Dzięki za podsumowanie. Na razie czekam jak sytuacja się rozwinie, abonament jest jeszcze na 5 miesięcy, natomiast wkurza mnie to, że wybierałam legalne źródło, a może się okazać, że nieświadomie wspierałam oszukiwanie wydawców i autorów.
Chcialam powiedziec tylko, ze jestes wspa-nia-la, tyle rozmow (moze i potrzebnych) o Legimi, ale to co najwazniejsze to to, zeby osoby go uzywajace mogly poznac inne opcje i swiadomie zdecydowac czy chca zostac czy cos zmienic. Ty to podsumowanie zrobilas szybko, bardzo szczegolowo i obiektywnie, super praca 🙏🏾💛
Bardzo wartościowy film, będę subskrybować kanał:) Korzystam z legimi od wielu lat i dla mnie ta platforma była bezkonkurencyjna, przede wszystkim dzięki najszerszej ofercie (bogactwo zarówno książek obyczajowych, literatury pięknej, serii kryminalnych, ale też reportaży, które uwielbiam), możliwości przełączania się z czytania na słuchanie (na rowerze słucham, w domu czytam) w przypadku wielu książek, dostępowi na 4 urządzeniach niezależnie i tańszej opłacie za abonament dla posiadaczy tmobile. Nie było konkurencji, wypróbowałam wszystkie inne platformy na okresach próbnych i wszędzie był jakiś minus. Niestety teraz się to zmienia, bo z legimi zniknęło kilka wydawnictw zupełnie, a inne są za dopłatą. Bez ograniczeń jest wyd. Filia i kilka innych. Nie wiem co zrobię, bo czytam/ słucham dużo, 5-6 książek miesięcznie. Jeśli za każdą z nich dopłacę, a część będę musiała kupić na zewnątrz, bo nie będą na legimi dostępne, to robi się to wszystko bez sensu:(
Czekam jak się rozwinie sytuacja, bo nadal jest w toku. Nie zdziwiłabym się gdyby Legimi za jakiś czas zwyczajnie padło niestety po takiej aferze. Empik swoje za uszami ma. I wspomina się, że być może Empik tu coś mieszał żeby zyskać, co by mnie nie zaskoczyło. Alternatywy dla Legimi dla mnie nie ma, ani pod względem oferty ani ceny. Także dopóki działa, będę korzystać, pościągałam sobie audiobooki, pododawałam książki na półkę, ale żal pozostał, będzie brakowało tych nowości :(
Bo to są naprawdę super miejsca! Nie wiem czemu się zakręciliśmy na punkcie tylko kupowania i posiadania książek na własność... Myślę nad zrobieniem w ogóle jakiegoś większego materiału o bibliotekach, bo są zdecydowanie niedoceniane!
@@CatVloguje chyba trochę przez to, że jesteśmy otoczeni ciągle nowymi tytułami i część osób jest nastawiona na nowości, których mniejsze biblioteki mogą nie mieć. Może się mylę, ale mam wrażenie, że coraz mniej jest osób, które z ciekawości przeglądają półki i odkrywają nieznane tytuły w bibliotece
Niestety, ale dla mnie nie ma dobrej alternatywy :( Pomijając fakt, że żadna z tych aplikacji nie ma interesującej mnie oferty, tak jak jest z Legimi (przynajmiej do tej pory...), to jeszcze Legimi wychodzi mi najtaniej. Chyba zostanę przy Legimi. Nadal mam na swojej półce ponad 300 książek, więc jest co czytać. Najwyżej będę musiała zrezygnować z niektórych nowości, trudno.
Ewa, świetna robota z tym filmem, bardzo rzeczowy i konkretny materiał ❤❤❤ Od siebie dodam, że korzystałam z wszystkich platform subskrybcyjnych, o których mówisz. Uważam, że Legimi miało najlepszą ofertę z nich wszystkich niezależnie czy mówimy tu o ebookach czy audiobookach. Jestem rozczarowana całą tą sytuacją głównie dlatego, że korzystam z ich usług od 10 lat (sprawdziłam to dzisiaj 😅). Drażni mnie fakt, że autorzy i wydawnictwa nie są rozliczani tak jak powinni, ale już nie róbmy z Empiku bohatera, no bez takich... Tym bardziej, że wiemy jaką politykę prowadzi i jak rozlicza się z autorami. W tej grze o pieniądze jest jeszcze dużo pytań na które nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Rozumiem, że wykorzystują teraz swoje 5min, ale myślę że warto poczekać co stanie się z Legimi i w jaki sposób poradzą sobie z konsekwencjami swoich działań.
Świetny filmik (jak zwykle z resztą 😅😊) Dużo przydatnych informacji i prawdziwy głos rozsądku w całym tym chaosie. Ciekawa jestem jak się to wszystko wyklaruje, na razie dalej planuję korzystać z Legimi. Tak jak powiedziałaś, wciąż zostaje mnóstwo książek w bazie. Plus mam całkiem nieźle wyposażoną bibliotekę w moim mieście 😎
Super merytoryczny film. Jestem wdzięczna. Korzystam z legimi kilka lat. Jestem załamana sytuacją. Uważam że to najlepsza platforma. Co do bibliotek: brak nowości (na legimi od ręki), zapisy na książki, oraz.co najgorsze: książki w.roznym stanie higienicznym, co dla mnie- osoby czytającej głównie w łóżku przed snem jest nie do przyjęcia.
virtualo to Empik. 4 lata temu PDW wycofało się z empiku praktycznie o to samo co teraz z Legimi, a dziś wracają na Empik. Empik pięknie promuje chwilę przed aferą z Legimi swój czytnik i chyba nie przypadkowo. Z resztą Empik ma bardzo agresywną politykę cenową i zdziera najwięcej z platform dystrybucyjnych przez co najmniej spływa autorowi czy wydawnictwu z całej ceny książki co mnie mierzi. Oni liczą tylko na zysk. Zostaję z Legimi, wyczytam półkę (dobrych 5 lat :) ) i zobaczę jak to się rozwinie. Nie mam zamiaru wspierać monopolistów, którzy gdzieś mają konsumenta. Mam też nadzieję, że wydawnictwa nie ucierpią na decyzji PDW. Dobry filmik.
Miło widzieć że coraz więcej osób widzi o co tu chodzi i na pewno nie jest to dobro autorów i czytelników. Szkoda że wydawnictwa z jednej strony narzekają na monopol empik (głosy że to oni decydują o tym np. jak wygląda książka, daty wydawania itd) a z drugiej strony zrzeszają się na wyłączność z dystrybutorem o którym marudzą.
dokładnie... prawdę mówiąc wiedząc, że to właściciel Empik go jest rozgrywającym tą aferą, to nie wiem jak będzie z Legimi, ale z Empik Go zrezygnowałam. Nie lubię być manipulowana, a tak się poczułam jak w sprawę się wgryzłam. Warto też wiedzieć, że dystrybucja pochłania 40, a nawet 50% ceny książki (nie autor i nie wydawnoctwo) więc ten atak na aplikikację przeprowadził najbardziej tłusty kot i to z konkurencji. Zostaję z Audioteką i Legimii.
@@nataliawojtasinska191 dystrybucja zabiera chyba minimum 50% ceny książki, a Empik podobno bardzo szarpie każdą złotówkę z pozostałych 50% na resztę składowych ceny. Z resztą, to w jakim stanie przychodzą papierowe nowe książki z tej platformy, samo w sobie mówi o tym jak traktują swoich klientów. Choćby mieli najlepszą ofertę, to ja podziękuje takim agresywnym korporacjom.
Super film! Ja na razie zostaję, bo mam abonament do kwietnia, ale nie jest tak źle, bo wydawnictwa, które najbardziej mnie interesują są dalej w standardowym abonamencie uff. Plus tak jak Ty mam dużo na półkach jeszcze do przeczytania/przesłuchania 😅
Wczoraj kilka godzin porównywałem bibliotekę Legimi i Empik Go, w Empiku bieda z nędzą. To już wolę dopłacić parę złotych za książkę, która nie jest w abonamencie i pozostać w Legimi.
A da się może jakoś przejrzeć bibliotekę Empik Go bez posiadania konta? Czy masz konta na obu platformach. Bo niestety nie mogłem znaleźć co mają dostępne nie mając konta.
@@dariuszchoruzyk mam konto na Legimi od dawna, w Empik Go założyłem z ciekawości żeby zobaczyć jaką mają ofertę. Pierwsze 3 dni są darmowe więc można zrezygnować.
Jedyny problem z pozostaniem czy korzystaniem w Legimi to fakt, że firma musi przetrwać, żeby klienci mogli nadal z jej ofety korzystać. A na ten moment sznase na wyjście z tego kryzysu obronną ręką nie są chyba zbyt wysokie. No, ale czas pokaże. Ja ma nadzieję, że obie storny sporu jednak skorzystają z mediacji i z pomocy prawników i jakoś dojdą do porozumienia z korzyścią dla wszystkich, w tym dla czytelników. A co do porównania, warto by w kierunku dywersyfikacji korzystania z tych różnych ofert poszły też biblioteki publiczne bo jak widać pozycja monopolistyw relacjach z nimi to też dla bibliotek publicznych ryzyko w przypadku wystąpienia jakiś problemów w firmie świadczącej usługi udzielania dostępu do e-booków, audiobooków czy synchrobooków.
Od lat korzystam z Bookbeat i jestem zadowolna. Ale korzystam tylko z audiobookow i traktuje to jako dodatek do czytania w papierze. Nie sadze ze sprawdzilby sie jako jedyne zrodlo ksiazek :) Zwykle nowosci ktorych nie ma w bibliotece lub szkoda mi kasy nie wiedzac czy mi sie spodobają są szybko dostepne. Rocznie slucham tam ok. 40 ksiazek. Mam pakiet rozszerzony 😊
Zostaję na Legimi i obserwuję co tam się będzie działo. Moje biblioteki na szczęście są dobrze zaopatrzone, tak że jakaś alternatywa jest. Później ewentualnie zdecyduję się na jakąś inną platformę. Czas pokaże 😊 P.S. Czy tylko u mnie zabrakło standardowego powitania Cat? 😅
Ja po czasie wysiadłam z Legimi i wróciłam do Storytel. Zaczęłam jesienny sezon dziergania czapek, więc audiobooki są dla mnie teraz bardziej praktyczne 😂 Podoba mi się interfejs apki! Może przez lata zmienili funkcjonalność, teraz serio jest sprytna i intuicyjna.
Dzięki za research i podsumowanie innych dostępnych opcji ❤️❤️ Sama mam jeszcze 9 miesięcy abonamentu na Legimi, sporo książek na półce (które jak na razie na niej zostały, mimo tego, że zniknęły z katalogu? także fingers crossed 😶) i całkiem niezły zapas na Kindlu, bo co miesiąc zgrywałam sobie pieczałowicie te dostępne 7 czy 10 sztuk, żeby mi nie przepadły 😂 Zobaczymy co się z nimi stanie jak będę następnym razem synchronizować i znów: fingers crossed 😅 A potem zobaczę, na pewno wyczytam to, co już tam mam pozgrywane i dodane i będę obserwować jak się sytuacja rozwinie i ile faktycznie interesujących mnie premier na L. nie trafi. Jak będę bardzo nieszczęśliwa to rozpatrzę zerwanie umowy wcześniej. Jak nie, zostanę, bo nie ukrywam, lubię Legimi i jest serio najwygodniejsze. Z EmpikGo miałam tylko epizod, podobnie jak Ty wykupiłam sobie na miesiąc, żeby poczytać trochę książek WAB i posłuchać audiobooka Tej Jednej Ciotki 😁 Ale szczerze wtedy ich ogólna oferta nie zrobiła na mnie wrażenia, więc nie przedłużałam subskrypcji. Na Bookbeat mam konto za darmo do końca roku (właśnie z tych kodów polecajkowych, to rzeczywiście działa) i nie powiem, bardzo się tą apką na początku zachłysnęłam, bo oferowała mnóstwo anglojęzycznych premier interesujących mnie autorów. Tylko właśnie... Nie zawsze jest mi po drodze z audiobookami, nie zawsze mam jak ich posłuchać i zdecydowanie łatwiej mi się skupić na tradycyjnym czytaniu, także na pewno nie planuję po nowym roku subskrypcji przedłużać. Sama apka też jest dość chaotyczna, polecajki niby spersonalizowane, a jednak dla mnie nietrafione i CIĄGLE poleca książki Rowling, serio nie ma ucieczki 😆 Sporo tytułów powielało się też z Legimi, no ale zobaczymy jak to będzie teraz.
Super podsumowanie ❤️ Niestety, wychodzi z niego, że nie ma godnego zastępcy Legimi. Ja na razie wyczytuję książki papierowe i zakupione ebooki, które mi się nagromadziły. Będę obserwować sytuację i notować, ile razy zdarzyło mi się, że chciałam coś przeczytać, a dostęp był płatny.
Na storytel również są ebooki, choć oczywiście jest ich mniej niż audiobooków :) Ja przez wiele lat korzystałam z legimi, ale około rok temu zdecydowałam się na zakończenie subskrybcji, żeby wyczytać domową biblioteczkę i zostawiłam sobie tylko storytel. Myślę, że dla osób, które czytają też po angielsku jest to świetna opcja, bo jest tam ogrom książek angielskich, również nowości, obok książek po polsku. Jako osoba która korzystała z legimi, empikgo, storytel, audioteki i bookbeat, po wykluczeniu legimi to chyba właśnie storytel byłoby dla mnie pierwszym wyborem. Mam też nadzieję, że może z czasem dodadzą więcej ebooków. Empikgo ma ebooki ale pozostał mi niesmak po tym jak w tym roku zmienili warunki dostępu do empikgo dla klientów premium i w jaki sposób, nie mówiąc o tym że często też usuwali książki bez ostrzeżenia. Zdarzało się, że odświeżałam półkę i 25% tytułów był nagle niedostępna :/ Natomiast bookbeat ma dla mnie za mały limit, a audioteka zbyt małą ofertę w podstawowej subskrybcji bez dodatkowej zapłaty.
Storytel jest super, ale ebooków jest mało i niestety nie obsługują czytników Kindle 🤷♀️ to jest dosyć istotne, bo jednak te czytniki nadal są mega popularne mimo ograniczeń, a mało kto w tych czasach męczy wzrok na telefonach czy tabletach. Za to dla osób które głównie słuchają, to jest moim zdaniem aktualnie najlepszy wybór. W sumie to uważam, że jakby Storytel poszerzył ofertę i dodał opcję pobierania książek na Kindle to mógłby być konkurencją. Dużo im nie trzeba, wystarczyłoby, żeby dobrze wykorzystali aktualną sytuacją 😅
@@ewelina8775 Zgadzam się, tego akurat brak w ich ofercie. A może faktycznie zobaczą okazję pozyskania nowych klientów i dodadzą funkcję obsługi Kindle i więcej ebooków 😄 Ja osobiście mam czytnik Onyx Boox, który ma system android i dużo czytam po angielsku, więc jestem akurat zadowolona. Ale rozumiem, że dla większości osób to może być przeszkoda.
Ja uwielbiam Legimi i żadna opcja nie jest idealna inna 😊 Biblioteki odpadają bo zazwyczaj słucham audiobooki w drodze do pracy lub jak coś robię 🙂 Zostaję na Legimi dopóki gorzej nie będzie 😅
Dostęp do legimi mam jeszcze przez trzy i pół miesiąca, a potem chuba wrócę do początków swojego audiobookowania, czylibdo storytel. Nadal jest tam kilka serii fantasy, których można przesłuchać tylko na tej jednej platformie!
Dzięki za materiał :) akurat został mi miesiąc do końca umowy z Legimi i niestety potwierdziłaś to co szukałam na necie w ostatnich dniach - dla mnie alternatywy są słabe (żeby nie mówić że ich praktycznie nie ma). Zachowanie empika jest dla mnie podejrzane więc poczekam jak się sytuacja rozwinie bo katalog na razie źle na legimi nie wygląda a i tak książki kilku ulubionych autorów i tak z reguły kupuje papierowe :-)
Od lat co roku zmieniam subskrypcję na audiobooki - przerabiałam Audiotekę, Storytel, Bookbeat i w tym roku Legimi. Jak co roku w listopadzie robię sobie przerwę na akcję czytaj PL z darmowymi książkami, a od grudnia wybieram nową subskrypcję. Na 2025 wypadało mi EmpikGo, ale chyba zrezygnuję - nie chcę w ten sposób wspierać platformę, o której mówi się, że ma drapieżne, monopolistyczne zagrania. Wybiorę znów Audiotekę albo Storytel, a o EmpikGo może pomyślę w kolejnym roku. Legimi było super ze względu na modne tytuły i literaturę piękną, takich książek jest mniej w innych serwisach. Dlatego też przez ostatni rok skupiłam się na słuchaniu właśnie głównie tego, czego nigdzie indziej nie ma. Jednak moje ulubione kategorie to fantastyka oraz non-fiction, a tego znajdę też dużo w innych miejscach. Zawsze przeglądam sobie katalogi i w moim zeszyciku z listami książek do przeczytania zaznaczam sobie kolorami co jest w którym serwisie z audiobookami ;) Dla mnie audiobooki to podstawa czytania, więc jakaś subskrypcja musi być. Ale oprócz tego regularnie kupuje książki (zarówno ebooki jak i papier) i chodzę do biblioteki. W Trójmieście są rewelacyjne biblioteki, najczęściej korzystam z tej gdańskiej - mogę zobaczyć w internetowym katalogu co jest na stanie, zarezerwować sobie wybrany tytuł i dostaje powiadomienia mailowe, gdy książka zostanie odłożona dla mnie do wypożyczenia. Jest też mnóstwo komiksów, w tym także mang, do wyboru i naprawę sporo nowości i modnych książek. Zdaję sobie sprawę, że nie w każdym mieście jest tak super, ale tam gdzie teraz mieszkam (miasto ok. 50 tysięcy mieszkańców) lokalna biblioteka też jest bardzo nowoczesna i zacnie wyposażona. A dzięki katalogu internetowemu nawet nie trzeba rozmawiać z bibliotekarzami (choć są przemili i bardzo pomocni) jak ktoś nie lubi :P
Ja potrzebuję tylko audiobooków, więc od lat korzystam ze Storytel. Miesięcznie słucham ok. 10 książek i jestem bardzo zadowolona 😊 ebooków nie czytam, bo preferuję papier, więc do audiobooków mnie ta aplikacja zupełnie wystarcza.
bardzo doceniam to, jak często w swoich filmikach mówisz o bibliotekach i w ogóle o tym, że nie trzeba mieć każdej książki, którą się przeczytało. niby jest to oczywiste, ale można sie zatracić w tym konsupcjonizmie gdy pokazywany jest z każdej strony. osobiście legimi mam wraz z abonamentem na telefon, więc nie zamierzam rezygnować, zobaczymy jak sytuacja się rozwinie
To tylko dodam od siebie, że w przypadku Legimi to zależy od książki. Są zarówno audiobooki czytane przez lektorów jak i takie z syntezatora mowy. Niemniej w obu przypadkach można płynnie przełączać się między wersją audio i czytaniem.
Jestem gotowa założyć foliową czapeczkę i przychylić się do teorii, że to jakiś spisek Empiku, aby zmonopolizować jeszcze rynek ebooków. Rozmawiałam dzisiaj na targach z założycielką jednego mniejszego wydawnictwa i mówiła, że nie ma żadnych dowodów na to, aby Legimi ją oszukiwało. Kilka mniejszych wydawnictw też się wypowiadało, że nie mają podstaw, aby tak sądzić. Aż tu wchodzą molochy całe na biało i mówią, że ich oszukują. Wycofało się Virtualo, które należy do empiku. Duzi wydawcy piszą, że sprawę zostawiają dystrybutorom i umywają od tego ręce. Jedno duże wydawnictwo pisało, że wycofuje się tylko na bazie doniesień medialnych. Trochę cyrk na kółkach. Dzięki za ten film! Super porównanie.
Z rozmów z wydawcami wynika, że raz - Legimi ma różne oferty dla różnych wydawnictw, dwa - zwłaszcza ci mniejsi i średni na Legimi i tak zarabiają więcej, niż na empiku i innych platformach łącznie, nie mówiąc o tym, że wiedzą, że jak nie ma ich na Legimi, to nie istnieją. Myślę, że tu się zlało kilka rzeczy - faktyczne zmiany w prawie autorskim, informacje o nieścisłościach (chociaż zastanawiające jest, że mówiło się o nich od pewnego czasu nieoficjalnie, a wyszły akurat teraz), panika i standardowe internetowe sianie chaosu i dezinformacji...
Ja korzystam z legimi, maż ma z pracy, chwilowo dla mnie to najlepsze miejsce do czytania książek. Zaś mąż woli audiobooki i do tego korzysta z empik go. Pewnie będę chciała zobaczyć co jest na empiku. Osobiście nie będę chodzić do biblioteki bo nie mam na to czasu, którego mi szkoda, plus mają limit wiadomo trzymania książek. Ja jednak wolę mieć książki na kindlu, który niedawno zakupiłam i czytać dowolnie kiedy chcę, wieczorem przy łóżku, gdzie nie muszę włączać lampki nocnej.
dla osób które czytają głównie po angielsku jest darmowe aplikacja KAFKA są tam głównie klasyki jak Alicja w krainie czarów, Władca pierścieni dużo Nabokowa, Sylvii Plath, Charlesa Dickesna, Agaty Christie no i oczywiście Kafki, jest też dużo więcej pozycji to te które mnie interesowały, widziałam też z jedną albo dwie książki po polsku ale nie ma ich tam wiele
Mam aktywne konto legimi do kwietnia i kilkaset pozycji na półce. Potem pewnie przedłużę o ile coś się mocno nie zmieni (cena czy możliwość korzystania z dodanych pozycji). Z perspektywy czasu cieszę się że nie przyłączyłam się do Ciebie z czyszczeniem półki. Chciałam kupić voucher mężowi, ale w obecnej sytuacji trzeba poczekać. A dla mnie opcja abonamentowa, szczególnie z podpinaniem karty odpada. Zawsze biorę voucher lub przelew z góry. Z tego powodu mam mniej opcji i kwestia dopłacania za pojedyncze tytuły nie wchodzi w rachubę. Miałam konto w empiku jak był dostęp w ramach empik premium, ale jak ten bonus zabrali to nie przedłużyłam, bo było tam dla mnie za mało pozycji. Z tego co patrzyłam w weekend to teraz trochę z tym lepiej i jest opcja bez automatycznego pobierania kasy, więc rozważę pewnie tę opcję. Szczególnie, że w przeciwieństwie do legimi można tam dla każdej książki określić inny poziom odsłuchu. Co do storytel (bookbeat chyba też, ale nie mam pewności) to z linków pod filmikami w niemieckich bookmediach jest też zupełnie inny katalog i ceny niż w wersji w Polsce.
Ja rozważałam Legimi, ale tak jak Tyw obecnej sytuacji poczekam. Na ten moment kody do Legimi oferują moje biblioteki publiczne i od tego jak Legimi rozstrzygnie dostęp dla nich również uzależniam moje przyszłe wybory dotyczące korzystania z ich usług.
Największym atutem Legimi jest możliwość wykupienia abonamentu przez Play, bez konieczności podawania danych karty kredytowej. Zapewnia to użytkownikom dodatkowe bezpieczeństwo i chroni ich przed ryzykiem włamania na konto bankowe.
Dzięki za ten filmik , bardzo przydatny . Tez kiedyś używałam storytel i chyba przez chwile empik go . To ciekawe że empik go pracuje nad opcja syntezatora mowy bo słuchanie i czytanie książki równocześnie to był dla mnie największy atut Legimi . Ja z Legimi płacę z miesiąca na miesiąc więc mogę zawsze zrezygnować aczkolwiek mam sporo książek na półce wiec narazie tam zostaje a co będzie w przyszłości to się zobaczy 😊
Ja mam umowę jeszcze 9 miesięcy i póki co zostaje i czekam jak to wszystko się potoczy, oprócz tego korzystam również z empik go, kupuje e-booki na Woblink i mam sporo książek do przeczytania w papierze także mam zapas wszystkiego, ale mam ogromną nadzieję, że jednak Legimi stanie na nogi i wszystko wróci do normy
Dziekuje za to podsumowanie. Póki co zostaję na Legimi. A czy książki z wydawnictw, które się wycofały znikają z półki? Czy dopiero w chwili ich pobierania pojawia się komunikat o braku dostępności?
Jeszcze "trochę" abonamentu mi zostało (kiedyś zakupiłem hurtowo roczne kody w doskonałej cenie.. a kody się sumują, chyba nawet w nieskończoność..) więc na pewno z nimi pozostanę, aczkolwiek takie zmiany są trochę niemiłe. Taktyka "lapiemy wszystko co się pojawia" okazała się jednak zdecydowanie skuteczna, bardzo dużo książek wypadło z katalogu (a pozostały na półce). Nie jestem pewien, ale wydaje się, że właśnie "taka taktyka" jest jednym z powodów odejścia wydawnictw od Legimi. Takie sprostowanie: książki "na półce" pozostają po zakończeniu subskrypcji, tylko "są niewidoczne" do chwili ponownego opłacenia sukskrypcji.
Bardzo lubię legimi, trochę korzystałam z abonamentów bibliotecznych ale u nas trzeba było jak po Karpie w lidlu- wstawać po północny by załapać się na kod ;) Ostatnio dowiedziałam że w aplikacji żabki można złapać spory rabat na zakup abonamentu rocznego w legimi i planuje z tego skorzystać gdy już wygasną mi wykupione subskrypcje :)
Ja mam darmowy abonament z biblioteki. Biblioteka ma podpisaną umowę z Legimi do końca roku i nie może zaoferować kodu do innej platformy. Moje książki dodane na czytnik nie zniknęły i mam co czytać jedynie nie będę miała dostępu do nowości trochę szkoda ale mam czas na nadrobienie zaległości. Oferta Empik go mnie nie satysfakcjonuje i denerwowało mnie, że niektóre pozycje dostępne były wyłącznie w formie audiobooka a gdy były dostępne obydwie formy to trzeba było je osobno ściągać jednak synchrobook na Legimi przyzwyczaił mnie do łatwego przełączania słuchania na czytanie i odwrotnie.
Na szczęście nie mam rocznego abonamentu bo nie czytam aż tak dużo i tym bardziej tylko z legimi aż tak regularnie, żeby mi się opłacało. Kupuję pakiet z limitem stron przez kilka mcy w roku . Akurat kupiłam na początku miesiąca, bo potrzebowałam do samolotu, pobrałam kilka ciekawych książek, i z zamysłem, że i tak będę opłacać jeszcze 2-3 kolejne miesiące, pewnie je w tym czasie przeczytam, a później się zobaczy, bo przecież sytuacja może się rozwinąć w każdą stronę. Z tego co widziałam lista wydawnictw które znikają, to w dużej mierze te których tytuły były dla mnie najciekawsze. Ja też lubię korzystać z biblioteki, krakowskie są nieźle wyposażone, więc nawet jak L. się posypie i stanie się nieopłacalna to jakoś sobie ogarnę sytuację 🙂ale mimo to, nie podoba mi się ta niekorzystna zmiana, Legimi to była fajna oferta...😐
Tak naprawdę BookBeat mocno rozwinął ofertę i obok audioteki to są jak dla mnie najlepsze oferty na rynku. Korzystam z bookbeata od chyba 2 czy więcej lat i ciągle pojawia się coś nowego z każdego gatunku, w każdym razie z tego co ja czytam (lit. piękna, reportaże, historyczne, + po angielsku) Audioteka ma jak dla mnie ksiązki poziom lepsze i jest to dobre uzupełnienie bookbeat'a dla mnie.
Tez nie popieram, ale po części rozumiem tę frustrację. Kupując abonament na rok zakładamy, że nie będzie tak drastycznych znikań książek ani dodatkowych opłat, nawet jeśli wg OWU jest to zgodne z warunkami. Moim zdaniem legimi było by fair, gdyby pozwoliło się teraz wycofać z czasowych abonamentów.
@@dariuszchoruzyk widzę pojedyncze przypadki, że ludziom się udało zrobić to bez opłat, ale nie wiem, co dokładnie napisali do obsługi Legimi. Zmiana warunków w ten sposób na pewno jest frustrująca, ale nadal zostają legalne opcje czytania i do tego zachęcam - jeśli nie aplikacje, to może biblioteka, akcje typu Czytaj.pl, gdzie można czytać darmowo, wszystko, tylko nie okradanie autorów, którzy i tak dostają śmieszne grosze od egzemplarza.
@@CatVloguje jasne, też tu oczywiście nie popieram piracenia 🙂 Chodzi mi jednak o to, że tak drastyczne pogorszenie warunków w trakcie trwania umowy może budzić zdenerwowanie użytkowników.
Póki co na pewno zostanę na Legimi. Przynajmniej do czasu, póki wszystkie książki, które mnie będą interesowały będą dostępne w pakiecie. Bo prawda jest taka, że nazwy wydawnictw nic mi nie mówią, kompletnie nie zwracam uwagi , więc nawet nie wiem kto głównie wydaje książki, które czytam najczęściej 😅
@@ewelina8775 Nie planuję na tyle książek do przodu, żeby wiedzieć, co będę chciała czytać za miesiąc czy dwa. Jak będę musiała zapłacić, to będę się zastanawiać, póki nie będę musiała tego robić, to nie będę marnować czasu na kombinowanie i szukanie alternatyw🤷🏻♀️
Ja pozostaje przy Legimi bo odbieram w bibliotece darmowy kod. Jezeli czegoś nie bede mogla pobrać to wypożyczę z biblioteki fizyczną książkę. Problem brdxie wtedy gdy danej ksiazki nie będzie na Legimi i w bibliotece.
Bardzo lubię takie rzetelne filmy, bardzo ładnie wszystko przedstawilas. Ja się tym nie interesuje bo lubię zwykle książki i je kupuje lub wypożyczam z biblioteki ale ciekawiło mnie o co chodziło dokładnie. Bookbeat próbowałam kilka razy ale jednak to nie dla mnie haha 🤭
Dla mnie nie ma alternatywy dla Legimi. Na EmpikGo jest zaledwie kilka tytułów, które mnie interesują, poza tym nawet jakby wydawnictwa, które z Legimi odeszły albo ograniczyły swoją ofertę przeszły do Empiku, to i tak go nie wykupię, bo nie chcę wspierać dążenia do monopolu. Inne platformy albo nie mają aplikacji na mój czytnik czy czytnik w ogóle, albo skupiają sie na audiobookach, których słucham bardzo rzadko. Dlatego zostaję na Legimi (poza tym przedłużyłam umowę o kolejny rok ledwie miesiąc temu), mam tam dużo książek i na pewno starczy mi na te 11 miesięcy. A co potem, zobaczymy. Wychodzę z założenia, że w rok dużo może się zmienić, kto wie czy sytuacja do tego czasu się nie unormuje w ten czy inny sposób.
Zostaję na razie z Legimi - tylko oni mają - niezależnie od audiobooków - możliwość zamiany ebooka na mowę (wciąż "kwadratową" jeszcze) jednak dla osób niedowidzących to duża swoboda i dostęp do pozycji inaczej nieosiągalnych.
Ja korzystam z abonamentu bibliotecznego i jesli nadal będzie dostępny w mojej bibliotece, to na pewno po nowym roku znowu skorzystam. U nas głównie dzieci słuchają audiobooków, ale codziennie. Zawsze znajdujemy coś fajnego dla każdego. Ja tez najczęściej słucham audiobooków i nie sądzę, żeby ubyło z katalogu wiele z tych tytułów, które mnie interesują. Cat, dzięki wielkie za sprawdzenie rynku. Chyba zainteresuję sie dodatkowo Storytel, lubię korzystać z takich okazjonalnych promocji :)
Przejść się do biblioteki to można w mieście, 30 km nie pójdę do najbliższej, teściowa na wózku tez nie pojedzie. Legimi już od jakiegoś czasu nie chciało działać na starszym tablecie samsunga ani na komputerze z Linuxem. U innych utrudnione jest za to współdzielenie półki (wybierałam i wrzucałam audiobooki dla mam) Generalnie w obecnej chwili nie ma na rynku żadnej oferty, która miałaby dla mnie sens. Zmiany są ciągle ale wyłącznie na gorsze, mam wrażenie że to działa wg zasady, że klient to osioł na którym się jedzie, nie trzeba go szanować. A potem jest lament, że ludzie nie czytają. Poddałam się, zostaję przy podcastach na Spotify, tam jakoś nie mają problemu z multikontem i działaniem na różnych urządzeniach.
Jasne, rozumiem, że nie każdy może sobie pozwolić na np. wyjście do biblioteki - przypominam jednak o tej możliwości, bo wiele osób w ogóle skreśla biblioteki i woli już szukać źródeł nielegalnych, a tego nie wspieram. Niestety jak słusznie zauważyłaś, wielu usługodawców nie szanuje klienta, on jest na samym dole tej "drabiny", a przecież bez klientów te podmioty by nie działały...
Ja mam jeszcze trzy miesiące ważny abonament i tak mam jeszcze dużo książek na półce nie przeczytanych i dużo papierowych.Teraz w listopadzie wracam do pracy po urlopie wychowawczym więc będę miała mało czasu na czytanie.
Mam wrażenie, ze większość tych platform nastawionych jest na audiobooki, ja nie slucham, jedynie czytam, wiec legimi zostaje bez konkurencji. Kolejna kwestia to jak jest z czytnikami? Moj kindelek niedawno padł i kupilam inkbook calypso, min dlatego, ze jest z aplikacja legimi... z tego co widze, zaraz moze sie okazać, ze bez legimi bedzie bezużyteczny 😅
Ja jeszcze czekam na rozwoj wypadkow, ale nie poeoba mi sie rozwiazanie Legimi - placic za abonament (mam kindle, wiec chyba najdrozsza opcja), limit ksiazek i jeszcze mam dodatkowo placic za ksiazki, ktore chcialabym przeczytac. Niestety, ale moj pprtfel nie jest bez dna. Jesli na tym stanie - zrezygnuje. :/ Dzieki za zestawienie, przyda sie na przyszlosc.
Mnie abonament na legimi kończy sie za 10 dni, więc póki co nie przedłużam, a z racji że słucham dużo skorzystam ze storytel, na razie wyczytuje to czego story nie ma, a jest na legimi i zobaczymy jak to dalej będzie funkcjonować., czas pokaże.
Szkoda, że tak fajna usługa jak Legimi została zniszczona przez pazerność firmy. Korzystam z Legimi chyba od ok. 3 lat. Mało kto wie, ale Legimi było dostępne znacznie taniej niż 49,99 zł, które widnieją na stronie Legimi. Mając telefon w Playu abonament na same ebooki bez limitu kosztuje 19,99 zł (umowa na czas nieokreślony). Teraz Legimi jest praktycznie nieopłacalne i pewnie przerzucę się na Empik, ale tak jak mówiłaś, nie jest to idealne rozwiązanie, bo jednak Empik ma negatywny wpływ na rynek książki w Polsce :/
Na ING jest kod 30-dni za free empik go, ten pakiet limit 3 ksiazek msc. Tyle mi wystarczy, a potem wychodzi 24.99 za miesiac. O polowe mniej niz place za legimi (tj. 49.99). Usuneli mi poradniki do gier i ksiazki ulubionej autorki, nie mam ochoty dopłacać 14.99 za ksiazke....
Mam kindle, więc Legimi mi się nie opłacało, tym bardziej, że z wersji elektronicznej korzystam sporadycznie. EmpikGo jest okey, chociaż trzeba trochę poszperać.
Zostaję nadal w Legimi, mam kod z biblioteki, nie widzę za bardzo alternatywy. Ubolewam najbardziej nad Czwartą Stronę, bo lubiłam czytać ich kryminały na Legimi, a teraz nie będzie do nich dostępu i trzeba będzie kombinować. Na szczęście są jeszcze biblioteki.
Ja przeskakuje na różne aplikacje oprócz bookbeat ( słucham bardzo dużo I nie wystarczają mi takie limity). Audioteka mnie denerwuje że jest tam tyle książek a w ramach klubu jest mało więc tam kupuję audiobooki których bardzo chce przesłuchać.
Nigdy nie korzystałam z Legimi. Z BB się zdarzyło. Najpierw na kodach (bo w końcu tyle kanałów je dawało) potem normalnie w systemie o! Mam ochotę na audiobooka, wezmę BB na miesiąc (aktywuje i odrazu wycofam, żeby nie zapomnieć) Coś tam się zawsze znalazło... Ale uważam, że mają małą bibliotekę... Jednak dla mnie są najwygodniejsi i mają najlepsze ceny... Tylko szkoda że usunęli plan bez limitu
Od lat korzystam ze Storytale. Płacę miesięcznie 6£ z groszami i mam bez limitu. W tym momencie trafiłam na promocję i zaplaciłam 3.90£ za 3 miesiące bez limitu. Oni mają fajne promocje i po prostu wygodnie się korzysta. Jestem zadowolona i mam nadzieję, że tak zostanie. Oczywiście głównie czytam książki papierowe.
Ja też zostaję przy legimi, bo moja półka ma wciąż ponad 300 książek 🙈 ale ja korzystam tylko z ebooków i jestem zadowolona. Audiobooki sprawdzałam i na bookbeat i na storytel i zdecydowanie storytel wolę+ to że ma ofertę dla studentów unlimited słuchanie za 19,99 (po zweryfikowaniu legitki). Będę obserwować i decydować na bieżąco, ale opcji innej na ebooki nie widzę, bo moim zdaniem empikgo w porównaniu do legimi to kicha i tyle 🤷🤷
Słuchając 3-4 książki w miesiącu te dodatkowe opłaty za książki byłyby jakoś do przełknięcia. Może decydowalibyśmy się na dwie płatne książki dwie z darmowego katalogu. Ja niestety mam taką pracę gdzie mogę sobie słuchać audiobooków większość czasu. I słuchanie książek ratuje mnie w pracy. Niestety wtedy wychodzą 3-4książki tygodniowo. I niestety z tego co popatrzyłem kolejne które bym chciał przesłuchać zrobiły się dodatkowo płatne. Przy takiej ilości kwota już się robi poważniejsza. I niestety legimi ma/miało wg mnie największy katalog książek z tych które mnie interesują. Pewnie, będę czekał z decyzją do końca umowy.
ja bardzo lubię Book Beat często i długo już korzystam ,natomiast nie lubię audioteki z tego względu że poomimo klubu za więszkość ksiązek trzeba dodadkowo płacic
Nigdy nie korzystałam z Legimi tak szczerze. Albo korzystałam z biblioteki, albo kupowałam na olx albo jak już szkoda mi było wydawać tyle kasy na kilka książek które chciałam a których nie było w bibliotece to korzystałam z empika.
Legimi na szczęście wygasa mi w grudniu, nie zostaję z nimi, bo baaardzo zamotali się w swoich kłamstwach i nie są transparentni w swoich tłumaczeniach. Nie lubię wspierać krętaczy własnymi pieniędzmi.
Wiem co się dzieje z legimi, ale nie korzystam z niego. Mam kindle'a i jeżeli chcialbym skorzystać z legimi, musiałbym wykupić najwyższy abonament, żeby móc ściągnąć 10 książek w miesiącu. Na Virtualo nie ma zabezpieczeń, ale niestety nie wszystkie książki tam są.
Syntezator mowy to NIE jest to samo co synchrobooki. Synchrobooki to wzajemna synchronizacja postępu w ebooku i audiobooku. Syntezator mowy to odtwarzanie ebooków, które nie mają nagranego audiobooka, aka robotyczny głos Ivony.
No i wytłumacz to teraz sieci Empik. Oczywiście, że masz rację. A co do inicjatywy Empik to nie rozumiem po co wymyślać koło skoro jest na rynku sporo gotowych syntezatorów mowy. Zbędny wydatek dla firmy.
Osobiście mam na legii pakiet biblioteczny na rok, także mam, będę korzystała z tego co będzie dostępne. Na ten moment mam wykupioną audiotekę, ale to była jednorazowa akcja dla audioserialu Przeminęło z Wiatrem. Docelowo, jak skończy mi się ten miesiąc audioteki planuję wykupić empikgo smart na te 3 mce, a pózniej zobaczymy :)
Hej Legimi mnie nie interesuję, ale mogę polecić Storytel. W porównaniu z Bookbeatem interfejs dla mnie jest logiczny, ale też są pozycje, gdzie trzeba się naszukać. Bookbeatu przez chamską, wręcz nachalną reklamę nie lubię. I tak zaznaczę ! Byłam użytkownikiem Bookbeat.
Jedna poprawka do filmu, wbrew temu co powiedziałaś i jak uważa większość osób - na platformach takich jak Woblink NIE kupujesz "ebooka na własność". Zawierasz umowę licencyjną na podstawie, której masz jedynie prawo do czytania danego ebooka przez czas jaki go posiadasz (lifetime). NIE staje się on twoją własnością i nie nie masz od niego również żadnych praw własnościowych - nie możesz go odsprzedać, pożyczyć ani rozpowszechniać - nie możesz także go zmieniać ani wprowadzać żadnych poprawek czy zmian - jesteś jedynie użytkownikiem (tak jak np. programu czy aplikacji). Wiele osób popełnia ten błąd i myślą, że "kupują ebooka" - nic podobnego. To jest "dobro cyfrowe", którego właścicielem się nie stajesz, jak w przypadku książki papierowej.
Dobrze, użyłam określenia "własność" w sensie posiadania, potocznie, nie w sensie prawnym, ale doceniam Twoje doprecyzowanie ☺️ Chodziło mi też o porównanie z nową opcją na Legimi w której ten zakup dodatkowo płatnego ebooka jest związany z ważnością abonamentu - kupując pojedynczy plik na Woblinku na przykład nie trzeba mieć dodatkowo aktywnych kont czy subskrypcji ☺️
@@barbarapiotrowska1729 a dlaczego miałabym dopłacać do 10 książek? Na razie nie znamy tego dodatkowo płatnego katalogu i książek, które obejmie, ale nawet jeśli znajdą się w nim pozycje, którymi będę zainteresowana, to mogę obniżyć cenę punktami, a co ważniejsze - nikt mi nie każe ich czytać albo kupować na raz. Zakładam, że nawet jeśli będą mi potrzebne do filmów i nie będzie ich w bibliotece, to ile to będzie książek w ciągu miesiąca? A nawet jakby to miało być 5 książek po 15 zł, to wciąż taniej niż 5 po 50, w księgarni. Na szczęście dodatkowy katalog to opcja, nie konieczność ☺️
Ja również wciąż mam mnóstwo książek na półkach w Legimi, dodatkowo, przez Play24, płacę tylko 19,99 za ebooki i mam do nich dostęp na 4 różnych urządzeniach, więc jest to dla mnie zdecydowanie najbardziej opłacalne. Próbowałam jakiś czas temu BookBeat, Storytel i Empik Go, dwa pierwsze, a szczególnie BookBeat, niesamowicie mnie zawiodły. Kiedy mi braknie czegoś do czytania, to wtedy będę się martwić :)
@@klaudiamrozik4397podpinam się pod pytanie. Też używam Bookbeat, nie od dawna ale jestem na razie bardzo zadowolona i jestem ciekawa pod jakimi względami to zawodzi?
Swoją drogą ciekawie się to zbiegło, że Virtualo też się wycofało, gdzie warto wspomnieć, że należy do Empiku, a Empik dopiero miał premierę czytnika i teraz będzie mógł przyjąć czytelników Legimi. Monopol nigdy nie jest dobry, a wiadomo, jak agresywnie zawsze działa Empik. Nie ma co panikować, jeszcze mogą się dogadać. Ja zamierzam czekać i tak mam na półkach tyle książek, że nie wiem, kiedy to ogarnę. Może wreszcie będzie opcja, żeby trochę wyczyścić te półki.
A jeszcze trochę przed wycofaniem się Virtualo i PDW z abonamentu bibliotecznego zniknęły po cichu Fabryka Słów, MAG czy Powergraph. Więc skala odejść jest naprawdę spora.
Ja lubie synchrobooki i alternatywy brak. Przykro mi to mowic ale obawiam się że ta akcja jest sterowana w dużej mierze przez agorę którą bardzo szanuję ale to bardzo mi się nie podoba
Dla mnie na razie nie ma innej książki niż legimi 😢. Audiobookow i papierowych książek nie lubię. Najchętniej czytam na moim kundlu, a tak wiele streamingow go nie obsługuje. Też, żeby kupować książki indywidualnie mnie nie stać jako, że w niektórych latach czytam 300 książek rocznie. Dlatego też odpadają papierowe. Smutna rzeczywistość, gdzie czytanie jest za drogie 😢
Ilość pozycji, zakres wydawnictw, możliwości technologiczne (synchrobooki) przemawiają za Legimi, ale skąd te wpisy, że cena też. Przecież Audioteka, Storytel a nawet Empik Go 😉 są tańsze.
Może stąd, że Legimi można znaleźć w spoko cenach na przykład w abonamencie z telefonem, z kuponami z Żabki albo po prostu z kodem z biblioteki? Nie wiem, ale stosunek ceny do katalogu wypada tam chyba najlepiej 😄
Z tą interakcja z ludźmi i biblioteka to w sumie niekoniecznie... Od kiedy miejska biblioteka u mnie przeszła na karty elekroniczne cała interakcja ogranicza się do dzień dobry, ja pożyczam te książki. Cyk... Skanowańko karty i książek. Do widzenia... A oddać można już bezkontaktowo wystarczy położyć na biurko gdy nikogo nie ma, albo pani jest zajęta kimś innym... W końcu każda książka ma swój kod kreskowy
Od poczatku wiedzialam ze to smierdzi. Nie wazne o czym mowimy, ale niestety dla kazdej firmy liczy sie kasa. Moge sie zalozyc ze ci tam u gory w legimi to sobie teslami jezdza 😅sorry ale ja tego nie kupuje. To tak samo jak marka nike. Co raz drozej i drozej a tak naprawde zbijaja kokosy. Po za tym nie rozumiem dlaczego przy kazdej ksiazce trzeba placic 15zl. Przeciez ksiazka ksiazce nie rowna… no bo autor nie tam sam…. Nie czytam duzo wiec bardzo ogladam opinie booktoberek i troche przeraza mnie ze praktycznie zawsze teraz bede musiala doplacic 15zl bo wiadomo ze tylko nowosci i niedostepne ksiazki bede promowane . Niby 15 zl to nie duzo ale jednak..
Akurat równość ceny rozumiem - gdyby na etapie wyceniania w Legimi już byłoby wartościowanie, to dopiero byłaby awantura, a tak to wszyscy mają te same warunki. Nie martwiłabym się też jeszcze, że za wszystko trzeba będzie dopłacać - to, o czym mówimy w bookmediach to ułamek całego katalogu i na szczęście nie ma żadnego związku z tym, co realnie jest w dodatkowo płatnym katalogu (tzn. promocja w bookmediach nie jest związana z dostępnością).
@ no tak ale wiadome jest ze booktuberki moga byc placone tylko przez wieksze wydawnictwa ktore maja po prostu na to pieniedze. A wiekszosc wiekszych wydawnict nie bedzie dostepne w legimi : nasza ksiegarnia, Czarna Owca, Wydawnictwo Literackie, Rebis, Media Rodzina, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wydawnictwo Czarne, Albatros i Świat Książki, czwarta Strona, proszynski, Jaguar, Marginesy, Wydawnictwo Poznańskie, Wydawnictwo Iskry, Universitas, plus te ktore nie byly dostepne juz od poczatku. To niestety wiekszosc pokazywanych lub promoujacych sie ksiazek. I najwieksze wydawnictwa. No niby wartosciowanie nie jest okej ale z drugiej strony to normalne . W sklepie kazda ksiazka ma inna cenne, przez wydawnictwo plus wydanie , wydawnictwo, papier , okladke itd itd. (Akurat w e-book nie ma niektorych kosztow, z wiadomych przyczyn )po prostu denerwuje mnie to ze to zawsze ci najbiedniejsi musza zawsze za wszystko placic a problem jest i byl gdzies indziej. Z drugiej strony to na pewno skloni wiele osob do czytania ksiazek po ktore by nie siegneli no i wiadome jest ze czlowiek po prostu boi sie zmian i boi sie troche takiego « bo mi zabraknie, nie bede miala wyboru itd itd « gdzie tak naprawde miliony ksiazek zalega na polkach wirtualnych lub tez nie. I mowie tu tez oczywiscie o sobie:)
Racja, budżet na promocję mają przede wszystkim duże wydawnictwa, ale na szczęście w bookmediach jest jeszcze duuużo recenzji, które nie powstają we współpracy 😄 Ale oczywiście zgadzam się z Tobą, że odpowiedzialność finansowa za te zmiany jak zwykle spychana jest na tego drobnego konsumenta na dole, który chciałby po prostu móc poczytać. Plus jest faktycznie taki, że może będziemy kupować dodatkowo tylko to, co naprawdę chcemy przeczytać, że to będzie taki motywator...
@ tak to prawda! Ja dodawalam praktycznie automatycznie juz te ksiazki na moja polke, nawet sie nie zastanawiajac czy tak naprawde chce czy nie :) Tak tak juz nawet nie wspominajac o recenzjach platnych. Bardzo duzo ksiazek polecanych ( tak po prostu od serca ) bedzie po prostu trudno znalesc « za darmo « akurat na tej platformie. Chociaz na pewno nie wszystko wiadomo, bo przeciez duzo dziewczyn korzysta tez przeciez z legimi. I nie chodzi mi bron boze tutaj zeby teraz wine niesc na booktuberki, bo to nie ich wina. Po prostu wkurzyl mnie ten legimi 😜
Storytel jest super tylko dla mnie dwa minusy, które bardzo nie przeszkadzają to brak możliwości czytania na czytniku i nie ma możliwości szukania lektora .
I w aplikacji i na stronie Storytel masz możliwość wyszukiwania książek po lektorze. Legimi nie ma takiej opcji. Dla mnie w Storytel minusem jest to, że logując się na stronie nie mogę dodawać książek na półkę. Mogę to zrobić tylko z aplikacji. A dla mnie wygodniej jest korzystać z komputera niż telefonu.
Dzięki za podsumowanie. Na razie czekam jak sytuacja się rozwinie, abonament jest jeszcze na 5 miesięcy, natomiast wkurza mnie to, że wybierałam legalne źródło, a może się okazać, że nieświadomie wspierałam oszukiwanie wydawców i autorów.
Chcialam powiedziec tylko, ze jestes wspa-nia-la, tyle rozmow (moze i potrzebnych) o Legimi, ale to co najwazniejsze to to, zeby osoby go uzywajace mogly poznac inne opcje i swiadomie zdecydowac czy chca zostac czy cos zmienic. Ty to podsumowanie zrobilas szybko, bardzo szczegolowo i obiektywnie, super praca 🙏🏾💛
Dziękuję! 🩷
Bardzo wartościowy film, będę subskrybować kanał:) Korzystam z legimi od wielu lat i dla mnie ta platforma była bezkonkurencyjna, przede wszystkim dzięki najszerszej ofercie (bogactwo zarówno książek obyczajowych, literatury pięknej, serii kryminalnych, ale też reportaży, które uwielbiam), możliwości przełączania się z czytania na słuchanie (na rowerze słucham, w domu czytam) w przypadku wielu książek, dostępowi na 4 urządzeniach niezależnie i tańszej opłacie za abonament dla posiadaczy tmobile. Nie było konkurencji, wypróbowałam wszystkie inne platformy na okresach próbnych i wszędzie był jakiś minus. Niestety teraz się to zmienia, bo z legimi zniknęło kilka wydawnictw zupełnie, a inne są za dopłatą. Bez ograniczeń jest wyd. Filia i kilka innych. Nie wiem co zrobię, bo czytam/ słucham dużo, 5-6 książek miesięcznie. Jeśli za każdą z nich dopłacę, a część będę musiała kupić na zewnątrz, bo nie będą na legimi dostępne, to robi się to wszystko bez sensu:(
Czekam jak się rozwinie sytuacja, bo nadal jest w toku. Nie zdziwiłabym się gdyby Legimi za jakiś czas zwyczajnie padło niestety po takiej aferze. Empik swoje za uszami ma. I wspomina się, że być może Empik tu coś mieszał żeby zyskać, co by mnie nie zaskoczyło.
Alternatywy dla Legimi dla mnie nie ma, ani pod względem oferty ani ceny. Także dopóki działa, będę korzystać, pościągałam sobie audiobooki, pododawałam książki na półkę, ale żal pozostał, będzie brakowało tych nowości :(
Jeśli ktoś korzysta głównie z ebooków zwłaszcza na czytnik to nie ma alternetywy :( , dla osób które korzystają głównie z audio to inna bajka
@@kamilapeka8894 ja korzystam z obu, więc wygodnie było mieć jedną platformę na której było (prawie) wszystko.
Fajnie, że promujesz często książki z biblioteki
Bo to są naprawdę super miejsca! Nie wiem czemu się zakręciliśmy na punkcie tylko kupowania i posiadania książek na własność... Myślę nad zrobieniem w ogóle jakiegoś większego materiału o bibliotekach, bo są zdecydowanie niedoceniane!
@@CatVloguje chyba trochę przez to, że jesteśmy otoczeni ciągle nowymi tytułami i część osób jest nastawiona na nowości, których mniejsze biblioteki mogą nie mieć. Może się mylę, ale mam wrażenie, że coraz mniej jest osób, które z ciekawości przeglądają półki i odkrywają nieznane tytuły w bibliotece
Niestety, ale dla mnie nie ma dobrej alternatywy :( Pomijając fakt, że żadna z tych aplikacji nie ma interesującej mnie oferty, tak jak jest z Legimi (przynajmiej do tej pory...), to jeszcze Legimi wychodzi mi najtaniej. Chyba zostanę przy Legimi. Nadal mam na swojej półce ponad 300 książek, więc jest co czytać. Najwyżej będę musiała zrezygnować z niektórych nowości, trudno.
piratebay i zlib jak czytasz po angielsku
Ewa, świetna robota z tym filmem, bardzo rzeczowy i konkretny materiał ❤❤❤
Od siebie dodam, że korzystałam z wszystkich platform subskrybcyjnych, o których mówisz. Uważam, że Legimi miało najlepszą ofertę z nich wszystkich niezależnie czy mówimy tu o ebookach czy audiobookach. Jestem rozczarowana całą tą sytuacją głównie dlatego, że korzystam z ich usług od 10 lat (sprawdziłam to dzisiaj 😅). Drażni mnie fakt, że autorzy i wydawnictwa nie są rozliczani tak jak powinni, ale już nie róbmy z Empiku bohatera, no bez takich... Tym bardziej, że wiemy jaką politykę prowadzi i jak rozlicza się z autorami. W tej grze o pieniądze jest jeszcze dużo pytań na które nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Rozumiem, że wykorzystują teraz swoje 5min, ale myślę że warto poczekać co stanie się z Legimi i w jaki sposób poradzą sobie z konsekwencjami swoich działań.
Świetny filmik (jak zwykle z resztą 😅😊) Dużo przydatnych informacji i prawdziwy głos rozsądku w całym tym chaosie. Ciekawa jestem jak się to wszystko wyklaruje, na razie dalej planuję korzystać z Legimi. Tak jak powiedziałaś, wciąż zostaje mnóstwo książek w bazie. Plus mam całkiem nieźle wyposażoną bibliotekę w moim mieście 😎
Super merytoryczny film. Jestem wdzięczna. Korzystam z legimi kilka lat. Jestem załamana sytuacją. Uważam że to najlepsza platforma. Co do bibliotek: brak nowości (na legimi od ręki), zapisy na książki, oraz.co najgorsze: książki w.roznym stanie higienicznym, co dla mnie- osoby czytającej głównie w łóżku przed snem jest nie do przyjęcia.
Bardzo fajne podsumowanie.❤ Ja na razie zostanę i będę obserwować rozwój sytuacji. 😊
virtualo to Empik. 4 lata temu PDW wycofało się z empiku praktycznie o to samo co teraz z Legimi, a dziś wracają na Empik. Empik pięknie promuje chwilę przed aferą z Legimi swój czytnik i chyba nie przypadkowo. Z resztą Empik ma bardzo agresywną politykę cenową i zdziera najwięcej z platform dystrybucyjnych przez co najmniej spływa autorowi czy wydawnictwu z całej ceny książki co mnie mierzi. Oni liczą tylko na zysk. Zostaję z Legimi, wyczytam półkę (dobrych 5 lat :) ) i zobaczę jak to się rozwinie. Nie mam zamiaru wspierać monopolistów, którzy gdzieś mają konsumenta. Mam też nadzieję, że wydawnictwa nie ucierpią na decyzji PDW.
Dobry filmik.
Miło widzieć że coraz więcej osób widzi o co tu chodzi i na pewno nie jest to dobro autorów i czytelników.
Szkoda że wydawnictwa z jednej strony narzekają na monopol empik (głosy że to oni decydują o tym np. jak wygląda książka, daty wydawania itd) a z drugiej strony zrzeszają się na wyłączność z dystrybutorem o którym marudzą.
Dobrze, że o tym piszesz bo większość zaczęła traktować Empik jak "obrońcę uciśnionych" a bynajmniej tak nie jest
dokładnie... prawdę mówiąc wiedząc, że to właściciel Empik go jest rozgrywającym tą aferą, to nie wiem jak będzie z Legimi, ale z Empik Go zrezygnowałam. Nie lubię być manipulowana, a tak się poczułam jak w sprawę się wgryzłam. Warto też wiedzieć, że dystrybucja pochłania 40, a nawet 50% ceny książki (nie autor i nie wydawnoctwo) więc ten atak na aplikikację przeprowadził najbardziej tłusty kot i to z konkurencji.
Zostaję z Audioteką i Legimii.
@@nataliawojtasinska191 dystrybucja zabiera chyba minimum 50% ceny książki, a Empik podobno bardzo szarpie każdą złotówkę z pozostałych 50% na resztę składowych ceny. Z resztą, to w jakim stanie przychodzą papierowe nowe książki z tej platformy, samo w sobie mówi o tym jak traktują swoich klientów. Choćby mieli najlepszą ofertę, to ja podziękuje takim agresywnym korporacjom.
Empik nie miałby co rozgrywać, gdyby Legimi nie robiło przekrętów z raportowaniem i rozliczaniem.
Dziękuję Ci za ten film. Bardzo potrzebowałam tych informacji, ale jakoś z tej całej frustracji nie chciało mi się nawet za to zabrać😅
Super film, dzięki za zebranie tych info ❤
Super film! Ja na razie zostaję, bo mam abonament do kwietnia, ale nie jest tak źle, bo wydawnictwa, które najbardziej mnie interesują są dalej w standardowym abonamencie uff. Plus tak jak Ty mam dużo na półkach jeszcze do przeczytania/przesłuchania 😅
Wczoraj kilka godzin porównywałem bibliotekę Legimi i Empik Go, w Empiku bieda z nędzą. To już wolę dopłacić parę złotych za książkę, która nie jest w abonamencie i pozostać w Legimi.
Też się do tego skłaniam. Empik działał u mnie wyłącznie uzupełniająco, bo niektórych wydawców nie było na Legimi także przed zmianami.
A da się może jakoś przejrzeć bibliotekę Empik Go bez posiadania konta? Czy masz konta na obu platformach. Bo niestety nie mogłem znaleźć co mają dostępne nie mając konta.
@@dariuszchoruzyk mam konto na Legimi od dawna, w Empik Go założyłem z ciekawości żeby zobaczyć jaką mają ofertę. Pierwsze 3 dni są darmowe więc można zrezygnować.
Jedyny problem z pozostaniem czy korzystaniem w Legimi to fakt, że firma musi przetrwać, żeby klienci mogli nadal z jej ofety korzystać. A na ten moment sznase na wyjście z tego kryzysu obronną ręką nie są chyba zbyt wysokie. No, ale czas pokaże. Ja ma nadzieję, że obie storny sporu jednak skorzystają z mediacji i z pomocy prawników i jakoś dojdą do porozumienia z korzyścią dla wszystkich, w tym dla czytelników. A co do porównania, warto by w kierunku dywersyfikacji korzystania z tych różnych ofert poszły też biblioteki publiczne bo jak widać pozycja monopolistyw relacjach z nimi to też dla bibliotek publicznych ryzyko w przypadku wystąpienia jakiś problemów w firmie świadczącej usługi udzielania dostępu do e-booków, audiobooków czy synchrobooków.
Niestety, Legimi jest praktycznie monopolistą i oni zdają sobie z tego sprawę. Dlatego odstawili taką manianę :/
Super film
Dzięki za podsumowanie
Od lat korzystam z Bookbeat i jestem zadowolna. Ale korzystam tylko z audiobookow i traktuje to jako dodatek do czytania w papierze. Nie sadze ze sprawdzilby sie jako jedyne zrodlo ksiazek :) Zwykle nowosci ktorych nie ma w bibliotece lub szkoda mi kasy nie wiedzac czy mi sie spodobają są szybko dostepne. Rocznie slucham tam ok. 40 ksiazek. Mam pakiet rozszerzony 😊
Mam podobne podejście :) mam pakiet podstawowy, słucham miesięcznie z 2 książki lub jedną dłuższą i to mi wystarcza
Dla mnie BookBeat odpada bo nie ma możliwości przesyłania książki na czytnik co jest żałosne
@@martakapelaty3220 ach widzisz ja nie korzystam z Bookbeata do czytania e-booków to dlatego nie mam tego problemu
Zostaję na Legimi i obserwuję co tam się będzie działo. Moje biblioteki na szczęście są dobrze zaopatrzone, tak że jakaś alternatywa jest. Później ewentualnie zdecyduję się na jakąś inną platformę. Czas pokaże 😊
P.S. Czy tylko u mnie zabrakło standardowego powitania Cat? 😅
Tym razem nie było! 😄
Ja po czasie wysiadłam z Legimi i wróciłam do Storytel. Zaczęłam jesienny sezon dziergania czapek, więc audiobooki są dla mnie teraz bardziej praktyczne 😂 Podoba mi się interfejs apki! Może przez lata zmienili funkcjonalność, teraz serio jest sprytna i intuicyjna.
Dzięki za research i podsumowanie innych dostępnych opcji ❤️❤️
Sama mam jeszcze 9 miesięcy abonamentu na Legimi, sporo książek na półce (które jak na razie na niej zostały, mimo tego, że zniknęły z katalogu? także fingers crossed 😶) i całkiem niezły zapas na Kindlu, bo co miesiąc zgrywałam sobie pieczałowicie te dostępne 7 czy 10 sztuk, żeby mi nie przepadły 😂 Zobaczymy co się z nimi stanie jak będę następnym razem synchronizować i znów: fingers crossed 😅 A potem zobaczę, na pewno wyczytam to, co już tam mam pozgrywane i dodane i będę obserwować jak się sytuacja rozwinie i ile faktycznie interesujących mnie premier na L. nie trafi. Jak będę bardzo nieszczęśliwa to rozpatrzę zerwanie umowy wcześniej. Jak nie, zostanę, bo nie ukrywam, lubię Legimi i jest serio najwygodniejsze.
Z EmpikGo miałam tylko epizod, podobnie jak Ty wykupiłam sobie na miesiąc, żeby poczytać trochę książek WAB i posłuchać audiobooka Tej Jednej Ciotki 😁 Ale szczerze wtedy ich ogólna oferta nie zrobiła na mnie wrażenia, więc nie przedłużałam subskrypcji.
Na Bookbeat mam konto za darmo do końca roku (właśnie z tych kodów polecajkowych, to rzeczywiście działa) i nie powiem, bardzo się tą apką na początku zachłysnęłam, bo oferowała mnóstwo anglojęzycznych premier interesujących mnie autorów. Tylko właśnie... Nie zawsze jest mi po drodze z audiobookami, nie zawsze mam jak ich posłuchać i zdecydowanie łatwiej mi się skupić na tradycyjnym czytaniu, także na pewno nie planuję po nowym roku subskrypcji przedłużać. Sama apka też jest dość chaotyczna, polecajki niby spersonalizowane, a jednak dla mnie nietrafione i CIĄGLE poleca książki Rowling, serio nie ma ucieczki 😆 Sporo tytułów powielało się też z Legimi, no ale zobaczymy jak to będzie teraz.
Super podsumowanie ❤️ Niestety, wychodzi z niego, że nie ma godnego zastępcy Legimi. Ja na razie wyczytuję książki papierowe i zakupione ebooki, które mi się nagromadziły. Będę obserwować sytuację i notować, ile razy zdarzyło mi się, że chciałam coś przeczytać, a dostęp był płatny.
Na storytel również są ebooki, choć oczywiście jest ich mniej niż audiobooków :) Ja przez wiele lat korzystałam z legimi, ale około rok temu zdecydowałam się na zakończenie subskrybcji, żeby wyczytać domową biblioteczkę i zostawiłam sobie tylko storytel. Myślę, że dla osób, które czytają też po angielsku jest to świetna opcja, bo jest tam ogrom książek angielskich, również nowości, obok książek po polsku.
Jako osoba która korzystała z legimi, empikgo, storytel, audioteki i bookbeat, po wykluczeniu legimi to chyba właśnie storytel byłoby dla mnie pierwszym wyborem. Mam też nadzieję, że może z czasem dodadzą więcej ebooków. Empikgo ma ebooki ale pozostał mi niesmak po tym jak w tym roku zmienili warunki dostępu do empikgo dla klientów premium i w jaki sposób, nie mówiąc o tym że często też usuwali książki bez ostrzeżenia. Zdarzało się, że odświeżałam półkę i 25% tytułów był nagle niedostępna :/ Natomiast bookbeat ma dla mnie za mały limit, a audioteka zbyt małą ofertę w podstawowej subskrybcji bez dodatkowej zapłaty.
Storytel jest super, ale ebooków jest mało i niestety nie obsługują czytników Kindle 🤷♀️ to jest dosyć istotne, bo jednak te czytniki nadal są mega popularne mimo ograniczeń, a mało kto w tych czasach męczy wzrok na telefonach czy tabletach. Za to dla osób które głównie słuchają, to jest moim zdaniem aktualnie najlepszy wybór.
W sumie to uważam, że jakby Storytel poszerzył ofertę i dodał opcję pobierania książek na Kindle to mógłby być konkurencją. Dużo im nie trzeba, wystarczyłoby, żeby dobrze wykorzystali aktualną sytuacją 😅
@@ewelina8775 Zgadzam się, tego akurat brak w ich ofercie. A może faktycznie zobaczą okazję pozyskania nowych klientów i dodadzą funkcję obsługi Kindle i więcej ebooków 😄 Ja osobiście mam czytnik Onyx Boox, który ma system android i dużo czytam po angielsku, więc jestem akurat zadowolona. Ale rozumiem, że dla większości osób to może być przeszkoda.
Ja uwielbiam Legimi i żadna opcja nie jest idealna inna 😊 Biblioteki odpadają bo zazwyczaj słucham audiobooki w drodze do pracy lub jak coś robię 🙂
Zostaję na Legimi dopóki gorzej nie będzie 😅
Ja czytam książki papierowe, uwielbiam zapach druku, ale również stare wydania :) Może kiedyś „nauczę się” słuchać 👂
Dostęp do legimi mam jeszcze przez trzy i pół miesiąca, a potem chuba wrócę do początków swojego audiobookowania, czylibdo storytel. Nadal jest tam kilka serii fantasy, których można przesłuchać tylko na tej jednej platformie!
Dzięki za materiał :) akurat został mi miesiąc do końca umowy z Legimi i niestety potwierdziłaś to co szukałam na necie w ostatnich dniach - dla mnie alternatywy są słabe (żeby nie mówić że ich praktycznie nie ma). Zachowanie empika jest dla mnie podejrzane więc poczekam jak się sytuacja rozwinie bo katalog na razie źle na legimi nie wygląda a i tak książki kilku ulubionych autorów i tak z reguły kupuje papierowe :-)
Od lat co roku zmieniam subskrypcję na audiobooki - przerabiałam Audiotekę, Storytel, Bookbeat i w tym roku Legimi. Jak co roku w listopadzie robię sobie przerwę na akcję czytaj PL z darmowymi książkami, a od grudnia wybieram nową subskrypcję. Na 2025 wypadało mi EmpikGo, ale chyba zrezygnuję - nie chcę w ten sposób wspierać platformę, o której mówi się, że ma drapieżne, monopolistyczne zagrania. Wybiorę znów Audiotekę albo Storytel, a o EmpikGo może pomyślę w kolejnym roku.
Legimi było super ze względu na modne tytuły i literaturę piękną, takich książek jest mniej w innych serwisach. Dlatego też przez ostatni rok skupiłam się na słuchaniu właśnie głównie tego, czego nigdzie indziej nie ma. Jednak moje ulubione kategorie to fantastyka oraz non-fiction, a tego znajdę też dużo w innych miejscach. Zawsze przeglądam sobie katalogi i w moim zeszyciku z listami książek do przeczytania zaznaczam sobie kolorami co jest w którym serwisie z audiobookami ;)
Dla mnie audiobooki to podstawa czytania, więc jakaś subskrypcja musi być. Ale oprócz tego regularnie kupuje książki (zarówno ebooki jak i papier) i chodzę do biblioteki. W Trójmieście są rewelacyjne biblioteki, najczęściej korzystam z tej gdańskiej - mogę zobaczyć w internetowym katalogu co jest na stanie, zarezerwować sobie wybrany tytuł i dostaje powiadomienia mailowe, gdy książka zostanie odłożona dla mnie do wypożyczenia. Jest też mnóstwo komiksów, w tym także mang, do wyboru i naprawę sporo nowości i modnych książek. Zdaję sobie sprawę, że nie w każdym mieście jest tak super, ale tam gdzie teraz mieszkam (miasto ok. 50 tysięcy mieszkańców) lokalna biblioteka też jest bardzo nowoczesna i zacnie wyposażona. A dzięki katalogu internetowemu nawet nie trzeba rozmawiać z bibliotekarzami (choć są przemili i bardzo pomocni) jak ktoś nie lubi :P
I to jest bardzo madra metoda dla abonamentow - nie tylko czytelniczych
Legimi było najlepsze, i nie wiem teraz co mam robić. W grudniu kończy mi się roczny dostęp.
Ja potrzebuję tylko audiobooków, więc od lat korzystam ze Storytel. Miesięcznie słucham ok. 10 książek i jestem bardzo zadowolona 😊 ebooków nie czytam, bo preferuję papier, więc do audiobooków mnie ta aplikacja zupełnie wystarcza.
Na listopad polecam akcje czytaj pl. 18 książek także w formie audiobooka za darmo!!!
O tak, to bardzo fajna opcja! Warto skorzystać! ✨
bardzo doceniam to, jak często w swoich filmikach mówisz o bibliotekach i w ogóle o tym, że nie trzeba mieć każdej książki, którą się przeczytało. niby jest to oczywiste, ale można sie zatracić w tym konsupcjonizmie gdy pokazywany jest z każdej strony. osobiście legimi mam wraz z abonamentem na telefon, więc nie zamierzam rezygnować, zobaczymy jak sytuacja się rozwinie
SYNCHROBOOKI to nie syntezator mowy. To przeskoczenie płynne od ebooka to audiobooka i na odwrót.
Racja! Legimi ma synchrobooki, Empik pracuje nad syntezatorem mowy - tak powinnam była powiedzieć, dzięki za czujność!
To tylko dodam od siebie, że w przypadku Legimi to zależy od książki. Są zarówno audiobooki czytane przez lektorów jak i takie z syntezatora mowy.
Niemniej w obu przypadkach można płynnie przełączać się między wersją audio i czytaniem.
Niektóre książki były generowane w syntezatorze mowy.
Jestem gotowa założyć foliową czapeczkę i przychylić się do teorii, że to jakiś spisek Empiku, aby zmonopolizować jeszcze rynek ebooków. Rozmawiałam dzisiaj na targach z założycielką jednego mniejszego wydawnictwa i mówiła, że nie ma żadnych dowodów na to, aby Legimi ją oszukiwało. Kilka mniejszych wydawnictw też się wypowiadało, że nie mają podstaw, aby tak sądzić. Aż tu wchodzą molochy całe na biało i mówią, że ich oszukują. Wycofało się Virtualo, które należy do empiku. Duzi wydawcy piszą, że sprawę zostawiają dystrybutorom i umywają od tego ręce. Jedno duże wydawnictwo pisało, że wycofuje się tylko na bazie doniesień medialnych. Trochę cyrk na kółkach.
Dzięki za ten film! Super porównanie.
Z rozmów z wydawcami wynika, że raz - Legimi ma różne oferty dla różnych wydawnictw, dwa - zwłaszcza ci mniejsi i średni na Legimi i tak zarabiają więcej, niż na empiku i innych platformach łącznie, nie mówiąc o tym, że wiedzą, że jak nie ma ich na Legimi, to nie istnieją. Myślę, że tu się zlało kilka rzeczy - faktyczne zmiany w prawie autorskim, informacje o nieścisłościach (chociaż zastanawiające jest, że mówiło się o nich od pewnego czasu nieoficjalnie, a wyszły akurat teraz), panika i standardowe internetowe sianie chaosu i dezinformacji...
@@CatVloguje Mam nadzieję, że cała ta sytuacja się jakoś wyjaśni i naprostuje. 😫
@@Satoko670Też chciałbym żeby wszystko się wyjaśniło i wydawnictwa wróciły z książkami na legimi..
Brawo! Dokładnie, empik to monopolista
Ja korzystam z legimi, maż ma z pracy, chwilowo dla mnie to najlepsze miejsce do czytania książek. Zaś mąż woli audiobooki i do tego korzysta z empik go. Pewnie będę chciała zobaczyć co jest na empiku. Osobiście nie będę chodzić do biblioteki bo nie mam na to czasu, którego mi szkoda, plus mają limit wiadomo trzymania książek. Ja jednak wolę mieć książki na kindlu, który niedawno zakupiłam i czytać dowolnie kiedy chcę, wieczorem przy łóżku, gdzie nie muszę włączać lampki nocnej.
dla osób które czytają głównie po angielsku jest darmowe aplikacja KAFKA są tam głównie klasyki jak Alicja w krainie czarów, Władca pierścieni dużo Nabokowa, Sylvii Plath, Charlesa Dickesna, Agaty Christie no i oczywiście Kafki, jest też dużo więcej pozycji to te które mnie interesowały, widziałam też z jedną albo dwie książki po polsku ale nie ma ich tam wiele
Na razie zostaję i czekam...
Mam aktywne konto legimi do kwietnia i kilkaset pozycji na półce. Potem pewnie przedłużę o ile coś się mocno nie zmieni (cena czy możliwość korzystania z dodanych pozycji). Z perspektywy czasu cieszę się że nie przyłączyłam się do Ciebie z czyszczeniem półki.
Chciałam kupić voucher mężowi, ale w obecnej sytuacji trzeba poczekać. A dla mnie opcja abonamentowa, szczególnie z podpinaniem karty odpada. Zawsze biorę voucher lub przelew z góry. Z tego powodu mam mniej opcji i kwestia dopłacania za pojedyncze tytuły nie wchodzi w rachubę. Miałam konto w empiku jak był dostęp w ramach empik premium, ale jak ten bonus zabrali to nie przedłużyłam, bo było tam dla mnie za mało pozycji. Z tego co patrzyłam w weekend to teraz trochę z tym lepiej i jest opcja bez automatycznego pobierania kasy, więc rozważę pewnie tę opcję. Szczególnie, że w przeciwieństwie do legimi można tam dla każdej książki określić inny poziom odsłuchu.
Co do storytel (bookbeat chyba też, ale nie mam pewności) to z linków pod filmikami w niemieckich bookmediach jest też zupełnie inny katalog i ceny niż w wersji w Polsce.
Ja rozważałam Legimi, ale tak jak Tyw obecnej sytuacji poczekam. Na ten moment kody do Legimi oferują moje biblioteki publiczne i od tego jak Legimi rozstrzygnie dostęp dla nich również uzależniam moje przyszłe wybory dotyczące korzystania z ich usług.
Największym atutem Legimi jest możliwość wykupienia abonamentu przez Play, bez konieczności podawania danych karty kredytowej. Zapewnia to użytkownikom dodatkowe bezpieczeństwo i chroni ich przed ryzykiem włamania na konto bankowe.
Dokladnie tak to działa u mnie od kilku lat. Jestem wiec załamana tym.co się dzieje.
Dzięki za ten filmik , bardzo przydatny . Tez kiedyś używałam storytel i chyba przez chwile empik go . To ciekawe że empik go pracuje nad opcja syntezatora mowy bo słuchanie i czytanie książki równocześnie to był dla mnie największy atut Legimi . Ja z Legimi płacę z miesiąca na miesiąc więc mogę zawsze zrezygnować aczkolwiek mam sporo książek na półce wiec narazie tam zostaje a co będzie w przyszłości to się zobaczy 😊
Cieszę się,że czytam tylko książki w papierze i korzystam z biblioteki.
Biblioteki są super!🩷
Ja zostaję. Co roku kupuje sobie na urodziny roczny pakiet takze nie mam wyjscia.😅
Ja mam umowę jeszcze 9 miesięcy i póki co zostaje i czekam jak to wszystko się potoczy, oprócz tego korzystam również z empik go, kupuje e-booki na Woblink i mam sporo książek do przeczytania w papierze także mam zapas wszystkiego, ale mam ogromną nadzieję, że jednak Legimi stanie na nogi i wszystko wróci do normy
Dziekuje za to podsumowanie. Póki co zostaję na Legimi. A czy książki z wydawnictw, które się wycofały znikają z półki? Czy dopiero w chwili ich pobierania pojawia się komunikat o braku dostępności?
Na razie mogę czytać wszystko, co mam zapisane na półce (niekoniecznie pobrane) :)
Jeszcze "trochę" abonamentu mi zostało (kiedyś zakupiłem hurtowo roczne kody w doskonałej cenie.. a kody się sumują, chyba nawet w nieskończoność..) więc na pewno z nimi pozostanę, aczkolwiek takie zmiany są trochę niemiłe.
Taktyka "lapiemy wszystko co się pojawia" okazała się jednak zdecydowanie skuteczna, bardzo dużo książek wypadło z katalogu (a pozostały na półce). Nie jestem pewien, ale wydaje się, że właśnie "taka taktyka" jest jednym z powodów odejścia wydawnictw od Legimi.
Takie sprostowanie: książki "na półce" pozostają po zakończeniu subskrypcji, tylko "są niewidoczne" do chwili ponownego opłacenia sukskrypcji.
Bardzo lubię legimi, trochę korzystałam z abonamentów bibliotecznych ale u nas trzeba było jak po Karpie w lidlu- wstawać po północny by załapać się na kod ;)
Ostatnio dowiedziałam że w aplikacji żabki można złapać spory rabat na zakup abonamentu rocznego w legimi i planuje z tego skorzystać gdy już wygasną mi wykupione subskrypcje :)
Ooo, chyba zacznę zainstaluje apkę żabki
Sprawdzilam na ten moment roczny legimi audio i eBook za 378zl :) z kodem z żaapki ;)
Ja mam darmowy abonament z biblioteki. Biblioteka ma podpisaną umowę z Legimi do końca roku i nie może zaoferować kodu do innej platformy. Moje książki dodane na czytnik nie zniknęły i mam co czytać jedynie nie będę miała dostępu do nowości trochę szkoda ale mam czas na nadrobienie zaległości. Oferta Empik go mnie nie satysfakcjonuje i denerwowało mnie, że niektóre pozycje dostępne były wyłącznie w formie audiobooka a gdy były dostępne obydwie formy to trzeba było je osobno ściągać jednak synchrobook na Legimi przyzwyczaił mnie do łatwego przełączania słuchania na czytanie i odwrotnie.
Na szczęście nie mam rocznego abonamentu bo nie czytam aż tak dużo i tym bardziej tylko z legimi aż tak regularnie, żeby mi się opłacało. Kupuję pakiet z limitem stron przez kilka mcy w roku . Akurat kupiłam na początku miesiąca, bo potrzebowałam do samolotu, pobrałam kilka ciekawych książek, i z zamysłem, że i tak będę opłacać jeszcze 2-3 kolejne miesiące, pewnie je w tym czasie przeczytam, a później się zobaczy, bo przecież sytuacja może się rozwinąć w każdą stronę. Z tego co widziałam lista wydawnictw które znikają, to w dużej mierze te których tytuły były dla mnie najciekawsze. Ja też lubię korzystać z biblioteki, krakowskie są nieźle wyposażone, więc nawet jak L. się posypie i stanie się nieopłacalna to jakoś sobie ogarnę sytuację 🙂ale mimo to, nie podoba mi się ta niekorzystna zmiana, Legimi to była fajna oferta...😐
Tak naprawdę BookBeat mocno rozwinął ofertę i obok audioteki to są jak dla mnie najlepsze oferty na rynku. Korzystam z bookbeata od chyba 2 czy więcej lat i ciągle pojawia się coś nowego z każdego gatunku, w każdym razie z tego co ja czytam (lit. piękna, reportaże, historyczne, + po angielsku)
Audioteka ma jak dla mnie ksiązki poziom lepsze i jest to dobre uzupełnienie bookbeat'a dla mnie.
Kupiłam kod do Legimi na rok i... jestem wściekła. Prędzej ściągnę coś zgryzonia, niż będę dokupowała u nich książki, ooo!
Oooj, ale nie no, gryzoni nie wspieramy! Są legalne metody!
Tez nie popieram, ale po części rozumiem tę frustrację. Kupując abonament na rok zakładamy, że nie będzie tak drastycznych znikań książek ani dodatkowych opłat, nawet jeśli wg OWU jest to zgodne z warunkami. Moim zdaniem legimi było by fair, gdyby pozwoliło się teraz wycofać z czasowych abonamentów.
@@dariuszchoruzyk widzę pojedyncze przypadki, że ludziom się udało zrobić to bez opłat, ale nie wiem, co dokładnie napisali do obsługi Legimi. Zmiana warunków w ten sposób na pewno jest frustrująca, ale nadal zostają legalne opcje czytania i do tego zachęcam - jeśli nie aplikacje, to może biblioteka, akcje typu Czytaj.pl, gdzie można czytać darmowo, wszystko, tylko nie okradanie autorów, którzy i tak dostają śmieszne grosze od egzemplarza.
@@dariuszchoruzyk jakby czytał mi Pan w myślach!
@@CatVloguje jasne, też tu oczywiście nie popieram piracenia 🙂 Chodzi mi jednak o to, że tak drastyczne pogorszenie warunków w trakcie trwania umowy może budzić zdenerwowanie użytkowników.
Póki co na pewno zostanę na Legimi. Przynajmniej do czasu, póki wszystkie książki, które mnie będą interesowały będą dostępne w pakiecie. Bo prawda jest taka, że nazwy wydawnictw nic mi nie mówią, kompletnie nie zwracam uwagi , więc nawet nie wiem kto głównie wydaje książki, które czytam najczęściej 😅
Może warto jednak się zorientować, bo może się okazać, że za dostęp do większości interesujących Cię książek będziesz musiał zapłacić.
@@ewelina8775 Nie planuję na tyle książek do przodu, żeby wiedzieć, co będę chciała czytać za miesiąc czy dwa. Jak będę musiała zapłacić, to będę się zastanawiać, póki nie będę musiała tego robić, to nie będę marnować czasu na kombinowanie i szukanie alternatyw🤷🏻♀️
Zostaje z legimi, od 6 lat na pocketbooku
Ja pozostaje przy Legimi bo odbieram w bibliotece darmowy kod. Jezeli czegoś nie bede mogla pobrać to wypożyczę z biblioteki fizyczną książkę. Problem brdxie wtedy gdy danej ksiazki nie będzie na Legimi i w bibliotece.
Bardzo lubię takie rzetelne filmy, bardzo ładnie wszystko przedstawilas. Ja się tym nie interesuje bo lubię zwykle książki i je kupuje lub wypożyczam z biblioteki ale ciekawiło mnie o co chodziło dokładnie. Bookbeat próbowałam kilka razy ale jednak to nie dla mnie haha 🤭
Dla mnie nie ma alternatywy dla Legimi. Na EmpikGo jest zaledwie kilka tytułów, które mnie interesują, poza tym nawet jakby wydawnictwa, które z Legimi odeszły albo ograniczyły swoją ofertę przeszły do Empiku, to i tak go nie wykupię, bo nie chcę wspierać dążenia do monopolu. Inne platformy albo nie mają aplikacji na mój czytnik czy czytnik w ogóle, albo skupiają sie na audiobookach, których słucham bardzo rzadko. Dlatego zostaję na Legimi (poza tym przedłużyłam umowę o kolejny rok ledwie miesiąc temu), mam tam dużo książek i na pewno starczy mi na te 11 miesięcy. A co potem, zobaczymy. Wychodzę z założenia, że w rok dużo może się zmienić, kto wie czy sytuacja do tego czasu się nie unormuje w ten czy inny sposób.
Zostaję na razie z Legimi - tylko oni mają - niezależnie od audiobooków - możliwość zamiany ebooka na mowę (wciąż "kwadratową" jeszcze) jednak dla osób niedowidzących to duża swoboda i dostęp do pozycji inaczej nieosiągalnych.
Zostaję na legimi
Ja korzystam z abonamentu bibliotecznego i jesli nadal będzie dostępny w mojej bibliotece, to na pewno po nowym roku znowu skorzystam. U nas głównie dzieci słuchają audiobooków, ale codziennie. Zawsze znajdujemy coś fajnego dla każdego. Ja tez najczęściej słucham audiobooków i nie sądzę, żeby ubyło z katalogu wiele z tych tytułów, które mnie interesują. Cat, dzięki wielkie za sprawdzenie rynku. Chyba zainteresuję sie dodatkowo Storytel, lubię korzystać z takich okazjonalnych promocji :)
Przejść się do biblioteki to można w mieście, 30 km nie pójdę do najbliższej, teściowa na wózku tez nie pojedzie. Legimi już od jakiegoś czasu nie chciało działać na starszym tablecie samsunga ani na komputerze z Linuxem. U innych utrudnione jest za to współdzielenie półki (wybierałam i wrzucałam audiobooki dla mam) Generalnie w obecnej chwili nie ma na rynku żadnej oferty, która miałaby dla mnie sens. Zmiany są ciągle ale wyłącznie na gorsze, mam wrażenie że to działa wg zasady, że klient to osioł na którym się jedzie, nie trzeba go szanować. A potem jest lament, że ludzie nie czytają. Poddałam się, zostaję przy podcastach na Spotify, tam jakoś nie mają problemu z multikontem i działaniem na różnych urządzeniach.
Jasne, rozumiem, że nie każdy może sobie pozwolić na np. wyjście do biblioteki - przypominam jednak o tej możliwości, bo wiele osób w ogóle skreśla biblioteki i woli już szukać źródeł nielegalnych, a tego nie wspieram. Niestety jak słusznie zauważyłaś, wielu usługodawców nie szanuje klienta, on jest na samym dole tej "drabiny", a przecież bez klientów te podmioty by nie działały...
Ja mam jeszcze trzy miesiące ważny abonament i tak mam jeszcze dużo książek na półce nie przeczytanych i dużo papierowych.Teraz w listopadzie wracam do pracy po urlopie wychowawczym więc będę miała mało czasu na czytanie.
Zostaję na Legimi, mam tyle na półkach że jest niemożliwością ich wszystkich przeczytanie. A jakby co to zawsze są tradycyjne biblioteki.
Mam wrażenie, ze większość tych platform nastawionych jest na audiobooki, ja nie slucham, jedynie czytam, wiec legimi zostaje bez konkurencji. Kolejna kwestia to jak jest z czytnikami? Moj kindelek niedawno padł i kupilam inkbook calypso, min dlatego, ze jest z aplikacja legimi... z tego co widze, zaraz moze sie okazać, ze bez legimi bedzie bezużyteczny 😅
Ja jeszcze czekam na rozwoj wypadkow, ale nie poeoba mi sie rozwiazanie Legimi - placic za abonament (mam kindle, wiec chyba najdrozsza opcja), limit ksiazek i jeszcze mam dodatkowo placic za ksiazki, ktore chcialabym przeczytac. Niestety, ale moj pprtfel nie jest bez dna. Jesli na tym stanie - zrezygnuje. :/ Dzieki za zestawienie, przyda sie na przyszlosc.
Mnie abonament na legimi kończy sie za 10 dni, więc póki co nie przedłużam, a z racji że słucham dużo skorzystam ze storytel, na razie wyczytuje to czego story nie ma, a jest na legimi i zobaczymy jak to dalej będzie funkcjonować., czas pokaże.
Szkoda, że tak fajna usługa jak Legimi została zniszczona przez pazerność firmy. Korzystam z Legimi chyba od ok. 3 lat. Mało kto wie, ale Legimi było dostępne znacznie taniej niż 49,99 zł, które widnieją na stronie Legimi. Mając telefon w Playu abonament na same ebooki bez limitu kosztuje 19,99 zł (umowa na czas nieokreślony). Teraz Legimi jest praktycznie nieopłacalne i pewnie przerzucę się na Empik, ale tak jak mówiłaś, nie jest to idealne rozwiązanie, bo jednak Empik ma negatywny wpływ na rynek książki w Polsce :/
No ceny na stronie mega urosły, ostatnio dostałam info że z aplikacją żabki rok można kupić za ok 380zl
Ja mam abonamet na 300 stron za ponizej 10 zł w Legimi,
Chyba wrócę do korzystania z biblioteki 😅
Na ING jest kod 30-dni za free empik go, ten pakiet limit 3 ksiazek msc. Tyle mi wystarczy, a potem wychodzi 24.99 za miesiac. O polowe mniej niz place za legimi (tj. 49.99). Usuneli mi poradniki do gier i ksiazki ulubionej autorki, nie mam ochoty dopłacać 14.99 za ksiazke....
Mam kindle, więc Legimi mi się nie opłacało, tym bardziej, że z wersji elektronicznej korzystam sporadycznie. EmpikGo jest okey, chociaż trzeba trochę poszperać.
Zostaję z Legimi z kodem bibliotecznym
Zostaję nadal w Legimi, mam kod z biblioteki, nie widzę za bardzo alternatywy. Ubolewam najbardziej nad Czwartą Stronę, bo lubiłam czytać ich kryminały na Legimi, a teraz nie będzie do nich dostępu i trzeba będzie kombinować. Na szczęście są jeszcze biblioteki.
Ja przeskakuje na różne aplikacje oprócz bookbeat ( słucham bardzo dużo I nie wystarczają mi takie limity). Audioteka mnie denerwuje że jest tam tyle książek a w ramach klubu jest mało więc tam kupuję audiobooki których bardzo chce przesłuchać.
Nigdy nie korzystałam z Legimi. Z BB się zdarzyło. Najpierw na kodach (bo w końcu tyle kanałów je dawało) potem normalnie w systemie o! Mam ochotę na audiobooka, wezmę BB na miesiąc (aktywuje i odrazu wycofam, żeby nie zapomnieć) Coś tam się zawsze znalazło... Ale uważam, że mają małą bibliotekę... Jednak dla mnie są najwygodniejsi i mają najlepsze ceny... Tylko szkoda że usunęli plan bez limitu
Spotify ma tez audiobooki w pakiecie premium
ebooki czytam na Kindlu także mam ograniczone manewry.
Od lat korzystam ze Storytale. Płacę miesięcznie 6£ z groszami i mam bez limitu. W tym momencie trafiłam na promocję i zaplaciłam 3.90£ za 3 miesiące bez limitu. Oni mają fajne promocje i po prostu wygodnie się korzysta. Jestem zadowolona i mam nadzieję, że tak zostanie.
Oczywiście głównie czytam książki papierowe.
Ja też zostaję przy legimi, bo moja półka ma wciąż ponad 300 książek 🙈 ale ja korzystam tylko z ebooków i jestem zadowolona. Audiobooki sprawdzałam i na bookbeat i na storytel i zdecydowanie storytel wolę+ to że ma ofertę dla studentów unlimited słuchanie za 19,99 (po zweryfikowaniu legitki). Będę obserwować i decydować na bieżąco, ale opcji innej na ebooki nie widzę, bo moim zdaniem empikgo w porównaniu do legimi to kicha i tyle 🤷🤷
Słuchając 3-4 książki w miesiącu te dodatkowe opłaty za książki byłyby jakoś do przełknięcia. Może decydowalibyśmy się na dwie płatne książki dwie z darmowego katalogu. Ja niestety mam taką pracę gdzie mogę sobie słuchać audiobooków większość czasu. I słuchanie książek ratuje mnie w pracy. Niestety wtedy wychodzą 3-4książki tygodniowo. I niestety z tego co popatrzyłem kolejne które bym chciał przesłuchać zrobiły się dodatkowo płatne. Przy takiej ilości kwota już się robi poważniejsza. I niestety legimi ma/miało wg mnie największy katalog książek z tych które mnie interesują. Pewnie, będę czekał z decyzją do końca umowy.
W alternatywie tylko chomikuj:-D
Tego nie popieramy, czytajmy legalnie!
"W ramach opłacanego abonamentu" to nie jest za darmo, tylko w cenie abonamentu.
ja bardzo lubię Book Beat często i długo już korzystam ,natomiast nie lubię audioteki z tego względu że poomimo klubu za więszkość ksiązek trzeba dodadkowo płacic
Nigdy nie korzystałam z Legimi tak szczerze. Albo korzystałam z biblioteki, albo kupowałam na olx albo jak już szkoda mi było wydawać tyle kasy na kilka książek które chciałam a których nie było w bibliotece to korzystałam z empika.
Legimi na szczęście wygasa mi w grudniu, nie zostaję z nimi, bo baaardzo zamotali się w swoich kłamstwach i nie są transparentni w swoich tłumaczeniach. Nie lubię wspierać krętaczy własnymi pieniędzmi.
Wiem co się dzieje z legimi, ale nie korzystam z niego. Mam kindle'a i jeżeli chcialbym skorzystać z legimi, musiałbym wykupić najwyższy abonament, żeby móc ściągnąć 10 książek w miesiącu. Na Virtualo nie ma zabezpieczeń, ale niestety nie wszystkie książki tam są.
Syntezator mowy to NIE jest to samo co synchrobooki.
Synchrobooki to wzajemna synchronizacja postępu w ebooku i audiobooku.
Syntezator mowy to odtwarzanie ebooków, które nie mają nagranego audiobooka, aka robotyczny głos Ivony.
Racja, pełna zgoda - poleciałam skrótem, oczywiście Empik pracuje nad syntezatorem mowy, Legimi ma synchrobooki, dzięki za czujność!
No i wytłumacz to teraz sieci Empik. Oczywiście, że masz rację. A co do inicjatywy Empik to nie rozumiem po co wymyślać koło skoro jest na rynku sporo gotowych syntezatorów mowy. Zbędny wydatek dla firmy.
@@CatVloguje Legimi tez ma syntetyzator mowy - w przypadku ebooków bez audiobooka mozna wygenerować tekst mówiony, choc bywa bardzo niedoskonały :)
Osobiście mam na legii pakiet biblioteczny na rok, także mam, będę korzystała z tego co będzie dostępne. Na ten moment mam wykupioną audiotekę, ale to była jednorazowa akcja dla audioserialu Przeminęło z Wiatrem. Docelowo, jak skończy mi się ten miesiąc audioteki planuję wykupić empikgo smart na te 3 mce, a pózniej zobaczymy :)
Hej Legimi mnie nie interesuję, ale mogę polecić Storytel. W porównaniu z Bookbeatem interfejs dla mnie jest logiczny, ale też są pozycje, gdzie trzeba się naszukać. Bookbeatu przez chamską, wręcz nachalną reklamę nie lubię. I tak zaznaczę ! Byłam użytkownikiem Bookbeat.
Jedna poprawka do filmu, wbrew temu co powiedziałaś i jak uważa większość osób - na platformach takich jak Woblink NIE kupujesz "ebooka na własność". Zawierasz umowę licencyjną na podstawie, której masz jedynie prawo do czytania danego ebooka przez czas jaki go posiadasz (lifetime). NIE staje się on twoją własnością i nie nie masz od niego również żadnych praw własnościowych - nie możesz go odsprzedać, pożyczyć ani rozpowszechniać - nie możesz także go zmieniać ani wprowadzać żadnych poprawek czy zmian - jesteś jedynie użytkownikiem (tak jak np. programu czy aplikacji). Wiele osób popełnia ten błąd i myślą, że "kupują ebooka" - nic podobnego. To jest "dobro cyfrowe", którego właścicielem się nie stajesz, jak w przypadku książki papierowej.
Dobrze, użyłam określenia "własność" w sensie posiadania, potocznie, nie w sensie prawnym, ale doceniam Twoje doprecyzowanie ☺️
Chodziło mi też o porównanie z nową opcją na Legimi w której ten zakup dodatkowo płatnego ebooka jest związany z ważnością abonamentu - kupując pojedynczy plik na Woblinku na przykład nie trzeba mieć dodatkowo aktywnych kont czy subskrypcji ☺️
@@CatVloguje Jak najbardziej - bardzo merytoryczny materiał. Doprecyzowuje, bo ludzie często myślą, że jak kupią ebooka, to jest "ich" :)
Bardzo się cieszę, że 200 zł to dla Ciebie nie problem 😊
Do czego się odnosi ten komentarz...?
@@CatVloguje do abonamentu za 50 zł + 10 książek po 15 zł = 200 zł
@@barbarapiotrowska1729 a dlaczego miałabym dopłacać do 10 książek? Na razie nie znamy tego dodatkowo płatnego katalogu i książek, które obejmie, ale nawet jeśli znajdą się w nim pozycje, którymi będę zainteresowana, to mogę obniżyć cenę punktami, a co ważniejsze - nikt mi nie każe ich czytać albo kupować na raz. Zakładam, że nawet jeśli będą mi potrzebne do filmów i nie będzie ich w bibliotece, to ile to będzie książek w ciągu miesiąca? A nawet jakby to miało być 5 książek po 15 zł, to wciąż taniej niż 5 po 50, w księgarni. Na szczęście dodatkowy katalog to opcja, nie konieczność ☺️
@@CatVloguje ale katalog już jest. Z tym że nie jest dostępny w aplikacji, a jedynie na stronie internetowej 🤷♀️
@@ewelina8775 świetnie, zatem będzie można sobie go sprawdzić i oceniać na konkretnych pozycjach, a nie gdybając 😊
Ja również wciąż mam mnóstwo książek na półkach w Legimi, dodatkowo, przez Play24, płacę tylko 19,99 za ebooki i mam do nich dostęp na 4 różnych urządzeniach, więc jest to dla mnie zdecydowanie najbardziej opłacalne. Próbowałam jakiś czas temu BookBeat, Storytel i Empik Go, dwa pierwsze, a szczególnie BookBeat, niesamowicie mnie zawiodły. Kiedy mi braknie czegoś do czytania, to wtedy będę się martwić :)
Pod jakim względem BookBeat Cię zawiódł? Używam od jakiegoś czasu i jestem zadowolona, choć nie mam porównania, stąd moje pytanie z ciekawości :)
@@klaudiamrozik4397podpinam się pod pytanie. Też używam Bookbeat, nie od dawna ale jestem na razie bardzo zadowolona i jestem ciekawa pod jakimi względami to zawodzi?
Swoją drogą ciekawie się to zbiegło, że Virtualo też się wycofało, gdzie warto wspomnieć, że należy do Empiku, a Empik dopiero miał premierę czytnika i teraz będzie mógł przyjąć czytelników Legimi. Monopol nigdy nie jest dobry, a wiadomo, jak agresywnie zawsze działa Empik. Nie ma co panikować, jeszcze mogą się dogadać. Ja zamierzam czekać i tak mam na półkach tyle książek, że nie wiem, kiedy to ogarnę. Może wreszcie będzie opcja, żeby trochę wyczyścić te półki.
A jeszcze trochę przed wycofaniem się Virtualo i PDW z abonamentu bibliotecznego zniknęły po cichu Fabryka Słów, MAG czy Powergraph. Więc skala odejść jest naprawdę spora.
Ja lubie synchrobooki i alternatywy brak. Przykro mi to mowic ale obawiam się że ta akcja jest sterowana w dużej mierze przez agorę którą bardzo szanuję ale to bardzo mi się nie podoba
Dla mnie na razie nie ma innej książki niż legimi 😢. Audiobookow i papierowych książek nie lubię. Najchętniej czytam na moim kundlu, a tak wiele streamingow go nie obsługuje. Też, żeby kupować książki indywidualnie mnie nie stać jako, że w niektórych latach czytam 300 książek rocznie. Dlatego też odpadają papierowe. Smutna rzeczywistość, gdzie czytanie jest za drogie 😢
zostaje na legimi, bez przesady, uspokoi sie mysle wszystko
a empik mam wrazenie ze bardziej zdziera i oszukuje
mam aduteke, ale po czesku
10 zł dla studentów z Bookbeat mnie kupiło. Zostaję
Ilość pozycji, zakres wydawnictw, możliwości technologiczne (synchrobooki) przemawiają za Legimi, ale skąd te wpisy, że cena też. Przecież Audioteka, Storytel a nawet Empik Go 😉 są tańsze.
Może stąd, że Legimi można znaleźć w spoko cenach na przykład w abonamencie z telefonem, z kuponami z Żabki albo po prostu z kodem z biblioteki? Nie wiem, ale stosunek ceny do katalogu wypada tam chyba najlepiej 😄
Z tą interakcja z ludźmi i biblioteka to w sumie niekoniecznie... Od kiedy miejska biblioteka u mnie przeszła na karty elekroniczne cała interakcja ogranicza się do dzień dobry, ja pożyczam te książki. Cyk... Skanowańko karty i książek. Do widzenia... A oddać można już bezkontaktowo wystarczy położyć na biurko gdy nikogo nie ma, albo pani jest zajęta kimś innym... W końcu każda książka ma swój kod kreskowy
Dodatkowo teraz jedna karta działa na wszystkie wypożyczalnie i filie a kiedyś trzeba było być wszędzie zapisanym osobno.
Od poczatku wiedzialam ze to smierdzi. Nie wazne o czym mowimy, ale niestety dla kazdej firmy liczy sie kasa. Moge sie zalozyc ze ci tam u gory w legimi to sobie teslami jezdza 😅sorry ale ja tego nie kupuje. To tak samo jak marka nike. Co raz drozej i drozej a tak naprawde zbijaja kokosy. Po za tym nie rozumiem dlaczego przy kazdej ksiazce trzeba placic 15zl. Przeciez ksiazka ksiazce nie rowna… no bo autor nie tam sam…. Nie czytam duzo wiec bardzo ogladam opinie booktoberek i troche przeraza mnie ze praktycznie zawsze teraz bede musiala doplacic 15zl bo wiadomo ze tylko nowosci i niedostepne ksiazki bede promowane . Niby 15 zl to nie duzo ale jednak..
Akurat równość ceny rozumiem - gdyby na etapie wyceniania w Legimi już byłoby wartościowanie, to dopiero byłaby awantura, a tak to wszyscy mają te same warunki.
Nie martwiłabym się też jeszcze, że za wszystko trzeba będzie dopłacać - to, o czym mówimy w bookmediach to ułamek całego katalogu i na szczęście nie ma żadnego związku z tym, co realnie jest w dodatkowo płatnym katalogu (tzn. promocja w bookmediach nie jest związana z dostępnością).
@ no tak ale wiadome jest ze booktuberki moga byc placone tylko przez wieksze wydawnictwa ktore maja po prostu na to pieniedze.
A wiekszosc wiekszych wydawnict nie bedzie dostepne w legimi : nasza ksiegarnia, Czarna Owca, Wydawnictwo Literackie, Rebis, Media Rodzina, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wydawnictwo Czarne, Albatros i Świat Książki, czwarta Strona, proszynski, Jaguar, Marginesy, Wydawnictwo Poznańskie, Wydawnictwo Iskry, Universitas, plus te ktore nie byly dostepne juz od poczatku. To niestety wiekszosc pokazywanych lub promoujacych sie ksiazek. I najwieksze wydawnictwa. No niby wartosciowanie nie jest okej ale z drugiej strony to normalne . W sklepie kazda ksiazka ma inna cenne, przez wydawnictwo plus wydanie , wydawnictwo, papier , okladke itd itd. (Akurat w e-book nie ma niektorych kosztow, z wiadomych przyczyn )po prostu denerwuje mnie to ze to zawsze ci najbiedniejsi musza zawsze za wszystko placic a problem jest i byl gdzies indziej.
Z drugiej strony to na pewno skloni wiele osob do czytania ksiazek po ktore by nie siegneli no i wiadome jest ze czlowiek po prostu boi sie zmian i boi sie troche takiego « bo mi zabraknie, nie bede miala wyboru itd itd « gdzie tak naprawde miliony ksiazek zalega na polkach wirtualnych lub tez nie. I mowie tu tez oczywiscie o sobie:)
Racja, budżet na promocję mają przede wszystkim duże wydawnictwa, ale na szczęście w bookmediach jest jeszcze duuużo recenzji, które nie powstają we współpracy 😄
Ale oczywiście zgadzam się z Tobą, że odpowiedzialność finansowa za te zmiany jak zwykle spychana jest na tego drobnego konsumenta na dole, który chciałby po prostu móc poczytać.
Plus jest faktycznie taki, że może będziemy kupować dodatkowo tylko to, co naprawdę chcemy przeczytać, że to będzie taki motywator...
@ tak to prawda! Ja dodawalam praktycznie automatycznie juz te ksiazki na moja polke, nawet sie nie zastanawiajac czy tak naprawde chce czy nie :)
Tak tak juz nawet nie wspominajac o recenzjach platnych. Bardzo duzo ksiazek polecanych ( tak po prostu od serca ) bedzie po prostu trudno znalesc « za darmo « akurat na tej platformie. Chociaz na pewno nie wszystko wiadomo, bo przeciez duzo dziewczyn korzysta tez przeciez z legimi. I nie chodzi mi bron boze tutaj zeby teraz wine niesc na booktuberki, bo to nie ich wina. Po prostu wkurzyl mnie ten legimi 😜
Storytel widzę dodaje tytuły największych autorów widzę teraz Twardocha , Małeckiego ,Sewerskiego itd
Ja tam uwielbiam Legimi. Próbowałam Empik ale to nie to... No i wychdzi, że problemem są te kody biblioteczne.. Tu jakaś patologia powstała ..
Storytel jest super tylko dla mnie dwa minusy, które bardzo nie przeszkadzają to brak możliwości czytania na czytniku i nie ma możliwości szukania lektora .
I w aplikacji i na stronie Storytel masz możliwość wyszukiwania książek po lektorze. Legimi nie ma takiej opcji. Dla mnie w Storytel minusem jest to, że logując się na stronie nie mogę dodawać książek na półkę. Mogę to zrobić tylko z aplikacji. A dla mnie wygodniej jest korzystać z komputera niż telefonu.