3:58 Kiedy zaczęłam bardziej interesować się manipulacją, odkryłam, że odruchowo manipuluję, zwyczajnie powtarzając kwestie, których używali wobec mnie rodzice (sami prawdopodobnie też bezrefleksyjnie powtarzając po swoich rodzicach). Nie robiłam tego z lęk przed utratą partnera - nie w całości. Po prostu miałam zakodowane, że w takiej sytuacji mówi się to, a w innej tamto. [edit] Co do reguły wzajemności - często pojawia się w związkach, gdzie jeden z partnerów jest np. bardziej pedantyczny i odruchowo chowa do szuflad wszystko, co leży na wierzchu. Takie osoby oczekują później wdzięczności za to, że "przecież za Ciebie posprzątałem", mimo że 1) ta druga widocznie potrzebowała tych rzeczy na wierzchu, a po takim sprzątaniu musiała wszystkiego szukać; 2) osoba porządkująca zrobiła to w gruncie rzeczy dla własnego komfortu.
Jesteśmy tego uczeni. :) J Peterson ma ciekawy wywód w temacie - o tym jak "przubudowal" swoje zachowania, przy każdym działaniu pytając się, czy naprawdę to, co właśnie zamierza zrobić, powiedzieć jest prawdziwe i jaki jest tego motyw. Bardzo trudne zadanie. Powiedział, że po tym "zostało może 10% z niego" w sensie nawyków czy wypowiedzi.
@@Banana-bv4qs a mój wszystko rozwala, zostawia brudne i nie widzi problemu ("wspólne" pomieszczenia również), pewnie to kwestia dopasowania, ale przesada w każdą stronę utrudnia.
Niska piłka? Przenigdy. Od poczatku kawa na ławę i otwarte karty. Oczywiście uprzejmie. Obędzie się bez rozczarowań i straty czasu. Bez zarzucania siebie przeszłością ale z konkretnym i szczerym wyrażeniem stanowiska wobec obecnego związku. Świetne wykłady. Dziękuję za wiedzę i pozdrawiam.
Mam wrażenie że ludzie angażują się w związki głównie z egoizmu, a euforia nam towarzysząca podczas pierwszych dni bycia razem, jest tylko implozja egoistycznego zadowolenia nad sobą samym.
Dlatego fajnie czuć się dobrze ze sobą, by nie szukać spełnienia i nie projektować swoich problemów na partnera. Jego rolą nie jest być naszym terapeutą. :)
Cześć. Nie traktuj tego jako krytykę, tylko radę. 9:20 Jeśli nasza relacja jest 'unikalna' to powinniśmy jej 'unikać'. Jeśli jest jedyna w swoim rodzaju to jest 'unikatowa'. Taka drobna korekta językową. A film rewelacyjny jak zawsze. Oby więcej.
Często jeden z partnerów uzależnia finansowo drugiego. Utrudniając mu życie na równych zasadach utrudniając tym odejście owej osoby. I moim zdaniem to jedna z dość bezpośrednich technik manipulacji i ograniczeń drugiej osoby w długotrwałych związkach
Bardzo fajny odcinek, szczerze mówiąc znam te wszystkie techniki bo staram się ich unikać. Moim zdaniem w związku podstawa to szczerość i zaufanie i o ile nie pewnie wchodząc w związek każdy trochę nagina nieco rzeczywistość właśnie jak w regule niskiej piłki o tyle ja zaczynając się spotykać z kimś starłem się nie ukrywać tego jaki jestem i przede wszystkim tego jak chcę by mój związek wyglądał w przyszłości. Pamiętam jak na pierwszej randce z moją dziewczyną zaraz po tym gdy okazało się, że jesteśmy do siebie bardzo podobni pod wieloma względami i że raczej będą następne randki pokazałem jej jakiegoś mega powalonego mema i powiedziałem, że mam specyficzne poczucie humoru tylko po to żeby sprawdzić jak zareaguje. Zaznaczyłem wtedy też, że nie szukam przygód tylko moim celem jest raczej założenie rodziny w przyszłości i jeśli ona ma inne podejście to nie wiem czy nasz związek miałby rację bytu. Odchodząc od samej tematyki związków uważam, że manipulacja to bardzo perfidna i podła rzecz i od kiedy zacząłem się tym interesować to staram się nie manipulować innymi i innym uświadamiać jak szkodliwe to może być.
Nie spodziewałam się,że pojawi się tutaj nawiązanie do książki,którą teraz czytam. Dostałam ją od mojej nauczycielki.Jestem obecnie na 6 rozdziale o autorytecie. Wywieranie wpływu na ludzi -Robert B. Cialdini,bardzo ciekawa książka. Polecam ;)
@@CzowiekAbsurdalny bardziej przemawiają do mnie konkretne przykłady sytuacyjne, przykłady prawdziwe sytuacje. Może rozmyło mi się w gąszczu interpretacji i dygresji, ze sprecyzowane to jest, ale w sumie jestem człowiekiem absurdalnym :)
Warto by wspomnieć o manipulacji emocjonalnej - bardzo silnym sposobie. Zdarza się że gdy partner chce postawić na swoim, reagujemy przesadnym smutkiem lub inną negatywną emocą, na co partner może odpowiedzieć albo uległością, co będzie dla niego niekorzystne, albo stanowczo bronić swego i ujść przez to za nieczułego i "tego złego"
Jak wiesz o co chodzi to możesz ujść z tego cało, bo jak ktoś próbuje wywrzeć na kimś coś, to emocję najlepiej się do tego nadają :/ Niektórzy w szkołach uwodzenia kobiet/mężczyzn nawet dają wskazówki jak to robić.
sad kid poświęciłem dla ciebie 20 sekund i policzyłem ze w ostatnich 15 filmach na tym kanale 4 poruszają ten temat. Wiec jak łatwo widać wystarczyłoby tylko kilka sekund żebyś znalazł treści które tobie odpowiadają.
@@jakubp6722 nie wiem po prostu kiedyś więcej było przygotowanych, ciekawych filmów, a teraz jąkanie się o tym że ej wiecie manipulacja jest zła a seks dobry
Ja również wolałbym coś bardziej niszowego, więcej z filozofii, psychologii, psychoanalizy itd. ale nie jest niczym dziwnym i musimy się z tym pogodzić, że większość ludzi woli bardziej przyziemny temat związków, gdyż jest to coś z czym właśnie większość ludzi ma do czynienia. Łatwiej znaleźć kogoś, kto ma chłopaka/dziewczynę/męża/żonę niż kogoś zainteresowanego takimi wyżej wymienionymi skomplikowanymi rzeczami.
Na studiach mam zajęcia z psychologii reklamy I wszystkie te zasady I reguły również obowiązują w reklamach... Bo to też manipulacja jakby nie było ale pod innym kątem
To ostatnie to taka specyfika rynku - większość znaczna tak robi, więc gdyby ktoś nie umiał lub nie chciał się dobrze przedstawiać, większość założy że jest po prostu słabym prospektem na partnera i, że dalej wyszło by tylko więcej wad,
Ja przytoczę jeszcze jedną technikę stosowaną w handlu o dość ciekawej nazwie "stopa w drzwiach" - nazwa wywodzi się z czasów popularności tak zwanego handlu obwoźnego, kiedy to, zwłaszcza w USA sprzedawcy jeździli z produktem od domu do domu i próbowali go sprzedać. Po krótkim czasie stało się to na tyle nachalne, ze ludzie wypraszali takich sprzedawców i zatrzaskiwali im drzwi, w których ta stopa lądowała i mimo wszystko ostatecznie domownicy dawali się przekonać prostą prośbą, żeby jednak sprzedawcę wpuszczono, bo on chce tylko coś pokazać i nie zajmie dużo czasu. Po spełnieniu tej pierwszej prośby, łatwiej było uzyskać zgodę na kolejną - powiedzmy możliwość podłączenia się do kontaktu w domu klienta, a na koniec największą, o którą pierwotnie chodziło, czyli propozycję zakupu tego prezentowanego odkurzacza. Jak to wyglada w związku? Poprzedzamy dużą prośbę jakąś mała, którą partner lekko wykona: -Kochanie wyniesiesz śmieci? -Dobrze. -To wracając jeszcze zrób zakupy! -Wyjmiesz naczynia ze zmywarki? -OK -To jak już sprzątamy, to jeszcze poodkurzaj, co? Ale najczęstszym przykułem tutaj jest nakłanianie do stosunku seksualnego. najpierw uzyskaliśmy zgodę na pocałunek, potem na dotyk, potem partner się rozebrał i w końcu realizując po kolei te małe prośby wylądował z nami w łóżku, co było celem od samego początku, a czego poproszony wprost partner by nigdy nie zrobił. Może to też prowadzić do określonego rodzaju zachowań seksualnych, którym normalnie partner byłby niechętny - zobaczmy jak rozwijały się zachowania seksualne w książce "50 twarzy Greya" - przy pierwszym spotkaniu Ana by się nie zgodziła na absolutnie nic, do czego doszło po pokonaniu małych kroków najpierw.
Po 30 latach małżeństwa dowiedziałam się, że jestem WWO. To się okazało tymi szczegółami oferty... niską piłką... mnie wyzwoliło, bo przestałam zmuszać się do tolerowania ogromu bodźców. Zaczęłam ufać i brać pod uwagę swoje odczucia zamiast je odrzucać jako bezpodstawne. Teraz się okazuje, że gdyby wiedział, że ja jestem WWO, nie wszedł by w relacje. Oczekiwał, ze się uspokoję i stanę niewrażliwa. Że mi przejdzie... 😔
To teraz pytanie jak iść przez związek prawidłowo, gdy dom rodzinny nie nauczył 😉. Jestem jedną z tych osób, które walczą ze swoją manipulacją i zachowaniami pasywno-agresywnymi, niestety jest ciężko, zwłaszcza znaleźć prawidłowe zachowania, którymi można by zastąpić te toksyczne, gdy całe dzieciństwo patrzyło się na te drugie.
Gdy poznałam mojego mężczyznę, od razu czuliśmy się na tyle swobodnie by przy sobie bekac. Nie wiedziałam wtedy, że to właśnie była ta jego dobra strona...
Posłucham więcej bo ciekawie. Zastanawia mnie ze przedstawienie manipulacji jest tylko negatywne. Manipulacja albo może oddziaływanie może byc tez pozytywne i używamy to przecież podświadomie. Np jeśli pieke ciastko a żona powie ze smakuje dopinguje mnie zebym piekł to częściej. Najczęściej jest to podświadome ale w behawioryzmie można rozróżnić pozytywne i negatywne oddziaływanie, czy tam manipulowanie. Jeśli usuniemy z naszej codzienności te negatywne manipulacje , typu narzekanie. A będziemy tylko chwalić te pozytywne można by mówić o pozytywnym sposobie manipulacji 🤔😉 można to stosować jako sposób wychowania partnera, hmn brzmi negatywnie...... ale np jeśli się nie lubi jakiś rzeczy które partner robi hmn dłubie w nosie, to zamiast ganić robic Cos pozytywnego jeśli czyści nie w inny sposób, w dużym stopniu jest to używane świadomie w instytucjach typu domy opieki społecznej czy przedszkola szkoły itp. Właśnie w szkole dla pielęgniarzy mieliśmy taki przedmiot jak manipulacje (behawioryzm) stosować w pracy ale w tym pozytywnym sposób. Prosze mnie nie brać jako eksperta w dziedzinie, pisze czego się wiele lat temu uczyłem i jak tez rozumie manipulacje jako tez ta pozytywne a nie zawsze negatywne oddziaływanie na innych ludzi, mimo ze robi się to świadomie.
Oczywiście to wszystko tylko metki, ale ja rozgraniczałbym tutaj terminy manipulacja a np. komunikacja czy wpływ. Głównem zaś rozgraniczeniem będzie zaś intencja, stąd manipulacja jest przykładem tych "nieuczciwych" prób wpływu na drugiego człowieka. Ale to słownikowa dyskusja bez dobrej odpowiedzi :)
Jeszcze nie wiem czemu mi się Ciebie ciężko słucha. Jakieś to wszystko takie zlane się wydaje. Brakuje jakiegoś rozróżnienia/akcentowania/pauz w tym wszystkim.
Mam podobne odczucia. Watki niby ciekwe, a nigdy nie dalem rady dosluchac nawet do polowy. Takie lelum polelum i jakoś niewiele z tego wynika. Wszystko zlane jakoś w jedno.
też mam takie odczucie. Bardziej podobały mi się jego filmy w starej formule, według przygotowanego skryptu. Wtedy słuchało się przyjemnie, nawet długich odcinków
Założenie kanału, spoko. Chociaż uważam, że zdecydowanie powinieneś pisać scenariusz przed filmem i się to trzymać. Przedluzasz wypowiedzi i składasz je trochę niepewnie czasami bo zastanawiasz się co chcesz powiedzieć, przez co się powtarzasz i przeciagasz. Można czytać z kartki tak, żeby nie bylo tego widać, więc polecam. Myślę że to by bardzo podniosło jakość filmów.
CZY KTOŚ MNIE OŚWIECI? Dawno temu (był już Internet, ale niezbyt szybki, zapewne 150kb/s z modemu telefonicznego) przeczytałem pewien artykuł z National Geographic (nie mam pewności co do źródła...). Autor analizował zjawisko polegające na tym, że znacząca większość kobiet po urodzeniu dziecka zaczyna odczuwać lub objawiać niechęć/wrogość wobec partnera, nawet jeśli do chwili porodu odnosiły się doń pozytywnie. Zdaniem Autora, ta niechęć/wrogość jest częścią zespołu odruchów związanych z dążeniem do przetrwania gatunku. Otóż po wydaniu na świat Potomka, głównym zadaniem Matki jest obrona Potomka przed zagrożeniami świata zewnętrznego. Kto jest najbliższym, więc najgroźniejszym wrogiem Potomka? Tatuś: naturalny myśliwy, mordujący wszystko, co słabe i powolne. Potomek jest przez pierwsze lata życia słaby i powolny. Trzeba więc bronić Go przed Tatusiem. No i bronią. Niekiedy po kres życia - swojego lub jego... Tatusia lub Potomka... Tatuś/Myśliwy/Morderca jest oczywiście zbitką pojęciową pochodzącą z sawanny, matecznika naszych przodków. Jeśli jednak komuś się zdaje, że coś się w nas od tamtych czasów zmieniło, niech zgromadzi grupę ludzi (dowolnej, dowolnej płci...) na zamkniętej przestrzeni, a potem utrudni im dostęp do wody i jedzenia. To ci będzie dopiero popis ducha i moralności wysokiego lotu... Czy ktokolwiek z Was czytał ten artykuł? Gdzie się ukazał? A może jego autor został spalony na stosie usypanym z seksistowskiej/rasistowskiej/antygenderowej literatury?
BZDURA NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK MANIPULACJA W ZWIĄZKACH MANIPULACJA JEST ALE Z WASZEJ STRONY ! ! ! ! ! ! ! ! tyle pozdrawiam z płaczem 😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭
3:58 Kiedy zaczęłam bardziej interesować się manipulacją, odkryłam, że odruchowo manipuluję, zwyczajnie powtarzając kwestie, których używali wobec mnie rodzice (sami prawdopodobnie też bezrefleksyjnie powtarzając po swoich rodzicach). Nie robiłam tego z lęk przed utratą partnera - nie w całości. Po prostu miałam zakodowane, że w takiej sytuacji mówi się to, a w innej tamto.
[edit] Co do reguły wzajemności - często pojawia się w związkach, gdzie jeden z partnerów jest np. bardziej pedantyczny i odruchowo chowa do szuflad wszystko, co leży na wierzchu. Takie osoby oczekują później wdzięczności za to, że "przecież za Ciebie posprzątałem", mimo że 1) ta druga widocznie potrzebowała tych rzeczy na wierzchu, a po takim sprzątaniu musiała wszystkiego szukać; 2) osoba porządkująca zrobiła to w gruncie rzeczy dla własnego komfortu.
ehhh, mój tata w skrócie
Jesteśmy tego uczeni. :) J Peterson ma ciekawy wywód w temacie - o tym jak "przubudowal" swoje zachowania, przy każdym działaniu pytając się, czy naprawdę to, co właśnie zamierza zrobić, powiedzieć jest prawdziwe i jaki jest tego motyw. Bardzo trudne zadanie. Powiedział, że po tym "zostało może 10% z niego" w sensie nawyków czy wypowiedzi.
@@Banana-bv4qs a mój wszystko rozwala, zostawia brudne i nie widzi problemu ("wspólne" pomieszczenia również), pewnie to kwestia dopasowania, ale przesada w każdą stronę utrudnia.
To jest zwyczajny nawyk, ale nie wszystko jest manipulacją.
@@MrPumparapum y not both
Aż mi się po końcówce przypomniał piękny argument mojej byłej :D
"Przecież wiedziałeś co brałeś!"
Nie da się poznać do końca człowieka
Widziały gały co brały 😁
Niska piłka? Przenigdy. Od poczatku kawa na ławę i otwarte karty. Oczywiście uprzejmie. Obędzie się bez rozczarowań i straty czasu. Bez zarzucania siebie przeszłością ale z konkretnym i szczerym wyrażeniem stanowiska wobec obecnego związku.
Świetne wykłady. Dziękuję za wiedzę i pozdrawiam.
Mam wrażenie że ludzie angażują się w związki głównie z egoizmu, a euforia nam towarzysząca podczas pierwszych dni bycia razem, jest tylko implozja egoistycznego zadowolenia nad sobą samym.
To jest najbardziej trzeźwiąca myśl jaką ostatnio usłyszałam. Mądra 👍
Takie oczywiste, a jednak większość tego nie widzi.
Cholera... U right
@@TheHollowKid Teej to ma troche sens
Dlatego fajnie czuć się dobrze ze sobą, by nie szukać spełnienia i nie projektować swoich problemów na partnera. Jego rolą nie jest być naszym terapeutą. :)
Dobry materiał 🙂 teraz jeszcze oprócz zauważania tych rzeczy trzeba się nauczyć przed nimi bronić
Cześć. Nie traktuj tego jako krytykę, tylko radę. 9:20 Jeśli nasza relacja jest 'unikalna' to powinniśmy jej 'unikać'. Jeśli jest jedyna w swoim rodzaju to jest 'unikatowa'. Taka drobna korekta językową. A film rewelacyjny jak zawsze. Oby więcej.
Rzeczywiście:) Aż o tym poczytałem. Unikalny zakorzeniło się w języku potocznym ale poprawniej jest powiedzieć unikatowy:) Dzięki za lekcje!
Уникальный (unikalny) po rosyjsku znaczy unikatowy. Taka ciekawostka
4:40 kończy wywód
Dzięki!
dzięki!!
Dzięki!!!
👍👏
Dziękuję😄
Często jeden z partnerów uzależnia finansowo drugiego. Utrudniając mu życie na równych zasadach utrudniając tym odejście owej osoby. I moim zdaniem to jedna z dość bezpośrednich technik manipulacji i ograniczeń drugiej osoby w długotrwałych związkach
Przegadany wstęp. Do rzeczy! Oglądajcie od 4:53
Bardzo fajny odcinek, szczerze mówiąc znam te wszystkie techniki bo staram się ich unikać. Moim zdaniem w związku podstawa to szczerość i zaufanie i o ile nie pewnie wchodząc w związek każdy trochę nagina nieco rzeczywistość właśnie jak w regule niskiej piłki o tyle ja zaczynając się spotykać z kimś starłem się nie ukrywać tego jaki jestem i przede wszystkim tego jak chcę by mój związek wyglądał w przyszłości. Pamiętam jak na pierwszej randce z moją dziewczyną zaraz po tym gdy okazało się, że jesteśmy do siebie bardzo podobni pod wieloma względami i że raczej będą następne randki pokazałem jej jakiegoś mega powalonego mema i powiedziałem, że mam specyficzne poczucie humoru tylko po to żeby sprawdzić jak zareaguje. Zaznaczyłem wtedy też, że nie szukam przygód tylko moim celem jest raczej założenie rodziny w przyszłości i jeśli ona ma inne podejście to nie wiem czy nasz związek miałby rację bytu. Odchodząc od samej tematyki związków uważam, że manipulacja to bardzo perfidna i podła rzecz i od kiedy zacząłem się tym interesować to staram się nie manipulować innymi i innym uświadamiać jak szkodliwe to może być.
W pełni się z tobą zgadzam...nigdy nie będzie dobrego związku ..bez szczerości, miłości i szacunku do partnera....
Chyba lepiej gdyby związków nie było, niż były takie z "niskiej piłki" , bo takie przynoszą tylko rozczarowanie
Tak jest
Nie spodziewałam się,że pojawi się tutaj nawiązanie do książki,którą teraz czytam. Dostałam ją od mojej nauczycielki.Jestem obecnie na 6 rozdziale o autorytecie. Wywieranie wpływu na ludzi -Robert B. Cialdini,bardzo ciekawa książka. Polecam ;)
Uwielbiam Twój komentarz na koniec o technice niskiej piłki :))) dzięki za kolejne cenne przemyślenia, pozdrawiam :)))
Mnie samego tak to okrutnie rozbawiło, że musiałem dodać :)
Oj ten kanał jest solą tej jutuby, wartość
4:40 start
Uważam iż fajniej by się oglądało gdyby było więcej konkretów
Super, dziękuję :)
Witam wszystkich 😊 Łukaszu jak się udał środowy wykład ?!😊 Kolejna porcja wiedzy "DOBRZE PODANEJ " pięknej spokojnej reszty dnia 😁
Strasznie ogólnikowo, liczyłem na więcej konkretów
5 konkretnych technik z przykładami;) Ale daj znać co byś skonkretyzował to jeszcze będzie można zrobić kiedyś odcinek:)
@@CzowiekAbsurdalny bardziej przemawiają do mnie konkretne przykłady sytuacyjne, przykłady prawdziwe sytuacje. Może rozmyło mi się w gąszczu interpretacji i dygresji, ze sprecyzowane to jest, ale w sumie jestem człowiekiem absurdalnym :)
Masakra co się dzieje dziś z ludźmi, zamiast się chronić miażdżą się nawzajem.
Warto by wspomnieć o manipulacji emocjonalnej - bardzo silnym sposobie. Zdarza się że gdy partner chce postawić na swoim, reagujemy przesadnym smutkiem lub inną negatywną emocą, na co partner może odpowiedzieć albo uległością, co będzie dla niego niekorzystne, albo stanowczo bronić swego i ujść przez to za nieczułego i "tego złego"
Jak wiesz o co chodzi to możesz ujść z tego cało, bo jak ktoś próbuje wywrzeć na kimś coś, to emocję najlepiej się do tego nadają :/ Niektórzy w szkołach uwodzenia kobiet/mężczyzn nawet dają wskazówki jak to robić.
Super odcinek na piątkowe popołudnie ;)
Może więcej filozofii?
A moze idz ogladnij cos innego jak nie pasuje
Masz może jakiś inny temat niż związki, seks, seks w związkach, związki bez seksu, seks bez związku itp? może jakaś filozofia?
sad kid poświęciłem dla ciebie 20 sekund i policzyłem ze w ostatnich 15 filmach na tym kanale 4 poruszają ten temat. Wiec jak łatwo widać wystarczyłoby tylko kilka sekund żebyś znalazł treści które tobie odpowiadają.
@@jakubp6722 nie wiem po prostu kiedyś więcej było przygotowanych, ciekawych filmów, a teraz jąkanie się o tym że ej wiecie manipulacja jest zła a seks dobry
@@jakubp6722 wiem, że to kwestia gustu, ale wolałem ten starszy styl filmików, niż rozważanie pseudo tematów "Czy przeznaczenie istnieje"
@@longingheart77 i cyk, jest pomysł na film! Materiał o jąkaniu :)
Ja również wolałbym coś bardziej niszowego, więcej z filozofii, psychologii, psychoanalizy itd. ale nie jest niczym dziwnym i musimy się z tym pogodzić, że większość ludzi woli bardziej przyziemny temat związków, gdyż jest to coś z czym właśnie większość ludzi ma do czynienia. Łatwiej znaleźć kogoś, kto ma chłopaka/dziewczynę/męża/żonę niż kogoś zainteresowanego takimi wyżej wymienionymi skomplikowanymi rzeczami.
Na studiach mam zajęcia z psychologii reklamy I wszystkie te zasady I reguły również obowiązują w reklamach... Bo to też manipulacja jakby nie było ale pod innym kątem
A technika bliżej-dalej? - "chyba musimy od siebie odpocząć, dać sobie trochę czasu na przemyślenia"?
To ostatnie to taka specyfika rynku - większość znaczna tak robi, więc gdyby ktoś nie umiał lub nie chciał się dobrze przedstawiać, większość założy że jest po prostu słabym prospektem na partnera i, że dalej wyszło by tylko więcej wad,
Podziwiam za wytężoną pracę nad sobą ;) dzięki za ciekawy mini wykład
temat odcinka zaczyna sie od 4:40
Ja przytoczę jeszcze jedną technikę stosowaną w handlu o dość ciekawej nazwie "stopa w drzwiach" - nazwa wywodzi się z czasów popularności tak zwanego handlu obwoźnego, kiedy to, zwłaszcza w USA sprzedawcy jeździli z produktem od domu do domu i próbowali go sprzedać. Po krótkim czasie stało się to na tyle nachalne, ze ludzie wypraszali takich sprzedawców i zatrzaskiwali im drzwi, w których ta stopa lądowała i mimo wszystko ostatecznie domownicy dawali się przekonać prostą prośbą, żeby jednak sprzedawcę wpuszczono, bo on chce tylko coś pokazać i nie zajmie dużo czasu. Po spełnieniu tej pierwszej prośby, łatwiej było uzyskać zgodę na kolejną - powiedzmy możliwość podłączenia się do kontaktu w domu klienta, a na koniec największą, o którą pierwotnie chodziło, czyli propozycję zakupu tego prezentowanego odkurzacza.
Jak to wyglada w związku? Poprzedzamy dużą prośbę jakąś mała, którą partner lekko wykona:
-Kochanie wyniesiesz śmieci?
-Dobrze.
-To wracając jeszcze zrób zakupy!
-Wyjmiesz naczynia ze zmywarki?
-OK
-To jak już sprzątamy, to jeszcze poodkurzaj, co?
Ale najczęstszym przykułem tutaj jest nakłanianie do stosunku seksualnego. najpierw uzyskaliśmy zgodę na pocałunek, potem na dotyk, potem partner się rozebrał i w końcu realizując po kolei te małe prośby wylądował z nami w łóżku, co było celem od samego początku, a czego poproszony wprost partner by nigdy nie zrobił. Może to też prowadzić do określonego rodzaju zachowań seksualnych, którym normalnie partner byłby niechętny - zobaczmy jak rozwijały się zachowania seksualne w książce "50 twarzy Greya" - przy pierwszym spotkaniu Ana by się nie zgodziła na absolutnie nic, do czego doszło po pokonaniu małych kroków najpierw.
Po 30 latach małżeństwa dowiedziałam się, że jestem WWO. To się okazało tymi szczegółami oferty... niską piłką... mnie wyzwoliło, bo przestałam zmuszać się do tolerowania ogromu bodźców. Zaczęłam ufać i brać pod uwagę swoje odczucia zamiast je odrzucać jako bezpodstawne. Teraz się okazuje, że gdyby wiedział, że ja jestem WWO, nie wszedł by w relacje. Oczekiwał, ze się uspokoję i stanę niewrażliwa. Że mi przejdzie... 😔
To teraz pytanie jak iść przez związek prawidłowo, gdy dom rodzinny nie nauczył 😉. Jestem jedną z tych osób, które walczą ze swoją manipulacją i zachowaniami pasywno-agresywnymi, niestety jest ciężko, zwłaszcza znaleźć prawidłowe zachowania, którymi można by zastąpić te toksyczne, gdy całe dzieciństwo patrzyło się na te drugie.
Super istotny pierwszy krok, to jest, że to widzisz. Dalej już tylko, jak pisał Fromm, dyscyplina, koncentracja i cierpliwość;]
Gdy poznałam mojego mężczyznę, od razu czuliśmy się na tyle swobodnie by przy sobie bekac. Nie wiedziałam wtedy, że to właśnie była ta jego dobra strona...
Byle nie główna dobra strona....😉
Posłucham więcej bo ciekawie. Zastanawia mnie ze przedstawienie manipulacji jest tylko negatywne. Manipulacja albo może oddziaływanie może byc tez pozytywne i używamy to przecież podświadomie. Np jeśli pieke ciastko a żona powie ze smakuje dopinguje mnie zebym piekł to częściej. Najczęściej jest to podświadome ale w behawioryzmie można rozróżnić pozytywne i negatywne oddziaływanie, czy tam manipulowanie. Jeśli usuniemy z naszej codzienności te negatywne manipulacje , typu narzekanie. A będziemy tylko chwalić te pozytywne można by mówić o pozytywnym sposobie manipulacji 🤔😉 można to stosować jako sposób wychowania partnera, hmn brzmi negatywnie...... ale np jeśli się nie lubi jakiś rzeczy które partner robi hmn dłubie w nosie, to zamiast ganić robic Cos pozytywnego jeśli czyści nie w inny sposób, w dużym stopniu jest to używane świadomie w instytucjach typu domy opieki społecznej czy przedszkola szkoły itp. Właśnie w szkole dla pielęgniarzy mieliśmy taki przedmiot jak manipulacje (behawioryzm) stosować w pracy ale w tym pozytywnym sposób. Prosze mnie nie brać jako eksperta w dziedzinie, pisze czego się wiele lat temu uczyłem i jak tez rozumie manipulacje jako tez ta pozytywne a nie zawsze negatywne oddziaływanie na innych ludzi, mimo ze robi się to świadomie.
Oczywiście to wszystko tylko metki, ale ja rozgraniczałbym tutaj terminy manipulacja a np. komunikacja czy wpływ. Głównem zaś rozgraniczeniem będzie zaś intencja, stąd manipulacja jest przykładem tych "nieuczciwych" prób wpływu na drugiego człowieka. Ale to słownikowa dyskusja bez dobrej odpowiedzi :)
Czasem najlepiej powiedzieć sobie wprost, że ta inwestycja jest skazana na niepowodzenie ;)
Jeszcze nie wiem czemu mi się Ciebie ciężko słucha. Jakieś to wszystko takie zlane się wydaje. Brakuje jakiegoś rozróżnienia/akcentowania/pauz w tym wszystkim.
Mam podobne odczucia. Watki niby ciekwe, a nigdy nie dalem rady dosluchac nawet do polowy. Takie lelum polelum i jakoś niewiele z tego wynika. Wszystko zlane jakoś w jedno.
@@Yhvothlohurintis Czyli nie jestem w tym sam. Więc na pewno coś jest na rzeczy! Myślę, że dodanie podsumowania powinno trochę już polepszyć to.
też mam takie odczucie. Bardziej podobały mi się jego filmy w starej formule, według przygotowanego skryptu. Wtedy słuchało się przyjemnie, nawet długich odcinków
Mam te odczucia co wy.
@@TheHollowKid To samo ostatnio jakoś odpycha nuży
Myślałeś o wersji podcast?
Trochę za głośna muzykę w tle moim zadaniem
Dużo słów a jednak mało konkretów tak na temat
Życie to jedna wielka gra, manipulacja im bardziej wyrafinowani ludzie tymbardziej.
Polecam
mi strasznie brakuje przykładów w Pana filmach...
Masz strasznie długieeeee wstępy
Ma, bo tak lubi 🤷♀️
Założenie kanału, spoko.
Chociaż uważam, że zdecydowanie powinieneś pisać scenariusz przed filmem i się to trzymać. Przedluzasz wypowiedzi i składasz je trochę niepewnie czasami bo zastanawiasz się co chcesz powiedzieć, przez co się powtarzasz i przeciagasz. Można czytać z kartki tak, żeby nie bylo tego widać, więc polecam. Myślę że to by bardzo podniosło jakość filmów.
W skrócie, życie jest bez sensu...
błąd!
inaczej manipulują kobiety, a inaczej mężczyźni
Czy zaistniałaby możliwość spotkania z Tobą w Łodzi?
wowwwww prawie 5 minut gadania o niczym a potem przejscie do setna xD
CZY KTOŚ MNIE OŚWIECI?
Dawno temu (był już Internet, ale niezbyt szybki, zapewne 150kb/s z modemu telefonicznego) przeczytałem pewien artykuł z National Geographic (nie mam pewności co do źródła...).
Autor analizował zjawisko polegające na tym, że znacząca większość kobiet po urodzeniu dziecka zaczyna odczuwać lub objawiać niechęć/wrogość wobec partnera, nawet jeśli do chwili porodu odnosiły się doń pozytywnie.
Zdaniem Autora, ta niechęć/wrogość jest częścią zespołu odruchów związanych z dążeniem do przetrwania gatunku. Otóż po wydaniu na świat Potomka, głównym zadaniem Matki jest obrona Potomka przed zagrożeniami świata zewnętrznego.
Kto jest najbliższym, więc najgroźniejszym wrogiem Potomka? Tatuś: naturalny myśliwy, mordujący wszystko, co słabe i powolne. Potomek jest przez pierwsze lata życia słaby i powolny. Trzeba więc bronić Go przed Tatusiem.
No i bronią. Niekiedy po kres życia - swojego lub jego... Tatusia lub Potomka...
Tatuś/Myśliwy/Morderca jest oczywiście zbitką pojęciową pochodzącą z sawanny, matecznika naszych przodków. Jeśli jednak komuś się zdaje, że coś się w nas od tamtych czasów zmieniło, niech zgromadzi grupę ludzi (dowolnej, dowolnej płci...) na zamkniętej przestrzeni, a potem utrudni im dostęp do wody i jedzenia. To ci będzie dopiero popis ducha i moralności wysokiego lotu...
Czy ktokolwiek z Was czytał ten artykuł?
Gdzie się ukazał?
A może jego autor został spalony na stosie usypanym z seksistowskiej/rasistowskiej/antygenderowej literatury?
zaznacz gdczie zaczynasz mowic to po co tu przyszedlem
Treść od 3:05😐
Myślę, że jest za dużo reklam, psują cały odbiór treści , odechciewa się dalszego oglądania po trzeciej "super ofercie"...
Peelno tego jest w koło.
Zatrzymałem filmik 14:50. Po włączeniu ponownie, kolejne 7 sekund uświadomiło mi, że Absurdalny popiera socjal i wysoką inflację >.< haha
👏👏🧐🧐👏👏
Trochę
Mily panie gdzie pan zyjesz. Nie ma dobrych ofert dla kupujacego. Sa dobre oferty tylko dla sprzedajacych
Na siódmej minucie nadal żadnej konkretnych wypowiedzi tylko wstęp, nudny jesteś 👎🏻
BZDURA NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK MANIPULACJA W ZWIĄZKACH MANIPULACJA JEST ALE Z WASZEJ STRONY ! ! ! ! ! ! ! ! tyle pozdrawiam z płaczem 😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭
I.mówi o tym typ co nie byl nigdy w związku ....recytowac regulki słabo oo
???