Pierwsza kategoria: czyli narzędzia. Spośród narzędzi najważniejszy jest nóż, który jest niezbędny w wielu sytuacjach i umożliwia lub ułatwia szereg czynności związanych z pobytem w lesie.
Za jakiś czas kolejne odcinki o nożach, piłach, toporkach oraz innych użytecznych przedmiotach nie tylko w lesie... Będą testy i prezentacja bezpiecznego posługiwania się tymi narzędziami. Będzie też o tym, jak wykonać okładziny oraz pochwę do noża w warunkach domowych. Być może ujawnię niektóre "patenty" przydatne w różnych sytuacjach oraz przeprowadzę widza przez trudne tereny z minimalnym ekwipunkiem (pokażę jak zbudować schronienie, gdzie znaleźć wodę, jak przygotować pożywienie itp.) Możliwe, że pojawi się dział poświęcony leśnemu rzemiosłu z elementami snycerki i zdobnictwa. Na pewno nie zabraknie też sztuki w różnych odsłonach oraz trudnych tematów. Zapraszam na kanał 🌲🌳
Podsumowując: ci, którzy twierdzą, że pierwszym narzędziem człowieka był ostry kamienny łupek (np.pięściak) będący odpowiednikiem współczesnego noża w innym kontekście stanowczo temu zaprzeczają twierdząc, że to są brednie. Takie to jest "nowomyślenie".
Chłopaki zrozumcie, że nie możecie chodzić po lesie z siekierami i rąbać co wam się podoba. Niektóre nadleśnictwa pozwalają na uprawianie bushcraftu na wyznaczonym terenie, ale trzeba to zgłosić. W lasach prywatnych też musicie mieć zgodę właściciela lub zarządcy. Jak chcecie poćwiczyć pracę siekierami to mam wielu sąsiadów, którzy jesienią będą potrzebować drewna na opał. Generalnie jeżeli w sytuacji kryzysowej wytniecie jakąś leszczynę nożem nikt wam nie będzie robił problemów, ale jak będziecie rąbać las siekierami to służby leśnie na pewno się wami zainteresują. Musicie mieć rozeznanie co wolno i w jakiej sytuacji? To nie jest Kanada, ani dżungla amazońska.
Nawet w prywatnym lesie właściciel nie może sobie wycinać drzew bez zgody leśniczego. Może wykonywać zabiegi pielęgnacyjne, czyszczenia, ale nawet na własne potrzeby nie może wycinać drzew o ile leśniczy mu nie wyznaczy. Nie wiem po co zwykłym ludziom byłyby potrzebne te siekiery w lasach państwowych? Chyba, żeby sobie narobić problemów.
Nie jestem zwolennikiem maczet, więc się nie wypowiem. Jeżeli bardzo potrzebuję czegoś takiego to używam brazylijskiej powszechnie stosowanej na tamtym obszarze jako narzędzie rolnicze. Lekka, dość mocna no i działa w zaroślach o drobnej strukturze lub trzcinach. Można zobaczyć w filmie: "ścieżynki petrusa".
W filmie wystąpili: Cold Steel Bushman Bowie United Cutlery Bushmaster Explorer Cold Steel Range Boss. 😁 Ja ze swojej strony do lasu polecę wszystkim nóż Condor Bushlore.
Oczywiście taka była "obsada". W zupełności się zgadzam, że jeżeli chodzi o konstrukcję, kształt noża do lasu to wzór rozpropagowany przez Raya Mearsa to prawdopodobnie jeden z najlepszych wyborów. Co do marek to myślę, że jest to sprawa względna, ponieważ kilka firm, a także nożorobów opiera się na tym wzorcu i mamy wybór. Pozdrawiam serdecznie.
moze sie nie znam,ale noz sluzy do krojenia,a do rabania jest siekera,moze byc mala,ale siekiera,a noz co by nie robil,wystarczy aby byl ostry,wystarczy 10-12cm
W rozumieniu bushcraftu: tak. W rozumieniu survivalu: nie. Nie wydaje mi się, żeby wszyscy do lasu zabierali siekierę, a tak należałoby postępować ograniczając zadanie noża do krojenia. Czasem tylko mając nóż trzeba rozpalić ogień w deszczu i przygotować schronienie. Prawdopodobieństwo zniszczenia cienkiego lub składanego noża jest zbyt duże, żeby go do tego użyć. Wszystko zależy od tego, gdzie, kiedy i na jak długo się wybieramy i ile też jesteśmy w stanie udźwignąć? Jeżeli nie zakładam stałego obozu to raczej nie będę nic rzeźbił, więc biorę nóż mocny, a jak zakładam to mały nożyk lub scyzoryk, bo mam siekierę do ciężkich zadań.
Gdybym miał wybierać jedyny nóż to wybrałbym ESEE Junglas. Można powiedzieć że to już bardziej maczeta a nie nóż, ale wszystko da się nim zrobić a rąbanie nim drewna to przyjemność.
Każdy ma swoje preferencje, ale myślę że to zależy od sytuacji. Na wyprawę kilkutygodniową też skłaniałbym się do cięższych noży i jednego narzędzia, a ESSE robi niezawodne noże no i...ta stal mi najbardziej odpowiada niezależnie od marki.
Z tym to już chyba nic się zrobić nie da- można skleić lub zespawać, ale to już eksponat do gabloty jako pamiątka. Do żadnej pracy się nie nada niestety.
Odmienne zdanie może wynikać z faktu, że ktoś nie przygotowuje pokarmu tylko jest karmiony. Jeżeli ktoś nie ma pojęcia o rolnictwie, czy ogrodnictwie, to też myśli, że wszystko samo rośnie.
Dziękuję za już. Dosiego Roku.
Piotr
Również dziękuję. Wszystkiego dobrego!!!
Za jakiś czas kolejne odcinki o nożach, piłach, toporkach oraz innych użytecznych przedmiotach nie tylko w lesie... Będą testy i prezentacja bezpiecznego posługiwania się tymi narzędziami. Będzie też o tym, jak wykonać okładziny oraz pochwę do noża w warunkach domowych. Być może ujawnię niektóre "patenty" przydatne w różnych sytuacjach oraz przeprowadzę widza przez trudne tereny z minimalnym ekwipunkiem (pokażę jak zbudować schronienie, gdzie znaleźć wodę, jak przygotować pożywienie itp.) Możliwe, że pojawi się dział poświęcony leśnemu rzemiosłu z elementami snycerki i zdobnictwa. Na pewno nie zabraknie też sztuki w różnych odsłonach oraz trudnych tematów. Zapraszam na kanał 🌲🌳
Podsumowując: ci, którzy twierdzą, że pierwszym narzędziem człowieka był ostry kamienny łupek (np.pięściak) będący odpowiednikiem współczesnego noża w innym kontekście stanowczo temu zaprzeczają twierdząc, że to są brednie. Takie to jest "nowomyślenie".
Chłopaki zrozumcie, że nie możecie chodzić po lesie z siekierami i rąbać co wam się podoba. Niektóre nadleśnictwa pozwalają na uprawianie bushcraftu na wyznaczonym terenie, ale trzeba to zgłosić. W lasach prywatnych też musicie mieć zgodę właściciela lub zarządcy. Jak chcecie poćwiczyć pracę siekierami to mam wielu sąsiadów, którzy jesienią będą potrzebować drewna na opał. Generalnie jeżeli w sytuacji kryzysowej wytniecie jakąś leszczynę nożem nikt wam nie będzie robił problemów, ale jak będziecie rąbać las siekierami to służby leśnie na pewno się wami zainteresują. Musicie mieć rozeznanie co wolno i w jakiej sytuacji? To nie jest Kanada, ani dżungla amazońska.
oj odlecieli chłopaki z tymi siekierami w las🌲🌲🪓🪓🪓 oj odlecieli🦇🦋🐥
Nawet w prywatnym lesie właściciel nie może sobie wycinać drzew bez zgody leśniczego. Może wykonywać zabiegi pielęgnacyjne, czyszczenia, ale nawet na własne potrzeby nie może wycinać drzew o ile leśniczy mu nie wyznaczy. Nie wiem po co zwykłym ludziom byłyby potrzebne te siekiery w lasach państwowych? Chyba, żeby sobie narobić problemów.
@@12pejzazya maczeta można mieć
Jaka maczeta na polskie warunki?
Nie jestem zwolennikiem maczet, więc się nie wypowiem. Jeżeli bardzo potrzebuję czegoś takiego to używam brazylijskiej powszechnie stosowanej na tamtym obszarze jako narzędzie rolnicze. Lekka, dość mocna no i działa w zaroślach o drobnej strukturze lub trzcinach. Można zobaczyć w filmie: "ścieżynki petrusa".
W filmie wystąpili:
Cold Steel Bushman Bowie
United Cutlery Bushmaster Explorer
Cold Steel Range Boss.
😁
Ja ze swojej strony do lasu polecę wszystkim nóż Condor Bushlore.
Oczywiście taka była "obsada". W zupełności się zgadzam, że jeżeli chodzi o konstrukcję, kształt noża do lasu to wzór rozpropagowany przez Raya Mearsa to prawdopodobnie jeden z najlepszych wyborów. Co do marek to myślę, że jest to sprawa względna, ponieważ kilka firm, a także nożorobów opiera się na tym wzorcu i mamy wybór. Pozdrawiam serdecznie.
moze sie nie znam,ale noz sluzy do krojenia,a do rabania jest siekera,moze byc mala,ale siekiera,a noz co by nie robil,wystarczy aby byl ostry,wystarczy 10-12cm
W rozumieniu bushcraftu: tak. W rozumieniu survivalu: nie. Nie wydaje mi się, żeby wszyscy do lasu zabierali siekierę, a tak należałoby postępować ograniczając zadanie noża do krojenia. Czasem tylko mając nóż trzeba rozpalić ogień w deszczu i przygotować schronienie. Prawdopodobieństwo zniszczenia cienkiego lub składanego noża jest zbyt duże, żeby go do tego użyć. Wszystko zależy od tego, gdzie, kiedy i na jak długo się wybieramy i ile też jesteśmy w stanie udźwignąć? Jeżeli nie zakładam stałego obozu to raczej nie będę nic rzeźbił, więc biorę nóż mocny, a jak zakładam to mały nożyk lub scyzoryk, bo mam siekierę do ciężkich zadań.
CO to za nóż EDC jaki model
Cold Steel Range Boss.
Gdybym miał wybierać jedyny nóż to wybrałbym ESEE Junglas. Można powiedzieć że to już bardziej maczeta a nie nóż, ale wszystko da się nim zrobić a rąbanie nim drewna to przyjemność.
Każdy ma swoje preferencje, ale myślę że to zależy od sytuacji. Na wyprawę kilkutygodniową też skłaniałbym się do cięższych noży i jednego narzędzia, a ESSE robi niezawodne noże no i...ta stal mi najbardziej odpowiada niezależnie od marki.
Ja miałem od dziadka nóż ale mi się złamał da się naprawić? Już nie dostanę 😢
Zależy jak się złamał? Jeżeli ułamał się czubek to może da się przeprofilować... Jak to cenna pamiątka to może warto...
@@12pejzazy przy rączka
Z tym to już chyba nic się zrobić nie da- można skleić lub zespawać, ale to już eksponat do gabloty jako pamiątka. Do żadnej pracy się nie nada niestety.
Nóż który się łamie nie nadaje się do naprawy. Chyba tylko jako pamiątka jeżeli to jakiś ciekawy egzemplarz.
do rąbania drewna to już lepiej mieć przy sobie małą siekierkę
Teoretycznie tak, ale w praktyce nikt nie bierze na każde wyjście do lasu siekiery oprócz drwali. Więc wniosek jest oczywisty.
Podstawowym narzędziem do lasu jest siekiera. Nóż jest uzupełnieniem.
Tak, dla DRWALA! Nikt tego nie kwestionuje!
Przy okazji należałoby zaznaczyć, że aby rąbać siekierą w lasach państwowych trzeba mieć asygnatę. To tak na marginesie dla niezorientowanych.
Co za brednie.... Masa potraw może być przygotowana bez noża....
Może "masa"... do ciasta. Proponuję wyrzucić wszystkie noże z domu... Przekonamy się jak się będzie żyło :D
gość nie odróżnia reguły od wyjątku😜bez łyżki i widelca też się da żyć, ale nikt tak nie żyje👎
Dawniej to się "słuchało ze zrozumieniem". Teraz : rozumie się bez słuchania". Smutne czasy...
Atrybutem szefa kuchni jest NÓŻ, a nie patelnia 😉
Odmienne zdanie może wynikać z faktu, że ktoś nie przygotowuje pokarmu tylko jest karmiony. Jeżeli ktoś nie ma pojęcia o rolnictwie, czy ogrodnictwie, to też myśli, że wszystko samo rośnie.