Mój były mąż nie chciał odejść, bo on był zadowolony z naszego wspólnego życia.To ja postawiłam warunek ,,RODZINA i albo Twoje życie ,, Zdecydował , że jego życie mu opowiada.Zostawil klucze od domu , trójkę dzieci w tym córka specjalnej opieki i ja bez pracy .Dzisiaj po wielu latach dziękuję Panu Bogu , że mnie uwolnił od niego,dzisiaj jestem zdrowa , wartościową no i dzieci mam wspaniałe!!!!!😁😁😁😁😁😁😁
Wow! Jestes Tytanem! Osiągnęłaś mont everest! Zasługujesz na wszystko co najlepsze. Odrobilas swoją karmę z która zeszłas w to wcielenie. Teraz będziesz mogła zacząć po mału zacząć cieszyć się życiem.
Prawda,prawda ,prawda .Dziękuję ❤właśnie rozstalam się z wampirem .mężem..moich rodziców już 20 lat nie ma z nami.i facet to wykorzystywał. Nie mogłam się odizolować, ale powstałam. I zrobiłam to Dziękuję ❤😘😘
Jakbym ja miała słuchać tego co inni do mnie mówią, już dawno gryzłabym kwiatki od spodu. Słuchać siebie! I być odważnym w życiu! Nawet jeśli cała rodzinka wie lepiej za cb.
To bezwzględna manipulacja i bezczelność. Inteligentny sprawnie wpływający na nas człowiek, który raz kocha innym razem poniża to coś okropnego, przykrego do tego stopnia, że kobieta prawie dotyka emocjonalnego dna, poczucia zagubienia i totalnego poplątania. Wpędzanie w poczucie gorszości to też wstrętne. Radzę uciekać gdzie pieprz rośnie mimo, że jest to trudne trzeba stawić czoła i wiać. Pozdrawiam i dziękuję!
Pani Kasiu opowiada pani moją historię, spragniona miłości której nigdy nie dostałam (zawsze unikałam facetów bo byłam przekonana że nie jestem warta miłości) w wieku prawie 30 lat dałam się złapać na obietnice miłości, której nigdy nie dostałam. I jest dokładnie tak jak mówicie niby komplement który tak naprawdę wali w twarz, ciągłe budowanie na zewnątrz opinii że jestem złą matką i złą żoną, oglądanie się na ulicy - bardzo ostentacyjnie za innymi kobietami, zachwycanie się koleżankami z pracy, mówienie mi, że mam mało ambitną pracę że to strata czasu itp. I ja to zauważyłam dopiero po ośmiu latach małżeństwa, bo wcześniej uważałam że to on jest idealny a ja mam szczęście że go mam. Teraz się zastanawiam jak się odgrodzić od tej toksyczności, mamy czwórkę dzieci niekoniecznie chciałabym rozbijać im rodzinę ale chciałabym mieć pancerz który dałby mi ochronę.
Maria Jutah Zwieksz w sobie poczucie wlasnej wartosci, przez robienie rzeczy tylko dla siebie, cos co lubisz, znajdz chwile dla siebie, ( postaraj sie o dobre i madre przyjaciolki)... jestes tego warta ( Nie zwazaj na jego gadanie, czy niestosowne zachowanie, mysl tylko ze to on zachowuje sie jak pajac) rob swoje...( przestan mu dogadzac, jesli to robilas do tej pory).
Nie dosyć tego że żyje się tak krótko na tej ziemi że człowiek ma potrzebę w szczęściu i zdrowiu przeżyć to osobniki Narcytoksyczne bardzo często to uniemożliwiają wszędzie jest ich pełno wpada się ich macki tam gdzie można się jak najmniej spodziewać Uwolnić się od nich jest niezwykle trudno i nie zawsze jest to możliwe zamieniają " życie " ofiar w Piekło z nimi fizyczne niby żyjesz A TAK NAPRAWDĘ GNIJESZ Poniżej poziomu SZAREJ EGZYSTENCJI Albo Poniżej " POZIOMU ZIEMI "
Toksyczni ludzie używają techniki zwanej "Love bombing " czyli bombardowanie miłością. Dzwonią, wysyłają SMS non stop , otaczają cię "miłością " ...sama perfekcja , książkowa "miłość " . Ta osoba snuje pajęczynę , omamia ofiarę a potem zaczyna ucztę, ssanie emocji ze swojej ofiary . Trzeba być mistrzem żeby to rozpoznać i nie wpaść w sidła z reguły socjopaty zwanym narcyzem.
luB psychopata, ciezko ich wyczuc bo sa cierpliwi, maja jedno oblicze dla ciebie" niby mile" a za placami po cichu knuja swoje spiski przewciwko tobie, osoba naiwna nie ma pojecia co sie tam dzieje , az w koncu , ktoregos dnia wszystko wyjdzie, manipulacje, oszczerstwa, oszustwa ktore sie dzialy ...caly czas od poczatku.Psychopaci nabieraja energii klujac cie, dreczac cie. okradajac cie z zycia . Nie tylko z emocji ale rowniez z twoich sil (uzywajac cie do wszystkiego fizycznego) , emocji, uczuc, Dopoki cie nie zniszcza wtedy gdy juz sie to stanie ...odchodza. Ida do nastepnej ofiary , nabierac energii z krzywdzenia. Doznaja niezwyklego szczescia gdy cie skrzywdza. Podobno 10% populaci jest psychopatami zarowno kobiety jak i mezczyzni. Nie kazdy psychopata jest morderca, ale kazdy morderca jest psychopata.
Tacy ludzie często oszukują.Chca zjednać twoja sympatię więc się starają a potem olewają bo widzą że za bardzo odkrylas ich oblicze.Gprzej jeżeli pokocha bądź polubi się takiego psychopata bez uczuć.Biedne kobiety
@@lukaszagnieszka6628 gorzej jak sie stworzy rodzine z dziecmi z taka osoba , bo samemu mozna odejsc szybko ale w przypadku dzieci wszystko robi sie skomplikowane ...jesli masz duzo empatii.
Uwielbiam panią Kasię 😍Fajna, mądra kobieta. Co do toksyków, nie trzeba tu żadnej filozofii. Wystarczy zwrócić uwagę jak przy danej osobie się czujemy za każdym razem. Wtedy poznamy odpowiedź czy ta osoba jest dla nas toksyczna. Tyle 🙂
Byłam w związku z takim "umniejszaczem"... za każdym razem jak coś fajnego udało mi się osiągnąć, to on zawsze znalazł coś czym mógł mi dowalić żebym poczuła się źle, żebym nie myślała sobie że to taki sukces... że on zawsze odnosi większe sukcesy ode mnie. W pewnym momencie zaczęło mi to przeszkadzać i mówiłam mu o tym, a on odwracał kota ogonem i mówił, że głupoty gadam i on wcale nie umniejsza moich osiągnięć.... porażka....
Ja mam taką osobę w najbliższej rodzinie. Jak nie ma racji to po prostu milczy i udaje, że już sprawy nie ma, nigdy nie przeprosi, za to zawsze próbuje pouczać, nigdy nie pochwali.
Dobrze zrobiłaś, że to zakończyłaś, nie ma co się męczyć... Ja mam taką osobę wprawdzie nie w związku ani w rodzinie, ale wśród znajomych rodziny, też utrzymywałam kontakt, potem ucięłam, ale niestety słyszę od osoby z mojej rodziny co ma z tym toksykiem kontakt niestety co mówi na mój temat za moimi plecami. Też mistrz odwracania kota ogonem, gdy coś się mu wypomniało, że powiedział, to udaje zdziwionego.
bardzo lekko przedstawiony temat - bardzo lekko, bo przecież w efekcie spotkanie z toksykiem albo co gorsza narcyzem to niezwykle traumatyczne przeżycie,
Szczególnie z ukrytym Narcyzem. Ktoś, kto nie miał takich doświadczeń, lub nie rozpoznał narcystycznych cech (min.zakamuflowanych manipulacji) , nie zupełnie wie, o czym mówi Bohaterka tego materiału.
Serdecznie pozdrawiam jest Pani fantastyczna uwielbiam słuchać mądrych prawd które są przez Panią udostępniane jedyne w swoim rodzaju życzę zdrowia zdrowia i weny twórczej pozdrawiam Kama Bartoszewska
Co jestem dzieckiem toksycznej matki i przemocowego i ojca przemocowego pijącego moje dzieciństwo to koszmar oziebłego domu bicia wyzwisk wiecznie nie zadowolonych rodziców chwalących kuzynki kuzynów. Moje życie to dramaty upadki ...depresja nerwica narządowa .... pierwszy maz przemocowy drugi pracoholik nie mamy dzieci ...podsumowanie wieczna samotność zakopywanie się w choroby ...do dziś rodzice chłodni boję się ich mam 46 lat matka mimo stu km jakie nas dzielą nadal mnie kontrolująca potrafi wyzwać przez tel.krytykujaca i śmiejąca się z moich porażek .....życie trudne nie do zniesienia
Toksyczni ludzie w dzisiejszych czasach,to przecież nie rzadkość...rodzice przekazują dzieciom tę toksycznosc swoim postępowaniem.Teraz to choroba cywilizacyjna💝
Dokladnie to nic innego jak grzech przekazywany z pokolenia na pokolenie. Tez obserwuje jak male dzieci przejmują zachowania rodzicow,ich sposob myslenia.Są ich kontynuacją więc będą sie mierzyc z tymi samymi problemami egzystencjalnymi.
Zgadzam się. Tylko nie dodawałabym "w dzisiejszych czasach". Czasy nie mają wiele do rzeczy. To często są zachowania i postawy przekazywane z pokolenia dziadków czy pradziadków, że np. kobieta powinna zajmować się domem i dziećmi sama w 100% a do tego pracować. Albo że facet nie powinien okazywać emocji. Pozdrawiam :)
@Małgorzata *No tak, im bardziej cierpisz tym lepiej smakujesz, jak ta myszka* przerobiłam to, łobuz nazywał mnie "myszą" (nawet nie myszką) drań cholerny, a ja głupia. Rodzinka przyklaskiwała - dziękuję wam, skrzydlate małpy! Na szczęście wybiłam się na niepodległość za drakońską cenę.
Mój tato na " łożu śmierci " przeprosił się za to , że był pracocholikiem...Rodzina moja była i jest toksyczna .Nigdy nie czułam się w niej swobodnie ..Myślę, że dużo tej trucizny mam jeszcze w sobie. Dziękuję bardzo ❤
Bardzo dziękuję za mądre słowa i rady Pani Kasi. Trzeba być bardzo uważnym z kim się nawiązuje relację i trzeba pamiętać aby dawać sobie czas na rozeznanie,jak się w tym mu kobiety czujemy. W relacji z tą osobą, w jego zachowaniu. Dużo mądrości Pani przekazuje. Aż by się chciało mieć taką ciocię w swoim otoczeniu:)
Toksyczni ludzie to tacy, którzy odbierają nam szczęście, zdrowie i sprawiają że źle się czujemy.. Toksyczni ludzie są trucizna dla naszego jestestwa.. Myślę że łatwo rozpoznać taką osobę.. Wystarczy z nim pobyć i zobaczyć co się we mnie dzieje, jak się czuje, jaki ma wpływ na mnie..
Ja jak wroci moj maz z pracy po 5 dniach bo tyle pracuje jest kierowca od razu staje się strasznie slaba nie mam wogole sily wstac z lozka zrobienia czegokolwiek jak tylko wyjeżdża przekroczy prog domu od razu dostaje energi i sily mi wracaja
ja po spotkaniu z taka osoba zawsze sie zastanawiam, czego ona tak naprawde ode mnie chciala, na czym mnie chciala oszukac, gdzie klamala zeby cos dla siebie uzyskac i czy jej sie cos z tego udalo.. koszmar
@@anetab2917 Jak sie jest wrazliwym I szczerym to taki wampir potrafi naprawde duzo energii z czlowieka wyssac.. Niestety doswiadczylam niedawno a chcialam bym mila I wyciagnelam reke pierwsza bo ta osoba byla nowa w pracy.. Do dzisiaj sie zbieram tak byla perfidna I obrocila zbytnia szczerosc wobec mnie.. Nie wiem, zazdrosc, umyslowa bieda, kompleksy? A moze zwyczajnie podly character?
Z moich obserwacji wszyscy ludzie bez empati sa toksyczni dla innych ( metody maja rozne). Trzeba sie chronic i odseperowac sie od takich ludzi dla naszego dobra.
Pani Kasiu, jak dobrze, że Pani jest, szkoda tylko, że wcześniej nie poznałam Pani i tych książek. O ile bym była mądrzejsza. Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale i rady Pani będą jeszcze wykorzystane.
Alicja Kisiel. Od paru kobiet, - które walczyły o męża , gdy oznajmił, że odchodzi do innej - usłyszałam :i po co ja tak walczyłam o niego?? Nic lepszego nie mógł zrobić, niż odejść.... Teraz dopiero wiem, że żyję... Oddycham, jestem wolna.. I o co ja tak walczyłam???
Mnie też porzucił po 10 latach, sama też bym nie odeszła. Teraz widzę jak dużo straciłam, jaki świat jest kolorowy i ile jest fajnych ludzi z pasjami... biorę te 10 lat Za doświadczenie, ale mogę śmiało powiedzieć, że straciłam te 10 lat... żałuję tych 10 lat...
statystyki w Polsce mówią co innego xD raczej mamy dość dziwne kobiety Frywolne ie nie stabilne emocjonalnie:D Współczuję że weszła pani w związek zbyt wcześnie nie znając siebie samej uzależniając się od kogoś od kogoś oczekiwało się coraz więcej xD w praniu zwykle tak to bywa:D
Szkoda, że tego 30 lat temu nie słyszałam. Teraz to wiem, zresztą zorientowałam się wiele lat wcześniej, niestety za późno. Nigdy zresztą nie poddałam się tak do końca. Dziękuję Wam moje kochane, przyda się to dla innych dziewcząt.
@@bogusawaligman7924 ja sie zorientowalam 2 lata temu ,ale podejrzewalam duzo dluzej teraz mam 58 lat i jestem w kropce,bo nie wiem co robic z tym fantem .
Ja to samo. Ale dzielnie walczyłam z kretynem. Trzeba takiego poniżać I też mu znienacka kubeł wrzątku na łeb czasem wylać. I pokazać gdzie jego miejsce. Uczyć pokory cymbałów to będzie życie lepsze.
Do czego tak stale gnać? Mijają dni jak szalone wkręcając nas w życia tryb i nie wiedzieć kiedy jest koniec pędzimy wszystkie dni. Stale gdzieś gnamy w pośpiechu , stale ktoś czegoś chce. A sami nie wiedząc kiedy giniemy w otchłani we mgle.
Bardzo fajny wywiad. Książka leży i czeka na czytanie. :) Jestem córką przemocowej matki. Moja matka od zawsze wykorzystuje mój autyzm i niepełnosprawność fizyczną, żeby uprawiać przemoc psychiczną i finansową, a w dzieciństwie - także fizyczną. Byłam słabsza. Chorując na EDS miałam hipotonię i ChAD od urodzenia, nie mogłam się bronić w żaden sposób. Matka to wykorzystywała, wmawiając mi jednocześnie, że nie jestem chora. Np. kiedy miałam kilka lat i pojawił się kolejny objaw EDS, czyli wrzodziejące zapalenie jelit, matka wmawiała mi, że mam nerwicę szkolną i nie chce mi się iść do szkoły, dlatego codziennie rano mdleję w autobusie z bólu (mdlałam z bólu, bo matka siłą wciskała mi co rano jedzenie, i to do tego zupę mleczną - w EDS nie wolno w ogóle rano jeść, a do tego nie wolno nabiału). Jak w dorosłości jej to przypomniałam, to stwierdziła, że to moja wina, bo to ja powinnam była być bardziej stanowcza JAKO PAROLETNIE DZIECKO!! Do nastoletniości nie wiedziałam też, że skrajny ból i dyslokacje nie są normalne (teraz wiem, że moja choroba została uznana za najbardziej bolesną w medycynie). Ale dzieci mają własne mózgi! To nie jest tak, że rodzic może wyprać mózg dziecku. Nie może. Nawet jeśli nie mam jeszcze wiedzy, bo jestem za mała, to przecież CZUJĘ! Skoro matka codziennie mnie bije, straszy oddaniem do domu dziecka, a przede wszystkim nęka psychicznie, mimo że nie zrobiłam nic złego i nikt z mojego powodu nie cierpiał, to się czuje, że to jest złe! No nie da się nie! Wierzyłam matce tylko do 3. roku życia. Potem się jej już nie bałam, bo przemyślałam sprawę. "Nie wiem, co to ten dom dziecka, ale sama nazwa wskazuje, że to pewnie dom dzieci, dom, w którym mieszkają dzieci. Więc chcę z nimi mieszkać, a nie z matką, która jest dla mnie zła". Jako 4-latka za każdym razem, kiedy matka używała przemocy wobec mnie, protestowałam. Odmawiałam bycia taką, jaką ona chciała. Byłam megagrzecznym dzieckiem. Nie kradłam, nie uciekałam, nie biłam i nie obrażałam innych dzieci (przeciwnie, jako autystka nie tolerowałam niesprawiedliwości, więc stawałam ciągle w obronie innych gnębionych dzieci), nikomu nie robiłam krzywdy, nie darłam japy ani na podwórku, ani w szkole, nie hałasowałam, nie przeszkadzałam, uczyłam się pilnie itd. Moja matka miała idealne dziecko, sama bym takie chciała. A mimo to każdy kontakt z jej strony to była przemoc, tylko dlatego, że byłam autystyczna, niepełnosprawna I NIE TAKA, JAK ONA CHCIAŁA. Bo ona urodziła zdrowe dziecko! I mam taka być! Jako 4-latka wiedziałam, że to nie była moja decyzja, żeby się urodzić. I nie wybierałam sobie ani życia, ani wyglądu, ani choroby. To matka ciągle twierdziła, że tak mnie chciała, więc uznałam, że to ona jest winna (i miałam rację, to matki serwują choroby genetyczne swoim dzieciom; dziś wiem, że moje EDS6a jest efektem mutacji w czasie ciąży, czyli 40 lat temu dobrze kombinowałam). I nie zgadzałam się na ponoszenie kar za jej winy. I mówiłam jej to! Jak mnie biła albo wmawiała nieprawdę, to darłam się specjalnie! Krzyczałam "Pomocy, pomocy!!" Miałam nadzieję, że sąsiedzi usłyszą i przyjdą mi z pomocą. A sąsiedzi owszem, słyszeli, ale zamiast mi pomóc, skarżyli się matce, że to ja jestem "niegrzeczna", co powodowało jeszcze większą przemoc z jej strony! I do dziś tak jest - ludzie widzą przemoc, a mają ją gdzieś. Nie zaświta im w ogóle myśl, żeby pomóc ofierze. A do tego jeszcze obwiniają ofiarę o to, że tę przemoc ujawniła! Są bezczelni! Potępiają ujawnienie przemocy, ale samej przemocy nie. No ale czego się spodziewać po narodzie, w którym ponad 60% ludzi stosuje jakąś formę przemocy. :( W każdym razie chodzi mi o to, że nie da się przekabacić dziecka przemocą. Można zniszczyć mu psychikę i okaleczyć psychicznie do końca życia, nieodwracalnie, ale nie można zrobić mu prania mózgu. Ja w tej chwili cały czas jestem w stanie "uciekaj albo walcz" i tak będzie do końca życia mojego albo matki, ale nie udało jej się zrobić ze mnie swojej kopii! Ja nie stosuję i nie toleruję przemocy. Ujawniam jej przemoc. Założyłam jej NK. Piszę blog. Nie ma takiej możliwości, żeby robić samemu to, co się uważa za złe, straszne i krzywdzące! Nie toleruję zachowania matki wobec mnie, więc jak mogłabym sama to robić komuś innemu?! Jedyne, co bym chciała, to nauczyć się przed nią bronić. Tymczasem nie umiem odpowiadać jej tym samym, choć tylko na to zasługuje. Bo każdy zasługuje dokładnie na to, co daje innym.
Każdy daje to co ma w sercu ! ona nie miała w nim miłości, ty masz i dlatego odpłac miłością ! nie dopuść do swojego serca uczuć które miała twoja matka żeby nie stać się jak ona! Jesteś wspaniała! Równiez dzięki temu co przeżyłaś!
20lat dzięki mojej matce tkwilam w związku z psychopatą nie pomogła mi tylko sama sobie pomogłam pchała mnie w ręce bylego męża bo rozwód dla niej nie istniał Nie mam kontaktu z matką.
Z ludzi aż się wylewa ta żółć...:) przecież na takie emocje aż szkoda życia...♥ ♥ nie mylić ze zdenerwowaniem bo to jest krótkotrwały stan emocjonalny, zawiść, nienawiść to stany długotrwałe i niszczące....
Ja to odcięłam się od takich ludzi toksycznych ,nierobów i pijaków bo juz w takim stanie psychicznym byłam że mogli się to źle skończyć a z rodzinką wychodzi się dobrze na zdjęciu.
U mnie na szczęście mój tato natychmiast rozszyfrował gagatka, którego przyprowadziłam do domu. Kobiety wszystkie były moim chłopakiem zachwycone, a ojciec od razu mi powiedział na osobności, co dostrzega. I się nie mylił!
A potem on Ci mówi,źe jestes do d...nie staje mu z Twojej winy,jestes nienormalna,wszystko robisz nie tak itd i oswiadczy Ci ,ze nie ma czasu a po pracy umowi się z byłą i uzna,ze musisz to zaakceptować Gdy poczujesz się jak scierka do podłogi i wpadniesz w rozpacz,nazwie cię wariatką lub psychopatką..😆 Instrukcja obslugi toksycznego faceta? Jesli na początku Twoja intiucja podpowiada Ci,źe jest zmienny emocjonalnie,humorzasty i egocentryczny,nie próbuj go zmieniac Uciekaj gdzie pieprz rośnie!
Może to ona była toksyczna i kiedy się rozstali to facet odetchnął i ułożył sobie życie. Wszyscy tu piszący komentarze opowiadają , że mieli toksyczną przyjaźń/milosc , założę się , że duża część tych osób jest sama toksyczna. Toksyk nawet nie jest swiadomy , że jest osobą toksyczną.
Pani Kasiu... Ileż chciała bym teraz powiedzieć, napisać, wyrzucić z siebie ale to nie miejsce na takie rzeczy raczej. Żałuję tylko, że wcześniej nie trafilam na Pani osobe bo tyle mądrości od Pani uslyszalam w tej rozmowie... Także mogę chyba powiedzieć - wszystko jeszcze przede mną. Bede sluchac, czytać i chlonąć wiedzę, która Pani posiada 🦋 Dziękuję za tą rozmowę i życzę samych dobroci 💟 Pozdrawiam obie Panie 🦋🦋🦋
Ciekawa i mądra rozmowa z Panią Katarzyną. Co do kotka, czy mu służą hormony stresu które myszka puszcza w swoje ciało w sytuacji lęku jest mało prawdopodobne, ale faktem jest że myszki gryzą, a zmęczona myszka to mniej ryzyka dla kotka.
Miałam takie doswiadczenie. Ale z góry założyłam ze bede patrzyla nie na jego slowa a czyny, bo intuicyjnie wiedziałam z kim mam do czynienia. Moja intuicja mnie nie zawiodla dziewczyny patrzcie na czyny nie na slodkie słówka. Dosłownie nosił mnie na rękach przy innych ludziach, sprawił komplementy ale najczęściej wtedy gdy widział ze nasze kontakty sie rozluzniaja.Czesciej jednak wytykal same niedociagniecia i wady.On byl w swoich oczach idealem. Kiedy w odwecie odpowiedziałam mu co mysle o jego figurze prawie ze dostal szału. Zakochany w sobie narcyz, który zyje w iluzji a tak naprawdę jest kruchy.
Dokładnie ,też poznałam takiego świra i myślałam sobie a tam dwa lata stracone , nie nie właśnie wtedy poznałam dobrze siebie:) i jakiś plus z tego był
I przyznam to szczerze i otwarcie i zapewne sporo osob tez ma takie uczucia ale nie przyzna sie nigdy: ze nienawidzę ludzi a kontakty z nimi są męczące. Są takie czasy gdy czlowiek z czlowiekiem nie moze znalezc porozumienia z powodu lęków za kazdym razem jak chce pomoc i byc zrozuniany to dostaje kopa na wszelki wypadek,bo moze byc falszywy i chciec wykorzystac. Za kazdym razem gdy oczekuje pomocy inni uwazają,ze chce wykorzystac. A jak jest slaby i chory to go atakują. Ludzie zarazeni wirusem konsumpcjonizmu są jak wiecznie glodne wsciekłe hieny i ja juz nie mam siły z tym walczyc i niczego tłumaczyć,to wszystko dązy ku samozagladzie i kazdy z nas przyklada do tego rękę-zaspokając wyłacznie swoje potrzeby i dla wygody nie szukając rozwiazan dobrych dla innych i swiata- okrucienstwo staje sie coraz bardziej popularne, kiedys tego nie bylo az w takim stopniu,bo ludzie mieli ze sobą jakis kontakt a teraz nie mają czasu na nic bo sa zajeci zabawkami, nie rozmawiają, niczego nie rozunieją i nie chcą rozumieć. Np pomoc: nie chcą pomagac biednym, bezdomnym i pijakom,bo uwazaja po 1: siebie za lepszych, po 2, ze to ich wina ,a po 3,ze pomagaja a oni robia to samo dalej-tylko przeceniają swoją pomoc i nie rozumieją calosci; 2 złote nie zmieni czyjegos zycia ani nawet nowe mieszkanie,gdy jest tak chory,ze nie moze pracowac. Wszystko ma swoja przyczyne skutek-ludzie tego nie rozumieją,sa tak zajęci pogonia za pienoazkiem ze nawt nie widza,ze sa niewolnikami systemu i agentami matrixa, ze sa tak zmanipulowani,ze gdyby kazano im zabić wlasną matkę to zrobiliby to,bo wierzą w takie głupoty, bo tak ciezko spojrzec na drugiego jak na czlowieka a nie wroga, ktory chce bam wszystko odebrac-to jest chore a media zwiekszają poczucie lęku i kaza sie bac wszystkiego: przestepcow,inflacji,ustaw i bakterii, w stereotypach jest zawrta prawda na temat rozprzestrzenianych teorii aby pognębić daną grupę spoleczną i zalozyc jej cięższe homonto a zdjąc z siebie np kiedys wierzono,ze histeria to choroba kobieca wedrujacej po ciebie macicy i wszystkie kobiety muszą miec męza zeby je pilnowal bo są chore psychicznie i wymagają nadzoru-byl zakaz rozwodów dla kobiet, echa tego sa dzis wciaz odczuwalne,kobiety zapierniczaly w domach a pan lezał pijany; dzis chcemy zrzucic obowiązki na uchodźców placąc im mniejsza płacę uwazajac za gorszych, brudnych i dzikich-a nic nie wiemy o ich kulturze i kraju-to tylko wynik terytorializmu. Ludziom odbija bo nie znaja innych rozwiazan,musza sie ich nauczyc. Kiedys zabijano i walczono i co z tego ze mamy demokrację skoro wiekszosc najchetniej zamordowalaby rywala-zostało to w psychice a choroby psychiczne biorą sie z tego,ze ci ludzie musza chodzic razem do pracy i szczerzyc wzajemnie zęby do siebie i uwazac zeby czasem sie nie potrącić lub nie poklócic za ostro i nie byc oskarzonym o mobbing a w srodku toczą nienawisc i to udawanie przyjaznych jest przyczyną nerwicy,bo nikt nie widzi problemu agresji i potrzeby zrozbienia czegos z tym i nauki w szkolach opanowania emocji i poszanowania drugiego oraz stworzenia systemu w ktorym to bedzie mozliwe i bedzie sie myslało globalnie a podejscie bedzie holistyczne
Dużo o toksycznych związkach, zabrało mi informacji o relacjach z inymi ludźmi. Koledzy/koleżanki z pracy, w szkole, czy nawet rodzice. Czy w książce też informacje są bardziej skupione na relacjach partnerskich ? Pozdrawiam Anna
Tak!Tak! Właśnie toksyny były i będą.Od poczęcia.Jest przekaz,narzekania itd.Od dziecka,rodzice kudują ty się do niczego nienadajesz itd.To wszystko się powiela.Tak trzeba z tym walczyć,i cały czas pracować nad sobą. Wiele ,pań spotkałem swoim krótkim życie o anielskim głosie.Właściwie anioł.A pod jej głosem agresja.Nie dotyczy wszystkie.Caly czas trzeba mieć czujność ,i otwarty umysł.pozdrawiam
Pani Kasiu dziękuję Pani za wszystko. PS. Przeczytałam właśnie komentarz urzytkownika stivus i ten człowiek ma rację: rozumiem, że większość osób "rozkminiających" siebie i swoje ralacje to kobiety, ale może trzeba częściej wspominać o tym, że toksyczną osobą w zwiążku może być także niewiasta...
prelegentka mówi- trucizny naszych czasów to: wizerunek, posiadanie, bogacenie się, ściganie się, osiąganie i pedzenie do kądś... te toksyczne zachowania", to jest dodam od siebie- kapitalizm. A wyżej wymienione przez prelegentkę 'trucizny' to cechy własne ustroju kapitalistycznego.
Myślałam ze to rozmowa ogólna o toksycznych ludziach . Rozmowa jest praktycznie tylko przy związkach albo tych pierwszych krokach między mężczyzna a kobieta . A jeśli chodzi o znajomych ? Jak to rozpoznać ?
Ja 1,5 m-ca temu i to w urodziny- myślałam, że poznałam i przystojnego i bardzo dobrego chłopaka... Od początku w rozmowach, w sms-ach było świetnie, dosłownie, aż z czasem zaczęłam zauważać że coś jest nie tak- 1, 2, 3 raz... doszło do dyskusji, do kłótni, on oczywiście szybko się wycofał, a gdy pisaliśmy później- już nigdy nie był tym fajnym, wspierającym facetem, tą bratnią duszą jak na początku. Mógł być sobą- wredny, niemiły, agresywny. Dwie różne osoby, tak to było : / Oczywiście karał ciszą, nie odpowiadał na moje pytania, stosował odwracanie kota ogonem, itd, itp. Brak słów. Mam kolejne doświadczenie, ale też przykrą nauczkę.
Jak rozpoznaję toksyczną osobę? Obserwuję swoje odczucia i reakcje w kontakcie z daną osobą, zamiast danej osoby. Jeśli zauważam, że jest mi ciężko , jest dużo niepokoju itp, a nie mam sobie nic do zarzucenia, to w sporej części zazwyczaj jest to toksyczna osoba.
Chociaż minęło już kilka ładnych lat, to jeszcze od czasu do czasu budzę się "zlana potem na wspomnienie- sen" związku z takim "szarmanckim, przystojnym, eleganckim ..cudownym mężczyzną .."
Gorzej jak ma się toksyczne osoby w pracy,mam takie 3 osoby,które potrafią zatruć atmosfere 18-osobowej ekipe,pracy nie mogę zmienic ,ale gdybym tylko miała szansę uciekłabym z tej pracy
Współczuję Ci.Ja w pracy również miałam podobną sytuację.Kiedy w końcu poodchodziły ,atmosfera stała się cudowna a i rzadsze powietrze.Najbardziej w pracy nie lubię plotek i fałszu.Wyznaję zasadę;Mowa jest srebrem,Milczeniem złoto.To mi pomaga.Pozdrawiam.
Ja właśnie złożyłam wypowiedzenie, wytrzymałam dwa lata, ale miałam dość toksycznej atmosfery i uznałam, że najwyższy czas się ewakuować. Też nie za bardzo mogę sobie pozwolić na odejście z pracy, ale zdrowie i samopoczucie jest dla mnie ważniejsze.
Podobno ludzie, ktorzy przeklinaja sa szczerymi ludzmi. Mnie sie zdarza przeklinac, i wiekszosci moich znajomych, a ufam im, a sama nie klamie. Nie tylko z tego powodu, ze jestem za leniwa na zapamietywanie swoich klamstw, ale po prostu wierze, ze co ja wysylam to o mnie wroci - karma.
Najlepszą znawczynią toksycznych ludzi - narcyzów jaką do tej pory spotkałam jest dr Izabela Kopaniszyn. Posługuje się bardzo szeroką siatką pojęciowa , ma wysoką inteligencję , bardzo rozwinętą świadomość i wspaniale rozwinięty poziom człowieczeństwa.
Wszyscy piszą komentarze , że zostali skrzywdzeni przez osobę toksyczną , założę się, że duża część z nich sama jest toksyczna i nie dopuszcza do siebie myśli, że sam jest toksykiem. Osoba toksyczna nie widzi ,że jest toksyczna. Polecam spojrzeć w lustro i nie robić z siebie ofiar.
Dziękuję jestem na początku takiego związku pożyczył pieniądze i nie oddał bo na mnie je też wydał. Nie obiecuje dobrze o mnie mówi i dobrze się z nim czuję ale kiedy są dni zimne uczuciowo to nie przeprasza nie widzi winy w sobie
Panie Katarzyno. Słucham I czytam Panią z podziwem. Ma Pani imię mojej kochanej i mądrej córki. Proszę niech Pani zadba o swoją fizyczność. Może powodem niech będzie to, abyśmy mogli jak najdłużej słuchać Pani mądrych słów. PROSZĘ
Nie obraz się na córkę, jeśli chciałaby kiedyś zmienić. Popatrz na p.Kasię i jej nieszczęście. Lepiej nie przypominać dziecku o takiej smutnej imienniczce
@@gdkabsbdkwkwm4187 skąd wiesz ile ta osoba waży? Może nie potrzebuje schudnąć. Choć po fankach Katarzyny, wszystkiego można sie spodziewać, w końcu wmówiła im, że otyłość jest spoko. Zamiast walczyć o zdrowie, niejedna się pewnie poddała (sądząc po komentarzach, akceptujacych otyłość) i ma teraz wytłumaczenie, że taki metabolizm, a obżarstwo jest masne (cool, jazzy, trendy, zależy odcwieku fanki). Koszmarne myślenie, wszczepia kobietom, ta Pani.
Ja tam już nie wierzę w żadne relacje. Za dużo widziałam styp. Ludzie płaczą tylko nad sobą To już wiedziałam jako dziecko...reszta patrzy co podali na talerzach, dzieli widelce i łyżeczki. Chociaż nie. Raz widziałam parę staruszków. Byli bardzo starzy i wyglądali ja para jasnoszarych dzikich gołębi. Byli tak bardzo podobni.Zawsze chodzili trzymając się za ręce...kiedy ona umarła on umarł zaraz później. Chyba nie potrzebowali stypy, psychologów, podręczników. Odlecieli...bo znudziło im się wchodzenie po schodach...albo dotarli do nieba...i tylko udawali żeby ludzie uśmiechali widząc jak podają sobie ręce z powagą.
Gdy mówi się o ludziach toksycznych to zaraz jest gadka na temat byłego partnera, a to przecież nie o to chodzi. Chodzi o osoby które opowiadają głupoty, nic konkretnego nie umieją, nic madrego nie umieją doradzić,zachowanie w różnych miejscach nieodpowiednie,podjudzają małżeństwa do kłótni,wprowadzają zamęt w towarzystwie,każdego skrytykują, tylko nie siebie,i tym podobnegłupoty.ahaha
Boże jak ciężko być taką odrzuconą córką i wpaść w sidła toksyka, trzymajcie się kobitki i pamiętajcie nie dajcie sobie wmówić ani rodzinie, ani kościołowi, że nie wypada się rozwieść, że popamiętasz itd., my przecież mamy tego na cidzień pełno tych wszystkich strachów., Terapia, izolacja jesli możecie od takiego typa, i jak już widzisz, że coś jest nie tak nie rób sobie z nim dziecka, bo będzie jeszcze gorzej. Pozdrawiam i życzę wszystkim ogrom siły
Dala Dena Mam kolezanke w ktorej towarzystwie nie zawsze czuje sie dobrze...zwraca mi uwage w towarzystwie innych .. np. Ty zawsze jestes zmeczona...ty zawsze spisz dlugo...jestes rozdrazniona..itd. Stracilam ochote na spotykanie sie z nia...
@@mollypolen2385 No właśnie trochę jak mama poucza dziecko, ona ma problem a ty musisz albo z nią o tym porozmawiać a jak to nic nie da to ograniczyć jej informacje o tobie to przestanie tak robić.
Świetnie powiedziane - PRACOHOLIZM to ucieczka przed sobą, problemami, rodziną. Pozdrawiam
Mój były mąż nie chciał odejść, bo on był zadowolony z naszego wspólnego życia.To ja postawiłam warunek ,,RODZINA i albo Twoje życie ,, Zdecydował , że jego życie mu opowiada.Zostawil klucze od domu , trójkę dzieci w tym córka specjalnej opieki i ja bez pracy .Dzisiaj po wielu latach dziękuję Panu Bogu , że mnie uwolnił od niego,dzisiaj jestem zdrowa , wartościową no i dzieci mam wspaniałe!!!!!😁😁😁😁😁😁😁
Jesteś cudowną, silną kobietą! ♥
Mądra kobieta Brawo powodzenia)
Brawo,nie mogę patrzeć jak kobiety męczą się czasem ze swoimi facetami, podziwiam te które mają siłę wyjść z toksycznych związków
ja dziękuję Bog za to, że nie mam dzieci z moim mężem, mimo, że jeszcze kilka lat temu chciałam być mamą
Wow! Jestes Tytanem! Osiągnęłaś mont everest! Zasługujesz na wszystko co najlepsze. Odrobilas swoją karmę z która zeszłas w to wcielenie. Teraz będziesz mogła zacząć po mału zacząć cieszyć się życiem.
Pani Kasiu.Jest Pani wspaniałą mądrą Kobietą. Proszę częściej mówić o tym zjawisku toksyczności. Potrzebujemy takich wykładów. Dziękuję.
Otaczać się ludźmi którzy życzą Nam szczerze dobrze to ogromne szczęście❤
Magdalena Jodkowska gdzie oni są Guru mówi najlepszym człowiekiem przyjaźni jest ten który mnie krytykuje jak zareaguje tomam to samo co on
Ale w dzisiejszych czasach bardzo trudno o ludzi z pozytywną energią! Przeważnie jest w nich pycha i nienawiść!
Dokładnie..♥ ♥ ♥
kazdy poucza a swoje problemy gubi 🦍
Nie ma takich ludzi
Miec do siebie szacunek, polubic siebie sama, znac swoja wartosc i umiejetnosci i lekki dystans do ludzi.
Amen 😊
Dokładnie👍
Tak właśnie trzymam.
oświeć mnie jak Ty poznajesz swoją wartość?
Masz swieto racje👍🌻
Prawda,prawda ,prawda .Dziękuję ❤właśnie rozstalam się z wampirem .mężem..moich rodziców już 20 lat nie ma z nami.i facet to wykorzystywał. Nie mogłam się odizolować, ale powstałam. I zrobiłam to Dziękuję ❤😘😘
Jakbym ja miała słuchać tego co inni do mnie mówią, już dawno gryzłabym kwiatki od spodu. Słuchać siebie! I być odważnym w życiu! Nawet jeśli cała rodzinka wie lepiej za cb.
Też jestem tego zdania.
Dokładnie tak jest.Toksyczni są wszędzie.
"gryzłabym ziemię", a od spodu 'wąchałabym kwiatki" ............ a tak dodając trzeba mieć charakter
i silną osobowość. POWODZENIA.
@@prawdazwycieza8017 O to to, bardziej wrazliwsi maja znacznie trudniej...
Najgorzej jest jak matka jest toksyczna i myśli, że ma rację.
Ale fajny przykład kotka z myszką. Tak ciekawie Pani opowiada, chce się słuchać i brać do serca te ciekawostki .Dziękuję.
Trzeba unikac ludzi zawistnych i pysznych ktorzy tylko mysla o sobie .
W sam punkt.
@@magorzatadabrowa2104 a
@@Marta-ef5ulnie . Trzeba kochać mądrze.
@@Marta-ef5ulz tym też się nie. zgadzam . Oo przyjaciol trzeba dbać i wybaczać .byle nie o patologie
To bezwzględna manipulacja i bezczelność. Inteligentny sprawnie wpływający na nas człowiek, który raz kocha innym razem poniża to coś okropnego, przykrego do tego stopnia, że kobieta prawie dotyka emocjonalnego dna, poczucia zagubienia i totalnego poplątania. Wpędzanie w poczucie gorszości to też wstrętne. Radzę uciekać gdzie pieprz rośnie mimo, że jest to trudne trzeba stawić czoła i wiać. Pozdrawiam i dziękuję!
"Kobieta dotyka emocjonalnego dna" no tak bo toksycznie ludzie to sami faceci. Żenujący komentarz kolejnej frustratki.
Otaczaj się ludźmi przy których nie musisz spinać dupy i wciągać brzucha💚💛💜
Świetne 😉
Nhok6
Hahaha 😂😂😂 Zgadza sie! Nie spinac dupy😂😂😂
W punkt! ❤
👍.
Pani Kasiu opowiada pani moją historię, spragniona miłości której nigdy nie dostałam (zawsze unikałam facetów bo byłam przekonana że nie jestem warta miłości) w wieku prawie 30 lat dałam się złapać na obietnice miłości, której nigdy nie dostałam. I jest dokładnie tak jak mówicie niby komplement który tak naprawdę wali w twarz, ciągłe budowanie na zewnątrz opinii że jestem złą matką i złą żoną, oglądanie się na ulicy - bardzo ostentacyjnie za innymi kobietami, zachwycanie się koleżankami z pracy, mówienie mi, że mam mało ambitną pracę że to strata czasu itp. I ja to zauważyłam dopiero po ośmiu latach małżeństwa, bo wcześniej uważałam że to on jest idealny a ja mam szczęście że go mam. Teraz się zastanawiam jak się odgrodzić od tej toksyczności, mamy czwórkę dzieci niekoniecznie chciałabym rozbijać im rodzinę ale chciałabym mieć pancerz który dałby mi ochronę.
Maria Jutah Zwieksz w sobie poczucie wlasnej wartosci, przez robienie rzeczy tylko dla siebie, cos co lubisz, znajdz chwile dla siebie, ( postaraj sie o dobre i madre przyjaciolki)... jestes tego warta ( Nie zwazaj na jego gadanie, czy niestosowne zachowanie, mysl tylko ze to on zachowuje sie jak pajac) rob swoje...( przestan mu dogadzac, jesli to robilas do tej pory).
@@mollypolen2385 no to muszę dużo zmienić 🙈 dziękuję
Im więcej skakasz koło niego to psychopaci i tak tego nie docenią , ponieważ oni nie mają wrażliwości i empati ...
Żyj swoim życiem tak żeby Tobie i dzieciom było dobrze.Meza olewaj
Wow tyle dzieci ..
Przy " wampirze energetycznym " traci się pozytywną energię i wpada się w kompleksy.
Oj tak,tak i to jeszcze jak!!!
To
Tak
Nie dosyć tego że żyje się tak krótko na tej ziemi że człowiek ma potrzebę w szczęściu i zdrowiu przeżyć to osobniki Narcytoksyczne bardzo często to uniemożliwiają wszędzie jest ich pełno wpada się ich macki tam gdzie można się jak najmniej spodziewać Uwolnić się od nich jest niezwykle trudno i nie zawsze jest to możliwe zamieniają " życie " ofiar w Piekło z nimi fizyczne niby żyjesz A TAK NAPRAWDĘ GNIJESZ Poniżej poziomu SZAREJ EGZYSTENCJI Albo Poniżej " POZIOMU ZIEMI "
Brawo bardzo mądra kobieta. Szacun ogromny
Toksyczni ludzie używają techniki zwanej "Love bombing " czyli bombardowanie miłością. Dzwonią, wysyłają SMS non stop , otaczają cię "miłością " ...sama perfekcja , książkowa "miłość " . Ta osoba snuje pajęczynę , omamia ofiarę a potem zaczyna ucztę, ssanie emocji ze swojej ofiary . Trzeba być mistrzem żeby to rozpoznać i nie wpaść w sidła z reguły socjopaty zwanym narcyzem.
luB psychopata, ciezko ich wyczuc bo sa cierpliwi, maja jedno oblicze dla ciebie" niby mile" a za placami po cichu knuja swoje spiski przewciwko tobie, osoba naiwna nie ma pojecia co sie tam dzieje , az w koncu , ktoregos dnia wszystko wyjdzie, manipulacje, oszczerstwa, oszustwa ktore sie dzialy ...caly czas od poczatku.Psychopaci nabieraja energii klujac cie, dreczac cie. okradajac cie z zycia . Nie tylko z emocji ale rowniez z twoich sil (uzywajac cie do wszystkiego fizycznego) , emocji, uczuc, Dopoki cie nie zniszcza wtedy gdy juz sie to stanie ...odchodza. Ida do nastepnej ofiary , nabierac energii z krzywdzenia. Doznaja niezwyklego szczescia gdy cie skrzywdza. Podobno 10% populaci jest psychopatami zarowno kobiety jak i mezczyzni. Nie kazdy psychopata jest morderca, ale kazdy morderca jest psychopata.
Tacy ludzie często oszukują.Chca zjednać twoja sympatię więc się starają a potem olewają bo widzą że za bardzo odkrylas ich oblicze.Gprzej jeżeli pokocha bądź polubi się takiego psychopata bez uczuć.Biedne kobiety
@@lukaszagnieszka6628 gorzej jak sie stworzy rodzine z dziecmi z taka osoba , bo samemu mozna odejsc szybko ale w przypadku dzieci wszystko robi sie skomplikowane ...jesli masz duzo empatii.
Wszystko jasne i tak niestety jest i co nimi kieruje jakie zasady moralne
Ludia, lepiej bym tego nie ujęła
Uwielbiam panią Kasię 😍Fajna, mądra kobieta. Co do toksyków, nie trzeba tu żadnej filozofii. Wystarczy zwrócić uwagę jak przy danej osobie się czujemy za każdym razem. Wtedy poznamy odpowiedź czy ta osoba jest dla nas toksyczna. Tyle 🙂
Wspaniala kobietka, madry, szlachetny, wartosciowy czlowiek ❤️🌺🌿
Byłam w związku z takim "umniejszaczem"... za każdym razem jak coś fajnego udało mi się osiągnąć, to on zawsze znalazł coś czym mógł mi dowalić żebym poczuła się źle, żebym nie myślała sobie że to taki sukces... że on zawsze odnosi większe sukcesy ode mnie. W pewnym momencie zaczęło mi to przeszkadzać i mówiłam mu o tym, a on odwracał kota ogonem i mówił, że głupoty gadam i on wcale nie umniejsza moich osiągnięć.... porażka....
Mamy takiego d e B i l A w domu
Odeszłaś??
Ja mam taką osobę w najbliższej rodzinie. Jak nie ma racji to po prostu milczy i udaje, że już sprawy nie ma, nigdy nie przeprosi, za to zawsze próbuje pouczać, nigdy nie pochwali.
@@lucynaskedziewska8824 oczywiście 💪💪
Dobrze zrobiłaś, że to zakończyłaś, nie ma co się męczyć... Ja mam taką osobę wprawdzie nie w związku ani w rodzinie, ale wśród znajomych rodziny, też utrzymywałam kontakt, potem ucięłam, ale niestety słyszę od osoby z mojej rodziny co ma z tym toksykiem kontakt niestety co mówi na mój temat za moimi plecami. Też mistrz odwracania kota ogonem, gdy coś się mu wypomniało, że powiedział, to udaje zdziwionego.
Wracam do tego wywiadu kolejny raz. Zawsze na czasie. Pozdrawiam o ie panie ☕❤️
Pani Kasiu ! czemu ja nie usłyszałam tego 30 lat temu ,ale dziękuje że Pani mówi o tym innym kobietom
bardzo lekko przedstawiony temat - bardzo lekko, bo przecież w efekcie spotkanie z toksykiem albo co gorsza narcyzem to niezwykle traumatyczne przeżycie,
Szczególnie z ukrytym Narcyzem. Ktoś, kto nie miał takich doświadczeń, lub nie rozpoznał narcystycznych cech (min.zakamuflowanych manipulacji) , nie zupełnie wie, o czym mówi Bohaterka tego materiału.
Serdecznie pozdrawiam jest Pani fantastyczna uwielbiam słuchać mądrych prawd które są przez Panią udostępniane jedyne w swoim rodzaju życzę zdrowia zdrowia i weny twórczej pozdrawiam Kama Bartoszewska
Co jestem dzieckiem toksycznej matki i przemocowego i ojca przemocowego pijącego moje dzieciństwo to koszmar oziebłego domu bicia wyzwisk wiecznie nie zadowolonych rodziców chwalących kuzynki kuzynów. Moje życie to dramaty upadki ...depresja nerwica narządowa .... pierwszy maz przemocowy drugi pracoholik nie mamy dzieci ...podsumowanie wieczna samotność zakopywanie się w choroby ...do dziś rodzice chłodni boję się ich mam 46 lat matka mimo stu km jakie nas dzielą nadal mnie kontrolująca potrafi wyzwać przez tel.krytykujaca i śmiejąca się z moich porażek .....życie trudne nie do zniesienia
Toksyczni ludzie w dzisiejszych czasach,to przecież nie rzadkość...rodzice przekazują dzieciom tę toksycznosc swoim postępowaniem.Teraz to choroba cywilizacyjna💝
Dokladnie to nic innego jak grzech przekazywany z pokolenia na pokolenie. Tez obserwuje jak male dzieci przejmują zachowania rodzicow,ich sposob myslenia.Są ich kontynuacją więc będą sie mierzyc z tymi samymi problemami egzystencjalnymi.
Zgadzam się. Tylko nie dodawałabym "w dzisiejszych czasach". Czasy nie mają wiele do rzeczy.
To często są zachowania i postawy przekazywane z pokolenia dziadków czy pradziadków, że np. kobieta powinna zajmować się domem i dziećmi sama w 100% a do tego pracować. Albo że facet nie powinien okazywać emocji.
Pozdrawiam :)
Dokładnie, wyniosłam z dzieciństwem... I dźwigam nadal...
No tak, im bardziej cierpisz tym lepiej smakujesz, jak ta myszka. Dziękuję Kasiu za rozkodowanie istoty narcyzmu 😘
@Małgorzata
*No tak, im bardziej cierpisz tym lepiej smakujesz, jak ta myszka* przerobiłam to, łobuz nazywał mnie "myszą" (nawet nie myszką) drań cholerny, a ja głupia. Rodzinka przyklaskiwała - dziękuję wam, skrzydlate małpy! Na szczęście wybiłam się na niepodległość za drakońską cenę.
Pani Kasiu, jak ja kocham panią słuchać!!!
Druga pani świetnie prowadzi wywiad- rozmowę.
Pani Kasiu z nieba mi Pani przyszla w porę..... Dziękuję bardzo Panią
Mój tato na " łożu śmierci " przeprosił się za to , że był pracocholikiem...Rodzina moja była i jest toksyczna .Nigdy nie czułam się w niej swobodnie ..Myślę, że dużo tej trucizny mam jeszcze w sobie. Dziękuję bardzo ❤
Bardzo dziękuję za mądre słowa i rady Pani Kasi.
Trzeba być bardzo uważnym z kim się nawiązuje relację i trzeba pamiętać aby dawać sobie czas na rozeznanie,jak się w tym mu kobiety czujemy. W relacji z tą osobą, w jego zachowaniu.
Dużo mądrości Pani przekazuje.
Aż by się chciało mieć taką ciocię w swoim otoczeniu:)
Toksyczni ludzie to tacy, którzy odbierają nam szczęście, zdrowie i sprawiają że źle się czujemy.. Toksyczni ludzie są trucizna dla naszego jestestwa.. Myślę że łatwo rozpoznać taką osobę.. Wystarczy z nim pobyć i zobaczyć co się we mnie dzieje, jak się czuje, jaki ma wpływ na mnie..
Ja jak wroci moj maz z pracy po 5 dniach bo tyle pracuje jest kierowca od razu staje się strasznie slaba nie mam wogole sily wstac z lozka zrobienia czegokolwiek jak tylko wyjeżdża przekroczy prog domu od razu dostaje energi i sily mi wracaja
Najbardziej obrzydliwi I trujacy sa tacy ktorzy sa super sweet, a po kryjomu potrafia wbijac szpile.
ja po spotkaniu z taka osoba zawsze sie zastanawiam, czego ona tak naprawde ode mnie chciala, na czym mnie chciala oszukac, gdzie klamala zeby cos dla siebie uzyskac i czy jej sie cos z tego udalo.. koszmar
@@anetab2917 Jak sie jest wrazliwym I szczerym to taki wampir potrafi naprawde duzo energii z czlowieka wyssac.. Niestety doswiadczylam niedawno a chcialam bym mila I wyciagnelam reke pierwsza bo ta osoba byla nowa w pracy.. Do dzisiaj sie zbieram tak byla perfidna I obrocila zbytnia szczerosc wobec mnie.. Nie wiem, zazdrosc, umyslowa bieda, kompleksy? A moze zwyczajnie podly character?
@@mayagame trza się szybciej zabierać anie przeżywać i nadawać im moc
Z moich obserwacji wszyscy ludzie bez empati sa toksyczni dla innych ( metody maja rozne).
Trzeba sie chronic i odseperowac sie od takich ludzi dla naszego dobra.
O tak, niestety
Pani Kasiu, jak dobrze, że Pani jest, szkoda tylko, że wcześniej nie poznałam Pani i tych książek. O ile bym była mądrzejsza. Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale i rady Pani będą jeszcze wykorzystane.
Dziękuję Pani Kasiu ❤️❤️❤️. Jest Pani cudowna
Taka psychoterapeutka to marzenie ❤
Mnie moj toksyczny partner pozul pozul i wyplul po 10 latach w zdradzie. Dzięki mu za to ze mnie wyplul bo sama bym od niego nie odeszła.
Alicja Kisiel wiem o czym piszesz 😕
Jestes wielka szczesciara !
Alicja Kisiel. Od paru kobiet, - które walczyły o męża , gdy oznajmił, że odchodzi do innej - usłyszałam :i po co ja tak walczyłam o niego?? Nic lepszego nie mógł zrobić, niż odejść.... Teraz dopiero wiem, że żyję... Oddycham, jestem wolna.. I o co ja tak walczyłam???
Mnie też porzucił po 10 latach, sama też bym nie odeszła. Teraz widzę jak dużo straciłam, jaki świat jest kolorowy i ile jest fajnych ludzi z pasjami... biorę te 10 lat Za doświadczenie, ale mogę śmiało powiedzieć, że straciłam te 10 lat... żałuję tych 10 lat...
statystyki w Polsce mówią co innego xD
raczej mamy dość dziwne kobiety Frywolne ie nie stabilne emocjonalnie:D
Współczuję że weszła pani w związek zbyt wcześnie nie znając siebie samej
uzależniając się od kogoś od kogoś oczekiwało się coraz więcej xD
w praniu zwykle tak to bywa:D
Szkoda, że tego 30 lat temu nie słyszałam. Teraz to wiem, zresztą zorientowałam się wiele lat wcześniej, niestety za późno. Nigdy zresztą nie poddałam się tak do końca. Dziękuję Wam moje kochane, przyda się to dla innych dziewcząt.
Ale sukces że w ogóle się zorientowałas. Ja też dopiero w wieku 71 lat. I potrafię mieć swoje zdanie. Pozdrawiam
@@bogusawaligman7924 ja sie zorientowalam 2 lata temu ,ale podejrzewalam duzo dluzej teraz mam 58 lat i jestem w kropce,bo nie wiem co robic z tym fantem .
Ja to samo. Ale dzielnie walczyłam z kretynem. Trzeba takiego poniżać I też mu znienacka kubeł wrzątku na łeb czasem wylać. I pokazać gdzie jego miejsce. Uczyć pokory cymbałów to będzie życie lepsze.
@@bogusawaligman7924 Matko! A jak z takimi osłami jest na starość??? Pytam bo myślałam że łagodnieją. Napisz na ten temat.
Do czego tak stale gnać?
Mijają dni jak szalone wkręcając nas w życia tryb
i nie wiedzieć kiedy jest koniec
pędzimy wszystkie dni.
Stale gdzieś gnamy w pośpiechu , stale ktoś czegoś chce.
A sami nie wiedząc kiedy giniemy w otchłani we mgle.
Pani Kasiu...tak bardzo dziękuję za te słowa...
Kasia Jestes cudowna, ciepla, pelna empatii osoba! Tak pieknie i milo slucha sie Twoich wypowiedzi!! Dziekuje za bezcenna madrosc!
Bardzo fajny wywiad. Książka leży i czeka na czytanie. :) Jestem córką przemocowej matki. Moja matka od zawsze wykorzystuje mój autyzm i niepełnosprawność fizyczną, żeby uprawiać przemoc psychiczną i finansową, a w dzieciństwie - także fizyczną. Byłam słabsza. Chorując na EDS miałam hipotonię i ChAD od urodzenia, nie mogłam się bronić w żaden sposób. Matka to wykorzystywała, wmawiając mi jednocześnie, że nie jestem chora. Np. kiedy miałam kilka lat i pojawił się kolejny objaw EDS, czyli wrzodziejące zapalenie jelit, matka wmawiała mi, że mam nerwicę szkolną i nie chce mi się iść do szkoły, dlatego codziennie rano mdleję w autobusie z bólu (mdlałam z bólu, bo matka siłą wciskała mi co rano jedzenie, i to do tego zupę mleczną - w EDS nie wolno w ogóle rano jeść, a do tego nie wolno nabiału). Jak w dorosłości jej to przypomniałam, to stwierdziła, że to moja wina, bo to ja powinnam była być bardziej stanowcza JAKO PAROLETNIE DZIECKO!! Do nastoletniości nie wiedziałam też, że skrajny ból i dyslokacje nie są normalne (teraz wiem, że moja choroba została uznana za najbardziej bolesną w medycynie).
Ale dzieci mają własne mózgi! To nie jest tak, że rodzic może wyprać mózg dziecku. Nie może. Nawet jeśli nie mam jeszcze wiedzy, bo jestem za mała, to przecież CZUJĘ! Skoro matka codziennie mnie bije, straszy oddaniem do domu dziecka, a przede wszystkim nęka psychicznie, mimo że nie zrobiłam nic złego i nikt z mojego powodu nie cierpiał, to się czuje, że to jest złe! No nie da się nie! Wierzyłam matce tylko do 3. roku życia. Potem się jej już nie bałam, bo przemyślałam sprawę. "Nie wiem, co to ten dom dziecka, ale sama nazwa wskazuje, że to pewnie dom dzieci, dom, w którym mieszkają dzieci. Więc chcę z nimi mieszkać, a nie z matką, która jest dla mnie zła". Jako 4-latka za każdym razem, kiedy matka używała przemocy wobec mnie, protestowałam. Odmawiałam bycia taką, jaką ona chciała. Byłam megagrzecznym dzieckiem. Nie kradłam, nie uciekałam, nie biłam i nie obrażałam innych dzieci (przeciwnie, jako autystka nie tolerowałam niesprawiedliwości, więc stawałam ciągle w obronie innych gnębionych dzieci), nikomu nie robiłam krzywdy, nie darłam japy ani na podwórku, ani w szkole, nie hałasowałam, nie przeszkadzałam, uczyłam się pilnie itd. Moja matka miała idealne dziecko, sama bym takie chciała. A mimo to każdy kontakt z jej strony to była przemoc, tylko dlatego, że byłam autystyczna, niepełnosprawna I NIE TAKA, JAK ONA CHCIAŁA. Bo ona urodziła zdrowe dziecko! I mam taka być!
Jako 4-latka wiedziałam, że to nie była moja decyzja, żeby się urodzić. I nie wybierałam sobie ani życia, ani wyglądu, ani choroby. To matka ciągle twierdziła, że tak mnie chciała, więc uznałam, że to ona jest winna (i miałam rację, to matki serwują choroby genetyczne swoim dzieciom; dziś wiem, że moje EDS6a jest efektem mutacji w czasie ciąży, czyli 40 lat temu dobrze kombinowałam). I nie zgadzałam się na ponoszenie kar za jej winy. I mówiłam jej to! Jak mnie biła albo wmawiała nieprawdę, to darłam się specjalnie! Krzyczałam "Pomocy, pomocy!!" Miałam nadzieję, że sąsiedzi usłyszą i przyjdą mi z pomocą. A sąsiedzi owszem, słyszeli, ale zamiast mi pomóc, skarżyli się matce, że to ja jestem "niegrzeczna", co powodowało jeszcze większą przemoc z jej strony! I do dziś tak jest - ludzie widzą przemoc, a mają ją gdzieś. Nie zaświta im w ogóle myśl, żeby pomóc ofierze. A do tego jeszcze obwiniają ofiarę o to, że tę przemoc ujawniła! Są bezczelni! Potępiają ujawnienie przemocy, ale samej przemocy nie. No ale czego się spodziewać po narodzie, w którym ponad 60% ludzi stosuje jakąś formę przemocy. :(
W każdym razie chodzi mi o to, że nie da się przekabacić dziecka przemocą. Można zniszczyć mu psychikę i okaleczyć psychicznie do końca życia, nieodwracalnie, ale nie można zrobić mu prania mózgu. Ja w tej chwili cały czas jestem w stanie "uciekaj albo walcz" i tak będzie do końca życia mojego albo matki, ale nie udało jej się zrobić ze mnie swojej kopii! Ja nie stosuję i nie toleruję przemocy. Ujawniam jej przemoc. Założyłam jej NK. Piszę blog. Nie ma takiej możliwości, żeby robić samemu to, co się uważa za złe, straszne i krzywdzące! Nie toleruję zachowania matki wobec mnie, więc jak mogłabym sama to robić komuś innemu?! Jedyne, co bym chciała, to nauczyć się przed nią bronić. Tymczasem nie umiem odpowiadać jej tym samym, choć tylko na to zasługuje. Bo każdy zasługuje dokładnie na to, co daje innym.
Jestes madra i dzielna, pomimo takiego dziecinstwa i takiej matki ❤️
Każdy daje to co ma w sercu ! ona nie miała w nim miłości, ty masz i dlatego odpłac miłością ! nie dopuść do swojego serca uczuć które miała twoja matka żeby nie stać się jak ona! Jesteś wspaniała! Równiez dzięki temu co przeżyłaś!
20lat dzięki mojej matce tkwilam w związku z psychopatą nie pomogła mi tylko sama sobie pomogłam pchała mnie w ręce bylego męża bo rozwód dla niej nie istniał Nie mam kontaktu z matką.
pani katarzyno = dziekuje za mądrosć # pozdrawiam serdecznie🌷
Z ludzi aż się wylewa ta żółć...:) przecież na takie emocje aż szkoda życia...♥ ♥ nie mylić ze zdenerwowaniem bo to jest krótkotrwały stan emocjonalny, zawiść, nienawiść to stany długotrwałe i niszczące....
Super babka ♥️ dziękuję za dzielenie się wiedzą
Pani Kasiu
Na szczescie mamy Cie Kasiu❤️. Ktos nas w koncu musi wychowac😁👍😘
Pani Kasia jest przecudowna, naprawdę.
Ja to odcięłam się od takich ludzi toksycznych ,nierobów i pijaków bo juz w takim stanie psychicznym byłam że mogli się to źle skończyć a z rodzinką wychodzi się dobrze na zdjęciu.
Spadłyście mi Panie z nieba. Dziękuję :)
Bardzo DZIĘKUJE! Świetny program!!!
...niestety znam takich "dupków" znam poranione pary z psychopatą w roli głównej ;(
U mnie na szczęście mój tato natychmiast rozszyfrował gagatka, którego przyprowadziłam do domu. Kobiety wszystkie były moim chłopakiem zachwycone, a ojciec od razu mi powiedział na osobności, co dostrzega. I się nie mylił!
Na osobności,to ważne☺
Dziewczyny naprawdę dobrze, że jesteście ...!!! Kocham was słuchać zawsze jakaś perełka bezcenna wpadnie i rozjaśni pole widzenia 👍💕🤗 Gxx
A potem on Ci mówi,źe jestes do d...nie staje mu z Twojej winy,jestes nienormalna,wszystko robisz nie tak itd i oswiadczy Ci ,ze nie ma czasu a po pracy umowi się z byłą i uzna,ze musisz to zaakceptować Gdy poczujesz się jak scierka do podłogi i wpadniesz w rozpacz,nazwie cię wariatką lub psychopatką..😆
Instrukcja obslugi toksycznego faceta? Jesli na początku Twoja intiucja podpowiada Ci,źe jest zmienny emocjonalnie,humorzasty i egocentryczny,nie próbuj go zmieniac Uciekaj gdzie pieprz rośnie!
Temat niezwykle potrzebny dziękuję za ten bezcenny wywiad pozdrawiam serdecznie obie Panie :)
Pani Kasiu bez Pani bym się nie pozbierala. Dziękuję za wszystkie książki. Polecam je innym bo warto znać je nawet na pamięć. Pozdrawiam serdecznie
Pani Kasiu, zawsze inny punkt widzenia, który daje dystans :))) Dziękuję!
Pani Kasiu z serca dziękuję za tą naukę:)))))
Z takim przeżyłam 30 lat.Kiedy odeszlam nie zainteresowal się dlaczego i dokąd.No i oczywiście natychmiast ,,ułożył"sobie życie.
I co z tego
Ulozyl do momentu az ktos sie nie zorientuje i od niego nie ucieknie.
@@bozenasteiner8261 To, że chciała podać przykład toksycznego osobnika
Może to ona była toksyczna i kiedy się rozstali to facet odetchnął i ułożył sobie życie. Wszyscy tu piszący komentarze opowiadają , że mieli toksyczną przyjaźń/milosc , założę się , że duża część tych osób jest sama toksyczna. Toksyk nawet nie jest swiadomy , że jest osobą toksyczną.
Pani Kasiu... Ileż chciała bym teraz powiedzieć, napisać, wyrzucić z siebie ale to nie miejsce na takie rzeczy raczej. Żałuję tylko, że wcześniej nie trafilam na Pani osobe bo tyle mądrości od Pani uslyszalam w tej rozmowie... Także mogę chyba powiedzieć - wszystko jeszcze przede mną. Bede sluchac, czytać i chlonąć wiedzę, która Pani posiada 🦋 Dziękuję za tą rozmowę i życzę samych dobroci 💟 Pozdrawiam obie Panie 🦋🦋🦋
Uwielbiam Katarzynę 🥰
Mam chyba wszystkie książki tej pani😊
Polecam i pozdrawiam serdecznie 🥰
Ciekawa i mądra rozmowa z Panią Katarzyną. Co do kotka, czy mu służą hormony stresu które myszka puszcza w swoje ciało w sytuacji lęku jest mało prawdopodobne, ale faktem jest że myszki gryzą, a zmęczona myszka to mniej ryzyka dla kotka.
Dziękuję za te słowa ❤ obudziłam się niedawno, może to lepiej późno niż później...mamo!
Świetny duet! Oby jak najwięcej takich rozmów! 😃
@Anna. Oczywiście bardzo fajny wywiad, jak ci minął weekend?
Cudowny wywiad.
Krotko mowiac czyny, a nie slowa sie licza. Jesli za slowem czyn nie podaza rob zwrot w tył i nie ogladaj sie za siebie. ;)))
Dziękuję Pani Kasiu 🥰 ale metafora myszy w misce jest the best 😂 Ja myszą taką byłam.
Miałam takie doswiadczenie. Ale z góry założyłam ze bede patrzyla nie na jego slowa a czyny, bo intuicyjnie wiedziałam z kim mam do czynienia. Moja intuicja mnie nie zawiodla dziewczyny patrzcie na czyny nie na slodkie słówka.
Dosłownie nosił mnie na rękach przy innych ludziach, sprawił komplementy ale najczęściej wtedy gdy widział ze nasze kontakty sie rozluzniaja.Czesciej jednak wytykal same niedociagniecia i wady.On byl w swoich oczach idealem. Kiedy w odwecie odpowiedziałam mu co mysle o jego figurze prawie ze dostal szału. Zakochany w sobie narcyz, który zyje w iluzji a tak naprawdę jest kruchy.
Moja intuicja mnie nigdy nie zawodzi
Dokładnie ,też poznałam takiego świra i myślałam sobie a tam dwa lata stracone , nie nie właśnie wtedy poznałam dobrze siebie:) i jakiś plus z tego był
Może nie stracone?coś dobrego na pewno tobie dam ten chłopak.Udaeal że cię kocha żeby cię oszukać
I przyznam to szczerze i otwarcie i zapewne sporo osob tez ma takie uczucia ale nie przyzna sie nigdy: ze nienawidzę ludzi a kontakty z nimi są męczące. Są takie czasy gdy czlowiek z czlowiekiem nie moze znalezc porozumienia z powodu lęków za kazdym razem jak chce pomoc i byc zrozuniany to dostaje kopa na wszelki wypadek,bo moze byc falszywy i chciec wykorzystac. Za kazdym razem gdy oczekuje pomocy inni uwazają,ze chce wykorzystac. A jak jest slaby i chory to go atakują. Ludzie zarazeni wirusem konsumpcjonizmu są jak wiecznie glodne wsciekłe hieny i ja juz nie mam siły z tym walczyc i niczego tłumaczyć,to wszystko dązy ku samozagladzie i kazdy z nas przyklada do tego rękę-zaspokając wyłacznie swoje potrzeby i dla wygody nie szukając rozwiazan dobrych dla innych i swiata- okrucienstwo staje sie coraz bardziej popularne, kiedys tego nie bylo az w takim stopniu,bo ludzie mieli ze sobą jakis kontakt a teraz nie mają czasu na nic bo sa zajeci zabawkami, nie rozmawiają, niczego nie rozunieją i nie chcą rozumieć. Np pomoc: nie chcą pomagac biednym, bezdomnym i pijakom,bo uwazaja po 1: siebie za lepszych, po 2, ze to ich wina ,a po 3,ze pomagaja a oni robia to samo dalej-tylko przeceniają swoją pomoc i nie rozumieją calosci; 2 złote nie zmieni czyjegos zycia ani nawet nowe mieszkanie,gdy jest tak chory,ze nie moze pracowac. Wszystko ma swoja przyczyne skutek-ludzie tego nie rozumieją,sa tak zajęci pogonia za pienoazkiem ze nawt nie widza,ze sa niewolnikami systemu i agentami matrixa, ze sa tak zmanipulowani,ze gdyby kazano im zabić wlasną matkę to zrobiliby to,bo wierzą w takie głupoty, bo tak ciezko spojrzec na drugiego jak na czlowieka a nie wroga, ktory chce bam wszystko odebrac-to jest chore a media zwiekszają poczucie lęku i kaza sie bac wszystkiego: przestepcow,inflacji,ustaw i bakterii, w stereotypach jest zawrta prawda na temat rozprzestrzenianych teorii aby pognębić daną grupę spoleczną i zalozyc jej cięższe homonto a zdjąc z siebie np kiedys wierzono,ze histeria to choroba kobieca wedrujacej po ciebie macicy i wszystkie kobiety muszą miec męza zeby je pilnowal bo są chore psychicznie i wymagają nadzoru-byl zakaz rozwodów dla kobiet, echa tego sa dzis wciaz odczuwalne,kobiety zapierniczaly w domach a pan lezał pijany; dzis chcemy zrzucic obowiązki na uchodźców placąc im mniejsza płacę uwazajac za gorszych, brudnych i dzikich-a nic nie wiemy o ich kulturze i kraju-to tylko wynik terytorializmu. Ludziom odbija bo nie znaja innych rozwiazan,musza sie ich nauczyc. Kiedys zabijano i walczono i co z tego ze mamy demokrację skoro wiekszosc najchetniej zamordowalaby rywala-zostało to w psychice a choroby psychiczne biorą sie z tego,ze ci ludzie musza chodzic razem do pracy i szczerzyc wzajemnie zęby do siebie i uwazac zeby czasem sie nie potrącić lub nie poklócic za ostro i nie byc oskarzonym o mobbing a w srodku toczą nienawisc i to udawanie przyjaznych jest przyczyną nerwicy,bo nikt nie widzi problemu agresji i potrzeby zrozbienia czegos z tym i nauki w szkolach opanowania emocji i poszanowania drugiego oraz stworzenia systemu w ktorym to bedzie mozliwe i bedzie sie myslało globalnie a podejscie bedzie holistyczne
Bzdury elwirci
Dlatego mam koty...
Super się słucha samo życie !!!
PANI KASIU KOCHANA JEST TO NAPRAWDE WIELKA PRAWDA I ZGODZE SIE Z PANIA CO PANI MOWI NIE ZAPRZECZE JAK TO CUDOWNIE ZE PANI JEST
Jestem w szoku... I proszę nie mówcie mi że to choroba...
Wynika, że szereg artystów i celebrytów wpisuje się w ten toksyczny model.
Łysy, rudy czy w kratkę :D Kasiu Uwiebiam Cię
Dużo o toksycznych związkach, zabrało mi informacji o relacjach z inymi ludźmi. Koledzy/koleżanki z pracy, w szkole, czy nawet rodzice. Czy w książce też informacje są bardziej skupione na relacjach partnerskich ? Pozdrawiam Anna
Już nie mogę się doczekać kolejnych odcinków
Jest Pani super i bardzo mądra kobietą
Tak!Tak! Właśnie toksyny były i będą.Od poczęcia.Jest przekaz,narzekania itd.Od dziecka,rodzice kudują ty się do niczego nienadajesz itd.To wszystko się powiela.Tak trzeba z tym walczyć,i cały czas pracować nad sobą. Wiele ,pań spotkałem swoim krótkim życie o anielskim głosie.Właściwie anioł.A pod jej głosem agresja.Nie dotyczy wszystkie.Caly czas trzeba mieć czujność ,i otwarty umysł.pozdrawiam
Pani Kasiu dziękuję Pani za wszystko. PS. Przeczytałam właśnie komentarz urzytkownika
stivus i ten człowiek ma rację: rozumiem, że większość osób "rozkminiających" siebie i swoje ralacje to kobiety, ale może trzeba częściej wspominać o tym, że toksyczną osobą w zwiążku może być także niewiasta...
prelegentka mówi- trucizny naszych czasów to: wizerunek, posiadanie, bogacenie się, ściganie się, osiąganie i pedzenie do kądś... te toksyczne zachowania", to jest dodam od siebie- kapitalizm. A wyżej wymienione przez prelegentkę 'trucizny' to cechy własne ustroju kapitalistycznego.
Zwierciadło: to dla mnie NIEZWYKLE WAŻNY film!
Myślałam ze to rozmowa ogólna o toksycznych ludziach . Rozmowa jest praktycznie tylko przy związkach albo tych pierwszych krokach między mężczyzna a kobieta . A jeśli chodzi o znajomych ? Jak to rozpoznać ?
Takich ludzi nazywam "gówno w papierku po cukierku". Ale tak to już jest, że spotykamy takich w swoim życiu. Niejednokrotnie!
Ja 1,5 m-ca temu i to w urodziny- myślałam, że poznałam i przystojnego i bardzo dobrego chłopaka... Od początku w rozmowach, w sms-ach było świetnie, dosłownie, aż z czasem zaczęłam zauważać że coś jest nie tak- 1, 2, 3 raz... doszło do dyskusji, do kłótni, on oczywiście szybko się wycofał, a gdy pisaliśmy później- już nigdy nie był tym fajnym, wspierającym facetem, tą bratnią duszą jak na początku. Mógł być sobą- wredny, niemiły, agresywny. Dwie różne osoby, tak to było : / Oczywiście karał ciszą, nie odpowiadał na moje pytania, stosował odwracanie kota ogonem, itd, itp. Brak słów. Mam kolejne doświadczenie, ale też przykrą nauczkę.
Pani Kasieńka bardzo sympatyczna i mądra kobietka.
Jak rozpoznaję toksyczną osobę? Obserwuję swoje odczucia i reakcje w kontakcie z daną osobą, zamiast danej osoby. Jeśli zauważam, że jest mi ciężko , jest dużo niepokoju itp, a nie mam sobie nic do zarzucenia, to w sporej części zazwyczaj jest to toksyczna osoba.
Anna to prawda co piszesz, intuicja nam podpowie z kim mamy do czynienia 🤔
Chociaż minęło już kilka ładnych lat, to jeszcze od czasu do czasu budzę się "zlana potem na wspomnienie- sen" związku z takim "szarmanckim, przystojnym, eleganckim ..cudownym mężczyzną .."
mam nadzieje, ze dzis juz jest ok :)
Ich zewnętrzny wygląd nie odzwierciedla wnętrza. Puste opakowanie a w nim trucizna.
Gorzej jak ma się toksyczne osoby w pracy,mam takie 3 osoby,które potrafią zatruć atmosfere 18-osobowej ekipe,pracy nie mogę zmienic ,ale gdybym tylko miała szansę uciekłabym z tej pracy
Współczuję Ci.Ja w pracy również miałam podobną sytuację.Kiedy w końcu poodchodziły ,atmosfera stała się cudowna a i rzadsze powietrze.Najbardziej w pracy nie lubię plotek i fałszu.Wyznaję zasadę;Mowa jest srebrem,Milczeniem złoto.To mi pomaga.Pozdrawiam.
Ja właśnie złożyłam wypowiedzenie, wytrzymałam dwa lata, ale miałam dość toksycznej atmosfery i uznałam, że najwyższy czas się ewakuować. Też nie za bardzo mogę sobie pozwolić na odejście z pracy, ale zdrowie i samopoczucie jest dla mnie ważniejsze.
Wspaniała rozmowa, dziękuję bardzo serdecznie :)
Samo sedno ! Świetne wprowadzenie w temat. Pani Kasiu... dziękuję. :))
Wspaniała, mądra i piękna kobieta. ♥️
Pani.kasiu. jest Pani.wspaniałą mądra kobietą ja również tak myślę odpuściłam wszystko dziś jestem bardzo szczęśliwą osobą .dziekuje pozdrawiam.⚘
Piękna chyba tusza
Unikam ludzi głośnych,starających się mnie ""przekrzyczeć""a już w szczególności nadmiernie używających wulgaryzmów.Po prostu koniec dyskusji i już.
Podobno ludzie, ktorzy przeklinaja sa szczerymi ludzmi. Mnie sie zdarza przeklinac, i wiekszosci moich znajomych, a ufam im, a sama nie klamie. Nie tylko z tego powodu, ze jestem za leniwa na zapamietywanie swoich klamstw, ale po prostu wierze, ze co ja wysylam to o mnie wroci - karma.
Najlepszą znawczynią toksycznych ludzi - narcyzów jaką do tej pory spotkałam jest dr Izabela Kopaniszyn. Posługuje się bardzo szeroką siatką pojęciowa , ma wysoką inteligencję , bardzo rozwinętą świadomość i wspaniale rozwinięty poziom człowieczeństwa.
Chcesz powiedzieć, że tu "psychologia kuchenna", poradniki dla, niedojrzałych życiowo, fanek?
Wszyscy piszą komentarze , że zostali skrzywdzeni przez osobę toksyczną , założę się, że duża część z nich sama jest toksyczna i nie dopuszcza do siebie myśli, że sam jest toksykiem. Osoba toksyczna nie widzi ,że jest toksyczna. Polecam spojrzeć w lustro i nie robić z siebie ofiar.
Dziękuję jestem na początku takiego związku pożyczył pieniądze i nie oddał bo na mnie je też wydał.
Nie obiecuje dobrze o mnie mówi i dobrze się z nim czuję ale kiedy są dni zimne uczuciowo to nie przeprasza nie widzi winy w sobie
Serdecznie pozdrawiam Pania Kasie.
Panie Katarzyno. Słucham I czytam Panią z podziwem. Ma Pani imię mojej kochanej i mądrej córki. Proszę niech Pani zadba o swoją fizyczność. Może powodem niech będzie to, abyśmy mogli jak najdłużej słuchać Pani mądrych słów. PROSZĘ
Sama schudnij 20kg. Dobrze to zrobi Twojemu wyglądowi. No raz dwa!
Nie obraz się na córkę, jeśli chciałaby kiedyś zmienić. Popatrz na p.Kasię i jej nieszczęście. Lepiej nie przypominać dziecku o takiej smutnej imienniczce
@@gdkabsbdkwkwm4187 skąd wiesz ile ta osoba waży? Może nie potrzebuje schudnąć. Choć po fankach Katarzyny, wszystkiego można sie spodziewać, w końcu wmówiła im, że otyłość jest spoko. Zamiast walczyć o zdrowie, niejedna się pewnie poddała (sądząc po komentarzach, akceptujacych otyłość) i ma teraz wytłumaczenie, że taki metabolizm, a obżarstwo jest masne (cool, jazzy, trendy, zależy odcwieku fanki). Koszmarne myślenie, wszczepia kobietom, ta Pani.
To brzmi jak studium nacryza... Klasycznie!
Ja nie szanuję pracoholików i wcale nie uważam, że im się należy mój szacunek.
Właśnie)
Ja tam już nie wierzę w żadne relacje. Za dużo widziałam styp. Ludzie płaczą tylko nad sobą To już wiedziałam jako dziecko...reszta patrzy co podali na talerzach, dzieli widelce i łyżeczki. Chociaż nie. Raz widziałam parę staruszków. Byli bardzo starzy i wyglądali ja para jasnoszarych dzikich gołębi. Byli tak bardzo podobni.Zawsze chodzili trzymając się za ręce...kiedy ona umarła on umarł zaraz później. Chyba nie potrzebowali stypy, psychologów, podręczników. Odlecieli...bo znudziło im się wchodzenie po schodach...albo dotarli do nieba...i tylko udawali żeby ludzie uśmiechali widząc jak podają sobie ręce z powagą.
Gdy mówi się o ludziach toksycznych to zaraz jest gadka na temat byłego partnera, a to przecież nie o to chodzi. Chodzi o osoby które opowiadają głupoty, nic konkretnego nie umieją, nic madrego nie umieją doradzić,zachowanie w różnych miejscach nieodpowiednie,podjudzają małżeństwa do kłótni,wprowadzają zamęt w towarzystwie,każdego skrytykują, tylko nie siebie,i tym podobnegłupoty.ahaha
Dokładnie o to chodzi👏
Boże jak ciężko być taką odrzuconą córką i wpaść w sidła toksyka, trzymajcie się kobitki i pamiętajcie nie dajcie sobie wmówić ani rodzinie, ani kościołowi, że nie wypada się rozwieść, że popamiętasz itd., my przecież mamy tego na cidzień pełno tych wszystkich strachów., Terapia, izolacja jesli możecie od takiego typa, i jak już widzisz, że coś jest nie tak nie rób sobie z nim dziecka, bo będzie jeszcze gorzej. Pozdrawiam i życzę wszystkim ogrom siły
Facet tak samo wpada w związek z toksyczną kobietą. Mechanizmy są te same.
Myślałam że to nie tylko o partnerach ale ogólnie toksyczni ludzie są wśród przyjaciół, znajomych i wśród rodziny.
To jest plaga XXI wieku, epidemia ktora wylewa sie z kazdego kata.
Takich ludzi jest pełno
Dala Dena Mam kolezanke w ktorej towarzystwie nie zawsze czuje sie dobrze...zwraca mi uwage w towarzystwie innych .. np. Ty zawsze jestes zmeczona...ty zawsze spisz dlugo...jestes rozdrazniona..itd. Stracilam ochote na spotykanie sie z nia...
@@mollypolen2385 No właśnie trochę jak mama poucza dziecko, ona ma problem a ty musisz albo z nią o tym porozmawiać a jak to nic nie da to ograniczyć jej informacje o tobie to przestanie tak robić.
Dala Dena 👍❤️