bit.ly/3oRIv83 Jeśli podobało się Wam nasze nagranie, prosimy o rozważenie wsparcia naszej działalności. Każde 10, 25, 40 zł to dla nas ogromna pomoc. To dla Was pracujemy i dzięki Wam możemy tworzyć kolejne wartościowe materiały o Polsce i świecie. nlad.pl/wesprzyj-nas/ Fundacja Narodowy Instytut Społeczny Wilanowska 16/20 00-422 Warszawa 14 1020 1185 0000 4102 0302 3074 PATRONITE: patronite.pl/nowylad Zachęcamy też do śledzenia naszych mediów społecznościowych: FACEBOOK: facebook.com/nowylad/ TWITTER: twitter.com/nowylad
Bardzo ciekawie i super przystępnie podana wiedza, jak w stylu profesorów bywa zabarwiona lekkim poczuciem humoru, godzina minęła szybciej niż 45 min z reprezentacją Polski
Albert Einstein mówił kiedyś, że szaleństwem jest robienie tego samego i oczekiwanie innych rezultatów. O ile u niektórych zwierząt na tej planecie takie powtarzalne działanie może mieć pewne korzyści ewolucyjne, to u gatunku ludzkiego, który włada energią jądrową, zgłębia tajemnice genetyki oraz buduje mikroprocesory, takie powtarzające działania są absurdalne. Pomimo tego wojny nadal trwają i mają zadziwiająca podobne skutki i przyczyny. A więc może, to my jako ludzkość jesteśmy szaleni? A może ci, którzy mienią się naszymi przywódcami, są szaleni?  Ci, którzy rządzą nigdy nie giną w wojnach. Nie umierają im na rękach przyjaciele, nie tracą dorobku całego życia, nie wybuchają im nad głowami pociski i rakiety, nie tracą rodzin, a żaden bagnet nie zbliża się do nich grożąc im utratą życia. Żyją spokojnie, daleko od bestialskich mordów, w luksusowych salonach popijając najdroższe wina. Czasami przestawią figurki wojsk, na mapie wojennych interesów i ludzkich tragedii. Czerpią za to ogromne tryliardowe zyski z przelanej krwi i cierpienia milionów ludzi. Wygłaszają „cukierkowe” przemowy dla ludzi i mają nadzieję, że i tym razem ludzie się nabiorą na ich cyniczne gierki. I mają rację. Ludzie się nabierają. Ludzie zostają oszukani raz za razem. Każdy z tych, kto doprowadził do wybuchu jakiejkolwiek wojny powinien być na pierwszej linii frontu w okopie razem ze swoją rodziną. W końcu jest gotowy „dla sprawy” do największych poświęceń. Cały ich majątek powinien być błyskawicznie przekazany na pomoc dla ofiarom wojny. A może o wyniku konfliktu zadecydują przywódcy, którzy „oko w oko” staną naprzeciwko siebie w ringu bokserskim? Założą rękawice, a zwykli ludzie będą im kibicować przed telewizorami popijając kawę lub herbatę. Taki wynik starcia były niezwykły i zabawny. A może po każdej rundzie nieudanych negocjacji przywódcy powinni zagrać w rosyjską ruletkę za pomocą rewolweru. Po każdej nieudanej próbie negocjacji powinni zakręcić bębenkiem rewolweru, przystawić broń do skroni a następnie pociągnąć za spust. Ciekawe w jakim tempie wtedy doszli by do porozumienia. A może tak jak zwykle znowu oszukali by swoich „wyborców” za pomocą pustych rewolwerowych bębenków? Niestety to tylko iluzja. Nigdy się to nie wydarzy. Nie tak to działa. Od początku istnienia ludzkości przetaczają się nad ludzkością wojny. Jedne są bardziej niszczycielskie inne mniej, jednak ich skutki zawsze są podobne. Być może dopóki będzie istniał człowiek, to tak długo będą wojny na ziemi. Możliwe jednak, że znajdą się tacy ludzie, którzy spróbują uczynić to założenie nieprawdziwym. A przynajmniej będą się starali. Czas pokaże. Wojna na Ukrainie trwa od wielu lat. Wewnętrzny konflikt na Ukrainie rozpoczął się po przewrocie nazywanym pomarańczową rewolucją. Potem następowały roszczenia separatystyczne, nacjonalizm, bieda, otwarcie granic UE dla obywateli Ukrainy, wojna domowa na wschodnich rubieżach Ukrainy, aż do ataku Rosji. Czy schemat historii nie jest zadziwiająco podobny? Czy coś podobnego już się kiedyś nie zdarzyło? Zmieniły się czasy, ale podobne rzeczy już się w historii Europy miały miejsce. O Ukrainę nikt nigdy specjalnie się nie troszczył. Po przewrocie, na Ukrainie zapanowała ogromna bieda. Zmusiła ona wielu ludzi do wyjazdu na zachód w poszukiwania lepszego wynagrodzenia i lepszego życia. Gdyby UE nie otworzyła granic, to już wtedy mogło dojść do buntów społecznych, które mogły Ukrainę ponownie skierować w stronę Rosji. Przez wiele lat przed atakiem Rosji Ukraina była traktowana jako poligon doświadczalny państw zachodnich. Mimo znaczącego potencjału Ukrainy był on niewykorzystany, a przynajmniej zyski z tego potencjału nigdy nie zasilały w takim stopniu jak powinny portfeli ukraińskiego społeczeństwa. Atak Rosji na Ukrainę spowodował strach części państw zachodnich, które uważały Ukrainę jako swój obszar wpływów. Posypały się obietnice, deklaracje, sankcje i broń. Nikt nie mówił o negocjacjach i jakichkolwiek rokowaniach. Było kilka prób, ale nikt tak naprawdę nie wie jakie warunki stawiały obie negocjujące strony i czego dotyczyły rozbieżności. Bardzo wygodnie jest określonym grupom polityków mówić, że negocjacje są niemożliwe, bo oni jak zwykle niczym nie ryzykują i nie przelewają krwi. No chyba, że skaleczą się o stalówkę pióra podczas podpisywania kontraktów zbrojeniowych za miliardy ciężko wypracowane przez podatników danego kraju. Obecnie na Ukrainie trwa ukryta wojna NATO z Rosją za pośrednictwem obywateli Ukrainy. Wojna ekonomiczna została wypowiedziana sankcjami gospodarczymi i innymi działaniami mającymi doprowadzić do upadku ekonomicznego przeciwnika. To często stosowana strategia mogąca stanowić preludium do prawdziwej militarnej konfrontacji. Wyraźnie widać, że sama broń nie rozwiąże problemu, a tylko powiększy ogrom zniszczeń i liczbę zabitych ludzi. Celem ostatecznym nie jest Ukraina. Prawdziwym celem jest Rosja, a potem być może Chiny. Można to stwierdzić na podstawie działań podejmowanych przez kraje i mocarstwa. Już teraz rysują się nowe globalne przymierza militarne i handlowe. Rosja dla niektórych państw stanowi przeszkodę w dalszej ekspansji i nie wiadomo jak całe to szaleństwo może się zakończyć dla Europy i Świata. Wszystko opiera się na kruchym założeniu, że nikt nigdy nie użyje broni jądrowej do rozwiązania militarnego konfliktu. A co, jeżeli takie założenie jest błędne? Mało, kto ze zwykłych obywateli dowolnego państwa, będzie miał szansę przeżyć długie lata w schronie atomowym. To będzie dostępne tylko dla wybranych elit. Już kiedyś spadły bomby atomowe na dwa japońskie miasta. Zginęły rodziny, dzieci, starcy...
Powtarzalność jest istotą sformułowanego przez Jacquesa Attali'ego pojęcia _sustainable_ tłumaczonego w Polsce w dość bałamutny jako "zrównoważony". Istotnie jest to kpina z dorobku takich jak choćby Einstein.
@@MathewRydel Był posyłany przez władcę, który wg Gościa tego programu "widzi więcej"... Jedną z ówcześnie obowiązujących definicji wojny był akt masowgo wymierzenia sprawiedliwości poprzez karę śmierci.
Dzięki. Pamiętam jak znajomy opozycjonista względem komuny a zarazem zaprzysięgły prawicowiec tłumaczył w pracy w końcu lat 80 że komuna jest wbrew naturze. Ja wtedy nie wszystko rozumiałem ale teraz ostatecznie dotarło do mnie za on miał rację. 59:54
8:56 Wittgenstein też uważał, że po wprowadzeniu do filozofii też traktatu, rozwiąże to wszystkie problemy filozoficzne, ale nie w ten sposób, że problem wiary w Boga czy duszę przestanie istnieć, tylko przeniesie się poza filozofię
Bardzo ciekawym tematem jest Kuba, sam Fidel Castro, Ernesto Guevara i obecna sytuacja. Wśród konserwatystów i liberałów panują dziwne i nieprawdziwe mity na ten temat. Konserwatyści mówią że to komunizm i antyklerykalizm, a liberałowie że komunizm, dyktatura i zamach na własność. Przecież Ruch 4 lipca był ruchem narodowym i jego celem było wyzwolenie Kuby a nie rewolucja komunistyczna. Tak się akurat złożyło że wrogiem Kuby byli Amerykanie, więc sojusznikiem byli Rosjanie. Fidelowi nie chodziło o żadną ideologię, tylko o niepodległość Kuby. Castro był nacjonalistą, co powinno wśród polskiej endecji budzić raczej sympatie. A wszystkim którzy krytykują ten system za niewydolność ekonomiczną zwracam uwagę że Kuba funkcjonuje w warunkach blokady ekonomicznej. Jest to jedyny kraj na świecie gdzie związki zawodowe mają osobną izbę parlamentu. Obecnie Kuba ma najlepszy na świecie system usług medycznych i państwową spółkę farmaceutyczną, co daje im niezależność od Pfizera, Moderny i Astry Zeneki.
Służba zdrowia na Kubie wcale nie jest dobra, to czysta propaganda. Dobre szpitale są dostępne dla turystów i elity, misje medyczne to czysta propaganda, a wszyscy zwykli obywatele leczą się gorzej jak zwierzęta bez dostępu prądu, a nawet z niedoborem dostępu do wody.
Temat nie jest łatwy … ale może mocno pomóc , kiedy się ktoś odważy zorientować w dzisiejszym świecie idei . Warto też przeczytać krytykę kultury kevina M..
Bardzo dobry materiał do przemyśleń. Jednak mam jedno takie dziwne wrażenie, które w uproszczeniu wygląda tak: socjalizm/komunizm odnosi porażkę = wina marksizmu kapitalizm odnosi porażkę = wina marksizmu demokracja odnosi porażkę = wina marksizmu
Dlatego, że krytyka totalna, która neguje całą rzeczywistość nie może dać nic w zamian, nie ma tam żadnej pozytywności. Alternatywą jest praca nad sobą w duchu etyki katolickiej, ale i ona jest anihilowana w łonie samego nauczania posoborowego w Kościele
Tytuł nie odzwierciedla treści rozmowy. Mógłby on brzmieć np tak: - Życie Marksa i klęska jego ideologii. Ta szkoła frankfurcka to tylko tak lekko pojawia sie w audycji. Te wywody o gettcie to słyszałem już wcześnie. Myślę , że w odniesieniu do Marksa, człowieka , który był studentem niemieckiego uniwersytetu (akceptowanym), bodaj szwagrem ministra rządu pruskiego, redaktorem gazety - to getto to przesada. Może inaczej- wszyscy wywodzimy sie ze swoich "gett" . Piłsudski i wielu jego kumpli wywodzi sie z getta szlacheckiego, którego chyba nigdy nie opuścił , chociaż jego droga polityczna nie była prosta jak drut.
Kiedy patrzę na współczesną, salonową, kawiorową i frankfurcką lewice z perspektywy marksisty to wychodzi mi że to reakcjonizm i ideologia klasy panującej.
Co do ruchów lewicowych to bardzo ciekawe rzeczy dzieją się teraz w Boliwii(Evo Morales)w Argentynie(aborcja) i w Chile( wybory i przejęcie władzy przez lewice).
Może to sa zbyt zawiłe kwestie jak na rozum blondynki ale skoro wszyscy mądrzy ludzie tego świata doszli do wniosku,że nie ma alternatywy bo z jednej strony tylko kapitalizm zachlannych w kontekście ograniczonych zasobów planety a z drugiej już tabuny roszczeniowych mas ludzkich ,że im się wszystko należy chociaż beztalencie i dwie lewe ręce to co by się stało gdyby w miejsce intelektu filozofii postawić Boga . Moze udałoby się zlikwidować pewność ,że dobro jest pojęciem subiektywnym i każdy może sam określać co jest dla niego dobre pomijając zasady moralne. Nie wyobrażam sobie życia bez Kodeksu drogowego. Moze Kodeks moralny z naczelnym przekazem naszego wyzwoliciel a Jezusa Chrystusa zpodstawowa modlitwa Ojcze Nasz, który jesteś w niebie niech się dzieje Twoja wola da szanse jednostkom opowiedziec się po której stronie stoją. Czy pójdą za Światłem Jezusa czy wybiorą ciemność bo ich uczynki są złe. Zamiast propagować K a b a l e wróćmy do Złotej Reguły Jezusa.
No, ale skąd brać to Słowo Boże? Pismo jest różnie tłumaczone i wykręcane, a nie ma czegoś takiego jak oryginalne Słowo Boże - wszystko opiera się tylko na wersjach dostosowanych do potrzeb politycznych, kłamstwach historycznych, oczernianiu i obłudzie! Poza tym większość ludzi wierzy w inne Słowa Boże! Skąd w ogóle się biorą teksty Ewangelii - są Ewangelie "synoptyczne" oraz inna - św.Jana. Te synoptyczne nie zawierają słów Jezusa podanych w ewangelii św.Jana. Dwie z nich - Ewangelia św. Mateusza i Łukasza oparte są na wspólnym, nieznanym nam źródle Q, a Ewangelia św. Marka jest inna i występuje w dwu lub trzech wersjach (nie wiadomo która jest prawdziwa). WSZYSTKO JEST NIEJASNE i pokręcone przez teologów. Oryginalne teksty "kanoniczne" Biblii zostały przyjęte na Soborze Nicejskim I, gdzie ogłoszono, że takie właśnie teksty spadły na Sobór z Nieba, a cesarz Rzymu Konstantyn (który nie był chrześcijaninem) ogłosił je za kanoniczne. Założył on na tym Soborze Kościół Wielki i sam mianował wszystkich biskupów. Od tego czasu doktorzy Kościoła Wielkiego (np.św. Augustyn) potępiali ten lub inny pogląd ukazujący się w chrześcijaństwie, a wówczas Rzym wystawiał aresztowanych, potępionych przez doktorów Kościoła Wielkiego chcrześcijan na pożarcie dzikim zwierzętom na arenach miast rzymskich - W ten sposób prawidłowe "Słowo Boże" (w języku greckim) było ustalane i narzucone siłą. Dalszego naciągania dokonał Kościół Zachodni (łaciński) przy oficjanym przekładzie Biblii z greki na łacinę. Potem (w VI-X w. nowej ery) powstały "teksty masoreckie" czyli "Biblia Hebrajska", która została przyjęta rónolegle z Biblią Grecką na Soborze Trydenckim. Kościół prawosławny nigdy jej nie przyjął, a jezuici wraz z protestantami uznają wyłącznie Biblię Hebrajską przełożoną na łacinę przez jezuitów jako "Wulgata" narzucona teologom łacińskim na tymże Soborze Trydenckim. "Słowo Boże" i teologia oraz wersje historii są takie jakie są potrzebne dla bieżących potrzeb politycznych! Oczywiście na świecie istnieją także inne "Słowa Boże" - chrześcijańskie i niechrześcijańskie, wiele tego jest!
Z tym słowem "cnota" to nawet nie to, że zamknęliśmy je w XIX w. Jest gorzej, bo zostało zredukowane do kwestii seksualnej i odwrócone w ten sposób, że cnoty należy się szybko pozbyć, a pozostawienie jej staje się powodem do wstydu.
Myli się pan! Frankfurtczycy tylko zmienili formę walki i rewolucja marksistowska trwa.Idea Marksa jest zachowana a Biedronie naszego świata to tylko narzędzie. Ludzie są pozbawiani własności prywatnej nie poprzez rabunkowe odbieranie, tylko w procesie wychowania wpaja się im,ze nie muszą niczego posiadać. Po co mi samochód jeśli mogę skorzystać ze stojącego przy drodze (na razie wszędzie rozstawiają hulajnogi ale to tylko wstęp). Internacjonalizm stał się religią. To wszystko jest panie profesorze. Socjal jest rozbudowany na niespotykanym dotychczas poziomie; ludzie są uzależnieni o państwa. Internacjonalistyczne państwo zastępuje im rodzinę a marksistowska idea wspólnych żon funkcjonuje od dawna (wykoślawiony feminizm zmusza np. lesbijki do współżycia z facetami, którzy twierdzą,że są kobietami-im wystarcza już tylko deklaracja). "W 1983 r. Jürgen Habermas na wykładach w USA uczył a potem napisał "Filozoficzny dyskurs modernizmu" 1985 - "Teoria krytyczna powstała po to, by zaradzić rozczarowaniu z fiaska rewolucji na zachodzie i miała na celu odrzucenie błędnych prognoz Marksa przy zachowaniu intencji Marksa." W 1984 r. marksiści z Frankfurtu przyznali, że na początku lat 50 przerobili swoje wcześniejsze prace, zmieniając tylko słowa! Walkę klas zmieniali na walkę o demokrację, klasę robotniczą zastępowali mniejszościami seksualnymi i dodali żydów do walczącej i prześladowanej mniejszości. Wykreślali słowa kojarzące się ze skompromitowanym bolszewizmem! " TO MOŻNA ZWERYFIKOWAĆ PORÓWNUJĄC PRACE FRANKFURTCZYKÓW OPUBLIKOWANE PRZED ROKIEM 50 Z TYMI SAMYMI PRACAMI PUBLIKOWANYMI PO! Może powinien się pan przyjrzeć sobie i reszcie europejsko-amerykńskich akademików i zastanowić się, kto wam wpoił idę, że marksizmu nie ma, że marksizm to utopia? Większość idei Marksa już została zrealizowana! Paręnaście lat temu została w USA opublikowana praca (niestety nie pamiętam autora), która stwierdza wprost, że prawie wszystkie postulaty amerykańskich komunistów zostały zrealizowane. Faktów nie można negować bo to przestaje być nauka. Wkleję to pod innymi pańskimi wypowiedziami dot. frankfurtczyków bo szkoda mi czasu na pisanie tego samego innymi słowami
Bardzo ciekawym tematem jest ewolucja poglądów partii komunistycznych. Wbrew pozorom Komunistyczna Partia Czech i Moraw i Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej to partie konserwatywne obyczajowo.
'Pierwsze gminy chrześcijańskie, jak wynika z listów apostolskich zostały odtworzone w późniejszych wiekach w postaci zakonów'. "Nie wyobrażamy sobie, żeby ogół ludzi żył, jak w pierwotnej gminie chrześcijańskiej, dlatego że ten model jest nierealizowalny." (47.00 - 47.30) Pierwsze gminy chrześcijańskie były to gminy żydowskie, a te były rozrzucone na całym obszarze ówczesnej cywilizacji greckiej, tak daleko, jak sięgały podboje Aleksandra Wielkiego na wschodzie i limes imperium rzymskiego na zachodzie. Najliczniejsze wspólnoty Żydów, którzy przyjęli Jezusa znajdowały się w Azji Mniejszej. Tam też najintensywniej rozwijało się chrześcijaństwo wśród pogan, włączając Afrykę północną, miały najczęściej miejsce debaty, spory, schizmy i pojednania. Dziś niektórzy wytykają protestantom, że dzielą się kilkadziesiąt tysięcy denominacji. Do czasu ustanowienia kościoła państwowego w IV w. (później też, ale w mniejszym stopniu) chrześcijaństwo również było zdecentralizowane, a tzw. patriarchaty wcale nie zrzeszały całego ruchu, raczej jego rzymskie kulturowo skrzydło. Zakony nie mają wiele wspólnego z kulturą żydowską, choć trzeba przyznać, że tuż przed rozproszeniem pojawiła się grupa zwana esseńczykami. Ale nie byli to typowi Żydzi, byli zradykalizowani (nieustannie przyjmowali kąpiele oczyszczające) i tylko część z nich praktykowała celibat. *Typowe gminy pierwszych chrześcijan* , a w zasadzie Żydów mesjańskich, bardzo przypominały współczeny kościół ewangeliczny. Z tą różnicą, że kościół ten nie musi przestrzegać obyczajów żydowskich (święta, koszerność, sabat, itd.). Żydzi w diasporze doskonale radzili sobie z rzemiosłem, handlem, również międzynarodowym, współpracą z lokalną społecznością. Z tych kontaktów właśnie wywodzili się pierwsi chrześcijanie-poganie: _Tymczasem ci, którzy zostali rozproszeni na skutek prześladowania, jakie wybuchło z powodu Szczepana, dotarli aż do Fenicji, na Cypr i do Antiochii, nikomu nie głosząc słowa, tylko samym Żydom. Niektórzy zaś z nich byli Cypryjczykami i Cyrenejczykami. Ci, gdy przyszli do Antiochii, zwracali się również do Greków, głosząc dobrą nowinę o Panu Jezusie._ (Dz. Ap. 11.19-20) Niektórzy myślą, że ponieważ *niektórzy z bogatych Żydów jerozolimskich spieniężyli część majątku* , by nikomu z wierzących nic nie brakowało (Dz.Ap. 2.45), że wszyscy uczniowie Jezusa w Jerozolimie pozbyli sie wszystkiego i zamieszkali na ulicy. Zwróćmy uwagę, że uczniów tych były w Jerozolimie dziesiątki tysięcy (Dz. Ap. 21.20). Skoro Pismo mówi, że codziennie spotykali się po domach (Dz.Ap. 2.46; 5.42; 20.20) na łamaniu chleba, to znaczy, że te domy mieli i wszystko pozostawało w normie. Zaś celibat, taki jak Pawła, należał do rzadkości. Apostołowie mieli żony i rodziny (1 Kor. 9.5). Nie można wręcz było objąć stanowiska starszego (biskupa), jeśli nie miało się dzieci, których postawa potwierdzała predyspozycje do przewodzenia wspólnocie (1 Tym. 3.1-7). Rzymski model episkopalny był u apostołów nieakceptowany.
Co za BZDURY! Nie było w starożytności, ani we wczesnym średniowieczu żadnych 7ydów, a o gminach chrześcijanskich wiemy prawie wyłącznie z rzekomych listów św.Pawła (tak zwanych listów św.Pawła). Św. Paweł pochodził z Azjii Mniejszej, i w żadnym oryginalnym tekście źródłowym nie został nazwany "7ydem" - takiego słowa nie ma w źródłowych tekstach starożytnych! PS: Jerozolima jest w Ewangelii nazwana "portem pięciu mórz"-to by wypadało gdzieś nad Morzem Marmara, w Azji Mniejszej!
Jerozolimę założyli napływowi kupcy (Nabatejczycy, czy coś takiego), a miejscowa ludność Judei w ogóle nie była bogata, była skrajnie uboga (mieli co najwyżej kozy)i nic tam nie znaczyła! Zaś Jezus był Galilejczykiem!
Michalkiewicz jak zwykle wszystko sprowadza do jednego i nadal nie wiele rozumie, Wielomski znacznie lepiej to przeanalizował. Neomarskiści to tylko narzędzie globalnych korporacji, a nie na odwrót. Taka jest różnica między publicystą a faktycznym historykiem idei.
michalkiewicz zdaje sobie sprawę, że gada do dzbanów przeważnie, które nie kminią filozofii i dlatego upraszcza i trywializuje, ale wnioski wyciąga te same
Proszę mi powiedzieć, to do prof. Wielomskiego, jaki ruch społeczny, jaka ideologia na świecie przetrwał dłuższy czas w pierwotnej postaci? Liberalizm, chadecja, endecja, monarchia, anarchizm , moze kolonializm itd? Jedynie co żyje i rozkwita to populizm z różnymi akcentami . Marksizm ma, moim zdaniem, te historyczna zasługę i przewagę nad innymi ideami, że dokładnie i wiarygodnie opisał świat w którym sie rozwijał i który chciał zmieniać. Marksizm , moze powiedzieć jak Nicolson w Locie nad kukułczym gniazdem - Przynajmniej próbowałem (epizod z przeniesieniem umywalki w łazience). Powinien, pan przeprosic profesora-marksiste, i przyznac sie - młdy byłem i bładziłem.
"Izrael chciał mieć króla, jak wszystkie narody i przestał być w tym momencie narodem wybranym, odrzucił wybraństwo. Tak zostało to potraktowane w Piśmie Świętym" (11.55 - 12.35) Owszem, tamto pokolenie Izraela odrzuciło ustrój, w którym jedyny królewski urząd w państwie był pełniony przez Jahwe. Ale proszę zauważyć, że lud nie opowiedział się słowem przeciw Bogu. Zarzuty kierowano wobec synów Samuela. Starszyzna chciała jedynie by zwolnić ją z obowiązku każdorazowego stawiania się na polu bitwy, gdy była ona ogłaszana przez Boga. Ustrój, jaki obowiązywał w okresie sędziów należy przypuszczać był najbardziej dostosowany do natury Jahwe, liberalnej, oferującej możliwie najdalej idące wolności. Bóg rzeczywiście poczuł się dotknięty tym, że nie doceniono zaoferowanej przez Niego łaski. Ale ani wtedy, ani w żadnym innym momencie nie zrezygnował z wypełbienia obietnicy danej Abrahamowi 1 Moj. 17.6-8 6. _Rozmnożę więc ciebie nad miarę i wywiodę z ciebie narody, i królowie pochodzić będą od ciebie._ 7. _I ustanowię przymierze moje między mną a tobą i potomkami twoimi po tobie według pokoleń ich jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim i potomstwa twego po tobie._ 8. _Ziemię, na której przebywasz jako przychodzień, całą ziemię kanaanejską dam tobie i potomstwu twemu po tobie na wieczne posiadanie i będę Bogiem ich._ Jer. 31.35-37 35. _Tak mówi Pan, który ustanowił słońce, by świeciło w dzień, który wyznaczył księżyc i gwiazdy, by świeciły w nocy, który wzburza morze tak, że szumią jego fale, Pan Zastępów jego imię:_ 36. _Jeżeliby te prawa miały się zachwiać przede mną - mówi Pan - to i ród Izraela przestałby być ludem przede mną po wszystkie dni._ 37. _Tak mówi Pan: Jak nie mogą być zmierzone niebiosa w górze i zbadane fundamenty ziemi w dole, tak i Ja nie odrzucę całego potomstwa Izraela mimo wszystko, co uczynili - mówi Pan._ W roli narodu wybranego bardzo chcieli zastąpić Izraela Rzymianie. Prawie natychmiast po dołączeniu do grona uczniów, wierzących zaczęli rozważać tę koncepcję, tym bardziej, że porównanie położenia obu wspólnot zdecydowanie wypadało na korzyść Rzymian. Dyskusję na ten temat uciął Paweł apostoł: Rzym. 11.16-18 16. _A jeśli zaczyn jest święty, to i ciasto; a jeśli korzeń jest święty, to i gałęzie._ 17. _Jeśli zaś niektóre z gałęzi zostały odłamane, a ty, będąc gałązką z dzikiego drzewa oliwnego, zostałeś na ich miejsce wszczepiony i stałeś się uczestnikiem korzenia i tłuszczu oliwnego,_ 18. _To nie wynoś się nad gałęzie; a jeśli się chełpisz, to pamiętaj, że nie ty dźwigasz korzeń, lecz korzeń ciebie._ Rzym. 11.24-26 24. _Bo jeżeli ty, odcięty z dzikiego z natury drzewa oliwnego, zostałeś wszczepiony wbrew naturze w szlachetne drzewo oliwne, o ileż pewniej zostaną wszczepieni w swoje drzewo oliwne ci, którzy z natury do niego należą._ 25. _A żebyście nie mieli zbyt wysokiego o sobie mniemania, chcę wam, bracia, odsłonić tę tajemnicę: zatwardziałość przyszła na część Izraela aż do czasu, gdy poganie w pełni wejdą,_ 26. _I w ten sposób będzie zbawiony cały Izrael, jak napisano: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel I odwróci bezbożność od Jakuba._ Kiedy imperium udzieliło rzymskiej arystokracji (wyznającej chrześcijaństwo) koncesji na kościół państwowy wprowadzono zasadę, że poza Słowem Boga fundamentem Kościoła rzymskiego jest równoprawna mu nauka Magisterium. To pozwoliło wbrew świadectwu apostołów traktować Żydów jako naród odrzucony i wyklęty, zachowany na świadectwo tylko po to, by inni mogli oglądać, jak kończą ci, którzy odtrącili przymierze. Przymierze, którego aukualnym beneficjentem miał się stać Kościół rzymski na czele z zasiadającym na tronie biskupem, papieżem. Ten pogląd przestał być oczywisty po soborze warykańskim II. Obecnie sobór ten coraz otwarciej zaczyna być atakowany przez radykalne, trydenckie skrzydło Kościoła.
Nie ma jednolitego "Pisma Świętego" oraz nie ma w oryginalnej Biblii (greckiej) imienia Jahwe (JHWH). KAŻDY PRZYJMUJE SWOJĄ wersę Pisma Świętego, których jest bardzo dużo!
W starożytności, ani we wczesnym średniowieczu NIE BYŁO żadnych 7ydów! Co to znaczyło 7ydzi? - Tylko rdzenni mieszkańcy Judei, którzy się nie liczyli (Jerozolimę założyli napływowi kupcy), a Jezus był Galilejczykiem!
Syjonizm to bardzo ciekawy temat. Z niezrozumiałych dla mnie powodów polska prawica kultywuje jakieś dziwne i absurdalne mity na temat Żydów, jak przecież syjoniści i endecy głoszą podobne poglądy i raczej powinni się świetnie dogadywać- nacjonalizm, silne państwo, solidaryzm społeczny, militaryzm i konflikt z Niemcami. Po drugie holocaust pokazał bezsens ideologii asymilocjanizmu i że Teodor Herzl miał racje twierdząc że masowa imigracja do Palestyny i państwo żydowskie uchroni Żydów przed antysemityzmem.
europejski nacjonalizm a syjonizm wbrew pozorom nie maja wspolnych celow. Celem europejskich nacjonalistow jest ochrona tradycji, kultury i panstw narodowych przed chociazby masowa imigracja. Celem syjonistow jest przetrwanie Izraela za wszelko cene nawet jesli oznaczac to bedzie przesladowanie przez przybylich 80 lat temu Zydow mieszkajcych na tych terenach od tysiecy lat rdzennych mieszkancow z ktorych czesc jest chrzescijanami. Syjonisci tez wspieraja tez konflikty na Bliskim Wschodzie ktore generuja milionowe fale uchodzcow do Europy. Ci pozniej sie nie asymiluja, stwarzaja problemy i ci sami syjonisci powiedza "patrzcie, my sie musimi z nimi meczyc codziennie!" Sklocony swiat chrzescijanski lub jak kto woli post-chrzescijanski ze swiatem muzulmanskim to wymarzona sytuacja dla syjonistow w USA czy Izraelu. Oczywiscie nie kazdy Zyd jest syjonistya.
Zadziwiajaca refleksja-ta z ostatniego zdania. Nawet sam Herzl i setki mądrych Żydów nie przewidzieli, że imigracja do Palestyny to nie droga do raju, do spokoju od przesladowań . Okazało sie ,że to droga w srodek morza arabskiego(muzułmańskiego) w stronę nowych konfliktów.
Kacper obserwuje i kiwa głową jak Wielomski wciska Kita. A tak na poważnie, o co chodzi Wielomskiemu, to nie wiem! Z jednej strony podoba mu sie krytyka tego kapitalizmu, a z drugiej strony z tego szydzi. Rozumiem, że problem polega na tym, że wszyscy źli którzy nie są - "konserwatywni"?
Zaluje ze trafilem tu dopiero po dwoch latach od publikacji, nie mniej chce dodac swoje trzy grosze do tematu. Uwazam ze "frankfurtczycy" mieli wbrew temu co mowi profesor konkretna wizje na przyszlosc, to byl przeciez cel szkoly frankfurckiej, znalezc odpowiedz na to dlaczego rewolucja Marksa sie nie udala na Zachodzie. I szkoda ze profesor gdy mowil o Horkheimerze nie wspomial jego wypowiedzi ktora ponizej przytocze a ktora to wyjasnia jak to sie stalo ze mamy dzis rewolucje kulturowa o charakterze marksistowskim. " Rewolucja nie wydarzy sie za pomoca broni palnej, raczej zdarzy sie stopniowo, rok po roku, generacja po generacji. Powoli zinfiltrujemy ich instytucje edukacyjne i osrodki polityczne, transformujac je powoli w Marksistowskie instytucje w drodze do uniwersalnego egalitaryzmu" Max Horkheimer
bit.ly/3oRIv83
Jeśli podobało się Wam nasze nagranie, prosimy o rozważenie wsparcia naszej działalności. Każde 10, 25, 40 zł to dla nas ogromna pomoc. To dla Was pracujemy i dzięki Wam możemy tworzyć kolejne wartościowe materiały o Polsce i świecie.
nlad.pl/wesprzyj-nas/
Fundacja Narodowy Instytut Społeczny
Wilanowska 16/20
00-422 Warszawa
14 1020 1185 0000 4102 0302 3074
PATRONITE: patronite.pl/nowylad
Zachęcamy też do śledzenia naszych mediów społecznościowych:
FACEBOOK: facebook.com/nowylad/
TWITTER: twitter.com/nowylad
Teraz odpoczynek i uczta intelektualna z prof. Wielomskim i panem Kitą dziękuję i radosnych świąt dla panów
Panie Profesorze jest Pan fantastyczny a wiedza Pana to az durch zapiera ! Serdeczne Pozdrawiam i dziekuje 👍👍👍
No to Po co potrzebni sa filozofowie ???
"uczta intelektualna" XD
@@carobacker3824no to wyjasnia Ci portal naukowy pt. experientia wroclaw. Dasz rade.
Dziekuje za ciekawy wyklad i zrozumiały przekaz, a także za szerzenie WIEDZY, bo wtedy łatwiej się bronić przed niszczącymi ideologiami.
🇵🇱♥️🇵🇱
Prof Wielomski jak zwykle interesujaco i na temat
Czekałem na te tematy. Dziękuję Panu Profesorowi oraz Panu Redaktorowi. Wesołych Świąt Panom oraz wszystkim sluchaczom
O...miła niespodzianka...ciekawy tytuł...pozdrawiam
Bardzo ciekawie i super przystępnie podana wiedza, jak w stylu profesorów bywa zabarwiona lekkim poczuciem humoru, godzina minęła szybciej niż 45 min z reprezentacją Polski
Warto było posłuchać!
Świetny wykład
Super gość . Poproszę więcej od tego pana .
wspanialy wyklad
Witam.Dziękuję😊
Hum☝️🤨 Bardzo ciekawe❗
Roboty będą nowym "podmiotem historycznym" :-)
Albert Einstein mówił kiedyś, że szaleństwem jest robienie tego samego i oczekiwanie innych rezultatów. O ile u niektórych zwierząt na tej planecie takie powtarzalne działanie może mieć pewne korzyści ewolucyjne, to u gatunku ludzkiego, który włada energią jądrową, zgłębia tajemnice genetyki oraz buduje mikroprocesory, takie powtarzające działania są absurdalne. Pomimo tego wojny nadal trwają i mają zadziwiająca podobne skutki i przyczyny. A więc może, to my jako ludzkość jesteśmy szaleni? A może ci, którzy mienią się naszymi przywódcami, są szaleni?

Ci, którzy rządzą nigdy nie giną w wojnach. Nie umierają im na rękach przyjaciele, nie tracą dorobku całego życia, nie wybuchają im nad głowami pociski i rakiety, nie tracą rodzin, a żaden bagnet nie zbliża się do nich grożąc im utratą życia. Żyją spokojnie, daleko od bestialskich mordów, w luksusowych salonach popijając najdroższe wina. Czasami przestawią figurki wojsk, na mapie wojennych interesów i ludzkich tragedii. Czerpią za to ogromne tryliardowe zyski z przelanej krwi i cierpienia milionów ludzi. Wygłaszają „cukierkowe” przemowy dla ludzi i mają nadzieję, że i tym razem ludzie się nabiorą na ich cyniczne gierki. I mają rację. Ludzie się nabierają. Ludzie zostają oszukani raz za razem.
Każdy z tych, kto doprowadził do wybuchu jakiejkolwiek wojny powinien być na pierwszej linii frontu w okopie razem ze swoją rodziną. W końcu jest gotowy „dla sprawy” do największych poświęceń. Cały ich majątek powinien być błyskawicznie przekazany na pomoc dla ofiarom wojny. A może o wyniku konfliktu zadecydują przywódcy, którzy „oko w oko” staną naprzeciwko siebie w ringu bokserskim? Założą rękawice, a zwykli ludzie będą im kibicować przed telewizorami popijając kawę lub herbatę. Taki wynik starcia były niezwykły i zabawny. A może po każdej rundzie nieudanych negocjacji przywódcy powinni zagrać w rosyjską ruletkę za pomocą rewolweru. Po każdej nieudanej próbie negocjacji powinni zakręcić bębenkiem rewolweru, przystawić broń do skroni a następnie pociągnąć za spust. Ciekawe w jakim tempie wtedy doszli by do porozumienia. A może tak jak zwykle znowu oszukali by swoich „wyborców” za pomocą pustych rewolwerowych bębenków? Niestety to tylko iluzja. Nigdy się to nie wydarzy. Nie tak to działa.
Od początku istnienia ludzkości przetaczają się nad ludzkością wojny. Jedne są bardziej niszczycielskie inne mniej, jednak ich skutki zawsze są podobne. Być może dopóki będzie istniał człowiek, to tak długo będą wojny na ziemi. Możliwe jednak, że znajdą się tacy ludzie, którzy spróbują uczynić to założenie nieprawdziwym. A przynajmniej będą się starali. Czas pokaże.
Wojna na Ukrainie trwa od wielu lat. Wewnętrzny konflikt na Ukrainie rozpoczął się po przewrocie nazywanym pomarańczową rewolucją. Potem następowały roszczenia separatystyczne, nacjonalizm, bieda, otwarcie granic UE dla obywateli Ukrainy, wojna domowa na wschodnich rubieżach Ukrainy, aż do ataku Rosji. Czy schemat historii nie jest zadziwiająco podobny? Czy coś podobnego już się kiedyś nie zdarzyło? Zmieniły się czasy, ale podobne rzeczy już się w historii Europy miały miejsce.
O Ukrainę nikt nigdy specjalnie się nie troszczył. Po przewrocie, na Ukrainie zapanowała ogromna bieda. Zmusiła ona wielu ludzi do wyjazdu na zachód w poszukiwania lepszego wynagrodzenia i lepszego życia. Gdyby UE nie otworzyła granic, to już wtedy mogło dojść do buntów społecznych, które mogły Ukrainę ponownie skierować w stronę Rosji. Przez wiele lat przed atakiem Rosji Ukraina była traktowana jako poligon doświadczalny państw zachodnich. Mimo znaczącego potencjału Ukrainy był on niewykorzystany, a przynajmniej zyski z tego potencjału nigdy nie zasilały w takim stopniu jak powinny portfeli ukraińskiego społeczeństwa. Atak Rosji na Ukrainę spowodował strach części państw zachodnich, które uważały Ukrainę jako swój obszar wpływów. Posypały się obietnice, deklaracje, sankcje i broń. Nikt nie mówił o negocjacjach i jakichkolwiek rokowaniach. Było kilka prób, ale nikt tak naprawdę nie wie jakie warunki stawiały obie negocjujące strony i czego dotyczyły rozbieżności. Bardzo wygodnie jest określonym grupom polityków mówić, że negocjacje są niemożliwe, bo oni jak zwykle niczym nie ryzykują i nie przelewają krwi. No chyba, że skaleczą się o stalówkę pióra podczas podpisywania kontraktów zbrojeniowych za miliardy ciężko wypracowane przez podatników danego kraju.
Obecnie na Ukrainie trwa ukryta wojna NATO z Rosją za pośrednictwem obywateli Ukrainy. Wojna ekonomiczna została wypowiedziana sankcjami gospodarczymi i innymi działaniami mającymi doprowadzić do upadku ekonomicznego przeciwnika. To często stosowana strategia mogąca stanowić preludium do prawdziwej militarnej konfrontacji. Wyraźnie widać, że sama broń nie rozwiąże problemu, a tylko powiększy ogrom zniszczeń i liczbę zabitych ludzi. Celem ostatecznym nie jest Ukraina. Prawdziwym celem jest Rosja, a potem być może Chiny. Można to stwierdzić na podstawie działań podejmowanych przez kraje i mocarstwa. Już teraz rysują się nowe globalne przymierza militarne i handlowe. Rosja dla niektórych państw stanowi przeszkodę w dalszej ekspansji i nie wiadomo jak całe to szaleństwo może się zakończyć dla Europy i Świata. Wszystko opiera się na kruchym założeniu, że nikt nigdy nie użyje broni jądrowej do rozwiązania militarnego konfliktu. A co, jeżeli takie założenie jest błędne? Mało, kto ze zwykłych obywateli dowolnego państwa, będzie miał szansę przeżyć długie lata w schronie atomowym. To będzie dostępne tylko dla wybranych elit. Już kiedyś spadły bomby atomowe na dwa japońskie miasta. Zginęły rodziny, dzieci, starcy...
Tak było od IV do XV wieku... każdy rycerz, szlachcic, musiał być na wojnie, walczyć ...nie mógł posłać innych... piękna epoka pod tym względem.
Powtarzalność jest istotą sformułowanego przez Jacquesa Attali'ego pojęcia _sustainable_ tłumaczonego w Polsce w dość bałamutny jako "zrównoważony". Istotnie jest to kpina z dorobku takich jak choćby Einstein.
@@MathewRydel Był posyłany przez władcę, który wg Gościa tego programu "widzi więcej"... Jedną z ówcześnie obowiązujących definicji wojny był akt masowgo wymierzenia sprawiedliwości poprzez karę śmierci.
Dzięki. Pamiętam jak znajomy opozycjonista względem komuny a zarazem zaprzysięgły prawicowiec tłumaczył w pracy w końcu lat 80 że komuna jest wbrew naturze. Ja wtedy nie wszystko rozumiałem ale teraz ostatecznie dotarło do mnie za on miał rację. 59:54
Swietny przekroj dokonany przez Pana Profesora ktorego zreszta sledze na innych swoich kanalach - Pozdrawiam z Rzymu !
8:56 Wittgenstein też uważał, że po wprowadzeniu do filozofii też traktatu, rozwiąże to wszystkie problemy filozoficzne, ale nie w ten sposób, że problem wiary w Boga czy duszę przestanie istnieć, tylko przeniesie się poza filozofię
Bardzo ciekawym tematem jest Kuba, sam Fidel Castro, Ernesto Guevara i obecna sytuacja. Wśród konserwatystów i liberałów panują dziwne i nieprawdziwe mity na ten temat. Konserwatyści mówią że to komunizm i antyklerykalizm, a liberałowie że komunizm, dyktatura i zamach na własność. Przecież Ruch 4 lipca był ruchem narodowym i jego celem było wyzwolenie Kuby a nie rewolucja komunistyczna. Tak się akurat złożyło że wrogiem Kuby byli Amerykanie, więc sojusznikiem byli Rosjanie. Fidelowi nie chodziło o żadną ideologię, tylko o niepodległość Kuby. Castro był nacjonalistą, co powinno wśród polskiej endecji budzić raczej sympatie. A wszystkim którzy krytykują ten system za niewydolność ekonomiczną zwracam uwagę że Kuba funkcjonuje w warunkach blokady ekonomicznej. Jest to jedyny kraj na świecie gdzie związki zawodowe mają osobną izbę parlamentu. Obecnie Kuba ma najlepszy na świecie system usług medycznych i państwową spółkę farmaceutyczną, co daje im niezależność od Pfizera, Moderny i Astry Zeneki.
Służba zdrowia na Kubie wcale nie jest dobra, to czysta propaganda.
Dobre szpitale są dostępne dla turystów i elity, misje medyczne to czysta propaganda, a wszyscy zwykli obywatele leczą się gorzej jak zwierzęta bez dostępu prądu, a nawet z niedoborem dostępu do wody.
@@gladnottohelpukraine I jak, nadal rozważasz? Sam też czegoś szukam, myślę o południowej Azji/Ameryce.
No no,rok później też spytam,dalej ktoś rozważa Kubę lub Amerykę PłD?
Temat nie jest łatwy … ale może mocno pomóc , kiedy się ktoś odważy zorientować w dzisiejszym świecie idei . Warto też przeczytać krytykę kultury kevina M..
Bardzo dobry materiał do przemyśleń. Jednak mam jedno takie dziwne wrażenie, które w uproszczeniu wygląda tak:
socjalizm/komunizm odnosi porażkę = wina marksizmu
kapitalizm odnosi porażkę = wina marksizmu
demokracja odnosi porażkę = wina marksizmu
Kapitalizm nie odnosi żadnej porażki, ale triumfuje! Natomiast demokracja działa tak jak została zaprojektowana, tak miało być!
Dlatego, że krytyka totalna, która neguje całą rzeczywistość nie może dać nic w zamian, nie ma tam żadnej pozytywności. Alternatywą jest praca nad sobą w duchu etyki katolickiej, ale i ona jest anihilowana w łonie samego nauczania posoborowego w Kościele
100/100
"praca nad sobą w duchu etyki katolickiej" to obłuda. Praca nad sobą była w duchu etyki protestanckiej, ale już jej nie ma!
👍
W cyklu o polskiej myśli politycznej zrobicie odcinki o Oskarze Lange i Michale Kaleckim?
Tytuł nie odzwierciedla treści rozmowy. Mógłby on brzmieć np tak: - Życie Marksa i klęska jego ideologii. Ta szkoła frankfurcka to tylko tak lekko pojawia sie w audycji. Te wywody o gettcie to słyszałem już wcześnie. Myślę , że w odniesieniu do Marksa, człowieka , który był studentem niemieckiego uniwersytetu (akceptowanym), bodaj szwagrem ministra rządu pruskiego, redaktorem gazety - to getto to przesada. Może inaczej- wszyscy wywodzimy sie ze swoich "gett" . Piłsudski i wielu jego kumpli wywodzi sie z getta szlacheckiego, którego chyba nigdy nie opuścił , chociaż jego droga polityczna nie była prosta jak drut.
Kiedy patrzę na współczesną, salonową, kawiorową i frankfurcką lewice z perspektywy marksisty to wychodzi mi że to reakcjonizm i ideologia klasy panującej.
We współczesnym świecie partie klasycznie marksistowskie mają raczej słabą pozycję na scenach politycznych, przekrojowo biorąc.
Oczywiście, że tak.
25:28
Juz jest !
@@radekbrzezinski239 Nie w kazdym stanie jednakowo ale wciaz mniej niz w Europie
@@arthurczech3193
Kwestia czasu i będzie dokładnie tak samo jak w Europie.
@@hasppl9005 Mysle ze wczesniej USA znow sie podziela na polnoc i poludnie. To jest naturalna granica. Dwie inne mentalnosci. Dwa inne narody.
Ciekawe.
Jak dla mnie - eureka !
Co do ruchów lewicowych to bardzo ciekawe rzeczy dzieją się teraz w Boliwii(Evo Morales)w Argentynie(aborcja) i w Chile( wybory i przejęcie władzy przez lewice).
Może to sa zbyt zawiłe kwestie jak na rozum blondynki ale skoro wszyscy mądrzy ludzie tego świata doszli do wniosku,że nie ma alternatywy bo z jednej strony tylko kapitalizm zachlannych w kontekście ograniczonych zasobów planety a z drugiej już tabuny roszczeniowych mas ludzkich ,że im się wszystko należy chociaż beztalencie i dwie lewe ręce to co by się stało gdyby w miejsce intelektu filozofii postawić Boga . Moze udałoby się zlikwidować pewność ,że dobro jest pojęciem subiektywnym i każdy może sam określać co jest dla niego dobre pomijając zasady moralne. Nie wyobrażam sobie życia bez Kodeksu drogowego. Moze Kodeks moralny z naczelnym przekazem naszego wyzwoliciel a Jezusa Chrystusa zpodstawowa modlitwa Ojcze Nasz, który jesteś w niebie niech się dzieje Twoja wola da szanse jednostkom opowiedziec się po której stronie stoją. Czy pójdą za Światłem Jezusa czy wybiorą ciemność bo ich uczynki są złe. Zamiast propagować K a b a l e wróćmy do Złotej Reguły Jezusa.
No, ale skąd brać to Słowo Boże? Pismo jest różnie tłumaczone i wykręcane, a nie ma czegoś takiego jak oryginalne Słowo Boże - wszystko opiera się tylko na wersjach dostosowanych do potrzeb politycznych, kłamstwach historycznych, oczernianiu i obłudzie! Poza tym większość ludzi wierzy w inne Słowa Boże! Skąd w ogóle się biorą teksty Ewangelii - są Ewangelie "synoptyczne" oraz inna - św.Jana. Te synoptyczne nie zawierają słów Jezusa podanych w ewangelii św.Jana. Dwie z nich - Ewangelia św. Mateusza i Łukasza oparte są na wspólnym, nieznanym nam źródle Q, a Ewangelia św. Marka jest inna i występuje w dwu lub trzech wersjach (nie wiadomo która jest prawdziwa). WSZYSTKO JEST NIEJASNE i pokręcone przez teologów. Oryginalne teksty "kanoniczne" Biblii zostały przyjęte na Soborze Nicejskim I, gdzie ogłoszono, że takie właśnie teksty spadły na Sobór z Nieba, a cesarz Rzymu Konstantyn (który nie był chrześcijaninem) ogłosił je za kanoniczne. Założył on na tym Soborze Kościół Wielki i sam mianował wszystkich biskupów. Od tego czasu doktorzy Kościoła Wielkiego (np.św. Augustyn) potępiali ten lub inny pogląd ukazujący się w chrześcijaństwie, a wówczas Rzym wystawiał aresztowanych, potępionych przez doktorów Kościoła Wielkiego chcrześcijan na pożarcie dzikim zwierzętom na arenach miast rzymskich - W ten sposób prawidłowe "Słowo Boże" (w języku greckim) było ustalane i narzucone siłą. Dalszego naciągania dokonał Kościół Zachodni (łaciński) przy oficjanym przekładzie Biblii z greki na łacinę. Potem (w VI-X w. nowej ery) powstały "teksty masoreckie" czyli "Biblia Hebrajska", która została przyjęta rónolegle z Biblią Grecką na Soborze Trydenckim. Kościół prawosławny nigdy jej nie przyjął, a jezuici wraz z protestantami uznają wyłącznie Biblię Hebrajską przełożoną na łacinę przez jezuitów jako "Wulgata" narzucona teologom łacińskim na tymże Soborze Trydenckim. "Słowo Boże" i teologia oraz wersje historii są takie jakie są potrzebne dla bieżących potrzeb politycznych! Oczywiście na świecie istnieją także inne "Słowa Boże" - chrześcijańskie i niechrześcijańskie, wiele tego jest!
Zrobicie także odcinki o FARC, sandinistach, Danielu Ortedze i meksykańskiej Partii Rewolucyjno-Instytucjonalnej, Luli de Silvie i Hugo Chavezie?
Z tym słowem "cnota" to nawet nie to, że zamknęliśmy je w XIX w. Jest gorzej, bo zostało zredukowane do kwestii seksualnej i odwrócone w ten sposób, że cnoty należy się szybko pozbyć, a pozostawienie jej staje się powodem do wstydu.
No, a jeśli dziewczyna dobrze daje to nie jest cnota niewieścia ?
Myli się pan! Frankfurtczycy tylko zmienili formę walki i rewolucja marksistowska trwa.Idea Marksa jest zachowana a Biedronie naszego świata to tylko narzędzie. Ludzie są pozbawiani własności prywatnej nie poprzez rabunkowe odbieranie, tylko w procesie wychowania wpaja się im,ze nie muszą niczego posiadać. Po co mi samochód jeśli mogę skorzystać ze stojącego przy drodze (na razie wszędzie rozstawiają hulajnogi ale to tylko wstęp). Internacjonalizm stał się religią. To wszystko jest panie profesorze. Socjal jest rozbudowany na niespotykanym dotychczas poziomie; ludzie są uzależnieni o państwa. Internacjonalistyczne państwo zastępuje im rodzinę a marksistowska idea wspólnych żon funkcjonuje od dawna (wykoślawiony feminizm zmusza np. lesbijki do współżycia z facetami, którzy twierdzą,że są kobietami-im wystarcza już tylko deklaracja).
"W 1983 r. Jürgen Habermas na wykładach w USA uczył a potem napisał "Filozoficzny dyskurs modernizmu" 1985 - "Teoria krytyczna powstała po to, by zaradzić rozczarowaniu z fiaska rewolucji na zachodzie i miała na celu odrzucenie błędnych prognoz Marksa przy zachowaniu intencji Marksa." W 1984 r. marksiści z Frankfurtu przyznali, że na początku lat 50 przerobili swoje wcześniejsze prace, zmieniając tylko słowa! Walkę klas zmieniali na walkę o demokrację, klasę robotniczą zastępowali mniejszościami seksualnymi i dodali żydów do walczącej i prześladowanej mniejszości. Wykreślali słowa kojarzące się ze skompromitowanym bolszewizmem! "
TO MOŻNA ZWERYFIKOWAĆ PORÓWNUJĄC PRACE FRANKFURTCZYKÓW OPUBLIKOWANE PRZED ROKIEM 50 Z TYMI SAMYMI PRACAMI PUBLIKOWANYMI PO!
Może powinien się pan przyjrzeć sobie i reszcie europejsko-amerykńskich akademików i zastanowić się, kto wam wpoił idę, że marksizmu nie ma, że marksizm to utopia? Większość idei Marksa już została zrealizowana! Paręnaście lat temu została w USA opublikowana praca (niestety nie pamiętam autora), która stwierdza wprost, że prawie wszystkie postulaty amerykańskich komunistów zostały zrealizowane. Faktów nie można negować bo to przestaje być nauka. Wkleję to pod innymi pańskimi wypowiedziami dot. frankfurtczyków bo szkoda mi czasu na pisanie tego samego innymi słowami
Bardzo ciekawym tematem jest ewolucja poglądów partii komunistycznych. Wbrew pozorom Komunistyczna Partia Czech i Moraw i Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej to partie konserwatywne obyczajowo.
Jeden błąd: von Mises nie urodził się w Krakowie ale we Lwowie.
Bardzo ciekawym rozmówcą jest Mateusz Piskorski. Powinniście go zaprosić.
Na informacje o agendzie LGBT pies się od razu obudził 😂
'Pierwsze gminy chrześcijańskie, jak wynika z listów apostolskich zostały odtworzone w późniejszych wiekach w postaci zakonów'. "Nie wyobrażamy sobie, żeby ogół ludzi żył, jak w pierwotnej gminie chrześcijańskiej, dlatego że ten model jest nierealizowalny."
(47.00 - 47.30)
Pierwsze gminy chrześcijańskie były to gminy żydowskie, a te były rozrzucone na całym obszarze ówczesnej cywilizacji greckiej, tak daleko, jak sięgały podboje Aleksandra Wielkiego na wschodzie i limes imperium rzymskiego na zachodzie. Najliczniejsze wspólnoty Żydów, którzy przyjęli Jezusa znajdowały się w Azji Mniejszej. Tam też najintensywniej rozwijało się chrześcijaństwo wśród pogan, włączając Afrykę północną, miały najczęściej miejsce debaty, spory, schizmy i pojednania. Dziś niektórzy wytykają protestantom, że dzielą się kilkadziesiąt tysięcy denominacji. Do czasu ustanowienia kościoła państwowego w IV w. (później też, ale w mniejszym stopniu) chrześcijaństwo również było zdecentralizowane, a tzw. patriarchaty wcale nie zrzeszały całego ruchu, raczej jego rzymskie kulturowo skrzydło.
Zakony nie mają wiele wspólnego z kulturą żydowską, choć trzeba przyznać, że tuż przed rozproszeniem pojawiła się grupa zwana esseńczykami. Ale nie byli to typowi Żydzi, byli zradykalizowani (nieustannie przyjmowali kąpiele oczyszczające) i tylko część z nich praktykowała celibat.
*Typowe gminy pierwszych chrześcijan* , a w zasadzie Żydów mesjańskich, bardzo przypominały współczeny kościół ewangeliczny. Z tą różnicą, że kościół ten nie musi przestrzegać obyczajów żydowskich (święta, koszerność, sabat, itd.). Żydzi w diasporze doskonale radzili sobie z rzemiosłem, handlem, również międzynarodowym, współpracą z lokalną społecznością. Z tych kontaktów właśnie wywodzili się pierwsi chrześcijanie-poganie: _Tymczasem ci, którzy zostali rozproszeni na skutek prześladowania, jakie wybuchło z powodu Szczepana, dotarli aż do Fenicji, na Cypr i do Antiochii, nikomu nie głosząc słowa, tylko samym Żydom. Niektórzy zaś z nich byli Cypryjczykami i Cyrenejczykami. Ci, gdy przyszli do Antiochii, zwracali się również do Greków, głosząc dobrą nowinę o Panu Jezusie._ (Dz. Ap. 11.19-20)
Niektórzy myślą, że ponieważ *niektórzy z bogatych Żydów jerozolimskich spieniężyli część majątku* , by nikomu z wierzących nic nie brakowało (Dz.Ap. 2.45), że wszyscy uczniowie Jezusa w Jerozolimie pozbyli sie wszystkiego i zamieszkali na ulicy. Zwróćmy uwagę, że uczniów tych były w Jerozolimie dziesiątki tysięcy (Dz. Ap. 21.20). Skoro Pismo mówi, że codziennie spotykali się po domach (Dz.Ap. 2.46; 5.42; 20.20) na łamaniu chleba, to znaczy, że te domy mieli i wszystko pozostawało w normie. Zaś celibat, taki jak Pawła, należał do rzadkości. Apostołowie mieli żony i rodziny (1 Kor. 9.5). Nie można wręcz było objąć stanowiska starszego (biskupa), jeśli nie miało się dzieci, których postawa potwierdzała predyspozycje do przewodzenia wspólnocie (1 Tym. 3.1-7). Rzymski model episkopalny był u apostołów nieakceptowany.
Co za BZDURY! Nie było w starożytności, ani we wczesnym średniowieczu żadnych 7ydów, a o gminach chrześcijanskich wiemy prawie wyłącznie z rzekomych listów św.Pawła (tak zwanych listów św.Pawła). Św. Paweł pochodził z Azjii Mniejszej, i w żadnym oryginalnym tekście źródłowym nie został nazwany "7ydem" - takiego słowa nie ma w źródłowych tekstach starożytnych! PS: Jerozolima jest w Ewangelii nazwana "portem pięciu mórz"-to by wypadało gdzieś nad Morzem Marmara, w Azji Mniejszej!
Jerozolimę założyli napływowi kupcy (Nabatejczycy, czy coś takiego), a miejscowa ludność Judei w ogóle nie była bogata, była skrajnie uboga (mieli co najwyżej kozy)i nic tam nie znaczyła! Zaś Jezus był Galilejczykiem!
Chciałbym obejrzeć debate pana profesora z socjalistami np Janem Śpiewakiem, Piotrem Ikonowiczem, Adrianem Zandbergiem lub Remigiuszem Okraską.
O czym można z nimi rozmawiać, chyba o pogodzie.
@@arkadiuszlechowski3664 masz rację, chociaż gdyby byli intelektualistami nie dorwali by się do koryta. Są praktyczni jak ich wzorzec stary Miller
@@Wi-Kr Tu nie chodzi czy to intelektualiści, wystarczyło tylko korzenno stepowe pochodzenie.
Gesslrowa jest znana z tego że nie płaciła ludziom pensji. Ikonowicz wielki rewolucjonista
Michalkiewicz jak zwykle wszystko sprowadza do jednego i nadal nie wiele rozumie, Wielomski znacznie lepiej to przeanalizował. Neomarskiści to tylko narzędzie globalnych korporacji, a nie na odwrót. Taka jest różnica między publicystą a faktycznym historykiem idei.
Neomarksisci są ideowym szkieletem na którym globalizacji budują swoją strukturę.
Piszemy "niewiele"
michalkiewicz zdaje sobie sprawę, że gada do dzbanów przeważnie, które nie kminią filozofii i dlatego upraszcza i trywializuje, ale wnioski wyciąga te same
nieprawda, ucz sie portal pt.experientia wroclaw @@sradowazyszczadoniecki6567
Proszę mi powiedzieć, to do prof. Wielomskiego, jaki ruch społeczny, jaka ideologia na świecie przetrwał dłuższy czas w pierwotnej postaci? Liberalizm, chadecja, endecja, monarchia, anarchizm , moze kolonializm itd? Jedynie co żyje i rozkwita to populizm z różnymi akcentami . Marksizm ma, moim zdaniem, te historyczna zasługę i przewagę nad innymi ideami, że dokładnie i wiarygodnie opisał świat w którym sie rozwijał i który chciał zmieniać. Marksizm , moze powiedzieć jak Nicolson w Locie nad kukułczym gniazdem - Przynajmniej próbowałem (epizod z przeniesieniem umywalki w łazience).
Powinien, pan przeprosic profesora-marksiste, i przyznac sie - młdy byłem i bładziłem.
Nie było takiego ruchu społecznego, ani ideologii jak endecja i kolonializm. Natomiast "liberalizm" obecnie w ogóle nic nie znaczy.
Cnota czyli łacińskie „virtus” - męstwo, odwaga.
Pan prof bardzo klarownie tłumaczy Marksa, syjonizm, podłoże powstawania jego filozofii
"Izrael chciał mieć króla, jak wszystkie narody i przestał być w tym momencie narodem wybranym, odrzucił wybraństwo. Tak zostało to potraktowane w Piśmie Świętym"
(11.55 - 12.35)
Owszem, tamto pokolenie Izraela odrzuciło ustrój, w którym jedyny królewski urząd w państwie był pełniony przez Jahwe. Ale proszę zauważyć, że lud nie opowiedział się słowem przeciw Bogu. Zarzuty kierowano wobec synów Samuela. Starszyzna chciała jedynie by zwolnić ją z obowiązku każdorazowego stawiania się na polu bitwy, gdy była ona ogłaszana przez Boga. Ustrój, jaki obowiązywał w okresie sędziów należy przypuszczać był najbardziej dostosowany do natury Jahwe, liberalnej, oferującej możliwie najdalej idące wolności. Bóg rzeczywiście poczuł się dotknięty tym, że nie doceniono zaoferowanej przez Niego łaski. Ale ani wtedy, ani w żadnym innym momencie nie zrezygnował z wypełbienia obietnicy danej Abrahamowi
1 Moj. 17.6-8
6. _Rozmnożę więc ciebie nad miarę i wywiodę z ciebie narody, i królowie pochodzić będą od ciebie._
7. _I ustanowię przymierze moje między mną a tobą i potomkami twoimi po tobie według pokoleń ich jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim i potomstwa twego po tobie._
8. _Ziemię, na której przebywasz jako przychodzień, całą ziemię kanaanejską dam tobie i potomstwu twemu po tobie na wieczne posiadanie i będę Bogiem ich._
Jer. 31.35-37
35. _Tak mówi Pan, który ustanowił słońce, by świeciło w dzień, który wyznaczył księżyc i gwiazdy, by świeciły w nocy, który wzburza morze tak, że szumią jego fale, Pan Zastępów jego imię:_
36. _Jeżeliby te prawa miały się zachwiać przede mną - mówi Pan - to i ród Izraela przestałby być ludem przede mną po wszystkie dni._
37. _Tak mówi Pan: Jak nie mogą być zmierzone niebiosa w górze i zbadane fundamenty ziemi w dole, tak i Ja nie odrzucę całego potomstwa Izraela mimo wszystko, co uczynili - mówi Pan._
W roli narodu wybranego bardzo chcieli zastąpić Izraela Rzymianie. Prawie natychmiast po dołączeniu do grona uczniów, wierzących zaczęli rozważać tę koncepcję, tym bardziej, że porównanie położenia obu wspólnot zdecydowanie wypadało na korzyść Rzymian. Dyskusję na ten temat uciął Paweł apostoł:
Rzym. 11.16-18
16. _A jeśli zaczyn jest święty, to i ciasto; a jeśli korzeń jest święty, to i gałęzie._
17. _Jeśli zaś niektóre z gałęzi zostały odłamane, a ty, będąc gałązką z dzikiego drzewa oliwnego, zostałeś na ich miejsce wszczepiony i stałeś się uczestnikiem korzenia i tłuszczu oliwnego,_
18. _To nie wynoś się nad gałęzie; a jeśli się chełpisz, to pamiętaj, że nie ty dźwigasz korzeń, lecz korzeń ciebie._
Rzym. 11.24-26
24. _Bo jeżeli ty, odcięty z dzikiego z natury drzewa oliwnego, zostałeś wszczepiony wbrew naturze w szlachetne drzewo oliwne, o ileż pewniej zostaną wszczepieni w swoje drzewo oliwne ci, którzy z natury do niego należą._
25. _A żebyście nie mieli zbyt wysokiego o sobie mniemania, chcę wam, bracia, odsłonić tę tajemnicę: zatwardziałość przyszła na część Izraela aż do czasu, gdy poganie w pełni wejdą,_
26. _I w ten sposób będzie zbawiony cały Izrael, jak napisano: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel I odwróci bezbożność od Jakuba._
Kiedy imperium udzieliło rzymskiej arystokracji (wyznającej chrześcijaństwo) koncesji na kościół państwowy wprowadzono zasadę, że poza Słowem Boga fundamentem Kościoła rzymskiego jest równoprawna mu nauka Magisterium. To pozwoliło wbrew świadectwu apostołów traktować Żydów jako naród odrzucony i wyklęty, zachowany na świadectwo tylko po to, by inni mogli oglądać, jak kończą ci, którzy odtrącili przymierze. Przymierze, którego aukualnym beneficjentem miał się stać Kościół rzymski na czele z zasiadającym na tronie biskupem, papieżem. Ten pogląd przestał być oczywisty po soborze warykańskim II. Obecnie sobór ten coraz otwarciej zaczyna być atakowany przez radykalne, trydenckie skrzydło Kościoła.
Nie ma jednolitego "Pisma Świętego" oraz nie ma w oryginalnej Biblii (greckiej) imienia Jahwe (JHWH). KAŻDY PRZYJMUJE SWOJĄ wersę Pisma Świętego, których jest bardzo dużo!
W starożytności, ani we wczesnym średniowieczu NIE BYŁO żadnych 7ydów! Co to znaczyło 7ydzi? - Tylko rdzenni mieszkańcy Judei, którzy się nie liczyli (Jerozolimę założyli napływowi kupcy), a Jezus był Galilejczykiem!
@@Wanda-pz2xo Oryginał jest jeden, wiele jest tłumaczeń oryginału.
@@piotrberecik2528 Nie jest znany żaden oryginał, wogóle nie wiadomo, czy istniał jeden oryginał !
@@Wanda-pz2xo Mam na myśli tekst, nie materiał, na który go przenoszono. 99,99999% tekstów, którymi się poslugujemy, to kopie oryginałów.
Ciekawe... bo dekonstrukcja bez idei nowych struktur to przeciez zwykly wandalizm.
Czym była tym była
:)
Syjonizm to bardzo ciekawy temat. Z niezrozumiałych dla mnie powodów polska prawica kultywuje jakieś dziwne i absurdalne mity na temat Żydów, jak przecież syjoniści i endecy głoszą podobne poglądy i raczej powinni się świetnie dogadywać- nacjonalizm, silne państwo, solidaryzm społeczny, militaryzm i konflikt z Niemcami. Po drugie holocaust pokazał bezsens ideologii asymilocjanizmu i że Teodor Herzl miał racje twierdząc że masowa imigracja do Palestyny i państwo żydowskie uchroni Żydów przed antysemityzmem.
ONR i Betar współpracowały ze sobą przed wojną
europejski nacjonalizm a syjonizm wbrew pozorom nie maja wspolnych celow. Celem europejskich nacjonalistow jest ochrona tradycji, kultury i panstw narodowych przed chociazby masowa imigracja. Celem syjonistow jest przetrwanie Izraela za wszelko cene nawet jesli oznaczac to bedzie przesladowanie przez przybylich 80 lat temu Zydow mieszkajcych na tych terenach od tysiecy lat rdzennych mieszkancow z ktorych czesc jest chrzescijanami. Syjonisci tez wspieraja tez konflikty na Bliskim Wschodzie ktore generuja milionowe fale uchodzcow do Europy. Ci pozniej sie nie asymiluja, stwarzaja problemy i ci sami syjonisci powiedza "patrzcie, my sie musimi z nimi meczyc codziennie!" Sklocony swiat chrzescijanski lub jak kto woli post-chrzescijanski ze swiatem muzulmanskim to wymarzona sytuacja dla syjonistow w USA czy Izraelu. Oczywiscie nie kazdy Zyd jest syjonistya.
Zadziwiajaca refleksja-ta z ostatniego zdania. Nawet sam Herzl i setki mądrych Żydów nie przewidzieli, że imigracja do Palestyny to nie droga do raju, do spokoju od przesladowań . Okazało sie ,że to droga w srodek morza arabskiego(muzułmańskiego) w stronę nowych konfliktów.
Zaproście Remigiusza Okraske, redaktora naczelnego Nowego Obywatela do kontynuacji tej rozmowy.
Kacper obserwuje i kiwa głową jak Wielomski wciska Kita.
A tak na poważnie, o co chodzi Wielomskiemu, to nie wiem! Z jednej strony podoba mu sie krytyka tego kapitalizmu, a z drugiej strony z tego szydzi. Rozumiem, że problem polega na tym, że wszyscy źli którzy nie są - "konserwatywni"?
Marksisci przykleili sie do robotnikow i na ich barkach dobrali sie do wladzy , ...
Zaluje ze trafilem tu dopiero po dwoch latach od publikacji, nie mniej chce dodac swoje trzy grosze do tematu. Uwazam ze "frankfurtczycy" mieli wbrew temu co mowi profesor konkretna wizje na przyszlosc, to byl przeciez cel szkoly frankfurckiej, znalezc odpowiedz na to dlaczego rewolucja Marksa sie nie udala na Zachodzie. I szkoda ze profesor gdy mowil o Horkheimerze nie wspomial jego wypowiedzi ktora ponizej przytocze a ktora to wyjasnia jak to sie stalo ze mamy dzis rewolucje kulturowa o charakterze marksistowskim. " Rewolucja nie wydarzy sie za pomoca broni palnej, raczej zdarzy sie stopniowo, rok po roku, generacja po generacji. Powoli zinfiltrujemy ich instytucje edukacyjne i osrodki polityczne, transformujac je powoli w Marksistowskie instytucje w drodze do uniwersalnego egalitaryzmu" Max Horkheimer
👍