Podziwiam, że pomimo tyłu obowiązków i zajęć masz czas, chęć i motywację, aby tyle czytać. Szacun. Twoja doba na więcej niż 24h albo podziel się co bierzesz! ❤️ Oczywiście żartuję. Dziękuje za filmik i pozdrawiam
Ostatnio lekko się przeraziłam bo się okazało, że mam 4 zaczęte książki, ale widzę że to wręcz wskazane :) Jedna książka to taka "główna" powieść, ją czytam w pierwszej kolejności :) Po czytnik sięgam rano i późnym wieczorem kiedy leże w łóżku, korzystając z tego, że jest podświetlany lub w nocy gdy nie mogę spać a nie chce włączać światła ;) W telefonie zawsze mam kilka audiobooków i słucham ich w pracy (jak mogę), przy sprzątaniu i gotowaniu. Zgodzę się z Tobą że są wolniej czytane niż bym sama to zrobiła, ale z drugiej strony słucham ich wtedy kiedy nie mam fizycznej możliwości sięgnięcia po książkę papierową. A ostatnią pozycją są jakieś opowiadania lub felietony, których nie potrafię czytać ciurkiem ze względu na ciągłą zmianę tematu :) Może nie osiągam takich wyników jak Ty, ale robię postępy ;)
Eeee, takie dość tradycyjne te rady. Miałam nadzieję, że serio będzie jakaś magiczna tajemnica :) Bo do tego wszystkiego się w sumie stosuję, a i tak 20 książek w miesiącu nie przeczytam.
@@CatVloguje Witaj. Witam również wszystkich pozostałych, którzy przeczytają mój komentarz. Pragnę najpierw złożyć życzenia. Co prawda jest już końcówka pierwszego dnia świąt, ale jednak jeszcze jest święto. Życzę dużo zdrowia, szczęść, radości, miłości, przynajmniej stu lat życia w pełnym zdrowiu, jeśli się da to więcej, dla wszystkich którzy są w związku udanego i szczęśliwego związku, a dla tych, którzy jeszcze nie mają swojej drugiej połówki by tą połówkę spotkali, wszelkiej obfitości, życzliwości ludzi, mnóstwo prawdziwych Przyjaciółek I Przyjaciół, spełnienia każdego pragnienia i dużo przeczytanych lub wysłuchanych książek w jakiejkolwiek formie. Pragnę wspomnieć o tym, że są sposoby, dzięki którym można szybciej czytać. Oczywiście nie u każdego może się to sprawdzić, szczególnie, że przynajmniej normalny tekst dotyczy osób widzących. Ci, którzy nie widzą lub widzą bardzo słabo nie mogą z tego skorzystać. Ja jestem jedną z osób, która ma ograniczenia wzrokowe, dlatego ja, jeśli chcę czytać szybciej to muszę korzystać albo z czytnika e-booków, gdzie można zwiększyć czcionkę albo korzystać jak wspomniałaś z audiobooków albo korzystać z plików elektronicznych, które czyta syntezator mowy. Dzięki temu można ustawić szybkość czytanego tekstu przez taki syntezator. Zaletą jednoczesnego czytania i słuchania tekstu jest chociażby informacja dla mnie, w którym miejscu jestem, szczególnie, jeśli książka nie jest podzielona na rozdziały. Biorąc pod uwagę, że mam odtwarzacz, dzięki któremu mogę robić zakładki to mogę słuchać od momentu, na którym skończyłam słuchać. A jeśli chodzi o same sposoby czytania, to już na przykład przesuwanie jakiegoś wskaźnika nawet zakładki w książce papierowej potrafi przyśpieszyć tempo czytania. Oczywiście w przypadku czytnika e-booków czy innych urządzeń, dzięki którym można czytać e-booki na pewno są inne rozwiązania, ale w internecie jest sporo chociażby filmików na temat szybszego czytania i ci, którzy normalnie widzą na pewno z tego skorzystają. Z tego, co mi wiadomo, to im ktoś szybciej czyta, tym więcej rozumie czytany tekst i pamięta więcej z treści książki, niż ktoś, kto czyta w tempie standardowym. O ile mi wiadomo to jest potwierdzone badaniami naukowymi. Najlepiej po prostu jest osobiście się przekonać, czy i jeśli tak to jakie i w jakim stopniu wskazówki przekazane przez różne osoby w różnych filmikach się sprawdzą lub nie i wybrać najlepsze dla siebie. To oczywiście tylko moje takie luźne uwagi. Ktoś może się z tym zgodzić lub nie, albo po części tak, a po części nie. Ważne, żeby osobiście sprawdzić, czy komuś się to przyda i czy odpowiada. Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam i jeszcze raz życzę Wesołych Świąt.
Chciałabym czytać więcej, jednak czytanie to nie wyścigi, wolę spędzić więcej czasu nad jedną książką, niż czytać pod presją czasu, co może grozić tym, że nie zapamiętam wszystkich wydarzeń. Podziwiam Cię, że udaje Ci się tak szybko czytać, ja jednak nie dążę do tego, aby czytać coraz szybciej i więcej. Nie czytam także kilku powieści w jednym czasie, wtedy nie mogę się skupić, moja uwaga jest przez to rozproszona, dlatego czytam książki "pojedynczo", aby móc się maksymalnie w nie wczytać, wczuć w akcję. Zawsze też noszę powieści ze sobą, bo a nuż zdarzy się okazja do czytania. Obecnie siadam do książek jedynie przed snem, bo muszę skupić się na sesji :)
Bardzo fajne rady! Najbardziej podobają mi się ta z wyznaczeniem sobie danej ilości czasu na czytanie w ciągu dnia oraz ta z wyłączaniem telefonu podczas czytania - na pewno skorzystam z tych rad :)
Jeszcze nie obejrzałam całości, jestem na 2 minucie dopiero, ale już powiem, że podziwiam Cię! Ja obecnie mam CAŁY DZIEŃ wolny i niewiele robię. Ogólnie jestem zdania, że "im mniej człowiek ma czasu, tym ma go więcej..."
Rada dotycząca telefonu bardzo mi się przyda! Też jestem uzależniona i co chwilę sprawdzam instagrama. Nawet kiedy teoretycznie powinnam czytać. A planowanie ilości przeczytanych stron u mnie się bardzo sprawdza i często ustawiam sobie jakiś pułap na dany dzień. Wtedy rzeczywiście więcej czytam, bo chcę sprostać temu wyzwaniu. Z planowaniem pory na czytanie jeszcze nie próbowałam, ale na pewno sprawdzę i tę metodę. Też zawsze biorę ze sobą książkę. Kiedyś nie wzięłam i potem nudziłam się przez godzinę, więc teraz nie zapominam o włożeniu książki do torby. :) Bardzo przydatny filmik. Pozdrawiam. :)
Jakoś w wieku 5 lat zaczęłam przygodę z czytaniem,która trwa do dzisiaj :D Kiedyś to potrafiłam chodzić do biblioteki co drugi dzień po nową książkę :D To były czasy :D Dość, że lektury lżejsze to jeszcze nie było nawału obowiązków na studiach,dojazdów samodzielnych i tyle elektroniki :D Gdyby nie to myślę,że do dzisiaj siedziałabym całymi dniami w łóżku i czytała :D Ale i tak się cieszę,że ta pasja we mnie nie umarła,a wręcz rośnie :D
Ja też czytam kilka książek na raz, ale tak może z 3 najwyżej. Nie stosuję nie się do 3 i do 4. Lubię tylko książki papierowe. Nie chodzę już dawno na studia i nie mam czasu w pracy to odpada całkowicie ... jestem trochę starsza. Na szczęście nie jestem posiadaczką takiego telefonu ... starszy model jest idealny. Nie mam netu w telefonie. Lubię czytać, ale mam niekiedy mnóstwo obowiązków, ale umówiłam się sama ze sobą, że dziennie muszę przeczytać 20 stron. Jak już jestem mega zmęczona. Pozdrawiam
Świetny film ♥ Ja staram się przeczytać dziennie 100 stron, nie zawsze wychodzi, ale to nic :D Co do tego, by nosić ze sobą zawsze książkę to masz rację. Ja kiedyś stwierdziłam, że nie będę nosić książek do poczytania do szkoły, bo i tak nie mam tam zbyt dużo czasu na czytanie i akurat tego dnia przepadły mi dwie lekcje i przez dwie godziny siedziałam w klasie i gapiłam się w ścianę, a mogłabym tyle przeczytać. Co do ebooków i audiobooków to nie umiem się przy nich skupić i preferuję książki papierowe. Różnie triki czytelnicze też mi nie pomagają. Pozdrawiam ♥
No właśnie, to pokazuje, że zawsze książkę warto mieć :D Ja ostatnio wrzuciłam jedną do torebki w ostatniej chwili właściwie, jechałam do pracy i miałam się w międzyczasie uczyć, a okazało się, że pociąg miał duże opóźnienie i zdążyłam też poczytać :D
Świetne rady, z niektórych korzystam a z niektórych na pewno skorzystam! ❤ Jak zwykle świetnie się bawiłam oglądając Twój film i oczywiście nie mogę się doczekać kolejnego. :* Ja jako tako rad nie mam albo mam takie jak Ty. Ogólnie wszystkim tym, którzy chcą szybciej czytać, polecam po prostu więcej czytać. Ja mniej więcej po kilku miesiącach ciągłego czytania dawałam już radę przeczytać 100 stron w godzine. Teraz jest jeszcze lepiej. Także po prostu czytajcie. Ja w tamtym roku nie miałam za dużo czasu, a mimo wszystko udało mi się przeczytać ponad 180. Wszystko jest możliwe. :) Ps. "Oglądam filmiki ze śmiesznymi kotami". UWIELBIAM CIĘ. 😂❤
Cat to już ponad połowa stycznia, a ja przez prawie całą tę połowę byłam chora, miałam sprawdziany i próbne matury, więc też mam dopiero 4! 😱 Ale pocieszam się myślą, że jeszcze tylko tydzień szkoły i będą ferie! Czyli czas na nadrabianie. ❤
W czytaniu tylko środka strony i ogólnie szybszym czytaniu pomaga aplikacja na telefon reading trainer. Zwiększaja poziom trudności w zależności od dotychczasowych osiągnięć. Wystarczy poświęcić 15 minut dziennie i po kilku takich treningach da się zauważyć efekt ;) Dzięki niej zwiększyło mi się tempo czytania, ale że jestem leniwą bułą i ostatnio zaprzestałam używania tej apki to moja szybkość czytania się nie zwiększa:D Jedyną wadą jest, że jest to płatna apka, ale o ile mnie pamięć nie myli można zobaczyć jak to wygląda w wersji demo:)
To wszystko ma sens :) ja myślę, że rada, która najczęściej wystarczy to po prostu przełącz się offline. (o, właśnie zaczęłaś o tym mówić :)) Odkryłam w moim telefonie opcję wyłączania i włączania np wyłącza się o 22:30, włącza się o 5:30. Co sięgałam po telefon komórkowy to nie chciało mi się go włączać. Czytałam wtedy. Tylko ja akurat na czytniku, na telefonie prawie nigdy. Papier rzadko. Ale można zawsze zrobić tryb samolotowy.
U mnie to całe włączanie i wyłączanie działa średnio, bo i tak włączę 'bo coś trzeba'. Ale już jest postęp, nie zabieram telefonu idąc do wanny, za to biorę książkę.
Cat Vloguje słusznie! ja nie korzystam z wanny dłużej niż kilka minut (używając prysznica), bo AZS i kąpiele mi nie służą, ale kiedyś bardzo lubiłam czytać w wannie :)
Dzięki za ten film! Sama zrobiłam na swoim blogu wyzwanie czytelnicze na ferie, żeby czytać więcej, a właściwie żeby wreszcie ruszyć swoje książki. Do tego sama wybierałam kategorie, więc jest lepiej, bo nie zmuszam się do danej książki naurzuconej przez autora wyzwania. Pozdrawiam 😉
Zawsze myslalam ze nie da sie czytac kilku na raz az do momentu kiedy sama odkrylam ze to jest ciekawsze niz czekanie co sie zdarzy dalej w tej jednej pozycji 🙂 super rady !
ja czytam 5 książek na raz. Przez styczeń cały czas (każdy dzień do 18) poświęciłam nauce, ale nadrabiam drugi dzień - skończyłam dwie książki i zaczęłam kolejną - w sumie wczoraj przeczytałam koło 200 stron, a dzisiaj też koło 100 już zrobiłam i czytam nadal ^^ Chcę przeczytać 105 książek w rok i mam nadzieję, że mi się uda :)
Zgadzam się z radą, żeby ustalić sobie cel, np. 50 stron dziennie, sama staram się ją stosować, tylko u mnie działa to w drugą stronę. Nie potrzebuję motywacji do czytania - potrzebuję limitu, żeby nie przesiedzieć z książką całego dnia :D Ale niestety nie zawsze się to udaje, bo kiedy na studiach codziennie jest zaliczenie, to ciężko się skupić na fabule, gdy ma się świadomość, że podręcznik czeka... Na szczęście nie mam problemu z uzależnieniem od internetu ;)
Cat zrobisz jakiś filmik o lekturach szkolnych? Na przykład twoich najbardziej i najmniej lubianych lub o twoim podejściu, jakie mialas do ich czytania?
Trochę o lekturach mówiłam w filmie 'Booktube poleca: top 5 lektur szkolnych' ;) Właściwie czytałam, bo musiałam, nie z pasji. W 3. klasie liceum nie czytałam prawie w ogóle, bo przygotowywałam się do olimpiady : )
Ja mam inny problem - kocham literaturę jako dział sztuki, wiem o niej wiele, aczkolwiek czytam stosunkowo rzadko, choć mogłabym machnąć te 20 książek w miesiąc. Do 4 klasy podstawówki byłam w stanie ogarnąć do 40 na miesiąc (wiadomo, co prawda ok. 150 stron, ale bez obrazków i z średnią lub małą czcionką; czasem miałam w łapkach również takie na 400-500 stron), ale to właśnie wtedy pochłonęła mnie elektronika... no i klops. Miło mi się wspomina te stare, dobre czasy, kiedy to siedziałam po 4 godziny dziennie na łóżku i wyłącznie czytałam. :')
Ja sobie ją powinnam chyba wydrukować i przykleić na czole - wczoraj chciałam poczytać, ale włączyłam facebooka w telefonie... Dwie godziny później nie przeczytałam ani jednej strony :D
Ja zawsze mam problem z czasem na czytanie - bo zawsze niby jest coś innego do roboty. Ale zaczęłam sobie rezerwować ten czas w kalendarzu - może brzmi głupio, ale to pomaga wyrobić nawyk. :)
fajne rady! zgadzam się całkiem z wyłączeniem wifi ;) niestety ja jestem jedna z tych osób, które muszą przeczytać każdą rozpoczęta książkę do końca. chciałbym to zmienić w końcu, bo to bez sensu :D
chyba przestanę mieć wyrzuty sumienia, że czytam dwie książki naraz: jedną w drodze na uczelnię i na wykładach na kindle, drugą w domu w wersji papierowej :)
ja mam coś takiego, że jak mnie nie wciąga książka, a potem jak mam na nią ochotę po jakimś czasie, czytam ją od tamtego miejsca, na którym skończyłam :)
Cat Vloguje sporo osób ma tak jak Ty :) i jeszcze odnośnie Twoich porad, to wprawdzie czytam 2 książki równolegle, ale zawsze jedna z nich jest lekturą szkolną :)
Nie, choć oczywiście nie spodziewałam się ujawnienia tajemnicy, bo jej zwyczajnie nie ma. Za to wielką radochę sprawia mi czytanie komentarzy pod wrap upami - och, jak ty to robisz, 20 książek MIESIĘCZNIE?! ;)
Nie rozumiem do końca tego czytania kilku książek na raz. Okey, będziemy czytać 3 książki, ale wtedy każdą z tych książek będziemy czytać wolniej niż gdybyśmy czytali jedną na raz. Załóżmy mamy godzinę czasu na czytanie dziennie i w tym czasie mamy poczytać po trochę z każdej, czyli wychodzi tak naprawdę 20 min na książkę. Więc zamiast 60 minut na jakąś pozycję przeznaczymy 20 minut, a więc mniej z niej przeczytamy. Jeśli ktoś ma tempo np 1str/min to zamiast 60 stron przeczyta jedynie 20 stron z tej książki. Więc będziemy "męczyć " ta książkę 3 razy dłużej, bo zamiast załóżmy pół tygodnia to przeznaczymy na nią półtora. Okey, w ciągu półtora tygodnia przeczytamy wtedy wszystkie 3 książki ale wyszłoby na to samo gdybyśmy czytali jedną po drugiej. Więc to raczej nie wpływa na ilość przeczytanych książek w jednym czasie. Chyba, że ja źle kombinuję 😂
Jeśli czytamy książki w tym samym formacie, to faktycznie to nie działa. Ale jeśli w domu czytamy wersję papierową, a w autobusie ebooka, to przeczytamy więcej - nawet kiedy nie możemy wziąć wydania papierowego ze sobą, to mamy elektroniczne.
Podziwiam, że pomimo tyłu obowiązków i zajęć masz czas, chęć i motywację, aby tyle czytać. Szacun. Twoja doba na więcej niż 24h albo podziel się co bierzesz! ❤️ Oczywiście żartuję. Dziękuje za filmik i pozdrawiam
AMEN! 🙏🏻
Ostatnio lekko się przeraziłam bo się okazało, że mam 4 zaczęte książki, ale widzę że to wręcz wskazane :) Jedna książka to taka "główna" powieść, ją czytam w pierwszej kolejności :) Po czytnik sięgam rano i późnym wieczorem kiedy leże w łóżku, korzystając z tego, że jest podświetlany lub w nocy gdy nie mogę spać a nie chce włączać światła ;) W telefonie zawsze mam kilka audiobooków i słucham ich w pracy (jak mogę), przy sprzątaniu i gotowaniu. Zgodzę się z Tobą że są wolniej czytane niż bym sama to zrobiła, ale z drugiej strony słucham ich wtedy kiedy nie mam fizycznej możliwości sięgnięcia po książkę papierową. A ostatnią pozycją są jakieś opowiadania lub felietony, których nie potrafię czytać ciurkiem ze względu na ciągłą zmianę tematu :) Może nie osiągam takich wyników jak Ty, ale robię postępy ;)
Eeee, takie dość tradycyjne te rady. Miałam nadzieję, że serio będzie jakaś magiczna tajemnica :) Bo do tego wszystkiego się w sumie stosuję, a i tak 20 książek w miesiącu nie przeczytam.
Nagraj lepsze XD Przecież wiesz dobrze, że nie ma żadnej magicznej metody, praktyka to jedyne co można polecić.
Cat Vloguje no przecież to była ironia... zresztą ja już swój nagrywałam
No przecież wiem :D
@@CatVloguje Witaj. Witam również wszystkich pozostałych, którzy przeczytają mój komentarz. Pragnę najpierw złożyć życzenia. Co prawda jest już końcówka pierwszego dnia świąt, ale jednak jeszcze jest święto. Życzę dużo zdrowia, szczęść, radości, miłości, przynajmniej stu lat życia w pełnym zdrowiu, jeśli się da to więcej, dla wszystkich którzy są w związku udanego i szczęśliwego związku, a dla tych, którzy jeszcze nie mają swojej drugiej połówki by tą połówkę spotkali, wszelkiej obfitości, życzliwości ludzi, mnóstwo prawdziwych Przyjaciółek I Przyjaciół, spełnienia każdego pragnienia i dużo przeczytanych lub wysłuchanych książek w jakiejkolwiek formie.
Pragnę wspomnieć o tym, że są sposoby, dzięki którym można szybciej czytać. Oczywiście nie u każdego może się to sprawdzić, szczególnie, że przynajmniej normalny tekst dotyczy osób widzących. Ci, którzy nie widzą lub widzą bardzo słabo nie mogą z tego skorzystać. Ja jestem jedną z osób, która ma ograniczenia wzrokowe, dlatego ja, jeśli chcę czytać szybciej to muszę korzystać albo z czytnika e-booków, gdzie można zwiększyć czcionkę albo korzystać jak wspomniałaś z audiobooków albo korzystać z plików elektronicznych, które czyta syntezator mowy. Dzięki temu można ustawić szybkość czytanego tekstu przez taki syntezator. Zaletą jednoczesnego czytania i słuchania tekstu jest chociażby informacja dla mnie, w którym miejscu jestem, szczególnie, jeśli książka nie jest podzielona na rozdziały. Biorąc pod uwagę, że mam odtwarzacz, dzięki któremu mogę robić zakładki to mogę słuchać od momentu, na którym skończyłam słuchać.
A jeśli chodzi o same sposoby czytania, to już na przykład przesuwanie jakiegoś wskaźnika nawet zakładki w książce papierowej potrafi przyśpieszyć tempo czytania. Oczywiście w przypadku czytnika e-booków czy innych urządzeń, dzięki którym można czytać e-booki na pewno są inne rozwiązania, ale w internecie jest sporo chociażby filmików na temat szybszego czytania i ci, którzy normalnie widzą na pewno z tego skorzystają. Z tego, co mi wiadomo, to im ktoś szybciej czyta, tym więcej rozumie czytany tekst i pamięta więcej z treści książki, niż ktoś, kto czyta w tempie standardowym. O ile mi wiadomo to jest potwierdzone badaniami naukowymi. Najlepiej po prostu jest osobiście się przekonać, czy i jeśli tak to jakie i w jakim stopniu wskazówki przekazane przez różne osoby w różnych filmikach się sprawdzą lub nie i wybrać najlepsze dla siebie. To oczywiście tylko moje takie luźne uwagi. Ktoś może się z tym zgodzić lub nie, albo po części tak, a po części nie. Ważne, żeby osobiście sprawdzić, czy komuś się to przyda i czy odpowiada.
Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam i jeszcze raz życzę Wesołych Świąt.
🎉
Chciałabym czytać więcej, jednak czytanie to nie wyścigi, wolę spędzić więcej czasu nad jedną książką, niż czytać pod presją czasu, co może grozić tym, że nie zapamiętam wszystkich wydarzeń. Podziwiam Cię, że udaje Ci się tak szybko czytać, ja jednak nie dążę do tego, aby czytać coraz szybciej i więcej. Nie czytam także kilku powieści w jednym czasie, wtedy nie mogę się skupić, moja uwaga jest przez to rozproszona, dlatego czytam książki "pojedynczo", aby móc się maksymalnie w nie wczytać, wczuć w akcję. Zawsze też noszę powieści ze sobą, bo a nuż zdarzy się okazja do czytania. Obecnie siadam do książek jedynie przed snem, bo muszę skupić się na sesji :)
Bardzo fajne rady! Najbardziej podobają mi się ta z wyznaczeniem sobie danej ilości czasu na czytanie w ciągu dnia oraz ta z wyłączaniem telefonu podczas czytania - na pewno skorzystam z tych rad :)
Ja bym chciała jakieś rady na to, jak czytać mniej i nie olewać wszystkiego innego xD
Chce mieć takie problemy!!!!! ❤️ ❤️ ❤️ ❤️
Super film
Jeszcze nie obejrzałam całości, jestem na 2 minucie dopiero, ale już powiem, że podziwiam Cię! Ja obecnie mam CAŁY DZIEŃ wolny i niewiele robię. Ogólnie jestem zdania, że "im mniej człowiek ma czasu, tym ma go więcej..."
Rada dotycząca telefonu bardzo mi się przyda! Też jestem uzależniona i co chwilę sprawdzam instagrama. Nawet kiedy teoretycznie powinnam czytać. A planowanie ilości przeczytanych stron u mnie się bardzo sprawdza i często ustawiam sobie jakiś pułap na dany dzień. Wtedy rzeczywiście więcej czytam, bo chcę sprostać temu wyzwaniu. Z planowaniem pory na czytanie jeszcze nie próbowałam, ale na pewno sprawdzę i tę metodę.
Też zawsze biorę ze sobą książkę. Kiedyś nie wzięłam i potem nudziłam się przez godzinę, więc teraz nie zapominam o włożeniu książki do torby. :)
Bardzo przydatny filmik.
Pozdrawiam. :)
Instagram to zło, nawet gorszy niż Facebook, bo tam CO CHWILĘ ktoś coś dodaje, czego oczywiście "nie można" przeoczyć.. :D
Czytam przynajmniej dwa rozdziały każdego dnia działa pozdrawiam ;)
Co do piątej rady : od roku czytam po 10 książek na raz. Wszystko idzie zapamiętać
Ja gdy potrzebuję coś zrobić to odkładam telefon w innym pokoju. Dzięki za ten odcinek. Wiele przydatnych rad. 🙂
Jakoś w wieku 5 lat zaczęłam przygodę z czytaniem,która trwa do dzisiaj :D Kiedyś to potrafiłam chodzić do biblioteki co drugi dzień po nową książkę :D To były czasy :D Dość, że lektury lżejsze to jeszcze nie było nawału obowiązków na studiach,dojazdów samodzielnych i tyle elektroniki :D Gdyby nie to myślę,że do dzisiaj siedziałabym całymi dniami w łóżku i czytała :D Ale i tak się cieszę,że ta pasja we mnie nie umarła,a wręcz rośnie :D
Ja też czytam kilka książek na raz, ale tak może z 3 najwyżej. Nie stosuję nie się do 3 i do 4. Lubię tylko książki papierowe. Nie chodzę już dawno na studia i nie mam czasu w pracy to odpada całkowicie ... jestem trochę starsza. Na szczęście nie jestem posiadaczką takiego telefonu ... starszy model jest idealny. Nie mam netu w telefonie. Lubię czytać, ale mam niekiedy mnóstwo obowiązków, ale umówiłam się sama ze sobą, że dziennie muszę przeczytać 20 stron. Jak już jestem mega zmęczona. Pozdrawiam
Świetny film ♥ Ja staram się przeczytać dziennie 100 stron, nie zawsze wychodzi, ale to nic :D Co do tego, by nosić ze sobą zawsze książkę to masz rację. Ja kiedyś stwierdziłam, że nie będę nosić książek do poczytania do szkoły, bo i tak nie mam tam zbyt dużo czasu na czytanie i akurat tego dnia przepadły mi dwie lekcje i przez dwie godziny siedziałam w klasie i gapiłam się w ścianę, a mogłabym tyle przeczytać. Co do ebooków i audiobooków to nie umiem się przy nich skupić i preferuję książki papierowe. Różnie triki czytelnicze też mi nie pomagają. Pozdrawiam ♥
No właśnie, to pokazuje, że zawsze książkę warto mieć :D Ja ostatnio wrzuciłam jedną do torebki w ostatniej chwili właściwie, jechałam do pracy i miałam się w międzyczasie uczyć, a okazało się, że pociąg miał duże opóźnienie i zdążyłam też poczytać :D
Świetne rady, z niektórych korzystam a z niektórych na pewno skorzystam! ❤
Jak zwykle świetnie się bawiłam oglądając Twój film i oczywiście nie mogę się doczekać kolejnego. :*
Ja jako tako rad nie mam albo mam takie jak Ty. Ogólnie wszystkim tym, którzy chcą szybciej czytać, polecam po prostu więcej czytać. Ja mniej więcej po kilku miesiącach ciągłego czytania dawałam już radę przeczytać 100 stron w godzine. Teraz jest jeszcze lepiej. Także po prostu czytajcie. Ja w tamtym roku nie miałam za dużo czasu, a mimo wszystko udało mi się przeczytać ponad 180. Wszystko jest możliwe. :)
Ps. "Oglądam filmiki ze śmiesznymi kotami". UWIELBIAM CIĘ. 😂❤
No właśnie, Ty jesteś tutaj autorytetem, przebiłaś mnie w ilości przeczytanych! Przyznaj się, ile już w styczniu? Bo u mnie raptem niechlubne 4... :D
Cat to już ponad połowa stycznia, a ja przez prawie całą tę połowę byłam chora, miałam sprawdziany i próbne matury, więc też mam dopiero 4! 😱
Ale pocieszam się myślą, że jeszcze tylko tydzień szkoły i będą ferie! Czyli czas na nadrabianie. ❤
No właśnie u mnie słabo - mam teraz dwa tygodnie sesji i potem 36 godzin ferii... : D
W czytaniu tylko środka strony i ogólnie szybszym czytaniu pomaga aplikacja na telefon reading trainer. Zwiększaja poziom trudności w zależności od dotychczasowych osiągnięć. Wystarczy poświęcić 15 minut dziennie i po kilku takich treningach da się zauważyć efekt ;) Dzięki niej zwiększyło mi się tempo czytania, ale że jestem leniwą bułą i ostatnio zaprzestałam używania tej apki to moja szybkość czytania się nie zwiększa:D Jedyną wadą jest, że jest to płatna apka, ale o ile mnie pamięć nie myli można zobaczyć jak to wygląda w wersji demo:)
O, będę musiała zobaczyć o co chodzi, bo nie słyszałam jeszcze o niej! : )
To wszystko ma sens :) ja myślę, że rada, która najczęściej wystarczy to po prostu przełącz się offline. (o, właśnie zaczęłaś o tym mówić :)) Odkryłam w moim telefonie opcję wyłączania i włączania np wyłącza się o 22:30, włącza się o 5:30. Co sięgałam po telefon komórkowy to nie chciało mi się go włączać. Czytałam wtedy. Tylko ja akurat na czytniku, na telefonie prawie nigdy. Papier rzadko. Ale można zawsze zrobić tryb samolotowy.
U mnie to całe włączanie i wyłączanie działa średnio, bo i tak włączę 'bo coś trzeba'. Ale już jest postęp, nie zabieram telefonu idąc do wanny, za to biorę książkę.
Cat Vloguje słusznie! ja nie korzystam z wanny dłużej niż kilka minut (używając prysznica), bo AZS i kąpiele mi nie służą, ale kiedyś bardzo lubiłam czytać w wannie :)
Dzięki za ten film! Sama zrobiłam na swoim blogu wyzwanie czytelnicze na ferie, żeby czytać więcej, a właściwie żeby wreszcie ruszyć swoje książki. Do tego sama wybierałam kategorie, więc jest lepiej, bo nie zmuszam się do danej książki naurzuconej przez autora wyzwania.
Pozdrawiam 😉
To trzymam kciuki za realizację wyzwania! Ja sobie obiecuję czytać więcej po sesji, bo na razie jest dramat :
💚 a zawsze myślałam, że czytanie kilku książek na raz to zło xd
A gdzie tam :D
Zawsze myslalam ze nie da sie czytac kilku na raz az do momentu kiedy sama odkrylam ze to jest ciekawsze niz czekanie co sie zdarzy dalej w tej jednej pozycji 🙂 super rady !
Idealny filmik dla mnie! :) Z przyjemnością obejrzałem !
Tak, kilka, ewentualnie kilkanaście :D
Czytam w drodze do pracy i z pracy, często przed snem, wychodzi przynajmniej godzina dziennie ;)
Świetne rady:) ja czytam kilka książek jednocześnie i nie mylą mi się bohaterowie:)
ja czytam 5 książek na raz. Przez styczeń cały czas (każdy dzień do 18) poświęciłam nauce, ale nadrabiam drugi dzień - skończyłam dwie książki i zaczęłam kolejną - w sumie wczoraj przeczytałam koło 200 stron, a dzisiaj też koło 100 już zrobiłam i czytam nadal ^^ Chcę przeczytać 105 książek w rok i mam nadzieję, że mi się uda :)
O proszę, jaka systematyczność! Powodzenia! : )
5 i 6 punkt to o mnie haha dzięki za ten filmik! Ciekawe rady :D ♥
Kocham Twoje filmy :)
Zgadzam się z radą, żeby ustalić sobie cel, np. 50 stron dziennie, sama staram się ją stosować, tylko u mnie działa to w drugą stronę. Nie potrzebuję motywacji do czytania - potrzebuję limitu, żeby nie przesiedzieć z książką całego dnia :D Ale niestety nie zawsze się to udaje, bo kiedy na studiach codziennie jest zaliczenie, to ciężko się skupić na fabule, gdy ma się świadomość, że podręcznik czeka... Na szczęście nie mam problemu z uzależnieniem od internetu ;)
Limitów górnych nigdy nie próbuję ustawiać, czasami po prostu mam reading slump i czytam caaaaały dzień :D
Cat zrobisz jakiś filmik o lekturach szkolnych? Na przykład twoich najbardziej i najmniej lubianych lub o twoim podejściu, jakie mialas do ich czytania?
Trochę o lekturach mówiłam w filmie 'Booktube poleca: top 5 lektur szkolnych' ;) Właściwie czytałam, bo musiałam, nie z pasji. W 3. klasie liceum nie czytałam prawie w ogóle, bo przygotowywałam się do olimpiady : )
5 rok studiów? :o
Jejku a ja przez cały ten czas myślałam że masz góra 19 lat :D
Świetny filmik
Ja mam inny problem - kocham literaturę jako dział sztuki, wiem o niej wiele, aczkolwiek czytam stosunkowo rzadko, choć mogłabym machnąć te 20 książek w miesiąc. Do 4 klasy podstawówki byłam w stanie ogarnąć do 40 na miesiąc (wiadomo, co prawda ok. 150 stron, ale bez obrazków i z średnią lub małą czcionką; czasem miałam w łapkach również takie na 400-500 stron), ale to właśnie wtedy pochłonęła mnie elektronika... no i klops. Miło mi się wspomina te stare, dobre czasy, kiedy to siedziałam po 4 godziny dziennie na łóżku i wyłącznie czytałam. :')
O tak, to były piękne czasy, jak można było tylko czytać... :D Teraz jednak i obowiązki, i elektronika, odbierają nam dużo wolnego czasu ;
Rzeczywiście, czytanie kilku książek w różnych formatach jest świetne. Mnie się fabuła czy bohaterowie nie mieszają ;)
Mi na szczęście też nie : )
bardzo ciekawe rady , chętnie skorzystam :)
znam ten ból z telefonem ;) ile razy czytam i za chwilę patrze na telefon , trzeba z tym walczyć :D
Ja sobie ją powinnam chyba wydrukować i przykleić na czole - wczoraj chciałam poczytać, ale włączyłam facebooka w telefonie... Dwie godziny później nie przeczytałam ani jednej strony :D
ja mam tak z TH-cam :D nowe powiadomienie i tak mija czas :D
Noszę książkę wszędzie że sobą! Nie wyobrażam sobie by było inaczej!
Ja zawsze mam problem z czasem na czytanie - bo zawsze niby jest coś innego do roboty. Ale zaczęłam sobie rezerwować ten czas w kalendarzu - może brzmi głupio, ale to pomaga wyrobić nawyk. :)
Nieważne jak brzmi, ważne że działa! : )
fajne rady! zgadzam się całkiem z wyłączeniem wifi ;) niestety ja jestem jedna z tych osób, które muszą przeczytać każdą rozpoczęta książkę do końca. chciałbym to zmienić w końcu, bo to bez sensu :D
No właśnie ja też, bo mam zawsze nadzieję, że może coś jednak mnie w książce zachwyci! :D
Niby oczywiste rady, ale przydatne :D
chyba przestanę mieć wyrzuty sumienia, że czytam dwie książki naraz: jedną w drodze na uczelnię i na wykładach na kindle, drugą w domu w wersji papierowej :)
Świetne rady! ^^ Telefon pożera czas, niestety... Ach ten XXI wiek :/
ja mam coś takiego, że jak mnie nie wciąga książka, a potem jak mam na nią ochotę po jakimś czasie, czytam ją od tamtego miejsca, na którym skończyłam :)
O, to też jakaś metoda : ) Ja zazwyczaj się po prostu zmuszam do skończenia : )
Cat Vloguje sporo osób ma tak jak Ty :) i jeszcze odnośnie Twoich porad, to wprawdzie czytam 2 książki równolegle, ale zawsze jedna z nich jest lekturą szkolną :)
Czy też byłaś małą dziewczynką siedzącą z książką większą od siebie? 😂😂❤
Zdarzało się :D
Zamiast czytać spędziłam 11 minut na oglądanie tego filmu. Ale czytam prawie tak dużo jak ty więc chyba to przeżyję :D
Mam nadzieję, że nie uważasz tego czasu za zmarnowany : D
Nie, choć oczywiście nie spodziewałam się ujawnienia tajemnicy, bo jej zwyczajnie nie ma. Za to wielką radochę sprawia mi czytanie komentarzy pod wrap upami - och, jak ty to robisz, 20 książek MIESIĘCZNIE?! ;)
W styczniu nie będzie takich komentarzy - raczej 'jak to się stało, że tak mało!?' :D
U mnie niestety czytanie książek w autobusie nie przejdzie - choroba lokomocyjna by mi to skutecznie utrudniała 😶 ;_;
Nie rozumiem do końca tego czytania kilku książek na raz. Okey, będziemy czytać 3 książki, ale wtedy każdą z tych książek będziemy czytać wolniej niż gdybyśmy czytali jedną na raz. Załóżmy mamy godzinę czasu na czytanie dziennie i w tym czasie mamy poczytać po trochę z każdej, czyli wychodzi tak naprawdę 20 min na książkę. Więc zamiast 60 minut na jakąś pozycję przeznaczymy 20 minut, a więc mniej z niej przeczytamy. Jeśli ktoś ma tempo np 1str/min to zamiast 60 stron przeczyta jedynie 20 stron z tej książki. Więc będziemy "męczyć " ta książkę 3 razy dłużej, bo zamiast załóżmy pół tygodnia to przeznaczymy na nią półtora. Okey, w ciągu półtora tygodnia przeczytamy wtedy wszystkie 3 książki ale wyszłoby na to samo gdybyśmy czytali jedną po drugiej. Więc to raczej nie wpływa na ilość przeczytanych książek w jednym czasie. Chyba, że ja źle kombinuję 😂
Jeśli czytamy książki w tym samym formacie, to faktycznie to nie działa. Ale jeśli w domu czytamy wersję papierową, a w autobusie ebooka, to przeczytamy więcej - nawet kiedy nie możemy wziąć wydania papierowego ze sobą, to mamy elektroniczne.
Cat Vloguje Czyli jednak źle Cię początkowo zrozumiałam 😂 Dzięki wielkie za odpowiedź ;)
ja mam problem z punktem 6 XD