Dlaczego biedni mają dużo dzieci?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 12 ก.ย. 2024
- Dlaczego biedni chętniej się rozmnażają?
/ niewiemalesiedowiem
Grupa na fb - / 364513057448001
WESPRZYJ PROJEKT: patronite.pl/n...
/ niewiemalesiedowiemoff...
/ alewiem
CEO -- Mateusz Kucharek
Prowadzący/Czyta -- Wojciech Wróbel
Korektor tekstu -- Rajfał Styczyński
Tło kanału -- figuredrawingdotinfo.blogspot.it
Miniaturka -- damian.drozdek.eu/
• CZY PLANUJEMY DZIECI? ...
• Mają siedmioro dzieci ...
Źródła:
Muzyka tle:
/ julasbeats
/ julasbeats
/ julas-beats
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: kucharkuchar11@gmail.com
commenter les statistiques
[:
Je le ferai si tu me donnes un coeur
komo te jamas? XD
Oui 😘
Комментарий к статистике
Ja nie mam dzieci bo jestem biedny, nie ma własnego mieszkania-wynajmuję. Chcę żeby moje dzieci miały lepszy start niż ja, póki nie mam takiej pewności to pozostaję bezdzietny.
Weź kredyt na chatę i rób bachory,będziesz patriotą.
@@rolnikzsahary4800 Kredyt to współczesne niewolnictwo. Jeśli nie musimy to nie bierzemy. Pora odczarować tą bajkę.
@@rolnikzsahary4800 Kredyt to jak dobrowolne założenie kajdan do końca życia
spoko, przyjedzie pan z afryki z żonką i siódemką dzieci i dostaną od rządu darmowe mieszkanie na start za wspomaganie przyrostu naturalnego
@@johntalbot2379 w ramach ,,bezinteresownego" szerzenia ,,tolerancji" i ,,bogacenia kulturowego"
" Bo człowiek się nie zabezpieczył" K...8 razy ?😅😂
Bog dal dziecko to i da na dziecko XD proste
@@mioszcornwallmichael6038 Wow. Dzieci to efekt ruchania XD no co t ynie powiesz.
Bóg istnieje, aż 99% Polaków w to wierzy :)
@@przemysawrozrywka8829 Gr8 b8 m8
Głupoty gadacie, dzisiaj oglądałem TVP i mówili, że Polska jest mesjaszem wśród narodów, ponieważ nie ma drugiego tak katolickiego kraju.
Ludzie którzy decydują się na dzieci a nie mają sprzyjających do tego warunków to egoiści. Przecież takie dziecko ma małe szanse na rozwinięcie swoich pasji, ze względu na biedę będzie szykanowane w szkole, będzie mu ciężko nawiązywać nowe znajomości a w przyszłości może skończyć jako patologia i powtórzyć działania swoich rodziców. Polecam film idiokracja
Uwierz mi, że można być prześladowanym w szkole nie pochodząc z biednej rodziny. Gówniarzeria potrafi przywalić się o wszystko.
Przesladowanie w szkole w glownej mierze zalezy od rodzicow. Wychowanie sie klania, de facto nikt nie ma prawa szykanowac innych, tym bardziej w szerszej grupie, bo z jednego przesladowcy zrobi sie grupka.
@@aleksandrablablabla2762 niepopularnym faktem jest to że dzieci wcale nie są niewinne tylko moralnie gorsze od dorosłych
Tak, bo o rozwinięcie pasji najbardziej nam zależy i brak. Faktycznie jest to niekorzystne, bo fajnie jest moc się realizować. Ale ta potrzeba brzmi jak z cyklu "problemy pierwszego świata".
o to chodzi że oni się nie 'decydują', oni nawet się nie zastanawiają nad tym
Kumam wpadke, jedną, dwie. Ale kurwa. Osiem? XD
Ja nie kumam ani jednej. A 8 wpadek to trzeba nie mieć mózgu.
Kombo 😂😂😂
No co dziurawe kondony
@@YoungMatson no bo tam go najczęściej nie ma, zamiast ruszać głową ruszają dupą
było 10 2 razy poroniła
No z tym, że dzieci wychowane w biednych rodzinach statystycznie kończą w więzieniach i raczej nic z nich nie wyrośnie, to autora poniosło. Ciekawi mnie czy miał kiedyś bliski kontakt z takim rodzinami i dziećmi... Bo tak się składa, że ja wychowałem się na osiedlu gdzie takich ludzi było dużo, dodatkowo takimi dziećmi się opiekowałem w ramach wolontariatu i większość z nich wyszła na ludzi. Może nie są idealnie, widać na nich bierzmo doświadczeń ale jednak starają się żyć i żyją normalnie. Dlatego boli mnie gdy ktoś używa tak krzywdzących ogólników. Racja, wychowanie się w patologii zwiększa szansę na to, że takie dziecko będzie miało problem w przyszłości, SZCZEGÓLNIE gdy zostawi się je same sobie, albo ktoś będzie je w taki sposób szufladkować (efekt Pigmaliona). Ale jeśli zareaguje się dostatecznie szybko, choćby posyłając je do świetlic środowiskowych, to z tych patologicznych dzieci potrafią wyrosnąć naprawdę wartościowe jednostki, czasem wręcz bijące na głowę dzieci z normalnych rodzin. Dlaczego? Bo przeszli w życiu przez wiele cierpienia. Napędza ich gorycz do swoich rodziców, chcą zmian i zrobią wszystko byle nie musieli jeszcze raz przez to przechodzić, a w szczególności by nikt inny przez to nie przechodził. Takie dzieci nie są głupie, tylko zagubione. Wystarczy ich nakierować. Więc proszę, (Szczególnie mam tu na myśli tych wszystkich śmieszków z komentarzy typu: "hue, hue patologia, bieda, hue hue Janusz i Grażyna, czy inny Seba i Karyna zrobiły sobie 500+, hue hue" itd) patrzcie szerzej. Naprawdę sądzicie że patrzenie na te dzieci i ogólnie ludzi przez pryzmat tego, że wychowały się w patologii, biedzie itp, to dobry pomysł? Nie zapominajcie, że większość patologi jaka nas w Polsce otacza to wynik komunizmu i przemian jakie nastąpiły po 89'( ale widać gołym okiem, że powoli coraz ich mniej) więc proszę, bądźcie wyrozumiali i nie patrzcie na takich ludzi z góry. To tyle... Wiem, że pewnie wielu tego nie przeczyta, a nawet jak przeczyta to złapie się za głowę i powie coś stylu: "co za debil..." Cóż... inteligencją nie grzeszę, ale w swym krótkim życiu trochę widziałem i chciałem się podzielić spostrzeżeniami, bo nie mam ku temu wielu okazji na co dzień. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo wartościowy komentarz.
Napisałeś, to co czujesz. Rozumiem Cię. Sam nie wywodzę się z patologii, ale z powodu pracy miałem wątpliwą przyjemność poznać dość dobrze to środowisko.
Zgadzam się z Tobą, że zdarzają się JEDNOSTKI, które wyszły z ZAMKNIĘTEGO KRĘGU patologii i sam takie osoby bardzo szanuję. Sam jednak zauważyłeś, że aby mogły z patologicznego otoczenia się wyrwać, to musi ktoś je odpowiednio ukierunkować. Nie zgadzam się z Tobą w tezie, że polska patologia, to pozostałość po "komunie". Owszem, także i wtedy patologia istniała, ale tamto "złe państwo" rzeczywiście pomagało ludziom wyrwać się z kręgu patologii.
W dużo większym stopniu zapewniało alternatywę w czasie szkolnym (osiedlowe/wiejskie domy kultury, kluby sportowe itp.) i umożliwiało USAMODZIELNIENIE się już w momencie rozpoczęcia pracy zawodowej. Nawet najgorszy robol mógł wtedy liczyć na zakwaterowanie i transport z zakładu pracy. Oczywiście hotele robotnicze nie były luksusem, ale jak sam pamiętam czasy swojej młodości, były to warunki w pełni wystarczające. To raczej obecna władza skutecznie utrudnia start młodym ludziom zniechęcając z jednej strony pracodawców do zatrudniania absolwentów na umowę o pracę (bo jak potem zwolnić jakiegoś krętacza) i uniemożliwiając firmom tworzenie taniego zakwaterowania i transportu pracowników (zarówno jedno jak i drugie jest obecnie wliczone w wynagrodzenie pracownika i opodatkowane przez to zarówno VAT-em, dochodowym, jak i ZUS-em).
Możesz myśleć, co chcesz, ale fakty są takie, że bez pomocy specjalistów z zewnątrz (np. psychologów, organizatorów zajęć) dziecko w patologi nie ma żadnej korzyści z 500+, bo nawet butelek nie ma obecni gdzie sprzedać.
Gdyby to dziecko w jakiś cudowny i przeczący regułom sposób zdobyło wykształcenie i nie weszło w konflikt z prawem, to nie ma żadnej szansy, by znalazło pracę z której będzie mogło utrzymać siebie i wynająć mieszkanie.
Tak więc prawdziwa patologia będzie miała się dobrze i dzięki pomocy rządu z pewnością urodzi się jej jeszcze wiele zaniedbanych, chorych (już w momencie narodzin) i pozbawionych przyszłości dzieci.
Chciałbym tu zaznaczyć, że wielodzietność nie oznacza od razu patologii, więc autor filmu dość mocno tą sprawę uprościł.
Zgadza się 👍
Zauważ w tym wszystkim fakt, że zajmowałeś się tymi dziećmi w ramach wolontariatu, co bardzo, bardzo zwiększa poziom ich wychowania, przejętych dobrych wzorców itd. Z resztą nawet jeśli z większości biednych rodzin wielodzietnych dzieci wychodziłyby na prostą, to takie rozmnażanie się ponad swoje możliwości wciąż jest godne potępienia, i nie powinno mieć to prawa bytu, bo te dzieci tam cierpią, a wyjście z tego nie cofnie ich cierpienia. Często to cierpienie się za nimi ciagnie, np w postaci zaburzen psychicznych, zaburzeń odżywiania czy problemów zdrowotnych wynikających z niedożywienia i zaniedbania. Nie broń patologii.
Dzień dobry 😃 ja też pochodzę z ubogiej rodziny i jestem dobrym i uczciwym człowiekiem Dziękuję
Najgorsze jest to,że dzieci wynoszą z domu nawyki rodziców i błędne koło kręci się dalej.
@Marszałek Mach Pająkow Ok czyli lepiej żeby było więcej debili niż żeby wogóle nie było, a potem dziwota że PIS u władzy.
@@harperhejter7766 Dlatego twój głos jest praktycznie nic nie warty ponieważ na każdy jeden twój głos przypadają 3 osoby które nie skończyły nawet gimnazjum
@Marszałek Mach Pająkow Jeżeli zostaną sami idioci, to i tak tak jakby wymarł.
@Marszałek Mach Pająkow na razie naród nie zabiera się za wymieranie a wręcz przeciwnie
Nie zawsze ale najczęściej tak jest.
Początek materiału bardzo przypomina wstęp do idiokracji
też mi się z tym od razu skojarzyło xD
Trafiłeś w punkt facet. Swoją drogą świetny i wbrew pozorom bardzo mądry film :). Pozdrawiam
Mi się skojarzyło zanim odpaliłem... ale ten wstęp to już wgl xd
Mi też
To chyba było zamierzone :)
Z tym rolnictwem w odniesieniu do sytuacji w Europie zachodniej i tego jak u nas zaczyna to wyglądać to nieco przesadziłeś.
Zacznijmy szanować rolników i przestanmy utożsamiać ludzi ze wsi z biedą lub patologią, bo zaczyna to tworzyć bezpodstawny i niepotrzebny podział/konflikt w narodzie.
Współcześnie osoby ze wsi są często lepiej wyedukowane, w dodatku poprzez posiadaną ziemię jakby z automatu czują większe przywiązanie do kraju w którym żyją.
Ich praca oraz mentalność rzutuje potem na nas wszystkich, w końcu jesteśmy tym co jemy.
Pracuje z rolnikami 75% to patola xS
@@Naabster665 Pracujesz z rolnikami, czy może z ludźmi wychowanymi na wsi, bo to nie zawsze jednoznaczne pojęcia?
@@Karol-hx3im tylko rolnicy, typowe wsie. Uważam, że tam czas zatrzymał się dawno temu :(
@@Naabster665 Dziwne, mam zgoła inne doświadczenia z osobami, które poznałem w szkole i na studiach, ale może to kwestia regionu.
Większość osób które znam to naprawdę ogarnięci i pracowici ludzie, w dodatku posiadający naprawdę bogatą wiedzę, zainteresowania i ugruntowany światopogląd.
@@Karol-hx3im każdy ma inne doświadczenie:)
Znalazłem twój kanał dzisiaj rano. I to było najlepsze co mi się przydarzyło w ostatnich miesiącach. Brutalność sposobu w jaki wykladasz wszystko jest powalająca. Tak trzymaj.
Jak widzę takich ludzi jak z początku filmiku, to mi ręce opadają. Totalnie nie jestem w stanie zrozumieć takiego zachowania. Najpierw kompletnie nie myślą, płodzą bachorów ile wlezie, a potem płacz i zgrzytanie zębów, bo bida piszczy i że "co ja teraz biedna zrobię". I płaczą w telewizji, że "mają nadzieję na lepszą przyszłość". To tak samo jakby zagotować wrzątek, specjalnie wylać go sobie na rękę i płakać, że rączka poparzona. Tak ciężko wydać głupie 20 zł na opakowanie gumek zamiast potem biadolić po telewizjach? Sorry, ale wkurza mnie takie zachowanie. A, i jeszcze ta "pseudo-wzruszająca" muzyczka na pianinku podczas tego typu reportaży. No ja pierdzielę no.
Paczka gumek to kilka złotych, nie trzeba kupować tych za kilkanaście ;) Natomiast to jest brak świadomości, powielanie schematów i mechanizmów. Przykładowo, jak jesteś z tzw rodziny inteligenckiej, gdzie większość ludzi skończyła studia, to Ty najprawdopodobniej też je skończysz. Wbrew pozorom, nawet nieświadomie, powielamy znamy schematy i mechanizmy rodziców. I masz efekt.
"płacz i zgrzytanie zębów"... ona ma więcej dzieci niż zębów
Dzieci płodzą, nie bachory proszę Pani
@@hagarhagar8251 bachory, purchlaki, ziemniaki 🤷♀️
@@ukaszmelodia946 Też jest dzieckiem... Miejmy szacunek dla innych, to świat będzie się zmieniał. Co prawda powoli, ale na lepsze. Pozdrawiam
Ten film lekko odstaje od reszty na twoim kanale, w niektórych miejscach mówisz tak jakby wszystkie rodziny z większą ilością dzieci były patologią i biedą. Poza tym cały film jest zbudowany jakby na tych pojedynczych przykładach, a chyba doskonale wiemy, że różne przypadki są po każdej ze stron.
Widzę jak twórca pokazuje własne zdanie jakoby dzieci były pożądane w późniejszym wieku po zdobyciu już jakiegoś doświadczenia życiowego i rozwinięciu kariery zawodowej a osoby które tego nie widzą są mniej inteligentne czerpią przyjemność tylko z seksu i nie będą się bogacić
Jest to sposób na generalizowanie społeczeństwa ale szczerze mówiąc na podstawie mojej bańki informacyjnej zgadzam się z przestawionymi schematami w tym filmiku, jasne wszędzie znajdziemy różne przypadki ale świat jest zbyt skomplikowany żeby przyjąć go takim jaki jest, potrzebujemy trochę generalizowania i schematów
+1
On wziął na warsztat BIEDNE rodziny , nie wskazywał na rodziny o różnej majętności takie które mają więcej dzieci , bo oczywiście możliwe choć mniej prawdopodobne jest aby bogatsze oraz inteligentniejsze pary miały dużo dzieci czy przeciętne pary , wymienił powody dla których ZAZWYCZAJ BIEDNIEJSZE rodziny mają dzieci, ale zgodzę się że nie zawsze jest tak że osoby biedniejsze właśnie z tych pobudek potrzebują dzieci i je źle wychowają ale powtarzam ZAZWYCZAJ/ŚREDNIO
Zgadzam sie ten film zaniza poziom tego bardzo dobrego kanalu. Poza tym ten koks z ta dziewczyna sa synonimem sukcesu lub intelignecji ? mam nadzieje ze autor z premedytacja pokazal zarowno 1 typ jak I 2. Temat dzieci jest bardziej skaplikowany.niz splaszczenie go do istoty statusu materialnego. Sam.mam dwojke dzieci, a 1 firme otworzylem w dniu w ktorym urodzilo sie moje 1 dziecko I jako przedsiebiorca rozwijam sie dalej . Powiem nawet wiecej gdy nasze dzieci maja 4 I 6 lat zona wprowadza na rynek swoja firme. Oczywiscie musimy caly czas sie uczyc jak byc dobrym rodzicem, ale codzienne slowo kocham cie od dziecka niweluje wszelkie przeszkody. Reasumujac w momencie urodzenia sie 1 dziecka mielismy 24 lata i maly kapital poczatkowy ale da sie wszystko ogarnac. Film powinien sie skupic nad tym dlaczego biednym I bogatym nie chce sie wychowywac dzieci, a mysla tylko o ich posiadaniu, a to jest wielka roznica.
@@szeryfinternetu7083 Tak, tylko że, IMHO, pod koniec odcinka błędnie postawił tezę że dzieci z biednych rodzin nie zostają "stolarzami" tylko lądują w więzieniach. Z całym szacunkiem ale bieda materialna nie implikuje patologii, ba nie implikuje nawet biedoty uwmysłowej bo ktoś może być w miarę rozumny ale nie być asertywny czy ograniczony innymi okolicznościami i wylądować a kategorii "biedny". Co więcej, z mojego ograniczonego doświadczenia, to duża część rzemieślników pochodzi z rodzin które nazwałbym "biednymi" czy też "niezamożnymi".
Pis: daje 500 złotych, ale zabiera 700zł + wyższe opłaty za śmieci + podwyższenie % VAT
Madki: *ALE DAJE*
Patrzysz z pozycji osoby pracującej dla ciebie jest to minus.
Teraz pokaże ci oczami ludzi, którym się nie chce pracować i wolą żyć z pracy ludzi, którzy ciężko zapierdalają by mieć w zasadzie niewiele więcej jak oni ...
madka/pijak/żul/szlachta nie pracuje/etc: Żyje tak jak żyłem (nic nie robiąc) i jeszcze mi za to płacą LOL idę głosować na nich i chce jeszcze więcej macie nasz głos!
Tymczasem na Wiejskiej: Musimy im to jakoś z finansować, żeby na nas zagłosowali hmmm, ale Polacy nie lubią wysokich podatków co zrobić jak żyć panie premierze?!
Złoto usty: Wprowadzimy wiele małych podatków!
normalni ludzie: facepalm
Tak Oczywiście jedni i drudzy kradną tylko inaczej
Tak Oczywiście można się godzinami napierdalać co jest mniejsze zło co większe ,ale to i tan nie ma żadnego sensu. Moim zdaniem niech każdy głosuje na kogo chce byle nie PIS-PO. Nawet niech Biedroń i spóła rządzą byle nie kradli.
700 zł to mi zabiera teraz pracodawca bo "koronawirus" i co z tego, że mamy więcej pracy niż przed pandemia. Można doić pracowników? Można. Nie bronie rządu, ale nie wszystko jest takie czarno-białe. A to Korwinowskie "zabierają 700, żeby dać 500" to sobie daruj. Żeby kogoś przekonać, trzeba pokazac solidne dane. Np zestawienie kosztów /podatków w stosunku do średniej pensji, cen żywności, energii, czynszu itp na przestrzeni lat. Np w 2012 i 2020. Wtedy będziemy wiedzieć kiedy żyło się lepiej/gorzej.
@@MrWoojohn To wynika z rozporządzenia jakie dał obecny rząd
Wychodzą dzieci przypadkiem. Raz, dwa, osiem razy [:
Mi przypadkiem nie chce wyjść nawet jedno a już prawie dwa lata sie staram, mam mieszkanie, swój samochód, narzeczonego, 24 lata, stała pracę
@@justynasa1295 robiłaś z narzeczonym badania na płodność?
ciekawe czy byście byli tacy mądrzy jakby paczka prezerwatyw kosztowała np: 200zł, albo jak by nie było antykoncepcji
wiadomo najpierw hurra sex bez zobowiązań
a potem 35 lat i chlip chlip nie można zajść w ciążę
@@1.e4_e5_2.Hh5 w Holandii lekarz każe przyjść po 2 latach
@@Chva_Ce_pjeal nie zesraj się
tak już widzę jak po wypiciu lekkiej ilości wina czy po powrocie z restauracji i po pojawieniu się napięcia ktoś powie ale kochanie dni płodne nie nie możemy idziemy spać
"Dziecko zabójcą potencjału"?
Jestem samotnym rodzicem. Ten fakt zmotywował mnie do wzięcia się w garść i rozwoju. Teraz mam własną firmę a dziecko już większe podsuwa mi inspiracje i pomysły.
No może dlatego, że jestem mężczyzną i nie liczyłem na "dej bo mam źle" tylko uważam, że ode mnie to zależało
Też jestem tego zdania. Życie dla kogoś daje kopa i motywację do działania lecz to w dużej mierze liczy się od indywidualnego podejścia różnych ludzi. Jestem natomiast pewien że stwierdzenie o dziecku jako zabójcy potencjału zostało wysuniete od kogoś kto nie ma dzieci
Moja mama mówi to samo😅 W końcu gdy masz dzieci to zaczynasz być odpowiedzialny już nie tylko za siebie ale i za nie.
@@blackcougar8777 Dokładnie
Napewno szkoła w tym nie pomaga
Dokładnie. Pierwsze dziecko miałam w wieku 22 lat, drugie 25. Jakbym nie miała dzieci to dalej wygodnie było by mi mieszkać w moim małym mieszkaniu i zarabiać tyle co wcześniej, co zapewniało mi wygodne życie. A jak się musi utrzymać 2 osoby i zapewnić im dobry start w życiu to trzeba zapierdzielać.
Myślę, że uogólnienie mówiące, że statystycznie osoby z dużych rodzin kończą w więzieniu, jest conajmniej nieścisłością, jeśli nie nadużyciem.
Myślę że przyczyną jest to że dzieci z biednych rodzin przez brak zapewnienia podstawowych potrzeb zmuszone są na początku do drobnych kradzieży, no a jak się raz czy dwa uda, to potem próbują więcej w końcu popełniają grubsze przestępstwa i trafiają do więzienia. U nas na osiedlu były cztery takie rodziny od 7-10 dzieci no i większość z tych dzieci zaczynała od drobnych kradzieży w szkole typu kanapki, pieniądze, czy przybory szkolne - bo nawet tego nie mieli. Potem były włamania do domów sąsiadów, nieletnie dzieci trafiały do poprawczaka, pełnoletnie do więzienia. Sytuacja do tego ich zmusiła, więc tak, statystycznie moze tak być. Co oczywiście nie oznacza, że wszystkie dzieci z biednych dużych rodzin tak kończą. Ale niestety sporo. Jakby nie było, dzieci z mojego osiedla z rodzin gdzie niczego nie brakowało, finansowo było dobrze nie miały skłonności do popełniania wykroczeń czy przestępstw, natomiast te z biednych rodzin niestety już tak, do tego stopnia że potrafiły nawet pobić inne dziecko jeśli zobaczyły że ma jakieś pieniądze.
@@Caenthe Wypraszam sobie. Jakkolwiek osobiście uważam wielodzietność za pewien rodzaj masochistycznego skrzywienia, to jest krzywdzącym stereotyp z tymi kradzieżami. Pochodzę z rodziny wielodzietnej, z takiej też wywodził się mój ojciec, dziadek. Wszystko to sa osoby z dużych miast, wielu z nich ma wykształcenie wyższe, są wykładowcami, my z moim rodzeństwem również. Przy czym siostra ma nawet zagraniczny doktorat. Proszę się hamowac z takimi opiniami.
@@vintarusproximus2854 przeczytaj jeszcze raz co napisałam. BIEDNE rodziny wielodzietne, a nie wszystkie rodziny wielodzietne. Biedne, podkreślam - czyli takie gdzie brakowało nawet na podstawowe potrzeby takie jak jedzenie, ubrania itp a dom był w ruinie, dach przeciekał, pleśń na ścianach, brak ogrzewania, ciepłej wody, pralki i niepracujący rodzice. Ja też pochodzę z wielodzietnej rodziny, ale u mnie nie było biedy, było skromnie, ale niczego nie brakowało, więc nie miałam sytuacji która by mnie zmusiła do kradzieży, natomiast te dzieci owszem, bo inaczej przez wiele dni żyły na suchym chlebie. Nie zawsze dzieci z takich rodzin są odbierane przez opiekę społeczną. Zanim się zbulwersujesz to przeczytaj ze zrozumieniem, bo nawiązuję do tytułu filmu, czyli "biedni ludzie mający dużo dzieci", czyli musi wystąpić wspomniane obydwa czynniki - skrajna bieda i wielodzietność. A nie sama wielodzietność.
@@vintarusproximus2854 Pochodzisz z rodziny wielodzietnej, ale wykształconej, wielkomiejskiej. Największe patologie mają swoje korzenie w rodzinach tzw klasy robotniczej, ludzi o niskim poziomie intelektualnym, którzy nigdy nie będą mieć takiej świadomości życiowej jak ludzie inteligentni. Jeszcze jak taka rodzina pochodzi ze wsi to mamy piękny obraz nieszczęścia (na wsi łatwiej się odciąć od świata i żyć w swoim patologicznym domu, gdzie absolutnie nikt się tym nie zainteresuje). Dzieci mające wykształconych, inteligentnych rodziców mają o niebo łatwiejszy start w życie niż dzieci ludzi niewyksztalconych, ale przede wszystkim należących do "ciemnoty umysłowej". To są dwa różne światy, w których się dorasta.
@@Caenthe niestety okrutnie to co piszesz bo prawdziwe. Tak to działa, ze zawsze jest błędne koło, jak ktoś jest biedny to przeważnie jest to konsekwencja tego, ze jest mało inteligentny co znowu wiąże się z tym że jest niezaradny. Tak więc to wszystko wynika z siebie nawzajem. Co gorsza tacy ludzie rozmnażają się. Tak dokładnie tak jak napisałem złą rzeczą jest, że tacy płodzą dzieci bo to przez nich mamy potem głupich, niezaradnych obywateli/ki, na których trzeba wykładać pieniądze w drodze solidarności społecznej. Marnujemy naszą energię i pieniądze na takich z których nie ma żadnego pożytku, a niejednokrotnie "odwdzięczają" się tym, że przeszkadzają tym ogarniętym poprzez kradzieże, napady, gwałty.
W mojej ocenie powinno się takich sterylizować aby przerwać błędną linię i tym samym polepszyć sytuacje tych zaradnych i przydatnych. Wierzę, że po pewnych czasie już nie mielibyśmy problemu z takimi patologiami bo wyrobiłaby się w społeczeństwie mentalność, że bycie takim pasożytem jest wręcz niebezpieczne z punktu widzenia przedłużenia rodziny i ogólnie aby nie być wytykanym i na marginesie.
Zbyt wiele "patusów" i "troli (żule)" się naoglądałem, który swoją egzystencje opierają na wyspecjalizowanej do granic możliwości umiejętności żerowania na wszelkiego rodzaju zapomogach aby za wszelką cenę nie imać się normalnej pracy czy innego zajęcia przydatnego z punktu widzenia całej społeczności i gospodarki. Dodatkowo ich wielkie potomstwo przygląda się i uczy jak w dorosłym życiu przejąć dokładnie takie same mechanizmy bytowania/przetrwania. Czyli zakładam, że 2 patusów, którzy wyciągają pieniądze, czyli są obciążeniem dla społeczeństwa za chwile sprezentuje 8 patusów którzy zwiększą to społeczne obciążenie. Jeżeli to robactwo będzie w takim tempie się mnożyć to ja dziękuję. W akcie łaski dam im wybór albo sterylizacja i koniec tego albo kula w łeb.
Troch myląca miniatura, nie każda biedna rodzina to patologia, i nie każda bogata rodzina to patologia, znam naprawdę wiele osób z biednych rodzin ze wsi gdzie pomimo biedy młodzi ludzie wyrastali na porządne osoby, a ixh rodzice niw byli payologią byli tylko biedni
Jeśli rodzice mają odpowiedni instynkt i zależy im na dobru ich dzieci to nawet jeśli są biedni zrobią wszystko,aby ich potomostwo miało lepsze życie od nich samych.
Myślę, że problem jest w złym tytule, nie powinno być „dlaczego biedni mają dużo dzieci” tylko „dlaczego głupi mają dużo dzieci”. Biedny ≠ głupi, a ewidentny wniosek filmu jest taki, że to niskie wykształcenie wpływa na posiadanie większej ilości dzieci.
@@soniasiwicka1797 tylko czy niewykształcony=głupi?
Stupor mundi powiedzmy że to koreluje ze sobą, osoba niewykształcona często jest głupia, ale to nie jest zasada. Korelacja jest też w tym że biedota często idzie w parze z niskim wykształceniem, ale to też oczywiście nie jest 100% przypadków. Jedno wpływa na drugie, brak wykształcenia oznacza niższe zarobki, a niższe zarobki to brak pieniędzy na kształcenie. Tak samo głupota wywołuje niechęć kształcenia się, a brak wiedzy pogłębia głupotę. I tak koło się toczy. Edit: w końcu nie odpowiedziałam na pytanie. Nie, niewykształcony ≠ głupi, ale to często idzie ze sobą w parze.
@@soniasiwicka1797 masz rację. Po prostu dla mnie z Twojego komentarza wynikało, że to reguła. według mnie miarą mądrości nie jest tylko wykształcenie, chociaż jest jakimś wyznacznikiem, dlatego nie stawiałabym takiego znaku równości.
To powinno działać odwrotnie // w końcu dzieci są drogie w utrzymaniu i osob biednych raczej nie stać na ich utrzymanie co w efekcie jest dla dziecka krzywdzące
Nie, ponieważ brzmienie życia ludzie zrzucają na dzieci i liczą, że zamiast nich to dzieci będą zarabiać i utrzymywać rodziców.
A może tak jest lepiej jak się dziecko w ubóstwie wychowuje? Ludzie z rodzin wielodzietnych są raczej bardziej zaradni życiowo.
@@oskarsitarz9515 Lepiej? Co to znaczy lepiej? Dzieci w Afryce żyją w ubóstwie, w wieku 40 lat mają umysłowo 7 lat, przez niedobór najpotrzebniejszych składników odżywczych. Cos w Polsce podać? Chroniczna amotywacja, brak chęci do życia, brak relacji damsko męskich z powodu obciążania siebie dzieciństwem, a braku zrozumienia partnera. Kosmiczna lista z tego wynika. Jeden z dziesięciu poradzi sobie, reszta jest skazana na najgorszą katorgę dla nich jaką jest życie i przeżycie. Co to znaczy bardziej zaradni? To, że mogą liczyć na siebie?
@@oskarsitarz9515 Zespół DDA, poczytaj sobie.
@@kuba1762 No a co się odwołujesz do afryki? W polsce nie ma rodzin wielodzietnych? Sam znam kilka i nikt nie chodzi głodny w dodatku ich dzieci nie są takie samolubne jak jedynaki. To jest takie uogólnianie że ja pierdziele. Znam ludzi z rodziny w której było dziesięcioro dzieci, każdy teraz ma pracę i dom. Jaka kurde amotywacja xD To że masz sześcioro rodzeństwa jest amotywacją? Pod jakim względem. To są zwykłe wymówki, dla ludzie którzy chcą ruchać codzień i nie brać za to odpowiedzialności. Nie chcesz dzieci = nie uprawiasz seksu i tyle.
Problemem jest to, że przeciętnego człowieka pracującego nie stać na zakup mieszkania. Ludzie nie czują się bezpiecznie i rezygnują z potomstwa, bo boją się o przyszłość.
W PRL'u ludzie żyli na gorszym poziomie niż my teraz, a dzietność była na wysokim poziomie. To nie pieniądze są tutaj głównym problemem.
@@rafalk2468 No bo w PRLu ludzie mieli swoje mieszkania. No i znaczna większość ludzie żyła na tym gorszym poziomie, a dziś przez telewizję, różne portale społecznościowe itd. jest jakiś wyścig o dobrobyt.
Proszę Cię, nie ściemniaj. Facet na początku się wygadał. Chodziło mu głównie o to że biedaczek musiałby czas poświęcić dziecku a na swoje treningi nie miałby już czasu. Później dodał o dobrych warunkach, żeby nie wyszło jacy dzisiejsi ludzie są skupieni wyłącznie na sobie.
@@9Ephemeral_Star8 Ci ludzie zrobią sobie 1 dziecko, ale po 30 roku życia, kiedy fit modelki zaczną się robić pomarszczone i oklapnięte, a fit kulturyści zrobią się skapciali. Będą dobrze wiedzieć, że nie wygrają z jędrnymi 20-latkami którzy weszli w ich miejsce i inne priorytety będą prowadzić ich życie.
@@rafalk2468 ros mnie ubawił. To spróbuj żyć bez pieniędzy. W PRL-u pracę miałeś zawsze, czy się stoi czy się leży, a tuż po wykupiłeś mieszkanie za grosze
0:12 dopiero po chwili dotarło do mnie że to nie jest babcia omawianych dzieci tylko ich matka...
Kiedyś widziałem gorzej wyglądającą 25-letnią ćpunkę.
I te profilowe
@@LD_1 Co jest dziwnego w jego profilowym?
@@gadzbeer3840 wpisz se "Black sun" w google
@@gangun2126 daj nr
Nie chce wrzucać wszystkich do jednego wora, bo tak nie należy, ale bardzo często bieda idzie w parze z głupotą i patologią. Dlatego.
Racja. Widziałam już kilka komentarzy o szufladkowaniu, ale tak jest. Pieniądze są bardzo potrzebne, a mądrzy ludzie wiedzą jak zarobić. Dlatego biedni ludzie to głównie głupi ludzie. Zgadzam się całkowicie z autorem.
"wymiana płynów"
Nie wiem co mnie w tym obrzydziło i czemu ale to zrobiło
No masz 12 lat
@@danieldaniel5935
Nie xd
@@toadtv4389 Pisząc "xd" na pewno też nie jesteś dorosły.
@@N3jmar
A to niby czemu według ciebie? Znam ludzi którzy mają po 25 lat i piszą "XD" a nie są wcale tacy dziecinni. "XD" to po prostu zamiennik dla emoji które według mnie wyglądają jeszcze głupiej niż Buzka zrobiona z literek
@@toadtv4389 Ale przyznaj się, nie masz 18🤔
Wciąż się zastanawiam który z tych 2 przykładów jest tym o wysokiej inteligencji 😅
No chyba ten pierwszy. Liczą na lepszą przyszłość wychowując nowe pokolenie, które może nam ją dać. W przeciwieństwie do drugiej "oświeconej pary", która przedstawia ludzi myślących wyłącznie o sobie.
*Nie brać na serio
@@adione6269 ok już myślałem że mówiszna serio
@@adione6269 aktorstwo lepsze niż w trudnych sprawach XD
Karyna i Sebek to dopiero patole :D
Haha dokładnie.
Zgadzam się z motywem przewodnim tego materiału, natomiast mam wrażenie że sposób w jaki się wypowiadasz jest silnie nacechowany tym co Tobie samemu się wydaję, i jaki masz do danego tematu emocjonalny stosunek. Nie popierasz swoich wywodów żadnymi referencjami do źródeł naukowych, a Twoje wypowiedzi (np. Fragment o wymianie płynów) brzmi nieprofesjonalnie i świadczy o pewnym uprzedzeniu, a może nawet sugestii pewnego konkretnego myślenia widzowi. Kanał mimo ze porusza ciekawe tematy to z powodów wyżej wymienionych sprawia wrażenie niewiarygodnego.
Popieram. Z góry założyłeś, że osoby biedne to głupie. Że duże rodziny to patologia.
A brak pieniędzy nie jest patologią. To alkohol, narkotyki i przemoc nią jest.
Zaszufladkowałeś ubogich i poleciałeś po stereotypach.
Zero rzetelności.
Dokladnie z góry sugerujesz widzom, że rodziny wielodzietne to od razu patologia.
@@magdalenaoslak8864 miałem to samo napisać ale mnie wyreczyłaś , dzięki . Od siebie dodam tylko że miałeś pokazać obraz posiadania dużej ilości dzieci a małej . Porównałes z parą głupków którzy nie mają w ogóle bo miłość do samych siebie im nie pozwala . Słabo mega słabo...
Dobrym przykładem jest Szymon.... Zapytajmy żonę Szymona, matkę jego dzieci, czy też ma tak dużo czasu jak on, żeby się spełniać na tak wielu płaszczyznach...
Ale dziecko po 3 roku życia
Jest przedszkole Odwarte 7.30- 16.30
Więc matka ma czas pracy na 1 zmiane
sobulinka- jesteś głosem rozsądku (y)
Akurat Szymon na tyle dobrze zarabia na tych swoich kanałach i zawodzie jaki wykonuje, że nawet jakby wogóle nie pracowała to będzie miała zapewnione życie na wysokim poziomie.
Jeśli praca jest jej pasją to może być dla niej poświęceniem to, że nie może się w nią w pełni angażować. Ale wiekszosc ludzi pracuje tylko z przyczyn finansowych. Tak poza tym można łączyć pracę z wychowywaniem dzieci, wiadomo, że wymaga to dobrej organizacji i daje niewielką ilość wolnego czasu, ale nie jest niemożliwe.
@@maciejmrozek3903 Nikt nie mówi, że jest niemożliwe. Raczej pytaniem jest, czy warto? A na to każdy już sam sobie musi odpowiedzieć.
Osoby z początku filmu mogłyby poczuć się urażone, widząc siebie lub swoich rodziców w kontekście "wymiany płynów".
Prawda w oczy kole xd
I bardzo dobrze. Bycie patusem powinno być powodem do maksymalnego wstydu.
i bardzo dobrze, patusiarstwo się powinno piętnować a patuchów gonić do roboty.
Mój kolega powiedział mi, że jego narzeczona chce mieć czwórkę dzieci. On ją sprowadził na ziemię mocnym argumentem: ,,Będziemy mieć tyle dzieci, ile będziemy mogli utrzymać"
to sobie zmieni faceta na takiego który jej da 4rkę :P
@@civic12 Z korzyścią dla obecnego chłopaka.
Rozejdą się
No jasne, brawo Szymon!!! Bo to właśnie on musi zająć się cały dzień dziećmi, karmić piersią, przewijać, bawić się, edukować, tłumaczyć, sprzątać w domu, prac, gotować, robić zakupy i do tego pracuje na cały etat i prowadzi dwa kanały, no szacun!
Dlaczego nie ma opinii żony Szymona?
@@agnieszkapasternak-salamon5854 popieram. dlaczego??? TO JEST DYSKRYMINACJA
Fuj, wstętna feministka
na jakiej podstawie twierdzisz, ze to jego zona musi wykonywac te wszystkie obowiazki, bo co, bo jest kobietą? zawiało hipokryzją
@@qwertek8413 no pewnie,Szymon po prostu śpi 2godz/dobe i ma czas na wszystko
Mój ojciec kategorycznie zabronił mi zakładać rodzinę przed 30-tką - *po obejrzeniu tego filmu jestem mu za to wdzięczny bardziej niż wcześniej XD*
Byle kobieta była 10 lat młodsza.
mam uwagę co do miniaturki
Dla czego wielodzietność nazwałeś patologią
patologia była by wtedy jakby dzieci musiały patrzeć na np rodziców pijaków
Kiedyś wielodzietność była normą teraz po prostu się przyjęło że jak się ma więcej niż 2/3 dzieci to od razu zapomniało się zabezpieczeń chodź jak jest za dużo dzieci to jest przesada
Wielodzietne rodziny to w większości patole
Mam przeczucie, ze to clickbait
@@danieldaniel5935 teraz tak chodź należy pamiętać o rodzinach bogaczy
Wielodzietność nie była nazwana patologią.
Był to skrót myślowy że w śród patologi wielodzietność jest znacznie częstrza niż w innych częściach społeczeństwa.
Znaczy tak mi się wydaje 😉
Szymonowi żona ogarnia rodzinę, przyziemne sprawy i dzieci to se chłop może prowadzić 2 kanały i pracować etatowo. ;)
Oczywiście z pewniscią jest przeszęśliwa🤦♀️
...właśnie to miałam napisać: na pewno inaczej wygląda sytuacja od strony żony Szymona :)
@@ideefixe. no potym co szymon opowiadał na live o swojej żonie to tak
Jaki live? Chciałbym posłuchać.
Dziękuję, właśnie miałam to napisać xD
8:34 Aby być sprawiedliwym nalezy dodac że KK w równym stopniu potepia antykoncepcję jak i stosunki pozamałżeńskie.
Przede wszystkim kwestia antykoncepcji nijak sie ma do stosunków pozamałżeńskich w nauczaniu KK. Jesli podejmujesz aktywność seksualną poza małżeństwem to jest to grzech. Nigdy sie nie spotkałem z czyimkolwiek nauczaniem, że antykoncepcja sprawia, że seks pozamałżeński jest bardziej grzeszny.
Wg. Kościoła Katolickiego seks w małżeństwie ma dwa aspekty - prokreacyjny i budujacy relacje miedzy małżonkami, jednoczący. Antykoncepcja jest jakby wzięciem jednego aspektu odrzucając drugi, burząc tym samym naturalny porządek, odrzucajac Boży plan na małżeństwo, nie zgadzając sie na przyjęcie ewentualnego potomstwa.
Antykoncepcję syntetyczną. Można naturalnie planować rodzinę, nie musisz chemicznie faszerować swojej partnerki. Po za tym niektórzy mają uczulenie na lateks także gumka odpada.
@@RPD49 sa gumki ktore bie sa wykonane z lateksu, A antykoncepcja "po bozymu" jest nieskuteczna c: bo ale tak edukacja seksualna to zuo xd
@@RPD49 Chcesz mieć dziecko - uwierz w kalendarzyk :D.
Poza tym na tzw. naukach przedmałżeńskich uczą o kalendarzyku osoby tak niekompetentne, że choć sam miałem wykształcenie pedagogiczne i czasami na zastępstwach tłumaczyłem ten temat ósmoklasistom, to po naukach przedmałżeńskich (do których zostałem zmuszony wbrew wcześniejszym zapewnieniom, że zaliczenie średniego wykształcenia z religii zwolni mnie od takich nauk) zgłupiałem zupełnie i chyba z m-c minął zanim zrozumiałem, jakie głupoty wygadywała "katechetka - zawsze dziewica".
Gdybyś rozumiał sens "kalendarzyka", to zrozumiałbyś też, że był on dobry w przypadku chłopów pańszczyźnianych, którzy każdego dnia wstawali do pracy o tej samej porze, a nie w przypadku narażonej na ciągłe stresy polskiej rodziny,
@@gangun2126 Mówisz o kalendarzyku czy o metodzie objawowo-termicznej? Bo chyba mylisz pojęcia. Kalendarzyk to wyliczone, sztywno wyznaczone dni bez samoobserwacji,więc wiadomo,że raczej jest to zawodne. Druga metoda, promowana przez kk, opiera się na samoobserwacji kobiety - widzi ona jak np. wyżej wymieniony stres wpłynął w obecnym cyklu na jej dni płodne i kiedy może się kochać, zależnie od celu jaki chce osiągnąć z partnerem - jest to metoda bardzo skuteczna. Co do różnych godzin wstawania rano do pracy - dopuszczalne jest skorygowanie przez kobietę podstawowej temperatury ciała (jeśli kobieta wstaje później niż zazwyczaj to odejmuje 0,1 st. C za każdą dłużej przespaną godzinę względem godziny o której zazwyczaj mierzyła temperaturę,i odwrotnie, gdy wstaje wyjątkowo wcześniej). Więc da się. Minusem jest to. że jeśli nie chce się mieć w danym cyklu dzieci to w niektóre dni po prostu trzeba seks odłożyć, ale i tak coś za coś - kobieta nie truje się tabletkami, seks jest ,,skóra do skóry", a nie jak z gumką.
Większość takich dzieci nie da rady się wybić z takiej biedy, mimo że mogliby, bo mają wzorce rodziców,którzy nawet się nie starają. Przykre to po prostu
Widze i znam rodziny wielodzietne, ile milosci jest w tych ludziach.
Nie mozna wsadzac wszystkich do jednego worka.
To robi nihilstyczny i populistyczny prowadzący. Ten kanał był postmodernistyczny, ale to się po nim nie spodziewałem.
Pochodzę z takiej rodziny oraz miałem styczność z wieloma innymi takimi rodzinami i powiem Ci że nie ma takiej opcji żeby rodzice poświęcili każdemu dziecku z osobna tyle czasu i uwagi ile potrzeba. I to się odbija na przyszłości niektórych z tych dzieci. Jedni sobie radzą w dorosłym życiu a drudzy nie.
@@ipacyz8369 Masz racje.
Cytat Najbardziej znanym reprezentantem nihilizmu jest Fryderyk Nietzsche. Ten niemiecki filozof zasłynął z twierdzenia „Bóg nie żyje”. Śmierć Boga oznacza w jego koncepcji odcięcie się od wszelkich wartości propagowanych przez chrześcijaństwo.
Nietzsche oskarżał przedstawicieli Kościoła o to, że podporządkowują sobie wiernych, którym nie pozwalają na samodzielne myślenie. Wyrażał również pogardę względem takich postaw chrześcijańskich jak opieka nad słabszymi, miłosierdzie czy ofiara. Jego zdaniem przetrwać powinny jedynie silne jednostki, podczas gdy dla słabych nie ma miejsca na tym świecie. Jego filozofia posłużyła w późniejszych latach Adolfowi Hitlerowi do stworzenia ideologii nazistowskiej.
@@PrawilnaMordka To w takim razie, matki kiedys byly zbyt zajete, majac osmioro dzieci ??
Dokladnie ja mam brata tylko a wujek pijacy 6 dzieci
Bardzo sa dojrzali I jeden za 2go poszedl by w ogien
Ja mialam za to narcystyczna matke I wcale nie jestem bogatsza od nich , mialam tylko wakacje I nowsze ubrania
Jedna sprawa. Wysoka inteligencja nie jest równoznaczna z wysokim zarobkiem. Chociaż statystycznie...
Wiadomo o co chodzi i to że ktoś ma dużo dzieci nie oznacza że ma mały iloraz inteligencji.
Posiadanie dużej ilości dzieci nie zawsze równa się patologia. Tak samo bieda to nie zawsze patologia. Rodzina może być bogata, a mieć duzo dzieci i być patologiczna. Na to nie ma reguły.
Dokładnie
Gdy moja siostra się urodziła, moja mama miała 23 lata (tata 22), skończyła medycynę i teraz jest od 20 lat jest lekarzem
Wyjątek potwierdza regułę xD
@@Naabster665 Z całym szacunkiem, ale 23 lata, to nie 15 (a wśród patolii to dość powszechny wiek matek rodzących pierwsze dziecko).
@@Naabster665 Więcej wyjątków? Moja mama urodziła starszego brata w wieku 20 lat. Jakoś w patologii nie mieszkam. Z kolei jej mama (moja Babcia) urodziła jej siostrę (moją ciocię) w wieku 21 lat. Teraz wujek z ciocią zarabiają w miesiąc tyle i ty nie zarobisz przez rok. Oni z kolei pierwsze dziecko 22 lata. Teraz te dziecko to moja kuzynka, która też dobrze zarabia.
Ci biedni Państwo w niedługim czasie zmienią swoją sytuację materialną dzięki wygranej sprawie sądowej dotyczącej wykorzystania ich wizerunku.
No w końcu normalny komentarz w morzu tej głupoty. Pozdrawiam serdecznie mają jakiegoś adwokata pro bono
Rodzeństwo mojego ojca to wlasnie: nauczycielka, sprzedawca, spawacz. Było ich wszystkich siedmioro i nikt nie skończył w więzieniu! Nie liczy się ilość tylko jakie wartości zostały im wpojone.
przypominam, że osoby o mniejszych pieniądzach często mają mniej zarobkowe prace, wystarczy pomyśleć
@@viollett303 Przepraszam ale nie rozumiem wypowiedzi.
Kwestia IQ - ludzie z większym IQ średnio więcej zarabiają i są lepsi w przewidywaniu długoterminowych konsekwencji swoich czynów, dlatego uśredniając rozsądniej dysponują swoimi narządami płciowymi.
"Idzie robić mu dobrze" :DDDD
@@lordangelo2945 trzy lata temu to jak się robiło komuś dobrze to znaczy że dawała ciastko albo batonika a teraz..
Bo wiecie, beniz xdddd
@@Pizda_Glamour teraz mnie lajki jarają a kiedyś prawdziwi przyjaciele
Nie chce mieć dzieci bo mi objętość bicka spadnie o 10 mm
Masz z tym problem? Jeden l;ubi miec dzieci, drugi - lubi miec bicepsy. Ktoś Ci broni machać sztangą?
Najlepsze jest, jak dzieciaci patrzą z góry na niedzieciatych z poczuciem wyższości.
Kto, jak wybiera się na randkę z dziewczyną kalkuluje już, że będzie z tego slub, rodzina, dzieci, etc, etc? Gdyby tak kalkulował, to by na randkę nie poszedł.
Mężczyźnie kobieta z początku podoba się jako ona sama, nie matka przyszłych ich dzieci ani nawet żona. Mężczyzna angażuje się w związek dla kobiety, nie dla dzieci. Dzieci się i tak potem "same" pojawią. I taki się puszy jak paw, czego to on nie dokonał, ma dwoje dzieci! Jaki dumny! Jakby zrobienie tych dzieci (a nawet być może, ich pragnienie) było jakąś bardzo ciężką i pełną wyrzeczeń pracą. Dzieci robią się "same", gdyby posiadanie potomstwa było nagrodą za ciężką pracę, samozaparcie i ostry trening, to dzieci mieliby jedynie bardzo nieliczni, znając zapał rodzaju ludzkiego do pracy, wyrzeczeń i treningu. Podobnie, jak drogie samochody i okazałe wille z basenami posiada o wiele mniej ludzi, niż tych, co posiadają dzieci. Jest chyba róznica między wysiłkiem zdobycia choćby 10 mm w bicepsie (naturalnie!) a "wysiłkiem" strzelenia bobasa? Owszem zdobycie pięknej i atrakcyjnej kobiety to też nie jest taka znowu prosta sprawa, ale tu zdobywamy nie możliwośc posiadania potomstwa (bo to mozna mieć właściwie z każdą, która na nas "poleci", tylko satysfakcjonującego pobzykania sobie, tak naprawdę.
@@pokrec zapomniałeś że bobasa się tylko nie "strzela", ale także wychowuje.
@@MarioMario-tg5vd gość chyba nie załapał, że to żart
pokrec aleś ty to pięknie wyjaśnił kolego!
Ocho, Janusz mode on. NIE MA DZIECI, CO ZA ZWYRODNIALEC! I JESZCZE JEST TYM NO... KURTURYSTOM! NIECH SIEM ZA ROBOTĘ WEŹMIE I ZA ROZNMNAŻANIE!1!!1!1!1!1!1!1!1!!
A myslalam że to jakiś dobry kanał... Szacunek należy się rodzinom wielodzietnym. Autorze pojęcia o tym nie masz. Oczywiście nie w 100 % są właśnie ciężkie patologiczne przypadki ale jak można wszystkich do jednego worka wrzucać? Małe rozeznanie w temacie. A szkoda bo temat Rodziny powinnien być bardzo dobrze badany. Pozdrawiam.
W przypadku tego zagadnienia pewien stopień generalizacji był jednak konieczny, a rodzinom wielodzietnym należy się taki sam szacunek, jak wszystkim innym. Nie ma też powodu, by pisać słowo "rodzina" wielką literą w środku zdania.
Dominiko, polecam powrot do szkoly i przylozenie sie do nauki: matematyki, rachunku prawdopodobienstwa i statystyki. Przestaniesz wypisywac rzeczy, ktore dla ludzi wyksztalconych nie maja zadnego sensu.
8:59 - bo te programy mają w założeniu spowodować napłodzenie patusów, którymi łatwo będzie rządzić. Gdyby rząd na prawdę chciał wspierać dzietność, nie dawałby nic ekstra za posiadanie dziecka, ale zamiast tego pokrywałby całość kosztów wykształcenia i dofinansowywał wyżywienie, zostawiając tylko część wydatków po stronie rodziców.
Taaaa, rząd ma dać.
Wydaje mi się, że problemem nie są ubogie osoby posiadające wiele dzieci, ale bogaci, którzy nie mają ich w ogóle.
A dlaczego własnie oni są dla Cibie problemem?
@@gangun2126 To oni odpowiadają za niż demograficzny
@@starekonto6309 Bogaci stanowią niewielki ułamek procenta polskiej ludności, więc ich mnożenie się, w żaden sposób nie wpływa na średnią.
Bogaci są też zazwyczaj inteligentni i często żyją w tym kraju w dość dużym stresie. Już dawno udowodniono, że im ktoś jest głupszy, tym łatwiej potrafi zapłodnić/zajść w ciążę, dlatego najbogatsi miewają z tym czasami problemy.
Wygląda na to, że nie masz pojęcia, o czym piszesz.
@@gangun2126 Nie pisałem o najbogatszych ludziach, a o tych powyżej średniej i chodziło mi raczej o to, że nie da się zniechęcić ubogich do rozmnażania, bo jest to przeciwko ludzkiej naturze, więc ich grupa będzie się powiększać.
Natomoast ludzie bogatsi i inteligentni wychowują podobne do siebie dzieci, ale przez popularyzację antykoncepcji i krytykę życia w rodzinie, żadko się na nie decydują.
Jeśli to się nie zmieni, może nas czekać przyszłość rodem z filmu "Idiokracja", tylko o wiele mroczniejsza, bo głupie umysły mogą być łatwo przejęte przez ludzi złej woli.
Jest jeszcze możliwość, aby usilnie wyprowadzać te osoby z patologii przez edukację i dobre wzorce, jednak kiedy jest ich coraz więcej, będzie to coraz trudniejsze
Czy mógłbyś podać źródła tz. Badania naukowe? Chciałbym mieć w zanadrzu trochę faktów bo filmik na yt dla niektórych może być mało rzetelny.
"Czy osoby, które nie potrafią zapewnić dzieciom podstawowych warunków do życia powinny mieć przyzwolenie na dalsze rozmnażanie się? " Takie pytanie zostało postawione przez autora tego filmu w którymś poście. Stąd moja reakcja. Dla mnie takie rozważania zaczynają być wstępem do inżynierii społecznej( biedni? No to może 500+?) Rozłóżmy wszystko na czynniki pierwsze i zacznijmy działać. Może zakaz sprzedaży alkoholu dorosłym, którzy mają więcej niż troje dzieci? Co zrobić żeby Ci bardziej zamożni mieli bliźniaki? Może nie jest to jeszcze eugenika, ale jak ktoś łyknął trochę historii to wie do czego to prowadzi. Dla mnie rodzina to ostatni bastion wolności i nikogo nie powinno interesować czy mam dzieci, ile mam dzieci i czy to w ogóle ma sens. Ktoś już napisał wyżej, że zostało to strasznie zgeneralizowane i jedyne co zrozumiałem z tego filmu to to, że biedni są głupcami, pijakami i się nie zabezpieczają. Gdzie w tym wszystkim są Ci prawdziwi, biedni ludzie, którzy być może szukają nadzieji, miłości i pocieszenia w posiadaniu potomstwa, które najczęściej takim rodzicom jest w stanie pomóc.
wiem data*
Jezu tak. Imo jedyna sytuacja w której rozumiem "zabranianie" się rozmnażać w przypadku niepełnosprawności genetycznych ale jednak czym innym jest trochę świadome sprowadzanie na świat dzieci chorych, POWAŻNIE niepełnosprawnych którzy faktycznie całe życie będą cierpieć, niekiedy ich życie będzie znacznie krótsze (widziałam kiedyś filmik o takiej rodzinie gdzie aż dwójka miała tą samą niepełnosprawność co matka) a czym innym bieda która, jasne przekłada się na psychikę ale z niej można wyjść.
Tak samo autor lekko popłynął z powiedzeniem że dzieci biednych nie będą lekarzami, ślusarzami a pojdą prawdopodobnie do więzienia. Może i powiedział to ze statystyki ale mimo wszystko kłuje. Albo to że jedyną przyjemnością w życiu biednych jest "wymiana płynów".
Warto też pamiętać że bieda a patologia to dwie różne rzeczy które mogą być od siebie zależne ale nie muszą, i z dwojga złego to bieda mniej obciąża psychicznie. Moja mama i jej rodzeństwo (4 braci) pochodzą z takiej rodziny. I szczerze? Gorzej wspominają relacje z rodzicami, ich traktowanie, atmosferę domową niżeli biedę, bo prawda jest taka że w latach 80-90 to ogólnie większość ludzi skromnie żyła. Może i powiedzenie "pieniądze szczęścia nie dają" jest nieco infantylne ale niekiedy prawdziwe.
Muszę przyznać że niektóre filmiki z tego kanału zrobiły na mnie duże wrażenie jednak czuję że teraz muszę zabrać głos ponieważ sama pochodzę z dużej rodziny mam czwórkę rodzeństwa a rodzice są rolnikami, natomiast moja mama nigdy nie wpajała mi żebym szybko znalazła męża i dała mu dużo dzieci przeciwnie zachęcała mnie żebym poszła na studia doradzała w wyborze kierunku tak samo z resztą jak w przypadku pozostałego rodzeństwa , które swoją drogą oprócz brata który ma swoją firmę ukończyło studia. Tak więc wyjmując przykład losowej rodziny wielodzietnej ze sprawy dla reportera nie pokazujesz odbicia rzeczywistości. Co więcej kreujesz bardzo krzywdzące dla rodzin takich jak moja że wielodzietność kojarzy się z patologią. Szczególnie przy takich zasięgach twoich filmów chciałabym aby oddawały rzetelne odbicie rzeczywistości.
Twój komentarz dobitnie pokazuje jak statystyka zaburza postrzeganie rzeczywistości, niestety świat nie jest czarno -biały , pozdrawiam.
Owca nie będzie miał dzieci? Dzięki Bogu! Jedyna mądra rzecz jaką powiedział.
Tak czekałem na ten odcinek, dzięki ❤️
Mam wrażenie, że zabardzo przejaskrawia się tu motyw tego że wielodzietne rodziny są złe. Znam wiele rodzin 5 dzieci +, które wychowały normalnych ludzi. Przecież kryminalistą może być też jedynak, który został rozpieszczony do granic możliwości. Nie ma co patrzeć na skrajności, ważny jest ogół i to co reprezentuje rodzina. Na filmiku pokazałeś skrajne przypadki. Z jednej strony tych 2 ludzi się rozwija, spełnia swoje pasję, z drugiej strony nie zakładając rodziny przerywa się niestety postęp ludzkości. Bo to jaki jest teraz nasz świat zawdzięcza poprzedniemu pokoleniu, a my mamy za zadanie tworzyć kolejne.
Łatwiej jest myśleć że córeczka chodzi do chłopaka się uczyć a nie robić mu dobrze 😂 cały odcinek dobry jak zawsze ale ten tekst wygrał wszystko.
Ten tekst jest staroświecki i tendencyjny, sugeruje ze d,ieci to zło
Nie wiem skąd pomysł autora, że tylko ona robi mu dobrze xD wydaje mi się że raczej też coś z tego ma
Co jak co, ale uczenie się wydaje się bardziej romantycznym zajęciem..
Ps a czy żona , owego wspomnianego Szymona, też ma etat, dwa kanały ? Czy dwòjkè dzieci, etatowà opiekè nad domem etc?
Bardzo proszè o odpowiedz. Pozdrawiam
Mnożą się jak króliki i nie mogą utrzymać tego stada. Jak mają dać dobre, solidne, porządne przygotowanie do życia, uwagę i miłość, jeśli dzielą się na osiem, dziewięć, czy dziesięć?
6:05 zabrzmiało to smutno jak i śmiesznie jednocześnie xD
rok później material o nich "Dostają 500+, ale nadal mieszkają w stodole. Codziennie walczą o przetrwanie
" dalej 8 dzieci w mieszkaniu bo jeden wnuk doszedł ale jeden poszedl do paki xDD ciekawe ile teraz dzieci maja
Aż w końcu zadzwonią po Dowborową do programu Nasz Nowy Dom...
@@Lukasz160391 już dawno powinni to zrobić xD
Słucham i nie wierzę, jak można być tak ograniczonym w swoim patrzeniu na ten temat... podchodzę z wielodzietnej rodziny i co gorsza katolickiej i do tego moi rodzice są rolnikami. Więc zgodnie z tym co mówisz, ktoś z nas powinien skończyć w wiezieniu:) wszyscy jesteśmy wykształceni ,mimo ,że to był spory wysiłek dla moich rodziców, robili co mogli żeby każdy mógł się uczyć.. fakt nie rozmawiało się o seksie A tym bardziej o antykoncepcji,żadne z nas nie miało problemu z niechcianą ciąża... to pewnie dziwi ,ale ważniejsze było to,że nauczyli nas szacunku do siebie i innych . Teraz dzieci są wyedukowane seksualnie ,ale często nie potrafią budować relacji,natura ludzka jest taka,że szuka miłości ,a teraz często myli się milosc z seksem A podejmowanie współżycia seksualnego, kedy jesteśmy dojrzali do tego tylko fizycznie to za mało.
A gdyby wszyscy podchodzili do tego ,ze dziecko to tylko koszty i obowiązki, to prawdopodobnie większości z nas by nie było, to często efekt egoizmu i wygodnictwa.
I obawiam się czasów , chociaż one już są, kiedy ludzie właśnie tym będą się kierować w życiu... człowieku zanim zrobisz następny film, bardziej się przyłóż ...
A ilu siedzi z klasy średniej w kiciach? Od groma za jazdę po pijaku za katowanie żony i dzieci za DRAGI za oszustwa podatkowe itp.
a o statystyce slyszalas? Za moich czasow jej elementy byl w szkole podstawowej.
To że ktoś jest biedny i ma dużo dzieci to nie od razu patologia.
Patologią najgorsza
Ten kanał jest tak kontrowersyjny a zarazem tak zajebisty że fajnie się patrzy jak ludzie w komentarzach się srają. Powodzenia w dalszym rozwoju kanału.
Jak zwykle niesamowicie ciekawy film! To do czego można dojść logicznie analizując to zagadnienie, zostało składnie przedstawione- myślę, że dużo ludzi nie zastanawia się nad takimi tematami, a dzięki takim filmikom mogą zwrócić uwagę na to co dotyczy ich otoczenia ^^
Ostatni przykład nie do końca jest dobrym przykładem bo jak to sam Szymon mówi choć chwilowo daje rade prowadzić kanał, utrzymywać rodzinę i pracować to nie da rady robić tego długo terminowo i będzie musiał albo wymyślić jakiś inny sposób na życie albo z czegoś zrezygnować. Oczywiście da się to wszystko pogodzić, ale jedynie gdy znajdzie się prace która jest wysoce dochodowa lub pozwalająca jednocześnie rozwijać pasję. Mimo wszystko polecam wszystkim zakładać rodziny wielodzietne jako że z czasem takim rodzinom jest łatwiej, a i żyje się przyjemniej. Sam jestem z rodziny wielodzietnej i ciesze się z tego oraz sam planuje mieć w przyszłości co najmniej 3 dzieci :)
Ale wiesz, że on jest inżynierem czy cuś? A dzieci urosną, więc nie będą potrzebowały ciągłej opieki...
2:14 jeszcze logo partii korwin tu wepchnoł kocham
Myślę kolego że ta rodzina, której przykładem się posłużyłeś powinna Cię pozwać naruszenie dóbr osobistych, szkalowanie i ewentualnie o wykorzystanie wizerunku bez zezwolenia.
Złóż zawiadomienie do prokuratury. Co Cie powstrzymuje? Cykasz się? Cienias...
@@s3rverius No i powinien złożyć zawiadomienie do prokuratury, tyle, że pewnie ich nie zna.
Ludzie którzy nie potrafią zrobić kariery i jednocześnie urodzić i wychować dzieci są zwyczajnie słabi i zniewoleni.
Przedstawiasz tak bardzo szkodliwy sposób myślenia , że nie mogę uwierzyć w to że ktoś może być życiowo aż tak głupi.
Ale przekonasz się o tym w ciągu następnych 20 lat życia.
Bardzo słaby odcinek. Temat potraktowany bardzo płytko i jednotorowo. Film niczego właściwie konkretnie nie tłumaczy, a wręcz szkodzi ze względu na grunt na jaki pada zawarta w nim wybiórcza wiedza- grunt jakim jest niekompetentna społeczność youtuba i widzowie tego kanału, na potwierdzenie czego mamy widoczne komentarze...
(Dane sprzed 3-4lat):
Ponad polowa polskich rodzin posiada jedno dziecko, ponad 1/3 posiada dwójkę dzieci, około 11% trójkę i wiecej..
Wynika z danych, że takich rodzin wielodzietnych (7-8 i wiecej) jest może jakiś 1-2 % Max! (To już moje przypuszczenia), to jest garstka ludzi! Skandalem jest wręcz przedstawianie ich w ten sposób, narażając na takie podejście i obrażanie w komentarzach przez ludzi, którym się teraz wydaje, że jeśli są jedynakami lub mają jednego "brachola" to znaczy, że jest inteligentniejszy i bogatszy względem reszty(bo cymbał jeden z drugim tak właśnie odebrał film, nie rozumiejąc, że z takich rodzin jak on to pochodzi przygniatająca większość)
Ten film jest spolecznie szkodliwy.
Lepiej w ogóle nie zabierać się za "tworzenie" tego typu materiałów.
👎🏻
No dla mnie też najsłabszy odcinek odkąd pamiętam. Jakiś czas temu autor pisał że będzie więcej i częściej publikował.
Po co biedni robią dużo dzieci ?
Żeby mieć 500+ XD
Kabarecik
No wiem przecież,jak by tak było osiem sztuk to by było 4 koła :D
@@pk-rq6ht aha o tym to nie wiedziałem
Szkoda że nie macie pojęcia o czym mówicie. Nie macie, bo większość widzów tego kanału to dzieci. Trójka dzieci w waszym przeliczeniu to 1500+ czyli sporo mniej niż najniższa krajowa. A do tego trzeba te dzieci ubrać i wyzywic. Nawet jeśli uczy wystawnych nie będzie i markowych ciuchów, to i tak sporo ubędzie z tego 1500 zł. A małe dzieci to chyba jeszcze większy koszt. Pieluchy, lekarstwa, środki czystości, ubranka z których bardzo szybko wyrastają. Po prostu nie opłaca się mieć dzieci dla 500+ chyba, że da się pogodzić pracę i wychowanie dzieci. Wtedy 500+ jako dodatek do pensji, jest sensowny i przydatny. (Np można opłacić opiekunkę )
@@MrWoojohn ja to napisałem tylko tak dla żartu z nikogo się nie śmieję :-)
W sprawie tych emerytur można jakoś wykoncypować pracę super lekką czy na myślenie dla takich emerytów i stworzyć jakąś sensowną, stosowną zasadę, która będzie ratowała takich starców przed głodem i bezdomnością, bo nie wszyscy mają dużo szczęścia. Nie interesowałam się specjalnie emeryturami, ale zawiłość tego systemu i tak zniechęca. Słyszę, widzę, że jest problem. Chciałabym kiedyś zrobić coś w tym kierunku, bo nie podoba mi się to.
Podstawowe pytanie brzmi, dlaczego nie odrywamy systemu emerytalnego od demografii? Skoro czasy wielodzietnych rodzin i krótko żyjących emerytów mijają, to chyba najwyższa pora pójść w kierunku rozwiązania, w którym każdy oszczędza na własną emeryturę. A właściwie to już dawno trzeba było to zrobić. Tak naprawdę wysokość mojej emerytury i wiek, w którym na nią przejdę powinna być tylko sprawą moją i wybranego przeze mnie ubezpieczyciela (już nie mówię nawet o sytuacji, w której nie mam takiego obowiązku i mogę odkładać do skarpety/samodzielnie inwestować). To ja powinienem wiedzieć, ile mam oszczędności i decydować, czy chcę przejść na emeryturę później czy wcześniej i żyć za grosze.
Niestety, aby dokonać reformy systemu emerytalnego trzeba by było powiedzieć ludziom jasno, że tkwienie w obecnym systemie to tragedia, zwłaszcza z punktu widzenia młodych, i bez reformy (choćby i bardzo bolesnej) będziemy się tylko pogrążać. A trudnych reform nikt nie tknie w kraju, w którym ludzie głosują na partie hołdujące zasadzie "nikt wam nie da tego, co ja wam mogę obiecać"...
Turnieje na robienie swetrów, szachowe oraz kto naprawi więcej zabawek wnuka?
Proponują lekką i przyjemną pracę w przy budowie dróg powiatowych i gminnych
@@dzikirysio997 Szanuję, za normalny pogląd w kwestii emerytur. Ja nie chcę emerytury, chcę, aby mniej pieniędzy mi zabierano, a ja sam jeżeli będę chciał zadbam o to, aby żyć godnie będąc starym. Wyższy wiek emerytalny dla mężczyzn przy jednocześnie krótszym życiu o średnio 5 lat i opodatkowanie emerytur to zbrodnie wykonane całemu społeczeństu
no, mi bliskie jest powiedzenie " jeśli nie potrafisz zarobić pół miliona to nie bierz sie za robienie dzieci"
Dobre powiedzeniexd
Nie mam nic do biednych ludzi Bo każdy ma różnie w życiu ale najbardziej denerwują mnie ci leniwi którzy narzekają ze są biedni a mieli perspektywy i mogli żyć w miarę godnyn życiem w końcu każdy jest kowalem swojego losu i nikt im nie kazał klepać biedy.
w następnym odcinku: czy 500+ promuje idiokrację?
@zakonfeniksa No nie powiedziałbym. Wyobraź sobie, że przez koronawirusa, w bardzo wielu branżach w całej Polsce pracodawcy zaczęli obcinać pensje, nawet o 30% w ramach oszczędności. Sęk w tym, że w wielu branżach, które dostało pomoc od rządu, ma obroty porównywalne albo lepsze niż przed epidemia. Czyli cwaniaki wzięli miliony z podatków także i biedniejszych Polaków (swoich pracowników) i obniżyli prawcownikom pensje. W wielu przypadkach, gdyby nie 500+ to byłoby naprawdę ciężko. Jeśli pracujesz z żoną, i zarabiacie łącznie np 6 tys zl, mając dzieci, a przez pracodawców, budżet zmniejsza się wam o 2 tys, to jest bardzo odczuwalne.
@@MrWoojohn te cwaniaki są okradane przez rząd nowymi podatkami żeby sfinansować te "plusy" :] dodatkowo ZUS i inne niewydolne systemy i mamy polską sytuację. A wystarczyłoby zrezygnować z socjali i obniżyć podatki
Sagano 96 jesteś głupi !!!
tak, już nie trzeba robić odcinka
To teraz pytanie jak zrobić by bogaci mieli więcej dzieci. Mogę zasugerować tylko kampanie promującą dzietność jako coś co rozwija (lepsza organizacja pracy, odpoczynek umysłowy...), niszy zus/podatki dla bogatych z dziećmi niż bogatych bez dzieci.
Następny odcinek: Szymon z Szymon mówi - Analiza życia.
Ja mam dwójkę dzieci i żałuję, że ze względu na wiek nie mogę mieć trójki.... ja byłam zachęcana do zajęcia się studiami, pracą i że mam dużo czasu na założenie rodziny, a teraz żałuję.
Choć i tak się cieszę, że mam dzieci, ponieważ znam wiele kobiet po czterdziestce, które skupiły się na karierze i nie mają dzieci i ich nigdy nie będą mieć. Wiele z nich udaje na zewnątrz, że to ich wybór ale gdy zaczynamy rozmawiać to po trzecim kieliszku wina wychodzi co naprawdę czują. Znam tylko jedną kobietę której bezdzietność to prawdziwie świadomy wybór.
Ja nigdy w życiu nie chcę mieć dzieci, bo uważam, że to niemoralne (jeśli ktoś jest ciekawy, dlaczego, to mogę rozwinąć temat). Mam nadzieję, że jeśli zachcę je mieć, to będzie już za późno, właśnie z tego powodu. Nie zmienia to faktu, że życzę szczęścia w życiu każdemu, z dziećmi lub bez.
@@teya5430 Ja jestem ciekawa.
@@nati2830 Ok, obiecałam, że rozwinę temat, to rozwijam. Według mnie powoływanie do życia człowieka to granie z nim w rosyjską ruletkę, tylko że zamiast naboju są choroby, niepełnosprawność, utrata bliskich, nałogi, samobójstwo, wypadki i szereg innych okropności, czasami kilka na raz. Posiadanie potomstwa to według mnie szczyt egoizmu i bezmyślności. Nieistniejące dziecko niczego nie traci przez to, że się nigdy nie urodziło. Rodząc się natomiast, zostaje narażone na to wszystko, co wymieniłam przed chwilą. Jest na świecie mnóstwo dzieci czekających na adopcję. Jeśli chce się być rodzicem, można je adoptować i odmienić mu życie. Ale większość ludzi jest na tyle egoistyczna, że to im nie wystarcza. Chcą mieć dziecko ze swoimi genami, małą kopię siebie. Tylko ona zasługuje na miłość. To nic, że być może powstrzymując się od bezmyślnego rozmnażania być może zapobiegniesz np. urodzeniu się dziecka z niepełnosprawnością lub kolejnej osoby, która ulegnie wypadkowi, który odbierze jej zdrowie. Ważniejsze jest sprawienie sobie żywej zabawki na zamówienie. Rozumiem też, że nie każdy, kto jest w stanie zrobić sobie dziecko jest też w stanie je adoptować, takie mamy realia. Ale czy czasem nie warto trochę się poświęcić, żeby zapobiec potencjalnemu cierpieniu osoby, którą to przecież zamierzamy kochać?
Edit: Mam wielki szacunek do osób bezdzietnych, zwłaszcza tych bezdzietnych z wyboru, które postanowiły powstrzymać się od rozmnażania właśnie z tych powodów, które wymieniłam oraz rodziców adopcyjnych. Nie zdecydowanie się na potomstwo mimo wielkiej chęci posiadania go, to według mnie poświęcenie godne wielkiego podziwu, nie współczucia.
@@teya5430 ciekawe
@@teya5430 No, szanuje twoje zdanie, ale ludzie wolą kiedy dziecko jest po prostu ich..adoptowane dziecko to większe ryzyko niż własne, łatwiej można odebrać np ze względu na biedę noi jeszcze nie wiadomo jak dziecko zareaguje gdy się dowie, że jego rodzice nie są jego biologicznymi rodzicami
Tez jest ryzyko.Ale tak jak pisałam, szanuje
8 dzieci, człowiek nie pomyślał aby się zabezpieczyć XD NO KURWA WSZYSTKO BYM ZROZUMIAL ALE ZEBY 'NIE POMYSLEC' MAJAC 8 CZY TAM 6-7 DZIECI? XD
Przykład Szymona mnie przekonał. Dzisiaj idę robić dzieci!
Znam 2 dziewczyny które urodziły w wieku 15 lat jedna ma swoją firmę i dobrze się jej wiedzie druga mieszka w Paryżu myślę że też ma się nieźle
A Ty piszesz bajki zawodowo, czy tylko na potrzeby YT ;) ?
I oczywiście nie znasz 15-stoletnich mam, którym się nie powiodło :D.
A Twoje dziecko ile ma już latek ?
Zgadzam się w 100 procentach. Ubogie dzieciństwo rzutuje na całe życie. Dzieciństwo powinno być najpiękniejszym okresem w życiu. Idąc do szkoły kończy się dzieciństwo, ZACZYNA SIĘ WYŚCIG SZCZURÓW, HARÓWKA DO KOŃCA ŻYCIA. TAK JAK DOM DOBRZE STOI NA PORZĄDNYM FUNDAMENCIE, TAK DZIECIŃSTWO POWINNO BYĆ NAJPIĘKNIEJSZYM OKRESEM W ŻYCIU A NIE...... BIEDĄ, PONIŻANIE M. DWOJE DZIECI TO MINIMUM I MAXIMUM, PRZY ZAŁOŻENIU, ŻE MAŁŻEŃSTWO BĘDZIE PARTNERSKIE. BOGACI MOGĄ, WIĘCEJ, ALE.... IM WIĘCEJ DZIECI TYM WIĘCEJ PROBLEMU, PRZY DZIEDZICZENIU BOGACTWA💰, ZGODNE RODZEŃSTWO MOŻE SIĘ ZNIENAWIDZIEC PRZY NIERÓWNYM PODZIALE MAJĄTKU. NIECH NIKT MI NIE MÓWI, ŻE RODZICE KOCHAJĄ SWOJE DZIECI JEDNAKOWO.... ZAWSZE MAJĄ ULUBIEŃCÓW.
Miałam wujka, który był dobrze sytuowany, bo pracowal na kopalni, nieczego jemu i jego żonie nie brakowało. Ale byl tez uzależniony od alkoholu i zawsze twierdził ze nie chce dzieci bo cytuje" jestem głupi, niewyksztalcony, jestem pijok - i dlatego nie powinienem mieć dzieci". Takie podejście jest ewenementem. A mimo tego ze za kołnierz nie wylewał, to bylby wspaniałym ojcem, tak jak byl wspaniałym wujkiem,bo bardzo lubil dzieci. Ja za nim przepadałam a mój syn którego rozpieszczał do granic możliwości wręcz go ubóstwiał.
Ciekawy stereotyp z tą biedą w rolnictwie. Realnie typowy rolnik ma sporo większy przychód i majątek od wielu menadżerów czy ludzi z IT. Jedyna znaczna różnica jest taka, że rolnik musi większość zarobków ciągle reinwestować, a większość majątku ma w nieruchomościach i sprzęcie, których nie może spieniężyć i zużyć nie tracąc źródła dochodu. Dlatego suma sumarum dochód na własne ponadprogramowe wydatki nie jest taki duży.
mówisz o bogatym rolniku, nie o typowym. typowy rolnik w polsce ma kilka hektarów i starego zetora.
Dwa kanały, dwoje dzieci :D
Żona: Musisz założyć nowy kanał.
Szymon: Chłopak, czy dziewczynka?
Żona: To zależy.
;)
Xddddddddddd
@@wiciuwiciu2783 więcej tego upośledzonego "Xd"
Dziecko to coś pięknego jak jest zaplanowane i w odpowiednim czasie w życiu bo absorbuje dużo energii
Czy ja wiem czy to jest takie czarno białe? Są kobiety które mimo, że ciąża planowana stwierdzają, że się nie nadają do macierzyństwa, więc nie wiem czy to coś pięknego dla nich. A te nieplanowane to dość sporo Polaków i chyba nie każdy jest odrzucany przez "zrozpaczonych" rodziców z tego co mi się wydaję . W ogóle film tendencyjny, stereotypy same. Sa rodziny wielodzietne, radzace sobie finansowo, niepatologiczne i takie gdzie jest jedno dziecko i patologia. Rozumiem, że jest przedstawiana pewna tendencja ale np znam kobiety które wcześnie urodziły dziecko i świetnie w życiu poradziły a i takie które nie miały dziecka i z racji wieku mieć nie będą i raczej w życiu wyszło tak sobie na każdym polu również zawodowym.
@@sylwuniap4951 odpowiadam planowane czyli chęć założenia rodziny nie wynika po trzy dniowej znajomości z partnerem :) oczywiście po 20 latach też może to wynikąć ale to już chyba ... Każdy kowalem swojego losu :)
@@damiangradecki5544 Naprawdę? Nigdy bym do tego nie doszła sama😂 jakiś ty mądry.
@@damiangradecki5544 A co ma piernik do wiatraka ? Ok ktoś jest 10 lat ze sobą , planują dziecko rodzi się i się okazuje że szczęścia nie daje te dziecko bo zresztą nie po to są a po to żeby przedłużyć gatunek podobno i jeszcze niektórzy twierdzą że sa po to żeby szklankę wody na starość podać.
@@damiangradecki5544 kto normalny zachodzi w ciążę z kimś kogo zna trzy dni ? Chyba totalna patologia.
Ten materiał jest bardzo krzywdzący dla rodzin z większą liczbą dzieci. Znam ludzi posiadający7 dzieci, którzy są właścicielami dobrze prosperującej firmy. Ja też jestem z wielodzietnej rodziny, a ojciec jest menagerem w międzynarodowej korporacji natomiast mama doktorem ekonomii. Zauważ też, że w krajach takich jak Ukraina jest znacznie mniej dzieci niż w krajach wysokorozwiniętych
Nie rozumiesz czym jest średnia. To, że biedni ludzie mają średnio więcej dzieci nie oznacza, że ktoś nie może być bogaty i mieć dużo dzieci. Tutaj chodzi o tendencję w społeczeństwie.
@@seeyaingarage2864 oczywiście, że rozumiem jak dzuała statystyka, ale zauważ, że najniższy przyrost jest w takich krajach jak Ukraina lub Rosja, które nie są za bogate. Natomiast w najbogatszych krajach jest źle, ale jeszcze nie tragicznie.
@MKD co ty pierdolisz. Akurat wykładowca akademicki to zawód, gdzie można w miarę elastycznie układać godziny wykładów i wiele rzeczy robić w domu. Najwięcej wykładów brała w weekendy kiedy ojciec nie pracował, a dużą część pracy jak np. pisanie artykułów robiła w nocy kiedy już spaliśmy. Doktorat zrobiła jeszcze kiedy byłem jedynakiem. Jeśli ktoś jest pracowity może być dobry w wielu rzeczach. Ale oczywiście ty nie znając sytuacji z góry spamujesz komentarze pierdoleniem typu:Jeśli ktoś zajmuje się dziećmi to już na pewno w robocie się obija
@MKD po prostu wkurza mnie jak ktoś uderza w moją rodzinę i zarzuca komuś niekompetencję w czymkolwiek znając sytuację jedynie z wpisu w internecie
@MKD nie można być dobrym w jednym i drugim mając dużo czasu dla siebie. Natomiast jeżeli potrafisz zrezygnować z dużej ilości wolnego czasu i jesteś dobrze zorganizowany to jak najbardziej można wszystko pogodzić
Znam rodzinę która kompletnie przeczy temu co pokazano w filmie. Mają siedmioro dzieci, już dorosłych. Każde wykształcone: matematyk, biolog, lekarz... wszystkie były grzeczne i dobrze wychowane. Rodzice biedni, ale nauczyli dzieci dzielenia się, pomagania sobie, wspierania się i walki o siebie.
Film nie pasuje do nazwy kanału. To raczej "nie wiem i się nie dowiem" kategorie z rzyci przyjąłeś i nie wiesz o czym zrobiłeś film. Szkoda takiej rysy na twórczości - trzymaj poziom !
Szkoda mi słów o takich rzeczy. Najgorsze to kobiety niepełnosprawne jak urodzi chore dziecko to co...ręce opadnie. I kobiety niepełnosprawne trudniej dostać się dobra robotę A niepełnosprawność to kosztuje cholernie np: aparat sluchowy, leki i rehabilitacja, pieluchy i co wymiana jakieś np opatrunki specjalistycznej i wózek inwalidzki nawet łóżka medyczne itd. Sama jestem niepełnosprawną i zdaje sprawę z tego i dlatego nie mam dzieci bo chronie dobro siebie i dziecka na przyszłość i nie potrafię skrzywdzić dziecka bez kasy i mieszkania na zabezpieczenie. I podobnie sytuację spotkałam. I wiem co to znaczy jak się nie ma mieszkania własne żeby mieć dzieci tylko wynajmuje A ile kasy wydawać A mało zarabiamy w Polsce. Lekarz mi mówił że Polska jest bardzo nie przyjazny dla kobiet niepelnosprawnych nawet starszych ludzi wraz kobiet ciąży. A w zeszłym roku nie dawno co STRAJK KOBIET O ZAKAZ ABORCJI ale to kobieta decyduje własnym ciała i jeśli kobieta nie chce rodzić chore dzieci . Najgorsze jak się dziecko urodzi chore i matka zaopiekuję się z dzieckiem aż do śmierć i matka jak umrze to co dalej po smierci matki z dzieckiem dorosłym niepełnosprawnych to już jest UGOTOWANE. KONIEC. I dziecko będzie trafione do placówki A potem co zrobią mogą zrobić pedofilie nawet gwalcic nawet wykorzystywać albo molestowanie seksualnie na ludzi niepełnosprawnych np.chorych psychicznych bo nie powiedzą bo nie doniosła skargi. Taka prawda i to podobnie słyszałam i to okropnie i dostałam siarkę na plecy. A mam szczęście że nie spotkałam coś takiego ....bo jestem osoba nieslyszaca z językiem migowym.
Nie mam dzieci. Nie chcę mieć i nie planuję. A mam 27 lat.
Ja prawie 40 i nigdy nie chciałem ani nie chce w przyszłości.
Powiem tak, mieszkając i pracując w polsce myślałem o dzieciach po 30ce dziewczyny(czyt za 9 lat), odkad jesteśmy w holandii i pracujemy tam, myślimy, że nawet do jej 25r już coś będziemy mieli, Polska to taki stresujący kraj, naprawdę.
" Polska to taki stresujący kraj" bardzo trafnie, człowiek boi się się przyszłości i powoli odechciewa się wszystkiego.
Opis tego "biednego rodzica" to dokładny opis mojej matki. Na szczęście nie jestem taka jak ona, i niedługo wyrwę się z tej patologii
Mam to samo, jak chcesz się skontaktowac to odpowiedz na ten kom z jakims social media
@@vulnerobenevolus6351 nataszulka snap
Życzę wam powodzenia. Nie każdy ma w sobie tyle siły.
@@Draconager dziękuję napewno się przyda 😊💖
Pochodzę z licznej rodziny i nigdy w domu sie nie przelewalo. Lecz nie uważam,ze liczna rodzina+ubogie życie=niska inteligencja dzieci bądź rodziców. Po prostu mama długo nie mogła iść do pracy,gdyż zajmowała się dziećmi i domem. Więc tata miał na utrzymaniu liczna rodzinę. Z ilorazem inteligencji człowiek sie rodzi,a mądry się staje poprzez zdobywanie wiedzy oraz doświadczeń życiowych. Jestem wdzieczna za liczna rodzinę i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Filmik wrzuca większość ubogich rodzin do jednego worka. Przykre.
Iloraz inteligencji regularnie się zmienia.
I bądź dzieckiem teraz czegoś takiego, oraz spędź 30 lat naprawiając to wszystko
Posiadanie dużej ilości dzieci nie jest patologią.
dla niektórych wogóle posiadanie 1 dziecka jest patologią
Jest.
Szkoda że takie filmów nie ma w szkole
Bardzo dobrze, że nie ma ich w szkole. Film odzwierciedla jedynie stereotypowe poglądy autora. Opinie niepoparte faktami, fakty niepoparte źródłami są bezwartościowe edukacyjnie.
@@Kat-hk5zn Przecież są badania na ten temat Gdybyś poszukał informacji na własną rękę pewnie byś wiedział Oczywiście możesz powiedzieć że autor nie ma racji bo nie dał źródła ale czy taka argumentacja cie zadowala bo serio mówisz że jest bezwartościowe nie dając żadnego przykładu
Mówię, że są bezwartościowe w edukacji. W szkole takie rzeczy niestety przechodzą, ale już na uczelni nie uświadczysz tłumaczenia zjawiska czy systemu na pojedynczym przykładzie anegdotycznym. A to właśnie robi autor filmu. Nie można też przeplatać badań z opiniami. Zdanie "większość dzieci z wielodzietnych rodzin skończy w więzieniach", albo "biedni ludzie są ubodzy intelektualnie i nie potrafią sobie zająć czasu inaczej niż seksem" to opinie. A opinie jako takie nie mają wartości edukacyjnej. Mogą mieć wartość rozrywkową, ale nie wydaje mi się, że taka miała być rola tego filmu.
@@Kat-hk5zn chodziło mi o np w podstawówce w technikum itp na lekcji wosu a jeśli chodzi o liczbę dzieci to w rodzinach uboich statystycznie jest więcej co nie oznacza że nie ma osób biednych 1 lub żadnym dzieckiem po prostu czesciej uswiadczysz osobę ubogą z większą liczbom dzieci a jeżeli chodzi o więzienie autor nie mówi że na 100% pójdą więzienia tylko że jest większą szansza na to podkreślę jescie że statystycznie nie znaczy zawsze
Uwaga!
zapamiętajcie i zapiszcie na kartce ! ! ! ! ! !
W Polsce tabletki antykoncepcyjne są refundowane dla kobiet biednych. Te tabletki nazywają się Microgynon i kosztują ok. 4 zł/mc. Nie wszyscy o tym wiedzą że lekarz rodzinny też może zapisać tabletki antykoncepcyjne. Więc niekoniecznie musi zapisać je na receptę ginekolog.
K. Krawczyk "Tych cichych dramatów sceny niezliczone"
Żeby się dorobić, albo żeby utrzymać swoje bogactwo trzeba mieć łeb na karku: myśleć, przewidywać i się starać. Bogaci nie pozwalają sobie na stado dzieci, bo zawsze myślą, przewidują, przeliczają i starają się zachować swój stan posiadania. Bogaty wie, że wszystko jest skarbem, także jego dziecko, dlatego stara się dla niego jak najlepiej: wychować dobrze i mądrze, aby było porządnym, ale i zaradnym człowiekiem, radzącym sobie w każdej sytuacji, wyposażyć w wykształcenie - bo im więcej wiedzy i umiejętności, tym lepsza szansa na dobrze płatną pracę, zabezpieczyć mu byt - aby miało jakikolwiek lub lepszy start w życiu. To wszystko wymaga energii, czasu i pieniędzy, a bogaci potrafią liczyć, więc dokładnie przeliczają, na co i na ile mogą sobie pozwolić. Ta twarda kalkulacja dotyczy też i liczby posiadanych dzieci. Bogaci od biednych różnią się tym, że ZAWSZE najpierw myślą, potem robią. Biedni postępują na odwrót, do tego od wielu nie koniecznie można spodziewać się myślenia, dlatego żyją tak, jak żyją.
+1
Hej, co do ostatnich słów, to oczywiście jest możliwe, ale nie dla każdego. Patrzenie na innych ludzi przez swój pryzmat lub kogoś jest błedne. To, że ktoś czegoś dokonał nie oznacza, że każdy to dokona.
Film stygmatyzuje, a statut finansowy nie ma.związku z inteligencją.
Ale z ilością dzieci jak widać tak
Tendencyjne to wyjaśnienie. Pierwszy raz widzę jakiś film na tym kanale. Dobór tematu świetny - zastanawiało mnie to od dawna dlaczego w niektórych rejonach świata kultura promuje posiadanie licznego potomstwa. Ale już objaśnienie wogóle mi się nie podoba: żadnego odniesienia do źródeł statystyk, stereotypowe podejście i same banały. Rozumiem, że statystyka to nie rzeczywistość ale do tego tu nie ma odniesienia. A co z taką rodziną jak u Litzy z Luxtorpedy (8dzieci). Ten muzyk raczej jest bogaty bo projekt Arka Noego przyniósł mu swego czasu 7 cyfrową sumę - tak mówił w wywiadzie. Pan chyba nie ma dzieci? - posiadanie ich jest tu przedstawione jako jakieś piekło.
Widziałem tu więcej filmików i ten jest mizerny. Zbyt dużo uproszczeń pod tezę. Tymczasem wielu bogatych żyje w przeświadczeniu wywołanym kulturą masową, że dzieci są drogie, niewygodne, przeszkadzają, albo że trzeba lat żeby się dorobić a potem mieć dzieci. Z takim podejściem mało kto da radę w ogóle. Do tego dzis jest coraz trudniej o płodność. Dochodzi też do oderwania seksu od płodności w imię relacji i przyjemności. Potem kończy się na tym, że nie ma komu przekazać swojego dorobku, albo na wychowywaniu psów i kotów. Ideę posiadania dzieci rozbił też system emerytalny - no bo "ktoś" o mnie zadba nie? Finalnie, przyjmowanie imigrantów jest debilnym rozwiązaniem na obniżoną dzietność, bo potem problem się powtórzy. Oczywiście też ze wszystkim upraszczam przez limit znaków. Podsumowanie odcinka ok.
Wojny, choroby, pandemie i niedostatki zawsze dotykały wszystkich gatunków które nadmiernie się namnożyły. Jeśli chcielibyśmy mieć spokój z pandemiami wojnami, biedą i na nic nie chorować, to musielibyśmy jako ludzkość zdecydować na harmonię demograficzną. Ale tego z kolei nigdy nie zaakceptują wielcy tego świata. Bo główny problem jest w tym, że większość przywódców politycznych i religijnych ma głęboko w poważaniu dobro ludzi, jak i przyszłych pokoleń. A interesują ich jedynie ich własne partykularne interesy. A te nakazują, by mieć jak najwięcej podatników (niewolników), taniej siły roboczej, wyznawców, i mięsa armatniego, gdyż od tej ilości zależy ile znaczą wśród innych podobnych wielkich tego świata.
A dla "bydła" (czyli dla nas) które (mentalnie) hodują, mają bajki o emeryturach, postępie, depopulacji, itp, brednie.
Bóg stwarzając Ziemię, stworzył też jej doskonałe prawa - I łamanie ich nigdy nie jest pozbawione tragicznych konsekwencji. Jedną z nich są epidemie chorób, zwłaszcza psychicznych, i brak sensu życia i stale rosnąca liczba samobójstw.
Nie bez powodu, Bóg (W Starym Testamencie) mówi o mnożeniu się ponad miarę, że gdy mnożymy się jak trzoda, to zamieniamy się w ludzką trzodą, itd, itd. Zresztą Bóg nieustannie gani Izraelczyków, za oddawanie czci bożkom płodności - I nieustannie pokazuje i zapowiada kolejne tego straszliwe konsekwencje.
Ja jestem ciekawa jaka tragedia spotkała kobietę z siedmiorgiem dzieci i jednym wnukiem, że straciła niemal wszystkie zęby i zezuje na jedno oko. Na dodatek dziwnym trafem jest zestawiona z ładną dziewczyną. Wiadomo, że tu chodzi o zestawienie rodziny wielodzietnej z taką, która dzieci nie ma (przynajmniej na razie), ale trochę niezręcznie się zrobiło.
Generalnie operacja zeza jest refundowana ale pewnie w jej czasach nie była... Zresztą to tylko korekcja wizualna i tak pewnie nie widzi jak zdrowy człowiek.
@@MariOwc Trochę mi jej nawet szkoda, bo widać, że życie nie najlepiej się z nią obchodziło.
No faktycznie para na tyle inteligentna że sebiks zdaje sobie sprawę że będzie mógł mniej trenować XD wcale się nie dziwię julce że nie chce mieć z nim dzieci bo będzie z tym sama. XDDD