0:10 wstęp 1:10 kiedy omówienie pingwina? 2:16 radek opowiada anegdotkę o wizycie w żabce i nie tylko 7:35 plany na najbliższe omówienia 10:52 denzel washington pojawi się w trzecim black pantherze 11:49 powstanie serial z jokerem w uniwersum batmana reevesa? 13:10 simon kinberg będzie robił nową trylogię star wars 24:49 trailer mission impossible + dyskusja nt. przepalania pieniędzy na filmach 40:35 trailer kapitana ameryki 4 44:42 trailer thunderbolts
sekcja q&a 1:00:15 czy serii mission impossible brakuje dobrych villainów? 1:02:22 podróż w czasie: zagłada świata (momenty i postacie, które wam w tym pomogą) 1:06:20 o filmie dobrzy nieznajomi (2023) 1:08:08 ulubiona muzyka z czołówek one piece + co radek zrobiłby z diabelskim owocem? 1:09:57 polećcie jakieś rzeczy o wampirach 1:14:20 znacie komiksy lub serial outcast? 1:15:07 wasza ulubiona wersja vincenta price'a w popkulturze 1:16:42 trzy najważniejsze ryby w popkulturze + czy radek lubi tatara? 1:20:17 czy oskar rozgrywał kiedyś sesję pvp? 1:21:33 o filmografii seana bakera 1:23:00 cofacie się w czasie do młodości: do której młodej drużyny superhero dołączacie? 1:25:34 wszystkiego najlepszego dla filipa z bez/schematu! 1:26:48 uporządkujcie filmy o papieżu 1:28:58 czy macie taką serię, którą będziecie śledzić cały czas, mimo jej wielu wad? 1:32:55 disclaimer: będzie dużo tipów o wyborach w usa 1:33:53 co sądzicie o filmie megalopolis? 1:35:03 kontrowersje w sprawie reklam AI kampanii reklamowej Komfort 1:39:03 jakie adaptacje gier chcielibyście zobaczyć? 1:41:03 co sądzicie o inicjatywie dc all-in? + dlaczego marvel i dc otwierają teraz nowe uniwersa? 1:45:46 polecajka serialu franczyza 1:46:06 trailer thunderbolts skibidi sigma 1:46:45 czy gdyby tolkien wydał władcę pierścieni obecnie, to byłoby to uznane za woke? 1:47:22 czy frodo poniósł klęskę moralną, według tolkiena? 1:48:13 straszne musi być życie w świecie gothica 1:49:03 miałem sen, piękny sen 1:49:36 co sądzicie o serialu pingwin? 1:49:50 czy ethan hunt zginie w finale mission impossible? 1:50:09 uszeregujcie złoczyńców ze spiderversum sony 1:52:38 oglądacie 4. sezon the office pl? 1:53:03 czy mikmak powróci w kampanii na gramy sobie? 1:53:23 jak wam się podoba fabuła w mk 1 do momentu finału? 1:55:04 za którym razem zdaliście prawko? + który żółw ninja najlepszy? + żółwie a prawko 1:57:47 o filmie madame web 1:58:35 o trailerze 3. sezonu what if 1:58:50 wytypujcie 3 reżyserów do robienia nowej trylogii star wars 2:01:24 o filmach z american film festival 2:01:43 czy planujecie przeczytać nowego wiedźmina? 2:02:17 agatha, loki, deadpool i rocket zostają zamknięci w jednym pokoju - kto ma dość jako pierwszy? 2:02:40 segment nt. wyborów w usa i polityki (trump, podejście lewicy etc.) 2:50:35 plany na materiały 2:52:13 jak oceniacie komiksy z mutantami w erze post-krakoi? + o nowym runie spider-mana 2:54:09 o tłumaczeniu filmu snake dick (kutassssss) 2:55:01 oglądaliście jakiś z serial ze scenariuszem taylora sheridana? 2:55:43 jesteście na bieżąco z serią ultimate? 2:56:14 czy rok 2024 był rokiem gambita?
Oskar, mam bardzo podobnie ostatnio. Czulam sie niewygodnie z myslami i nie potrafilam ich poukładać. Twoje rozwazania mi pomogły. Jestesmy tylko ludźmi, ciagle sie zmieniamy. Mozemy sie mylić, a nawet zmienic zdanie. To wszystko jest ok. Trzymaj sie! P.S. Czesto bywam we Wroclawiu. Boje się wpaść na Radka, bo mogę zacząć zachowywać się dziwnie. 😅 Pozdrawiam Was Panowie!
Mam duuużą prośbę do was panowie Dajcie tą przemowę Oskara jako osobny materiał Dosłownie płakać mi się chce gdy widzę jakie opcje wyboru ma ten "biały facet", bo mogłem być jednym z nich Takie słowa wsparcia i zrozumienie mogą naprawdę pomóc oraz wybrzmieć
Co do przemowy Oskara z ok. 2:14:00 o tych białych facetach Dziękuję, naprawdę dziękuję za zrozumienie Sam wiele walczyłem by nie być gniewnym na cały świat chłopcem, bo tęcza czy coś w podobie Te słowa wiele dla mnie znaczą, bo jedyne co widzę to niedoszli mistrzowie podrywu żerujący na zagubionych facetach, wrzucając ich w jeszcze większe bagno albo nowe pomysły jak obrażać tych facetów, np. "Man vs bear" , wrzucając ich w to samo bagno Jestem biednym studentem, więc jedyne co mogę to szczerze podziękować
Tak jeszcze rzucę, ale bardziej humorystyczne Ledwo co Trump wygrał i już mamy tak potrzebną rozmowę, w ruchu 4B w USA też widzę szansę na narodzenie w końcu sensownego ruchu feministycznego Jego wygrana naprawdę pomogła
Mission Impossible pojawiło się tuż przed Barbie i Openheimer, 2 tygodnie przed weekendem z Barbie i Oppenheimer i to go załatwiło. Jak ja chciałam pójść na MI po Barbie i Oppeheimer, to już było tylko 2, 3 seansy dziennie w kinach.
2:37:46 Taki przekaz był przez całą historie świata i wciąż jest. Mężczyźni przez setki lat ginęli na wojnach, tonęli kiedy statki szły na dno (przez wieki obowiązywała i wciąż obowiązuje zasada kobiety i dzieci przodem) bo nauczono ich że są tyle warci ile można z nich wycisnąć. Spójrzcie tylko na na to jak reklamuje się produkty dla kobiet a jak produkty dla mężczyzn. Dla kobiet masz „jesteś tego warta”, „podaruj sobie chwilę przyjemności” a mężczyzny słyszą „najlepszy produkt dla prawdziwego mężczyzny”. Przekaz dla kobiet to że to uczyni cie szczęśliwą bez względu bez względu na to kim jesteś a dla mężczyzn że to pomoże ci się dopasować do tego archetypu jakiego wymaga od ciebie społeczeństwo. Może docieramy wreszcie do tego etapu cywilizacyjnego gdzie po raz pierwszy możemy pozwolić sobie aby mężczyźni byli cenieni za to kim są a nie za to ile wojsko, firmy czy rodziny mogą z nich mieć. Hasła typu „prawdziwy mężczyzna broni słabszych” znów będą stawiać ich w roli istot mniej wartościowych którzy muszą udowodnić że są skłonni ryzykować swoje życie i zdrowie dla interesu innych. Tą droga też już nic się nie ugra. Najłatwiej to zrozumieć jak się pomyśli jak takie hasło przedstawi się kobietom.
Z tym się zgadzam - dlatego tam lubię motyw w filmie Barbie "I'm Kenough" ;) Natomiast z tą obroną słabszych, to jest raczej motyw przejściowy. Potrzebujemy w życiu celu, jakichś wartości i nie możesz nagle powiedzieć ludziom (których jak sam mówisz wychowywano przez wieki tak), żeby go sobie sami znaleźli. W sensie możesz, ale to nie może być jedyny przekaz. Więc jeśli mamy promować wartości to wolę mówić o stawanie w obronie słabszych, niż mówieniu, że są cieniasami i niech wezmą się w garść i ogarną swoje życie, bo wstyd.
Oskar w pełni sie zgadzam tym co powiedziałeś jeśli ma coś sie zmienić na swiecie dla mniejszości, to sama lewica musi sie zmienic. Sam mam poglady lewicowe i jestem naprawde osoba która nigdy by nikogo nie obraziła za to jaki jest orientacji itp. Ale jeśli np broniłem grania w hogwart Legalcy i dostawalem na X pomyje od Pawla Opydo jak to jestem zlym człowiekiem, bo gram w gre o czarodziejach lub broniłem chodzenia do kościola, bo pochodze z rodziny gdzie np dla babci bylo to cale zycie i Lukasz pisze ze kazdy kto świadomie ma coś wspólnego z ta organizacja jest dla niego godny pożalowania, no to sorry ale z takim podejściem nigdy nic sie nie zmieni. Tak samo gadanie o tym ze wszyscy sa rasistami, bo w internecie narzeka ze samruaj bedzie czarny, czy naprawde wedlug niektórych to sie równa rasizm w realnym świecie? Sorry ze troche personalnie wymieniam waszych kolegow ale chcialem dac przyklad jak skrajnosci moga naegatywnie wpłynać na ludzi którzy nawet myślą w ten sam sposób. Lewica musi zmienic zarówno podejscie jak i sam jezyk, bo inaczej nigdy nie uwolnimy sie od takich ludzi jak Trupmh.
Tak - przerywanie mszy, malowanie kościołów - to jest nie tyle bezproduktywne co kontrproduktywne działanie. Propagandyści miliarderów mówią, że lewica chce zniszczyć np. kościół, a ludzie pięknie wcielają się w role złoczyńców. Tak - chcę rozdziału kościoła i państwa. Kompletnego. Ale jednocześnie będę pierwszy który będzie się sprzeciwiał jakiejś formie zakazu wyznawania swojej religii w rodzaju mszy w kościele czy procesji i pielgrzymek - jaki to ma wpływ na moje życie? Żadne. Więc jeśli mój argument polega na tym, że ludzi nie powinny obchodzić np. małżeństwa jednopłciowe bo nie zmieniają nic w ich życiu, to ten argument musi działać w obie strony. A co do naszych znajomych - na 100% znajdziesz moją wypowiedź (Oskar) która też jakoś podejdzie pod to. Tylko ja już nie chcę być osobą która jest częścią tego błędnego koła.
Święta prawda. Takie skrajne podejście tylko odstrasza potencjalnych zwolenników. Czyli wyborców. Sama uważam że większość ludzi jest raczej centrowa. Nie symetrystyczna ale właśnie centrolewicowa albo centroprawicowa. I w normalnych okolicznościach ludzie o takich poglądach prędzej się dogadają czy może znajdą wspólną płaszczyznę porozumienia. Bo są na tyle uczciwi wobec samych siebie, że wiedzą że w jednych sprawach bliżej im do tej drugiej strony i mogą dojść do porozumienia różnymi drogami
@@paulinagabrys8874 Zgadzam się. Np.Ktos może być za posiadaniem broni oraz zwolnieniem aborcji. Może też ktoś być zwolennikiem aborcji ale przeciwnikiem Eutanazji. Albo ktoś inny może być Przeciw Monopolowi ale w innych kwestiach być kapitalistą. To nie tak że albo Lewica albo Prawica
Równie dobrze w kontrze do tego mogę powiedzieć, że jeśli świat nie zacznie trzezwo myśleć w pewnych kwestiach to nie uwolnimy się od ludzi pokroju Harris czy Von der Leyen
Polecam Megalopolis piekny bajzel czego tu nie ma? -Nowy Rzym -Utopia prawie Bioshock -Gadanie o czasie i przyszłości (Kang byłby idealny) -Filozofia -Spiski rodzinne i Społeczne -I wizualny przepych Polecam warto po dyskutować 👌
Ale mocno się zgadzam z częścią polityczną tego streama. Sam mam poglądy myślę dosyć centrowe, może lekko przesunięte w lewo i nie cierpię prawicy. I chociaż zgadzam się z niektórymi postulatami lewicy to ona też mnie mocno odrzuca. Nie przeszkadza mi reprezentacja zrobiona subtelnie i w sposób pasujący do świata przedstawionego reprezentacja. Nie lubię słowa woke, ponieważ jest ono nieprecyzyjne i jest przyklejane przez niektórych do każdego dzieła w którym pojawiają się postacie reprezentujące mniejszości. Denerwuje mnie jednak inkluzywność robiona na siłę i stawiana na pierwszym miejscu. Czy przypadkiem patrzenie na postać ponad jej etniczność czy seksualność nie jest prawdziwym przeciwieństwem rasimu czy seksizmu? Myśle że dlatego większości osób nie przeszkadza wątek homosexualny w arcane, albo na przykład to że jedna z głównych postaci w serialu fallout jest czarnoskóra (Wiem że są też takie głosy, ale są w mniejszości). Caitlyn i Vi są ciekawymi, złożonymi postaciami z ciekawym charakterem i historią, a nie wydmuszkami których jedyną cechą jest reprezentacja próbującymi pouczać widzów na ten temat. Ma to duży sens żeby Maximus jest czarnoskóry, to w końcu postapokaliptyczne USA. Co innego w losowej wiosce w generycznym świecie fantasy, która powinna być jednak bardziej jednolita etnicznie, chyba że zostanie jakoś wytłumaczone czemu jest inaczej. Nie wydaje mi się żeby moje poglądy były jakieś rasistowskie czy seksistowskie, a jednak często osoby myślące tak jak ja są tak określane przez szeroko pojętą lewicę gdy postanowią skrytykować jakieś dzieło w internecie. Wielkie propsy za tą refleksję, gdyby lewica działała w taki sposób o jakim mówi tu Oskar to na pewno czułbym się od niej mniej odrzucony. Może nie do końca jestem osobą do której kierowany jest ten dialog, nie czuję się wykluczony i nie mam jakiś przeciwnych poglądów, ale uważam że źle robiona reprezentacja często wpływa bardzo negatywnie na dany tekst kultury i czasem wybija mnie z immersji. Parę propozycji jak robić to lepiej (dosyć oczywiste, ale jak widać wiele twórców czy studiów ma z tym problem) 1. Postacie reprezentujące mniejszości powinny być przede wszystkim ciekawymi i złożonymi postaciami, których przynależność etniczna, sexualna itp. będzie tylko jedną z cech podaną w nienachalny sposób. 2. Inkluzywność powinna być realizowana w sposób wiarygodny dla świata. Nie wymagajmy jej od każdego dzieła, jeżeli nie pasuje, to może lepiej ją odpuścić. W ten sposób będzie miejsce na więcej różnorodności w kulturze, ponieważ jeżeli każdy film, gra czy książka porusza te same problemy to ta różnorodność zanika. 3. Nie zmieniajmy już ustanowionych światów i tekstów tak żeby były bardziej inkluzywne. Ich fani często poświęcili bardzo dużo czasu na poznawanie i "przebywanie" w nich więc ciężko się dziwić że są źli, gdy są one zmieniane przez politykę naszego świata. Przeszkadzało mi to np. gdy retconowali custodes w uniwersum warhammera 40k tak, żeby były wśród nich kobiety. Po pierwsze w tym świecie są już formacje i postacie silnych kobiet (adeptas soraritas, siostry ciszy, u eldarów czy u cadian nie ma podziału ze względu na płeć). Po drugie to nie jest pozytywna wizja przyszłości ludzkości, nie ma tu trochę miejsca na poprawność polityczną. 4. Nie opierajmy marketingu na reprezentacji. Gdy oglądam materiały promocyjne na temat jakiejś produkcji to chciałbym dowiedzieć się o postaciach ważniejszych rzeczy niż do jakiej mniejszości przynależy. Jaki mają charakter, historię, zainteresowania, relacje itp. Innymi słowy subtelność, wiarygodność i nie sprowadzanie tożsamości tylko do tego jaką grupę reprezentuje.
3. Nie zmieniajmy już ustanowionych światów i tekstów tak żeby były bardziej inkluzywne. Ich fani często poświęcili bardzo dużo czasu na poznawanie i "przebywanie" w nich więc ciężko się dziwić że są źli, gdy są one zmieniane przez politykę naszego świata. Przeszkadzało mi to np. gdy retconowali custodes w uniwersum warhammera 40k tak, żeby były wśród nich kobiety. Po pierwsze w tym świecie są już formacje i postacie silnych kobiet (adeptas soraritas, siostry ciszy, u eldarów czy u cadian nie ma podziału ze względu na płeć). Po drugie to nie jest pozytywna wizja przyszłości ludzkości, nie ma tu trochę miejsca na poprawność polityczną. - tylko z tym się nie zgadzam, ale to nie jest kwestia reprezentacji, tylko moje podejście do adaptacji o którym często mówię.
@@napisykoncowe8806 moje podejście do adaptacji jest raczej w strone większej wierności, ale też nie chciałbym ograniczać swobody twórców. Dobrym rozwiązaniem według mnie byłoby zaznaczanie w marketingu że to jest alternatywna interpretacja, elseworld itp.. Poza tym przykład który podaje to nie przypadek adaptacji, tylko zmiany lore
Kiedy ludziom żyje się z roku na rok coraz gorzej, kiedy tracą nadzieję że kiedykolwiek będzie ich stać na mieszkanie, a rząd mówi im że dla dobra środowiska, tolerancji czy rozwoju mają zacisnąć pasa jeszcze bardziej, to w ludziach coś pęka i z desperacji sięgają po skrajne rozwiązania. Jeśli chcemy zadbać o prawa mniejszości, zadbajmy najpier o podstawowe prawa większości, ktoś kto nie ma za co utrzymać rodziny, nie będzie się przejmował prawami osób trans. Lewica odpłyneła tak daleko w swojej progresywności, że zapomniała o podstawach. Niech skupi się na naprawie służby zdrowia, systemie szkolnictwa, prawach pracowniczych i rozwiązaniu problemu mieszkaniowego, a wtedy wszystkim będzie się żyło lepiej, również osobom trans. Nie ma co dyskutować o kolorze farby na ściany jeśli się ich jeszcze nie wybudowało.
Ogólnie się zgadzam, tylko nie uważam, żeby to był wybór binarny. Albo-albo. Można jednocześnie promować poprawę gospodarki dla przeciętnego człowieka, jak i zapewniać równe prawa mniejszościom.
Powodów przegranej Demokratów było sporo, jednym z ważniejszych było właśnie to, że kampania z ich strony była zbyt łagodna. Hasła o zasypywaniu podziałów, czy proponowaniu słabych Republikanów na wybrane stanowiska po prostu nie działa. Społeczeństwo jest podzielone i ludzie chcą konkretów. Obietnice Trumpa to oczywiście w większości kłamstwa i nonsens, ale on przynajmniej oferował wizję jakiejś zmiany. Do tego wielu wyborców lewicowych nie głosowało, bo należy pamiętać, że Kamala i jej środowisko reprezentują centrowe i centro-prawicowe skrzydła Demokratów. Natomiast jeśli chodzi o sytuację w Polsce, to u nas lewica praktycznie nie istnieje. Lewicowi wyborcy są, ale nie ma dla nich oferty, przez co głosują np. na liberałów z PO, część nie głosuje w ogóle. Polskiej lewicy (jeśli wciąż można ich nazwać lewicą, bo część z nich to praktycznie wielkomiejscy liberałowie) brakuje planu działania i wyrazistości. Do tego dochodzą wszelkie wewnętrzne spory, przedkładanie prywatnych interesów nad jakikolwiek rozwój lokalnych struktur. Rozbicie koalicji Lewica-Razem i ostatnie odejścia z samego Razem prawdopodobnie sprawią, że po następnych wyborach będą pod progiem. Lewicowi wyborcy są, ale nie ma dla nich oferty, brakuje wyrazistości. Zgadzam się z tym, że oferta lewicy powinna być szeroka i skierowana do wszystkich, nie można ignorować problemów żadnej grupy, ale przy tym nie może ona być nijaka czy nadmiernie grzeczna. Tutaj jest pewne podobieństwo z USA, społeczeństwo jest podzielone i ludzie chcą czegoś konkretnego. Nie można siedzieć cicho, jeśli partie polityczne z innych stron brutalnie atakują.
01:15:07 co do tego Vincenta Price'a w Popkulturze no to coż on sam najbardziej chyba pamiętamy krótką rólke w Edwadzie Nożycorękim i był znakomity ale wersja jego inspirowana nim no to do głowy mi przychodzi oczywiście (i z resztą nie tylko u mnie) Vincent Van Ghoul z Scooby-Doo. 13 Duchów serial: Stary Mistrz Wielki czarodziej i genialny wprowadzający do odcinka świetny Brygada Detektywów: Dwa odcinki i mała rola oraz inny niż w 13 Duchach bo tu Komediowy i coż złoto z nim 😁 No i jeszcze film 13 Duchów gdzie próbowali połączyć tego poważniejszego z komediowy (w serialu 13 Duchów nie stronił od Humoru ale całą misje z łapaniem tytułowych Duchów no brał na poważnie ale humoru mu nie brakowało) i jak dla mnie trochę nie wyszlo choć ogólnie okej było. Sam film dla jasności lubie nawet może nie mój ulubiony film z tej serii i wiele spartolili w porównaniu z serialem ale i tak było okej.
Wydaje mi sie od czego można zacząć, to przestać postrzegać fanów którym nie podoba się jakieś dzieło popkultury ze względu na Woke, za skrajną prawice, którzy nienawidzą kobiet i najchętniej by chcieli żeby mniejszości nie istniały. Nie wyzywać od Szistów, zistów, fobów itd. Uważam że właśnie przez wyśmiewanie tych głosów i wykluczanie tych jednostek, stało sie co się stało w popkulturze. Niektórzy co mieli to wcześniej gdzieś, sie z radykalizowali a inni po prostu stracili zainteresowanie współczesną popkulturą. To prawda, dzisiaj ludzie są przewrażliwieni na punkcie Woke, ale to nie jest ich wina, że przez trwającą latami niezdrową tokenizacje i uprzedmiotowianie mniejszości przez Korporacje, ludzie sie wyczulili na tym punkcie. Zobaczcie na sukcesy takich gier jak Cyberpunk 2077 i Baldur's Gate 3, zastanówcie sie czemu te gry osiągneły sukces pomimo bardzo dużej zawartej progresywności i inkluzywności. Ponieważ te gry nie zamykały sie na innych, ponieważ to były dobre gry ze dobrym scenopisarstwem, wątki progresywne pasowały i były naturalnie wplecione w świat gry, bez moralizatorstwa, tak że nie dało sie do tego przyczepić. Były integralną częścią tych historii, tych postaci, tego świata ale nie były to cechy decydujące. Sory, ale jeśli kogoś decydającą cechą jest to że jest z mniejszości, to znaczy że to nie jest dobrze napisana postać, a zwykły tokenizm. Każdy mógł sam decydować, co o tym myśli, i nie był sztucznie moralizowany, jak powinno sie robić. Polecam spróbować przy następnych produkcjach nie wyśmiewać głosów krytycznych, tylko spróbować wejść z nimi w polemike, zajrzeć w ich perspektywe, spróbować rozpatrzyć klue problemu i znaleźć jakieś rozwiązanie. A jeśli nie, to chociaż zrozumieć i pójść dalej. Przez to że nie zamykam sie w bańce i lubią sobie posłuchać obie strony, to żeby nie było, druga strona też potrafi przesadzić, ale jak słucham sobie filmów np. Z popkulturowego poletka Kiszaka, Drwala czy Arkadikusa, to nie uważam że to co mówią jest bezsensu, co więcej, uważam że aż tak dużo wasz nie dzieli. Zobacz, że nawet Krzysztof M. Maj był na podcaście u drwala i jakoś sie nie pożarli. Wszyscy kochacie popkulture, chcecie obcować z dobrej jakości treściami i widzicie że ostatnio źle sie dzieje w tym temacie. Może da sie znaleźć wspólny język, może to właśnie powinno was połączyć w wspólnym celu. Ale bez wejścia w dialog z drugą stroną, nie będzie to możliwe. Może to mrzonka i utopia, ale naprawde wierze że możemy sie dogadać
Tu się nie zgadzam do końca. Widzów tak. Ludzi którzy pokazują im cel i mówią "to przez to jest złe (mniejszości)" i czerpią z tego realne korzyści - no przepraszam, ale do tych osób dalej nie mam za grosz szacunku. Moje wartości pozostają niezmienione - ja chcę równego traktowania ludzi bez względu na to jacy się urodzili. Po prostu chce posłuchać każdego z drugiej strony, kto np. czuje się stłamszony, ale chce się wypowiedzieć, jakby ten wspólny stół widział. Jeśli ktoś natomiast po prostu nazywa osoby LGBT+ abominacjami, albo chorymi itp. no to niestety w tym miejscu nasza rozmowa się kończy, bo nigdy nie usiądziemy przy wspólnym stole na równych zasadach.
@@napisykoncowe8806Ale żadna z osób które wymieniłem nie nazywa tak osób z środowiska LGBT, więc znowu wrzuciłeś wszystkich do jednego wora. Chyba nadal masz w głowie zagranicznych twórców, którzy faktycznie gadają tylko o tym jak LGBT jest złe, Faking Pronouns itd. i postrzegasz przez ten pryzmat także polskich twórców, którym daleko jeszcze do radykałów. Nadal widze pewne zacietrzewienie w tobie, które nie pozwala wejść w otwarty dialog z drugą stroną. Uważam to za błędne, szczególnie że nie masz nic do stracenia i jeśli faktycznie jest tak jak mówisz że im zależy wyłącznie na hajsie, to przy dyplomatycznym podejściu, to prędzej czy później ujawnią, bo konflikty im służą. Bez próby nawiązania otwartego dialogu, uważam że nic sie nie zmieni. Ale nie będe do niczego zmuszał. Mam nadzieje że mój koment (chociaż częściowo) jakoś pomógł :)
@@napisykoncowe8806gdzie któryś z wymienionych twórców (Kiszak, Drwal albo Arkadikuss) nazywa osoby LBGT+ abominacjami albo chorymi? Nie widziałem żadnego materiału gdzie by się to pojawiło.
@@krobot6560 Nie mówię tu o nich. Chociaż twoje przykłady to ludzie którzy i tak wyznaczają cel i mówią "oni źli, przez nich filmy gorsze". Co potęguje wkurw na ludzi na dole a nie na górze.
Brawo. Jeżeli wygrana Trumpa była potrzebna do tego, żeby część ludzi dojrzała, to może i warto było (szczególnie, że ja aż takim czarnowidzem nie jestem). Ja jestem raczej centrowy, ale jeżeli ludzie, którzy nazywają się lewicowcami, zaczynają dostrzegać, że tak naprawdę nie głosili lewicowych, a korporacyjne idee, to mamy duży postęp.
Odnośnie tego co Oskar powiedział, to uważam że powinno się zaprzestać cołkowicie nazywania czyichś lub nawet swoich poglądów lewicowymi, prawicowymi itp. To tak na początek bo dla wielu ludzi już to jest nieraz barierą nie do przejścia, natomiast w mojej opinii to To właśnie, w dużej mierze wzmaga podziały w społeczeństwie i sprawia że ludzie nie mogą dojść do porozumienia w sprawach politycznych lub innych z polityką zupełnie nie związanych. Zamiast mówienie o tym że poglądy są takie czy owakie powinno się z pełną odpowiedzialnością mówić że: "takie są moje poglądy a te które ty przedstawiasz to twoje poglądy i ja mam prawo do swoich a ty do swoich. A teraz zamiast mówić co nas dzieli, znajdźmy i zaproponujmy punkty styczne, na pewno jakieś są." Mi kiedyś mój brat powiedział że moje poglądy są Anarchistyczne i pomimo że powiedział mi to mój własny starszy brat którego za pewne rzeczy podziwiam to nie zmienia to faktu że to Moje poglądy. Może są takie a może inne, nazwanie ich jakimiś określeniami nie zmieni tego jakie są. Trudno, takie mam. kolejną rzeczą w mojej ocenie która dzieli i niszczy społeczeństwo sprawiając że ludzie nie biorą odpowiedzialności za swoje słowa i czyny jest istnienie partii politycznych bo dla większości istnienie tych tworów to podstawa demokracji a dla mnie to właśnie jej zaprzeczenie, bo sprawia że jej członkowie i wyznawcy mogą odrzucić od siebie odpowiedzialność za swoje czyny i słowa czując się bezkarnie, i w pewnym stopniu być bezkarni. Ale to już dla większości kompletnie abstrakcyjny temat do dyskusji więc zostawię to na inny czas. Pozdrawiam.
Coś w tym jest. Nawet jeśli założymy, że biały pracownik ma łatwiej niż czarny np. to i tak różnica między nimi jest właściwie nieistniejąca, w obliczu ludzi skrajnie bogatych.
To jak Red Guardian mówi o nazwie drużyny (i reakcje reszty) brzmi jakby to było: Thunderbolts* nazwa tymczasowa, albo nazwa w budowie, ale i tak na koniec filmu wszyscy się przyzwyczają i już zostanie
Zawsze uważałem, że macie chłopaki dobre wartości, ale często miałem problem jednak z pewnym podświadomym odcinaniem się od wysłuchania drugiej strony, zakładając, że się już wszystko o niej wie. Teraz widzę otwartość. Nie zdarza się często, aby ktoś się podzielił wprost takimi przemyśleniami i też przyznał, że może sam trochę błędnie o czymś myślał. Wiem, też się na tym już czasami w życiu łapałem. Ale nigdy nie żałowałem takiej releksji, jak Oskar miał tutaj.
Mnie boli że Taika Waititi prawdopobnie wogóle nie dostanie swojego filmu z Gwiezdnych Wojen. Szkoda mi bardzo bo to był najlepszy wybór ever. Idealny twórca pod SW który zarazem dodałby coś odświeżającego. Pokazał już przecież że umie kiedy przygotował nam najlepiej wyreżyserowany odcinek Mandalorian.
Wpadłem tu tylko napisać że bardzo szanuję Oskar (Radek zresztą również za podpisanie się pod słowami Oskara) za refleksję. Skacząc sobie na wzajem do gardeł, bez próby zrozumienia drugiej strony nic nigdy nie zdziałamy. Niestety politykom taka antagonizacja jest na rękę, bo łatwiej zdobyć głosy osób, które się kłócą. Story time: sam miałem z tym duży problem, zwłaszcza podczas covidu i pierwszych protestów które przelały się przez Polskę. Nagle okazało się że duża część moich znajomych podzieliła się i zaczęli sobie skakać do gardeł. Dopiero po jakimś czasie zrozumiałem, że moje agresywne zachowania wobec ludzi, którzy nie zgadzali się z moimi poglądami tylko utwierdzało ich w przekonaniu że ja też jestem tym "złym lewakiem". Teraz jednak staram się trochę zrozumieć drugie osoby i bez jadu bronić swoich poglądów. Co ciekawe, dla lewicy byłem mało lewicowy (bo na przykład tworzę larpy w uniwersum Pottera), dla prawicy zaś byłem turbo lewakiem i socjalistą. Przyznam się szczerze że trochę mi ostatnio mniej chciało się oglądać wasze live, głównie ze względu na nagonkę na ludzi którzy krzyczą Woke (miałem wrażenie że ostatnio było jakieś apogeum tego). Nie ze względu na to że sam jestem taką osobą, ale raczej z bardzo podobnych powodów jakie wymieniłeś dzisiaj (Oskar) w tym Livie. Po prostu miałem przesyt - wchodzę na Facebooka, tysiąc wpisów o tym jak produkcja xyz jest Woke i tysiąc osób które kłócą się z tymi osobami, bez jakiegokolwiek merytorycznego rozmawiania o czymkolwiek. Gra ci się podoba - jesteś woke, nie podoba - jesteś za tymi co krzyczą Woke. A ja po prostu chciałbym zobaczyć sobie dyskusję o danym produkcie :( Żeby nie było, dzisiejszy (w sensie poniedziałkowy z wtorku) live oglądało mi się całkiem przyjemnie (nawet Oskar mało na Jojo narzekał :P) i mam nadzieję że kolejne również będą umilać mi wieczory (czy poranki, zależy kiedy będę oglądał). Robicie dobrą robotę i róbcie ją dalej :) PS. No i duży szacunek dla Oskara że potrafił powiedzieć te proste słowa jakimi jest przepraszam. W ogóle trochę smutne jest to, że w dzisiejszych czasach przepraszanie jest czymś wyjątkowym. Sorry za wywód bez ładu i składu, nigdy nie byłem dobry w przelewanie myśli na papier (czy w tym przypadku na klawiaturę).
Hej już za niedługo mam prawa wyborcze (3 tygodnie dokładnie) i musze powiedzieć jest mi po prostu przykro. Jako obywatel chciałbym juz zagłosować i spelnić swój obowiazęk jako polak. Ale zdalem sobie sprawe ze nie moge, mam bardzo podobne poglądy co pan Oskar i pan Radek, dopiero niedawno zdalem sobie sprawe jak polityka podzieliła nas wszystkich nie jestem w stanie zaznaczyć krzyżyka w nastepnych wyborach bo komu postawić, konfie czy lewicy ? Moze i mam lewicowe poglądy ale nie zaglosuje na lewice, lewica jak i konfederacja to takie partie które nawet gdyby doszły do władzy to jestem przekonany ze nikt oprócz ich samych nie zyskał by, to są partie którym nadrzędnym celem jest bycie na stołku i nic pozatym. Te partie nic nie oferują bo one nawet nie wiedzą co chcą nam zaoferować. A mamy również PO i Pis i co na nich mam zagłosować? Mam znowu patrzeć na TVP które swoją retoryką przypomina dziennik telewizyjny? A z drugiej mamy PO, i co mam sie cieszyć ze ze 100 konkretów mimo ze zrealizowali 8 ?. Zblizają sie wybory Prezydenckie i uwierzcie mi ani Trzaskowski, ani Tarczyński, Hołownia czy Metzen oni moga sobie gadać ze bedą stać na straży interesów Polski, i wiele sie osób złapie na te hasła ale zastanówmy sie kiedy mielismy prezydenta który NAS reprezentował a nie partie, i na koniec jak mówiłem o tym jak polityka nas podzieliła, moja rodzina jest głownie lewicowa z wyjątekiem szwagra i siostry są za konfą ale to mniejsza. Przez to że polityka rzutuje na wszystko obecnie no moja rodzina sie podzieliła, nie mam z siostrą kontaktu od paru miesiecy miedzy innymi dlatego jakie mielismy poglądy.Chore prawda? Ale jak tu mieć kontakt jak jest sie nazywany lewakiem albo że tęczowa propaganda wyprała mi mózg, nie jestem bez winy bo niestety dałem sie w te psykówki wciagnąć i jest mi z tym w ciul głupio. Ehhh to tyle ja pozrawiam chłopaków i wszystkich tutaj widzów trzymajcie sie ❤️
Póki co zatrzymalem się z Pingwinem na trzecim odcinku. Widzę w nim jakość, ale średnio mnie ta historia zainsteresowała. Może wrócę, ale podobnie miałem z Szogunem i do dziś nie skończyłem sezonu.
24:35 kompletnie nie. Abrams miał już swoją szansę w gwiezdnych wojnach i ją kompletnie spartolił. Po tym jego koszmarnym Rise of Skywalker nie dałbym mu nic do reżyserowania co ma Star Wars w tytule. Z kolei Kindberg nie miał jeszcze swojej szansy i ciekaw jestem co wymyśli bo będzie to pierwszy scenarzysta który napisze trylogię która jest spójna.
Pomysł kolektywnej winy jest słaby, z pewnością Oskar zgodziłby się z tym stwierdzeniem, gdyby dotyczył jakiejś innej grupy ludzi ale w przypadku tej jednej jakoś mu to umykało do momentu aż rzeczywistość spojrzała mu w twarz. Okazało sie że traktowanie grupy jako kolektyw, szczególnie w społeczeństwie gdzie bardzo ceni się indywidualność może zniechęcić bardzo wiele osób. Może bęfą z ciebie ludzie Oskar.
2:02:40 Oskar jako były konserwatywny a teraz lewicowy punk(tak, wiem że konserwatywny punk to oksymoron, to tylko podkreśla jaką sieczkę miałem w głowie) nie zgodzę się z częścią twoich tez, to nie jest tak że lewica nic nie oferowała facetom ponieważ ludzie jak Warrior Philosopher i reszta wciąż edukują i działają mimo obcinania zasięgów, to ci ludzie nie chcą słuchać co ma się im do powiedzenia, ja znam ten stan doskonale, dopiero poważna terapia szokowa w postaci naprawdę pojebanej pracy zmieniła moje dość toksyczne poglądy i podejście do życia, niezłym podsumowaniem tego jest fakt że ludzie dopiero po wybraniu Trumpa zaczęli sprawdzać co to są cła i kto je płaci, nawet nie ogarniali nawet czym jest Obama care ale Trump obiecał likwidację więc myśleli że to coś złego.
Warrior Philosopher to stosunkowo malutki kanał. Poza tym posługuje się złożonymi konceptami, które no cóż, nie działają. Tak jak mówisz - ludzie dopiero po Trumpie to sprawdzają, ale ja nie chce mówić, że są głupi. Mamy taki zalew informacji i zapełniony dzień, że możliwość poświęcania czasu na dokładną weryfikacje informacji staje się przywilejem. Dlatego potrzebny jest znacznie prostszy przekaz, który mógłby zjednoczyć ludzi bez względu na to kim są we wspólnym celu. Jasne, część nie będzie słuchać, ale nie sądzę, żeby to była większość. Partie tzw. lewicowe ani w Polsce ani w USA nie miały dobrej narracji dla mężczyzn.
@@napisykoncowe8806 Z tym nie mówieniem że są głupi absolutnie się zgadzam, oni nie chcą po prostu słuchać, nie chcę wyjść na szowinistę ale po części to jest wina feministek które przyjęły bardzo agresywną retorykę i styl wypowiedzi często zwalając winę za każde zło na facetów, bardzo często ich antagonizując aż do przesady, negując dodatkowo toksyczne zachowania kobiet. O ile bardzo agresywna retoryka w sprawach aborcji miała sens, tak w innych sprawach potrzebne jest łagodniejsze, bardziej wyjaśniające podejście, wielu facetów zwyczajnie nie rozumie skąd i dlaczego powstał słynny trend z mężczyzną i niedźwiedziem co właśnie jeszcze bardziej zmonetyzowali goście jak np. Dziki Trener
Oskar prosze utnij ten segment polityczny i daj jako osobny film bo to co powiedziales to nawet ja sie z toba zgadzam a sam jestem troche z prawej strony
Jeżeli naprawdę wierzycie, że te wszystkie osoby walczące z "woke" za pomocą n-words i wysyłania death threats aktorom to są tak naprawdę niezrozumiani chłopcy którzy wcale nie są rasistami i seksitami... trochę zazdroszczę wiary w ludzi.
> 1:00:15 czy serii mission impossible brakuje dobrych villainów? Co do ciskania piorunami przez Radka w moją stronę ze względu na opinię o MI2. No ja przepraszam, ale to jedyny film z serii, gdzie Tom Cruise nie zapierdala. Co więcej - jedyny, gdzie nie jest (w tej czy innej formie) wyjęty spod prawa i musi działać na własną rękę. Większość filmu to jest też niestety libacja na skwerku, a główny zły poza byciem przerysowanym, tak realnie przez 95% filmu nic nie robi. Produkcja ma chyba też jedną z najgorzej napisanych postaci kobiecych w kinie akcji: super złodziejka, która 99% czasu trwania filmu spędza leżąc w łóżku. Tylko John Woo szkoda, bo widać że chłop się męczył tutaj i musiał ograniczać w wielu miejscach. A momenty, gdzie mógł odrobinę swojego przerysowania dodać były dosłownie może z dwa.
@@konradpietrzak3842 Był podejrzewamy o bycie tym, kim w rzeczywistości był Walker. I przez pewien fragment filmu podchodzi pod to, tym bardziej, jak zginął jego szef i musiał uciekać, bo brakowało mu wiarygodnego świadka. Więc tak, Fallout ma ten motyw mimo wszystko, trochę mniej prominentny, ale jest.
@jaqqu7 No nie do końca, Cavill próbował to zrobić ale mało kto dawał wiarę, szefowa cia już wiedziała o Langu gdy zginął Baldin, a zaraz potem jechali by wyciągnąć bombę atomową.
Ahh gdyby tylko w przeszłości się Resvooltowi udało wygrać wybory swoją partią Bull Moose to może właśnie dzisiaj mielibyśmy taką partię, które chcę dobrze dla wszystkich
Okropne bzdury opowiadacie o box office MI: Dead Reckoning. Oczywiście wynik był słaby, ale czy serio o 570 milionach globalnie można powiedzieć "nikt na ten film nie poszedł?". Dodatkowo termin premiery był de facto najgorszy z możliwych, bo zaledwie tydzień przed premierą Barbie i Oppenheimera, gdzie już wszyscy czekali na te filmy, a nie parę tygodni jak tu przedstawiliście. Tak więc można powiedzieć że MI:DR był prawdopodobnie największym przegranym hegemonii Barbenhaimera
Dead Reckoning cierpiał też na produkcję w czasie c19 co wywaliło budżet w kosmos dlatego ciężko było żeby się to zwróciło. Druga część trafiła na strajk aktorów więc ta łódź podwodna chiciaz droga to nie wiem czy jest głównym problemem
W temacie wczorajszej rozmowy o szarym białym człowieku, chciałem napisać coś, co już kiedyś pisałem na kanale i nadal nad tym myślę. A mianowicie popkultura obecnie ma spory problem z tym jak bardzo nieistotnie traktuje się postaci o białym, kolorze skóry. Tkwimy w takim przekonaniu, że kolor skóry białych postaci można zmieniać do woli, że ich pochodzenie nie ma znaczenia, że ich kultura nie ma znaczenia. Podczas gdy chodzi o postaci innych kolorów skóry, tych zmieniać nie wolno, a wszelkie zmiany, są nieakceptowalne przez szeroko rozumianą społeczność i prowadzą do canceli. Nic dziwnego, że w efekcie mamy bardzo zradykalizowane stronnictwo prawicowe, do którego dołączają zwykli ludzie, no bo widzą, że jak niesprawiedliwie ich kolor skóry jest traktowany w popkulturze przez giga korporacje. Tak od jakiegoś czasu mam wrażenie, że z szacunku dla każdego po prostu nie powinniśmy zmieniać kolorów skóry bohaterów i twardo się tego trzymać. Jeśli koniecznie brakuję reprezentacji, to zawsze dobrym sposobem będzie stworzenie nowego bohatera, aniżeli zmienianie istniejącej postaci. (ten Miles Morales się tu pojawia) Ewentualnie myślę ostatnio również, że można pójść w przeciwną stronę braku ograniczeń i zmieniać każdego bohatera do woli, jak ktoś chcę. Robimy czarnego Batmana, ale również Cyborg będzie teraz biały, a taki Blue Beetle czarnoskórym, Wonder Woman np. azjatką. (zmieniamy wtedy mocno backstory postaci tak by pasowało i bawimy się fabułą). Wiem, że może to być utopijne myślenie, ale mam wrażenie, że w świecie gdy nie skaczemy sobie do gardeł z powodu kolorów skóry i pozwalamy na sporą dowolność. Nagle znikają kontrowersję, bo każdy może robić, co chcę i nie jest za to ścigany. Ale zawsze mogę się mylić.
Nie zgadzam się z tym, że nie można zmieniać, ale nie z powodu mniejszości, tylko dlatego, że ja nie uznaję "świętości" adaptacji - ale to zupełnie inna rozmowa. Natomiast co do nieszanowania białych. Wciąż najwięcej protagonistów filmów to biali hetero faceci - problemem nie są same produkcje (ok też bywają ale nie głównym) tylko virtue signaling który dookoła nich się odbywa, kiedy twórcy okrywają się kocykiem postępowości, bo w filmie jest jeden pocałunek homoseksualny, albo mówią dosłownie o tym, że chcą tym filmem dosrać białym. Myślę, że to jest znacznie większy problem, przez który biali mężczyźni czują się atakowani, niż faktyczny stan kina - no ale właśnie na tym polega problem - faktów dzisiaj już nikt nie sprawdza (i nie mówię tego jako zarzut - ludzie są zawaleni informacjami) a bardziej liczy się narracja danego zjawiska.
@@napisykoncowe8806 mam nadzieję, że powoli będziemy zmierzać ku równości w kwestii bohaterów kina akcji. Mieliśmy wybitne Spider-verse, Schang chi, teraz Kapitan Ameryka Sam Wilson, więc coś tam rusza. Chyba dalej najbardziej krytycznie jest z bohaterkami, których wciąż za mało jest.
U nas jest takie stronnictwo jak Trump: Konfederacja i PiS. Przyszłoroczne wybory prezydenckie w Polsce są bardzo ważne, mam nadzieję, że wygra Trzaszkowski.
Woke to opium dla mas. Ludzie na płacy minimalnej pod sztandarami wielkich korporacji - woke z jednej strony i anty woke z drugiej strony - bezmyślnie naparzają się w wzajemnie o jakieś nieistotne kwestie. A wielkie korporacje mają ten cały woke gdzieś. Ramię w ramię z uśmiechem na ustach liczą po prostu pieniądze i cieszą się, że ludzie są zajęci walką ze sobą zamiast walczyć ze swoim prawdziwym wrogiem - wielkimi korporacjami. I potem ludziom się wydaje, że Taylor Swift albo Elon Musk to ich sojusznicy, bo są woke albo anty woke, kiedy to interesy ekonomiczne zwykłego szarego człowieka są zupełnie sprzeczne z tymi celebrytami.
Oskar odchodzi z woke lewicy? Witamy po tej dobrej stornie mocy, trochę to zajęło xd ja od siebie polecam ostatni odcinek podcastu sama harissa "the reckoning" gdzie mówi mniej więcej o tym co oskar, tylko lepiej xd
Ja się z Harrisem nie zgadzam do końca. Wg. mnie upraszcza wiele rzeczy i nie kładzie akcentu na nierównościach społecznych które są dla mnie tak bardzo top 1. że reszta rzeczy blednie w porównaniu.
@napisykoncowe8806 pewnie, ja się chyba nigdy z nikim nie zgadzałem w 100% xd i chyba też nie o to chodzi, żeby znaleźć jakiegoś mentora, któremu będziemy na wszystko przytakiwać. Mimo wszystko cenię Harrisa i myślę, że warto odsłuchać.
Woke Lewica, a lewica sama w sobie już nie woke xD? Czy woke jest wszystkim z czym się nie zgadzasz? Przynajmniej wiadomo, że jak ktos używa woke nieironicznie, to już jest niezłym odchyłem
Cieszę się Oskarze, że zrozumiałeś to, że nagonka na osoby o innych poglądach nie sprawi, że zmienią oni swoje poglądy a nawet wręcz odwrotnie, jeszcze się w nich utwardzą. Obyś teraz zrozumiał że oczernianie ludzi bogatych i wmawianie innym, że są oni jakimś wielkim złem z którym reszta ludzkości musi walczyć, jest po prostu głupie i żałosne.
Z tym się nie zgodzę. System w którym rosną nierówności społeczne jest chory. Nierówności społeczne mają korelacje z całą masę elementów rozpadu społeczeństwa jak przestępczość, zaufanie publiczne czy po prostu poczucie szczęścia. Jeśli miliarderzy aktywnie walczą z kimkolwiek kto chciałby zmienić system (bo jest to w ich interesie), a więc generalnie udupiają resztę społeczeństwa to mogę ich nazwać jedynie niemoralnie złymi.
@napisykoncowe8806 tylko problem jest taki że ci źli miliarderzy dają milionom ludzi pracę, popychają gospodarkę do przodu, sprawiają że ludzkoś się rozwija oraz dzięki nim masz co oglądać i co czytać. Natomiast nie uważam żeby nierówności społecznych ( które zawsze były na świecie ) jakoś bardzo przyczyniały się do rozpadu społeczeństwa. Oczywiście nie mówie tutaj że trzeba wprowadzić jakiś dziki kapitalizm bez regulacji bo to było by chore ale trzeba patrzeć na świat po prostu realnie. Pozdrawiam.
@@jakubskibinski7379 To jest mit. Większość ich majątku jest w stockach itp. To co mówisz to ta sławna teoria skapywania która jest totalnym bullshitem ;) Jest masa przykładów dlaczego to nie działa, a tu masz tylko dwa z nich: th-cam.com/video/srJZHQHHT8g/w-d-xo.html th-cam.com/video/bTQxd6rhF6I/w-d-xo.html
@@jakubskibinski7379 Akurat masa miliarderów jest bezużyteczna. Sam Trump jest dobrym przykładem, który tylko odziedziczył majątek po ojcu, a biznesy, które on sam zakładał padały. Nierówności przyczyniają się do rozpadu społeczeństwa. Kluczowy termin: intersekcjonalność. No i tak jak było tutaj już wspomniane, trickle down-economics nie działa, obecnie rozwarstwienie społeczeństwa się pogłębia.
Oskar powiem tak - jak chcecie coś zmienić to zacznijcie rozmawiać z takimi ludźmi jak Drwal, i przede wszystkim próbujcie się zrozumieć, bo wasze podejście na canceling jest fatalne. Howgh
Mówisz o ludziach którzy dosłownie zarabiają na podburzaniu nienawiści i hejtu w stronę mniejszości. To zdecydowanie nie jest to samo, co człowiek który jest ich odbiorcą. Chętnie porozmawia z każdym kto czuje się dyskryminowany, czy jakkolwiek umniejszony, jeśli ten ktoś ma wolę znaleźć miejsce przy stole dla wszystkich. Ja tego chcę - chce znaleźć to miejsca dla każdego bez względu na to kim się urodził. Jeśli ktoś celowo podburza ludzi i pokazuje im: "to przez nich jest źle", to przepraszam, ale nie wierzę, że jego celem jest znalezienie miejsca dla każdego. W ich interesie dosłownie leży to, żeby ludzie byli wkurwieni, bo to jest towar który sprzedają.
Fatalne to jest monetyzowanie gniewu tych ludzi i takie wykręcanie ważnych tematów, żeby brzmiały jak najbardziej kontrowersyjnie, nawet jeśli nie stoi za nimi cień prawdy. Zupełnie nie zrozumiałeś co i o kim mówi Oskar. Tacy ludzie jak Drwal są absolutnie podstawową częścią problemu i wyeliminowanie ich formuły zarabiania na gniewie, podjudzającej, grifterskiej narracji, powinno być pierwszym krokiem umożliwiającym jakikolwiek początek dialogu skonfliktowanych stron. Nie mam o czym gadać z Drwalem - chętnie wysłucham za to jego widzów i zapytam czemu łykają te rzeczy, czy je kiedykolwiek próbowali sprawdzać na poziomie faktów i dlaczego siedzi w nich tyle gniewu. Ja niestety doskonale rozumiem grifterów - sprzedają i podkręcają emocje zagubionych ludzi, żeby zgadzały się wyświetlenia i pieniądze - tutaj nie ma żadnych większych przemyśleń.
@@FullFrontalPisula kompletnie się nie zgadzam a drwal ma mnóstwo merytorycznych argumentów na poparcie swoich racji. Skoro waszym zadniem nie stoi za nimi cień prawdy, to nic prostszego niż je merytorycznie obalić w dyskusji, nieprawdaż? Szkoda że niektórzy wolą widzieć uproszczoną wersję świata a później się dziwić, że jednak rzeczywistość wygląda nieco inaczej, w ten sposób zawsze przegracie, bo zamykacie sie w bańce. Pozdrawiam ;)
@@napisykoncowe8806 ale tak po prostu nie jest, przynajmniej nie w stopniu o jakim mówicie. Czy drwal jest święty? nie. czy nie ma za nim żadnej merytoryki? również nie, zdarzają się słabsze materiały ale zazwyczaj to co mówi jest podparte solidnym riserczem i argumentacją. problemem tu dla mnie jest głównie to że dwie strony w ogóle nie próbują się zrozumieć i nazwajem demonizuje. Ostatecznie nie zgadzam się ani z wami, ani z drwalem, ale każda strona ma trochę racji, problem polega na tym że każda uważa że ma całą rację i monopol na nią :D. Nie dotrzecie do ludzi omijając ich "autorytety", a zarówno wy, jak i drwal jesteście czymś w tym rodzaju dla pewnych grup. Smuci mnie że przy tym podejściu jesteśmy skazani na wieczną wojnę przez którą nie da się pogadać o fajnych rzeczach :(
Oskar, bardzo szanuję twój pogląd, ale niestety uważam, że jest błędny. To co proponujesz to kapitulacja. I rozumiem, że jesteśmy rozbici po wygranej Trumpa, ale tego zrobić nam nie wolno. Mówisz, że chciałbyś wysłuchać tych którym "tak źle w życiu, że głosują na faszystę",tylko że oni się wypowiadają i to dość dosadnie. Amerykańscy, ale i polscy sympatycy Trumpa piszą wprost o co im chodzi. "Your body, my choice", wrzucanie filmików z Trad Wievs podpisywane jako "efekt końcowy Projektu 2035", toczenie beki i nazywanie histeryczkami kobiet, głównie bardzo młodych które nagrywały filmiki gdzie z żalu, poczucia bezradności i strachu krzyczą, płaczą, niszczą rzeczy, zrywają z partnerami, memowanie, kurwa memowanie z tego że od wyborów liczba telefonów na linie wsparcia wzrosła i kilkaset procent, że ludzie odbierają sobie życie, radość z tego, że Trump zabroni "transować dzieci". Oni wprost mówią czego oczekują: mamy być panami sytuacji. Kobiety mają być nam podległe i posłuszne, a mniejszości - cóż, najlepiej jakby nie istniały, ale jak muszą to niech będą niewidoczne i nam służą. To jest nic innego jak agresywna reakcja na utratę przywilejów. Bo tak, w USA bezrobotny i samotny biały mężczyzna wciąż jest bardziej uprzywilejowany niż czarnoskóry lekarz, prawnik czy inżynier. Jak jesteś biały możesz przewozić zwłoki w samochodzie i policja puści cię dalej widząc że jesteś białym facetem (to autentyczna sytuacja). Jeżeli jesteś czarnym który wyszedł pobiegać, masz ogromne szanse, że cię zatrzymają, wpakują kulkę w plecy. Lewica nie ma pomysłu dla mężczyzn? Ma i to najlepsze, tylko że dla tych gości wszystko co nie jest zapewnieniem i posłusznej, miłej, ładnej żony to marksizm i komunizm. Oni nie chcą pomocy, chcą by przyznać im rację i dać to czego oczekują. Zamiast się wycofywać trzeba być jeszcze bardziej radykalnym, głośniej krzyczeć "wyjmij łeb z dupy i się rozejrzyj" a nie klepać po plecach i mówić "faktycznie, masz ciężko". Wielu z nas ma ciężko, wielu z nas jest nieszczęśliwych, w depresji, ale nie głosujemy na faszystów.
Gratuluję swoim sposobem jeszcze bardziej zwiększysz bazę fanów Trumpa. Zajebista Strategia xd. Lewica która promuje się miliarderami jednocześnie mówiąc o biedzie to jest hiokryzja i nic innego. A i przy okazji Lewicowe osoby wynieśmiewały się z osoby zabitej na wiecu Trumpa przez strzał więc niezłą hipokryzją poleciałeś...
@@anonim4584 "A i przy okazji Lewicowe osoby wynieśmiewały się z osoby zabitej na wiecu Trumpa przez strzał więc niezłą hipokryzją poleciałeś..." Idiotów znajdziesz po każdej stronie, ale wydaje mi się jednak, że to o czym pisze szaszaczarny to zupełnie inna skala i inny problem.
@@JohnnyFromAzkaban No wiem, mi chodziło tylko że jeżeli Demokraci pójdą w jeszcze większą skrajność to mogą pomarzyć o wygraniu następnych wyborów. Szkoda że temu Roosevelt się nie udało to może mieliśmy w USA trzecią partię, jedyną która ma mózg. Ostatnim Prezydentem pozytywnie ocenianym jest Eisenhower, EISENHOWER! , on był Prezydentem ponad 50 lat temu, wiele to mówi o polaryzacji
Spróbujcie zapytać losowego lewicowego polityka na X co jego partia ma do zaoferowania mężczyznom albo ludziom hetero żyjącym w modelu 2+1 czy 2+2 to się dowiecie dlaczego przegrywają wybory
0:10 wstęp
1:10 kiedy omówienie pingwina?
2:16 radek opowiada anegdotkę o wizycie w żabce i nie tylko
7:35 plany na najbliższe omówienia
10:52 denzel washington pojawi się w trzecim black pantherze
11:49 powstanie serial z jokerem w uniwersum batmana reevesa?
13:10 simon kinberg będzie robił nową trylogię star wars
24:49 trailer mission impossible + dyskusja nt. przepalania pieniędzy na filmach
40:35 trailer kapitana ameryki 4
44:42 trailer thunderbolts
sekcja q&a
1:00:15 czy serii mission impossible brakuje dobrych villainów?
1:02:22 podróż w czasie: zagłada świata (momenty i postacie, które wam w tym pomogą)
1:06:20 o filmie dobrzy nieznajomi (2023)
1:08:08 ulubiona muzyka z czołówek one piece + co radek zrobiłby z diabelskim owocem?
1:09:57 polećcie jakieś rzeczy o wampirach
1:14:20 znacie komiksy lub serial outcast?
1:15:07 wasza ulubiona wersja vincenta price'a w popkulturze
1:16:42 trzy najważniejsze ryby w popkulturze + czy radek lubi tatara?
1:20:17 czy oskar rozgrywał kiedyś sesję pvp?
1:21:33 o filmografii seana bakera
1:23:00 cofacie się w czasie do młodości: do której młodej drużyny superhero dołączacie?
1:25:34 wszystkiego najlepszego dla filipa z bez/schematu!
1:26:48 uporządkujcie filmy o papieżu
1:28:58 czy macie taką serię, którą będziecie śledzić cały czas, mimo jej wielu wad?
1:32:55 disclaimer: będzie dużo tipów o wyborach w usa
1:33:53 co sądzicie o filmie megalopolis?
1:35:03 kontrowersje w sprawie reklam AI kampanii reklamowej Komfort
1:39:03 jakie adaptacje gier chcielibyście zobaczyć?
1:41:03 co sądzicie o inicjatywie dc all-in? + dlaczego marvel i dc otwierają teraz nowe uniwersa?
1:45:46 polecajka serialu franczyza
1:46:06 trailer thunderbolts skibidi sigma
1:46:45 czy gdyby tolkien wydał władcę pierścieni obecnie, to byłoby to uznane za woke?
1:47:22 czy frodo poniósł klęskę moralną, według tolkiena?
1:48:13 straszne musi być życie w świecie gothica
1:49:03 miałem sen, piękny sen
1:49:36 co sądzicie o serialu pingwin?
1:49:50 czy ethan hunt zginie w finale mission impossible?
1:50:09 uszeregujcie złoczyńców ze spiderversum sony
1:52:38 oglądacie 4. sezon the office pl?
1:53:03 czy mikmak powróci w kampanii na gramy sobie?
1:53:23 jak wam się podoba fabuła w mk 1 do momentu finału?
1:55:04 za którym razem zdaliście prawko? + który żółw ninja najlepszy? + żółwie a prawko
1:57:47 o filmie madame web
1:58:35 o trailerze 3. sezonu what if
1:58:50 wytypujcie 3 reżyserów do robienia nowej trylogii star wars
2:01:24 o filmach z american film festival
2:01:43 czy planujecie przeczytać nowego wiedźmina?
2:02:17 agatha, loki, deadpool i rocket zostają zamknięci w jednym pokoju - kto ma dość jako pierwszy?
2:02:40 segment nt. wyborów w usa i polityki (trump, podejście lewicy etc.)
2:50:35 plany na materiały
2:52:13 jak oceniacie komiksy z mutantami w erze post-krakoi? + o nowym runie spider-mana
2:54:09 o tłumaczeniu filmu snake dick (kutassssss)
2:55:01 oglądaliście jakiś z serial ze scenariuszem taylora sheridana?
2:55:43 jesteście na bieżąco z serią ultimate?
2:56:14 czy rok 2024 był rokiem gambita?
Dziękuję za te rozpiski, dzięki nim wiem kiedy przewijać tematy światopoglądowe i polityczne na kanale gdzie chce poznać newsy z popkultury... 😊
Dobra robota z rozpiskami!
Oskar, ogromny szacunek za refleksję, zgadzam sie , to jest właśnie droga
aaaaaawwwwww
A właśnie robiłem stampa do momentu, w którym chłopaki wspominają o twoim lajwie! Wszystkiego najlepszego!
Oskar, mam bardzo podobnie ostatnio. Czulam sie niewygodnie z myslami i nie potrafilam ich poukładać. Twoje rozwazania mi pomogły. Jestesmy tylko ludźmi, ciagle sie zmieniamy. Mozemy sie mylić, a nawet zmienic zdanie. To wszystko jest ok. Trzymaj sie!
P.S. Czesto bywam we Wroclawiu. Boje się wpaść na Radka, bo mogę zacząć zachowywać się dziwnie. 😅 Pozdrawiam Was Panowie!
Mam duuużą prośbę do was panowie
Dajcie tą przemowę Oskara jako osobny materiał
Dosłownie płakać mi się chce gdy widzę jakie opcje wyboru ma ten "biały facet", bo mogłem być jednym z nich
Takie słowa wsparcia i zrozumienie mogą naprawdę pomóc oraz wybrzmieć
Co do przemowy Oskara z ok. 2:14:00 o tych białych facetach
Dziękuję, naprawdę dziękuję za zrozumienie
Sam wiele walczyłem by nie być gniewnym na cały świat chłopcem, bo tęcza czy coś w podobie
Te słowa wiele dla mnie znaczą, bo jedyne co widzę to niedoszli mistrzowie podrywu żerujący na zagubionych facetach, wrzucając ich w jeszcze większe bagno albo nowe pomysły jak obrażać tych facetów, np. "Man vs bear" , wrzucając ich w to samo bagno
Jestem biednym studentem, więc jedyne co mogę to szczerze podziękować
Tak jeszcze rzucę, ale bardziej humorystyczne
Ledwo co Trump wygrał i już mamy tak potrzebną rozmowę, w ruchu 4B w USA też widzę szansę na narodzenie w końcu sensownego ruchu feministycznego
Jego wygrana naprawdę pomogła
Mission Impossible pojawiło się tuż przed Barbie i Openheimer, 2 tygodnie przed weekendem z Barbie i Oppenheimer i to go załatwiło. Jak ja chciałam pójść na MI po Barbie i Oppeheimer, to już było tylko 2, 3 seansy dziennie w kinach.
2:37:46 Taki przekaz był przez całą historie świata i wciąż jest. Mężczyźni przez setki lat ginęli na wojnach, tonęli kiedy statki szły na dno (przez wieki obowiązywała i wciąż obowiązuje zasada kobiety i dzieci przodem) bo nauczono ich że są tyle warci ile można z nich wycisnąć. Spójrzcie tylko na na to jak reklamuje się produkty dla kobiet a jak produkty dla mężczyzn. Dla kobiet masz „jesteś tego warta”, „podaruj sobie chwilę przyjemności” a mężczyzny słyszą „najlepszy produkt dla prawdziwego mężczyzny”. Przekaz dla kobiet to że to uczyni cie szczęśliwą bez względu bez względu na to kim jesteś a dla mężczyzn że to pomoże ci się dopasować do tego archetypu jakiego wymaga od ciebie społeczeństwo. Może docieramy wreszcie do tego etapu cywilizacyjnego gdzie po raz pierwszy możemy pozwolić sobie aby mężczyźni byli cenieni za to kim są a nie za to ile wojsko, firmy czy rodziny mogą z nich mieć. Hasła typu „prawdziwy mężczyzna broni słabszych” znów będą stawiać ich w roli istot mniej wartościowych którzy muszą udowodnić że są skłonni ryzykować swoje życie i zdrowie dla interesu innych. Tą droga też już nic się nie ugra. Najłatwiej to zrozumieć jak się pomyśli jak takie hasło przedstawi się kobietom.
Z tym się zgadzam - dlatego tam lubię motyw w filmie Barbie "I'm Kenough" ;) Natomiast z tą obroną słabszych, to jest raczej motyw przejściowy. Potrzebujemy w życiu celu, jakichś wartości i nie możesz nagle powiedzieć ludziom (których jak sam mówisz wychowywano przez wieki tak), żeby go sobie sami znaleźli. W sensie możesz, ale to nie może być jedyny przekaz. Więc jeśli mamy promować wartości to wolę mówić o stawanie w obronie słabszych, niż mówieniu, że są cieniasami i niech wezmą się w garść i ogarną swoje życie, bo wstyd.
Oskar w pełni sie zgadzam tym co powiedziałeś jeśli ma coś sie zmienić na swiecie dla mniejszości, to sama lewica musi sie zmienic. Sam mam poglady lewicowe i jestem naprawde osoba która nigdy by nikogo nie obraziła za to jaki jest orientacji itp. Ale jeśli np broniłem grania w hogwart Legalcy i dostawalem na X pomyje od Pawla Opydo jak to jestem zlym człowiekiem, bo gram w gre o czarodziejach lub broniłem chodzenia do kościola, bo pochodze z rodziny gdzie np dla babci bylo to cale zycie i Lukasz pisze ze kazdy kto świadomie ma coś wspólnego z ta organizacja jest dla niego godny pożalowania, no to sorry ale z takim podejściem nigdy nic sie nie zmieni. Tak samo gadanie o tym ze wszyscy sa rasistami, bo w internecie narzeka ze samruaj bedzie czarny, czy naprawde wedlug niektórych to sie równa rasizm w realnym świecie? Sorry ze troche personalnie wymieniam waszych kolegow ale chcialem dac przyklad jak skrajnosci moga naegatywnie wpłynać na ludzi którzy nawet myślą w ten sam sposób. Lewica musi zmienic zarówno podejscie jak i sam jezyk, bo inaczej nigdy nie uwolnimy sie od takich ludzi jak Trupmh.
Tak - przerywanie mszy, malowanie kościołów - to jest nie tyle bezproduktywne co kontrproduktywne działanie. Propagandyści miliarderów mówią, że lewica chce zniszczyć np. kościół, a ludzie pięknie wcielają się w role złoczyńców. Tak - chcę rozdziału kościoła i państwa. Kompletnego. Ale jednocześnie będę pierwszy który będzie się sprzeciwiał jakiejś formie zakazu wyznawania swojej religii w rodzaju mszy w kościele czy procesji i pielgrzymek - jaki to ma wpływ na moje życie? Żadne. Więc jeśli mój argument polega na tym, że ludzi nie powinny obchodzić np. małżeństwa jednopłciowe bo nie zmieniają nic w ich życiu, to ten argument musi działać w obie strony. A co do naszych znajomych - na 100% znajdziesz moją wypowiedź (Oskar) która też jakoś podejdzie pod to. Tylko ja już nie chcę być osobą która jest częścią tego błędnego koła.
Święta prawda. Takie skrajne podejście tylko odstrasza potencjalnych zwolenników. Czyli wyborców. Sama uważam że większość ludzi jest raczej centrowa. Nie symetrystyczna ale właśnie centrolewicowa albo centroprawicowa. I w normalnych okolicznościach ludzie o takich poglądach prędzej się dogadają czy może znajdą wspólną płaszczyznę porozumienia. Bo są na tyle uczciwi wobec samych siebie, że wiedzą że w jednych sprawach bliżej im do tej drugiej strony i mogą dojść do porozumienia różnymi drogami
@@paulinagabrys8874 Zgadzam się.
Np.Ktos może być za posiadaniem broni oraz zwolnieniem aborcji.
Może też ktoś być zwolennikiem aborcji ale przeciwnikiem Eutanazji.
Albo ktoś inny może być Przeciw Monopolowi ale w innych kwestiach być kapitalistą.
To nie tak że albo Lewica albo Prawica
Tacy ludzie jak Trump są dlatego ,że jednak strona zaczyna przeginać i ludzie mają dość widząc jak bardzo ich życie się pogarsza.
Równie dobrze w kontrze do tego mogę powiedzieć, że jeśli świat nie zacznie trzezwo myśleć w pewnych kwestiach to nie uwolnimy się od ludzi pokroju Harris czy Von der Leyen
Polecam Megalopolis piekny bajzel czego tu nie ma?
-Nowy Rzym
-Utopia prawie Bioshock
-Gadanie o czasie i przyszłości (Kang byłby idealny)
-Filozofia
-Spiski rodzinne i Społeczne
-I wizualny przepych
Polecam warto po dyskutować 👌
Kruci Oskar, jak ty mie tera zaimponiłeś tą końcówką o polityce.
Ale mocno się zgadzam z częścią polityczną tego streama. Sam mam poglądy myślę dosyć centrowe, może lekko przesunięte w lewo i nie cierpię prawicy. I chociaż zgadzam się z niektórymi postulatami lewicy to ona też mnie mocno odrzuca. Nie przeszkadza mi reprezentacja zrobiona subtelnie i w sposób pasujący do świata przedstawionego reprezentacja. Nie lubię słowa woke, ponieważ jest ono nieprecyzyjne i jest przyklejane przez niektórych do każdego dzieła w którym pojawiają się postacie reprezentujące mniejszości. Denerwuje mnie jednak inkluzywność robiona na siłę i stawiana na pierwszym miejscu. Czy przypadkiem patrzenie na postać ponad jej etniczność czy seksualność nie jest prawdziwym przeciwieństwem rasimu czy seksizmu? Myśle że dlatego większości osób nie przeszkadza wątek homosexualny w arcane, albo na przykład to że jedna z głównych postaci w serialu fallout jest czarnoskóra (Wiem że są też takie głosy, ale są w mniejszości). Caitlyn i Vi są ciekawymi, złożonymi postaciami z ciekawym charakterem i historią, a nie wydmuszkami których jedyną cechą jest reprezentacja próbującymi pouczać widzów na ten temat. Ma to duży sens żeby Maximus jest czarnoskóry, to w końcu postapokaliptyczne USA. Co innego w losowej wiosce w generycznym świecie fantasy, która powinna być jednak bardziej jednolita etnicznie, chyba że zostanie jakoś wytłumaczone czemu jest inaczej. Nie wydaje mi się żeby moje poglądy były jakieś rasistowskie czy seksistowskie, a jednak często osoby myślące tak jak ja są tak określane przez szeroko pojętą lewicę gdy postanowią skrytykować jakieś dzieło w internecie.
Wielkie propsy za tą refleksję, gdyby lewica działała w taki sposób o jakim mówi tu Oskar to na pewno czułbym się od niej mniej odrzucony. Może nie do końca jestem osobą do której kierowany jest ten dialog, nie czuję się wykluczony i nie mam jakiś przeciwnych poglądów, ale uważam że źle robiona reprezentacja często wpływa bardzo negatywnie na dany tekst kultury i czasem wybija mnie z immersji. Parę propozycji jak robić to lepiej (dosyć oczywiste, ale jak widać wiele twórców czy studiów ma z tym problem)
1. Postacie reprezentujące mniejszości powinny być przede wszystkim ciekawymi i złożonymi postaciami, których przynależność etniczna, sexualna itp. będzie tylko jedną z cech podaną w nienachalny sposób.
2. Inkluzywność powinna być realizowana w sposób wiarygodny dla świata. Nie wymagajmy jej od każdego dzieła, jeżeli nie pasuje, to może lepiej ją odpuścić. W ten sposób będzie miejsce na więcej różnorodności w kulturze, ponieważ jeżeli każdy film, gra czy książka porusza te same problemy to ta różnorodność zanika.
3. Nie zmieniajmy już ustanowionych światów i tekstów tak żeby były bardziej inkluzywne. Ich fani często poświęcili bardzo dużo czasu na poznawanie i "przebywanie" w nich więc ciężko się dziwić że są źli, gdy są one zmieniane przez politykę naszego świata. Przeszkadzało mi to np. gdy retconowali custodes w uniwersum warhammera 40k tak, żeby były wśród nich kobiety. Po pierwsze w tym świecie są już formacje i postacie silnych kobiet (adeptas soraritas, siostry ciszy, u eldarów czy u cadian nie ma podziału ze względu na płeć). Po drugie to nie jest pozytywna wizja przyszłości ludzkości, nie ma tu trochę miejsca na poprawność polityczną.
4. Nie opierajmy marketingu na reprezentacji. Gdy oglądam materiały promocyjne na temat jakiejś produkcji to chciałbym dowiedzieć się o postaciach ważniejszych rzeczy niż do jakiej mniejszości przynależy. Jaki mają charakter, historię, zainteresowania, relacje itp.
Innymi słowy subtelność, wiarygodność i nie sprowadzanie tożsamości tylko do tego jaką grupę reprezentuje.
3. Nie zmieniajmy już ustanowionych światów i tekstów tak żeby były bardziej inkluzywne. Ich fani często poświęcili bardzo dużo czasu na poznawanie i "przebywanie" w nich więc ciężko się dziwić że są źli, gdy są one zmieniane przez politykę naszego świata. Przeszkadzało mi to np. gdy retconowali custodes w uniwersum warhammera 40k tak, żeby były wśród nich kobiety. Po pierwsze w tym świecie są już formacje i postacie silnych kobiet (adeptas soraritas, siostry ciszy, u eldarów czy u cadian nie ma podziału ze względu na płeć). Po drugie to nie jest pozytywna wizja przyszłości ludzkości, nie ma tu trochę miejsca na poprawność polityczną. - tylko z tym się nie zgadzam, ale to nie jest kwestia reprezentacji, tylko moje podejście do adaptacji o którym często mówię.
@@napisykoncowe8806 moje podejście do adaptacji jest raczej w strone większej wierności, ale też nie chciałbym ograniczać swobody twórców. Dobrym rozwiązaniem według mnie byłoby zaznaczanie w marketingu że to jest alternatywna interpretacja, elseworld itp.. Poza tym przykład który podaje to nie przypadek adaptacji, tylko zmiany lore
Przemowa Oskara daje do zrozumienia❤
Kiedy ludziom żyje się z roku na rok coraz gorzej, kiedy tracą nadzieję że kiedykolwiek będzie ich stać na mieszkanie, a rząd mówi im że dla dobra środowiska, tolerancji czy rozwoju mają zacisnąć pasa jeszcze bardziej, to w ludziach coś pęka i z desperacji sięgają po skrajne rozwiązania. Jeśli chcemy zadbać o prawa mniejszości, zadbajmy najpier o podstawowe prawa większości, ktoś kto nie ma za co utrzymać rodziny, nie będzie się przejmował prawami osób trans. Lewica odpłyneła tak daleko w swojej progresywności, że zapomniała o podstawach. Niech skupi się na naprawie służby zdrowia, systemie szkolnictwa, prawach pracowniczych i rozwiązaniu problemu mieszkaniowego, a wtedy wszystkim będzie się żyło lepiej, również osobom trans. Nie ma co dyskutować o kolorze farby na ściany jeśli się ich jeszcze nie wybudowało.
Ogólnie się zgadzam, tylko nie uważam, żeby to był wybór binarny. Albo-albo. Można jednocześnie promować poprawę gospodarki dla przeciętnego człowieka, jak i zapewniać równe prawa mniejszościom.
Akurat klimat i środowisko to jest ważna sprawa, która dotyczy a jeszcze bardziej BĘDZIE dotyczyć wszystkich
Dzień dobry wieczór. Komentarz, bo zasięgi są ważne
Powodów przegranej Demokratów było sporo, jednym z ważniejszych było właśnie to, że kampania z ich strony była zbyt łagodna. Hasła o zasypywaniu podziałów, czy proponowaniu słabych Republikanów na wybrane stanowiska po prostu nie działa. Społeczeństwo jest podzielone i ludzie chcą konkretów. Obietnice Trumpa to oczywiście w większości kłamstwa i nonsens, ale on przynajmniej oferował wizję jakiejś zmiany. Do tego wielu wyborców lewicowych nie głosowało, bo należy pamiętać, że Kamala i jej środowisko reprezentują centrowe i centro-prawicowe skrzydła Demokratów.
Natomiast jeśli chodzi o sytuację w Polsce, to u nas lewica praktycznie nie istnieje. Lewicowi wyborcy są, ale nie ma dla nich oferty, przez co głosują np. na liberałów z PO, część nie głosuje w ogóle. Polskiej lewicy (jeśli wciąż można ich nazwać lewicą, bo część z nich to praktycznie wielkomiejscy liberałowie) brakuje planu działania i wyrazistości. Do tego dochodzą wszelkie wewnętrzne spory, przedkładanie prywatnych interesów nad jakikolwiek rozwój lokalnych struktur. Rozbicie koalicji Lewica-Razem i ostatnie odejścia z samego Razem prawdopodobnie sprawią, że po następnych wyborach będą pod progiem. Lewicowi wyborcy są, ale nie ma dla nich oferty, brakuje wyrazistości.
Zgadzam się z tym, że oferta lewicy powinna być szeroka i skierowana do wszystkich, nie można ignorować problemów żadnej grupy, ale przy tym nie może ona być nijaka czy nadmiernie grzeczna. Tutaj jest pewne podobieństwo z USA, społeczeństwo jest podzielone i ludzie chcą czegoś konkretnego. Nie można siedzieć cicho, jeśli partie polityczne z innych stron brutalnie atakują.
01:15:07 co do tego Vincenta Price'a w Popkulturze no to coż on sam najbardziej chyba pamiętamy krótką rólke w Edwadzie Nożycorękim i był znakomity ale wersja jego inspirowana nim no to do głowy mi przychodzi oczywiście (i z resztą nie tylko u mnie) Vincent Van Ghoul z Scooby-Doo.
13 Duchów serial: Stary Mistrz Wielki czarodziej i genialny wprowadzający do odcinka świetny
Brygada Detektywów: Dwa odcinki i mała rola oraz inny niż w 13 Duchach bo tu Komediowy i coż złoto z nim 😁
No i jeszcze film 13 Duchów gdzie próbowali połączyć tego poważniejszego z komediowy (w serialu 13 Duchów nie stronił od Humoru ale całą misje z łapaniem tytułowych Duchów no brał na poważnie ale humoru mu nie brakowało) i jak dla mnie trochę nie wyszlo choć ogólnie okej było. Sam film dla jasności lubie nawet może nie mój ulubiony film z tej serii i wiele spartolili w porównaniu z serialem ale i tak było okej.
Z Van Ghoulem to było trochę nadwyrost bo to był Vincent Price, a chodziło o inspiracje.
@konradpietrzak3842 hmm faktycznie ale i tak warto wspomnieć
Dzieki za podrowienia, chcialbym wykorzystać ten moment zeby pozdrowić wszystkich Radków
Wydaje mi sie od czego można zacząć, to przestać postrzegać fanów którym nie podoba się jakieś dzieło popkultury ze względu na Woke, za skrajną prawice, którzy nienawidzą kobiet i najchętniej by chcieli żeby mniejszości nie istniały. Nie wyzywać od Szistów, zistów, fobów itd. Uważam że właśnie przez wyśmiewanie tych głosów i wykluczanie tych jednostek, stało sie co się stało w popkulturze. Niektórzy co mieli to wcześniej gdzieś, sie z radykalizowali a inni po prostu stracili zainteresowanie współczesną popkulturą.
To prawda, dzisiaj ludzie są przewrażliwieni na punkcie Woke, ale to nie jest ich wina, że przez trwającą latami niezdrową tokenizacje i uprzedmiotowianie mniejszości przez Korporacje, ludzie sie wyczulili na tym punkcie. Zobaczcie na sukcesy takich gier jak Cyberpunk 2077 i Baldur's Gate 3, zastanówcie sie czemu te gry osiągneły sukces pomimo bardzo dużej zawartej progresywności i inkluzywności. Ponieważ te gry nie zamykały sie na innych, ponieważ to były dobre gry ze dobrym scenopisarstwem, wątki progresywne pasowały i były naturalnie wplecione w świat gry, bez moralizatorstwa, tak że nie dało sie do tego przyczepić. Były integralną częścią tych historii, tych postaci, tego świata ale nie były to cechy decydujące. Sory, ale jeśli kogoś decydającą cechą jest to że jest z mniejszości, to znaczy że to nie jest dobrze napisana postać, a zwykły tokenizm. Każdy mógł sam decydować, co o tym myśli, i nie był sztucznie moralizowany, jak powinno sie robić.
Polecam spróbować przy następnych produkcjach nie wyśmiewać głosów krytycznych, tylko spróbować wejść z nimi w polemike, zajrzeć w ich perspektywe, spróbować rozpatrzyć klue problemu i znaleźć jakieś rozwiązanie. A jeśli nie, to chociaż zrozumieć i pójść dalej.
Przez to że nie zamykam sie w bańce i lubią sobie posłuchać obie strony, to żeby nie było, druga strona też potrafi przesadzić, ale jak słucham sobie filmów np. Z popkulturowego poletka Kiszaka, Drwala czy Arkadikusa, to nie uważam że to co mówią jest bezsensu, co więcej, uważam że aż tak dużo wasz nie dzieli. Zobacz, że nawet Krzysztof M. Maj był na podcaście u drwala i jakoś sie nie pożarli. Wszyscy kochacie popkulture, chcecie obcować z dobrej jakości treściami i widzicie że ostatnio źle sie dzieje w tym temacie. Może da sie znaleźć wspólny język, może to właśnie powinno was połączyć w wspólnym celu. Ale bez wejścia w dialog z drugą stroną, nie będzie to możliwe. Może to mrzonka i utopia, ale naprawde wierze że możemy sie dogadać
Tu się nie zgadzam do końca. Widzów tak. Ludzi którzy pokazują im cel i mówią "to przez to jest złe (mniejszości)" i czerpią z tego realne korzyści - no przepraszam, ale do tych osób dalej nie mam za grosz szacunku. Moje wartości pozostają niezmienione - ja chcę równego traktowania ludzi bez względu na to jacy się urodzili. Po prostu chce posłuchać każdego z drugiej strony, kto np. czuje się stłamszony, ale chce się wypowiedzieć, jakby ten wspólny stół widział. Jeśli ktoś natomiast po prostu nazywa osoby LGBT+ abominacjami, albo chorymi itp. no to niestety w tym miejscu nasza rozmowa się kończy, bo nigdy nie usiądziemy przy wspólnym stole na równych zasadach.
@@napisykoncowe8806Ale żadna z osób które wymieniłem nie nazywa tak osób z środowiska LGBT, więc znowu wrzuciłeś wszystkich do jednego wora. Chyba nadal masz w głowie zagranicznych twórców, którzy faktycznie gadają tylko o tym jak LGBT jest złe, Faking Pronouns itd. i postrzegasz przez ten pryzmat także polskich twórców, którym daleko jeszcze do radykałów. Nadal widze pewne zacietrzewienie w tobie, które nie pozwala wejść w otwarty dialog z drugą stroną. Uważam to za błędne, szczególnie że nie masz nic do stracenia i jeśli faktycznie jest tak jak mówisz że im zależy wyłącznie na hajsie, to przy dyplomatycznym podejściu, to prędzej czy później ujawnią, bo konflikty im służą. Bez próby nawiązania otwartego dialogu, uważam że nic sie nie zmieni.
Ale nie będe do niczego zmuszał. Mam nadzieje że mój koment (chociaż częściowo) jakoś pomógł :)
@@napisykoncowe8806gdzie któryś z wymienionych twórców (Kiszak, Drwal albo Arkadikuss) nazywa osoby LBGT+ abominacjami albo chorymi? Nie widziałem żadnego materiału gdzie by się to pojawiło.
@@krobot6560 Nie mówię tu o nich. Chociaż twoje przykłady to ludzie którzy i tak wyznaczają cel i mówią "oni źli, przez nich filmy gorsze". Co potęguje wkurw na ludzi na dole a nie na górze.
Brawo. Jeżeli wygrana Trumpa była potrzebna do tego, żeby część ludzi dojrzała, to może i warto było (szczególnie, że ja aż takim czarnowidzem nie jestem).
Ja jestem raczej centrowy, ale jeżeli ludzie, którzy nazywają się lewicowcami, zaczynają dostrzegać, że tak naprawdę nie głosili lewicowych, a korporacyjne idee, to mamy duży postęp.
Odnośnie tego co Oskar powiedział, to uważam że powinno się zaprzestać cołkowicie nazywania czyichś lub nawet swoich poglądów lewicowymi, prawicowymi itp. To tak na początek bo dla wielu ludzi już to jest nieraz barierą nie do przejścia, natomiast w mojej opinii to To właśnie, w dużej mierze wzmaga podziały w społeczeństwie i sprawia że ludzie nie mogą dojść do porozumienia w sprawach politycznych lub innych z polityką zupełnie nie związanych. Zamiast mówienie o tym że poglądy są takie czy owakie powinno się z pełną odpowiedzialnością mówić że: "takie są moje poglądy a te które ty przedstawiasz to twoje poglądy i ja mam prawo do swoich a ty do swoich. A teraz zamiast mówić co nas dzieli, znajdźmy i zaproponujmy punkty styczne, na pewno jakieś są." Mi kiedyś mój brat powiedział że moje poglądy są Anarchistyczne i pomimo że powiedział mi to mój własny starszy brat którego za pewne rzeczy podziwiam to nie zmienia to faktu że to Moje poglądy. Może są takie a może inne, nazwanie ich jakimiś określeniami nie zmieni tego jakie są. Trudno, takie mam. kolejną rzeczą w mojej ocenie która dzieli i niszczy społeczeństwo sprawiając że ludzie nie biorą odpowiedzialności za swoje słowa i czyny jest istnienie partii politycznych bo dla większości istnienie tych tworów to podstawa demokracji a dla mnie to właśnie jej zaprzeczenie, bo sprawia że jej członkowie i wyznawcy mogą odrzucić od siebie odpowiedzialność za swoje czyny i słowa czując się bezkarnie, i w pewnym stopniu być bezkarni. Ale to już dla większości kompletnie abstrakcyjny temat do dyskusji więc zostawię to na inny czas. Pozdrawiam.
Tak - te łatki "prawak", "lewak" z miejsca zamykają dyskusję, sprowadzając poglądy do karykatury, bez ich wysłuchania.
Jeden z amerykańskich komików zwrócił uwagę na to, że nie ma białych heteroseksualnych uprzywilejowanych mężczyzn, tylko bogaci uprzywilejowani.
Coś w tym jest. Nawet jeśli założymy, że biały pracownik ma łatwiej niż czarny np. to i tak różnica między nimi jest właściwie nieistniejąca, w obliczu ludzi skrajnie bogatych.
Paddington odstrzelający akwarelistę- popłakałam się ze śmiechu.
To jak Red Guardian mówi o nazwie drużyny (i reakcje reszty) brzmi jakby to było: Thunderbolts* nazwa tymczasowa, albo nazwa w budowie, ale i tak na koniec filmu wszyscy się przyzwyczają i już zostanie
Ulubione wcielenie Vincenta Pricea to oczywiście Vincent von Ghoul ze Scooby Doo
@@SK-yv4fi same here chociaż mała rólka w Edwardzie Nożycorękim też piękna i smutna zarazem
Zawsze uważałem, że macie chłopaki dobre wartości, ale często miałem problem jednak z pewnym podświadomym odcinaniem się od wysłuchania drugiej strony, zakładając, że się już wszystko o niej wie. Teraz widzę otwartość. Nie zdarza się często, aby ktoś się podzielił wprost takimi przemyśleniami i też przyznał, że może sam trochę błędnie o czymś myślał. Wiem, też się na tym już czasami w życiu łapałem. Ale nigdy nie żałowałem takiej releksji, jak Oskar miał tutaj.
Mnie boli że Taika Waititi prawdopobnie wogóle nie dostanie swojego filmu z Gwiezdnych Wojen. Szkoda mi bardzo bo to był najlepszy wybór ever. Idealny twórca pod SW który zarazem dodałby coś odświeżającego.
Pokazał już przecież że umie kiedy przygotował nam najlepiej wyreżyserowany odcinek Mandalorian.
*Hollywood wycofuje się z numerowania kontynuacji*
Ridley Scott: "GLADIATOR II" ;D
Mówią przy Diunie, że drugie części się jeszcze nie liczą.
Wpadłem tu tylko napisać że bardzo szanuję Oskar (Radek zresztą również za podpisanie się pod słowami Oskara) za refleksję. Skacząc sobie na wzajem do gardeł, bez próby zrozumienia drugiej strony nic nigdy nie zdziałamy. Niestety politykom taka antagonizacja jest na rękę, bo łatwiej zdobyć głosy osób, które się kłócą. Story time: sam miałem z tym duży problem, zwłaszcza podczas covidu i pierwszych protestów które przelały się przez Polskę. Nagle okazało się że duża część moich znajomych podzieliła się i zaczęli sobie skakać do gardeł. Dopiero po jakimś czasie zrozumiałem, że moje agresywne zachowania wobec ludzi, którzy nie zgadzali się z moimi poglądami tylko utwierdzało ich w przekonaniu że ja też jestem tym "złym lewakiem". Teraz jednak staram się trochę zrozumieć drugie osoby i bez jadu bronić swoich poglądów. Co ciekawe, dla lewicy byłem mało lewicowy (bo na przykład tworzę larpy w uniwersum Pottera), dla prawicy zaś byłem turbo lewakiem i socjalistą.
Przyznam się szczerze że trochę mi ostatnio mniej chciało się oglądać wasze live, głównie ze względu na nagonkę na ludzi którzy krzyczą Woke (miałem wrażenie że ostatnio było jakieś apogeum tego). Nie ze względu na to że sam jestem taką osobą, ale raczej z bardzo podobnych powodów jakie wymieniłeś dzisiaj (Oskar) w tym Livie. Po prostu miałem przesyt - wchodzę na Facebooka, tysiąc wpisów o tym jak produkcja xyz jest Woke i tysiąc osób które kłócą się z tymi osobami, bez jakiegokolwiek merytorycznego rozmawiania o czymkolwiek. Gra ci się podoba - jesteś woke, nie podoba - jesteś za tymi co krzyczą Woke. A ja po prostu chciałbym zobaczyć sobie dyskusję o danym produkcie :(
Żeby nie było, dzisiejszy (w sensie poniedziałkowy z wtorku) live oglądało mi się całkiem przyjemnie (nawet Oskar mało na Jojo narzekał :P) i mam nadzieję że kolejne również będą umilać mi wieczory (czy poranki, zależy kiedy będę oglądał). Robicie dobrą robotę i róbcie ją dalej :)
PS. No i duży szacunek dla Oskara że potrafił powiedzieć te proste słowa jakimi jest przepraszam. W ogóle trochę smutne jest to, że w dzisiejszych czasach przepraszanie jest czymś wyjątkowym.
Sorry za wywód bez ładu i składu, nigdy nie byłem dobry w przelewanie myśli na papier (czy w tym przypadku na klawiaturę).
Od początku pisałem że Thunderbolts to jedyny film na który czekam w 2025 roku 😊
Tymczasem fantastyczna czwórka
@@kubawisniowski458nie jestem fanem.
@@captainRogue41 a
Hej już za niedługo mam prawa wyborcze (3 tygodnie dokładnie) i musze powiedzieć jest mi po prostu przykro. Jako obywatel chciałbym juz zagłosować i spelnić swój obowiazęk jako polak. Ale zdalem sobie sprawe ze nie moge, mam bardzo podobne poglądy co pan Oskar i pan Radek, dopiero niedawno zdalem sobie sprawe jak polityka podzieliła nas wszystkich nie jestem w stanie zaznaczyć krzyżyka w nastepnych wyborach bo komu postawić, konfie czy lewicy ? Moze i mam lewicowe poglądy ale nie zaglosuje na lewice, lewica jak i konfederacja to takie partie które nawet gdyby doszły do władzy to jestem przekonany ze nikt oprócz ich samych nie zyskał by, to są partie którym nadrzędnym celem jest bycie na stołku i nic pozatym. Te partie nic nie oferują bo one nawet nie wiedzą co chcą nam zaoferować. A mamy również PO i Pis i co na nich mam zagłosować? Mam znowu patrzeć na TVP które swoją retoryką przypomina dziennik telewizyjny? A z drugiej mamy PO, i co mam sie cieszyć ze ze 100 konkretów mimo ze zrealizowali 8 ?. Zblizają sie wybory Prezydenckie i uwierzcie mi ani Trzaskowski, ani Tarczyński, Hołownia czy Metzen oni moga sobie gadać ze bedą stać na straży interesów Polski, i wiele sie osób złapie na te hasła ale zastanówmy sie kiedy mielismy prezydenta który NAS reprezentował a nie partie, i na koniec jak mówiłem o tym jak polityka nas podzieliła, moja rodzina jest głownie lewicowa z wyjątekiem szwagra i siostry są za konfą ale to mniejsza. Przez to że polityka rzutuje na wszystko obecnie no moja rodzina sie podzieliła, nie mam z siostrą kontaktu od paru miesiecy miedzy innymi dlatego jakie mielismy poglądy.Chore prawda? Ale jak tu mieć kontakt jak jest sie nazywany lewakiem albo że tęczowa propaganda wyprała mi mózg, nie jestem bez winy bo niestety dałem sie w te psykówki wciagnąć i jest mi z tym w ciul głupio.
Ehhh to tyle ja pozrawiam chłopaków i wszystkich tutaj widzów trzymajcie sie ❤️
Póki co zatrzymalem się z Pingwinem na trzecim odcinku. Widzę w nim jakość, ale średnio mnie ta historia zainsteresowała. Może wrócę, ale podobnie miałem z Szogunem i do dziś nie skończyłem sezonu.
najlepsze odcinki przed Tobą
24:35 kompletnie nie. Abrams miał już swoją szansę w gwiezdnych wojnach i ją kompletnie spartolił. Po tym jego koszmarnym Rise of Skywalker nie dałbym mu nic do reżyserowania co ma Star Wars w tytule.
Z kolei Kindberg nie miał jeszcze swojej szansy i ciekaw jestem co wymyśli bo będzie to pierwszy scenarzysta który napisze trylogię która jest spójna.
Mnie najbardziej intryguje ten Bob ze zwiastuna. Na ten film czekam na pewno.
Wiedziałam, że wygra Trump, ale to może dobrze, bo i tak więcej już nie będzie mógł wystartować.
Knot: Prawo można zmienić.
Pomysł kolektywnej winy jest słaby, z pewnością Oskar zgodziłby się z tym stwierdzeniem, gdyby dotyczył jakiejś innej grupy ludzi ale w przypadku tej jednej jakoś mu to umykało do momentu aż rzeczywistość spojrzała mu w twarz. Okazało sie że traktowanie grupy jako kolektyw, szczególnie w społeczeństwie gdzie bardzo ceni się indywidualność może zniechęcić bardzo wiele osób. Może bęfą z ciebie ludzie Oskar.
pozdro chlopaki
2:02:40 Oskar jako były konserwatywny a teraz lewicowy punk(tak, wiem że konserwatywny punk to oksymoron, to tylko podkreśla jaką sieczkę miałem w głowie) nie zgodzę się z częścią twoich tez, to nie jest tak że lewica nic nie oferowała facetom ponieważ ludzie jak Warrior Philosopher i reszta wciąż edukują i działają mimo obcinania zasięgów, to ci ludzie nie chcą słuchać co ma się im do powiedzenia, ja znam ten stan doskonale, dopiero poważna terapia szokowa w postaci naprawdę pojebanej pracy zmieniła moje dość toksyczne poglądy i podejście do życia, niezłym podsumowaniem tego jest fakt że ludzie dopiero po wybraniu Trumpa zaczęli sprawdzać co to są cła i kto je płaci, nawet nie ogarniali nawet czym jest Obama care ale Trump obiecał likwidację więc myśleli że to coś złego.
Warrior Philosopher to stosunkowo malutki kanał. Poza tym posługuje się złożonymi konceptami, które no cóż, nie działają. Tak jak mówisz - ludzie dopiero po Trumpie to sprawdzają, ale ja nie chce mówić, że są głupi. Mamy taki zalew informacji i zapełniony dzień, że możliwość poświęcania czasu na dokładną weryfikacje informacji staje się przywilejem. Dlatego potrzebny jest znacznie prostszy przekaz, który mógłby zjednoczyć ludzi bez względu na to kim są we wspólnym celu. Jasne, część nie będzie słuchać, ale nie sądzę, żeby to była większość. Partie tzw. lewicowe ani w Polsce ani w USA nie miały dobrej narracji dla mężczyzn.
@@napisykoncowe8806 Z tym nie mówieniem że są głupi absolutnie się zgadzam, oni nie chcą po prostu słuchać, nie chcę wyjść na szowinistę ale po części to jest wina feministek które przyjęły bardzo agresywną retorykę i styl wypowiedzi często zwalając winę za każde zło na facetów, bardzo często ich antagonizując aż do przesady, negując dodatkowo toksyczne zachowania kobiet. O ile bardzo agresywna retoryka w sprawach aborcji miała sens, tak w innych sprawach potrzebne jest łagodniejsze, bardziej wyjaśniające podejście, wielu facetów zwyczajnie nie rozumie skąd i dlaczego powstał słynny trend z mężczyzną i niedźwiedziem co właśnie jeszcze bardziej zmonetyzowali goście jak np. Dziki Trener
@@dol672 Tu pełna zgoda - zresztą mówię o tym w live.
Za pochwale zwiastunu Thunderbolts
Oskar prosze utnij ten segment polityczny i daj jako osobny film bo to co powiedziales to nawet ja sie z toba zgadzam a sam jestem troche z prawej strony
Jeżeli naprawdę wierzycie, że te wszystkie osoby walczące z "woke" za pomocą n-words i wysyłania death threats aktorom to są tak naprawdę niezrozumiani chłopcy którzy wcale nie są rasistami i seksitami... trochę zazdroszczę wiary w ludzi.
Ale mówisz o skrajnościach. Oczywiście jak ktoś wysyła ludziom pogróżki to nie ma o czym mówić, ale to jednak spektrum.
kandydatce Demokratów bardziej niż przyciągnąć kobiety, udało się zniechęcić facetów
> 1:00:15 czy serii mission impossible brakuje dobrych villainów?
Co do ciskania piorunami przez Radka w moją stronę ze względu na opinię o MI2. No ja przepraszam, ale to jedyny film z serii, gdzie Tom Cruise nie zapierdala. Co więcej - jedyny, gdzie nie jest (w tej czy innej formie) wyjęty spod prawa i musi działać na własną rękę. Większość filmu to jest też niestety libacja na skwerku, a główny zły poza byciem przerysowanym, tak realnie przez 95% filmu nic nie robi. Produkcja ma chyba też jedną z najgorzej napisanych postaci kobiecych w kinie akcji: super złodziejka, która 99% czasu trwania filmu spędza leżąc w łóżku. Tylko John Woo szkoda, bo widać że chłop się męczył tutaj i musiał ograniczać w wielu miejscach. A momenty, gdzie mógł odrobinę swojego przerysowania dodać były dosłownie może z dwa.
W Fallout też nie był (tych kilku minut przy Langu nie liczę).
@@konradpietrzak3842 Był podejrzewamy o bycie tym, kim w rzeczywistości był Walker. I przez pewien fragment filmu podchodzi pod to, tym bardziej, jak zginął jego szef i musiał uciekać, bo brakowało mu wiarygodnego świadka. Więc tak, Fallout ma ten motyw mimo wszystko, trochę mniej prominentny, ale jest.
@jaqqu7 No nie do końca, Cavill próbował to zrobić ale mało kto dawał wiarę, szefowa cia już wiedziała o Langu gdy zginął Baldin, a zaraz potem jechali by wyciągnąć bombę atomową.
Ahh gdyby tylko w przeszłości się Resvooltowi udało wygrać wybory swoją partią Bull Moose to może właśnie dzisiaj mielibyśmy taką partię, które chcę dobrze dla wszystkich
Okropne bzdury opowiadacie o box office MI: Dead Reckoning. Oczywiście wynik był słaby, ale czy serio o 570 milionach globalnie można powiedzieć "nikt na ten film nie poszedł?". Dodatkowo termin premiery był de facto najgorszy z możliwych, bo zaledwie tydzień przed premierą Barbie i Oppenheimera, gdzie już wszyscy czekali na te filmy, a nie parę tygodni jak tu przedstawiliście. Tak więc można powiedzieć że MI:DR był prawdopodobnie największym przegranym hegemonii Barbenhaimera
Dead Reckoning cierpiał też na produkcję w czasie c19 co wywaliło budżet w kosmos dlatego ciężko było żeby się to zwróciło. Druga część trafiła na strajk aktorów więc ta łódź podwodna chiciaz droga to nie wiem czy jest głównym problemem
W temacie wczorajszej rozmowy o szarym białym człowieku, chciałem napisać coś, co już kiedyś pisałem na kanale i nadal nad tym myślę.
A mianowicie popkultura obecnie ma spory problem z tym jak bardzo nieistotnie traktuje się postaci o białym, kolorze skóry. Tkwimy w takim przekonaniu, że kolor skóry białych postaci można zmieniać do woli, że ich pochodzenie nie ma znaczenia, że ich kultura nie ma znaczenia.
Podczas gdy chodzi o postaci innych kolorów skóry, tych zmieniać nie wolno, a wszelkie zmiany, są nieakceptowalne przez szeroko rozumianą społeczność i prowadzą do canceli.
Nic dziwnego, że w efekcie mamy bardzo zradykalizowane stronnictwo prawicowe, do którego dołączają zwykli ludzie, no bo widzą, że jak niesprawiedliwie ich kolor skóry jest traktowany w popkulturze przez giga korporacje.
Tak od jakiegoś czasu mam wrażenie, że z szacunku dla każdego po prostu nie powinniśmy zmieniać kolorów skóry bohaterów i twardo się tego trzymać. Jeśli koniecznie brakuję reprezentacji, to zawsze dobrym sposobem będzie stworzenie nowego bohatera, aniżeli zmienianie istniejącej postaci. (ten Miles Morales się tu pojawia)
Ewentualnie myślę ostatnio również, że można pójść w przeciwną stronę braku ograniczeń i zmieniać każdego bohatera do woli, jak ktoś chcę. Robimy czarnego Batmana, ale również Cyborg będzie teraz biały, a taki Blue Beetle czarnoskórym, Wonder Woman np. azjatką. (zmieniamy wtedy mocno backstory postaci tak by pasowało i bawimy się fabułą). Wiem, że może to być utopijne myślenie, ale mam wrażenie, że w świecie gdy nie skaczemy sobie do gardeł z powodu kolorów skóry i pozwalamy na sporą dowolność. Nagle znikają kontrowersję, bo każdy może robić, co chcę i nie jest za to ścigany.
Ale zawsze mogę się mylić.
Nie zgadzam się z tym, że nie można zmieniać, ale nie z powodu mniejszości, tylko dlatego, że ja nie uznaję "świętości" adaptacji - ale to zupełnie inna rozmowa. Natomiast co do nieszanowania białych. Wciąż najwięcej protagonistów filmów to biali hetero faceci - problemem nie są same produkcje (ok też bywają ale nie głównym) tylko virtue signaling który dookoła nich się odbywa, kiedy twórcy okrywają się kocykiem postępowości, bo w filmie jest jeden pocałunek homoseksualny, albo mówią dosłownie o tym, że chcą tym filmem dosrać białym. Myślę, że to jest znacznie większy problem, przez który biali mężczyźni czują się atakowani, niż faktyczny stan kina - no ale właśnie na tym polega problem - faktów dzisiaj już nikt nie sprawdza (i nie mówię tego jako zarzut - ludzie są zawaleni informacjami) a bardziej liczy się narracja danego zjawiska.
@@napisykoncowe8806 mam nadzieję, że powoli będziemy zmierzać ku równości w kwestii bohaterów kina akcji. Mieliśmy wybitne Spider-verse, Schang chi, teraz Kapitan Ameryka Sam Wilson, więc coś tam rusza. Chyba dalej najbardziej krytycznie jest z bohaterkami, których wciąż za mało jest.
U nas jest takie stronnictwo jak Trump: Konfederacja i PiS. Przyszłoroczne wybory prezydenckie w Polsce są bardzo ważne, mam nadzieję, że wygra Trzaszkowski.
Konfederacja to jeszcze, ale Pis? Nie przesadzajmy.
A co Ci da ten Trzaskowski? Zupełnie szczerze mówiąc, jest on jednym z gorszych wyborów, o ile nie najgorszym.
Gorzej w Star Wars już nie będzie, więc...
Woke to opium dla mas. Ludzie na płacy minimalnej pod sztandarami wielkich korporacji - woke z jednej strony i anty woke z drugiej strony - bezmyślnie naparzają się w wzajemnie o jakieś nieistotne kwestie. A wielkie korporacje mają ten cały woke gdzieś. Ramię w ramię z uśmiechem na ustach liczą po prostu pieniądze i cieszą się, że ludzie są zajęci walką ze sobą zamiast walczyć ze swoim prawdziwym wrogiem - wielkimi korporacjami. I potem ludziom się wydaje, że Taylor Swift albo Elon Musk to ich sojusznicy, bo są woke albo anty woke, kiedy to interesy ekonomiczne zwykłego szarego człowieka są zupełnie sprzeczne z tymi celebrytami.
Oskar odchodzi z woke lewicy? Witamy po tej dobrej stornie mocy, trochę to zajęło xd ja od siebie polecam ostatni odcinek podcastu sama harissa "the reckoning" gdzie mówi mniej więcej o tym co oskar, tylko lepiej xd
Ja się z Harrisem nie zgadzam do końca. Wg. mnie upraszcza wiele rzeczy i nie kładzie akcentu na nierównościach społecznych które są dla mnie tak bardzo top 1. że reszta rzeczy blednie w porównaniu.
@napisykoncowe8806 pewnie, ja się chyba nigdy z nikim nie zgadzałem w 100% xd i chyba też nie o to chodzi, żeby znaleźć jakiegoś mentora, któremu będziemy na wszystko przytakiwać. Mimo wszystko cenię Harrisa i myślę, że warto odsłuchać.
Woke Lewica, a lewica sama w sobie już nie woke xD? Czy woke jest wszystkim z czym się nie zgadzasz? Przynajmniej wiadomo, że jak ktos używa woke nieironicznie, to już jest niezłym odchyłem
@@mateuszmichas2468 woke rzeczywiście nie jest najlepszym słowem, z grubsza chodzi o lewicę zajmująca się głównie tematami tożsamościowymi
Cieszę się Oskarze, że zrozumiałeś to, że nagonka na osoby o innych poglądach nie sprawi, że zmienią oni swoje poglądy a nawet wręcz odwrotnie, jeszcze się w nich utwardzą. Obyś teraz zrozumiał że oczernianie ludzi bogatych i wmawianie innym, że są oni jakimś wielkim złem z którym reszta ludzkości musi walczyć, jest po prostu głupie i żałosne.
Z tym się nie zgodzę. System w którym rosną nierówności społeczne jest chory. Nierówności społeczne mają korelacje z całą masę elementów rozpadu społeczeństwa jak przestępczość, zaufanie publiczne czy po prostu poczucie szczęścia. Jeśli miliarderzy aktywnie walczą z kimkolwiek kto chciałby zmienić system (bo jest to w ich interesie), a więc generalnie udupiają resztę społeczeństwa to mogę ich nazwać jedynie niemoralnie złymi.
@napisykoncowe8806 tylko problem jest taki że ci źli miliarderzy dają milionom ludzi pracę, popychają gospodarkę do przodu, sprawiają że ludzkoś się rozwija oraz dzięki nim masz co oglądać i co czytać. Natomiast nie uważam żeby nierówności społecznych ( które zawsze były na świecie ) jakoś bardzo przyczyniały się do rozpadu społeczeństwa. Oczywiście nie mówie tutaj że trzeba wprowadzić jakiś dziki kapitalizm bez regulacji bo to było by chore ale trzeba patrzeć na świat po prostu realnie.
Pozdrawiam.
@@jakubskibinski7379 To jest mit. Większość ich majątku jest w stockach itp. To co mówisz to ta sławna teoria skapywania która jest totalnym bullshitem ;)
Jest masa przykładów dlaczego to nie działa, a tu masz tylko dwa z nich:
th-cam.com/video/srJZHQHHT8g/w-d-xo.html
th-cam.com/video/bTQxd6rhF6I/w-d-xo.html
@@jakubskibinski7379 Akurat masa miliarderów jest bezużyteczna. Sam Trump jest dobrym przykładem, który tylko odziedziczył majątek po ojcu, a biznesy, które on sam zakładał padały. Nierówności przyczyniają się do rozpadu społeczeństwa. Kluczowy termin: intersekcjonalność. No i tak jak było tutaj już wspomniane, trickle down-economics nie działa, obecnie rozwarstwienie społeczeństwa się pogłębia.
@@napisykoncowe8806 Czy komentarze były kasowane czy to YT znowu coś odwala? Zniknęła część dyskusji tutaj, w tym mój komentarz.
Oskar powiem tak - jak chcecie coś zmienić to zacznijcie rozmawiać z takimi ludźmi jak Drwal, i przede wszystkim próbujcie się zrozumieć, bo wasze podejście na canceling jest fatalne. Howgh
Mówisz o ludziach którzy dosłownie zarabiają na podburzaniu nienawiści i hejtu w stronę mniejszości. To zdecydowanie nie jest to samo, co człowiek który jest ich odbiorcą. Chętnie porozmawia z każdym kto czuje się dyskryminowany, czy jakkolwiek umniejszony, jeśli ten ktoś ma wolę znaleźć miejsce przy stole dla wszystkich. Ja tego chcę - chce znaleźć to miejsca dla każdego bez względu na to kim się urodził. Jeśli ktoś celowo podburza ludzi i pokazuje im: "to przez nich jest źle", to przepraszam, ale nie wierzę, że jego celem jest znalezienie miejsca dla każdego. W ich interesie dosłownie leży to, żeby ludzie byli wkurwieni, bo to jest towar który sprzedają.
Fatalne to jest monetyzowanie gniewu tych ludzi i takie wykręcanie ważnych tematów, żeby brzmiały jak najbardziej kontrowersyjnie, nawet jeśli nie stoi za nimi cień prawdy. Zupełnie nie zrozumiałeś co i o kim mówi Oskar. Tacy ludzie jak Drwal są absolutnie podstawową częścią problemu i wyeliminowanie ich formuły zarabiania na gniewie, podjudzającej, grifterskiej narracji, powinno być pierwszym krokiem umożliwiającym jakikolwiek początek dialogu skonfliktowanych stron. Nie mam o czym gadać z Drwalem - chętnie wysłucham za to jego widzów i zapytam czemu łykają te rzeczy, czy je kiedykolwiek próbowali sprawdzać na poziomie faktów i dlaczego siedzi w nich tyle gniewu. Ja niestety doskonale rozumiem grifterów - sprzedają i podkręcają emocje zagubionych ludzi, żeby zgadzały się wyświetlenia i pieniądze - tutaj nie ma żadnych większych przemyśleń.
@@FullFrontalPisula kompletnie się nie zgadzam a drwal ma mnóstwo merytorycznych argumentów na poparcie swoich racji. Skoro waszym zadniem nie stoi za nimi cień prawdy, to nic prostszego niż je merytorycznie obalić w dyskusji, nieprawdaż? Szkoda że niektórzy wolą widzieć uproszczoną wersję świata a później się dziwić, że jednak rzeczywistość wygląda nieco inaczej, w ten sposób zawsze przegracie, bo zamykacie sie w bańce. Pozdrawiam ;)
@@napisykoncowe8806 ale tak po prostu nie jest, przynajmniej nie w stopniu o jakim mówicie. Czy drwal jest święty? nie. czy nie ma za nim żadnej merytoryki? również nie, zdarzają się słabsze materiały ale zazwyczaj to co mówi jest podparte solidnym riserczem i argumentacją. problemem tu dla mnie jest głównie to że dwie strony w ogóle nie próbują się zrozumieć i nazwajem demonizuje. Ostatecznie nie zgadzam się ani z wami, ani z drwalem, ale każda strona ma trochę racji, problem polega na tym że każda uważa że ma całą rację i monopol na nią :D. Nie dotrzecie do ludzi omijając ich "autorytety", a zarówno wy, jak i drwal jesteście czymś w tym rodzaju dla pewnych grup. Smuci mnie że przy tym podejściu jesteśmy skazani na wieczną wojnę przez którą nie da się pogadać o fajnych rzeczach :(
@@Vangahast niczego nie przegramy, bo to nie jest gra komputerowa. Jeśli tak to traktujesz, to jesteś częścią problemu.
Oskar, bardzo szanuję twój pogląd, ale niestety uważam, że jest błędny. To co proponujesz to kapitulacja. I rozumiem, że jesteśmy rozbici po wygranej Trumpa, ale tego zrobić nam nie wolno.
Mówisz, że chciałbyś wysłuchać tych którym "tak źle w życiu, że głosują na faszystę",tylko że oni się wypowiadają i to dość dosadnie.
Amerykańscy, ale i polscy sympatycy Trumpa piszą wprost o co im chodzi.
"Your body, my choice", wrzucanie filmików z Trad Wievs podpisywane jako "efekt końcowy Projektu 2035", toczenie beki i nazywanie histeryczkami kobiet, głównie bardzo młodych które nagrywały filmiki gdzie z żalu, poczucia bezradności i strachu krzyczą, płaczą, niszczą rzeczy, zrywają z partnerami, memowanie, kurwa memowanie z tego że od wyborów liczba telefonów na linie wsparcia wzrosła i kilkaset procent, że ludzie odbierają sobie życie, radość z tego, że Trump zabroni "transować dzieci".
Oni wprost mówią czego oczekują: mamy być panami sytuacji. Kobiety mają być nam podległe i posłuszne, a mniejszości - cóż, najlepiej jakby nie istniały, ale jak muszą to niech będą niewidoczne i nam służą.
To jest nic innego jak agresywna reakcja na utratę przywilejów. Bo tak, w USA bezrobotny i samotny biały mężczyzna wciąż jest bardziej uprzywilejowany niż czarnoskóry lekarz, prawnik czy inżynier.
Jak jesteś biały możesz przewozić zwłoki w samochodzie i policja puści cię dalej widząc że jesteś białym facetem (to autentyczna sytuacja). Jeżeli jesteś czarnym który wyszedł pobiegać, masz ogromne szanse, że cię zatrzymają, wpakują kulkę w plecy.
Lewica nie ma pomysłu dla mężczyzn? Ma i to najlepsze, tylko że dla tych gości wszystko co nie jest zapewnieniem i posłusznej, miłej, ładnej żony to marksizm i komunizm.
Oni nie chcą pomocy, chcą by przyznać im rację i dać to czego oczekują.
Zamiast się wycofywać trzeba być jeszcze bardziej radykalnym, głośniej krzyczeć "wyjmij łeb z dupy i się rozejrzyj" a nie klepać po plecach i mówić "faktycznie, masz ciężko".
Wielu z nas ma ciężko, wielu z nas jest nieszczęśliwych, w depresji, ale nie głosujemy na faszystów.
Gratuluję swoim sposobem jeszcze bardziej zwiększysz bazę fanów Trumpa.
Zajebista Strategia xd.
Lewica która promuje się miliarderami jednocześnie mówiąc o biedzie to jest hiokryzja i nic innego.
A i przy okazji Lewicowe osoby wynieśmiewały się z osoby zabitej na wiecu Trumpa przez strzał więc niezłą hipokryzją poleciałeś...
"Bezrobotny biały mężczyzna jest bardziej uprzywilejowany niż czarny prawnik" 😂
Widzę że teorię spiskowie to nie tylko domena prawicy
@@anonim4584 "A i przy okazji Lewicowe osoby wynieśmiewały się z osoby zabitej na wiecu Trumpa przez strzał więc niezłą hipokryzją poleciałeś..."
Idiotów znajdziesz po każdej stronie, ale wydaje mi się jednak, że to o czym pisze szaszaczarny to zupełnie inna skala i inny problem.
@@JohnnyFromAzkaban No wiem, mi chodziło tylko że jeżeli Demokraci pójdą w jeszcze większą skrajność to mogą pomarzyć o wygraniu następnych wyborów.
Szkoda że temu Roosevelt się nie udało to może mieliśmy w USA trzecią partię, jedyną która ma mózg.
Ostatnim Prezydentem pozytywnie ocenianym jest Eisenhower, EISENHOWER! , on był Prezydentem ponad 50 lat temu, wiele to mówi o polaryzacji
Takiego festiwali szuryzmu i teorii spiskowych dawno nie widziałem XD zdejmij te foliową czapeczkę bo chyba głowa Ci się przegrzewa
Spróbujcie zapytać losowego lewicowego polityka na X co jego partia ma do zaoferowania mężczyznom albo ludziom hetero żyjącym w modelu 2+1 czy 2+2 to się dowiecie dlaczego przegrywają wybory
Mówimy o tym.
Jest o tym w materiale.