Witaj Wioletto. Minimalizm był we mnie już od młodzieńczych lat, jak byłam nastolatką, czyli ponad 40 lat temu🙃. Tylko wtedy nie umiałam tego nazwać i nie było to tak powszechne zjawisko jak teraz. Co dla niektórych osób wydawało się to dziwne, a ja w miarę dorastania starałam się dorównać innym, tym "normalnym stylem życia" żeby nie odstawać od reszty. Bo zawsze znalazł się ktoś kto twierdził ze jak nie masz modnych rzeczy itp. to cie po prostu na to nie stać. I tak człowiek w tym życiowym pędzie tkwił. Ale od kilku ładnych lat żyje jak chcę i w końcu mogę być sobą,cieszyc się minimalizmem w moim zyciu i tym co nadaje sens i jest jego esencją. Cieszę się że Jeteś i że inspirujesz innych. Pozdrawiam 😊
Człowiek dojrzewa do pewnych spraw z wiekiem i to jest pozytywna strona upływających lat 🙃 masz szczęście ze w naturalny sposób nie ulegasz presji systemu . Pozdrawiam
Ciszę się bardzo ze dałam radę odgracic swój dom i swoje otoczenia.Przez cały ubiegły rok nie kupiłam żadnej rzeczy do ubrania i domu….no i żyje mając się bardzo dobrze.Ten rok będzie poświęcony mojemu wewnętrznemu rozwojowi ,czuje ze jest mi to potrzebne.Także nadal minimalizm zewnętrzny natomiast jak najbardziej bogato w przestrzeni wewnętrznej.Uwielbiam Pani filmiki .Pozdrawiam
Gratuluje szczerze . To na pewno wymagało sporo pracy, determinacji i nie było łatwe. Ale widzę ze warto było. Plany na ten rok tez super. Zapraszam na mój warsztat online o którym mówiłam w poprzednim odcinku. Motto na ten rok na pewno okaże się pomocne w wyznaczeniu priorytetu do rozwoju . Pozdrawiam
Eksperymentalizm jest dość niebezpieczny, szukając wrażeń, przeżyć nie będziemy doceniać zwykłości życia. Będziemy oceniać wszystko inne pod kontem nudy. Będziemy znowu dążyć do przesady, odhaczać cele i tworzyć nowe, tak samo jak z kupowaniem rzeczy, robić listy i realizować pragnienia. I to już widać, że wakacje tuż za rogiem są nudne, trzeba lecieć aż na drugi koniec świata. Ale czy w życiu o to chodzi? Czy będziemy potrafili ocenić ile to już jest za dużo, za przesadnie? Trochę to jak z deszczu pod rynnę :( Bardzo polecam ci książkę Jasona Hickela "Mniej znaczy lepiej.O tym, jak odejście od wzrostu gospodarczego ocali świat".
Dzień dobry , dziękuje za dzisiejsze treści, zdecydowanie esencjonalizmu to mój cel. W życiu staram się kierować dekalogiem , bo jestem chrześcijanką ,a i w tym wyznaniu chodzi o wewnętrzną równowagę i pierwszeństwo pewnych wartości. W osiągnięciu tych celów są mi pomocne między innymi takie spotkania i rozważania jak Izotopia. Pozdrawiam serdecznie Basia 🤗
Nauki Jezusa uczą esesncji życia . Gdyby jeszcze instytucja kościoła się nimi kierowała to świat byłby lepszy. Mnie tez bliska jest religia katolicka bo się w niej wychowałam . Pozdrawiam Basiu.
Witam moja droga od kilku dobrych lat to prostota proste przyjemności dostępne dla kazdego np. spacer po lesie spędzanie czasu z tymi których kocham cóż nam więcej trzeba zdrowia jestem szczęśliwa z tym co mam i gdzie jestem a rodzinka choć czasami przysparza zmartwień to skarb największy pozdrawiam mądre to było i czekam na więcej pozdrawiam
Myślimy wiec bardzo podobnie 💙. Był czas kiedy ciagle za czymś goniłam i ciagle czymś się martwiłam . Teraz tak jak piszesz cieszę się życiem jakie mam . Pozdrowienia dla rodzinki .
Uważam, że tylko esencjalizm oparty z definicji na samoświadomości ma sens. Nie da się bowiem wszystkiego doświadczyć, wszędzie pojechać, wszystkiego kupić...Jedynie pojawi się potrzeba pt. więcej, mocniej, szybciej etc. I o to chodzi w trendzie eksperymentalizmu: doświadczaj, żebyś potrzebował doświadczać więcej (i za to płacił 🤑💲💰). Ale i tak zawsze na koniec dotknie się pustki i nienasycenia (to już było, to już mam, to już widziałam, tu żyją tak, jak wszędzie, tam było ładniej, i po co wszystko...). Świetny odcinek, dziękuję 😃
Sama bym tego lepiej nie ujęła ! Poznanie siebie to klucz do udanego życia. Czasem myśle ze to jest właśnie jedyna nasza misja na tej Ziemii . Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola Szansą na poznanie siebie jest Wielki Życiowy Osobisty Kryzys. Warto wycisnąć go jak cytrynę, bo on jest po coś. Cieszę się, że Pani wróciła (aczkolwiek przestraszył mnie ten szary kolor na zdjęciu początkowym...).
@@Heejka trochę się właśnie zastanawiałam czy to właściwy wybór na miniaturę … Co do kryzysów to faktycznie jest to sposobność tylko trzeba mieć sile żeby ja wykorzystać :)
Ostatnio sporo myślałam o tym jak się ma "minimalizm" w moim życiu i doszłam do wniosku, że naprawdę daleko mi do niego. Mam sporo rzeczy, nie mam potrzeby odgracania przestrzeni, ale od kilku lat zdecydowanie widzę potrzebę ograniczenia zakupów. Myślę, że masz rację co do rosnącej potrzeby doświadczania nowych rzeczy, ja sama jestem tego przykładem. Tyle, że nie wynika to z potrzeby chwalenia się (u podstaw takiej postawy doszukiwałabym się silnej potrzeby akceptacji i niskiego poczucia własnej wartości - a to w dzisiejszych czasach można przepracować na terapii), ale z odkrycia, że doświadczanie daje mi dużo więcej niż posiadanie. Wspomnień czy czasu spędzonego z bliskimi nie zastąpi żaden najdroższy i najlepszy ciuch, auto, smartfon itd. Owszem, lubię piękne przedmioty - szczególnie ubrania - ale coraz częściej są one dla mnie jedynie rodzajem narzędzia, niezbędnego do realizacji jakiegoś projektu czy codziennego funkcjonowania. Rozpisałam się - wybacz, przypadłość gadulstwa przeniosła się na pole tekstowe :) Bardzo się cieszę, że już jesteś. Świetny, dający do myślenia odcinek.
Droga Justyno. Przytulam Twoje gadulstwo :) zwłaszcza w kwestii poczucia własnej wartości . Ja tez lubię doświadczać nowych rzeczy bo z tego płynie nauka a ja lubię się uczyć . To stanowi moje paliwo. Ten kanał daje mi okazje do uczenia się i dzielenia wiedza. Odkryłaś już co stanowi Twoje paliwo?
Witaj Wiolu, Dla mnie podstawa życia są wartości płynące z Wiary (tak jak Basia, jestem katoliczką z wychowania i osobistego dojrzałego wyboru). I Umiar. Pozdrawiam.
Wiem Lucy 💚. Myśle ze każda religia w swoim oryginalnym przekazie naucza umiaru i prostoty . Szkoda tylko ze w miękkiej skali ludzkość to ceni . Serdeczności przesyłam
😅 haha często tak jest ze domownicy jako skutek uboczny tez wpadną pod miotle . U mnie to raczej była ewolucja niż rewolucja ale każda metoda jest dobra jeśli przynosi oczekiwane rezultaty. Pozdrawiam
Dziekuje, za Wszystkie Twoje nagrania. Bardzo wiele wyniosły one do mojego życia. / Thank you alot for all your recordings. They brought alot in to my life. Have a nice day.
Cieszę się ze czas jaki poświęcam dla kanału ma wartość. Podczas przerwy dużo o tym myślałam. Jeśli jest jakiś temat lub problem który Cię nurtuje to napisz. Pozdrawiam
@@kasiutek44 to dobry temat na odcinek ale tak na szybko powiem Ci, ze trzeba zacząć od siebie i wyznaczyć przestrzeń może być jeden pokój, albo chociaż szafa gdzie zasady minimalizmu maja być respektowane . Dodatkowo możesz razem z dziećmi robić co jakiś czas przegląd ich rzeczy i wyrzucać zepsute, oddawać te którymi się nie bawią itd. Jest wiele rzeczy, które można zrobić . Moja rodzina widząc mój przykład sama zaczęła brać przykład . Stało się zupełnie naturalnie.
Dzień dobry 😊 Bardzo trafne spostrzeżenia. W moim odczuciu esencjalnie odnosi się do samoświadomości naszych wyborów. I zdecydowanie jednak wybieram to określenie w stosunku do mojej osoby. Faktem jest jak postrzegany jest dzisiaj minimalizm. Co tak naprawdę kryje się za tym określeniem. Dałaś mi dużo do myślenia 🤔 Dzieki wielkie i życzę udanej niedzieli 😊🤗
Część siostro 😄Ja tam na minimalizmie w teoretyczny sposób się nie znam 🙂 Faktycznie uwielbiam gromadzić wspomnienia. Wczoraj byłam w Włocławku na hali mistrzów. Zabrzmi to dziwnie z ust osoby dla której 🏀 jest życiem. Do tej pory halę widziałam tylko w tv. Eh wczoraj to był dzień i wygrany mecz. Warto dla takich chwil żyć 😘
Jeśli koszykówka to ważny element Twojego życia to był chyba najwyższy czas obejrzeć mecz na żywo ! Ja uwielbiam sport i jestem fanka żużla . Emocje kiedy Twoja drużyna wygrywa za niesamowite a zwłaszcza kiedy się je przeżywa w grupie . Jakiej drużynie kibicujesz?
Nie zapomnialam . Mysle ze Jezus nauczał wartości o których mówię w tym odcinku ale instytucje kościoła katolickiego ( zwłaszcza w Polsce) to istne przeciwieństwo minimalizmu. Dlatego wolałam nie ruszać tematu . Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola zastanawiam się, czy ten bum na minimalizm ma częściowo coś wspólnego z agendą Klausa Schwaba. Do tego chcą dążyć rządzący nami, abyśmy niczego nie posiadali i za bardzo się nie przemieszczali, pod pretekstem dbania o środowisko, gdy tak naprawdę chodzi o nowoczesne niewolnictwo i totalną kontrolę nad nami. Ale jak widać, ostatnio coraz bardziej i minimalizm odchodzi do lamusa, jak wszystkie mody. Tak się dzieje też z weganizmem (po tym, jak mnóstwo ludzi się pochorowało na tej diecie). Był szał na wiejską sielankę i życie cottage, teraz już też ludzie od tego odchodzą, a zaraz pojawi się kolejna moda, którą influencerzy zaczną monetyzować. Był czas, że i ja chciałam być minimalistką, ale chodząc kiedyś polami i lasami widziałam całą tę boską obfitość przyrody i stwierdziłam, że jednak minimalizm to nie moja ścieżla. Jest on wbrew naturze. Teraz stawiam po prostu na balans w życiu.
@@IZOTOPIAwiola Dziękuję równiez za możliwość zabrania głosu. Wiem, jak trudno czasem jest przetrawić nieco domienne zdanie, ale życie w harmonii nie wyklucza, bierze pod uwagę, nie wyrzuca, układa w mentalnym segregatorze, nawet wbrew nam (to jest ten boski aspekt ) by kiedyś móc sięgnąć i na nowo przeanalizować i stworzyc coś bliższego prawdzie. Serdeczności :)i miłego dnia
Zapomniałam poprosić o 👍. Oj chyba ta przerwa mnie wybiła z rytmu youtuberki
Witaj Wioletto.
Minimalizm był we mnie już od młodzieńczych lat, jak byłam nastolatką, czyli ponad 40 lat temu🙃. Tylko wtedy nie umiałam tego nazwać i nie było to tak powszechne zjawisko jak teraz. Co dla niektórych osób wydawało się to dziwne, a ja w miarę dorastania starałam się dorównać innym, tym "normalnym stylem życia" żeby nie odstawać od reszty. Bo zawsze znalazł się ktoś kto twierdził ze jak nie masz modnych rzeczy itp. to cie po prostu na to nie stać. I tak człowiek w tym życiowym pędzie tkwił. Ale od kilku ładnych lat żyje jak chcę i w końcu mogę być sobą,cieszyc się minimalizmem w moim zyciu i tym co nadaje sens i jest jego esencją. Cieszę się że Jeteś i że inspirujesz innych. Pozdrawiam 😊
Człowiek dojrzewa do pewnych spraw z wiekiem i to jest pozytywna strona upływających lat 🙃 masz szczęście ze w naturalny sposób nie ulegasz presji systemu . Pozdrawiam
Dosłownie miałam tak samo.❤️
Dzień dobry, a mnie zachwyca kultura z jaką Pani odpowiada komentującym. Dziękuję!
😌 mam tak wspaniałe komentarze , ze staram się odwzajemnić :) serdecznie pozdrawiam
Ciszę się bardzo ze dałam radę odgracic swój dom i swoje otoczenia.Przez cały ubiegły rok nie kupiłam żadnej rzeczy do ubrania i domu….no i żyje mając się bardzo dobrze.Ten rok będzie poświęcony mojemu wewnętrznemu rozwojowi ,czuje ze jest mi to potrzebne.Także nadal minimalizm zewnętrzny natomiast jak najbardziej bogato w przestrzeni wewnętrznej.Uwielbiam Pani filmiki .Pozdrawiam
Gratuluje szczerze . To na pewno wymagało sporo pracy, determinacji i nie było łatwe. Ale widzę ze warto było. Plany na ten rok tez super. Zapraszam na mój warsztat online o którym mówiłam w poprzednim odcinku.
Motto na ten rok na pewno okaże się pomocne w wyznaczeniu priorytetu do rozwoju . Pozdrawiam
Eksperymentalizm jest dość niebezpieczny, szukając wrażeń, przeżyć nie będziemy doceniać zwykłości życia. Będziemy oceniać wszystko inne pod kontem nudy. Będziemy znowu dążyć do przesady, odhaczać cele i tworzyć nowe, tak samo jak z kupowaniem rzeczy, robić listy i realizować pragnienia. I to już widać, że wakacje tuż za rogiem są nudne, trzeba lecieć aż na drugi koniec świata. Ale czy w życiu o to chodzi? Czy będziemy potrafili ocenić ile to już jest za dużo, za przesadnie? Trochę to jak z deszczu pod rynnę :( Bardzo polecam ci książkę Jasona Hickela "Mniej znaczy lepiej.O tym, jak odejście od wzrostu gospodarczego ocali świat".
Dzieki za polecenie lektury. Już jej poszukam. Ale zgadzam się ze jako ludzkość wpadamy z deszczu pod rynnę.
Również bardzo polecam tę książkę, autor ma wiele trafnych spostrzeżeń, lektura skłania do dalszego drążenia wspomnianych w książce tematów.
@@blackcassandra1 jeszcze jej nie czytałam ale już jest na mojej liście
Dzień dobry , dziękuje za dzisiejsze treści, zdecydowanie esencjonalizmu to mój cel. W życiu staram się kierować dekalogiem , bo jestem chrześcijanką ,a i w tym wyznaniu chodzi o wewnętrzną równowagę i pierwszeństwo pewnych wartości. W osiągnięciu tych celów są mi pomocne między innymi takie spotkania i rozważania jak Izotopia. Pozdrawiam serdecznie Basia 🤗
Nauki Jezusa uczą esesncji życia . Gdyby jeszcze instytucja kościoła się nimi kierowała to świat byłby lepszy.
Mnie tez bliska jest religia katolicka bo się w niej wychowałam . Pozdrawiam Basiu.
Witam moja droga od kilku dobrych lat to prostota proste przyjemności dostępne dla kazdego np. spacer po lesie spędzanie czasu z tymi których kocham cóż nam więcej trzeba zdrowia jestem szczęśliwa z tym co mam i gdzie jestem a rodzinka choć czasami przysparza zmartwień to skarb największy pozdrawiam mądre to było i czekam na więcej pozdrawiam
Myślimy wiec bardzo podobnie 💙. Był czas kiedy ciagle za czymś goniłam i ciagle czymś się martwiłam . Teraz tak jak piszesz cieszę się życiem jakie mam . Pozdrowienia dla rodzinki .
Pięknie napisane. Pozdrawiam 🤗
Uważam, że tylko esencjalizm oparty z definicji na samoświadomości ma sens.
Nie da się bowiem wszystkiego doświadczyć, wszędzie pojechać, wszystkiego kupić...Jedynie pojawi się potrzeba pt. więcej, mocniej, szybciej etc. I o to chodzi w trendzie eksperymentalizmu: doświadczaj, żebyś potrzebował doświadczać więcej (i za to płacił 🤑💲💰).
Ale i tak zawsze na koniec dotknie się pustki i nienasycenia (to już było, to już mam, to już widziałam, tu żyją tak, jak wszędzie, tam było ładniej, i po co wszystko...).
Świetny odcinek, dziękuję 😃
Sama bym tego lepiej nie ujęła ! Poznanie siebie to klucz do udanego życia. Czasem myśle ze to jest właśnie jedyna nasza misja na tej Ziemii . Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola Szansą na poznanie siebie jest Wielki Życiowy Osobisty Kryzys. Warto wycisnąć go jak cytrynę, bo on jest po coś.
Cieszę się, że Pani wróciła (aczkolwiek przestraszył mnie ten szary kolor na zdjęciu początkowym...).
@@Heejka trochę się właśnie zastanawiałam czy to właściwy wybór na miniaturę …
Co do kryzysów to faktycznie jest to sposobność tylko trzeba mieć sile żeby ja wykorzystać :)
Ostatnio sporo myślałam o tym jak się ma "minimalizm" w moim życiu i doszłam do wniosku, że naprawdę daleko mi do niego. Mam sporo rzeczy, nie mam potrzeby odgracania przestrzeni, ale od kilku lat zdecydowanie widzę potrzebę ograniczenia zakupów. Myślę, że masz rację co do rosnącej potrzeby doświadczania nowych rzeczy, ja sama jestem tego przykładem. Tyle, że nie wynika to z potrzeby chwalenia się (u podstaw takiej postawy doszukiwałabym się silnej potrzeby akceptacji i niskiego poczucia własnej wartości - a to w dzisiejszych czasach można przepracować na terapii), ale z odkrycia, że doświadczanie daje mi dużo więcej niż posiadanie. Wspomnień czy czasu spędzonego z bliskimi nie zastąpi żaden najdroższy i najlepszy ciuch, auto, smartfon itd. Owszem, lubię piękne przedmioty - szczególnie ubrania - ale coraz częściej są one dla mnie jedynie rodzajem narzędzia, niezbędnego do realizacji jakiegoś projektu czy codziennego funkcjonowania.
Rozpisałam się - wybacz, przypadłość gadulstwa przeniosła się na pole tekstowe :) Bardzo się cieszę, że już jesteś. Świetny, dający do myślenia odcinek.
Droga Justyno. Przytulam Twoje gadulstwo :) zwłaszcza w kwestii poczucia własnej wartości . Ja tez lubię doświadczać nowych rzeczy bo z tego płynie nauka a ja lubię się uczyć . To stanowi moje paliwo. Ten kanał daje mi okazje do uczenia się i dzielenia wiedza. Odkryłaś już co stanowi Twoje paliwo?
@@IZOTOPIAwiola myślę, że rozwój. Bo kiedy zatrzymuję się w miejscu, zaczyna mi być potwornie niewygodnie w życiu 🙂
@@OkiemWariatki to super . Ludzie ogólnie nie lubią zmian a Ty widać tak !
Buziaki, jest oglądałam .Taka niespodzianka z rana herbatkę mam i zamieniam się w słuch ❤️
Witaj Wiolu,
Dla mnie podstawa życia są wartości płynące z Wiary (tak jak Basia, jestem katoliczką z wychowania i osobistego dojrzałego wyboru). I Umiar.
Pozdrawiam.
Wiem Lucy 💚. Myśle ze każda religia w swoim oryginalnym przekazie naucza umiaru i prostoty . Szkoda tylko ze w miękkiej skali ludzkość to ceni . Serdeczności przesyłam
Bardzo podoba mi się takie podejście do życia. W moim domu już po rewolucji, mąż był w lekkim szoku ale daliśmy radę. Pozdrawiam serdecznie Jadwiga 😘🤗
😅 haha często tak jest ze domownicy jako skutek uboczny tez wpadną pod miotle . U mnie to raczej była ewolucja niż rewolucja ale każda metoda jest dobra jeśli przynosi oczekiwane rezultaty. Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola Rewolucję , oczywiście w cudzysłowiu 😀
@@jadwigaj8068 tak tak jasne :)
Gabi z podcastu "chociażby" wymysliła termin minimalizm hedonistyczny- i on mi się podoba :D
Niezłe ! Mnie tez się podoba . Dzięki
Dziekuje, za Wszystkie Twoje nagrania. Bardzo wiele wyniosły one do mojego życia. /
Thank you alot for all your recordings. They brought alot in to my life.
Have a nice day.
Cieszę się ze czas jaki poświęcam dla kanału ma wartość. Podczas przerwy dużo o tym myślałam. Jeśli jest jakiś temat lub problem który Cię nurtuje to napisz. Pozdrawiam
Witaj Wiolu,
Bardzo prosze o pomoc i wskazówki jak kultywowac minimalizm i esencjonalizm kiedy w domu jest więcej osób...w tym dzieci...
@@kasiutek44 to dobry temat na odcinek ale tak na szybko powiem Ci, ze trzeba zacząć od siebie i wyznaczyć przestrzeń może być jeden pokój, albo chociaż szafa gdzie zasady minimalizmu maja być respektowane .
Dodatkowo możesz razem z dziećmi robić co jakiś czas przegląd ich rzeczy i wyrzucać zepsute, oddawać te którymi się nie bawią itd. Jest wiele rzeczy, które można zrobić . Moja rodzina widząc mój przykład sama zaczęła brać przykład . Stało się zupełnie naturalnie.
Dzień dobry 😊
Bardzo trafne spostrzeżenia.
W moim odczuciu esencjalnie odnosi się do samoświadomości naszych wyborów. I zdecydowanie jednak wybieram to określenie w stosunku do mojej osoby.
Faktem jest jak postrzegany jest dzisiaj minimalizm. Co tak naprawdę kryje się za tym określeniem.
Dałaś mi dużo do myślenia 🤔
Dzieki wielkie i życzę udanej niedzieli 😊🤗
Dzięki Agnieszko. Wiem ze lubisz czasem pomyśleć w sensie pofilozofować ;) miłej niedzieli
Część siostro 😄Ja tam na minimalizmie w teoretyczny sposób się nie znam 🙂 Faktycznie uwielbiam gromadzić wspomnienia. Wczoraj byłam w Włocławku na hali mistrzów. Zabrzmi to dziwnie z ust osoby dla której 🏀 jest życiem. Do tej pory halę widziałam tylko w tv. Eh wczoraj to był dzień i wygrany mecz. Warto dla takich chwil żyć 😘
Jeśli koszykówka to ważny element Twojego życia to był chyba najwyższy czas obejrzeć mecz na żywo ! Ja uwielbiam sport i jestem fanka żużla . Emocje kiedy Twoja drużyna wygrywa za niesamowite a zwłaszcza kiedy się je przeżywa w grupie . Jakiej drużynie kibicujesz?
@@IZOTOPIAwiola lokalnie Boruta Zgierz . Grają w 2 lidze. A w ekstraklasie to Śląsk Wrocław. Nawet mam autograf Macieja Zielińskiego 🙂🏀
Czytałam te książkę i bardzo podobały mi się quizy :)
Dzień dobry. A gdzie Pani była jak Pani nie było? Cieszę się że znowu Pani jest 😊
Byłam w wielu miejscach gdzie nie ma YT ani żadnych online możliwości . Dobrze mi to zrobiło. Czasem trzeba odpocząć od świata. Pozdrawiam
Dobry wieczór. Bardzo podoba mi się Pani golf w kolorze ecru. Można wiedzieć, gdzie Pani go kupiła?
To marka Tommy Hilfiger
@@IZOTOPIAwiola Dziękuję :)
@@kociarazwielkopolski6456 proszę bardzo . Ja już go dawno kupiłam ale jak coś jest dobrej jakości to świetnie się nosi
Ciekawy filmik, dziękuje. Chyba zapomniała Pani wymienić jeszcze chrześcijanizm, że też propaguje wartości minimalizmu 😊
Nie zapomnialam . Mysle ze Jezus nauczał wartości o których mówię w tym odcinku ale instytucje kościoła katolickiego ( zwłaszcza w Polsce) to istne przeciwieństwo minimalizmu. Dlatego wolałam nie ruszać tematu . Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola Niestety, bardzo szkoda że kościół tak funkcjonuje.
@@moniax6 szkoda ale dobre jest to ze my zawsze możemy żyć tak jak Jezus nauczał
🙏
Komuna 2.0, nie będziesz nic posiadał i będziesz szczęśliwy.
Kto mówi ze nic?
@@IZOTOPIAwiola zastanawiam się, czy ten bum na minimalizm ma częściowo coś wspólnego z agendą Klausa Schwaba. Do tego chcą dążyć rządzący nami, abyśmy niczego nie posiadali i za bardzo się nie przemieszczali, pod pretekstem dbania o środowisko, gdy tak naprawdę chodzi o nowoczesne niewolnictwo i totalną kontrolę nad nami. Ale jak widać, ostatnio coraz bardziej i minimalizm odchodzi do lamusa, jak wszystkie mody. Tak się dzieje też z weganizmem (po tym, jak mnóstwo ludzi się pochorowało na tej diecie). Był szał na wiejską sielankę i życie cottage, teraz już też ludzie od tego odchodzą, a zaraz pojawi się kolejna moda, którą influencerzy zaczną monetyzować.
Był czas, że i ja chciałam być minimalistką, ale chodząc kiedyś polami i lasami widziałam całą tę boską obfitość przyrody i stwierdziłam, że jednak minimalizm to nie moja ścieżla. Jest on wbrew naturze. Teraz stawiam po prostu na balans w życiu.
Moi zdaniem estetyka to nie minimalizm. Minimalizm nie mylić z estetyką.
Życie w harmonii nie wyklucza posiadania a nawet uczy porządkować.
Dziękuje za komentarz. Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola Dziękuję równiez za możliwość zabrania głosu. Wiem, jak trudno czasem jest przetrawić nieco domienne zdanie, ale życie w harmonii nie wyklucza, bierze pod uwagę, nie wyrzuca, układa w mentalnym segregatorze, nawet wbrew nam (to jest ten boski aspekt ) by kiedyś móc sięgnąć i na nowo przeanalizować i stworzyc coś bliższego prawdzie.
Serdeczności :)i miłego dnia
@@kingabios3276 a ja się cieszę ze mamy odmienne zdania i z otwartością przyjmuje wszystkie komentarze.