Cieszę, się u siebie, że przeszłam przez te etapy opisane na filmiku. Jako podpowiedź mogę powiedzieć jakie są możliwości pozbycia się rzeczy: przez jakiś czas np 2tyg zbierałam elektro- śmieci w piwnicy potem wywiozłam je do specjalnego skupu, ubrania rozdzieliłam na oddanie kuzynowi dla nowego dzidziusia, koleżanki co ma 3 dzieci, kosz na śmieci gdy były plamy i kontener na ubrania z wajcha, który jest praktycznie wszędzie, dla pani vo oddaje potem innym biednym, niechciane rzeczy oddaje wyrzucam od razu, jak żyje bez dziadostwa to od razu zwracam uwagę na jakość wykonania i jakiś mały tyci defekt mnie odpycha i wolę tego nie mieć i się nie męczyć z tym później. Mam specjalne pudełka z rzeczami pamiątkowymi ale każdy domownik ma jedno małe. Mam nadzieję, że komuś pomoglam:)
Polecam sprzedawanie rzeczy. Dzięki temu teraz rozsądniej robię zakupy. Zapał nabywania skutecznie studzą wspomnienia wysiłku poświęconego na sprzedaż ubrań.
Kiedyś zamiast oddawać ubrania, lądowały najpierw w workach na strychu... Na szczęście z tego wyrosłam i teraz pakuję i od razu oddaję i muszę przyznać, że ten sposób jest o niebo lepszy, bo od razu czuję, że się pozbyłam balastu. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłej niedzieli ☺️
1. Brak planu 0:51 2. Organizowanie przed odgracaniem - kupowanie pudełek za szybko 1:45 3. Odgracanie dla zasady - wyrzucanie rzeczy bez przemyślenia tego 2:47 4. Odgracanie i kupowanie nowego - zastepowanie starego nowym to nie minimalizm 4:03 5. Oszukiwanie samego siebie - że wszystko sie moze kiedyś przydać 5:10 6. Uleganie sentymentowi - silne emocje nie pozwalają nam sie uwolnić od pewnych rzeczy 6:27 7. Dążenie do perfekcji - porównywanie do innych, zamiast szukac swojego stylu 8:49 8. Zwlekanie z pozbyciem się nie chcianych rzeczy 9:54
Zawsze,kiedy oglądam Twoje filmiki czuje taki spokój 🙂 i podziwiam,że w dobie tak rozdmuchanego konsumpcjonizmu ludzie potrafią być minimalistami. Wielki szacunek za pokazywanie,że posiadanie nie oznacza bycia szczęśliwym ale też za uzmysławianie,że minimalizm to wybór a nie przymus. Cieszę się,że jest taki kanał ,choć daleko mi do minimalizmu🙂
Ja zawsze robię tak, że jeśli uznam, że dana rzecz mi "leży" i jej nie używam to robię zdjęcia i wystawiam na sprzedaż/oddanie, a następnie wszystkie takie rzeczy lądują do pudła, a pudło na szafę. I jeśli ktoś jest zainteresowany kupnem czegoś, to ściągam pudło, wyciągam rzecz i wysyłam. A jeśli jakieś rzeczy leżą już u mnie bardzo długo to pakuję je i oddaję charytatywnie ;) Polecam ten sposób, u mnie bardzo się sprawdza. Rzeczy znikają nam z oczu i czekają spokojnie na nowych właścicieli "nie denerwując" swoją obecnością w międzyczasie hahah
Bardzo przydatne rady, " w minimalizmie trzeba szukać siebie, tego, co do nas pasuje", ja mam tak, że nawet jak spodnie za duże, bo schudłam, to nie wyrzucam, bo może trochę przytyję... z czego ucieszyłby się mąż 🙂
duże lub wartościowe rzeczy sprzedaję, mniejsze lądują na grupach Fb typu wymienialnik, niektóre wywiozłam do schronisk albo domów noclegowych i stowarzyszeń wspierających osoby w trudnej sytuacji życiowej. Oczywiście sporo też rzeczy nadawało się tylko do kontenera na śmieci, oczywiście, odpowiednio posegregowane. Szafa uszczuplona o połowę. Lubego również ogołociłam z rzeczy, których już nie nosił. Mieszkamy u mnie, dom przystosowany do jednej osoby. Trzeba było pozmieniać to i owo, bo Luby jest w komplecie z synkiem. Do pewnych zmian trzeba dojrzeć, również by je po prostu zobaczyć. Zabieramy się teraz za przedpokój. Stoi tam szafa, tylko na buty, kiedyś zapełniona szpileczkami. Teraz zamienimy ją na dwie szafy na kurtki i sezonowe buty. Plus będzie miejsce dla małego na jego rzeczy- miejsce do siedzenia i wieszaczki na jego wysokości.
Lubię Twoje filmy o minimaliźmie w praktyce. Jestem na etapie odgracania. Jak coś jest w b.dobrym stanie to odrazu wystawiam na sprzedaż. Wchodzę z założenia że lepiej za 10, 15, 20 zł sprzedać niż wyrzucić. Mniej serce boli zdecydowanie. Pozdrawiam 😊
Ja tak samo zaczelam odgracanie. Olx i Vinted poszly w ruch. Wystawiam nawet za 5 zl, lepsze to niz wyprawa na smietnik. Cos co dla nas jest rupieciem, dla kogos moze byc czyms potrzebnym a nawet poszukiwanym. Sprzedac mozna niemal wszystko. Sama widzialam na jednym z profili na IG dziewczyna pozbyla sie kubka, ktorego ja szukam w normalnej cenie od kilku lat :) A starsze ale sprawne sprzety elektroniczne mozna tez oddac do lombardu jesli nie chce sie czekac az znajdzie sie kupiec.
Minimalistyczna zasada3P w pozbywaniu się rzeczy... 1 piękne 2praktyczne 3potrzebne 🤫 Piękne to inaczej estetyczne,ładne. Praktyczne,funkcyjne Potrzebne w zależności od potrzeb,pamiątkowe, pożyteczne 🤔 😸 Tylko trzeba pamiętać że praktyczne to nie zawsze potrzebne. Jak np u mnie todkurzacz czy telewizor itp ☺️
Świetny filmik i rady, dzięki. Szczególnie za punkt o rzeczach sentymentalnych! Ze swoich błędów: szybko tracę zapał do odgracenia kolejnych przestrzeni gdyż dużo każdy etap mnie kosztuje (sensowne pozbycie się rzeczy, sprzedaż lub oddanie w ręce komuś kto potrzebuje) i emocjonalnie (każda rzecz to dylemat) ale walczymy dalej! 😌
Co do ciuchow to nie nosze pewnie ok 80 procent z nich. Pracuje w domu, na koncerty nie chodze, na randki tez nie...obecna sytuacja weryfikuje nawet zawartosc szafy
Moje odgracanie skończyło się w momencie w którym w mojej szafie zostało tylko to co noszę. tych rzeczy które mega lubiłam nie nosiłam przez 30 dni i w tym czasie "zmuszalam" się bo to była męka do noszenia tego co nie lubię. Jak skończyło się to 30 dni to stwierdziłam że to była masakra I do dziś mam taką myśl za każdym razem jak coś kupuje, czy to nie będzie taka męka jak wtedy i tak w 2020 kupiłam 4 party butów i wszystkie oddałam, bo zrozumiałam że szukam wygody, walić mode, fuck you moda. Wydaje mi się że minimalizm był mi potrzeby żeby się zatrzymać i pomyśleć co jest tak naprawę dla ważne.
Ja już po odgracaniu, teraz to tylko porządki raz na pół roku, szczególnie u dzieci bo one dość szybko wyrastają a u mnie czy męża spojrzenie czego ewentualnie brakuje lub co już się znosiło. Sprzątałam już też piwnicę ale chyba latem będę tam jeszcze raz robić na spokojnie porządki. Rady są naprawdę dobre, nie tylko weź posprzątaj i wyrzuć ale coś więcej,a co najważniejsze nie jest tak że w jednym filmie mówisz o minimalizmie a w drugim robisz haul zakupowy ( a tak jest na jednym kanale niby minimalistki notorycznie). Pozdrawiam serdecznie ♥️
Ja mam inny problem. Mam bardzo skromna szafę i noszące ślady upływu czasu. Pora wymienić szafę na kapsulowa. Odkąd interesuje się minimalizmem mam wyrzuty sumienia czy aby na pewno muszę daną rzecz kupic. I ostatecznie bardzo rzadko kupuje, a szafa dalej nie uzupełniona.
Warto zachować w tym balans, dlatego jeśli czujesz, że powoli nie masz już w czym chodzić zacznij rozglądać się za rzeczami dobrej jakości. Dzięki temu będziesz miała na dłużej spokój z kupowaniem;)
Na ten film właśnie czekałam :) Zaczęłam odgracać dom, a mam jeszcze mieszkanie po rodzicach. Jestem zawalona rzeczami, pamiątkami, przetworami, jedzeniem, ubraniami i wszystkim, co wiąże się z moim hobby - włóczki, kordonki, materiały, ozdobniki, szydełka, druty...
Też ma kreatywne hobby i wiem o czym piszesz - najpierw dużo rzeczy, żeby coś stworzyć, a później nasze twory zajmują miejsce🙂 Jednak z racji, że są to rzeczy przy których dobrze się bawię, proces tworzenia i efekt maja sprawiać mi przyjemność to akurat w tej kwestii nie zamierzam wprowadzać minimalizmu🙂 Jednak zawsze mam porządek, żeby wiedzieć gdzie szukać tego czego potrzebuję🙂
Czy znasz/ znacie minimalistki mające dzieci?? Z moimi rzeczami myślę spoko, od dawnaaa nie znoszę już do domu zbędnych dupereli. Jednak moja teściowa kupuje dużo średniej jakości rzeczy dla moich dzieci. I szczerze większość się przydaje albo zajmie je na moment, co jest bezcenne :P Ale ta ilość męczy niemiłosiernie.
Kurde żeby to odgracanie było takie proste :/ Niby proste ,a i tak wielu rzeczy tak ciężko się pozbyć mimo tego że z nich nie korzystam.Może to sentyment a może żal pozbycia się czegoś na co wydało się kasę.
Bardzo pouczające... Podoba mi się ten zielony kwiatek w beżowej doniczce. Ja wywaliłam ostatnio marynarkę w kratkę vichy a wczoraj widziałam taką w popularnej sieciówce, więc już nic nie wyrzucam😁 bo to jakiś głupi pomysł był... Pozdrawiam!
Odgracenie istotnie może stanowić problem, bo jak człowiek całe życie był zbieraczem i kolekcjonerem i postanawia: einen Schlussstrich unter das Vergangene ziehen i staje się z kolekcjonera właścicielem kolekcji. To to nie jest to prosta sprawa swoje "skarby" tak oddawać za bezcen. Ostatnio mam awersję do sprzątania :-)
Właśnie i na tym etapie dobrze jest umieć odróżnić kolekcjonerstwo od zbieractwa... Cennych rzeczy, które można potem zamienić na chleb mamy naprawdę niewiele...
Uwielbiam Twoje filmy. Dziękuję. ❤️❤️❤️ PS. Czy kontrolujesz znamiona? Przepraszam za tak dużą śmiałość, ale jakoś mój wzrok dzisiaj skupiał się na znamionach na szyi. A ostatnio mam ku temu powody. Pozdrawiam. :)
Ja kiedyś masę czasu potrafiłam zmarnować porządkując rzeczy, których po prostu było za dużo. Kupowałam pojemniki i po prostu zamykałam w nich bałagan. Teraz już tego nie powtórzę. Na razie żadnych nowych pojemników ;)
O rany, to o mnie. Niemal codziennie zmagam się z przekładaniem, porządkowaniem i upychaniem niepotrzebnych rzeczy z którymi nie mogę się rozstać. To mnie okropnie dołuje i nie potrafię się wyrwać z tego błędnego koła :(
@@gosiap.8182 Zacznij od pozbywania się tego z czym będzie Ci najlatwiej: rzeczy, których na prawdę nie lubisz, denerwują Cię, są nieprzydatne lub mogą się przydać komuś innemu. Gdy w głowie pojawia się 'przyda sie' to pomysł czy bardziej przyda Ci się to coś czy przestrzeń i porządek :) mi pomaga
Moja ciotka w ferworze wyrzucania rzeczy z kuchni ppzbyła się garnków, trzepaczki i kuchenki mikrofalowrj. Te rzeczy by£y jej potem potrzene, a to co nie było az tak potrzebne to nie wiem...
Przede mną odgracanie regału z książkami, bo widzę że są egzemplarze, do których już nie wrócę (ciąża od A do z;) ale są też tytuly do których wiem że wrócę. Kocham książki ale już,mi wychodzą z półek..Tylko właśnie nie wiem co z nimi zrobić, nie sprzedam książki po cenie brukowca z kiosku..Dlatego stoi w miejscu
Może zapytaj w bibliotece. Część chetnie przygarnia książki, szczególnie jeśli są w dobrym stanie. Co jakiś czas różne fundacje zbierają książki np. do domów opieki. Poszukaj, może coś takiego w twojej okolicy akurat się dzieje. :)
Ja jestem konsumpcjonistką. Namiętnie kupuję ciuchy i kosmetyki aż z szaf wypadają. W tych dwóch sprawach nie mogę sie opanować. Reszta może nie istnieć.
Cieszę, się u siebie, że przeszłam przez te etapy opisane na filmiku. Jako podpowiedź mogę powiedzieć jakie są możliwości pozbycia się rzeczy: przez jakiś czas np 2tyg zbierałam elektro- śmieci w piwnicy potem wywiozłam je do specjalnego skupu, ubrania rozdzieliłam na oddanie kuzynowi dla nowego dzidziusia, koleżanki co ma 3 dzieci, kosz na śmieci gdy były plamy i kontener na ubrania z wajcha, który jest praktycznie wszędzie, dla pani vo oddaje potem innym biednym, niechciane rzeczy oddaje wyrzucam od razu, jak żyje bez dziadostwa to od razu zwracam uwagę na jakość wykonania i jakiś mały tyci defekt mnie odpycha i wolę tego nie mieć i się nie męczyć z tym później. Mam specjalne pudełka z rzeczami pamiątkowymi ale każdy domownik ma jedno małe. Mam nadzieję, że komuś pomoglam:)
Polecam sprzedawanie rzeczy. Dzięki temu teraz rozsądniej robię zakupy. Zapał nabywania skutecznie studzą wspomnienia wysiłku poświęconego na sprzedaż ubrań.
Kiedyś zamiast oddawać ubrania, lądowały najpierw w workach na strychu... Na szczęście z tego wyrosłam i teraz pakuję i od razu oddaję i muszę przyznać, że ten sposób jest o niebo lepszy, bo od razu czuję, że się pozbyłam balastu. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłej niedzieli ☺️
Ja miałam podobnie🙃🙃😉
Ja jestem na etapie że odgracanie oznacza ładne upychanie, tak żeby nic nie spadło na głowę po otwarciu szafy. 🙃Ale walczę dalej
Hehe😅w takim razie powodzenia ;)
1. Brak planu 0:51
2. Organizowanie przed odgracaniem - kupowanie pudełek za szybko 1:45
3. Odgracanie dla zasady - wyrzucanie rzeczy bez przemyślenia tego 2:47
4. Odgracanie i kupowanie nowego - zastepowanie starego nowym to nie minimalizm 4:03
5. Oszukiwanie samego siebie - że wszystko sie moze kiedyś przydać 5:10
6. Uleganie sentymentowi - silne emocje nie pozwalają nam sie uwolnić od pewnych rzeczy 6:27
7. Dążenie do perfekcji - porównywanie do innych, zamiast szukac swojego stylu 8:49
8. Zwlekanie z pozbyciem się nie chcianych rzeczy 9:54
Zawsze,kiedy oglądam Twoje filmiki czuje taki spokój 🙂 i podziwiam,że w dobie tak rozdmuchanego konsumpcjonizmu ludzie potrafią być minimalistami. Wielki szacunek za pokazywanie,że posiadanie nie oznacza bycia szczęśliwym ale też za uzmysławianie,że minimalizm to wybór a nie przymus. Cieszę się,że jest taki kanał ,choć daleko mi do minimalizmu🙂
Bardzo się cieszę i dziękuje za miłe słowa🥰
Ja zawsze robię tak, że jeśli uznam, że dana rzecz mi "leży" i jej nie używam to robię zdjęcia i wystawiam na sprzedaż/oddanie, a następnie wszystkie takie rzeczy lądują do pudła, a pudło na szafę. I jeśli ktoś jest zainteresowany kupnem czegoś, to ściągam pudło, wyciągam rzecz i wysyłam. A jeśli jakieś rzeczy leżą już u mnie bardzo długo to pakuję je i oddaję charytatywnie ;) Polecam ten sposób, u mnie bardzo się sprawdza. Rzeczy znikają nam z oczu i czekają spokojnie na nowych właścicieli "nie denerwując" swoją obecnością w międzyczasie hahah
bardzo przydatne, właśnie stoję przed wyzwaniem jakim jest odgracanie ;)
Bardzo przydatne rady, " w minimalizmie trzeba szukać siebie, tego, co do nas pasuje", ja mam tak, że nawet jak spodnie za duże, bo schudłam, to nie wyrzucam, bo może trochę przytyję... z czego ucieszyłby się mąż 🙂
duże lub wartościowe rzeczy sprzedaję, mniejsze lądują na grupach Fb typu wymienialnik, niektóre wywiozłam do schronisk albo domów noclegowych i stowarzyszeń wspierających osoby w trudnej sytuacji życiowej. Oczywiście sporo też rzeczy nadawało się tylko do kontenera na śmieci, oczywiście, odpowiednio posegregowane.
Szafa uszczuplona o połowę. Lubego również ogołociłam z rzeczy, których już nie nosił.
Mieszkamy u mnie, dom przystosowany do jednej osoby. Trzeba było pozmieniać to i owo, bo Luby jest w komplecie z synkiem. Do pewnych zmian trzeba dojrzeć, również by je po prostu zobaczyć. Zabieramy się teraz za przedpokój. Stoi tam szafa, tylko na buty, kiedyś zapełniona szpileczkami. Teraz zamienimy ją na dwie szafy na kurtki i sezonowe buty. Plus będzie miejsce dla małego na jego rzeczy- miejsce do siedzenia i wieszaczki na jego wysokości.
Lubię Twoje filmy o minimaliźmie w praktyce. Jestem na etapie odgracania. Jak coś jest w b.dobrym stanie to odrazu wystawiam na sprzedaż. Wchodzę z założenia że lepiej za 10, 15, 20 zł sprzedać niż wyrzucić. Mniej serce boli zdecydowanie. Pozdrawiam 😊
Fajne wzięcie odpowiedzialności za swoje śmieci :) brawo!
Mądre podejście👍
Ja tak samo zaczelam odgracanie. Olx i Vinted poszly w ruch. Wystawiam nawet za 5 zl, lepsze to niz wyprawa na smietnik. Cos co dla nas jest rupieciem, dla kogos moze byc czyms potrzebnym a nawet poszukiwanym. Sprzedac mozna niemal wszystko. Sama widzialam na jednym z profili na IG dziewczyna pozbyla sie kubka, ktorego ja szukam w normalnej cenie od kilku lat :) A starsze ale sprawne sprzety elektroniczne mozna tez oddac do lombardu jesli nie chce sie czekac az znajdzie sie kupiec.
@@EntireME Ja oddaję potrzebującym. Sprzedawanie za 5 zł. wydaje mi się bez sensu, ale cóż każdy postępuje według własnych przekonań.
Minimalistyczna zasada3P w pozbywaniu się rzeczy...
1 piękne
2praktyczne
3potrzebne 🤫
Piękne to inaczej estetyczne,ładne.
Praktyczne,funkcyjne
Potrzebne w zależności od potrzeb,pamiątkowe, pożyteczne 🤔 😸 Tylko trzeba pamiętać że praktyczne to nie zawsze potrzebne. Jak np u mnie todkurzacz czy telewizor itp ☺️
Nagrasz filmik o twojej organizacji szafy jak sprzątasz jak układasz
Świetny filmik i rady, dzięki. Szczególnie za punkt o rzeczach sentymentalnych! Ze swoich błędów: szybko tracę zapał do odgracenia kolejnych przestrzeni gdyż dużo każdy etap mnie kosztuje (sensowne pozbycie się rzeczy, sprzedaż lub oddanie w ręce komuś kto potrzebuje) i emocjonalnie (każda rzecz to dylemat) ale walczymy dalej! 😌
Powodzenia✊🏻
Co do ciuchow to nie nosze pewnie ok 80 procent z nich. Pracuje w domu, na koncerty nie chodze, na randki tez nie...obecna sytuacja weryfikuje nawet zawartosc szafy
Dziękuję Ci za ten film . Okazał się dla mnie bardzo przydatny.
Moje odgracanie skończyło się w momencie w którym w mojej szafie zostało tylko to co noszę. tych rzeczy które mega lubiłam nie nosiłam przez 30 dni i w tym czasie "zmuszalam" się bo to była męka do noszenia tego co nie lubię. Jak skończyło się to 30 dni to stwierdziłam że to była masakra I do dziś mam taką myśl za każdym razem jak coś kupuje, czy to nie będzie taka męka jak wtedy i tak w 2020 kupiłam 4 party butów i wszystkie oddałam, bo zrozumiałam że szukam wygody, walić mode, fuck you moda. Wydaje mi się że minimalizm był mi potrzeby żeby się zatrzymać i pomyśleć co jest tak naprawę dla ważne.
Dobry sposób!
Ja już po odgracaniu, teraz to tylko porządki raz na pół roku, szczególnie u dzieci bo one dość szybko wyrastają a u mnie czy męża spojrzenie czego ewentualnie brakuje lub co już się znosiło. Sprzątałam już też piwnicę ale chyba latem będę tam jeszcze raz robić na spokojnie porządki. Rady są naprawdę dobre, nie tylko weź posprzątaj i wyrzuć ale coś więcej,a co najważniejsze nie jest tak że w jednym filmie mówisz o minimalizmie a w drugim robisz haul zakupowy ( a tak jest na jednym kanale niby minimalistki notorycznie). Pozdrawiam serdecznie ♥️
Dziękuje, pozdrawiam😉
Dziękuję za inspirację 🙂
Bardzo lubię twój kanał. Tyle ty ciekawych i mądrych rzeczy :) 😍🤗
Miło mi☺️
Ja mam inny problem. Mam bardzo skromna szafę i noszące ślady upływu czasu. Pora wymienić szafę na kapsulowa. Odkąd interesuje się minimalizmem mam wyrzuty sumienia czy aby na pewno muszę daną rzecz kupic. I ostatecznie bardzo rzadko kupuje, a szafa dalej nie uzupełniona.
Warto zachować w tym balans, dlatego jeśli czujesz, że powoli nie masz już w czym chodzić zacznij rozglądać się za rzeczami dobrej jakości. Dzięki temu będziesz miała na dłużej spokój z kupowaniem;)
I ciesz się tym
Sporo przydatnych rad
Bardzo wartościowy materiał 👌❤☺💪
Bardzo ciekawy film, pozdrawiam ♥️
skąd masz takie fajne organizery do szuflad na bieliznę?
Na ten film właśnie czekałam :) Zaczęłam odgracać dom, a mam jeszcze mieszkanie po rodzicach. Jestem zawalona rzeczami, pamiątkami, przetworami, jedzeniem, ubraniami i wszystkim, co wiąże się z moim hobby - włóczki, kordonki, materiały, ozdobniki, szydełka, druty...
Też ma kreatywne hobby i wiem o czym piszesz - najpierw dużo rzeczy, żeby coś stworzyć, a później nasze twory zajmują miejsce🙂
Jednak z racji, że są to rzeczy przy których dobrze się bawię, proces tworzenia i efekt maja sprawiać mi przyjemność to akurat w tej kwestii nie zamierzam wprowadzać minimalizmu🙂 Jednak zawsze mam porządek, żeby wiedzieć gdzie szukać tego czego potrzebuję🙂
Ja juz chyba nie mam czego się pozbyć, wszystko odgracone. Teraz planuje kupowanie nowych kwiatów,w koncu mam teraz gdzie trzymac
Czy znasz/ znacie minimalistki mające dzieci?? Z moimi rzeczami myślę spoko, od dawnaaa nie znoszę już do domu zbędnych dupereli. Jednak moja teściowa kupuje dużo średniej jakości rzeczy dla moich dzieci. I szczerze większość się przydaje albo zajmie je na moment, co jest bezcenne :P Ale ta ilość męczy niemiłosiernie.
Ja żadnego nie oglądam, ale jak wpiszesz minimalism with kids to na pewno wyświetli się kilka, polskich niestety tez nie znam 😕
Kurde żeby to odgracanie było takie proste :/ Niby proste ,a i tak wielu rzeczy tak ciężko się pozbyć mimo tego że z nich nie korzystam.Może to sentyment a może żal pozbycia się czegoś na co wydało się kasę.
Bardzo pouczające...
Podoba mi się ten zielony kwiatek w beżowej doniczce.
Ja wywaliłam ostatnio marynarkę w kratkę vichy a wczoraj widziałam taką w popularnej sieciówce, więc już nic nie wyrzucam😁 bo to jakiś głupi pomysł był... Pozdrawiam!
🤣
Odgracenie istotnie może stanowić problem, bo jak człowiek całe życie był zbieraczem i kolekcjonerem i postanawia: einen Schlussstrich unter das Vergangene ziehen i staje się z kolekcjonera właścicielem kolekcji. To to nie jest to prosta sprawa swoje "skarby" tak oddawać za bezcen. Ostatnio mam awersję do sprzątania :-)
Właśnie i na tym etapie dobrze jest umieć odróżnić kolekcjonerstwo od zbieractwa... Cennych rzeczy, które można potem zamienić na chleb mamy naprawdę niewiele...
Uwielbiam Twoje filmy. Dziękuję. ❤️❤️❤️
PS. Czy kontrolujesz znamiona? Przepraszam za tak dużą śmiałość, ale jakoś mój wzrok dzisiaj skupiał się na znamionach na szyi. A ostatnio mam ku temu powody.
Pozdrawiam. :)
Wartko ,nie meczysz. Świetne nagranie
bardzo dobre rady
Właśnie...dlaczego kupuję?..😔
Trudne pytanie, ale warto poznać odpowiedz;)
Ja kiedyś masę czasu potrafiłam zmarnować porządkując rzeczy, których po prostu było za dużo. Kupowałam pojemniki i po prostu zamykałam w nich bałagan. Teraz już tego nie powtórzę. Na razie żadnych nowych pojemników ;)
O rany, to o mnie. Niemal codziennie zmagam się z przekładaniem, porządkowaniem i upychaniem niepotrzebnych rzeczy z którymi nie mogę się rozstać. To mnie okropnie dołuje i nie potrafię się wyrwać z tego błędnego koła :(
@@gosiap.8182 Zacznij od pozbywania się tego z czym będzie Ci najlatwiej: rzeczy, których na prawdę nie lubisz, denerwują Cię, są nieprzydatne lub mogą się przydać komuś innemu. Gdy w głowie pojawia się 'przyda sie' to pomysł czy bardziej przyda Ci się to coś czy przestrzeń i porządek :) mi pomaga
@@magdalenakorinka8262 dziękuję za radę, wypróbuję ją w najbliższym czasie:)
@@gosiap.8182 ja to samo. Cierpię na nadmiar rzeczy. Chomik ze mnie
@@gosiap.8182Niestety...znam ten ból... 😟
Moja ciotka w ferworze wyrzucania rzeczy z kuchni ppzbyła się garnków, trzepaczki i kuchenki mikrofalowrj. Te rzeczy by£y jej potem potrzene, a to co nie było az tak potrzebne to nie wiem...
największym minimalistą był Diogenes z Synopy, który miał tylko to, co na sobie i raczej nikt nie jest w stanie mu dorównać :)
To się nazywa ascetyzm, a nie minimalizm i raczej nikt nie chciałby mu dorównać. Ja na pewno nie ;)
@@miniwersja w naszym klimacie by to było chyba niemożliwe, poza wszystkim innym :)
Szanuję za montaż! Bardzo estetycznie wszystko zmontowane!
Każdy element pasuje do siebie ❤️
Zapraszam do siebie!
Dziękuje🥰
Fajna lista :) niezniszczone ubrania polecam przekazać do nich : www.ubraniadooddania.pl/
Robią świetną robię 😎💪
super nie wiedziałam, że coś takiego jest. Dziękuje za podzielenie się :)
Super filmik 🤗
Jakiej narodowości ludzi najczęściej spotykasz?
💖💖💖
👍👍👍
Przede mną odgracanie regału z książkami, bo widzę że są egzemplarze, do których już nie wrócę (ciąża od A do z;) ale są też tytuly do których wiem że wrócę. Kocham książki ale już,mi wychodzą z półek..Tylko właśnie nie wiem co z nimi zrobić, nie sprzedam książki po cenie brukowca z kiosku..Dlatego stoi w miejscu
Może zapytaj w bibliotece. Część chetnie przygarnia książki, szczególnie jeśli są w dobrym stanie. Co jakiś czas różne fundacje zbierają książki np. do domów opieki. Poszukaj, może coś takiego w twojej okolicy akurat się dzieje. :)
Jeszcze możesz wystawić/podarowac na aukcję charytatywną, są na FB takie grupy
Książki można po prostu odsprzedać, np. na aukcji na Allegro.
Ja jestem konsumpcjonistką. Namiętnie kupuję ciuchy i kosmetyki aż z szaf wypadają. W tych dwóch sprawach nie mogę sie opanować. Reszta może nie istnieć.
Ciuchy to tez była moja słabość🙄