Rodzice,kochajcie swoje dzieci, okazujcie im miłość, czułość, budujcie poczucie własnej wartości i bezpieczeństwa, chwalcie, nie będą w przyszłości ofiarami narcyzow i psychopatow
Jeśli rodzice sami byli niekochani w domu rodzinnym to są tak okaleczeni emocjonalnie że swoim dzieciom nie dadzą miłości z pustego w próżne zazwyczaj i Salomon nie naleje.
@@annazdunczyk5071ja taka byłam, ale mam świadomość i pracuję nad tym, abym dla swojej córki była inna. To nie jest tak, że jesteśmy skazani na powielanie schematu, ale trzeba nad tym pracować.
Byłam sama półtora roku, po wcześniejszych mniej i bardziej udanych relacjach. Pojawił się mężczyzna, którego poznałam dawno temu więc od razu dałam mu kredyt zaufania bo nie była to osoba mi kompletnie obca. Szybko odbyły się rozmowy czego oczekujemy, mówił że szuka stałej relacji, ze traktuje mnie poważnie. Dla mnie była to zielona flaga bo w tych czasach większość facetów z którymi miałam do czynienia szukało relacji fwb. Szybko chciał poznać moją rodzinę, poznał mnie ze swoją, ze znajomymi. Odbierał mnie z pracy, kupował kwiaty, robił zakupy, dbał o auto. A do tego miał super pracę, osiągnięcia, był elokwentny i wygadany. Całe otoczenie mówiło mi „w końcu znalazłaś kogos na kogo zasługujesz” „to przeznaczenie” „gdzie ty znalazłaś takiego faceta” a ja z dnia na dzień coraz bardziej gasłam, bo czułam że coś jest nie tak. Ale winiłam siebie, bo jestem temperamentna więc myślałam że „mam wszystko” a ja to ja szukam ciągle dziury w całym i robię sobie pod górkę. Było ze mną coraz gorzej, znajomi pytali czy jestem w żałobie albo jestem chora bo wyglądam jak chodzący trup. Ale myślałam że to może powrót stanów depresyjnych, że przejdzie, że dam radę, mam przecież wspaniałego partnera który mnie wspiera. Ale jednak moja czepliwosc czasami dala górę i … wszystko pękło. Przyznał się do jednej rzeczy, że kłamał o samochodzie. Później o tym, że mieszkanie wcale nie jest jego. Potem lawina się tak posypała, że okazało się że nigdy nie studiował, i uwaga, nie pracuje tam gdzie pracuje. Sama to sprawdziłam, poszłam na miejsce rzekomej firmy, okazało się że takiego biura tam nie ma, gdy do nich zadzwoniłam przez telefon powiedziano mi że taka osoba o takim imieniu i nazwisku nigdy nie pracowała i nie pracuje dla nich. Ten człowiek codziennie przez 3 miesiące wstawał razem ze mną o 6 rano, szykował się do pracy i do niej jechał, ubierał się w garnitury, jak wracał opowiadał mi o szefie, o koleżance z pracy, znalałam imiona jej dzieci, firmy dla których robił projekty, detale takie o których teraz jak myślę jestem przerażona. Ale szczerze mówiąc jak to wszystko pękło oprócz bólu czułam także ulgę. Ze mogę go kopnąć w dupe a nikt mi nie powie że to ja jestem winna. Oczywiście zostałam zasypana zapewniami o miłości, o tym że cierpi na mitomanie, że będzie się leczył, że nigdy już nie skłamie, że będzie o mnie walczył. Ale ja mu powiedziałam, że mojego zdania nie zmieni. Ja sobie poradzę sama, a związek dla mnie oparty jest na zaufaniu i bliskości emocjonalnej. A to była zabawa w związek, w którą ja uwierzyłam. A tym bardziej jestem w szoku, bo gdy moje koleżanki byly kokietowane przez mężczyzn, zwykle to ja byłam głosem rozsądku i mówiłam im aby to przemyślały, że to makaron nawijany na uszy. A i mnie to spotkało. Ale cieszę się ze trwało to tylko 4 miesiące a nie kilka lat. Doceniam teraz bardziej moją samotność ale nie wiem czy jeszcze kiedyś komuś zaufam. Moją nauczka jest to aby nigdy nie robić czegoś wbrew sobie, bo otoczenie mówi ci co innego. Ciało czuje. Mózg wie. Jestem tego żywym przykładem. Wszystkiego dobrego kobietki. ❤
Jakie to ważne aby uświadamiać nasz wszystkich. Szkoda że się nas nie uczy jeszcze na poziomie szkoły, ile rozczarowań i złamanych żyć dało by się uniknąć. Pozdrawiam
Przezylam bombardowanie miłością, potem robił bliżej, dalej, na koncu był szantaż, że umiera. Zablokowałam go wszędzie, usunęłam z głowy i serca. Trochę mi to zajęło. Dzięki, Pani Kasiu❤
Smutny jest moment, kiedy w dłuższej takiej relacji, w fazie miesiąca miodowego dostajesz od takiej osoby jakiś prezent czy bardzo miły gest i już wiesz, że spotka cie za to w przyszłości „kara”. Bardzo dziękuję za ten film. Podziwiam Panią 💜
Nawet jak ofiara orientuje się że Narcyz jest oszustem to otoczenie nadal uważa go za kogoś cudownego a jeśli ofiara usiłuje się poskarżyć i szukać pomocy to otoczenie oburza się że ofiara jest niewdzięczna bo tak wmawia wszystkim Narcyz
Zgadzam się przechodzę przez to tak wszystkich sobie kupił że nie ma szans zaślepił wszystkich nie mogę w to uwierzyć że otoczenie jest ślepe ale najpewniej nikomu się nie chce pomyśleć logicznie
Dodałabym jeszcze, że jak ktoś nigdy nie czuł się prawdziwe kochany to może łatwo pomylić tę udawaną miłość z prawdziwą 😔 Miałam relację z narcyzem i od początku czułam jakiś falsz w jego zachowaniu, ale niestety się zakochałam i ignorowałam to, co mi podpowiadała intuicja. Świetny film, bardzo prawdziwy i życiowy, jak zawsze ❤
Napisz coś więcej proszę o zachowaniu takiego narcyza. Podejrzewam to u mężczyzny z którym się spotykałam. Trochę dziwna relacja z trudno to opisać. Jak to wyglądało u Ciebie?
@@paulinajw2156 Oj, szeroki temat 😁 Fałsz czyli wrażenie, że jego zachowanie i wręcz fascynacja mną były jakieś przesadzone, nienaturalne. I nie chodzi o to, że jestem skromna, bo raczej znam swoją wartość, ale było tego za dużo naraz i za szybko. Normalni, w miarę zrównoważeni ludzie się tak nie zachowują. A on tak jakby chciał mnie omamić, byle szybko, zanim zdążę się zorientować, że coś jest nie tak. Mylimy takie zaburzone zachowanie z czymś wyjątkowym, z wielką miłością, a narcyzom właśnie o to chodzi - żebyśmy w to uwierzyły. I wtedy mają nas w garści. Tak pokrótce 😉 Na szczęście mam to już za sobą 🙂
Mój narzeczony 6 lat się o mnie starał, zabiegał, a już na weselu...porzucił. Tylko 2 lub 3 razy zatańczyliśmy i to bez przytulenia, na odległość ramion. Ten szok i niedowierzanie noszę w sercu, 😢. Teraz czekam na rozwód po...40 latach życia z toksykiem. Bujał mną jak piłeczką jojo. Było wiele czułości i komplementów i mnóstwo deprecjonowania, absurdalnych zarzutów, poniżeń.
Pani Kasiu uwielbiam Panią 😊Ucieszyłam się jak zobaczyłam 100 tys subskrybentów. Gratulacje dla Pani i dla Nas,abyśmy mogli cieszyć się relacjami i życiem. Pozdrawiam cieplutko ❤
Gdy trafiłam tu na kanał bylo zaledwie 100 ...a teraz w tysiącach. Brawo. Cudowna pani Kasia. Mam wszystkie jej książki. Uratowały mnie niejednokrotnie:)
Dwa najwieksze powody dla ktorych tkwilam w zwiazku z mezem : wydawalo mi sie , ze mnie kocha ( A jak milosc to do grobowej deski- myslalam),oraz mialam coraz nizsze poczucie wlasnej wartosci - zaczelam watpic w slusznosc mojego wewnetrznego glosu.
Hip hip hura jest nas 100 tys,gratulacje Kasiu, czasami myślę że obecnie królują toksyczne pijawki i to po obu stronach ,pozdrawiam serdecznie Jola ❤❤❤❤
Psychopata potrafi się ukrywać. Mój w tajemnicy,mając problemy z erekcją, szukał kontaktów z prostytutkami. Dowiedziałam sie o tym po latach, kiedy z wiejską dajką się wydało i odeszłam. Wiedziałam,że jest coś nie tak, bywał agresywny ale kobieta liczy,że to się zmieni,że starość itd. Potrafił być milusi dla ludzi,o których w domu mówił wulgaryzmy i zdobywał opinię miłego,zabawnego i ja nie miałam szans.
Pani Kasiu, słychać i czuć wiele smutnych i trudnych emocji w tym odcinku... 🥺 Mam nadzieję że to "tylko" z powodu tego trudnego tematu .... Wszystkiego dobrego Nam wszystkim! Bądźmy silne dziewczyny! Nie dajmy się nabierać ;)
Dzień dobry Pani Kasiu, dziękuję za wszystko, co od Pani płynie! Czy można by prosić o rozważenie nagrania na temat toksycznego rodzeństwa? Jak odnaleźć się w sytuacji, kiedy czy się uśmiechnę, czy sie nie uśmiechnę, czy stanę na głowie, zawsze coś jest źle i jest powód do obrazy na mnie, matkę, ojca i wszyscy są BE....❤
Dzień dobry Pani Kasiu, mam kilka pytań, które siedzą w mojej głowie od dawna, czasem przysypiają, a potem po wysłuchaniu jakiejś audycji budzą się... Dziś je w końcu zadam😁 Co powinien zrobić psychopata żeby przestać być psychopatą? Czy psychopatię da się wyleczyć? Jeżeli ktoś jest psychopatą, to czy jest w tym jakaś jego wina? Co się powinno dziać z porzuconymi psychopatami? Jeżeli wszyscy zaczną rzucać psychopatów, to będzie bardzo dużo samotnych psychopatów, a może to jest niebezpieczne dla społeczeństwa? Może trzeba ich izolować, zamykać w szpitalach psychiatrycznych?
Przyznam że zaskoczyło mnie że bardziej przejmuje się pani losem psychopatów niż ich ofiar. Oni się raczej nie zmienią, a cierpią ich ofiary a nie oni. Jeśli będzie większa świadomość w społeczeństwie i bardziej odpowiedzialni rodzice to tych psychopatów też będzie mniej. nic nie bierze się bez przyczyny.
Psychopaci mają większe możliwości lekkiego życia ponieważ tak jak zdrowy człowiek nie współczują innym, nie mają empatii, nie biorą do siebie i nie mają zwykle potrzeb ratowania innych. Nie warto się nimi przejmować, tylko poszerzać świadomość, dbać o siebie. Gdy świadomość społeczna wzrośnie o psychopatach to wtedy psychopaci będą bardziej rozpoznawalni, oraz mądrzej będzie się wychowywać dzieci by nie stały się psychopatyczne. Namierzeni psychopaci w społeczeństwie będą siłą rzeczy zmuszeni dostosować się do reguł świadomego społeczeństwa. Powoli będą zanikać w coraz bardziej świadomym społeczeństwie. ❤
O matko , tak sobie spaceruje i normalnie stanełam jak wryta bo mnie oświeciło jak Kasia doszła do tych don juanów co to wysysali z wdów majatki …bo…. no kurcze , to kościół-księża dokładnie uprawiali/ja taka stategie przez tysiaclecia zasłaniajac sie bogiem . No bo co ? No bóg cie kocha , taki doby, potem bum spuszcza jaś page, no ale on to dla ciebie, dla twojego dobra, on cie uratował, zobacz jak bardzo cie kocha, uśmuiercił syna ? ale to ty człowieczku jesteś winny bo on cie tak kocha …. no daj kase kochanienka emerytko, pójdziesz do nieba, troche pocierpisz przed, ale przecież on cie kocha i to wszystko dla twojego dobra …. Może to nie dokładnie o to Kasi chodziło ale mi pomogło , dziękuje ❤
Ja powiem, 50lat temu nikt nie mówił o.takich sprawach.34lata cierpię na zespół.stresu pourazowego horror.Jestem zmuszona mieszkać z demonem, nie jestem w stanie sama funkcjonować.No i toksyna z domu rodzinnego.Szkoda słów😢.
Jestem zmuszona... nie jestem w stanie... 🤔. Prosze wybaczyć ale sama Pani wybiera swój los. Do niczego nie jest Pani zmuszona, chyba że jest Pani sądownie ubezwłasnowolniona. To wymówki a nie obiektywne przeszkody.
@@agnieszkam6321Nie zna Pani sytuacji i łatwo powiedzieć, a może Pani ma wspólny dom z tym demonem i demon nie zgadza się na sprzedaż lub spłatę części tej Pani, a Pani jest np. emerytką i za co wynajmie mieszkanie? Naprawdę łatwo powiedzieć i pisać górnolotne frazesy. Ogólnie ma Pani rację, ale to zbyt daleko idące uproszczenie.
@@adrianpawowski5334wcale nie jest łatwo i nikt nie powiedział że będzie łatwo. Tak, zostawiłam dom. Odeszłam z dziećmi. I cały czas ciężko pracuję na to by na emeryturze było mnie stać. Wiem co mówię. Całe szczęście ja nie czekałam tak długo i wcześniej zaczęłam budować swoją samodzielność.
Rodzice,kochajcie swoje dzieci, okazujcie im miłość, czułość, budujcie poczucie własnej wartości i bezpieczeństwa, chwalcie, nie będą w przyszłości ofiarami narcyzow i psychopatow
Jeśli rodzice sami byli niekochani w domu rodzinnym to są tak okaleczeni emocjonalnie że swoim dzieciom nie dadzą miłości z pustego w próżne zazwyczaj i Salomon nie naleje.
Problem nie w tym ze nie kochaja, wiekszosc uwaza ze kocha, tylko nie maja zielonego pojecia jak kochac madrze
@@annazdunczyk5071ja taka byłam, ale mam świadomość i pracuję nad tym, abym dla swojej córki była inna. To nie jest tak, że jesteśmy skazani na powielanie schematu, ale trzeba nad tym pracować.
❤
Byłam sama półtora roku, po wcześniejszych mniej i bardziej udanych relacjach. Pojawił się mężczyzna, którego poznałam dawno temu więc od razu dałam mu kredyt zaufania bo nie była to osoba mi kompletnie obca. Szybko odbyły się rozmowy czego oczekujemy, mówił że szuka stałej relacji, ze traktuje mnie poważnie. Dla mnie była to zielona flaga bo w tych czasach większość facetów z którymi miałam do czynienia szukało relacji fwb. Szybko chciał poznać moją rodzinę, poznał mnie ze swoją, ze znajomymi. Odbierał mnie z pracy, kupował kwiaty, robił zakupy, dbał o auto. A do tego miał super pracę, osiągnięcia, był elokwentny i wygadany. Całe otoczenie mówiło mi „w końcu znalazłaś kogos na kogo zasługujesz” „to przeznaczenie” „gdzie ty znalazłaś takiego faceta” a ja z dnia na dzień coraz bardziej gasłam, bo czułam że coś jest nie tak. Ale winiłam siebie, bo jestem temperamentna więc myślałam że „mam wszystko” a ja to ja szukam ciągle dziury w całym i robię sobie pod górkę. Było ze mną coraz gorzej, znajomi pytali czy jestem w żałobie albo jestem chora bo wyglądam jak chodzący trup. Ale myślałam że to może powrót stanów depresyjnych, że przejdzie, że dam radę, mam przecież wspaniałego partnera który mnie wspiera. Ale jednak moja czepliwosc czasami dala górę i … wszystko pękło. Przyznał się do jednej rzeczy, że kłamał o samochodzie. Później o tym, że mieszkanie wcale nie jest jego. Potem lawina się tak posypała, że okazało się że nigdy nie studiował, i uwaga, nie pracuje tam gdzie pracuje. Sama to sprawdziłam, poszłam na miejsce rzekomej firmy, okazało się że takiego biura tam nie ma, gdy do nich zadzwoniłam przez telefon powiedziano mi że taka osoba o takim imieniu i nazwisku nigdy nie pracowała i nie pracuje dla nich. Ten człowiek codziennie przez 3 miesiące wstawał razem ze mną o 6 rano, szykował się do pracy i do niej jechał, ubierał się w garnitury, jak wracał opowiadał mi o szefie, o koleżance z pracy, znalałam imiona jej dzieci, firmy dla których robił projekty, detale takie o których teraz jak myślę jestem przerażona. Ale szczerze mówiąc jak to wszystko pękło oprócz bólu czułam także ulgę. Ze mogę go kopnąć w dupe a nikt mi nie powie że to ja jestem winna. Oczywiście zostałam zasypana zapewniami o miłości, o tym że cierpi na mitomanie, że będzie się leczył, że nigdy już nie skłamie, że będzie o mnie walczył. Ale ja mu powiedziałam, że mojego zdania nie zmieni. Ja sobie poradzę sama, a związek dla mnie oparty jest na zaufaniu i bliskości emocjonalnej. A to była zabawa w związek, w którą ja uwierzyłam. A tym bardziej jestem w szoku, bo gdy moje koleżanki byly kokietowane przez mężczyzn, zwykle to ja byłam głosem rozsądku i mówiłam im aby to przemyślały, że to makaron nawijany na uszy. A i mnie to spotkało. Ale cieszę się ze trwało to tylko 4 miesiące a nie kilka lat. Doceniam teraz bardziej moją samotność ale nie wiem czy jeszcze kiedyś komuś zaufam. Moją nauczka jest to aby nigdy nie robić czegoś wbrew sobie, bo otoczenie mówi ci co innego. Ciało czuje. Mózg wie. Jestem tego żywym przykładem. Wszystkiego dobrego kobietki. ❤
Słuchać ciała to się sprawdza w praktyce.
@@maamiss5561 odpuścić i zająć się sobą
@@maamiss5561 przepracuj z kimś przekonanie odnośnie mężczyzn
@@maamiss5561 zejdź na poziom serca i poczuj sytuację
@@maamiss5561 znam z autopsji Twój problem. To jest uwarunkowanie do tego typu mężczyzn. Jak nie odpuścisz , to niczego nie zmienisz. Koło się zamyka.
Jakie to ważne aby uświadamiać nasz wszystkich. Szkoda że się nas nie uczy jeszcze na poziomie szkoły, ile rozczarowań i złamanych żyć dało by się uniknąć. Pozdrawiam
Przezylam bombardowanie miłością, potem robił bliżej, dalej, na koncu był szantaż, że umiera. Zablokowałam go wszędzie, usunęłam z głowy i serca. Trochę mi to zajęło. Dzięki, Pani Kasiu❤
Miałam bardzo podobną sytuację. Pozdrawiam serdecznie 🫂💪🏻
Jest Pani bardzo dzielna! ❤️
Smutny jest moment, kiedy w dłuższej takiej relacji, w fazie miesiąca miodowego dostajesz od takiej osoby jakiś prezent czy bardzo miły gest i już wiesz, że spotka cie za to w przyszłości „kara”. Bardzo dziękuję za ten film. Podziwiam Panią 💜
Nawet jak ofiara orientuje się że Narcyz jest oszustem to otoczenie nadal uważa go za kogoś cudownego a jeśli ofiara usiłuje się poskarżyć i szukać pomocy to otoczenie oburza się że ofiara jest niewdzięczna bo tak wmawia wszystkim Narcyz
Zgadzam sie, dokladnie tak jest
Zgadzam się przechodzę przez to tak wszystkich sobie kupił że nie ma szans zaślepił wszystkich nie mogę w to uwierzyć że otoczenie jest ślepe ale najpewniej nikomu się nie chce pomyśleć logicznie
Dodałabym jeszcze, że jak ktoś nigdy nie czuł się prawdziwe kochany to może łatwo pomylić tę udawaną miłość z prawdziwą 😔 Miałam relację z narcyzem i od początku czułam jakiś falsz w jego zachowaniu, ale niestety się zakochałam i ignorowałam to, co mi podpowiadała intuicja. Świetny film, bardzo prawdziwy i życiowy, jak zawsze ❤
Napisz coś więcej proszę o zachowaniu takiego narcyza. Podejrzewam to u mężczyzny z którym się spotykałam. Trochę dziwna relacja z trudno to opisać. Jak to wyglądało u Ciebie?
@@paulinajw2156 Oj, szeroki temat 😁 Fałsz czyli wrażenie, że jego zachowanie i wręcz fascynacja mną były jakieś przesadzone, nienaturalne. I nie chodzi o to, że jestem skromna, bo raczej znam swoją wartość, ale było tego za dużo naraz i za szybko. Normalni, w miarę zrównoważeni ludzie się tak nie zachowują. A on tak jakby chciał mnie omamić, byle szybko, zanim zdążę się zorientować, że coś jest nie tak. Mylimy takie zaburzone zachowanie z czymś wyjątkowym, z wielką miłością, a narcyzom właśnie o to chodzi - żebyśmy w to uwierzyły. I wtedy mają nas w garści. Tak pokrótce 😉 Na szczęście mam to już za sobą 🙂
@@JoHebuterne21 Dziękuję że odpowiedziałaś. I potem taki narcyz nagle przestaje dawać i zaczyna się oddalać?
@@paulinajw2156 Zwykle tak to działa. Ale w ten sposób mogą zachowywać się też osoby z unikowym stylem przywiązania.
@@JoHebuterne21jest na to określenie, to tzw. "cukrowe show"
Jakby Pani opowiadała o moim życiu... Wyszłam z przemocowego domu nie miałam dokąd uciec z 2 dzieci...
Mój narzeczony 6 lat się o mnie starał, zabiegał, a już na weselu...porzucił. Tylko 2 lub 3 razy zatańczyliśmy i to bez przytulenia, na odległość ramion. Ten szok i niedowierzanie noszę w sercu, 😢. Teraz czekam na rozwód po...40 latach życia z toksykiem. Bujał mną jak piłeczką jojo. Było wiele czułości i komplementów i mnóstwo deprecjonowania, absurdalnych zarzutów, poniżeń.
Doskonale Panią rozumiem 😔
@@AnnaKowalczyk-lb8rl Dziękuję i przytulam.
Pani Katarzyno... Jest Pani genialna! Pozdrawiam Serdecznie
Ja Panią Kocham Pani Kasiu.
To cudowne jak można pięknie przedstawić rzeczywistość działających ludzi toksycznych.
❤❤❤
Pani Kasiu uwielbiam Panią 😊Ucieszyłam się jak zobaczyłam 100 tys subskrybentów. Gratulacje dla Pani i dla Nas,abyśmy mogli cieszyć się relacjami i życiem. Pozdrawiam cieplutko ❤
❤Miłego popołudnia 🥰🌷🌞
@@irenaw5651 Dziękuję 🤗
Gdy trafiłam tu na kanał bylo zaledwie 100 ...a teraz w tysiącach. Brawo. Cudowna pani Kasia. Mam wszystkie jej książki. Uratowały mnie niejednokrotnie:)
Pani Kasiu, jest Pani niesamowita. Chodzę od trzech lat na terapię, a cały czas uczę się czegoś nowego 😊 Dziękuję 🩷 Pozdrawiam 🩷
"Mnie nikt nie kosztuje" - to jest właśnie to!!! Super odcinek, dziękuję!
Dwa najwieksze powody dla ktorych tkwilam w zwiazku z mezem : wydawalo mi sie , ze mnie kocha ( A jak milosc to do grobowej deski- myslalam),oraz mialam coraz nizsze poczucie wlasnej wartosci - zaczelam watpic w slusznosc mojego wewnetrznego glosu.
Gratuluję 100 000 subskrypcji i dziękuję za Pani treści na YT ♥️
uuuu...gratuluje 100K subów :)
Gratulacje za subskrybcje❤🎉❤Dziękuję P.Kasiu za film 💗🥰💗 właśnie mój ojciec tak mówił - to jest okropne.Piękna bluzeczka❤️Miłego weekendu 💗🥰🍀💗🌻🌞
Hip hip hura jest nas 100 tys,gratulacje Kasiu, czasami myślę że obecnie królują toksyczne pijawki i to po obu stronach ,pozdrawiam serdecznie Jola ❤❤❤❤
Dziękuję pięknie ❤❤
Psychopata potrafi się ukrywać. Mój w tajemnicy,mając problemy z erekcją, szukał kontaktów z prostytutkami. Dowiedziałam sie o tym po latach, kiedy z wiejską dajką się wydało i odeszłam. Wiedziałam,że jest coś nie tak, bywał agresywny ale kobieta liczy,że to się zmieni,że starość itd. Potrafił być milusi dla ludzi,o których w domu mówił wulgaryzmy i zdobywał opinię miłego,zabawnego i ja nie miałam szans.
7 lat piekła z narcyzem - mogła bym potwierdzić wszystko o czym tu mówiono
Piosenki o milosci wysyłał 🙃
Tandetne dosyc 🙃
Ale kobiety to lubia
@@renax35 dlatego wysyłał 😉
Pani Kasiu jak co tydzień wspaniałe wykładniki, dzięki i gratulacje 100tys.
Pani Kasiu, słychać i czuć wiele smutnych i trudnych emocji w tym odcinku... 🥺 Mam nadzieję że to "tylko" z powodu tego trudnego tematu ....
Wszystkiego dobrego Nam wszystkim!
Bądźmy silne dziewczyny! Nie dajmy się nabierać ;)
Każdy pani film, jeszcze bardziej mnie wzmacnia, pomaga w podejmowaniu decyzji. Dziękuję, że pani jest. 💙
Kocham Pani mądrości, a i doceniam piękne nagłośnienie w tym filmiku 💜
Dobrze Pani Kasiu , że jest Pani z nami ❤️bardzo wiele czerpie z Pani wiedzy 🙂pozdrawiam
WSPANIALY, BARDZO POTRZEBNY WYKLAD. DZIEKUJE❤
Dzień dobry Pani Kasiu, dziękuję za wszystko, co od Pani płynie! Czy można by prosić o rozważenie nagrania na temat toksycznego rodzeństwa? Jak odnaleźć się w sytuacji, kiedy czy się uśmiechnę, czy sie nie uśmiechnę, czy stanę na głowie, zawsze coś jest źle i jest powód do obrazy na mnie, matkę, ojca i wszyscy są BE....❤
Dziękuję pięknie ❤ bardzo wazny temat❤❤
Pani jest niesamowita❤
Dziękuję bardzo za cenne informacje.Pozdrawiam panią serdecznie ❤❤❤
Pani Kasiu dziękuję za podjęcie tak ważnego tematu❤.
Bardzo ważny przekaz ❤
Smutne ale prawdziwe.
Dzień dobry Pani Kasiu, mam kilka pytań, które siedzą w mojej głowie od dawna, czasem przysypiają, a potem po wysłuchaniu jakiejś audycji budzą się... Dziś je w końcu zadam😁 Co powinien zrobić psychopata żeby przestać być psychopatą? Czy psychopatię da się wyleczyć? Jeżeli ktoś jest psychopatą, to czy jest w tym jakaś jego wina? Co się powinno dziać z porzuconymi psychopatami? Jeżeli wszyscy zaczną rzucać psychopatów, to będzie bardzo dużo samotnych psychopatów, a może to jest niebezpieczne dla społeczeństwa? Może trzeba ich izolować, zamykać w szpitalach psychiatrycznych?
Przyznam że zaskoczyło mnie że bardziej przejmuje się pani losem psychopatów niż ich ofiar. Oni się raczej nie zmienią, a cierpią ich ofiary a nie oni. Jeśli będzie większa świadomość w społeczeństwie i bardziej odpowiedzialni rodzice to tych psychopatów też będzie mniej. nic nie bierze się bez przyczyny.
Psychopaci mają większe możliwości lekkiego życia ponieważ tak jak zdrowy człowiek nie współczują innym, nie mają empatii, nie biorą do siebie i nie mają zwykle potrzeb ratowania innych. Nie warto się nimi przejmować, tylko poszerzać świadomość, dbać o siebie. Gdy świadomość społeczna wzrośnie o psychopatach to wtedy psychopaci będą bardziej rozpoznawalni, oraz mądrzej będzie się wychowywać dzieci by nie stały się psychopatyczne.
Namierzeni psychopaci w społeczeństwie będą siłą rzeczy zmuszeni dostosować się do reguł świadomego społeczeństwa. Powoli będą zanikać w coraz bardziej świadomym społeczeństwie. ❤
Dziękuję.
Bardzo dziękuję za film. Pozdrawiam z Lublina. Kocham Panią ✨🌷😜🦂💕🌹🌹🌹🌹
Pozdrawiam.Lubię Pani kanał choć nie oglądam zbyt często.❤❤❤❤
Dziękuję❤❤❤
Dziekuje ❤
O matko , tak sobie spaceruje i normalnie stanełam jak wryta bo mnie oświeciło jak Kasia doszła do tych don juanów co to wysysali z wdów majatki …bo…. no kurcze , to kościół-księża dokładnie uprawiali/ja taka stategie przez tysiaclecia zasłaniajac sie bogiem . No bo co ? No bóg cie kocha , taki doby, potem bum spuszcza jaś page, no ale on to dla ciebie, dla twojego dobra, on cie uratował, zobacz jak bardzo cie kocha, uśmuiercił syna ? ale to ty człowieczku jesteś winny bo on cie tak kocha …. no daj kase kochanienka emerytko, pójdziesz do nieba, troche pocierpisz przed, ale przecież on cie kocha i to wszystko dla twojego dobra …. Może to nie dokładnie o to Kasi chodziło ale mi pomogło , dziękuje ❤
Slyszalam że kogo bóg kocha tego doswiadcza cierpieniem....wygodne wyjasnienie😏
Reklama - psychopata....celna metafora . Pozdrawiam
Ja powiem, 50lat temu nikt nie mówił o.takich sprawach.34lata cierpię na zespół.stresu pourazowego horror.Jestem zmuszona mieszkać z demonem, nie jestem w stanie sama funkcjonować.No i toksyna z domu rodzinnego.Szkoda słów😢.
Jestem zmuszona... nie jestem w stanie... 🤔. Prosze wybaczyć ale sama Pani wybiera swój los. Do niczego nie jest Pani zmuszona, chyba że jest Pani sądownie ubezwłasnowolniona. To wymówki a nie obiektywne przeszkody.
@@agnieszkam6321Nie zna Pani sytuacji i łatwo powiedzieć, a może Pani ma wspólny dom z tym demonem i demon nie zgadza się na sprzedaż lub spłatę części tej Pani, a Pani jest np. emerytką i za co wynajmie mieszkanie? Naprawdę łatwo powiedzieć i pisać górnolotne frazesy. Ogólnie ma Pani rację, ale to zbyt daleko idące uproszczenie.
@@adrianpawowski5334wcale nie jest łatwo i nikt nie powiedział że będzie łatwo.
Tak, zostawiłam dom. Odeszłam z dziećmi.
I cały czas ciężko pracuję na to by na emeryturze było mnie stać.
Wiem co mówię. Całe szczęście ja nie czekałam tak długo i wcześniej zaczęłam budować swoją samodzielność.
jeżeli jest Pani na chodzie to można wynająć pokój w zamian za opiekę, a jeżeli nie to alimenty od lepiej funkcjonującego małżonka też się należą
pozwać gada
❤
❤❤❤❤❤
Czasami muszki,,,,, odżywają,,, i są nie do zdarcia,,, i władca pan się dziwi,,,,,
Czasem muszka pokazuje środkowy palec .Z daleka😂
❤❤❤❤🎉❤❤❤❤
Moja mama taka byla jak pani opowiada w 10 minucie: " wzmacniała mnie". Ech.
🌹
❤❤❤🎉🎉🎉🌹🌹🌹
💜✨🌞🫂
Ze strachu....
Dlatego że same są zaburzone.
Po co tkwisz w czymś co jest złe dla Ciebie XD nogi za pas i pozdrawiam serdecznie tyle w temacie xD
Dziękuję.
Dziękuję ❤
❤❤❤
❤
Dziękuję ❤
❤
❤❤❤❤❤
❤❤❤❤