"CHŁODNA STAL"- to co chłopaki lubią najbardziej (NDL)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 1 เม.ย. 2024
- Ten odcinek w znacznym stopniu omawia konstrukcję jednego z najbardziej moim zdaniem niezawodnych i wszechstronnych noży do lasu. Nie jest to recenzja konkretnej marki, ale raczej ogólny schemat na konkretnym przykładzie.
Dzięki za wskazówki co do rękojeści.Bezscenne 😉Pozdrawiam z Małopolski,czekam na więcej🙂🙂
Cieszę się, że materiał się przydaje. Z czasem będzie tego wiecej i to z różnych dziedzin. Prawie wszystkie moje obecnie noże mają bardzo zbliżony kształt rękojeści. Ja ich takich nie kupuję tylko dostosowuję. O tej konstrukcji rękojeści w nożach nagram kiedyś osobny film i pokażę o co w tym dokładnie chodzi. Ma to ścisły związek z przetrwaniem w nisprzyjających warunkach i chodzi o szybkość działania, ponieważ niekiedy czas o wszystkim decyduje. Teraz jednak trochę poopowiadam o piłach i siekierach, a już za tydzień o krzesiwie. Pozdrowienia z Małopolski dla Małopolski.
No to z niecierpliwością czekam o konstrukcjach i jak to robić!👍👍
Mam podobny nóż i się sprawdza.
Bez wątpienia to jest sprawdzona konstrukcja. Ray Mears upowszechnił szerzej bardzo podobny rodzaj noża. Jest parę egzemplarzy zbliżonych do tego wzorca, ale ja wybrałem ten ze wzgledu na rękojeść. Będąc uczciwym jedynie do czego mógłbym się doczepić w moim egzemplarzu to do szlifu. Niestety szlif wklesły trochę gorzej się sprawdza w niektórych czynnościach od skandynawskiego no ale wszystkiego mieć nie można. Bardziej zależało mi na kształcie rękojeści, a szlif może z czasem zmienię.
Też uważam, że kluczowy jest rodzaj noża,, a nie marka. Gdyby wszyscy zaczęłi myśleć tymi kategoriami wybór noża byłby łatwiejszy. Poszczególne marki mogą mieć jeden lub zaledwie kilka dobrych sztandarowych modeli i na tym bazują.
@@renegatpl03 tylko że problem jest w chociażby obróbce cieplnej stali. Wiele firm robi noże ze stali 420 i większość z nich jest nie wiele warta. Tylko kila firm umie dobrze zahartować tę stal np. Buck czy Gerber wiem bo mam. Reszta choćby nie wiem jak się starała zrobi miękką kupę.
@@pawel0727 Przyznaję, że Buck i Gerber potrafią w zasadzie ze stali przeciętnej zrobić nieprzeciętne narzędzia tnące. Używałem to i wiem. Niemniej chodziło mi o rodzaj noża w oparciu o konstrukcję niż o materiały. Niejedna firma potrafi zrobić jeden legendarny projekt i komuś może się wydawać, ze wszystko co ona wypuściła na rynek jest wyśmienite. Jeżeli wiem, jakiego potrzebuję rodzaju noża to przeglądam oferty wielu firm, zasięgam opinii i wybieram mając nadzieję, ze trafię na produkt, który mnie usatysfakcjonuje. Marka jest dla mnie drugorzędną kwestią. Jeżeli kupię sobie myśliwski nóż Bucka, a potrzebuję noża taktycznego, to pomimo świetnych parametrów nie będę zadowolony, bo to nie tego rodzaju noża szukałem.
Problemem jest też to, że nie mamy najczęściej możliwości wzięcia noża do ręki przed zakupem. Kupujemy egzemplarz z obrazka lub najwyżej z filmu. No i często ten nóż nam nie leży, a jak jeszcze nie umiemy go dopracować do swoich potrzeb (na ile to możliwe oczywiście) to możemy się rozczarować wyborem.
zapięcie na rzepy słabe, ale nóż niezły
To jest materiał sprzed kilku miesięcy. Teraz nóż ma już inne zapięcie. Dałem mu napy, ale w ostateczności zmieniłem na knopiki. Rzepy przez jakiś czas funkcjonują i dopóki trzymają to można ich nie wymieniać, ale przychodzi czas, że to staje się koniecznością jezeli nie chcemy go zgubić.
czy ten kompas noszony na nożu po jakims czasie nie bedzie kłamać?
On na pewno nie jest dokładny, więc do określenia kierunku trzeba go zdjąć z paska, albo przynajmniej wyjąć nóż. Zresztą tego typu kompas trzeba co jakiś czas wymienić. Ja bardzo rzadko używam kompasu, w zasadzie prawie wcale więc mi wystarcza. W najgorszym wypadku muszę tylko określić przybliżony kierunek. Tylko w określonych warunkach sięgam po niego. Gdy jadę w całkiem nieznany teren biorę kompas trochę dokładniejszy, chociaż i taki by mi wystarczył. Ważne żeby go mieć gdyby coś się stało, czego nie możemy przewidzieć. W zasadzie cała zabawa polega na tym, zeby się zgubić w lesie. Niemniej przy skrajnych warunkach trzeba się też szybko odnaleźć, dlatego wolę go mieć w zasięgu ręki, czyli przy nożu, ewentualnie w kieszeni.
Zgubić się i odnaleźć kiedy trzeba. Lubię się zawieruszyć.