1 komentarz = prawy prosty w ryjec algorytmowi 1 lajk = prawy sierpowy 1 wysłanie filmu znajomemu = lowkick jak nikogo nie zachęcam do przemocy ale jak ktoś chce potrenować to zapraszam (:
@@natanz.7388 Jestem przekonany, że tak. Dodam od siebie, że od czasu 3 tygodni przestałem korzystać z telefonu od razu po przebudzeniu. Teraz najwcześniej 1.20h, z social mediów tylko po godzinie 19.00 w moim przypadku tylko YT i IG. Przyznam, że czuje się znacznie lepiej, nie mam już poczucia zmęczenia po kilku godzinach pracy i nie mam problemu ze skupieniem uwagi gdy tego potrzebuje, polecam wszystkim.
Myślę, że ten film nie miał na celu potępić internetu a długotrwałe używanie go. To wcale nie jest ironicznie, że go oglądamy, ponieważ jest treść rozwijająca, a po drugie filmik trwa tylko 12 minut.
Cytując Paracelsusa: "Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną" . Wszystko dla ludzi tylko z głową i umiarem. Taki wniosek przyszedł mi do głowy :) Bardzo dobry materiał, przemyślę go teraz bardzo dokładnie.
Bardzo wartościowy filmik. Tym bardziej szokujący jest tytuł... Filmik na poziomie a tytuł jak z piaskownicy. To nie ma nic wspólnego z autyzmem. To bardzo szkodliwe i protestuję, w tym po prostu w swoim imieniu, jestem autystyczny.
Może to zabrzmieć nieprawdopodobnie ale zawsze znajduje tu to, czego czego obecnie najbardziej potrzebuję. A teraz odkładam telefon i idę odpocząć od tego bezustannego napływu informacji (:
NWASD: Oglądanie prymitywnych filmików upośledza twoją uwagę i kreatywność. Widz: Oh no! ... Anyway (klikając w następny film z wrzucaniem mentosów do coli)
5h dziennie przed ekranem komputera drastycznie zwiększa depresję Szkoła/studia, E-lekcje i ch*jowe łącze Internetowe: Pozwól, że się przedstawimy... Do nie żarty, wczoraj zajęcia od 8 do 20, moje problemy z Internetem, problemy innych z Internetem... Jak mnie wczoraj po tym wszystkim kolana nie dawały spokoju, a bez ćwiczeń w przerwach pewnie byłoby gorzej. Może dałoby się zrobić materiał o e-nauce i o jej przewidywalnych skutkach dla przyszłości?
@@megsisded8688 Nie były popularne, bo nie jesteśmy na nie gotowe, zarówno pod względem merytorycznym, jak i technologicznym. Przez pandemię zostaliśmy wrzuceni na głęboką wodę i trzeba sobie poradzić
Dziękuję za film. Właśnie zacząłem medytować. Teraz jeszcze będę starać się po prostu mniej korzystać z internetu. Odinstalowałem zajmujące mi czas media społecznościowe i wyłączyłem powiadomienia. Juz udostępniam! (:
z tym podejściem możesz wyjebać telefon i nosić nokie 3310... z komputera wywal karte graficzną i najlepiej miej jakieś gówno na którym żadna gra nie pójdzie, a co najwyżej przeglądarka i email...
@@spinalgrey3600 I bardzo dobrze. Sam tak zrób i zobaczysz ile nagle masz wolnego czasu albo że lepiej się wysypiasz. Z resztą dużo się nie traci. Lepiej np. pograć w planszówki ze znajomymi albo poczytać książkę czy gazetę na kibelku, poobserwować piękne otoczenie czy cieszyć się spokojnym posiłkiem, który od razu lepiej smakuje gdy się na tym skupisz
Świetne zmiany! Też nie mam mediów społecznościowych. Jak pomyślę, ile czasu na tym straciłem albo na dyskusjach, rozmowach z ludźmi i że to wszystko w zasadzie nie miało na nic wpływu... Przykre to jest Za to teraz zamiast grać wieczorem lubię np. wyjść na rower, dotlenić się, pooglądać puste ulice. Polecam :) Świat wygląda inaczej
@@jeger.x Pierdolenie jakiegoś bumera. Jak byś nie wiedział to sram grając w jakieś gówno albo wgl nie wiem po co biore tam telefon xd leży se i tyle, a potem sie irytuje tym ze no na chuj go wgl brałem... Żre obiad albp oglądając coś ciekawego na yt czyli raz na rok albo zaskocze cie BEZ NICZEGO W TLE jebana cisza i spokój no i co? Smakuje lepiej? Nie... W tym czasie mysle o jakimś milionie rzeczy... Nie lubię jeść po prostu kurwa nienawidzę tego elementu człowieczeństwa... Tak samo tego następstw itd. A co do czasu wolnego... Skąd kurwa pomysł w twojej zasiciankowej mordzie, ze uważam ze nir mam wolnego czasu? Albo ze ciagle jestem czymś zajery hę?! Mam czasu wolnego w kurwe i jeszcze więcej pajacu... A to jak go wykorzystuje to juz moja jebana sprawa...
@ Oo czyli to dlatego są ludzie, którzy sprawiają wrażenie, że nie myślą/nie robią nic, a są cholernie inteligentne? A ja, co próbuję nadgonić wszystko, nie mogę często posklejać myśli?
*Mam 18 lat* Interesuję się od wielu lat socjologią, historią (szczególnie Zimnej Wojny), ekonomią, politologią, geopolityką, historią architektury i muzyki. Przeglądam codziennie różne artykuły, Wikipedię, oglądam dokumenty, tworzę opracowania, mapy, wykresy, logicznie porównuję sytuacje z historii z innymi wydarzeniami... A boomerzy i tak powiedzą, że góvno wiem, bo mam tylko 18 lat 😄
@@ZdzichuRaczkaEgzorcysta Hmm... Na pewno nie jestem "starym", zgryźliwym dziadem, który sądzi, że jak jest starszy to wie lepiej od młodych 😄 ale na pewno czuję jakąś więź z latami 70/80, rozumiem i czuję atmosferę tamtych lat pod każdym względem i mam dobry kontakt z ludźmi po 50ce... To jest fascynujące... Nawet gdy byłem mały chciałem mieć tylko stare samochody do zabawy (Trabanty, Poloneza, Malucha itp.), w wieku 9 lat znalazłem podręcznik do historii lat 1945-90 mojej zmarłej babci (nauczycielki) i zafascynowałem się tamtym okresem. Na początku rzecz jasna nie wiele rozumiałem, ale zacząłem się zagłębiać - moja matka rocznik '67 (która jest moją największą przyjaciółką) opowiadała mi o tamtych czasach i poznawałem historię w internecie. Zawsze lubiłem czarno białe zdjęcia, albo w sepii. Tak wyglądały początki mojej fascynacji. 6 lat temu, kiedy dostałem pierwsze MP3, zacząłem słuchać muzyki przełomu lat 70-80tych (ulubione lata to 1979-84 - Nowa Fala (w Polsce całe lata 80.)), 3 lata temu intensywniej, gdy miałem już TH-cam. Uwielbiam większość kierunków muzycznych z tamtych lat, ale co najważniejsze - rozumiem tych artystów, tych ludzi. O czym śpiewają, co czują i co chcą przekazać... Dlatego np. nie lubię lat 50. i pierwszej połowy 60. 😄 (przed rewolucją obyczajowo-seksualną), bo między tymi latami, a czasami nowej fali i punka istniał otwarty konflikt - ponieważ lata 50 i pierwsza połowa lat 60 należały do rodziców, a druga połowa lat 70 i pierwsza lat 80 do ich dzieci. Ahh, tęsknię za moimi imprezami lat 80. 😄 Przez 1,5 roku chodziłem co miesiąc do jednego klubu (tam grano pop i czystego rocka, za czym do końca nie przepadam, ale na szczęście było dużo nowej fali - która jednak ówcześnie popem była), a w innym byłem tylko 2 razy (dzięki wirusowi) i zakochałem się w tym klimacie 😄 to była impreza muzyki dark lat 80. Kiedy tańczyłem swobodnie i delikatnie na środku parkietu, wchodził drugi Jack z colą, wśród ubranych na czarno ludzi, przymykałem oczy i rozkoszowałem się chwilą i płynącą muzyką Depeche Mode, Joy Division, Bauhaus czy Siouxsie - to robiło się magicznie... To było bardzo przyjemne, aczkolwiek nie do końca satysfakcjonujące, ponieważ mało kto żyje tamtym czasem. Muzyka pozostała, ale nikt już się nie cofa wstecz. Młodzież tamtych lat ma już 50/60 lat i już się zmieniła. Mało kto pozostał młody i zbuntowany... Trudno znaleźć kogoś kto czuje chociaż w połowie to co ja. Na szczęście jest moja matka. Co prawda lubimy inną muzykę z tamtych lat (ona bardziej pop, ja bardziej dark - chociaż na szczęście łączy nas nowa fala i postpunk), ale mamy zbliżone zdanie na większość tematów - w końcu mnie wychowała i przyjmuję jej opinie, bo jest moją inteligentną, najlepszą przyjaciółką. Jeśli masz ochotę posłuchać tamtej muzyki, to zapraszam na mój kanał z playlistami. Tam też znajduje się moja najstarsza playlista, 3-letnia, z którą zacząłem moją umysłową podróż po tamtych latach. Jest też na niej wiele kawałków z dzisiejszych czasów, ale są one wzorowane na muzyce lat 70/80. Niezmiernie mnie cieszy, że powstają takie formacje, że istnieją tacy artyści :) byłem już na jednym koncercie (Molchat Doma). Kiedy skończy się ten zasr... kryzys, to pojadę od razu na więcej koncertów (w kwietniu miałem jechać na ukochane Lebanon Hanover i świetne She Past Away). To chyba tyle ode mnie 😄
@@80snewwavemusic-synthpostp80 Po przeczytaniu Twojej historii, życiorysu, jak zwał, tak zwał. Można powiedzieć, że znowu zacząłem wierzyć, że wszystko jest możliwe i, że nie mogę się tak łatwo poddawać. Dziękuję i życzę ogromnych sukcesów. Pozdrawiam.
@@Mati.h A to ciekawe :) Co ciebie dokładnie skłoniło w moich słowach do takich refleksji? Trudno mi stwierdzić 😄 opisałem tylko mój niedościgniony świat, który siedzi mi w głowie 😛 Jednak bardzo się cieszę, że wzbudziły moja słowa w tobie pozytywne przekonania... Tak 😀 Trzeba j***ć acedię i ludzi ściągających w dół - w życiu należy iść własną drogą, by zaznać tak cennej wolności i szczęścia :)
Oglądam film na telefonie i pochłaniam informacje w postaci filmu, w tle leci "Skazani na Shawshank", więc ten film jest jak najbardziej o mnie. Kiedyś głowa mi wybuchnie. Czasami sam czuję jakbym był tym skazańcem, tylko w alternatywnej rzeczywistości.
hahahhah 0:22 zmieniłbym tekst na "załóżmy że od 2012 codziennie przeglądasz internet po kilka godzin czekając na newsy o Cyberpunk 2077" mam dla was coś ludzie czytający ten komentarz, przełożyli dzisiaj datę wydania na 10 grudnia fajnie co
@@Bonzey-68 lepiej żeby wyszła zabugowana i tak się sprzeda przynajmniej dostaniemy ją. Zobacz co było z No Mans Sky wszystko się da nadrobić nawet niestworzoną grę. Podobno pracują teraz 100h tygodniowo, nwm ile w tym prawdy bo ten gość co to mówi jest kontrowersyjny ale jeśli tak jest to oni tam umrą zanim tą grę wypuszczą..
"Od tego jak się czujemy (staro/młodo) nie zależy nasz wiek ale liczba informacji jakie pamiętamy." 🤔 Kluczowe tu chyba jest słowo "pamiętamy". W większości ludzie przeglądają internet i oglądają telewizję nieświadomie, będąc totalnie nieobecnym. Ile z takiego kontaktu z informacją zapamiętujemy? Myślę, że nie wiele. Jak taki nieświadomy kontakt z informacjami wpływa na nasze postrzeganie czasu/wieku? Być może to poczucie "starości" jest bardziej związane z przebodźcowaniem niżeli z pamiętaniem informacji?
Bardzo mądry film. Niewiele się o tym mówi, a powinno. Od niedawna uczę dzieci w wieku 10-16 lat i widzę jak trudno jest im się skoncentrować na danym zadaniu, jak wolno notują i czytają. Sama u siebie widzę też czasem spadek formy intelektualnej w porównaniu z tym jaka byłam wcześniej i martwi mnie to. Coś tak podejrzewałam, że ma to związek ze zbyt dużym czasem ekranowym na codzień i pochłanianiem zbyt dużej ilości informacji, które niekoniecznie nawet są mi potrzebne. Dzięki za ten temat :)
Ciekawe, że akurat po dwóch razach nie zabrania telefonu do pracy natknąłem się na ten film . Polecam każdemu serdecznie spróbować. Ile się można ciekawych rzeczy od ludzi dowiedzieć .
Moim zdaniem porównanie do spektrum autystycznego jest kompletnie nie na miejscu. Badania wykazują, że do przetwarzania informacji wykorzystują oni więcej obszarów niż osoby neurotypowe. Dodatkowo ten film, zapewne nie celowo, pokazuje autyzm jako coś złego, nawet jeśli technicznie rzecz biorąc, się go nie tyczy.
@@hourshandhacker4194 ale spełnia miano takowej. Nie rozumiem tej niecheci do słowa choroba. Jakby definiowała człowieka. Przez takie owjanie w bawełnę wchidzimy tylko niepotrzebnie głęboko w semantyczne zawiłości
@@mzflighter6905 Psychopatia też nie jest chorobą, tylko zaburzeniem osobowości. Co nie znaczy, że nie ma negatywnego wpływu. Generalnie klasyfikacja nie jest jakoś szczególnie istotna. Teraz osoby autystyczne lub z ich otoczenia są niechętni do nazywania autyzmu chorobą czy do patrzenia na autyzm jak na chorobę, bo jeszcze do niedawna się stosowało - i zresztą nadal stosuje w niektórych miejscach - różne "terapie" (głównie dla dzieci), które są nacelowane wyłącznie na "przystosowanie X do otoczenia", a nie na polepszenie życia danej osoby, - np. pewne zachowania typowe dla autyzmu są tłamszone, co prowadzi do większych problemów psychicznych i od razu, i potem w dorosłości. Czyli terapia była dla rodziców, żeby mieli "naprawione" dzieci, ukrywające swoje prawdziwe ja, zamiast naprawdę pomagać dziecku. Teraz wszelkie sugestie, że może istnieć lek czy terapia na autyzm, są przyjmowane z podejrzliwością, i widziałam, że sporo ludzi zamiast tego uznaje, że lepiej zaakceptować osobę autystyczną taką, jaka jest, i jeśli robić cokolwiek, to usuwać przeszkody, które dla osoby neurotypowej nie byłyby problemem, ale dla osoby autystycznej są.
Niby człowiek te rzeczy "gdzieś tam", "jakoś" wiedział, ale film to wszystko usystematyzował, objaśnił i... przestraszył ;-) Czasem, gdy córka mówi, że się nudzi, to jej mówię, że to dobrze albo mówię, żeby porobiła nic. Widać dobrze robię :-)
Prosta zasada ... nie marnuj energi na telefonie na glupoty .... ucz sie na nim np : malowania , trenuj pamiec , rysowania , jezyow obcych , programowania itd .... to cudowne nazedzie do nauki i poznawania !
U mnie totalnie odwrotnie! Posiedzę trochę na telefonie i myśle sobie „ jejku, ile jest dziedzin życia, ja maluczka nie jestem w stanie pojąć ogromu tego życia, natury, technologii, ludzi. Codziennie więcej pytań, coraz bardziej czuje, że mniej wiem. Ale chociaż podzielę się z bliskimi tym marnym wyrywkiem wiedzy”
Mam 21 lat i czasem czuję się stary. Nie temu, że przyswajam tyle informacji, chociaż fakt przyjmuje ich dużo. Czuje się tak dla tego ponieważ nie używam tik toka, Instagrama i takich tam i nawet nie wiem jak to działa
Mądre Wojtku. Dzięki za ten materiał. Niby to się wie, a jednocześnie jak ktoś mądrzejszy nie rozłoży tematu na czynniki pierwsze i nie uprości jego przekazu, sporo nam może umknąć z naszej ,,domyślności''. :)
Bardzo Wam dziękuję za ten filmik, uświadomiliście mi co się ze mną dzieję, teraz tylko zastosować tą wiedzę w praktyce i odpuścić sobie tak częste korzystanie z telefonu Ps komentarz dla statystyk
Miło się dowiedzieć, że przeczytało się dużo więcej książek niż wynikało z wyliczeń i że nawet nic nie robiąc w wannie staram się wymyśleć jakiś genialny wynalazek! ;)
Pytanko, skąd nazwa "cyfrowy autyzm"? Nie ukrywam, że z perspektywy osoby w spektrum jest to dla mnie z lekka krzywdzące, bo powiela stereotyp socjopatycznego pozbawionego empatii dziecka, które nie mówi i wali samochodzikiem o podłogę. Faktycznie możemy mieć trudności w skupieniu się, ale przyrównywanie tego do rozproszenia komórką bardzo spłyca ten problem. "Trudności z utrzymaniem relacji psychicznych z drugą osobą, gdy istnieje poczucie zastąpienia ich bodźcami z telefonu" serio? To kolejny stereotyp. To nie jest tak, że izolujemy się od świata. Mało tego, bardzo często chcemy utrzymywać relację, ale po prostu czasem nie rozumiemy rzeczywistości. Reasumując, nie neguje problemu który poruszyłeś, fajnie, że się o tym mówi, tylko bardzo proszę, niech nie obrywają na tym osoby w spektrum. Nie jesteśmy oderwanymi od rzeczywistości warzywami które nie mają uczuć. Podejmujemy ogromny wysiłek, często wypracowywany latami na terapiach, żeby jakkolwiek funkcjonować w społeczeństwie. Takie uogólnienia bardzo nas krzywdzą.
Zupełnie się z Tobą zgadzam, takie nazywanie jest stygmatyzujące. Nie jestem jednak przekonana co do tego, że jest to wina autora - nigdzie poza tym nagraniem nie spotkałam się z terminem "cyfrowy autyzm" i będę wdzięczna o podanie źródeł motywujących użycie takiej nazwy. Po angielsku istnieje jednak taki termin jak virtual autism, który odnosi się do zbioru zachowań wspomnianych w filmiku powyżej, które mogą (ale nie muszą!) wchodzić w spektrum autyzmu (więc kolejną kwestią jest to, czy mówiąc o takich zachowaniach u osób spoza spektrum dalej można nazywać takie zachowanie virtual autism). Nazwa nietrafiona, ale jest to, zakładam, niefortunne przetłumaczenie podobnie niefortunnego zwrotu w innym języku, więc wskazuje to raczej na ogólny problem nadmiernego upraszczania biorącego się z już nie tak (na szczęście!) powszechnie dopuszczalnego stereotypowego myślenia.
Mówienie o tym że określenie "autyzm" jest nietrafne pokazuje że nie do końca wiecie jak wiele odnóg ten ma termin. Coś jak reumatyzm, za tym też może kryć się 100 innych chorób i problemów. Nikt was nie nazwał "oderwanymi od rzeczywistości warzywami które nie mają uczuć", już pierwsza linijka z wikipedii mówi "Autism is a developmental disorder characterized by difficulties with social interaction and communication, and by restricted and repetitive behavior.", przecież to idealnie odnośi się do problemu jaki stwarza nam nadmierne przyswajanie informacji własnie przez np. telefon. Wy sami w komentarzach dorzuciliście że autyzm to uderzanie samochodzikiem o podłoge, co często poprostu jest wynikiem tego że dzieci inaczej uczą się o świecie, więc osoba z problemami może nagle tak się zachować. Nikt tutaj nikogo nie obraża, autyzm nie jest "modny", co najwyżej jest nam go łatwiej wykryć więc jest troche więcej przypadków niż kiedyś. Ja nie wiem, osobiście uważam że odebranie tego określenia jako negatywne siedzi w waszych głowach, nie znam nikogo z kim podzieliłem sie filmem kto miałby źle ten termin odebrać albo pomyśleć źle o osobach z autyzmem. PS: nie nawołuje do wojny, obrażania ani też nikogo nie atakuje. Jeżeli ktoś chce o tym porozmawiać to zachęcam do racjonalnej odpowiedzi, naprawde chętnie porozmawiam :)
Ja to odciąłem się negatywnych wiadomości. Wyłącz kartę Discover w Chrome na telefonie. A także zmieniłem newsfeed, polecam Pocket albo Squid. Wreszcie czytam o tym co mnie ciekawi, a nie ciągle COVID i protesty oraz głupota rządu. Nareszcie mogę spać i wstawać wcześniej bez zmęczenia.
z ciekawośćią oglądnąłem. Rzeczywiście, ilość informacji, które współcześnie otrzymuje mózg jest gigantyczna, i to musi mieć wpływ na nasze funkcjonowanie!
Cieszę się, że swój pierwszy telefon dostałam w 4 klasie podstawówki 🙏🏻 i że wgl moje szkolne czasy, to jednak telefony były na 2gim miejscu 🙄 żadnych problemów z korzystaniem z nich na lekcjach, czy przerwach
Wowowo!! Superanckie video!! Ostatnio mialam wlasnie dokladnie taki problem!!! Siedzialam na telefonie co najmniej 3/ 4 h dziennie (zwlaszcza w ostatnim tygodniu od lock downu), a potem, mimo iz spalam 7-9h, czasem nawet do 10-11, to czulam sie wykonczona, zasypialam, bylam przygnebiona, nic mi sie nie chcialo, o cwieczeniach fizycznych juz nie mowiac. Moja koncentracja to wsumie tez jakis zart. Czulam troche, ze to przez smartfon, ale nie wiedzialam w jakim stopniu. Dziekuje za ten film.
Naukowcy ustalili że dzieci powinny dostawać najwcześniej telefony od ok 13 r.ż. Ja właśnie wtedy dostałem pierwszy smartfon. Uważałem wtedy moich rodziców za staroświeckich i niedorzecznych ,,bo wszyscy mieli a ja nie " Dzisiaj jednak dziękuję im za to i jeżeli doczekam się potomstwa to postąpię podobnie. Btw zabawne jak punkt widzenia zmienia się z wiekiem.
@@tropikalny5127 Ogólnie także osoby w moim wieku lub rówieśnicy (17-20) nie potrafią wytrzymać chwili bez telefonu najbardziej wkurwia to na imprezach. Dlatego tępię telefony jak tylko mogę a sam dostałem swój pierwszy telefon w wieku 13 lat.
Zaraza, katując gierki za dzieciaka 5 godzin dziennie, kiedy odchodziłem od komputera, też zadawałem sobie pytanie "co mam z sobą zrobić?" Towarzyszyło temu również takie, przygnębiające uczucie podobne do depresji. Dostałem niezłego flashbacka z Vietnamu kiedy o tym mówiłeś, przerażające uczucie nie polecam. Dziękuję ci za ten film uświadamiasz rzeczy nieuświadomione lub zakopane gdzieś w odmętach mózgu. Już wiem jaki miałem wtedy kłopot, dziękuję.
Breaking Benjamin - Lights out (tekst) I am done pretending You have failed to find what's left I will suck you dry again Some are not worth saving You are such a pretty mess I will choke the life within Now you want to take me down As if I even care I am the monster in your head And I thought you'd learn by now It seems you haven't yet I am the venom in your skin And now your life Is broken After the lights go out on you After your worthless life is through I will remember how you scream I can't afford to care I can't afford to care I am suffocating You have failed to pull me in I will drag you down again Life is unrelenting Feeding lies into my head I will feed the lies you live Now you want to take me down As if I even care I am the monster in your head And I thought you'd learn by now It seems you haven't yet I am the venom in your skin And now your life Is broken After the lights go out on you After your worthless life is through I will remember how you scream I can't afford to care I can't afford to care After the lights go out on you After your worthless life is through I will remember how you scream I can't afford to care I can't afford to care I can't afford to care I can't afford to care
Bardzo dobry materiał, z resztą jak wszystkie które tworzysz. Niby to jest takie proste ale dopiero teraz zrozumiałem że jak sie chce coś zrobić to najlepiej zostawić telefon z daleka od siebie żeby nie kusiło. I że czasem mam takie uczucie że czyje sie dziwnie kiedy nie wiem co mam robić i zwykle wtedy sięgam po telefon. Wszystko miałem przed oczami ale dzięki temu filmowi wkońcu je otworzyłem. Naprawdę kanał warty polecenia 👌👌
Mam na swoim koncie Naruto, Bleacha, Pokemony (do Aloli), Gintama, HxH, FMAB, Fate, Monogatari i wiele innych jedno- lub dwusezonowców. Same pięć pierwszych tytułów ma ponad 2k odcinków po 20 minut... a nawet nie jestem weteranem. Prawdziwi weterani mają nawet po setki, jeśli nie tysiące tytułów. Oni to są dopiero starzy.
To uczucie kiedy nie możesz zapamiętać wzorów na matmę, ale pamiętasz w której minucie którego odcinka twoja ulubiona postać zaczyna gadać o swojej mrocznej przeszłości xD
Siedzie na kompie 8 godzin dziennie od 2 lat ale jeszcze nie zwariowałem umiem : pisać czytać . Posiadam umiejętności poznawcze oraz mam własne hobby czyli rysowanie . Bardzo się ciesze ze nie zwariowałem. Pozdrawiam ;D
Czy mogę prosić o źródło terminologii „autyzm cyfrowy”? Określenie to jest wysoce nietrafne oraz wprost rozmija się z istotną zaburzeń ze spektrum autyzmu - niemożność skupienia uwagi i koncentracji prędzej powiązać można było z ADHD. A nawet ważniejsze pytanie - dlaczego problem XXI wieku, który de facto jest uzależnieniem od technologii, powiązać z zaburzeniem rozwoju? Przecież można byłoby użyć określenia „nadwrażliwość”, „uzależnienie” lub dowolnego innego słowa, nie mieszając do tematu grupy osób niezwiązanych z tym.
@@xXEmilXx100 tak, tu zdecydowanie przyznam rację i podejrzewam, że to był główny powód :) Ale smuci mnie to, bo jak nawet zostało to u Ciebie ujęte to „ jakoś złowrogo brzmi” i mimowolnie budzi skojarzenia „bycie w spektrum”=„coś złego”, jakoś utwierdzając je w świadomości społecznej. A to, że ktoś funkcjonuje inaczej nie znaczy, że gorzej ❤️
Właśnie dlatego uciekam teraz od telefonów. Czekam,aż nastaną te czasy, kiedy nieposiadanie kont w internecie na social media oraz nieużywanie długo telefonu będzie modne ☺️
Hej, nie wiem czy już nie powstał filmik na ten temat. Ale co powiesz o materiale na temat bycia "grzecznym i cichym dzieckiem" i jak to wpływa na życie, np. będąc "grzecznym dzieckiem" jako nastolatek jesteś "dojrzały jak na swój wiek" by potem w dorosłości skończyć jako "nudny" lub "dziwak".
Bez odcinka odpowiem Ci na to pytanie. To zależy. Często tego typu osoby mają problemy z nawiązaniem kontaktów z rówieśnikami przez co na swój sposób są pozostawiane samym sobie. Dość istotnym elementem dla tego typu osoby jest ją właściwie nakierować by poradziła sobie w życiu. Niestety często rodzice robią głupotę, twierdząc, że taka osoba skoro ma same 5,6 i rozumie świat dorosłych to sobie doskonale poradzi. Bzdura. Ważne, aby tego typu osobę właściwie ukierunkować np. jeśli lubi biologię to starać się ukierunkować w medycynę, jeśli lubi techniki to w konkretne! dziedziny wiedzy. Ważne aby z taką osobą rozmawiać a nie wydawać rozkazy, bo właśnie rozkazy są dla dzieci i ludzi głupszych. Dlaczego piszę konkretne? Jest na politechnikach dużo tak naprawdę durnych kierunków, które nic nie dają i potem płacz i zgrzytanie zębów, że poświęcenie np. 5 lat na inżynierię materiałową, nanotechnologię lub fizykę guzik dało. Life is brutal. Konkrety, nie ideały - mechanika i budowa maszyn, elektrotechnika, budownictwo, informatyka itp. Ale w przypadku właściwego ukierunkowania takie osoby często zostają naukowcami, badaczami, lekarzami, prawnikami, inżynierami, programistami, artystami itd. Często są to wizjonerzy bo nie myślą tylko życiem od 1szego do 1szego. Niestety pozostawieni samemu sobie zaczynają się schody. Są wówczas zmuszeni po studiach wejść w świat, którego nie rozumieją. Brak odporności na chamstwo, nieumiejętność odpowiedzi na beszczelne odzywki, nudzenie się prymitywnymi rozmowami, nieumiejętność sprzedania siebie, bardzo słabe zdolności negocjacyjne, zaczynają być postrzegani przez grupę jako "debil" lub "jajogłowiec czyli w sumie debil", zazwyczaj bycie osobą przystojną idzie na + (wbrew pozorom osoby tego typu prowadzą często zdrowy tryb życia i też ćwiczą, mało używek, więc paradoksalnie około 30stki wyglądają na + względem grupy która często woli już oglądać netflixa popijając piwo a brzuch rośnie) ale w praktyce poświęcając znaczną część swojego życia na książki i uczenie się, nie są za bardzo w stanie nawiązać relacji koleżeńskich nie mówiąc o podrywie czy co gorsza znajomości odzywek na podryw ze strony płci przeciwnej, bo nie znają tych schematów, a wówczas szybko idzie fama frajera, incela. Prowadzi to wszystko do problemów na tle psychicznym i czasem kończy się źle. Podsumowując: przy dobrym ukierunkowaniu zawodowo idą na bardzo+, mają bardzo wysoki poziom satysfakcji z życia, robią to co kochają, często postrzegane jako elitę społeczną. Przy złym ukierunkowaniu często problemy psychiczne, depresja, apatia, czasem skończenie samobójstwami.
Sama jestem tego żywym przykładem. Jako dziecko z jakiegoś powodu starałam się nie robić nikomu problemów. Chciałam uniknąć kar, poczucia wstydu i niskiej wartości, przez to że "ucz się na błędach innych, będziesz mądrzejsza". Za bardzo nabrałam to sobie do głowy. Teraz po latach, kiedy jestem już dorosła dotarło do mnie, że taka postawa była najgorszą z możliwych. Zadowalanie wszystkich innych dookoła poza sobą wpędziło mnie w bardzo niskie poczucie własnej wartości. Czułam się zupełnie niewidzialna. Co jest logiczne skoro robisz wszystko tak, by przypadkiem ktoś nie zwrócił na Ciebie uwagi, by mu się nie "narażać". Dopiero teraz przechodzę okres 'buntu' (w znaczeniu robienia rzeczy po swojemu) i dopiero teraz zrozumiałam jak ważne jest to, by wiele rzeczy doświadczać na własnej skórze, dlaczego? A no dlatego, że nie ma jednej uniwersalnej prawdy. Każdy z nas te same doświadczenia odbiera nieco inaczej i mają na niego różny wpływ. Każdy powinien szukać swojej własnej ścieżki i uczyć się na własnych błędach, choć oczywiście warto unikać rozwiązań, które wiemy że źle się skończą. Do czego zmierzam.. Warto mieć na uwadze, ze żadna skrajność nie jest dobra. Ani życie bez żadnych granic i nie słuchanie nikogo, ani też życie w pewnej wewnętrznej izolacji od samego siebie byle zadowolić wszystkich innych poza samym sobą. Najlepsza opcją jest bycie gdzieś po środku. Słuchanie rad ludzi doświadczonych, ale też przeżywanie wielu rzeczy na własnej skórze. Z upływem czasu zdałam sobie sprawę jak wiele straciłam przez chęć bycia tym idealnym dzieckiem, zamiast zaspokajać swoją 'ciekawość' i uczyć się życia po swojemu.
@Anastazy Staziński Jesteś uczniem szkoły. Rodzice mówią ci, że samymi piątkami i szóstkami to sukcesu nie osiągniesz, bo świat działa inaczej bo to nie PRL. Próbujesz sam różnych kierunków lub coś co podpowiedzą rodzice. Wciąga cię jakaś działka i robisz to. Oczywiście mając też w głowie by nie było to coś na czym nie da się zarobić. Robisz to ze wszystkich sił i jesteś ukierunkowany. Zawsze polecić można też naukę języków obcych, najlepiej 2 - angielski i jeszcze kraju do którego ewentualnie chciałoby się z jakiegoś powodu wyjechać. Jak komuś nic się nie podoba i nic go nie interesuje to pozostaje fabryka i nadgodziny lub biurowiec i nadgodziny w korpo-papierach.
@@tarzan6678 właśnie też ukończyłam studia i myślę, że to też pewien okres życia w którym zaczyna się na wiele rzeczy patrzeć z szerszej perspektywy. Dopóki człowiek chodzi do szkoły czy jeszcze gdzieś studiuje, nie myśli o tym za dużo raczej odkłada na później. Gdy jednak przychodzi ten moment I uderza w nas rzeczywistość i pewnego rodzaju perspektywa przed którą stajemy, by podjąć decyzję na "co dalej?". Wtedy czujemy jakbyśmy dostali betonowym glazem w głowę. Mimo wszystko życzę Ci powodzenia, siły i przede wszystkim cierpliwości, bo na takie rzeczy potrzeba czasu by wziąć się w garść. Nie ejst to proste, ale możliwe do zrealizowania, więc trzymam kciuki.
@@tarzan6678 myślę że to nie jest kwestia "ciężej w życiu" raczej charakteru. Jednych przerasta znalezienie pracy inni nie ugną się po stracie np. męża czy innej ukochanej osoby. Myślę że to kwestia osobowości i charakteru, która określa na ile jesteśmy w stanie coś znieść, czy też sobie z czymś poradzić bądź też nie. Moim sposobem na radzenie sobie jest nie zadręczanie się czy wbijanie do głowy niskiego poczucia wartości. Staram się sobie wytłumaczyć, że jednak jesteśmy tylko ludźmi i aż nimi. Warto się starać i mieć ambicje, ale też zbyt duża presja (którą często sami sobei narzucamy) popycha nas w "czarna dziurę" dlatego dobrze jest mieć dystans tak ogólnie. Niepowodzenie nie oznacza że jesteśmy do niczego wręcz pokazuje nam jaka droga dobrze się kierować, bo czasem coś wydaje się dla nas właściwie jednak w rzeczywistej konfrontacji okazuje się coś przeciwnego. Warto mieć to na uwadze.
@@michalikmichalik6645 Nie manipulacja tylko realne spojrzenie na rzeczywistość. 10 godzin dziennie poświęcane telefonowi to już poważny problem i mówię to jako osoba, która z takowego uzależnienia stara się wyjść.
Film potwierdza moje własne obserwację nad sobą. W ramach resetu zastosowałem spacery, 2-3 razy w tygodniu po 1h-1,5h. W tym czasie mam słuchawki na uszach, ale niczego nie słucham, tylko, żeby się odciąć jeszcze bardziej od bodźców. Sporo czasu, żeby się skupić, zaplanować, pomyśleć.
Szanuje za niewzbranianiem się przed słowami jak dusza w naukowych zagadnieniach:D Często można spodkać się z przypadkiem gdzie ludzie przy tegotypu zagadnieniach brzydzą się takich pijęć nawet kosztem czytelności:)
Z tym pierwszym wątkiem to ja tak mam. Mam ponad 20 lat, od 2012 roku mam Facebooka, co skutkowało coraz dłużej spędzałem na przeglądaniu, a od października 2016 roku to było już więcej, ale jak jeszcze więcej gdy pół roku później zmieniłem telefon i mogłem mieć na telefonie internet. To juz było coraz więcej. O matko, to aż tyle książek przeczytałem? No nieźle. Lubię czytać książki, ale jeszcze żadną nie przeczytałem w dzień, co najwyżej kilka dni, ale nie jeden dzień.
Znakomicie! To świetny pierwszy krok. Zrób kolejny i sprawdź, co możesz zrobić, żeby było lepiej, np. sprawdź propozycje przedstawione w materiale :) Powodzenia!
DDziekujeza ten materiał tobyło potrzebne mi i pewnie wielu innym osoba mam nadzieje że mi sie uda bo u mnie domyślna częśc móżgu jest bardzo zaniedbana
W dzisiejszym świecie tyle się dzieje, tyle nowych odkryć naukowych (nowe badania), co chwile nowe książki zostają wydane (poradniki i popularnonaukowe w ostatnim czasie przezywają istny renesans), blogerzy (z branży, która się zajmujesz) dodają post. Fizycznie brakuje czasu i mocy obliczeniowej żeby być z tym wszystkim na bieżąco, a po części jest to od nas aktualnie wymagane. Jakieś protipy jak radzić sobie z takim natłokiem ISTOTNYCH informacji? Robicie świetna robotę :)
film obejrzalem w tle na kompie, szykujac sie do zdalnej pracy, wylaczajac Facebooka, czeka mnie 8h... w spoleczenstwie informacyjnym musimy wyewulowac sobie inne mozgi. Moze zeszczepic polaczone z ukladem neuronów chipy, ktore polacza nas z Internetem by default :D W kazdym razie masz racje, takze odczuwam objawy cyfrowego autyzmu.
1:06 co to w ogóle jest za informacja? Ty tak na serio? Z pewnością umierali przez to, że za dużo widzieli. Absolutnie nie był to efekt zakażenia czy wyschniętych gałek ocznych.
"dzielenie się problemem i poruszenie tematu". Gdy jako 20-paro latek poruszam taki problem wśród znajomych to patrzą na mnie jak na świra nie mającego innych problemów..
Ja właściwie nie wiem, czemu on bije do spektrum autystycznego, przecież ich mózgi podczas przetwarzania informacji wykazują większą aktywność na rozleglejszym obszarze
@@ilian3199 Ale zdajecie sobie sprawę z tego, że nikt nie chce być autystyczny. A rzucanie losowymi słowami jest śmieszne? Podejrzewam ableizm hahaha xD
Dobry, solidny materiał, w sugestywny sposób przekazujący problem dzisiejszych czasów. Problem, którego przerażające konsekwencje widoczne będą zapewne w ciągu najbliższych 20-30 lat. Nie podoba mi się jednak zastosowanie pojęcia "autyzm". To, co opisuje autor, bardziej podlega pod uzalażnienie od sieci ( wskazują ma to takie rzeczy, jak: ucieczka od siebie, zerwanie więzi społecznych, szukanie najprostszych rozwiązań, regulowanie emocji i jeszcze kilka innych rzeczy). Człowiek chory na autyzm pozornie zachowuje się podobnie, ale ta choroba polega na czymś zupełnie innym. To zbyt duże uproszczenie. To tak, jakby sugerować, że alkoholik jest chory na autyzm, bo podnieca go oglądanie w sklepie butelek z wódką. Autyzm to problem głębszy i bardziej ponury. Tym niemniej dziękuję autorowi za materiał, bo sporo się z niego dowiedziałem.
nie podoba mi się to, że nazywasz to jakąś formą autyzmu, z autyzmem człowiek się rodzi, a nie go nabywa. Bo tu można wyciągnąć wnioski, że ktoś kto ma autyzm jest gorszy, głupszy i się do niczego nie nadaje, albo nie chce utrzymywać kontaktów(osoba autystyczna często nie potrafi, a nie że nie chce) z ludźmi, albo że to jego wina. To może ranić, wszyscy mamy uczucia.
Dziękuję bardzo za ten komentarz. Jestem osobą autystyczną. Bardzo trudno się żyje w społeczeństwie, które nas ignoruje, a tytuł tego filmiku tylko wpycha w ignorancję. Również protestuję i czekam na odpowiedź autorów.
Dowiedziałem się o tym filmie dopiero jak na tablicy skomentowałes komentarz który zarzucał Ci że nie zajmujesz się tematami kontrowersyjnymi które są na czasie
Chciałem napisać tylko, że obejrzałem kolejny świetny materiał, z którego chcę wynieść jak najwięcej, ale przy okazji zadałem kilka ciosów algorytmowi :D
No ja pracuje na telefonie, więc no,życie. Co do bycia samym ze sobą polecam chodzić do sklepów, powtarzam chodzić, w moim przypadku, to są chwile niesamowitych rewlaksji na każdy temat, bądź czas podsumowań zdobytej w tym czasie widzy etc.
1 komentarz = prawy prosty w ryjec algorytmowi
1 lajk = prawy sierpowy
1 wysłanie filmu znajomemu = lowkick
jak nikogo nie zachęcam do przemocy ale jak ktoś chce potrenować to zapraszam (:
Teraz jak siłownię I kluby są zamknięte musimy sobie jakoś radzić haha
:(
Hellsing pog anime
Prawy sierpowy i lewy prosty
Dam Ci komentarz, bo to przede wszystkim pomoże mi XD
Ironią dla mnie jest to że ten film obejrzałem na telefonie.
Ja też a przed filmem włączyła się reklama o tym że przez telefony jesteśmy coraz głupi
@@kacper_k6866 same. czy to znak??
@@natanz.7388 Jestem przekonany, że tak. Dodam od siebie, że od czasu 3 tygodni przestałem korzystać z telefonu od razu po przebudzeniu. Teraz najwcześniej 1.20h, z social mediów tylko po godzinie 19.00 w moim przypadku tylko YT i IG. Przyznam, że czuje się znacznie lepiej, nie mam już poczucia zmęczenia po kilku godzinach pracy i nie mam problemu ze skupieniem uwagi gdy tego potrzebuje, polecam wszystkim.
Śmieszne
No to rzeczywiście już uzależnienie. Ja to w ogóle tego filmu nie oglądałem, bo w życiu nie korzystałem z żadnych urządzeń elektronicznych. dab😎😎💯🇵🇱👍🏿
ironiczne jest to ze zeby sie dowiedziec o tym wszystkim trzeba było obejrzeć ten filmik w internecie xD
To już jest nudne
Myślę, że ten film nie miał na celu potępić internetu a długotrwałe używanie go. To wcale nie jest ironicznie, że go oglądamy, ponieważ jest treść rozwijająca, a po drugie filmik trwa tylko 12 minut.
No, taka sama ironia jak być za aborcja w każdym wieku i żyć.
@@bdg4life820 prawda
@@bdg4life820 Co ma zabicie zarodka który nie ma mózgu, uczuć i układu nerwowego (bo jest połączeniem nasienia i komórki jajowej) do życia?
Cytując Paracelsusa: "Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną" . Wszystko dla ludzi tylko z głową i umiarem. Taki wniosek przyszedł mi do głowy :) Bardzo dobry materiał, przemyślę go teraz bardzo dokładnie.
Jeden z moich ulubionych cytatów
Bardzo wartościowy filmik. Tym bardziej szokujący jest tytuł... Filmik na poziomie a tytuł jak z piaskownicy. To nie ma nic wspólnego z autyzmem. To bardzo szkodliwe i protestuję, w tym po prostu w swoim imieniu, jestem autystyczny.
Może to zabrzmieć nieprawdopodobnie ale zawsze znajduje tu to, czego czego obecnie najbardziej potrzebuję. A teraz odkładam telefon i idę odpocząć od tego bezustannego napływu informacji (:
Amon amarth 🤘
@@goompmocarz7342 wreszcie ktoś zauważył! \m/ \m/
@@ragnarokawaits3476 no ba, obok tak epickiej okładki nie mogę przejść obojętnie :D
@@goompmocarz7342 ja generalnie też ale na polskim yt nie często ma to miejsce, niestety.
@@goompmocarz7342 no i wgl fajnie, że NWASD oglądają ludzie, którzy znają tak świetne zespoły.
Jesteście jednym z najbardziej wartościowych kanałów na polskim TH-cam'ie.
będąc w wieku 19 lat czasem czuję się jak boomer
Rel
+1
Pomyśleć, że statystycznie czeka nas jeszcze 4 razy tyle życia, ile do tej pory przeżyliśmy...
co to boomer?
@@natanz.7388 Jeśli pomyślisz, że kiedyś to było, to zostałeś boomerem
Bardzo Ci dziękuję za ten odcinek. Twój kanał bardzo dużo wnosi pozytywnego do życia.
To ironia?
Najbardziej wartościowe zdanie jakie wyniosłem z tego filmu to "medytacja to trening trybu domyślnego" pozdro
Źródła: "idę spać, jak wstanę to wstawię"
Mood totalnie
szkoda że tak źle opisane źródło, przez to nie mogę je wyszukać :(
Dziękuję Ci za ten materiał 💚, wysłałam go mojemu mężowi, który jest ofiarą telefonu.. zasypia i budzi się z nim, a nawet w WC już ogląda filmiki..
NWASD: Oglądanie prymitywnych filmików upośledza twoją uwagę i kreatywność.
Widz: Oh no! ... Anyway (klikając w następny film z wrzucaniem mentosów do coli)
5h dziennie przed ekranem komputera drastycznie zwiększa depresję
Szkoła/studia, E-lekcje i ch*jowe łącze Internetowe: Pozwól, że się przedstawimy...
Do nie żarty, wczoraj zajęcia od 8 do 20, moje problemy z Internetem, problemy innych z Internetem... Jak mnie wczoraj po tym wszystkim kolana nie dawały spokoju, a bez ćwiczeń w przerwach pewnie byłoby gorzej.
Może dałoby się zrobić materiał o e-nauce i o jej przewidywalnych skutkach dla przyszłości?
Ale wiesz że już były takie e-lekcje przed 2020
Tylko były bardzo mało popularne
ja włączam e lekcje w telefonie i ide grać słuchając co jakiś czas jak klasa poraz senty torturuje legorytmy.
@@megsisded8688 Nie były popularne, bo nie jesteśmy na nie gotowe, zarówno pod względem merytorycznym, jak i technologicznym. Przez pandemię zostaliśmy wrzuceni na głęboką wodę i trzeba sobie poradzić
+1
Przez elekcje spędzam przed ekranem jakieś 12h.
Dziękuję za film. Właśnie zacząłem medytować. Teraz jeszcze będę starać się po prostu mniej korzystać z internetu. Odinstalowałem zajmujące mi czas media społecznościowe i wyłączyłem powiadomienia.
Juz udostępniam! (:
Polecam co apke intu jedyna polska. Ćwiczyłem z nią ponad rok za nim nke nabrałem wprawy w ulepszena formę medytacji
z tym podejściem możesz wyjebać telefon i nosić nokie 3310... z komputera wywal karte graficzną i najlepiej miej jakieś gówno na którym żadna gra nie pójdzie, a co najwyżej przeglądarka i email...
@@spinalgrey3600 I bardzo dobrze. Sam tak zrób i zobaczysz ile nagle masz wolnego czasu albo że lepiej się wysypiasz. Z resztą dużo się nie traci. Lepiej np. pograć w planszówki ze znajomymi albo poczytać książkę czy gazetę na kibelku, poobserwować piękne otoczenie czy cieszyć się spokojnym posiłkiem, który od razu lepiej smakuje gdy się na tym skupisz
Świetne zmiany! Też nie mam mediów społecznościowych. Jak pomyślę, ile czasu na tym straciłem albo na dyskusjach, rozmowach z ludźmi i że to wszystko w zasadzie nie miało na nic wpływu... Przykre to jest
Za to teraz zamiast grać wieczorem lubię np. wyjść na rower, dotlenić się, pooglądać puste ulice. Polecam :) Świat wygląda inaczej
@@jeger.x Pierdolenie jakiegoś bumera. Jak byś nie wiedział to sram grając w jakieś gówno albo wgl nie wiem po co biore tam telefon xd leży se i tyle, a potem sie irytuje tym ze no na chuj go wgl brałem... Żre obiad albp oglądając coś ciekawego na yt czyli raz na rok albo zaskocze cie BEZ NICZEGO W TLE jebana cisza i spokój no i co? Smakuje lepiej? Nie... W tym czasie mysle o jakimś milionie rzeczy... Nie lubię jeść po prostu kurwa nienawidzę tego elementu człowieczeństwa... Tak samo tego następstw itd. A co do czasu wolnego... Skąd kurwa pomysł w twojej zasiciankowej mordzie, ze uważam ze nir mam wolnego czasu? Albo ze ciagle jestem czymś zajery hę?! Mam czasu wolnego w kurwe i jeszcze więcej pajacu... A to jak go wykorzystuje to juz moja jebana sprawa...
w sumie z tą siecią domyślną to fakt jak tak siedzę i nic nie myślę to jakoś tak mnie ogarnia takie uczucie błogiej przyjemności
Dziękuję, dopiero staje się tego świadom. Każdy rodzic powinien obejrzeć tego typu film.
Fenomenalny materiał do którego czuję, że będę wracać wiele razy. Kawał świetnej roboty!
właśnie o to chodzi kumplu żebyś nie wracał tylko pracował nad siecią domyślną - idź nic nie rób (:
@ Oo czyli to dlatego są ludzie, którzy sprawiają wrażenie, że nie myślą/nie robią nic, a są cholernie inteligentne? A ja, co próbuję nadgonić wszystko, nie mogę często posklejać myśli?
*Mam 18 lat*
Interesuję się od wielu lat socjologią, historią (szczególnie Zimnej Wojny), ekonomią, politologią, geopolityką, historią architektury i muzyki. Przeglądam codziennie różne artykuły, Wikipedię, oglądam dokumenty, tworzę opracowania, mapy, wykresy, logicznie porównuję sytuacje z historii z innymi wydarzeniami...
A boomerzy i tak powiedzą, że góvno wiem, bo mam tylko 18 lat 😄
Cóż, może nie fizycznie, ale pewnie umysłowo od nadmiaru informacji też jesteś boomerem =).
@@ZdzichuRaczkaEgzorcysta
Hmm... Na pewno nie jestem "starym", zgryźliwym dziadem, który sądzi, że jak jest starszy to wie lepiej od młodych 😄 ale na pewno czuję jakąś więź z latami 70/80, rozumiem i czuję atmosferę tamtych lat pod każdym względem i mam dobry kontakt z ludźmi po 50ce...
To jest fascynujące... Nawet gdy byłem mały chciałem mieć tylko stare samochody do zabawy (Trabanty, Poloneza, Malucha itp.), w wieku 9 lat znalazłem podręcznik do historii lat 1945-90 mojej zmarłej babci (nauczycielki) i zafascynowałem się tamtym okresem. Na początku rzecz jasna nie wiele rozumiałem, ale zacząłem się zagłębiać - moja matka rocznik '67 (która jest moją największą przyjaciółką) opowiadała mi o tamtych czasach i poznawałem historię w internecie.
Zawsze lubiłem czarno białe zdjęcia, albo w sepii.
Tak wyglądały początki mojej fascynacji.
6 lat temu, kiedy dostałem pierwsze MP3, zacząłem słuchać muzyki przełomu lat 70-80tych (ulubione lata to 1979-84 - Nowa Fala (w Polsce całe lata 80.)), 3 lata temu intensywniej, gdy miałem już TH-cam. Uwielbiam większość kierunków muzycznych z tamtych lat, ale co najważniejsze - rozumiem tych artystów, tych ludzi. O czym śpiewają, co czują i co chcą przekazać... Dlatego np. nie lubię lat 50. i pierwszej połowy 60. 😄 (przed rewolucją obyczajowo-seksualną), bo między tymi latami, a czasami nowej fali i punka istniał otwarty konflikt - ponieważ lata 50 i pierwsza połowa lat 60 należały do rodziców, a druga połowa lat 70 i pierwsza lat 80 do ich dzieci.
Ahh, tęsknię za moimi imprezami lat 80. 😄 Przez 1,5 roku chodziłem co miesiąc do jednego klubu (tam grano pop i czystego rocka, za czym do końca nie przepadam, ale na szczęście było dużo nowej fali - która jednak ówcześnie popem była), a w innym byłem tylko 2 razy (dzięki wirusowi) i zakochałem się w tym klimacie 😄 to była impreza muzyki dark lat 80.
Kiedy tańczyłem swobodnie i delikatnie na środku parkietu, wchodził drugi Jack z colą, wśród ubranych na czarno ludzi, przymykałem oczy i rozkoszowałem się chwilą i płynącą muzyką Depeche Mode, Joy Division, Bauhaus czy Siouxsie - to robiło się magicznie...
To było bardzo przyjemne, aczkolwiek nie do końca satysfakcjonujące, ponieważ mało kto żyje tamtym czasem. Muzyka pozostała, ale nikt już się nie cofa wstecz. Młodzież tamtych lat ma już 50/60 lat i już się zmieniła. Mało kto pozostał młody i zbuntowany... Trudno znaleźć kogoś kto czuje chociaż w połowie to co ja. Na szczęście jest moja matka. Co prawda lubimy inną muzykę z tamtych lat (ona bardziej pop, ja bardziej dark - chociaż na szczęście łączy nas nowa fala i postpunk), ale mamy zbliżone zdanie na większość tematów - w końcu mnie wychowała i przyjmuję jej opinie, bo jest moją inteligentną, najlepszą przyjaciółką.
Jeśli masz ochotę posłuchać tamtej muzyki, to zapraszam na mój kanał z playlistami. Tam też znajduje się moja najstarsza playlista, 3-letnia, z którą zacząłem moją umysłową podróż po tamtych latach.
Jest też na niej wiele kawałków z dzisiejszych czasów, ale są one wzorowane na muzyce lat 70/80. Niezmiernie mnie cieszy, że powstają takie formacje, że istnieją tacy artyści :) byłem już na jednym koncercie (Molchat Doma). Kiedy skończy się ten zasr... kryzys, to pojadę od razu na więcej koncertów (w kwietniu miałem jechać na ukochane Lebanon Hanover i świetne She Past Away).
To chyba tyle ode mnie 😄
@@80snewwavemusic-synthpostp80 Po przeczytaniu Twojej historii, życiorysu, jak zwał, tak zwał. Można powiedzieć, że znowu zacząłem wierzyć, że wszystko jest możliwe i, że nie mogę się tak łatwo poddawać. Dziękuję i życzę ogromnych sukcesów. Pozdrawiam.
@@Mati.h
A to ciekawe :)
Co ciebie dokładnie skłoniło w moich słowach do takich refleksji? Trudno mi stwierdzić 😄 opisałem tylko mój niedościgniony świat, który siedzi mi w głowie 😛
Jednak bardzo się cieszę, że wzbudziły moja słowa w tobie pozytywne przekonania...
Tak 😀 Trzeba j***ć acedię i ludzi ściągających w dół - w życiu należy iść własną drogą, by zaznać tak cennej wolności i szczęścia :)
@@80snewwavemusic-synthpostp80 fajne masz te playlisty
Damn. Az odinstalowałem Instagrama i Twittera. Przerażająco trafne. Dzięki za taki wartościowy odcinek
Oglądam film na telefonie i pochłaniam informacje w postaci filmu, w tle leci "Skazani na Shawshank", więc ten film jest jak najbardziej o mnie. Kiedyś głowa mi wybuchnie. Czasami sam czuję jakbym był tym skazańcem, tylko w alternatywnej rzeczywistości.
Dobrze się dowiedzieć, po 10h na kompie i czterech na telefonie. 🙂
Dzięki temu materiałowi za pare lat ukaże się moja praca o tworzeniu się modelów nielogicznych. Dziękuje!!!
hahahhah 0:22 zmieniłbym tekst na "załóżmy że od 2012 codziennie przeglądasz internet po kilka godzin czekając na newsy o Cyberpunk 2077" mam dla was coś ludzie czytający ten komentarz, przełożyli dzisiaj datę wydania na 10 grudnia fajnie co
(*)
a kiedy przeniosą na 2077?
Niech przekładają premierę, ważne żeby gra była dobra i niezabugowana
@@Bonzey-68 lepiej żeby wyszła zabugowana i tak się sprzeda przynajmniej dostaniemy ją. Zobacz co było z No Mans Sky wszystko się da nadrobić nawet niestworzoną grę. Podobno pracują teraz 100h tygodniowo, nwm ile w tym prawdy bo ten gość co to mówi jest kontrowersyjny ale jeśli tak jest to oni tam umrą zanim tą grę wypuszczą..
Już chyba więcej nie przełożą bo zależy im żeby gra wyszła blisko premiery nowych konsol.
Daje komentarz dla zasięgu żeby jak najwięcej osób uzależnionych od telefonów i innych elektronicznych urządzeń się o tym filmie dowiedziało
"Od tego jak się czujemy (staro/młodo) nie zależy nasz wiek ale liczba informacji jakie pamiętamy." 🤔 Kluczowe tu chyba jest słowo "pamiętamy". W większości ludzie przeglądają internet i oglądają telewizję nieświadomie, będąc totalnie nieobecnym. Ile z takiego kontaktu z informacją zapamiętujemy? Myślę, że nie wiele. Jak taki nieświadomy kontakt z informacjami wpływa na nasze postrzeganie czasu/wieku? Być może to poczucie "starości" jest bardziej związane z przebodźcowaniem niżeli z pamiętaniem informacji?
Zdecydowanie się zgadzam.
wysoce nie szanuję części twojej twórczości ale za tę treść jestem w stanie zmienić moje podejście do kanału na +
Bardzo mądry film. Niewiele się o tym mówi, a powinno. Od niedawna uczę dzieci w wieku 10-16 lat i widzę jak trudno jest im się skoncentrować na danym zadaniu, jak wolno notują i czytają. Sama u siebie widzę też czasem spadek formy intelektualnej w porównaniu z tym jaka byłam wcześniej i martwi mnie to. Coś tak podejrzewałam, że ma to związek ze zbyt dużym czasem ekranowym na codzień i pochłanianiem zbyt dużej ilości informacji, które niekoniecznie nawet są mi potrzebne. Dzięki za ten temat :)
Ciekawe, że akurat po dwóch razach nie zabrania telefonu do pracy natknąłem się na ten film . Polecam każdemu serdecznie spróbować. Ile się można ciekawych rzeczy od ludzi dowiedzieć .
Moim zdaniem porównanie do spektrum autystycznego jest kompletnie nie na miejscu. Badania wykazują, że do przetwarzania informacji wykorzystują oni więcej obszarów niż osoby neurotypowe.
Dodatkowo ten film, zapewne nie celowo, pokazuje autyzm jako coś złego, nawet jeśli technicznie rzecz biorąc, się go nie tyczy.
Masz rację
A nie jest czymś złym? Utrudnia funkcjonowanie w jakimś stopniu
@@mzflighter6905 napewno nie jest chorobą
@@hourshandhacker4194 ale spełnia miano takowej. Nie rozumiem tej niecheci do słowa choroba. Jakby definiowała człowieka. Przez takie owjanie w bawełnę wchidzimy tylko niepotrzebnie głęboko w semantyczne zawiłości
@@mzflighter6905 Psychopatia też nie jest chorobą, tylko zaburzeniem osobowości. Co nie znaczy, że nie ma negatywnego wpływu.
Generalnie klasyfikacja nie jest jakoś szczególnie istotna.
Teraz osoby autystyczne lub z ich otoczenia są niechętni do nazywania autyzmu chorobą czy do patrzenia na autyzm jak na chorobę, bo jeszcze do niedawna się stosowało - i zresztą nadal stosuje w niektórych miejscach - różne "terapie" (głównie dla dzieci), które są nacelowane wyłącznie na "przystosowanie X do otoczenia", a nie na polepszenie życia danej osoby, - np. pewne zachowania typowe dla autyzmu są tłamszone, co prowadzi do większych problemów psychicznych i od razu, i potem w dorosłości. Czyli terapia była dla rodziców, żeby mieli "naprawione" dzieci, ukrywające swoje prawdziwe ja, zamiast naprawdę pomagać dziecku. Teraz wszelkie sugestie, że może istnieć lek czy terapia na autyzm, są przyjmowane z podejrzliwością, i widziałam, że sporo ludzi zamiast tego uznaje, że lepiej zaakceptować osobę autystyczną taką, jaka jest, i jeśli robić cokolwiek, to usuwać przeszkody, które dla osoby neurotypowej nie byłyby problemem, ale dla osoby autystycznej są.
Niby człowiek te rzeczy "gdzieś tam", "jakoś" wiedział, ale film to wszystko usystematyzował, objaśnił i... przestraszył ;-) Czasem, gdy córka mówi, że się nudzi, to jej mówię, że to dobrze albo mówię, żeby porobiła nic. Widać dobrze robię :-)
"Eskalacja prymitywnych treści, takich jak tik tok czy instagram"
Najmilsze opisanie autyzmu i wysyłania zdjęć dupy jakie słyszałem
+1
Mam autyzm a jakoś nie znoszę takiego obskuranckiego badziewia.
Zamiast isc do burdelu, to mamy Instagram
@@FireJach +1
@@FireJach racja ale bicie kuca a lodzik to inna sprawa
Prosta zasada ... nie marnuj energi na telefonie na glupoty .... ucz sie na nim np : malowania , trenuj pamiec , rysowania , jezyow obcych , programowania itd .... to cudowne nazedzie do nauki i poznawania !
U mnie totalnie odwrotnie! Posiedzę trochę na telefonie i myśle sobie „ jejku, ile jest dziedzin życia, ja maluczka nie jestem w stanie pojąć ogromu tego życia, natury, technologii, ludzi. Codziennie więcej pytań, coraz bardziej czuje, że mniej wiem. Ale chociaż podzielę się z bliskimi tym marnym wyrywkiem wiedzy”
Mam 21 lat i czasem czuję się stary. Nie temu, że przyswajam tyle informacji, chociaż fakt przyjmuje ich dużo. Czuje się tak dla tego ponieważ nie używam tik toka, Instagrama i takich tam i nawet nie wiem jak to działa
:)
Najlepiej zainwestowane 12 minut przez ostatnie 10 lat! Fenomenalny materiał! Dziękuję!
O wiele prościej być głupcem i nie pochłaniać informacji, niż być oczytanym i starać się rozumieć coraz więcej.
Mądre Wojtku. Dzięki za ten materiał. Niby to się wie, a jednocześnie jak ktoś mądrzejszy nie rozłoży tematu na czynniki pierwsze i nie uprości jego przekazu, sporo nam może umknąć z naszej ,,domyślności''. :)
Dobrze że Ja w wieku 5 lat kojażyłem telefon z czarną skrzynką na ścianie
szkoda, że nie kojarzyłeś słownika
@@zdecydowanieja7797 xD
@@zdecydowanieja7797 a skąd wiesz, czy on może nie ma dyslekcji
nie oceniaj nikogo póki go nie poznasz
@@paprykapapryka1844 dysleksji, baranie
@@zdecydowanieja7797 przepraszam, tylko kliknęłam zły przycisk, to nie powód to wyzywania
Bardzo Wam dziękuję za ten filmik, uświadomiliście mi co się ze mną dzieję, teraz tylko zastosować tą wiedzę w praktyce i odpuścić sobie tak częste korzystanie z telefonu
Ps komentarz dla statystyk
no powiem ci... jestem pod wrażeniem, potrzebowałam takich informacji. Idę rozsyłać filmik po znajomych i rodzinie x)
Miło się dowiedzieć, że przeczytało się dużo więcej książek niż wynikało z wyliczeń i że nawet nic nie robiąc w wannie staram się wymyśleć jakiś genialny wynalazek! ;)
Pytanko, skąd nazwa "cyfrowy autyzm"? Nie ukrywam, że z perspektywy osoby w spektrum jest to dla mnie z lekka krzywdzące, bo powiela stereotyp socjopatycznego pozbawionego empatii dziecka, które nie mówi i wali samochodzikiem o podłogę. Faktycznie możemy mieć trudności w skupieniu się, ale przyrównywanie tego do rozproszenia komórką bardzo spłyca ten problem. "Trudności z utrzymaniem relacji psychicznych z drugą osobą, gdy istnieje poczucie zastąpienia ich bodźcami z telefonu" serio? To kolejny stereotyp. To nie jest tak, że izolujemy się od świata. Mało tego, bardzo często chcemy utrzymywać relację, ale po prostu czasem nie rozumiemy rzeczywistości. Reasumując, nie neguje problemu który poruszyłeś, fajnie, że się o tym mówi, tylko bardzo proszę, niech nie obrywają na tym osoby w spektrum. Nie jesteśmy oderwanymi od rzeczywistości warzywami które nie mają uczuć. Podejmujemy ogromny wysiłek, często wypracowywany latami na terapiach, żeby jakkolwiek funkcjonować w społeczeństwie. Takie uogólnienia bardzo nas krzywdzą.
Zupełnie się z Tobą zgadzam, takie nazywanie jest stygmatyzujące. Nie jestem jednak przekonana co do tego, że jest to wina autora - nigdzie poza tym nagraniem nie spotkałam się z terminem "cyfrowy autyzm" i będę wdzięczna o podanie źródeł motywujących użycie takiej nazwy. Po angielsku istnieje jednak taki termin jak virtual autism, który odnosi się do zbioru zachowań wspomnianych w filmiku powyżej, które mogą (ale nie muszą!) wchodzić w spektrum autyzmu (więc kolejną kwestią jest to, czy mówiąc o takich zachowaniach u osób spoza spektrum dalej można nazywać takie zachowanie virtual autism). Nazwa nietrafiona, ale jest to, zakładam, niefortunne przetłumaczenie podobnie niefortunnego zwrotu w innym języku, więc wskazuje to raczej na ogólny problem nadmiernego upraszczania biorącego się z już nie tak (na szczęście!) powszechnie dopuszczalnego stereotypowego myślenia.
Mówienie o tym że określenie "autyzm" jest nietrafne pokazuje że nie do końca wiecie jak wiele odnóg ten ma termin. Coś jak reumatyzm, za tym też może kryć się 100 innych chorób i problemów. Nikt was nie nazwał "oderwanymi od rzeczywistości warzywami które nie mają uczuć", już pierwsza linijka z wikipedii mówi "Autism is a developmental disorder characterized by difficulties with social interaction and communication, and by restricted and repetitive behavior.", przecież to idealnie odnośi się do problemu jaki stwarza nam nadmierne przyswajanie informacji własnie przez np. telefon. Wy sami w komentarzach dorzuciliście że autyzm to uderzanie samochodzikiem o podłoge, co często poprostu jest wynikiem tego że dzieci inaczej uczą się o świecie, więc osoba z problemami może nagle tak się zachować. Nikt tutaj nikogo nie obraża, autyzm nie jest "modny", co najwyżej jest nam go łatwiej wykryć więc jest troche więcej przypadków niż kiedyś.
Ja nie wiem, osobiście uważam że odebranie tego określenia jako negatywne siedzi w waszych głowach, nie znam nikogo z kim podzieliłem sie filmem kto miałby źle ten termin odebrać albo pomyśleć źle o osobach z autyzmem.
PS: nie nawołuje do wojny, obrażania ani też nikogo nie atakuje. Jeżeli ktoś chce o tym porozmawiać to zachęcam do racjonalnej odpowiedzi, naprawde chętnie porozmawiam :)
@@thisisme9940 em
@@oeroboeorne j
@@alicja7539 co wy takie długie kom piszecieee
Znalazłem twój kanał kilka miesięcy temu i przez ten czas nauczyłeś mnie więcej niż szkoła przez kilka lat
Bo jesteś leniwa buła i nie chciało ci się uczyć.
Prawy sierpowy właśnie wlatuje :D super film i ważny temat w dzisiejszych czasach
Ja to odciąłem się negatywnych wiadomości. Wyłącz kartę Discover w Chrome na telefonie. A także zmieniłem newsfeed, polecam Pocket albo Squid. Wreszcie czytam o tym co mnie ciekawi, a nie ciągle COVID i protesty oraz głupota rządu. Nareszcie mogę spać i wstawać wcześniej bez zmęczenia.
Kto żywi się brudem, będzie pełen brudu.
Nic dziwnego.
z ciekawośćią oglądnąłem. Rzeczywiście, ilość informacji, które współcześnie otrzymuje mózg jest gigantyczna, i to musi mieć wpływ na nasze funkcjonowanie!
4:33 Ej...😲 Ja zawsze w wannie mam jakieś mega pomysły i ważne refleksje... Nawet jak tylko biorę w niej prysznic a nie leżę 😜
W wannie bierzesz prysznic? 😁
@@robuzytkownik7505 dokładnie 😁
Ten uczuć gdy mówisz że mózg nie jest przyzwyczajony do przyswajania tak dużej ilości informacji i oglądasz ten filmik z przyspieszeniem x2
Wracam do domu i wyrzucam telefon w kąt i idę pisać swoją opowieść :3
Ten odcinek powinien trafić do wszystkich , ( komentaż na 5 słów i łapa)
Właśnie doceniłem to że mam sklerozę i nic nigdy nie pamiętam :p
Problemy z pamięcią krotkotrwala
To przez telefon
Dobry i mądry filmik. Warto obejrzeć, zastanowić się i wyciągnąć wnioski, a potem wprowadzić je w życie.
W sumie jest to dobra motywacja, żeby zerwać z uzależnieniem od telefonu
Cieszę się, że swój pierwszy telefon dostałam w 4 klasie podstawówki 🙏🏻 i że wgl moje szkolne czasy, to jednak telefony były na 2gim miejscu 🙄 żadnych problemów z korzystaniem z nich na lekcjach, czy przerwach
Ja jestem świeżym 20 latkiem :) odcinek w moje urodziny
Wszystkiego najlepszego!!!
Wszystkiego najlepszego i czego chcesz niech się spełni
🎂🎁🎈
Wowowo!! Superanckie video!! Ostatnio mialam wlasnie dokladnie taki problem!!! Siedzialam na telefonie co najmniej 3/ 4 h dziennie (zwlaszcza w ostatnim tygodniu od lock downu), a potem, mimo iz spalam 7-9h, czasem nawet do 10-11, to czulam sie wykonczona, zasypialam, bylam przygnebiona, nic mi sie nie chcialo, o cwieczeniach fizycznych juz nie mowiac. Moja koncentracja to wsumie tez jakis zart. Czulam troche, ze to przez smartfon, ale nie wiedzialam w jakim stopniu. Dziekuje za ten film.
7:10 moim zdaniem to jest prawda ja 1 telefon dostałem jak miałem 12 lat i żyję a nie ci teraz 3 letniemu dziecku kupują iPhone
Naukowcy ustalili że dzieci powinny dostawać najwcześniej telefony od ok 13 r.ż. Ja właśnie wtedy dostałem pierwszy smartfon. Uważałem wtedy moich rodziców za staroświeckich i niedorzecznych ,,bo wszyscy mieli a ja nie " Dzisiaj jednak dziękuję im za to i jeżeli doczekam się potomstwa to postąpię podobnie. Btw zabawne jak punkt widzenia zmienia się z wiekiem.
@@tropikalny5127 Ogólnie także osoby w moim wieku lub rówieśnicy (17-20) nie potrafią wytrzymać chwili bez telefonu najbardziej wkurwia to na imprezach. Dlatego tępię telefony jak tylko mogę a sam dostałem swój pierwszy telefon w wieku 13 lat.
Ja też coś koło tego. Lecz wcześniej miałem coś takiego jak granie za czytanie ( miałem PSP)
Prawda ja chyba w wieku 10 albo 9 ale z klapką XD dobry telefon dostałem w wieku 12-13 i powiem tak do tego czasu nigdy nie korzystałem z internetu
Fajny nick xD
Zaraza, katując gierki za dzieciaka 5 godzin dziennie, kiedy odchodziłem od komputera, też zadawałem sobie pytanie "co mam z sobą zrobić?" Towarzyszyło temu również takie, przygnębiające uczucie podobne do depresji. Dostałem niezłego flashbacka z Vietnamu kiedy o tym mówiłeś, przerażające uczucie nie polecam. Dziękuję ci za ten film uświadamiasz rzeczy nieuświadomione lub zakopane gdzieś w odmętach mózgu. Już wiem jaki miałem wtedy kłopot, dziękuję.
Breaking Benjamin - Lights out (tekst)
I am done pretending
You have failed to find what's left
I will suck you dry again
Some are not worth saving
You are such a pretty mess
I will choke the life within
Now you want to take me down
As if I even care
I am the monster in your head
And I thought you'd learn by now
It seems you haven't yet
I am the venom in your skin
And now your life
Is broken
After the lights go out on you
After your worthless life is through
I will remember how you scream
I can't afford to care
I can't afford to care
I am suffocating
You have failed to pull me in
I will drag you down again
Life is unrelenting
Feeding lies into my head
I will feed the lies you live
Now you want to take me down
As if I even care
I am the monster in your head
And I thought you'd learn by now
It seems you haven't yet
I am the venom in your skin
And now your life
Is broken
After the lights go out on you
After your worthless life is through
I will remember how you scream
I can't afford to care
I can't afford to care
After the lights go out on you
After your worthless life is through
I will remember how you scream
I can't afford to care
I can't afford to care
I can't afford to care
I can't afford to care
Oķ
Poco
❤
@@orangee3187 loco
Bardzo dobry materiał, z resztą jak wszystkie które tworzysz. Niby to jest takie proste ale dopiero teraz zrozumiałem że jak sie chce coś zrobić to najlepiej zostawić telefon z daleka od siebie żeby nie kusiło. I że czasem mam takie uczucie że czyje sie dziwnie kiedy nie wiem co mam robić i zwykle wtedy sięgam po telefon. Wszystko miałem przed oczami ale dzięki temu filmowi wkońcu je otworzyłem. Naprawdę kanał warty polecenia 👌👌
A i tak niektórzy rodzice nie widzą w niczym problemu i mówią że jak starszy może to i małemu się nic nie stanie.
Cieszę się, że tworzysz takie filmy, bo dzięki tobie potrafię zrozumieć siebie i świat. Pozdrawiam i życzę miłego dnia☺☺
"Mózg myśli że jest straszy bo pamięta życia fikcyjnych postaci"
Otaku są mentalnie najstarszym ludźmi na Świecie
Change my mind XD
Mam na swoim koncie Naruto, Bleacha, Pokemony (do Aloli), Gintama, HxH, FMAB, Fate, Monogatari i wiele innych jedno- lub dwusezonowców. Same pięć pierwszych tytułów ma ponad 2k odcinków po 20 minut... a nawet nie jestem weteranem. Prawdziwi weterani mają nawet po setki, jeśli nie tysiące tytułów. Oni to są dopiero starzy.
Xddd
Xd
@@landark7666 xd
To uczucie kiedy nie możesz zapamiętać wzorów na matmę, ale pamiętasz w której minucie którego odcinka twoja ulubiona postać zaczyna gadać o swojej mrocznej przeszłości xD
Siedzie na kompie 8 godzin dziennie od 2 lat ale jeszcze nie zwariowałem umiem : pisać czytać . Posiadam umiejętności poznawcze oraz mam własne hobby czyli rysowanie . Bardzo się ciesze ze nie zwariowałem. Pozdrawiam ;D
Czy mogę prosić o źródło terminologii „autyzm cyfrowy”? Określenie to jest wysoce nietrafne oraz wprost rozmija się z istotną zaburzeń ze spektrum autyzmu - niemożność skupienia uwagi i koncentracji prędzej powiązać można było z ADHD. A nawet ważniejsze pytanie - dlaczego problem XXI wieku, który de facto jest uzależnieniem od technologii, powiązać z zaburzeniem rozwoju? Przecież można byłoby użyć określenia „nadwrażliwość”, „uzależnienie” lub dowolnego innego słowa, nie mieszając do tematu grupy osób niezwiązanych z tym.
Po prostu myślę że zostało użyte bo słowo "autyzm cyfrowy" jakoś tak złowrogo brzmi a jednak tytuł musi zachęcać do kliknięcia ;>
@@xXEmilXx100 tak, tu zdecydowanie przyznam rację i podejrzewam, że to był główny powód :) Ale smuci mnie to, bo jak nawet zostało to u Ciebie ujęte to „ jakoś złowrogo brzmi” i mimowolnie budzi skojarzenia „bycie w spektrum”=„coś złego”, jakoś utwierdzając je w świadomości społecznej. A to, że ktoś funkcjonuje inaczej nie znaczy, że gorzej ❤️
@@xXEmilXx100 ableizm po prostu
Dziękuję bardzo za ten komentarz i się podpisuję pod całą wypowiedzią. Czekam na odpowiedź autorów.
Właśnie dlatego uciekam teraz od telefonów. Czekam,aż nastaną te czasy, kiedy nieposiadanie kont w internecie na social media oraz nieużywanie długo telefonu będzie modne ☺️
Hej, nie wiem czy już nie powstał filmik na ten temat. Ale co powiesz o materiale na temat bycia "grzecznym i cichym dzieckiem" i jak to wpływa na życie, np. będąc "grzecznym dzieckiem" jako nastolatek jesteś "dojrzały jak na swój wiek" by potem w dorosłości skończyć jako "nudny" lub "dziwak".
Bez odcinka odpowiem Ci na to pytanie. To zależy. Często tego typu osoby mają problemy z nawiązaniem kontaktów z rówieśnikami przez co na swój sposób są pozostawiane samym sobie. Dość istotnym elementem dla tego typu osoby jest ją właściwie nakierować by poradziła sobie w życiu. Niestety często rodzice robią głupotę, twierdząc, że taka osoba skoro ma same 5,6 i rozumie świat dorosłych to sobie doskonale poradzi. Bzdura. Ważne, aby tego typu osobę właściwie ukierunkować np. jeśli lubi biologię to starać się ukierunkować w medycynę, jeśli lubi techniki to w konkretne! dziedziny wiedzy. Ważne aby z taką osobą rozmawiać a nie wydawać rozkazy, bo właśnie rozkazy są dla dzieci i ludzi głupszych. Dlaczego piszę konkretne? Jest na politechnikach dużo tak naprawdę durnych kierunków, które nic nie dają i potem płacz i zgrzytanie zębów, że poświęcenie np. 5 lat na inżynierię materiałową, nanotechnologię lub fizykę guzik dało. Life is brutal. Konkrety, nie ideały - mechanika i budowa maszyn, elektrotechnika, budownictwo, informatyka itp. Ale w przypadku właściwego ukierunkowania takie osoby często zostają naukowcami, badaczami, lekarzami, prawnikami, inżynierami, programistami, artystami itd. Często są to wizjonerzy bo nie myślą tylko życiem od 1szego do 1szego. Niestety pozostawieni samemu sobie zaczynają się schody. Są wówczas zmuszeni po studiach wejść w świat, którego nie rozumieją. Brak odporności na chamstwo, nieumiejętność odpowiedzi na beszczelne odzywki, nudzenie się prymitywnymi rozmowami, nieumiejętność sprzedania siebie, bardzo słabe zdolności negocjacyjne, zaczynają być postrzegani przez grupę jako "debil" lub "jajogłowiec czyli w sumie debil", zazwyczaj bycie osobą przystojną idzie na + (wbrew pozorom osoby tego typu prowadzą często zdrowy tryb życia i też ćwiczą, mało używek, więc paradoksalnie około 30stki wyglądają na + względem grupy która często woli już oglądać netflixa popijając piwo a brzuch rośnie) ale w praktyce poświęcając znaczną część swojego życia na książki i uczenie się, nie są za bardzo w stanie nawiązać relacji koleżeńskich nie mówiąc o podrywie czy co gorsza znajomości odzywek na podryw ze strony płci przeciwnej, bo nie znają tych schematów, a wówczas szybko idzie fama frajera, incela. Prowadzi to wszystko do problemów na tle psychicznym i czasem kończy się źle. Podsumowując: przy dobrym ukierunkowaniu zawodowo idą na bardzo+, mają bardzo wysoki poziom satysfakcji z życia, robią to co kochają, często postrzegane jako elitę społeczną. Przy złym ukierunkowaniu często problemy psychiczne, depresja, apatia, czasem skończenie samobójstwami.
Sama jestem tego żywym przykładem. Jako dziecko z jakiegoś powodu starałam się nie robić nikomu problemów. Chciałam uniknąć kar, poczucia wstydu i niskiej wartości, przez to że "ucz się na błędach innych, będziesz mądrzejsza". Za bardzo nabrałam to sobie do głowy. Teraz po latach, kiedy jestem już dorosła dotarło do mnie, że taka postawa była najgorszą z możliwych. Zadowalanie wszystkich innych dookoła poza sobą wpędziło mnie w bardzo niskie poczucie własnej wartości. Czułam się zupełnie niewidzialna. Co jest logiczne skoro robisz wszystko tak, by przypadkiem ktoś nie zwrócił na Ciebie uwagi, by mu się nie "narażać". Dopiero teraz przechodzę okres 'buntu' (w znaczeniu robienia rzeczy po swojemu) i dopiero teraz zrozumiałam jak ważne jest to, by wiele rzeczy doświadczać na własnej skórze, dlaczego? A no dlatego, że nie ma jednej uniwersalnej prawdy. Każdy z nas te same doświadczenia odbiera nieco inaczej i mają na niego różny wpływ. Każdy powinien szukać swojej własnej ścieżki i uczyć się na własnych błędach, choć oczywiście warto unikać rozwiązań, które wiemy że źle się skończą. Do czego zmierzam.. Warto mieć na uwadze, ze żadna skrajność nie jest dobra. Ani życie bez żadnych granic i nie słuchanie nikogo, ani też życie w pewnej wewnętrznej izolacji od samego siebie byle zadowolić wszystkich innych poza samym sobą. Najlepsza opcją jest bycie gdzieś po środku. Słuchanie rad ludzi doświadczonych, ale też przeżywanie wielu rzeczy na własnej skórze. Z upływem czasu zdałam sobie sprawę jak wiele straciłam przez chęć bycia tym idealnym dzieckiem, zamiast zaspokajać swoją 'ciekawość' i uczyć się życia po swojemu.
@Anastazy Staziński Jesteś uczniem szkoły. Rodzice mówią ci, że samymi piątkami i szóstkami to sukcesu nie osiągniesz, bo świat działa inaczej bo to nie PRL. Próbujesz sam różnych kierunków lub coś co podpowiedzą rodzice. Wciąga cię jakaś działka i robisz to. Oczywiście mając też w głowie by nie było to coś na czym nie da się zarobić. Robisz to ze wszystkich sił i jesteś ukierunkowany. Zawsze polecić można też naukę języków obcych, najlepiej 2 - angielski i jeszcze kraju do którego ewentualnie chciałoby się z jakiegoś powodu wyjechać. Jak komuś nic się nie podoba i nic go nie interesuje to pozostaje fabryka i nadgodziny lub biurowiec i nadgodziny w korpo-papierach.
@@tarzan6678 właśnie też ukończyłam studia i myślę, że to też pewien okres życia w którym zaczyna się na wiele rzeczy patrzeć z szerszej perspektywy. Dopóki człowiek chodzi do szkoły czy jeszcze gdzieś studiuje, nie myśli o tym za dużo raczej odkłada na później. Gdy jednak przychodzi ten moment I uderza w nas rzeczywistość i pewnego rodzaju perspektywa przed którą stajemy, by podjąć decyzję na "co dalej?". Wtedy czujemy jakbyśmy dostali betonowym glazem w głowę. Mimo wszystko życzę Ci powodzenia, siły i przede wszystkim cierpliwości, bo na takie rzeczy potrzeba czasu by wziąć się w garść. Nie ejst to proste, ale możliwe do zrealizowania, więc trzymam kciuki.
@@tarzan6678 myślę że to nie jest kwestia "ciężej w życiu" raczej charakteru. Jednych przerasta znalezienie pracy inni nie ugną się po stracie np. męża czy innej ukochanej osoby. Myślę że to kwestia osobowości i charakteru, która określa na ile jesteśmy w stanie coś znieść, czy też sobie z czymś poradzić bądź też nie. Moim sposobem na radzenie sobie jest nie zadręczanie się czy wbijanie do głowy niskiego poczucia wartości. Staram się sobie wytłumaczyć, że jednak jesteśmy tylko ludźmi i aż nimi. Warto się starać i mieć ambicje, ale też zbyt duża presja (którą często sami sobei narzucamy) popycha nas w "czarna dziurę" dlatego dobrze jest mieć dystans tak ogólnie. Niepowodzenie nie oznacza że jesteśmy do niczego wręcz pokazuje nam jaka droga dobrze się kierować, bo czasem coś wydaje się dla nas właściwie jednak w rzeczywistej konfrontacji okazuje się coś przeciwnego. Warto mieć to na uwadze.
Uwielbiam słuchać o tym jak robię sobie krzywdę.
ja: *siedzę ok. 10 godzin dziennie na telefonie*
mój mózg jak zrobię sobie przerwę na zaparzenie herbaty: „zapierdol się 🥰”
Dużo więcej osób powinno o tym wiedzieć - po to jest komentarz
Oglądam to w tej samej pozycji co osoba na miniaturce xD
Ten film przyczynił się do postarzenia... Dziękuję 😐
Ja spędzająca średnio 10h na telefonie:
👁️👄👁️
Współczuję
10h to bardzo dużo spędzasz na telefonie. Powinnaś ograniczyć to minimum 3godzin lub 2. Jak to się mówi?? Co za dużo to nie zdrowo dla organizmu.
@@danieljanas5276 to jest manipulacja, poniewaz tv tak samo mówi, a ono widzi internet, jako poważny rywal.
@@michalikmichalik6645 Nie manipulacja tylko realne spojrzenie na rzeczywistość.
10 godzin dziennie poświęcane telefonowi to już poważny problem i mówię to jako osoba, która z takowego uzależnienia stara się wyjść.
@@Vst_13 to czemu to piszesz możesz wyjść z nalogu a ty z tym nic nie robisz.
Film potwierdza moje własne obserwację nad sobą. W ramach resetu zastosowałem spacery, 2-3 razy w tygodniu po 1h-1,5h. W tym czasie mam słuchawki na uszach, ale niczego nie słucham, tylko, żeby się odciąć jeszcze bardziej od bodźców. Sporo czasu, żeby się skupić, zaplanować, pomyśleć.
Ku*wa materiał jest w pyte. Pozdrawiam z starej przyczepki gdzie mam darmową wode i kablówke a leyhey i rendy nic nie wiedzą.
Szanuje za niewzbranianiem się przed słowami jak dusza w naukowych zagadnieniach:D
Często można spodkać się z przypadkiem gdzie ludzie przy tegotypu zagadnieniach brzydzą się takich pijęć nawet kosztem czytelności:)
Co obrażasz? Chcesz aby nasze racje trafiły na twardy grunt dominacji siłowej za blokami po szkole?
Z tym pierwszym wątkiem to ja tak mam.
Mam ponad 20 lat, od 2012 roku mam Facebooka, co skutkowało coraz dłużej spędzałem na przeglądaniu, a od października 2016 roku to było już więcej, ale jak jeszcze więcej gdy pół roku później zmieniłem telefon i mogłem mieć na telefonie internet. To juz było coraz więcej.
O matko, to aż tyle książek przeczytałem? No nieźle.
Lubię czytać książki, ale jeszcze żadną nie przeczytałem w dzień, co najwyżej kilka dni, ale nie jeden dzień.
Przez ten film ogarnąłem że coś jest ze mną nie tak 😐
Ja tak mam na co drugim odcinku.
Znakomicie! To świetny pierwszy krok. Zrób kolejny i sprawdź, co możesz zrobić, żeby było lepiej, np. sprawdź propozycje przedstawione w materiale :) Powodzenia!
DDziekujeza ten materiał tobyło potrzebne mi i pewnie wielu innym osoba mam nadzieje że mi sie uda bo u mnie domyślna częśc móżgu jest bardzo zaniedbana
czuje się na 8 dych, a wyglądam jeszcze gorzej :D (26 here)
W dzisiejszym świecie tyle się dzieje, tyle nowych odkryć naukowych (nowe badania), co chwile nowe książki zostają wydane (poradniki i popularnonaukowe w ostatnim czasie przezywają istny renesans), blogerzy (z branży, która się zajmujesz) dodają post. Fizycznie brakuje czasu i mocy obliczeniowej żeby być z tym wszystkim na bieżąco, a po części jest to od nas aktualnie wymagane.
Jakieś protipy jak radzić sobie z takim natłokiem ISTOTNYCH informacji?
Robicie świetna robotę :)
Komentarz do statystyk :)
film obejrzalem w tle na kompie, szykujac sie do zdalnej pracy, wylaczajac Facebooka, czeka mnie 8h...
w spoleczenstwie informacyjnym musimy wyewulowac sobie inne mozgi. Moze zeszczepic polaczone z ukladem neuronów chipy, ktore polacza nas z Internetem by default :D
W kazdym razie masz racje, takze odczuwam objawy cyfrowego autyzmu.
Zrobisz odcinek na podstawie książki "Cyfrowa demencja"? Znajomy pedagog bardzo ją chwali i poleca
Troszczymy się np. o serce, wzrok, a o mózgu często zapominamy
1:06 co to w ogóle jest za informacja? Ty tak na serio? Z pewnością umierali przez to, że za dużo widzieli. Absolutnie nie był to efekt zakażenia czy wyschniętych gałek ocznych.
A tortury psychologiczne to już nie ?
@@mafiozo.4270 ale co tortury psychologiczne? Nie rozumiem o co Ty pytasz
+
+12
+111
"dzielenie się problemem i poruszenie tematu". Gdy jako 20-paro latek poruszam taki problem wśród znajomych to patrzą na mnie jak na świra nie mającego innych problemów..
Używanie w tym kontekście słowa- autyzm, zalatuje mi ableizmem.
XD
Ja właściwie nie wiem, czemu on bije do spektrum autystycznego, przecież ich mózgi podczas przetwarzania informacji wykazują większą aktywność na rozleglejszym obszarze
@@ilian3199 Otóż to, dlatego podejrzewam ableizm.
@@ilian3199 Ale zdajecie sobie sprawę z tego, że nikt nie chce być autystyczny. A rzucanie losowymi słowami jest śmieszne? Podejrzewam ableizm hahaha xD
@@WEWE-ow3yp ja mam aspergera i nie wyobrażam sobie siebie jako osoby neurotypowej. Wyczuwam albeiz
"Eskalacje prymitywnych treści jak tik tok czy instagram" - Mordo. Jesteś wspaniały. Powiedz ludziom że te snapczaty i tiktoki to głupie rzeczy
"Nie strasz, nie strasz bo się zesrasz"
~Jakiś anon z neta
Nie wypowiadaj sie juz w internecie prosze
+ ~ dudu AD2022
Dobry, solidny materiał, w sugestywny sposób przekazujący problem dzisiejszych czasów. Problem, którego przerażające konsekwencje widoczne będą zapewne w ciągu najbliższych 20-30 lat. Nie podoba mi się jednak zastosowanie pojęcia "autyzm". To, co opisuje autor, bardziej podlega pod uzalażnienie od sieci ( wskazują ma to takie rzeczy, jak: ucieczka od siebie, zerwanie więzi społecznych, szukanie najprostszych rozwiązań, regulowanie emocji i jeszcze kilka innych rzeczy). Człowiek chory na autyzm pozornie zachowuje się podobnie, ale ta choroba polega na czymś zupełnie innym. To zbyt duże uproszczenie. To tak, jakby sugerować, że alkoholik jest chory na autyzm, bo podnieca go oglądanie w sklepie butelek z wódką. Autyzm to problem głębszy i bardziej ponury. Tym niemniej dziękuję autorowi za materiał, bo sporo się z niego dowiedziałem.
nie podoba mi się to, że nazywasz to jakąś formą autyzmu, z autyzmem człowiek się rodzi, a nie go nabywa. Bo tu można wyciągnąć wnioski, że ktoś kto ma autyzm jest gorszy, głupszy i się do niczego nie nadaje, albo nie chce utrzymywać kontaktów(osoba autystyczna często nie potrafi, a nie że nie chce) z ludźmi, albo że to jego wina. To może ranić, wszyscy mamy uczucia.
Dziękuję bardzo za ten komentarz. Jestem osobą autystyczną. Bardzo trudno się żyje w społeczeństwie, które nas ignoruje, a tytuł tego filmiku tylko wpycha w ignorancję. Również protestuję i czekam na odpowiedź autorów.
Jak byłam mała i rodzice chcieli mieć spokój, to mi dawali książkę i czytałam😘
Dowiedziałem się o tym filmie dopiero jak na tablicy skomentowałes komentarz który zarzucał Ci że nie zajmujesz się tematami kontrowersyjnymi które są na czasie
Chciałem napisać tylko, że obejrzałem kolejny świetny materiał, z którego chcę wynieść jak najwięcej, ale przy okazji zadałem kilka ciosów algorytmowi :D
Ja mam autyzm od dziecka i jakoś żyje....:)
Brawo, piąteczka, a w piątek mamy dzień autystycznej dumy :)
No ja pracuje na telefonie, więc no,życie. Co do bycia samym ze sobą polecam chodzić do sklepów, powtarzam chodzić, w moim przypadku, to są chwile niesamowitych rewlaksji na każdy temat, bądź czas podsumowań zdobytej w tym czasie widzy etc.