Pierwszy. W łaśnie się zwolniłem przez mobbing odpoczywam sobie na zasiłku dla bezrobotnych z miesiąc albo dwa. A po mięsiącu albo dwóch bede działał. Jestem kierowcą Tira, jest w czym wybierać.
Bardzo dziękuję za Pani materiały edukacyjne: z jednej strony wszechstronne, z drugiej, zawsze bardzo rzeczowe. Mam jedno zasadnicze pytanie: skoro kryterium rozróżniającym jest intencja, to jak tę intencję właściwie odczytać. Czy uporczywość jest tą cechą wspomagającą? I co to znaczy 'uporczywie'. Ile razy na dzień/tydzień? I czy za każdym razem? Wiele odpowiedzi (których nie znalazłam na wielu innych stronach) znajduję w Pani filmach. Jednak rodzą one dalsze, nie dające do końca spokoju, pytania...
Nie sądzę, żeby istniało racjonalne kryterium, jak często mobbing musi występować, aby był uporczywy np. czy 3 x w tygodniu to już wystarczy, czy musi być minimum 4 razy. Natomiast jeśli ktoś myśli o złożeniu pozwu z powodu mobbingu, to najlepiej jak skonsultuje się z prawnikiem specjalizującym się w takich procesach i spyta, co sędziowie zwykle uznają za wystarczające, aby uznać za uporczywe nękanie. Prawniczką, która specjalizuje się w mobbingu oraz sama przeszła piekło mobbingu i po latach wygrała proces jest Joanna Koczaj-Dyrda. Miałam przyjemność wystąpić w jej audycji Sygnał: Mobbing! Oto link do nagrania:) th-cam.com/video/qhaEfR0F8LY/w-d-xo.html - Wg mnie analogicznie będzie z intencją. Nie siedzimy w czyjejś głowie, więc nie mamy pewności, jakie ktoś ma intencje. Ale w procesach sądowych np. o usiłowanie zabójstwa sędziowie przecież orzekają, czy ta osoba faktycznie miała zamiar zabicia kogoś. Również w życiu osobistym tysiące razy zastanawiamy się, czy ktoś sprawił nam przykrość celowo, czy nie miał takiej intencji. Zwykle właśnie to domniemanie intencji jest dla nas kluczowe przy zastanawianiu się jak się zachować wobec tej osoby. PS. Cieszę się, że moje filmiki Pani się podobają i dziękuję za komentarz :)
Z tego, co wiem z rozmów z prawnikami zajmującymi się mobbingiem, nie ma określonego w prawie konkretnego czasu, przez jaki mobbing musi trwać, aby mógł być uznany za mobbing. Dlatego zawsze warto spytać odpowiedniego prawnika, jak sądy zwykle patrzą na "wymagany" czas trwania czy rozumienie przez sądy kryterium "uporczywości" oraz inne elementy definicji mobbingu z Kodeksu Pracy.
Pierwszy. W łaśnie się zwolniłem przez mobbing odpoczywam sobie na zasiłku dla bezrobotnych z miesiąc albo dwa. A po mięsiącu albo dwóch bede działał. Jestem kierowcą Tira, jest w czym wybierać.
Powodzenia!
Bardzo dziękuję za Pani materiały edukacyjne: z jednej strony wszechstronne, z drugiej, zawsze bardzo rzeczowe. Mam jedno zasadnicze pytanie: skoro kryterium rozróżniającym jest intencja, to jak tę intencję właściwie odczytać. Czy uporczywość jest tą cechą wspomagającą? I co to znaczy 'uporczywie'. Ile razy na dzień/tydzień? I czy za każdym razem? Wiele odpowiedzi (których nie znalazłam na wielu innych stronach) znajduję w Pani filmach. Jednak rodzą one dalsze, nie dające do końca spokoju, pytania...
Nie sądzę, żeby istniało racjonalne kryterium, jak często mobbing musi występować, aby był uporczywy np. czy 3 x w tygodniu to już wystarczy, czy musi być minimum 4 razy. Natomiast jeśli ktoś myśli o złożeniu pozwu z powodu mobbingu, to najlepiej jak skonsultuje się z prawnikiem specjalizującym się w takich procesach i spyta, co sędziowie zwykle uznają za wystarczające, aby uznać za uporczywe nękanie.
Prawniczką, która specjalizuje się w mobbingu oraz sama przeszła piekło mobbingu i po latach wygrała proces jest Joanna Koczaj-Dyrda. Miałam przyjemność wystąpić w jej audycji Sygnał: Mobbing! Oto link do nagrania:)
th-cam.com/video/qhaEfR0F8LY/w-d-xo.html
- Wg mnie analogicznie będzie z intencją. Nie siedzimy w czyjejś głowie, więc nie mamy pewności, jakie ktoś ma intencje. Ale w procesach sądowych np. o usiłowanie zabójstwa sędziowie przecież orzekają, czy ta osoba faktycznie miała zamiar zabicia kogoś.
Również w życiu osobistym tysiące razy zastanawiamy się, czy ktoś sprawił nam przykrość celowo, czy nie miał takiej intencji. Zwykle właśnie to domniemanie intencji jest dla nas kluczowe przy zastanawianiu się jak się zachować wobec tej osoby.
PS. Cieszę się, że moje filmiki Pani się podobają i dziękuję za komentarz :)
Co to znaczy długotrwałosc według Pani ?
Z tego, co wiem z rozmów z prawnikami zajmującymi się mobbingiem, nie ma określonego w prawie konkretnego czasu, przez jaki mobbing musi trwać, aby mógł być uznany za mobbing. Dlatego zawsze warto spytać odpowiedniego prawnika, jak sądy zwykle patrzą na "wymagany" czas trwania czy rozumienie przez sądy kryterium "uporczywości" oraz inne elementy definicji mobbingu z Kodeksu Pracy.
Żebym to tylko zapamiętał.