Jeżeli podoba Ci się odcinek możesz nas wesprzeć w serwisie Patronite.pl: 👉 patronite.pl/P... Albo postawić nam symboliczną kawę w serwisie Buycoffee.to: 👉 buycoffee.to/p...
Raz wyprzedzałem samochodem gigantyczny skład jadący na kierunku wschód-zachód pustyniami Arizony i Nevady. Ile to trwało? Z godzinę? Z przodu dwie potężne lokomotywy, z tyłu podobnie, a pośrodku wielkie wagony po horyzont. To wyglądało jakby przewoziło na raz tyle ile polskie portysą w stanie przeładować dziennie ... To wyglądało jak realizacja Breitspurbahn... Z tego co mi wiadomo to w stanach jest normalny rozstaw torów, ale długość tego składu...
Koleje udowodniły swoją wyższość już podczas wojny secesyjnej USA 1861-65 r. Północ zwyciężyła Południe ponieważ miała bardziej rozwinięte sieć oraz tabor linii kolejowych i mogła dowolnie przerzucać armie i jej zaopatrzenie na każdą obszar prowadzenia walk. W I wś. wkład kolei w zwycięskie prowadzenie wojny był już widoczny gołym okiem. Rosja nie mogła wykorzystać swojej przewagi liczebnej ponieważ zw względu na nikłość sieci kolejowych w Królestwie Kongresowymj nie mogła szybko dowieść swoich wojski na pole walki.
Panowie, mieliście na swoim kanale materiały przedstawiające logistykę frontu zachodniego. Logistyka to bardzo niszowy temat, ale niesamowicie istotny. Gdybym mógł zaproponować jeszcze bardziej zapomniany temat -produkcja wojskowa (czyli ile fabryka amunicji, ile lufowni, ile hut metali rzadkich składa się na stworzenie armii). Jakie zapasy materiałowe i amunicyjne miały armie w czasie II Światowej... Jakie było zużycie amunicji na froncie wschodnim rocznie (po obu stronach). Ile samochodów, wagonów, samolotów transportowych i...furmanek tworzyło mosty logistyczne dla dwóch wykrwawiających się tam armii. AI podpowiada niewyobrażalne ilości zużywanych sił i środków. Warto uświadomić naszej przyszłości Narodu jaki jest cykl życia czołgu i jaki okres przetrwania plutonu wojska... Tak na marginesie...super kanał.
Amerykanie mieli swoj parowózy wojenne USATC S 100 USATC S 160 USATC S 200 Zostali zmuszeni do opracowanie tych lokomotyw gdyz jrst coś takiego jak skrajnia kolejowa. To zbiór wymagań dla taboru i budowli kolejowych aby pociągi nie zaczapiapy o periny, mieściły sie w wiaduktach mostach kolejowych oraz tunelsch. Skrajna w USA jest większa i lokomotywy tamtejsze nie mogą poruszać sue w Europie. Nacisk osi na szyny tez jest większy oraz stosuje sie sprzęgi automatyczne. Wagony nie mają zderzaków bo sprzęg z USA ma go w sobie. Produkowano wagony, lokomotywy aby można je użyć w Europie. Indie to tes ciekawy przypadek, tam rozstaw szyn wynosi 1676 mm. Więc byly też budowane lokomotywy do pracy w Indiach. Ciekawosta po wojnie światowej na PKP pracowały lokomotywy parowe USATC S 160. Które na PKP oznaczono serią Tr 201 oraz Tr 203. Tr 201 dostaliśmy jsko pomoc a Tr 203 zakupiono z demobilu. W 1955 na PKP przyjeto Sowiecką skrajnię kolejową aby w razie W wystarczyło położyć szersze tory aby Sowieci mogi sprawnie zaopatrywać swe wojska . Znacznie kolei jest ciągle bardzo duże. Dzis skrajnia kolejowe ogranicza wymiary sorzetu pancernego i jego masę jak kiedyś. Na zwyklej linii kolejowej nacisk osi wynosi 20 ton wiec wagon o masie 20 ton moze transportować czołg o masie 60 ton. Aby móc transportować czołg o większej masie kupuje sie odchudzone wagony.
Obecnie po Polskich torach znów jeżdżą lokomotywy z USA są to prawdziwe spalinowe potwory kilka razy widziałem je na torach robią naprawdę duże wrażenie 😊
Dziękuję za odcinek. Nic dotychczas nie wiedziałem o tych sprawach. W literaturze, z którą się zetknąłem, przewijały się konwoje, Red Ball Express, ogólnie pojęte trudności kolejowe we Francji 44' albo powietrzne dostawy paliwa do Chengdu, ale nie specyfika pracy amerykańskich wojsk kolejowych.
Sprytny ruch z mianowaniem menadzerow generałami. Co do takiego korpo rekina może byc atrakcyjne, co go ruszy. Przychodzi US Army i mowi ze tworzy dywizje kolejowa z jego sprzętu i ludzi. Reakcja moze byc jedna:WTF. I wtedy: Ale Pan dalej tym zarządza, w stopniu generała
Na dnie basenów portowych Cherburga jeszcze dziś znajdywane są fragmenty lokomotyw i kolejowych wagonów. Cóż, warunki były trudne, więc czasem coś do wody wpadło, takie były realna.
Jak zwykle bardzo interesujące. Panowie, zostając przy potędze gospodarczo-przemysłowej USA - może odcinek o jednym mieście, którego przedsiębiorstwa, fabryki, inżynierowie i robotnicy mieli wielki wkład w arsenał demokracji - DETROIT.
Szkoda, że komentarze są takie powierzchowne, brakuje mi tu realnej dyskusji o historii i jej interpretacji. Zgadzam się, że nie docenia się logistyki w Polsce. To spowodowało szybką klęskę w 1939 roku, teraz też mam wrażenie, że logistyka jest w Wojsku Polskim zaniedbywana.
W 1939r ilość - szczególnie Jakość dróg, gęstość kolei oraz ilość lokomotyw,wagonów a szczególnie ilość wszelakich pojazdów w Polsce była MIZERNA. Dziś w przypadku wojny mamy dobre drogi, linie koleje a i TIR-ów do zarekwirowania przez wojsko też jest sporo ...
Amerykańskie lokomotywy S160 były używane przez PKP aż do początku lat osiemdziesiątych jako serie Tr201 i Tr203. Już po pierwszej wojnie używano amerykańskie wagony towarowe i zamówiono 175 lokomotyw Tr20 .
Koleje amerykańskie w Europie i nie tylko to dla mnie zupełnie nowe informacje. Dobra robota, odcinek uświadamia potęgę i znaczenie logistyki. O wielkich bitwach pełno informacji a logistyka jest pomijana.
1. Amerykańskie wojska kolejowe działały w Europie już podczas I Wojny. Skala była może nieco mniejsza ale było to też kilka tysięcy lokomotyw dla US Army (i 8 dla US Navy dla obsługi najcięższych dział kolewych), dla Francji, Rosji, Wielkiej Brytanii, Serbii, Grecji, Belgi ... 2. Jedne z pierwszych parowozów wyprodukowanych w Niemczech po IIWŚ miały tabliczki: "BUILT BY 757Th RWY SHOPBN AT HENSCHEL LOCO. WORKS KASSEL AUG. 1945 GERMANY" 3. Gorąco polecam książkę: "Allied Military Locomotives of the Second World War" (by R. Tourret )
Świetny odcinek o niedocenianym aspekcie dziejów. Domyślam się, że tabor dla ZSRR i Indi był dostaraczany w tamtejszym rozstawie torów. Ciekawi mnie jak było w Iranie. Czy tam była kolej "przedwojenna", czy zbudowano ją od podstaw i czy na północnej granicy był konieczny przeładunek? Zdaje się że kolejowe wojska amerykańskie w Iranie zostały jeszcze parę lat po wojnie. Obsłużyły między innymi repatriację/ewakuację diaspory żydowskiej do nowo powstałego Izraela.
Jak słucham takich odcinków to jestem zdumiony jak wielkie wyzwania logistyczne były wtedy adresowane. I jak się słucha o obecnych problemach logistycznych w Ukrainie to aż się nie chce wierzyć dlaczego one występują skoro 80 lat temu radzono sobie z dużo większymi wyzwaniami
Zwróciłem uwagę na tę demolkę kolei francuskich przez lotnictwo alianckie. Jeśli celem były również dworce to jaki procent zabitych stanowili Francuzi? I kolejarze i przecież cywile. Dokładność bombardowań była przecież niewielka i obrywały budynki setki metrów od dworca. Na ile te bombadowania przygotowujące do d-day we Francji ocierały się o, no po prostu na ile były świadomą zgodą, że w większości będą tam ginąć cywile? Temat na podkast myślę?
Dzięki wam odkryłem jak fascynujące są działania wojskowych logistyków i wojsk inżynieryjnych. Gdybym miał kiedyś służyć to chciałbym służyć w jednej z tych formacji.
Robicie dużo odcinków, pokazujących ogromną przewagę USA w logistyce, produkcji, potencjale etc. Ja to kupuję, bo faktycznie USA bardzo zdystansowało całą resztę stawki. Na mnie ogromne wrażenie zrobił film szkoleniowy z czasów wojny z kaczorem Donaldem, uczący jak brać poprawkę na cel, strzelając z bombowca w stronę myśliwców wroga. Sam szkolę (oczywiście z innego obszaru;-) i tutaj w latach 40' zrobiono to znacznie lepiej, niż robi to dzisiaj wiele osób, które obserwowałem w mojej branży: 1. Film jest krótki i bardzo prosty, 2. Przedstawia wcale nie tak prostą materię w sposób tak klarowny, że po prostu nie da się nie zrozumieć, 3. Zaangażowano ultra nowoczesną wtedy formę przekazu - film rysunkowy, 4. Film do tego miał jeszcze jakąś tam fabułę, Dla mnie to było mistrzostwo świata, nie dałoby się tego lepiej zrobić. I tutaj pojawia się takie pytanie i moja ciekawość, Waszej opinii. SKĄD i DLACZEGO w USA zaangażowano tak dobrych logistyków, generałów, którzy wiedzieli co robią, metodyków, trenerów, konstruktorów itd.???? Dlaczego ten system tak dobrze spracował ;-) Bo to nie jest tak, że mieli świetne lotnictwo. Oni mieli wszystko na najwyższym poziomie. Od logistyki, przez samoloty, po materiały szkoleniowe dla strzelców pokładowych. Jak oni to zrobili? Co sprawiło, że umieli znaleźć i zaangażować najlepszych ludzi. Dlaczego tak mocno wierzyli w zwycięstwo (czy wierzyli?). Oczywiście, że mieli kasę, surowce, uniwersytety i trochę czasu na przygotowanie. Ale wiele innych państw też miało te lub inne atuty i nie umiało ich wykorzystać. Jak to się stało, że ten system właśnie tam, tak dobrze spracował? Bo moim zdaniem wcale nie musiał spracować. Mogli zniechęcić się do walki po Pearl Harbor, obywatele mogli mocno protestować przeciwko przestawieniu gospodarki na tryb wojenny. Decydenci mogli zaniedbać logistykę czy przeinwestować np. flotę kosztem lotnictwa czy odwrotnie. Można było popełnić masę błędów i nie zdążyć z ich naprawieniem w odpowiednim czasie. Jednak błędy szybko korygowano i nie popełniono żadnego o bardzo poważnych skutkach. Co zadecydowało o tym sukcesie? Bo surowce, pieniądze i uniwersytety wcale go nie gwarantowały.
Myślę, że decydującym mógł być fakt, powoływania do sił zbrojnych USA cywilnych specjalistów, nadając im odpowiednie stopnie by rekompensować utracone zarobki. Byli to specjaliści w swojej dziedzinie. Stopień dawał im możliwości decyzyjne w obszarze odpowiedzialności. Swoja drogą ciekawe, ile na to miała wpływ rywalizacja, do której dochodziło pomiędzy poszczególnymi rodzajami sił zbrojnych.
Amerykanie brali ludzi według kompetencji, nawet tutaj menadżerom dawali stopień generałów. Bez ruskiego bardaku, niemcy niby porządni ale zawsze czegoś im brakowało, amerykanom nic nie brakowało. Na wszystko były dolary
Bardzo ciekawy odcinek, jednakże drobna uwaga względem Filipin. Amerykańscy spece od kolei nie mogli działać na Filipinach od stycznia 1944 roku, bo Amerykanie wylądowali na archipelagu w październiku 1944 roku, a na Luzon (największej i majacą najlepszą infrastrukturę wyspie Filipin) zjawili się dopiero na początku stycznia 1945 roku. Ale i tak budzi szacunek to, że już w styczniu 1945 roku amerykańscy kolejarze byli na Luzonie i naprawiali to co pozostało z infrastruktury wyspy.
jak mocno US Army, korzystała z doswiadczeń biznesu-procedury,standaryzacja, praca standaryzowana..itd Dyrektora od razu na generała awansowali -to nie przypadek , bo stopień to stanowisko w armii, jak bardzo systemowo, praktycznie i pragmatycznie działali, nie ma przypadku w tym ,że zwyciężyli , no i oczywiście mieli zasoby, pozdro
Kurde... 600, 800, 3000 ton ładunków dziennie. Niby sporo, ale z drugiej strony 600 ton węgla to jest tylko 10 węglarek. Wiem, że woziło się mundury, broń, wyposażenie, jedzenie, leki - dosłownie wszystko i trzeba to było ręcznie załadować i rozładować to nawet jeśli to będzie 50 wagonów (na te 600 ton) to dziennie to i tak jest mało jednak...
10 węglarek dzisiej. Wtedy z reguły nie więcej niż 30 ton ładowności. A raczej 15-20. I trzeba pamiętać że cały ten towar przeładowywano praktycznie ręcznie. Właśnie amerykanie mieli w stryktyrze Quartermaster Corps tzw. "Railhead Company" około 150 ludzi ktőrzy właśnie 800 ton byli w stanie przez jeden dzień rozładować z wagonów i na ciężarówki załadować.A 800 ton w realiach frontu zachodniego to było 1 całodniowe zaopatrzenie dla pełnej dywizji z wszystkimi jednostkami wsparcia. Mieć 1 a nie mieć 1 to razem 2.
1. Ta wojenna mobilizacja kolei w stanach po wojnie doprowadziła do masowego bankructwa firm kolejowych. Stawki przewozowe nie pokrywały kosztów remontowych linii i taboru. 2. Około 200 tych lokomotyw przywiezionych do europy kupiła Polska. A kolejarze bardzo je chwalili. 3. Ćwiczebny tor do dziś dnia jest zdaje się w Fort Eustis - centrum szkolenia Transport Corps. Albo w Fort Lee - centrum skolenia Quartermaster Corps. 4. W Wielkiej Brytanii, ojczyźnie kolei, amerykańscy specjaliści w 1942 roku załamali ręce na widok stanu linii i infrastruktury. Słabe mosty, niskie tunele, słabe i kręte torowiska.
Nie bylo zadnego masowego bankructwa. Z duzych spolek kolejowych zbankrutowaly 3: Rock Island (poczatek lat 80-tych), Penn Central (fuzja NYC i PRR) koniec lat 60-tych oraz Milwaukee Road na poczatku lat 80-tych. Bankructwo Penn Central bylo najpowazniejsze bo to byla najwieksza owczesna kolej w USA. Natomiast w latach 80-tych i dalej mamy do czynienia z laczeniem sie spolek ale w zadnym wypadku z bankructwem.
bardzo wiarygodnie. A co ciekawe przed wojna jedna Pennsy miala wiecej zeelektryfikowanych linii niz cala kolej w Europie za wyjatkiem Szwajcarii. Pennsy i NYC miala glowne szlaki 4-torowe. Z Chicago do Nowego Jorku mogles jechac trasa NYC obok wielkich jezior albo trasa Pennsylvanii przez Apallachy i w obu wypadkach byly to trasy 4 torowe.
Kolej jak najbardziej na liniach wewnętrznych w USA [i jak się dowiaduję w różyc miejscach] , statki dla Imperium Morskiego i ciężarówki już na froncie.
witam, przyznaje ze miniatura mnie zmyliła. Czy zamierzacie nagrać odcinek o samochodzie, który wygrał wojnę? mam na mysli Jeepa czy to Willysa czy Forda GPW.?
Chiński mistrz sztuki wojny. Sun Tzy piszący wieku temu pisał że bez logistyki nie da się wygrać wojny, pisał też że wszystko zdobyte od wroga jest ważniejsze od zaopatrzenia z kraju bo armia walcząca długo w kraju wroga zubaża kraj nie wiem czy panowie z kanału czytali
Kraj można zniszczyć aby na długo pozbyć się zagrożenia, albo zdobyć i zamienić w sojusznika. Ale kraj leżący w ruinie nie jest dobrym sojusznikiem! Amerykanie potrafili zamienić w sojusznika Niemcy i Japonię, dlatego, że nie blokowali gospodarki tych krajów. Nawet stworzyli w nich warunki do szybkiego rozwoju! Niestety w innych krajach nie potrafili tego zrobić. Przysyłanie zaopatrzenia bez uruchomienia produkcji na miejscu, na dłuższą metę przyczynia się do szybkiego rozwoju korupcji a koszty rosną...
Bezmiar wiedzy!!!! Dziękuję i pozdrawiam!!!!
Raz wyprzedzałem samochodem gigantyczny skład jadący na kierunku wschód-zachód pustyniami Arizony i Nevady. Ile to trwało? Z godzinę? Z przodu dwie potężne lokomotywy, z tyłu podobnie, a pośrodku wielkie wagony po horyzont. To wyglądało jakby przewoziło na raz tyle ile polskie portysą w stanie przeładować dziennie ... To wyglądało jak realizacja Breitspurbahn... Z tego co mi wiadomo to w stanach jest normalny rozstaw torów, ale długość tego składu...
Koleje udowodniły swoją wyższość już podczas wojny secesyjnej USA 1861-65 r. Północ zwyciężyła Południe ponieważ miała bardziej rozwinięte sieć oraz tabor linii kolejowych i mogła dowolnie przerzucać armie i jej zaopatrzenie na każdą obszar prowadzenia walk. W I wś. wkład kolei w zwycięskie prowadzenie wojny był już widoczny gołym okiem. Rosja nie mogła wykorzystać swojej przewagi liczebnej ponieważ zw względu na nikłość sieci kolejowych w Królestwie Kongresowymj nie mogła szybko dowieść swoich wojski na pole walki.
jeszcze można dodać wojnę Francusko - Pruską gdy kolej i telegraf odegrały wielki wkład w zwycięstwo Prus
"w ogóle nie docenia się znaczenia logistyki" - no chyba nie my xD
Panowie, mieliście na swoim kanale materiały przedstawiające logistykę frontu zachodniego. Logistyka to bardzo niszowy temat, ale niesamowicie istotny. Gdybym mógł zaproponować jeszcze bardziej zapomniany temat -produkcja wojskowa (czyli ile fabryka amunicji, ile lufowni, ile hut metali rzadkich składa się na stworzenie armii). Jakie zapasy materiałowe i amunicyjne miały armie w czasie II Światowej...
Jakie było zużycie amunicji na froncie wschodnim rocznie (po obu stronach). Ile samochodów, wagonów, samolotów transportowych i...furmanek tworzyło mosty logistyczne dla dwóch wykrwawiających się tam armii. AI podpowiada niewyobrażalne ilości zużywanych sił i środków. Warto uświadomić naszej przyszłości Narodu jaki jest cykl życia czołgu i jaki okres przetrwania plutonu wojska...
Tak na marginesie...super kanał.
Amerykanie mieli swoj parowózy wojenne
USATC S 100
USATC S 160
USATC S 200
Zostali zmuszeni do opracowanie tych lokomotyw gdyz jrst coś takiego jak skrajnia kolejowa. To zbiór wymagań dla taboru i budowli kolejowych aby pociągi nie zaczapiapy o periny, mieściły sie w wiaduktach mostach kolejowych oraz tunelsch.
Skrajna w USA jest większa i lokomotywy tamtejsze nie mogą poruszać sue w Europie.
Nacisk osi na szyny tez jest większy oraz stosuje sie sprzęgi automatyczne.
Wagony nie mają zderzaków bo sprzęg z USA ma go w sobie.
Produkowano wagony, lokomotywy aby można je użyć w Europie. Indie to tes ciekawy przypadek, tam rozstaw szyn wynosi
1676 mm. Więc byly też budowane lokomotywy do pracy w Indiach. Ciekawosta po wojnie światowej na PKP pracowały lokomotywy parowe USATC S 160. Które na PKP oznaczono serią Tr 201 oraz Tr 203.
Tr 201 dostaliśmy jsko pomoc a Tr 203 zakupiono z demobilu.
W 1955 na PKP przyjeto Sowiecką skrajnię kolejową aby w razie W wystarczyło położyć szersze tory aby Sowieci mogi sprawnie zaopatrywać swe wojska .
Znacznie kolei jest ciągle bardzo duże.
Dzis skrajnia kolejowe ogranicza wymiary sorzetu pancernego i jego masę jak kiedyś. Na zwyklej linii kolejowej nacisk osi wynosi 20 ton wiec wagon o masie 20 ton moze transportować czołg o masie 60 ton.
Aby móc transportować czołg o większej masie kupuje sie odchudzone wagony.
Obecnie po Polskich torach znów jeżdżą lokomotywy z USA są to prawdziwe spalinowe potwory kilka razy widziałem je na torach robią naprawdę duże wrażenie 😊
Szalenie interesujący watek historii. Gratuluję wyjatkowego podejscia do tematu. Wspaniały odcinek. No i ten dzwon na początku . Super
Masz rację Kamilu, wojna to system😅. I poniedziałek staje się lepszy. Dzięki panowie 🫡
Logistyka i system.
A bez systemu nie ma nic
I tak i nie 😁
Tylko system. 💪
To prawda
Dziękuję za odcinek. Nic dotychczas nie wiedziałem o tych sprawach. W literaturze, z którą się zetknąłem, przewijały się konwoje, Red Ball Express, ogólnie pojęte trudności kolejowe we Francji 44' albo powietrzne dostawy paliwa do Chengdu, ale nie specyfika pracy amerykańskich wojsk kolejowych.
Panowie....Rewelacyjny program.Czekam na następny odcinek.Pozdrawiam
Dzień dobry. Dzięki za ten materiał. Pozdrawiam autorów I słuchaczy 👋
Bardzo ciekawy odcinek. Wiele się z niego dowiedziałem. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Super jak zawsze, świetnie przygotowany materiał z ciekawostkami i konkretami. Panowie robicie świetna robotę.
Każda lekcja historii powinna zaczynać się od słów "wojna to system" 😊
Super podcast
Odcinek 12/10, szczególnie dla ex-kolejarza
Taktyczny komentarz dla zasięgów pozdrawiam wszystkich serdecznie 🎉❤
Sprytny ruch z mianowaniem menadzerow generałami. Co do takiego korpo rekina może byc atrakcyjne, co go ruszy. Przychodzi US Army i mowi ze tworzy dywizje kolejowa z jego sprzętu i ludzi. Reakcja moze byc jedna:WTF. I wtedy: Ale Pan dalej tym zarządza, w stopniu generała
Jak zwykle ciekawa historia!
Pozdrawiam!
Na dnie basenów portowych Cherburga jeszcze dziś znajdywane są fragmenty lokomotyw i kolejowych wagonów. Cóż, warunki były trudne, więc czasem coś do wody wpadło, takie były realna.
Jak zwykle bardzo interesujące. Panowie, zostając przy potędze gospodarczo-przemysłowej USA - może odcinek o jednym mieście, którego przedsiębiorstwa, fabryki, inżynierowie i robotnicy mieli wielki wkład w arsenał demokracji - DETROIT.
Uprzejmie dziękuję za tak ważny materiał. Jak bardzo chcę żeby nasza armia miała tak wydajny system. O jak bardzo!!
Szkoda, że komentarze są takie powierzchowne, brakuje mi tu realnej dyskusji o historii i jej interpretacji.
Zgadzam się, że nie docenia się logistyki w Polsce. To spowodowało szybką klęskę w 1939 roku, teraz też mam wrażenie, że logistyka jest w Wojsku Polskim zaniedbywana.
W 1939r ilość - szczególnie Jakość dróg, gęstość kolei oraz ilość lokomotyw,wagonów a szczególnie ilość wszelakich pojazdów w Polsce była MIZERNA. Dziś w przypadku wojny mamy dobre drogi, linie koleje a i TIR-ów do zarekwirowania przez wojsko też jest sporo ...
Amerykańskie lokomotywy S160 były używane przez PKP aż do początku lat osiemdziesiątych jako serie Tr201 i Tr203. Już po pierwszej wojnie używano amerykańskie wagony towarowe i zamówiono 175 lokomotyw Tr20 .
Dobra robota!
Super... Robicie swietna ROBOTE CHLOPAKI... Uwielbiam historie... Pozdrawiam
Dziękuję. 😇🙏
To bardzo ważny materiał.
Teraz pomyślnie jak ważne jest dbanie o naszych przewoźników.
Witam Panowie. Super Robotę Robicie . Może kiedyś opowiecie coś o Operacji Dukielsko- Preszowskiej? Pozdrawiam
Koleje amerykańskie w Europie i nie tylko to dla mnie zupełnie nowe informacje. Dobra robota, odcinek uświadamia potęgę i znaczenie logistyki. O wielkich bitwach pełno informacji a logistyka jest pomijana.
👍 Dziękuję za świetny materiał i kciuk dla zasięgów 👍
1. Amerykańskie wojska kolejowe działały w Europie już podczas I Wojny. Skala była może nieco mniejsza ale było to też kilka tysięcy lokomotyw dla US Army (i 8 dla US Navy dla obsługi najcięższych dział kolewych), dla Francji, Rosji, Wielkiej Brytanii, Serbii, Grecji, Belgi ...
2. Jedne z pierwszych parowozów wyprodukowanych w Niemczech po IIWŚ miały tabliczki: "BUILT BY 757Th RWY SHOPBN AT HENSCHEL LOCO. WORKS KASSEL AUG. 1945 GERMANY"
3. Gorąco polecam książkę: "Allied Military Locomotives of the Second World War" (by R. Tourret )
poprawka: 6 (nie 8) dla US Navy
Takie informacje przecierają oczy niedowiarkom.
Rewelacja 👍💪
Dziękuję za świetny materiał ❤
Świetny odcinek o niedocenianym aspekcie dziejów.
Domyślam się, że tabor dla ZSRR i Indi był dostaraczany w tamtejszym rozstawie torów.
Ciekawi mnie jak było w Iranie.
Czy tam była kolej "przedwojenna", czy zbudowano ją od podstaw i czy na północnej granicy był konieczny przeładunek?
Zdaje się że kolejowe wojska amerykańskie w Iranie zostały jeszcze parę lat po wojnie. Obsłużyły między innymi repatriację/ewakuację diaspory żydowskiej do nowo powstałego Izraela.
Jak słucham takich odcinków to jestem zdumiony jak wielkie wyzwania logistyczne były wtedy adresowane. I jak się słucha o obecnych problemach logistycznych w Ukrainie to aż się nie chce wierzyć dlaczego one występują skoro 80 lat temu radzono sobie z dużo większymi wyzwaniami
Zwróciłem uwagę na tę demolkę kolei francuskich przez lotnictwo alianckie. Jeśli celem były również dworce to jaki procent zabitych stanowili Francuzi? I kolejarze i przecież cywile. Dokładność bombardowań była przecież niewielka i obrywały budynki setki metrów od dworca. Na ile te bombadowania przygotowujące do d-day we Francji ocierały się o, no po prostu na ile były świadomą zgodą, że w większości będą tam ginąć cywile?
Temat na podkast myślę?
Wasz kanał jest SUPER. Czy macie w planach szeroko pojętą rolę ENIGMY o strony Niemieckiej oraz Alianckiej .
Dobry odcinek nadal czekamy na desant powietrzny Market Garden.
Strasznie Wam dziękuję za ten odcinek
Już myślałem że telefon mi dźwięczał SMS do Pracy a tu Panowie spać nie mogli i wrzucili materiał i dobrze mam co słuchać😁😁
Hej, ostatnio słyszałem ze w Wojnie to generalnie chodzi o system. Jak byście ustosunkowali sie do takiego postawienia sprawy?
Min. 3:44 a co z poligonem w Zielonce? Tam była baza pociągów pancernych i wojsk kolejowych. Wszyscy mieszkańcy o tym pamiętają.
I znowu dobrze rozpoczęty dzień z "Podkastem wojenne historie"
Swietny material. Wazny. Kolej tez jest systemem. Nie jest to zart.
Dzięki wam odkryłem jak fascynujące są działania wojskowych logistyków i wojsk inżynieryjnych. Gdybym miał kiedyś służyć to chciałbym służyć w jednej z tych formacji.
A może by tak mały podcast o bitwie o zamek Itter, gdzie Niemcy i Amerykanie walczyli wspólnie przeciwko innym Niemcom ;-)
Robicie dużo odcinków, pokazujących ogromną przewagę USA w logistyce, produkcji, potencjale etc. Ja to kupuję, bo faktycznie USA bardzo zdystansowało całą resztę stawki.
Na mnie ogromne wrażenie zrobił film szkoleniowy z czasów wojny z kaczorem Donaldem, uczący jak brać poprawkę na cel, strzelając z bombowca w stronę myśliwców wroga.
Sam szkolę (oczywiście z innego obszaru;-) i tutaj w latach 40' zrobiono to znacznie lepiej, niż robi to dzisiaj wiele osób, które obserwowałem w mojej branży:
1. Film jest krótki i bardzo prosty,
2. Przedstawia wcale nie tak prostą materię w sposób tak klarowny, że po prostu nie da się nie zrozumieć,
3. Zaangażowano ultra nowoczesną wtedy formę przekazu - film rysunkowy,
4. Film do tego miał jeszcze jakąś tam fabułę,
Dla mnie to było mistrzostwo świata, nie dałoby się tego lepiej zrobić.
I tutaj pojawia się takie pytanie i moja ciekawość, Waszej opinii.
SKĄD i DLACZEGO w USA zaangażowano tak dobrych logistyków, generałów, którzy wiedzieli co robią, metodyków, trenerów, konstruktorów itd.???? Dlaczego ten system tak dobrze spracował ;-) Bo to nie jest tak, że mieli świetne lotnictwo. Oni mieli wszystko na najwyższym poziomie. Od logistyki, przez samoloty, po materiały szkoleniowe dla strzelców pokładowych.
Jak oni to zrobili? Co sprawiło, że umieli znaleźć i zaangażować najlepszych ludzi. Dlaczego tak mocno wierzyli w zwycięstwo (czy wierzyli?). Oczywiście, że mieli kasę, surowce, uniwersytety i trochę czasu na przygotowanie. Ale wiele innych państw też miało te lub inne atuty i nie umiało ich wykorzystać. Jak to się stało, że ten system właśnie tam, tak dobrze spracował?
Bo moim zdaniem wcale nie musiał spracować. Mogli zniechęcić się do walki po Pearl Harbor, obywatele mogli mocno protestować przeciwko przestawieniu gospodarki na tryb wojenny.
Decydenci mogli zaniedbać logistykę czy przeinwestować np. flotę kosztem lotnictwa czy odwrotnie. Można było popełnić masę błędów i nie zdążyć z ich naprawieniem w odpowiednim czasie.
Jednak błędy szybko korygowano i nie popełniono żadnego o bardzo poważnych skutkach.
Co zadecydowało o tym sukcesie? Bo surowce, pieniądze i uniwersytety wcale go nie gwarantowały.
Myślę, że decydującym mógł być fakt, powoływania do sił zbrojnych USA cywilnych specjalistów, nadając im odpowiednie stopnie by rekompensować utracone zarobki. Byli to specjaliści w swojej dziedzinie. Stopień dawał im możliwości decyzyjne w obszarze odpowiedzialności. Swoja drogą ciekawe, ile na to miała wpływ rywalizacja, do której dochodziło pomiędzy poszczególnymi rodzajami sił zbrojnych.
Amerykanie brali ludzi według kompetencji, nawet tutaj menadżerom dawali stopień generałów. Bez ruskiego bardaku, niemcy niby porządni ale zawsze czegoś im brakowało, amerykanom nic nie brakowało. Na wszystko były dolary
Dzięki!
Temat nieznany, a bardzo ciekawy.
Brzmi jak materiał na książkę ...
Bardzo ciekawy odcinek.
Genialny materiał! 🤯👏
Kolejny nieznany mi epizod historyczny z 2 wojny Światowej przedstawiony na tym kanale .Panowie jak tu was nie cenić .😊
Ale was się fajnie słucha :)
Bardzo ciekawy odcinek, jednakże drobna uwaga względem Filipin. Amerykańscy spece od kolei nie mogli działać na Filipinach od stycznia 1944 roku, bo Amerykanie wylądowali na archipelagu w październiku 1944 roku, a na Luzon (największej i majacą najlepszą infrastrukturę wyspie Filipin) zjawili się dopiero na początku stycznia 1945 roku. Ale i tak budzi szacunek to, że już w styczniu 1945 roku amerykańscy kolejarze byli na Luzonie i naprawiali to co pozostało z infrastruktury wyspy.
jak mocno US Army, korzystała z doswiadczeń biznesu-procedury,standaryzacja, praca standaryzowana..itd Dyrektora od razu na generała awansowali -to nie przypadek , bo stopień to stanowisko w armii, jak bardzo systemowo, praktycznie i pragmatycznie działali, nie ma przypadku w tym ,że zwyciężyli , no i oczywiście mieli zasoby, pozdro
Dzięki waszym wspaniałym podkastom poniedziałek jest bardziej znośny
Dokładnie.@@cynik75
Pan Kamil jest super
Najlepszy podkast poświęcony drugiej wojnie światowej. ❤
wspaniały odcinek
Najlepszy podcast na yt! Sztos!
Super.
Ciekawa historia .
Super odcinek
Logistyka to podstawa, problemy dostaw pojawiły się wraz ze zbliżaniem do granic III Rzeszy pod koniec 1944.
Panowie jestcie wielcy ( kom . dla zasięgów)
hej potupuje odcinek o 1 wojnie światowej
Zastanawiam się czy przypadkiem wojna to nie system 🤔
Jak zwykle świetny odcinek.
o! i Jeep na szynach :)
Oki dzięki. Ale może masz rację Kamilu odpowie
Kurde... 600, 800, 3000 ton ładunków dziennie. Niby sporo, ale z drugiej strony 600 ton węgla to jest tylko 10 węglarek.
Wiem, że woziło się mundury, broń, wyposażenie, jedzenie, leki - dosłownie wszystko i trzeba to było ręcznie załadować i rozładować to nawet jeśli to będzie 50 wagonów (na te 600 ton) to dziennie to i tak jest mało jednak...
No i to są tony amerykańskie czyli mniejsze od metrycznych ;)
10 węglarek dzisiej. Wtedy z reguły nie więcej niż 30 ton ładowności. A raczej 15-20. I trzeba pamiętać że cały ten towar przeładowywano praktycznie ręcznie. Właśnie amerykanie mieli w stryktyrze Quartermaster Corps tzw. "Railhead Company" około 150 ludzi ktőrzy właśnie 800 ton byli w stanie przez jeden dzień rozładować z wagonów i na ciężarówki załadować.A 800 ton w realiach frontu zachodniego to było 1 całodniowe zaopatrzenie dla pełnej dywizji z wszystkimi jednostkami wsparcia. Mieć 1 a nie mieć 1 to razem 2.
Słonie manewrowe na stacjach kolejowych w Indiach podczas II WŚ - to chyba dość przewrotna okoliczność z komunikacyjnego punktu widzenia...
Dajcie coś o kamikadze,o wyzwoleniu przez Amerykanów obozu w Dachau i egzekucji,o błękitnej Dywizji
Mega ciekawy odcinek, bo o wojskach kolejowych III Rzeszy jest mało informacji a o amerykańskich to już w ogóle.
Zdjęcia z desantowanymi wagonami, znalazłem. Byłem nimi bardzo zaskoczony. Z lokomotywami mi nie wyszło. Może jakaś podpowiedź?
1. Ta wojenna mobilizacja kolei w stanach po wojnie doprowadziła do masowego bankructwa firm kolejowych. Stawki przewozowe nie pokrywały kosztów remontowych linii i taboru.
2. Około 200 tych lokomotyw przywiezionych do europy kupiła Polska. A kolejarze bardzo je chwalili.
3. Ćwiczebny tor do dziś dnia jest zdaje się w Fort Eustis - centrum szkolenia Transport Corps. Albo w Fort Lee - centrum skolenia Quartermaster Corps.
4. W Wielkiej Brytanii, ojczyźnie kolei, amerykańscy specjaliści w 1942 roku załamali ręce na widok stanu linii i infrastruktury. Słabe mosty, niskie tunele, słabe i kręte torowiska.
Nie bylo zadnego masowego bankructwa. Z duzych spolek kolejowych zbankrutowaly 3: Rock Island (poczatek lat 80-tych), Penn Central (fuzja NYC i PRR) koniec lat 60-tych oraz Milwaukee Road na poczatku lat 80-tych. Bankructwo Penn Central bylo najpowazniejsze bo to byla najwieksza owczesna kolej w USA. Natomiast w latach 80-tych i dalej mamy do czynienia z laczeniem sie spolek ale w zadnym wypadku z bankructwem.
Podcast Systemowe Historie
Powinniście zmienić nazwę kanału na "Opowieści o systemie" 🤪
Komentarz dla zasięgów bump
To teraz czas na układ nerwowy, łączność?
Super odcinek dzięki,mam propozycję...w październiku 1944 roku miała miejsce bitwa
W dolinie śmierci.Moze to was zainteresuje? pozdrawiam
@@adamfronczyk1443 ...Rozumie że masz na myśli walki o przełęcz dukielską ?
Tak
Pierwszy raz słyszałem niedawno o tej bitwie,jestem ciekawy jak doszło do niej.
Thx
Mozna prosic o material na temat o bitwe o zamek Itter ? Ciekawy incydent na chwile przed koncem wojny.
Temat przeorany na prawo i lewo. Nic nowego ani interesującego nie da się tutaj powiedzieć
Pan Wołoszański jest legendą. Nie wiem czy da się doścignąć ale zawsze można się sprawdzić. Do meritum .Uwielbiam panów słuchać i chcę więcej.
😊😊W
Myslalem ze to bedzie odcinek o jeepie,super dzieku
Ja tez, ale potem zauwazylem ze Jeep ma kolejowe kola. :D
Mily poniedziałek
Az musialem sprawdzić liczbę lokomotyw i taboru bo brzmią one niewiarygodne 😮
bardzo wiarygodnie. A co ciekawe przed wojna jedna Pennsy miala wiecej zeelektryfikowanych linii niz cala kolej w Europie za wyjatkiem Szwajcarii. Pennsy i NYC miala glowne szlaki 4-torowe. Z Chicago do Nowego Jorku mogles jechac trasa NYC obok wielkich jezior albo trasa Pennsylvanii przez Apallachy i w obu wypadkach byly to trasy 4 torowe.
Komentarz taktyczny celem promocji ciekawych i pożytecznych treści.
Kolej jak najbardziej na liniach wewnętrznych w USA [i jak się dowiaduję w różyc miejscach] , statki dla Imperium Morskiego i ciężarówki już na froncie.
witam, przyznaje ze miniatura mnie zmyliła. Czy zamierzacie nagrać odcinek o samochodzie, który wygrał wojnę? mam na mysli Jeepa czy to Willysa czy Forda GPW.?
Wojna to system, podsystemem kierowania wojną jest kolej.
A może coś o bitwie o zamek Itter itp. w jednym z kolejnych odcinków??
Kurde nie zdążyłem
Komentarz taktyczny
Logistyka kluczem do sukcesu
💪
Chiński mistrz sztuki wojny. Sun Tzy piszący wieku temu pisał że bez logistyki nie da się wygrać wojny, pisał też że wszystko zdobyte od wroga jest ważniejsze od zaopatrzenia z kraju bo armia walcząca długo w kraju wroga zubaża kraj nie wiem czy panowie z kanału czytali
Kraj można zniszczyć aby na długo pozbyć się zagrożenia, albo zdobyć i zamienić w sojusznika. Ale kraj leżący w ruinie nie jest dobrym sojusznikiem! Amerykanie potrafili zamienić w sojusznika Niemcy i Japonię, dlatego, że nie blokowali gospodarki tych krajów. Nawet stworzyli w nich warunki do szybkiego rozwoju! Niestety w innych krajach nie potrafili tego zrobić. Przysyłanie zaopatrzenia bez uruchomienia produkcji na miejscu, na dłuższą metę przyczynia się do szybkiego rozwoju korupcji a koszty rosną...
ukłony ...
Amerykańska pomysłowość!
Kołobrzeg 1945