Zastanawiam się jak często ludzie podejmują decyzje faktycznie ze względu na logiczne argumenty, zamiast podejmować decyzje w emocjach, które następnie usprawiedliwiają logicznymi argumentami i mówią, że to była przemyślana decyzja.
Nie rzucaj pereł przed wieprza/świnię i ewakuuj się z chlewu - to moje podsumowanie poprzedniego związku i przesłanie, aby nie poświęcać się za bardzo dla kogoś, kto tego nie jest tego wart
@@jantester1897 no takie mamy czasy że strasznie oprócz tego że jest negatywnym zwrotem to jeszcze podkreśla intensywność pozytywnego zjawiska :) Tak już się utarło
@@jankrawczyk9618 Takie mamy czasy, że prawdziwe znaczenie słów jest wypaczane np. angielskie gay . A co zrobili ze słowo miłość tzw. artyści , to już kretynstwo jakich coraz więcej na tym świecie . Rydwan Ognia 🤚
@@jantester1897 No tak ale ja wychodze z założenia że język jest dla ludzi a nie na odwrót więc skoro większość osób używa tego zwrotu, nauczyli się tak mówić i każdy wie co to znaczy to nie zmieniajmy tego na siłę
Myślę że Anna Szlęzak w swoim filmie dobitnie podkreśla swoje własne preferencje w wyborze mężczyzny które są mocno kreowane przez dopaminiwy szał bycia z mężczyzną który zamieni twoją karuzelę życia w 100m rollercoaster. Myślę że ludzie z natury upraszczając temat mylnie formuują definicje "dupka", w momencie kiedy raczej chodzi tu o mężczyzne który nie boi się być nie miły, lub nonkonformistyczny kiedy stawką jest jego pozycja, "honor" lub ogólnie pojmowana przyszłość. Ciekawym zagadnieniem z drugiej strony jest sytuacja miłego faceta który staje się dupkiem bo nie może zostać doceniony przez kobiety. Coś takiego raczej nie występuje w rzeczywistości ponieważ takie osoby wpadają w coraz głębszą desperacje i tylko zmniejszają swoje szanse na udany związek. Z drugiej strony faceci którzy po złych doświadczeniach z kobietami dają sobie spokój i zajmują się samorealizacją, stają się bardziej atrakcyjni dla kobiet ponieważ mają własny, stabilny sens życia i paradoksalnie dostają to czego chcieli a przez błąd w rozumowaniu, niemogli dostać. Bardzo ciekawy film, nie mogę się doczekać kolejnego materiału, pozdrawiam!
@@sercedlaserca192 kobiety karierowiczki, przejawiając w życiu zdecydowanie, silną wolę oraz moc charakteru sa bardzo atrakcyjne dla mężczyzn, ale często przejawiając poniekąd męskie cechy nie mogą znaleźć partnera który by ją przewyższył ambicjami, osiągnięciami i albo zostają samotne, albo znajdują sobie mężczyznę który wchodzi w książkową rolę kobiety, z którą można w naszych czasach się kłócić, dając sie zdominować kobiecie i stawiając ja w roli matczynej wręcz. Nie zgadzam się z tezą ze kobieta w pogoni za karierą traci "zdolność do miłości", ale raczej szuka partnera grającego inną rolę w związku niz wiekszosc innych kobiet.
@@XD-xe2sm Wyczuwalna nutka feminizmu....Szanowna/y Pani/Pan, ale wnioskuję że Pani, ponieważ mężczyzna by się w taki sposób nie wypowiedział w tej kwestii. Nakreślę na szybko punkt widzenia/upodobania mężczyzn: chęć do życia u nas (zakładając że się wogóle decydujemy bawić w związki), ta moc bierze się przede wszystkim z tego że możemy przewodzić stadem/rodziną, odczuwać że nasze decyzje mają znaczący wpływ na przebieg wydarzeń. W sytuacji, gdzie mężczyzna utraci kontrolę nad sytuacją, musi 'zamknąć się w sobie' na jakiś czas, żeby dokonać przemyśleń, obmyślić nowe plany jak wrócić na szczyt itd., w tym czasie może m.in. zachowywać myśli dla siebie nawet (a może przede wszystkim) przed swoją kobietą. Co do kobiet karierowiczek, okrutny (za przeproszeniem ->) bełkot: jeśli jest jakiś typ kobiety którego facet szczerze nie znosi to jest to właśnie ona. W tym miejscu pragnę sprzedać cenną informację...."moc charakteru", kasa czy tytuł naukowy nas NIE obchodzą w kobietach, a wyznawanie przez nie same że ich osiągnięcia naukowo-finansowe stawiają je wysoko na rynku "małżeńskim" jest pomnikiem ich pychy i facet wyczuje to na kilometr i da w długą jeszcze przed rozpoczęciem konwersacji
@@MaKeREVWspółczuję, że wszyscy faceci podobno myślą tak samo...ech, a podobno to my kobiety jesteśmy wszystkie takie same xd I biedne kierowniczki- albo udają głupie i miłe i mają męża, albo korzystają z umiejętności samodzielnego myślenia i męża nie mają. Dobrze, że ten świat taki prosty i Pan wyżej nam go tak idealnie streścił. Współczuję otoczenia, jeśli masz wokół siebie jedynie kobiety szukające gości do manipulacji, i kolegów co szukają jedynie ładnych głupich gąsek ślepo za nimi podążających. Ciekawe dlaczego nie mają dobrych zdrowych związków xd CIEKAWE DLACZEGO XD Może dlatego, że związek nie polega na ściganiu się w tym kto jest od kogo zależny i jeśli grasz w jakieś gierki już od samego początku znajomości z kimś, ciągle się zastanawiasz jak być górą nad kimś, to zawsze w tę grę przegrasz?
@@MaKeREV odważnie założył Pan że jestem kobietą niestety muszę Pana rozczarować bo tak nie jest. Pan w swej wypowiedzi przedstawia punkt widzenia kogoś kto zbyt mocno wierzy w ewolucyjną psychologię, kiedy na prawdziwe relacje międzyludzkie ma również wpływ nasza podświadomość oraz rola w którą wsadzili nas nasi rodzice i otoczenie. Nie każdy mężczyzna myśli tak samo.
@@common1529 Ale ja nie napisałam nigdzie, że nie ma takich kobiet, obśmiałam tylko to zrównywanie facetów do prymitywnych istot, które chyba mają jeden mózg, jedne gusta i jedno zdanie. Każdy nie lubi karierowiczek, bo każda kończy identycznie i jest taka sama xd padłam.
Mam 24 lata. Byłem w trzech relacjach z dziewczynami i w każdej było tak samo. W miarę możliwości patrząc na siebie obiektywnie (jak tylko się da) nie uważam się za nudnego gościa. A każda z tych dziewczyn powiedziała mi coś w stylu "serio fajny z ciebie facet, ale nie pasujemy do siebie" i każdej chodziło właśnie o to samo. O szaleństwo i o to że jestem "zbyt grzeczny", chociaż starałem się żeby relacje były ciekawe i miłe. 2 na 3 po jakimś czasie się odzywały bo zobaczyły jakie są relacje z "dupkami". Ja byłem na tyle mądry że nie chciałem być ich 2 szansą. Moim zdaniem prawie, podkreślę PRAWIE każda dziewczyna chce przynajmniej zobaczyć jak to jest z tym przysłowiowym "dupkiem", a mili faceci na tym tracą. Mój pech polegał na tym że wchodziłem w relacje właśnie z takimi co były ciekawe jak to jest. Szkoda bo to nie były złe dziewczyny, na szczęście w żadnej nie zdążyłem się tak zadurzyć żeby być ich planem B.
Ja też jak byłam młoda odrzuciłam z tego powodu kilku wartościowych facetów. Teraz zmądrzałam i bardzo tego żałuję. Głowa do góry, jeszcze znajdziesz tą ,która Cię doceni.
Nie sądzę że tylko chciały sprawdzić jak to jest, takie dziewczyny mają zakodowany taki wzorzec, nawet jak byłaby w dobrym związku z Tobą to na boku by miała tego dupka.
Właśnie tkwilam w związku 22 lata myśląc że przez miłość uleczę go a on z miłości do mnie będzie chciał się zmienić. Dopiero psychoterapia uświadomiła mi że tkwię w chorym związku. Dziękuję autorowi.
Dlaczego kobiety nie akceptuja facetow takimi jakimi sa tylko zawsze probuja go zmieniac? Ja widzac wady osoby nie chce ich zmieniac tylko staram sie zaakceptowac , nie zwracac uwagi skupic sie na plusach. Jezeli nie da rady to szukam dalej
Ja przez długi czas chciałam zmieniać ludzi- moich facetów. To było złe. Dopiero teraz zaczęłam bardziej myśleć o sobie- w końcu zaczynam powoli być szczęśliwa.
W poradniach małżeńskich wychodzi na to, że dziewczyny, którym nie chce się podejmować wymagającej miłości z lepszym, ale wymagającym idą na łatwiznę i biorą byle jakiego. Warto jednak mieć świadomość, że ten sam facet dla jednej będzie byle jaki a dla innej odpowiedni to są kwestie zgodności wtyczki i gniazdka ich serc. Natomiast sprawdzanie erotyczne przed ślubem po fakcie wychodzi na to, że nie miało podstawy logicznej, bo nie ma czego sprawdzać Otóż fizycznie prawie każdy facet pasuje do każdej, ale dobrać i sprawdzić to się trzeba psychicznie, emocjonalnie i uczuciowo.
2:42 zgadzam się. Pamiętam jak w gimnazjum pół roku bujałam platonicznie w pewnym chłopaku... Do pierwszej rozmowy - okazał się taaaakiiim aroganckim dupkiem, że przeszło mi natychmiastowo 🤷♀️
Od odwagi i pewności siebie do buty arogancji jest czasami niedaleko, ale to subtelności decydują czy odbieramy kogoś jako charyzmatycznego czy jako buraka :)
Klasycznie w filmach jest tak, że zakochuje się w dupku oni coś tam razem, ale kto by się spodziewał on okazuje się dupkiem, ona go rzuca dla miłego gościa, ale on rozumie błąd zmienia się i ona zostawia miłego faceta dla dupka który się dla niej zmienił.
Ja pozwolę sobie na rzucenie takiej odważnej tezy (podkreślam - tezy, nie faktu), że być może, chociaż w pewnej części za ten ogóny obraz kobiet lgnących to złych dla nich facetów odpowiada percepcja osób odrzucanych, które widząc "rywali" z którym "przegrali", czy to w sytuacji bardzo konkretnej, czy też obserwując ludzi do okoła, przypisują im oraz uwypuklają ich negarywne cechy, ignorując te pozytywne, co miałoby być swoista osłonką na nasze ego, czyli tzw. "Nie ja robię coś źle, to świat się myli". To oczywiście, nawet jeśli znalazłoby potwierdzenie, nie stanowiłoby istoty całego zagadnienia, ale może farto się pochylić też nad kwestią tego na ile kwestia "kobiet i złych chłopców" jest prawdą, a na ile mitem w który chcemy wierzyć, bo nam tak wygodnie.
@@czynnik_ludzki No dobrze. To teraz zastanówmy się, ponownie, na ile zjawisko jest prawdziwe, a na ile podciągane są pewne niejednoznaczne sytaucje pod ten prosty schemat, bo ostatnio ciągle o tym słyszymy i tworzy to już w tym momencie stereotyp, którym wygodnie nam wszytsko opisywać. To częsty błąd poznawczy i nalezy go brać pod uwagę kiedy analizujemy obserwacje ludzi do okoła, zwłaszcza te bardzo ogólnikowe.
Według mnie wspomniana w fimie bajka "Piękna i bestia " jest raczej przykladem syndromu sztokholmskiego. Owszem, Bella zakochała się w bestii nie zważając na jego wygląd, nie zapominajmy jednak, ze zostala przez niego uwięziona.
@@xychu007 ciekawe jest to " zaszczepimy" ...czyli co , nie będzie mogła samodzielnie myśleć? Jak po szczepionce medycznej, odporność już samodzielnie nie "myśli"...
Byłem kiedyś przykładem dobrego, miłego faceta. Byłem uprzejmy, miły, ogólnie byłem takim dżentelmenem. Miałem wtedy 23 lata i zero doświadczenia z kobietami, bo każda wrzucała mnie do friendzone. Pewnego razu wkurzyło mnie to i zacząłem interesować się relacjami damsko męskimi. Natknąłem się wtedy na różne poradniki o tym jak uwieść kobiete, albo jaki mieć styl bycia, żeby w oczach dziewczyn być atrakcyjnym facetem. Moją uwagę przykuły wzmianki o tym, że kobiety wolą chamów i takim zacząłem się stawać. I niestety okazało się, że zacząłem zauważać zainteresowanie, najpierw jedna, później druga. Poważny problem zaczął się wtedy jak zacząłem dostrzegać, że ciągle trzeba się kontrolować, żeby nie być miłym. Jak trochę popuściłem to bycie "niegrzecznym" to znowu zainteresowanie spadało. Jak robiłem się bardziej "niegrzeczny" to rosło. Zacząłem odczuwać niepokój i rosnącą nienawiść do kobiet, bo legenda o tym, że kobiety wolą dupków potwierdziła się. Problem w tym, że taka kobieta po doświadczeniach mówi później, że wszyscy faceci są tacy sami, ale zapomniała, że mogła mieć u swojego boku tego dżentelmena, ale go odrzuciła, bo pociagał ją dupek. Taki paradoks. Pozdrawiam, były nice guy. Obecnie bad boy.
Ja wręcz nie znoszę badboyów i chamów. Mam awersję wręcz. Jeśli świadomie taki jesteś to wiesz, że tworzysz sobie sztuczne relacje. Jeśli przerzucanie towaru to sens życia to nic mi do tego. Jednak jeśli chcesz prawdziwej relacji to wyczekaj jako dżentelmen tej prawdziwej relacji.
@@SaSa-ix3oy Słyszałem już podobne stwierdzenia i nie dało to dosłownie nic. Za to niektórzy co słynęli ze swojej dupkowatości mają dawno założone rodziny, w których widać szczęście. Nie będę już nigdy dobrym gościem. Nie opłaca się.
Dominik Zabrowski no cóż rozumiem. Ja po prostu bym nie była szczęśliwa gdyby nie pokochał mnie ktoś za bycie sobą. Może za ostro zareagowałam ale brakuje ludzi w ludziach właśnie przez to granie ról. Mnie to smuci. Ja w pewnym sensie też grałam role przez znaczną część swojego życia żeby sprostać ludzkim oczekiwaniom. Jak jednak wróciłam do bycia sobą to żałuję, że kiedyś zwątpiłam w swoją osobę i zaczęłam być funkcjonalna dla społeczeństwa. Co do tych badboyów to owszem pozakładali rodziny ale często mają za uszami. Jak się tak posłucha o czym faceci rozmawiają to można tam zobaczyć prawdę. Tutaj rodzinka, tu żona zadowolona, że dla niej się zmienił a tak naprawdę to jego jedna z wielu twarzy. Często tacy faceci zdradzają albo szukają jakichś zboczeń. Tak zauważyłam jak się zajrzy za kurtyny pozorów szczęścia. Dlatego dążenie do prawdy ma dla mnie jedyny sens.
SaSa ix3oy Przepraszam za mój wcześniejszy komentarz nie gniewaj sie masz racje zgadzam sie z tobą w życiu trzeba być sobą nie można udawać kogoś kim się nie jest ja chce stworzyć z dziewczyną fajny związek na całe życie żeby sie nią opiekować troszczyć sie o nią rozmawiać z dziewczyną o modzie perfumach pójść razem na zakupy kąpać sie razem z dziewczyną w wannie przy świecach chodzić razem po górach spacerować brzegiem morza. Nie martw się zawsze gdzieś czeka ktoś tak już jest tak musi być czy w pogodne czy deszczowe dni.Pozdrawiam nie gniewaj się ❤❤❤❤❤❤😊😊😊😊😊😊
Jak kiedyś usłyszałam, że jakiś tam ksiądz sypał gniewnym słowem z ambony, że Disney to zło, to oczy ze zdziwienia otwierałam na tę krucjatę. Jednak po wielu latach, doświadczenia życiowe zweryfikowały moje "zaprogramowanie życia w dzieciństwie". Padło bowiem wiele wmawianych mi schematów i ideologi. Czyli po prostu jak by to określiła Kasia Nosowska "wróciłam z bambuko", dostrzegłam jak wiele szkody te wszystkie: Pokahontas, Królewne Śnieżki, Arielki i inne farmazony, poczyniły w naszym rozumowaniu relacji damsko-męskich i ogólnie relacji społecznych oraz określania uczuć jakie w sobie mamy. Totalne poplątanie z pomieszaniem.
Nienawidzę dupków bo dla mnie wchodzenie związek facetem który jest a jutro go nie ma, który nie szanuje mnie to było i jest bezsensu, od małego dziecka wiedziałam, że ludzie się nie zmieniają i poza tym zawsze miałam pod górkę w życiu zdrowotnym, szkolnym a właśnie rodzina była tym miejscem w którym się czułam bezpiecznie i kochana widziałam jak rodzice się kochają i się nawzajem szanują (poza tym tata wojskowy więc było w nim widać cechy dobrego, solidnego, troskliwego pożądanego faceta) i od zawsze wiedziałam, że chce mieć partnera w swoim życiu który będzie mnie szanował i ja go będę szanować i razem będziemy tworzyć azyl naszym przyszłym dzieciom gdzie zawsze będą mogły wrócić gdy ktoś zrobi im krzywdę w szkole. Pozdrawiam
Myślę że dlatego że, zewsząd otaczają ich faceci którzy są zwyczajni mili i dla wielu (szczególnie młodych ) kobiet nudni. A takiemu "badboyowi" nie zależy (albo przynajmniej tego nie pokazują) i są swoistym wyzwaniem co jest bardziej atrakcyjne dla kobiet
Po pierwsze tacy 'bad boye' to często dobrzy manipulatorzy, którzy mimo bycia dupkiem są też mega popularni wśród mężczyzn (jak kumpel, lider i idol). Druga sprawa, że istnieje takie samo zjawisko wśród kobiet - 'femme fatale'.
Taaa. Już ja znam tych "zwyczajnie miłych" facetów, którzy za to, że są "zwyczajnie mili" oczekują, że z marszu pójdę z nimi do łóżka i będę wdzięczna cały rok, że mi podał kurtkę, czy drzwi otworzył. Nie, niestety, ale nie jesteś "zwyczajnie miły", jeśli oczekujesz, że dzięki pustym gestom kobieta rzuci Ci się do stóp. Tacy faceci są wyrachowani i fałszywi, bo odrzuceni rzucają później właśnie tekstami, że 'no te kobiety takie są, w dupach im się poprzewracało". Tak nie mówią "zwyczajnie mili" faceci, tylko zakompleksione miernoty.
Ciekawi mnie Pana podejście do zjawiska idealizacji drugiej osoby - tak potencjalnego, jak i byłego partnera czy partnerki. Jak to jest, że koloryzujemy tę drugą osobę przed rozpoczęciem związku oraz tuż po jego zakończeniu, ale w trakcie bywa, że ciężko docenić tę drugą osobę? Na przykładzie ludzi, którzy właśnie zakończyli związek, samemu inicjując zerwanie. Mam na myśli przypadki nie patologiczne ani nieuczciwe, ale "przeciętne", gdy nie byliśmy po prostu pewni czy chcemy z tą osobą być i zdecydowaliśmy się na zakończenie relacji. Często pojawiają się wątpliwości czy się dobrze zrobiło, bo nagle przestajemy pamiętać, co konkretnie nas uwierało. Pozdrowienia
Fajnie że media i społeczeństwo wmawiają kobietom że nie mają prawa do własnych preferencji czy standardów. Jak facet jest "miły" a ona go nie kocha to wiadomo że suka, bo przecież może i powinna się zmusić do odczuwania miłości. Swoją drogą ten stereotyp "miłego" faceta też jest ciekawym i wyjątkowo toksycznym tematem. Udaje miłego i próbuje zmanipulować do miłości a jak nie dostanie czego chce to wybuchnie jak małe dziecko i ten swój obiekt niby "szczerych i ciepłych uczuć" utopi w gnojowicy. A kobiety tę niedojrzałość wyczuwają i nie dają się sfrajerzyć 😒
Ja to od małości zadaje sobie pytanie kiedy kobiety zaczną szanować miłych grzecznych kulturalnych empatycznych facetów a pogardzać dupkami chciałbym wreszcie doczekać tych czasów
Kobiety bazują na emocjach. Grzeczni, mili i wierni faceci po czasie stają się dla nich nudni i jedyne sytuacje, w których są oni wybierani to takie, w których kobieta chwilowo odpoczywa po związku z takim bad boyem lub po prostu przeszła w życiu tak wiele, że chce trochę stabilności na starość. Brzmi to absurdalnie, ale niestety jest prawdziwe i smutne (dotyczy zdecydowanej większości kobiet).
Kobiety odczuwają emocje tak jak i mężczyźni, poza tym jednak mają dość rozbudowany umysł (identycznie jak mężczyźni). Na ilu przykładach opierasz to prawidło? Bo oczywiście są smutne historie ludzi ale jest też niemało wesołych ;)
@@CzowiekAbsurdalny swoją teorię opieram na doświadczeniach swoich, znajomych i wielu osób, z którymi rozmawiałem przypadkowo. Poznałem tyle historii, że mógłbym o tym nakręcić dobry film. To prawda, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni posiadają emocje, ale to jednak kobiety kierują się nimi przede wszystkim. Emocjami i biologicznym instynktem przetrwania. To dzięki temu są w stanie w ciągu chwili rozwalić długoletni związek i lecieć na kolejną gałąź, która jest dla nich bardziej stabilna.
Jakiś czas temu stałam o godz.22 na przystanku tramwajowym .Wyjęłam chusteczkę żeby opróżnić nos.W tym właśnie momencie podeszło do mnie 2 dupków pytając się czy tramwaj X już przejeżdżał... Postanowiłam nauczyć ich dobrych manier- że nie należy przerywać damie w opróżnianiu nosa! Zasmarkałam 2 chusteczki na pokaz ignorując ich dociekliwe wgapienie, poczym odpowiedziałam : Nie wiem, dopiero przyszłam... 🤣🤣🤣 😉
Jestesmy istotami niedoskonalymi , prawdziwy zwiazek jest pomiedzy umyslem i sercem , miedzy kobieta i mezczyzna powinna byc prawdziwa alchemia ,w przeciwnym razie to tylko pozory , aby pokonac samotnosc, biede, co powie spolecznosc...co prowadzi do konfliktow , zalaman .
W zeszłym roku doświadczyłem tyle gówna będąc niegroźnym milusińskim dla kontrastu patrząc na głaskanie i pieszczenie patusów, narcystycznych gówien i socjopatów, że się poddałem już kompletnie. I nie szukałem takich sytuacji, dla kontrastu z kobietami , które zauważyłem często się pakują w takie rzeczy same. Ogólnie to dostrzegam bardziej własne błędy, żeby nie było, że "baby to coś tam" takie instynkty i natura, co zrobić.
Witaj! Chciałam Ci tylko przekazać, żebyś nie zmieniał się dla kontrastu w narcyza i socjopatę- na pewno nie czułbyś się komfortowo będąc kimś, kim nie jesteś i raniąc osobę, na której najbardziej Ci znależy. Niesprawiedliwość zawsze powoduje bunt i zwątpienie, ale niesprawiedliwa jest również generalizacja (nie rządzą nami jedynie instynkty, od tego mamy rozum, żeby je kontrolować). Jedyne nad czym mógłbyś popracować to stawianie innym granic- uwierz mi, że nie chciałabym się związać z kimś, z kim mogłabym zrobić dosłownie wszystko (bo taką osobę jest łatwo skrzywdzić, nawet nieumyślnie). Mam nadzieję, że moja odpowiedź nie zabrzmiała zbyt protekcjonalnie- chciałam tylko wytłumaczyć jak to wygląda z perspektywy kobiety. Trzymaj się i życzę dużo szczęścia ;)
@@kamilakiwilszo1668 Nie miałem naprawdę niczego złego na myśli, nie chciałem pisać wielkiego eseju podatność na takich ludzi jest uniwersalna, choć uważam, że są duże różnice w egzekucji wynikające z płci, zresztą zawarte częściowo w materiale
@@PedroElPolako Zrozumiałam, że nie miałeś nic złego na myśli. ;) Chodzi mi tylko o to, że wyczułam duże poczucie niesprawiedliwości i krzywdy w tym co napisałeś, a ludzie często ratują się przed tym generalizacją i wrogością. Znałam wielu fajnych facetów, który doświadczyli tego co Ty i zaczęli się bronić postawą 'dupka', a to nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeśli udało Ci się obejść ten schemat to gratuluję ;). Co do podatności na 'złych ludzi'- tak, zgodzę się, że kobiety częściej przejawiają takie tendencje, chociażby ze względu na wyżej wspomniane wychowanie (dziewczynki są wychowywane na grzeczne i opiekuńcze, bardziej skłonne do poświęceń w porównaniu do płci przeciwnej).
Cieszę się, że powstał ten obalający głupie stereotypy materiał. Ileż to razy słyszałam bzdury podobne do tych zawartych w rzeczonym filmie Anny Szlęzak, to strach pisać, a na domiar złego niektórzy naprawdę są przekonani, że to tak działa. Na kanał trafiłam jakiś czas temu i chłonę w zasadzie wszystko na co trafiam :)
Jako żona dobrego faceta może coś powiem 🙈😂 miłość to decyzja prawda? Decyzja o byciu z jednym człowiekiem, więc trochę miłości, trochę przyjaźni, trochę cielesności. Od początku była chemia i jakoś nie wstydziliśmy się smarkać przy sobie 😂ale też byliśmy trochę przyjaciółmi. I tak sobie myśle, czy każdy mężczyzna lubi szybkie samochody, motocykle i skoki ze spadochronem? No nie każdy. Nie każdy lubi adrenalinę. To czy każda kobieta wybiera tego tytułowego du***? Jak sam autor mówił, uogólnienia są krzywdzące. Znam kobiety które się pakują notorycznie w takie związki i uważam, że mają coś nie halo pod kopułką, jakieś problemy ze sobą. Jak ktoś szanuje siebie, swoje emocje i ogólnie swoje życie to szuka osoby, która tak samo to uszanuje i pokocha. Może jestem idealistką i romantyczką ale jest taki cytat z Jane Eyre(napisanej przez kobietę),,Mam duszę jak i pan, i takież serce! A gdyby mi Bóg był dał nieco urody i wielkie bogactwa, postarałabym się, aby panu było równie ciężko odejść ode mnie, jak mnie jest ciężko odejść od pana. Nie zwracam się teraz do pana tak, jak nakazuje zwyczaj czy konwenans światowy, nawet nie jak człowiek do człowieka, ale jak wolny duch do wolnego ducha, jak gdybyśmy, przeszedłszy przez śmierć i przez grób, stali przed Bogiem równi, bo i równi przecież jesteśmy!” Może to błędne koło i tak jak już pisali moi poprzednicy, utarło się, że kobiety wolą tych złych bo to złe kobiety, a za nimi uganiają się dobrzy faceci? 🙈😂pomieszanie! Jak to się mówi, życzę Wam żebyście byli tak szczęśliwi jak ja 😜 i to taka złożona sprawa, taki splot przypadków w czasie i przestrzeni, że nieraz ciężko w to uwierzyć 🤭
@@beholder2012 to oczywiście rozumie się 🤪😂(wstrzymywanie pierdziochów przyprawia o ból brzucha 🤷🏽♀️) ale wiesz, nie wiem czy takie rzeczy mogę pisać tutaj 🙈😂
Po prostu pociągał cię fizycznie i miał męskie cechy charakteru, ludźmi rządzi zwierzęca biologia, dlatego nie dorabiaj tutaj ckliwych romantycznych historii rodem z utworów George'a Byrona, bajek Disneya z dzieciństwa czy komedii romantycznych.Ciekawe czy jakby był brzydki lub niski (albo jedno i drugie),z wadami genetycznymi, miał słaby charakter z WWO i był introwertykiem (czyli słaby charakter bardzo nie do życia w dzisiejszych czasach) to byś go chciała? Hehe jasne już to widzę 😁😉Nawet byś na niego nie spojrzała pewnie tylko byś go od razu w dupę kopnęła... więc daruj sobie te żałosne miłosne wierszyki,taa najpierw rządzi wami brutalna hipergamia i biologia kobiet, która nienawidzi i odrzuca brzydkich gości ze słabym charakterem (ciekaw jestem ilu takich odrzuciłaś zanim wybrałaś,bo to zawsze wybiera kobieta, swojego alfa Czada.? Ale myślę że trochę ich było... ale z ich uczuciami się pewnie nie liczyłaś wogóle że będą płakać i to bardzo przeżywać...),a potem piszecie jak gdyby nigdy nic jakieś wierszyki,by ,, zakamuflować" niewygodną prawdę na temat waszej brutalnej kobiecej biologii jaka jest nienawistna dla słabych męskich genów,a jakże odmienna pełna uwielbienia dla dobrych męskich genów.Także ja tego nie kupuję,ani teraz ani NIGDY potem....😛😛
O jeju. My kiedyś mieliśmy zajęcia o bajkach. I był wątek pięknej i bestii. Doszliśmy do wniosku, że to jest alegoria miłości w związku z alkoholikiem. On jest dobry, ale bywa bestią, ale moja miłość go zmieni.
Wyobrażam sobie co to były za "zajęcia". Gdybym ja na nich był - to w ich trakcie wstałbym z miejsca i oznajmił rozdokazywanemu towarzystwu: "Panie i panowie, moim zdaniem jesteście jedną wielką bandą kretynów i nie mam ochoty ani was słuchać ani - tym bardziej - uczestniczyć w tego typu dyskusji" - po czym wyszedłbym trzaskając drzwiami.
@@eithel85 Trzeba być kompletnie ułomnym emocjonalnie by twierdzić, że "Piękna i Bestia" to film o mężczyźnie alkoholiku i dziewczynie zgrywającej matkę teresę z kalkuty, która chce go nawrócić na abstynencję i na pielgrzymowanie na jasną górę. Nie wiem jak można nie rozumieć sensu tego filmu. Polecam Ci obejrzenie równie wspaniałej jak dwie disney'owskie - niemieckiej wersji chyba telewizji ZDF czy ARD (lata czasami w TV Puls) - w niej motyw tego dlaczego Bestia stała się Bestią jest rozbudowany i sensownie rozwinięty. Zaś nie polecam niedawnych wersji: włoskiej - krótkiego serialu ani francuskiej chyba z Vincentem Casselem - bo to absolutnie idiotyczne filmy (coś przekoszmarnego). Podobne motywy (ale w trochę innym kierunku idące) to "Wichrowe Wzgórza" (ale od tej książki i filmu ekspertem nie jestem, widziałem dwie ekranizacje - dość różne w treści ale ciekawe: włoską i chyba angielską - no, była jeszcze piosenka Kate Bush o tym tytule) oraz "Mnich" M.G. Lewisa (była jego ekranizacja - widziałem w Ale Kino+ - i to moim zdaniem jeszcze lepsza niż książka). Aha, była też CUDOWNA wersja polska "Pięknej i Bestii" - "O pięknej Pulcheryi i szpetnej Bestyi" - zupełnie niesamowita, lalkowa - bardzo trudno na nią trafić, poluję już na nią wiele lat.
Anna Szlęzak ogólnie nie wie co mówi, mówi ładnie, słodko, wygląda atrakcyjnie, więc ma widownie. Obejrzałem sporo jej filmów i to wszystko są informacje bez pokrycia w faktach, statystykach, czymkolwiek. Jej filmy są ekstremalnie subiektywne i jeśli kobiety korzystają z jej rad to nie wróże im dobrze.
Myślę, że jeśli kobieta nie czuje "chemii" z jakimkolwiek mężczyzną, nawet "dobrym" to powinna po prostu odejść (widocznie to nie to i ta prawidłowość dotyczy tak samo mężczyzn). Opcji jest jeszcze wiele i nie ograniczają się one tylko do drani i nie drani.
@@CzowiekAbsurdalny Opcja jest jeszcze taka, że kobieta próbowała po prostu sprawdzić czy trawa po drugiej stronie jest bardziej zielona. Okazała się nie być i próbuje wrócić do poprzedniego partnera. Lub obecny partner to tylko zapasowy plan B, czyli tzw. "monkey branching" - nie wypuści jednej gałęzi, póki nie złapie drugiej. Takie zagrywki zdarzają się oczywiście mężczyznom, ale to klasycznie damskie numery.
Oooo mega. Twój spokój i rzetelne podejście do tematu jest turbo zajeboste. Czuje się tak chłodnie intelektualnie wzruszony hahahaha :D bardzo fajny materiał...unikanie generalizowania :D Aaaaa miód na mózg
Kurcze nie do konca zgadzam sie z toba. Przeszlam to na sobie. Logicznie ogarniam ze facet nie ma do mnie szacunku, nie zalezy mu na mnie, jest niedojrzaly etc ale emocjonalnie dalej nie moge o nim przestac myslec. Jak chodzi o zmiane to nie chodzi ze zmieni siebie dzieki mnie, nie chodzi o syndrom zbawcy, ale widze jak traktuje inne kobiety i chce zeby tak traktowal mnie. Bo skoro inne moze to mnie tez tak? I nie moge o nim zapomniec. Moze to kwestia ego, moze mojego niskiego poczucia wlasnej wartosci. Ale jestem pewna ze takie problemy ma mnostwo kobiet. Logika logika a emocje swoje. Nie wiem moze to juz sprawa dla psychologa 😂😁🤦🏼♀️
Kulturalny, rzeczowy, ciekawy i co najważniejsze w miłej oprawie podany kontent. Uwielbiam Twój kontent! Włączam codziennie z rana jak potrzebuję nienachalnych treści. (Bo wcześniej włączałem atora XD)
Tak sobie myślę, że może kobiety patrzą na bad boyów podobnie jak faceci patrzą na biuściaste, wyzywająco ubrane laski. Tzn. te głupsze na nich lecą, a te rozsądniejsze może i czują jakiś pociąg, ale wiedzą, że z kimś takim sobie życia nie ułożą, więc sobie nimi głowy nie zawracają :P
W punkt. Zawsze patrzyłam na takich gości jak na egzotyczne, potencjalnie niebezpieczne zwierzęta i trzymałam się z daleka. Za to mega atrakcyjne było dla mnie poczucie humoru i dystans do siebie
Tak. Plus, nie każda kobieta ma na celu "ułożenie sobie życia" akurat na danym etapie, więc jeśli wybiera faceta, którego nie ciągnie do żeniaczki, bo dobrze jej z nim w danym momencie i sama też nie ma ochoty na ślub i całą resztę, to wg mnie wszystko w porządku. Głupio, gdy facet wyraźnie komunikuje, że nie szuka niczego poważnego, a kobieta próbuje go usidlić. To proszenie się o kłopoty i szczerze, nigdy mi takich kobiet nie żal, które potem wielce płaczą, że im facet życie zmarnował, bo one chciały ślubu, a on nie. Mówił, że nie szuka niczego poważnego? Mówił. To o co ci chodzi laska, trzeba było tylko słuchać.
Ja tak mialam z mężem: na szczęście potrafiłam zadawać mu na tyle trafne pytania, które sprawiły zaczął potrzegac siebie inaczej, zrozumial jak jego dzieciństwo wpłynęło na niego i na to kim był, że każdy zna jeżeli chce może się zmienić na lepsze. Mam nadzieję, że będziemy potrafili pracować tak do końca życia, bo dzieki temu sporo problemów da się rozwiązać razem, przejść przez życie z uśmiechem mają z boku wartościową osobą
Witam, bardzo ciekawy odcinek, mnie to także dotyczy, a raczej dotyczyło, oczywiście jest to sprawa indywidualna, każdy z nas reaguje inaczej, na swój sposób. Byłem swego czasu z taką kobietą( nigdy więcej tego nie chce przeżyć), moja była w pewnym sensie też wolała kiedyś takich dupków, teraz już nie mam z nią absolutnie żadnego kontaktu, nie wiem, jak ona teraz się zachowuje, ale kiedyś owszem, wolała takich dupków, będąc swego czasu nawet z osobą, która była i dupkiem i zarazem gangsterem jednocześnie. Tak było, wg mnie nie ma tu jednak zupełnie logiki, w takim wyborze partnera, później ta właśnie moja była wiele razy płakała, cierpiała z powodu tego faceta. Tak więc gdzie tu logika ? Do dziś tego nie rozumiem, wg mnie kobiety wybierają dupków, dlatego że szukają po prostu wrażeń w swoim życiu, a taki dupek przysłowiowy zapewnia dużo wrażeń, burzliwy związek. Związek z osobą tzw. normalną, spokojną nie zapewnia często tylu wrażeń. I oczywiście działa to także odwrotnie, sam swego czasu chciałem być w związku z tzw. zimną suką, kobietą, która nie okazuje uczuć, lubi dominować, nie przeszkadzało mi to, gdzie to ja muszę tańczyć tak, jak ona zagra, aczkolwiek to w dłuższej perspektywie stawało się nie do zniesienia, było bardzo męczące. Osobiście po ty moim złym doświadczeniu z taką kobietą, nigdy w życiu nie chciałbym przeżyć takiej relacji ponownie. Można mieć wiele znajomych, które zachowują się, jak takie wredne, zimne suki, gdzie musi być tak, jak one to widzą, ale jednak za żadne skarby nie chciałbym być znów w związku z takiego typu kobietą. Wole zdecydowanie kobiety empatyczne, wrażliwe, spokojne, troskliwe, trochę uległe, opanowane kobiety. Odnośnie komentarzy, które są przytaczane przez Prowadzącego w trakcie tego materiału, to ja właśnie jestem taką osobą, która ma nastawienia na poszukiwanie drugiego człowieka, liczy, że może kogoś ocalić, naprawić świat, nie wiem dlaczego, dopiero ostatnio, niedawno odkryłem w sobie coś takiego, mnie także ten mój były związek bardzo wykańczał. Moja była ode mnie żądała ode mnie pewności siebie, ale tej takiej aroganckiej nawet, a ja mam pewność siebie w tym dobrym znaczeniu. Ja swego czasu miałem tak w związku, jednocześnie kochałem pewną kobietę, i także ją nienawidziłem w pewnym sensie i mój były już związek tego nie przetrwał.
Jeśli kobieta wybiera złego mężczyznę, to dlatego, że taki ją kręci. Pociągająca jest siła, a nie słabość, dominacja, a nie uległość, pewność siebie, a nie zagubienie. Taki "zły" mężczyzna zapewni bezpieczeństwo; kiedyś dobrze radził sobie w polowaniach na zwierzynę, a dzisiaj może być skutecznym przedsiębiorcą trzepiącym dobrą kasę na wygodne życie. Dobry, milutki facet? -Nuuudy! Kobieta nierzadko zostawia faceta, mówiąc "bo za bardzo mnie kochał". Mało to logiczne, ale w tym nie chodzi o logikę, tylko o emocje.
Zdecydowani za bradzo upraszczasz. Świat nie dzieli się na dwie kategorire ludzi. Nie wiem czemu utożsamiasz siłę czy zdecydoanie z byciem dupkiem,a słabość z byciem dupkiem. Często ludzie są dupkami właśnie dlatego, że są słabi i nie mają siły zmierzyć sie z tym co w nich złe.
Jeśli już, to utożsamiam siłę i zdecydowanie z atrakcyjnością, a słabość z awersją, jeśli chodzi o dobór partnerów przez kobiety. O dupkach nie wspominałem i nie dzieliłem ludzi na kategorie. Chyba masz jakieś urojenia, nie wiem o co chodzi. Zgadzam się jednak z tym, że dupki są słabi, bo z samej definicji są to osoby pogardzane z racji swej niezaradności, głupoty i naiwności.
Związek kolego to polega na wzajemnym wsparciu okazywaniu sobie szacunku byciu że sobą w zwłaszcza w trudnych chwilach a nie na tym kto silny a kto słaby kto nie na dominacji tylko na okazywaniu sobie szacunku co takiego miły facet to nuda ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 zły facet to nuuuuuuuuuuuuuuuda beznadziejaaaaaaaaaaaaaaaa gdybym był kobietą to bym nawet na takiego nie splunął nawet bym z takim nie rozmawiał nawet nogi bym mu nie podał tak samo jako mężczyzna lubię kobiety wrażliwe poukładane mądre stateczne domatorki a nie puste lalki nie takie które chodzą po domówkach po dyskotekach o czym ja bym z taką rozmawiał nuuuuuuuuuuuuda beznadziejaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa o jejku ja to lubie kwiaty i ogród a jak kiedyś poszedłem na dyskoteke to całą przespałem bo takie były nudy jeszcze ta rycząca muzyka
Ogólnie, gdy ktoś traktuje innych ludzi w sposób niezgodny i arogancki, to ciebie również pozornej zacznie 😉, ponieważ mamy tylko jedno serce by kochać, a nie jedno dla bliskich w drugie dla innych 😎 pozdrawiam.
To właśnie oczywiście nie jest tak, że kobiety wolą dupków, bo jak wybierają partnera, to nie widzą w nim dupka, tylko ciekawego faceta. Mnie na przykład odstręczają faceci, i ogólnie ludzie, zakompleksieni, służalczy, przymilni, bo wg mnie są groźni - przez swoje kompleksy są nieprzewidywalni i interpretują zwykłe zachowania i zdarzenia jako atak na nich, rozmowa z takimi ludźmi to jak spacer przez pole minowe - nigdy nie wiesz co okaże się powodem do focha, do wyrzutów pt. "myślałem, że jesteś inna". Często przez kontrast więc, jestem bardziej skłonna umówić się na randkę z kimś, kto od pierwszego gestu nie jest taką osobą, kto jest pewny siebie, nie kadzi mi na każdym kroku, jakbym była jakąś boginią - jestem człowiekiem i chcę być jak człowiek traktowana, a nie żeby się jegomość spuszczał nad każdym moim gestem i słowem, bo to brzmi groteskowo >.
Kobieto, kobieto próżna jestes i pusta. Co najgorsze nie znasz się na ludziach i po pozorach ich oceniasz. Gdyby ten "normalny" zaczął ciebie głaskać, wzgardziłabyś nim , bo taka jest wasza kobieca natura.
@@sylwesters6939 Nie jest trudno odróżnić kiedy ktoś prawi szczery komplement, a kiedy ktoś usiłuje podlizywaniem się, poniżaniem siebie zdobyć uwagę. Nie trzeba znać się na ludziach specjalnie w tym celu. A Ty o naturze kobiecej nie wiesz za wiele chyba, skoro tak łatwo Ci przychodzi generalizowanie. Kobiety są różne, jak i faceci. Jedne uwielbiają klakierów, inne szukają partnerów 🤷🏼♀️. Ty najwyraźniej opanowałeś tylko bycie klakierem, skoro tak Cię oburza, że kobieta oczekuje czegoś innego niż "głaskania"
@@bachba1086 Pani Bachu. Polecam czytac lektury. Widze braki w wykształceniu. Taka " Lalka" hmmm tytuł mocno symboliczny. Izabela gardzi swym adoratorem brzydzi się nim, dlaczego ? Bo pokazuje swoje intencje jest służalczy głupio zakochany ma pieniadze a jego wadą jest to ze jest pogardzanym kupcem a nie księciem. Autor byl bardzo dobrym obserwatorem życia. Ty czekasz na swojego Czada . Przyjdzie nie martw się., zrobi swoje i sie ulotni. A Ty gardz nadal prostaczkami i marz o swoim maczo. ( miałem kobiet na kopy i dobrze wiem jak funkcjonujecie ).
@@sylwesters6939 🤣... serio? Przeczytałeś co napisałam w ogóle? Sam sobie swój przykład zaorałeś, punktując wokulskiego jako służalczego i głupio zakochanego. No sorry, ale nie brzmi to jak materiał na partnera. Abstrahując od charakteru Izabeli - naprawdę, żadna kobieta, która szuka poważnego związku i PARTNERA A NIE KLAKIERA (napiszę wielkimi, może dotrze) nie poleci na słodkie słówka i wicie się u stóp. Jeśli wiedzę o życiu i związkach czerpiesz z powieści, i to z XIX w. to współczuję.
Myślę że to zależy od człowieka, bo jedni wolą zadawać się z kimś trochę innym, inni szukają kogoś kto będzie do nich podobny, niektórzy potrzebują wrażeń, są tacy co chcą czuć się wyjątkowo gdy ta osoba lubi tylko ich, a jeszcze inni zauważą taką pustkę w życiu tej osoby i smutek, że zechcą tej osobie dać trochę radości, lub może po prostu zmienić ją na taką która ich zdaniem będzie dobra. Może potrzebują kogoś chronić i być potrzebnym, a fakt że ta osoba ma często problemy daje im możliwość zrealizowania tej potrzeby, może czują że ta osoba jeśli będzie kochać tylko ich to będzie też ich chronić, czują się bezpiecznie przy tej osobie, albo zwyczajnie są zaślepieni i nie widzą wad ukochanej osoby, są zmanipulowani i pełnią dla niej rolę marionetki niekoniecznie zdając sobie z tego sprawę, a może nawet kilka z tych rzeczy lub większość równocześnie, bo może się to łączyć.
No nie wiem czy bycie z kimś z litości, bo taki biedny, bo ma deficyty, bo smutny, jest OK. Nie chciałabym być dla kogoś sponsorem, psychoterapeutą i usługą seksualną, bo taki biedny i ma potrzeby emocjonalne i fizjologiczne, bo wtedy dam mu trochę radości. Czy bycie taką ciepła przystanią dla faceta jest OK?
@@maamiss5561 nigdzie nie napisałem że jakakolwiek z tych rzeczy jest lub nie jest ok, nie wiem w sumie po co to piszesz i jaki jest twój problem, nie wspomniałem też nic o seksualności więc nie wiem skad wzielas usługę seksualną i inne takie, miałem raczej na myśli że czasem kiedy widzisz że ktoś ma ciężko, może zrobić ci sie naprawdę przykro, możesz chcieć pomóc tej osobie i uczynić jej życie lepszym, co w sumie też nie jest takie bez sensu, może ktoś jest tak wrażliwą osobą lub pomagając innym czuje że jest potrzebny? Może w ten sposób przywiązuje sie do innych? Może właśnie takie ma potrzeby? A może wynika to z przeszłości tej osoby? Nie mam pojęcia
Całkowicie się z tobą zgadzam, oglądałem tamten film i za głowę się złapałem w tym negatywnym sensie ale też mnie osobiście to dotknęło bo ja raczej staram się szanować kobiety bo to też świadczy o mnie jak o mężczyźnie a nie jak o chłopcu....
Odnosząc się do 02:45 chciałabym zaznaczyć, że nie dla każdego jednak jest to odrzucające 😅 Moja relacja z taką osobą zaczęła się właśnie od poniżania, szczucia i wyśmiewania mojej osoby przez tego "bad boya", a ja jedyne czego pragnęłam to wejść z nim w relację romantyczną 🤷🏻♀️ Udało się ale nie na długo (kto by pomyślał). Po wielu latach wiem jaką miałam korzyść z takiej relacji ale jednak sytuacja zaistniała i nie była odpychająca 🤷🏻♀️☺️
Dziwię się, że ty zdecydowałaś się wejść w relację z tą osobą po takich nieprzyjemnych początkach z jej strony. Hipergamia i chęć bolca najpewniej wzięły górę nad tobą. Współczuję ci wąskiego rozumu
Dianadepp Przepraszam cie nie gniewaj sie ja też lubie fajne wrażliwe spokojne dziewczyny chciałbym z taką dziewczyną stworzyć fajny związek na całe życie żeby sie nią opiekować troszczyć sie o nią rozmawiać z dziewczyną o modzie perfumach pójść razem na zakupy kąpać sie razem w wannie przy świecach mieć razem z dziewczyną tak jak na filmie chata domek nad jeziorem z kominkiem z pięknym ogrodem. Pozdrawiam nie gniewaj sie ❤❤❤❤😊😊😊😊😊😊
Nie ma idealnej miłości. Miłość albo jest albo jej nie ma choć to jest pewne spectrum, są wyże i niże. Miłość zawsze jest bezwarunkowa. Jeśli ktoś jest z kimś tylko ze względu na to co dana osoba ma do zaoferowania miłością nie jest. Nie nazywajmy szamba perfumerią...
@@czynnik_ludzki wśród znacznej większości populacji niestety nie, co najwyżej mogło wystąpić zakochanie (burza hormonów) zauroczenie lub fascynacją na podstawie których dokonało się wyboru partnera a najczęściej jest to wyrachowany wybór z jakichś tam powodów. Tworzenie sobie teorii na temat miłości tam gdzie jej nie ma jest jedynie usprawiedliwianiem siebie. Gdyby ludzi rodzili się tylko z miłości już dawno byśmy wyginęli a związki w większości to jakieś układy. Tym czym jest miłość można zapisać na jednej stronie kartki...
@@Lodygowaty80 Prawda,lecz nie brutalna.Piękna.Tym jest.Nie zakochanie,nie zauroczenie,nie fascynacja.Te mogą stawiać jakieś warunki,jakieś "ale".Milość ich nie stawia.Miłość=Bezwarunkowość.
Świetny film, ale dlaczego ludzi ciągnie do toksycznych partnerów i skąd bierze się ta chęć zmiany złej osoby na dobrą lub pomocy jej? O to jest pytanie... :)
Ze złych wzorców w rodzinie. Osoby z dobrych domów nie maja takich problemów. Jak ja widzę takiego czarusia to bardziej mi sie chce śmiać niż iść do łózka
Osoby z dobrych domów mają często podobne problemy. Toksyczne wzorce np. wychowania nie są zarezerwowane dla "biednych" lub "patologicznych". Błędy i wypatrzenia pojawiają się też w rodzinach odnoszących sukcesy, wzorowych na zewnętrz jak i mających najlepsze intencje. Swoją drogą będzie o tym więcej jutro ;)
@@CzowiekAbsurdalny z dobrych domów mialam na myśli takich wzorcowych niekoniecznie bogatych. Bez rozwodów, zdrad, alkoholizmu. Po prostu kochająca matka i ojciec bez problemów typu nie stać nas na wycieczkę do kina.
Ala Makota tam gdzie rodzice przekazali wartości i tam gdzie kochali się i szanowali. Wtedy dzieci czują się bezpiecznie i nie szukają wiatru w polu. Zazdroszczę takich rodziców ze zdrową miłością...
Kobiety wcale nie wybierają dupków. Kobiety wybierają facetów a faceci na początku dobrze grają i udają, dopiero po czasie pokazują swoją prawdziwą twarz.
Mnie np. odstraszają faceci którzy już na wstępie nie ukrywają że są mną zainteresowani, i od razu zaczynają zabiegać. Wolę jak facet jest trochę niedostępny, tajemniczy. Bardzo ciepłych i miłych traktuje jak kolegów, nie potrafie inaczej, może dlatego że mój ojciec też jest osobą dosyć zdystansowaną, skrytą, a i ja taka jestem.
Dlatego jak facet jest zbyt dobry to dostaje po dupie,też kiedyś byłem taki ciepły,dobry,uczuciowy i kobiety to wykorzystywały...zmieniłem postawę gdy okazało się że dziecko które miało być moje okazało się że nie moje że mnie moja partnerka była zdradziła to całkowicie przewartościowałem swoją postawę wobec kobiet,im bardziej jestem niedostępny,mniej kochliwy to lepiej,sama to potwierdzasz że nie warto być takim
Uwazam, ze w większości przypadków chec zmiany i 'uratowania' drugiej osoby ma podloze czysto egoistyczne tzn. chęć poczucia się wyjątkową, lepszą niz poprzednie partnerki gdyz tylko moja miłość jest w stanie naprawde go zmienic. To tez jest sposób na podbudowanie wlasnej wartości i ważności, oczywiście w większości przypadków z góry skazany na porażke, ale to jeszcze żadnej kobiety nie postrzymalo, a zwłaszcza kobiety z problemami. Pozdrawiam
Jest to możliwe, ale możliwe też że taka osoba naprawdę chce pomóc temu "dupkowi", a nawet boi się że jeśli znajdzie sobie inną to ta inna jeszcze bardziej go zrani, nawet jeśli wydaje się ona miła to jej nie ufa i wie że jeśli ta go zrani, to ciężej będzie mu pomóc. Myśl ,,nie mogę odejść, bo on zostanie sam" czy ,,nie mogę odejść, bo nie będe mogła go chronić" potrafi też być bardzo silną motywacją do pozostania przy życiu, kiedy ktoś ma poważne problemy i już z nimi nie wytrzymuje, a te myśli przyczyniać się mogą do innej myśli, czyli ,,kiedy już mu pomogę, to świat razem z nim będzie lepszy", ta myśl daje tak silną nadzieję że wtedy ciężko jest odejść od drugiej osoby.
Moim zdaniem to może zależeć od tego, jak wyglądało dzieciństwo danej kobiety. Jaką rolę pełnił w domu ojciec i jaki styl przywiązywania się wytworzyła jako dziewczynka. Dla osób, które wykazują inne style przywiązywania się niż bezpieczny, często właśnie osoby ułożone wydają się być "nudne". Poza tym, nie wydaje mi się, aby większość kobiet wolała "dupków", po prostu to się bardziej - że tak powiem - przebija. Podobnie jak za przeproszeniem pierdzielenie, że mężczyźni to tylko leco na wygląd.
niektóre kobiety wierzą w mit "ujarzmienia dzikusa" i liczą, że pociągający zimny "bad boy" pod ich wpływem zmieni się w "bad boya" o złotym sercu. Trochę chcą zjeść ciastko i mieć ciastko.
Statystycznie kobiety mają silniej rozwiniętą inteligencję emocjonalną także wyczuwają manipulację. Te które nie wyczuwają i spotykają naprawdę koszmarnego dupka nie mają wsparcia ani społeczeństwa ani instytucji - jak ją leje a ona nie odchodzi to sama tego chciała, nie gwałci jej bo jak można zgwałcić swojego partnera itd. Taka sytuacja jest pozornie sytuacją w której kobieta wybiera "bad boya" a tak naprawdę nie ma drogi ucieczki.
jezeli mozna nazwac " faceta" dupkiem to powinno tu także operować sie w stosunku do kobiet slowem dopa.Relacje to skomplikowane sprawy a psychologia to nie uzyskala w pełni naukowego statusu.Najbardziej trafnie ludzkie relacje opisują wybitni poeci pisarze np.A Strinberg .Nie ma powaznych badań bo oceniajac związki partnerskie trzeba oceniac ich srodowiska aktualny i przeszy stan zdrowia przebyte traumy typ chatakteru genotyp wyksxtalcenie ich i ich rodziców takze ich relację i masę innych informacji.Nie ma takich narzedzi i programów naukowych które pozwolily by na wyciąganie daleko idacych wniosków lub kategorycznych stwierdzen , zasad.Nikt takich bafani nie finsnsuje i nie prowadzi.To tylko sa spostrzezenia niczym nie poparte.
Kiedyś na jednym kanale usłyszałem od jednego mądrego prowadzącego że jeśli kobieta ma do wyboru gościa który jest niepewny siebie,i takiego który tylko udaje pewnego siebie to wybierze zawsze tego udającego, dlaczego?Bo podświadomie kobieta wie, że ten gość udający pewnego siebie poradzi sobie w życiu, bo przynajmniej wie jak działają relacje damsko- męskie i co działa na kobiety a co nie,mimo że nawet tylko udaje, natomiast ten niepewny siebie (i często miły gość),nie wie jak te relacje działają,i co działa na kobiety.I ja się w pełni z nim zgadzam.Tak po prostu działa kobieca biologia, uwarunkowana genetycznie,którą tłumaczy psychologia ewolucyjna kobiet.
Dla kobiet facet po za tym, że musi być przystojny musi być pewny siebie, zabawny, dowcipny, kreatywny no i najważniejsze dobrze zarabiać. Kobiety chcą być z facetem wyidealizowanym, który nie popełnia błędów. Także sorry, ale dupki muszą korzystać z prostytutek.
Czytałem artykuł w którym była mowa o tym, że kobiety wybierają partnerów dających im lepszą pozycję społeczną. Nastolatki lubią łobuzów, le parkourowców, początkujących raperów jeśli ci mają wielu znajomych i są lubiani. Wtedy umawiając się z nimi automatycznie też są lubiane czyli zdobywają pewniejszą pozycję w "stadzie". Gdy kobiety dorastają to zaczynają zmieniać preferencje. Wolą partnerów bardziej stabilnych, bo w świecie dorosłych to zwiększa prawdopodobieństwo wyższej pozycji społecznej.
No ale zazwyczaj u facetów tez to tak działa? Tez chętnie wybierają przebojowe dziewczyny, popularne w szkole, lubiane itp. Tez niektórzy patrzą na status społeczny czy zawód jaki wykonuje...
@@earlofunicorns w artykule mówili, że mężczyźni szukają kobiet, które są ładne i zdrowe, bo podświadomie chcą się rozmnażać a taka kobieta ma większe szanse na przekazanie genów. Była tam mowa o tym, że mężczyźni nie chcą kobiet o wyższym statusie społecznym i gdy kobieta zarabia więcej to taki związek szybciej się rozpada.
@@homoxymoronomatura no to jakiś głupi artykuł, znam wiele par gdzie kobieta zarabia więcej i są małżeństwem od 30 lat xd to zależy czy facet uzależnia swoją tzw.’meskosc’ na punkcie zarabiania pieniędzy...a kobiety tez szukają osób ładnych i zdrowych, wiec co w tym dziwnego?
@@earlofunicorns kilka par, które znasz nie ma tutaj znaczenia, bo artykuł rozważał to statystycznie a nie indywidualnie. Kobiety też chcą przystojnych mężczyzn, ale nie jest to główny mechanizm wyboru partnera. U mężczyzn odwrotnie. Mężczyzna generalnie nie wybiera kobiet, które mają wyższy status w stadzie, bo wtedy czuje się gorszy i taki związek ma mniejszą szansę przetrwania. Kobieta znów woli kogoś kto jest wyżej w hierarchii, bo czuje się bezpieczniej. Podobne zachowania występują u naczelnych.
Myślę że nigdy nie osiągniemy idealnych relacji oby tylko nie były patologiczne zbyt mocno ...tyle życiorysów niezbyt szczęśliwych czytałam obserwuje ludzi dookoła znam niektóre ich problemy sama je mam i często ludzie są tak uparci ze ciężko nawet próbować coś zmienić .....
Autorka wystąpiła kilka razy w telewizji. Można znaleźć na TH-cam. Mówiła o konwencji jej twórczości. A co do tego odkrywania tego złotego serduszka?... To powinno być celem, jednak czy jest? U kobiet? Wątpię w to. Ta kwestia bardzo często może być całkowicie oderwana od rzeczywistości. Myślę że kobiety raczej są nakierunkowane na pewnych siebie mężczyzn. Takich którzy nie mają problemu z okazywaniem naturalnych emocji, emocji które mogą być zajmujące no i na mężczyzn zaradnych, jednak w oderwaniu od moralności czy sprawiedliwości
Filmy Anny Ślęzak mają tyle wyświetl w tak krótkim czasie,bo jest ona bardzo piękną młodą kobietą i ma bardzo ładny pociągający głos,a w polsce jest cała masa kukoldów, stulejarzy i spermiarzy którzy na widok ładnej Kobiety się ślinią....😛😛
Wedlug mnie, dupkow wybieraja osoby mlode, mniej doswiadczone i dla popisu. Ewentualnie ktos kto mial takiego ojca, i takiego partnera wybiera. Patrzac na siebie, zupelnie mnie nie interesuja tacy chlopcy, typu lobuzi, wedlug mnie maja zaburzenia i to nie jest dobre do realacji. Uwazam ze jak kobieta jest troche juz dojrzala, i chce partnera na stale to wybierze, tego grzeczniejszego. Co nie oznacza ze zainteresuje sie takim, co nie ma swojego zdania ani np.hobby, zainteresowan. Za grzeczny jest malo ciekawy ale lobuz to juz nic dobrego. Pozdrawiam 😊
Przepraszam ale chyba samych psychopatów... A takie jak się nie opamiętają i nie zaczną nad sobą pracować i się leczyć mogą źle skończyć... A psychole kochają zaburzone kobiety, bo normalni faceci od nich stronią...
To nie tak Dżoana, mężczyźni są z takimi kobietami jedynie dlatego, że nie ma innych kobiet. Narcyzm, makiawelizm, psychopatia czy borderline poniżej ekstremum, są widoczne u mężczyzn, ale nie u kobiet, ponieważ o ile nie występują w ekstremalnie wysokim natężeniu, to są standardowymi cechami kobiecymi.
@@Lodygowaty80 takie osoby są na początku czarujące i dobrze udają. Osoba, która nie zna się na psychologii lub nie miała w rodzinie osoby z tym zaburzeniem tego nie wyłapie. Właśnie często w takie związki wchodzą normalni, ale ulegli faceci. Mniej doświadczeni. Tak samo w druga stronę. A psychopaci to raczej szukają osoby bardzo uległej, która będą mogli manipulować, a nie wybuchowej jak borderline.
@@dzoana3399 mam nieco odmienne zdanie. Jeśli ktoś wychowywał się w rodzinie gdzie chociaż jeden z rodziców miał problemy natury psychicznej, to taka osoba uważać to będzie za normalność i takie osoby będą imponować im. Owszem masz rację, osoby które nie interesowały i nie interesują się psychologią będą miały problem z rozpoznaniem osób problematycznych i samych psychopatów... Zwłaszcza że obecnie mamy tego wysyp... Co do psychopatów to grubo się mylisz. Oni polują na ludzi którzy mają coś do zaoferowania im jak status, prestiż (uroda kobiety) czy pieniądzę, itp... Psychopaci uwielbiają zdobywać tych i te które z racji swoich problemów w relacjach z normalnymi ludźmi (narcyzi, natcystki, border, księżniczki, itp.) są dla nich łatwym kąskiem...
'przeklinam' dzień, w którym przypadkiem trafiłam na kanał tej całej Ani... nie dlatego, że posłuchałam 'nauk' i źle na tym wyszłam (to nie miało miejsca), a dlatego, że tego zażenowania jej personą do dziś nie mogę spłukać i kiedy widzę jej blond czuprynkę, nosi mnie. ⚡🌩⚡
Ale masz chyba własny rozum . Może jej się udało. A tobie niekoniecznie 😐 jak by mi kazali być tacy jak oni to pewnie by mnie nie było na tym cudnym-niebezpiecznym świecie..
@Człowiek Absurdalny poruszyłeś wiele ciekawych wątków i zasadniczo się zgadzam, ale do mnie bardziej przemawia to wyjaśnienie, które bardziej dotyka sedna: th-cam.com/video/hXJlYjyHujI/w-d-xo.html Ja osobiście wyjaśniłbym to w nieco prostszy (i płytszy) sposób - przy zastrzeżeniu, że odpowiadam bardziej na pytanie "Dlaczego kobiety lubią bad boyów" - to określenie jest bardziej adekwatne. "Drań" a tym bardziej "dupek" kojarzy się po prostu z aroganckim gburem i chamem i zgadzam się z Tobą, ze dla normalnych kobiet takie cechy raczej nie są atrakcyjne - chyba jedynie dla takich, które mają jakieś zaburzenia / problemy emocjonalne: poczucie winy, niskiej wartości, chęć zbawiania świata - o czym sam wspomniałeś. Tak więc wg mnie kobiety rzeczywiście wolą bad boyów (a dupków/drani tylko te stuknięte ;) ) i jest to paradoksalnie jednocześnie głupie oraz irytujące i niesprawiedliwie dla "normalnych" facetów - a jednocześnie poniekąd zrozumiałe. Albowiem: 1) Cechy typowego bad boya: pewność siebie znamionująca siłę, dominacja, a nawet agresja i brutalność były w czasach prehistorycznych, gdy nasz gatunek ewoluował, pożądane u partnera z punktu widzenia przetrwania gatunku (zarówno u partnera-obrońcy-żywiciela jak i u dawcy silnych genów). Kobiety po prostu kierują się tu nieco anachronicznym już instynktem. 2) Kobiety z jakichś powodów (to akurat jest dla mnie niezupełnie zrozumiałe), potrzebują w związku emocji - zarówno dobrych i złych. A bad boye takie emocje im zapewniają. "Normalny" facet może zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa, troskę, nawet finansowe utrzymanie, ale to często jej nie wystarcza. Moja była ukochana zdradziła mnie i zostawiła tylko dlatego że "nie zapewniałem jej potrzeb emocjonalnych" - i rzeczywiście miała rację, bo przestałem dawać się wciągać w kłótnie i awantury, które prowokowała z byle powodu albo bez powodu. I uważała to za wystarczający powód usprawiedliwiający jej zachowanie ;P Ale co ja tam wiem. Anyway, ciekawy materiał, tak jak inne twoje filmiki.
Miłość nie trawa wiecznie, po pół roku średnio każdy związek zaczyna się powoli rozwalać, niestety. Ale można stworzyć związek bez tej mistycznej chemii, która i tak nie trwa całe życie. Nieraz te związki oparte na rozumie, logice i analizy są lepsze i o wiele trwalsze.
@@ewelinalubian1691 A co Ty wiesz o zdrowych zasadach? Praktycznie wszystko co mówisz jest chore. "Miłość nie trwa wiecznie" - to chory pogląd. Pogląd, że rzekomo co pół roku "każdy związek zaczyna się rozwalać" - jest chory, wręcz perwersyjnie spaczony. Nazywanie prawdziwej miłości "tą mistyczną chemią" jest objawem obłędu, z którym nic nie da się porównać. A z kolei owe: "rozum", "logika" i "analiza" - to czysto patologiczne wytwory. Jak Ty mówisz o zdrowych zasadach to brzmi to jak najmarniejszy kabaret.
A ja napiszę tak - w dobie kiedy każdy dokłada swoje 7 groszy na wszelakich forach, wysypiskach komentarzy bardzo często dowiadujemy się, że te "złe kobiety" (czasami, że WSZYSTKIE są złe) lecą na tych nie najlepiej traktujących ich mężczyzn. Jednak spore gremium przytykaczy wznosi swoje autoopinie jakoby byli tacy wrażliwi, bezinteresowni, dobrzy, do rany przyłóż... i do tego wiecznie odrzucani. Niesprawiedliwość. A teraz moje pytanie: czy prawdziwie szlachetna persona o gołębim sercu syczy jadem w internecie? Rzuca obelgi? Czy pod tą maską "misia" nie kryje się prawdziwy "frustrato-wilk"? Nie neguję, że zarówno kobiety i mężczyźni miewają zezowatego cela w wyborze partnera. Jednak często jest też tak, że kobieta wyczuwa pod pierwszą powłoką "niegroźnego" pana szkielet frustrata, leniwca, niedojdy. I jak jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że to wieloletnia, zgorzniała naleciałość po dziesiątkach zawodów, to coraz częściej taką postawę przyjmują nastolatkowie, młodzi dorośli ! Bo ich przystojniejszy kolega ma większe "branie". Według mnie to szkodliwe. Wartościowa osoba prędzej czy później trafi na swój odpowiednik. W pewnym punkcie życia można przystanąć i pochylić się nad sobą, i zastanowić się, czy "bycie miłym" (w swojej opinii) to wystarczająca oręż do zdobywania partnera. Bo w drugą stronę paradoksalnie, mało kto chce mieć po prostu "milą dziewczynę", która zalatuje desperacją.
Ja jednak z tą pewnością siebie zachowałbym powściągliwość, bo jednak niejednokrotnie ocena z zewnątrz jest ważna i należałoby ją wziąć pod uwagę, jeśli wskazuje na coś ewidentnie niewłaściwego, czego my nie widzimy w sobie lub nie chcemy widzieć i bagatelizujemy. Poza tym ok, pewność siebie oznacza, że dobrze się ze sobą czujemy, ale co, jeśli tłumaczymy sobie tak też zachowania niewłaściwe, niedobre, destrukcyjne, zboczone, które szkodzą zarówno nam, jak i innym? Chyba nikt mi nie wmówi/nie napisze, że jest coś takiego, jak bezwzględna pewność siebie we wszystkim co robię i w każdej sytuacji ("rób, co chcesz"), bo jednak są chyba jakieś warunki i wyjątki. Trzeba żyć tak, by jednak liczyć się z innymi ludźmi. I oczywiście tu wielu powie "a po przecież kto będzie się z tobą liczył, nikt ciebie nie będzie brał pod uwagę, każdy ma cię w dupie". No właśnie to powinna być ludzka powinność: liczenie się z innymi. Bezwzględnie i obligatoryjnie.
Hehe zawsze myślałem, że moje życie jest nudne. Jak placki ziemniaczane bez sosu pieczarkowego. Jednak jak sobie uświadomiłem jakie kobiety przyciagalem(te które mnie pociagaly). To każda grała na dwa fronty. ..
No właśnie dopiero później docenia się dobrych a dlaczego wcześniej nie można docenić dobrego. Wiesz co bym zrobił gdyby mnie kobieta doceniła jako dobrego opluł bym ją i pokazał gdzie jest jej miejsce
Piękna i Bestia była chyba inspirowana również historią księcia chorującego na nadmiernie owłosienie, odsuniętego od świata, który w legendach wiejskich urósł do rangi potwora. Pierwotnie miała uczyć by nie oceniać ludzi po wyglądzie, a wyszło jak wyszło niestety 🤷♀️ Ale czy to prawda to nie wiem, różne rzeczy można wyczytać w internecie. Pozdrawiam!
Ta bajka mówi o tym że facet może wyglądać jak ostatni przerażający potwór byleby tylko miał własny k..wa zamek i już można przygruchać sobie slicznotke - spełnienie marzeń kobiet: bogaty facet z własnym zamkiem.
Tylko jeszcze musi poświęcić swoje życie dla kobiety, osłonić ją własną piersią, a wcześniej jeszcze cierpieć przez dziesięciolecia; nie wybierajmy tylko odpowiadających nam elementów ;)
Hehe, tak mi się wydaje, że w życiu zakonnym, które przypomina trochę wieczną randkę w ciemno z przełożonym, często wygląda, to jak kobieta w związku z dupkiem. Dlaczego? W zakonie często kiedy ktoś jest pogardzany, traktowany jako ktoś gorszy np. zakonnik nie ksiądz, czyli brat zakonny, w trakcie pogardzania nim przełożeni, często mówią: ,,Weź swój krzyż"... Albo ,,Jezusa prześladowano, a ty nie chcesz dla Niego cierpieć? Nie dość, że ktoś tobą pogardza, to jeszcze wzbudza poczucie winy z motywem religijnym... Tak mi się skojarzyło, ale może trzeba dla tych, których często traktujemy jak bestie zrobić odcinek o problemie w relacjach zakonnych? Nie wiem...
Problem z Twoją teorią jest taki że ty opierasz się na badaniach czyli deklaracjach kobiet wraz z wnioskami badaczy, a deklarację kobiet a ich faktyczne wybory to dwie różne kwestie. Kobiety nie wybierają dupków ze względu na to że chcą być z dupkiem, dla nich po prostu najważniejsza jest atrakcyjność seksualna partnera, więc biorą tego kto je pociąga seksualnie, niezależnie czy to dupek czy nie.
Różnica pomiędzy deklaracjami a rzeczywistością to bardzo słusze spostrzeżenie. Dlatego też nie opieram się na wynikach ankiet a raczej obserwacjach z gabinetów psychoanalitycznych, ośrodków wsparcią ofiarą przemocy itp. Bo zjawisko istnieje, są za to różne próby jego wytłumaczenia. Co do drugiej części, że wybór pada na osoby atrakcyjne niezależnie od "złego" czy "dobrego" zachowania to oczywiście prawda. Dlatego też, jak podkreślam, sprawa jest bardziej złożona niż : badboy - atrakcyjny; grzeczny - nieatrakcyjny :) Nie widzę problemu :)
@@CzowiekAbsurdalny Wiem, że nie opierasz się tylko na deklaracjach, więc napisałem o "wnioskach badaczy" mając na myśli wnioski z ankiet z badań psychoanalityków itd. W każdym razie ciekawy materiał, dzięki. :-)
Tylko że są też osoby aseksualne, one też mogą lecieć na osoby które są "dupkami", tu nie chodzi tylko o bycie atrakcyjnym seksualnie ale o naprawdę wiele rzeczy, które często mogą być związane mocno z przeszłością danej osoby.
@@Castielique Ile znasz nieaseksualnych kobiet, które zwiazalyby się z facetem tylko dlatego że jest dobrym człowiekiem ale nie pociąga ich seksualnie?
Raczej to kobiety nie wolą dupków, tylko facetów którzy mają sens życia poza kobietą, nie są przydupasami i potrafią się postawić gdy coś im się nie podoba w związku
No nie zgadzam sie z tym... mam kolege ktury ma 160cm i ma on odkad go znam niebywale powodzenie wsrud kobiet, czy jest dupiem? Nic z tych rzeczy, chlopak jest przemily, uprzejmy, powiedzialbym ze nawet mega mily i nawija marakon na uszy jak automat,plus wzbuda sympatie, co ma w sobie takeigo? jest niezwykly wariat, wscibski, zabawny szalony, ma glupie pomysly, potrafi postawic granice jest przebiegly i niezwykle inteligentny, a co do dupkow i chamuw ich sukce jest krutki a najczesciej osiagaja go ze swoimi zenskimi odpowiednikami. Powiem tak po tym koledze ktury ma160cm - PRZEBOJOWOSC - to jest to i do tego kultura i mondrosc - to jest najwazniejsze u faceta reszta to bajki z filmuw i wymysly
@@CzowiekAbsurdalny @Człowiek Absurdalny po prostu moze ci tzw zli gosci sa przebojowi, a poniewaz to rzadka cecha kobiety do niej lgna nawet przymykajac oko na ta negatywna czyli chamstwo
Tyle gadania, a rzecz sprowadza się do dwóch czynników: 1) kobieta ma w genach to, że z dwóch mężczyzn wybiera zawsze tego silniejszego (prawdziwy mężczyzna staje po stronie osoby słabszej) 2) gdy kobieta jest zaspokajana seksualnie (a to nie jest częste) to za takim mężczyzną zawsze pójdzie chociażby ją regularnie bił i się upijał. Kobiecy charakter najpełniej oddaje "Tango kat" Kabaretu Starszych Panów śpiewane przez Irenę Kwiatkowską: "Katuj! Tratuj! Ja przebaczę wszystko ci jak bratu. Męcz mnie! Dręcz mnie ręcznie! Smagaj, poniewieraj, steraj, truj! Ech, butem, knutem, znęcaj się nad ciałem mem zepsutem! Za cię, dla cię, w szmacie, pójdę na kraj świata, kacie mój! "
Zastanawiam się jak często ludzie podejmują decyzje faktycznie ze względu na logiczne argumenty, zamiast podejmować decyzje w emocjach, które następnie usprawiedliwiają logicznymi argumentami i mówią, że to była przemyślana decyzja.
Nie rzucaj pereł przed wieprza/świnię i ewakuuj się z chlewu - to moje podsumowanie poprzedniego związku i przesłanie, aby nie poświęcać się za bardzo dla kogoś, kto tego nie jest tego wart
Warto zapamiętać :)
Mojego też...
ja rzuciłem kiedyś perły przed świnię.. Na szczęście wszystkie pozbierałem i teraz nosi je właściwa loszka ;)
Rozumiem ze Swietlikowe Perly nad wieprze to Twoja ulubiona plyta :) pozdrawiam...
@@xychu007 A Ty jak ten rasowy knurek pewnie z tego powodu nosisz dumnie ogonek do góry
Dzięki Ci Panie, dzięki Ci losie, dzięki Ci wszechświecie, że jesteś. Uwielbiam Cię słuchać. Wprowadzasz pokój w moje serce. Serducho!
To strasznie miło, że można komuś dostarczyć tyle radości ;)
@@CzowiekAbsurdalny miło nie może być strasznie . To tak jak gady gadają . Pozdrawiam ... Rydwan Ognia
@@jantester1897 no takie mamy czasy że strasznie oprócz tego że jest negatywnym zwrotem to jeszcze podkreśla intensywność pozytywnego zjawiska :) Tak już się utarło
@@jankrawczyk9618 Takie mamy czasy, że prawdziwe znaczenie słów jest wypaczane np. angielskie gay . A co zrobili ze słowo miłość tzw. artyści , to już kretynstwo jakich coraz więcej na tym świecie . Rydwan Ognia 🤚
@@jantester1897 No tak ale ja wychodze z założenia że język jest dla ludzi a nie na odwrót więc skoro większość osób używa tego zwrotu, nauczyli się tak mówić i każdy wie co to znaczy to nie zmieniajmy tego na siłę
Myślę że Anna Szlęzak w swoim filmie dobitnie podkreśla swoje własne preferencje w wyborze mężczyzny które są mocno kreowane przez dopaminiwy szał bycia z mężczyzną który zamieni twoją karuzelę życia w 100m rollercoaster. Myślę że ludzie z natury upraszczając temat mylnie formuują definicje "dupka", w momencie kiedy raczej chodzi tu o mężczyzne który nie boi się być nie miły, lub nonkonformistyczny kiedy stawką jest jego pozycja, "honor" lub ogólnie pojmowana przyszłość. Ciekawym zagadnieniem z drugiej strony jest sytuacja miłego faceta który staje się dupkiem bo nie może zostać doceniony przez kobiety. Coś takiego raczej nie występuje w rzeczywistości ponieważ takie osoby wpadają w coraz głębszą desperacje i tylko zmniejszają swoje szanse na udany związek. Z drugiej strony faceci którzy po złych doświadczeniach z kobietami dają sobie spokój i zajmują się samorealizacją, stają się bardziej atrakcyjni dla kobiet ponieważ mają własny, stabilny sens życia i paradoksalnie dostają to czego chcieli a przez błąd w rozumowaniu, niemogli dostać. Bardzo ciekawy film, nie mogę się doczekać kolejnego materiału, pozdrawiam!
@@sercedlaserca192 kobiety karierowiczki, przejawiając w życiu zdecydowanie, silną wolę oraz moc charakteru sa bardzo atrakcyjne dla mężczyzn, ale często przejawiając poniekąd męskie cechy nie mogą znaleźć partnera który by ją przewyższył ambicjami, osiągnięciami i albo zostają samotne, albo znajdują sobie mężczyznę który wchodzi w książkową rolę kobiety, z którą można w naszych czasach się kłócić, dając sie zdominować kobiecie i stawiając ja w roli matczynej wręcz. Nie zgadzam się z tezą ze kobieta w pogoni za karierą traci "zdolność do miłości", ale raczej szuka partnera grającego inną rolę w związku niz wiekszosc innych kobiet.
@@XD-xe2sm Wyczuwalna nutka feminizmu....Szanowna/y Pani/Pan, ale wnioskuję że Pani, ponieważ mężczyzna by się w taki sposób nie wypowiedział w tej kwestii. Nakreślę na szybko punkt widzenia/upodobania mężczyzn: chęć do życia u nas (zakładając że się wogóle decydujemy bawić w związki), ta moc bierze się przede wszystkim z tego że możemy przewodzić stadem/rodziną, odczuwać że nasze decyzje mają znaczący wpływ na przebieg wydarzeń. W sytuacji, gdzie mężczyzna utraci kontrolę nad sytuacją, musi 'zamknąć się w sobie' na jakiś czas, żeby dokonać przemyśleń, obmyślić nowe plany jak wrócić na szczyt itd., w tym czasie może m.in. zachowywać myśli dla siebie nawet (a może przede wszystkim) przed swoją kobietą. Co do kobiet karierowiczek, okrutny (za przeproszeniem ->) bełkot: jeśli jest jakiś typ kobiety którego facet szczerze nie znosi to jest to właśnie ona. W tym miejscu pragnę sprzedać cenną informację...."moc charakteru", kasa czy tytuł naukowy nas NIE obchodzą w kobietach, a wyznawanie przez nie same że ich osiągnięcia naukowo-finansowe stawiają je wysoko na rynku "małżeńskim" jest pomnikiem ich pychy i facet wyczuje to na kilometr i da w długą jeszcze przed rozpoczęciem konwersacji
@@MaKeREVWspółczuję, że wszyscy faceci podobno myślą tak samo...ech, a podobno to my kobiety jesteśmy wszystkie takie same xd I biedne kierowniczki- albo udają głupie i miłe i mają męża, albo korzystają z umiejętności samodzielnego myślenia i męża nie mają. Dobrze, że ten świat taki prosty i Pan wyżej nam go tak idealnie streścił. Współczuję otoczenia, jeśli masz wokół siebie jedynie kobiety szukające gości do manipulacji, i kolegów co szukają jedynie ładnych głupich gąsek ślepo za nimi podążających. Ciekawe dlaczego nie mają dobrych zdrowych związków xd CIEKAWE DLACZEGO XD Może dlatego, że związek nie polega na ściganiu się w tym kto jest od kogo zależny i jeśli grasz w jakieś gierki już od samego początku znajomości z kimś, ciągle się zastanawiasz jak być górą nad kimś, to zawsze w tę grę przegrasz?
@@MaKeREV odważnie założył Pan że jestem kobietą niestety muszę Pana rozczarować bo tak nie jest. Pan w swej wypowiedzi przedstawia punkt widzenia kogoś kto zbyt mocno wierzy w ewolucyjną psychologię, kiedy na prawdziwe relacje międzyludzkie ma również wpływ nasza podświadomość oraz rola w którą wsadzili nas nasi rodzice i otoczenie. Nie każdy mężczyzna myśli tak samo.
@@common1529 Ale ja nie napisałam nigdzie, że nie ma takich kobiet, obśmiałam tylko to zrównywanie facetów do prymitywnych istot, które chyba mają jeden mózg, jedne gusta i jedno zdanie. Każdy nie lubi karierowiczek, bo każda kończy identycznie i jest taka sama xd padłam.
Mam 24 lata. Byłem w trzech relacjach z dziewczynami i w każdej było tak samo. W miarę możliwości patrząc na siebie obiektywnie (jak tylko się da) nie uważam się za nudnego gościa. A każda z tych dziewczyn powiedziała mi coś w stylu "serio fajny z ciebie facet, ale nie pasujemy do siebie" i każdej chodziło właśnie o to samo. O szaleństwo i o to że jestem "zbyt grzeczny", chociaż starałem się żeby relacje były ciekawe i miłe. 2 na 3 po jakimś czasie się odzywały bo zobaczyły jakie są relacje z "dupkami". Ja byłem na tyle mądry że nie chciałem być ich 2 szansą. Moim zdaniem prawie, podkreślę PRAWIE każda dziewczyna chce przynajmniej zobaczyć jak to jest z tym przysłowiowym "dupkiem", a mili faceci na tym tracą. Mój pech polegał na tym że wchodziłem w relacje właśnie z takimi co były ciekawe jak to jest. Szkoda bo to nie były złe dziewczyny, na szczęście w żadnej nie zdążyłem się tak zadurzyć żeby być ich planem B.
Ja też jak byłam młoda odrzuciłam z tego powodu kilku wartościowych facetów. Teraz zmądrzałam i bardzo tego żałuję. Głowa do góry, jeszcze znajdziesz tą ,która Cię doceni.
@@lucyna6269 Dziecko masz.
Pewnie ta trzecia wróci z dzieckiem po chadzie/badboyu co się spuscił i zwiał do Kambodży..
@@lucyna6269 pewnie po 30 jesteś, czyli po tzw redpillowej "ścianie"
Nie sądzę że tylko chciały sprawdzić jak to jest, takie dziewczyny mają zakodowany taki wzorzec, nawet jak byłaby w dobrym związku z Tobą to na boku by miała tego dupka.
Właśnie tkwilam w związku 22 lata myśląc że przez miłość uleczę go a on z miłości do mnie będzie chciał się zmienić. Dopiero psychoterapia uświadomiła mi że tkwię w chorym związku. Dziękuję autorowi.
Czyli częste postępowanie kobiet ale i mężczyzn
Mhmm 22 lata zmieniłaś ?? Hehe
Dlaczego kobiety nie akceptuja facetow takimi jakimi sa tylko zawsze probuja go zmieniac? Ja widzac wady osoby nie chce ich zmieniac tylko staram sie zaakceptowac , nie zwracac uwagi skupic sie na plusach. Jezeli nie da rady to szukam dalej
@@Filip-rl9wh to są kobiety tego rozumem ani logika nie ogarniesz, bo nieraz im gorzej to lepiej😉,
A co ty tego nie wiedziałaś że człowieka to nie można zmienić zapamiętaj jedno człowiek ma taki charakter jaki ma i nie zmienisz go
Ja przez długi czas chciałam zmieniać ludzi- moich facetów. To było złe. Dopiero teraz zaczęłam bardziej myśleć o sobie- w końcu zaczynam powoli być szczęśliwa.
W poradniach małżeńskich wychodzi na to, że dziewczyny, którym nie chce się podejmować wymagającej miłości z lepszym, ale wymagającym idą na łatwiznę i biorą byle jakiego. Warto jednak mieć świadomość, że ten sam facet dla jednej będzie byle jaki a dla innej odpowiedni to są kwestie zgodności wtyczki i gniazdka ich serc. Natomiast sprawdzanie erotyczne przed ślubem po fakcie wychodzi na to, że nie miało podstawy logicznej, bo nie ma czego sprawdzać Otóż fizycznie prawie każdy facet pasuje do każdej, ale dobrać i sprawdzić to się trzeba psychicznie, emocjonalnie i uczuciowo.
2:42 zgadzam się. Pamiętam jak w gimnazjum pół roku bujałam platonicznie w pewnym chłopaku... Do pierwszej rozmowy - okazał się taaaakiiim aroganckim dupkiem, że przeszło mi natychmiastowo 🤷♀️
Od odwagi i pewności siebie do buty arogancji jest czasami niedaleko, ale to subtelności decydują czy odbieramy kogoś jako charyzmatycznego czy jako buraka :)
. Pani Pham Thi Hong z Wietnamu stwierdziła na przykład, że mężczyzna, który ma za uszami czerwone plamki, nadal jest prawiczkiem.
Klasycznie w filmach jest tak, że zakochuje się w dupku oni coś tam razem, ale kto by się spodziewał on okazuje się dupkiem, ona go rzuca dla miłego gościa, ale on rozumie błąd zmienia się i ona zostawia miłego faceta dla dupka który się dla niej zmienił.
Ten schemat był tak wiele razy powielany, lecz za każdym razem bawi tak samo intensywnie. Jest w tym i absurd i komedia.
+1 potem Ci sami pierdolą, że ich laska rzuciła lub zdradziła, bo nie chciała być z dupkiem i po czasie zorientował się, że musi się zmienić 😂
Ja pozwolę sobie na rzucenie takiej odważnej tezy (podkreślam - tezy, nie faktu), że być może, chociaż w pewnej części za ten ogóny obraz kobiet lgnących to złych dla nich facetów odpowiada percepcja osób odrzucanych, które widząc "rywali" z którym "przegrali", czy to w sytuacji bardzo konkretnej, czy też obserwując ludzi do okoła, przypisują im oraz uwypuklają ich negarywne cechy, ignorując te pozytywne, co miałoby być swoista osłonką na nasze ego, czyli tzw. "Nie ja robię coś źle, to świat się myli". To oczywiście, nawet jeśli znalazłoby potwierdzenie, nie stanowiłoby istoty całego zagadnienia, ale może farto się pochylić też nad kwestią tego na ile kwestia "kobiet i złych chłopców" jest prawdą, a na ile mitem w który chcemy wierzyć, bo nam tak wygodnie.
Rzecz w tym, że nie tylko osoby odrzucone to dostrzegają.
@@czynnik_ludzki No dobrze. To teraz zastanówmy się, ponownie, na ile zjawisko jest prawdziwe, a na ile podciągane są pewne niejednoznaczne sytaucje pod ten prosty schemat, bo ostatnio ciągle o tym słyszymy i tworzy to już w tym momencie stereotyp, którym wygodnie nam wszytsko opisywać. To częsty błąd poznawczy i nalezy go brać pod uwagę kiedy analizujemy obserwacje ludzi do okoła, zwłaszcza te bardzo ogólnikowe.
Bardzo ciekawa teoria. Myślę, że w wielu przypadkach może być trafna
To też prawda. Incele zawsze tak mówią, a kobiety od nich uciekają, bo są po prostu zaburzeni...
@@dzoana3399 mhm, kobiety są zawsze bez winy.
Według mnie wspomniana w fimie bajka "Piękna i bestia " jest raczej przykladem syndromu sztokholmskiego. Owszem, Bella zakochała się w bestii nie zważając na jego wygląd, nie zapominajmy jednak, ze zostala przez niego uwięziona.
Nawet się nie zorientujemy, jak zaszczepimy w dziewczynce wzorzec, który kiedyś może jej się wydać właściwy.. Bajki też trzeba umiejętnie dobierać.
@@xychu007 ciekawe jest to
" zaszczepimy" ...czyli co , nie będzie mogła samodzielnie myśleć?
Jak po szczepionce medycznej, odporność już samodzielnie nie "myśli"...
Byłem kiedyś przykładem dobrego, miłego faceta. Byłem uprzejmy, miły, ogólnie byłem takim dżentelmenem. Miałem wtedy 23 lata i zero doświadczenia z kobietami, bo każda wrzucała mnie do friendzone. Pewnego razu wkurzyło mnie to i zacząłem interesować się relacjami damsko męskimi. Natknąłem się wtedy na różne poradniki o tym jak uwieść kobiete, albo jaki mieć styl bycia, żeby w oczach dziewczyn być atrakcyjnym facetem. Moją uwagę przykuły wzmianki o tym, że kobiety wolą chamów i takim zacząłem się stawać. I niestety okazało się, że zacząłem zauważać zainteresowanie, najpierw jedna, później druga. Poważny problem zaczął się wtedy jak zacząłem dostrzegać, że ciągle trzeba się kontrolować, żeby nie być miłym. Jak trochę popuściłem to bycie "niegrzecznym" to znowu zainteresowanie spadało. Jak robiłem się bardziej "niegrzeczny" to rosło. Zacząłem odczuwać niepokój i rosnącą nienawiść do kobiet, bo legenda o tym, że kobiety wolą dupków potwierdziła się. Problem w tym, że taka kobieta po doświadczeniach mówi później, że wszyscy faceci są tacy sami, ale zapomniała, że mogła mieć u swojego boku tego dżentelmena, ale go odrzuciła, bo pociagał ją dupek. Taki paradoks. Pozdrawiam, były nice guy. Obecnie bad boy.
Ja wręcz nie znoszę badboyów i chamów. Mam awersję wręcz. Jeśli świadomie taki jesteś to wiesz, że tworzysz sobie sztuczne relacje. Jeśli przerzucanie towaru to sens życia to nic mi do tego. Jednak jeśli chcesz prawdziwej relacji to wyczekaj jako dżentelmen tej prawdziwej relacji.
@@SaSa-ix3oy Słyszałem już podobne stwierdzenia i nie dało to dosłownie nic. Za to niektórzy co słynęli ze swojej dupkowatości mają dawno założone rodziny, w których widać szczęście. Nie będę już nigdy dobrym gościem. Nie opłaca się.
Dominik Zabrowski no cóż rozumiem. Ja po prostu bym nie była szczęśliwa gdyby nie pokochał mnie ktoś za bycie sobą. Może za ostro zareagowałam ale brakuje ludzi w ludziach właśnie przez to granie ról. Mnie to smuci. Ja w pewnym sensie też grałam role przez znaczną część swojego życia żeby sprostać ludzkim oczekiwaniom. Jak jednak wróciłam do bycia sobą to żałuję, że kiedyś zwątpiłam w swoją osobę i zaczęłam być funkcjonalna dla społeczeństwa. Co do tych badboyów to owszem pozakładali rodziny ale często mają za uszami. Jak się tak posłucha o czym faceci rozmawiają to można tam zobaczyć prawdę. Tutaj rodzinka, tu żona zadowolona, że dla niej się zmienił a tak naprawdę to jego jedna z wielu twarzy. Często tacy faceci zdradzają albo szukają jakichś zboczeń. Tak zauważyłam jak się zajrzy za kurtyny pozorów szczęścia. Dlatego dążenie do prawdy ma dla mnie jedyny sens.
SaSa ix3oy Przepraszam za mój wcześniejszy komentarz nie gniewaj sie masz racje zgadzam sie z tobą w życiu trzeba być sobą nie można udawać kogoś kim się nie jest ja chce stworzyć z dziewczyną fajny związek na całe życie żeby sie nią opiekować troszczyć sie o nią rozmawiać z dziewczyną o modzie perfumach pójść razem na zakupy kąpać sie razem z dziewczyną w wannie przy świecach chodzić razem po górach spacerować brzegiem morza. Nie martw się zawsze gdzieś czeka ktoś tak już jest tak musi być czy w pogodne czy deszczowe dni.Pozdrawiam nie gniewaj się ❤❤❤❤❤❤😊😊😊😊😊😊
Całe szczęście trafiłam na dobrego faceta ❤️
W końcu! Udało mi się zbudować fajną relację, z moim przyjacielem 😊
Życzę tego Wam wszystkim!
Ile masz lat?
@@viennala2528 25 :)
To kolejny dowód na to, że przyjaźń damsko męska nie istnieje.
@@mystic865 a moim zdaniem długotrwałego związku bez przyjaźni nie można zbudować :)
Wow, czyli ziomek wyszedł z friendzone. Szacun!
Jak kiedyś usłyszałam, że jakiś tam ksiądz sypał gniewnym słowem z ambony, że Disney to zło, to oczy ze zdziwienia otwierałam na tę krucjatę. Jednak po wielu latach, doświadczenia życiowe zweryfikowały moje "zaprogramowanie życia w dzieciństwie". Padło bowiem wiele wmawianych mi schematów i ideologi. Czyli po prostu jak by to określiła Kasia Nosowska "wróciłam z bambuko", dostrzegłam jak wiele szkody te wszystkie: Pokahontas, Królewne Śnieżki, Arielki i inne farmazony, poczyniły w naszym rozumowaniu relacji damsko-męskich i ogólnie relacji społecznych oraz określania uczuć jakie w sobie mamy. Totalne poplątanie z pomieszaniem.
Tam raczej nie ma wzorców żeby szukać i wybierać "dupków'"?
Nienawidzę dupków bo dla mnie wchodzenie związek facetem który jest a jutro go nie ma, który nie szanuje mnie to było i jest bezsensu, od małego dziecka wiedziałam, że ludzie się nie zmieniają i poza tym zawsze miałam pod górkę w życiu zdrowotnym, szkolnym a właśnie rodzina była tym miejscem w którym się czułam bezpiecznie i kochana widziałam jak rodzice się kochają i się nawzajem szanują (poza tym tata wojskowy więc było w nim widać cechy dobrego, solidnego, troskliwego pożądanego faceta) i od zawsze wiedziałam, że chce mieć partnera w swoim życiu który będzie mnie szanował i ja go będę szanować i razem będziemy tworzyć azyl naszym przyszłym dzieciom gdzie zawsze będą mogły wrócić gdy ktoś zrobi im krzywdę w szkole. Pozdrawiam
Piękny post. :)
Nie wiem czemu tu jestem i czy to przeczytasz, ale bardzo przyjemnie się Ciebie słucha.
Nie przeczytał
Myślę że dlatego że, zewsząd otaczają ich faceci którzy są zwyczajni mili i dla wielu (szczególnie młodych ) kobiet nudni.
A takiemu "badboyowi" nie zależy (albo przynajmniej tego nie pokazują) i są swoistym wyzwaniem co jest bardziej atrakcyjne dla kobiet
W dodatku to taka próba okiełznania tego nie czułego dupka. Niby dla wszystkich jest wredna, ale dla swojej kobiety bedzie uroczym księciem.
Czyli kobietom się w dupach przewraca
A w zyciu. Kobiety wybieraja partnerow na wzor swojego ojca. Polecam ksiazke „tesknota silnej kobiety za silnym mezczyzna”
Po pierwsze tacy 'bad boye' to często dobrzy manipulatorzy, którzy mimo bycia dupkiem są też mega popularni wśród mężczyzn (jak kumpel, lider i idol). Druga sprawa, że istnieje takie samo zjawisko wśród kobiet - 'femme fatale'.
Taaa. Już ja znam tych "zwyczajnie miłych" facetów, którzy za to, że są "zwyczajnie mili" oczekują, że z marszu pójdę z nimi do łóżka i będę wdzięczna cały rok, że mi podał kurtkę, czy drzwi otworzył. Nie, niestety, ale nie jesteś "zwyczajnie miły", jeśli oczekujesz, że dzięki pustym gestom kobieta rzuci Ci się do stóp. Tacy faceci są wyrachowani i fałszywi, bo odrzuceni rzucają później właśnie tekstami, że 'no te kobiety takie są, w dupach im się poprzewracało". Tak nie mówią "zwyczajnie mili" faceci, tylko zakompleksione miernoty.
Ciekawi mnie Pana podejście do zjawiska idealizacji drugiej osoby - tak potencjalnego, jak i byłego partnera czy partnerki. Jak to jest, że koloryzujemy tę drugą osobę przed rozpoczęciem związku oraz tuż po jego zakończeniu, ale w trakcie bywa, że ciężko docenić tę drugą osobę? Na przykładzie ludzi, którzy właśnie zakończyli związek, samemu inicjując zerwanie. Mam na myśli przypadki nie patologiczne ani nieuczciwe, ale "przeciętne", gdy nie byliśmy po prostu pewni czy chcemy z tą osobą być i zdecydowaliśmy się na zakończenie relacji. Często pojawiają się wątpliwości czy się dobrze zrobiło, bo nagle przestajemy pamiętać, co konkretnie nas uwierało. Pozdrowienia
Użyłeś słowa "buta" ❤ rzadko mam z nim styczność, a jest dla mnie tak wyraziste. Wielbię.
Uważam, że ciężko zastąpić to słowo a również bardzo je lubię :)
@@CzowiekAbsurdalny cóż mogę odpowiedzieć poza ❤😊
Wola takich, co je wyzwola z przeświadczenia, że potrafią dać to czego nie potrafi stały partner!
Fajnie że media i społeczeństwo wmawiają kobietom że nie mają prawa do własnych preferencji czy standardów. Jak facet jest "miły" a ona go nie kocha to wiadomo że suka, bo przecież może i powinna się zmusić do odczuwania miłości.
Swoją drogą ten stereotyp "miłego" faceta też jest ciekawym i wyjątkowo toksycznym tematem.
Udaje miłego i próbuje zmanipulować do miłości a jak nie dostanie czego chce to wybuchnie jak małe dziecko i ten swój obiekt niby "szczerych i ciepłych uczuć" utopi w gnojowicy. A kobiety tę niedojrzałość wyczuwają i nie dają się sfrajerzyć 😒
Moja żona lubi masochistów... znalazła jednego... 🤦🏽
Jeżeli pod tym komentarzem kryje się jakiś dramat to bardzo współczuję, niemniej, sam w sobie, ubawił mnie on ogromnie :)
Lej ja póki możesz bo jak zabraknie ci siły to koniec związku 😀
Masakra..🤓
Ja to od małości zadaje sobie pytanie kiedy kobiety zaczną szanować miłych grzecznych kulturalnych empatycznych facetów a pogardzać dupkami chciałbym wreszcie doczekać tych czasów
Kobiety bazują na emocjach. Grzeczni, mili i wierni faceci po czasie stają się dla nich nudni i jedyne sytuacje, w których są oni wybierani to takie, w których kobieta chwilowo odpoczywa po związku z takim bad boyem lub po prostu przeszła w życiu tak wiele, że chce trochę stabilności na starość. Brzmi to absurdalnie, ale niestety jest prawdziwe i smutne (dotyczy zdecydowanej większości kobiet).
Kobiety odczuwają emocje tak jak i mężczyźni, poza tym jednak mają dość rozbudowany umysł (identycznie jak mężczyźni). Na ilu przykładach opierasz to prawidło? Bo oczywiście są smutne historie ludzi ale jest też niemało wesołych ;)
@@CzowiekAbsurdalny swoją teorię opieram na doświadczeniach swoich, znajomych i wielu osób, z którymi rozmawiałem przypadkowo. Poznałem tyle historii, że mógłbym o tym nakręcić dobry film.
To prawda, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni posiadają emocje, ale to jednak kobiety kierują się nimi przede wszystkim. Emocjami i biologicznym instynktem przetrwania. To dzięki temu są w stanie w ciągu chwili rozwalić długoletni związek i lecieć na kolejną gałąź, która jest dla nich bardziej stabilna.
Nie wiem, ja się nie kieruje emocjami 😪 wiec sorry za psucie twojej teorii haha
Jakiś czas temu stałam o godz.22 na przystanku tramwajowym .Wyjęłam chusteczkę żeby opróżnić nos.W tym właśnie momencie podeszło do mnie 2 dupków pytając się czy tramwaj X już przejeżdżał... Postanowiłam nauczyć ich dobrych manier- że nie należy przerywać damie w opróżnianiu nosa! Zasmarkałam 2 chusteczki na pokaz ignorując ich dociekliwe wgapienie, poczym odpowiedziałam : Nie wiem, dopiero przyszłam... 🤣🤣🤣 😉
Ale ty masz silna psychike, zajebiscie silna
Jestesmy istotami niedoskonalymi , prawdziwy zwiazek jest pomiedzy umyslem i sercem ,
miedzy kobieta i mezczyzna powinna byc prawdziwa alchemia ,w przeciwnym razie to tylko pozory ,
aby pokonac samotnosc, biede, co powie spolecznosc...co prowadzi do konfliktow , zalaman .
A pamiętacie film Greese, gdzie to główna bohaterka zmienia się w bad girla i zyskuje miłość? :D
To była fikcja kina
To akurat pol na pol,ja kieruje się logiką i sercem wybierajac partnera.
Wielu ich juz wybrałaś?
@@rolandorlando5404 a co? Chętny jesteś? XD
Pobierz tindera
Jasne. Pewnie jeszcze jesteś inna niż wszystkie?
Pol na pol tak?
W zeszłym roku doświadczyłem tyle gówna będąc niegroźnym milusińskim dla kontrastu patrząc na głaskanie i pieszczenie patusów, narcystycznych gówien i socjopatów, że się poddałem już kompletnie. I nie szukałem takich sytuacji, dla kontrastu z kobietami , które zauważyłem często się pakują w takie rzeczy same. Ogólnie to dostrzegam bardziej własne błędy, żeby nie było, że "baby to coś tam" takie instynkty i natura, co zrobić.
Natura i instynkty, czy wychowanie i proces socjalizacji? ;)
Witaj! Chciałam Ci tylko przekazać, żebyś nie zmieniał się dla kontrastu w narcyza i socjopatę- na pewno nie czułbyś się komfortowo będąc kimś, kim nie jesteś i raniąc osobę, na której najbardziej Ci znależy. Niesprawiedliwość zawsze powoduje bunt i zwątpienie, ale niesprawiedliwa jest również generalizacja (nie rządzą nami jedynie instynkty, od tego mamy rozum, żeby je kontrolować). Jedyne nad czym mógłbyś popracować to stawianie innym granic- uwierz mi, że nie chciałabym się związać z kimś, z kim mogłabym zrobić dosłownie wszystko (bo taką osobę jest łatwo skrzywdzić, nawet nieumyślnie). Mam nadzieję, że moja odpowiedź nie zabrzmiała zbyt protekcjonalnie- chciałam tylko wytłumaczyć jak to wygląda z perspektywy kobiety. Trzymaj się i życzę dużo szczęścia ;)
@@kamilakiwilszo1668 Nie miałem naprawdę niczego złego na myśli, nie chciałem pisać wielkiego eseju podatność na takich ludzi jest uniwersalna, choć uważam, że są duże różnice w egzekucji wynikające z płci, zresztą zawarte częściowo w materiale
@@pucia200 Oczywiście, nie były to gwiazdy dobrego wychowania często, jednocześnie spotkałem się z podobnym zjawiskiem w "dobrym domu"
@@PedroElPolako Zrozumiałam, że nie miałeś nic złego na myśli. ;) Chodzi mi tylko o to, że wyczułam duże poczucie niesprawiedliwości i krzywdy w tym co napisałeś, a ludzie często ratują się przed tym generalizacją i wrogością. Znałam wielu fajnych facetów, który doświadczyli tego co Ty i zaczęli się bronić postawą 'dupka', a to nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeśli udało Ci się obejść ten schemat to gratuluję ;). Co do podatności na 'złych ludzi'- tak, zgodzę się, że kobiety częściej przejawiają takie tendencje, chociażby ze względu na wyżej wspomniane wychowanie (dziewczynki są wychowywane na grzeczne i opiekuńcze, bardziej skłonne do poświęceń w porównaniu do płci przeciwnej).
Pewnie ktoś już poruszył temat ale z sprawa z przestępcami do których pociąg czują kobiety nosi miano hybristofilii.
Cieszę się, że powstał ten obalający głupie stereotypy materiał. Ileż to razy słyszałam bzdury podobne do tych zawartych w rzeczonym filmie Anny Szlęzak, to strach pisać, a na domiar złego niektórzy naprawdę są przekonani, że to tak działa.
Na kanał trafiłam jakiś czas temu i chłonę w zasadzie wszystko na co trafiam :)
6:09 Bardzo mądrze powiedziane. Sam zauważyłem to u siebie w wielu sytuacjach.
Uważam, że jeden z ciekawszych mechanizmów psychoanalitycznych. Taka mieszanka wyparcia z przeniesieniem.
Wysmarkać nos w rękę, przeczesać nią grzywkę,i bezczelnie powiedzieć, że to maniera artystyczna.
Fuuu
Jako żona dobrego faceta może coś powiem 🙈😂 miłość to decyzja prawda? Decyzja o byciu z jednym człowiekiem, więc trochę miłości, trochę przyjaźni, trochę cielesności. Od początku była chemia i jakoś nie wstydziliśmy się smarkać przy sobie 😂ale też byliśmy trochę przyjaciółmi. I tak sobie myśle, czy każdy mężczyzna lubi szybkie samochody, motocykle i skoki ze spadochronem? No nie każdy. Nie każdy lubi adrenalinę. To czy każda kobieta wybiera tego tytułowego du***? Jak sam autor mówił, uogólnienia są krzywdzące. Znam kobiety które się pakują notorycznie w takie związki i uważam, że mają coś nie halo pod kopułką, jakieś problemy ze sobą. Jak ktoś szanuje siebie, swoje emocje i ogólnie swoje życie to szuka osoby, która tak samo to uszanuje i pokocha. Może jestem idealistką i romantyczką ale jest taki cytat z Jane Eyre(napisanej przez kobietę),,Mam duszę jak i pan, i takież serce! A gdyby mi Bóg był dał nieco urody i wielkie bogactwa, postarałabym się, aby panu było równie ciężko odejść ode mnie, jak mnie jest ciężko odejść od pana. Nie zwracam się teraz do pana tak, jak nakazuje zwyczaj czy konwenans światowy, nawet nie jak człowiek do człowieka, ale jak wolny duch do wolnego ducha, jak gdybyśmy, przeszedłszy przez śmierć i przez grób, stali przed Bogiem równi, bo i równi przecież jesteśmy!”
Może to błędne koło i tak jak już pisali moi poprzednicy, utarło się, że kobiety wolą tych złych bo to złe kobiety, a za nimi uganiają się dobrzy faceci? 🙈😂pomieszanie! Jak to się mówi, życzę Wam żebyście byli tak szczęśliwi jak ja 😜 i to taka złożona sprawa, taki splot przypadków w czasie i przestrzeni, że nieraz ciężko w to uwierzyć 🤭
Dokładnie kochana!
"...jakoś nie wstydziliśmy się smarkać przy sobie" -- a co z pierdzeniem? :)
@@beholder2012 to oczywiście rozumie się 🤪😂(wstrzymywanie pierdziochów przyprawia o ból brzucha 🤷🏽♀️) ale wiesz, nie wiem czy takie rzeczy mogę pisać tutaj 🙈😂
@@barbaramatros9991 wszak nic. co ludzkie, nie jest nam obce... :D
Po prostu pociągał cię fizycznie i miał męskie cechy charakteru, ludźmi rządzi zwierzęca biologia, dlatego nie dorabiaj tutaj ckliwych romantycznych historii rodem z utworów George'a Byrona, bajek Disneya z dzieciństwa czy komedii romantycznych.Ciekawe czy jakby był brzydki lub niski (albo jedno i drugie),z wadami genetycznymi, miał słaby charakter z WWO i był introwertykiem (czyli słaby charakter bardzo nie do życia w dzisiejszych czasach) to byś go chciała? Hehe jasne już to widzę 😁😉Nawet byś na niego nie spojrzała pewnie tylko byś go od razu w dupę kopnęła... więc daruj sobie te żałosne miłosne wierszyki,taa najpierw rządzi wami brutalna hipergamia i biologia kobiet, która nienawidzi i odrzuca brzydkich gości ze słabym charakterem (ciekaw jestem ilu takich odrzuciłaś zanim wybrałaś,bo to zawsze wybiera kobieta, swojego alfa Czada.? Ale myślę że trochę ich było... ale z ich uczuciami się pewnie nie liczyłaś wogóle że będą płakać i to bardzo przeżywać...),a potem piszecie jak gdyby nigdy nic jakieś wierszyki,by ,, zakamuflować" niewygodną prawdę na temat waszej brutalnej kobiecej biologii jaka jest nienawistna dla słabych męskich genów,a jakże odmienna pełna uwielbienia dla dobrych męskich genów.Także ja tego nie kupuję,ani teraz ani NIGDY potem....😛😛
O jeju. My kiedyś mieliśmy zajęcia o bajkach. I był wątek pięknej i bestii. Doszliśmy do wniosku, że to jest alegoria miłości w związku z alkoholikiem. On jest dobry, ale bywa bestią, ale moja miłość go zmieni.
Alegoria jest taka że jest brzydki i bogaty wtedy wygląd nie grał już takiej roli pff
Wyobrażam sobie co to były za "zajęcia". Gdybym ja na nich był - to w ich trakcie wstałbym z miejsca i oznajmił rozdokazywanemu towarzystwu: "Panie i panowie, moim zdaniem jesteście jedną wielką bandą kretynów i nie mam ochoty ani was słuchać ani - tym bardziej - uczestniczyć w tego typu dyskusji" - po czym wyszedłbym trzaskając drzwiami.
@@hearbeat1354 to akurat były jakieś dodatkowe zajęcia, ale powiem szczerze, że trochę przemyśleń po nich pozostało.
@@eithel85 Trzeba być kompletnie ułomnym emocjonalnie by twierdzić, że "Piękna i Bestia" to film o mężczyźnie alkoholiku i dziewczynie zgrywającej matkę teresę z kalkuty, która chce go nawrócić na abstynencję i na pielgrzymowanie na jasną górę. Nie wiem jak można nie rozumieć sensu tego filmu. Polecam Ci obejrzenie równie wspaniałej jak dwie disney'owskie - niemieckiej wersji chyba telewizji ZDF czy ARD (lata czasami w TV Puls) - w niej motyw tego dlaczego Bestia stała się Bestią jest rozbudowany i sensownie rozwinięty. Zaś nie polecam niedawnych wersji: włoskiej - krótkiego serialu ani francuskiej chyba z Vincentem Casselem - bo to absolutnie idiotyczne filmy (coś przekoszmarnego). Podobne motywy (ale w trochę innym kierunku idące) to "Wichrowe Wzgórza" (ale od tej książki i filmu ekspertem nie jestem, widziałem dwie ekranizacje - dość różne w treści ale ciekawe: włoską i chyba angielską - no, była jeszcze piosenka Kate Bush o tym tytule) oraz "Mnich" M.G. Lewisa (była jego ekranizacja - widziałem w Ale Kino+ - i to moim zdaniem jeszcze lepsza niż książka). Aha, była też CUDOWNA wersja polska "Pięknej i Bestii" - "O pięknej Pulcheryi i szpetnej Bestyi" - zupełnie niesamowita, lalkowa - bardzo trudno na nią trafić, poluję już na nią wiele lat.
@@hearbeat1354 ale przecież ja zupełnie nie o tym.
Anna Szlęzak ogólnie nie wie co mówi, mówi ładnie, słodko, wygląda atrakcyjnie, więc ma widownie. Obejrzałem sporo jej filmów i to wszystko są informacje bez pokrycia w faktach, statystykach, czymkolwiek. Jej filmy są ekstremalnie subiektywne i jeśli kobiety korzystają z jej rad to nie wróże im dobrze.
Najgorsze jest to kiedy kobieta zostawia tego Dobrego dla drania a po czasie zaluje Bo dran okazuje sie prawdziwym draniem! Ale juz jest za pozno!!!
Myślę, że jeśli kobieta nie czuje "chemii" z jakimkolwiek mężczyzną, nawet "dobrym" to powinna po prostu odejść (widocznie to nie to i ta prawidłowość dotyczy tak samo mężczyzn). Opcji jest jeszcze wiele i nie ograniczają się one tylko do drani i nie drani.
@@CzowiekAbsurdalny Opcja jest jeszcze taka, że kobieta próbowała po prostu sprawdzić czy trawa po drugiej stronie jest bardziej zielona. Okazała się nie być i próbuje wrócić do poprzedniego partnera. Lub obecny partner to tylko zapasowy plan B, czyli tzw. "monkey branching" - nie wypuści jednej gałęzi, póki nie złapie drugiej. Takie zagrywki zdarzają się oczywiście mężczyznom, ale to klasycznie damskie numery.
Oooo mega. Twój spokój i rzetelne podejście do tematu jest turbo zajeboste. Czuje się tak chłodnie intelektualnie wzruszony hahahaha :D bardzo fajny materiał...unikanie generalizowania :D Aaaaa miód na mózg
Kurcze nie do konca zgadzam sie z toba. Przeszlam to na sobie. Logicznie ogarniam ze facet nie ma do mnie szacunku, nie zalezy mu na mnie, jest niedojrzaly etc ale emocjonalnie dalej nie moge o nim przestac myslec. Jak chodzi o zmiane to nie chodzi ze zmieni siebie dzieki mnie, nie chodzi o syndrom zbawcy, ale widze jak traktuje inne kobiety i chce zeby tak traktowal mnie. Bo skoro inne moze to mnie tez tak? I nie moge o nim zapomniec. Moze to kwestia ego, moze mojego niskiego poczucia wlasnej wartosci. Ale jestem pewna ze takie problemy ma mnostwo kobiet. Logika logika a emocje swoje. Nie wiem moze to juz sprawa dla psychologa 😂😁🤦🏼♀️
Kulturalny, rzeczowy, ciekawy i co najważniejsze w miłej oprawie podany kontent. Uwielbiam Twój kontent! Włączam codziennie z rana jak potrzebuję nienachalnych treści. (Bo wcześniej włączałem atora XD)
najlepsze jest to ,że będą się zarzekać ,że w życiu by sie z takim nie związały nie przespały a potem widzisz ,ze są z takimi :D
Tak sobie myślę, że może kobiety patrzą na bad boyów podobnie jak faceci patrzą na biuściaste, wyzywająco ubrane laski. Tzn. te głupsze na nich lecą, a te rozsądniejsze może i czują jakiś pociąg, ale wiedzą, że z kimś takim sobie życia nie ułożą, więc sobie nimi głowy nie zawracają :P
Trochę tak jest. Fajne /fajni na jeden raz.
W punkt. Zawsze patrzyłam na takich gości jak na egzotyczne, potencjalnie niebezpieczne zwierzęta i trzymałam się z daleka. Za to mega atrakcyjne było dla mnie poczucie humoru i dystans do siebie
Tak. Plus, nie każda kobieta ma na celu "ułożenie sobie życia" akurat na danym etapie, więc jeśli wybiera faceta, którego nie ciągnie do żeniaczki, bo dobrze jej z nim w danym momencie i sama też nie ma ochoty na ślub i całą resztę, to wg mnie wszystko w porządku. Głupio, gdy facet wyraźnie komunikuje, że nie szuka niczego poważnego, a kobieta próbuje go usidlić. To proszenie się o kłopoty i szczerze, nigdy mi takich kobiet nie żal, które potem wielce płaczą, że im facet życie zmarnował, bo one chciały ślubu, a on nie. Mówił, że nie szuka niczego poważnego? Mówił. To o co ci chodzi laska, trzeba było tylko słuchać.
Ja tak mialam z mężem: na szczęście potrafiłam zadawać mu na tyle trafne pytania, które sprawiły zaczął potrzegac siebie inaczej, zrozumial jak jego dzieciństwo wpłynęło na niego i na to kim był, że każdy zna jeżeli chce może się zmienić na lepsze. Mam nadzieję, że będziemy potrafili pracować tak do końca życia, bo dzieki temu sporo problemów da się rozwiązać razem, przejść przez życie z uśmiechem mają z boku wartościową osobą
Nie wiem, mi się trafiają dobrzy, wartościowi mężczyzni. Uważam, że podobne przyciąga podobne. To jakich ludzie sie przyciaga świadczy o nas samych.
Witam, bardzo ciekawy odcinek, mnie to także dotyczy, a raczej dotyczyło, oczywiście jest to sprawa indywidualna, każdy z nas reaguje inaczej, na swój sposób. Byłem swego czasu z taką kobietą( nigdy więcej tego nie chce przeżyć), moja była w pewnym sensie też wolała kiedyś takich dupków, teraz już nie mam z nią absolutnie żadnego kontaktu, nie wiem, jak ona teraz się zachowuje, ale kiedyś owszem, wolała takich dupków, będąc swego czasu nawet z osobą, która była i dupkiem i zarazem gangsterem jednocześnie. Tak było, wg mnie nie ma tu jednak zupełnie logiki, w takim wyborze partnera, później ta właśnie moja była wiele razy płakała, cierpiała z powodu tego faceta. Tak więc gdzie tu logika ? Do dziś tego nie rozumiem, wg mnie kobiety wybierają dupków, dlatego że szukają po prostu wrażeń w swoim życiu, a taki dupek przysłowiowy zapewnia dużo wrażeń, burzliwy związek. Związek z osobą tzw. normalną, spokojną nie zapewnia często tylu wrażeń. I oczywiście działa to także odwrotnie, sam swego czasu chciałem być w związku z tzw. zimną suką, kobietą, która nie okazuje uczuć, lubi dominować, nie przeszkadzało mi to, gdzie to ja muszę tańczyć tak, jak ona zagra, aczkolwiek to w dłuższej perspektywie stawało się nie do zniesienia, było bardzo męczące. Osobiście po ty moim złym doświadczeniu z taką kobietą, nigdy w życiu nie chciałbym przeżyć takiej relacji ponownie. Można mieć wiele znajomych, które zachowują się, jak takie wredne, zimne suki, gdzie musi być tak, jak one to widzą, ale jednak za żadne skarby nie chciałbym być znów w związku z takiego typu kobietą. Wole zdecydowanie kobiety empatyczne, wrażliwe, spokojne, troskliwe, trochę uległe, opanowane kobiety. Odnośnie komentarzy, które są przytaczane przez Prowadzącego w trakcie tego materiału, to ja właśnie jestem taką osobą, która ma nastawienia na poszukiwanie drugiego człowieka, liczy, że może kogoś ocalić, naprawić świat, nie wiem dlaczego, dopiero ostatnio, niedawno odkryłem w sobie coś takiego, mnie także ten mój były związek bardzo wykańczał. Moja była ode mnie żądała ode mnie pewności siebie, ale tej takiej aroganckiej nawet, a ja mam pewność siebie w tym dobrym znaczeniu. Ja swego czasu miałem tak w związku, jednocześnie kochałem pewną kobietę, i także ją nienawidziłem w pewnym sensie i mój były już związek tego nie przetrwał.
Jeśli kobieta wybiera złego mężczyznę, to dlatego, że taki ją kręci. Pociągająca jest siła, a nie słabość, dominacja, a nie uległość, pewność siebie, a nie zagubienie. Taki "zły" mężczyzna zapewni bezpieczeństwo; kiedyś dobrze radził sobie w polowaniach na zwierzynę, a dzisiaj może być skutecznym przedsiębiorcą trzepiącym dobrą kasę na wygodne życie. Dobry, milutki facet? -Nuuudy! Kobieta nierzadko zostawia faceta, mówiąc "bo za bardzo mnie kochał". Mało to logiczne, ale w tym nie chodzi o logikę, tylko o emocje.
Zdecydowani za bradzo upraszczasz. Świat nie dzieli się na dwie kategorire ludzi. Nie wiem czemu utożsamiasz siłę czy zdecydoanie z byciem dupkiem,a słabość z byciem dupkiem. Często ludzie są dupkami właśnie dlatego, że są słabi i nie mają siły zmierzyć sie z tym co w nich złe.
Jeśli już, to utożsamiam siłę i zdecydowanie z atrakcyjnością, a słabość z awersją, jeśli chodzi o dobór partnerów przez kobiety. O dupkach nie wspominałem i nie dzieliłem ludzi na kategorie. Chyba masz jakieś urojenia, nie wiem o co chodzi. Zgadzam się jednak z tym, że dupki są słabi, bo z samej definicji są to osoby pogardzane z racji swej niezaradności, głupoty i naiwności.
Związek kolego to polega na wzajemnym wsparciu okazywaniu sobie szacunku byciu że sobą w zwłaszcza w trudnych chwilach a nie na tym kto silny a kto słaby kto nie na dominacji tylko na okazywaniu sobie szacunku co takiego miły facet to nuda ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 zły facet to nuuuuuuuuuuuuuuuda beznadziejaaaaaaaaaaaaaaaa gdybym był kobietą to bym nawet na takiego nie splunął nawet bym z takim nie rozmawiał nawet nogi bym mu nie podał tak samo jako mężczyzna lubię kobiety wrażliwe poukładane mądre stateczne domatorki a nie puste lalki nie takie które chodzą po domówkach po dyskotekach o czym ja bym z taką rozmawiał nuuuuuuuuuuuuda beznadziejaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa o jejku ja to lubie kwiaty i ogród a jak kiedyś poszedłem na dyskoteke to całą przespałem bo takie były nudy jeszcze ta rycząca muzyka
Kobiety przeważnie wolą dobrych chłopów, ale źli chłopi dają im więcej pieniędzy i bezpieczeństwo.
Ogólnie, gdy ktoś traktuje innych ludzi w sposób niezgodny i arogancki, to ciebie również pozornej zacznie 😉, ponieważ mamy tylko jedno serce by kochać, a nie jedno dla bliskich w drugie dla innych 😎 pozdrawiam.
To właśnie oczywiście nie jest tak, że kobiety wolą dupków, bo jak wybierają partnera, to nie widzą w nim dupka, tylko ciekawego faceta. Mnie na przykład odstręczają faceci, i ogólnie ludzie, zakompleksieni, służalczy, przymilni, bo wg mnie są groźni - przez swoje kompleksy są nieprzewidywalni i interpretują zwykłe zachowania i zdarzenia jako atak na nich, rozmowa z takimi ludźmi to jak spacer przez pole minowe - nigdy nie wiesz co okaże się powodem do focha, do wyrzutów pt. "myślałem, że jesteś inna". Często przez kontrast więc, jestem bardziej skłonna umówić się na randkę z kimś, kto od pierwszego gestu nie jest taką osobą, kto jest pewny siebie, nie kadzi mi na każdym kroku, jakbym była jakąś boginią - jestem człowiekiem i chcę być jak człowiek traktowana, a nie żeby się jegomość spuszczał nad każdym moim gestem i słowem, bo to brzmi groteskowo >.
To typowe narcystyczne zaburzenie osobowosci 😭oni sa mistrzami gry flirtu; pozdrawiam 👍
Kobieto, kobieto próżna jestes i pusta. Co najgorsze nie znasz się na ludziach i po pozorach ich oceniasz. Gdyby ten "normalny" zaczął ciebie głaskać, wzgardziłabyś nim , bo taka jest wasza kobieca natura.
@@sylwesters6939 Nie jest trudno odróżnić kiedy ktoś prawi szczery komplement, a kiedy ktoś usiłuje podlizywaniem się, poniżaniem siebie zdobyć uwagę. Nie trzeba znać się na ludziach specjalnie w tym celu. A Ty o naturze kobiecej nie wiesz za wiele chyba, skoro tak łatwo Ci przychodzi generalizowanie. Kobiety są różne, jak i faceci. Jedne uwielbiają klakierów, inne szukają partnerów 🤷🏼♀️. Ty najwyraźniej opanowałeś tylko bycie klakierem, skoro tak Cię oburza, że kobieta oczekuje czegoś innego niż "głaskania"
@@bachba1086 Pani Bachu. Polecam czytac lektury. Widze braki w wykształceniu. Taka " Lalka" hmmm tytuł mocno symboliczny. Izabela gardzi swym adoratorem brzydzi się nim, dlaczego ? Bo pokazuje swoje intencje jest służalczy głupio zakochany ma pieniadze a jego wadą jest to ze jest pogardzanym kupcem a nie księciem. Autor byl bardzo dobrym obserwatorem życia. Ty czekasz na swojego Czada . Przyjdzie nie martw się., zrobi swoje i sie ulotni. A Ty gardz nadal prostaczkami i marz o swoim maczo. ( miałem kobiet na kopy i dobrze wiem jak funkcjonujecie ).
@@sylwesters6939 🤣... serio? Przeczytałeś co napisałam w ogóle? Sam sobie swój przykład zaorałeś, punktując wokulskiego jako służalczego i głupio zakochanego. No sorry, ale nie brzmi to jak materiał na partnera. Abstrahując od charakteru Izabeli - naprawdę, żadna kobieta, która szuka poważnego związku i PARTNERA A NIE KLAKIERA (napiszę wielkimi, może dotrze) nie poleci na słodkie słówka i wicie się u stóp.
Jeśli wiedzę o życiu i związkach czerpiesz z powieści, i to z XIX w. to współczuję.
O luj, oba kanały subuje.
Czekam na bitke
Myślę że to zależy od człowieka, bo jedni wolą zadawać się z kimś trochę innym, inni szukają kogoś kto będzie do nich podobny, niektórzy potrzebują wrażeń, są tacy co chcą czuć się wyjątkowo gdy ta osoba lubi tylko ich, a jeszcze inni zauważą taką pustkę w życiu tej osoby i smutek, że zechcą tej osobie dać trochę radości, lub może po prostu zmienić ją na taką która ich zdaniem będzie dobra. Może potrzebują kogoś chronić i być potrzebnym, a fakt że ta osoba ma często problemy daje im możliwość zrealizowania tej potrzeby, może czują że ta osoba jeśli będzie kochać tylko ich to będzie też ich chronić, czują się bezpiecznie przy tej osobie, albo zwyczajnie są zaślepieni i nie widzą wad ukochanej osoby, są zmanipulowani i pełnią dla niej rolę marionetki niekoniecznie zdając sobie z tego sprawę, a może nawet kilka z tych rzeczy lub większość równocześnie, bo może się to łączyć.
No nie wiem czy bycie z kimś z litości, bo taki biedny, bo ma deficyty, bo smutny, jest OK. Nie chciałabym być dla kogoś sponsorem, psychoterapeutą i usługą seksualną, bo taki biedny i ma potrzeby emocjonalne i fizjologiczne, bo wtedy dam mu trochę radości. Czy bycie taką ciepła przystanią dla faceta jest OK?
@@maamiss5561 nigdzie nie napisałem że jakakolwiek z tych rzeczy jest lub nie jest ok, nie wiem w sumie po co to piszesz i jaki jest twój problem, nie wspomniałem też nic o seksualności więc nie wiem skad wzielas usługę seksualną i inne takie, miałem raczej na myśli że czasem kiedy widzisz że ktoś ma ciężko, może zrobić ci sie naprawdę przykro, możesz chcieć pomóc tej osobie i uczynić jej życie lepszym, co w sumie też nie jest takie bez sensu, może ktoś jest tak wrażliwą osobą lub pomagając innym czuje że jest potrzebny? Może w ten sposób przywiązuje sie do innych? Może właśnie takie ma potrzeby? A może wynika to z przeszłości tej osoby? Nie mam pojęcia
Całkowicie się z tobą zgadzam, oglądałem tamten film i za głowę się złapałem w tym negatywnym sensie ale też mnie osobiście to dotknęło bo ja raczej staram się szanować kobiety bo to też świadczy o mnie jak o mężczyźnie a nie jak o chłopcu....
A one ciebie szanują kukoldzie?
Tak, bo te które tego nie robią już dawno kopnąłem tam gdzie słońce nie dochodzi.
Akurat sie nad tym zastanawialam, dlaczego wybieram zle i prosze, TH-cam wyslal mi powiadomienie hahah
TH-cam wie ;)
Proszę też wejść na kanał Pani Tatiany Mitkowej. Tłumaczy mechanizmy i podaje przykłady z życia.
Super jak zawsze :)) zrobisz odcinek o związku z osobą cierpiącą na borderline?
Bardzo ładnie Panu w czarnym. Super sexy..
Dziękuję, przyznam się, że nie ubieram od lat czarnego ale granatowy to zdecydowanie mój kolor :)
Odnosząc się do 02:45 chciałabym zaznaczyć, że nie dla każdego jednak jest to odrzucające 😅 Moja relacja z taką osobą zaczęła się właśnie od poniżania, szczucia i wyśmiewania mojej osoby przez tego "bad boya", a ja jedyne czego pragnęłam to wejść z nim w relację romantyczną 🤷🏻♀️ Udało się ale nie na długo (kto by pomyślał). Po wielu latach wiem jaką miałam korzyść z takiej relacji ale jednak sytuacja zaistniała i nie była odpychająca 🤷🏻♀️☺️
Dziwię się, że ty zdecydowałaś się wejść w relację z tą osobą po takich nieprzyjemnych początkach z jej strony. Hipergamia i chęć bolca najpewniej wzięły górę nad tobą. Współczuję ci wąskiego rozumu
Jestem 21 letnią kobietą i nie wolę dupków;) Mam za duże wymagania.
He, "mam duże wymagania"... najpierw pokaż, co oferujesz. :D
Kłamiesz
@@KrzysztofPoros nie :) nadal nic się nie zmieniło
Dianadepp Przepraszam cie nie gniewaj sie ja też lubie fajne wrażliwe spokojne dziewczyny chciałbym z taką dziewczyną stworzyć fajny związek na całe życie żeby sie nią opiekować troszczyć sie o nią rozmawiać z dziewczyną o modzie perfumach pójść razem na zakupy kąpać sie razem w wannie przy świecach mieć razem z dziewczyną tak jak na filmie chata domek nad jeziorem z kominkiem z pięknym ogrodem. Pozdrawiam nie gniewaj sie ❤❤❤❤😊😊😊😊😊😊
@@KrzysztofPoros powodzenia!
12:42 to może jeszcze pierdnąć? Jaka to jest pewność siebie! :D
Nie ma idealnej miłości. Miłość albo jest albo jej nie ma choć to jest pewne spectrum, są wyże i niże. Miłość zawsze jest bezwarunkowa. Jeśli ktoś jest z kimś tylko ze względu na to co dana osoba ma do zaoferowania miłością nie jest. Nie nazywajmy szamba perfumerią...
Czyli między ludźmi nie ma miłości, bo zawsze jesteśmy z kimś, bo coś od tej osoby mamy. Bez atrakcyjności nie ma "miłości"
"Miłość Zawsze jest Bezwarunkowa"...dziękuję za to spostrzeżenie.W punkt.
@@czynnik_ludzki wśród znacznej większości populacji niestety nie, co najwyżej mogło wystąpić zakochanie (burza hormonów) zauroczenie lub fascynacją na podstawie których dokonało się wyboru partnera a najczęściej jest to wyrachowany wybór z jakichś tam powodów. Tworzenie sobie teorii na temat miłości tam gdzie jej nie ma jest jedynie usprawiedliwianiem siebie. Gdyby ludzi rodzili się tylko z miłości już dawno byśmy wyginęli a związki w większości to jakieś układy. Tym czym jest miłość można zapisać na jednej stronie kartki...
@@insomnia4819 niestety taka to brutalna prawda...
@@Lodygowaty80 Prawda,lecz nie brutalna.Piękna.Tym jest.Nie zakochanie,nie zauroczenie,nie fascynacja.Te mogą stawiać jakieś warunki,jakieś "ale".Milość ich nie stawia.Miłość=Bezwarunkowość.
Świetny film, ale dlaczego ludzi ciągnie do toksycznych partnerów i skąd bierze się ta chęć zmiany złej osoby na dobrą lub pomocy jej? O to jest pytanie... :)
Ze złych wzorców w rodzinie. Osoby z dobrych domów nie maja takich problemów. Jak ja widzę takiego czarusia to bardziej mi sie chce śmiać niż iść do łózka
Osoby z dobrych domów mają często podobne problemy. Toksyczne wzorce np. wychowania nie są zarezerwowane dla "biednych" lub "patologicznych". Błędy i wypatrzenia pojawiają się też w rodzinach odnoszących sukcesy, wzorowych na zewnętrz jak i mających najlepsze intencje. Swoją drogą będzie o tym więcej jutro ;)
@@CzowiekAbsurdalny już nie mogę doczekać się jutra 😁💗
@@CzowiekAbsurdalny z dobrych domów mialam na myśli takich wzorcowych niekoniecznie bogatych. Bez rozwodów, zdrad, alkoholizmu. Po prostu kochająca matka i ojciec bez problemów typu nie stać nas na wycieczkę do kina.
Ala Makota tam gdzie rodzice przekazali wartości i tam gdzie kochali się i szanowali. Wtedy dzieci czują się bezpiecznie i nie szukają wiatru w polu. Zazdroszczę takich rodziców ze zdrową miłością...
Kobiety wcale nie wybierają dupków. Kobiety wybierają facetów a faceci na początku dobrze grają i udają, dopiero po czasie pokazują swoją prawdziwą twarz.
Cześć, u mnie z kranu leci Johnnie Walker
Mnie np. odstraszają faceci którzy już na wstępie nie ukrywają że są mną zainteresowani, i od razu zaczynają zabiegać. Wolę jak facet jest trochę niedostępny, tajemniczy. Bardzo ciepłych i miłych traktuje jak kolegów, nie potrafie inaczej, może dlatego że mój ojciec też jest osobą dosyć zdystansowaną, skrytą, a i ja taka jestem.
Czyli nice guy nie wzbudza w tobie pożądania, typowa reakcja kobiecego mózgu
@Jimmy Kovalski dobrze powiedziane
Dlatego jak facet jest zbyt dobry to dostaje po dupie,też kiedyś byłem taki ciepły,dobry,uczuciowy i kobiety to wykorzystywały...zmieniłem postawę gdy okazało się że dziecko które miało być moje okazało się że nie moje że mnie moja partnerka była zdradziła to całkowicie przewartościowałem swoją postawę wobec kobiet,im bardziej jestem niedostępny,mniej kochliwy to lepiej,sama to potwierdzasz że nie warto być takim
Uwazam, ze w większości przypadków chec zmiany i 'uratowania' drugiej osoby ma podloze czysto egoistyczne tzn. chęć poczucia się wyjątkową, lepszą niz poprzednie partnerki gdyz tylko moja miłość jest w stanie naprawde go zmienic. To tez jest sposób na podbudowanie wlasnej wartości i ważności, oczywiście w większości przypadków z góry skazany na porażke, ale to jeszcze żadnej kobiety nie postrzymalo, a zwłaszcza kobiety z problemami. Pozdrawiam
Jest to możliwe, ale możliwe też że taka osoba naprawdę chce pomóc temu "dupkowi", a nawet boi się że jeśli znajdzie sobie inną to ta inna jeszcze bardziej go zrani, nawet jeśli wydaje się ona miła to jej nie ufa i wie że jeśli ta go zrani, to ciężej będzie mu pomóc. Myśl ,,nie mogę odejść, bo on zostanie sam" czy ,,nie mogę odejść, bo nie będe mogła go chronić" potrafi też być bardzo silną motywacją do pozostania przy życiu, kiedy ktoś ma poważne problemy i już z nimi nie wytrzymuje, a te myśli przyczyniać się mogą do innej myśli, czyli ,,kiedy już mu pomogę, to świat razem z nim będzie lepszy", ta myśl daje tak silną nadzieję że wtedy ciężko jest odejść od drugiej osoby.
@@Castielique tak tez moze byc, czyli innymi slowy opcji jest wiele 😉
Czekam z niecierpliwością na materiał o Bundy Tedzie Bundy'm 😁🙌🌟
Moim zdaniem to może zależeć od tego, jak wyglądało dzieciństwo danej kobiety. Jaką rolę pełnił w domu ojciec i jaki styl przywiązywania się wytworzyła jako dziewczynka. Dla osób, które wykazują inne style przywiązywania się niż bezpieczny, często właśnie osoby ułożone wydają się być "nudne". Poza tym, nie wydaje mi się, aby większość kobiet wolała "dupków", po prostu to się bardziej - że tak powiem - przebija. Podobnie jak za przeproszeniem pierdzielenie, że mężczyźni to tylko leco na wygląd.
Popieram
Chyba nawet nie muszę oglądać... CI "źli" potrafią "pięknie" manipulować? ;-)
Jak ktoś chce widzieć zło, to widzi zło, jak ktoś chce widzieć dobro - widzi dobro.
niektóre kobiety wierzą w mit "ujarzmienia dzikusa" i liczą, że pociągający zimny "bad boy" pod ich wpływem zmieni się w "bad boya" o złotym sercu. Trochę chcą zjeść ciastko i mieć ciastko.
Cześć Cedric😁
Witaj Yennefer ;-)
Statystycznie kobiety mają silniej rozwiniętą inteligencję emocjonalną także wyczuwają manipulację. Te które nie wyczuwają i spotykają naprawdę koszmarnego dupka nie mają wsparcia ani społeczeństwa ani instytucji - jak ją leje a ona nie odchodzi to sama tego chciała, nie gwałci jej bo jak można zgwałcić swojego partnera itd. Taka sytuacja jest pozornie sytuacją w której kobieta wybiera "bad boya" a tak naprawdę nie ma drogi ucieczki.
Bo to złe kobiety są.
He he
Czasy się zmieniają, ale pan zawsze jest w -komisjach- komentarzach
jezeli mozna nazwac " faceta" dupkiem to powinno tu także operować sie w stosunku do kobiet slowem dopa.Relacje to skomplikowane sprawy a psychologia to nie uzyskala w pełni naukowego statusu.Najbardziej trafnie ludzkie relacje opisują wybitni poeci pisarze np.A Strinberg .Nie ma powaznych badań bo oceniajac związki partnerskie trzeba oceniac ich srodowiska aktualny i przeszy stan zdrowia przebyte traumy typ chatakteru genotyp wyksxtalcenie ich i ich rodziców takze ich relację i masę innych informacji.Nie ma takich narzedzi i programów naukowych które pozwolily by na wyciąganie daleko idacych wniosków lub kategorycznych stwierdzen , zasad.Nikt takich bafani nie finsnsuje i nie prowadzi.To tylko sa spostrzezenia niczym nie poparte.
Kiedyś na jednym kanale usłyszałem od jednego mądrego prowadzącego że jeśli kobieta ma do wyboru gościa który jest niepewny siebie,i takiego który tylko udaje pewnego siebie to wybierze zawsze tego udającego, dlaczego?Bo podświadomie kobieta wie, że ten gość udający pewnego siebie poradzi sobie w życiu, bo przynajmniej wie jak działają relacje damsko- męskie i co działa na kobiety a co nie,mimo że nawet tylko udaje, natomiast ten niepewny siebie (i często miły gość),nie wie jak te relacje działają,i co działa na kobiety.I ja się w pełni z nim zgadzam.Tak po prostu działa kobieca biologia, uwarunkowana genetycznie,którą tłumaczy psychologia ewolucyjna kobiet.
Schemat pięknej i bestii, to takie znamienne :D
Dla kobiet facet po za tym, że musi być przystojny musi być pewny siebie, zabawny, dowcipny, kreatywny no i najważniejsze dobrze zarabiać. Kobiety chcą być z facetem wyidealizowanym, który nie popełnia błędów. Także sorry, ale dupki muszą korzystać z prostytutek.
Podobno najbardziej sexowna w mężczy
żnie jest BŁYSKOTLIWA INTELIGENCJA.
Czytałem artykuł w którym była mowa o tym, że kobiety wybierają partnerów dających im lepszą pozycję społeczną. Nastolatki lubią łobuzów, le parkourowców, początkujących raperów jeśli ci mają wielu znajomych i są lubiani. Wtedy umawiając się z nimi automatycznie też są lubiane czyli zdobywają pewniejszą pozycję w "stadzie".
Gdy kobiety dorastają to zaczynają zmieniać preferencje. Wolą partnerów bardziej stabilnych, bo w świecie dorosłych to zwiększa prawdopodobieństwo wyższej pozycji społecznej.
No ale zazwyczaj u facetów tez to tak działa? Tez chętnie wybierają przebojowe dziewczyny, popularne w szkole, lubiane itp. Tez niektórzy patrzą na status społeczny czy zawód jaki wykonuje...
@@earlofunicorns w artykule mówili, że mężczyźni szukają kobiet, które są ładne i zdrowe, bo podświadomie chcą się rozmnażać a taka kobieta ma większe szanse na przekazanie genów. Była tam mowa o tym, że mężczyźni nie chcą kobiet o wyższym statusie społecznym i gdy kobieta zarabia więcej to taki związek szybciej się rozpada.
@@homoxymoronomatura no to jakiś głupi artykuł, znam wiele par gdzie kobieta zarabia więcej i są małżeństwem od 30 lat xd to zależy czy facet uzależnia swoją tzw.’meskosc’ na punkcie zarabiania pieniędzy...a kobiety tez szukają osób ładnych i zdrowych, wiec co w tym dziwnego?
@@earlofunicorns kilka par, które znasz nie ma tutaj znaczenia, bo artykuł rozważał to statystycznie a nie indywidualnie. Kobiety też chcą przystojnych mężczyzn, ale nie jest to główny mechanizm wyboru partnera. U mężczyzn odwrotnie. Mężczyzna generalnie nie wybiera kobiet, które mają wyższy status w stadzie, bo wtedy czuje się gorszy i taki związek ma mniejszą szansę przetrwania. Kobieta znów woli kogoś kto jest wyżej w hierarchii, bo czuje się bezpieczniej. Podobne zachowania występują u naczelnych.
@@homoxymoronomatura no jak chcesz to się porównuj dalej do poziomu zwierząt, ale prawda jest inna xd elo
Myślę że nigdy nie osiągniemy idealnych relacji oby tylko nie były patologiczne zbyt mocno ...tyle życiorysów niezbyt szczęśliwych czytałam obserwuje ludzi dookoła znam niektóre ich problemy sama je mam i często ludzie są tak uparci ze ciężko nawet próbować coś zmienić .....
Autorka wystąpiła kilka razy w telewizji.
Można znaleźć na TH-cam.
Mówiła o konwencji jej twórczości.
A co do tego odkrywania tego złotego serduszka?...
To powinno być celem, jednak czy jest? U kobiet?
Wątpię w to.
Ta kwestia bardzo często może być całkowicie oderwana od rzeczywistości.
Myślę że kobiety raczej są nakierunkowane na pewnych siebie mężczyzn.
Takich którzy nie mają problemu z okazywaniem naturalnych emocji, emocji które mogą być zajmujące no i na mężczyzn zaradnych, jednak w oderwaniu od moralności czy sprawiedliwości
Filmy Anny Ślęzak mają tyle wyświetl w tak krótkim czasie,bo jest ona bardzo piękną młodą kobietą i ma bardzo ładny pociągający głos,a w polsce jest cała masa kukoldów, stulejarzy i spermiarzy którzy na widok ładnej Kobiety się ślinią....😛😛
Wedlug mnie, dupkow wybieraja osoby mlode, mniej doswiadczone i dla popisu. Ewentualnie ktos kto mial takiego ojca, i takiego partnera wybiera.
Patrzac na siebie, zupelnie mnie nie interesuja tacy chlopcy, typu lobuzi, wedlug mnie maja zaburzenia i to nie jest dobre do realacji.
Uwazam ze jak kobieta jest troche juz dojrzala, i chce partnera na stale to wybierze, tego grzeczniejszego. Co nie oznacza ze zainteresuje sie takim, co nie ma swojego zdania ani np.hobby, zainteresowan.
Za grzeczny jest malo ciekawy ale lobuz to juz nic dobrego.
Pozdrawiam 😊
Tak samo jak wielu mężczyzn ciągnie do kobiet narcystycznych, czy z borderline. Potrzebują wrażeń.
Przepraszam ale chyba samych psychopatów... A takie jak się nie opamiętają i nie zaczną nad sobą pracować i się leczyć mogą źle skończyć... A psychole kochają zaburzone kobiety, bo normalni faceci od nich stronią...
To nie tak Dżoana, mężczyźni są z takimi kobietami jedynie dlatego, że nie ma innych kobiet. Narcyzm, makiawelizm, psychopatia czy borderline poniżej ekstremum, są widoczne u mężczyzn, ale nie u kobiet, ponieważ o ile nie występują w ekstremalnie wysokim natężeniu, to są standardowymi cechami kobiecymi.
@@Lodygowaty80 takie osoby są na początku czarujące i dobrze udają. Osoba, która nie zna się na psychologii lub nie miała w rodzinie osoby z tym zaburzeniem tego nie wyłapie. Właśnie często w takie związki wchodzą normalni, ale ulegli faceci. Mniej doświadczeni. Tak samo w druga stronę. A psychopaci to raczej szukają osoby bardzo uległej, która będą mogli manipulować, a nie wybuchowej jak borderline.
@@dzoana3399 mam nieco odmienne zdanie. Jeśli ktoś wychowywał się w rodzinie gdzie chociaż jeden z rodziców miał problemy natury psychicznej, to taka osoba uważać to będzie za normalność i takie osoby będą imponować im. Owszem masz rację, osoby które nie interesowały i nie interesują się psychologią będą miały problem z rozpoznaniem osób problematycznych i samych psychopatów... Zwłaszcza że obecnie mamy tego wysyp... Co do psychopatów to grubo się mylisz. Oni polują na ludzi którzy mają coś do zaoferowania im jak status, prestiż (uroda kobiety) czy pieniądzę, itp... Psychopaci uwielbiają zdobywać tych i te które z racji swoich problemów w relacjach z normalnymi ludźmi (narcyzi, natcystki, border, księżniczki, itp.) są dla nich łatwym kąskiem...
Mega odcinek
'przeklinam' dzień, w którym przypadkiem trafiłam na kanał tej całej Ani... nie dlatego, że posłuchałam 'nauk' i źle na tym wyszłam (to nie miało miejsca), a dlatego, że tego zażenowania jej personą do dziś nie mogę spłukać i kiedy widzę jej blond czuprynkę, nosi mnie. ⚡🌩⚡
Ale masz chyba własny rozum . Może jej się udało. A tobie niekoniecznie 😐 jak by mi kazali być tacy jak oni to pewnie by mnie nie było na tym cudnym-niebezpiecznym świecie..
@@krystiankoga4306 ?
jedne wybieraja zlych inne dobrych tyle w temacie
@Człowiek Absurdalny poruszyłeś wiele ciekawych wątków i zasadniczo się zgadzam, ale do mnie bardziej przemawia to wyjaśnienie, które bardziej dotyka sedna:
th-cam.com/video/hXJlYjyHujI/w-d-xo.html
Ja osobiście wyjaśniłbym to w nieco prostszy (i płytszy) sposób - przy zastrzeżeniu, że odpowiadam bardziej na pytanie "Dlaczego kobiety lubią bad boyów" - to określenie jest bardziej adekwatne. "Drań" a tym bardziej "dupek" kojarzy się po prostu z aroganckim gburem i chamem i zgadzam się z Tobą, ze dla normalnych kobiet takie cechy raczej nie są atrakcyjne - chyba jedynie dla takich, które mają jakieś zaburzenia / problemy emocjonalne: poczucie winy, niskiej wartości, chęć zbawiania świata - o czym sam wspomniałeś.
Tak więc wg mnie kobiety rzeczywiście wolą bad boyów (a dupków/drani tylko te stuknięte ;) ) i jest to paradoksalnie jednocześnie głupie oraz irytujące i niesprawiedliwie dla "normalnych" facetów - a jednocześnie poniekąd zrozumiałe. Albowiem:
1) Cechy typowego bad boya: pewność siebie znamionująca siłę, dominacja, a nawet agresja i brutalność były w czasach prehistorycznych, gdy nasz gatunek ewoluował, pożądane u partnera z punktu widzenia przetrwania gatunku (zarówno u partnera-obrońcy-żywiciela jak i u dawcy silnych genów). Kobiety po prostu kierują się tu nieco anachronicznym już instynktem.
2) Kobiety z jakichś powodów (to akurat jest dla mnie niezupełnie zrozumiałe), potrzebują w związku emocji - zarówno dobrych i złych. A bad boye takie emocje im zapewniają. "Normalny" facet może zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa, troskę, nawet finansowe utrzymanie, ale to często jej nie wystarcza. Moja była ukochana zdradziła mnie i zostawiła tylko dlatego że "nie zapewniałem jej potrzeb emocjonalnych" - i rzeczywiście miała rację, bo przestałem dawać się wciągać w kłótnie i awantury, które prowokowała z byle powodu albo bez powodu. I uważała to za wystarczający powód usprawiedliwiający jej zachowanie ;P
Ale co ja tam wiem. Anyway, ciekawy materiał, tak jak inne twoje filmiki.
Miłość nie trawa wiecznie, po pół roku średnio każdy związek zaczyna się powoli rozwalać, niestety. Ale można stworzyć związek bez tej mistycznej chemii, która i tak nie trwa całe życie. Nieraz te związki oparte na rozumie, logice i analizy są lepsze i o wiele trwalsze.
Łudź się naiwniaczko. Jesteś w tym dobra.
@@hearbeat1354 Nie muszę się łudzić. Można, oparty na zdrowych zasadach.
@@ewelinalubian1691 A co Ty wiesz o zdrowych zasadach? Praktycznie wszystko co mówisz jest chore. "Miłość nie trwa wiecznie" - to chory pogląd. Pogląd, że rzekomo co pół roku "każdy związek zaczyna się rozwalać" - jest chory, wręcz perwersyjnie spaczony. Nazywanie prawdziwej miłości "tą mistyczną chemią" jest objawem obłędu, z którym nic nie da się porównać. A z kolei owe: "rozum", "logika" i "analiza" - to czysto patologiczne wytwory. Jak Ty mówisz o zdrowych zasadach to brzmi to jak najmarniejszy kabaret.
A ja napiszę tak - w dobie kiedy każdy dokłada swoje 7 groszy na wszelakich forach, wysypiskach komentarzy bardzo często dowiadujemy się, że te "złe kobiety" (czasami, że WSZYSTKIE są złe) lecą na tych nie najlepiej traktujących ich mężczyzn. Jednak spore gremium przytykaczy wznosi swoje autoopinie jakoby byli tacy wrażliwi, bezinteresowni, dobrzy, do rany przyłóż... i do tego wiecznie odrzucani. Niesprawiedliwość. A teraz moje pytanie: czy prawdziwie szlachetna persona o gołębim sercu syczy jadem w internecie? Rzuca obelgi? Czy pod tą maską "misia" nie kryje się prawdziwy "frustrato-wilk"? Nie neguję, że zarówno kobiety i mężczyźni miewają zezowatego cela w wyborze partnera. Jednak często jest też tak, że kobieta wyczuwa pod pierwszą powłoką "niegroźnego" pana szkielet frustrata, leniwca, niedojdy. I jak jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że to wieloletnia, zgorzniała naleciałość po dziesiątkach zawodów, to coraz częściej taką postawę przyjmują nastolatkowie, młodzi dorośli ! Bo ich przystojniejszy kolega ma większe "branie". Według mnie to szkodliwe. Wartościowa osoba prędzej czy później trafi na swój odpowiednik. W pewnym punkcie życia można przystanąć i pochylić się nad sobą, i zastanowić się, czy "bycie miłym" (w swojej opinii) to wystarczająca oręż do zdobywania partnera. Bo w drugą stronę paradoksalnie, mało kto chce mieć po prostu "milą dziewczynę", która zalatuje desperacją.
Ja jednak z tą pewnością siebie zachowałbym powściągliwość, bo jednak niejednokrotnie ocena z zewnątrz jest ważna i należałoby ją wziąć pod uwagę, jeśli wskazuje na coś ewidentnie niewłaściwego, czego my nie widzimy w sobie lub nie chcemy widzieć i bagatelizujemy. Poza tym ok, pewność siebie oznacza, że dobrze się ze sobą czujemy, ale co, jeśli tłumaczymy sobie tak też zachowania niewłaściwe, niedobre, destrukcyjne, zboczone, które szkodzą zarówno nam, jak i innym? Chyba nikt mi nie wmówi/nie napisze, że jest coś takiego, jak bezwzględna pewność siebie we wszystkim co robię i w każdej sytuacji ("rób, co chcesz"), bo jednak są chyba jakieś warunki i wyjątki. Trzeba żyć tak, by jednak liczyć się z innymi ludźmi. I oczywiście tu wielu powie "a po przecież kto będzie się z tobą liczył, nikt ciebie nie będzie brał pod uwagę, każdy ma cię w dupie". No właśnie to powinna być ludzka powinność: liczenie się z innymi. Bezwzględnie i obligatoryjnie.
Bo podobne przyciąga podobne.....🤔😜
Hehe zawsze myślałem, że moje życie jest nudne. Jak placki ziemniaczane bez sosu pieczarkowego. Jednak jak sobie uświadomiłem jakie kobiety przyciagalem(te które mnie pociagaly). To każda grała na dwa fronty. ..
@@okuratnyasertywnychrabonsz2857 może to przez brak sosu pieczarkowego
@@izabella7174 z sosem to nawet kasza jaglana zyskuje !;-)
@@okuratnyasertywnychrabonsz2857 zgadza się, ale i tak jebać kaszę jaglaną
@@izabella7174 gryke jednak wolisz? ;-)
Często trafiałam na takich w młodszych latach....to chyba zmienia się z wiekiem i doświadczeniem później docenia się tych "dobrych"
No właśnie dopiero później docenia się dobrych a dlaczego wcześniej nie można docenić dobrego. Wiesz co bym zrobił gdyby mnie kobieta doceniła jako dobrego opluł bym ją i pokazał gdzie jest jej miejsce
@@KrzysztofPoros ?Ironia albo...?
Roznamietnic.. Hmm piękne slowo
Piękna i Bestia była chyba inspirowana również historią księcia chorującego na nadmiernie owłosienie, odsuniętego od świata, który w legendach wiejskich urósł do rangi potwora. Pierwotnie miała uczyć by nie oceniać ludzi po wyglądzie, a wyszło jak wyszło niestety 🤷♀️ Ale czy to prawda to nie wiem, różne rzeczy można wyczytać w internecie.
Pozdrawiam!
Ta bajka mówi o tym że facet może wyglądać jak ostatni przerażający potwór byleby tylko miał własny k..wa zamek i już można przygruchać sobie slicznotke - spełnienie marzeń kobiet: bogaty facet z własnym zamkiem.
@@pawe4001 dlatego napisałam, że wyszło jak wyszło ;) i absolutnie nie popieram przesłania płynącego z większości bajek
Tylko jeszcze musi poświęcić swoje życie dla kobiety, osłonić ją własną piersią, a wcześniej jeszcze cierpieć przez dziesięciolecia; nie wybierajmy tylko odpowiadających nam elementów ;)
Hehe, tak mi się wydaje, że w życiu zakonnym, które przypomina trochę wieczną randkę w ciemno z przełożonym, często wygląda, to jak kobieta w związku z dupkiem. Dlaczego? W zakonie często kiedy ktoś jest pogardzany, traktowany jako ktoś gorszy np. zakonnik nie ksiądz, czyli brat zakonny, w trakcie pogardzania nim przełożeni, często mówią: ,,Weź swój krzyż"... Albo ,,Jezusa prześladowano, a ty nie chcesz dla Niego cierpieć? Nie dość, że ktoś tobą pogardza, to jeszcze wzbudza poczucie winy z motywem religijnym... Tak mi się skojarzyło, ale może trzeba dla tych, których często traktujemy jak bestie zrobić odcinek o problemie w relacjach zakonnych? Nie wiem...
Problem z Twoją teorią jest taki że ty opierasz się na badaniach czyli deklaracjach kobiet wraz z wnioskami badaczy, a deklarację kobiet a ich faktyczne wybory to dwie różne kwestie. Kobiety nie wybierają dupków ze względu na to że chcą być z dupkiem, dla nich po prostu najważniejsza jest atrakcyjność seksualna partnera, więc biorą tego kto je pociąga seksualnie, niezależnie czy to dupek czy nie.
Różnica pomiędzy deklaracjami a rzeczywistością to bardzo słusze spostrzeżenie. Dlatego też nie opieram się na wynikach ankiet a raczej obserwacjach z gabinetów psychoanalitycznych, ośrodków wsparcią ofiarą przemocy itp. Bo zjawisko istnieje, są za to różne próby jego wytłumaczenia. Co do drugiej części, że wybór pada na osoby atrakcyjne niezależnie od "złego" czy "dobrego" zachowania to oczywiście prawda. Dlatego też, jak podkreślam, sprawa jest bardziej złożona niż : badboy - atrakcyjny; grzeczny - nieatrakcyjny :) Nie widzę problemu :)
@@CzowiekAbsurdalny Wiem, że nie opierasz się tylko na deklaracjach, więc napisałem o "wnioskach badaczy" mając na myśli wnioski z ankiet z badań psychoanalityków itd. W każdym razie ciekawy materiał, dzięki. :-)
Tylko że są też osoby aseksualne, one też mogą lecieć na osoby które są "dupkami", tu nie chodzi tylko o bycie atrakcyjnym seksualnie ale o naprawdę wiele rzeczy, które często mogą być związane mocno z przeszłością danej osoby.
@@Castielique Ile znasz nieaseksualnych kobiet, które zwiazalyby się z facetem tylko dlatego że jest dobrym człowiekiem ale nie pociąga ich seksualnie?
@@tomlyn1124 Nie znam wszystkich kobiet które znam tak dobrze by to stwierdzić, ale myślę że znam dużo takich osób
Raczej to kobiety nie wolą dupków, tylko facetów którzy mają sens życia poza kobietą, nie są przydupasami i potrafią się postawić gdy coś im się nie podoba w związku
ale dobry materiał
No nie zgadzam sie z tym... mam kolege ktury ma 160cm i ma on odkad go znam niebywale powodzenie wsrud kobiet, czy jest dupiem? Nic z tych rzeczy, chlopak jest przemily, uprzejmy, powiedzialbym ze nawet mega mily i nawija marakon na uszy jak automat,plus wzbuda sympatie, co ma w sobie takeigo? jest niezwykly wariat, wscibski, zabawny szalony, ma glupie pomysly, potrafi postawic granice jest przebiegly i niezwykle inteligentny, a co do dupkow i chamuw ich sukce jest krutki a najczesciej osiagaja go ze swoimi zenskimi odpowiednikami.
Powiem tak po tym koledze ktury ma160cm - PRZEBOJOWOSC - to jest to i do tego kultura i mondrosc - to jest najwazniejsze u faceta reszta to bajki z filmuw i wymysly
Jak na filmie ;)
@@CzowiekAbsurdalny @Człowiek Absurdalny po prostu moze ci tzw zli gosci sa przebojowi, a poniewaz to rzadka cecha kobiety do niej lgna nawet przymykajac oko na ta negatywna czyli chamstwo
@@edukatorwielki2551 mój film pomimo prowokacyjnego tytułu raczej obala ten stereotyp:)
@@CzowiekAbsurdalny Yhmmm
intro prawie jak u Między Słowami
Widzę że seria historii powszechnej na półeczce stoi, tylko dlaczego niepełna bez dwóch tomów? :)
Tyle gadania, a rzecz sprowadza się do dwóch czynników: 1) kobieta ma w genach to, że z dwóch mężczyzn wybiera zawsze tego silniejszego (prawdziwy mężczyzna staje po stronie osoby słabszej) 2) gdy kobieta jest zaspokajana seksualnie (a to nie jest częste) to za takim mężczyzną zawsze pójdzie chociażby ją regularnie bił i się upijał. Kobiecy charakter najpełniej oddaje "Tango kat" Kabaretu Starszych Panów śpiewane przez Irenę Kwiatkowską: "Katuj! Tratuj! Ja przebaczę wszystko ci jak bratu. Męcz mnie! Dręcz mnie ręcznie! Smagaj, poniewieraj, steraj, truj! Ech, butem, knutem, znęcaj się nad ciałem mem zepsutem! Za cię, dla cię, w szmacie, pójdę na kraj świata, kacie mój!
"
❤️
Czy Anna Szlęzak odpowiedział na ten film ?