Z czego zrobione są przewody rozruchowe 400A ze sklepu, czy warto je kupić? th-cam.com/video/lk-V3ZIMVDE/w-d-xo.html Jak samodzielnie wykonać przewody rozruchowe 1000A, Diesel, TIR, BUS: th-cam.com/video/VgZTCMBBO88/w-d-xo.html Jump Car Starter - UTRAI 22Ah 12V - przewody rozruchowe zawsze pod ręką th-cam.com/video/5crSmuIFz0s/w-d-xo.html Przewody CCA mają o około 55% wyższą rezystancję dla prądu stałego. Zwiększa to ilość energii, która jest zamieniana w ciepło i zmniejsza dostępną moc. którą można przesłać tym kablem. Możesz wesprzeć kanał jeżeli ten film spodobał się Tobie: th-cam.com/channels/u-iT2PtlhYGkgKBplqF5hw.htmljoin You can support the channel if this video was helpful for you: th-cam.com/channels/u-iT2PtlhYGkgKBplqF5hw.htmljoin Sie können den Kanal unterstützen, wenn dieses Video für Sie hilfreich war: th-cam.com/channels/u-iT2PtlhYGkgKBplqF5hw.htmljoin Вы можете поддержать канал, если это видео было вам полезно: th-cam.com/channels/u-iT2PtlhYGkgKBplqF5hw.htmljoinKamera termowizyjna: www.banggood.com/custlink/33GGqYDBGi
Te chińskie aluminiowe kable nie będą w stanie przepuścić prądu o natężeniu 400A z jeszcze jednego prozaicznego powodu, i wcale nie chodzi o ich wytrzymałość a więc to, że się przepalą. W tym materiale 3m50 sek. widać wyraźnie spadek napięcia 0.56V na 20 cm przewodzie przez który przepływa 402A, to oznacza, że dla przewodu 30 razy dłuższego, ponieważ kable rozruchowe 3m mają łączną długość 6 m a 6 m dzielone przez 20 cm to 30. Czyli rezystancja 6 metrów takiego przewodu to 30x więcej niż tych 20 cm, a więc i spadek napięcia będzie 30 razy większy dla osiągnięcia tych 402A. Czyli napięcie które mogło by spowodować przepływ 402A przez te kable, to aż 16,71V. Takie napięcie trzeba by podać ze źródła zasilania ( akumulatora) żeby przepłynął przez nie prąd 402A i to pod warunkiem zwarcia chwytaków krokodylowych!!! a nie obciążenia poprzez rozrusznik. W tym wyliczeniu nie uwzględniłem rezystancji styków, zarówno tych zaciśniętych w chwytakach jak i rezystancji na styku chwytaki klemy, gdyby to uwzględnić bilans wyszedł by jeszcze gorszy. żeby było ciekawiej, to napiszę że przez te miedziane również nie ma prawa przepłynąć prąd o natężeniu 400A, one co prawda by to wytrzymały, czyli nie uległyby spaleniu, lecz nie przepuściły by tak dużego prądu ze względu na własną, zbyt dużą rezystancję. W 5m i 32 sek. widać że prąd przepływający to 402A a spadek napięcia na tym 20 cm odcinku to 0,36V mnożymy to razy 30 = 10,8V a napięcie akumulatora przy obciążeniu 400A spada do około 10V czyli już na wstępie brakuje nam 0.8V a gdzie jeszcze jakiś zapas na pracę rozrusznika ? Te 10.8V to w przypadku zwarcia na krótko tych krokodyli. Na miedzianych przepłynie te 400A ale nie pod pracą rozrusznika lecz na żywym zwarciu kabli, czego jak wiemy robić nie wolno. W 5min i 8 sek. widać że przy 211A mamy spadek napięcia na 20 cm przewodzie 0,11V x 30 daje nam 3,3V. Przy poborze prądu z akumulatora 200A napięcie spada do około 11 woltów i 3,3V daje nam 7,7V na rozrusznik i tyle jeszcze wystarczy aby bendiks nie rozłączał i umożliwiał kręcenie rozrusznikiem. A więc kable miedziane ze względu na swoją rezystancję, a nie wytrzymałość umożliwiają uzyskanie prądu rozruchowego na poziomie 200A a nie więcej !!! Miedziane kable rozruchowe nie mogą mieć mniejszego przekroju niż 10 mm2 ponieważ staną się kablami ładującymi akumulator a nie rozruchowymi, czyli tak jak te chińskie. Ten przykład pokazuje że minimalny przekrój przewodu miedzianego jaki można zastosować w kablach rozruchowych aby to miało sens to 10 mm2, każdy mniejszy przekrój będzie już za mały, a nawet niebezpieczny jak ta chińszczyzna. Ja nawet polubiłem chińszczyznę, ale potrafię jej używać, i na pewno nie do rozruchu, lecz do podładowania akumulatora.
Świetny filmik, fajnie że kamera termowizyjna się przydaje, ten film powinien obejrzeć każdy kto chce kupić takie kable. Typowo chiński bubel, ciekawe jak się zachowują ich elektryczne auta podpięte pod szybkie ładowarki DC tam też jest paręset amperów prądu, można by poznać z daleka po świecącym kablu czy się ładuje czy już skończył :D
Dobre przewody rozruchowe muszą kosztować i nie wszędzie można je kupić. Market jest chyba ostatnim miejscem na takie zakupy. Nigdy bym nie wpadł na pomysł aby takie przewody wykonać z aluminium. Ale jak wiadomo chęć zarobku potrafi uruchomić jeszcze grosze głupoty. Przy odrobinie umiejętności majsterkowania, samemu można wykonać dobre przewody rozruchowe. Ja kiedyś zrobiłem sobie i były nieporównywalnie lepsze od tych na rynku. Wykorzystałem grube przewody od dużej spawarki elektrycznej, nigdy mnie nie zawiodły. Super materiał, pozdrawiam.
Jesli na rynku jest looka, to ktos ta lukę musiał wypełnić, a zawsze jakiś "Janusz" kupi bo tanie, a ten co "przewody rozruchowe" robi, zarobi bo Janusz kupił, odprowadzi podatki, zatrudni ludzi, generalnie gospodarka będzie się kręcić.
Może być problem bo chonole tym rynek zalewają a polskie władze nic nie robią bo na tym zarabiają . Nic nie zrobisz poza pięknym wpisem okraslajacym każdego kto tak postępuje scierwem i padlina której rząd pomaga żeby proceder dalej trwał . Nie oszukujemy się u nas możesz sprzedać wszystko jest wiesz ile i komu zapłacić . Na szczęście są myślący ludzie którzy ścierwa chińskiego nigdy nie kupią , kupił byś taki kabel rozruchowy ??? Niestety w Polsce i na świecie sprzedają tego miliony a jak się popsuje to kupią następny . Kabla rozruchowego nie używasz non stop więc nawet taki szit co się palić zacznie na 10 razy wystarczy każdemu ( chyba że ciężarówkę chcesz odpalić to już kicha , a ile razy użyjesz kabla na rok z 10 razy albo i w ogóle ) można się spierać cudować ale każdy myślący bierze przewód 20% mocniejszy niż potrzeba od tak na wszelki wypadek .
@@piotrwojcik8372 Ja kiedyś swoje miedziane przewody rozruchowe pożyczyłem córce i do tej pory nie oddała, więc kiedyś przymuszony sytuacją, gdy kolega nie mógł odpalić, kupiłem na Shellu te chińskie badziewie, typ 400A. Najgorszą wadą tych przewodów jest to że się sprawdzają. Umożliwiają rozruch praktycznie każdego auta, w normalnych warunkach nic się nie grzeje, ani nic się z nimi nie dzieje, zabierają bardzo mało miejsca i nie powodują bałaganu w bagażniku, ponieważ są przechowywane w estetycznym pokrowcu a także są bardzo lekkie, w końcu to tylko aluminiaki pomiedziowane więc muszą być lekkie. Te pomiedziowanie to jest tylko dla optycznego oszukania klienta że ma do czynienia z miedzianymi. Izolacja kabli miła w dotyku, elastyczna i estetyczna w wyglądzie, za to śmierdzi jak to chińszczyzna. Jeżdżą ze mną już ponad rok i raczej już tak zostanie ponieważ ich zalety przebijają najgorszą ich wadę, że są tylko zwykłym chińskim gównem. Ale nie przeszkadzają mi, nie powodują bałaganu w bagażniku, zajmują mało miejsca, są uporządkowane i bezproblemowo działają, i cały czas wyglądają jakbym je dopiero co kupił. Nawet jak w końcu się zbiorę i sobie wykonam te najlepsze na świecie przewody miedziane, z najlepszymi możliwymi połączeniami (pospawam połączenia) choć mam zaciskarkę hydrauliczną 18 ton, to i tak te chińskie, awaryjnie zostaną w bagażniku. Zostawię sobie je tak na wszelki wypadek, w końcu zajmują niezwykle mało miejsca, rzucone na koło zapasowe pod podłogę bagażnika są zupełnie niewidoczne dla nikogo, a jednak w przypadku niespodziewanej awarii gdyby były potrzebna to są.
Szacunek za profesjonalne podejście, którego dziś brakuje! Co prawda fakty przedstawione tutaj są mi znane, ale dalej ciekawie ogląda się doświadczenia z fizyki które ostatnio miałem w gimnazjum😅 Dodam od siebie, że warto się zastanowić w trakcie próby rozruchu w sposób "na kable" zwłaszcza niskiej jakości kablami nad redukcją prądu poprzez podłączenie (najczęściej masy) niebezpośrednio do akumulatora, a poprzez inne elementy samochodu którą są z tą masą połączone. Zredukuje to prąd, zmniejszy co prawda nieznacznie, ale dalej zużycie akumulatora a w większości sytuacji nieznacznego rozładowania które nie pozwala uruchomić silnika pozwoli go uruchomić.
Oj coś słabo obserwowałeś te doświadczenia z fizyki, p®ady rozruchowe to są prądy rzędu 200A i więcej, a prądy lądujące akumulator to nie więcej jak 35A i to tylko chwilowo ponieważ zaraz spada do kilku amperów. Więc jak zredukujesz przewodność połączenia z 250A na np. 200A to dla akumulatora nic to nie oznacza ponieważ on i tak nie weźmie więcej jak 35A, no w ekstremalnym przypadku 50A i to przez kilka sekund, już po 30 sekundach będzie to 5A a po minucie około 3 A. Taka redukcja prądu poprzez zwiększanie rezystancji styku pogorszy tylko pracę rozrusznika a nie pomoże akumulatorowi.
@@sp5mxx Ograniczenie prądu (nie wiem dokładnie do jakich wartości) w ten sposób jest powszechnie zalecaną czynnością. Oczywiście może i masz rację, zmiana jest niewielka ale nie wiem czy bardzo rozładowany akumulator nie weźmie dużo większych prądów niż to 50 amper. Co do pogorszenia pracy rozrusznika, to w moim przypadku to nic nie zmieni gdyż zwykle przed odpaleniem rozładowanego samochodu odłączam kable. (Mojemu tacie kilka razy przepaliły się jakieś diody w alternatorze w Vectrze C podczas odpalania busa w ten sposób na podłączonych kablach), wolę poczekać kilka minut dłużej lub ewentualnie zgasić pracujący samochód "dawcę".(chociaż gdybym odpalał busa to bym raczej się ma to nie zdecydował) Natomiast gdybyś odpalał jednak na podłączonych kablach i odpalonym silniku to takie drobne ograniczenie prądu w ten sposób ma jeszcze inną zaletę - może uchronić właśnie przed uszkodzeniem alternatora samochodu dawcy, a różnica w pracy rozrusznika... no cóż jak akumulator jest sprawny nie powinna grać większej roli :)
Poza tym jest jeszcze jeden czynnik - słabej jakości kable rozruchowe. Zakładając, że odpalamy samochód na podłączonych kablach mogą przez nie płynąć duże prądy które mogą doprowadzić do upalenia się ich czy choćby dużego nagrzania. W takim wypadku nawet taka subtelna różnica może mieć znaczenie.
@@p_o_ Takie ograniczenie prądu przed niczym nie uchroni, to nie jest żadne ograniczenie, tak się postępuje żeby nie spowodować zaiskrzenia w pobliży akumulatora, ponieważ mogło by dojść do eksplozji wodoru z tlenem więc podłączamy masę z dala od akumulatora. Odpalamy auto bez rozłączania akumulatorów, a jedynie wyłączamy silnik w aucie dawcy, szczególnie gdy dysponujemy dobrymi kablami rozruchowymi, przy kiepskich kablach chińskich można nie gasić silnika, te kable mają słabą przewodność, więc nie przepuszczą za wiele prądu. Diody w rozruszniku mają w zależności od rozrusznika od 60A do 150A więc trzeba myśleć co się robi. Przy pracy silnika na biegu jałowym nie powinny się przepalić diody, ponieważ na biegu jałowym alternator ma zbyt małą wydajność prądową i raczej zabraknie prądu do spalenia diod ale ryzyko zawsze istnieje a przy chińskich kablach to ryzyko maleje za to rośnie ryzyko pożaru kabli ;)
Nie tyknął w tym przypadku. Obwód wprawdzie nie był wyłączony ale 2V krzywdy by nie zrobiło. Po prostu zaiskrzyło i wystąpił naturalny odruch obronny. Pozdrawiam.
@@Vteka Tutaj tylko mogło by bardzo poparzyć. Widać jak trzeba być ostrożnym. Bardzo dobre robi Pan filmy . Omówione i praktycznie pokazane z ważnymi pomiarami.
Fajny test daje do myślenia co wozi się w bagażniku :) Świetny pomysł z tym trafo toroidalnym jako źródłem prądowym. Spodziewał bym się z mikrofalówki trafo a tu toroid.
Z mikrofalówki ? Tam trafa dają po 1,5 KV a tu potrzeba małego napięcia i wielkich prądów, po za tym trafo z mikrofalówki nie posiada otworu wewnętrznego jak trafo toroidalne i nie ma możliwości dowijania dodatkowych uzwojeń. Zdzichu, coś zawiodła cię logika w tych dywagacjach.
@@sp5mxx jaki pan ułomny xD chodziło mu o przerobiony transformator z mikrofalówki (z wymienionym uzwojeniem ) ale widzę że pan nie domyślił się że można tak przerobić :)
@@bassbosted5661 Sam jesteś ułomny, wiesz co to znaczy przerobić trafo od mikrofalówki ? Blachy rdzenia są pospawane razem ze sobą, więc rdzenia nie rozbierzesz a rozwijanie uzwojeń bez rozebrania rdzenia to przecież męczarnia, po co to robić skoro są trafa toroidalne, idealne do takich zastosowań. Po co wchodzić do domu przez okno, skoro można drzwiami ? A tak po za tym, Zdziśkowi pewnie chodziło o to, że takie trafo od mikrofalówki to ma dużą moc, a jak ma tak wielkie napięcie to pewnie lepiej by paliło te kable, ale tu potrzebny jest prąd a nie wysokie napięcie. Myśl chłopie zanim coś napiszesz.
Niestety takich dozylismy czasow. Jedyne sluszne przewody to minimum 16mm2 w gumie do spawarki i porzadne krokodyle. Zrobic samemu a posluza do konca epoki samochodow z silnikami spalinowymi ;-).
To są przewody doładowywujące główny akumulator z pomocniczego z drugiego samochodu. Jeśli rozrusznik zasysa 300 Amper i jest zbyt duży spadek napięcia z akumulatora to nie zakręci. Jak byś pan jeździł kiedyś hulajnogą elektryczną to ona nie startuje od "Zera" tylko największy "prąd rozruchowy silnika" jest pod butem, trzeba pchnąć hulajnogę jeden metr i jak już się kręci silnik to nie trzeba pchać dużego prądu by kręcił się dalej. Deskorolki elektryczne mają tak samo. Gorzej jak samochód zgaśnie na torach, jedzie pociąg, a trzeba na jedynce i rozruszniku przeciągnąć samochód awaryjnie 10 metrów, bo zapłon nie działa, wtedy takie cienkie druty przepaliły by się i dlatego nie są stosowane w instalacjach samochodowych.
Mam do Pana pytanie, bo temat filmu jest dla mnie na czasie. Poszukuję przewodu akumulatorowego 70 mm². Niestety w sklepach z częściami max przewód to 50 mm². To za mało dla prądu rozruchowego 1150 A i jednocześnie mniej niż oryginalny 70 mm² w istniejącej instalacki. Jest dostępny przewód instalacyjny 70 mm², ale w izolacji pcv-igielit. Czy taka izolacja jest wystarczająca? W sklepie nie potrafili mi odpowiedzieć. Z kanału o akumulatorach wiem, że przewody spawalnicze to też nie jest dobre rozwiązanie, bo wykazują spadki napięcie względem tej samej grubości przewodu akumulatorowego. Co zatem mam w tej sytuacji zastosować? Przewód instalacyjny 70mm² czy przewody spawalnicze 75 mm²? Będę wdzięczny za poradę.
Przewód do instalacji 12V czy 24 V może być w prawie każdej izolacji. Rodzaj izolacji jest ważny ale dla określonych napięć 750V 1000V itd. Przekrój 70mm2 jeżeli jest to miedź to nie ważne jaki rodzaj przewodu. może być np ten: dlaelektrykow.pl/przewody-jednozylowe-dy-lgy/15856-przewod-miedziany-h07v-k-lgy-70-mm2-czarny-750v.html?gclid=Cj0KCQiA_qD_BRDiARIsANjZ2LBNtdt-mbiAOEwABwBB3PdE01D8oe15q7Xe_J_zNmGhm30d2sgz2QsaAkgnEALw_wcB
@@Vteka Instalacja 12 V. Dziękuję za poradę. Bałem się czy nie będzie topić izolacji lub jakichś "przebić". Instalacja jest sprawna a sam rozruch trwa sekundy. Tak w ogóle chciałbym zastosować odłącznik prądu gdzieś w zasięgu kierowcy. W tej chwili odłącznik jest z prawej strony a chciałbym umieścić go w kabinie lub chociaż po lewej strony. Niestety wiąże się to z wydłużeniem przewodu minusowego co jest niezbyt wskazane. Muszę wówczas dać grubszy przewód, żeby zmniejszyć rezystancję na wydłużonym przewodzie?
@@Vteka Dobrze, że są jeszcze osoby z pasją, które chcą się jeszcze dzielić wiedzą. Pozostaje mi zatem kupić przewody spawalnicze 95 mm² i zamontować odłącznik masy w dogodnym miejscu. Dziękuję za pomoc.
Jakby jeszcze do takiego przewodu przyłożyć sondę szybkiego termometru, czyli takiego opartego o termoparę, które bezpośrednio przystosowane są do pracy z multimetrem, to już były układ pomiarowy całkiem cacy, ludzie widzieliby nie tylko spadek napięcia przy danym prądzie, ale też i temperaturę przewodów, a zwłaszcza tak zwanych "przewodów".
10mm2 to i z miedzi słaby pomysł. Pytanie co by było z przewodem CCA o rozsądnej grubości np. 35mm2? Zastanawiam się nad takim przewodem do kabli rozruchowych, bo jest w cenie mniej więcej 16mm2 miedzi
1:57 Wysoka częstotliwość..? Wysoki lub niski może być dźwięk lub np. głos. Częstotliwość może być wielka (wcz) lub mała (mcz). To tak gwoli ścisłości. ☺
Rzeczywiście, masz rację. Jest to przecież ilość powtórzeń czyli wielkość powtórzeń a nie wysokość powtórzeń. Błąd wynikający z faktu że "wszyscy tak mówią" Ja jednak nie powinienem. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
@@Vteka Podobnie jak wszyscy mówią "wyleczyć raka" czy "wyleczyć grypę". A po co rak ma być zdrowy? Po co grypa ma być zdrowa? Niech raka i grypę szlag trafi! No. 😂
Dzień dobry, mam takie pytanie nie na temat, czy ma sens montaż żarówek LED 12V typu MR16 zamiast halogenowych? Bo przed nimi jest transformator 230V->12V (np. 100W) i to nie jest tak, że nie ważne jakie żarówki się zamontuje on pobierze i tak swoje 100W?
Nie. Pobierze tyle ile będzie odbiorów plus straty w transformatorze. (Bardzo małe). 100W oznacza, że możesz przyłączyć do niego max 100W, ale gdy podłączysz 10W to będzie pobór 10W A nie 100W.
Jak to było kiedyś,kiedy nikt postronny nie robił testów,była jakość lepsza?Może przetestować jakiś kabel sprzed 20 lat kiedy Chiny zajęte były miską ryżu dla ludności a nie mistrzem eksportu.to tylko tak na marginesie.
te kable są zaprojektowanie do ładownia akumulatora z innego auta, a nie do rozruchu ;) co do testu - jak widać musi być krokodyl - działa jak ogranicznik prądu, bez niego kabel się topi, wniosek - nie wolno ich wymieniać (krokodyli) ja lata temu wymieniłem same krokodyle i kable puściły przy łączeniu - cienkie kable miedziane, leża i czasami się przydają - ale już nie do rozruchu
Ja zrobiłem własne przewody rozruchowe z przewodu do ścian 1mm w miom przypadku spokojnie 4m baz zająknięcia dawały radę odpalić silnik 1.1 Ale to totalna prowizorka, chociaż mam takie tanie kable rozruchowe i z nich nie da rady odpalić.
No tak, nie pomyślałem o tym. Jeśli to jest przewód z powłoką z Cu, a jeszcze lepiej Ag. Nigdy w to się nie zagłębiałem, od jakiej częstotliwości można powiedzieć, że już następuje "dziura" w środku przekroju przewodnika spowodowana naskórkowością? Myślę, że przy 50Hz jeszcze nie? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że gęstość prądu spada pewnie już przy tej częstotliwości, ale nie w takim stopniu, żeby można było się pozbyć wycinka przekroju przewodnika, bez wpływu na jego parametry elektryczne.
@@sp3sfzslawek555 Już przy 50 Hz jest zauważalne zjawisko naskórkowości, przy tej częstotliwości głębokość wnikania to około 8 mm, czyli przy średnicy przewodu 20 mm "rdzeń" przewodu o średnicy 4 mm nie będzie brał udziału w przepływie prądu elektrycznego, a więc będzie to taka rurka o średnicy zewnętrznej 20 mm a wewnętrznej 4 mm. 73!
Kolego ja zrobilem sam przewody, z przewodu 50mm2 plus krokodyl 900amper. Tylko z moich mozna palić ciezarowke, a osobowki w dieslu odpala jak nie maja akumulatora wcale
@@Vteka dokladnie kolego, tylko przewód 50mm2, bo taki akurat mialem. Jesli bym kupowal to kupił bym pewnie 35mm2. Pozdrawiam 🙂 P. S przewody z biedronki nawet krokodyle mialy stalowe, kolorowane na taki pomaranczowy, ze niby. Miedziane. Porażka
Witam z Ukrainy, nie dokładnie rozumiem sensu danego testu, Pan pokazuje co nie wolno stosować taki przewódy na doży prond? To dla Cu musimy wybrać 50mm² przewód? Czy to jest maksymalny prond 400A?
To jest test przewodu aluminiowego z powłoką miedzianą. Pokazuję w nim różnicę pomiędzy takim przewodem a przewodem miedzianym. 400A to ekstremalny prąd, który taki przewód ma wytrzymać przez sekundy. Normalnie taki przewód 10mm2 to prąd nominalny wynosi 70 A. Це випробування мідного дроту з мідним покриттям. У ньому я показую різницю між таким дротом і мідним дротом. 400A - це надзвичайний струм, який такий кабель повинен тривати протягом секунд. Зазвичай такий кабель розміром 10 мм2 оцінюється в 70 А.
Ogólnie kanał bardzo zajebisty przypomina się szkoła podstawowa i lekcje techniki i fizyki :D ale trochę wrednosci być musi :) nie jestem jakimś fachowcem ale miałem kilka razy okazję pomóc ( szczęście bo zawsze to dwie mile kobiety były ) w zimie podłączyć im kable rozruchowe . I powiedzmy że cała ta operacja trwała max 8-10 sek . Więc też nie zawsze używając naprawdę lipnego ścierwa nawet z alu to kable dadzą radę :) ale fakt krzywdę mogą zrobić. Ja aż zapytam kilku znajomych po prawie jak to możliwe że nie ma unijnej regulacji dotyczącej właśnie przewodów rozruchowych , pseudo lampek choinkowych :x itp bo naprawdę jest to bardzo śmierdząca sprawa
To zapytaj. Na prezentowanych opakowaniach nie ma absolutnie żadnej informacji na temat przenoszonych prądów, a jest wyraźnie napisane np. TYP400, TYP200. Te oznaczenia oczywiście mają za zadanie wprowadzić w błąd nieuważnego klienta i sugerować że chodzi o ampery, lecz zgodnie z prawem tam takiej informacji nie ma. To taki nowoczesny rodzaj oszustwa, który ma za zadanie wprowadzić w błąd, czyli oszukać ale bez złamania "kulawego" prawa. Tak samo jak wykorzystany materiał czyli aluminium zostało pomiedziowane tylko po to żeby zmylić klienta, ponieważ w niczym to pomiedziowanie nie przenosi się na poprawę parametrów elektrycznych, czy użytkowych. Według mnie uczciwie byłoby wtedy, jakby został podany przekrój poprzeczny przewodu w mm2, i zostałoby podane, że przewody są aluminiowe ale pomiedziowane, i co prawda nieco gorzej przewodzą prąd od miedzianych, lecz za to są lekkie i wygodne w użytkowaniu, jak i w przechowywaniu, i pomimo nieco gorszych parametrów elektrycznych nadają się do bezproblemowego uruchamiana awaryjnego pojazdów. Zamiast ukrywać z czego są wykonane i celowo wprowadzać w błąd klientów, należało by napisać prawdę oraz opisać zalety takiego rozwiązania, a zalety są. Lecz nieuczciwi handlowcy chcą spijać tylko samą śmietanę. Ja kiedyś uważałem takie kable za gówno, i nadal tak uważam, lecz zacząłem też dostrzegać pewne dość istotne zalety takiego rozwiązania. A zalet jest sporo, po pierwsze działają, po drugie są tanie, po trzecie są lekkie, po czwarte są w pokrowcu który pozwala na bezproblemowe i estetyczne przechowywanie w bagażniku, zamiast plątaniny ciężkich spawalniczych "węży”. Niezależnie od tego co tu napisałem to prawnicy powinni zając się tym problemem ponieważ to jest oszustwo na ogromną skalę.
Używając w odpowiedzi sposób nawet najbardziej chiński przewód wytrzyma chyba że się ma ciężarówki. Po pierwsze unikać węzłów na kablach i zaginania połączeń z "żabkami" jak jest możliwe połączyć gdy oba samochody nie pracują. Gdy ryzyko że dawcą też nie odpali połączyć na odpalonym. Następnie na pracującym odczekać aż wyrównają się napięcia i alternator podładuję trochę. Następnie podgrzać świecami żarowymi z dwa razy przekręcić zapłon i odczekać z 30 aż wszystkie systemy wystartują i spadnie pobór prądu i można palić. To mówię ja posiadach najtańszych kabli z chin wożący w zimę w bagażniku akumulator 205Ah bo zamontowany w samochodzie ma już 8 lat i nie pozwala na rozruch w większe mrozy.
A to nie lepiej wozić jakąś przyczepę z kilkoma akumulatorami zamiast tego w bagażniku ? Patrz pan a te debile jak mają stary akumulator to go wymieniają na nowy a można przecież takiego patentu użyć ;)
@@sp5mxx pewnie że lepiej by było ciągnąć przyczępę można by ładować u sąsiada lub z latarni i jeździć na rozruszniku ;) ale na autostradzie liczą podwójne za zestaw :( A tak już poważnie zeszłej zimy nie użyłem nawet raz tego dodatkowego akumulatora kolejny rok palił bezproblemowo i nadal nie zmieniam :) z 3 razy zimą jak mi wypadnie zapalić na kablach to się rozgrzeje trochę przed pracą. Chyba nie tylko ja używam akumulator do końca bo pod sklepem i robotą wielokrotnie użyczałem tego akumulatora. Przynajmniej trochę popracuje bo tak w maszynie w której jest zamontowany byłby używany max tydzień w ciągu roku. Ten samochodowy wytrzyma jeszcze z dwa lata czyli tyle ile najtańsze dostępne w sklepie. Ma wszelki wypadek sprawdziłem już w tym roku ile kosztuje i gdzie można od ręki dostać 100ah gdyby jednak przyszło wymienić.
@@zawszedrugi3522 A czy policzyłeś ile dodatkowo spalasz paliwa rocznie wożąc ten ciężki 204 Ah akumulator w bagażniku ? Może się okazać, że ta oszczędność jest iluzoryczna bo więcej wydasz rocznie na paliwo z racji wożenia tego ciężkiego akumulatora niż zakup nowego akumulatora. Jakiej marki i jaki to model tego 8 letniego akumulatora ?
@@sp5mxx całym rokiem akumulator nie jeździ w bagażniku a jedynie zimą i to tylko jak są na sporym minusie temperatury ( chociaż jak już go włożę to stale go nie wyciągam bo np temperatura się podniosła). Spalanie zimą jest wyższe niż latem o jakiś litr ale nie przez dodatkowy akumulator bo to ciężar ok 1.5% masy samochodu a przez prądożerne ogrzewanie foteli szyb i lusterek. Jak dobrze pamiętam akumulator główny to centra. Zapasowy Varta.
W Makro kiedyś kupiłem przewody.Źekomo mocne 600 amper.Odradzam bo nawet benzyniaka opla nie udało sie nimi odpalić.Oszustwo.W przewodach z makro, moze był przewód na 2mm pod izolatorem.
@@Vteka Dziękuję za odpowiedź. Ja w moim zawodzie mam do czynienia z bardzo wysokimi prądami. Jeżdżę elektrowozami na zachodzie Europy. Belgia 3kV prąd stały (tak jak w Polsce). Holandia 1,5kV prąd stały oraz 2x25kV prąd przemienny oraz Niemcy 15kV 16,7 Hz (dawniej 16 i 2/3 Hz) W Niemczech, wiadomo, prądy bardzo niskie ze względu na rodzaj prądu trakcyjnego. Trzeba naprawdę dobrze "ciągnąć" aby wartości przekroczyły 600A. Natomiast Belgia i Holandia to już całkiem inna bajka. Zabezpieczenia nadmiarowe wyzwalane są w Belgii dopiero przy wartościach prądów trakcyjnych rzędu 1.200A a w Holandii z uwagi na o połowę niższe napięcie prądy sa jeszcze większe. Obwód główny (trakcyjny) lokomotyw wykonany jest tam gdzie się tylko da po prostu z masywnych płaskowników miedzianych, bardziej przypominających miedziane sztaby niż przewody. Bardzo ciekawie tematy Pan porusza. Pozdrawiam serdecznie Marcin.
Kiedyś przewody aluminiowe w blokach z wielkiej płyty były normą, takie 1.5 mm2 ale to wystarczało do prądów na poziomie 10A a w blokach jest centralne ogrzewanie z kaloryferami więc nie było potrzeby pobierać dużych prądów. Ja u siebie mam aluminiowe, masakra ale nie będę ich wypruwał tym bardziej że nie mam potrzeby używania dużych prądów.
@@zino7945 No co ty nie powiesz, odkrycie roku. Jestem elektrykiem z zawodu. Jeżeli masz kuchnię elektryczną to musisz mieć doprowadzoną osobną wysokoprądową instalację do tej kuchni, ta ścienna nawet miedziana nie jest dostosowana do tak dużych obciążeń.
@@sp5mxx elektryk i ma instalacje z aluminium :D kit z plyta ktorej nie ma zapewne w bloku prl ze wzgledu na brak sily ale do pralki,zmywarki,piekarnika wypadalo by miec nowe przewody a nie wszystko na zapewne jednym obwodzie aluminiowym
@@zino7945 Czytaj ze zrozumieniem, mieszkam w bloku spółdzielczym z wielkiej płyty. Ponieważ w bloku jest centralne ogrzewanie (kaloryfery) to odpada ogrzewanie, kuchnia jest gazowa a w łazience jest używana wyłącznie suszarka do włosów, więc te aluminiowe przewody są całkowicie wystarczające aż nadmiarowe. Po za tym w blokach spółdzielczych nie można wymieniać na włąsną rękę instalacji elektrycznej ani żadnej innej ponieważ zabrania tego prawo budowlane. Są przeprowadzane obowiązkowe kontrole tak instalacji elektrycznej jak i gazowej oraz drożności przewodów wentylacyjnych i czy się to komuś podoba czy też nie to MUSI wpuścić do mieszkania obcych kontrolerów, taka komuna. Więc chyba nie znasz realiów życia w bloku spółdzielczym skoro zadałeś takie głupie pytanie. Ma to co jest w standardzie i nie mam prawa niczego zmieniać.
A co to za przewody zasilające cały układ bo jakieś cienkie się wydają i czemu one się nie przepalają bo prąd jak się nie myl o takim natężeniu płynie w całym obwodzie.
Zdziwilbys sie jak miedz reaguje z silnym magnesem (prady wirowe). Proponuje do szyny miedzianej przylozyc magnes neodymowy i zabaczyc jakie podczas ruchu magnesu dzialaja na niego sily.
@@krzysztofsoze To jeszcze nić ale przy niezwykle dużym polu magnetycznym miedź jest przyciągana do magnesu podobnie jak stal, ba nawet woda jest lekko przyciągana w ekstremalnych polach magnetycznych a nawet żabę można podnieść do góry. Natomiast to zjawisko które opisałeś jest związane z zupełnie innym zagadnieniem, poruszający się magnes wywołuje prądy wirowe w przewodniku które to generują pole magnetyczne przeciwnie skierowane do pola wzbudzającego i jest zauważalne przeciwdziałanie.
@@antymisiek2972 To jest bardziej chińska miedź, są w sprzedaży "miedziane" chińskie przewody co nie są aluminiowe tylko są stalowe i przyciąga je magnes a są koloru różowego, taką to teraz miedź chińczyki produkują.
Nie tyknął. nie wyłączyłem obwodu i zaiskrzyło i odruch :) Tam są 2V, prądy duże ale bezpiecznie jest, co pokazywałem na filmie wytrzymałość prądowa przewodów th-cam.com/video/lCPMuvuUSkQ/w-d-xo.html
@@Blejk_Karington Ważne też jest napięcie, ponieważ spawacz ma jakąś tam rezystancję przewodzenia, więc gdy będzie zbyt małe napięcie, to przez spawacza nie będzie chciał przepływać prąd łaskoczący.
Wydaje mi się, że ustawienia emisyjności maja duże znaczenie, a nie za bardzo je ustawiałem pod ten film. Głównie zresztą chodziło mi o pokazanie jak to ciepło się rozchodzi.
To prawda. Ja myślę o wstawieniu zwykłych drutów miedzianych instalacyjnych. Kto wie jakie to może dać efekty? Głośniki mam cudowne (jak dla mnie) więc powinny mieć też dobre przewody. Będę musiał kiedyś wypróbować.
Wszyscy, krytykujący Chińczyków jesteście w błędzie. To nie jest ich wina. Winni są importerzy i sprzedawcy, że w sklepach jest taki syf. Importer zamawia kabel 400A za 10zł a Chińczyk realizuje zamówienie. Chcesz kabel za 10 zł to dostaniesz kabel za 10 zł. Kupujecie śmieci to się nie dziwcie niskiej jakości. Kwestia druga to po co kable 400A? Rozumiem jak ktoś ma lokomotywę albo koparkę ale do samochodu osobowego? Dla przykładu, Scenic benzyna 1.6, na rozruchu płynie prąd max 85A i nie dłużej niż 5 sekund. Nawet najgorsze kable nie zdążą się zagrzać.
Nic dodać, nić ująć chociaż nie każdy ma benzynę, ja mam diesla i u mnie to jest 350A w ułamku sekundy a średnio 200A w trakcie kręcenia. Więc kable 400A to jest i tak 2x za dużo. Do rozruchu mojego auta wystarczają kable miedziane o przekroju 10 mm2 a nawet te chińczyki tylko po wcześniejszym ładowaniu około minuty, lub nieco dłużej. Tak że kable 10 mm2 są wystarczające do rozruchu diesla 2.0 L. Ja jednak na wszelki wypadek oprócz chińczyków mam 16 mm2 a te, to już są z zapasem.
Pomimo, że z technicznego punktu widzenia jest tak, jak na filmie, to z użytkowego, oraz ekonomicznego punktu widzenia jest dokładnie odwrotnie. Czyli nikt "rozsądny" delikatnie to ujmując nie będzie kręcił rozrusznikiem przez 50 sekund za jednym podejściem !!! Oczywiście może się zdarzyć w życiu taka sytuacja, że auto nie chce odpalić, rozrusznik będzie chciał pobierać 400A a użytkownik będzie go zarzynał przez ponad minutę aż przewody zapłoną, ale to jest takie samo prawdopodobieństwo jak wjechanie autem na autostradę pod prąd, czy też do jeziora bo tak nawigacja pokazała. Oczywiście zdarzają się i takie przypadki, lecz są to przypadki psychiatryczne. Te tanie chińskie przewody rozruchowe nadają się i to bardzo dobrze do sporadycznego wykorzystania w awaryjnych sytuacjach, gdy trzeba "pożyczyć" od kogoś prądu bo rozładował się akumulator i wtedy po około jedno minutowym podładowaniu można spokojnie zakręcić rozrusznikiem a auto powinno bez problemu odpalić, jeżeli nie odpali to poczekajmy 3 minuty a jak i to będzie za mało to znaczy że akumulator nadaje się tylko na złom i trzeba kupić nowy a nowy zwykle jest naładowany i auto odpali od razu. Dziwię się czemu te 50 sekund przepływu prądu to za mało, według mnie 50 sekund to ekstremalnie długi czas przepływu prądu przewodami rozruchowymi a dokładniej to niedopuszczalny czas. Czasy rozruchu powinny trwać nie dłużej niż 10 sekund za jednym podejściem. Oczywiście samemu wykonane przewody rozruchowe z kabla spawalniczego 35 mm2 oraz bardzo solidnych "krokodyli" będą lepsze. Tak wykonane przewody będą drogie, nie będą miały estetycznego opakowania, a więc będą tworzyły artystyczny nieład w bagażniku i będą zabierały sporo miejsca, będą ciężkie, po jakimś czasie te ciężkie splątane i w końcu brudne przewody, pętające się po całym bagażniku, wymienimy na małą, lekką i estetyczną "chińską paczuszkę" ;) choć z pewnością nie będą tak dobre jak nasze POLSKIE. To tyle co mam do powiedzenia w temacie "profesjonalnych" przewodów rozruchowych.
Z czego zrobione są przewody rozruchowe 400A ze sklepu, czy warto je kupić?
th-cam.com/video/lk-V3ZIMVDE/w-d-xo.html
Jak samodzielnie wykonać przewody rozruchowe 1000A, Diesel, TIR, BUS:
th-cam.com/video/VgZTCMBBO88/w-d-xo.html
Jump Car Starter - UTRAI 22Ah 12V - przewody rozruchowe zawsze pod ręką
th-cam.com/video/5crSmuIFz0s/w-d-xo.html
Przewody CCA mają o około 55% wyższą rezystancję dla prądu stałego. Zwiększa to ilość energii, która jest zamieniana w ciepło i zmniejsza dostępną moc. którą można przesłać tym kablem.
Możesz wesprzeć kanał jeżeli ten film spodobał się Tobie:
th-cam.com/channels/u-iT2PtlhYGkgKBplqF5hw.htmljoin
You can support the channel if this video was helpful for you:
th-cam.com/channels/u-iT2PtlhYGkgKBplqF5hw.htmljoin
Sie können den Kanal unterstützen, wenn dieses Video für Sie hilfreich war:
th-cam.com/channels/u-iT2PtlhYGkgKBplqF5hw.htmljoin
Вы можете поддержать канал, если это видео было вам полезно:
th-cam.com/channels/u-iT2PtlhYGkgKBplqF5hw.htmljoinKamera termowizyjna: www.banggood.com/custlink/33GGqYDBGi
Te chińskie aluminiowe kable nie będą w stanie przepuścić prądu o natężeniu 400A z jeszcze jednego prozaicznego powodu, i wcale nie chodzi o ich wytrzymałość a więc to, że się przepalą. W tym materiale 3m50 sek. widać wyraźnie spadek napięcia 0.56V na 20 cm przewodzie przez który przepływa 402A, to oznacza, że dla przewodu 30 razy dłuższego, ponieważ kable rozruchowe 3m mają łączną długość 6 m a 6 m dzielone przez 20 cm to 30. Czyli rezystancja 6 metrów takiego przewodu to 30x więcej niż tych 20 cm, a więc i spadek napięcia będzie 30 razy większy dla osiągnięcia tych 402A. Czyli napięcie które mogło by spowodować przepływ 402A przez te kable, to aż 16,71V. Takie napięcie trzeba by podać ze źródła zasilania ( akumulatora) żeby przepłynął przez nie prąd 402A i to pod warunkiem zwarcia chwytaków krokodylowych!!! a nie obciążenia poprzez rozrusznik. W tym wyliczeniu nie uwzględniłem rezystancji styków, zarówno tych zaciśniętych w chwytakach jak i rezystancji na styku chwytaki klemy, gdyby to uwzględnić bilans wyszedł by jeszcze gorszy. żeby było ciekawiej, to napiszę że przez te miedziane również nie ma prawa przepłynąć prąd o natężeniu 400A, one co prawda by to wytrzymały, czyli nie uległyby spaleniu, lecz nie przepuściły by tak dużego prądu ze względu na własną, zbyt dużą rezystancję. W 5m i 32 sek. widać że prąd przepływający to 402A a spadek napięcia na tym 20 cm odcinku to 0,36V mnożymy to razy 30 = 10,8V a napięcie akumulatora przy obciążeniu 400A spada do około 10V czyli już na wstępie brakuje nam 0.8V a gdzie jeszcze jakiś zapas na pracę rozrusznika ? Te 10.8V to w przypadku zwarcia na krótko tych krokodyli. Na miedzianych przepłynie te 400A ale nie pod pracą rozrusznika lecz na żywym zwarciu kabli, czego jak wiemy robić nie wolno. W 5min i 8 sek. widać że przy 211A mamy spadek napięcia na 20 cm przewodzie 0,11V x 30 daje nam 3,3V. Przy poborze prądu z akumulatora 200A napięcie spada do około 11 woltów i 3,3V daje nam 7,7V na rozrusznik i tyle jeszcze wystarczy aby bendiks nie rozłączał i umożliwiał kręcenie rozrusznikiem. A więc kable miedziane ze względu na swoją rezystancję, a nie wytrzymałość umożliwiają uzyskanie prądu rozruchowego na poziomie 200A a nie więcej !!! Miedziane kable rozruchowe nie mogą mieć mniejszego przekroju niż 10 mm2 ponieważ staną się kablami ładującymi akumulator a nie rozruchowymi, czyli tak jak te chińskie. Ten przykład pokazuje że minimalny przekrój przewodu miedzianego jaki można zastosować w kablach rozruchowych aby to miało sens to 10 mm2, każdy mniejszy przekrój będzie już za mały, a nawet niebezpieczny jak ta chińszczyzna. Ja nawet polubiłem chińszczyznę, ale potrafię jej używać, i na pewno nie do rozruchu, lecz do podładowania akumulatora.
Film zrobiony jak zawsze profesjonalnie i merytorycznie.
No i takie testy rozumiem, leci plus. Wszystko porządnie i rzetelnie zrobiene. Pozdrawiam :)
Najlepiej kupić raz a porządnie przewody od spawarki +dobre krokodylki i jest to w miarę tanie i dobre
Super Pan prowadzi kanał. Super test. Życzę wszystkiego dobrego.
Bardzo dobra robota, świetny pokaz.
Świetny filmik, fajnie że kamera termowizyjna się przydaje, ten film powinien obejrzeć każdy kto chce kupić takie kable. Typowo chiński bubel, ciekawe jak się zachowują ich elektryczne auta podpięte pod szybkie ładowarki DC tam też jest paręset amperów prądu, można by poznać z daleka po świecącym kablu czy się ładuje czy już skończył :D
Super kanal . Słychac i widac ze wiedza i doświadczenie ogromne . Pozdrawiam
Dzięki za rzetelny test.
Dobre przewody rozruchowe muszą kosztować i nie wszędzie można je kupić. Market jest chyba ostatnim miejscem na takie zakupy. Nigdy bym nie wpadł na pomysł aby takie przewody wykonać z aluminium. Ale jak wiadomo chęć zarobku potrafi uruchomić jeszcze grosze głupoty. Przy odrobinie umiejętności majsterkowania, samemu można wykonać dobre przewody rozruchowe. Ja kiedyś zrobiłem sobie i były nieporównywalnie lepsze od tych na rynku. Wykorzystałem grube przewody od dużej spawarki elektrycznej, nigdy mnie nie zawiodły. Super materiał, pozdrawiam.
Mam taką prywatną rozkminę -
Dorwać tego co sprzedaje takie "przewody rozruchowe" i podłączyć mu pod jaja.
Może sprężyny zrobił chociaż solidne?
Jesli na rynku jest looka, to ktos ta lukę musiał wypełnić, a zawsze jakiś "Janusz" kupi bo tanie, a ten co "przewody rozruchowe" robi, zarobi bo Janusz kupił, odprowadzi podatki, zatrudni ludzi, generalnie gospodarka będzie się kręcić.
Może być problem bo chonole tym rynek zalewają a polskie władze nic nie robią bo na tym zarabiają . Nic nie zrobisz poza pięknym wpisem okraslajacym każdego kto tak postępuje scierwem i padlina której rząd pomaga żeby proceder dalej trwał . Nie oszukujemy się u nas możesz sprzedać wszystko jest wiesz ile i komu zapłacić . Na szczęście są myślący ludzie którzy ścierwa chińskiego nigdy nie kupią , kupił byś taki kabel rozruchowy ??? Niestety w Polsce i na świecie sprzedają tego miliony a jak się popsuje to kupią następny . Kabla rozruchowego nie używasz non stop więc nawet taki szit co się palić zacznie na 10 razy wystarczy każdemu ( chyba że ciężarówkę chcesz odpalić to już kicha , a ile razy użyjesz kabla na rok z 10 razy albo i w ogóle ) można się spierać cudować ale każdy myślący bierze przewód 20% mocniejszy niż potrzeba od tak na wszelki wypadek .
@@piotrwojcik8372 Ja kiedyś swoje miedziane przewody rozruchowe pożyczyłem córce i do tej pory nie oddała, więc kiedyś przymuszony sytuacją, gdy kolega nie mógł odpalić, kupiłem na Shellu te chińskie badziewie, typ 400A. Najgorszą wadą tych przewodów jest to że się sprawdzają. Umożliwiają rozruch praktycznie każdego auta, w normalnych warunkach nic się nie grzeje, ani nic się z nimi nie dzieje, zabierają bardzo mało miejsca i nie powodują bałaganu w bagażniku, ponieważ są przechowywane w estetycznym pokrowcu a także są bardzo lekkie, w końcu to tylko aluminiaki pomiedziowane więc muszą być lekkie. Te pomiedziowanie to jest tylko dla optycznego oszukania klienta że ma do czynienia z miedzianymi. Izolacja kabli miła w dotyku, elastyczna i estetyczna w wyglądzie, za to śmierdzi jak to chińszczyzna. Jeżdżą ze mną już ponad rok i raczej już tak zostanie ponieważ ich zalety przebijają najgorszą ich wadę, że są tylko zwykłym chińskim gównem. Ale nie przeszkadzają mi, nie powodują bałaganu w bagażniku, zajmują mało miejsca, są uporządkowane i bezproblemowo działają, i cały czas wyglądają jakbym je dopiero co kupił. Nawet jak w końcu się zbiorę i sobie wykonam te najlepsze na świecie przewody miedziane, z najlepszymi możliwymi połączeniami (pospawam połączenia) choć mam zaciskarkę hydrauliczną 18 ton, to i tak te chińskie, awaryjnie zostaną w bagażniku. Zostawię sobie je tak na wszelki wypadek, w końcu zajmują niezwykle mało miejsca, rzucone na koło zapasowe pod podłogę bagażnika są zupełnie niewidoczne dla nikogo, a jednak w przypadku niespodziewanej awarii gdyby były potrzebna to są.
Widzę że kolega obeznany w klimatach BDSM ;)
@@sp5mxx O ja tak.
To coś dla mnie.
U mnie w chacie panuje totalny Femdom.
No może nie totalny ale trochę jest.
Super materiał dla kogoś , kto nosi się z zamiarem zakupu kabli rozruchowych. Lepiej zrobić samemu trochę dopłacając, jak mieć dla samego mania.
Szacunek za profesjonalne podejście, którego dziś brakuje! Co prawda fakty przedstawione tutaj są mi znane, ale dalej ciekawie ogląda się doświadczenia z fizyki które ostatnio miałem w gimnazjum😅
Dodam od siebie, że warto się zastanowić w trakcie próby rozruchu w sposób "na kable" zwłaszcza niskiej jakości kablami nad redukcją prądu poprzez podłączenie (najczęściej masy) niebezpośrednio do akumulatora, a poprzez inne elementy samochodu którą są z tą masą połączone. Zredukuje to prąd, zmniejszy co prawda nieznacznie, ale dalej zużycie akumulatora a w większości sytuacji nieznacznego rozładowania które nie pozwala uruchomić silnika pozwoli go uruchomić.
Oj coś słabo obserwowałeś te doświadczenia z fizyki, p®ady rozruchowe to są prądy rzędu 200A i więcej, a prądy lądujące akumulator to nie więcej jak 35A i to tylko chwilowo ponieważ zaraz spada do kilku amperów. Więc jak zredukujesz przewodność połączenia z 250A na np. 200A to dla akumulatora nic to nie oznacza ponieważ on i tak nie weźmie więcej jak 35A, no w ekstremalnym przypadku 50A i to przez kilka sekund, już po 30 sekundach będzie to 5A a po minucie około 3 A. Taka redukcja prądu poprzez zwiększanie rezystancji styku pogorszy tylko pracę rozrusznika a nie pomoże akumulatorowi.
@@sp5mxx Ograniczenie prądu (nie wiem dokładnie do jakich wartości) w ten sposób jest powszechnie zalecaną czynnością. Oczywiście może i masz rację, zmiana jest niewielka ale nie wiem czy bardzo rozładowany akumulator nie weźmie dużo większych prądów niż to 50 amper. Co do pogorszenia pracy rozrusznika, to w moim przypadku to nic nie zmieni gdyż zwykle przed odpaleniem rozładowanego samochodu odłączam kable. (Mojemu tacie kilka razy przepaliły się jakieś diody w alternatorze w Vectrze C podczas odpalania busa w ten sposób na podłączonych kablach), wolę poczekać kilka minut dłużej lub ewentualnie zgasić pracujący samochód "dawcę".(chociaż gdybym odpalał busa to bym raczej się ma to nie zdecydował) Natomiast gdybyś odpalał jednak na podłączonych kablach i odpalonym silniku to takie drobne ograniczenie prądu w ten sposób ma jeszcze inną zaletę - może uchronić właśnie przed uszkodzeniem alternatora samochodu dawcy, a różnica w pracy rozrusznika... no cóż jak akumulator jest sprawny nie powinna grać większej roli :)
Poza tym jest jeszcze jeden czynnik - słabej jakości kable rozruchowe. Zakładając, że odpalamy samochód na podłączonych kablach mogą przez nie płynąć duże prądy które mogą doprowadzić do upalenia się ich czy choćby dużego nagrzania. W takim wypadku nawet taka subtelna różnica może mieć znaczenie.
@@p_o_ Takie ograniczenie prądu przed niczym nie uchroni, to nie jest żadne ograniczenie, tak się postępuje żeby nie spowodować zaiskrzenia w pobliży akumulatora, ponieważ mogło by dojść do eksplozji wodoru z tlenem więc podłączamy masę z dala od akumulatora. Odpalamy auto bez rozłączania akumulatorów, a jedynie wyłączamy silnik w aucie dawcy, szczególnie gdy dysponujemy dobrymi kablami rozruchowymi, przy kiepskich kablach chińskich można nie gasić silnika, te kable mają słabą przewodność, więc nie przepuszczą za wiele prądu. Diody w rozruszniku mają w zależności od rozrusznika od 60A do 150A więc trzeba myśleć co się robi. Przy pracy silnika na biegu jałowym nie powinny się przepalić diody, ponieważ na biegu jałowym alternator ma zbyt małą wydajność prądową i raczej zabraknie prądu do spalenia diod ale ryzyko zawsze istnieje a przy chińskich kablach to ryzyko maleje za to rośnie ryzyko pożaru kabli ;)
@@p_o_ Bajki opowiadacie kolego, to żadne ograniczenie, co ma wisieć nie utonie.
4:15 elektryka prąd nie tyka xdd nie sądzę 😂
Nie tyknął w tym przypadku. Obwód wprawdzie nie był wyłączony ale 2V krzywdy by nie zrobiło. Po prostu zaiskrzyło i wystąpił naturalny odruch obronny. Pozdrawiam.
@@Vteka Tutaj tylko mogło by bardzo poparzyć. Widać jak trzeba być ostrożnym. Bardzo dobre robi Pan filmy . Omówione i praktycznie pokazane z ważnymi pomiarami.
Xd
Miedziana linka 35mm2 rozruch bez problemu bez grzania są po prostu super
Na 35mm2 możesz czołg odpalać ;-)
Ciekawy test 😀😀😀
Te przewody powlekane miedzią to tak jak biżuteria z tombaku :)
Świetny test. Ale ta "lampka LED w krokodylkach" to już szczyt bezczelności ze strony dystrybutora.
Fajny test daje do myślenia co wozi się w bagażniku :) Świetny pomysł z tym trafo toroidalnym jako źródłem prądowym. Spodziewał bym się z mikrofalówki trafo a tu toroid.
Z mikrofalówki ? Tam trafa dają po 1,5 KV a tu potrzeba małego napięcia i wielkich prądów, po za tym trafo z mikrofalówki nie posiada otworu wewnętrznego jak trafo toroidalne i nie ma możliwości dowijania dodatkowych uzwojeń. Zdzichu, coś zawiodła cię logika w tych dywagacjach.
Nic mnie nie zawiodło :)
@@zdzisiek1979 Zawiodło, tylko nie zdajesz sobie z tego sprawy. Czasem lepiej nie wiedzieć niż się stresować ;)
@@sp5mxx jaki pan ułomny xD chodziło mu o przerobiony transformator z mikrofalówki (z wymienionym uzwojeniem ) ale widzę że pan nie domyślił się że można tak przerobić :)
@@bassbosted5661 Sam jesteś ułomny, wiesz co to znaczy przerobić trafo od mikrofalówki ?
Blachy rdzenia są pospawane razem ze sobą, więc rdzenia nie rozbierzesz a rozwijanie uzwojeń bez rozebrania rdzenia to przecież męczarnia, po co to robić skoro są trafa toroidalne, idealne do takich zastosowań. Po co wchodzić do domu przez okno, skoro można drzwiami ? A tak po za tym, Zdziśkowi pewnie chodziło o to, że takie trafo od mikrofalówki to ma dużą moc, a jak ma tak wielkie napięcie to pewnie lepiej by paliło te kable, ale tu potrzebny jest prąd a nie wysokie napięcie. Myśl chłopie zanim coś napiszesz.
Do zasilania car audio kupuje tylko instalacyjne. Dadzą radę? Do rozruchu mam spawalnicze. Wytrzymają na 100%😉
Niestety takich dozylismy czasow. Jedyne sluszne przewody to minimum 16mm2 w gumie do spawarki i porzadne krokodyle. Zrobic samemu a posluza do konca epoki samochodow z silnikami spalinowymi ;-).
W elektrycznych tym bardziej się przydadzą kiedy kolega dowiezie Ci akumulatory zamiast kanistra paliwa kiedy staniesz gdzieś w lesie
To są przewody doładowywujące główny akumulator z pomocniczego z drugiego samochodu.
Jeśli rozrusznik zasysa 300 Amper i jest zbyt duży spadek napięcia z akumulatora to nie zakręci.
Jak byś pan jeździł kiedyś hulajnogą elektryczną to ona nie startuje od "Zera" tylko największy "prąd rozruchowy silnika" jest pod butem, trzeba pchnąć hulajnogę jeden metr i jak już się kręci silnik to nie trzeba pchać dużego prądu by kręcił się dalej. Deskorolki elektryczne mają tak samo.
Gorzej jak samochód zgaśnie na torach, jedzie pociąg, a trzeba na jedynce i rozruszniku przeciągnąć samochód awaryjnie 10 metrów, bo zapłon nie działa, wtedy takie cienkie druty przepaliły by się i dlatego nie są stosowane w instalacjach samochodowych.
16mm2 miedź, końcówki zaprasowane i kable wieczne😁
Pozdrawiam!!
Podobnie mam, linka 25mm, zalutowane "krokodyle"( nie krokodylki)😉 i już wielokrotnie pomogły. A długość to ponad 5 metrów.
To tski przewod CCA powinien kosztowac max 5 zł. U mnie ma on zastosowanie jako przedłuzacz do ładowania akumulatora max prądem 20A
Mam do Pana pytanie, bo temat filmu jest dla mnie na czasie. Poszukuję przewodu akumulatorowego 70 mm². Niestety w sklepach z częściami max przewód to 50 mm². To za mało dla prądu rozruchowego 1150 A i jednocześnie mniej niż oryginalny 70 mm² w istniejącej instalacki. Jest dostępny przewód instalacyjny 70 mm², ale w izolacji pcv-igielit. Czy taka izolacja jest wystarczająca? W sklepie nie potrafili mi odpowiedzieć. Z kanału o akumulatorach wiem, że przewody spawalnicze to też nie jest dobre rozwiązanie, bo wykazują spadki napięcie względem tej samej grubości przewodu akumulatorowego. Co zatem mam w tej sytuacji zastosować? Przewód instalacyjny 70mm² czy przewody spawalnicze 75 mm²? Będę wdzięczny za poradę.
Przewód do instalacji 12V czy 24 V może być w prawie każdej izolacji.
Rodzaj izolacji jest ważny ale dla określonych napięć 750V 1000V itd.
Przekrój 70mm2 jeżeli jest to miedź to nie ważne jaki rodzaj przewodu. może być np ten: dlaelektrykow.pl/przewody-jednozylowe-dy-lgy/15856-przewod-miedziany-h07v-k-lgy-70-mm2-czarny-750v.html?gclid=Cj0KCQiA_qD_BRDiARIsANjZ2LBNtdt-mbiAOEwABwBB3PdE01D8oe15q7Xe_J_zNmGhm30d2sgz2QsaAkgnEALw_wcB
@@Vteka Instalacja 12 V. Dziękuję za poradę. Bałem się czy nie będzie topić izolacji lub jakichś "przebić". Instalacja jest sprawna a sam rozruch trwa sekundy. Tak w ogóle chciałbym zastosować odłącznik prądu gdzieś w zasięgu kierowcy. W tej chwili odłącznik jest z prawej strony a chciałbym umieścić go w kabinie lub chociaż po lewej strony. Niestety wiąże się to z wydłużeniem przewodu minusowego co jest niezbyt wskazane. Muszę wówczas dać grubszy przewód, żeby zmniejszyć rezystancję na wydłużonym przewodzie?
Tak.
@@Vteka Dobrze, że są jeszcze osoby z pasją, które chcą się jeszcze dzielić wiedzą. Pozostaje mi zatem kupić przewody spawalnicze 95 mm² i zamontować odłącznik masy w dogodnym miejscu. Dziękuję za pomoc.
Jakby jeszcze do takiego przewodu przyłożyć sondę szybkiego termometru, czyli takiego opartego o termoparę, które bezpośrednio przystosowane są do pracy z multimetrem, to już były układ pomiarowy całkiem cacy, ludzie widzieliby nie tylko spadek napięcia przy danym prądzie, ale też i temperaturę przewodów, a zwłaszcza tak zwanych "przewodów".
10mm2 to i z miedzi słaby pomysł. Pytanie co by było z przewodem CCA o rozsądnej grubości np. 35mm2? Zastanawiam się nad takim przewodem do kabli rozruchowych, bo jest w cenie mniej więcej 16mm2 miedzi
Można spróbować
Zajebisty film ! Przewody możesz podesłać do mnie . Przetopie je w coś przydatnego ... pozdrawiam !
1:57 Wysoka częstotliwość..? Wysoki lub niski może być dźwięk lub np. głos. Częstotliwość może być wielka (wcz) lub mała (mcz).
To tak gwoli ścisłości. ☺
Rzeczywiście, masz rację. Jest to przecież ilość powtórzeń czyli wielkość powtórzeń a nie wysokość powtórzeń.
Błąd wynikający z faktu że "wszyscy tak mówią"
Ja jednak nie powinienem. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
@@Vteka
Podobnie jak wszyscy mówią "wyleczyć raka" czy "wyleczyć grypę". A po co rak ma być zdrowy? Po co grypa ma być zdrowa? Niech raka i grypę szlag trafi! No. 😂
Dzień dobry, mam takie pytanie nie na temat, czy ma sens montaż żarówek LED 12V typu MR16 zamiast halogenowych? Bo przed nimi jest transformator 230V->12V (np. 100W) i to nie jest tak, że nie ważne jakie żarówki się zamontuje on pobierze i tak swoje 100W?
Nie. Pobierze tyle ile będzie odbiorów plus straty w transformatorze. (Bardzo małe). 100W oznacza, że możesz przyłączyć do niego max 100W, ale gdy podłączysz 10W to będzie pobór 10W A nie 100W.
@@Vteka Dziękuję za rozwianie wątpliwości :)
4:17 Hahaha :) łapka w górę ;)
Jak to było kiedyś,kiedy nikt postronny nie robił testów,była jakość lepsza?Może przetestować jakiś kabel sprzed 20 lat kiedy Chiny zajęte były miską ryżu dla ludności a nie mistrzem eksportu.to tylko tak na marginesie.
te kable są zaprojektowanie do ładownia akumulatora z innego auta, a nie do rozruchu ;) co do testu - jak widać musi być krokodyl - działa jak ogranicznik prądu, bez niego kabel się topi, wniosek - nie wolno ich wymieniać (krokodyli) ja lata temu wymieniłem same krokodyle i kable puściły przy łączeniu - cienkie kable miedziane, leża i czasami się przydają - ale już nie do rozruchu
Nazwa tych przewodów to kable rozruchowe a nie do ładowania.
4:17 gdy zapomnisz wyłączyć zasilania 😉
Tak się zdarza czasami, choć nie było to niebezpieczne, tam napięcie wynosiło parę woltów tylko ale zaiskrzyło i odruch obronny wystąpił.
zdarza się zapomnieć raz się skończy lepiej raz gorzej w mym przypadku to było trzy dni w szpitalu He He
elektryka prąd nie tyka
Tylko j..ie proszę ja Ciebie😉
Ja zrobiłem własne przewody rozruchowe z przewodu do ścian 1mm w miom przypadku spokojnie 4m baz zająknięcia dawały radę odpalić silnik 1.1
Ale to totalna prowizorka, chociaż mam takie tanie kable rozruchowe i z nich nie da rady odpalić.
To odpalanie tymi kablami, to jest prawdziwa rosyjska ruletka ;)
Kiedyś kupiłem kable za 20 zł jak odizolowalem przewód to w środku z 5 włosków miedzi, kupiłem kable i zrobiłem sam koszt prawie 100 zł
Fajny film. Zrobi pan porównanie przewodu 10 Cu z przewodem 16 al. Jestem ciekaw jak się zachowa 16 al w stosunku do 10 cu
Teoretycznie powinno być tak samo.
Dlaczego podkreślił Pan, że nie nadają się te przewody (CCA) zwłaszcza dla prądu stałego (11:16)? Chodzi o miejsca styku?
Prąd stały inaczej od prądu przemiennego "przechodzi" przez przekrój przewodu.
No tak, nie pomyślałem o tym. Jeśli to jest przewód z powłoką z Cu, a jeszcze lepiej Ag. Nigdy w to się nie zagłębiałem, od jakiej częstotliwości można powiedzieć, że już następuje "dziura" w środku przekroju przewodnika spowodowana naskórkowością? Myślę, że przy 50Hz jeszcze nie? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że gęstość prądu spada pewnie już przy tej częstotliwości, ale nie w takim stopniu, żeby można było się pozbyć wycinka przekroju przewodnika, bez wpływu na jego parametry elektryczne.
@@sp3sfzslawek555 Już przy 50 Hz jest zauważalne zjawisko naskórkowości, przy tej częstotliwości głębokość wnikania to około 8 mm, czyli przy średnicy przewodu 20 mm "rdzeń" przewodu o średnicy 4 mm nie będzie brał udziału w przepływie prądu elektrycznego, a więc będzie to taka rurka o średnicy zewnętrznej 20 mm a wewnętrznej 4 mm. 73!
@@sp5mxx No to już lepiej rurkami puścić ten prąd.
🤣🤣
@@m.q-zersky47 Najczęściej rurkami puszcza się wodę ale czasami prąd, np ja mam przewody koncentryczne rurkowe którymi przepuszcza się prąd w.cz.
Kiczowatość tego filmu sprawia że jest fajny.
A co w nim jest kiczowatego ?
Kolego ja zrobilem sam przewody, z przewodu 50mm2 plus krokodyl 900amper. Tylko z moich mozna palić ciezarowke, a osobowki w dieslu odpala jak nie maja akumulatora wcale
Takie jak te: th-cam.com/video/VgZTCMBBO88/w-d-xo.html
@@Vteka dokladnie kolego, tylko przewód 50mm2, bo taki akurat mialem. Jesli bym kupowal to kupił bym pewnie 35mm2. Pozdrawiam 🙂
P. S przewody z biedronki nawet krokodyle mialy stalowe, kolorowane na taki pomaranczowy, ze niby. Miedziane. Porażka
Witam z Ukrainy, nie dokładnie rozumiem sensu danego testu, Pan pokazuje co nie wolno stosować taki przewódy na doży prond? To dla Cu musimy wybrać 50mm² przewód? Czy to jest maksymalny prond 400A?
To jest test przewodu aluminiowego z powłoką miedzianą. Pokazuję w nim różnicę pomiędzy takim przewodem a przewodem miedzianym. 400A to ekstremalny prąd, który taki przewód ma wytrzymać przez sekundy. Normalnie taki przewód 10mm2 to prąd nominalny wynosi 70 A.
Це випробування мідного дроту з мідним покриттям. У ньому я показую різницю між таким дротом і мідним дротом. 400A - це надзвичайний струм, який такий кабель повинен тривати протягом секунд. Зазвичай такий кабель розміром 10 мм2 оцінюється в 70 А.
@@Vteka dziękuję, ciekawo
Ogólnie kanał bardzo zajebisty przypomina się szkoła podstawowa i lekcje techniki i fizyki :D ale trochę wrednosci być musi :) nie jestem jakimś fachowcem ale miałem kilka razy okazję pomóc ( szczęście bo zawsze to dwie mile kobiety były ) w zimie podłączyć im kable rozruchowe . I powiedzmy że cała ta operacja trwała max 8-10 sek . Więc też nie zawsze używając naprawdę lipnego ścierwa nawet z alu to kable dadzą radę :) ale fakt krzywdę mogą zrobić. Ja aż zapytam kilku znajomych po prawie jak to możliwe że nie ma unijnej regulacji dotyczącej właśnie przewodów rozruchowych , pseudo lampek choinkowych :x itp bo naprawdę jest to bardzo śmierdząca sprawa
To zapytaj. Na prezentowanych opakowaniach nie ma absolutnie żadnej informacji na temat przenoszonych prądów, a jest wyraźnie napisane np. TYP400, TYP200. Te oznaczenia oczywiście mają za zadanie wprowadzić w błąd nieuważnego klienta i sugerować że chodzi o ampery, lecz zgodnie z prawem tam takiej informacji nie ma. To taki nowoczesny rodzaj oszustwa, który ma za zadanie wprowadzić w błąd, czyli oszukać ale bez złamania "kulawego" prawa. Tak samo jak wykorzystany materiał czyli aluminium zostało pomiedziowane tylko po to żeby zmylić klienta, ponieważ w niczym to pomiedziowanie nie przenosi się na poprawę parametrów elektrycznych, czy użytkowych. Według mnie uczciwie byłoby wtedy, jakby został podany przekrój poprzeczny przewodu w mm2, i zostałoby podane, że przewody są aluminiowe ale pomiedziowane, i co prawda nieco gorzej przewodzą prąd od miedzianych, lecz za to są lekkie i wygodne w użytkowaniu, jak i w przechowywaniu, i pomimo nieco gorszych parametrów elektrycznych nadają się do bezproblemowego uruchamiana awaryjnego pojazdów.
Zamiast ukrywać z czego są wykonane i celowo wprowadzać w błąd klientów, należało by napisać prawdę oraz opisać zalety takiego rozwiązania, a zalety są. Lecz nieuczciwi handlowcy chcą spijać tylko samą śmietanę. Ja kiedyś uważałem takie kable za gówno, i nadal tak uważam, lecz zacząłem też dostrzegać pewne dość istotne zalety takiego rozwiązania. A zalet jest sporo, po pierwsze działają, po drugie są tanie, po trzecie są lekkie, po czwarte są w pokrowcu który pozwala na bezproblemowe i estetyczne przechowywanie w bagażniku, zamiast plątaniny ciężkich spawalniczych "węży”. Niezależnie od tego co tu napisałem to prawnicy powinni zając się tym problemem ponieważ to jest oszustwo na ogromną skalę.
Używając w odpowiedzi sposób nawet najbardziej chiński przewód wytrzyma chyba że się ma ciężarówki. Po pierwsze unikać węzłów na kablach i zaginania połączeń z "żabkami" jak jest możliwe połączyć gdy oba samochody nie pracują. Gdy ryzyko że dawcą też nie odpali połączyć na odpalonym. Następnie na pracującym odczekać aż wyrównają się napięcia i alternator podładuję trochę. Następnie podgrzać świecami żarowymi z dwa razy przekręcić zapłon i odczekać z 30 aż wszystkie systemy wystartują i spadnie pobór prądu i można palić.
To mówię ja posiadach najtańszych kabli z chin wożący w zimę w bagażniku akumulator 205Ah bo zamontowany w samochodzie ma już 8 lat i nie pozwala na rozruch w większe mrozy.
A to nie lepiej wozić jakąś przyczepę z kilkoma akumulatorami zamiast tego w bagażniku ? Patrz pan a te debile jak mają stary akumulator to go wymieniają na nowy a można przecież takiego patentu użyć ;)
@@sp5mxx pewnie że lepiej by było ciągnąć przyczępę można by ładować u sąsiada lub z latarni i jeździć na rozruszniku ;) ale na autostradzie liczą podwójne za zestaw :(
A tak już poważnie zeszłej zimy nie użyłem nawet raz tego dodatkowego akumulatora kolejny rok palił bezproblemowo i nadal nie zmieniam :) z 3 razy zimą jak mi wypadnie zapalić na kablach to się rozgrzeje trochę przed pracą. Chyba nie tylko ja używam akumulator do końca bo pod sklepem i robotą wielokrotnie użyczałem tego akumulatora. Przynajmniej trochę popracuje bo tak w maszynie w której jest zamontowany byłby używany max tydzień w ciągu roku. Ten samochodowy wytrzyma jeszcze z dwa lata czyli tyle ile najtańsze dostępne w sklepie. Ma wszelki wypadek sprawdziłem już w tym roku ile kosztuje i gdzie można od ręki dostać 100ah gdyby jednak przyszło wymienić.
@@zawszedrugi3522 A czy policzyłeś ile dodatkowo spalasz paliwa rocznie wożąc ten ciężki 204 Ah akumulator w bagażniku ? Może się okazać, że ta oszczędność jest iluzoryczna bo więcej wydasz rocznie na paliwo z racji wożenia tego ciężkiego akumulatora niż zakup nowego akumulatora.
Jakiej marki i jaki to model tego 8 letniego akumulatora ?
@@sp5mxx całym rokiem akumulator nie jeździ w bagażniku a jedynie zimą i to tylko jak są na sporym minusie temperatury ( chociaż jak już go włożę to stale go nie wyciągam bo np temperatura się podniosła). Spalanie zimą jest wyższe niż latem o jakiś litr ale nie przez dodatkowy akumulator bo to ciężar ok 1.5% masy samochodu a przez prądożerne ogrzewanie foteli szyb i lusterek. Jak dobrze pamiętam akumulator główny to centra. Zapasowy Varta.
@@zawszedrugi3522 Dzięki za info i pozdrawiam, Tomasz.
W Makro kiedyś kupiłem przewody.Źekomo mocne 600 amper.Odradzam bo nawet benzyniaka opla nie udało sie nimi odpalić.Oszustwo.W przewodach z makro, moze był przewód na 2mm pod izolatorem.
Czy taki przewód chiński czyli miedziowane aluminium ma prawo bytu w spawarkach MMA ? Teraz głównie 90% tańszych spawarek sprzedawaja w zestawie.
Nie mam wiedzy na ten temat.
No ale rozruch silnika trwa bardzo krótko, czy to nie przemawia na korzyść tych przewodów?
Ale próba wykazała jego marność.
@@Vteka Dziękuję za odpowiedź.
Ja w moim zawodzie mam do czynienia z bardzo wysokimi prądami.
Jeżdżę elektrowozami na zachodzie Europy.
Belgia 3kV prąd stały (tak jak w Polsce).
Holandia 1,5kV prąd stały oraz 2x25kV prąd przemienny oraz Niemcy 15kV 16,7 Hz (dawniej 16 i 2/3 Hz)
W Niemczech, wiadomo, prądy bardzo niskie ze względu na rodzaj prądu trakcyjnego.
Trzeba naprawdę dobrze "ciągnąć" aby wartości przekroczyły 600A.
Natomiast Belgia i Holandia to już całkiem inna bajka.
Zabezpieczenia nadmiarowe wyzwalane są w Belgii dopiero przy wartościach prądów trakcyjnych rzędu 1.200A a w Holandii z uwagi na o połowę niższe napięcie prądy sa jeszcze większe.
Obwód główny (trakcyjny) lokomotyw wykonany jest tam gdzie się tylko da po prostu z masywnych płaskowników miedzianych, bardziej przypominających miedziane sztaby niż przewody.
Bardzo ciekawie tematy Pan porusza.
Pozdrawiam serdecznie Marcin.
What cross section of jumper cable and lenght do you recomend? Is 16mm2 and 4m long OK?
16mm2 minimum but must be of copper.
4m and 16 mm2 is ok, but when longer cables, e.g. 5 m, it is already 25mm2
jaki multimetr ma Pan podłączony do smartfona?
W opisie pod filmem masz link do tego miernika.
Wow
Zauważyłem jeden problemu napięcie i prąd w pańskim doświadczeniu jest zmienny. Chyba że się mylę
Jest przemienny. Ale myślę, że to nie problem. Ampery są takie same.
Powinien Pan to zaznaczyć w filmie.
@@Vteka No niekoniecznie, ja myślę że testując chińskie kable należało by użyć chińskich amperów ;)
@@JakubBartosiak A w jakim celu ?
@@sp5mxx chińskie ampery czyli jeden chiński to 0,01 europejskiego ?
Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić dlaczego przewód najbardziej nagrzewa się na środku?
ponieważ ciepło odprowadzane jest na końcach do metalowych złączy.
Fajny film, teraz sprawdzę czy elektryk w domu mi nie założył trefnych przewodów.
Kiedyś przewody aluminiowe w blokach z wielkiej płyty były normą, takie 1.5 mm2 ale to wystarczało do prądów na poziomie 10A a w blokach jest centralne ogrzewanie z kaloryferami więc nie było potrzeby pobierać dużych prądów. Ja u siebie mam aluminiowe, masakra ale nie będę ich wypruwał tym bardziej że nie mam potrzeby używania dużych prądów.
@@sp5mxx urzadzenia kuchenne i lazienkowe generuja duze prady przy ktorych aluminium moze wysiadac
@@zino7945 No co ty nie powiesz, odkrycie roku. Jestem elektrykiem z zawodu. Jeżeli masz kuchnię elektryczną to musisz mieć doprowadzoną osobną wysokoprądową instalację do tej kuchni, ta ścienna nawet miedziana nie jest dostosowana do tak dużych obciążeń.
@@sp5mxx elektryk i ma instalacje z aluminium :D kit z plyta ktorej nie ma zapewne w bloku prl ze wzgledu na brak sily ale do pralki,zmywarki,piekarnika wypadalo by miec nowe przewody a nie wszystko na zapewne jednym obwodzie aluminiowym
@@zino7945 Czytaj ze zrozumieniem, mieszkam w bloku spółdzielczym z wielkiej płyty. Ponieważ w bloku jest centralne ogrzewanie (kaloryfery) to odpada ogrzewanie, kuchnia jest gazowa a w łazience jest używana wyłącznie suszarka do włosów, więc te aluminiowe przewody są całkowicie wystarczające aż nadmiarowe. Po za tym w blokach spółdzielczych nie można wymieniać na włąsną rękę instalacji elektrycznej ani żadnej innej ponieważ zabrania tego prawo budowlane. Są przeprowadzane obowiązkowe kontrole tak instalacji elektrycznej jak i gazowej oraz drożności przewodów wentylacyjnych i czy się to komuś podoba czy też nie to MUSI wpuścić do mieszkania obcych kontrolerów, taka komuna. Więc chyba nie znasz realiów życia w bloku spółdzielczym skoro zadałeś takie głupie pytanie. Ma to co jest w standardzie i nie mam prawa niczego zmieniać.
A co to za przewody zasilające cały układ bo jakieś cienkie się wydają i czemu one się nie przepalają bo prąd jak się nie myl o takim natężeniu płynie w całym obwodzie.
Te przewody to 2x16mm2 czyli 32mm2 razem, dają radę :)
@@Vteka ale te co idą do zacisków to jakieś cienkie są możliwe że od miernika napięcia bo nie widać tych 2x16 do zacisków tylko na trafo.
Te cienkie to od miernika, a te zasilające nawinięte są na trafo.
Co to za apka na smartfona? Ten multimetr, nie mogę znaleźć.
W opisie masz
Jakim układem steruję Pan transformatorem?
Autotransformatorem reguluję napięcie zasilania transformatora toroidalnego.
Należy pamiętać do czego przewody rozruchowe. Nie są do zasilania ciągłego.
Ale też nie do zjarania po jednym zakręceniu. O ile w ogóle dadzą radę odpalić.
Tylko gdzie kupić takie miedziane przewody???
W każdej hurtowni elektrycznej
4:17 "elektryka prąd nie tyka ..." :)
Ciekawe jak by zareagowali na skupie
😹👍👍👍👍Klasse erklärt
Wow ale palą się no to muszą być większe ampery
A pana kopnęło czy oparzylo? To niech pan uważa hehe 4:15
To tylko 2 V, to był odruch bo zaiskrzyło. A ni nie kopnęło, ani opatrzyło. Dziękuję za troskę. Pozdrawiam.
@@Vteka panie Krzysiu?? A oglądał pan moje filmy ?
@@Vteka Witam Pana Krzysia
Mam tu drugi filmik o elektryce hehe th-cam.com/video/v0Iz9i5roR0/w-d-xo.html
👍👍👍👍
Ostatnio miałem do czynienia z miedzią którą przyciągał magnes.
🤯... 🤔... 🤣👍
W tablicy Mendelejewa jest miejsce na "miedź Cieślara" Masz pewnego Nobla 😉
Zdziwilbys sie jak miedz reaguje z silnym magnesem (prady wirowe). Proponuje do szyny miedzianej przylozyc magnes neodymowy i zabaczyc jakie podczas ruchu magnesu dzialaja na niego sily.
@@krzysztofsoze To jeszcze nić ale przy niezwykle dużym polu magnetycznym miedź jest przyciągana do magnesu podobnie jak stal, ba nawet woda jest lekko przyciągana w ekstremalnych polach magnetycznych a nawet żabę można podnieść do góry. Natomiast to zjawisko które opisałeś jest związane z zupełnie innym zagadnieniem, poruszający się magnes wywołuje prądy wirowe w przewodniku które to generują pole magnetyczne przeciwnie skierowane do pola wzbudzającego i jest zauważalne przeciwdziałanie.
@@antymisiek2972 To jest bardziej chińska miedź, są w sprzedaży "miedziane" chińskie przewody co nie są aluminiowe tylko są stalowe i przyciąga je magnes a są koloru różowego, taką to teraz miedź chińczyki produkują.
4:17 hehehe
Elektryka prąd dotyka🤣👍
Nie tyknął. nie wyłączyłem obwodu i zaiskrzyło i odruch :)
Tam są 2V, prądy duże ale bezpiecznie jest, co pokazywałem na filmie wytrzymałość prądowa przewodów th-cam.com/video/lCPMuvuUSkQ/w-d-xo.html
@@Vteka zawsze mnie to dziwiło tak oczywiście po prostu,
że prąd który jest w stanie topić stal jak przy spawaniu jest bezpieczny dla spawacza
Lekko Cie je.... o😀
@@Blejk_Karington Ważne też jest napięcie, ponieważ spawacz ma jakąś tam rezystancję przewodzenia, więc gdy będzie zbyt małe napięcie, to przez spawacza nie będzie chciał przepływać prąd łaskoczący.
Ale ta termowizja to chyba oszukuje z temperaturami
Wydaje mi się, że ustawienia emisyjności maja duże znaczenie, a nie za bardzo je ustawiałem pod ten film. Głównie zresztą chodziło mi o pokazanie jak to ciepło się rozchodzi.
14:15 Dopuszczenie ma tylko lampka LED w tych krokodylkach... hahaha no nie wierzę 🤣
500 A taki kabelek grzałkę zrobiłeś
Taka sama kombinacja funkcjonuje na rynku kabli głośnikowych. Ludzie widzą niską cenę i kupują..
To prawda.
Ja myślę o wstawieniu zwykłych drutów miedzianych instalacyjnych.
Kto wie jakie to może dać efekty?
Głośniki mam cudowne (jak dla mnie) więc powinny mieć też dobre przewody.
Będę musiał kiedyś wypróbować.
Materiał ciekawy, zabrakło tylko czasu w sekundach.
Film jest bez żadnych przyspieszeń i zwolnień. Czyli jest to czas realny.
towar do zwrotu nie spelniajacy warunkow umowy... kur inspekcja handlowa powinna sie tym zajac
najgorsze że przewody cca produkują jako "dedykowane" do zasilania instalacji car audio... a wiadomo że do ca tylko ofc :)
Malin92 do Ca tylko i wyłącznie spawara.
@@kwasik7979 a spawara to? ;)
Malin92 przewód używany do spawarek transformatorowych do spawania 🙂
CCA to żal, przewody takie nie powinny być dopuszczone do obrotu
4:17 hehe
To był odruch bo zaiskrzyło.
Wszyscy, krytykujący Chińczyków jesteście w błędzie. To nie jest ich wina. Winni są importerzy i sprzedawcy, że w sklepach jest taki syf. Importer zamawia kabel 400A za 10zł a Chińczyk realizuje zamówienie. Chcesz kabel za 10 zł to dostaniesz kabel za 10 zł. Kupujecie śmieci to się nie dziwcie niskiej jakości. Kwestia druga to po co kable 400A? Rozumiem jak ktoś ma lokomotywę albo koparkę ale do samochodu osobowego? Dla przykładu, Scenic benzyna 1.6, na rozruchu płynie prąd max 85A i nie dłużej niż 5 sekund.
Nawet najgorsze kable nie zdążą się zagrzać.
Nic dodać, nić ująć chociaż nie każdy ma benzynę, ja mam diesla i u mnie to jest 350A w ułamku sekundy a średnio 200A w trakcie kręcenia. Więc kable 400A to jest i tak 2x za dużo. Do rozruchu mojego auta wystarczają kable miedziane o przekroju 10 mm2 a nawet te chińczyki tylko po wcześniejszym ładowaniu około minuty, lub nieco dłużej. Tak że kable 10 mm2 są wystarczające do rozruchu diesla 2.0 L. Ja jednak na wszelki wypadek oprócz chińczyków mam 16 mm2 a te, to już są z zapasem.
Pomimo, że z technicznego punktu widzenia jest tak, jak na filmie, to z użytkowego, oraz ekonomicznego punktu widzenia jest dokładnie odwrotnie. Czyli nikt "rozsądny" delikatnie to ujmując nie będzie kręcił rozrusznikiem przez 50 sekund za jednym podejściem !!! Oczywiście może się zdarzyć w życiu taka sytuacja, że auto nie chce odpalić, rozrusznik będzie chciał pobierać 400A a użytkownik będzie go zarzynał przez ponad minutę aż przewody zapłoną, ale to jest takie samo prawdopodobieństwo jak wjechanie autem na autostradę pod prąd, czy też do jeziora bo tak nawigacja pokazała. Oczywiście zdarzają się i takie przypadki, lecz są to przypadki psychiatryczne. Te tanie chińskie przewody rozruchowe nadają się i to bardzo dobrze do sporadycznego wykorzystania w awaryjnych sytuacjach, gdy trzeba "pożyczyć" od kogoś prądu bo rozładował się akumulator i wtedy po około jedno minutowym podładowaniu można spokojnie zakręcić rozrusznikiem a auto powinno bez problemu odpalić, jeżeli nie odpali to poczekajmy 3 minuty a jak i to będzie za mało to znaczy że akumulator nadaje się tylko na złom i trzeba kupić nowy a nowy zwykle jest naładowany i auto odpali od razu. Dziwię się czemu te 50 sekund przepływu prądu to za mało, według mnie 50 sekund to ekstremalnie długi czas przepływu prądu przewodami rozruchowymi a dokładniej to niedopuszczalny czas. Czasy rozruchu powinny trwać nie dłużej niż 10 sekund za jednym podejściem. Oczywiście samemu wykonane przewody rozruchowe z kabla spawalniczego 35 mm2 oraz bardzo solidnych "krokodyli" będą lepsze. Tak wykonane przewody będą drogie, nie będą miały estetycznego opakowania, a więc będą tworzyły artystyczny nieład w bagażniku i będą zabierały sporo miejsca, będą ciężkie, po jakimś czasie te ciężkie splątane i w końcu brudne przewody, pętające się po całym bagażniku, wymienimy na małą, lekką i estetyczną "chińską paczuszkę" ;) choć z pewnością nie będą tak dobre jak nasze POLSKIE. To tyle co mam do powiedzenia w temacie "profesjonalnych" przewodów rozruchowych.
prawa złączka słado łączy
Zaro słychać hanysa
Trzeba uwazac z pradem kopnelo Pana.
Nie, tam są tylko 2 wolty. To fakt nie wyłączyłem układu i zaiskrzyło i naturalny odruch wystąpił. 😎🤪🤪🧐
Ale jakim trzeba być idiotą żeby kupić kable w lidelu albo stonce 😁
Wystarczy być klientem.
super przewody kupilem tu www.liny-sklep.pl prawdziwe 35mm2
Zapomniałeś dodać, że do ciągnięcia zepsutego auta a nie odpalania :)
@@Vteka a czego tak.mowisz robią liny.i kable
@@wedrowyczjanusz2640 A to może źle patrzyłem. Pozdrawiam
Ta termowizja coś kłamie...
Nie jest to sprzęt najwyższej jakości. Nie patrz na cyfry bo może źle jest ustawione pod materiał. Chodziło mi tylko o pokazanie, że się coś dzieje.
Boże kto to ogląda jakie to nudne
Nudne to jest dla Ciebie, dla innych wręcz przeciwnie