Ogromny szacun dla Pani tłumacz w tłumaczeniu fizyki kwantowej mając elfie uszy. Mogłem zobaczyć na własne oczy jak świat Sci-Fi i Fantasy zderza się w jednej osobie.
Godzina trzecia w nocy. Profesor fizyki wyglądający jakby właśnie skończył nagrywać raperską płytę, opowiada o fizyce kwantowej, a jego wykład tłumaczy na migowy elf...
Ja mam wrażenie, że jego ogranicza prędkość rozchodzenia się sygnałów po nerwach i czas reakcji włókien mięśniowych w przekazywaniu wiedzy. Myślę, że telepatycznie to mógłby zabijać wiedzą :D
@nkj-l3w Gosć najprawdopodobniej zna sie na czym innym. Naród samych Draganów bylby nieuzyteczny. Zeby Dragan szedł ulicą i nie potykał sie o smiecie ktos musi dbac o porządek . Jesli złamie sobie ręke , trafi do szpitala , tam tez z regoły ktos wie co robi i zna sie na tym itd. Znasz sie na wszystkim i wiesz wszystko ? To gratuluje. Specjalizacja jest jedak czyms co sie przydaje spoleczeństwu . Tak jak w ludzkim organizmie jest miesień najszerszy grzbietu i nadgrzebieniowy - robią niekoniecznie to samo a przydają sie czlowiekowi obydwa.
Najlepsze jest to, że odpalasz taki wykład i w sumie nic nie rozumiesz, ale chcesz słuchać więcej i więcej i dłużej. Andrzej jest fantastycznym mówcą o teorii fizyki.
A. Dragan: " no ja wiem, mówię bardzo wolno" - haha xD przecież on mówi tak szybko że moje uszy i mózg ledwo nadążają, a jemu każą się jeszcze bardziej spieszyć - co za absurd - miałem wrażenie że został niemal przegoniony z tej sceny, coś w stylu: " dobra, dobra, starczy już, schodź już z tej sceny bo przynudzasz" - co jest absolutną nieprawdą - słucham wnikliwie wszystkiego co się pojawia Panem prof. Draganem już od ponad 10 lat i zawsze jest to niezwykle ciekawe
pragne zauwazyc ze jesli tak jak majac 36 lat to nasze studia byly 15 lat temu +/- bo nie licze. to jednark prawdzacy jest mlodzsza szkola niz z tymi lamusami sztywnymi z ktorymi my mielismy doczyneinia. wiec po prostu nauczycyli sie rozrozniac swiat naukowy od codzienego, ale i tak nie wychodzi im to idealnei bo soe i tak odkelejnei
@@kambla7886 Próbuję zrozumieć Twoją wypowiedź ale sory nie potrafię. Więc albo brakuje mi klucza do tych słów, które napisałeś stosując jakiś skomplikowany algorytm szyfrujący albo użyłeś Chata GTP w wersji darmowej tłumacząc z j. obcego na polski ale coś nie wyszło.
No i na dobre Ci to wyszło, bo ewidentnie miała coś z głową, oszczędziła Ci problemów na przyszłość (podejrzewanie o zdradę, nieufność, kontrola). Niektóre problemy rozwiązują się same 😂
Co by nie mówić, to chociaż wygląda realnie, nawet jeśli proroczo. Ja miałem gorzej bo moja stwierdziła, że już ją zdradziłem w przyszłości. Minęło 8 lat, ciągle nie mogę się doczekać.
@@grzegorz1102 wszsytkie moge sie spodziewac ale jak dorosly czlowiek mowi takie teksty to dla mnie to szpital psychiatryczny i pobyt 3 lata z dala od ludzi bo to niebezpieczne dla zdrowych
Mega intrygujaca postac.Potrafi scisły temat rozbic na takie szczegoly ze niezrozumiale staje sie zwyczajne.Niezastapiona forma wiedzy we wczesnych latach nauki szkolnej i nie tylko.
No, to teraz życzę P. Draganowi dużo zdrowia i długiego życia, bo jeśli to o czym mówił potwierdzi się w obserwacjach (na co pewnie potrzeba będzie pół wieku rozwoju technologii), to dostanie Nobla.
Daję temu rozwojowi technologii kilkanaście miesięcy.. Swoją drogą Profesor Andrzej Dragan to nie tylko (bezczelny) polski fizyk teoretyk, profesor nauk fizycznych, ale także amigowiec, członek demosceny tworzący niesamowicie oryginalne brzmienia pod pseudonimem Dreamer (najnowszy jego kawałek pojawił się na musicdisku "Diversity" współzałożonej przez niego grupy Nah-Kolor w kategorii Amiga AGA na demoparty Xenium 2024), światowej klasy fotograf (tworzył sesje zdjęciowe takich ludzi jak Mad Mikkelsen czy David Lynch) i właściciel studia filmowego WEIRD. W określeniu "Człowiek Renesansu" nie ma ani odrobiny przesady. W "Monarcha" również👀
Nie dostanie Nobla bo w jego twierdzeniach jest bardzo duzo sztucznych założen i jak byś dobrze słuchał to byś usłyczał że nie da się tego powierdzić fizycznie.
Przeczytałem kilka miesięcy temu krótki artykuł na temat tej nowej pracy Profesora i od tego czasu szukałem jakiegoś dłuższego wyjaśnienia. Super, że taki wykład się pojawił!
wykładów i wywiadów z Draganem jest mnóstwo i w sumie jakbyś obejrzał ze 2-3, to obejrzałbyś wszystkie, bo nie mówi w sumie nic nowego i daje ciągle te same przykłady
Profesor Andrzej Dragan jak zwykle w formie "spałem tylko godzinę więc mogę mówić bez sensu" a potem łopatologia stosowana teorii względności i fizyki kwantowej dla opornych.
😂 Nigdy tego nie sprawdzałem ale teraz wiem z czego beka, Na 0,5 to mam tak po 0,7 litra , 0,75 normalnie mózg przyjmuje wszystko, a normalna prędkość ja już potrzebuje 0,5 grama żeby nadążyć z Panem 🫣
Naszła mnie następująca myśl 16:50 jeżeli z kolana wylatuje pocisk, to ten wylot powinien być poprzedzony wcześniej psującą się raną (odwrócony w czasie proces gojenia), który to przewiduje. Zatem wylot pocisku z kolana dałoby się względnie przewidzieć.
Andrzej mógł dać w całości wykład o odkłamywaniu rzeczywistości: o prędkości światła zaczął całkiem nieźle, o obwodzie koła (że nie zawsze to jest 2πr), o czasie, o grawitacji, o tym że suma kątów trójkąta to nie zawsze 180st... Bo obawiam się że od około połowy wszedł na hardkorowy dla przeciętnego człowieka teren.
Kolejność zdarzeń jest ZAWSZE TAKA SAMA - wystrzał i trafienie. Jedynie co się zmienia to czas, w którym to jesteśmy w stanie zarejestrować. Dlatego w podanym przykładzie najpierw widzimy trafienie, a potem wystrzał. Łatwiej to sobie wyobrazić z dżwiękiem. Załóżmy pocisk lecacy szybciej niż prędkość dźwięku i który uderza w blache obok nas. Najpierw usłyszymy huk blachy, a dopiero potem wystrzał. Gdybysmy byli nietoperzami to również widzielibysmy to w ten sposób (echolokacja)
Wymyslow, urojen opartych o paradoksy (wirtualne zderzenia pociagow z predkosciami 0,9 c i wszelkie dywagacje 😂 oraz wyliczenia na ten temat), a nie swiat realny nie da sie "ogarnac" ani nijak zrozumiec. Andrzej to w praktyce jedynie "katarynka kopiuj - wklej" tego co wymyslily i ustalily miedzy soba autorytety, na kazdym wykladzie w kolko od x-lat jedna i ta sama spiewka (u wszystkich). Nie jest to jego wina oczywiscie, tylko owczesny rzeczywisty ogolny stan nauki🤧.
Michio Kaku fizyk teoretyk mowil o tym juz z 30 lat temu. Ostatnio byl podcast u Joe Rogana i Kaku 2 godziny mowil o tych sprawach go mozna ciagle sluchać - polecam :)
Jak te biedne cząstki (bezmózgie) mają ogarnáć te wzory opisujące ich zachowanie? Teraz se włączą ten wyklad i już będą "wiedzieć" hihi. A wystarczy prosty wzór na pole powierzchni wykazujący, że "coś" takiego jak foton nie istnieje tak jak powietrzon, wodon, czason itd. A teraz pytanie jak zachowa się ten "foton" jak go będziemy "puszczać przez te szczelinynie z "lewej" tylko z "prawej" czyli "od wielu szczelin do jednej. Jaki będzie obraz na "ekranie"?
Super. Usiłowałem czytać pracę o tachyonach i na prawdę miałem nadzieję, że ktoś zacznie to popularyzować, żeby zwykły człowiek mógł doznać kawałka tej ciekawości. W każdym razie paradoksalnie ma to bardzo dużo sensu - i tych tachyonów pewnie sporo istnieje, tylko nie po obserwowalnej fla nas stronie lustra. Gdyby jakimś cudem udało się spowodować, że pole Higgsa znowu wróci do górki - to być może byłyby tachyony - ale… złamałaby się znowu symetria i powstałby wszechświat.
Kierowca pociągu (lokomotywy, tu: parowóz) to *maszynista* pojazdu trakcyjnego ;-) Sz. p. prof. Dragan jak zwykle w formie! Mimika pani tłumacz: 5+! (stara skala ocen) 🙂
Nawet nie oglądając filmu odpowiedź brzmi - oczywiście że możemy. Bardzo dobrym przykładem sa filmy STAR TREK❤ Jeszcze wiele lat minie zanim naukowcy opracują technologie WARP ale tak będzie. Jestem o tym przekonany❤
4:40 - czy faktycznie w takim wypadku szybciej uciekaja? czy moze nasze zdolnosci obserwacyjne sie na to przekladaja? teoretycznie predkosc nalezy rozwazac jako wartosc "bezwzgledna dla danego pkt odniesienia" to twierdzenie opiera sie na granicznej wartosci ludzkiego wzroku, ktora powiazana jest z predkoscia swiatla swiatlo pozwala nam widziec/obserwowac poruszajac sie z v>c zakrzywioamy "widziana odleglosc" - v>c zagina przestrzen w znaczeniu, jakim ja pojmujemy
A gdyby założyć że wymiar czasowy jest wymiarem fraktalnym i stąd ta różnica względem wymiarów przestrzennych. Każdy fraktal to klatka rzeczywistosci a jego samopodobne fragmenty to rozgałęzienia możliwości i kolejne klatki rzeczywistości. W takim wypadku obserwator nadświetlny widziałby 1 wymiar przestrzenny (linię) i 3 wymiary fraktalne wypełniające razem 3-wymiarową naszą przestrzeń czyli stałby się cząstką w naszym świecie i oddziaływałby na 3 różne sposoby poprzez 3 wymiary fraktalne (3 oddziaływania podstawowe) . To jest rozwiązanie problemu Dragana z jego nadświetlnymi obserwatorami.
Odnośnie tego tematu. 31 grudnia ubiegłego roku odwiedziła mnie nieznajoma osoba, znająca mnie, moje imię i moją córkę sprzed 10 lat. Natomiast historię którą mi powiedziała nie zgadzała się z moją. Miejsca o których mi powiedziała, ludzie z którymi rzekomo pracowałysmy ( nazwiska), były mi zupełnie obce. Jednak słuchałam jej z niedowierzaniem. Ona jest pielęgniarką, dwadzieścia lat młodszą ode mnie. W tamtym dniu, po jej wyjściu elektryka u mnie w kuchni przestała działać a kuchenka i piekarnik się spaliły ( poszedł dym). Prawie rok minął a wciąż zastanawiam się nad równoległym czasem. Nigdy wcześniej tak poważnie do tego nie podchodzilam.
@wiolettafoxwell4301 to prawdopodobnie była próba nielegalnego podpięcia się do pani sieci energetycznej (kopacze kryptowalut). Ta pani miała za zadanie zająć cię rozmową (zebrała o twojej rodzinie informacje)a dzień Sylwestra miał za zadanie zmniejszyć czujność na hałas.
Zatem: co wzbudziło pole Higgsa na samym ,,początku"? Czy ,,tachionowe pukanie w podłogę" jest słyszalne w ,,naszym suficie pola Higgsa" (na początku Wszechświata)?
Wstrzymaj konie. Teraz i tak nie wiemy co się stało w początkach formownia wszechświata. Jak odkryjemy co się tam działo to dopiero wtedy proponuję zastanawiać się jak to się wydarzyło
Już w ubiegłym roku słuchając przykładu z kulą i kolanem nie mogłem pogodzić się z pewnym stwierdzeniem. W tym przykładzie prof. traktuje opuszczenie kolana przez kulę jakby było początkiem całego procesu, a tym czasem jest poprzedzone odwrotnym leczeniem, bólem, spostrzeżeniem co się stało, by w końcu kula opuściła kolano. Jest więc to element pewnego ciagu zdarzeń, całkowicie przewidywalny. I drugie zastrzeżenie mam co do składania prędkości pociągów. W ubiegłym roku prof. przedstawiał to dokładnie tak samo, więc nie rozumiem dlaczego powtarza ten błąd.
Z prędkością światła to nie może się poruszać masa. Jak rozumiem to v=s/t a jeśli czas może być zmienną lokalną to dla obiektu poruszającego się czas zaczyna zwalniać więc by nie przekroczyć max prędkości, a więc droga przebyta w tym czasie jest coraz krótsza. Natomiast dla obserwatora zewnętrznego można sobie obserwować prędkość światła lub większą, gdzie napisano że nie można?
Czysto teoretycznie: Pulsar o średnicy 20 km obraca się wokół własnej osi z prędkością 500 razy/sekundę, prędkość obwodowa wynosi 30000 km/sek. Gdyby wbić w powierzchnię pulsara "szpilkę" o długości powiedzmy 800 km, to z jaką prędkością kręcił by się łepek od szpilki?
Panie Draganie Szanowny Profesorze. Ja to moim misiowym rozumkiem tak ogarniam, że wszytko się pięknie składa. Taką energią szybszą od światła jest nasza intencja. Najpierw mamy to, co się wydarzy w przyszłości, czyli naszą intencję, o której szeroko mówi na przykład Joe Dispenza albo Neville Goddard, a dopiero potem wystrzał z pistoletu, czyli zdarzenie, jakie powołaliśmy do życia za pomocą naszej myśli i emocji. I wszystkie puzzle mi się układają 😁😁😁 (Jak to piszę, to mi się to wydaje zupełnie pozbawione ładu i składu, ale kiedy słuchałam Pańskiego genialnego wykładu, doznałam wręcz oświecenia🥰). Bardzo dziękuję.
Po obejrzeniu tego filmu, dodam że tuż przed snem. Naszła mnie taka myśl: Być może czas nie istnieje, a to co uważamy za czas jest tylko przemieszczaniem się na jednej z osi przestrzeni ( nie 3d, a 4d, może nawet więcej ). Czyli cały czas przemieszczamy się nie odczuwając tego, zdaje się że jest tak gdy poruszamy się ruchem jednostajnym ( ostatnią lekcję fizyki miałem ponad 20 lat temu, dużo już nie pamiętam ) I jeśli przemieszczamy się w przestrzeni ( czasie ) z prędkością światła, nie jesteśmy w stanie tego dostrzec. Wszak nic dla nas nie jest szybsze od światła. I kolejne pytanie jeśli to by była prawda, to czy po przekroczeniu prędkości światła nie bylibyśmy w stanie przemieszczać się w " czasie"?
12:53 Co mi wpadło do głowy to do że po przekroczeniu prędkości światla, sama przestrzeń wokół tego co się porusza też się zaczyna przemieszczać z perspektywy tego obiektu. Coś jak z dr Manhatanem
Prześcignąć światło możemy, ale nie w naszym wszechświecie. W naszym wszechświecie jest ustalona stała c. Jeśli zdefiniujemy ją równaniem: h*c/L=mc^2, gdzie h - stała Plancka, L - długość fali, m - masa, c - prędkość światła w próżni, to okazuje się, że: c=h/(L*m), czyli że przy stałej wartości stałej Plancka prędkość światła definiuje stosunek długości fali materii uzyskanej w wyniku zamiany materii na światło do masy tej materii lub odwrotnie. Wielkość ta jest stała, co wynika z przeprowadzonych pomiarów eksperymentalnych (teoria względności A. Einsteina pochodząca z 1905 roku i potwierdzona w eksperymencie Otto Hahn i Fritz Straßmann'a w 1938 roku i eksperyment zaproponowany przez Gregory Breit'a i John Wheeler'a w 1934 roku i potwierdzony w 2022 przez naukowców z Brookhaven National Laboratory in New York i opisany w publikacji Zhangbu Xu). Jeśli h jest wartością stałą oraz iloczyn L*m jest stały to: c=constans. Dlatego też nie da się przekroczyć prędkości światła. Ogranicza ona bowiem możliwości uzyskania obiektu poruszającego się z maksymalnie dużą prędkością. Każda bowiem prędkość w tym wszechświecie jest efektem ruchu materii lub ruchu światła. Innymi słowy nie da się rozpędzić światła bardziej niż innym światłem, a jego prędkość jest stała. Nie da się rozpędzić materii bardziej niż zderzając ją z inną materią lub ze światłem, ponieważ energia kinetyczna tej materii potrzebna do jej dalszego rozpędzenia rośnie i jest skalowana w oparciu o relację Lorentza. Innymi słowy podczas rozpędzania materii nadmiarowa energia służąca do rozpędzania cząstek tworzy nowe cząstki, które dociążają rozpędzany obiekt. Nie znamy natomiast żadnego innego obiektu poruszającego się w próżni, który przekracza prędkość światła w próżni.
Tachyono-rozważania cechują się tym, że są czysto teoretyczne. Rozważania takie, w których stosuje się aksjomaty (Dla uproszczenia - głównie te matematyczne, fizyczne lub mechaniczne oraz sprawdzalne doswiadczalnie elementy jakichś teorii) i dokłada własną; czyjąś teorię maja znamiona badania. Takie badania są również przeważająco teoretyczne. Z tego wychodząc, albo idąc tym tropem - stosuje się w nich pewne bramki logiczne w założeniach: "Dla zadanych elementów", "Dla zadanych warunków początkowych", "Dla przyporządkowania elementów zbioru A na zbiorze B (np. e=mc²) itp. Gdy rozważania i badania są w teorii poprawne, szukamy wtedy potwierdzenia doświadczalnego. Ale, skoro są one teoretyczne, to i docent jest teoretyczny. A kiedy docent, to może i profesor? Najważniejsze, że za wykład im płacą i to nie teoretycznie.
Podobne przykłady można znaleźć w książeczce "Mister Tompkins w Krainie Czarów". Autorem był Amerykanin George Gamow, polskim wydawcą w roku 1960 wydawnictwo PWN. Mijają 64 lata i prof. Andrzej Dragan w swoim wykładzie jest zmuszony tłumaczyć ten elementarz, ponieważ polski poziom edukacji z dziedziny fizyki jest jeszcze niższy niż w 1960. Obecnie nawiedzeni ministrowie (ministrawie, ministry, ministrewie, ministranci, ministrantki etc.) walczą o usunięcie fizyki i matematyki ze szkół. Signum temporis schyłku ludzkiej cywilizacji...
Obecny stopień doktora w naukach ścisłych to ledwo mgr w latach '80. Podręczniki z lat '70 z matmy do techników brzmią obecnie jak papirusy z Egiptu. Idiokracja.
Pewnego dnia ten człowiek zostanie laureatem Nagrody Nobla, dzięki swojej wybitnej pracy i osiągnięciom, które przyniosą znaczący wkład w rozwój nauki i ludzkości ❤
profesor się myli - nie docenił szczególnej roli fall grawitacyjnych w poruszaniu się wzg światła. Jak wszystko wokoło na światło odziaływują fale grawitacyjne - ale gdy zakrzywisz fale światło może poruszać sie szybciej niż faktycznie moglo by sie wydawać - poruszając sie po krzywźnie zagiecia.
Jest błąd,masz rację.Pola przecięcia nie mogą być szachowane,jednak nie ma to znaczenia,można by poprawnie ułożyć szachownicę,to przykład abstrakcyjny a tej zasady już nie ma.
@@ZdzichaJedziesz Można próbować. U profesora nie tylko te same lejtmotywy ale i bon moty. Swoje wykłady prowadzi na autopilocie. Może mógłby się skoncentrować na trochę innych zagadnieniach, bo to wszystko było już x razy powtarzane.
Pocisk lecący szybciej od światła i tak roztrzaska mi kolano. A to jak będzie wyglądał zależy od tego kto patrzy. Ofiara zobaczy że wylatuje z kolana. Strzelający zobaczy że wylatuje z lufy. Osoba równo pomiędzy zobaczy równo pomiędzy kreacje pocisku który leci do kolana i anty pocisku który leci do lufy
W kolanie JEST informacja, że zostanie trafione. Nawet jest informacja w które miejsce zostanie trafione. Z czasem - kiedy zostanie trafione - mam problem.
To jest normalnie nie DO Pomyślenia żeby tej klasy naukowiec musiał skracać, streszczać i upraszczac swój wyklad tylko po to by zmieścić się w okienko...
Jedyny sensowny wniosek, który się nasuwa jest taki, że problemami, którymi obecnie zajmuje się mistrz Dragan zajmowali się juz inni 60 lat temu, ale doszli do wniosku, że nie ma sensu się więcej zajmować nieweryfikowalnymi doświadczalnie i obserwacyjnie popierdułkami, które są wyłącznie matematycznymi zabawami.
@@beddccom Skąd taki wniosek? Zgadzam się z tymi fizykami, którzy twierdzą, że "skrobiemy po powierzchni". I chciałbym niebywałych odkryć! Chciałbym fizyki sideralnej! A tu goście bawią się matematyką, w dodatku niezbyt oryginalnie, i guzik z tego wynika. Na razie to widzę pozorację i oczekiwanie że SI za nas odkryje świat. Jedno co mi możesz zarzucić, to niecierpliwość. Niestety może być tak, że nasze możliwości intelektualne się wyczerpały i pozostaje naukowcom tylko sprytne dojenie systemu...
Chwila... Nie dotrwałem do tego momentu, ale czy zostało wspomniane o dylatacji czasu i o tym, że dla fotonu czas rozpoczęcia i zakończenia podróży jest tym samym momentem... To by tłumaczyło dlaczego 2 pociągi zbliżające się do siebie nadal względem siebie nie poruszały się z 1.8c... bo czas wtedy spowalnia Mam wrażenie że wiele kwestii zostało tu pominiętych począwszy od punktów odniesienia i wszystko się miesza
To nie jest wykład o fizyce kwantowej, tylo poop sajejs o krasnoludkach, babie jadze, samobójcy na torach, aha i o draganie co strzela do gościa pociskami nadświetlnymi, jednym słowem szkoda czasu na psychopatę.
Andrzej Dragan: szczytowy punkt ewolucji Homo Sapiens. Przykład tego człowieka pokazuje jak zróżnicowanym jesteśmy gatunkiem, jeśli chodzi o zdolności umysłu, który posiadamy. Przyznaję, zrozumiałem większość tego wykładu, a pozostałą część zapewne także zrozumiałbym, gdybym mógł zadać Andrzejowi tak pewnie ze 100 pytań i uzyskać na nie zadowalająca odpowiedź.
Mam takie przemyślenie. A może tym są czarne dziury. Pod horyzontem zdarzeń może być ujemna energia prowadząca do tworzenia tachinów co prowadzi do powstawania tam prędkości nad świetnych i dla tego żadna informacja do nas z tamtąd nie może dojść bo jakby musielibyśmy się cofnąć w czasie do powstania tej czarnej dziury by odebrać tą informację ? Nie znam się na fizyce ale tak czasem sobie kminie.
Kto bogatemu zabroni podjąć próbę zastąpienia w czterowymiarowym układzie przestrzeni prędkością próżni względem próżni a czasu dżemem. Potem się to ciekawie omawia w 45 minut z pomocą języka migowego, bez którego oczywiście nic nie można zrozumieć.
Ciekawe jest, że my, nasza planeta, przecież też w przestrzeni cały czas się poruszamy, mam na myśli ruch galaktyk, ruch w galaktyce itd. Ciekawe jest jaka to jest prędkość w skali kosmosu i jak bardzo zniekształca ona pomiary, tudzież wydłuża nasze życie, w stosunku do całkowitego bezruchu. Skoro da się zmierzyć różnicę w czasie w przypadku przelotu na księżyc i z powrotem, co odbywa się z iście ślimaczym tempem, to jaka jest różnica pochodząca z tego że obracamy się wokół galaktyki, że nasza galaktyka porusza się w przestrzeni kosmicznej (pewnie oddalając się od centrum wielkiego wybuchu). Ta prędkość na pewno jest całkiem spora.
Prędkość podróży układu słonecznego po orbicie galaktyki to 220-230 km/s. Dodatkowo porusza się on 20 km/s w kierunku gwiazdy Wega (cokolwiek to jest). Ciekawe czy do tej prędkości należy uwzględniać prędkość propagacji wszechświata czy nie? Czy czas zależy od przestrzeni czy też czysto od drogi. W stosunku do gromady lokalnej i tak poruszamy sie z prędkością 630 km/s, a to sporo. Rozumiem iż raz te prędkości się sumują a raz różnicują. Nie znalazłem danych o szybkości propagacji wszechświata. Przeliczyłem sobie też średnią prędkość rakiety lecącej z misją księżycową, a w tą i z powrotem zmierzono 3s różnicy. Rakieta leci ze ślimaczą prędkością 1,5 km/s. To jest śmieszne nic w skali prędkości podróżowania gwiazd i galaktyk. Czyli, że jeśli dla rakiety czas przez 6 dni wydłużył się o 3 sekundy, bo poruszała się 1,5 km/s szybciej niż my, to dzięki temu że zapierniczamy przez kosmos z prędkością powiedzmy tych 630 km/s żyjemy 7 minut dłużej każdego dnia... Nie tak wiele, ale pewnie nasza grupa lokalna lata z jakąś prędkości w tym wszechświecie...
Dlaczego nie potrafimy powiedzieć gdzie nastąpiło... powiedzmy wielki wybuch? Powinien on co prawda znajdować się poza naszym zasięgiem widzenia, ale czy na prawdę nie da się oszacować w którym kierunku? Jeśli początkiem była anty energia to w sumie wygląd wszechświata może być związany z upływem czasu. Bo jakby z energii powstała materia i się teraz rozszerza...
Fizycy powinni korzystać z psychodelików,w tym DMT w sposób kontrolowany. To co niemożliwe staje się możliwe. Np. postrzegałem w jednym momencie wielu scenariuszów danej sytuacji NA RAZ. I nie próbujcie ogarnąć tego z perspektywy naszych codziennych stanów świadomości. Widziałem jednocześnie swoje ruchy w spowolnieniu i przyspieszeniu. Co raz od nowa ok. 5 minut ze zmieniającymi się szczegółami przestrzeni. Radio raz było po lewej, raz po prawej, np. Cieżko to opisać, ale z pewnością trochę przeciera oczy, a propos naszej ograniczonej percepcji. My błądzimy na powierzchni, patrząc na taflę wody, nie jesteśmy w stanie zanurkować do dna. Często człowiek szuka jakiejś ostatecznej wizji teoretycznej, a one są użyteczne w pewnych warunkach i tyle.
najwyżej w tym samym czasie kolano dostanie i spust uruchomi procedurę wystrzału. z odległości widzimy z prędkościom światła które do nas dolatuje.....
Tak, jak ogarniemy źródło energii (tokamaki), nadprzewodniki i stworzymy AI, które podpowie i wyliczy nam istnienie innych wymiarów niż świat fizyczny. Wtedy będzie to możliwe ;)
Cząstki, cząstki, cząstki... To tylko zakłucenia przestrzeni (z premedytacją nie użyłem pojęcia CZASOPRESTRZENI). Do dzić nie wiem co to jest ENERGIA !!! Skąd się bierze, i dlaczego zakłuca PRZESTRZEŃ ?
Mój mózg jest zbyt mały żeby to ogarnąć :D ale może zapytam w mój prosty sposób na przykładzie taj baba jagi... że leci i zobaczy jakby odwrotność sytuacji, że ta kula wyleciała komuś z nogi ;-) a nie powinna zobaczyć tej lecącej kuli po prostu za sobą? ;-) (wiem, zaraz mnie tu zjecie na śniadanie...... :D)
A jeśli prędkość światła nie jest prędkością materialną? I dotyczy ona konkretnego atomu który przy prędkości zadanej rozpędza się do danej malsymalnej prędkości? Ciało niematerialne nie będzie miało strat Energii kończy się przy uderzeniu w dany element na poziomie atomu lub mniejszego. Takie tam rozmyślenia
Czyli tym co decyduje, że najpierw jest strzała w kolanie a potem wystrzał, jest intencja strzelającego. Jeśli wygenerowanie prędkości nadświetlnej umożliwia obrócenie/wymianę osi czasprzestrzeń, to znaczy, że wyobrażając sobie działanie szybsze od światła, tworzymy intencję nadświetlną, która może coś wygenerować w przeszłości. I nagle termin "retroactive enchantment" z chaos magick nabiera zupełnie realnego znaczenia. Brrrrr....
Żadne intencje nie są w stanie zmienić kolejności przebiegu zdarzenia. Żaden człowiek nie jest w stanie dokonać takiej sztuczki. Tutaj należy zrozumieć, że mamy do czynienia ze zdarzeniem które przebiega zgodnie z jego naturą, oraz z obserwacją tego zdarzenia, która jest odbiorem informacji przemieszczającej się w przestrzeni. I to ta informacja odbierana przez różnych obserwatorów, może trafiać do nich w różny zniekształcony sposób, nawet taki który daje odbiór zdarzeń o przebiegu odwrotnym. Ale to się dzieje tylko z informacją o zdarzeniu, a nie z samym zdarzeniem. Czyli żyjemy w świecie w którym nasze zmysły płatają nam różne figle. Więc nie ma się czego obawiać, bo działania nadświetlne (nawet gdyby były) będą przebiegać w normalnej kolejności, i nie ma tu mowy o ingerencję w przyszłość. Bo człowiek nie ma takiej mocy. Nie da się stworzyć takiego mechanizmu, w którym działając nadświetlnie, wytworzymy intencje nadświetlną. Żyjemy w świecie w którym panuje kolejność; intencja, myśl, działanie i zdarzenie. I tak zawsze było , jest i będzie. Pozdrawiam.
@@iorweth3773 Jeżeli miałeś na myśli fizykę jako działalność naukową, to jej ewoluowanie (wg mnie rozwój) może spowodować tylko odkrycie wyjaśnień takich skomplikowanych przypadków, ale nie spowoduje to obrócenie to np osi czasu. Natomiast jeśli miałeś na myśli ewolucję (zmianę) fizycznych praw natury, to w przypadku tej dyskusji (tworzenie intencji nadświetlnej) możliwe by to było, gdyby człowiek uzyskał moc Boską tworzenia. Ale jak na razie mamy tylko możliwość wpływania na zdarzenia w sposób ograniczony do wolnej woli każdego człowieka. Pozdrawiam.
Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego, ale się myli. Nieważne, jak szybko pędzi, zawsze odkrywa, że ciemność dotarła na miejsce wcześniej i już na nie czeka.
27:32 Plus i minus to jedyne. Plus i minus to jedyne co widzę, Plus i minus to jedyne co słyszę, Plus i minus to jedyne czym żyję Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem!
Oznaczałoby, że na materie lub atom w próżni nałożyć pole izolujące działanie pola Higgsa. Wtedy jest destabilizacja wszelkich praw. Materia oraz atomy rozpadają się, niestety masa postaci ruchu cząstek nadaje stabilności obecnej materii. Może źle patrzymy na to Pole Higgsa. Pole Higgsa musi posiadać hipotetyczną cząstkę o niekończącej się energii, gdzie reakcja ujemnymi cząstkami jest za szybka i niewidoczna dla współczesnych urządzeń. Energia hipotetyczna tej cząstki Higgsa jest przekazywania do innych cząstek i się staje się bytem pustym coś na wzór grawitonu.
Ogromny szacun dla Pani tłumacz w tłumaczeniu fizyki kwantowej mając elfie uszy. Mogłem zobaczyć na własne oczy jak świat Sci-Fi i Fantasy zderza się w jednej osobie.
Szacunek że nadążyła 😅
Kto ma tachiony ten ma taką władze 😊
Ona rozumie więcej niż prof. Dragan dlatego leight . Pzdr
@@damianbizowski6899 Prof. Dragan mówi szybciej niż tłumacz jest w stanie pokazać - "myśli szybciej od światła". A tłumaczy było 2.
Masz rację, nie zwracałem uwagi na tą panią dopóki nie przeczytałem twojego komentarza.
Godzina trzecia w nocy. Profesor fizyki wyglądający jakby właśnie skończył nagrywać raperską płytę, opowiada o fizyce kwantowej, a jego wykład tłumaczy na migowy elf...
Wpółdo3
Krasnolód bardziej ;p zignoruj nakładkę na ucho ;p
No i czego nie rozumiesz😂
Przykład z laserem jest trochę śmieszny sci fun tłumaczy to w jednym z odcinków chyba kij o długości 3 lat świetlnych
Brzmi jak najlepsze
Dragan - człowiek, który pokonał funkcję oglądania w przyśpieszeniu
Ja mam wrażenie, że jego ogranicza prędkość rozchodzenia się sygnałów po nerwach i czas reakcji włókien mięśniowych w przekazywaniu wiedzy. Myślę, że telepatycznie to mógłby zabijać wiedzą :D
@@piotrswiadkowskiJakby nadążał mowa nad wiedzą, to ja cię pierdole, ale to by były boskie odkrycia.
a raczej wprowadzil taka mozliwosc, ze wyklad staje sie zrozumaly dopiero przy sluchaniu wstecz :)
Proste. To się nazywa prędkość Dragana, która jest stała i nie przekraczalna dla obserwatora na TH-cam.
Nie pokonał. Oglądam na 1.25
Pana Profesora tak przyjemnie mi się słucha że nawet nie wiem o czym mówi a chce więcej!
@nkj-l3w niesamowite... mama pozwala Ci takie rzeczy pisać w internecie?
@nkj-l3w
Gosć najprawdopodobniej zna sie na czym innym. Naród samych Draganów bylby nieuzyteczny. Zeby Dragan szedł ulicą i nie potykał sie o smiecie ktos musi dbac o porządek . Jesli złamie sobie ręke , trafi do szpitala , tam tez z regoły ktos wie co robi i zna sie na tym itd. Znasz sie na wszystkim i wiesz wszystko ? To gratuluje. Specjalizacja jest jedak czyms co sie przydaje spoleczeństwu . Tak jak w ludzkim organizmie jest miesień najszerszy grzbietu i nadgrzebieniowy - robią niekoniecznie to samo a przydają sie czlowiekowi obydwa.
@nkj-l3w co ma nauka do polityki?
@@jakubnycz9700 przecież to klasyczny troll, po cholerę mu odpisywać
@@welldone4991 widzę że bot. W sumie to nie wiem po co odpisuję
Najlepsze jest to, że odpalasz taki wykład i w sumie nic nie rozumiesz, ale chcesz słuchać więcej i więcej i dłużej. Andrzej jest fantastycznym mówcą o teorii fizyki.
A. Dragan: " no ja wiem, mówię bardzo wolno" - haha xD
przecież on mówi tak szybko że moje uszy i mózg ledwo nadążają, a jemu każą się jeszcze bardziej spieszyć - co za absurd - miałem wrażenie że został niemal przegoniony z tej sceny, coś w stylu: " dobra, dobra, starczy już, schodź już z tej sceny bo przynudzasz" - co jest absolutną nieprawdą - słucham wnikliwie wszystkiego co się pojawia Panem prof. Draganem już od ponad 10 lat i zawsze jest to niezwykle ciekawe
Profesor który doznał korelacji czasu, miejsca i podejścia do dzisiejszej młodzieży. Takich ludzi potrzeba polskiej nauce!
pragne zauwazyc ze jesli tak jak majac 36 lat to nasze studia byly 15 lat temu +/- bo nie licze. to jednark prawdzacy jest mlodzsza szkola niz z tymi lamusami sztywnymi z ktorymi my mielismy doczyneinia. wiec po prostu nauczycyli sie rozrozniac swiat naukowy od codzienego, ale i tak nie wychodzi im to idealnei bo soe i tak odkelejnei
Idąc twoim tokiem myślenia, kościoły byłyby pełne gdyby księża wyglądali podobnie?
@@kambla7886 Próbuję zrozumieć Twoją wypowiedź ale sory nie potrafię. Więc albo brakuje mi klucza do tych słów, które napisałeś stosując jakiś skomplikowany algorytm szyfrujący albo użyłeś Chata GTP w wersji darmowej tłumacząc z j. obcego na polski ale coś nie wyszło.
@@Bibop79 Polecam czytać ze zrozumieniem, gdzie ja odnoszę się do wyglądu Profesora ?
Wszystko co napisałeś sprowadza się i tak do jego nietuzinkowego wyglądu. To nieodłączna jego cecha...
Propsy dla Pań Tłumaczek! 😀
Tego zwykły tłumacz nie byłby w stanie przetłumaczyć, dlatego zatrudnili obcych. :)
teraz prośba o przetłumaczenie z akademickiego na ludzki :)
@@bart7176 Rozumiem, że z migowego-akademickiego na migowy-ludzki??
O co chodzi z tymi uszami?
@@Razor1379 a niby co z nimi ma być? Elfy po prostu mają takie uszy i tyle. Nieładnie tak zwracać uwagę.
Jak można takiemu człowiekowi wyliczać czas i mówić coś o końcu wykładu, szczyt bezczelności , największy szacunek dla Dragana
Na czasem panuje tylko teoretycznie.
Wyznaczanie czasu jest ta dziura w kolanie przed strzalem
Aaaaa czasem skutek wyprzedza przyczynę. Dziewczyna kiedyś mnie zostawiła , bo stwierdziła że w przyszłości ją zdradzę.
No i na dobre Ci to wyszło, bo ewidentnie miała coś z głową, oszczędziła Ci problemów na przyszłość (podejrzewanie o zdradę, nieufność, kontrola). Niektóre problemy rozwiązują się same 😂
Co by nie mówić, to chociaż wygląda realnie, nawet jeśli proroczo. Ja miałem gorzej bo moja stwierdziła, że już ją zdradziłem w przyszłości. Minęło 8 lat, ciągle nie mogę się doczekać.
i wlasnie dzieki takim dziewczynom jestesmy uczeni jak z dowolnego powodu moc wykorzuystac panienke i ja rzucic xD obraca sie planeta mordko
@@grzegorz1102 wszsytkie moge sie spodziewac ale jak dorosly czlowiek mowi takie teksty to dla mnie to szpital psychiatryczny i pobyt 3 lata z dala od ludzi bo to niebezpieczne dla zdrowych
Bo to była dziewczyna Schrödingera.
Mega intrygujaca postac.Potrafi scisły temat rozbic na takie szczegoly ze niezrozumiale staje sie zwyczajne.Niezastapiona forma wiedzy we wczesnych latach nauki szkolnej i nie tylko.
to że skrócili ten konkretny wykład to jest dla mnie makabra ... ciekawe, Kto był następny?
To prawdziwy skandal! Przez to Pan Profesor musiał mówić szybciej niż zwykle🧐
No, to teraz życzę P. Draganowi dużo zdrowia i długiego życia, bo jeśli to o czym mówił potwierdzi się w obserwacjach (na co pewnie potrzeba będzie pół wieku rozwoju technologii), to dostanie Nobla.
Daję temu rozwojowi technologii kilkanaście miesięcy..
Swoją drogą Profesor Andrzej Dragan to nie tylko (bezczelny) polski fizyk teoretyk, profesor nauk fizycznych, ale także amigowiec, członek demosceny tworzący niesamowicie oryginalne brzmienia pod pseudonimem Dreamer (najnowszy jego kawałek pojawił się na musicdisku "Diversity" współzałożonej przez niego grupy Nah-Kolor w kategorii Amiga AGA na demoparty Xenium 2024), światowej klasy fotograf (tworzył sesje zdjęciowe takich ludzi jak Mad Mikkelsen czy David Lynch) i właściciel studia filmowego WEIRD.
W określeniu "Człowiek Renesansu" nie ma ani odrobiny przesady. W "Monarcha" również👀
Nie dostanie Nobla bo w jego twierdzeniach jest bardzo duzo sztucznych założen i jak byś dobrze słuchał to byś usłyczał że nie da się tego powierdzić fizycznie.
Super wykład + niezrównana Pani Tłumaczka migowa - fascynująca także dla słyszących 😘🥰
Przeczytałem kilka miesięcy temu krótki artykuł na temat tej nowej pracy Profesora i od tego czasu szukałem jakiegoś dłuższego wyjaśnienia. Super, że taki wykład się pojawił!
dokładnie.... też czekałem na bliższe wiadomości. Wiedziałem o publikacji na etapie recenzji, teraz poszukam samej publikacji.
chyba profesora
wykładów i wywiadów z Draganem jest mnóstwo i w sumie jakbyś obejrzał ze 2-3, to obejrzałbyś wszystkie, bo nie mówi w sumie nic nowego i daje ciągle te same przykłady
@@JacobsKrąnųg faktycznie spora część się powtarza a jednak ten wykład był wyjątkowy ponieważ najwięcej zdradza z najnowszej pracy
Proponuję test na zrozumienie treści wykładu i próbę opowiedzenia tego znajomym a już przy piwku szczególnie :D
na początku, za siedmioma lasami była górka z tachionami, potem nastąpiło złamanie symetrii, a teraz jesteśmy zieloną piłeczką w dole?
Nie ograną, większość ludzi się śmieje lub skończ pier..
Profesor Andrzej Dragan jak zwykle w formie "spałem tylko godzinę więc mogę mówić bez sensu" a potem łopatologia stosowana teorii względności i fizyki kwantowej dla opornych.
@@Eklektyczny_albert czego się spodziewasz po harcerzyku... mega zamknięty człowiek.
nie spuść się
@@Eklektyczny_albert Z siebie się "nabijał" - nie z publiczności
Bardzo wielu młodych rodziców śpi kilka godzin a potem żąglerka na 2 etatach, opieka nad dziećmi i 1000 innych spraw. Co jest w tym nadzwyczajnego.
@@quaintyob5670 że zapewne nie opowiadają o fizyce.
Po ustawieniu prędkości 0,5 Andrzej Dragan mówi jak Andrzej Poniedzielski
:)
trzeba mu bylo przyniesc na wyklad 🍾o,5
[0,5x] 5:31 - 5:46 "Cyberżul mowiący o poruszaniu się szybciej od prędkości światła i dlaczego jest to bzdurą" 😂
😂 Nigdy tego nie sprawdzałem ale teraz wiem z czego beka, Na 0,5 to mam tak po 0,7 litra , 0,75 normalnie mózg przyjmuje wszystko, a normalna prędkość ja już potrzebuje 0,5 grama żeby nadążyć z Panem 🫣
@@kamilkamil4716 i to dobrego
+ od 9:13 😆
Wymiata!
Uwielbiam prof. ANDRZEJA DRAGANA.
Dzięki za darmową 40 minutową rozrywkę , bardzo lubię słuchać Dragana .
Naszła mnie następująca myśl 16:50 jeżeli z kolana wylatuje pocisk, to ten wylot powinien być poprzedzony wcześniej psującą się raną (odwrócony w czasie proces gojenia), który to przewiduje. Zatem wylot pocisku z kolana dałoby się względnie przewidzieć.
Nie ma nic lepszego na dobranoc niż pan Andrzej ❤ uwielbiam 😌
I te elfie uszy kobiety poniżej
Ja zasnąłem w południe, ...I w połowie wykładu 😂
@@jarojoker słodkich snów 😂
Jak zwykle super materiał.
Andrzej mógł dać w całości wykład o odkłamywaniu rzeczywistości: o prędkości światła zaczął całkiem nieźle, o obwodzie koła (że nie zawsze to jest 2πr), o czasie, o grawitacji, o tym że suma kątów trójkąta to nie zawsze 180st... Bo obawiam się że od około połowy wszedł na hardkorowy dla przeciętnego człowieka teren.
Fajny pomysł że na YT wstawiono materiał z językiem migowym. Elfki są :P ...pozytywnie pozytywne :D
Kolejność zdarzeń jest ZAWSZE TAKA SAMA - wystrzał i trafienie. Jedynie co się zmienia to czas, w którym to jesteśmy w stanie zarejestrować. Dlatego w podanym przykładzie najpierw widzimy trafienie, a potem wystrzał.
Łatwiej to sobie wyobrazić z dżwiękiem. Załóżmy pocisk lecacy szybciej niż prędkość dźwięku i który uderza w blache obok nas. Najpierw usłyszymy huk blachy, a dopiero potem wystrzał.
Gdybysmy byli nietoperzami to również widzielibysmy to w ten sposób (echolokacja)
P. Dragan to jest geniusz, on ogarnia co ona pokazuje i jeszcze próbuje wytłumaczyć to w zrozumiały sposób
Wymyslow, urojen opartych o paradoksy (wirtualne zderzenia pociagow z predkosciami 0,9 c i wszelkie dywagacje 😂 oraz wyliczenia na ten temat), a nie swiat realny nie da sie "ogarnac" ani nijak zrozumiec. Andrzej to w praktyce jedynie "katarynka kopiuj - wklej" tego co wymyslily i ustalily miedzy soba autorytety, na kazdym wykladzie w kolko od x-lat jedna i ta sama spiewka (u wszystkich). Nie jest to jego wina oczywiscie, tylko owczesny rzeczywisty ogolny stan nauki🤧.
@@-mikoaj-3019 😄👍
Dragan go home!
@@chillyshotorbitus5152 Wcisnij czasem prawy Alt.
Taki z niego deniusz jak z koziej dupy trąbka. Poprostu kreci cie sluchanie rzeczy których nie rozumiesz ale wystarczy że ladnie ktoś o tym opowie.
Wow! Gratulacje... Panie Andrzeju!
Nie możemy wybudować baraku na księżycu ale na pewno prześcigniemy światło. 👍
Proszę się przebijać trzymam kciuki, pozdrawiam.
Podobne historie opowiadam swoim dzieciom przed snem.
Dawno nie obejrzałem czegoś tak szybko jak ten wykład. Te 40 minut minęło mi jak 20
Michio Kaku fizyk teoretyk mowil o tym juz z 30 lat temu. Ostatnio byl podcast u Joe Rogana i Kaku 2 godziny mowil o tych sprawach go mozna ciagle sluchać - polecam :)
Jak te biedne cząstki (bezmózgie) mają ogarnáć te wzory opisujące ich zachowanie? Teraz se włączą ten wyklad i już będą "wiedzieć" hihi. A wystarczy prosty wzór na pole powierzchni wykazujący, że "coś" takiego jak foton nie istnieje tak jak powietrzon, wodon, czason itd. A teraz pytanie jak zachowa się ten "foton" jak go będziemy "puszczać przez te szczelinynie z "lewej" tylko z "prawej" czyli "od wielu szczelin do jednej. Jaki będzie obraz na "ekranie"?
Coś niesamowitego...🙂
Super. Usiłowałem czytać pracę o tachyonach i na prawdę miałem nadzieję, że ktoś zacznie to popularyzować, żeby zwykły człowiek mógł doznać kawałka tej ciekawości. W każdym razie paradoksalnie ma to bardzo dużo sensu - i tych tachyonów pewnie sporo istnieje, tylko nie po obserwowalnej fla nas stronie lustra. Gdyby jakimś cudem udało się spowodować, że pole Higgsa znowu wróci do górki - to być może byłyby tachyony - ale… złamałaby się znowu symetria i powstałby wszechświat.
Kierowca pociągu (lokomotywy, tu: parowóz) to *maszynista* pojazdu trakcyjnego ;-) Sz. p. prof. Dragan jak zwykle w formie! Mimika pani tłumacz: 5+! (stara skala ocen) 🙂
Mega szacun dla profesora!!! Obiecuje sobie ze wybiore sie na jego wyklad osobiście :D pozdrawiam
Szybciej od światła? Trzeba tylko tak zasuwać wokół słupa, żeby z przodu była d... Wspaniały wykład.
Nawet nie oglądając filmu odpowiedź brzmi - oczywiście że możemy. Bardzo dobrym przykładem sa filmy STAR TREK❤ Jeszcze wiele lat minie zanim naukowcy opracują technologie WARP ale tak będzie. Jestem o tym przekonany❤
4:40 - czy faktycznie w takim wypadku szybciej uciekaja?
czy moze nasze zdolnosci obserwacyjne sie na to przekladaja?
teoretycznie predkosc nalezy rozwazac jako wartosc "bezwzgledna dla danego pkt odniesienia"
to twierdzenie opiera sie na granicznej wartosci ludzkiego wzroku, ktora powiazana jest z predkoscia swiatla
swiatlo pozwala nam widziec/obserwowac
poruszajac sie z v>c zakrzywioamy "widziana odleglosc" - v>c zagina przestrzen w znaczeniu, jakim ja pojmujemy
Polska nawet nie tylko może, ale powinna prześcignąć światło - już w krótce.
A gdyby założyć że wymiar czasowy jest wymiarem fraktalnym i stąd ta różnica względem wymiarów przestrzennych. Każdy fraktal to klatka rzeczywistosci a jego samopodobne fragmenty to rozgałęzienia możliwości i kolejne klatki rzeczywistości. W takim wypadku obserwator nadświetlny widziałby 1 wymiar przestrzenny (linię) i 3 wymiary fraktalne wypełniające razem 3-wymiarową naszą przestrzeń czyli stałby się cząstką w naszym świecie i oddziaływałby na 3 różne sposoby poprzez 3 wymiary fraktalne (3 oddziaływania podstawowe) . To jest rozwiązanie problemu Dragana z jego nadświetlnymi obserwatorami.
Odnośnie tego tematu.
31 grudnia ubiegłego roku odwiedziła mnie nieznajoma osoba, znająca mnie, moje imię i moją córkę sprzed 10 lat. Natomiast historię którą mi powiedziała nie zgadzała się z moją. Miejsca o których mi powiedziała, ludzie z którymi rzekomo pracowałysmy ( nazwiska), były mi zupełnie obce. Jednak słuchałam jej z niedowierzaniem. Ona jest pielęgniarką, dwadzieścia lat młodszą ode mnie.
W tamtym dniu, po jej wyjściu elektryka u mnie w kuchni przestała działać a kuchenka i piekarnik się spaliły ( poszedł dym).
Prawie rok minął a wciąż zastanawiam się nad równoległym czasem. Nigdy wcześniej tak poważnie do tego nie podchodzilam.
@wiolettafoxwell4301 to prawdopodobnie była próba nielegalnego podpięcia się do pani sieci energetycznej (kopacze kryptowalut). Ta pani miała za zadanie zająć cię rozmową (zebrała o twojej rodzinie informacje)a dzień Sylwestra miał za zadanie zmniejszyć czujność na hałas.
Zatem: co wzbudziło pole Higgsa na samym ,,początku"? Czy ,,tachionowe pukanie w podłogę" jest słyszalne w ,,naszym suficie pola Higgsa" (na początku Wszechświata)?
Wstrzymaj konie. Teraz i tak nie wiemy co się stało w początkach formownia wszechświata. Jak odkryjemy co się tam działo to dopiero wtedy proponuję zastanawiać się jak to się wydarzyło
Dzięki
Już w ubiegłym roku słuchając przykładu z kulą i kolanem nie mogłem pogodzić się z pewnym stwierdzeniem. W tym przykładzie prof. traktuje opuszczenie kolana przez kulę jakby było początkiem całego procesu, a tym czasem jest poprzedzone odwrotnym leczeniem, bólem, spostrzeżeniem co się stało, by w końcu kula opuściła kolano. Jest więc to element pewnego ciagu zdarzeń, całkowicie przewidywalny. I drugie zastrzeżenie mam co do składania prędkości pociągów. W ubiegłym roku prof. przedstawiał to dokładnie tak samo, więc nie rozumiem dlaczego powtarza ten błąd.
Z prędkością światła to nie może się poruszać masa. Jak rozumiem to v=s/t a jeśli czas może być zmienną lokalną to dla obiektu poruszającego się czas zaczyna zwalniać więc by nie przekroczyć max prędkości, a więc droga przebyta w tym czasie jest coraz krótsza. Natomiast dla obserwatora zewnętrznego można sobie obserwować prędkość światła lub większą, gdzie napisano że nie można?
Dziekuje 😊
Czysto teoretycznie:
Pulsar o średnicy 20 km obraca się wokół własnej osi z prędkością 500 razy/sekundę, prędkość obwodowa wynosi 30000 km/sek.
Gdyby wbić w powierzchnię pulsara "szpilkę" o długości powiedzmy 800 km, to z jaką prędkością kręcił by się łepek od szpilki?
Panie Draganie Szanowny Profesorze. Ja to moim misiowym rozumkiem tak ogarniam, że wszytko się pięknie składa. Taką energią szybszą od światła jest nasza intencja. Najpierw mamy to, co się wydarzy w przyszłości, czyli naszą intencję, o której szeroko mówi na przykład Joe Dispenza albo Neville Goddard, a dopiero potem wystrzał z pistoletu, czyli zdarzenie, jakie powołaliśmy do życia za pomocą naszej myśli i emocji. I wszystkie puzzle mi się układają 😁😁😁
(Jak to piszę, to mi się to wydaje zupełnie pozbawione ładu i składu, ale kiedy słuchałam Pańskiego genialnego wykładu, doznałam wręcz oświecenia🥰). Bardzo dziękuję.
nic Pani nie zrozumiała
Przykro mi, ale nie o tym była mowa. "Nasza intencja" nie jest energią, w ogóle nie jest niczym fizycznym.
Ech, wielka szkoda 🥴 Bardzo dziękuję za wyjaśnienie ☺️
Po obejrzeniu tego filmu, dodam że tuż przed snem. Naszła mnie taka myśl:
Być może czas nie istnieje, a to co uważamy za czas jest tylko przemieszczaniem się na jednej z osi przestrzeni ( nie 3d, a 4d, może nawet więcej ).
Czyli cały czas przemieszczamy się nie odczuwając tego, zdaje się że jest tak gdy poruszamy się ruchem jednostajnym ( ostatnią lekcję fizyki miałem ponad 20 lat temu, dużo już nie pamiętam )
I jeśli przemieszczamy się w przestrzeni ( czasie ) z prędkością światła, nie jesteśmy w stanie tego dostrzec. Wszak nic dla nas nie jest szybsze od światła.
I kolejne pytanie jeśli to by była prawda, to czy po przekroczeniu prędkości światła nie bylibyśmy w stanie przemieszczać się w " czasie"?
12:53 Co mi wpadło do głowy to do że po przekroczeniu prędkości światla, sama przestrzeń wokół tego co się porusza też się zaczyna przemieszczać z perspektywy tego obiektu. Coś jak z dr Manhatanem
Prześcignąć światło możemy, ale nie w naszym wszechświecie. W naszym wszechświecie jest ustalona stała c. Jeśli zdefiniujemy ją równaniem: h*c/L=mc^2, gdzie h - stała Plancka, L - długość fali, m - masa, c - prędkość światła w próżni, to okazuje się, że:
c=h/(L*m), czyli że przy stałej wartości stałej Plancka prędkość światła definiuje stosunek długości fali materii uzyskanej w wyniku zamiany materii na światło do masy tej materii lub odwrotnie. Wielkość ta jest stała, co wynika z przeprowadzonych pomiarów eksperymentalnych (teoria względności A. Einsteina pochodząca z 1905 roku i potwierdzona w eksperymencie Otto Hahn i Fritz Straßmann'a w 1938 roku i eksperyment zaproponowany przez Gregory Breit'a i John Wheeler'a w 1934 roku i potwierdzony w 2022 przez naukowców z Brookhaven National Laboratory in New York i opisany w publikacji Zhangbu Xu). Jeśli h jest wartością stałą oraz iloczyn L*m jest stały to: c=constans. Dlatego też nie da się przekroczyć prędkości światła. Ogranicza ona bowiem możliwości uzyskania obiektu poruszającego się z maksymalnie dużą prędkością. Każda bowiem prędkość w tym wszechświecie jest efektem ruchu materii lub ruchu światła. Innymi słowy nie da się rozpędzić światła bardziej niż innym światłem, a jego prędkość jest stała. Nie da się rozpędzić materii bardziej niż zderzając ją z inną materią lub ze światłem, ponieważ energia kinetyczna tej materii potrzebna do jej dalszego rozpędzenia rośnie i jest skalowana w oparciu o relację Lorentza. Innymi słowy podczas rozpędzania materii nadmiarowa energia służąca do rozpędzania cząstek tworzy nowe cząstki, które dociążają rozpędzany obiekt. Nie znamy natomiast żadnego innego obiektu poruszającego się w próżni, który przekracza prędkość światła w próżni.
Tachyono-rozważania cechują się tym, że są czysto teoretyczne. Rozważania takie, w których stosuje się aksjomaty (Dla uproszczenia - głównie te matematyczne, fizyczne lub mechaniczne oraz sprawdzalne doswiadczalnie elementy jakichś teorii) i dokłada własną; czyjąś teorię maja znamiona badania. Takie badania są również przeważająco teoretyczne. Z tego wychodząc, albo idąc tym tropem - stosuje się w nich pewne bramki logiczne w założeniach: "Dla zadanych elementów", "Dla zadanych warunków początkowych", "Dla przyporządkowania elementów zbioru A na zbiorze B (np. e=mc²) itp. Gdy rozważania i badania są w teorii poprawne, szukamy wtedy potwierdzenia doświadczalnego. Ale, skoro są one teoretyczne, to i docent jest teoretyczny. A kiedy docent, to może i profesor? Najważniejsze, że za wykład im płacą i to nie teoretycznie.
Podobne przykłady można znaleźć w książeczce "Mister Tompkins w Krainie Czarów". Autorem był Amerykanin George Gamow, polskim wydawcą w roku 1960 wydawnictwo PWN.
Mijają 64 lata i prof. Andrzej Dragan w swoim wykładzie jest zmuszony tłumaczyć ten elementarz, ponieważ polski poziom edukacji z dziedziny fizyki jest jeszcze niższy niż w 1960.
Obecnie nawiedzeni ministrowie (ministrawie, ministry, ministrewie, ministranci, ministrantki etc.) walczą o usunięcie fizyki i matematyki ze szkół. Signum temporis schyłku ludzkiej cywilizacji...
Obecny stopień doktora w naukach ścisłych to ledwo mgr w latach '80.
Podręczniki z lat '70 z matmy do techników brzmią obecnie jak papirusy z Egiptu.
Idiokracja.
Pewnego dnia ten człowiek zostanie laureatem Nagrody Nobla, dzięki swojej wybitnej pracy i osiągnięciom, które przyniosą znaczący wkład w rozwój nauki i ludzkości ❤
a za 300 lat będą tanie linie kosmiczne wysyłające ludzi na wakacje na księżyce Jowisza statkami nadświetlnymi z napędem Dragana-Ekerta
Wow! Cóż dodać szkoda, że to skrócono.
profesor się myli - nie docenił szczególnej roli fall grawitacyjnych w poruszaniu się wzg światła. Jak wszystko wokoło na światło odziaływują fale grawitacyjne - ale gdy zakrzywisz fale światło może poruszać sie szybciej niż faktycznie moglo by sie wydawać - poruszając sie po krzywźnie zagiecia.
Na szachownicy jest błąd, żeby zrobić roszadę czarny król nie może stać stycznie do drogi przemieszczającego się białego króla.
Ale po zamianie pionka w wieżę jedyny możliwy ruch czarnego króla to G2.
@@przerwa_13 jeszce pionem moze ruszyc
Jest błąd,masz rację.Pola przecięcia nie mogą być szachowane,jednak nie ma to znaczenia,można by poprawnie ułożyć szachownicę,to przykład abstrakcyjny a tej zasady już nie ma.
Słucham tego któryś raz, ale za kazdym razem słyszę coś ciekawego 👍
@@ZdzichaJedziesz Słucham tego któryś raz, ale za każdym razem słyszę to samo.
@@---Vectorw tych kwestiach trudno o oryginalność. To nie jest dziedzina literatury
@@ZdzichaJedziesz Można próbować. U profesora nie tylko te same lejtmotywy ale i bon moty. Swoje wykłady prowadzi na autopilocie. Może mógłby się skoncentrować na trochę innych zagadnieniach, bo to wszystko było już x razy powtarzane.
@@---Vector Ale co chcesz innego jak on właśnie tym się zajmuje teorią pola i w połączeniu z grawitacją.
@@---Vector Broni swojej teorii, w którą prawdopodobnie sam nie wierzy!... ;)
Pan Dragan to autystyk czystej wody i nie ma w tym nic złego.
Pocisk lecący szybciej od światła i tak roztrzaska mi kolano. A to jak będzie wyglądał zależy od tego kto patrzy. Ofiara zobaczy że wylatuje z kolana. Strzelający zobaczy że wylatuje z lufy. Osoba równo pomiędzy zobaczy równo pomiędzy kreacje pocisku który leci do kolana i anty pocisku który leci do lufy
Właściwie ofiara również ujrzy kreacje pocisku w kolanie. Jeden wróci do lufy, a drugi przebije lub utknie w kolanie
W kolanie JEST informacja, że zostanie trafione. Nawet jest informacja w które miejsce zostanie trafione. Z czasem - kiedy zostanie trafione - mam problem.
Dragan jak Dragan widadomo geniusz, ale tłumaczce współczuję
To jest normalnie nie DO Pomyślenia żeby tej klasy naukowiec musiał skracać, streszczać i upraszczac swój wyklad tylko po to by zmieścić się w okienko...
Jedyny sensowny wniosek, który się nasuwa jest taki, że problemami, którymi obecnie zajmuje się mistrz Dragan zajmowali się juz inni 60 lat temu, ale doszli do wniosku, że nie ma sensu się więcej zajmować nieweryfikowalnymi doświadczalnie i obserwacyjnie popierdułkami, które są wyłącznie matematycznymi zabawami.
brzmisz jak fizycy którzy w dziewiętnastym wieku uznali że w fizyce wymyślono już wszystko i więcej się nie odkryje.
@@beddccom Skąd taki wniosek? Zgadzam się z tymi fizykami, którzy twierdzą, że "skrobiemy po powierzchni". I chciałbym niebywałych odkryć! Chciałbym fizyki sideralnej! A tu goście bawią się matematyką, w dodatku niezbyt oryginalnie, i guzik z tego wynika. Na razie to widzę pozorację i oczekiwanie że SI za nas odkryje świat. Jedno co mi możesz zarzucić, to niecierpliwość. Niestety może być tak, że nasze możliwości intelektualne się wyczerpały i pozostaje naukowcom tylko sprytne dojenie systemu...
Chwila... Nie dotrwałem do tego momentu, ale czy zostało wspomniane o dylatacji czasu i o tym, że dla fotonu czas rozpoczęcia i zakończenia podróży jest tym samym momentem... To by tłumaczyło dlaczego 2 pociągi zbliżające się do siebie nadal względem siebie nie poruszały się z 1.8c... bo czas wtedy spowalnia
Mam wrażenie że wiele kwestii zostało tu pominiętych począwszy od punktów odniesienia i wszystko się miesza
To nie jest wykład o fizyce kwantowej, tylo poop sajejs o krasnoludkach, babie jadze, samobójcy na torach, aha i o draganie co strzela do gościa pociskami nadświetlnymi, jednym słowem szkoda czasu na psychopatę.
Andrzej Dragan: szczytowy punkt ewolucji Homo Sapiens. Przykład tego człowieka pokazuje jak zróżnicowanym jesteśmy gatunkiem, jeśli chodzi o zdolności umysłu, który posiadamy. Przyznaję, zrozumiałem większość tego wykładu, a pozostałą część zapewne także zrozumiałbym, gdybym mógł zadać Andrzejowi tak pewnie ze 100 pytań i uzyskać na nie zadowalająca odpowiedź.
Mam takie przemyślenie. A może tym są czarne dziury. Pod horyzontem zdarzeń może być ujemna energia prowadząca do tworzenia tachinów co prowadzi do powstawania tam prędkości nad świetnych i dla tego żadna informacja do nas z tamtąd nie może dojść bo jakby musielibyśmy się cofnąć w czasie do powstania tej czarnej dziury by odebrać tą informację ? Nie znam się na fizyce ale tak czasem sobie kminie.
Kto bogatemu zabroni podjąć próbę zastąpienia w czterowymiarowym układzie przestrzeni prędkością próżni względem próżni a czasu dżemem. Potem się to ciekawie omawia w 45 minut z pomocą języka migowego, bez którego oczywiście nic nie można zrozumieć.
Opis świata po drugiej stronie lustra.
Nagroda należy się Pani tłumaczce, za elfie uszy! Prof Dragan, oczywiście jak zawsze, porusza się z nadświetlnymi prędkościami 🙂
A zauwazyles, ze byly dwie tlumaczki i obie z takimi uszami?
Ciekawe jest, że my, nasza planeta, przecież też w przestrzeni cały czas się poruszamy, mam na myśli ruch galaktyk, ruch w galaktyce itd. Ciekawe jest jaka to jest prędkość w skali kosmosu i jak bardzo zniekształca ona pomiary, tudzież wydłuża nasze życie, w stosunku do całkowitego bezruchu. Skoro da się zmierzyć różnicę w czasie w przypadku przelotu na księżyc i z powrotem, co odbywa się z iście ślimaczym tempem, to jaka jest różnica pochodząca z tego że obracamy się wokół galaktyki, że nasza galaktyka porusza się w przestrzeni kosmicznej (pewnie oddalając się od centrum wielkiego wybuchu). Ta prędkość na pewno jest całkiem spora.
Prędkość podróży układu słonecznego po orbicie galaktyki to 220-230 km/s. Dodatkowo porusza się on 20 km/s w kierunku gwiazdy Wega (cokolwiek to jest). Ciekawe czy do tej prędkości należy uwzględniać prędkość propagacji wszechświata czy nie? Czy czas zależy od przestrzeni czy też czysto od drogi. W stosunku do gromady lokalnej i tak poruszamy sie z prędkością 630 km/s, a to sporo. Rozumiem iż raz te prędkości się sumują a raz różnicują. Nie znalazłem danych o szybkości propagacji wszechświata. Przeliczyłem sobie też średnią prędkość rakiety lecącej z misją księżycową, a w tą i z powrotem zmierzono 3s różnicy. Rakieta leci ze ślimaczą prędkością 1,5 km/s. To jest śmieszne nic w skali prędkości podróżowania gwiazd i galaktyk. Czyli, że jeśli dla rakiety czas przez 6 dni wydłużył się o 3 sekundy, bo poruszała się 1,5 km/s szybciej niż my, to dzięki temu że zapierniczamy przez kosmos z prędkością powiedzmy tych 630 km/s żyjemy 7 minut dłużej każdego dnia... Nie tak wiele, ale pewnie nasza grupa lokalna lata z jakąś prędkości w tym wszechświecie...
Dlaczego nie potrafimy powiedzieć gdzie nastąpiło... powiedzmy wielki wybuch? Powinien on co prawda znajdować się poza naszym zasięgiem widzenia, ale czy na prawdę nie da się oszacować w którym kierunku? Jeśli początkiem była anty energia to w sumie wygląd wszechświata może być związany z upływem czasu. Bo jakby z energii powstała materia i się teraz rozszerza...
Fizycy powinni korzystać z psychodelików,w tym DMT w sposób kontrolowany. To co niemożliwe staje się możliwe. Np. postrzegałem w jednym momencie wielu scenariuszów danej sytuacji NA RAZ. I nie próbujcie ogarnąć tego z perspektywy naszych codziennych stanów świadomości. Widziałem jednocześnie swoje ruchy w spowolnieniu i przyspieszeniu. Co raz od nowa ok. 5 minut ze zmieniającymi się szczegółami przestrzeni. Radio raz było po lewej, raz po prawej, np. Cieżko to opisać, ale z pewnością trochę przeciera oczy, a propos naszej ograniczonej percepcji. My błądzimy na powierzchni, patrząc na taflę wody, nie jesteśmy w stanie zanurkować do dna. Często człowiek szuka jakiejś ostatecznej wizji teoretycznej, a one są użyteczne w pewnych warunkach i tyle.
najwyżej w tym samym czasie kolano dostanie i spust uruchomi procedurę wystrzału. z odległości widzimy z prędkościom światła które do nas dolatuje.....
Tak, jak ogarniemy źródło energii (tokamaki), nadprzewodniki i stworzymy AI, które podpowie i wyliczy nam istnienie innych wymiarów niż świat fizyczny. Wtedy będzie to możliwe ;)
19:07 trochę odczuwamy ruch obrotowy Ziemi - na równiku jesteśmy odrobinę lżejsi niż na biegunach 🙂
Duża ta różnica? Dla kolegi pytam..
Chodziło o ruch względem galaktyki, lub bardziej odległego obiektu
Dżisas, jak ja chciałbym rozumieć o czym on gada. Mega fascynujące zagadnienia ale po 10 minutach słuchania nie wiem gdzie jestem. Świetny jest.
Cząstki, cząstki, cząstki... To tylko zakłucenia przestrzeni (z premedytacją nie użyłem pojęcia CZASOPRESTRZENI). Do dzić nie wiem co to jest ENERGIA !!! Skąd się bierze, i dlaczego zakłuca PRZESTRZEŃ ?
Puszczasz ten film w odwrotnym kierunku i wszystko staje się jasne.
Mój mózg jest zbyt mały żeby to ogarnąć :D ale może zapytam w mój prosty sposób na przykładzie taj baba jagi... że leci i zobaczy jakby odwrotność sytuacji, że ta kula wyleciała komuś z nogi ;-) a nie powinna zobaczyć tej lecącej kuli po prostu za sobą? ;-) (wiem, zaraz mnie tu zjecie na śniadanie...... :D)
na speedzie nie ma rzeczy niemożliwych.Szybka jazda jest karalna
speed tez jest nielegalny
Szczególny ślad elektronu w warunkach rezystancji w anihilacji wygląda jak Kula z filmu "the Sphere". Polecam lekturę.
To będzie "NOBEL" !!! Profesor Andrzej Dragan będzie polskim laureatem nagrody Nobla.
A jeśli prędkość światła nie jest prędkością materialną? I dotyczy ona konkretnego atomu który przy prędkości zadanej rozpędza się do danej malsymalnej prędkości? Ciało niematerialne nie będzie miało strat Energii kończy się przy uderzeniu w dany element na poziomie atomu lub mniejszego. Takie tam rozmyślenia
Pan Profesor to jednak fachowiec jest.
Czyli tym co decyduje, że najpierw jest strzała w kolanie a potem wystrzał, jest intencja strzelającego. Jeśli wygenerowanie prędkości nadświetlnej umożliwia obrócenie/wymianę osi czasprzestrzeń, to znaczy, że wyobrażając sobie działanie szybsze od światła, tworzymy intencję nadświetlną, która może coś wygenerować w przeszłości. I nagle termin "retroactive enchantment" z chaos magick nabiera zupełnie realnego znaczenia. Brrrrr....
@@jan.kowalski Oj tam, Pan profesor ostatnio film Tenet obejrzał...
Żadne intencje nie są w stanie zmienić kolejności przebiegu zdarzenia. Żaden człowiek nie jest w stanie dokonać takiej sztuczki. Tutaj należy zrozumieć, że mamy do czynienia ze zdarzeniem które przebiega zgodnie z jego naturą, oraz z obserwacją tego zdarzenia, która jest odbiorem informacji przemieszczającej się w przestrzeni. I to ta informacja odbierana przez różnych obserwatorów, może trafiać do nich w różny zniekształcony sposób, nawet taki który daje odbiór zdarzeń o przebiegu odwrotnym. Ale to się dzieje tylko z informacją o zdarzeniu, a nie z samym zdarzeniem. Czyli żyjemy w świecie w którym nasze zmysły płatają nam różne figle.
Więc nie ma się czego obawiać, bo działania nadświetlne (nawet gdyby były) będą przebiegać w normalnej kolejności, i nie ma tu mowy o ingerencję w przyszłość. Bo człowiek nie ma takiej mocy. Nie da się stworzyć takiego mechanizmu, w którym działając nadświetlnie, wytworzymy intencje nadświetlną. Żyjemy w świecie w którym panuje kolejność; intencja, myśl, działanie i zdarzenie. I tak zawsze było , jest i będzie.
Pozdrawiam.
@@leszeks3198Nie koniecznie, jeśli fizyka może ewoluować!
@@iorweth3773 Jeżeli miałeś na myśli fizykę jako działalność naukową, to jej ewoluowanie (wg mnie rozwój) może spowodować tylko odkrycie wyjaśnień takich skomplikowanych przypadków, ale nie spowoduje to obrócenie to np osi czasu.
Natomiast jeśli miałeś na myśli ewolucję (zmianę) fizycznych praw natury, to w przypadku tej dyskusji (tworzenie intencji nadświetlnej) możliwe by to było, gdyby człowiek uzyskał moc Boską tworzenia. Ale jak na razie mamy tylko możliwość wpływania na zdarzenia w sposób ograniczony do wolnej woli każdego człowieka.
Pozdrawiam.
ANDRZEJ jakim warsztatem pracy jest kosmos? Co możemy zrobić?
Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego, ale się myli. Nieważne, jak szybko pędzi, zawsze odkrywa, że ciemność dotarła na miejsce wcześniej i już na nie czeka.
Jak można limitowac czas prezentacji P.Draganowi ? ...no trudno ale i tak pojadłem smacznie 😊
to przecież neoprofesor, takim należy limitować do zera
26:00 a co z obserwatorami którzy poruszają się dokładnie z prędkością c. Z tego co rozumiem to jest asymptota tych obserwatorów
27:32 Plus i minus to jedyne.
Plus i minus to jedyne co widzę,
Plus i minus to jedyne co słyszę,
Plus i minus to jedyne czym żyję
Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem!
Druga Tłumacząca rewelacja! I całkiem urodziwa :)) Ktoś wie jak Pani się nazywa?
Mega ciekawe
+ i - a tu Magik na ekranie. Hehe. Szacunek :) pozdrawiam.
Oznaczałoby, że na materie lub atom w próżni nałożyć pole izolujące działanie pola Higgsa. Wtedy jest destabilizacja wszelkich praw. Materia oraz atomy rozpadają się, niestety masa postaci ruchu cząstek nadaje stabilności obecnej materii. Może źle patrzymy na to Pole Higgsa. Pole Higgsa musi posiadać hipotetyczną cząstkę o niekończącej się energii, gdzie reakcja ujemnymi cząstkami jest za szybka i niewidoczna dla współczesnych urządzeń. Energia hipotetyczna tej cząstki Higgsa jest przekazywania do innych cząstek i się staje się bytem pustym coś na wzór grawitonu.
Ostatnio się zastanawiałem nad pojęciem siły tarcia w przestrzeni kosmicznej i czy można to jakkolwiek obliczyć.
Nie ma co trzeć. Nie ma tarvia w próżni.
@@TenDzikiDzik Przeciez nie ma prawdziwej prozni. Czastki ciagle pojawiaja sie i znikaja.
Tłumaczka z migowego jest z Narnii !👍💆♀
a co się stanie z układem z dwoma obiektami poruszającymi się z prędkością nadświetlną gdy gdy jeden z nich zmieni kierunek?
Pacierza i Dragana nie odmawiam!