Nagroda Nobla dla Polaka będzie za 20 lat. Ale zamiast prof. Dragana dostanie go Gross. Tak jak zamiast prof. Wolszczana (nagrodę za odkrycie planet dostał ktoś inny, kto odkrył później), przydział dla Polski był dla polakożerczyni.
Umysł odrzucający wszelkie ograniczenia i bariery dla swej wyobraźni. Tylko w takich jest nadzieja na zrozumienie i odkrycie niesamowitych spraw w naszej rzeczywistości. Podziwiam, kibicuję od lat i czekam na Nobla! :)
No ja też się "rozkręciłem" i zacząłem "odkrywać" Dragana i jak w końcu odkryłem to okazało się, że... utknęło. I od dłuższego czasu nic znaczącego, zmieniającego standardy się nie dzieje :(
@@DonAndresstak więc czas jest powierzchnią na której odbywa się projekcja wszechświata a przestrzeń to stożek projekcji 🙈 ot takie wielkie kosmiczne kino 😅
Ja też kciukam kciuki za nobla dla A.Dragana i Pana Ekerta, natomiast uważam, że Panowie nie wyjdą poza 1% szansy na przełomowe odkrycia fizyki, ponieważ kierując zespołami naukowymi przeszlismy nieco dalej niż większosc problemów, z którymi Panowie się zmagają.Andrzej Dragan musiałby zwariowac jeszcze dużo bardziej żeby przejsc na kolejny level nauki.Pan Andrzej Dragan ma dosłownie przed oczami to czego nie jest w stanie dostrzec i to jest fascynujące- oglądac filmy profesora ze swiadomoscia, czego On nie widzi. Trzymam kciuki i uwielbiam tego czlowieka, to niesamowity umysł.
Przeciwstawny? Fizycy teoretyczni na kampusach uniwersyteckich byli (i są) postrzegaani jako jedni z najbardziej hardcorowych pod względem imprezowania osobników. Nie mówię tu tylko o ścisłych kierunkach,
Potrzeba kogoś takiego, kto ma nie tylko ogrom wiedzy, ale przede wszystkim nie traktuje wszystkiego 100% sztywno. Gdyby ludzie od zawsze uznawali, że "tak jest, bo tak ma być" i nigdy nie zaglądali, nie zadawali pytań, zatrzymalibyśmy się na etapie zamieszkiwania jaskiń. Nauka nie musi być nudna.
Trochę bym rozszerzył. Właśnie gdyby ludzie uznawali, że „tak jest, bo tak ma być I zaglądali, zadawali pytania i drążyli przyczyny” to szybciej nastąpiło by zrozumienie tematu. Bo obecnie to jest tak, że ludzie „wyobrażają sobie coś” i w te wyobrażenia próbują dopasować istniejące teorie, nie uwzględniając zmiennych, których jeszcze nie znamy, lub nie mamy przyrządów do zmierzenia tego. W szkołach nie uczą dialektyki, ani myślenia lateralnego, a mózgi młodych ludzi są kształtowane na rozwiązywanie problemów z kilku możliwych odpowiedzi (testy wyboru) Warto spojrzeć na system szkolnictwa początku XX wieku w Niemczech i co nastąpiło później i nie chodzi mi o ideologię, tylko o technologie, bo skądś to musiało wynikać, a nie powstało to z dnia na dzień. Rozwój percepcji, myślenie lateralne i dialektyka to klucz.
@@1984Kojot Wszelaki beton umysłowy trzeba kruszyć. Ten wykład jest próbą przełamania umysłowego betonu. Jednak nie wszystkie "betony" dają się przełamać. Ty i tobie podobni, są tego przykładem. Jednak nasz świat nie jest aż tak "zabetonowany" !!!
Min. 16:45 : "... jeden wymiar przestrzenny ale trzy wymiary czasowe." To już rozumiem dlaczego od czasu do czasu mam wrażenie, że jest już trzecia sobota w tym tygodniu. Po prostu trafiam do układu nadświetlnego :) A na serio: bardzo ciekawe rozważania odrywajace myśli od otaczającego niezupełnie normalnego świata 🙂
A moim zdaniem właśnie dobre maniery nakazywałyby dostosować strój do okoliczności… korona z głowy nie spadłaby panu Draganowi, gdyby ubrał się nieco bardziej oficjalnie. Oczywiście merytoryka najważniejsza, a strój to dodatek - nie odwrotnie, natomiast elegancki strój byłby świetną „kropką nad i” dobrego wystąpienia 😊
@@wolnagalicja350 "Jeżeli umysł jest skuty więzami niewiedzy, powinien zamknąć się w swojej głowie. Umysł, który przerasta innych, ma prawo swą wiedzę szerzyć" (Lechu z Gór).
@@zofffffija Inni to tylko muszą grzecznie siedzieć i wyglądać jak choinki, natomiast prof. Dragan prowadzi wykład i porusza się po całej sali. Nic dziwnego, że chce się czuć komfortowo i wygodnie. To grono zna Pana prof. Dragana i jeśli by czuli się dotknięci jego ubiorem, to by go nie zaprosili. On się tak zawsze ubiera.
Super wykład dziękuje za udostępnienie 😊 Niedawno słyszałam że przestrzeń jest konsekwencją czasu bez czasu nie ma przestrzeni. Co prawda trudne teorie do wyobrażenia ale dobrze wiedzieć ze jest parę ludzi na ziemi co ogarniają temat.
czas jest mierzony przez obserwatora. a co jesli nie ma obserwatora w przestrzeni? czy przestrzen mialaby zniknac jesli nie bedzie obserwatora mierzacego czas? przestrzen moze istniec bez obserwatora mierzacego czas.
Moim zdaniem obserwator to tylko wypadkowa czasu i przestrzeni. Jest czasoprzestrzeń to jest i obserwator. Pytanie zasadnicze to raczej czy przestrzeń może istnieć bez czasu i czy czas ma racje bytu bez przestrzeni ? A z wykładu wynika że czas i przestrzeń to w gruncie rzeczy to to samo tylko ten minus 🤔🤔🤔
@aga-neblo-filmy-na-moim-kanale a może jest tylko czas i obserwator trwoży przestrzeń w tym czasie zero . Swoją drogą to ciekawe że mamy 3 wymiary przestrzeni i 3 wymiary czasu. Może to jest to samo
@aga-neblo-filmy-na-moim-kanale tak wiec tworzenie potrzebuje i czasu i przestrzeni a jeżeli czas i przestrzeń to to samo wiec stworzenie jest nieuniknione
To jest jedna z najsmutniejszych rzeczy, że ludzkość ma się za rozwiniętą, a nawet nie zna natury czasu i przestrzeni. W/g bardzo starych przekazów, bogowie pozbawili nas możliwości "widzenia wszystkiego", czyli najprawdopodobniej także możliwości zgłębienia takich rzeczy. Może dzięki niestrudzonym wysiłkom ludzi nieszablonowych, jak prof. Dragan, w końcu nam się to uda zrozumieć i zacząć to wykorzystywać.
@@zarkadiusz123 Nie istnieją dwa prostopadłościany o tej samej przekątnej i różnych bokach. - tak twierdzi GPT4 ... tak więc raczej nie jest prawdą to co można usłyszeć około 2:30..
Jeżeli ktoś wie o czym mówi to potrafi o rzeczach bardzo trudnych do zrozumienia lub wyobrażenia powiedzieć tak prosto ze ja jako medyk który matematykę i fizykę skończył 50 lat temu zrozumiałem Panie Profesorze więcej takich wykładów Dziękuje za przygodę intelektualną słuchając Pana
Nie lubiłam fizyki bo jej nie rozumiałam. Dzięki Panu Draganowi bardzo polubiłam fizykę, choć, nadal jej nie rozumiem. Wykłady Pana Dragana, choćby o fizyce kwantowej...uspakajają mnie, i bardzo mnie zadziwia ten fakt!, puszczam Jego wykłady z prędkością 0.75 i są to moje ulubione podkasty. Przykład z bombami oświecił mnie🚀
Jestem pod wrażeniem wiedzy i sposobu prowadzenia wykładów prof. Andrzeja Dragana. Zawsze byłem zainteresowany tematami, kóre porusza pan profesor, ale zawsze znajdzie się coś nowego o czym nie słyszałem, albo nie byłem zainteresowany.Jednym słowem, każdy wykład jest dla mnie ciekawy. Mam małą uwagę co do sposobu mówienia pana profesora. Nie wiem, czy już jestem za stary, ale czasami mi się wydaje, że Pan za szybko mówi, za chwilę jest chwila przerwy i znowu szybka mowa. Można by porównać do strzelania seriami.
Jeśli to stwierdzenie faktu, to celne a jeżeli złośliwość to pozbawiona strategicznej oceny sił i zaangażowanych środków do drobnej potyczki. ;) Mówiąc prosto, doskonale go rozumiem, ze szkoda jemu cennego czasu, aby na każdy występ w mediach i czy uczelniach, przygotować nowy zestaw przykładów, nowe bon moty, czy świeże anegdoty. Musiałby podjąć decyzję, czy chce nadal zajmować się fizyką, czy może retoryką i występami? Wybrał pośrodku troszkę ze szkoda dla fizyki i dla retoryki.
@@ansuz3653 Bardzo wielu naukowców powtarza podczas swoich wykładów pewne chwyty, stwierdzenia, powiedzonka i żarty, ale właśnie - raz, że są dopracowane, a drugie, że pozwalają laikom zrozumieć pewne rzeczy. I jak piszesz - nie można im się dziwić. Ci ludzie mają tak mało czasu, że nie można od nich wymagać, żeby z uproszczonego wykładu podstaw robili jakieś wielkie arcydzieło, na dodatek improwizowane co drugi dzień.
@@adamderdzikowski1571 Właśnie przeanalizowałem jaka strategia jest najlepsza? - Jeżeli skupi się na licznych występach publicznych, dopracowując do perfekcji retorykę, zestawy żartów i ciekawe przykłady, to ucierpi jego zasadnicza praca co wpłynie na coraz mniejszą popularność a co za tym idzie więcej czasu na pracę. Powstanie sinusoida pomiędzy efektywnością pracy a popularnością. - Jeżeli poświeci się fizyce a zaniedba "występy", to straci popularność i możliwe, że będzie miał coraz mniej grantów na badania, co wpłynie na skuteczność badań a w końcu być może straci finasowanie, co w dzisiejszej fizyce oznacza orkę na ugorze - pracę ze studentami. Tutaj wykresem jest linia w dół, jak wycena banku Lehman Brothers. ;) - Trzeci możliwość to występy medialne "z playbacku", ale za to więcej czasu na właściwą pracę i stały, średni dopływ finasowania. Tutaj na wykresie efektywność-popularność jest spłaszczona sinusoida zbliżona do prostej. Przeciętna popularność, przeciętne finasowanie, ale poczucie pewności i stała droga do odkryć. Podsumowując, chyba ta strategia która wybrał wydaje się najlepsza, chociaż nie jest idealna.
@@ansuz3653 to było stwierdzenie faktu. Co do reszty Waszych wypowiedzi to bez przesady jako naukowiec chyba poznał więcej interesujących rzeczy niżeli 4 zdania o AI i dylatacji czasu. Na wykłady się przygotowuje co zajęcia dla tej samej grupy z różnych partii materiału, więc moglby przemycać część tej wiedzy.
to tłumaczy słynne opóźnienia pociągów pkp itp. 2 godziny dla pędzącego z prędkością 130 km/h pociągu to 3,5 godz. dla pasażera oczekującego na pociąg na peronie
profesor nie uwzględnił dylatacji czasu i nie wyznaczył dziedziny, napisałem w komentarzu, jest też więcej błędów, ale nie ma sensu się rozwodzić@@ZdzichaJedziesz
10:22 Dragan mówi: wybuchy, które są dla nas jednoczesne to z perspektywy kogoś kto jedzie rowerem wybuchy nie będą jednoczesne. Otóż nie jest to w ogólności prawdą, bo dla rowerzysty poruszającego się prostopadle do linii łączącej miejsca wybuchów te wybuchy też będą jednoczesne. Również odległość między tymi miejscami będzie taka sama dla rowerzysty i dla nas. Względność jednoczesności jest powiązana ze względnością długości, bo długość to odległość między 'końcami" ciała mierzona jednocześnie. W związku z tym względna jest tylko długość w kierunku ruchu tak jak jest względna jednoczesność zdarzeń znajdujących się w różnych miejscach na osi równoległej do kierunku ruchu. To wynika z transformacji Lorentza.
Znaczy jeśli dobrze rozumiem profesora to jako laik i amator podróży z prędkością większą od światła, aby zmierzyć drogę, będę potrzebował trzech zegarków. Pozdrawiam, i sukcesów życzę!!!
Widziałam już podobne treści na TH-cam po angielsku i pewnie dlatego sztuczna inteligencja poleciła mi ten film. Tam tłumaczono, że wszystko się dzieje jednocześnie w "szerszym TERAZ" w zależności od punktu odniesienia.
Lubie jak to wszystko przedstawia Dragan. Tutaj najbardziej upraszczajac to wydaje sie , ze jestesmy swiadomi i obserwujemy jedna polowe calosci, ktora sklada sie z 2 symetrycznych do siebie czesci. Cos jak klapsydra gdzie punkt jej zwezenia moglibysmy odniesc do predkosci swiatla. Czarna dzkura tez wydaje sie byc logicznym obiektem.
oglądając wykłady pana Dragana, a wiele już widziałem, zawsze w pewnym momencie(czasem szybciej czasem później) słowa przestają pasować do siebie i zdania mi się rozjeżdżaj, się gubię 😶. I wtedy zaczynam tęsknić do podręcznika fizyki dla klasy ósmej podstawówki 🙂 z lat siedemdziesiątych. Pozdro dla pana psora i tych znudzonych w tle też 🙃 PS. z ostatniej chwili: "Nareszcie jakaś dobra wiadomość". Francis Fukuyama o wynikach wyborów w Polsce 🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙃
mi też ale polecam przewijac ponownie film, odtwarzac powoli ponownie wypowiedzi, oglądac pozostale filmy z A.Draganem gdzie tematy się fajnie ze sobą zazębiają tworząc spójny materiał do analizy.
@@wolnagalicja350 1. powolnejgalicji może się wydawać, że bełkot, że pseudo, ale to wynik powolności, najpewniej. 2. dresowe odzienie nie oznacza dresiarza tak jak posiadanie mózgu nie oznacza mózgowca, prawda powolnagalicio? 3. to jest profesor nauk fizycznych Andrzej Dragan.
Mam 36 lat. Dopiero dzisiaj w końcu się dowiedziałem czemu mówi się o czasoprzestrzeni i czemu czas jest nazywany 4 wymiarem. Dopiero pan Dragan to wyjaśnił zwykłym ludziom.
Wyjaśnienie znajdziesz w setkach, jeśli nie tysiącach, podręczników do fizyki, książek popularnonaukowych, filmów itd. Dragan nie pokazuje niczego nowego. Po prostu nie chciało Ci się szukać.
@@astat1 bzdura, sięgałem po takie pozycje, obejrzałem mnóstwo filmów na temat teorii względności i fizyki kwantowej, czytałem rozmaite artykuły. Wszędzie jest wodolejstwo, równań unikają jak diabeł święconej wody. Dragan jest pierwszym popularyzatorem, który dokładnie tłumaczy o co w tym wszystkim chodzi. Z wyjatkiem jego książki, bo tam też pitu pitu. A co do podręczników, może mam jeszcze robić doktorat z fizyki w wieku 36 lat? Druga sprawa, mówisz o setkach pozycji, mam rozumieć, że się z nimi zapoznałeś? Oczywiście, że nie, sam nie wiesz o czym gadasz, pitolisz, żeby tylko komuś dogadać, bo masz smutne życie i jesteś żałosnym człowiekiem.
@@panrafa4774takie sa fakty. Ja poznałem zagadnienia w „krótkiej historii czasu” Hawkinga jakies 30 lat temu. Od tego czasu dziesiątki pozycji na rynku, setki wyjaśnień o rożnym stopniu zaawansowania na UTube. Tutaj to raczej przykucie uwagi z osobistą fascynacją tematem.
@@panrafa4774 dokładnie, nigdzie indziej, a oglądałem wielu nie usłyszałem o tym, że czas od przestrzeni różni się głupim znakiem minus, a wzór ten sam. Teraz też inaczej patrzę na czasoprzestrzeń.
Czas, to jest to coś, ta fundamentalna cecha Wszechświata, która ogranicza prędkość następstwa zdarzeń, prędkość entropii. Zegary nie mierzą czasu, zegary mierzą zmianę uporządkowania układu, w czasie, a czas jest mechanizmem zapadkowym, lub dławikiem, który limituje prędkość następstwa zdarzeń w trójwymiarowej przestrzeni.
@@SuperElwira Każdy ruch wahadła w zegarze, zwiększa entropię układu zamkniętego, jaki stanowi zegar. Zegar, to takie urządzenie, które mierzy zmianę entropii w funkcji czasu. To jest jak się okazuje, najtrudniejsze do zrozumienia, że zegary nie mierzą czasu, ale zmianę entropii zegara z określoną prędkością. Czas określa prędkość zmiany entropii układu. Zegar zawsze jest tu i teraz.
Bardzo ciekawy wykład. Aczkolwiek mam wątpliwości, które chętnie bym rozwiał, związane z definicją czwartego wymiaru - wszak czas jest definiowany przestrzenią właśnie.
A czym jest ruch? Czy nie przemieszczaniem się w przestrzeni i czasie (czasoprzestrzeni)? Skoro czasu nie ma, to w czym są uszeregowane zdarzenia następujące po sobie w danym punkcie przestrzeni? Dlaczego możemy mówić o ich kolejności?
Kiedyś nie do pomyślenia był fakt że to ziemia krąży wokół słońca. Dziś nie do pomyślenia jest rzeczywistość w której obserwator porusza się z prędkością większą od prędkości światła. Matematycznie jednak można uzyskać taki efekt i go badać. Czy to ślepy zaułek? Możliwe ale na pewno bardzo fascynujący! Pan prof. Andrzej Dragan jest zdecydowanie jednym z nielicznych ludzi dzięki którym możemy poznawać lepiej świat. Życzę sukcesów Panu profesorowi i przyszłym badaczom i odkrywcom podobnym do niego!
Podobnie mamy teraz zamęt z grawitacją, dopóki nie nastąpi uporządkowanie nazewnictwa. Bo raz grawitacja teraz nie przyciąga ciał, a w następnym wierszu to robi. Tak więc mamy nowe i stare pojęcia grawitacji w jednym miejscu i stąd zamęt.
Przez prawie kwadrans obserwuję "mądre" głowy w tle Pana Dragana i widzę piękną mozaikę intelektu bądź jego brak :c). A Panu Draganowi, po raz kolejny dziękuję za kolejny czas pouczającej zabawy. Ogromnie żałuję, że Pan Dragan nie jest w kręgu moich dobrych znajomych z którymi mogę bez skrępowania porozmawiać. Serdecznie pozdrawiam.
Wybitnym umysłom strój nie przeszkadza, bo wiedzą, że nie szata zdobi człowieka. Ale chłopkom roztropkom co to wiedzą tyle co zjedzą już nie w smak brak garniaka. Im większe zero, tym bardziej lubi, aby ktoś mu nadskakiwał i "okazywał szacunek". Najpierw niech jeden z drugim sam okaże szacunek innym: od kasjerki w markecie po profesora na uczelni. Bo jak znam życie, to jeden z drugim chodzi z miną jak zeschnięte gó.no i traktuje "gorszych od siebie" jak parobków a drugiego "kultury" próbuje uczyć" Tradycja jest - owszem. Wyjątki od tradycji mogą być? Czemu nie? Tradycja jest dla ludzi czy ludzie dla tradycji? Jeśli kogoś obraża strój, niech nie patrzy, nie słucha ( i tak nic z tego nie pojmie) i niech się zastanowi, czy coś o wiele gorszego, niż luźny strój go nie obraża a on nawet tego nie zauważył...
@@greenishblue8269 hmm to było tak, że kiedy ten zasugerował Pani żeby tańczyła boso, skoro niewygodne buty sprawiają jej ból.😅 Elehancja i tradycja nic tu do tego nie mają
Nie przywiazywałbym do tego uwagi. Z resztą docenianie i fetyszyzowanie jego luzu jest dokladnie tym samym co ftyszyzowanie ubioru dystygnowanego i wywodzenie z tego własności intelektualnych "nosiciela" tegoż ubioru
Super wykład I fajnie że Pan prof. Dragan ma gdzieś konwenanse bo dla niego liczy się wiedzą a nie otoczka 😂ale też podobnie myślałem nad czasoprzestrzenią i twierdze ze osoba która się porusza to wydłuża się jej przestrzeń względem osoby która się nie porusza co powoduję względne zwolnienie czasu, ale nadal twierdzę że czas jako jednostka nie istnieje, jest tylko przestrzeń i ruch
Bardzo ciekawy wykład choć nie skończyłem studiów wydaje mi sie ,że stwierdzenie w 7:28 : jeden się rusza wzgledem drugiego jest nieprawdziwe. Myślę ,że nie rusza się ani jeden ani drugi i to wyjaśnia dlaczego dla każdego obserwatora prędkość światła ma taką samą wartość. Nie jestem ograniczony żadnymi wzorami i teoriami bo ich nie znam i tak mi przyszło do głowy.
Dla mnie trudna jest ta cała teoria obserwatora. Berło ma długość niezależną od niego. Łatwiej mi przyjąć że berło jest niemierzalne niż że obserwator zmienia jego wymiary
Ludzkość znała tą teorię od bardzo dawna teraz nazywa to fizyką kwantową. Odwracając nasze postrzeganie bereł jest wiele a obserwator jest w stanie je dostrzec ale jak ich nie dostrzega to czy one nie istnieją? Zastanawiałeś się czy myśl jej powstanie ma jakiś czas gdzie tak naprawdę powstaje gdzie jest ten punkt zero i czy zero istnieje? Czy może wszystkie myśli już istnieją i ich wyświetlanie tworzy naszą rzeczywistość.
Siema W minucie 7:28 mowa byla o pomiarze swiatla od dwuch obserwatorów w stosunku do zrudla swiatla przy czym jeden poruszal sie w zgledem drugiego a 3 punktem jest to zródło swiatla.
@@Kamil-nf6fb Jak byś się poruszał z prędkością bliską prędkości światła to byś zrozumiał 🙂. Facet miał za mało czasu aby każdy niuans swojej wypowiedzi tłumaczyć.
Gdybym poruszał się z połową prędkości światła wśód ludzi (cała masa warunków do spełnienia), to oni wyglądali by dla mnie jak zastygłe w ruchu pomniki. A ja bym się zatrzymał w miejscu na ileś tam lat, to zostałbym przez ludzi zauważony na ileś tam sekund. Ale ruszam z miejsca z połową prędkości światła idąc (niewyobrażalne przyspieszenie ale i zużycie energii) do przodu. Znikam z pola widzenia ludzi jak duch. Bo nawet smugi świetlnej jako mojego poruszania się by nie zauważono. Byłbym oczywiście widzialną poruszającą się smugą dla innych, gdybym poruszał się dla mnie niesamowicie wolno. Lubię takie hipotetyczne zabawy z fizyką. Ale jest minus. Dla mnie mija pięćdziesiąt lat, a dla tych wśród których się poruszam około jeden dzień lub mniej. No bo żyję w tym samym miejscu odniesienia co inni. Odwrotny paradoks bliżniąt ma miejsce. Im więcej się poruszam, tym starszy jestem dla innych. Aby klasyczny paradoks bliżniąt miał miejsce, to musiał bym oddalić się po linii prostej I wrócić. Bo poruszając się pośród ludzi, co i raz zawracam. Z ich punktu widzenia, miotam się to w jedną to w drugą stronę. Ciągle będąc blisko. No i na takie poruszanie się na zasadzie odrzutu bo tarcie byłoby dla mnie za małe. To jeszcze jakieś pole siłowe musiałoby by zabezpieczać moje ciało przed przeogromnymi przeciążeniami. No i zużył bym niewyobrażalne ilości energii. Gwiazd? Skarby. Atomy "żyją" w innym czasie niż my. Tu zagięcie czasoprzestrzeni jest niewyobtażalne. Stąd ciężko połączyć jednym wzorem teorię względności z teorą mechaniki kwantowej. Tak "widzi" nas atom. Jak niemal zastygłych w bezruchu. Bo wnim cząstki poruszają się i to wszystkie bo nawet jądro to wirujące lub drgające z niewiarygodną prędkością. Aż dziw, że atom się nie rozpada. Jak ogromne siły grawitacyjne są w jego wnętrzu. No i te siły grawitacyjne puszczają, gdy rozbijemy atom. No i grawitacja transformuje w energię. To co wirowało, nagle leci bezwładnie po liniach prostych. Nie wierzę aby nasz wszechświat był jednym z wielu przypadkowych wszechświatów. Potrzebny jednak był "magik" który z potencjału wszechmożliwości wyciągnął z tego kapelusza naszego "królika". Jóż sam atom jest cudem na tle potencjału wszechmożliwości. A reszta? A życie? Pokutuje wciąż materialistyczne widzenie świata. Tak jak byśmy dawno nie rozstali się z ciałem stałym.
Profesor Dragan jest bardzo dobry z logiki. Żeby wyjaśnić co rozumiem pod pojęciem dobry posłużę się analogią: Bóg j. dobry. Dostałam dobrą ocenę z historii filozofii. j. - jest
Upadek cywilizacji, kiedys dziarali sie tylko wiezniowie, a dzisiaj wyklady w oficjalnych aulach prowadzi dres jak ze slamsow, a gdzie poszanowanie wartosci, historii i tradycji, komu zalezy na tym aby to wszystko zostalo zrównane i zebysmy nie mogli odroznic nic od siebie wszystko takie samo. Swiat byl kiedys tak piekny i kolorowy
Berło zwane kijem! Bosskie. Zawsze wolalam chemię ....ale prof .Dragan zawojowal mnie ! Slucham w internecie i nawet troszke rozumiem! A ze w dresach....no i co z tego.. on moze sobie na to pozwolic! ❤😅
W górach czas i przestrzeń już są zamienione miejscami. Na pytanie "jak daleko stąd?" odpowiada się "2 godziny drogi" 🙂 A wracając do wykładu, nie pytany odpowiem: - tak, ale tylko dla prędkości światła. 🙂
Czas jest rezultatem zmiany, która albo jest cykliczna- pory roku, dzien, noc, albo etapowa, etap narodziny, dorastania i w końcu starzenia się, podobnie jest w świecie flory. Wg mnie czas jest tylko umowną jednostką miary i zawsze będzie odnosić się do czegoś oraz zawsze będzie względny tzn nie jest on sam w sobie ani dobry, ani zły, ale mogą w nim wydarzyć się takie rzeczy, które w indywialnym czy zbiorowym odczuciu nadadzą mu takie lub inne cechy.
@@sadOldMan13 To ja jeszcze inaczej :) Czas definiują tylko ograniczone konstrukcyjnie mózgi, ponieważ nie mogą "ogarnąć" całej istniejącej rzeczywistości na raz (za mała moc obliczeniowa, możliwości fizyczne). Dlatego odbierają tę rzeczywistość po trochę, porcjami, a ten przeskok z jednej porcji na drugą odczuwają jako "przemijanie czasu" ;) I najbliższa dla mnie tutaj jest metafora, którą posłużył się kiedyś jeden fizyk: Rzeczywistość jest jak nagrany film na taśmie filmowej (w kinie). Film ma swój początek i koniec, wszystkie klatki filmu już są. Ale nie można zobaczyć WSZYSTKICH KLATEK NA RAZ. Nasz "mózg" (projektor) może wyświetlić TYLKO JEDNĄ KLATKĘ NA RAZ, a potem przejść do następnej. I ten "efekt czasu" mamy tylko my, przesuwający się od klatki do klatki ;) A propos, to tłumaczy ( ;)) jasnowidzów. Dlaczego oni jak mają wizje, to są one takie nie wyraźne, nie precyzyjne, nie konkretne.... bo to są próby gdy mózg próbuje zobaczyć więcej niż "jedną klatkę" na raz. A to jest TAK TRUDNE, wymaga TAK OGROMNEJ MOCY OBLICZENIOWEJ (nie mylić z inteligencją), tak WYDAJNEJ KARTY GRAFICZNEJ ;D Że te obrazy z przeszłości czy przyszłości to są tylko szczątki, urywki, rozmazane obrazy, pojedyncze "glitche" :)
Prelegent zużył 18 minut aby nam wykazać że jest człowiekiem inteligentnym, w co nie wątpiłem .Od czasu Einsteina, pojawili się fizycy, którzy nam każą na wiarę przymować ich teoretyczne wywody nie majace pokrycia w rzeczywistości. Einstein nigdy nie pracował w laboratorium wykonując jakiekolwiek pomiary, analizował tylko wyniki kogoś innego, wysuwał tezy w oparciu o "eksperymenty myślowe " , co nie stanowi dowodu, i zamącił umysły fizyków do tego stopnia, że 100 lat po nim fizycy z czasem kreują coraz dziksze bajki i wyglądają, jakby sie zaplątali we własne nogi. Natomiast temat wykładu brzmi :czym się różni czas od przetrzeni i najpierw trzeba podać definicje. Czas=parametr wprowadzony przez ludzi do mierzenia szybkości procesów zachodzących w przyrodzie- sam czas nie jest bytem fizycznym istniejącym niezależnie od nas, jest naszym parametrem pomiarowym. Ma jeden kierunek zmian: wyłącznie od przeszłosci w przyszłość.Przestrzeń= fizyczne medium, które nas otacza, jest bytem fizycznym ,istniejącym niezależnie od nas , do opisu ruchu w przestrzeni wystarczą 3 niezależne , prostopadłe wzajemnie osie XYZ, mozemy się poruszać w przestrzeni w geometrycznie dowolnym kierunku, rozpędzony żyroskop zachowuje jednak niezmienny kierunek osi wirowania względem fizycznie istniejacej przestrzeni. Jednostki odległości przestrzennej nie są tożsame z jednostkami czasu , symetria przestrzeni jest inna niż czasu i tworzenie konstruktów takich jak czasoprzestrzeń mi przypomina określenie misiopszczoła. Nie wiemy, jaki jest zakres stosowalności równań i koncepcji Einsteina ale nie wszystkie zależności matematyczne znajdują swoje odbicie w fizycznej rzeczywistości. Uporczywe trzymanie się tych równan nie ma skończonych rozwiązań-a w życiu takie fizycznie nie występują. Trzeba szukać alternatywnych wyjaśnień i nie czepiać sie kurczowo punktu widzenia zmarłego dawno uczonego. Mnie w ciągu całego mojego zycia wystarczały 3 parametry do zdefiniowania wymiarów każdego obiektu, jakiego potrzebowałem , dlatego trzeba rozważyć zakres stosowalnosci tych teorii, np teorii kwantowej, w jakim ona może być stosowana. Zjawiska kwantowe obserwowano w zakresie wymiarów przestrzennych porównywalnych ze średnicami cząsteczek, atomów i mniejszych ale niekoniecznie musi ona obowiązywać w zakresie odległości, na któych w przestrzeni materia jest kształtowana w postaci lineamentów a nie w postaci rotującego układu cząstek. Można pomyśleć, że kwantowość musi obowiązywać w układach ( jak atomy) , gdzie częstotliwości rezonansowe warunkuja stabilność układu, wszystkie nasze aparaty pomiarowe są zbudowane z materii cząsteczkowej, więc to musi mieć wpływ na wyniki. Ale w teorii pola to akurat nie musi być konieczne. W nauce ciekawe i istotne jest poszukiwanie i znajdowanie prawdy obiektywnej- a kurczowe trzymanie sie niedostatecznie udowodnionego punktu widzenia starej teorii wydaje się stać z tym w sprzeczności . Stary
jest tu błąd, profesor nie uwzględnił dylatacji czasu przy równaniach, a odnosi się równaniami do czasu i prędkości, trzeba by przy nich wyznaczyć dziedzinę od 0 do c, następnie profesor usiłuje przekroczyć tą dziedzinę, uciekać od niej, zaskoczony dziwnymi wynikami interpretuje to, przekształca równania, podmienia znaki zastanawiając się co by było gdyby, ale wnioski i dywagacje nie mają już dalej sensu
Po prostu upraszcza żeby ludzie mojego pokroju mogli łatwiej zrozumieć pewne rzeczy. Równania zakładają, że obserwator jest w tym samym układzie odniesienia.
jakiej dylatacji, to były proste zależność, nie skupiaj się na symbolach tylko za znaczeniem które niosą. Btw, ujemna wartość prędkości może być prędkością o przeciwnym zwrocie
Z tymi 3 wymiarami czasu to może być dość prosto: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość (taka analogia do tego jak czas odbieramy w naszej, podświetlnej rzeczywistości). W tachionowej perspektywie wszystko składa się z pojedyńczych punktów (jeden wymiar przestrzenny) które "wędrują" po 3 wymiarach czasowych: od przeszłości poprzez moment obecny w kierunku przyszłości. Chociaż akurat kierunek można odwracać tak jak można sie z naszej perspektywy przesuwać do przodu i do tyłu względem jakiejś współrzędnej przestrzennej.
To ma sens...tachiony ponoć tak robią. ALE jeśli dobrze rozumiem, przeszłość i przyszłość to są wycinki tylko jednego wymiaru. A dwuwymiarowy czas, prosta trwania powielona nieskończenie, to już będzie całkowicie nowa jakość, do której nasza przeszłość i przyszłość ma się słabo. Choć wprawdzie czytałem też, że do większej ilości wymiarów nie pasuje wszystko to, czym zajmują się nauki przyrodnicze. Grawitacja znacznie słabnie, a przestrzenie oddzielające jądra atomowe i elektrony stają się zbyt złożone, by cokolwiek chemicznie sensownego mogło się dziać.
Natomiast odwrócenie liczby wymiarów jeszcze nie powinno dawać takiego armagedonowego efektu. Dlatego cząstki poruszające się do tyłu w czasie mają jakiś...ontyczny sens, że tak to ujmę.
Widziałem kiedyś jak rower poruszał się z prędkością światła! W rowerze była lampka na baterie, która świeciła i to światełko poruszało się w czasoprzestrzeni z tą samą prędkością co rower, czyli rower poruszał się z prędkością światełka czyli światła! Gdyby hipotetycznie ta lampka odpadła od roweru, a rower nadal poruszał sie ruchem jednostajnym, to lampka wytracałaby prędkość aż do zera, a rower poruszałby się z prędkością większą niż światło! 🤯😵💫🥸😎 Muszę wymyśleć do tego wzory i narysować wykresy... no i kupić nowe dresy 😉
Niczym! Czas nie różni się od przestrzeni. Możemy do woli podróżować w czasie. Tylko cwaniaki chciałyby się cofnąć w czasie, pamiętając to, co było później. Ale niby dlaczego? Jak cofniemy się w czasie do przedszkola, to dalej będziemy przedszkolakiem, który będzie to samo wiedział i robił, co kilkadziesiąt lat temu!
No nie do końca, niby się nie różni ale np.: żeby przebyć jakiś czas nie musisz poruszać się w przestrzeni żeby przebyć przestrzeń musi minąć jakiś czas a gdy mamy obserwatora nadświetlnego o którym wspomina prof. Andrzej to dzieje się odwrotnie i jest to bardzo ciekawe.
długo myślałem o czasie i przestrzeni i już wiem - czas od przestrzeni różni się tym, jak ludzie podchodzą do czasu i przestrzeni, no i tym, czym przestrzeń różni się od czasu, tylko z przeciwnym zwrotem
wszystko to piękne byłoby, gdyby nie "GDYBY" ... Dragan wie, co byłoby, gdyby z minusa zrobić plus, ale nikt nie wie jak to zrobić ... jesteśmy zachwyceni!
Czas jest wytworem człowieka bowiem jego żywot przemija. Czas jako taki nie istnieje to tylko złudzenie ale bardzo dojmujące i determinujące. Pan nie jest naukowcem ale celebrytą, który opowiada bajki ludziom a większość ludzi kocha bajki by zapomnieć o przemijaniu i ostatecznym niebycie który jest pozbawiony czasu.
Obrót, nachylenia osi, przesunięcia i inne translacje przestrzeni to pojęcia czasowe czyli pojęcia dotyczące ruchu. I tu jest problem z nazewnictwem. Wygląda na to, że aby był ruch, to musimy go ruszyć. Prościej, aby był czas, to musimy działać nań czasem, tu przez obrót hiperboliczny czyli przez translację hiperboliczną przestrzeni. Obrót to działanie różnicowe i różniczkowe na układzie przestrzennym.
Czas jest wymyślony i nie istnieje a przestrzeń nie ma z tym wymysłem nic wspólnego. Naukowcy zaplątali się w matematyce w ząb nie rozumiejąc bo nie obserwując natury. Fizyka to głównie bzdury za wyjątkiem działu o elektryczności. Natomiast osobiście, bez fizyki einsteinowskiej poradziłem sobie z opanowaniem grawitacji i pozostałych fizycznych zjawisk zachodzących przestrzeni. Czasem trzeba umieć zostawić te wszystkie nawarstwione od 100 lat dyrdymały aby spojrzeć z zewnątrz. Z dystansu. Światło przykładowo nie ciska fotonami 300 tys km/ s po pustej przestrzeni. Światło to drganie fali która się rozchodzi z tą prędkością ale przekazujące ją sobie fotony wypełniające całą przestrzeń kosmiczną pozostają w miejscu w którym były przed powstaniem fali a z powodu wytracenia energii nie są wykrywalne dla urządzeń pomiarowych. . WIDAĆ RÓŻNICĘ??
Czym się różni ? No, wszystkim . Jedno jest czymś całkiem innym niż drugie. To wszystko jest jasne, dopóki nie zabierze głosu ...fizyk. W kresowych miasteczkach fizyk to był taki facet , co zęby wyrywa i krew puszcza.
Słuchałem prawie takiego samego wykladu 45 lat temu na UJ i wydziale matematyki i wydziale fizyki , cóż... typowy temat dla licealistów. Jest tu kilka atrakcji dodatkowych np. Białe buty, wtedy emerytowany profesor był caly w kredzie i wszyscy mu kibicowali aby się nie pomylił w rachunkach ...
@@Exclusive_FiveM_Scripts Małpko, skup się jeszcze raz i skonstruuj poprawne zdanie mające sens i odnoszące się do czegoś konkretnego :> Spróbuj jeszcze raz, może się uda :> No... wierzymy w ciebie :>
Podziwiam Pana Profesora za wiedzę i umiejętność dzielenia się nią. Słucham zawsze z żywym zainteresowaniem.
Lepiej Meissnera posłuchaj. Inna liga
Prof. Dragan jest niesamowity, dzięki jego wykładom zajaralem się rzeczami które nigdy by mnie nie zaciekawiły.
Czekamy na Nagrodę Nobla
Nagroda Nobla dla Polaka będzie za 20 lat. Ale zamiast prof. Dragana dostanie go Gross.
Tak jak zamiast prof. Wolszczana (nagrodę za odkrycie planet dostał ktoś inny, kto odkrył później), przydział dla Polski był dla polakożerczyni.
ciekawe...
Jeśli Polak to prof Ekert, ale w tym jest dużo polityki.
Nagrodę dostaje się za odkrycia, a nie popularność.
@@kasuj9217prawda za plucie na Polaków sie dostaje nagrodę
nagroda nobla dla Ciebie bo zajarałeś się rzeczami które nigdy by Cię nie zaciekawiły?
Umysł odrzucający wszelkie ograniczenia i bariery dla swej wyobraźni. Tylko w takich jest nadzieja na zrozumienie i odkrycie niesamowitych spraw w naszej rzeczywistości.
Podziwiam, kibicuję od lat i czekam na Nobla! :)
tylko żeby błędów w założeniach nie było i wniosków po przeoczonych błędach
No ja też się "rozkręciłem" i zacząłem "odkrywać" Dragana i jak w końcu odkryłem to okazało się, że... utknęło. I od dłuższego czasu nic znaczącego, zmieniającego standardy się nie dzieje :(
Tylko, ze on nic nie odkrył po prostu opowiada to co ktoś inny odkrył
i to z błędem bo nie uwzględnił dylatacji czasu, ktoś wystawił błędną teorię@@purgeanarchy4846
Przestań czekać i coś zrób. Może dostaniesz...
To jest tak pięknie prosto wytłumaczone, że nawet ja, tłumok licealny z fizyki, coś kumam
najgorsze ze fizycy sami malo kumają
to teraz opowiedz swoimi słowami.
@@DonAndressyhmm bardzo proste suma kwadratów równa się mc^szescianu proste einstein się mylił xD
@@DonAndresstak więc czas jest powierzchnią na której odbywa się projekcja wszechświata a przestrzeń to stożek projekcji 🙈 ot takie wielkie kosmiczne kino 😅
to wiecej kumasz od samych fizykow, ciekawe
"Wariat, no wariat" ..... i ciągle mamy za mało takich "wariatów" !!!!!!!!!!!! 🤞Trzymam kciuki za Pańskiego Nobla !
Obstawiam ze pierwszy dostanie Nobla kolega Andrzeja, Artur
oby tak jak najszybciej się stało, ale Andrzejowi też tego życzę !@@robertbalcerek1141
Ja też kciukam kciuki za nobla dla A.Dragana i Pana Ekerta, natomiast uważam, że Panowie nie wyjdą poza 1% szansy na przełomowe odkrycia fizyki, ponieważ kierując zespołami naukowymi przeszlismy nieco dalej niż większosc problemów, z którymi Panowie się zmagają.Andrzej Dragan musiałby zwariowac jeszcze dużo bardziej żeby przejsc na kolejny level nauki.Pan Andrzej Dragan ma dosłownie przed oczami to czego nie jest w stanie dostrzec i to jest fascynujące- oglądac filmy profesora ze swiadomoscia, czego On nie widzi. Trzymam kciuki i uwielbiam tego czlowieka, to niesamowity umysł.
przypomniał mi się kawal wojskowy, żołnierzu wiesz co to jest czasoprzestrzeń?? macie kopać rów od tego słupka do 12 w południe 😂
W żadnym wypadku! Ewangelia mówi zupełnie inaczej a tam jest przecie prawda objawiona.
Moja alma mater 😁 Jeden w dresie wykłada, a inni, w złotych łańcuchach słuchają.
raperzy?
haha dokładnie :)
ciekawe czy zrozumieli
@@boray8388 Myślę, że twierdzenie Pitagorasa - tak.
YNTELIGENCJA ZZA BUGA W STROJACH NARODOWYCH
No miSZCZ :) kapelusze z głów za tak przeciwstawny sposób bycia w stosunku do tego, czym się zajmuje. Takich profesorów potrzebuje świat ;)
Przeciwstawny? Fizycy teoretyczni na kampusach uniwersyteckich byli (i są) postrzegaani jako jedni z najbardziej hardcorowych pod względem imprezowania osobników. Nie mówię tu tylko o ścisłych kierunkach,
Potrzeba kogoś takiego, kto ma nie tylko ogrom wiedzy, ale przede wszystkim nie traktuje wszystkiego 100% sztywno. Gdyby ludzie od zawsze uznawali, że "tak jest, bo tak ma być" i nigdy nie zaglądali, nie zadawali pytań, zatrzymalibyśmy się na etapie zamieszkiwania jaskiń. Nauka nie musi być nudna.
Trochę bym rozszerzył.
Właśnie gdyby ludzie uznawali, że „tak jest, bo tak ma być I zaglądali, zadawali pytania i drążyli przyczyny” to szybciej nastąpiło by zrozumienie tematu.
Bo obecnie to jest tak, że ludzie „wyobrażają sobie coś” i w te wyobrażenia próbują dopasować istniejące teorie, nie uwzględniając zmiennych, których jeszcze nie znamy, lub nie mamy przyrządów do zmierzenia tego.
W szkołach nie uczą dialektyki, ani myślenia lateralnego, a mózgi młodych ludzi są kształtowane na rozwiązywanie problemów z kilku możliwych odpowiedzi (testy wyboru)
Warto spojrzeć na system szkolnictwa początku XX wieku w Niemczech i co nastąpiło później i nie chodzi mi o ideologię, tylko o technologie, bo skądś to musiało wynikać, a nie powstało to z dnia na dzień.
Rozwój percepcji, myślenie lateralne i dialektyka to klucz.
Przecież ten facet reprezentuje beton w fizyce i ignorancję wszędzię indziej.
hau hau, pobudka!
@@1984Kojot Wszelaki beton umysłowy trzeba kruszyć. Ten wykład jest próbą przełamania umysłowego betonu. Jednak nie wszystkie "betony" dają się przełamać. Ty i tobie podobni, są tego przykładem. Jednak nasz świat nie jest aż tak "zabetonowany" !!!
@@leszekwalinowicz5795 Jest wręcz odwrotnie ten wykład prezentuje dobrze znane teorie, które prowadzą do nikąd. TO JEST BETON .
Min. 16:45 : "... jeden wymiar przestrzenny ale trzy wymiary czasowe." To już rozumiem dlaczego od czasu do czasu mam wrażenie, że jest już trzecia sobota w tym tygodniu. Po prostu trafiam do układu nadświetlnego :)
A na serio: bardzo ciekawe rozważania odrywajace myśli od otaczającego niezupełnie normalnego świata 🙂
Fajnie masz, ja mam 4 czwartki z rzędu ty masz długi weekend
Pana swoboda umysłu daje nauce takie efekty. Z tyłu dostojnicy w togach, z przodu słuchacze w garniturach, a Pan w stroju prawdziwego naukowca!
A moim zdaniem właśnie dobre maniery nakazywałyby dostosować strój do okoliczności… korona z głowy nie spadłaby panu Draganowi, gdyby ubrał się nieco bardziej oficjalnie.
Oczywiście merytoryka najważniejsza, a strój to dodatek - nie odwrotnie, natomiast elegancki strój byłby świetną „kropką nad i” dobrego wystąpienia 😊
Opowiada fałszywą fizykę a nic nie wynalazł😂😂😂
Szkoda czasu
@@JanD-m3n Nie strój zdobi człowieka, tylko jego umysł !
@@wolnagalicja350 "Jeżeli umysł jest skuty więzami niewiedzy, powinien zamknąć się w swojej głowie. Umysł, który przerasta innych, ma prawo swą wiedzę szerzyć" (Lechu z Gór).
@@wolnagalicja350tak jak Einstein
Gość w dresach, z wydzieranymi rękami stoi przed odświętnie ubranymi władzami uczelni, w tym przed samym rektorem i opowiada o fizyce.
Tradycja. Czego nie rozumiesz?
i wszyscy wydają się zadowoleni
@@zofffffija co się czepiasz ...przecież mowi ze elegancki zegarek ubrał! Liczy sie to co ma w glowie
nom to jest brak klasy, jakby powiedzieć mam was w "Du..", nie mówiąc tego wprost@@staho9796
@@zofffffija Inni to tylko muszą grzecznie siedzieć i wyglądać jak choinki, natomiast prof. Dragan prowadzi wykład i porusza się po całej sali. Nic dziwnego, że chce się czuć komfortowo i wygodnie. To grono zna Pana prof. Dragana i jeśli by czuli się dotknięci jego ubiorem, to by go nie zaprosili. On się tak zawsze ubiera.
Bardzo udany wykład, wszystko opowiedziane w sposób spójny i przejrzysty. Matematyka i fizyka są niesamowite.
Super wykład dziękuje za udostępnienie 😊
Niedawno słyszałam że przestrzeń jest konsekwencją czasu bez czasu nie ma przestrzeni. Co prawda trudne teorie do wyobrażenia ale dobrze wiedzieć ze jest parę ludzi na ziemi co ogarniają temat.
czas jest mierzony przez obserwatora. a co jesli nie ma obserwatora w przestrzeni? czy przestrzen mialaby zniknac jesli nie bedzie obserwatora mierzacego czas? przestrzen moze istniec bez obserwatora mierzacego czas.
@@bartomiejmoszak1644przyjmując, że żyjemy w symulacji to mogłoby tak być ...
Moim zdaniem obserwator to tylko wypadkowa czasu i przestrzeni. Jest czasoprzestrzeń to jest i obserwator. Pytanie zasadnicze to raczej czy przestrzeń może istnieć bez czasu i czy czas ma racje bytu bez przestrzeni ? A z wykładu wynika że czas i przestrzeń to w gruncie rzeczy to to samo tylko ten minus 🤔🤔🤔
@aga-neblo-filmy-na-moim-kanale a może jest tylko czas i obserwator trwoży przestrzeń w tym czasie zero .
Swoją drogą to ciekawe że mamy 3 wymiary przestrzeni i 3 wymiary czasu. Może to jest to samo
@aga-neblo-filmy-na-moim-kanale tak wiec tworzenie potrzebuje i czasu i przestrzeni a jeżeli czas i przestrzeń to to samo wiec stworzenie jest nieuniknione
To jest jedna z najsmutniejszych rzeczy, że ludzkość ma się za rozwiniętą, a nawet nie zna natury czasu i przestrzeni. W/g bardzo starych przekazów, bogowie pozbawili nas możliwości "widzenia wszystkiego", czyli najprawdopodobniej także możliwości zgłębienia takich rzeczy. Może dzięki niestrudzonym wysiłkom ludzi nieszablonowych, jak prof. Dragan, w końcu nam się to uda zrozumieć i zacząć to wykorzystywać.
przypomina standup, lecz wiedza merytoryczna jaką przekazuje prof. Dragan potrafi zainteresować każdego
Tak ale widza nieprzygotowanego. Kuglarstwo jest tak stare jak ludzkość.
@@zarkadiusz123 Dokładnie. Patrz Derren Brown.
@@zarkadiusz123 Nie istnieją dwa prostopadłościany o tej samej przekątnej i różnych bokach. - tak twierdzi GPT4 ... tak więc raczej nie jest prawdą to co można usłyszeć około 2:30..
Czasoprzestrzeń najkrócej tłumaczy trep w wojsku młodemu. Daje saperkę i mówi : "Kopiesz dół, zaczynasz odtąd a kończysz o ósmej".
Hahaha dobre
Czasoprzestrzeń w wojsku
Uuuu,fajne👍🙃
Jeżeli ktoś wie o czym mówi to potrafi o rzeczach bardzo trudnych do zrozumienia lub wyobrażenia powiedzieć tak prosto ze ja jako medyk który matematykę i fizykę skończył 50 lat temu zrozumiałem Panie Profesorze więcej takich wykładów Dziękuje za przygodę intelektualną słuchając Pana
Byłem na jego wykladzie w Gdyni wszystko git potrzebujemy więcej takich ludzi bo przyciąga młodzież, starych i nawet niezainteresowanych fizyką
Nie lubiłam fizyki bo jej nie rozumiałam. Dzięki Panu Draganowi bardzo polubiłam fizykę, choć, nadal jej nie rozumiem. Wykłady Pana Dragana, choćby o fizyce kwantowej...uspakajają mnie, i bardzo mnie zadziwia ten fakt!, puszczam Jego wykłady z prędkością 0.75 i są to moje ulubione podkasty. Przykład z bombami oświecił mnie🚀
Jestem pod wrażeniem, oby więcej takich "wariatów".
To jest cos co dotyczy tylko naszego umysłu i płynie jakby do przodu...a przestrzeń to wszystko co nas otacza..i wszystko jest jasne..
Niesamowicie ciekawy sposób prezentacji skomplikowanych, było nie było, zagadnień. Podoba mi się
Tego jeszcze nie grali!! Poprosimy więcej!
"Najtrudniej jest mówić prosto o rzeczach trudnych".
Fajnie widzieć dr Wikieł na takim stanowisku, fajnie tłumaczy (ła?) matematykę :) Jedna z fajniejszych osób na PG.
Bardzo precyzyjny, dokładny, zrozumiały wykład, dziękuję.
''Obrót czasoprzestrzeni''... Zrozumiała Pani i potrafi wytłumaczyć? XD
@@saturndirect8085 dlaczego pytasz? chcesz mi zaproponować wykłady?
@@jadwigamarkowicz5356 Nie. Jestem ciekawa czy ktoś to zrozumiał.
Jestem pod wrażeniem wiedzy i sposobu prowadzenia wykładów prof. Andrzeja Dragana. Zawsze byłem zainteresowany tematami, kóre porusza pan profesor, ale zawsze znajdzie się coś nowego o czym nie słyszałem, albo nie byłem zainteresowany.Jednym słowem, każdy wykład jest dla mnie ciekawy.
Mam małą uwagę co do sposobu mówienia pana profesora. Nie wiem, czy już jestem za stary, ale czasami mi się wydaje, że Pan za szybko mówi, za chwilę jest chwila przerwy i znowu szybka mowa. Można by porównać do strzelania seriami.
Jedna prawidłowość u Dragana jest taka, że w kółko powtarza te same rzeczy tymi samymi słowami. Zmieniają się tylko media i przestrzenie.
Jeśli to stwierdzenie faktu, to celne a jeżeli złośliwość to pozbawiona strategicznej oceny sił i zaangażowanych środków do drobnej potyczki. ;)
Mówiąc prosto, doskonale go rozumiem, ze szkoda jemu cennego czasu, aby na każdy występ w mediach i czy uczelniach, przygotować nowy zestaw przykładów, nowe bon moty, czy świeże anegdoty. Musiałby podjąć decyzję, czy chce nadal zajmować się fizyką, czy może retoryką i występami? Wybrał pośrodku troszkę ze szkoda dla fizyki i dla retoryki.
@@ansuz3653 Bardzo wielu naukowców powtarza podczas swoich wykładów pewne chwyty, stwierdzenia, powiedzonka i żarty, ale właśnie - raz, że są dopracowane, a drugie, że pozwalają laikom zrozumieć pewne rzeczy. I jak piszesz - nie można im się dziwić. Ci ludzie mają tak mało czasu, że nie można od nich wymagać, żeby z uproszczonego wykładu podstaw robili jakieś wielkie arcydzieło, na dodatek improwizowane co drugi dzień.
@@adamderdzikowski1571 Właśnie przeanalizowałem jaka strategia jest najlepsza?
- Jeżeli skupi się na licznych występach publicznych, dopracowując do perfekcji retorykę, zestawy żartów i ciekawe przykłady, to ucierpi jego zasadnicza praca co wpłynie na coraz mniejszą popularność a co za tym idzie więcej czasu na pracę. Powstanie sinusoida pomiędzy efektywnością pracy a popularnością.
- Jeżeli poświeci się fizyce a zaniedba "występy", to straci popularność i możliwe, że będzie miał coraz mniej grantów na badania, co wpłynie na skuteczność badań a w końcu być może straci finasowanie, co w dzisiejszej fizyce oznacza orkę na ugorze - pracę ze studentami. Tutaj wykresem jest linia w dół, jak wycena banku Lehman Brothers. ;)
- Trzeci możliwość to występy medialne "z playbacku", ale za to więcej czasu na właściwą pracę i stały, średni dopływ finasowania. Tutaj na wykresie efektywność-popularność jest spłaszczona sinusoida zbliżona do prostej. Przeciętna popularność, przeciętne finasowanie, ale poczucie pewności i stała droga do odkryć.
Podsumowując, chyba ta strategia która wybrał wydaje się najlepsza, chociaż nie jest idealna.
tak sie robi kariery. wystarczy zrozumieć pewne podstawowe rzeczy . do tego ciuch, bajera i juz.
@@ansuz3653 to było stwierdzenie faktu. Co do reszty Waszych wypowiedzi to bez przesady jako naukowiec chyba poznał więcej interesujących rzeczy niżeli 4 zdania o AI i dylatacji czasu. Na wykłady się przygotowuje co zajęcia dla tej samej grupy z różnych partii materiału, więc moglby przemycać część tej wiedzy.
to tłumaczy słynne opóźnienia pociągów pkp itp.
2 godziny dla pędzącego z prędkością 130 km/h pociągu to 3,5 godz. dla pasażera oczekującego na pociąg na peronie
Buuuuuuuaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
🖐😁👍
*_Można w to wątpić ale Andrzej dołączy niebawem do spektakularnego grona polskich noblistów._*
Bardzo ciekawe zagadnienie, bardzo prosto i obrazowo powiedziane! 🔥
W sumie niby nic nowego, ale zawsze kiedy słucham Dragana to usłyszę coś nowego i ciekawego 🙂👍
fajnie by było żebyś jeszcze przy tym myślał, nie widzisz tu błędów ?
Jestem zadziwiony ogromem wiedzy i zdolności przekazu.
@@stwoszu jakich błędów?
@@ZdzichaJedzieszNiby 2:30
profesor nie uwzględnił dylatacji czasu i nie wyznaczył dziedziny, napisałem w komentarzu, jest też więcej błędów, ale nie ma sensu się rozwodzić@@ZdzichaJedziesz
10:22 Dragan mówi: wybuchy, które są dla nas jednoczesne to z perspektywy kogoś kto jedzie rowerem wybuchy nie będą jednoczesne. Otóż nie jest to w ogólności prawdą, bo dla rowerzysty poruszającego się prostopadle do linii łączącej miejsca wybuchów te wybuchy też będą jednoczesne. Również odległość między tymi miejscami będzie taka sama dla rowerzysty i dla nas. Względność jednoczesności jest powiązana ze względnością długości, bo długość to odległość między 'końcami" ciała mierzona jednocześnie. W związku z tym względna jest tylko długość w kierunku ruchu tak jak jest względna jednoczesność zdarzeń znajdujących się w różnych miejscach na osi równoległej do kierunku ruchu. To wynika z transformacji Lorentza.
Znaczy jeśli dobrze rozumiem profesora to jako laik i amator podróży z prędkością większą od światła, aby zmierzyć drogę, będę potrzebował trzech zegarków.
Pozdrawiam, i sukcesów życzę!!!
Nie bd potrzebował, a będziesz miał możliwość zbadania dowolnej linii czasu w przestrzeni 1d
Oj! A dlaczego wycięto na początku wytłumaczenie eleganckiego zegarka profesora Dragana???
Świetny wykład, choć zakończony w najciekawszym momencie. :)
Widziałam już podobne treści na TH-cam po angielsku i pewnie dlatego sztuczna inteligencja poleciła mi ten film. Tam tłumaczono, że wszystko się dzieje jednocześnie w "szerszym TERAZ" w zależności od punktu odniesienia.
Czyli eternalizm.
To jest naukowiec 😉nawet do mnie dotarł 👍
Tak piękne, że aż mi się łezka w oku zakręciła
Bluza, dziary, "kij", lecz pod względem przekazywanej wiedzy było to bezcenne i pełne elegancji uświetnienie uroczystości.
Lubie jak to wszystko przedstawia Dragan. Tutaj najbardziej upraszczajac to wydaje sie , ze jestesmy swiadomi i obserwujemy jedna polowe calosci, ktora sklada sie z 2 symetrycznych do siebie czesci. Cos jak klapsydra gdzie punkt jej zwezenia moglibysmy odniesc do predkosci swiatla. Czarna dzkura tez wydaje sie byc logicznym obiektem.
Wiedzieli kogo mają zaprosić na inaugurację roku akademickiego. Brawo PG!
po prostu kolegów ?
Profesor Dragan jest bardzo pozytywną personą. Uwielbiam go słuchać. Mówi z taką lekkością o tak trudnych momentami zagadnieniach
oglądając wykłady pana Dragana, a wiele już widziałem, zawsze w pewnym momencie(czasem szybciej czasem później) słowa przestają pasować do siebie i zdania mi się rozjeżdżaj, się gubię 😶.
I wtedy zaczynam tęsknić do podręcznika fizyki dla klasy ósmej podstawówki 🙂 z lat siedemdziesiątych.
Pozdro dla pana psora i tych znudzonych w tle też 🙃
PS. z ostatniej chwili: "Nareszcie jakaś dobra wiadomość". Francis Fukuyama o wynikach wyborów w Polsce 🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙃
mi też ale polecam przewijac ponownie film, odtwarzac powoli ponownie wypowiedzi, oglądac pozostale filmy z A.Draganem gdzie tematy się fajnie ze sobą zazębiają tworząc spójny materiał do analizy.
Bo to pseudonaokowy bełkot
To przypomina dresa a nie naukowca
@@wolnagalicja350
1. powolnejgalicji może się wydawać, że bełkot, że pseudo, ale to wynik powolności, najpewniej.
2. dresowe odzienie nie oznacza dresiarza tak jak posiadanie mózgu nie oznacza mózgowca, prawda powolnagalicio?
3. to jest profesor nauk fizycznych Andrzej Dragan.
Fukuyama miał na myśli uśmiechniętą Polskę D Tuska? 😂😂
@@saturndirect8085 po co żeś tu nasrał polityką ? Zachowuj się ... a tak fajnie czytało się komenty dopóki nie wlazłeś tu z prostactwem...
Niesamowity człowiek!
Prosta Będzie punktem jeśli będę patrzył z gory
PUNKT BĘDZIE LINIĄ JEŚLI SIĘ RUSZY.
Świetny wykład ❤❤❤
To, że patrzę na kij pod innym kontem nie znaczy, ze ten kij zmienia swoją długość.
Ale dlaczego ucięto wstęp pana Profesora o eleganckim zegarku?
Bo pocisnął :-)
@@szym86 e tam, wszystko z kulturą było 😁
kilka minut dłuższy film z tym zegarkiem wrzucił inny kanał (Andrzej Gwóźdź, czy jakoś tak)
Może dlatego że to był Zegarek rosyjski marki Wastok 😁
@@arturnowak879 tak, dzięki temu wiem, o tym 😁
🌃Szacun i pozdrowienia✋ odwaga i konkret👁!
Mam 36 lat. Dopiero dzisiaj w końcu się dowiedziałem czemu mówi się o czasoprzestrzeni i czemu czas jest nazywany 4 wymiarem. Dopiero pan Dragan to wyjaśnił zwykłym ludziom.
Wyjaśnienie znajdziesz w setkach, jeśli nie tysiącach, podręczników do fizyki, książek popularnonaukowych, filmów itd. Dragan nie pokazuje niczego nowego. Po prostu nie chciało Ci się szukać.
@@astat1nie trzeba mi setek, proszę podać jeden tytuł, plisss!
@@astat1 bzdura, sięgałem po takie pozycje, obejrzałem mnóstwo filmów na temat teorii względności i fizyki kwantowej, czytałem rozmaite artykuły. Wszędzie jest wodolejstwo, równań unikają jak diabeł święconej wody. Dragan jest pierwszym popularyzatorem, który dokładnie tłumaczy o co w tym wszystkim chodzi. Z wyjatkiem jego książki, bo tam też pitu pitu. A co do podręczników, może mam jeszcze robić doktorat z fizyki w wieku 36 lat?
Druga sprawa, mówisz o setkach pozycji, mam rozumieć, że się z nimi zapoznałeś? Oczywiście, że nie, sam nie wiesz o czym gadasz, pitolisz, żeby tylko komuś dogadać, bo masz smutne życie i jesteś żałosnym człowiekiem.
@@panrafa4774takie sa fakty. Ja poznałem zagadnienia w „krótkiej historii czasu” Hawkinga jakies 30 lat temu. Od tego czasu dziesiątki pozycji na rynku, setki wyjaśnień o rożnym stopniu zaawansowania na UTube. Tutaj to raczej przykucie uwagi z osobistą fascynacją tematem.
@@panrafa4774 dokładnie, nigdzie indziej, a oglądałem wielu nie usłyszałem o tym, że czas od przestrzeni różni się głupim znakiem minus, a wzór ten sam. Teraz też inaczej patrzę na czasoprzestrzeń.
Wspaniała Osobowość, wie co przekazuje. Mogę słuchać Pana Profesora godzinami 👏👏👏👏🍀🌾🌞🌻🥇Lilla Kraków
Fizyka i wiara równa się światło co widzimy w tym filmie 😮
Czas, to jest to coś, ta fundamentalna cecha Wszechświata, która ogranicza prędkość następstwa zdarzeń, prędkość entropii. Zegary nie mierzą czasu, zegary mierzą zmianę uporządkowania układu, w czasie, a czas jest mechanizmem zapadkowym, lub dławikiem, który limituje prędkość następstwa zdarzeń w trójwymiarowej przestrzeni.
Nie. czas i przestrzeń ogrniczas do obserwatora ktory wkorzysruje swiatl. kota to guzik obchodzi czy ty cos wiesz czy nie
CZYLI TY BYŚ WYZNACZAŁ CZAS POPRZEZ LICZBĘ OKRESÓW? Ciekawe.....
@@SuperElwira Każdy ruch wahadła w zegarze, zwiększa entropię układu zamkniętego, jaki stanowi zegar. Zegar, to takie urządzenie, które mierzy zmianę entropii w funkcji czasu. To jest jak się okazuje, najtrudniejsze do zrozumienia, że zegary nie mierzą czasu, ale zmianę entropii zegara z określoną prędkością. Czas określa prędkość zmiany entropii układu. Zegar zawsze jest tu i teraz.
Bardzo ciekawy wykład.
Aczkolwiek mam wątpliwości, które chętnie bym rozwiał, związane z definicją czwartego wymiaru - wszak czas jest definiowany przestrzenią właśnie.
Prosty dowód że czasu nie ma - ale jest ruch - czyli energia :)
Energia może być i nie być w ruchu ale ruchu bez energii nie będzie 🤔
A czym jest ruch? Czy nie przemieszczaniem się w przestrzeni i czasie (czasoprzestrzeni)? Skoro czasu nie ma, to w czym są uszeregowane zdarzenia następujące po sobie w danym punkcie przestrzeni? Dlaczego możemy mówić o ich kolejności?
@@Jot_Pe mi te pytania zadajesz?
Kiedyś nie do pomyślenia był fakt że to ziemia krąży wokół słońca. Dziś nie do pomyślenia jest rzeczywistość w której obserwator porusza się z prędkością większą od prędkości światła. Matematycznie jednak można uzyskać taki efekt i go badać. Czy to ślepy zaułek? Możliwe ale na pewno bardzo fascynujący! Pan prof. Andrzej Dragan jest zdecydowanie jednym z nielicznych ludzi dzięki którym możemy poznawać lepiej świat. Życzę sukcesów Panu profesorowi i przyszłym badaczom i odkrywcom podobnym do niego!
Jak jest taki cwany to niech wyjaśni nowy ład
@@marekaureliusz4487 nie zasługujesz na swój nick xD
@@marekaureliusz4487. Ucz się , ucz - nie marnuj czasu , cwaniaczku
Podobnie mamy teraz zamęt z grawitacją, dopóki nie nastąpi uporządkowanie nazewnictwa. Bo raz grawitacja teraz nie przyciąga ciał, a w następnym wierszu to robi. Tak więc mamy nowe i stare pojęcia grawitacji w jednym miejscu i stąd zamęt.
Nie ma durnej grawitacji profesury to oszołomy zbędny wydatek pierdzistołki nic nie odkryli
Tym czym koza od twierdzenia. Pozdrowienia z filozofii ;)
zapewne czas jest złudzeniem powodowanym istnieniem ogromu splatań kwantowych
Najnowsze badania mówią o tym, że tak właśnie jest.
Przez prawie kwadrans obserwuję "mądre" głowy w tle Pana Dragana i widzę piękną mozaikę intelektu bądź jego brak :c). A Panu Draganowi, po raz kolejny dziękuję za kolejny czas pouczającej zabawy. Ogromnie żałuję, że Pan Dragan nie jest w kręgu moich dobrych znajomych z którymi mogę bez skrępowania porozmawiać. Serdecznie pozdrawiam.
Wybitnym umysłom strój nie przeszkadza, bo wiedzą, że nie szata zdobi człowieka. Ale chłopkom roztropkom co to wiedzą tyle co zjedzą już nie w smak brak garniaka. Im większe zero, tym bardziej lubi, aby ktoś mu nadskakiwał i "okazywał szacunek". Najpierw niech jeden z drugim sam okaże szacunek innym: od kasjerki w markecie po profesora na uczelni. Bo jak znam życie, to jeden z drugim chodzi z miną jak zeschnięte gó.no i traktuje "gorszych od siebie" jak parobków a drugiego "kultury" próbuje uczyć" Tradycja jest - owszem. Wyjątki od tradycji mogą być? Czemu nie? Tradycja jest dla ludzi czy ludzie dla tradycji? Jeśli kogoś obraża strój, niech nie patrzy, nie słucha ( i tak nic z tego nie pojmie) i niech się zastanowi, czy coś o wiele gorszego, niż luźny strój go nie obraża a on nawet tego nie zauważył...
+1
"Trza być w butach na weselu!"🙃 Pozdrawiam szerzej patrzących!
@@greenishblue8269 hmm to było tak, że kiedy ten zasugerował Pani żeby tańczyła boso, skoro niewygodne buty sprawiają jej ból.😅 Elehancja i tradycja nic tu do tego nie mają
Garnitur jest jakimś symbolem poczucia się wyżej? XD
Gościu, to są ciuchy, a Ty mówisz o byciu człowiekiem.
Nie przywiazywałbym do tego uwagi. Z resztą docenianie i fetyszyzowanie jego luzu jest dokladnie tym samym co ftyszyzowanie ubioru dystygnowanego i wywodzenie z tego własności intelektualnych "nosiciela" tegoż ubioru
Czyli sokratesowskie "wiem, że nic nie wiem" nadal jest jedyną prawą naukową 😁.
I niech tak pozostanie
Jedyną prawdą i stałą jest fakt, że wszystko się zmienia. Reszta to kłamstwo ideologiczne...
Super wykład I fajnie że Pan prof. Dragan ma gdzieś konwenanse bo dla niego liczy się wiedzą a nie otoczka 😂ale też podobnie myślałem nad czasoprzestrzenią i twierdze ze osoba która się porusza to wydłuża się jej przestrzeń względem osoby która się nie porusza co powoduję względne zwolnienie czasu, ale nadal twierdzę że czas jako jednostka nie istnieje, jest tylko przestrzeń i ruch
Bardzo ciekawy wykład choć nie skończyłem studiów wydaje mi sie ,że stwierdzenie w 7:28 : jeden się rusza wzgledem drugiego jest nieprawdziwe. Myślę ,że nie rusza się ani jeden ani drugi i to wyjaśnia dlaczego dla każdego obserwatora prędkość światła ma taką samą wartość. Nie jestem ograniczony żadnymi wzorami i teoriami bo ich nie znam i tak mi przyszło do głowy.
Dla mnie trudna jest ta cała teoria obserwatora. Berło ma długość niezależną od niego. Łatwiej mi przyjąć że berło jest niemierzalne niż że obserwator zmienia jego wymiary
Ludzkość znała tą teorię od bardzo dawna teraz nazywa to fizyką kwantową. Odwracając nasze postrzeganie bereł jest wiele a obserwator jest w stanie je dostrzec ale jak ich nie dostrzega to czy one nie istnieją? Zastanawiałeś się czy myśl jej powstanie ma jakiś czas gdzie tak naprawdę powstaje gdzie jest ten punkt zero i czy zero istnieje? Czy może wszystkie myśli już istnieją i ich wyświetlanie tworzy naszą rzeczywistość.
Siema
W minucie 7:28 mowa byla o pomiarze swiatla od dwuch obserwatorów w stosunku do zrudla swiatla przy czym jeden poruszal sie w zgledem drugiego a 3 punktem jest to zródło swiatla.
@@Kamil-nf6fb Jak byś się poruszał z prędkością bliską prędkości światła to byś zrozumiał 🙂. Facet miał za mało czasu aby każdy niuans swojej wypowiedzi tłumaczyć.
Gdybym poruszał się z połową prędkości światła wśód ludzi (cała masa warunków do spełnienia), to oni wyglądali by dla mnie jak zastygłe w ruchu pomniki. A ja bym się zatrzymał w miejscu na ileś tam lat, to zostałbym przez ludzi zauważony na ileś tam sekund. Ale ruszam z miejsca z połową prędkości światła idąc (niewyobrażalne przyspieszenie ale i zużycie energii) do przodu. Znikam z pola widzenia ludzi jak duch. Bo nawet smugi świetlnej jako mojego poruszania się by nie zauważono. Byłbym oczywiście widzialną poruszającą się smugą dla innych, gdybym poruszał się dla mnie niesamowicie wolno. Lubię takie hipotetyczne zabawy z fizyką. Ale jest minus. Dla mnie mija pięćdziesiąt lat, a dla tych wśród których się poruszam około jeden dzień lub mniej. No bo żyję w tym samym miejscu odniesienia co inni. Odwrotny paradoks bliżniąt ma miejsce. Im więcej się poruszam, tym starszy jestem dla innych. Aby klasyczny paradoks bliżniąt miał miejsce, to musiał bym oddalić się po linii prostej I wrócić. Bo poruszając się pośród ludzi, co i raz zawracam. Z ich punktu widzenia, miotam się to w jedną to w drugą stronę. Ciągle będąc blisko. No i na takie poruszanie się na zasadzie odrzutu bo tarcie byłoby dla mnie za małe. To jeszcze jakieś pole siłowe musiałoby by zabezpieczać moje ciało przed przeogromnymi przeciążeniami. No i zużył bym niewyobrażalne ilości energii. Gwiazd? Skarby. Atomy "żyją" w innym czasie niż my. Tu zagięcie czasoprzestrzeni jest niewyobtażalne. Stąd ciężko połączyć jednym wzorem teorię względności z teorą mechaniki kwantowej. Tak "widzi" nas atom. Jak niemal zastygłych w bezruchu. Bo wnim cząstki poruszają się i to wszystkie bo nawet jądro to wirujące lub drgające z niewiarygodną prędkością. Aż dziw, że atom się nie rozpada. Jak ogromne siły grawitacyjne są w jego wnętrzu. No i te siły grawitacyjne puszczają, gdy rozbijemy atom. No i grawitacja transformuje w energię. To co wirowało, nagle leci bezwładnie po liniach prostych. Nie wierzę aby nasz wszechświat był jednym z wielu przypadkowych wszechświatów. Potrzebny jednak był "magik" który z potencjału wszechmożliwości wyciągnął z tego kapelusza naszego "królika". Jóż sam atom jest cudem na tle potencjału wszechmożliwości. A reszta? A życie? Pokutuje wciąż materialistyczne widzenie świata. Tak jak byśmy dawno nie rozstali się z ciałem stałym.
"Nie szata zdobi człowieka"
Nic dodać nic ująć.
Zdobi zdobi. Nie ma co tu fetyszyzować , co prawda, ani opcji odświętnej ani luźnej.
Profesor Dragan jest bardzo dobry z logiki.
Żeby wyjaśnić co rozumiem pod pojęciem dobry posłużę się analogią: Bóg j. dobry. Dostałam dobrą ocenę z historii filozofii. j. - jest
Upadek cywilizacji, kiedys dziarali sie tylko wiezniowie, a dzisiaj wyklady w oficjalnych aulach prowadzi dres jak ze slamsow, a gdzie poszanowanie wartosci, historii i tradycji, komu zalezy na tym aby to wszystko zostalo zrównane i zebysmy nie mogli odroznic nic od siebie wszystko takie samo. Swiat byl kiedys tak piekny i kolorowy
Teraz jest lepiej
W końcu ktoś o tym napisał
Smartgasm i Ten kanał robi super robote
Berło zwane kijem! Bosskie. Zawsze wolalam chemię ....ale prof .Dragan zawojowal mnie ! Slucham w internecie i nawet troszke rozumiem! A ze w dresach....no i co z tego.. on moze sobie na to pozwolic! ❤😅
❤
Kazdy moze sobie pozwolic! Wolnosc!
W górach czas i przestrzeń już są zamienione miejscami. Na pytanie "jak daleko stąd?" odpowiada się "2 godziny drogi" 🙂
A wracając do wykładu, nie pytany odpowiem: - tak, ale tylko dla prędkości światła. 🙂
Czas jest rezultatem zmiany, która albo jest cykliczna- pory roku, dzien, noc, albo etapowa, etap narodziny, dorastania i w końcu starzenia się, podobnie jest w świecie flory. Wg mnie czas jest tylko umowną jednostką miary i zawsze będzie odnosić się do czegoś oraz zawsze będzie względny tzn nie jest on sam w sobie ani dobry, ani zły, ale mogą w nim wydarzyć się takie rzeczy, które w indywialnym czy zbiorowym odczuciu nadadzą mu takie lub inne cechy.
Powiedzmy to wyraźnie: Czas nie istnieje. Czas to twór umysłu.
@@sadOldMan13 To ja jeszcze inaczej :)
Czas definiują tylko ograniczone konstrukcyjnie mózgi, ponieważ nie mogą "ogarnąć" całej istniejącej rzeczywistości na raz (za mała moc obliczeniowa, możliwości fizyczne). Dlatego odbierają tę rzeczywistość po trochę, porcjami, a ten przeskok z jednej porcji na drugą odczuwają jako "przemijanie czasu" ;)
I najbliższa dla mnie tutaj jest metafora, którą posłużył się kiedyś jeden fizyk: Rzeczywistość jest jak nagrany film na taśmie filmowej (w kinie). Film ma swój początek i koniec, wszystkie klatki filmu już są. Ale nie można zobaczyć WSZYSTKICH KLATEK NA RAZ. Nasz "mózg" (projektor) może wyświetlić TYLKO JEDNĄ KLATKĘ NA RAZ, a potem przejść do następnej. I ten "efekt czasu" mamy tylko my, przesuwający się od klatki do klatki ;)
A propos, to tłumaczy ( ;)) jasnowidzów. Dlaczego oni jak mają wizje, to są one takie nie wyraźne, nie precyzyjne, nie konkretne.... bo to są próby gdy mózg próbuje zobaczyć więcej niż "jedną klatkę" na raz. A to jest TAK TRUDNE, wymaga TAK OGROMNEJ MOCY OBLICZENIOWEJ (nie mylić z inteligencją), tak WYDAJNEJ KARTY GRAFICZNEJ ;D Że te obrazy z przeszłości czy przyszłości to są tylko szczątki, urywki, rozmazane obrazy, pojedyncze "glitche" :)
Pozdrawiam Andrzeju.
Czas w fizyce, czas w historii, i czas w biologii... można je połączyć?
❤❤❤❤❤dla nietuzinkowego profesora!
Prelegent zużył 18 minut aby nam wykazać że jest człowiekiem inteligentnym, w co nie wątpiłem .Od czasu Einsteina, pojawili się fizycy, którzy nam każą na wiarę przymować ich teoretyczne wywody nie majace pokrycia w rzeczywistości. Einstein nigdy nie pracował w laboratorium wykonując jakiekolwiek pomiary, analizował tylko wyniki kogoś innego, wysuwał tezy w oparciu o "eksperymenty myślowe " , co nie stanowi dowodu, i zamącił umysły fizyków do tego stopnia, że 100 lat po nim fizycy z czasem kreują coraz dziksze bajki i wyglądają, jakby sie zaplątali we własne nogi. Natomiast temat wykładu brzmi :czym się różni czas od przetrzeni i najpierw trzeba podać definicje. Czas=parametr wprowadzony przez ludzi do mierzenia szybkości procesów zachodzących w przyrodzie- sam czas nie jest bytem fizycznym istniejącym niezależnie od nas, jest naszym parametrem pomiarowym. Ma jeden kierunek zmian: wyłącznie od przeszłosci w przyszłość.Przestrzeń= fizyczne medium, które nas otacza, jest bytem fizycznym ,istniejącym niezależnie od nas , do opisu ruchu w przestrzeni wystarczą 3 niezależne , prostopadłe wzajemnie osie XYZ, mozemy się poruszać w przestrzeni w geometrycznie dowolnym kierunku, rozpędzony żyroskop zachowuje jednak niezmienny kierunek osi wirowania względem fizycznie istniejacej przestrzeni. Jednostki odległości przestrzennej nie są tożsame z jednostkami czasu , symetria przestrzeni jest inna niż czasu i tworzenie konstruktów takich jak czasoprzestrzeń mi przypomina określenie misiopszczoła. Nie wiemy, jaki jest zakres stosowalności równań i koncepcji Einsteina ale nie wszystkie zależności matematyczne znajdują swoje odbicie w fizycznej rzeczywistości. Uporczywe trzymanie się tych równan nie ma skończonych rozwiązań-a w życiu takie fizycznie nie występują. Trzeba szukać alternatywnych wyjaśnień i nie czepiać sie kurczowo punktu widzenia zmarłego dawno uczonego. Mnie w ciągu całego mojego zycia wystarczały 3 parametry do zdefiniowania wymiarów każdego obiektu, jakiego potrzebowałem , dlatego trzeba rozważyć zakres stosowalnosci tych teorii, np teorii kwantowej, w jakim ona może być stosowana. Zjawiska kwantowe obserwowano w zakresie wymiarów przestrzennych porównywalnych ze średnicami cząsteczek, atomów i mniejszych ale niekoniecznie musi ona obowiązywać w zakresie odległości, na któych w przestrzeni materia jest kształtowana w postaci lineamentów a nie w postaci rotującego układu cząstek. Można pomyśleć, że kwantowość musi obowiązywać w układach ( jak atomy) , gdzie częstotliwości rezonansowe warunkuja stabilność układu, wszystkie nasze aparaty pomiarowe są zbudowane z materii cząsteczkowej, więc to musi mieć wpływ na wyniki. Ale w teorii pola to akurat nie musi być konieczne. W nauce ciekawe i istotne jest poszukiwanie i znajdowanie prawdy obiektywnej- a kurczowe trzymanie sie niedostatecznie udowodnionego punktu widzenia starej teorii wydaje się stać z tym w sprzeczności .
Stary
Swietny WYKLAD
jest tu błąd, profesor nie uwzględnił dylatacji czasu przy równaniach, a odnosi się równaniami do czasu i prędkości, trzeba by przy nich wyznaczyć dziedzinę od 0 do c, następnie profesor usiłuje przekroczyć tą dziedzinę, uciekać od niej, zaskoczony dziwnymi wynikami interpretuje to, przekształca równania, podmienia znaki zastanawiając się co by było gdyby, ale wnioski i dywagacje nie mają już dalej sensu
Zgadzam się i ktoś bardziej bystry to w końcu zauważył
Po prostu upraszcza żeby ludzie mojego pokroju mogli łatwiej zrozumieć pewne rzeczy. Równania zakładają, że obserwator jest w tym samym układzie odniesienia.
jakiej dylatacji, to były proste zależność, nie skupiaj się na symbolach tylko za znaczeniem które niosą. Btw, ujemna wartość prędkości może być prędkością o przeciwnym zwrocie
@@barti3038 wy znaleźliście komentarz do tego filmu na jakimś kanale o teoriach spiskowych ?
@@radekk5380 Na wykopie był link xD
Pan Janusz jak zwykle rzeczowo i na temat 100% racji
chyba Pitagorasa nie Sokratesa widywano w wielu miejscach na raz, pisał o tym Arystoteles że tak słyszał.
Brawo profesorze Dragan.!!!
Z tymi 3 wymiarami czasu to może być dość prosto: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość (taka analogia do tego jak czas odbieramy w naszej, podświetlnej rzeczywistości). W tachionowej perspektywie wszystko składa się z pojedyńczych punktów (jeden wymiar przestrzenny) które "wędrują" po 3 wymiarach czasowych: od przeszłości poprzez moment obecny w kierunku przyszłości. Chociaż akurat kierunek można odwracać tak jak można sie z naszej perspektywy przesuwać do przodu i do tyłu względem jakiejś współrzędnej przestrzennej.
To ma sens...tachiony ponoć tak robią. ALE jeśli dobrze rozumiem, przeszłość i przyszłość to są wycinki tylko jednego wymiaru. A dwuwymiarowy czas, prosta trwania powielona nieskończenie, to już będzie całkowicie nowa jakość, do której nasza przeszłość i przyszłość ma się słabo. Choć wprawdzie czytałem też, że do większej ilości wymiarów nie pasuje wszystko to, czym zajmują się nauki przyrodnicze. Grawitacja znacznie słabnie, a przestrzenie oddzielające jądra atomowe i elektrony stają się zbyt złożone, by cokolwiek chemicznie sensownego mogło się dziać.
@@JJSvilleguardian Zdefiniuj przy takim nieskończonym podziale "teraz" xD Czyżby "teraz" nie istniało a może "teraz" = wczoraj, dziś, jutro razem? ;)
@@themaskator eeeee nie pamiętam o co mi chodziło tak szczerze mówiąc. Chyba edytuje tamten komentarz
Natomiast odwrócenie liczby wymiarów jeszcze nie powinno dawać takiego armagedonowego efektu. Dlatego cząstki poruszające się do tyłu w czasie mają jakiś...ontyczny sens, że tak to ujmę.
Chyba wtedy byłem niezbyt miły, to powinienem był przeprosić. Tzn tamtego kogoś, ciebie jeszcze nie
Widziałem kiedyś jak rower poruszał się z prędkością światła! W rowerze była lampka na baterie, która świeciła i to światełko poruszało się w czasoprzestrzeni z tą samą prędkością co rower, czyli rower poruszał się z prędkością światełka czyli światła! Gdyby hipotetycznie ta lampka odpadła od roweru, a rower nadal poruszał sie ruchem jednostajnym, to lampka wytracałaby prędkość aż do zera, a rower poruszałby się z prędkością większą niż światło! 🤯😵💫🥸😎 Muszę wymyśleć do tego wzory i narysować wykresy... no i kupić nowe dresy 😉
Jestem niesamowicie wdzięczna Dr. Stephen owi Howkinsowi za zainteresowanie i jego determinację w nauce.
Jego przekazy były niesamowite.
Masz na myśli Stephena Hawkinga?
Fizyka fizyką ale mi się bardziej podobają wdzianka z harrego pottera jakie są na uczelniach w UK.
To jest taki Kukiz, , współczesnej fizyki , kibicuję im obu
Niczym! Czas nie różni się od przestrzeni. Możemy do woli podróżować w czasie. Tylko cwaniaki chciałyby się cofnąć w czasie, pamiętając to, co było później. Ale niby dlaczego? Jak cofniemy się w czasie do przedszkola, to dalej będziemy przedszkolakiem, który będzie to samo wiedział i robił, co kilkadziesiąt lat temu!
No nie do końca, niby się nie różni ale np.:
żeby przebyć jakiś czas nie musisz poruszać się w przestrzeni
żeby przebyć przestrzeń musi minąć jakiś czas
a gdy mamy obserwatora nadświetlnego o którym wspomina prof. Andrzej to dzieje się odwrotnie i jest to bardzo ciekawe.
długo myślałem o czasie i przestrzeni i już wiem - czas od przestrzeni różni się tym, jak ludzie podchodzą do czasu i przestrzeni, no i tym, czym przestrzeń różni się od czasu, tylko z przeciwnym zwrotem
Najlepiej mówić dużo i nie powiedzieć nic😂
wszystko to piękne byłoby, gdyby nie "GDYBY" ...
Dragan wie, co byłoby, gdyby z minusa zrobić plus, ale nikt nie wie jak to zrobić ...
jesteśmy zachwyceni!
jak to nikt? ja wiem! dodac drugi minus i obrocic
@@mojamicha
czyli dodać minus poziomy i obrócić go o 90°?
a ten pierwszy nie będzie przesuwał się wraz z tym dodanym?
@@piotrjerzypierwszy nie bedzie
Super Andrzeju,
Czas jest wytworem człowieka bowiem jego żywot przemija. Czas jako taki nie istnieje to tylko złudzenie ale bardzo dojmujące i determinujące. Pan nie jest naukowcem ale celebrytą, który opowiada bajki ludziom a większość ludzi kocha bajki by zapomnieć o przemijaniu i ostatecznym niebycie który jest pozbawiony czasu.
Obrót, nachylenia osi, przesunięcia i inne translacje przestrzeni to pojęcia czasowe czyli pojęcia dotyczące ruchu. I tu jest problem z nazewnictwem. Wygląda na to, że aby był ruch, to musimy go ruszyć. Prościej, aby był czas, to musimy działać nań czasem, tu przez obrót hiperboliczny czyli przez translację hiperboliczną przestrzeni. Obrót to działanie różnicowe i różniczkowe na układzie przestrzennym.
Do czego to doszło - raperzy na uczelniach uczą profesorów fizyki. Czas umierać :).
PROFESOR😊😊😊
Czas jest wymyślony i nie istnieje a przestrzeń nie ma z tym wymysłem nic wspólnego. Naukowcy zaplątali się w matematyce w ząb nie rozumiejąc bo nie obserwując natury. Fizyka to głównie bzdury za wyjątkiem działu o elektryczności. Natomiast osobiście, bez fizyki einsteinowskiej poradziłem sobie z opanowaniem grawitacji i pozostałych fizycznych zjawisk zachodzących przestrzeni. Czasem trzeba umieć zostawić te wszystkie nawarstwione od 100 lat dyrdymały aby spojrzeć z zewnątrz. Z dystansu. Światło przykładowo nie ciska fotonami 300 tys km/ s po pustej przestrzeni. Światło to drganie fali która się rozchodzi z tą prędkością ale przekazujące ją sobie fotony wypełniające całą przestrzeń kosmiczną pozostają w miejscu w którym były przed powstaniem fali a z powodu wytracenia energii nie są wykrywalne dla urządzeń pomiarowych. . WIDAĆ RÓŻNICĘ??
Ale ty jesteś nawiedzony o.O Twoje wypociny są śmiechu warte xD
A jakie są twoje? Głupi mądrego odbierze za głupiego. Wiedziałeś o tym?@@trzyczyczy2861
Andrzej jest mega gośc w tłumaczeniu trudnych rzeczy
a w międzyczasie te osoby ubrane w XVI wieczne szaty rozmawiają sobie uśmiechają i nie widać na twarzach głębszego zainteresowania, hmm
Czym się różni ? No, wszystkim . Jedno jest czymś całkiem innym niż drugie. To wszystko jest jasne, dopóki nie zabierze głosu ...fizyk. W kresowych miasteczkach fizyk to był taki facet , co zęby wyrywa i krew puszcza.
Słuchałem prawie takiego samego wykladu 45 lat temu na UJ i wydziale matematyki i wydziale fizyki , cóż... typowy temat dla licealistów. Jest tu kilka atrakcji dodatkowych np. Białe buty, wtedy emerytowany profesor był caly w kredzie i wszyscy mu kibicowali aby się nie pomylił w rachunkach ...
No :D A te matołki w komentarzach mówią o niesamowicie otwartym umyśle i odkrywczych teoriach :D
@@Rotaksinterpunkcję pusty człowieczku 😂
@@Exclusive_FiveM_Scripts Małpko, skup się jeszcze raz i skonstruuj poprawne zdanie mające sens i odnoszące się do czegoś konkretnego :> Spróbuj jeszcze raz, może się uda :> No... wierzymy w ciebie :>
Zapomniałeś dopisać, że jak ...... wykładałeś płytki (na uczelni).