD
Pracownik moze dostal 10 groszy to ile zarobil na dzien ?
30 groszy i mamy odniesienie xD
Ksiadz zmowil boziulke i zarobil wiencej niz czlowiek tyrajacy caly dzień xD
To tak jakby ksiadz za modlitwe bral 400 zlotych xD
Pamietajmy ze mowimy o czasach gdzie motyka czy grabie to byl powazny spadek xD
Dzisiejszy student jedzacy parowki to na tamte czasy byl by bogaczem w śród chlopstwa bo wieksxosc chlopow najadala sie do syta tylko kilka razy w roku !!! (W swieta i podczas zniw)
To byly kosciotrupy wleczace gnaty ...
Ksiadz za piardniecie zarobil wiencej niz chlop tyrajacy od rana do wieczora.
My mamy z czego oszczedzac i czego sobie odmawiac a z czego mial oszczedzac glodujacy czlowiek?
Dla wiekszosci chlopow taki pogrzeb to roczne albo i lepjej zaciskania pasa i jestem tego pewny .
ksiądz musiał wtedy studiować 12 lat zanim został księdzem, była ostra selekcja na poziomie moralnym i intelektualnym
Zydowski
Ciekawe co Pan Jezus na to ?
zapłacił podatek świątynny bez szemrania
za Siebie i za Piotra
godzien jest robotnik zapłaty swojej
młócącemu wołu nie zawiązuj pyska
@leaf427 nie można służyć Bogu i mamonie
Doucz się 😂
DZIEKUJE SERDECZNIE ------ ZMIANY ??? NIE CHCIWOSC KSIEZY JEST TAKA SAMA !!! ZYJA W LUKSUSACH MAJA SZYBKIE SAMOCHODY - DROGIE WYPOSARZENIE MIESZKAN / ANTYKI / ORAZ PROSTYTUCJA !!!
Pojechałaś w lewą stronę to już twoje chore urojenia bez przesady😮
Tak jest i teraz za kasę to nawet kota ochrzczą .
I nikt nie pomyślał aby sukienkowe go wykopać (dziś też) gdy zbyt pozerny.
No więc właśnie nie każdy z nich jest pazerny, a od pazernego to z daleka ;) Nie on jeden taki "czarny" na świecie? Dla siebie bym nie musiał, ale jak kiedyś potrzebowałem-no bo rodzina, znajomi patrzą i tego oczekują, tradycja itd.-to od takiego co mi robił pod górkę zwyczajnie wstałem, wyszedłem i spokojnie znalazłem normalnego, bardzo przyzwoitego człowieka. Serio :) Do dzisiaj pamiętam zdziwko tego pierwszego, szczenę powinien sobie w tym momencie przywiązać. U mnie krótka piłka: co łaska albo bez łaski. Nikt mi nie będzie wybrzydzał? Cenniki, targi?! To nie jarmark. Słyszałem ile biorą i tyle dałem, bez problemu.
Niejeden dostał po łbie jak było ciemno.
Gacie weszły mi między pośladki
Utkwiły w rowie i nie mogę wyciągnąć
No to katabasy strzygli owieczki bezlitosnie i nic sie nie zmienilo od 300lat.
Oni i tak to mają,tam gdzie Słońce nie dochodzi.