1:04:30 tak! Zawsze jak oglądam stare filmy z Sejmu z lat 90-tych to jestem zszokowany, ile kiedyś było w polityce kultury i jak bardzo dziś standardy poszły w dół...
I have a dream.... Panie profesorze z całego serca dziękuje za mądrość. inteligencję i WIELKĄ klasę. Dziękuję i proszę o więcej, najlepiej z katedry w Belwederze. A może...?
Świetne spotkanie i bardzo interesująca rozmowa. Dziękujemy! W dwóch miejscach materiał dostał czkawki i pewnie kilka minut zginęło, poza tym bez problemów technicznych. 31:49 i jeden później.
Fajny film , który przez brak konkretnego tytułu zniechęcał mnie do obejrzenia jego. Oglądałem wszystkie filmy Pana Profesora prócz filmów lajf z których myślałem, że nic ciekawego się nie dowiem. Myliłem się. W końcu się zdecydowałem i nie żałuję. Pozdrawiam Panie Profesorze !
58:25 może właśnie coś o Białorusi z lat 90.? Czy Białoruś jest rzeczywiście tak mało interesująca? Tak niewiele o tym kraju się mówi, że czasami myślę, że tam tylko ziemniaki się sadzi a niedzwiedzie po lasach ganiają. Pozdrawiam, kolejny świetny wykład.
Trochę ten moderator odrealniony. Profesor Dudek miał rację, konflikt starzy-młodzi i zupełnie inne zapatrywania już jest obecny i to od dawna. Głównie przez podejście starych pierdzieli, co nie rozumieją, że np. jak oni sobie kilka lat poczekali na mieszkanie zanim zostało im przydzielone, to trochę inna sytuacja niż 500k przynajmniej za byle klitkę, albo widzą młodych jako "niezaradnych", gdzie sami rdzeń swojego obecnego majątku zbudowali na tym, że wykupili po latach mieszkanie za kilka procent jego wartości - takie były zniżki. Podobnie np. emerytury, gdzie za PRL praca tych ludzi była warta kilkanaście dolarów miesięcznie, a dziś dostają kilkaset dolarów emerytury i płacza jak im źle xD. Źle to dopiero będzie przyszłym emerytom. Tak samo liczne przywileje emerytalne pamiętające jeszcze głęboki PRL, które są ciężarem dla nas wszystkich, albo branże na które chucha się i dmucha jak np. górnictwo, czego młodzi ludzie już zupełnie nie mogą zrozumieć i by najchętniej te kopalnie sprzedali, bo tych, które są prywatne aż tak związkowy rak nie toczy. Można by długo wyliczać i jak gość mówi coś o "źródłach myśli Kaczyńskiego" to chce mi się śmiać. Co mnie interesuje, że np. doktorat z marksizmu pisał, ja go i jego formację oceniam po działaniach, czyli (w mojej ocenie) 8 lat nasz kraj mocno psuli i prędzej będziemy mieli taki sam problem jak w USA mają, że stare dziady trzymają ster u Republikanów i Demokratów aż dosłownie do ostatniego oddechu, gdzie np. gość z oczywistą demencją kandyduje i chce kolejne 4 lata rządzić xD. Nie ma u nas znaczących wymian pokoleniowych na najważniejszych stanowiskach. Nie twiewrdzę, że młodzi politycy są lepsi, nie są, ale są bliżej zrozumienia tego jak funkcjonuje współczesny świat, niż taki np. Kaczyński, co ma 75 lat i nigdy nawet pół dnia w sektorze prywatnym nie przepracował. Przecież jak się spojrzy na niego, czy Terleckiego, to sa dosłownie ludzie stojący nad grobem, a decydują o naszej przyszłości. To nie jest ageizm. To realizm. Młodych ludzi interesują dziś czyny, nie to kto spał na jakim styropianie, albo ile lat spędził na internowaniu w ośrodku wczasowym. Tak, to jest część naszej historii, którą każdy powinien znać, ale żyjemy tu i teraz, liczy się pomysł na Polskę, na naszą przyszłość. Zresztą ci straszni komuniści z SLD, jakby porównać z obecną klasą polityczną, to była inna liga jakości, a scena polityczna tak się poprzesuwała, ze dziś byliby w centrum :D. Obniżali podatki, wprowadzali nas do UE i NATO, nie brali udziału w cyrkach LGBT itd. Cholera, z tego co pamiętam to nawet konkordat załatwili xD. No ale spoko, podniecajmy się dalej styropianem.
Dotknąłeś sedna problemu czyli wymiany pokoleniowej. Nie ma jej na całym Zachodzie bo pokolenie powojennego wyżu jest najliczniejsze i głosuje na swoich. Pociąga to za sobą szereg bardzo negatywnych zjawisk. W ekonomii przykładowo banki centralne co rusz dosypują pustego pieniądza, żeby utrzymać wyceny domów i akcji na wysokich poziomach bo to jest majątek tego powojennego wyżu. Koszty życia za to spadają na młodych którzy chceliby zakładać rodzine. Efektem jest załamanie demografii. Tu dziadki ci powiedzą, że młodzi są wygodni. A młodzi nie są w stanie stanąć ekonomicznie samodzielnie na nogach. W Polsce pokolenie wyżu powojennego przeszło na emerytury średnio w wieku 55 lat a młodym zrobili reforme w 1999 r obniżając emerytury o połowe za ten, sam okres składkowy i likwidując wcześniesze emerytury. Dwadzieścia lat temu wypchnięto 3 miliony młodych na emigracje i do dzisiaj wielu z nich nie osiadło, nie założyło rodziny. Nie urodziło sie kilka milionów dzieci w ostatnim ćwierć wieczu bo pokolenie Kacz, Tus, Mich przywłaszczyło sobie wszystko nie dając żadnego startu młodym. Ich pokolenie ze wsi przenosiło sie masowo do budowwnych bloków w PRL. Niczego takiego poza bezsensowną emigracją nie zaproponowano młodym
Ogólnie komentarz jak najbardziej prawdziwy, choć wydaje mi się że przeceniasz myslenie tych młodych ludzi. O ile jest ich poro którzy widzą co się dzieje i tak jak mówisz narzekają na chore ceny mieszkań spowodowane ostatnimi i obecnymi rzadami i dopłatami dla nielicznych. I tak samo własnie śmieszą mnie emeryci narzekający na emerytury, ale spróbuj im powiedzieć ile ich emerytury powinny NAPRADĘ wynosić przy tym ile odkładali, tak masa młodych ludzi widzę że zajmuje się właśnie kompletnymi pierdołami. Zamiast patrzeć na gospodarkę to patrzą właśnie na te nieistniejące problemy LGBT, aborcji czy tym że planeta się pali jak to stwierdził Czaskski. Niby to jest właśnie z reguły te 6% głosujące na lewicę, ale w mediach są na tyle siłą że mają realny wpływ na politykę całego kraju co sprawia że gdy są powazne problemy gospodarcze to są spychane na bok jak CPK czy elektrownie atomowe
@@MariuszM Bo to młode pokolenie jest w pewnym sensie mentalnie ubezwłasnowolnione. Nigdy nie miało nic do gadania. Nigdy nie miało szansy sprawować urzędów ani podejmować decyzji. Ilu w USA jest osób urodzonych po 1970 r na decyzyjnych stanowiskach, ilu w Kongresie? A to są już ludzie po 50tce którzy nigdy nie wybili sie na suwerenność względem pokolenia 68 roku
A ile wg ciebie mieliby dostawać emeryci? Krytykujesz dziadersów w polityce, a sam powtarzasz jeden z dziaderskich mitów boomer-libków, którzy spieprzyli system emerytalny reformą z 1999. Na tym polega system ubezpieczeń społecznych, że świadczenia są waloryzowane i dzięki temu odporne wobec rynkowych spekulacji i machlojek.
Wprowdzie profesor wspomina o tym, o elementach które radykalnie obrazu historycznego nie zmieniają, ale pamiętać trzeba, że na początku lat 90 w Polsce stacjonowało kilkadziesiąt tysięcy radzieckich żołnierzy.
@@rafawroblewski1261Zyjemy dziś w wolnej kapitalistycznej Polsce a nie w Białorusi więc bądźmy wdzięczni za reformy Balcerowicza bo bez tego kapitalizm nigdy by się w Polsce nie zdarzył.
@@sduchnowski Kapitalizm by się wydarzył, wcześniej lub później, miał by bez "rewolucji Balcerowicza" inny kolor może bardziej biało czerwony. Na planie Pana B Skorzystał kapitał zagraniczny oraz cwaniaki z układami. Kupując to co było jako tako wartościowe za 1 zł. Poczytaj i popytaj jakie zakłady zostały zlikwidowane ilu ludzi straciło pracę. Znajdziesz dokładne dane u Pana Pająka.
@@rafawroblewski1261gadaj takie glupoty do osob bez podstaw matematyki i ekonomii. Jezeli nie zachodnie to bysmy sie vawili z oligarchia albo co gorsza bysmy siedzieli w chaosie i probowali podtrzymywac gowniane fabryki, ktore od 30/40 lat byky na deficycie
@@MrBeliever69 Tak to prawda jednak rozdanie za 1 złoty tej części która była perspektywiczne to był "rozbój w biały dzień"! Można było jak koerańczycy 51 % pakietu kontrolnego, chcenie produkować i sprzedawać fordy? Ok ale będą się nazywały Kia nasi ludzie będą mieli pracę, zdobędą doświadczenie, zakład technologię, państwo zainkasuje podatki. 🤗👍. A zrobiono to tak że majątek oddano za frü, dochody transferowano do "firmy matki" zakłady nie przynosiły zysków (niby). Koreańcy mają swoje marki światowe (czebole) podobnie Chiny a my od x lat chwalimy się Izerą.
Trochę nie w temacie Polski i nie XX w., ale mnie zawsze nurtuje co by było gdyby to Południe wygrało Wojnę Secesyjną w USA i powstałyby dwa państwa amerykańskie. Jak potoczyłaby się wtedy I Wojna Światowa? Czy któreś z tych dwóch państw amerykańskich by do niej przystąpiło? Może oba? Czy po tej samej stronie, czy po dwóch różnych? To samo z II WŚ? Czy w ogóle by wybuchła gdyby inaczej zakończyła się I WŚ? A mogłaby się zakończyć inaczej gdyby np. państwo Południa USA przystąpiło do niej po stronie Państw Centralych? Jeśli Pan Profesor albo ktoś z szanownych Widzów kanału ma swoje przemyślenia, zapraszam do dyskusji😊
Temat interesujący. A gdybym USA całkowicie pochłonęli Meksyk w 1848? Wtedy depeszy Zimmermanna by nie było i prezydent Wilson nie zdecydował o wstąpieniu stanów do 1 WS.
Jakby południe wygrało to kwestią czasu byłaby dogrywka. Przewaga ludnościowa i gospodarcza Północy była za duża i z każdą dekadą by tylko rosła. Jakby to jednak były nadal dwa państwa, to w mojej ocenie izolacjonizm obu byłby bardzo duży, szczególnie jezeli nadal stosunki między nimi byłyby wrogie. Jakby jednak miały przystąpić, to zupełnie odwrotnie niż mówisz. Południe to była "arystokracja" i bliższe zwiazki ze starą Europą - głównie Francją, a ona miała rolę wiodącą w I WŚ. Do tego na południu znacznie bardziej ceniono tradycje wojskowe (to jest jeden z powodów sukcesów w początkowej fazie wojny secesyjnej południa, mieli zwyczajnie lepsze kadry, zanim północ zdołała doświadczeniem i szkoleniem je dogonić)., czyli chęć do wojaczki byłaby większa. Natomiast północ było bardziej zorientowane na industrializację itd. i miało znacznie więcej niemieckich imigrantów niż południe. Tu jednak, przez relacje z UK, północ zostałaby w mojej ocenie neutralna i tylko trzepała hajs na dostawach dla obu stron.
Żeby to południowe państwo przetrwało musiałoby dojść do zniesienia niewolnictwa. Jakikolwiek pretekst dany północy doprowadziłby do inwazji i likwidacji państwa południowego. Dysproporcja potencjałów była po prostu gigantyczna. Jedyna szansa dla południa to jakieś spektakularne zwycięstwo w polu (np. Gdyby wygrali pod Gettysburgiem) ale to i tak mogło nie starczyć by zmusić północ do zgody na secesję.
Ursus znakomicie funkcjonował ? ha ha ha Jakie znakomicie ,przecież nawet swojego silnika spalinowego nie potrafili skonstruować tylko same licencje .Tak somo funkcjonował jak gówniane FSO z swoim gównianym polonezem ,ten sam poziom.
Panie profesorze , zastanawiam sie ostatnio , jaka była atmosfera polityczna i czy nie zbyt łatwo społeczność miedzynarodowa USA Francja UK, zgodział się na zjednoczenie Niemiec niemal bezwarunkowo w imię walki z żelzna kurtyną , czy to nie jest z dzisiejszej perspektywy stracona szansa reparacji dla PL, i czy nikt nie zadawał sobie pytania jak ten kraj wywrze presje w kolejnych 30 latach w sensie najwiekszego gracza w UE, i czy tak szybkie zjednoczenie nie było tez w interesie Rosji która infiltrowała NRD i właściwie zjednoczenie dało Rosji pewne narzedzia wpływu, co Pan o tym sądzi , pozdrawiam
Sowieci wespół z NRD całkiem solidnie infiltrowali wywiadowczo Niemcy Zachodnie bez zjednoczenia, za to zgodą na zjednoczenie umożliwili ekspansję NATO i wyprowadzili masę wojska z b. NRD, gdy np. Amerykanie w Niemczech zostali. Czy było to aż tak opłacalne w zamian za późniejsze układy gospodarcze z Berlinem? Można mieć wątpliwości.
Prawdopodobnie chodziło o spowolnienie gospodarczej ekspansji RFN, które po zjednoczeniu musiało pompować pieniądze w NRD zamiast we własne firmy - wtedy RFN ze swoimi korporacjami było poważną konkurencją dla USA - poza tym zamknęli II WŚ i utrwalili nowy układ sił w Europie.
Polska nie była zdolna do żądania reparacji od Niemiec ze względu na strukturę rządów, która była słaba. Nie było też woli politycznej, a i gospodarka Niemiec się zmieniała z racji połączenia dawnych ziem NRD i RFN. Zachód myślał, że zjednoczone Niemcy osłabiają upadający ZSRR i jest to w ich interesie, aby Polska miała silnego sąsiada na Zachodzie. Wielka Brytania i Francja, które też kontrolowały strefy okupacyjne nie stawiały warunków i nie licytowały się, aby coś ugrać, bo uznali, iż więcej mogą stracić, mieli rację.
@@DawidGatkowski, mnie zastanawia, że PiS zaczął mówić o reparacjach po powrocie Dudy z USA, gdyby USA chciały osłabić Niemcy to narzucenie im reparacji byłoby idealnym rozwiązaniem, a podstawa prawna na pewno się znajdzie.
@@mariuszg8488 Po której wizycie? Joe Biden bardzo wyraźnie stawiał i stawia na Niemcy i jedna z pierwszych decyzji jaką podjął, to zostawienie w Niemczech wojska. Trump już chciał je wycofać, gdyż nie płaci składek proporcjonalnych do swojej gospodarki w NATO. Niemcy jako hegemon w Europie płacili 1, 5,% chyba składki, a my stanowczo ponad 2% i byliśmy w czołówce.
Jak chce się rozmawiać o prywatyzacji, to trzeba mówić o Jeffrey Sachs'ie a nie Balcerowiczu. I o tym Pan Profesor wie :) i wtedy polską prywatyzację można zobaczyć we właściwym świetle.
Łódź dostała totalnie po dupie,będąc wcześniej dużym prężnie rozwijającym się ośrodkiem,przez Balcerowicza zostawiona na pastwę losu,upadała razem z miastami wokół.Bieda w latach 90 i ogromne bezrobocie tak pamiętam ten czas.Nie każda część Polski dostała po głowie tak jak to województwo- uważam że Duże znaczenie ma kwestia regionu z jakiego pochodzą dyskutujący na temat tego złego lub dobrego Balcerowicza
To nie Balcerowicz zbudował Łódź na socjalistycznym przemyśle tekstylnym który gdy upadł, a musiał upaść tak jak cała socjalistyczna, antykwaryczna niedoinwestowana socjalistyczna gospodarka, pociągnął na dno całe miasto. Balcerowicz zrobił to co musiał zrobić - zamienił socjalistyczna gospodarkę PRL w wolnorynkową kapitalistyczną gospodarkę III RP. Czy była alternatywą? Była. Można było Polskę zamienić w drugą Białoruś. Tego byście chcieli?
Prof. Dudek gdyba? Nie wierzę! Zawsze mówił, że nie lubi tego robić. Przekupili go? Złamał się? Zmienił nastawienie? Na te pytania odpowiem po wysłuchaniu materiału :)
Pana pomysł - ten drugi na prezydenturę i faktyczna federalizację Polski mnie zszokował, jakieś zapożyczenie z dawnych lat. Ten symboliczny podział Polski na A i B stał by się faktyczny
To nie byłoby państwo federalne, tylko zdecentralizowane państwo unitarne. A podział na A i B jest i pozostanie faktem, niezależnie od bajania różnych polityków, że go przezwyciężą. To się nigdzie nie udało. Wszędzie - nawet w Szwajcarii i Norwegii - są regiony bogatsze i biedniejsze.
@@dudekohistorii Nie miałem na myśli regionów bogatszych/biedniejszych, ale rolę prezydenta jako blokującego zmiany, prędzej czy później Polska rozjechała by się w cztery strony, zależnie z którego regionu by był aktualny prezydent i na jakie ustawy/uchwały sejmikowe pozwalał
13:00 I w tej sprawie na szczęście już są inne opracowania, lepsze od Dudka np. Naomi Klein i jej "Terapia szokowa". Nikt z krytyków rynkowych dogmatów nie sugeruje, że schyłkowy PRL był krajem "mlekiem i miodem płynącym". To zwolennicy Balcerowicza wypierają, że były na stole bardziej łagodne plany reform. Szalę przechyliło amerykańskie lobby.
A były jakieś bardziej łagodne plany gdy w państwowej kasie brakowało pieniędzy na wypłaty i spłatę długów zagranicznych. Jakie to były plany? ;) Chyba nie za bardzo zdajesz się i sprawę z ekonomicznych realiów tamtego czasu. ;)
też tak uważam PiS to grupa rekonstrukcyjna sanacji, aczkolwiek zaadoptował trochę z endecji, przy czym np endecką antyniemieckość mająca wtedy uzasadnione podstawy doprowadził do obsesji
To akurat nie budzi wątpliwości w świecie historyków. Preludium do Jedwabne go były wydarzenia 3 dni wcześniej w pobliskiej miejscowości (zapomniałem już nazwy). Zapoznaj się z materiałami historyków badających ten temat. No, chyba że zakłada się że "ja wiem lepiej", to nie ma o czym gadać.
@@KamilW928 w wyborach prezydenckich jak wiadmo w 1990 r. Zajął 3 miejsce .... Tzw .fenomen Stana Tymińskiego do dziś mnie zadziwia...ale ówczesne uwarunkowania rozczarowania, populizm w ogólnym pojęciu i wtedy miał się mocno..wg mnie. Może gdyby wygrał byłby inaczej w kontekście...nie byłby już premierem do 1991 roku
Ciekawe pytanie , wyborach prezydenckich jak wiadmo w 1990 r. Zajął 3 miejsce .... Tzw .fenomen Stana Tymińskiego do dziś mnie zadziwia...ale ówczesne uwarunkowania rozczarowania, populizm w ogólnym pojęciu i wtedy miał się mocno..wg mnie. Może gdyby wygrał byłby inaczej w kontekście...nie byłby już premierem do 1991...
19:29- TO JEST DOKŁADNIE TO, CO JA PAMIĘTAM -ludzie głosujący na SLD i Kwaśniewskiego, żeby wrócić do komuny, odbudować "nasz zakład pracy"... i nie wejść do Unii. Tych ludzi zawiedli ich właśni reprezentanci, przez co SLD popadło w kryzys i do dziś się nie podniosło. Ja wiem, że SLD miało kampanię "Do Unii Tak, ale nie na kolanach" (a Leper oraz Giertych z Macierewiczem byli otwarcie przeciw UE), ale ludzie z mojego otocznia myśleli, że tylko komuniści mają realnie dość siły, żeby zatrzymać zmiany. W moim przekonaniu obecnie "potomkowie myśli" tamtych ludzi (bojących się "Unych") to wyborcy PIS, a obóz "antyPIS" w większości jest Euro-entuzjastyczny. Dodatkowo obóz PIS, to nacisk na osłony socjalne, a anty-PIS- nacisk na mniejsze wydatki państwowe. To teraz zastanówcie się kto jest wybierany przez wyborców "postkomuny".
Przecież SLD rozniosło w pył centroprawicę w 2001 roku, gdy Polska była w NATO, SLD miało od dawna jasny kurs na Unię, a gospodarczo był bardziej liberalny od PiS lat 2015-2023 i o żadnym „przywracaniu komuny” mowy nie było.
@@ukaszbien1293 Tak, ale ludzie z mojego otoczenia, którzy głosowali na Milera i na Kwaśniewskiego tego nie rozumieli. Im się wydawało, że skoro to są byli komuniści, to (dalej w zasadzie cytaty) oni przywrócą ich zamknięty PGR (z którego pożyczano maszyny), "dadzą nawozy", "zapłacą za zborze i za mleko",.... Oraz, że nie "dopuszczą, żeby tu rządzili uni" (chodzi o EU). Ja nie piszę jaką politykę prowadził rzeczywiście Miler z Kwaśniewskim, tylko na co głosowali ludzie wybierający ich do władzy. Z resztą zawiedli się i potem już na nich przestali głosować.
najlepiej widac to na wojewodztwie świetokrzyskim... w latach 90. mocno postkomunistyczne, to dlatego Kwasniewski walczył żeby powstało to województwa, po 2005 mocno pisowskie (może poza samymi Kielcami)
dziwna teoria ze zwolennicy kwasniewskiego nie chcieli byc w unii. Nie potwierdzaja tego zadne statystyki. Wręcz odwrotnie, w referendum w 2003, najbardziej przeciw unii zagłosowała wschodnia polska, bastiony prawicy, porozumienia centrum itd.
Biorąc pod uwagę że nie było i nie ma żadnej alternatywy dla tzw Planu Balcerowicza czyli prywatyzacji państwowej czyli socjalistycznej gospodarki RP to rzeczywiście przeciwnicy planu Balcerowicza wydają się banda oderwanych od rzeczywistości idiotow.
@@dudekohistorii Osoby komentujące film Pana Profesora to nie wszystkie osoby, które krytykują rozwiązania planu Balcerowicza. Jeżeli jednak odnosił się Pan wyłącznie do komentarzy pod tamtym filmem, to musiałem źle zrozumieć wypowiedź.
Znowu odnośnie kompromitacji pana we wywiadzie SE - wg pana nic nie szkodzi, że duda ukryje w swoim pałacu przestępców, a państwo powinno udawać, że nie wie, gdzie się znajdują. Pan wie w ogóle, że ten pałac nie jest własnością prezydenta? Pan się w ogóle douczy jak to prawnie wygląda, bo jak można mówić o kompromitacjach prezydentów, jak samemu co chwila sie kompromituje.
Wie Pan, no jednak plan Balcerowicza dotknął wielu ludzi, a wiele zakładów produkujących nowoczesne produkty upadło i dlatego to wszystko ma wpływ na dzisiaj. Przykład silnych gospodarczo państw i obecnie, i orzed wojną pokazuje że etatyzn jako system gospodarczy jest sprawny. Uważam natomiast że z uwagi na liczne spory polityczne po 1989 r. określenie "wojna na górze" w odniesieniu do wydarzeń z 1993 r. już się zdezaktualizowało i powinno być usunięte jako takie z historiografii, bo dotyczy ono wszystkich sporów w obozie władzy. I czy Pan trochę nie dezawuuje tego zwycięstwa "Solidarności" i społeczeństwa, narodu z 1989 r.?
"Wojna na górze" była w 1990 i dotyczyła rozpadu obozu solidarnościowego. A co do dezawuowania to takie zarzuty niektórzy kombatanci "S" stawiają mi od dawna. Mają prawo.
Zniesienie powszechnych wyborów prezydenckich byłoby antydemokratyczne. Mielibyśmy system polityczny, w którym żaden faktycznie sprawujący władzę wykonawczą człowiek nie pochodziłby z wyborów. Dla Polski mogłoby to być zabójcze, ponieważ mamy skarlałą intelektualnie i moralnie elitę, a na pewno w znaczną jej część.
Patologią jest właśnie to, że część władzy wykonawczej, ma taką samą legitymację jak władza ustawodawcza. Władza wykonawcza podlega kontroli władzy ustawodawczej, a sposób jej kreacji to kwestia drugorzędna. Przede wszystkim są to ludzie cieszący się zaufaniem większości parlamentarnej, więc wystarczy ich powołać na odpowiednie stanowiska i dać pracować. Obecny polski system konstytucyjny nawiązuje do III republiki francuskiej i do konstytucji marcowej z 1921 r. i zupełnie nie pasuje do współczesnych potrzeb i wyzwań. W jakimś stopniu widać w tym systemie też cień monarchii mieszanej, jaką mieliśmy do rozbiorów. Po części była to jedna z przyczyn upadku państwa. Chorobą współczesności jest powszechne mylenie ustalania wszystkiego w drodze głosowania z demokracją.
Nie. Zasada trójpodziału władzy zakłada równoważność trzech gałęzi władzy w państwie ktore nawzajem sie kontroluja przy czym zadna nie jest nadrzedna. Moim zdaniem Polsce nie potrzebny jest urząd prezydenta który dzieki konstytucji może próbować ingerować w kompetencje rządu np. politykę zagraniczną. Prezydent RP powinien miec wyłącznie funkcje reprezentacyjna bo dwa ośrodki władzy wykonawczej w panstwie czyli zarowno prezydent jak i rzad / premier to juz przesada.
@@paweszymanski9453 zanim zaczniemy sobie demokrację jeszcze bardziej okrajać to zadbajmy o jawność życia publicznego. Bez tego pchamy się w znane z historii dramaty.
Świetnie się słuchało i oglądało. Dziękuję 😊.
1:04:30 tak! Zawsze jak oglądam stare filmy z Sejmu z lat 90-tych to jestem zszokowany, ile kiedyś było w polityce kultury i jak bardzo dziś standardy poszły w dół...
I have a dream.... Panie profesorze z całego serca dziękuje za mądrość. inteligencję i WIELKĄ klasę. Dziękuję i proszę o więcej, najlepiej z katedry w Belwederze. A może...?
Świetne spotkanie i bardzo interesująca rozmowa. Dziękujemy!
W dwóch miejscach materiał dostał czkawki i pewnie kilka minut zginęło, poza tym bez problemów technicznych. 31:49 i jeden później.
Autocenzura? 🤔
*Profesor mówi odważnie i z jajami jak było I jak jest* 🥇
👍 Dziękuję za świetny materiał i kciuk dla zasięgów 👍
👍💪 Dudka dobrze posluchac.
Fajny film , który przez brak konkretnego tytułu zniechęcał mnie do obejrzenia jego. Oglądałem wszystkie filmy Pana Profesora prócz filmów lajf z których myślałem, że nic ciekawego się nie dowiem. Myliłem się. W końcu się zdecydowałem i nie żałuję. Pozdrawiam Panie Profesorze !
Nie wiem, czy poparłbym pomysły prof., ale o naszej historii mówi spokojnie i racjonalnie
DUDEK NA PREZYDENTA !!!🎉
Ahhhh... Coś o miejscu zamieszkania. Najlepsze miasto❤
Od urodzenia Darłowiak❤
Dziękujemy za materiał
Dziękuję za arcyciekawy wykład 😊
Obiad drawski, afera drawska - '94 r. 😉 Drobiazg. Pozdrawiam Pana Profesora i dziękuję za działalność 😀
Byłem, dziękuję z możliwość spotkania, porozmawiania, podpis i zdjęcie :) Klasa jak zawsze !
58:25 może właśnie coś o Białorusi z lat 90.? Czy Białoruś jest rzeczywiście tak mało interesująca? Tak niewiele o tym kraju się mówi, że czasami myślę, że tam tylko ziemniaki się sadzi a niedzwiedzie po lasach ganiają. Pozdrawiam, kolejny świetny wykład.
Jestem od poczatku z kanałem Dudek o Historii i tym bardziej jest mi miło ze ten oecinek powstal w moim rodzinnym miescie ❤
O waznych sprawach politycznych da sie jednak mowić niesamowicie ciekawie.
To co Pan profesor powiedział o zmianie systemu prezydenckiego i proponowanym modelu - podpisuje się pod tym.
Dziękuję.
kapitalne spotkanie
Swietne!!
Trochę ten moderator odrealniony. Profesor Dudek miał rację, konflikt starzy-młodzi i zupełnie inne zapatrywania już jest obecny i to od dawna. Głównie przez podejście starych pierdzieli, co nie rozumieją, że np. jak oni sobie kilka lat poczekali na mieszkanie zanim zostało im przydzielone, to trochę inna sytuacja niż 500k przynajmniej za byle klitkę, albo widzą młodych jako "niezaradnych", gdzie sami rdzeń swojego obecnego majątku zbudowali na tym, że wykupili po latach mieszkanie za kilka procent jego wartości - takie były zniżki. Podobnie np. emerytury, gdzie za PRL praca tych ludzi była warta kilkanaście dolarów miesięcznie, a dziś dostają kilkaset dolarów emerytury i płacza jak im źle xD. Źle to dopiero będzie przyszłym emerytom. Tak samo liczne przywileje emerytalne pamiętające jeszcze głęboki PRL, które są ciężarem dla nas wszystkich, albo branże na które chucha się i dmucha jak np. górnictwo, czego młodzi ludzie już zupełnie nie mogą zrozumieć i by najchętniej te kopalnie sprzedali, bo tych, które są prywatne aż tak związkowy rak nie toczy.
Można by długo wyliczać i jak gość mówi coś o "źródłach myśli Kaczyńskiego" to chce mi się śmiać. Co mnie interesuje, że np. doktorat z marksizmu pisał, ja go i jego formację oceniam po działaniach, czyli (w mojej ocenie) 8 lat nasz kraj mocno psuli i prędzej będziemy mieli taki sam problem jak w USA mają, że stare dziady trzymają ster u Republikanów i Demokratów aż dosłownie do ostatniego oddechu, gdzie np. gość z oczywistą demencją kandyduje i chce kolejne 4 lata rządzić xD. Nie ma u nas znaczących wymian pokoleniowych na najważniejszych stanowiskach. Nie twiewrdzę, że młodzi politycy są lepsi, nie są, ale są bliżej zrozumienia tego jak funkcjonuje współczesny świat, niż taki np. Kaczyński, co ma 75 lat i nigdy nawet pół dnia w sektorze prywatnym nie przepracował. Przecież jak się spojrzy na niego, czy Terleckiego, to sa dosłownie ludzie stojący nad grobem, a decydują o naszej przyszłości. To nie jest ageizm. To realizm.
Młodych ludzi interesują dziś czyny, nie to kto spał na jakim styropianie, albo ile lat spędził na internowaniu w ośrodku wczasowym. Tak, to jest część naszej historii, którą każdy powinien znać, ale żyjemy tu i teraz, liczy się pomysł na Polskę, na naszą przyszłość.
Zresztą ci straszni komuniści z SLD, jakby porównać z obecną klasą polityczną, to była inna liga jakości, a scena polityczna tak się poprzesuwała, ze dziś byliby w centrum :D. Obniżali podatki, wprowadzali nas do UE i NATO, nie brali udziału w cyrkach LGBT itd. Cholera, z tego co pamiętam to nawet konkordat załatwili xD.
No ale spoko, podniecajmy się dalej styropianem.
Dotknąłeś sedna problemu czyli wymiany pokoleniowej. Nie ma jej na całym Zachodzie bo pokolenie powojennego wyżu jest najliczniejsze i głosuje na swoich. Pociąga to za sobą szereg bardzo negatywnych zjawisk. W ekonomii przykładowo banki centralne co rusz dosypują pustego pieniądza, żeby utrzymać wyceny domów i akcji na wysokich poziomach bo to jest majątek tego powojennego wyżu. Koszty życia za to spadają na młodych którzy chceliby zakładać rodzine. Efektem jest załamanie demografii. Tu dziadki ci powiedzą, że młodzi są wygodni. A młodzi nie są w stanie stanąć ekonomicznie samodzielnie na nogach. W Polsce pokolenie wyżu powojennego przeszło na emerytury średnio w wieku 55 lat a młodym zrobili reforme w 1999 r obniżając emerytury o połowe za ten, sam okres składkowy i likwidując wcześniesze emerytury. Dwadzieścia lat temu wypchnięto 3 miliony młodych na emigracje i do dzisiaj wielu z nich nie osiadło, nie założyło rodziny. Nie urodziło sie kilka milionów dzieci w ostatnim ćwierć wieczu bo pokolenie Kacz, Tus, Mich przywłaszczyło sobie wszystko nie dając żadnego startu młodym. Ich pokolenie ze wsi przenosiło sie masowo do budowwnych bloków w PRL. Niczego takiego poza bezsensowną emigracją nie zaproponowano młodym
Ogólnie komentarz jak najbardziej prawdziwy, choć wydaje mi się że przeceniasz myslenie tych młodych ludzi. O ile jest ich poro którzy widzą co się dzieje i tak jak mówisz narzekają na chore ceny mieszkań spowodowane ostatnimi i obecnymi rzadami i dopłatami dla nielicznych. I tak samo własnie śmieszą mnie emeryci narzekający na emerytury, ale spróbuj im powiedzieć ile ich emerytury powinny NAPRADĘ wynosić przy tym ile odkładali, tak masa młodych ludzi widzę że zajmuje się właśnie kompletnymi pierdołami. Zamiast patrzeć na gospodarkę to patrzą właśnie na te nieistniejące problemy LGBT, aborcji czy tym że planeta się pali jak to stwierdził Czaskski. Niby to jest właśnie z reguły te 6% głosujące na lewicę, ale w mediach są na tyle siłą że mają realny wpływ na politykę całego kraju co sprawia że gdy są powazne problemy gospodarcze to są spychane na bok jak CPK czy elektrownie atomowe
@@MariuszM Bo to młode pokolenie jest w pewnym sensie mentalnie ubezwłasnowolnione. Nigdy nie miało nic do gadania. Nigdy nie miało szansy sprawować urzędów ani podejmować decyzji. Ilu w USA jest osób urodzonych po 1970 r na decyzyjnych stanowiskach, ilu w Kongresie? A to są już ludzie po 50tce którzy nigdy nie wybili sie na suwerenność względem pokolenia 68 roku
jeśli ktoś rzuca Popis typu 500+ na pieluszki za 800+ 😹przy czym najtańszy benzynowy ekologiczny 138 400 tysi
A ile wg ciebie mieliby dostawać emeryci? Krytykujesz dziadersów w polityce, a sam powtarzasz jeden z dziaderskich mitów boomer-libków, którzy spieprzyli system emerytalny reformą z 1999. Na tym polega system ubezpieczeń społecznych, że świadczenia są waloryzowane i dzięki temu odporne wobec rynkowych spekulacji i machlojek.
1:01:21 to jest dopiero ( pośrednik ) moment historyczny , o którym większość zapomniała lub pamiętać nie chce
1:09:59 - Leci wiadomość po internecie
Jutro dopiero będzie w gazecie
Z tej perspektywy widać wyraźnie:
Stan rzeczy na dnie.
Wprowdzie profesor wspomina o tym, o elementach które radykalnie obrazu historycznego nie zmieniają, ale pamiętać trzeba, że na początku lat 90 w Polsce stacjonowało kilkadziesiąt tysięcy radzieckich żołnierzy.
54:50 Jaruzelski zachęcał Balcerowicza słowami "lepsze jest rozwiązanie niedoskonałe, ale wprowadzone na czas, niż doskonałe, ale po czasie"
To prawda że szybka decyzja jest lepsza od spóźnionej. Jeśli była nie optymalna można ją skorygować.
@@rafawroblewski1261Zyjemy dziś w wolnej kapitalistycznej Polsce a nie w Białorusi więc bądźmy wdzięczni za reformy Balcerowicza bo bez tego kapitalizm nigdy by się w Polsce nie zdarzył.
@@sduchnowski Kapitalizm by się wydarzył, wcześniej lub później, miał by bez "rewolucji Balcerowicza" inny kolor może bardziej biało czerwony. Na planie Pana B Skorzystał kapitał zagraniczny oraz cwaniaki z układami. Kupując to co było jako tako wartościowe za 1 zł. Poczytaj i popytaj jakie zakłady zostały zlikwidowane ilu ludzi straciło pracę. Znajdziesz dokładne dane u Pana Pająka.
@@rafawroblewski1261gadaj takie glupoty do osob bez podstaw matematyki i ekonomii. Jezeli nie zachodnie to bysmy sie vawili z oligarchia albo co gorsza bysmy siedzieli w chaosie i probowali podtrzymywac gowniane fabryki, ktore od 30/40 lat byky na deficycie
@@MrBeliever69 Tak to prawda jednak rozdanie za 1 złoty tej części która była perspektywiczne to był "rozbój w biały dzień"! Można było jak koerańczycy 51 % pakietu kontrolnego, chcenie produkować i sprzedawać fordy? Ok ale będą się nazywały Kia nasi ludzie będą mieli pracę, zdobędą doświadczenie, zakład technologię, państwo zainkasuje podatki. 🤗👍. A zrobiono to tak że majątek oddano za frü, dochody transferowano do "firmy matki" zakłady nie przynosiły zysków (niby). Koreańcy mają swoje marki światowe (czebole) podobnie Chiny a my od x lat chwalimy się Izerą.
najlepszy kanał na YT 🥰🥰🥰
Też jestem miłośniczką prof Dudka choć czasami się nie zgadzam z Nim...ale to chyba dobrze🙂
Bardzo dobrze!
Owszem, przez ostatnie lata odzwyczailiśmy się od mądrych i spokojnych dyskusji, które muszą zawsze kończyć się "zmasakrowaniem" drugiej strony. :)
Bravo
Krzesła jak z przedszkola :D.
👍👍👍👍👍👍
Trochę nie w temacie Polski i nie XX w., ale mnie zawsze nurtuje co by było gdyby to Południe wygrało Wojnę Secesyjną w USA i powstałyby dwa państwa amerykańskie. Jak potoczyłaby się wtedy I Wojna Światowa? Czy któreś z tych dwóch państw amerykańskich by do niej przystąpiło? Może oba? Czy po tej samej stronie, czy po dwóch różnych? To samo z II WŚ? Czy w ogóle by wybuchła gdyby inaczej zakończyła się I WŚ? A mogłaby się zakończyć inaczej gdyby np. państwo Południa USA przystąpiło do niej po stronie Państw Centralych? Jeśli Pan Profesor albo ktoś z szanownych Widzów kanału ma swoje przemyślenia, zapraszam do dyskusji😊
Temat interesujący. A gdybym USA całkowicie pochłonęli Meksyk w 1848? Wtedy depeszy Zimmermanna by nie było i prezydent Wilson nie zdecydował o wstąpieniu stanów do 1 WS.
Jakby południe wygrało to kwestią czasu byłaby dogrywka. Przewaga ludnościowa i gospodarcza Północy była za duża i z każdą dekadą by tylko rosła.
Jakby to jednak były nadal dwa państwa, to w mojej ocenie izolacjonizm obu byłby bardzo duży, szczególnie jezeli nadal stosunki między nimi byłyby wrogie. Jakby jednak miały przystąpić, to zupełnie odwrotnie niż mówisz. Południe to była "arystokracja" i bliższe zwiazki ze starą Europą - głównie Francją, a ona miała rolę wiodącą w I WŚ. Do tego na południu znacznie bardziej ceniono tradycje wojskowe (to jest jeden z powodów sukcesów w początkowej fazie wojny secesyjnej południa, mieli zwyczajnie lepsze kadry, zanim północ zdołała doświadczeniem i szkoleniem je dogonić)., czyli chęć do wojaczki byłaby większa.
Natomiast północ było bardziej zorientowane na industrializację itd. i miało znacznie więcej niemieckich imigrantów niż południe. Tu jednak, przez relacje z UK, północ zostałaby w mojej ocenie neutralna i tylko trzepała hajs na dostawach dla obu stron.
Chuj wie.
Żeby to południowe państwo przetrwało musiałoby dojść do zniesienia niewolnictwa. Jakikolwiek pretekst dany północy doprowadziłby do inwazji i likwidacji państwa południowego. Dysproporcja potencjałów była po prostu gigantyczna. Jedyna szansa dla południa to jakieś spektakularne zwycięstwo w polu (np. Gdyby wygrali pod Gettysburgiem) ale to i tak mogło nie starczyć by zmusić północ do zgody na secesję.
Co by było to już za nami.
Dziękujemy za spotkanie.
Ursus znakomicie funkcjonował ? ha ha ha Jakie znakomicie ,przecież nawet swojego silnika spalinowego nie potrafili skonstruować tylko same licencje .Tak somo funkcjonował jak gówniane FSO z swoim gównianym polonezem ,ten sam poziom.
Jestem zafascynowany słowem "ambicjonerzy", pierwszy raz je słyszę.
Panie profesorze , zastanawiam sie ostatnio , jaka była atmosfera polityczna i czy nie zbyt łatwo społeczność miedzynarodowa USA Francja UK, zgodział się na zjednoczenie Niemiec niemal bezwarunkowo w imię walki z żelzna kurtyną , czy to nie jest z dzisiejszej perspektywy stracona szansa reparacji dla PL, i czy nikt nie zadawał sobie pytania jak ten kraj wywrze presje w kolejnych 30 latach w sensie najwiekszego gracza w UE, i czy tak szybkie zjednoczenie nie było tez w interesie Rosji która infiltrowała NRD i właściwie zjednoczenie dało Rosji pewne narzedzia wpływu, co Pan o tym sądzi , pozdrawiam
Sowieci wespół z NRD całkiem solidnie infiltrowali wywiadowczo Niemcy Zachodnie bez zjednoczenia, za to zgodą na zjednoczenie umożliwili ekspansję NATO i wyprowadzili masę wojska z b. NRD, gdy np. Amerykanie w Niemczech zostali.
Czy było to aż tak opłacalne w zamian za późniejsze układy gospodarcze z Berlinem? Można mieć wątpliwości.
Prawdopodobnie chodziło o spowolnienie gospodarczej ekspansji RFN, które po zjednoczeniu musiało pompować pieniądze w NRD zamiast we własne firmy - wtedy RFN ze swoimi korporacjami było poważną konkurencją dla USA - poza tym zamknęli II WŚ i utrwalili nowy układ sił w Europie.
Polska nie była zdolna do żądania reparacji od Niemiec ze względu na strukturę rządów, która była słaba. Nie było też woli politycznej, a i gospodarka Niemiec się zmieniała z racji połączenia dawnych ziem NRD i RFN. Zachód myślał, że zjednoczone Niemcy osłabiają upadający ZSRR i jest to w ich interesie, aby Polska miała silnego sąsiada na Zachodzie. Wielka Brytania i Francja, które też kontrolowały strefy okupacyjne nie stawiały warunków i nie licytowały się, aby coś ugrać, bo uznali, iż więcej mogą stracić, mieli rację.
@@DawidGatkowski, mnie zastanawia, że PiS zaczął mówić o reparacjach po powrocie Dudy z USA, gdyby USA chciały osłabić Niemcy to narzucenie im reparacji byłoby idealnym rozwiązaniem, a podstawa prawna na pewno się znajdzie.
@@mariuszg8488 Po której wizycie? Joe Biden bardzo wyraźnie stawiał i stawia na Niemcy i jedna z pierwszych decyzji jaką podjął, to zostawienie w Niemczech wojska. Trump już chciał je wycofać, gdyż nie płaci składek proporcjonalnych do swojej gospodarki w NATO. Niemcy jako hegemon w Europie płacili 1, 5,% chyba składki, a my stanowczo ponad 2% i byliśmy w czołówce.
Jak chce się rozmawiać o prywatyzacji, to trzeba mówić o Jeffrey Sachs'ie a nie Balcerowiczu. I o tym Pan Profesor wie :)
i wtedy polską prywatyzację można zobaczyć we właściwym świetle.
Po śp. prof. Pawle Wieczorkiewiczu - mój ulubiony historyk.
Łódź dostała totalnie po dupie,będąc wcześniej dużym prężnie rozwijającym się ośrodkiem,przez Balcerowicza zostawiona na pastwę losu,upadała razem z miastami wokół.Bieda w latach 90 i ogromne bezrobocie tak pamiętam ten czas.Nie każda część Polski dostała po głowie tak jak to województwo- uważam że Duże znaczenie ma kwestia regionu z jakiego pochodzą dyskutujący na temat tego złego lub dobrego Balcerowicza
Łódź do dziś się w sumie nie pozbierała, od '89 roku w Łodzi ubyło 25% ludzi. Żadne inne miasto tak szybko się nie wyludnia
@@andst4dodam, że parę lat temu właśnie w tym mieście Balcerowicz wystąpił z panelem „Łódź - przykład udanej transformacji” xd
To nie Balcerowicz zbudował Łódź na socjalistycznym przemyśle tekstylnym który gdy upadł, a musiał upaść tak jak cała socjalistyczna, antykwaryczna niedoinwestowana socjalistyczna gospodarka, pociągnął na dno całe miasto. Balcerowicz zrobił to co musiał zrobić - zamienił socjalistyczna gospodarkę PRL w wolnorynkową kapitalistyczną gospodarkę III RP. Czy była alternatywą? Była. Można było Polskę zamienić w drugą Białoruś. Tego byście chcieli?
Jak Balcerowicz miał pomóc Łodzi?
Przecież tzw. komuna padła z powodu braku kasy.
Balcerowicz przejął pustki. Z czego miał sypnąć?
@@samurajapokalipsy6105 posłuchaj Pana Profesora w odcinku o Balcerowiczu,
Prof. Dudek gdyba? Nie wierzę! Zawsze mówił, że nie lubi tego robić. Przekupili go? Złamał się? Zmienił nastawienie? Na te pytania odpowiem po wysłuchaniu materiału :)
Spoiler: Tu nie było gdybania... 😅
@@zozolek74 potwierdzam! To tylko clickbaitowy tytuł :-D
Niedawno był u Wojewódzkiego, więc ludzie się zmieniają.
@@mariuszg8488 też prawda :) Dlatego nie oceniałem go ani tego co robi, a jedynie zastanawiałem się czy to prawda i jeśli tak, z czego wynika.
te pytania to temat na zupełnie inny odcinek z cyklu „Dudek o historii”, tymczasem zachęcam do wspierania kanału na wszelkie możliwe sposoby.
Pana pomysł - ten drugi na prezydenturę i faktyczna federalizację Polski mnie zszokował, jakieś zapożyczenie z dawnych lat. Ten symboliczny podział Polski na A i B stał by się faktyczny
To nie byłoby państwo federalne, tylko zdecentralizowane państwo unitarne. A podział na A i B jest i pozostanie faktem, niezależnie od bajania różnych polityków, że go przezwyciężą. To się nigdzie nie udało. Wszędzie - nawet w Szwajcarii i Norwegii - są regiony bogatsze i biedniejsze.
@@dudekohistorii Nie miałem na myśli regionów bogatszych/biedniejszych, ale rolę prezydenta jako blokującego zmiany, prędzej czy później Polska rozjechała by się w cztery strony, zależnie z którego regionu by był aktualny prezydent i na jakie ustawy/uchwały sejmikowe pozwalał
13:00 I w tej sprawie na szczęście już są inne opracowania, lepsze od Dudka np. Naomi Klein i jej "Terapia szokowa".
Nikt z krytyków rynkowych dogmatów nie sugeruje, że schyłkowy PRL był krajem "mlekiem i miodem płynącym". To zwolennicy Balcerowicza wypierają, że były na stole bardziej łagodne plany reform. Szalę przechyliło amerykańskie lobby.
Serio, nikt nie sugeruje? To poczytaj sobie komentarz pod odcinkiem o planie Balcerowicza i trochę o nich pomyśl. Naomi ci w tym nie pomoże.
A były jakieś bardziej łagodne plany gdy w państwowej kasie brakowało pieniędzy na wypłaty i spłatę długów zagranicznych. Jakie to były plany? ;) Chyba nie za bardzo zdajesz się i sprawę z ekonomicznych realiów tamtego czasu. ;)
Gdybam gdyby to nie było na niby
Gdybam gdyby to nie było na niby
Gdyby gdyby to nie było na niby
Samo mięso 😊
A dla jaroszy?
Co wycięto w 01:08:57 ?
8:18 🤣🤣🤣🤣
ale dziwnie pocięte wideo, wielu fragmentów wypowiedzi brakuje, ucinają się zupełnie niespodziewanie
Podejrzana sprawa.
A podobno historycy nie gdybają. 😅
niezbyt udane porównanie PiSu do Endecji.
wg mnie Pisowi raczej bliżej do sanacji.
też tak uważam PiS to grupa rekonstrukcyjna sanacji, aczkolwiek zaadoptował trochę z endecji, przy czym np endecką antyniemieckość mająca wtedy uzasadnione podstawy doprowadził do obsesji
@@andrewcarpenter5703 PIS to Polska,podobnie jak swojego czasu sanacja !
@@Reytan-e8x PiS to PiS a Polska to Polska, Polska na lezy do Polaków a nie do partii stetryczałego gnoma
@@Reytan-e8x pisuar to anty Polska, tak jak sanacja, która doprowadziła do upadku RP
No to, Dudek, KTO MA?
Pietruszka.
W Jedwabnem to Polacy mordowali Żydów? Zrobisz film?
To akurat nie budzi wątpliwości w świecie historyków. Preludium do Jedwabne go były wydarzenia 3 dni wcześniej w pobliskiej miejscowości (zapomniałem już nazwy). Zapoznaj się z materiałami historyków badających ten temat. No, chyba że zakłada się że "ja wiem lepiej", to nie ma o czym gadać.
Nie zrobię.
DLACZEGO NIE ? To też nasza historia.. @@dudekohistorii
Straszny suchar, ludzie, patrzcie do przodu, nie wstecz, p.s. pamietam Darlowko z kolonii ;)
Mnie zastanawia co by było gdyby Mazowiecki wygrał wybory prezydenckie?
W 1989 czy 1990 roku?
@@KamilW928 w wyborach prezydenckich jak wiadmo w 1990 r. Zajął 3 miejsce .... Tzw .fenomen Stana Tymińskiego do dziś mnie zadziwia...ale ówczesne uwarunkowania rozczarowania, populizm w ogólnym pojęciu i wtedy miał się mocno..wg mnie. Może gdyby wygrał byłby inaczej w kontekście...nie byłby już premierem do 1991 roku
Ciekawe pytanie , wyborach prezydenckich jak wiadmo w 1990 r. Zajął 3 miejsce .... Tzw .fenomen Stana Tymińskiego do dziś mnie zadziwia...ale ówczesne uwarunkowania rozczarowania, populizm w ogólnym pojęciu i wtedy miał się mocno..wg mnie. Może gdyby wygrał byłby inaczej w kontekście...nie byłby już premierem do 1991...
Być może nie byłoby Kaczyńskiego w polityce.
@@dapp9183 ....
19:29- TO JEST DOKŁADNIE TO, CO JA PAMIĘTAM -ludzie głosujący na SLD i Kwaśniewskiego, żeby wrócić do komuny, odbudować "nasz zakład pracy"... i nie wejść do Unii. Tych ludzi zawiedli ich właśni reprezentanci, przez co SLD popadło w kryzys i do dziś się nie podniosło. Ja wiem, że SLD miało kampanię "Do Unii Tak, ale nie na kolanach" (a Leper oraz Giertych z Macierewiczem byli otwarcie przeciw UE), ale ludzie z mojego otocznia myśleli, że tylko komuniści mają realnie dość siły, żeby zatrzymać zmiany.
W moim przekonaniu obecnie "potomkowie myśli" tamtych ludzi (bojących się "Unych") to wyborcy PIS, a obóz "antyPIS" w większości jest Euro-entuzjastyczny. Dodatkowo obóz PIS, to nacisk na osłony socjalne, a anty-PIS- nacisk na mniejsze wydatki państwowe. To teraz zastanówcie się kto jest wybierany przez wyborców "postkomuny".
Przecież SLD rozniosło w pył centroprawicę w 2001 roku, gdy Polska była w NATO, SLD miało od dawna jasny kurs na Unię, a gospodarczo był bardziej liberalny od PiS lat 2015-2023 i o żadnym „przywracaniu komuny” mowy nie było.
@@ukaszbien1293 Tak, ale ludzie z mojego otoczenia, którzy głosowali na Milera i na Kwaśniewskiego tego nie rozumieli. Im się wydawało, że skoro to są byli komuniści, to (dalej w zasadzie cytaty) oni przywrócą ich zamknięty PGR (z którego pożyczano maszyny), "dadzą nawozy", "zapłacą za zborze i za mleko",.... Oraz, że nie "dopuszczą, żeby tu rządzili uni" (chodzi o EU).
Ja nie piszę jaką politykę prowadził rzeczywiście Miler z Kwaśniewskim, tylko na co głosowali ludzie wybierający ich do władzy. Z resztą zawiedli się i potem już na nich przestali głosować.
@@guciolini123 Ale przecież nie robili tego właściwie po zwycięstwie w 1993, to czemu ktoś miałby tego oczekiwać jeszcze w 2001?
najlepiej widac to na wojewodztwie świetokrzyskim... w latach 90. mocno postkomunistyczne, to dlatego Kwasniewski walczył żeby powstało to województwa, po 2005 mocno pisowskie (może poza samymi Kielcami)
dziwna teoria ze zwolennicy kwasniewskiego nie chcieli byc w unii. Nie potwierdzaja tego zadne statystyki. Wręcz odwrotnie, w referendum w 2003, najbardziej przeciw unii zagłosowała wschodnia polska, bastiony prawicy, porozumienia centrum itd.
Witam. Proszę o definicję i cechy którymi cechować się współczesny patriota ?
Zauważyłem że prof. jest bardziej korzystny dla ludzi lepiej wykształconych i światowych i trochę mniej ludzi prostaków.
Prócz ożywionej dyskusji nad Balcerowicza planem istnieje jeszcze jeden dowód, że żyjemy w PRL-bis: transformacja-bis.
To nie dowód, tylko twoje widzimisię.
@@msb4000 Misię widzi taki dowód :)
Oczywistości ogólnie znane, oklepane z banałami w roli -?- rodzynek? Nudy.
14:00 no nie, Pan sprowadza te pozycje anty balcerowiczowskie do absurdu. To nieuczciwe
Biorąc pod uwagę że nie było i nie ma żadnej alternatywy dla tzw Planu Balcerowicza czyli prywatyzacji państwowej czyli socjalistycznej gospodarki RP to rzeczywiście przeciwnicy planu Balcerowicza wydają się banda oderwanych od rzeczywistości idiotow.
Proszę sobie poczytać komentarze pod odcinkiem "Plan Balcerowicza".
@@dudekohistorii Osoby komentujące film Pana Profesora to nie wszystkie osoby, które krytykują rozwiązania planu Balcerowicza. Jeżeli jednak odnosił się Pan wyłącznie do komentarzy pod tamtym filmem, to musiałem źle zrozumieć wypowiedź.
Rudy ma splin i zwis,
jak skopać tyłek PiS.
Jarek ma doła, pstro,
jak tu zatopić PeŁo 😅🍻🍻
Długo nad tym myślałeś?
@@okon7464 Ja ? Dość krótko, mówię szczerze, bo naprawdę w nic nie wierzę - ani w rude, ani w czarne , wszystko bowiem ino marne...😂😂😂😂
@@Pantograf.Reality.Collector 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂
Pan profesor coraz bardziej lewicuje. No i ta fatalna maniera nowomowy niegramatycznej "w ukarinie"....
Dla jednych lewicuje, dla innych odwrotnie, ale mało mnie to obchodzi.
@@dudekohistoriiPanie Profesorze jeżeli jedni uważają Pana za lewaka a drudzy za prawka to wszystko jest w normie!
Ale się wygłupiłeś.
Oj Antoś, nieco zabrnąłeś w krzaki.
Znowu odnośnie kompromitacji pana we wywiadzie SE - wg pana nic nie szkodzi, że duda ukryje w swoim pałacu przestępców, a państwo powinno udawać, że nie wie, gdzie się znajdują. Pan wie w ogóle, że ten pałac nie jest własnością prezydenta? Pan się w ogóle douczy jak to prawnie wygląda, bo jak można mówić o kompromitacjach prezydentów, jak samemu co chwila sie kompromituje.
Uwielbiam się kompromitować w oczach takich jak ty.
Dwa cieniasy się spotkały czyli: GŁUPIA ROZMOWA _ NIEWARTA SŁOWA.
Pozdrawiam grubasa, mistrza riposty.
Wie Pan, no jednak plan Balcerowicza dotknął wielu ludzi, a wiele zakładów produkujących nowoczesne produkty upadło i dlatego to wszystko ma wpływ na dzisiaj. Przykład silnych gospodarczo państw i obecnie, i orzed wojną pokazuje że etatyzn jako system gospodarczy jest sprawny.
Uważam natomiast że z uwagi na liczne spory polityczne po 1989 r. określenie "wojna na górze" w odniesieniu do wydarzeń z 1993 r. już się zdezaktualizowało i powinno być usunięte jako takie z historiografii, bo dotyczy ono wszystkich sporów w obozie władzy.
I czy Pan trochę nie dezawuuje tego zwycięstwa "Solidarności" i społeczeństwa, narodu z 1989 r.?
"Wojna na górze" była w 1990 i dotyczyła rozpadu obozu solidarnościowego. A co do dezawuowania to takie zarzuty niektórzy kombatanci "S" stawiają mi od dawna. Mają prawo.
"pod nami czy pod PiSem" bez komentarza
dudek ty tez w przyszlosci bedziesz oceniany dzeki bogu wielu z nas nie ocenia tego co wygadujesz jako zeczywistosc
Człowieku, otwórz słownik i napisz to jeszcze raz...
Balcerowicz zniszczył polską gospodarkę, żeby wpuścić obcy kapitał
pier dolisz pis.i wuju
No tak. Na przykład w Rumunii nie było w Tym czasie takiego polityka i dziś Rumunii żyją jak pączki w maśle. Prawda? 😂
No tak. Bo ta gospodarka to była mlekiem i miodem płynąca
a ty napity czy na haju ?
To co pozostało po PRL nie była gospodarka tylko skansenem. Chciałbyś do dziś jeździć Polonezem? ;)
Z państwa unitarnego to prosta droga do rozbicia dzielnicowego.I ci od godki zaraz ruszyli by do efu.
Zniesienie powszechnych wyborów prezydenckich byłoby antydemokratyczne.
Mielibyśmy system polityczny, w którym żaden faktycznie sprawujący władzę wykonawczą człowiek nie pochodziłby z wyborów. Dla Polski mogłoby to być zabójcze, ponieważ mamy skarlałą intelektualnie i moralnie elitę, a na pewno w znaczną jej część.
Patologią jest właśnie to, że część władzy wykonawczej, ma taką samą legitymację jak władza ustawodawcza. Władza wykonawcza podlega kontroli władzy ustawodawczej, a sposób jej kreacji to kwestia drugorzędna. Przede wszystkim są to ludzie cieszący się zaufaniem większości parlamentarnej, więc wystarczy ich powołać na odpowiednie stanowiska i dać pracować. Obecny polski system konstytucyjny nawiązuje do III republiki francuskiej i do konstytucji marcowej z 1921 r. i zupełnie nie pasuje do współczesnych potrzeb i wyzwań. W jakimś stopniu widać w tym systemie też cień monarchii mieszanej, jaką mieliśmy do rozbiorów. Po części była to jedna z przyczyn upadku państwa. Chorobą współczesności jest powszechne mylenie ustalania wszystkiego w drodze głosowania z demokracją.
Jak powszechnie wiadomo w Niemczech nie ma demokracji
Nie. Zasada trójpodziału władzy zakłada równoważność trzech gałęzi władzy w państwie ktore nawzajem sie kontroluja przy czym zadna nie jest nadrzedna. Moim zdaniem Polsce nie potrzebny jest urząd prezydenta który dzieki konstytucji może próbować ingerować w kompetencje rządu np. politykę zagraniczną. Prezydent RP powinien miec wyłącznie funkcje reprezentacyjna bo dwa ośrodki władzy wykonawczej w panstwie czyli zarowno prezydent jak i rzad / premier to juz przesada.
@@paweszymanski9453 zanim zaczniemy sobie demokrację jeszcze bardziej okrajać to zadbajmy o jawność życia publicznego. Bez tego pchamy się w znane z historii dramaty.
@@popieramwciemno Jawnosc jest wynikiem dzialania trojpodzialu wladzy i wolnosci slowa a nie oderwana od rzeczywistoscci idea.
Tak mało zostało z Dudka który ukzazywał ustawki przy okrągłym stole i w Magdalence...teraz z Tuskiem wszędzie by poszedł. Przykre
Przykre jest to, że Tusk nie chce mi dać żadnego ważnego stanowiska. A tak się staram. Nawet Ty to widzisz. A on nic.
Debilny wpis.