no i własnie dzieki takim przepisom takiej nagonce normalni kierowcy uciekają z tego zawodu a przybywa kierowców wiadomo skąd i z jakim prawem jazdy , ale tutaj macie prosta odpowiedz ze nigdy nie bedzie autonomicznych ciężarówek bo mandaty i kary dla kierowców to jest jeden z większych i najbardziej opłacalnych biznesów jaki funkcjonuje obecnie w EU
Ludzie, a nie lepiej gdybyśmy wszyscy zatrudnili się w budżetówce, policji, inspekcji.... Wcześniejsza emeryturka, przywileje, premie, płatny urlop, piękne życie. I niech ufoludki utrzymują ten pierd..ony burdel. Jestem truckerem od 20 lat i mam tego tak cholernie dość, że nie macie pojęcia, szkoda mi tych młodych ludzi, którzy decydują sie na tę g..ą robotę.
Czyli jak od niepamietnych czasow trzymaja szofera krotko za nabial i zaraz sa tu paragrafy, "ustepy" a gdzie buce godziwe wynagrodzenie dla tego ciezko pracujacego czlowieka ? Dzisiaj kierowca musi wykazac sie niesamowita wiedza i inteligencja aby nie da sie podejsc i okrasc "sluzbom" ktore sa niczym innym jak przedluzonym ramieniem urzedu skarbowego.
Powiem szczerze, proszę się nie obrażać, ale moje zdanie jest takie: dzisiaj żeby iść pracować jako kierowca zwłaszcza w międzynarodówce, to trzeba mieć nierówno pod sufitem i zwyczajnie nie potrafić liczyć. Nie piję do nikogo bezpośrednio, sam byłem głupi. Ja się już z tym syfem zwanym transportem pożegnałem i powiem szczerze była to najlepsza decyzja w życiu!!! Zostawiłem Wam tą "pracę" i tą "kasę". Nie życzę nikomu tego co ja w tym gównie przeszedłem, ale i pewnie większość z Was przechodzi, choć wielu się zwyczajnie nie przyzna. I nie ma co opisywać szczegółów, bo jaki koń jest każdy widzi...
Tylko ciężko z tym skończyć...😔 chętnie bym to zrobił ale... jestem już na krajowym transporcie i poszedłbym do innej pracy tylko coś z tyłu głowy ciągnie na drogę... teraz jestem bynajmniej w domu codziennie lub co drugi dzień wraz z każdym weekendem to było podstawą zejścia z międzynarodowego transportu👌 ale cóż wszędzie dobrze gdzie nas nie ma i każdy inaczej został kierowcą... chodzi mi tu o to że jeden chciał a drugiego zmusiła do tego sytuacja. Uważam że osoba głupia i pusta nie nadaje się do tej pracy...
I dodam jeszcze że wielu z nas nie jest odpowiednio wynagradzanych za swoją pracę bo o poświęceniu rodziny tu nie chce wspominać co przeżywa żona i dzieci... Tylko większość przedsiębiorców w mojej opini w nieprawidłowy sposób wynagradza kierowców a inspekcja pracy tego niekontroluje!!! Mianowicie podstawa na konto (1 przelew) diety i ryczałt (2 przelew). Naprawdę kierowcy pracujecie 8h dziennie 5 dni w tygodniu 160h w miesiącu...???🤔🤔🤔 Lekarze zrobili bunt bo pracują 12h a wielu kierowców jest 24h pod tel. Pracuje 15h legalnie w ciągu doby i słyszy niejednokrotnie na CB sk****syństwo gdy wyprzedza żeby zdążyć do domu nie przekraczając czasu pracy na tacho... naprawdę wielu ludzi uważa że drogi na świecie są prywatne i tylko oni mogą po nich jeździć!!!🖕 dla tych wszystkich ,,miszczów'' kierownicy mam dla was radę: weźcie rozbieg a ściana napewno was znajdzie👌
Niestety kasa nadal jest lepsza niż w "normalnej pracy" w kraju. Nawet po odliczeniu tych kilku mandatów rocznie. Nie oszukujmy się, żeby wszędzie być na czas to trzeba czasem troche kombinować (nie mówię tu o żadnych magnesach itp.) Ja też dużo przeszedłem, ale to głównie za sprawą firm w których pracowałem. Teraz czasem narzekam, bo jestem Polakiem, ale ogólnie nie pracuje mi się źle. Więc nie ma co też tak popadać ze skrajności w skrajność. Ja wyznaje prostą zasadę: "Nie podoba mi się w danej firmie, szukam innej".
Uściślijmy: tachograf zapisuje nie tylko komunikat o przekroczeniu prędkości, ale również ostrzeżenie, które pojawia się na wyświetlaczu po kilkunastu sekundach od faktycznego przekroczenia. Jeżeli dajmy na to mamy odcięcie ustawione na 85 km/h, jedziemy sobie autostradą i przekroczymy 85, bo było trochę z górki, to przez kilkanaście sekund nic się nie dzieje. To jest czas, żeby wyhamować do 85. Jeżeli nie reagujemy, to pojawia się ostrzeżenie o przekroczeniu prędkości i to ostrzeżenie jest już zapisywane. Jak ktoś ma taki styl jazdy, że przekracza prędkość i czeka z hamowaniem do momentu, gdy wyskoczy ostrzeżenie, to będzie miał zapisane na tacho setki ostrzeżeń. Dobra rada: zawsze pilnujcie prędkości to karta będzie czysta.
Tachograf zapisuje prędkość co sekundę, każdy może sobie zrobić wydruk wykresu prędkości i zobaczyć. Ta wspomniana minuta to jest tylko wydarzenie na karcie kierowcy.
Chciałbym troszkę wyjaśnić,temat mam na świeżo ponieważ rozmawiałem o tym z inspektorem ITD . Pod żadnym pozorem do wystawienia mandatu nie wystarczy zapis o przekroczeniu z tacho. Ponieważ nie można na jego podstawie ustalić miejsca i wysokości przekroczenia tym samym 2 znamiona ( czynu i miejsca ) potrzebne do wystawienia mandatu nie zostają wyczerpane. Sytuacja ma się z goła inaczej kiedy radiowóz ,nawet bez radaru jedzie za nami . W tedy wiedzą już gdzie i jaka jest dozwolona prędkość na tym odcinku , co skutkuje już możliwością wystawienia mandatu. W pierwszym przypadku absolutnie nie przyjmować sad odrzuci wniosek,w drugim lepiej płacić mandat bo wszystko zgodnie z prawem i w sądzie lipa
Niby wszystko ok tyle że "pieniążki" z mandatu powinny iść do kraju w którym owe przekroczenie miało miejsce. A teraz nasuwa się pytanie czy punkty karne również będą wyliczone wg powiedzmy Włoskiego taryfikatora....
W Italii od stycznia 2021 po interwencji komisji unii europejskiej policja drogowa oraz służby bezpieczeństwa zostały zmuszone do zaniechania nakładania sankcji za przekroczenia predkosci na podstawie wydruków tacho.
Kiedyś jeździłem tak że potrafiłem lecieć ponad 90 i po minucie robiło zapis na karcie o przekroczeniu ale nie zwolniłem i po kolejnej minucie był kolejny zapis i tych zapisów mogłobyc kilkadziesiąt niektóre na ponad 100 km/h podczas kontroli drogowej nikt nie zwrócił na taką jazdę uwagi, wtedy jeździłem w angielskiej firmie po UK.
Oprucz tempomatu powinien byc recznie nastawialny kaganiec, ze jak wjade do jakiegos kraju np jak kraina banaowa, bantustan zwany Polska goziczek i predkosci nie moge fizycznie przekroczyc. Wiekszosc ustaw jest robionych przez osoby o malej wyobrazni, niekompetentnych a nawet swirnietychi z bezpiecznstwem na drogach nie ma nic wspolnego. Mozna podjerzewac, ze debilizmy wkomponowane w ustawy maja tylko na celu okrasc kierowce. Wiemy ze wladza chetnie brata sie z mafia. Kiedys na drogach w lasach i krzakach kryli sie tak zwani zbojnicy zlodzieje. spadali na przjezdnych z drzew ,napadali na karete wiazaca pasazerow, rabowano przyejzdnych i uciekali zbojcy w las. a jasniepan, ze swoimi rycerzami ich tropil i ich rabowal.az ktorego dnia sie dogadali, i rabownicy zeby miec swiety spokoj oddawali jasniepanu czesc zrabowanych lupow. I tak powstala drogowka. Pozniej jasniepanowie szlachta , dali mundury i nawymyslali bzdurnych obwarowan, pod pozorem ktorych zalegalizowali ten bandytyzm.Ja uwazam ze kary pieniezne lub inne , sa uzasadnone dopiero wtedy, kiedy uczynie szkode komus i moim psim obowiazkiem jest te szkode wynagrodzic. Jaka szkode wyrzadzam jada 5 km/h wiecej na tuskoautostradzie , ktora z racji ukradzionych funduszy nie jest autostrada? Pod pozorem mozliwosci powstania szkody kazac placic kary, to jak zbierac od kazdego faceta alimenty na dzieci, bo ma sprzet i moze zrobic dziecko.Ale trzba nazbierac na projekt zgodny z prawem "rodzina ministra na swoim" wiec robia co robia, ale sadze ze juz niedlugo, bo juz wszedzie na swiecie narody zaczynaja cos z tymi lajdakami robic.
Może nagrasz filmik i wytłumaczysz o co biega dokładnie z naklejkami prędkościowymi ma naczepach. Niektórzy mają np 50, 70, 80 A niektórzy naklejki co 10 od 50 do 90
Moim zdaniem ta wypowiedź inspektora, że nie wie czy należałoby dodać czy odjąć tę wartość, jest dziwna. Każde urządzenie pomiarowe ma niepewność pomiarową, tłumaczenie że "jest zalegalizowany więc dobrze wskazuje" jest o tyle bez sensu, że w przypadku tachografu z definicji dobrze, to jest x km/h +/- 6 km/h. A wątpliwości powinno się rozstrzygać na korzyść oskarżonego... A jeszcze takie pomocnicze pytanie, bo wprost to w odcinku nie padło. Kierowcy ciężarówki, podobnie jak samochodu osobowego, za przekroczenie prędkości do 10 km/h grozi mandat 50 zł bez punktów karnych? A jeśli tak, a zapewne tak, to jak taki kierowca będzie jechał tak (90 km/h) przez całą drogę autostradą i zostanie zatrzymany po przejechaniu całego kraju, to ile wykroczeń za te 50 zł popełnił? Jedno długie? Jak to by miało być policzone...
90-95% wszystkich driverów ustawia na autostradzie max limit prędkości, 86-87-88-89-90, pomimo że obowiązuje 80. Wielokrotnie obok takich zestawów przejezdzala policja czy itd (koło mnie też) i nikt takich nie zatrzymywał za przekroczona predkosc i nie wystawiał mandatów. Przynajmniej tyle z moich obaerwacji. Może co innego jak ktoś dluzszy czas bez hamowania pozwala rozpędzić się ponad 90-95-100.
Włosi i Niemcy dają mandaty za prędkość powyżej 85 nieważne w jakim kraju. Ostatnio potrafią w Niemczech błyskać przy 88km/h (+/- 3km/h) - mandat od 1-10km/h 20euro!!
@@kamilo55pl Sluchaj, niech maja ten 80km/h ogranicznik, ale szefostwu zawsze bedzie zle i beda poganiac. A kierowca bedzie wiecznie wkuriony darl sie przez telefon ze nie pojedzie szybciej, to beda pierdolic ze ruszyl z pauzy 3 min po zakonczeniu jej, a nie od razu jak 15 min strzelilo. Jak dlugo jak kierownictwo firm bedzie pazernymi skurwysynami, tak dlugo beda zaostrzac przepisy bo kierowcy beda kombinowac jak ja łamac zeby szef byl zadowolony. Mam swiadomosc ze sa normalne firmy, ale szczeze...jest ich 15% na rynku a dobrych szoferow o wiele wiecej.
Jaka "kwestia interpretacji"?-clara non sunt interpretanda. Ci którzy przyjmują mandaty za prędkość z tachografu w Polsce dają się zrobić w balona, przecież krokodyl musi coś wpisać jako miejsce wykroczenia i o ile przekroczona została prędkość, a nie znając tego wpisuje bzdury (napewno miejsce kontroli jako miejsce wykroczenia). Tak samo z błędem pomiarowym, nawet jak zobaczą że 1 min przed kontrolą została przekroczona prędkość i nie ma wątpliwości co do miejsca i obowiązującego ograniczenia to musza odjąć 6km/h od wyniku ponieważ ustawa dopuszcza taki błąd w wskazaniu prędkości przez tachograf ( a przecież krokodyl nie ma możliwość sprawdzenia jaki realnie błąd występuje w konkretnym tachografie) prawie nigdy tachograf nie pokazuje dokładnie takiej prędkości z jaką porusza się samochód ( ścieranie opon). Dla nie tych co nie wiedzą przypominam, że z tachografu cyfrowego można odczytać wykres prędkości nawet jeżeli nie wyskoczy komunikat o przekroczeniu.
Dziś już za późno, ale na kolejny weekend proponowałbym temat zakazów wakacyjnych oraz kiedy można jechać. Omówić wszystkie kraje, w tym bardzo dokładnie Polskę
Tachograf jest do wymiaru czasu pracy kierowcy, a nie do liczenia prędkości pojazdu. Policjant może wystawić mandat lecz można się odwołać do sądu i z automatu anulują ten mandat. Ale jest sporo głupków co płacą, a nie wiedza kosztuje. Pozdrawiam.
jesli jest +- 6km/h to powinno sie rozpatrywac to na korzysc obywatela jest to w art.7 k.p.a moze ze ITD lub Policje wezmiemy za strone, ale instytucje administracji publicznej nie moga byc strona, w tej kwestii, wiec nawet jesli tacho pokaze predkosc 93, i odejmiemy 6, to nie powinno byc mandatu jesli kierowca sie nie przyzna, bo teoretycznie moglismy jechac wtedy po autostradzie, sama solowka, albo samym ciagnikiem i wtedy mozna nam jechac 90
Jezeli to jest praktykowane to osobowki tez powinni mieć taki rejestrator predkosci, na tej podstawie można byłoby określić ze osoba która spowodowała wypadek byl w zlym miejscu i czasie i można by było tez ustalić kto winny
Mi juz 2 razy BAG sprawdzilo tak tacho. 1 raz kosztowalo mnie to 100 euro. 83 na landowce. Nalozyli mape z tolla i udowdnili mi gdzie bylem o danym czasie gdzie bylo przektoczrnie. Drugi raz szczytali i powiedzieli, ze 93 na autostradzie jest ok. No i z tego co sie od bagowcow dowiedzialem sorawdzaja predkosc wylacznie z 1 dnia. Jezeli zas dojdzie do zapisu bledu w tacho konkretnie na terenie niemiec w ciagu ostatnich 28 dni wtedy tez moga wystawic mandat.
Jesienią 2020 roku Komisja Europejska nakazała Włochom zaprzestanie wystawiania mandatów za prędkość w oparciu o tachografy (sprawa o sygnaturze C-906/19). Włoskie ministerstwo spraw wewnętrznych przypomina bowiem o unijnym rozporządzeniu 165/2014, które warunkuje działanie tachografów. Podkreśla się tam, że pokładowe urządzenia rejestrujące wykazywać dopuszczalne błędy pomiaru prędkości, zaniżając je lub zawyżając o nawet 6 km/h. Dlatego od wyników odczytanych z tachografu policja zawsze musi odjąć 6 km/h, robiąc na korzyść kierującego.
Ten temat powinien być poparty konkretnymi przepisami a nie faktem czy np Włosi wystawili mandat czy nie albo co sądzi inspektor ITD? Sam fakt przyjęcia mandatu przez kierowcę jest z automatu przyznaniem się do winy. Ciekawe co z takimi dowodami jak wydruk czy wykresówka zrobiłby sąd? O ile oczywiście ktoś chciałby iść w zaparte i walczyć o swoje tracąc przy tym swój czas i nerwy
Co do błędu pomiarowego to nie jest przypadkiem tak, że każda niewiadoma musi być brana pod uwagę na korzyść oskarżonego? Coś na zasadzie domniemania niewinności
Tak powinno być. Dodam, że prawidłowo i wzorcowo skalibrowane tacho pokazuje właściwą prędkość tylko w momencie kalibracji. Potem pokazuje już coraz więcej. No chyba, że ktoś ma takie opony które nabierają gumy w trakcie eksploatacji 🤪
Nie ma żadnej wątpliwości, że zgodnie z zasadą "w razie wątpliwości - na korzyść oskarżonego", jeśli producent podaje dokładność +/- 6km/h, to przy karaniu za przekroczenie ZAWSZE od prędkości te 6km/h się ODEJMUJE. Inspektor ITD, który twierdzi, że tych 6km nie odejmuje, "bo nie wie, czy je dodać, czy odjąć narusza prawo.
Czyli kończąc takim akcentem gówno wyjaśniłeś… żadnych konkretów, tylko może wystawić mandat albo nie może i to akurat każdy wie. Zmarnowane 11 min i darowizna jakiś groszy dla autora za musowe oglądanie reklam. Łapa w dół
Dostał ktoś kiedyś mandat za przekroczenie prędkości o 3 km/h jadąc autem osobowym??? To na małych patrzy się przez pałce a z dużego wyciąga kasę bo łatwiej to sprawdzić??? Już kiedyś pisałem w komentarzach . Jeżeli wg. was sytuacja jest niejasna odmawiać przyjęcia mandatu i do sądu . Moim zdaniem nakładanie mandatu za prędkość przez organy w innym kraju to pokłosie walki o rynek transportowy w Europie o którym ostatnio wiele się w naszej branży mówiło .
I tu jest przykład polskiego piekiełka. W Niemczech w zależności od Landu,w którym się poruszamy przy pomiarze prędkości biorą pod uwagę błąd pomiaru, który zawsze występuje przy pomiarze. Odejmują 3 procent,lub 3 km od wskazanej prędkości przez urządzenie pomiarowe. Prawda jest taka że nie znajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania. W Niemczech mogą już ukarać za przekroczenie o 1 km!! Kto miał kontrolę w Niemczech to wie na czym Niemcy skupiają uwagę przy kontroli ciężarówek,bo akurat,te inne wykroczenia przynoszą więcej kasy jak kontrola prędkości ciężarówki.
Jeszcze trochę, a tacho będzie sprzężone z GPS i informacjami o ograniczeniach prędkości na każdym odcinku drogi i będzie pozamiatane... Wszelkie wykroczenia będą pobierane automatycznie i wysyłane do centralnego systemu...
A czy przepis stanowiący o tym, że za przekroczenie prędkości można (a nawet trzeba) ukarać na podstawie zarejestrowanych wskazań urządzenia do dynamicznego pomiaru prędkości już umarł. Kiedyś podczas kontroli we Francji zadałem pytanie: Since when the tacho is the right one dynamic speed measurement device? Nie zapłaciłem żadnego mandatu...
Tacho nie pokazuje miejsca przekroczenia. Na mandacie określa się rodzaj wykroczenia, datę, godzinę oraz właśnie miejsce. Który tachograf określa miejsce...więc mandatu nie przyjmuje. To jeśli chodzi o Polskę...
No, ciekawe... 60mil to tak jak piszesz 96km/h ale robisz wpisy (kraj rozpoczęcia i kraj zakończenia no i przeprawę promową) znowu główną rolę odgrywa interpretacja...
Jest cos takiego jak odmowa mandatu sprawa trafia do sadu a tam moja bardzo liczna rodzina potwierdzi ze ogladala mnie w wyscigu ciezarowek na torze wyscigowym
@@mqmq19 ale to wina kierowców, że tak jest. Gdyby jeden z drugim widząc, że pojazd jest źle zrobiony poszedł pomarudzić szefowi, że on nie chce tym złomem robić, albo żąda podwyżki za użeranie się z nim, to przy większej liczbie kierowców szef takiego czegoś nie kupi, żeby uniknąć problemów. Niestety Europy nie naprawi, kierowcy nie są solidarni i to jest pięta achillesowa. Gdyby działali bardziej jednomyślnie, producentom, którzy odwalają takie numery i projektują sprzęt nieadekwatny do roboty, uciążliwy w użytkowaniu itp. po prostu szybko spadłaby sprzedaż. Niestety jeden, dwóch pójdzie się kłócić, że nowy ciągnik to uciążliwe, napakowane elektroniką ścierwo, a kolejnych dwunastu będzie jeździć i się cieszyć, że tym razem dostali coś co w ogóle ma sprawne hamulce.
@@hvnterblack no tak to nie działa niestety... problem był też z przekładka kart w podwojnej obsadzie bez zakończenia kraju nie możliwe było zmienić kart. Zgłaszanie tego szefowi zbytnio nic nie dało bo problem leżał po stronie servisu/tachografu . Usłyszeliśmy że musimy tak jeździć. W serwisie to samo. Teraz jak jesteś marudny to firma ma cię za duży problem . Masz dawać sobie radę i tyle .
Jakby był za ten odczyt mandat i bym jechał zwykłą drogą np 94 od Rzeszowa do Krakowa to bym powiedział że wtedy a4 cisnąłem 😂 . 1,5 mln km bez karty i nic nie było takiego jak mandat za nierejestrowanie czasu jazdy XD
Siema Szakal tak sobie poczytałem komentarze i przeanalizowałem z tym co mówiłeś. Wniosek jest jeden że są dwie grupy kierowców jedni tylko narzekają jak to ciężko być kierowca bo przypadkiem zrobili prawko i teraz chcą wszystkich zniechęcić to tej pracy i ci co znają " ryzyko zawodowe" oraz rozumieją że z czym ten zawód od zawsze się zmagał czyli mandaty. Pozdro dla ciebie może kiedyś spotkamy się w trasie i porozmawiamy a teraz szerokości dla ciebie 😇
W Polsce nie można karać za prędkość z tachografu. Proszę zapoznać się dokładnie z przepisami. Stare nie dopasowane przepisy do dzisiejszych urządzeń rejestrujących które nadal nazywane są tachografami.
W PRAWIE KARNYM JEST COŚ TAKIEGO ŻE JEŻELI SĄ NIEŚCISŁOŚCI CZYLI PLUS MINUS 2 PROCENT TO SĄDY BIORĄ TO NA KORZYŚĆ OSKARŻONEGO . MYŚLĘ ZE MOŻNA TĄ ZASADĘ ZASTOSOWAĆ W PRAWIE DROGOWYM . WEŚCIE KIEDYŚ JAKIEGOŚ PRAWNIKA DO PROGRAMU
To jak to jest ze cięzarówki śmigają 90 i wiecej autostradą...Nie boją sie konsekwencji czy zakladaja ze te 10 róznicy miedzy dozwolona prędkością a tą faktyczną nie obarczy ich mandatem? Ciekaw jestem bo zaczynam dopiero. Pozdrawiam
Czyli krokodyle łamią prawo wystawiając mandaty za prędkość. Bo ani nie są w stanie określić dokładnej prędkości ani miejsca wykroczenia. A zgodnie z zasadami prawa wszelkie wątpliwości należy interpretować na korzyść obwinionego czyli kierowcy a kierowca nie musi dostarczać dowodów na siebie. Tak wiec krokodyle to szajka przestępcza jak niemal wszyscy służby w Polsce.
Kwestia interpretacji. Absolutnie nie bronię to żadnych służb, żeby było jasne. Po to "trzepią" kierowców i nie tylko, żeby zasypywać czarną dziurę w budżecie. Jak najwięcej, za co się tylko da. Nie twierdzę, że wszyscy. Ale wielu tak.
Prawo wymaga określenia czasu, miejsca i osoby popełniającej wykroczenie by móc kogokolwiek pociągnąć do odpowiedzialności. Osobę i czas masz zarejestrowane, ale o miejsce się rozchodzi.
Wyjeżdżasz np z Pcimia Górnego i po godzinie jazdy zatrzymują Cię do kontroli. Sprawdzają prędkość a tam co chwilę 80-89. W promieniu dwóch godzin jazdy od Pcimia nie ma żadnych ekspresówek ani autostrad. Jak myślisz, co se pomyślom? 😉
A ja mam nieco inne pytanie. W Anglii prędkość dla ciężarówek to 60mph (96km/h). Co w sytuacji, gdzie np jadę autem, które ma ograniczenie prędkości do 90km/h, ale popchnęło mnie z górki i jadę dłużej niż minutę powyżej 90km/h, dajmy na to 95km/h, czy kontrolujący mnie inspektor np Niemiecki może mi wypisać mandat, czy mogę się tłumaczyć, że nie przekroczyłem tam prędkości? Czy mogę dostać mandat na podstawie takiej że jechałem zbyt szybko, chociaż mój pojazd jest przystosowany do ruchu z maksymalną prędkością 90km/h?
Moim zdaniem, pewnie mylnym, wystarczy pokazać wykresowke, wskazać kraj rozp/zakoncz że wtedy jeździło się w granicach GB, a nie w DE, i przypomnieć, że w GB są inne limity prędkości. Zapewne to nie wystarczy i spotkamy się z betonem intelektualnym i/lub systemowym.
Generalnie - widać brak wykształcenia technicznego dla takich osób które nie biorą pod uwagę błędu. Pozwolę sobie pominąć skąd się taki błąd bierze (ale wystarczy wspomnieć że ogumienie się ugina wskutek ciężaru). Jeżeli będziemy mierzyć wielkość stopy za pomocą urządzenia o błędzie na poziomie jednego metra to nigdy nie zmierzymy prawdziwej wielkości. Tak samo tutaj: jeżeli dokładność wynosi powiedzmy 10% to przy 90 może to byc od 81 do 99. Podobnie jak w przypadku błędu ± 6km/h -> wtedy mamy od 84 do 96. Tak na prawdę, mówimy tu o błędzie wynikającym z techniki pomiaru. Jak więc ukarać takiego delikwenta: Należy od wskazania ODJĄĆ maksymalną wartość błędu. Jeżeli bowiem urządzenie wskazuje 90 ±6, to znaczy że prędkość jest w zakresie od 84 do 96 ALE na pewno jest to przynajmniej 84 i tyle jesteśmy w stanie udowodnić. Innymi słowy - poruszał się z prędkością przynajmniej 84km/h. Ale aby to zrozumieć, taki inspektor musiałby pomyśleć, a on ma po to procedury aby myśleć nie musiał.
Obciążenie przedniej osi niewiele się zmienia, błąd wynikający z pomiaru prędkości załadowanego zestawu względem pustego można sobie darować. W praktyce, dzięki obowiązkowej kalibracji tacho co dwa lata, rzadko się też zdarza, żeby błąd pomiaru prędkości w ciężarówce wynosił aż 6 km/h w górę lub w dół. Wystarczy porównać prędkość na GPS-ie z tą wskazywaną przez prędkościomierz. Zwykle to 1-2 km/h. O 5 km/h w górę przekłamują liczniki aut osobowych. Prędkościomierze w ciężarówkach są o wiele bardziej dokładne niż w 4-kołowcach.
Mam pytanie do CplusE Omega Pilzno: do końca nie jest wyjaśnione czy mandat dostaniemy za przekroczenie prędkości np. 95 z górki w czasie 30 sekund, czy dopiero dostaniemy mandat jeżeli będę jechał 95 z górki powyżej 60 sekund i zostanie przekroczenie zarejestrowane na tachografie. Nie jest to dokładnie opisane, a czasami na autostradzie z górki trochę rozpędzi mi się zestaw, ale po komunikacie 45 s za duża prędkość, zwalniam poniżej 90 km/h.
Przez taki sam czas jak wszystkie inne dane. Pamięć tacho i karty nie jest wymazywana, ale NADPISYWANA. To znaczy, że w niektórych przypadkach można z tacho w kabinie odczytać dane rok do tyłu albo i więcej. Karta zostanie nadpisana wcześniej, bo nie ma aż takiej pojemności jak dysk w tachografie.
Dokładny zapis prędkości pojazdu zawiera pełne 24h jazdy, czyli jeśli ktoś dziennie ma tylko 2h jazdy to w pamięci jest zapis z ostatnich 12 dni, potem najstarsze są nadpisywane.
jezeli jechalem przykladowo 110km/h i powoli redukowalem predkosc ale nie zmiejscilem sie w czasie 1 minuty i tacho zarejestrowal mi przekroczenie predkosci to jaka wartosc mi zarejestrowal czy to najwyzsza 110 czy w czasie 60 sekund gdzie predkosc spadla do przykladowo 93?
Wykresówka, która jest zbiorem danych nie jest urządzeniem pomiarowym, ale karta kierowcy jest? Totalna bzdura. Urządzeniem pomiarowym jest sam tachograf. Nie ważne, czy analogowy, czy cyfrowy. Tarczka, czy karta to dane zarejestrowane przez urządzenie. Te interpretacje to chyba inspektorki w Laysach znalazły jak niektórzy kierowcy prawo jazdy. Już pomijam, że nigdy nie przyjąłbym takiego mandatu, ze względu na sam idiotyzm omawianych sytuacji.
Nie 6km tylko 3km jest tolerancji I żaden tachografu nie ostrzega przed przekroczeniem. To funkcja auta. Wiele merytorycznych błedów i coraz więcej ich w waszych odcinkach.
Na tym kanale jest dużo pierd*lenia o dupie marynie.Same książkowe regułki... Dopiero pod koniec jak była mowa o miejscu popełnienia wykroczenia szło wywnioskować że jednak jest ciężko dostać mandat bo potrzeba lokalizacji.Przecież każdy lata po 9 dych na autostradzie/landzie a nawet w zabudowanym.Wystarczyło wytłumaczyć jak to jest że tak sie lata i czy jest się czego bać odnośnie tacho i jak to obejść.Pozdro.
Prędkość jest zapisywana w pamięci w sekundowych odstępach. 100 km/h to o wiele za dużo, nawet tylko chwilowo. Nadgorliwiec może się czasami przy....ć.
Wszystkie służby czyhają jak sępy na padlinę.
no i własnie dzieki takim przepisom takiej nagonce normalni kierowcy uciekają z tego zawodu a przybywa kierowców wiadomo skąd i z jakim prawem jazdy , ale tutaj macie prosta odpowiedz ze nigdy nie bedzie autonomicznych ciężarówek bo mandaty i kary dla kierowców to jest jeden z większych i najbardziej opłacalnych biznesów jaki funkcjonuje obecnie w EU
Nigdy nie dostałem mandatu jeśli nie przekroczyłem przepisów. Przestrzegaj przepisów, myśl za kółkiem i nie będzie problemu. Proste jak budowa cepa.
Ludzie, a nie lepiej gdybyśmy wszyscy zatrudnili się w budżetówce, policji, inspekcji.... Wcześniejsza emeryturka, przywileje, premie, płatny urlop, piękne życie. I niech ufoludki utrzymują ten pierd..ony burdel. Jestem truckerem od 20 lat i mam tego tak cholernie dość, że nie macie pojęcia, szkoda mi tych młodych ludzi, którzy decydują sie na tę g..ą robotę.
Młodzi by się nie decydowali na te robotę gdyby mieli godnie płacone za uczciwa robotę.
Czyli jak od niepamietnych czasow trzymaja szofera krotko za nabial i zaraz sa tu paragrafy, "ustepy" a gdzie buce godziwe wynagrodzenie dla tego ciezko pracujacego czlowieka ? Dzisiaj kierowca musi wykazac sie niesamowita wiedza i inteligencja aby nie da sie podejsc i okrasc "sluzbom" ktore sa niczym innym jak przedluzonym ramieniem urzedu skarbowego.
Powiem szczerze, proszę się nie obrażać, ale moje zdanie jest takie: dzisiaj żeby iść pracować jako kierowca zwłaszcza w międzynarodówce, to trzeba mieć nierówno pod sufitem i zwyczajnie nie potrafić liczyć. Nie piję do nikogo bezpośrednio, sam byłem głupi. Ja się już z tym syfem zwanym transportem pożegnałem i powiem szczerze była to najlepsza decyzja w życiu!!! Zostawiłem Wam tą "pracę" i tą "kasę". Nie życzę nikomu tego co ja w tym gównie przeszedłem, ale i pewnie większość z Was przechodzi, choć wielu się zwyczajnie nie przyzna. I nie ma co opisywać szczegółów, bo jaki koń jest każdy widzi...
Tylko ciężko z tym skończyć...😔 chętnie bym to zrobił ale... jestem już na krajowym transporcie i poszedłbym do innej pracy tylko coś z tyłu głowy ciągnie na drogę... teraz jestem bynajmniej w domu codziennie lub co drugi dzień wraz z każdym weekendem to było podstawą zejścia z międzynarodowego transportu👌 ale cóż wszędzie dobrze gdzie nas nie ma i każdy inaczej został kierowcą... chodzi mi tu o to że jeden chciał a drugiego zmusiła do tego sytuacja. Uważam że osoba głupia i pusta nie nadaje się do tej pracy...
Jeszcze powiedz jak długo byłeś kierowcą i czy to był pojazd ciężarowy czy bus? Myśleże tutaj rodzaj pojazdu ma fundamentalne znaczenie.
I dodam jeszcze że wielu z nas nie jest odpowiednio wynagradzanych za swoją pracę bo o poświęceniu rodziny tu nie chce wspominać co przeżywa żona i dzieci... Tylko większość przedsiębiorców w mojej opini w nieprawidłowy sposób wynagradza kierowców a inspekcja pracy tego niekontroluje!!! Mianowicie podstawa na konto (1 przelew) diety i ryczałt (2 przelew). Naprawdę kierowcy pracujecie 8h dziennie 5 dni w tygodniu 160h w miesiącu...???🤔🤔🤔 Lekarze zrobili bunt bo pracują 12h a wielu kierowców jest 24h pod tel. Pracuje 15h legalnie w ciągu doby i słyszy niejednokrotnie na CB sk****syństwo gdy wyprzedza żeby zdążyć do domu nie przekraczając czasu pracy na tacho... naprawdę wielu ludzi uważa że drogi na świecie są prywatne i tylko oni mogą po nich jeździć!!!🖕 dla tych wszystkich ,,miszczów'' kierownicy mam dla was radę: weźcie rozbieg a ściana napewno was znajdzie👌
Niestety kasa nadal jest lepsza niż w "normalnej pracy" w kraju. Nawet po odliczeniu tych kilku mandatów rocznie. Nie oszukujmy się, żeby wszędzie być na czas to trzeba czasem troche kombinować (nie mówię tu o żadnych magnesach itp.) Ja też dużo przeszedłem, ale to głównie za sprawą firm w których pracowałem. Teraz czasem narzekam, bo jestem Polakiem, ale ogólnie nie pracuje mi się źle. Więc nie ma co też tak popadać ze skrajności w skrajność. Ja wyznaje prostą zasadę: "Nie podoba mi się w danej firmie, szukam innej".
@@lukaszkub1965 15l. nie jeździłem tylko gabarytami.
Najwięcej zależy od interpretacji, ale jeszcze więcej zależy od złośliwości, nadgorliwości i podłości funkcjonariusza.
Czytaj tak zwanego Z.O.M.O
Uściślijmy: tachograf zapisuje nie tylko komunikat o przekroczeniu prędkości, ale również ostrzeżenie, które pojawia się na wyświetlaczu po kilkunastu sekundach od faktycznego przekroczenia. Jeżeli dajmy na to mamy odcięcie ustawione na 85 km/h, jedziemy sobie autostradą i przekroczymy 85, bo było trochę z górki, to przez kilkanaście sekund nic się nie dzieje. To jest czas, żeby wyhamować do 85. Jeżeli nie reagujemy, to pojawia się ostrzeżenie o przekroczeniu prędkości i to ostrzeżenie jest już zapisywane. Jak ktoś ma taki styl jazdy, że przekracza prędkość i czeka z hamowaniem do momentu, gdy wyskoczy ostrzeżenie, to będzie miał zapisane na tacho setki ostrzeżeń. Dobra rada: zawsze pilnujcie prędkości to karta będzie czysta.
Tachograf zapisuje prędkość co sekundę, każdy może sobie zrobić wydruk wykresu prędkości i zobaczyć. Ta wspomniana minuta to jest tylko wydarzenie na karcie kierowcy.
Chciałbym troszkę wyjaśnić,temat mam na świeżo ponieważ rozmawiałem o tym z inspektorem ITD . Pod żadnym pozorem do wystawienia mandatu nie wystarczy zapis o przekroczeniu z tacho. Ponieważ nie można na jego podstawie ustalić miejsca i wysokości przekroczenia tym samym 2 znamiona ( czynu i miejsca ) potrzebne do wystawienia mandatu nie zostają wyczerpane. Sytuacja ma się z goła inaczej kiedy radiowóz ,nawet bez radaru jedzie za nami . W tedy wiedzą już gdzie i jaka jest dozwolona prędkość na tym odcinku , co skutkuje już możliwością wystawienia mandatu. W pierwszym przypadku absolutnie nie przyjmować sad odrzuci wniosek,w drugim lepiej płacić mandat bo wszystko zgodnie z prawem i w sądzie lipa
Zasada jest prosta i stara, kierowca to dojna krowa. Dotyczy to osobówek i ciężarowych.
Czy odejmować czy dodać 6km/h? Odpowiedź jest prosta. ODEJMOWAĆ. Każdą wątpliwość należy interpretować na korzyść obwinionego
Niby wszystko ok tyle że "pieniążki" z mandatu powinny iść do kraju w którym owe przekroczenie miało miejsce. A teraz nasuwa się pytanie czy punkty karne również będą wyliczone wg powiedzmy Włoskiego taryfikatora....
W Italii od stycznia 2021 po interwencji komisji unii europejskiej policja drogowa oraz służby bezpieczeństwa zostały zmuszone do zaniechania nakładania sankcji za przekroczenia predkosci na podstawie wydruków tacho.
Kiedyś jeździłem tak że potrafiłem lecieć ponad 90 i po minucie robiło zapis na karcie o przekroczeniu ale nie zwolniłem i po kolejnej minucie był kolejny zapis i tych zapisów mogłobyc kilkadziesiąt niektóre na ponad 100 km/h podczas kontroli drogowej nikt nie zwrócił na taką jazdę uwagi, wtedy jeździłem w angielskiej firmie po UK.
Szakal i ekipa C+E dzieki za filmiki)Duzo poznal z nich!Zycze szerokosci i Pozdro z Ukrainy)
Oprucz tempomatu powinien byc recznie nastawialny kaganiec, ze jak wjade do jakiegos kraju np jak kraina banaowa, bantustan zwany Polska goziczek i predkosci nie moge fizycznie przekroczyc. Wiekszosc ustaw jest robionych przez osoby o malej wyobrazni, niekompetentnych a nawet swirnietychi z bezpiecznstwem na drogach nie ma nic wspolnego. Mozna podjerzewac, ze debilizmy wkomponowane w ustawy maja tylko na celu
okrasc kierowce. Wiemy ze wladza chetnie brata sie z mafia. Kiedys na drogach w lasach i krzakach kryli sie tak zwani zbojnicy zlodzieje. spadali na przjezdnych z drzew ,napadali na karete wiazaca pasazerow, rabowano przyejzdnych i uciekali zbojcy w las. a jasniepan, ze swoimi rycerzami ich tropil i ich rabowal.az ktorego dnia sie dogadali, i rabownicy zeby miec swiety spokoj oddawali jasniepanu czesc zrabowanych lupow. I tak powstala drogowka. Pozniej jasniepanowie szlachta , dali mundury i nawymyslali bzdurnych obwarowan, pod pozorem ktorych zalegalizowali ten bandytyzm.Ja uwazam ze kary pieniezne lub inne , sa uzasadnone dopiero wtedy, kiedy uczynie szkode komus i moim psim obowiazkiem jest te szkode wynagrodzic. Jaka szkode wyrzadzam jada 5 km/h wiecej na tuskoautostradzie , ktora z racji ukradzionych funduszy nie jest autostrada?
Pod pozorem mozliwosci powstania szkody kazac placic kary, to jak zbierac od kazdego faceta alimenty na dzieci, bo ma sprzet i moze zrobic dziecko.Ale trzba nazbierac na projekt zgodny z prawem "rodzina ministra na swoim" wiec robia co robia, ale sadze ze juz niedlugo, bo juz wszedzie na swiecie narody zaczynaja cos z tymi lajdakami robic.
Może nagrasz filmik i wytłumaczysz o co biega dokładnie z naklejkami prędkościowymi ma naczepach.
Niektórzy mają np 50, 70, 80
A niektórzy naklejki co 10 od 50 do 90
Jak bede chcial to sobie kurwa nakleje co 5km/h co to ma do rzeczy?😄
@@imienazwisko9737 chodziło mi o to co one oznaczają bo nie jestem w temacie - prędkości na danych drogach okej ale to wystarczą 3 a nie 7
Co w przypadku przekroczenia na terenie Słowacji gdzie ograniczenie jest do 90kmh A kontrol w Polsce będą liczyć do 80 czy 90?
Właśnie Włosi dostali żółtą kartkę od Komisji Europejskiej za takie karanie kierowców ciężarówek za przekroczenia prędkości zapisane na tachografie.
No tylko weź to wytłumacz Włoskiemu policjantowi..
Moim zdaniem ta wypowiedź inspektora, że nie wie czy należałoby dodać czy odjąć tę wartość, jest dziwna. Każde urządzenie pomiarowe ma niepewność pomiarową, tłumaczenie że "jest zalegalizowany więc dobrze wskazuje" jest o tyle bez sensu, że w przypadku tachografu z definicji dobrze, to jest x km/h +/- 6 km/h. A wątpliwości powinno się rozstrzygać na korzyść oskarżonego... A jeszcze takie pomocnicze pytanie, bo wprost to w odcinku nie padło. Kierowcy ciężarówki, podobnie jak samochodu osobowego, za przekroczenie prędkości do 10 km/h grozi mandat 50 zł bez punktów karnych? A jeśli tak, a zapewne tak, to jak taki kierowca będzie jechał tak (90 km/h) przez całą drogę autostradą i zostanie zatrzymany po przejechaniu całego kraju, to ile wykroczeń za te 50 zł popełnił? Jedno długie? Jak to by miało być policzone...
90-95% wszystkich driverów ustawia na autostradzie max limit prędkości, 86-87-88-89-90, pomimo że obowiązuje 80. Wielokrotnie obok takich zestawów przejezdzala policja czy itd (koło mnie też) i nikt takich nie zatrzymywał za przekroczona predkosc i nie wystawiał mandatów. Przynajmniej tyle z moich obaerwacji. Może co innego jak ktoś dluzszy czas bez hamowania pozwala rozpędzić się ponad 90-95-100.
Włosi i Niemcy dają mandaty za prędkość powyżej 85 nieważne w jakim kraju. Ostatnio potrafią w Niemczech błyskać przy 88km/h (+/- 3km/h) - mandat od 1-10km/h 20euro!!
Według mnie problem skonczy sie jak nowe auta będą mialy ograniczniki do 80 i nie bedzie mandatow i wyprzedzania.
kamilo55pl no właśnie - nowe auta a stare będą lewym iść jak przecinak
@@kamilo55pl Sluchaj, niech maja ten 80km/h ogranicznik, ale szefostwu zawsze bedzie zle i beda poganiac. A kierowca bedzie wiecznie wkuriony darl sie przez telefon ze nie pojedzie szybciej, to beda pierdolic ze ruszyl z pauzy 3 min po zakonczeniu jej, a nie od razu jak 15 min strzelilo. Jak dlugo jak kierownictwo firm bedzie pazernymi skurwysynami, tak dlugo beda zaostrzac przepisy bo kierowcy beda kombinowac jak ja łamac zeby szef byl zadowolony. Mam swiadomosc ze sa normalne firmy, ale szczeze...jest ich 15% na rynku a dobrych szoferow o wiele wiecej.
A ja tam pierdole z górki zawsze ogień, a nie klocki zdzierać paliwo palić kiedyś w licznik zamknąłem 125 ;)
Jaka "kwestia interpretacji"?-clara non sunt interpretanda. Ci którzy przyjmują mandaty za prędkość z tachografu w Polsce dają się zrobić w balona, przecież krokodyl musi coś wpisać jako miejsce wykroczenia i o ile przekroczona została prędkość, a nie znając tego wpisuje bzdury (napewno miejsce kontroli jako miejsce wykroczenia). Tak samo z błędem pomiarowym, nawet jak zobaczą że 1 min przed kontrolą została przekroczona prędkość i nie ma wątpliwości co do miejsca i obowiązującego ograniczenia to musza odjąć 6km/h od wyniku ponieważ ustawa dopuszcza taki błąd w wskazaniu prędkości przez tachograf ( a przecież krokodyl nie ma możliwość sprawdzenia jaki realnie błąd występuje w konkretnym tachografie) prawie nigdy tachograf nie pokazuje dokładnie takiej prędkości z jaką porusza się samochód ( ścieranie opon). Dla nie tych co nie wiedzą przypominam, że z tachografu cyfrowego można odczytać wykres prędkości nawet jeżeli nie wyskoczy komunikat o przekroczeniu.
Dziś już za późno, ale na kolejny weekend proponowałbym temat zakazów wakacyjnych oraz kiedy można jechać. Omówić wszystkie kraje, w tym bardzo dokładnie Polskę
Odcinek na ten temat powstał już jakiś czas temu. Zachęcamy do obejrzenia: th-cam.com/video/Xy3SDySzxZg/w-d-xo.html Pozdrowienia. :)
Tachograf jest do wymiaru czasu pracy kierowcy, a nie do liczenia prędkości pojazdu. Policjant może wystawić mandat lecz można się odwołać do sądu i z automatu anulują ten mandat.
Ale jest sporo głupków co płacą, a nie wiedza kosztuje.
Pozdrawiam.
wątpliwości interpretujemy na korzyść oskarżonego zawsze.
jesli jest +- 6km/h to powinno sie rozpatrywac to na korzysc obywatela jest to w art.7 k.p.a moze ze ITD lub Policje wezmiemy za strone, ale instytucje administracji publicznej nie moga byc strona, w tej kwestii, wiec nawet jesli tacho pokaze predkosc 93, i odejmiemy 6, to nie powinno byc mandatu jesli kierowca sie nie przyzna, bo teoretycznie moglismy jechac wtedy po autostradzie, sama solowka, albo samym ciagnikiem i wtedy mozna nam jechac 90
Jezeli to jest praktykowane to osobowki tez powinni mieć taki rejestrator predkosci, na tej podstawie można byłoby określić ze osoba która spowodowała wypadek byl w zlym miejscu i czasie i można by było tez ustalić kto winny
Ostatnio mnie złapało na 127km/h jeszcze 17dni strachu.
bastek09: Kozacko pocisnąłeś ...😂😊👍
Mi juz 2 razy BAG sprawdzilo tak tacho. 1 raz kosztowalo mnie to 100 euro. 83 na landowce. Nalozyli mape z tolla i udowdnili mi gdzie bylem o danym czasie gdzie bylo przektoczrnie. Drugi raz szczytali i powiedzieli, ze 93 na autostradzie jest ok. No i z tego co sie od bagowcow dowiedzialem sorawdzaja predkosc wylacznie z 1 dnia. Jezeli zas dojdzie do zapisu bledu w tacho konkretnie na terenie niemiec w ciagu ostatnich 28 dni wtedy tez moga wystawic mandat.
Jesienią 2020 roku Komisja Europejska nakazała Włochom zaprzestanie wystawiania mandatów za prędkość w oparciu o tachografy (sprawa o sygnaturze C-906/19). Włoskie ministerstwo spraw wewnętrznych przypomina bowiem o unijnym rozporządzeniu 165/2014, które warunkuje działanie tachografów. Podkreśla się tam, że pokładowe urządzenia rejestrujące wykazywać dopuszczalne błędy pomiaru prędkości, zaniżając je lub zawyżając o nawet 6 km/h. Dlatego od wyników odczytanych z tachografu policja zawsze musi odjąć 6 km/h, robiąc na korzyść kierującego.
Ten temat powinien być poparty konkretnymi przepisami a nie faktem czy np Włosi wystawili mandat czy nie albo co sądzi inspektor ITD? Sam fakt przyjęcia mandatu przez kierowcę jest z automatu przyznaniem się do winy. Ciekawe co z takimi dowodami jak wydruk czy wykresówka zrobiłby sąd? O ile oczywiście ktoś chciałby iść w zaparte i walczyć o swoje tracąc przy tym swój czas i nerwy
sępiąna kasę , czyhają na nas a może nie przekraczać prędkości i nie będzie problemu
Komisja europejska zajęła stanowisko w tej sprawie odnośnie Włoch i zabroniła jej takich praktyk a to już odnosi się do całej uni
Co do błędu pomiarowego to nie jest przypadkiem tak, że każda niewiadoma musi być brana pod uwagę na korzyść oskarżonego? Coś na zasadzie domniemania niewinności
Tak powinno być. Dodam, że prawidłowo i wzorcowo skalibrowane tacho pokazuje właściwą prędkość tylko w momencie kalibracji. Potem pokazuje już coraz więcej. No chyba, że ktoś ma takie opony które nabierają gumy w trakcie eksploatacji 🤪
W Niemczech odczyt z fotoradaru lub innego urządzenia jest zawsze z atomatu pomniejszany o wartość bledu ns korzyść kierowcy.
Nie ma żadnej wątpliwości, że zgodnie z zasadą "w razie wątpliwości - na korzyść oskarżonego", jeśli producent podaje dokładność +/- 6km/h, to przy karaniu za przekroczenie ZAWSZE od prędkości te 6km/h się ODEJMUJE. Inspektor ITD, który twierdzi, że tych 6km nie odejmuje, "bo nie wie, czy je dodać, czy odjąć narusza prawo.
Czyli kończąc takim akcentem gówno wyjaśniłeś… żadnych konkretów, tylko może wystawić mandat albo nie może i to akurat każdy wie. Zmarnowane 11 min i darowizna jakiś groszy dla autora za musowe oglądanie reklam. Łapa w dół
Dostał ktoś kiedyś mandat za przekroczenie prędkości o 3 km/h jadąc autem osobowym??? To na małych patrzy się przez pałce a z dużego wyciąga kasę bo łatwiej to sprawdzić??? Już kiedyś pisałem w komentarzach . Jeżeli wg. was sytuacja jest niejasna odmawiać przyjęcia mandatu i do sądu . Moim zdaniem nakładanie mandatu za prędkość przez organy w innym kraju to pokłosie walki o rynek transportowy w Europie o którym ostatnio wiele się w naszej branży mówiło .
Z tego co mi wiadomo wszystkie wątpliwości zawsze są rozpatrywane na korzyść oskarżonego więc-6 km
I tu jest przykład polskiego piekiełka.
W Niemczech w zależności od Landu,w którym się poruszamy przy pomiarze prędkości biorą pod uwagę błąd pomiaru, który zawsze występuje przy pomiarze.
Odejmują 3 procent,lub 3 km od wskazanej prędkości przez urządzenie pomiarowe.
Prawda jest taka że nie znajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania.
W Niemczech mogą już ukarać za przekroczenie o 1 km!!
Kto miał kontrolę w Niemczech to wie na czym Niemcy skupiają uwagę przy kontroli ciężarówek,bo akurat,te inne wykroczenia przynoszą więcej kasy jak kontrola prędkości ciężarówki.
Jeszcze trochę, a tacho będzie sprzężone z GPS i informacjami o ograniczeniach prędkości na każdym odcinku drogi i będzie pozamiatane...
Wszelkie wykroczenia będą pobierane automatycznie i wysyłane do centralnego systemu...
No dovrze by było, w końcu łosie z dużych nauczyli by sie jak sie jeździ w terenie zabudowanym i na innych drogach.
@@kamilo55pl Leszcz z małego się odezwał. Długo nad tym myślałeś....???
@@krystiankoltuski4068 jezdze dużym, ale wstyd mi sie przyznawać, bo to co robia koledzy po fachu wola o pomstę do nieba.
A czy przepis stanowiący o tym, że za przekroczenie prędkości można (a nawet trzeba) ukarać na podstawie zarejestrowanych wskazań urządzenia do dynamicznego pomiaru prędkości już umarł. Kiedyś podczas kontroli we Francji zadałem pytanie: Since when the tacho is the right one dynamic speed measurement device?
Nie zapłaciłem żadnego mandatu...
Wydaje mi się że przekroczenia prędkości zapisywane są w urządzeniu , a nie na karcie ale mogę być błędzie 🤔🤔🤔
Tacho nie pokazuje miejsca przekroczenia. Na mandacie określa się rodzaj wykroczenia, datę, godzinę oraz właśnie miejsce. Który tachograf określa miejsce...więc mandatu nie przyjmuje. To jeśli chodzi o Polskę...
Zrobić coś na temat kortaża życa
Włochy... Tam za brak pieczątki karają mandatem 2000Euro. Juz tam nigdy wiecej nie pojade. Chory kraj
Za brak pieczątki na jakim dokumencie?
@@cholinex07 cmr
To Ty chyba w Gebelsowni nie byłeś dawno, w ciągu miesiąca 2x foto, kontrola polizei i czekam na wyrok sądu za niezmieszane się w 24h z pauzą.
W UK limit jest 96, czy w takim razie po tygodniu jazdy po UK i “nagminnym” przekraczaniu 90, w Polsce czy we Włoszech wystawià mandat?
No, ciekawe...
60mil to tak jak piszesz 96km/h ale robisz wpisy (kraj rozpoczęcia i kraj zakończenia no i przeprawę promową) znowu główną rolę odgrywa interpretacja...
Jest cos takiego jak odmowa mandatu sprawa trafia do sadu a tam moja bardzo liczna rodzina potwierdzi ze ogladala mnie w wyscigu ciezarowek na torze wyscigowym
No już dziś takiego czegoś jak "odmowa mandatu" Nie istnieje 🤣
Co to się z tym światem dzieje, wszystko tylko po to żeby chajs od ludzi wyciągnąć
No już dziś takiego czegoś jak "odmowa mandatu" Nie istnieje 🤣
Co to się z tym światem dzieje, wszystko tylko po to żeby chajs od ludzi wyciągnąć
Czyli jadąc ze Szczecina do Zielonej Góry na przykład 89km cały czas i później przy kontroli należy mi się mandat ???
Nowe tacho nie ostrzega tylko w manie piknie
w dafie i scani tez juz nic nie pokazuje masakra jakas
@@mqmq19 ale to wina kierowców, że tak jest. Gdyby jeden z drugim widząc, że pojazd jest źle zrobiony poszedł pomarudzić szefowi, że on nie chce tym złomem robić, albo żąda podwyżki za użeranie się z nim, to przy większej liczbie kierowców szef takiego czegoś nie kupi, żeby uniknąć problemów. Niestety Europy nie naprawi, kierowcy nie są solidarni i to jest pięta achillesowa. Gdyby działali bardziej jednomyślnie, producentom, którzy odwalają takie numery i projektują sprzęt nieadekwatny do roboty, uciążliwy w użytkowaniu itp. po prostu szybko spadłaby sprzedaż. Niestety jeden, dwóch pójdzie się kłócić, że nowy ciągnik to uciążliwe, napakowane elektroniką ścierwo, a kolejnych dwunastu będzie jeździć i się cieszyć, że tym razem dostali coś co w ogóle ma sprawne hamulce.
@@hvnterblack no tak to nie działa niestety... problem był też z przekładka kart w podwojnej obsadzie bez zakończenia kraju nie możliwe było zmienić kart. Zgłaszanie tego szefowi zbytnio nic nie dało bo problem leżał po stronie servisu/tachografu . Usłyszeliśmy że musimy tak jeździć. W serwisie to samo. Teraz jak jesteś marudny to firma ma cię za duży problem . Masz dawać sobie radę i tyle .
Jakby był za ten odczyt mandat i bym jechał zwykłą drogą np 94 od Rzeszowa do Krakowa to bym powiedział że wtedy a4 cisnąłem 😂 . 1,5 mln km bez karty i nic nie było takiego jak mandat za nierejestrowanie czasu jazdy XD
I jeździli jak busiarze, dlatego zrobili tachografy
Siema Szakal tak sobie poczytałem komentarze i przeanalizowałem z tym co mówiłeś. Wniosek jest jeden że są dwie grupy kierowców jedni tylko narzekają jak to ciężko być kierowca bo przypadkiem zrobili prawko i teraz chcą wszystkich zniechęcić to tej pracy i ci co znają " ryzyko zawodowe" oraz rozumieją że z czym ten zawód od zawsze się zmagał czyli mandaty. Pozdro dla ciebie może kiedyś spotkamy się w trasie i porozmawiamy a teraz szerokości dla ciebie 😇
Miałem taki przypadek przekroczenia prędkości w Niemczech i tego samego dnia mając kontrolę nie dopatrzyli się tego
Nie dopatrzyli bo nie chcieli, tam też pracują ludzie
Niemcy, Szwajcarzy i Polacy u mnie też nie byli aż tak upierdliwi. Są ludzie i ludziska.
W Polsce nie można karać za prędkość z tachografu. Proszę zapoznać się dokładnie z przepisami. Stare nie dopasowane przepisy do dzisiejszych urządzeń rejestrujących które nadal nazywane są tachografami.
Ile jechaliście najwięcej zestawem?.
Czyli krótko jeb..ć karać b3z litości na rok w tył , to jedyny taki zawòd gdzie za wykonywanie jest kara mandaty itp itd czas zmienic rzemiosło
to zmien i nie marudz
W PRAWIE KARNYM JEST COŚ TAKIEGO ŻE JEŻELI SĄ NIEŚCISŁOŚCI CZYLI PLUS MINUS 2 PROCENT TO SĄDY BIORĄ TO NA KORZYŚĆ OSKARŻONEGO . MYŚLĘ ZE MOŻNA TĄ ZASADĘ
ZASTOSOWAĆ W PRAWIE DROGOWYM . WEŚCIE KIEDYŚ JAKIEGOŚ PRAWNIKA DO PROGRAMU
To jak to jest ze cięzarówki śmigają 90 i wiecej autostradą...Nie boją sie konsekwencji czy zakladaja ze te 10 róznicy miedzy dozwolona prędkością a tą faktyczną nie obarczy ich mandatem? Ciekaw jestem bo zaczynam dopiero. Pozdrawiam
Kolego zwróć uwagę na tablice jakie są w pojeździe tych co zapierdzielają po 90 to przeważnie portugalce lub ukraińce.
jak on pauzę kręci to jak ma mandat dostać xd
Czyli krokodyle łamią prawo wystawiając mandaty za prędkość. Bo ani nie są w stanie określić dokładnej prędkości ani miejsca wykroczenia. A zgodnie z zasadami prawa wszelkie wątpliwości należy interpretować na korzyść obwinionego czyli kierowcy a kierowca nie musi dostarczać dowodów na siebie. Tak wiec krokodyle to szajka przestępcza jak niemal wszyscy służby w Polsce.
Kwestia interpretacji. Absolutnie nie bronię to żadnych służb, żeby było jasne.
Po to "trzepią" kierowców i nie tylko, żeby zasypywać czarną dziurę w budżecie. Jak najwięcej, za co się tylko da. Nie twierdzę, że wszyscy. Ale wielu tak.
Prawo wymaga określenia czasu, miejsca i osoby popełniającej wykroczenie by móc kogokolwiek pociągnąć do odpowiedzialności. Osobę i czas masz zarejestrowane, ale o miejsce się rozchodzi.
Wyjeżdżasz np z Pcimia Górnego i po godzinie jazdy zatrzymują Cię do kontroli. Sprawdzają prędkość a tam co chwilę 80-89. W promieniu dwóch godzin jazdy od Pcimia nie ma żadnych ekspresówek ani autostrad. Jak myślisz, co se pomyślom? 😉
A ja mam nieco inne pytanie. W Anglii prędkość dla ciężarówek to 60mph (96km/h). Co w sytuacji, gdzie np jadę autem, które ma ograniczenie prędkości do 90km/h, ale popchnęło mnie z górki i jadę dłużej niż minutę powyżej 90km/h, dajmy na to 95km/h, czy kontrolujący mnie inspektor np Niemiecki może mi wypisać mandat, czy mogę się tłumaczyć, że nie przekroczyłem tam prędkości? Czy mogę dostać mandat na podstawie takiej że jechałem zbyt szybko, chociaż mój pojazd jest przystosowany do ruchu z maksymalną prędkością 90km/h?
Najlepiej spytaj niemieckiego inspektora przy najbliższej okazji 😉
Moim zdaniem, pewnie mylnym, wystarczy pokazać wykresowke, wskazać kraj rozp/zakoncz że wtedy jeździło się w granicach GB, a nie w DE, i przypomnieć, że w GB są inne limity prędkości. Zapewne to nie wystarczy i spotkamy się z betonem intelektualnym i/lub systemowym.
Generalnie - widać brak wykształcenia technicznego dla takich osób które nie biorą pod uwagę błędu. Pozwolę sobie pominąć skąd się taki błąd bierze (ale wystarczy wspomnieć że ogumienie się ugina wskutek ciężaru).
Jeżeli będziemy mierzyć wielkość stopy za pomocą urządzenia o błędzie na poziomie jednego metra to nigdy nie zmierzymy prawdziwej wielkości. Tak samo tutaj: jeżeli dokładność wynosi powiedzmy 10% to przy 90 może to byc od 81 do 99. Podobnie jak w przypadku błędu ± 6km/h -> wtedy mamy od 84 do 96. Tak na prawdę, mówimy tu o błędzie wynikającym z techniki pomiaru.
Jak więc ukarać takiego delikwenta:
Należy od wskazania ODJĄĆ maksymalną wartość błędu. Jeżeli bowiem urządzenie wskazuje 90 ±6, to znaczy że prędkość jest w zakresie od 84 do 96 ALE na pewno jest to przynajmniej 84 i tyle jesteśmy w stanie udowodnić. Innymi słowy - poruszał się z prędkością przynajmniej 84km/h.
Ale aby to zrozumieć, taki inspektor musiałby pomyśleć, a on ma po to procedury aby myśleć nie musiał.
Obciążenie przedniej osi niewiele się zmienia, błąd wynikający z pomiaru prędkości załadowanego zestawu względem pustego można sobie darować. W praktyce, dzięki obowiązkowej kalibracji tacho co dwa lata, rzadko się też zdarza, żeby błąd pomiaru prędkości w ciężarówce wynosił aż 6 km/h w górę lub w dół. Wystarczy porównać prędkość na GPS-ie z tą wskazywaną przez prędkościomierz. Zwykle to 1-2 km/h. O 5 km/h w górę przekłamują liczniki aut osobowych. Prędkościomierze w ciężarówkach są o wiele bardziej dokładne niż w 4-kołowcach.
Mam pytanie do CplusE Omega Pilzno: do końca nie jest wyjaśnione czy mandat dostaniemy za przekroczenie prędkości np. 95 z górki w czasie 30 sekund, czy dopiero dostaniemy mandat jeżeli będę jechał 95 z górki powyżej 60 sekund i zostanie przekroczenie zarejestrowane na tachografie. Nie jest to dokładnie opisane, a czasami na autostradzie z górki trochę rozpędzi mi się zestaw, ale po komunikacie 45 s za duża prędkość, zwalniam poniżej 90 km/h.
Tez jestem właśnie ciekawy, rozwiązałes tę nieścisłość? 😃
Niedziela 20:00 🤪
Pytanie a gdzie można dostać taką koszulkę?? Ps. Mamy takie samo nazwisko i wykonujemy ten sam "zawód" pozdrawiam
A niech mi ten funkcjonarjusz udowodni ze jechalem po drodze publicznej a gdybym powiedzial ze auto bylo testowane na torze wyscigowym ?
Przez jaki czas jest w pamięci tacha bieżącą prędkość z jaką jechalismy
Przez taki sam czas jak wszystkie inne dane. Pamięć tacho i karty nie jest wymazywana, ale NADPISYWANA. To znaczy, że w niektórych przypadkach można z tacho w kabinie odczytać dane rok do tyłu albo i więcej. Karta zostanie nadpisana wcześniej, bo nie ma aż takiej pojemności jak dysk w tachografie.
Dokładny zapis prędkości pojazdu zawiera pełne 24h jazdy, czyli jeśli ktoś dziennie ma tylko 2h jazdy to w pamięci jest zapis z ostatnich 12 dni, potem najstarsze są nadpisywane.
@@polakmay5308 Czyli nowa karta i zmiana auta😁
Powili to mi sie juz was nie chce sluchac stale w kolko to samo ,mozna nie mozna a itd i policja wali i tak mandaty
Czyli rozumiem że jak lecę na odcięciu to mogą mnie w każdym kraju EU ukarać za to?
jezeli jechalem przykladowo 110km/h i powoli redukowalem predkosc ale nie zmiejscilem sie w czasie 1 minuty i tacho zarejestrowal mi przekroczenie predkosci to jaka wartosc mi zarejestrowal czy to najwyzsza 110 czy w czasie 60 sekund gdzie predkosc spadla do przykladowo 93?
Sprawdź na wydruku. Przekroczenia prędkości, zdarzenia
Wykresówka, która jest zbiorem danych nie jest urządzeniem pomiarowym, ale karta kierowcy jest? Totalna bzdura. Urządzeniem pomiarowym jest sam tachograf. Nie ważne, czy analogowy, czy cyfrowy. Tarczka, czy karta to dane zarejestrowane przez urządzenie. Te interpretacje to chyba inspektorki w Laysach znalazły jak niektórzy kierowcy prawo jazdy.
Już pomijam, że nigdy nie przyjąłbym takiego mandatu, ze względu na sam idiotyzm omawianych sytuacji.
Inspektorki z Łysobyków....😂
dawno Cie nie bylo Szaki
Nie 6km tylko 3km jest tolerancji
I żaden tachografu nie ostrzega przed przekroczeniem. To funkcja auta.
Wiele merytorycznych błedów i coraz więcej ich w waszych odcinkach.
Auto na podstawie danych z tachografu
Na tym kanale jest dużo pierd*lenia o dupie marynie.Same książkowe regułki... Dopiero pod koniec jak była mowa o miejscu popełnienia wykroczenia szło wywnioskować że jednak jest ciężko dostać mandat bo potrzeba lokalizacji.Przecież każdy lata po 9 dych na autostradzie/landzie a nawet w zabudowanym.Wystarczyło wytłumaczyć jak to jest że tak sie lata i czy jest się czego bać odnośnie tacho i jak to obejść.Pozdro.
zimą na oblodzonej drodze koła tracą przyczepność i prędkość to 140 - i co wtedy panie mądraliński?
Abs, ESP asr itd wszystko w tych czasach auta maja. Także to malo możliwe
@@yellowlemon6181 ale mozliwe
Dojdzie do 90km/h więcej nie puści
@@01Freeze1 W sumie racja. Sorki nie sprawdzałem ;)
@@yellowlemon6181 w tych czasach to jeżdżą i nowe i stare i na magnesie itp i co też im się więcej niż 90 km silnik nie wkręci?
A co w przypadku chwilowego przekroczenia np. 100 km/h bez zapisania na tachografie? Czy za to też można zostać ukarany?
Tak
Jak cię złapią na gorącym uczynku, to tak.
Prędkość jest zapisywana w pamięci w sekundowych odstępach. 100 km/h to o wiele za dużo, nawet tylko chwilowo. Nadgorliwiec może się czasami przy....ć.
Pierd.....pierd....ja posłucham ..
Taka jest moja opinia .
Po za tym co ?
Jeździmy i co ?
Nie patrzymy na prędkościomierz ...???
Cześć Adam możesz powiedzieć ile macie samochodów ciężarowych? Jeśli tak to poproszę ponieważ nie mogę znaleźć nigdzie . Pozdrawiam!!!
Wszystko ok nawet jak nie patrzysz w kamerę
Ojjjjojjj, hlopie nie strasz
haha co fabryka dała czyli 172
Kolega nie ma zielonego pojęcia o temacie, masakra!!!
xxxxx po
81 haha
Co to za nowy typ udający starego prowadzącego😂😂😂😂
Moim zdaniem takie mandaty nie są zgodne z prawem bo Tacho nie jest odpowiednim urządzeniem do tego by mierzyć prędkość