Szanowni Państwo. Wasze produkcje powinni puszczać obowiązkowo po dzienniku, przed dobrymi filmami. Obejrzałem chyba wszystkie. I przyznaję się - jeździłem źle! A że się poprawiłem to teraz wkurzają mnie jeżdżący źle! Serdecznie dziękuję za cały cykl i proszę o ciągi dalsze. Proszę pozdrowić tego Pana Policjanta, bo takiemu to i zapłacić mandat można z przyjemnością! Spokojnych Świąt i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Ja miałem taką sytuację. Jadę lewym pasem a obok równo ze mną facet jedzie prawym. Zbliżamy się do przejscia a on zaczyna dość mocno zwalniać. Ja wiedząc ze nie moge go wyprzedzić też hamuję ( tak, da się bez problemu zwalniać rownocześnie z kims na pasie obok) i w konsekwencji obaj zatrzymujemy się przed PUSTYM przejsciem. Po chwil on rusza omija mnie i potem wjezdza na moj pas. Podejrzewam ze to jego zwalnianie to byla chec przepuszczenia mnie przodem zeby mogl wjechac za mna na moj pas. Niestety bylo to akurat przed przejsciem wiec w konsekwencji obaj sie zatrzymalismy i byla konsternacja bo brak pieszego na przejsciu.
@@katarzynanowak9729 Nie, serio dziesiątki odcinków Jedź bezpiecznie ale i Stop drogówka i innych tego typu programów pokazują, że nie. Ludzie się dziwią. Ba, ludzią się wydaje, że wyprzedzanie to jest wtedy jak jadą drogą po jednym pasie i wyprzedzają poprzez zjechanie na przeciwległy pas. A jak wyprzedzają na dwupasmówce to już dla nich wyprzedzanie nie jest. Szok.
Ja przejeżdżam przez miejsce gdzie na środkowym i lewym pasie zawsze jest korek a prawy pas do skrętu wolny. Jest tam przejście dla pieszych. Gdy przed przejściem w korku stoi ciężarówka to ewentualnego pieszego nie widać więc zwalniam tak żeby mieć pewność że nikt nie idzie. W tym momencie mam samochód metr z tyłu i długie światła bądź klakson.
KOCHANI. Wszyscy jesteśmy użytkownikami tej samej drogi {każdy z nas ma mózg używajmy go} NIE PISZMY NA WSZYSTKO PARAGRAFÓW OGRANICZAMY W TEN SPOSÓB WOLNOŚĆ. WYOBRAŹMY SOBIE ZE KAŻDY POJAZD DOJEŻDŻAJĄCY DO PRZEJŚCIA TO {AUTOBUS} I JESTEŚ PASAŻEREM WIEC NIE ZMUSZAJ KIEROWCY DO GWAŁTOWNEGO HAMOWANIA BO PRZEWRÓCISZ SIE ALBO Z FOTELA SPADNIESZ. ZAOBSERWOWALIŚCIE ZE NIKT NIE PCHA SIE POD NADJEŻDŻAJĄCY AUTOBUS????? A JAK JADE Z PRACY TO CZĘSTO NIEMAL W PROST POD MASKĘ WCHODZĄ TRAFIŁ MI SIE PIESZY KTÓRY MIAŁ 2 TELEFONY {PISAŁ COŚ NA DWÓCH NA RAZ ZDOLNY GOŚĆ } ZATRZYMAŁEM SIĘ I SWÓJ DAĆ MU CHCIAŁEM JAKIE ME ZDZIWIENIE STWIERDZIŁ ZE TRZECIEJ REKI NIEMA. LUDZIE NA PRZEJŚCIU CO NIEKTÓRZY SIE ZATRZYMALI WIDZIAŁEM JAK JEDNA PANI SCHOWAŁA TELEFON DO KIESZENI.{ RACZEJ ZDAŁA SOBIE SPRAWĘ Z ZAGROŻENIA . DŁUGO BY PISAĆ O NASZEJ JEŹDZIE. A JA TRZYMAM SIE TYCH ZASAD: 1 ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA 2 ZASADA PRAWEJ REKI {STRONY NAWET WARTO TROSZKĘ ZWOLNIC NA AUTOSTRADZIE PRZY WYJAZDACH JAK ZDEJMUJE NOGĘ Z GAZU NA PRAWYM PASIE ROZPĘDOWYM AUTA NIEMAL . ZAWSZE PRZYSPIESZAJĄ } 3 NIE ZMIENIAM PASA NAGLE PIERW LUSTERKO 1 SEKUNDA , KIERUNEK 1 SEKUNDA, LUSTERKO 1 SEKUNDA .MAMY 3 SEKUNDY I JAK WOLNE ZMIENIAM PAS JEST TO CZAS DLA INNYCH NA REAKCJE. 5 BĄDŹ MIŁY NA DRODZE BO NIE JESTEŚMY NA NIEJ SAMI { DOBRO ZAWSZE WRACA } PRZEPISÓW JEST MNÓSTWO DOCHODZĄ TE NOWE ALE NIE ZWALNIA TO NAS Z MYŚLENIA I ODPOWIEDZIALNOŚCI WSPÓLNEJ NA DRODZE JEŻDŻĘ OD 1987 ROKU SOLÓWKA PO ROKU PRAKTYKI Z PRZYCZEPĄ PÓŹNIEJ AUTOBUSEM KILKA LAT I TYLKO 1 JEDYNY RAZ MUSIAŁEM MOCNIEJ ZA HAMOWAĆ BO MŁODZIENIEC STAŁ NA KRAWĘŻNIKU II.. SPADŁ TUZ PRZED AUTEM ZAMIAST CZEKAĆ NA CHODNIKU PS. A I NAWET JA NIE JESTEM ŚWIĘTY . KOCHANI REPORTERZY OCENIAJCIE SYTUACJE ZAWSZE Z DWÓCH STRON. POZDRAWIAM
Oj pewnie tak, ale on serio, zasługuje na jakieś wyróżnienie. Z resztą inni policjanci powinni brać z niego przykład, ma bardzo dużą i zaktualizowana wiedzę dotyczą przepisów.
@@aleksandralampa6873 I bardzo dobrze wykonuje swoją pracę, co należy docenić. Jako kontrprzykład mógłbym podać przykład trzech (w zasadzie to tak naprawdę jednego) policjantów z Trzebnicy, którzy po tym, jak w tył mojego samochodu wjechał pijany komendant straży pożarnej, usiłowali mi wmówić, że zajechałem mu drogę. Po pokazaniu mojego nagrania (w świetnej jakości, przy pięknej pogodzie) stwierdzili, że "nic tu nie widać" i skierowali sprawę przeciwko mnie do sądu. Sędzia nie miała już takiego kategorycznego osądu na temat mojego nagrania, bo mnie uniewinniła, wskazując tegoż komendanta jako jedynego winnego spowodowania wypadku... Cóż - zdarzają się i takie mendy w tym zawodzie...
@@PiotrPilinko dokładnie o tym mówię, o tych frajerach. Ale powiem Ci, że ta Twoja historia mnie przeraża. Co za dzbany z tych policjantów, dobrze, że się nie dałeś, gorzej jeżeli ktoś nie był by świadomy i pewny swojej niewinności. Bardzo dobrze z czymś takim trzeba skończyć!
Kiedy zbliżam się do przejścia i zwalniam żeby zrównać się z samochodem który "dogoniłem" ten za mną trąbi i miga światłami nie zdając sobie sprawy co może spowodować wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Trzeba być twardym, nie ulegać nadgorliwym z tyłu 👹🌬️❄️🌨️☃️🎄🎁
6:53 fajna ta rozmowa - osiedlowy Sebix na wesoło i tego już jak usłyszał że mandatu nie będzie to pewnie odetchnął a tu ostateczne sprowadzenie ziomka na ziemię ;)
Wreszcie pan sierżant zabiera prawa jazdy. Przed świętami kilka razy byłbym potrącony przez kierowców omijających pojazdy zatrzymujących się przed przejściem.
@@TheZiomDG Jak bym nie umiał chodzić to juz dawno leżał bym dwa metry pod ziemią. Umiem i widzę jak omijają niektórzy pojazdy zatrzymujące się przed przejściem, odpowiednio reaguję. Gdy siedzę za kierownicą i puszczam pieszych, też często jestem omijany przez innych debili. Chyba zacznę dostarczać nagrania na policję.
@@TheZiomDG Jak mam sie zatrzymać przy drodze o dwóch pasach ruchu w jedną stronę, mam stanąć na środku? Nigdy nie staję gwałtownie. Przy zatrzymaniu patrzę w lusterka jak sie zachowa inny kierowca, lecz nie zawsze przewidzę jego zachowanie. I tu się mylisz że to wina uprzejmego. Chyba oglądałeś odcinek i widać na nim jak omijający nie stosują sie do przepisów.
Ok, kierowca jest WSPÓŁWINNY zajścia tej sytuacji. Uważam jednak, że piesi, w sytuacjach na filmie, też są współwinni. Albo nie popatrzyli się w lewo/prawo wchodząc na przejście nie zachowując szczególnej ostrożność, albo nie popatrzyli się w lewo/prawo będąc na przejściu i wychodząc zza samochodu który im ustąpił = również nie zachowali tym samym szczególnej ostrożność albo wtargnęli na przejście. Za to powinny być mandaty karne dla nich po 200zł-300zł, a w przypadku gdy pieszy posiada prawo jazdy również punkty karne. Nie rozumiem, dlaczego nie ma takiego prawa. Kierowca dostaje kary, gdy nie ma zapiętych pasów. Niby, że dla jego bezpieczeństwa. A piesi są bezkarni! Wkroczenie pieszego na jezdnie w obszarze zabudowanym poza przejściem dla pieszych jest karane mandatem w kwocie 50zł. Poza obszarem zabudowanym 100zł. Albo na czerwonym świetle na przejściu dla pieszych również 100zł. No kamman. Ale jak taki pieszy wejdzie na jezdnię, w związku z czym samochód przed nim ostro nagle zahamuje, a następny samochód wjedzie mu w kufer, to czyja jest wtedy wina spowodowania kolizji? Ostatniego samochodu. Bo nie zachował odstępu oraz szczególnej ostrożności. A co grozi pieszemu? Mandat 50-100zł.
Tak się zastanawiam za co jest ta jedna łapka w dół? Widać, że Policja zmieniła taktykę. Bardzo dobrze zabierać lejce i do sądu. Najbardziej przykre jest jednak to, że kierujący nie mają w ogóle świadomości o istnieniu takie przepisu!!!!. A te tłumaczenia..., jechałem 10km/h..., król w aucie. Masakra i trzoda!!!!
Od kiedy oglądam odcinki o pieszych zacząłem bardziej zwalniać przed pasami. Piesi ,którzy obserwują drogę (a są tacy) widza ze zwalniam i przechodzą sobie , a ja nie muszę się nawet zatrzymywać . I to naprawdę działa . Nie lubię natomiast pieszych którzy nie patrzą , tylko sobie wchodzą na pasy a ja wtedy muszę gwałtownie hamować . Sam czasem bywam pieszym i jak widzę przy małym ruchu nadjeżdżający tylko jeden samochód zwalniam krok i daje mu przejechać , później przechodzę przed pasy. Trzeba myśleć i dbać o swoje zdrowie . Pośpiech gubi wszystkich .
07:07: Jeśli ten kierowca przyznaje, że nie jest w stanie obserwować ruchu na sąsiednim pasie to jest on fizycznie niezdolny do prowadzenia pojazdów w żadnych warunkach. Prawdopodobnie jest chory, upośledzony lub pod wpływem środków odurzających.
częściej jeszcze powinni zabierać prawko za wykroczenia popełniane z premedytacją - jazda pod prąd, objeżdżanie wysepek, wyprzedzanie na trzeciego itp. W takiej sytuacji mandat to za mało.
@@TheZiomDG drobny błąd? O czym Ty mówisz. To jest śmiertelne zagrożenie. Gdyby przez przejście szły jakieś dzieci zapatrzone w komórki to już tragedia gotowa bo jakieś matoły nie dostrzegają że auto stoi przed przejściem.
Bardzo słusznie - życie jest tylko jedno i nie warto go tracić przez jakiegoś jełopa, który nie zna przepisów (lub ich po prostu nie zamierza stosować).
1. Piesza nawet nie spojrzała w lewo 2. Kierowca samochodu chyba myślał o dupie marynie skoro nie zauważył osoby na przejściu WNIOSEK: dwóch głąbów spotkało się na ulicy i oboje ucierpieli
Dla mnie niemal w 100% wina pieszej, jak ktoś nie rozumie jaki jest wynik konfrontacji pieszy 70-80 kg przy prędkości wzdłużnej 0 km/h vs auto 1300-1500 kg przy prędkości 30-50 km/h, ten po prostu MUSI dostać strzała, inaczej się nie nauczy. A uczyli tyle lat w szkole, patrz w lewo, w prawo, potem znów w lewo. A to jest kompletna ignorantka, która myśli, że jest świętą krową, że pasy = ona może robić co chce. WNIOSEK: w pełni zasłużony strzał, może czegoś się nauczy. Wniosek poboczny: kierowca powinien zacząć skupiać się na drodze, bo jego czas reakcji był fatalny.
@@25KILEX Trafi do pierdla, bo akurat w tym momencie jego gapiostwo zakończyło się na żywym człowieku, gdyby wpadł na inny pojazd to by dostał co najwyżej mandat i punkty. Oczywiście jego naruszenie jest bezsprzeczne, ja jednak uważam, że mając choćby ćwierć mózgu jest absolutnie niemożliwe by zostać potrąconym na przejściu przez samochód. Ja nie rozumiem jak można się dać potrącić przez auto, pomijając przypadki, gdzie jakiś pijany jedzie ze 100 km/h i wpada na przystanek czy coś. Ja to zawsze patrzę czy nic nie jedzie: lewo, prawo, znowu lewo, następnie ruszam i obserwuję co się dzieje po lewej, a nogi są gotowe do sprintu.
Wyjazd do Europy musi być szokiem dla niemałej grupy polskich kierowców. Nagle okazuje się, że droga to nie pole bitwy, a pieszy ma jakieś prawa, łącznie z tym do bezpiecznego przejścia przez ulicę. Za to wyjazd do takich Stanów Zjednoczonych to już w ogóle przeżycie traumatyczne, kiedy polski kierowca otrzymuje informację, że na przejściu dla pieszych to "samochód" musi ustąpić pierszeństwa owemu pieszemu. Dodam, że przejście dla pieszych obejmuje też najbliższe otoczenie potocznej "zebry".
W końcu zatrzymują prawka, za tego typu zachowania, strach się zatrzymać dużym autem, ponieważ takich kierowców jest bardzo dużo z czym spotykam się codziennie w swojej pracy
Jakie wtargnięcie? "L" na drugim pasie zatrzymuje się nie bez powodu. Ktoś kto ma PJ i widzi auto z naprzeciwka, które zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych, chyba powinien się domyślić, że coś jest na rzeczy. Tu nic się nie stało, ale gdyby...? Gdyby się stało, to zdarzyłyby się 2 tragedie. Tragedia rodziny potrąconego(zabitego) i tragedia rodziny kierowcy( i jego samego). Chyba nie trzeba dalej się rozwodzić...
2:40 - pani sa nezatrzymala 🙀 ... Pri DYWANOCH! Tam je obrovskými písmenami napísané *DYWANY*, a tá pani sa tam aj tak vôbec nezastavila! 🙀 No to skandal 🙀 3:30 - oh, passerati detected 🙀🙀🙀
Moim zdaniem w przypadku omijania pojazdu ustępującego pierwszeństwa pieszemu _już będącemu na przejściu dla pieszych,_ powinno się obligatoryjnie zatrzymywać prawo jazdy - tak samo jak w przypadku przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h czy przewozu nadmiarowej liczby pasażerów. Gdyby wprowadzono taki przepis, sprawa zapewne nabrałaby rozgłosu i wielu kierowców być może wreszcie zrozumiałoby, że jeżdżą nieprawidłowo - w chwili obecnej poziom nieświadomości w tym zakresie jest zatrważający...
Jesteś chyba upośledzony... Pieszemu zabrać prawo chodzenia za wtargnięcie? Nogi mu połamać, niech siedzi w domu. Hahaha Idiota... Sytuacji kiedy na wielopasmówkach wchodzi pieszy a 15m dalej przejedzie auto które nie może go widzieć ani mu zagrozić tak naprawdę jest setki dziennie w każdym większym mieście. Idąc taki tokiem myślenia i zakładając skuteczność to w 2 lata każdy kierowca w Polsce strasił by uprawnienia. Ja bym chciał żeby za przechodzenie na czerwonym świetle była kula w łeb, chcieć sobie mogę. Trochę to głupie, ale tak sobie właśnie wymyśliłem, tak jak Ty zabieranie prawa jazdy.
@@jedras1991 Nigdzie nic nie napisałem o penalizacji pieszych, ale nawet nie dziwię się, że osoba o Twoim poziomie intelektualnym mogła tej wypowiedzi nie zrozumieć.
pafflick Mówisz o karach dla kierowcy, a jakie kary dla pieszych za łamanie przepisów, przechodzenie w miejscach niedozwolonych bez ostrożności czy przechodzenie przez pasy tuż przed pojazdem?
Ja wyznaję jedną zasadę. Nie zależnie od tego czy mam pierwszeństwo czy nie zawszę mam ograniczone zaufanie do większego. Czyli jako pieszy nie ufam kierowcą samochodów osobowych, jako kierowca osobówki , kierowcą ciężarowym i jako w ogóle kierowca przejazdom kolejowym ( wszystkich) strzeżonych i niestrzeżonych. Wiadomo że z większym nie mam szans. I prędko dodam że to nie znaczy że jako kierowca mam w tyłku pieszych. Bardzo ciekawy program , lubię go oglądać cieszę się że mam materiał w którym mogę zweryfikować swoje wątpliwości i się dokształcić, co nie oznacza że jestem noga z przepisów ale oglądając wychodzą ciekawe sytuacje w których miał bym wątpliwość. Dziękuję twórcą za program i wytrwałość czekam na kolejne odcinki. Miał bym jedno pytanie jeśli można. Kierowcy samochodów osobowych oraz ich pasażerowie muszą mieć zapięte pasy bezpieczeństwa , natomiast pasażerowie komunikacji miejskiej , autobusów już nie, dlaczego ? Jesteśmy przecież uczestnikami tej samej drogi ? Pozdrawiam i czekam z zaciekawieniem na kolejne odcinki.
@@CynicznyNonkonformista hehe no właśnie tak się zastanawiam co trzeba by zrobić żeby takich ludzi uziemić totalnie skoro nawet świadomość tego że popełniają przestępstwo ich nie odstrasza. Przecież ile przypadków jest takich że dość że pijany to i kieruje bez prawka bo zabrane za jazdę po pijaku. Tak tylko piszę bez szukania dziury w całym ale jednak ludzie giną przez takich idiotów. Miłego świętowania :)
@@haramspace W NL wpisują do systemu numery rejestracyjne takich delikwentów. Jeśli takie auto jest użytkowane, istnieje spore prawdopodobieństwo, że zostanie namierzone przez ANPR. Wtedy idzie sygnał do policji, że auto w ruchu. Patrol go namierza i po sprawie.
Natomiast nie mogę wyjść z podziwu jak się zachowują kierowcy jak stoi radiowóz na sygnałach przy przejściu, a często to widzę. Kierowcy zwalniają już 50 metrów przed przejściem w sposób widoczny, a staja 20 metrów przed pasami, chociaż pieszy nieraz dochodzi dopiero do zebry. No ale jak nie ma radiowozu styl jazdy jest diametralnie różny! Najlepiej wtedy przejechać pieszemu po palcach, omijanie samochodów stojących przed zebrą - normalka. Zdecydowanie za mało kierowców ma w takich przypadkach jednakowy styl jazdy.
Zbyszku, ale to samo tyczy się i ograniczeń prędkości i jazdy po rondzie itd. Jak jedzie radiowóz to kierowcy nagle hamują do 50 nawet gdy dozwolone jest 80 (np codzienna sytuacja na trasie łazienkowskiej), dlaczego? Bo nie znają przepisów i nie patrzą na znaki. Nawet nie wiedzą jakie tam jest ograniczenie i dlatego na wszelki wypadek zwalniają.
Jest 500PLN za omijanie. Ale muszę Cię zmartwić - sądy w Polsce są zwykle mocno obciążone sprawami i może się zdarzyć, że rozprawa odbędzie się po pół roku: sąd orzeknie 3 miesiące zakazu jazdy... po czym wliczy w ten okres czas od momentu zatrzymania dokumentu. Co więcej: do momentu wyroku możesz jeździć (ryzykując co najwyżej 50PLN za "niemanie" dokumentu przy sobie): bo samo PJ może odebrać tylko organ, który je wydał, a zakaz prowadzenia pojazdu może dać sąd (a nie policja). Aczkolwiek sąd dorzuca też standardowo 500PLN grzywny (do nawet 5 tys. PLN! ale to bardzo rzadko). P.S. Kiedyś wjechał w mój pojazd pijany komendant straży pożarnej - ale to ja byłem sądzony! Dzięki swojemu nagraniu z rejestratora zostałem uniewinniony, a pijany sprawca? Dostał po pół roku zakaz prowadzenia pojazdów na 3 miesiące (po czym PJ zostało mu oddane, bo wliczono te pół roku okres kary) i 500PLN grzywny...
Tutaj parę sytuacji jest trudnych dla kierowców . Zatrzymanie prawa jazdy. Zgadza się. Ale nie wyobrażam sobie przejechania.Trzeba natychmiast się zatrzymać,maksymalnie skorygować błąd na ile się da. W Norwegii koledzy w pracy przy okazji rozmowy gdyż jednemu zatrzymano prawo jazdy za przekroczenie 26 kmh na 6 miesięcy na obwodnicy(nie w mieście) ,gdy im powiedziałem o naszym prawie i możliwościach utraty to pierwsze co się spytali . JAK w POLSCE LUDZIE PRZECHODZĄ PRZEZ ULICĘ ? Pooglądali takie filmiki o jeździe u nas i temat się ciągnął przez tydzień. Jak mi było wstyd przed ludźmi . Kraj w Europie ale tylko geograficznie.Weźmy się wszyscy i zacznijmy korekty jazdy i zachowań od siebie. Na pewno będzie lepiej. Może inni też coś zobaczą i podłapią. Wszyscy mamy rodziny , dzieci i część z nich też korzysta z przejść dla pieszych na codzień. Nie bierzemy tego pod uwagę. A nasze dzieci 10-cio , 11-to letnie i w innym wieku zmagają się z walką na drodze. Tak, w takich przypadkach ,a może w jeszcze gorszych. Ciężko ogląda się te programy bez horyzontów na przyszłość.
Masz rację, w PL przepisu ruchu drogowego są naprawdę luzackie. A jak się czyta komentarze w necie czy w zwykłej codziennej rozmowie, ludzi którzy psioczą na "restrykcyjne przepisy", że policja przesadza, to ręce opadają.
th-cam.com/video/N6kdzf_F1XM/w-d-xo.html Widziałeś takie przejścia w Norwegii?. Trzeba było powiedzieć jak jest, że władza sobie bimba i róbta co chceta. A Ty się wstydzisz. Zamiast bronić i walczyć o poprawę infrastruktury, rozwiązań, oświetlenia, oznakowania, to Ty wymiękasz. Trzeba im było pokazać niedokończone mosty, wiadukty, drogi, absurdy drogowe. Ale Ty władzy bronisz, a po kierowcach jeździsz. Dlatego zachód ma taką opinię o kierowcach, a nie o władzy. Trzeba im było pokazać dziury po zimie, koleiny. Ale Ty nie. Wolisz uszy stulić :)
"Polscy kierowcy nie spodziewają się pieszych na przejściach dla pieszych" - jakże te słowa są znamienne. Czytając komentarze niżej można wnioskować, że jakaś tam bliżej nieokreślona grupa kierowców celowo jakby nie chce widzieć tych przejść. Zdaje się nie rozumieć idei przejść, po co te miejsca zostały wyznaczone. Ja rozumiem można być zaskoczonym poza obszarem zabudowanym jak na drogę wbiegnie sarna, ale w mieście widząc spory ruch zarówno na jezdni jak i na chodnikach nie można sobie pozwolić być zaskoczonym.
sory ale w polsce raczej piesi uważaja że przejscia wyznaczone zwalniaja od uwagi. równiez kodeks wie o tym że na przejsciu pieszy może wymusić pierwszeństwo i mowi jak powinien sie zachować szczególnie uważając przed i na nim. kodeks w tej materi zaleca uwage obu stronom kodeks wie że auta nie zatrzymuja sie na miejscu i kierowca nie ma błyskawicznaj reakcji nie upilnuje też wszystkich. dobry przyklad z 5:22 przed samym przejsciem kierowca miałby szeroko sie rozgladać w obie strony i jeszcze pilnowac auta obok czy zahamuje.
sory ale w polsce raczej piesi uważaja że przejscia wyznaczone zwalniaja od uwagi. równiez kodeks wie o tym że na przejsciu pieszy może wymusić pierwszeństwo i mowi jak powinien sie zachować szczególnie uważając przed i na nim. kodeks w tej materi zaleca uwage obu stronom kodeks wie że auta nie zatrzymuja sie na miejscu i kierowca nie ma błyskawicznaj reakcji nie upilnuje też wszystkich. dobry przyklad z 5:22 przed samym przejsciem kierowca miałby szeroko sie rozgladać w obie strony i jeszcze pilnowac auta obok czy zahamuje.
0:40 2 sekundy spóźnione hamowanie dodatkowo odbicie w stronę pieszego lub niesprawny pojazd!!! 4:54 Gdyby stanął po tym hamowaniu pewnie by go nawet nie zatrzymali, ale on chciał żeby piesza przeszła za jego pojazdem, więc sobie dorobił . . . 5:32 "Nie mam prawie" - ŻAŁOSNE! Gdybyś chociaż miał czyste konto, to . . . i tak nic Ci to nie da! 7:31 Jednak jest to proste mimo, ze facet tego nie potrafi! 9:01 Dostawczy jedzie na pewniaka, a zapomina jak większość, że takiego skręcającego też nie można ominąć lub wyprzedzić!!!
Bardzo dobra kara za to wykroczenie! Ciekawe co powiedzieliby kierowcy jeżdżąc po Oslo, lub wyspie Sylt w Niemczech? Byłam tam i zaskoczyło mnie to że tam pieszy czy na pasach, czy poza nimi zawsze ma pierwszeństwo! Na przejściu dla pieszych są światła, czy piesi mają zielone czy czerwone idą, a auta jakiekolwiek światło mają czekają - wcale się kierowcy nie niecierpliwią, jak u nas! To mi się podobało, chociaż sama jestem kierowcą!
Policja powinna o dużo częściej zabierać prawo jazdy - szczególnie za brak podstawowej wiedzy z zakresy PoRD. W Polsce jest jakieś głupie przekonanie, że prawko powinien mieć każdy.... nie powinien...
Szkoda że nie wszędzie policja tak reaguje na podobne sytuacje gdzie ktoś mógł stracić życie lub zostać kaleką ...Jakiś zcas temu moja mama uratował młodsza siostrę ponieważ były na pasach ( już w połowie ) gdzie facet przejechał kilka cm dosłownie przed nimi i gdyby moja mama nie pociągnęła córki do tyłu to byłoby nieszczęście , ten wariat za pasami lekko zwolnił gdzie siostra zdążyła zapamiętać rejestrację i oczywiście przeszły się na komisariat w Koźlu ( Opolskie ) Pan "kierowca" został wezwany ,ale że żona potwierdziła ze w podanym czasie był z nią w domu to oczywiście policja niczego z tym nie zrobiła ! No KPINA ! Czy teraz wystarczy czyjeś potwierdzenie ? A siostra numery sobie wymyśliła ? ! Wstyd mi za taką policję i takich pseudo kierowców ! Dopiero jak coś się stanie to alibi żonki nie wystarczy !!!
Jaka policja?Tu trzeba mądrze, z głową, odpowiedzialnie planować, projektować, budować infrastrukturę z pełną logiką i najwyższymi standardami bezpieczeństwa. Część kierowców sobie nie radzi, a wszyscy zbierają cięgi. Ciekawi mnie jak w takiej sytuacji, stanie radziliby sobie zachodni "mistrzowie" kierownicy. Łatwo jest krytykować, zarzucać, osądzać, ale zrozumieć przyczynę/przyczyny, źródło to już nie. Jest więcej pojazdów, więcej przejść i już samo to stwarza większe zagrożenie, ryzyko, niebezpieczeństwo, prawdopodobieństwo spotkania pojazd-pojazd i pojazd-piesi.
@@tobiaszpasterski481 Chyba nie zrozumiałeś co napisałam...Pieszego widać było z daleka i wystarczyło zwolnić ,a takie pajace jeżdżą jak debile bo im się śpieszy- i przecież nic sienie stało -ale dopiero jak się stanie to jest tłumaczenie głupie i konsekwencje ,od których i tak udaje się niektórym uciec ..I debili trzeba karać a od tego jest policja więc nie pisz mi tu pierdół o infrastrukturze Tobiaszku !
Tydzień temu miałem sytuację właśnie w Krk na przejściu dla pieszych.. Bliżej mnie zatrzymał się samochód (jeden) No ja idę dalej i ni stąd ni stamtąd na drugim pasie wymija bmw które jechało naprawdę bez żadnego hamowania.. 10 cm i możliwe że leżał bym w kostnicy No dzban jakiś jechał
Kobieta weszła i owszem nieostrożnie ale gość w ogóle nie hamował , po prostu wjechał z impetem na przejście jakby tam nikogo nie było. Nie uwierzę , że nie był w stanie jej zauważyć i wyhamować , miał dość miejsca i czasu. Ewidentnie jego wina .
Idziesz ważąc 80kg, szybciej się zatrzymasz niż 1500kg. Dlatego zatrzymaj się przed przejściem i się rozejrzyj. Odpowiedz sobie na pytanie - czy kość jest twardsza od stali? Kto bardziej ucierpi w przypadku zderzenia człowieka z autem?
@@MrExelo Mamy zupełnie inne podejście, więc Cię nie przekonam. Słabszemu, czyli temu, który waży 80 kg należy pomóc przejść przez jezdnię i zatrzymać się przed przejściem. Ty wyznajesz zasadę, że silniejszy ma zawsze pierwszeństwo. Moja wcześniejsza wypowiedź sugerowała, aby zatrzymywać się, gdy kierowca widzi pieszego przed przejściem. Ja postoje dłużej przed przejściem, zmoknę, a kierowca dotrze i tak wcześniej ode mnie, grzejąc się w ciepłym, wygodnym samochodzie. Na szczęście już niedługo wejdą w życie odpowiednie przepisy. A jeśli potrącisz przechodnia na pasach, to wina kierowcy, bo on musi być 10 minut szybciej w domu. Gdy kierowca zabije przechodnia na pasach, to za ten pośpiech zapłaci karą więzienia, sumieniem. Warto?! Dla tych 10 minut ryzykować życiem człowieka?
@@jacekstachanczyk3794 A czy warto dla tych kilku sekund na deszczu ryzykować swoim życiem lub zdrowiem? W naturze zawsze silniejszy wyznacza "zasady", jakoś zające nie dyrygują wilkami. Od małego miałem wpojone to,że blacha twardsza jest od kości. I to czy mam pierwszeństwo zdrowia mi nie zwróci. Więc przepisy to jedno ale instynkt samozachowawczy i poszanowanie własnego życia to inna sprawa.
@@MrExelo Auto o dużych wymiarach ważące xx ton, osobówka ważąca x ton, z twojego tonu rozumowania osobówka zawsze się zatrzyma szybciej, więc ma się zawsze zatrzymać i upewniać się czy jakiś tir, duży autobus nie jedzie by mu ustąpić. Robisz tak ? Nie, wiec zwykły hipokryta z ciebie jest odwołując się do ciężaru aut, gdy sam tego nie stosujesz do innych użytkowników dróg, tylko zapewne chciałbyś pieszy, rowerzysta do aut by było to stosowane
@@rafamaciag3008 pieszy ma blizej domu niz kierowca jak pieszy chwilke poczeka nic mu sie nie stanie natomiast gdy samochod tak sie zatrzyma to traci czas to jakieś 4s (a nawet czasem wiecej zalezy jaka to osoba ktora przechodzi jak babcia czy dziadek to dluzej) to jakies 20km zysku jesli się nie zatrzyma - spytaj się kazdego kierowce ciezarówki powiedza to samo co ja 80kg vs 40,000kg kto wygrywa w starciu? art 14 zabrania się wchodzenia bezpośrednio w przed nadjezdzajacy pojazd - czyli masz się zatrzymać zanim chcesz przejść co to dla pieszego poczekać nie całe 2min, ja nigdy nie czekam dłuzej niz 2 min
Jest jeszcze jeden przypadek wtargnięcia, co miałem kilka dni temu. Osoba w słuchawkach idzie chodnikiem na wprost i gwałtownie, jednym ruchem, skręca na przejście bez najmniejszego spojrzenia na jezdnię.
3:35 Śmiesznie to trochę zabrzmiało, mogę sobie nawet wyobrazić dzieciaka który narzeka że: Oni wtargnęli mi na drogę! Nie mogą tak! Tylko że wiem że to jest poważna sprawa i średnio mi się to podoba że się śmieje z tego.
Za kodeksem, pieszy i kierowca mają zachować tzw. szczególną ostrożność. Szczególna ostrożność jest zdefiniowana w art. 2: "ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie". Kluczowe jest "umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie". Oznacza to, że i na pieszym i na kierowcy spoczywa obowiązek tak szczególnie ostrożnego poruszania się w okolicy przejścia, aby być w stanie zapobiec wypadkowi. Ponadto zgodnie z rozporządzeniem w sprawie znaków: "Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających."
jesli potrąci to pewnie dostaje zakaz prowadzenia samochodu do konca zycia ale to juz zalezy jak sad rozpatrzy, jezeli pieszy wszedl bezposrednio w nadjezdzajacy pojazd to nie zabierą najwyzej tylko mandat ale takiemu kierowcowi potem jest trudno się pozbierać, bo ma w sobie samopoczucie winy takie do konca zycia
I co z tego że wina samochodu a nie pieszego ? Ja tam na miejscu baby poprostu bym się trochę rozejrzał przed wejściem na pasy i bym poprostu nie miał połamanych nóg czy rąk .
Chociaż ktoś tu logicznie myśli i rozumie prawa fizyki. Nie wiem jak nierozsądnym trzeba być (delikatnie mówiąc), żeby dać się tak potrącić na przejściu, zero spojrzenia w lewo, co zapewne wynika z zerowej znajomości przepisów ruchu drogowego. Może ten strzał ją czegoś nauczy.
@@25KILEX A co Cię obchodzi kierowca, gdybyś był na miejscu pieszej? Masz albo śmierć albo kontuzję do KOŃCA ŻYCIA, rozumiesz to? Już nigdy nie odzyskasz sprawności. Na swoim zdrowiu się skup, a kierowcą się już nie przejmuj. Ja przynajmniej miałbym większą satysfakcję z tego, że jestem zdrowy, a nie z tego, że kierowca pójdzie co prawda do więzienia, ale ja za to spędzę życie na wózku. No ale co kto woli.
@@MatiKosa no jak trafisz taki zdrowy do więzienia to na pewno spodobasz się tam nie jednemu i krzycz "prawa fizyki" jak beda cie ruchać. No ale jak powiedziałeś co kto woli.
Jak jadę małym samochodem żony to boję się zatrzymywać przed przejściem dla pieszych z ruchem niekierowanym np przy ul.Armii Krajowej w Krakowie, bo mam wrażenie iż ktoś zaparkuje mi w bagażniku , jak jadę dużym samochodem to zwalniam przed przejściem bez sygnalizacji świetlnej , oczywiście jest błyskanie światłami za mną , używanie klaksonu i wygrażanie !!Niektórym powinni od razu odbierać prawo jazdy , wypowiedzi pt jechałem w korku , mój pas był wolny nie wiedziałem ,iż ktoś się zatrzymał na drugim pasie celem przepuszczenia pierwszego , ja nie wyprzedzałam , jechałam innym pasem ! To jest naciągane !!!! łapanki sobie robicie i dyskusje z policjantem!!!!Zdrowia życzę za fajerą kierowniczkom i kierowcom !! I Wesołego II Dnia Świąt ! :)
Pewnie widzieliscie te kobiete ktora przeszla przed tramwajem i nawet sie nie rozejrzala, Przejscie przez jezdnie trzeba po prostu ogarniać, niektórzy nie potrafią
Drodzy Państwo, proszę wreszcie przestać używać zwrotu "Polscy kierowcy", jakbyśmy to tylko my , na całym świcie popełniali jakieś przestępstwa. W żaden sposób nie dyskutuję z przewinieniami kierowców, które Państwo pokazują, ale, forma w jakiej to przedstawiacie jest dyskryminującą - jakby to TYLKO POLSCY kierowcy popełniali te błędy! Polecam podróż do Paryża!
Można zauważyć bezmyślne zachowania wśród młodych ludzi - czy to jako kierowcy czy piesi, którzy bez żadnego rozglądania się dosłownie "włażą" pod jadące samochody - w myśl zasady "pieszy ma pierwszeństwo". Byłem świadkiem takiej sytuacji,gdy czekałem przed przejściem na możliwość bezpiecznego wejścia na pasy, nagle pojawił się "on" i wtargnął na to przejście komentując, że "on by się nie zatrzymał".
Program ten pokazuje że Pan Janusz Korwin Mikke ma rację, jednak jest więcej ludzi głupich jak mądrych i w tym wypadku to policjant musi rządzić a nie demokracja, to Pan Marek Dworak jest tym mądrym który prostuje wam umysły w stosunku 1 : 10000000
Mam prośbę o ponowne zajęcie się tematem przystanków tramwajowych. Czy jest jakieś orzeczenie sądu potwierdzające tezę Pana Dworaka? mrerdek1.blogspot.com/2018/04/128-zmijka-przystankowa-znak-p-17-zakaz.html?m=1
Zgodzę się, ze do pełni szczęscia jeden przepis nie może istnieć bez drugiego tzn. zakaz wyprzedzania na przejsciu i obowiązek zwalniania. Natomiast powinno się to tyczyć terenów zurbanizowanych (poprawność działania sygnalizacji czy też jej brak nie ma tu nic do znaczenia). Lecz nie zgodzę się, ze jeśli pieszy nie rozgląda się, ani nie patrzy pod prąd samochodów, tylko stoi sobie przed przejściem i np. rozmawia przez telefon lub jeszcze coś innego, to powinno się zatrzymać. Od tego jest jego interes, bo to jest jego zdrowie i życie, a nie nasz, żeby nie mieć oklepanej maski czy przerysowanego lakieru! A juz nie wspomne o tych dziadkach za kierownicą, bo gdyby wprowadzili obowiązkowe egzaminy dla takich osób, to połowa tworzących te prawo musiałaby się do tego podporządkować. Więc proszę sobie moją mordą swoich buciorów nie wycierać!
Wpierw winni oglądnąć zalinkowany przez Ciebie film, a potem przeczytać art. 13 p.1 ustawy PoRD - bo są tu cwaniaki, którzy twierdzą, że nigdzie nie ma żadnych przymusów ustawowych co do zachowania pieszego...
Czy jeśli pieszy idzie chodnikiem wzdłuż drogi, przy samej krawędzi jezdni i będąc na wysokości przejścia dla pieszych naglę skręca o 90 stopni i wchodzi na pasy, to jest wtargnięcie czy nie?
@@MatiKosa Ja wiem, że to proszenie się o śmierć. Ja wiem, że to nierozsądne. Ale mimo wszystko jest to sytuacja, w której kierowca widzi dobrze pieszego z daleka i może się spodziewać, że ten wejdzie na pasy. Stąd pytanie co na to przepisy.
@@marcinkoseski1256 No właśnie kwestia taka, że kierowca nie ma pojęcia. Ja wielokrotnie jadąc autem widzę, że ktoś kręci się przy przejściu, ale cholera wie co chce zrobić. Może sobie tylko idzie, może postoi, a może gwałtownie zrobi zwrot w lewo o 90 st. i wtargnie na jezdnię. Nigdy nie wpuszczam pieszych, jeśli wiązałoby się to z nagłym zatrzymaniem się, nigdy. Jeśli jednak widzę z daleka, że ktoś ewidentnie chce przejść lub też już wchodzi - wtedy wręcz zwalniam, ułatwiam takiej osobie przejście. Po prostu nie ma prawa być takiej sytuacji, żeby pieszy spowodował zatrzymanie kolumny pojazdów, szczególnie jeśli jego będzie to kosztowało 5-10, może 30s czekania na wolną przestrzeń, by wtedy móc swobodnie przejść. Szkoda benzyny, hamulców i płynności ruchu drogowego, bo ludzie jak wiadomo jeździć nie potrafią i ponowne rozpędzenie pojazdu zajmuje im wieki.
@@marcinkoseski1256 przepisy na to, że zbliżając się do przejścia dla pieszych masz obowiązek zmniejszyć prędkość tak, żeby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego wchodzącego na przejście.
Nie powiedzieliście o jednej bardzo ważnej rzeczy. Każdy kierowca jest informowany znakami D6 o tym, że zbliża się do przejścia dla pieszych. Przed znakiem D6 stoi znak A16. Przepisy jasno mówią jakie obowiązki ciążą na kierowcy, który zbliża się do znaku D6. Ma zachować SZCZEGÓLNĄ ostrożność i ZWOLNIĆ. Oczywiście kierowcy nie mają pojęcia o istnieniu takich znaków i swoich obowiązkach. Największym problemem są nasi ustawodawcy, którzy nie chcą zmienić przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszych na przejściu i uporczywie nie wprowadzają przepisu mówiącego o tym, że trzeba ustąpić pierwszeństwa pieszemu zbliżającemu się do przejścia. W krajach cywilizowanych to norma. A u nas? U nas pani premier Beata Szydło po raz drugi doznała obrażeń przez niezapięte pasy. Pan premier Morawiecki jest wożony bez zapiętych pasów, podobnie jak pan prezydent z pierwszą damą. Przypominam, że pan prezydent jest doktorem prawa. A jak to świadczy o dawnym BOR, obecnym SOP? Dno odpadło. No i na koniec. Ten kanał ma 22 tys. subskrybcji. Fani Czterech Kółek 726 tysięcy, Waldek ze Zgierza 244 tys. To pokazuje poziom tego społeczeństwa.
W tych Twoich "cywilizowanych" krajach jest teraz wojsko i policja na ulicach. Tego też byś chciał? Nie ma u nas ani odpowiedniej infrastruktury ani odpowiedniej "inteligencji" drogowej u żadnej ze stron (i piesi i kierowcy) żeby wprowadzenie pierwszeństwa pieszych przy dojściu do przejścia było sensowne a przede wszystkim bezpieczne. Chyba prowadzisz zakład pogrzebowy skoro tak bardzo byś chciał takich zmian w przepisach.
Odnośnie proponowanego przez Ciebie prawa, aby piesi mieli bezwzględne pierwszeństwo nie zgadzają się nawet egzaminatorzy WORD, z którymi miałem ostatnio okazję pogadać. Jestem kierowcą, ale i pieszym czasami, i zgadzam się, że kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność przy przejściach, ale pieszy przed wejściem na jezdnię też musi tę szczególną ostrożność zachować, tym bardziej, że tu już chodzi o jego bezpośrednie bezpieczeństwo - tego mnie nawet uczyli w przedszkolu (patrz w lewo, prawo, lewo, prawo). Nie trzeba zmieniać prawa odnośnie przejść dla pieszych. Wystarczy, aby każdy uczestnik ruchu stosował się do już panujących przepisów. I teraz właśnie ja, jako pieszy muszę powiedzieć, że nie mam z tym żadnego problemu. Podchodzę do przejścia, upewniam się o możliwości wejścia na "pasy", jeżeli jadą auta to czekam i jednocześnie obserwuję kierowców aby szybko móc ocenić, czy ten mnie "wpuszcza" (gest ręką, lub odpowiednio zwolni itd.), jeżeli wpuszcza, to wkraczam i jednocześnie obserwuję lewą stronę (bo mógłby - choć nie powinien - omijać pojazd jeszcze jakiś rowerzysta itp.) jeżeli już jestem blisko osi jezdni to kieruję wzrok w prawo i cały czas idąc skupiam się na kierowcach z prawej, czy mnie widzą. A jeżeli nikt mnie nie puszcza to najzwyczajniej w świecie czekam, aż będzie możliwość przejścia i tyle. Problemu nie ma. Gdyby wprowadzić wspomniane przepisy o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych, to zastanawiam się, jak sprecyzujecie, czym jest "zbliżanie się do przejścia" i jak zinterpretujecie, czy stara babcia idąc chodnikiem zaraz nie wyskoczy na jezdnię? Wszyscy kierowcy w panice zaczną hamować przed przejściami, ja tego nie czuję W ogóle nie rozumiem jak można wpaść pod samochód. Okej, kierowcy popełniają błędy, a raczej zapominają o czymś takim, jak szczególna ostrożność w takich miejscach i nawet nie wiedzą co to jest szczególna ostrozność, ale piesi... przecież nie ważne jakby kierowca źle jechał, to pieszy przecież ma idealne pole widzenia, wszystko widzi, słyszy, no nie rozumiem, jak można dać się potrącić...
@@bolekkolasa4770 jestem kierowcą samochodu, motocykla, rowerzystą i pieszym. Nie zmienia to faktu, że przepisy w zakresie ochrony pieszych nie są wystarczające. Pieszy jest najsłabszym użytkownikiem drogi i w strefie przejścia powinien mieć bezwzględne pierwszeństwo. W kraju, który był zrujnowany przez pięć lat wojny i 45 lat komuny nie da się inaczej. Na polskich drogach roi się od bandytów drogowych, którzy z premedytacją łamią przepisy prawa o ruchu drogowym, czasem w bardzo bezczelny sposób. Oczywiście najważniejsza jest tu nieuchronność kary, a z tym jest u nas krucho. Osoby przestrzegające prawa nie mają się czego bać i nie wykrzykują haseł przeciwko ograniczeniom prędkości, fotoradarom i innym rozwiązaniom, które w tym dzikim kraju są w stanie chociaż trochę zmniejszyć liczbę ofiar na drodze. W zeszłym roku na przejściach dla pieszych zginęło ca. 800 osób, czyli ponad dwie osoby dziennie. OSIEMSET osób. Czy ktoś na to zwrócił uwagę? Czy ktoś ogłosił żałobę narodową? Nie... w takim kraju żyjemy.
Proponuje robic zdjecia nagrywac filmy na przejsciach dla pieszych i wysylac z numerami rejestracyjnymi od razu na policje. Dodatkowo prawo musi byc zaostrzone. Widac ci pseudokierowcy nawet nie zdaja sobie sprawy z wykroczebia ktore popelniaja......
Może niech tam w Krakowie w końcu postawią światła skoro problem występuje od wielu lat? Bo teraz sytuacja jest kuriozalna - kierowcy nie dostrzegają pieszego po drugiej stronie jezdni, policja bawi się w wystawianie mandatów, a w "Jedź bezpiecznie" załamują ręce nad sytuacją. I tak sobie czekamy na wypadek śmiertelny.
To jak to jest? Osoba która udaje że nie wiedziała że musi się zatrzymać dostaje mandat 500 zł i 10 pkt, a osoba która przyznaje się do błędu ma zabierane prawo jazdy?
Z tego co wiem to za omijanie na przejściu dla pieszych jest możliwość skierowania wniosku do sądu, natomiast za wyprzedzanie jest "tylko" mandat? Nie wiem czy się mylę, może ktoś sprecyzuje,
jeśli ktoś jest na przejsciu i przechodzi i z powodu zagrożenia że strony wariata wyprzedzajacego na przejściu pieszy musi przyspieszyć albo zmniejszyć krok, kierowca wówczas stwarza zagrożenie w ruchu Art 86 chyba i może mieć odebrane uprawnienia :p
w mieście w którym mieszkam to kierowcy przyśpieszają przed przejściem dla pieszych bez sygnalizacji nie mówiąc już o notorycznym wyprzedzaniu z ogromną prędkością
i pewnie piszesz z perspektywy pieszego, co nie? W ogole skoro jestes pieszym to nie sądze, aby ci się gdzies spieszyło i wystarczy poczekać te 20 sekund, aż znajdzie się ktoś uprzejmy.
Czy coś się zmieniło w przepisach, że teraz zabierają prawo jazdy jak się wyprzedza na pasach jak ta kobitka na początku filmu? Kiedyś jak oglądałam jedź bezpiecznie były mandaty.
Nie, nie zmieniły się. Zgodnie z Art. 135 1. pkt 2 "Policjant może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.". Można więc powiedzieć że porostu sięgnęli po bardziej dotkliwą karę niż mandat za omijanie/wyprzedzanie.
PiorunTV tylko jak byś zauważył wszystkie sytuacje były gdy pierwszy był już na pasach dlatego zabierali prawo jazdy w innym odcinku pokazywali wyprzedzanie na tym przejściu i tam dostawali mandat
Po pierwsze: nie nie było to "wyprzedzanie" a "omijanie " (pojazd zatrzymał się w celu udzielenia pierwszeństwa). Kolosalna różnica. Chociaż i za samo "omijanie" mandat jest 500 zł i 10 punktów (za "wyprzedzanie" - 200 zł i również 10 punktów), to tu było "wymuszenie pierwszeństwa" na pieszym znajdującym się na przejściu, czyli "stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym" - prawo jazdy zatrzymane jak najbardziej zasadnie. dodatkowo wyjaśnia komentarz @PiorunTV Szkoda jedynie że za rzadko są takie akcje, sporo by to nauczyło "szybkich i wściekłych" (a tak naprawdę "głupich i debili")
@@ptanoc Dzieciaku, może zamiast na "epitetach" skup się na wartości merytorycznej, a nie prostym błędzie, już poprawionym (bo rzeczywiście "wymijanie" dotyczy samochodu jadącego z naprzeciw). O Twoim poziomie ( a raczej jego braku) świadczy właśnie już samo używanie wyrażeń, które mogą być odebrane jako obraźliwe, zamiast kulturalnie, rzeczowo dyskutować. I to jest właśnie "wstyd". Po prostu: "Brakuje Ci siły argumentów, więc próbujesz użyć argumentu siły" ( w tym wypadku ataków i ubliżania). Inaczej: kolejny kozak w necie, p...a w świecie. PS. Słowo "dzieciaku" zostało użyte celowo, bo twoje zachowanie dowodzi braku dojrzałości, i było opisem postawy (oraz prawdopodobnie wieku) a nie próbą dokuczenia.
@@ptanoc Tia, żałosny dzieciaku, Ty masz "siłę argumentów" ? Tak sobie tłumacz, tylko jakich i gdzie ? Kończę bezsensowne dyskusje z Tobą, bo za wąski i pusty jesteś. A "leśny dziadek" mi nie ubliża, tylko śmieszy. Aaa, i nie używaj trudnych zwrotów, których nie rozumiesz. Ignorantem to jesteś Ty, dziecinko.
Co do pierwszego przypadku osoby, które sugerują wtargnięcie pieszej niech się ogarną, bo coś nie styka im pod kopułą. Co do tego zabierania prawa jazdy przy malutkiej prędkości, praktycznie w korku to mam mieszane uczucia. Są inne przypadki omijania, które są na prawdę po sto kroć gorsze i bardziej niebezpieczne przy prędkościach skandalicznych. Ja bym im dawał 10pkt i 500zl, no ale tak czy siak to sąd podejmie decyzję
Wystarczy malutka prędkość żeby uszkodzić staw kolanowy na całe życie, a wtedy poszkodowany pozywa cię cywilnie i za co kupisz dzieciom prezenty na przyszłe święta?
Ile to razy trzeba wręcz wejść na pasy by ktoś się zatrzymał... Bo przecież jak ten pierwszy się nie zatrzymał to następy też nie i tak aż do zmiany cyklu świateł na poprzednim skrzyżowaniu
Otóż własnie przejście dla pieszych nie jest tak do końca jezdnią. Jak ktoś zna język polski to wyłapie tę subtelną literalną różnicę. Zrozumienie tego jest przyczynkiem do właściwego zachowania się w obrębie przejścia.
A gdzie wzajemny szacunek? Gdyby wszyscy szanowali się na wzajem, wszystkim żyłoby się lepiej. Czy pieszemu naprawdę tak ciężko jest się rozejrzeć i upewnić, że ma drogę wolną? Co z tego, że ma pierwszeństwo? Blachę się wyklepie, lampę i szybę wymieni. Kości nie zawsze tak łatwo się zrastają. Czy kierowcy nie mogą patrzeć dalej przed siebie i na boki, niż to wynika z gabarytu maski? Przecież widząc pieszego na przejściu wcale nie trzeba się zatrzymywać. Jak się obejmuje większe pole widzenia i ma się lepszy obraz sytuacji, nieraz wystarczy tylko nieco ująć gazu. No i trzeba patrzeć, co robią inni kierowcy. Ja rozumiem, że każdy się spieszy, tym bardziej, że miasta coraz bardziej zakorkowane. Ale lepiej dojechać nieco spóźnionym, niż mieć na głowie prokuratora...
Kiedy zbliżam się samochodem do przejścia dla pieszych, widzę też pobocze, widzę wiec czy ktoś tam się zbliża lub stoi i czeka, zatrzymuje się. Zdarzenie na omawianym filmie, jest takie, że kierowca miał doskonałą widoczność pobocza i widział że ktoś się zbliża. Dlaczego się nie zatrzymał? Inaczej, analogiczna sytuacja, jestem na drodze z ustąp pierwszeństwa, a na drodze głównej 10 metrów od skrzyżowania jest samochód, zatrzymuje się czy jadę? Dla mnie pasy są jak skrzyżowanie gdzie ja mam ustąp.
@@vendetta610 Ty to wiesz, ja to wiem. Ale gdyby wszyscy to wiedzieli, to nie powstawałyby takie programy. A w sytuacji z filmu, gdyby "kierowca" widział, że ktoś się zbliża, to by się zatrzymał, albo przynajmniej zwolnił i do potrącenia by nie doszło. Gdzie miał oczy i o czym myślał? Czasami odnoszę wrażenie, że niektórzy za kierownicą myślą o wszystkim, tylko nie o jeździe...
AutoManiaki dokładnie miałam kiedyś taką samą sytuację, stałam przed przejściem dla pieszych, aby rozglądać się i umożliwić przejazd pojazdu, po chwili do tego samego przejścia podszedł Pan i miał do mnie pretensje cyt. " po co czekam skoro mam pierwszeństwo". Nie jeden był, co miał pierwszeństwo. To co jadąc samochodem, po drodze z pierwszeństwem, mam wjechać w ciężarówkę, bo to ja mam pierwszeństwo, a ona wymusiła. Za każdym razem, podchodząc do przejścia kilka razy rozglądam się, a nie wchodzę jak święta krowa i najlepiej patrząc w telefon ( ze słuchawkami w uszach). Ludzie troszkę zdrowego rozsądku!.
To nie jest logiczne co Państwo tu piszą. Wyobraźcie sobie sytuację, że to jest skrzyżowanie a kobieta nie jest pieszą a samochodem na drodze z pierwszeństwem i w te auto wjeżdża inne od buku. Kto miał pierwszeństwo kto jest winny kolizji? Idąc państwa tokiem rozumowania wystarczy powiedzieć przecież kierowca mógł spojrzeć w prawo, a tego nie zrobił chociaż był zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Ta kobieta poza tym była już bliżej osi jezdni niż krawężnika więc można mniemać że kierowca albo rozmawiał przez telefon albo ma jakieś problemy zdrowotne i nie powinien prowadzić auta.
Kierowca mógł jej nie zauważyć, o tym właśnie pani redaktor nie mówi, a pan specjalista zapomina. Samochód nie jest w całości przerzoczysty. W samochodzie są tak zwane ślepe strefy. Słupek pomiędzy szybą przednią i boczną. I na tym filmie dokładnie to widać, pieszy wychodzi z tej strefy, dodatkowo kierowca był czymś rozproszony, np tym, że na lewym pasie zatrzymała się nauka jazdy, prawdopodobnie kierowca obserwował czy ze strony Lki coś się nie stanie. Dodatkowo pieszego obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. To nie przepis, tylko dobry zwyczaj pozwalający na bezpieczne przemieszczanie sie w mieście.
z całego filmu i jego przesłania zauważyłeś tylko kolor jakieś audi? gratuluję myślenia, mam nadzieję, że prawo jazdy (o ile masz) zostanie bardzo szybko zabrane
@@ArturFanF1Kubica A co ma w tym przypadku jedno wspólnego z drugim? Na jakiej podstawie stwierdziłeś, że tylko to zauważył autor tego komentarza? Zwrócił tylko uwagę, na jego zdaniem fajne auto. Pozwolę sobie zacytować, "...gratuluję myślenia...".
Garść statystyk z ubiegłego roku. Wiadomo że najwięcej wypadków powodują kierowcy nie ma się co kłócić. Jednak w 2017 roku piesi spowodowali 2378 wypadków (7,3% ogółu),w wyniku których śmierć poniosło 425 osób (15% ogółu zabitych na drogach w 2017r), a obrażenia ciała odniosło 2 012 osób (5,1% ogółu rannych). Przyczyną niemal połowy tych zdarzeń było wejście na jezdnię bezpośrednio przed jadącym pojazdem. Oznacza to że średnio 3,3 raza dziennie takie wejście jak to z początku tego odcinka kończy się wypadkiem. A ile takich zdarzeń kończy się na ostrym hamowaniu? Bądź na najechaniu na tył? Takich statystyk nie ma. Przytoczone statystyki to są statystyki policyjne, dostępne dla każdego. Co ciekawe ogólna liczba wypadków, osób zabitych i potrąconych z roku na rok maleje, i jest to stały spadek i dobry prognostyk, nie róbmy więc z kierowców morderców. Najwyższy czas na edukację WSZYSTKICH użytkowników dróg i takie samo traktowanie (głównie w kwestii kar)
@te de Przypadki które przytoczyłeś (niedozwolone miejsce i czerwone swiatlo) są w tych statystykach wyszczególnione osobno. Więc to się nie wlicza do tych liczb które podałem.
@te de Nie, nie, nie. Połowa zdarzeń w których piesi byli winni to wejście bezpośrednio pod nadjezdzajacy samochód. Nie połowa wszystkich zdarzeń z pieszymi. Wątpię że policjanci są tak skorzy w obecnych czasach do szybkiego przyklepania winy pieszemu. Raczej na odwrót, ale to też tylko domysły.
Policjant może prawo prawo jazdy zatrzymać i sprawę skierować do sądu. I zaczęli to robić bo wiedzą, że kwota mandatu jest już zbyt niska na dzisiejsze czasy, za przewinienie tej wagi. Punkty też nie odstraszają tych co nie mają nic albo prawie nic na koncie. No i program nagrywali to zrobili trochę pokazówkę.
@@Empty_Kestrel czemu się udzielasz w temacie jak nie masz wiedzy? Co to za gdybanie i zakładanie że kara mandatu i punktów jest za mało dotkliwa? Obejrzyj ze zrozumieniem odcinek i posłuchaj paragrafów przytoczonych przez funkcjonariusza. Prawo jazdy jest zatrzymywane w sytuacji omijania pojazdu który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, a pieszy znajdował się już na pasach (najcięższe wykroczenie w ruchu drogowym, niebezpieczeństwo utraty życia pieszego) ,natomiast 500zł i 10pkt to kara za powyższe wykroczenie, z tym że pieszy nie znajduje się jeszcze na pasach. Pozdrawiam i wesołych świąt!
@@cwaniaknadrodze9767 1/3 dochodu to nie jest wcale dużo za tak poważne wykroczenie. Dużo to było 20 lat temu, gdy minimalna pensja wynosiła 500 zł brutto, a teraz wszystko jest droższe tylko nie mandaty.
Czy dla pieszych w dzisiejszych czasach jest wielkim problemem zatrzymać się na chwilę i: A. Rozejrzeć tak jak uczyli każdego w przedszkolu w lewo, w prawo i jeszcze raz w lewo B. Upewnić się, że kierowca nas na pewno widzi i ma chęć nas przepuścić Te 2 małe rzeczy, które zajmą im chwilę, ale uchronią od stresu, bólu, kalectwa, a nawet śmierci. Czy przez to że mamy pierwszeństwo, to zatraciliśmy instynkt ochrony własnego zdrowia i życia. Dla tych, ktorzy podnoszą argument, że to kierowca ma prawo jazdy to powinien myśleć za siebie i pieszego. Przypominam, że kuchenka do gotowania też jest niebezpieczna i można się uszkodzić, ale jakoś wszyscy starają się chronić swoje zdrowie i życie w kontakcie z nią. A żadnej licencji na nią nie trzeba mieć. A jeśli ktoś nie ogarnia zasad jakimi powinie każdy pieszy, to może nie powinien wychodzić sam na "miasto".
Dalej nie rozumiesz i chcesz by dalej panowała dżungla. Nie wiem czy masz dzieci, czy kontakt że starszym osobami w rodzinie i nie rozumiesz? To jak kiedyś uczono wynikało z tego że pieszy był smieciem , nikim na drodze. Uwielbiam ten argument o pierwszeństwo i o możliwości zatrzymania się przez pieszego. Argument slaby. Proponuję więc przejście dla pieszych zamienić na drogę z pierwszeństwa po której jedziesz Ty w osobowym a drogę przecinajaca przejście na drogę podporządkowana. I teraz jedziesz drogą z pierwszeństwa i wyjeżdża z podporządkowane tir z którym się zderzasz. Czy ktoś wtedy powie że miałeś pierwszeństwo no ale powinieneś wiedzieć że tirowi ciężej się zatrzymać i powinieneś mu ustąpić? Czy któryś z dziennikarzy Tak chlapnie. Czy napisze taka durnote w komentarzach na TY? Czy wtedy naposzesz: czy kierowcy osobowki tak ciężko się zatrzymać? Nie. Więc stosujemy to samo tutaj. Aha. Jakby jeszcze się pojawił argument że cmentarzexsa pełne tych pieszych co mieli pierwszeństwo to ja po przecinku dodaje że więzienia są pełne tych którzy ich przejechali. I możesz sobie tutaj mówić mądrości Ale jak walniesz i zabijesz pieszego to masz zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci i idziesz siedzieć. Znam dwie takie osoby. I nie ważne czy posiedzisz pół roku czy 1,5. To Ci rozwala życie. Oj rozwala. A potem jeszcze sprawy o odszkodowanie dla rodziny. Więc może raczej namawiam kierowców by na przejściach uważali dla bezpieczeństwa własnego i własnych rodzin z którymi chcą być w domu. Kuchenka do gotowania jest słabym przykładem bo nie ma tu interakcji pomiędzy dwoma osobami, a do kuchenki nie potrzebujesz licencji by jej używać. To może od razu walnie o nożu albo pilnym kamieniu? . Dam Ci lepszy: pistolet. To jest adekwatne porównanie do samochodu. Musisz przejść badania lekarskie, znać przepisy, zdać egzamin.
@@PsychoMantisPL z tego co napisałeś wynika, że mogę wejść pod nadjeżdżający samochód, bo mam pierwszeństwo. Kierowca ponosi karę, i ja też ponoszę wtedy karę- ból, kalectwo, śmierć. On wyląduje w więzieniu, a mnie to życia nie wróci. Pamiętaj, samochód nie zatrzyma się w SEKUNDĘ, tak jak człowiek. Nawet jeśli będzie jechał z małą prędkością, to ma drogę hamowania, którą może się skończyć za pasami... Jestem kierowcą i jak każdy pieszym, zawszę staram się wykonywać tak manewry żebym to JA był bezpieczny. Uważasz, że rozglądanie się i uważanie na siebie to panowanie dżungli na drodze? Ah. Czy ty na drodze jako kierowca (jeśli oczywiście masz prawo jazdy) to zawsze, niezależnie od sytuacji, w 100% korzystasz ze swojego pierwszeństwa? Tak jak w każdej sytuacji w zyciu, w sklepie, w pracy każdy uczestnik musi myśleć. Wtedy będzie mniej ludzi na cmentarzach i więzieniach. Ty zawsze korzystasz ze swojego pierwszeństwa na pasach? Spróbuj wejść na pasy nie rozglądając się. 😉 Może kolejny raz się uda.
@@PsychoMantisPL słaby argument o tych ludziach w więzieniu bo co mi z tego że ktoś siedzi w więzieniu jak ja na cmentarzu? Ja tam wolał bym się rozejrzeć i zatrzymać niż włazić tak beztrosko na to przejście jak ta baba na początku .
Najwiekszy problem to mają kierowcy, którzy PJ wygrali w czipsach i za cholerę nie są w stanie pojąć jak należy zachować sie zbliżając sie do przejścia dla pieszych. Przecież ci mistrzowie kierownicy, pomimo naprawdę nieznacznej prędkości, nie byli w stanie zareagować na obecność pieszego (pomijam fakt omijania na przejściu, czyli 10pkt + 500zl). Dlaczego? Bo dla nich nie istnieje cos takiego jak "przejscie".
Co gdybyśmy na wszystkich ulicach w Krakowie dwupasmowych tuż przed przejsciem dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej, postawili bLOKADE jednego pasa jak w tym linku 00:43 ( th-cam.com/video/dOs93RLgMfo/w-d-xo.html ) !!! PYTAM POWAŻNIE!! Pieszy miałby zagrożenie tylko w postaci jednego samochodu(jeden pas) a nie dwóch( dwa pasy). Skróciłoby to także droge jaką pieszy musi przebyć z jednej strony na drugą! Przecież to jest idealny sposób ochrony pieszego. Reasumując: - pieszy ma krótszą drogę, kierujacy pojazd już nie musi sie bać, że wyminie pojazd sąsiedni tuż przed przejściem dla pieszych lub na nim. ( bo mamy tylko jeden pas przejazdu. PROSZE NIE MÓWIC ŻE TO ZAKORKUJE MIASTO! BO miasta zakorkowanego nie da sie zakorkować.
na niektórych przejściach , przed przejściem są obszary oznaczone na czerwona, wiadomo jak ktoś tam stoi, przebywa trzeba uważać, ale częściowo piesi są sami sobie winni ile to razy się jedzie, człowiek się zatrzymuje a tam stojąw baby niby chcą przejść, niby nie, ale sobie gadają, jak tak stoją zatrzymują się auta nie przejdą, a jak skończą gadać, bez zatrzymania spojrzenia w lewo w prawo przechodzą - moim zdaniem jak pieszy się nie zatrzyma, nie spojrzy, a nie ma świateł to jest to wtargnięcie
Panie Dworak ma Pan piękny strój zapraszam do mniej oświetlonych przejść po 15 i nagrać program co widzi kierowca zza kierownicy w terenie zabudowanym i poza.
Co do pierwszej sytuacji no to może według prawa winny kierowca, ale zauważmy jak się piesi "rozbestwili", wchodzą na pasy kompletnie bez rozglądania się. Masakra.
... i za to też powinni otrzymywać mandaty. My kierowcy jednak mamy dalej jeździć poprawnie. To, że piesi są ignorantami i zachowują się głupio nie jest dla nas usprawiedliwieniem.
Pytanie czy pieszy ma obowiązek rozejrzenia się zanim wejdzie na przejście? Tego uczą w przedszkolu, szkołach. Ta piesza weszła nie zatrzymując się przed przejściem i upewnieniu się czy nic nie nadjeżdża. Jest w tej sytuacji też wina przechodnia. Kierujący ma obowiązek przed przejściem zwolnić i zachować szczególną ostrożność ale również ten obowiązek ciąży na przechodniu.
Samochód z naprzeciwka ustąpił pieszej pierwszeństwa, więc kierowca który ją potrącił powinen się zatrzymać. A ponieważ tego nie zrobił i potrącił pieszą która miała pierwszeństwo, jest jedynym winnym zaistniałego zdarzenia.
@@xy9711 Zgoda zatrzymał się ale czy piesza się rozejrzała aby mogła wejść na jezdnię? Piesi to nie święte krowy. Popatrzmy na dzisiejszych pieszych którzy wchodzą z telefonami nawet nie patrząc czy coś nadjeżdża, czy zdąży przejść itd. To jest również ich bezpieczeństwo. Kierowcy mają OBOWIĄZEK zwolnić przed przejściem i zachować szczególną ostrożność ale piesi również. Ostatnio w Tychach Pani weszła mi na przejście nawet nie rozglądając się a byłem 3 metry przed nią. Na całe szczęście jechałem powoli bo wiem, że takie sytuacje mają tam miejsce i zahamowałem więc otworzyłem szybę i zapytałem czemu się nie rozgląda przed wejściem na przejście no i usłyszałem pozdrowienie pierd...ol się Pan. Z takim podejściem to długo kobita nie pożyje.
Nie ma wprost obowiązku rozglądania się w przepisach, jest jedynie obowiązek zachowania szczególnej ostrożności. To, że czegoś uczą w przedszkolu nie musi oznaczać, że jest na to przepis. Żeby nie brać cukierka od nieznajomego też uczą, a żaden przepis tego nie zabrania.
Znów kolejny odcinek o tym samym, co tu jest niejasnego? Dobrze byłoby poruszyć jakieś faktycznie wątpliwe tematy a nie cały czas wałkować sprawy oczywiste. Moje pytanie o korek na zjeździe z A4 na Chyżne najwyraźniej jest zbyt trudne przez co pozostaje bez odpowiedzi, lepiej nagrać 20 odcinek o wyprzedzaniu na pasach.
@@damiansmigielski no kłóciłbym się, korek na autostradzie bezpieczny nie jest, gdy część stoi na pasie awaryjnym, część zjeżdża z prawego na rękaw a część daje lewym 140.
@@mike1992pl jakieś pińcet trylionów za mało, jak zrównamy zabitych i rannych na pasach z zachowaniami niebezpiecznymi na autostradzie to będę z tobą, a tak to sory
Szanowni Państwo. Wasze produkcje powinni puszczać obowiązkowo po dzienniku, przed dobrymi filmami.
Obejrzałem chyba wszystkie. I przyznaję się - jeździłem źle! A że się poprawiłem to teraz wkurzają mnie jeżdżący źle! Serdecznie dziękuję za cały cykl i proszę o ciągi dalsze.
Proszę pozdrowić tego Pana Policjanta, bo takiemu to i zapłacić mandat można z przyjemnością!
Spokojnych Świąt i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Ja miałem taką sytuację. Jadę lewym pasem a obok równo ze mną facet jedzie prawym. Zbliżamy się do przejscia a on zaczyna dość mocno zwalniać. Ja wiedząc ze nie moge go wyprzedzić też hamuję ( tak, da się bez problemu zwalniać rownocześnie z kims na pasie obok) i w konsekwencji obaj zatrzymujemy się przed PUSTYM przejsciem. Po chwil on rusza omija mnie i potem wjezdza na moj pas. Podejrzewam ze to jego zwalnianie to byla chec przepuszczenia mnie przodem zeby mogl wjechac za mna na moj pas. Niestety bylo to akurat przed przejsciem wiec w konsekwencji obaj sie zatrzymalismy i byla konsternacja bo brak pieszego na przejsciu.
#Adam najgorsze jest takie kombinowanie przed takimi miejscami właśnie jak przejścia czy skrzyżowania
@@MrInfernoSoul bo ludzie nie wiedzą że na przejściach przy przed nimi nie można wyprzedzać... dobrze zrobiles.
@@PsychoMantisPL ludzie może nie... Ale kierowcy nie tylko powinni wiedzieć, tylko wiedzą na 100% a olewają z premedytacją ten przepis
Faktycznie, głupia sytuacja ale zrobiłeś prawidłowo.
@@katarzynanowak9729 Nie, serio dziesiątki odcinków Jedź bezpiecznie ale i Stop drogówka i innych tego typu programów pokazują, że nie. Ludzie się dziwią. Ba, ludzią się wydaje, że wyprzedzanie to jest wtedy jak jadą drogą po jednym pasie i wyprzedzają poprzez zjechanie na przeciwległy pas. A jak wyprzedzają na dwupasmówce to już dla nich wyprzedzanie nie jest. Szok.
Jak się ktoś gapi w telefon albo szuka czegoś pod nogami.... To tak jest właśnie.
Ja przejeżdżam przez miejsce gdzie na środkowym i lewym pasie zawsze jest korek a prawy pas do skrętu wolny. Jest tam przejście dla pieszych. Gdy przed przejściem w korku stoi ciężarówka to ewentualnego pieszego nie widać więc zwalniam tak żeby mieć pewność że nikt nie idzie. W tym momencie mam samochód metr z tyłu i długie światła bądź klakson.
Bardzo dobrze robisz. Robię tak samo. Brawo. Cebulami z tylu się nie przejmuj.
KOCHANI.
Wszyscy jesteśmy użytkownikami tej samej drogi {każdy z nas ma mózg używajmy go} NIE PISZMY NA WSZYSTKO PARAGRAFÓW OGRANICZAMY W TEN SPOSÓB WOLNOŚĆ.
WYOBRAŹMY SOBIE ZE KAŻDY POJAZD DOJEŻDŻAJĄCY DO PRZEJŚCIA TO {AUTOBUS} I JESTEŚ PASAŻEREM WIEC NIE ZMUSZAJ KIEROWCY DO GWAŁTOWNEGO HAMOWANIA BO PRZEWRÓCISZ SIE ALBO Z FOTELA SPADNIESZ. ZAOBSERWOWALIŚCIE ZE NIKT NIE PCHA SIE POD NADJEŻDŻAJĄCY AUTOBUS????? A JAK JADE Z PRACY TO CZĘSTO NIEMAL W PROST POD MASKĘ WCHODZĄ TRAFIŁ MI SIE PIESZY KTÓRY MIAŁ 2 TELEFONY {PISAŁ COŚ NA DWÓCH NA RAZ ZDOLNY GOŚĆ } ZATRZYMAŁEM SIĘ I SWÓJ DAĆ MU CHCIAŁEM JAKIE ME ZDZIWIENIE STWIERDZIŁ ZE TRZECIEJ REKI NIEMA. LUDZIE NA PRZEJŚCIU CO NIEKTÓRZY SIE ZATRZYMALI WIDZIAŁEM JAK JEDNA PANI SCHOWAŁA TELEFON DO KIESZENI.{ RACZEJ ZDAŁA SOBIE SPRAWĘ Z ZAGROŻENIA .
DŁUGO BY PISAĆ O NASZEJ JEŹDZIE.
A JA TRZYMAM SIE TYCH ZASAD:
1 ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA
2 ZASADA PRAWEJ REKI {STRONY NAWET WARTO TROSZKĘ ZWOLNIC NA AUTOSTRADZIE PRZY WYJAZDACH JAK ZDEJMUJE NOGĘ Z GAZU NA PRAWYM PASIE ROZPĘDOWYM AUTA NIEMAL
. ZAWSZE PRZYSPIESZAJĄ }
3 NIE ZMIENIAM PASA NAGLE PIERW LUSTERKO 1 SEKUNDA , KIERUNEK 1 SEKUNDA, LUSTERKO 1 SEKUNDA .MAMY 3 SEKUNDY I JAK WOLNE ZMIENIAM PAS JEST TO CZAS DLA INNYCH
NA REAKCJE.
5 BĄDŹ MIŁY NA DRODZE BO NIE JESTEŚMY NA NIEJ SAMI { DOBRO ZAWSZE WRACA }
PRZEPISÓW JEST MNÓSTWO DOCHODZĄ TE NOWE ALE NIE ZWALNIA TO NAS Z MYŚLENIA I ODPOWIEDZIALNOŚCI WSPÓLNEJ NA DRODZE
JEŻDŻĘ OD 1987 ROKU SOLÓWKA PO ROKU PRAKTYKI Z PRZYCZEPĄ PÓŹNIEJ AUTOBUSEM KILKA LAT I TYLKO 1 JEDYNY RAZ MUSIAŁEM MOCNIEJ ZA HAMOWAĆ BO MŁODZIENIEC STAŁ NA KRAWĘŻNIKU II.. SPADŁ TUZ PRZED AUTEM ZAMIAST CZEKAĆ NA CHODNIKU
PS.
A I NAWET JA NIE JESTEM ŚWIĘTY .
KOCHANI REPORTERZY OCENIAJCIE SYTUACJE ZAWSZE Z DWÓCH STRON.
POZDRAWIAM
Zatrzymanie prawa jazdy za coś takiego? Chore. To 10 punktów karnych to już i tak dużo bardzo było.
Chore? Było by to no dziecko na hulajnodze i mogło by się źle skończyć
zacznijmy od tego że takie sytuacje wogóle nie powinny mieć miejsca i mają to sobie wbić do głowy.
Ten policjant jest zajebisty, chyba Pan Marek go szkolił :D
Pan policjant jak zwykle pełna profeska i ogromne pokłady cierpliwości do tych pseudokierowców. ;)
Pewnie już się znieczulił słysząc pierdyliard durnych tłumaczeń.
Oj pewnie tak, ale on serio, zasługuje na jakieś wyróżnienie. Z resztą inni policjanci powinni brać z niego przykład, ma bardzo dużą i zaktualizowana wiedzę dotyczą przepisów.
@@aleksandralampa6873 I bardzo dobrze wykonuje swoją pracę, co należy docenić.
Jako kontrprzykład mógłbym podać przykład trzech (w zasadzie to tak naprawdę jednego) policjantów z Trzebnicy, którzy po tym, jak w tył mojego samochodu wjechał pijany komendant straży pożarnej, usiłowali mi wmówić, że zajechałem mu drogę. Po pokazaniu mojego nagrania (w świetnej jakości, przy pięknej pogodzie) stwierdzili, że "nic tu nie widać" i skierowali sprawę przeciwko mnie do sądu. Sędzia nie miała już takiego kategorycznego osądu na temat mojego nagrania, bo mnie uniewinniła, wskazując tegoż komendanta jako jedynego winnego spowodowania wypadku... Cóż - zdarzają się i takie mendy w tym zawodzie...
@@PiotrPilinko dokładnie o tym mówię, o tych frajerach. Ale powiem Ci, że ta Twoja historia mnie przeraża. Co za dzbany z tych policjantów, dobrze, że się nie dałeś, gorzej jeżeli ktoś nie był by świadomy i pewny swojej niewinności. Bardzo dobrze z czymś takim trzeba skończyć!
@@PiotrPilinko Witam. Czy mógłbyś opublikować film z przebiegu kolizji z pijanym komendantem straży pożarnej?
Kiedy zbliżam się do przejścia i zwalniam żeby zrównać się z samochodem który "dogoniłem" ten za mną trąbi i miga światłami nie zdając sobie sprawy co może spowodować wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Trzeba być twardym, nie ulegać nadgorliwym z tyłu 👹🌬️❄️🌨️☃️🎄🎁
6:53 fajna ta rozmowa - osiedlowy Sebix na wesoło i tego już jak usłyszał że mandatu nie będzie to pewnie odetchnął a tu ostateczne sprowadzenie ziomka na ziemię ;)
Zatrzymane prawo jazdy - bardzo dobrze. Jeszcze tak samo należy potraktować szeryfów, którzy zajeżdżają drogę i świadomie blokują pas ruchu.
i kierowców którzy uznają tylko lewy pas
@@kderwisz Ale to już napisał kolega wyżej. "Świadomie blokują pas ruchu" to jest to samo :)
Wreszcie pan sierżant zabiera prawa jazdy. Przed świętami kilka razy byłbym potrącony przez kierowców omijających pojazdy zatrzymujących się przed przejściem.
@@TheZiomDG Jak bym nie umiał chodzić to juz dawno leżał bym dwa metry pod ziemią. Umiem i widzę jak omijają niektórzy pojazdy zatrzymujące się przed przejściem, odpowiednio reaguję. Gdy siedzę za kierownicą i puszczam pieszych, też często jestem omijany przez innych debili. Chyba zacznę dostarczać nagrania na policję.
@@TheZiomDG Jak mam sie zatrzymać przy drodze o dwóch pasach ruchu w jedną stronę, mam stanąć na środku? Nigdy nie staję gwałtownie. Przy zatrzymaniu patrzę w lusterka jak sie zachowa inny kierowca, lecz nie zawsze przewidzę jego zachowanie. I tu się mylisz że to wina uprzejmego. Chyba oglądałeś odcinek i widać na nim jak omijający nie stosują sie do przepisów.
Ok, kierowca jest WSPÓŁWINNY zajścia tej sytuacji. Uważam jednak, że piesi, w sytuacjach na filmie, też są współwinni. Albo nie popatrzyli się w lewo/prawo wchodząc na przejście nie zachowując szczególnej ostrożność, albo nie popatrzyli się w lewo/prawo będąc na przejściu i wychodząc zza samochodu który im ustąpił = również nie zachowali tym samym szczególnej ostrożność albo wtargnęli na przejście. Za to powinny być mandaty karne dla nich po 200zł-300zł, a w przypadku gdy pieszy posiada prawo jazdy również punkty karne. Nie rozumiem, dlaczego nie ma takiego prawa. Kierowca dostaje kary, gdy nie ma zapiętych pasów. Niby, że dla jego bezpieczeństwa. A piesi są bezkarni! Wkroczenie pieszego na jezdnie w obszarze zabudowanym poza przejściem dla pieszych jest karane mandatem w kwocie 50zł. Poza obszarem zabudowanym 100zł. Albo na czerwonym świetle na przejściu dla pieszych również 100zł. No kamman. Ale jak taki pieszy wejdzie na jezdnię, w związku z czym samochód przed nim ostro nagle zahamuje, a następny samochód wjedzie mu w kufer, to czyja jest wtedy wina spowodowania kolizji? Ostatniego samochodu. Bo nie zachował odstępu oraz szczególnej ostrożności. A co grozi pieszemu? Mandat 50-100zł.
Tak się zastanawiam za co jest ta jedna łapka w dół? Widać, że Policja zmieniła taktykę. Bardzo dobrze zabierać lejce i do sądu. Najbardziej przykre jest jednak to, że kierujący nie mają w ogóle świadomości o istnieniu takie przepisu!!!!. A te tłumaczenia..., jechałem 10km/h..., król w aucie. Masakra i trzoda!!!!
Wychodzi na to, że polscy piesi zaskakują polskich kierowców niczym zima drogowców.
Murmeniusz oczywiscie polskich drogowcow... Z polskimi dziennikarzami nie ma zartow...
Brawo Policja! W końcu kary adekwatne do wykroczenia. Kontynuujcie tę akcję na przejsciach.
Od kiedy oglądam odcinki o pieszych zacząłem bardziej zwalniać przed pasami. Piesi ,którzy obserwują drogę (a są tacy) widza ze zwalniam i przechodzą sobie , a ja nie muszę się nawet zatrzymywać . I to naprawdę działa . Nie lubię natomiast pieszych którzy nie patrzą , tylko sobie wchodzą na pasy a ja wtedy muszę gwałtownie hamować . Sam czasem bywam pieszym i jak widzę przy małym ruchu nadjeżdżający tylko jeden samochód zwalniam krok i daje mu przejechać , później przechodzę przed pasy. Trzeba myśleć i dbać o swoje zdrowie . Pośpiech gubi wszystkich .
Zgadzam sie z Tobą. Też bardzo duzo jeżdżę, ale i czasami przechodzę przez pasy. Wszyscy powinniśmy mieć jakąś przewidywalnosc.
07:07: Jeśli ten kierowca przyznaje, że nie jest w stanie obserwować ruchu na sąsiednim pasie to jest on fizycznie niezdolny do prowadzenia pojazdów w żadnych warunkach. Prawdopodobnie jest chory, upośledzony lub pod wpływem środków odurzających.
@@Wladek60 Niestety policja chyba nie ma takich uprawnień.
częściej jeszcze powinni zabierać prawko za wykroczenia popełniane z premedytacją - jazda pod prąd, objeżdżanie wysepek, wyprzedzanie na trzeciego itp. W takiej sytuacji mandat to za mało.
Super że zabieracie prawka i sprawa idzie do sadu tym potencjalnym zabójcom! Oby policja więcej takich łobuzów łapała
@@TheZiomDG drobny błąd? O czym Ty mówisz. To jest śmiertelne zagrożenie. Gdyby przez przejście szły jakieś dzieci zapatrzone w komórki to już tragedia gotowa bo jakieś matoły nie dostrzegają że auto stoi przed przejściem.
Umiejętności i kultura jazdy, a właściwie ich brak u kierowców nauczyły mnie by zawsze rozglądać się w obie strony. Nawet na ulicy jednokierunkowej.
Bardzo słusznie - życie jest tylko jedno i nie warto go tracić przez jakiegoś jełopa, który nie zna przepisów (lub ich po prostu nie zamierza stosować).
1. Piesza nawet nie spojrzała w lewo
2. Kierowca samochodu chyba myślał o dupie marynie skoro nie zauważył osoby na przejściu
WNIOSEK: dwóch głąbów spotkało się na ulicy i oboje ucierpieli
Tylko że według litery prawa to kierowca zawinił, a nie piesza i to on poniesie konsekwencje prawne.
Dla mnie niemal w 100% wina pieszej, jak ktoś nie rozumie jaki jest wynik konfrontacji pieszy 70-80 kg przy prędkości wzdłużnej 0 km/h vs auto 1300-1500 kg przy prędkości 30-50 km/h, ten po prostu MUSI dostać strzała, inaczej się nie nauczy. A uczyli tyle lat w szkole, patrz w lewo, w prawo, potem znów w lewo. A to jest kompletna ignorantka, która myśli, że jest świętą krową, że pasy = ona może robić co chce.
WNIOSEK: w pełni zasłużony strzał, może czegoś się nauczy. Wniosek poboczny: kierowca powinien zacząć skupiać się na drodze, bo jego czas reakcji był fatalny.
@@MatiKosa Wynik konfrontacji jest taki że kierowca trafił do pierdla. Ale rozumiem twoja interpretację logo BMW w miniaturce zobowiązuje.
@@25KILEX Trafi do pierdla, bo akurat w tym momencie jego gapiostwo zakończyło się na żywym człowieku, gdyby wpadł na inny pojazd to by dostał co najwyżej mandat i punkty. Oczywiście jego naruszenie jest bezsprzeczne, ja jednak uważam, że mając choćby ćwierć mózgu jest absolutnie niemożliwe by zostać potrąconym na przejściu przez samochód. Ja nie rozumiem jak można się dać potrącić przez auto, pomijając przypadki, gdzie jakiś pijany jedzie ze 100 km/h i wpada na przystanek czy coś. Ja to zawsze patrzę czy nic nie jedzie: lewo, prawo, znowu lewo, następnie ruszam i obserwuję co się dzieje po lewej, a nogi są gotowe do sprintu.
Wyjazd do Europy musi być szokiem dla niemałej grupy polskich kierowców. Nagle okazuje się, że droga to nie pole bitwy, a pieszy ma jakieś prawa, łącznie z tym do bezpiecznego przejścia przez ulicę. Za to wyjazd do takich Stanów Zjednoczonych to już w ogóle przeżycie traumatyczne, kiedy polski kierowca otrzymuje informację, że na przejściu dla pieszych to "samochód" musi ustąpić pierszeństwa owemu pieszemu. Dodam, że przejście dla pieszych obejmuje też najbliższe otoczenie potocznej "zebry".
Polska znajduje się w Europie.
Chyba nie był Pan w Rzymie.
W końcu zatrzymują prawka, za tego typu zachowania, strach się zatrzymać dużym autem, ponieważ takich kierowców jest bardzo dużo z czym spotykam się codziennie w swojej pracy
Zróbcie odcinek o absurdalnej ilości znaków drogowych na polskich drogach. Tego nie widziałem nigdzie.
Jakie wtargnięcie? "L" na drugim pasie zatrzymuje się nie bez powodu. Ktoś kto ma PJ i widzi auto z naprzeciwka, które zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych, chyba powinien się domyślić, że coś jest na rzeczy. Tu nic się nie stało, ale gdyby...?
Gdyby się stało, to zdarzyłyby się 2 tragedie. Tragedia rodziny potrąconego(zabitego) i tragedia rodziny kierowcy( i jego samego). Chyba nie trzeba dalej się rozwodzić...
2:40 - pani sa nezatrzymala 🙀
... Pri DYWANOCH! Tam je obrovskými písmenami napísané *DYWANY*, a tá pani sa tam aj tak vôbec nezastavila! 🙀
No to skandal 🙀
3:30 - oh, passerati detected 🙀🙀🙀
Za to panu mandatu nie damy kierowca myśli ufff, Policjant - zabieramy prawo jazdy
tak ten tekst jest najlepszy ze mandatu panu nie dam i onu juz dumni xD
Moim zdaniem w przypadku omijania pojazdu ustępującego pierwszeństwa pieszemu _już będącemu na przejściu dla pieszych,_ powinno się obligatoryjnie zatrzymywać prawo jazdy - tak samo jak w przypadku przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h czy przewozu nadmiarowej liczby pasażerów. Gdyby wprowadzono taki przepis, sprawa zapewne nabrałaby rozgłosu i wielu kierowców być może wreszcie zrozumiałoby, że jeżdżą nieprawidłowo - w chwili obecnej poziom nieświadomości w tym zakresie jest zatrważający...
Jesteś chyba upośledzony... Pieszemu zabrać prawo chodzenia za wtargnięcie? Nogi mu połamać, niech siedzi w domu. Hahaha Idiota... Sytuacji kiedy na wielopasmówkach wchodzi pieszy a 15m dalej przejedzie auto które nie może go widzieć ani mu zagrozić tak naprawdę jest setki dziennie w każdym większym mieście. Idąc taki tokiem myślenia i zakładając skuteczność to w 2 lata każdy kierowca w Polsce strasił by uprawnienia. Ja bym chciał żeby za przechodzenie na czerwonym świetle była kula w łeb, chcieć sobie mogę. Trochę to głupie, ale tak sobie właśnie wymyśliłem, tak jak Ty zabieranie prawa jazdy.
@@jedras1991 Nigdzie nic nie napisałem o penalizacji pieszych, ale nawet nie dziwię się, że osoba o Twoim poziomie intelektualnym mogła tej wypowiedzi nie zrozumieć.
pafflick Mówisz o karach dla kierowcy, a jakie kary dla pieszych za łamanie przepisów, przechodzenie w miejscach niedozwolonych bez ostrożności czy przechodzenie przez pasy tuż przed pojazdem?
@@grzesiek5105 Takie jak dotychczas. Nie widzę potrzeby wprowadzania zmian w tym zakresie.
@@pafflick Czyli nieświadomość pieszych ci nie przeszkadza, bo łatwiej ukarać kierowcę
"Dzisiaj mandatu nie będzie" - to bardzo okrutny wstęp ze strony tego policjanta.
Chciał zacząć od czegoś miłego ;-)
Bardzo mi miło - sprawe skierujemy do sądu
Wyobrażam sobie reakcje kierowców: w pierwszej chwili jest upiekło mi się, a potem jednak nie xd 180° w sekundę
Ja wyznaję jedną zasadę. Nie zależnie od tego czy mam pierwszeństwo czy nie zawszę mam ograniczone zaufanie do większego. Czyli jako pieszy nie ufam kierowcą samochodów osobowych, jako kierowca osobówki , kierowcą ciężarowym i jako w ogóle kierowca przejazdom kolejowym ( wszystkich) strzeżonych i niestrzeżonych. Wiadomo że z większym nie mam szans. I prędko dodam że to nie znaczy że jako kierowca mam w tyłku pieszych. Bardzo ciekawy program , lubię go oglądać cieszę się że mam materiał w którym mogę zweryfikować swoje wątpliwości i się dokształcić, co nie oznacza że jestem noga z przepisów ale oglądając wychodzą ciekawe sytuacje w których miał bym wątpliwość. Dziękuję twórcą za program i wytrwałość czekam na kolejne odcinki. Miał bym jedno pytanie jeśli można. Kierowcy samochodów osobowych oraz ich pasażerowie muszą mieć zapięte pasy bezpieczeństwa , natomiast pasażerowie komunikacji miejskiej , autobusów już nie, dlaczego ? Jesteśmy przecież uczestnikami tej samej drogi ? Pozdrawiam i czekam z zaciekawieniem na kolejne odcinki.
ja zapinam jak jade autobusem takim między miastami
Po zatrzymaniu prawka raczej już będzie patrzył na oznakowanie.
czy ja wiem. Zatrzymają prawko a dalej jeździ samochodem i liczy że go nie złapią. Myślenia niektórym chyba nie zmieni.
@@haramspace no niekoniecznie nie zmieni, bo kierowanie po zatrzymaniu prawka jest przestępstwem i chyba tylko patole to zbagatelizują
@@CynicznyNonkonformista hehe no właśnie tak się zastanawiam co trzeba by zrobić żeby takich ludzi uziemić totalnie skoro nawet świadomość tego że popełniają przestępstwo ich nie odstrasza. Przecież ile przypadków jest takich że dość że pijany to i kieruje bez prawka bo zabrane za jazdę po pijaku. Tak tylko piszę bez szukania dziury w całym ale jednak ludzie giną przez takich idiotów. Miłego świętowania :)
@@haramspace W NL wpisują do systemu numery rejestracyjne takich delikwentów. Jeśli takie auto jest użytkowane, istnieje spore prawdopodobieństwo, że zostanie namierzone przez ANPR. Wtedy idzie sygnał do policji, że auto w ruchu. Patrol go namierza i po sprawie.
Ten kierowca zachował się jakby celowo chciał uderzyć w tę kobietę. Niczym nie różni się od pospolitego bandziora.
w końcu zaczęli zabierać im prawo jazdy.
Wesołych świąt dla całego jedź bezpiecznie. Więcej odcinków z udziałem policji. Pozdrawiam
Natomiast nie mogę wyjść z podziwu jak się zachowują kierowcy jak stoi radiowóz na sygnałach przy przejściu, a często to widzę. Kierowcy zwalniają już 50 metrów przed przejściem w sposób widoczny, a staja 20 metrów przed pasami, chociaż pieszy nieraz dochodzi dopiero do zebry. No ale jak nie ma radiowozu styl jazdy jest diametralnie różny! Najlepiej wtedy przejechać pieszemu po palcach, omijanie samochodów stojących przed zebrą - normalka. Zdecydowanie za mało kierowców ma w takich przypadkach jednakowy styl jazdy.
Zbyszku, ale to samo tyczy się i ograniczeń prędkości i jazdy po rondzie itd. Jak jedzie radiowóz to kierowcy nagle hamują do 50 nawet gdy dozwolone jest 80 (np codzienna sytuacja na trasie łazienkowskiej), dlaczego? Bo nie znają przepisów i nie patrzą na znaki. Nawet nie wiedzą jakie tam jest ograniczenie i dlatego na wszelki wypadek zwalniają.
no przeciez ona byla w polowie drogi
Zapewne niejeden złapany pomyślał "Będzie 600 zł i 10 punktów - trudno", a tu ZONK :D
Jest 500PLN za omijanie. Ale muszę Cię zmartwić - sądy w Polsce są zwykle mocno obciążone sprawami i może się zdarzyć, że rozprawa odbędzie się po pół roku: sąd orzeknie 3 miesiące zakazu jazdy... po czym wliczy w ten okres czas od momentu zatrzymania dokumentu. Co więcej: do momentu wyroku możesz jeździć (ryzykując co najwyżej 50PLN za "niemanie" dokumentu przy sobie): bo samo PJ może odebrać tylko organ, który je wydał, a zakaz prowadzenia pojazdu może dać sąd (a nie policja). Aczkolwiek sąd dorzuca też standardowo 500PLN grzywny (do nawet 5 tys. PLN! ale to bardzo rzadko).
P.S.
Kiedyś wjechał w mój pojazd pijany komendant straży pożarnej - ale to ja byłem sądzony! Dzięki swojemu nagraniu z rejestratora zostałem uniewinniony, a pijany sprawca? Dostał po pół roku zakaz prowadzenia pojazdów na 3 miesiące (po czym PJ zostało mu oddane, bo wliczono te pół roku okres kary) i 500PLN grzywny...
Tutaj parę sytuacji jest trudnych dla kierowców . Zatrzymanie prawa jazdy. Zgadza się. Ale nie wyobrażam sobie przejechania.Trzeba natychmiast się zatrzymać,maksymalnie skorygować błąd na ile się da. W Norwegii koledzy w pracy przy okazji rozmowy gdyż jednemu zatrzymano prawo jazdy za przekroczenie 26 kmh na 6 miesięcy na obwodnicy(nie w mieście) ,gdy im powiedziałem o naszym prawie i możliwościach utraty to pierwsze co się spytali . JAK w POLSCE LUDZIE PRZECHODZĄ PRZEZ ULICĘ ? Pooglądali takie filmiki o jeździe u nas i temat się ciągnął przez tydzień. Jak mi było wstyd przed ludźmi . Kraj w Europie ale tylko geograficznie.Weźmy się wszyscy i zacznijmy korekty jazdy i zachowań od siebie. Na pewno będzie lepiej. Może inni też coś zobaczą i podłapią. Wszyscy mamy rodziny , dzieci i część z nich też korzysta z przejść dla pieszych na codzień. Nie bierzemy tego pod uwagę. A nasze dzieci 10-cio , 11-to letnie i w innym wieku zmagają się z walką na drodze. Tak, w takich przypadkach ,a może w jeszcze gorszych. Ciężko ogląda się te programy bez horyzontów na przyszłość.
Masz rację, w PL przepisu ruchu drogowego są naprawdę luzackie. A jak się czyta komentarze w necie czy w zwykłej codziennej rozmowie, ludzi którzy psioczą na "restrykcyjne przepisy", że policja przesadza, to ręce opadają.
th-cam.com/video/N6kdzf_F1XM/w-d-xo.html Widziałeś takie przejścia w Norwegii?. Trzeba było powiedzieć jak jest, że władza sobie bimba i róbta co chceta. A Ty się wstydzisz. Zamiast bronić i walczyć o poprawę infrastruktury, rozwiązań, oświetlenia, oznakowania, to Ty wymiękasz. Trzeba im było pokazać niedokończone mosty, wiadukty, drogi, absurdy drogowe. Ale Ty władzy bronisz, a po kierowcach jeździsz. Dlatego zachód ma taką opinię o kierowcach, a nie o władzy. Trzeba im było pokazać dziury po zimie, koleiny. Ale Ty nie. Wolisz uszy stulić :)
"Polscy kierowcy nie spodziewają się pieszych na przejściach dla pieszych" - jakże te słowa są znamienne. Czytając komentarze niżej można wnioskować, że jakaś tam bliżej nieokreślona grupa kierowców celowo jakby nie chce widzieć tych przejść. Zdaje się nie rozumieć idei przejść, po co te miejsca zostały wyznaczone. Ja rozumiem można być zaskoczonym poza obszarem zabudowanym jak na drogę wbiegnie sarna, ale w mieście widząc spory ruch zarówno na jezdni jak i na chodnikach nie można sobie pozwolić być zaskoczonym.
sory ale w polsce raczej piesi uważaja że przejscia wyznaczone zwalniaja od uwagi. równiez kodeks wie o tym że na przejsciu pieszy może wymusić pierwszeństwo i mowi jak powinien sie zachować szczególnie uważając przed i na nim. kodeks w tej materi zaleca uwage obu stronom kodeks wie że auta nie zatrzymuja sie na miejscu i kierowca nie ma błyskawicznaj reakcji nie upilnuje też wszystkich. dobry przyklad z 5:22 przed samym przejsciem kierowca miałby szeroko sie rozgladać w obie strony i jeszcze pilnowac auta obok czy zahamuje.
sory ale w polsce raczej piesi uważaja że przejscia wyznaczone zwalniaja od uwagi. równiez kodeks wie o tym że na przejsciu pieszy może wymusić pierwszeństwo i mowi jak powinien sie zachować szczególnie uważając przed i na nim. kodeks w tej materi zaleca uwage obu stronom kodeks wie że auta nie zatrzymuja sie na miejscu i kierowca nie ma błyskawicznaj reakcji nie upilnuje też wszystkich. dobry przyklad z 5:22 przed samym przejsciem kierowca miałby szeroko sie rozgladać w obie strony i jeszcze pilnowac auta obok czy zahamuje.
0:40 2 sekundy spóźnione hamowanie dodatkowo odbicie w stronę pieszego lub niesprawny pojazd!!!
4:54 Gdyby stanął po tym hamowaniu pewnie by go nawet nie zatrzymali, ale on chciał żeby piesza przeszła za jego pojazdem, więc sobie dorobił . . .
5:32 "Nie mam prawie" - ŻAŁOSNE! Gdybyś chociaż miał czyste konto, to . . . i tak nic Ci to nie da!
7:31 Jednak jest to proste mimo, ze facet tego nie potrafi!
9:01 Dostawczy jedzie na pewniaka, a zapomina jak większość, że takiego skręcającego też nie można ominąć lub wyprzedzić!!!
@@skrecwlewo8206 Masz słuszność - dobrze, że zauważyłeś tą kwestię.
Bardzo dobra kara za to wykroczenie! Ciekawe co powiedzieliby kierowcy jeżdżąc po Oslo, lub wyspie Sylt w Niemczech? Byłam tam i zaskoczyło mnie to że tam pieszy czy na pasach, czy poza nimi zawsze ma pierwszeństwo! Na przejściu dla pieszych są światła, czy piesi mają zielone czy czerwone idą, a auta jakiekolwiek światło mają czekają - wcale się kierowcy nie niecierpliwią, jak u nas! To mi się podobało, chociaż sama jestem kierowcą!
Proszę pojechać do Włoch, zwłaszcza w części południowej. Tam pieszy jest nikim. W Polsce jest pod tym względem dziesięć razy lepiej.
@@alcatrazep Współczuję tym pieszym.
Policja powinna o dużo częściej zabierać prawo jazdy - szczególnie za brak podstawowej wiedzy z zakresy PoRD. W Polsce jest jakieś głupie przekonanie, że prawko powinien mieć każdy.... nie powinien...
Szkoda że nie wszędzie policja tak reaguje na podobne sytuacje gdzie ktoś mógł stracić życie lub zostać kaleką ...Jakiś zcas temu moja mama uratował młodsza siostrę ponieważ były na pasach ( już w połowie ) gdzie facet przejechał kilka cm dosłownie przed nimi i gdyby moja mama nie pociągnęła córki do tyłu to byłoby nieszczęście , ten wariat za pasami lekko zwolnił gdzie siostra zdążyła zapamiętać rejestrację i oczywiście przeszły się na komisariat w Koźlu ( Opolskie ) Pan "kierowca" został wezwany ,ale że żona potwierdziła ze w podanym czasie był z nią w domu to oczywiście policja niczego z tym nie zrobiła ! No KPINA ! Czy teraz wystarczy czyjeś potwierdzenie ? A siostra numery sobie wymyśliła ? ! Wstyd mi za taką policję i takich pseudo kierowców ! Dopiero jak coś się stanie to alibi żonki nie wystarczy !!!
Jaka policja?Tu trzeba mądrze, z głową, odpowiedzialnie planować, projektować, budować infrastrukturę z pełną logiką i najwyższymi standardami bezpieczeństwa. Część kierowców sobie nie radzi, a wszyscy zbierają cięgi. Ciekawi mnie jak w takiej sytuacji, stanie radziliby sobie zachodni "mistrzowie" kierownicy. Łatwo jest krytykować, zarzucać, osądzać, ale zrozumieć przyczynę/przyczyny, źródło to już nie. Jest więcej pojazdów, więcej przejść i już samo to stwarza większe zagrożenie, ryzyko, niebezpieczeństwo, prawdopodobieństwo spotkania pojazd-pojazd i pojazd-piesi.
@@tobiaszpasterski481 Chyba nie zrozumiałeś co napisałam...Pieszego widać było z daleka i wystarczyło zwolnić ,a takie pajace jeżdżą jak debile bo im się śpieszy- i przecież nic sienie stało -ale dopiero jak się stanie to jest tłumaczenie głupie i konsekwencje ,od których i tak udaje się niektórym uciec ..I debili trzeba karać a od tego jest policja więc nie pisz mi tu pierdół o infrastrukturze Tobiaszku !
Tydzień temu miałem sytuację właśnie w Krk na przejściu dla pieszych.. Bliżej mnie zatrzymał się samochód (jeden) No ja idę dalej i ni stąd ni stamtąd na drugim pasie wymija bmw które jechało naprawdę bez żadnego hamowania.. 10 cm i możliwe że leżał bym w kostnicy No dzban jakiś jechał
200 zł dostanie i dalej wruu!.....
Kobieta weszła i owszem nieostrożnie ale gość w ogóle nie hamował , po prostu wjechał z impetem na przejście jakby tam nikogo nie było. Nie uwierzę , że nie był w stanie jej zauważyć i wyhamować , miał dość miejsca i czasu. Ewidentnie jego wina .
Jedziesz samochodem, dotrzesz na miejsce szybciej. Dlatego przepuść pieszego.
Idziesz ważąc 80kg, szybciej się zatrzymasz niż 1500kg. Dlatego zatrzymaj się przed przejściem i się rozejrzyj.
Odpowiedz sobie na pytanie - czy kość jest twardsza od stali? Kto bardziej ucierpi w przypadku zderzenia człowieka z autem?
@@MrExelo Mamy zupełnie inne podejście, więc Cię nie przekonam. Słabszemu, czyli temu, który waży 80 kg należy pomóc przejść przez jezdnię i zatrzymać się przed przejściem. Ty wyznajesz zasadę, że silniejszy ma zawsze pierwszeństwo.
Moja wcześniejsza wypowiedź sugerowała, aby zatrzymywać się, gdy kierowca widzi pieszego przed przejściem. Ja postoje dłużej przed przejściem, zmoknę, a kierowca dotrze i tak wcześniej ode mnie, grzejąc się w ciepłym, wygodnym samochodzie. Na szczęście już niedługo wejdą w życie odpowiednie przepisy.
A jeśli potrącisz przechodnia na pasach, to wina kierowcy, bo on musi być 10 minut szybciej w domu. Gdy kierowca zabije przechodnia na pasach, to za ten pośpiech zapłaci karą więzienia, sumieniem. Warto?! Dla tych 10 minut ryzykować życiem człowieka?
@@jacekstachanczyk3794 A czy warto dla tych kilku sekund na deszczu ryzykować swoim życiem lub zdrowiem? W naturze zawsze silniejszy wyznacza "zasady", jakoś zające nie dyrygują wilkami. Od małego miałem wpojone to,że blacha twardsza jest od kości. I to czy mam pierwszeństwo zdrowia mi nie zwróci.
Więc przepisy to jedno ale instynkt samozachowawczy i poszanowanie własnego życia to inna sprawa.
@@MrExelo Auto o dużych wymiarach ważące xx ton, osobówka ważąca x ton, z twojego tonu rozumowania osobówka zawsze się zatrzyma szybciej, więc ma się zawsze zatrzymać i upewniać się czy jakiś tir, duży autobus nie jedzie by mu ustąpić. Robisz tak ? Nie, wiec zwykły hipokryta z ciebie jest odwołując się do ciężaru aut, gdy sam tego nie stosujesz do innych użytkowników dróg, tylko zapewne chciałbyś pieszy, rowerzysta do aut by było to stosowane
@@rafamaciag3008 pieszy ma blizej domu niz kierowca jak pieszy chwilke poczeka nic mu sie nie stanie natomiast gdy samochod tak sie zatrzyma to traci czas to jakieś 4s (a nawet czasem wiecej zalezy jaka to osoba ktora przechodzi jak babcia czy dziadek to dluzej) to jakies 20km zysku jesli się nie zatrzyma - spytaj się kazdego kierowce ciezarówki powiedza to samo co ja
80kg vs 40,000kg kto wygrywa w starciu? art 14 zabrania się wchodzenia bezpośrednio w przed nadjezdzajacy pojazd - czyli masz się zatrzymać zanim chcesz przejść
co to dla pieszego poczekać nie całe 2min, ja nigdy nie czekam dłuzej niz 2 min
No najlepsze są smartfonowe zombie co nawet pod tramwaj potrafią wpaść... bo nie zauważyli.
Dla osób czekających na nowe odcinki polecam jb.tvp.pl
Jest jeszcze jeden przypadek wtargnięcia, co miałem kilka dni temu. Osoba w słuchawkach idzie chodnikiem na wprost i gwałtownie, jednym ruchem, skręca na przejście bez najmniejszego spojrzenia na jezdnię.
takiej osoby nawet nie nazwiesz amebą, bo ostatnio odkryli, że i one potrafią "myśleć"
*W końcu normalne kary!* A nie jakieś punkty i marne grosze.
@@TheZiomDG
A kto mówi o wszystkich? 3 dni po świętach i już się z choinki urwałeś?
@@TheZiomDG
Ta choinka musiała być bardzo wysoka i spadłeś na łeb.
@@TheZiomDG
PRoD
3:35 Śmiesznie to trochę zabrzmiało, mogę sobie nawet wyobrazić dzieciaka który narzeka że:
Oni wtargnęli mi na drogę! Nie mogą tak!
Tylko że wiem że to jest poważna sprawa i średnio mi się to podoba że się śmieje z tego.
Chamidło za kierownicą na drodze w tym przypadku!!!
Kryminal...
Odcinek spoko ale sporo strajdupow przed przejsciem :-)
Za kodeksem, pieszy i kierowca mają zachować tzw. szczególną ostrożność. Szczególna ostrożność jest zdefiniowana w art. 2: "ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie". Kluczowe jest "umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie". Oznacza to, że i na pieszym i na kierowcy spoczywa obowiązek tak szczególnie ostrożnego poruszania się w okolicy przejścia, aby być w stanie zapobiec wypadkowi. Ponadto zgodnie z rozporządzeniem w sprawie znaków: "Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających."
A co policja robi z takimi osobami gdy potrąca czlowieka?
Jakis madnadat, wiezenie?
Oby
Wpierdol
jesli potrąci to pewnie dostaje zakaz prowadzenia samochodu do konca zycia
ale to juz zalezy jak sad rozpatrzy, jezeli pieszy wszedl bezposrednio w nadjezdzajacy pojazd to nie zabierą najwyzej tylko mandat
ale takiemu kierowcowi potem jest trudno się pozbierać, bo ma w sobie samopoczucie winy takie do konca zycia
I co z tego że wina samochodu a nie pieszego ? Ja tam na miejscu baby poprostu bym się trochę rozejrzał przed wejściem na pasy i bym poprostu nie miał połamanych nóg czy rąk .
Ja tam na miejscu kierowcy poprostu bym się trochę rozejrzał przed przejazdem przez pasy i bym nie spędził reszty życia w pierdlu.
Chociaż ktoś tu logicznie myśli i rozumie prawa fizyki. Nie wiem jak nierozsądnym trzeba być (delikatnie mówiąc), żeby dać się tak potrącić na przejściu, zero spojrzenia w lewo, co zapewne wynika z zerowej znajomości przepisów ruchu drogowego. Może ten strzał ją czegoś nauczy.
@@MatiKosa kierowca nie będzie miał już szansy pokazać czego się nauczył.
@@25KILEX A co Cię obchodzi kierowca, gdybyś był na miejscu pieszej? Masz albo śmierć albo kontuzję do KOŃCA ŻYCIA, rozumiesz to? Już nigdy nie odzyskasz sprawności. Na swoim zdrowiu się skup, a kierowcą się już nie przejmuj. Ja przynajmniej miałbym większą satysfakcję z tego, że jestem zdrowy, a nie z tego, że kierowca pójdzie co prawda do więzienia, ale ja za to spędzę życie na wózku. No ale co kto woli.
@@MatiKosa no jak trafisz taki zdrowy do więzienia to na pewno spodobasz się tam nie jednemu i krzycz "prawa fizyki" jak beda cie ruchać. No ale jak powiedziałeś co kto woli.
Nawet to subaru z reklamy jedzie niezgodnie z Art. 16. 4. ustawy PoRD
a w którym momencie? Coś mi się wydaje, że piszesz żęby pisać i pojęcia nie masz :D
@@Servock tym razem kobieca intuicja cię zawiodła. na moście.
pamiętajmy o tym że kraków to jedno wielkie przejście dla pieszych
Jak jadę małym samochodem żony to boję się zatrzymywać przed przejściem dla pieszych z ruchem niekierowanym np przy ul.Armii Krajowej w Krakowie, bo mam wrażenie iż ktoś zaparkuje mi w bagażniku , jak jadę dużym samochodem to zwalniam przed przejściem bez sygnalizacji świetlnej , oczywiście jest błyskanie światłami za mną , używanie klaksonu i wygrażanie !!Niektórym powinni od razu odbierać prawo jazdy , wypowiedzi pt jechałem w korku , mój pas był wolny nie wiedziałem ,iż ktoś się zatrzymał na drugim pasie celem przepuszczenia pierwszego , ja nie wyprzedzałam , jechałam innym pasem ! To jest naciągane !!!! łapanki sobie robicie i dyskusje z policjantem!!!!Zdrowia życzę za fajerą kierowniczkom i kierowcom !! I Wesołego II Dnia Świąt ! :)
Pewnie widzieliscie te kobiete ktora przeszla przed tramwajem i nawet sie nie rozejrzala, Przejscie przez jezdnie trzeba po prostu ogarniać, niektórzy nie potrafią
w dodatku zrobiła to na czerwonym
Drodzy Państwo, proszę wreszcie przestać używać zwrotu "Polscy kierowcy", jakbyśmy to tylko my , na całym świcie popełniali jakieś przestępstwa.
W żaden sposób nie dyskutuję z przewinieniami kierowców, które Państwo pokazują, ale, forma w jakiej to przedstawiacie jest dyskryminującą - jakby to TYLKO POLSCY kierowcy popełniali te błędy! Polecam podróż do Paryża!
Tu zgadzam się z tobą w 100%
Polecam kanał z wypadków z całej europy th-cam.com/channels/UvoulvwzCnUVk7yoduI_Gw.html
Można zauważyć bezmyślne zachowania wśród młodych ludzi - czy to jako kierowcy czy piesi, którzy bez żadnego rozglądania się dosłownie "włażą" pod jadące samochody - w myśl zasady "pieszy ma pierwszeństwo". Byłem świadkiem takiej sytuacji,gdy czekałem przed przejściem na możliwość bezpiecznego wejścia na pasy, nagle pojawił się "on" i wtargnął na to przejście komentując, że "on by się nie zatrzymał".
Ale ptaszarnia 9:00 ;)
latające szczury
Program ten pokazuje że Pan Janusz Korwin Mikke ma rację, jednak jest więcej ludzi głupich jak mądrych i w tym wypadku to policjant musi rządzić a nie demokracja, to Pan Marek Dworak jest tym mądrym który prostuje wam umysły w stosunku 1 : 10000000
Pierwsza sytuacja wygląda jak usiłowanie zabójstwa - po co skręcał w jej stronę? Rozumiem rozpaczliwą próbę uniknięcia kolizji.
Mam prośbę o ponowne zajęcie się tematem przystanków tramwajowych.
Czy jest jakieś orzeczenie sądu potwierdzające tezę Pana Dworaka?
mrerdek1.blogspot.com/2018/04/128-zmijka-przystankowa-znak-p-17-zakaz.html?m=1
Proponuję zobaczyć ten filmik: th-cam.com/video/-nz1jJYsuR4/w-d-xo.html Parodia ale mówi prawdę o przechodzeniu przez przejścia!
Zgodzę się, ze do pełni szczęscia jeden przepis nie może istnieć bez drugiego tzn. zakaz wyprzedzania na przejsciu i obowiązek zwalniania. Natomiast powinno się to tyczyć terenów zurbanizowanych (poprawność działania sygnalizacji czy też jej brak nie ma tu nic do znaczenia). Lecz nie zgodzę się, ze jeśli pieszy nie rozgląda się, ani nie patrzy pod prąd samochodów, tylko stoi sobie przed przejściem i np. rozmawia przez telefon lub jeszcze coś innego, to powinno się zatrzymać. Od tego jest jego interes, bo to jest jego zdrowie i życie, a nie nasz, żeby nie mieć oklepanej maski czy przerysowanego lakieru! A juz nie wspomne o tych dziadkach za kierownicą, bo gdyby wprowadzili obowiązkowe egzaminy dla takich osób, to połowa tworzących te prawo musiałaby się do tego podporządkować. Więc proszę sobie moją mordą swoich buciorów nie wycierać!
Ta Pani oraz każdy pieszy powinien obejrzeć ten film th-cam.com/video/gTEOjA6Rt8E/w-d-xo.html
To prawda !! Film rewelacyjny !
super
A potem korki XD.
Wpierw winni oglądnąć zalinkowany przez Ciebie film, a potem przeczytać art. 13 p.1 ustawy PoRD - bo są tu cwaniaki, którzy twierdzą, że nigdzie nie ma żadnych przymusów ustawowych co do zachowania pieszego...
Samochod tez moglby wtargnac na przejscie dla pieszych haha
Czy jeśli pieszy idzie chodnikiem wzdłuż drogi, przy samej krawędzi jezdni i będąc na wysokości przejścia dla pieszych naglę skręca o 90 stopni i wchodzi na pasy, to jest wtargnięcie czy nie?
Oczywiście, że tak. Proszą się o śmierć.
@@MatiKosa Ja wiem, że to proszenie się o śmierć. Ja wiem, że to nierozsądne. Ale mimo wszystko jest to sytuacja, w której kierowca widzi dobrze pieszego z daleka i może się spodziewać, że ten wejdzie na pasy. Stąd pytanie co na to przepisy.
@@marcinkoseski1256 No właśnie kwestia taka, że kierowca nie ma pojęcia. Ja wielokrotnie jadąc autem widzę, że ktoś kręci się przy przejściu, ale cholera wie co chce zrobić. Może sobie tylko idzie, może postoi, a może gwałtownie zrobi zwrot w lewo o 90 st. i wtargnie na jezdnię. Nigdy nie wpuszczam pieszych, jeśli wiązałoby się to z nagłym zatrzymaniem się, nigdy. Jeśli jednak widzę z daleka, że ktoś ewidentnie chce przejść lub też już wchodzi - wtedy wręcz zwalniam, ułatwiam takiej osobie przejście. Po prostu nie ma prawa być takiej sytuacji, żeby pieszy spowodował zatrzymanie kolumny pojazdów, szczególnie jeśli jego będzie to kosztowało 5-10, może 30s czekania na wolną przestrzeń, by wtedy móc swobodnie przejść. Szkoda benzyny, hamulców i płynności ruchu drogowego, bo ludzie jak wiadomo jeździć nie potrafią i ponowne rozpędzenie pojazdu zajmuje im wieki.
@@marcinkoseski1256 przepisy na to, że zbliżając się do przejścia dla pieszych masz obowiązek zmniejszyć prędkość tak, żeby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego wchodzącego na przejście.
Dzięki. To potwierdza moją interpretację.
Nie powiedzieliście o jednej bardzo ważnej rzeczy. Każdy kierowca jest informowany znakami D6 o tym, że zbliża się do przejścia dla pieszych. Przed znakiem D6 stoi znak A16. Przepisy jasno mówią jakie obowiązki ciążą na kierowcy, który zbliża się do znaku D6. Ma zachować SZCZEGÓLNĄ ostrożność i ZWOLNIĆ. Oczywiście kierowcy nie mają pojęcia o istnieniu takich znaków i swoich obowiązkach. Największym problemem są nasi ustawodawcy, którzy nie chcą zmienić przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszych na przejściu i uporczywie nie wprowadzają przepisu mówiącego o tym, że trzeba ustąpić pierwszeństwa pieszemu zbliżającemu się do przejścia. W krajach cywilizowanych to norma. A u nas? U nas pani premier Beata Szydło po raz drugi doznała obrażeń przez niezapięte pasy. Pan premier Morawiecki jest wożony bez zapiętych pasów, podobnie jak pan prezydent z pierwszą damą. Przypominam, że pan prezydent jest doktorem prawa. A jak to świadczy o dawnym BOR, obecnym SOP? Dno odpadło. No i na koniec. Ten kanał ma 22 tys. subskrybcji. Fani Czterech Kółek 726 tysięcy, Waldek ze Zgierza 244 tys. To pokazuje poziom tego społeczeństwa.
W tych Twoich "cywilizowanych" krajach jest teraz wojsko i policja na ulicach. Tego też byś chciał? Nie ma u nas ani odpowiedniej infrastruktury ani odpowiedniej "inteligencji" drogowej u żadnej ze stron (i piesi i kierowcy) żeby wprowadzenie pierwszeństwa pieszych przy dojściu do przejścia było sensowne a przede wszystkim bezpieczne. Chyba prowadzisz zakład pogrzebowy skoro tak bardzo byś chciał takich zmian w przepisach.
brojek88 widzę, że mamy do czynienia z suwerenem
Pierwszeństwo na pasach regulują przepisy czyli sygnalizacja u znaki a nie uprzejmość
Odnośnie proponowanego przez Ciebie prawa, aby piesi mieli bezwzględne pierwszeństwo nie zgadzają się nawet egzaminatorzy WORD, z którymi miałem ostatnio okazję pogadać. Jestem kierowcą, ale i pieszym czasami, i zgadzam się, że kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność przy przejściach, ale pieszy przed wejściem na jezdnię też musi tę szczególną ostrożność zachować, tym bardziej, że tu już chodzi o jego bezpośrednie bezpieczeństwo - tego mnie nawet uczyli w przedszkolu (patrz w lewo, prawo, lewo, prawo). Nie trzeba zmieniać prawa odnośnie przejść dla pieszych. Wystarczy, aby każdy uczestnik ruchu stosował się do już panujących przepisów. I teraz właśnie ja, jako pieszy muszę powiedzieć, że nie mam z tym żadnego problemu. Podchodzę do przejścia, upewniam się o możliwości wejścia na "pasy", jeżeli jadą auta to czekam i jednocześnie obserwuję kierowców aby szybko móc ocenić, czy ten mnie "wpuszcza" (gest ręką, lub odpowiednio zwolni itd.), jeżeli wpuszcza, to wkraczam i jednocześnie obserwuję lewą stronę (bo mógłby - choć nie powinien - omijać pojazd jeszcze jakiś rowerzysta itp.) jeżeli już jestem blisko osi jezdni to kieruję wzrok w prawo i cały czas idąc skupiam się na kierowcach z prawej, czy mnie widzą. A jeżeli nikt mnie nie puszcza to najzwyczajniej w świecie czekam, aż będzie możliwość przejścia i tyle. Problemu nie ma. Gdyby wprowadzić wspomniane przepisy o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych, to zastanawiam się, jak sprecyzujecie, czym jest "zbliżanie się do przejścia" i jak zinterpretujecie, czy stara babcia idąc chodnikiem zaraz nie wyskoczy na jezdnię? Wszyscy kierowcy w panice zaczną hamować przed przejściami, ja tego nie czuję W ogóle nie rozumiem jak można wpaść pod samochód. Okej, kierowcy popełniają błędy, a raczej zapominają o czymś takim, jak szczególna ostrożność w takich miejscach i nawet nie wiedzą co to jest szczególna ostrozność, ale piesi... przecież nie ważne jakby kierowca źle jechał, to pieszy przecież ma idealne pole widzenia, wszystko widzi, słyszy, no nie rozumiem, jak można dać się potrącić...
@@bolekkolasa4770 jestem kierowcą samochodu, motocykla, rowerzystą i pieszym. Nie zmienia to faktu, że przepisy w zakresie ochrony pieszych nie są wystarczające. Pieszy jest najsłabszym użytkownikiem drogi i w strefie przejścia powinien mieć bezwzględne pierwszeństwo. W kraju, który był zrujnowany przez pięć lat wojny i 45 lat komuny nie da się inaczej. Na polskich drogach roi się od bandytów drogowych, którzy z premedytacją łamią przepisy prawa o ruchu drogowym, czasem w bardzo bezczelny sposób. Oczywiście najważniejsza jest tu nieuchronność kary, a z tym jest u nas krucho. Osoby przestrzegające prawa nie mają się czego bać i nie wykrzykują haseł przeciwko ograniczeniom prędkości, fotoradarom i innym rozwiązaniom, które w tym dzikim kraju są w stanie chociaż trochę zmniejszyć liczbę ofiar na drodze. W zeszłym roku na przejściach dla pieszych zginęło ca. 800 osób, czyli ponad dwie osoby dziennie. OSIEMSET osób. Czy ktoś na to zwrócił uwagę? Czy ktoś ogłosił żałobę narodową? Nie... w takim kraju żyjemy.
Proponuje robic zdjecia nagrywac filmy na przejsciach dla pieszych i wysylac z numerami rejestracyjnymi od razu na policje. Dodatkowo prawo musi byc zaostrzone. Widac ci pseudokierowcy nawet nie zdaja sobie sprawy z wykroczebia ktore popelniaja......
Może niech tam w Krakowie w końcu postawią światła skoro problem występuje od wielu lat? Bo teraz sytuacja jest kuriozalna - kierowcy nie dostrzegają pieszego po drugiej stronie jezdni, policja bawi się w wystawianie mandatów, a w "Jedź bezpiecznie" załamują ręce nad sytuacją. I tak sobie czekamy na wypadek śmiertelny.
Prawo jazdy zabierają?
Za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.
To jak to jest? Osoba która udaje że nie wiedziała że musi się zatrzymać dostaje mandat 500 zł i 10 pkt, a osoba która przyznaje się do błędu ma zabierane prawo jazdy?
Z tego co wiem to za omijanie na przejściu dla pieszych jest możliwość skierowania wniosku do sądu, natomiast za wyprzedzanie jest "tylko" mandat? Nie wiem czy się mylę, może ktoś sprecyzuje,
jeśli ktoś jest na przejsciu i przechodzi i z powodu zagrożenia że strony wariata wyprzedzajacego na przejściu pieszy musi przyspieszyć albo zmniejszyć krok, kierowca wówczas stwarza zagrożenie w ruchu Art 86 chyba i może mieć odebrane uprawnienia :p
w mieście w którym mieszkam to kierowcy przyśpieszają przed przejściem dla pieszych bez sygnalizacji nie mówiąc już o notorycznym wyprzedzaniu z ogromną prędkością
i pewnie piszesz z perspektywy pieszego, co nie? W ogole skoro jestes pieszym to nie sądze, aby ci się gdzies spieszyło i wystarczy poczekać te 20 sekund, aż znajdzie się ktoś uprzejmy.
@@bifforngloop321 a Ty nie możesz przyjechać gdzieś 15 sekund później żaden argument z twojej strony....
xDDDDDDD szukasz kontrargumentu na siłe czy jak, zawsze tak jest ze ktoś niebawem puszcza @@grigorig8403
@@bifforngloop321 To Ty go szukasz...
W USA jezeli potronci sie pieszego to automatycznie ten, ktory w niego wjechal jest winny. I sa surowe kary, szkoda, ze tego nie ma w Polsce.
Czy coś się zmieniło w przepisach, że teraz zabierają prawo jazdy jak się wyprzedza na pasach jak ta kobitka na początku filmu? Kiedyś jak oglądałam jedź bezpiecznie były mandaty.
Nie, nie zmieniły się. Zgodnie z Art. 135 1. pkt 2 "Policjant może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.". Można więc powiedzieć że porostu sięgnęli po bardziej dotkliwą karę niż mandat za omijanie/wyprzedzanie.
PiorunTV tylko jak byś zauważył wszystkie sytuacje były gdy pierwszy był już na pasach dlatego zabierali prawo jazdy w innym odcinku pokazywali wyprzedzanie na tym przejściu i tam dostawali mandat
Po pierwsze: nie nie było to "wyprzedzanie" a "omijanie " (pojazd zatrzymał się w celu udzielenia pierwszeństwa).
Kolosalna różnica.
Chociaż i za samo "omijanie" mandat jest 500 zł i 10 punktów (za "wyprzedzanie" - 200 zł i również 10 punktów), to tu było "wymuszenie pierwszeństwa" na pieszym znajdującym się na przejściu, czyli "stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym" - prawo jazdy zatrzymane jak najbardziej zasadnie. dodatkowo wyjaśnia komentarz @PiorunTV
Szkoda jedynie że za rzadko są takie akcje, sporo by to nauczyło "szybkich i wściekłych" (a tak naprawdę "głupich i debili")
@@ptanoc Dzieciaku, może zamiast na "epitetach" skup się na wartości merytorycznej, a nie prostym błędzie, już poprawionym (bo rzeczywiście "wymijanie" dotyczy samochodu jadącego z naprzeciw).
O Twoim poziomie ( a raczej jego braku) świadczy właśnie już samo używanie wyrażeń, które mogą być odebrane jako obraźliwe, zamiast kulturalnie, rzeczowo dyskutować. I to jest właśnie "wstyd".
Po prostu: "Brakuje Ci siły argumentów, więc próbujesz użyć argumentu siły" ( w tym wypadku ataków i ubliżania).
Inaczej: kolejny kozak w necie, p...a w świecie.
PS. Słowo "dzieciaku" zostało użyte celowo, bo twoje zachowanie dowodzi braku dojrzałości, i było opisem postawy (oraz prawdopodobnie wieku) a nie próbą dokuczenia.
@@ptanoc Tia, żałosny dzieciaku, Ty masz "siłę argumentów" ? Tak sobie tłumacz, tylko jakich i gdzie ?
Kończę bezsensowne dyskusje z Tobą, bo za wąski i pusty jesteś.
A "leśny dziadek" mi nie ubliża, tylko śmieszy.
Aaa, i nie używaj trudnych zwrotów, których nie rozumiesz. Ignorantem to jesteś Ty, dziecinko.
Co do pierwszego przypadku osoby, które sugerują wtargnięcie pieszej niech się ogarną, bo coś nie styka im pod kopułą.
Co do tego zabierania prawa jazdy przy malutkiej prędkości, praktycznie w korku to mam mieszane uczucia.
Są inne przypadki omijania, które są na prawdę po sto kroć gorsze i bardziej niebezpieczne przy prędkościach skandalicznych.
Ja bym im dawał 10pkt i 500zl, no ale tak czy siak to sąd podejmie decyzję
Wystarczy malutka prędkość żeby uszkodzić staw kolanowy na całe życie, a wtedy poszkodowany pozywa cię cywilnie i za co kupisz dzieciom prezenty na przyszłe święta?
Piesi wchodzą czasami jak by byli twardsi niż samochód.
Ile to razy trzeba wręcz wejść na pasy by ktoś się zatrzymał...
Bo przecież jak ten pierwszy się nie zatrzymał to następy też nie i tak aż do zmiany cyklu świateł na poprzednim skrzyżowaniu
Pieszy jest takim uczestnikiem ruchu drogowego jak pojazd, tylko że jest nieuzbrojony
Ja tam często mam jakąś butelkę w ręku. Zdarzyło się, że poleciała w samochód, który by mnie potrącił.
Jak patrzę się na komentarze pod tym filmem to widzę, że duża liczba osób piszę komentarz nie oglądając do końca.
Otóż własnie przejście dla pieszych nie jest tak do końca jezdnią. Jak ktoś zna język polski to wyłapie tę subtelną literalną różnicę. Zrozumienie tego jest przyczynkiem do właściwego zachowania się w obrębie przejścia.
A gdzie wzajemny szacunek? Gdyby wszyscy szanowali się na wzajem, wszystkim żyłoby się lepiej. Czy pieszemu naprawdę tak ciężko jest się rozejrzeć i upewnić, że ma drogę wolną? Co z tego, że ma pierwszeństwo? Blachę się wyklepie, lampę i szybę wymieni. Kości nie zawsze tak łatwo się zrastają. Czy kierowcy nie mogą patrzeć dalej przed siebie i na boki, niż to wynika z gabarytu maski? Przecież widząc pieszego na przejściu wcale nie trzeba się zatrzymywać. Jak się obejmuje większe pole widzenia i ma się lepszy obraz sytuacji, nieraz wystarczy tylko nieco ująć gazu. No i trzeba patrzeć, co robią inni kierowcy. Ja rozumiem, że każdy się spieszy, tym bardziej, że miasta coraz bardziej zakorkowane. Ale lepiej dojechać nieco spóźnionym, niż mieć na głowie prokuratora...
Kiedy zbliżam się samochodem do przejścia dla pieszych, widzę też pobocze, widzę wiec czy ktoś tam się zbliża lub stoi i czeka, zatrzymuje się. Zdarzenie na omawianym filmie, jest takie, że kierowca miał doskonałą widoczność pobocza i widział że ktoś się zbliża. Dlaczego się nie zatrzymał? Inaczej, analogiczna sytuacja, jestem na drodze z ustąp pierwszeństwa, a na drodze głównej 10 metrów od skrzyżowania jest samochód, zatrzymuje się czy jadę? Dla mnie pasy są jak skrzyżowanie gdzie ja mam ustąp.
W dzisiejszym świecie (...)
^^
@@vendetta610 Ty to wiesz, ja to wiem. Ale gdyby wszyscy to wiedzieli, to nie powstawałyby takie programy. A w sytuacji z filmu, gdyby "kierowca" widział, że ktoś się zbliża, to by się zatrzymał, albo przynajmniej zwolnił i do potrącenia by nie doszło. Gdzie miał oczy i o czym myślał? Czasami odnoszę wrażenie, że niektórzy za kierownicą myślą o wszystkim, tylko nie o jeździe...
Oj 6:55 prawie potrącił, i już zatrzymywać prawo jazdy ?
2:02 Pieszego bląd bo nawet sie nie popatrzała czy cos jedzie tylko wchodzi bo ma pierwszeństwo a wystarczyło tylko w lewo i prawo spojrzeć.....
AutoManiaki dokładnie miałam kiedyś taką samą sytuację, stałam przed przejściem dla pieszych, aby rozglądać się i umożliwić przejazd pojazdu, po chwili do tego samego przejścia podszedł Pan i miał do mnie pretensje cyt. " po co czekam skoro mam pierwszeństwo". Nie jeden był, co miał pierwszeństwo. To co jadąc samochodem, po drodze z pierwszeństwem, mam wjechać w ciężarówkę, bo to ja mam pierwszeństwo, a ona wymusiła. Za każdym razem, podchodząc do przejścia kilka razy rozglądam się, a nie wchodzę jak święta krowa i najlepiej patrząc w telefon ( ze słuchawkami w uszach). Ludzie troszkę zdrowego rozsądku!.
To nie jest logiczne co Państwo tu piszą. Wyobraźcie sobie sytuację, że to jest skrzyżowanie a kobieta nie jest pieszą a samochodem na drodze z pierwszeństwem i w te auto wjeżdża inne od buku. Kto miał pierwszeństwo kto jest winny kolizji? Idąc państwa tokiem rozumowania wystarczy powiedzieć przecież kierowca mógł spojrzeć w prawo, a tego nie zrobił chociaż był zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Ta kobieta poza tym była już bliżej osi jezdni niż krawężnika więc można mniemać że kierowca albo rozmawiał przez telefon albo ma jakieś problemy zdrowotne i nie powinien prowadzić auta.
0:40 "samochód" jej nie zauważył?
Kierowca mógł jej nie zauważyć, o tym właśnie pani redaktor nie mówi, a pan specjalista zapomina. Samochód nie jest w całości przerzoczysty. W samochodzie są tak zwane ślepe strefy. Słupek pomiędzy szybą przednią i boczną. I na tym filmie dokładnie to widać, pieszy wychodzi z tej strefy, dodatkowo kierowca był czymś rozproszony, np tym, że na lewym pasie zatrzymała się nauka jazdy, prawdopodobnie kierowca obserwował czy ze strony Lki coś się nie stanie. Dodatkowo pieszego obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. To nie przepis, tylko dobry zwyczaj pozwalający na bezpieczne przemieszczanie sie w mieście.
aXimo Pisza w ogóle nie rozejrzała się czy może w sposób bezpieczny wejść na pasy, obrócenie głowy w lewo nie boli
2:25 fajny kolor ma te audi :)
z całego filmu i jego przesłania zauważyłeś tylko kolor jakieś audi? gratuluję myślenia, mam nadzieję, że prawo jazdy (o ile masz) zostanie bardzo szybko zabrane
@@ArturFanF1Kubica A co ma w tym przypadku jedno wspólnego z drugim? Na jakiej podstawie stwierdziłeś, że tylko to zauważył autor tego komentarza? Zwrócił tylko uwagę, na jego zdaniem fajne auto. Pozwolę sobie zacytować, "...gratuluję myślenia...".
@@ArturFanF1Kubica Wyjmij kij z dupy.
Warto pomarzyć...
Garść statystyk z ubiegłego roku. Wiadomo że najwięcej wypadków powodują kierowcy nie ma się co kłócić. Jednak w 2017 roku piesi spowodowali 2378 wypadków (7,3% ogółu),w wyniku których śmierć poniosło 425 osób (15% ogółu zabitych na drogach w 2017r), a obrażenia ciała odniosło 2 012 osób (5,1% ogółu rannych). Przyczyną niemal połowy tych zdarzeń było wejście na jezdnię bezpośrednio przed jadącym pojazdem. Oznacza to że średnio 3,3 raza dziennie takie wejście jak to z początku tego odcinka kończy się wypadkiem. A ile takich zdarzeń kończy się na ostrym hamowaniu? Bądź na najechaniu na tył? Takich statystyk nie ma. Przytoczone statystyki to są statystyki policyjne, dostępne dla każdego. Co ciekawe ogólna liczba wypadków, osób zabitych i potrąconych z roku na rok maleje, i jest to stały spadek i dobry prognostyk, nie róbmy więc z kierowców morderców. Najwyższy czas na edukację WSZYSTKICH użytkowników dróg i takie samo traktowanie (głównie w kwestii kar)
@te de Przypadki które przytoczyłeś (niedozwolone miejsce i czerwone swiatlo) są w tych statystykach wyszczególnione osobno. Więc to się nie wlicza do tych liczb które podałem.
@te de Nie, nie, nie. Połowa zdarzeń w których piesi byli winni to wejście bezpośrednio pod nadjezdzajacy samochód. Nie połowa wszystkich zdarzeń z pieszymi. Wątpię że policjanci są tak skorzy w obecnych czasach do szybkiego przyklepania winy pieszemu. Raczej na odwrót, ale to też tylko domysły.
Od kiedy za to zaczęli odbierać prawo jazdy zamiast mandatu?
Policjant może prawo prawo jazdy zatrzymać i sprawę skierować do sądu. I zaczęli to robić bo wiedzą, że kwota mandatu jest już zbyt niska na dzisiejsze czasy, za przewinienie tej wagi. Punkty też nie odstraszają tych co nie mają nic albo prawie nic na koncie. No i program nagrywali to zrobili trochę pokazówkę.
@@Empty_Kestrel czemu się udzielasz w temacie jak nie masz wiedzy? Co to za gdybanie i zakładanie że kara mandatu i punktów jest za mało dotkliwa? Obejrzyj ze zrozumieniem odcinek i posłuchaj paragrafów przytoczonych przez funkcjonariusza.
Prawo jazdy jest zatrzymywane w sytuacji omijania pojazdu który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, a pieszy znajdował się już na pasach (najcięższe wykroczenie w ruchu drogowym, niebezpieczeństwo utraty życia pieszego) ,natomiast 500zł i 10pkt to kara za powyższe wykroczenie, z tym że pieszy nie znajduje się jeszcze na pasach. Pozdrawiam i wesołych świąt!
@@Empty_Kestrel jaka niska w tym czasach dla zwyklego polaka jest to nawet 1/3 dochodów. Jak co to płać mandaty jak maszza dużo
@@cwaniaknadrodze9767 1/3 dochodu to nie jest wcale dużo za tak poważne wykroczenie. Dużo to było 20 lat temu, gdy minimalna pensja wynosiła 500 zł brutto, a teraz wszystko jest droższe tylko nie mandaty.
@@M37487 Bo zmierzamy w stronę znanego okresu z PRL, kiedy za 1kg zwyczajnej płaciło się 50.000zł.
Czy dla pieszych w dzisiejszych czasach jest wielkim problemem zatrzymać się na chwilę i:
A. Rozejrzeć tak jak uczyli każdego w przedszkolu w lewo, w prawo i jeszcze raz w lewo
B. Upewnić się, że kierowca nas na pewno widzi i ma chęć nas przepuścić
Te 2 małe rzeczy, które zajmą im chwilę, ale uchronią od stresu, bólu, kalectwa, a nawet śmierci.
Czy przez to że mamy pierwszeństwo, to zatraciliśmy instynkt ochrony własnego zdrowia i życia.
Dla tych, ktorzy podnoszą argument, że to kierowca ma prawo jazdy to powinien myśleć za siebie i pieszego. Przypominam, że kuchenka do gotowania też jest niebezpieczna i można się uszkodzić, ale jakoś wszyscy starają się chronić swoje zdrowie i życie w kontakcie z nią. A żadnej licencji na nią nie trzeba mieć.
A jeśli ktoś nie ogarnia zasad jakimi powinie każdy pieszy, to może nie powinien wychodzić sam na "miasto".
Dalej nie rozumiesz i chcesz by dalej panowała dżungla. Nie wiem czy masz dzieci, czy kontakt że starszym osobami w rodzinie i nie rozumiesz? To jak kiedyś uczono wynikało z tego że pieszy był smieciem , nikim na drodze.
Uwielbiam ten argument o pierwszeństwo i o możliwości zatrzymania się przez pieszego. Argument slaby. Proponuję więc przejście dla pieszych zamienić na drogę z pierwszeństwa po której jedziesz Ty w osobowym a drogę przecinajaca przejście na drogę podporządkowana. I teraz jedziesz drogą z pierwszeństwa i wyjeżdża z podporządkowane tir z którym się zderzasz.
Czy ktoś wtedy powie że miałeś pierwszeństwo no ale powinieneś wiedzieć że tirowi ciężej się zatrzymać i powinieneś mu ustąpić? Czy któryś z dziennikarzy Tak chlapnie. Czy napisze taka durnote w komentarzach na TY? Czy wtedy naposzesz: czy kierowcy osobowki tak ciężko się zatrzymać? Nie. Więc stosujemy to samo tutaj.
Aha. Jakby jeszcze się pojawił argument że cmentarzexsa pełne tych pieszych co mieli pierwszeństwo to ja po przecinku dodaje że więzienia są pełne tych którzy ich przejechali. I możesz sobie tutaj mówić mądrości Ale jak walniesz i zabijesz pieszego to masz zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci i idziesz siedzieć. Znam dwie takie osoby. I nie ważne czy posiedzisz pół roku czy 1,5. To Ci rozwala życie. Oj rozwala. A potem jeszcze sprawy o odszkodowanie dla rodziny. Więc może raczej namawiam kierowców by na przejściach uważali dla bezpieczeństwa własnego i własnych rodzin z którymi chcą być w domu.
Kuchenka do gotowania jest słabym przykładem bo nie ma tu interakcji pomiędzy dwoma osobami, a do kuchenki nie potrzebujesz licencji by jej używać. To może od razu walnie o nożu albo pilnym kamieniu? . Dam Ci lepszy: pistolet. To jest adekwatne porównanie do samochodu. Musisz przejść badania lekarskie, znać przepisy, zdać egzamin.
@@PsychoMantisPL z tego co napisałeś wynika, że mogę wejść pod nadjeżdżający samochód, bo mam pierwszeństwo. Kierowca ponosi karę, i ja też ponoszę wtedy karę- ból, kalectwo, śmierć. On wyląduje w więzieniu, a mnie to życia nie wróci. Pamiętaj, samochód nie zatrzyma się w SEKUNDĘ, tak jak człowiek. Nawet jeśli będzie jechał z małą prędkością, to ma drogę hamowania, którą może się skończyć za pasami... Jestem kierowcą i jak każdy pieszym, zawszę staram się wykonywać tak manewry żebym to JA był bezpieczny.
Uważasz, że rozglądanie się i uważanie na siebie to panowanie dżungli na drodze? Ah. Czy ty na drodze jako kierowca (jeśli oczywiście masz prawo jazdy) to zawsze, niezależnie od sytuacji, w 100% korzystasz ze swojego pierwszeństwa?
Tak jak w każdej sytuacji w zyciu, w sklepie, w pracy każdy uczestnik musi myśleć. Wtedy będzie mniej ludzi na cmentarzach i więzieniach.
Ty zawsze korzystasz ze swojego pierwszeństwa na pasach? Spróbuj wejść na pasy nie rozglądając się. 😉 Może kolejny raz się uda.
@@PsychoMantisPL słaby argument o tych ludziach w więzieniu bo co mi z tego że ktoś siedzi w więzieniu jak ja na cmentarzu? Ja tam wolał bym się rozejrzeć i zatrzymać niż włazić tak beztrosko na to przejście jak ta baba na początku .
@@robercikj1008 dziękuję. Niech na świecie będzie więcej takich ludzi jak ty. Ludzi trzeźwo myślących, dbających o siebie i swój tyłek 👍
Najwiekszy problem to mają kierowcy, którzy PJ wygrali w czipsach i za cholerę nie są w stanie pojąć jak należy zachować sie zbliżając sie do przejścia dla pieszych. Przecież ci mistrzowie kierownicy, pomimo naprawdę nieznacznej prędkości, nie byli w stanie zareagować na obecność pieszego (pomijam fakt omijania na przejściu, czyli 10pkt + 500zl). Dlaczego? Bo dla nich nie istnieje cos takiego jak "przejscie".
Co gdybyśmy na wszystkich ulicach w Krakowie dwupasmowych tuż przed przejsciem dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej, postawili bLOKADE jednego pasa jak w tym linku 00:43 ( th-cam.com/video/dOs93RLgMfo/w-d-xo.html ) !!! PYTAM POWAŻNIE!! Pieszy miałby zagrożenie tylko w postaci jednego samochodu(jeden pas) a nie dwóch( dwa pasy). Skróciłoby to także droge jaką pieszy musi przebyć z jednej strony na drugą! Przecież to jest idealny sposób ochrony pieszego. Reasumując: - pieszy ma krótszą drogę, kierujacy pojazd już nie musi sie bać, że wyminie pojazd sąsiedni tuż przed przejściem dla pieszych lub na nim. ( bo mamy tylko jeden pas przejazdu. PROSZE NIE MÓWIC ŻE TO ZAKORKUJE MIASTO! BO miasta zakorkowanego nie da sie zakorkować.
Poprostu zobaczyła że elka stoi i dawaj do przodu, nie popatrzyła w lewo i to ją zgubiło 😑🤔
na niektórych przejściach , przed przejściem są obszary oznaczone na czerwona, wiadomo jak ktoś tam stoi, przebywa trzeba uważać, ale częściowo piesi są sami sobie winni ile to razy się jedzie, człowiek się zatrzymuje a tam stojąw baby niby chcą przejść, niby nie, ale sobie gadają, jak tak stoją zatrzymują się auta nie przejdą, a jak skończą gadać, bez zatrzymania spojrzenia w lewo w prawo przechodzą - moim zdaniem jak pieszy się nie zatrzyma, nie spojrzy, a nie ma świateł to jest to wtargnięcie
Panie Dworak ma Pan piękny strój zapraszam do mniej oświetlonych przejść po 15 i nagrać program co widzi kierowca zza kierownicy w terenie zabudowanym i poza.
Jesli jest mniej oswietlone przejscie to tym bardziej trzeba uwazac
@@rafalmm daj się zauważyć,ubierz się na kuminiorza.
@@rafalmm Pod warunkiem, że się zauważy, że w ogóle jest jakieś przejście.
Co do pierwszej sytuacji no to może według prawa winny kierowca, ale zauważmy jak się piesi "rozbestwili", wchodzą na pasy kompletnie bez rozglądania się. Masakra.
... i za to też powinni otrzymywać mandaty. My kierowcy jednak mamy dalej jeździć poprawnie. To, że piesi są ignorantami i zachowują się głupio nie jest dla nas usprawiedliwieniem.
Pytanie czy pieszy ma obowiązek rozejrzenia się zanim wejdzie na przejście? Tego uczą w przedszkolu, szkołach. Ta piesza weszła nie zatrzymując się przed przejściem i upewnieniu się czy nic nie nadjeżdża. Jest w tej sytuacji też wina przechodnia. Kierujący ma obowiązek przed przejściem zwolnić i zachować szczególną ostrożność ale również ten obowiązek ciąży na przechodniu.
Samochód z naprzeciwka ustąpił pieszej pierwszeństwa, więc kierowca który ją potrącił powinen się zatrzymać. A ponieważ tego nie zrobił i potrącił pieszą która miała pierwszeństwo, jest jedynym winnym zaistniałego zdarzenia.
@@xy9711 Zgoda zatrzymał się ale czy piesza się rozejrzała aby mogła wejść na jezdnię? Piesi to nie święte krowy. Popatrzmy na dzisiejszych pieszych którzy wchodzą z telefonami nawet nie patrząc czy coś nadjeżdża, czy zdąży przejść itd. To jest również ich bezpieczeństwo. Kierowcy mają OBOWIĄZEK zwolnić przed przejściem i zachować szczególną ostrożność ale piesi również. Ostatnio w Tychach Pani weszła mi na przejście nawet nie rozglądając się a byłem 3 metry przed nią. Na całe szczęście jechałem powoli bo wiem, że takie sytuacje mają tam miejsce i zahamowałem więc otworzyłem szybę i zapytałem czemu się nie rozgląda przed wejściem na przejście no i usłyszałem pozdrowienie pierd...ol się Pan. Z takim podejściem to długo kobita nie pożyje.
Nie ma wprost obowiązku rozglądania się w przepisach, jest jedynie obowiązek zachowania szczególnej ostrożności. To, że czegoś uczą w przedszkolu nie musi oznaczać, że jest na to przepis. Żeby nie brać cukierka od nieznajomego też uczą, a żaden przepis tego nie zabrania.
Znów kolejny odcinek o tym samym, co tu jest niejasnego? Dobrze byłoby poruszyć jakieś faktycznie wątpliwe tematy a nie cały czas wałkować sprawy oczywiste. Moje pytanie o korek na zjeździe z A4 na Chyżne najwyraźniej jest zbyt trudne przez co pozostaje bez odpowiedzi, lepiej nagrać 20 odcinek o wyprzedzaniu na pasach.
mike1992pl w korku nie giną ludzie
@@damiansmigielski no kłóciłbym się, korek na autostradzie bezpieczny nie jest, gdy część stoi na pasie awaryjnym, część zjeżdża z prawego na rękaw a część daje lewym 140.
mike1992pl mimo wszystko jest bezpieczniej niż na przejściu dla pieszych.
@@damiansmigielski nie mówię że nie, tylko że o tym już było mówione ze 4 razy
@@mike1992pl jakieś pińcet trylionów za mało, jak zrównamy zabitych i rannych na pasach z zachowaniami niebezpiecznymi na autostradzie to będę z tobą, a tak to sory