prawdę powiedziawszy, maluch bombel to po prostu coś co zostało zrobione bo akurat ktoś wpadł na taki pomysł i może jakieś wewnętrzne zapotrzebowanie było, bo jakoś nie widzę aby takie coś miało szanse na rynku, tym bardziej w czasach gdzie sam maluch był czymś co było ciężkie do zdobycia przez prywatną osobę, a co do towarowych wersji, to jest jeden samochód który rzeczywiście mógłby być hitem na rynku, czyli cinquecento bombix, posiadający już wiele więcej sensu, zrobiony na aucie z przednim napędem więc silnik nie przeszkadzał, do tego zbudowany w czasach gdy wolny rynek się tworzył i zapotrzebowanie na takie auto było całkiem spore
Rozumiem, że współpraca z Grześkiem itd. ale mimo wszystko szkoda, że materiał do filmu i gazety zrealizowany w oparciu o replikę, podczas gdy właściciel oryginalnego prototypu chętnie udziela się przed kamerą, np. u Janka Garbacza
Czy to z recesji na rynku Porszów bierze się dwulicowość zespołu redakcyjnego, że sam red. bezczelny ciepło tera o pojazdach, które jeżdżą wiadomo jak co? Bo tak tylko przypominam, żeby pilnować w razie czego redaktora felietonistę - recenzenta z Ameryki bo laminat dobrze się pali.
Jestem przekonany, że Bieda ma sądowy zakaz zbliżania się na co najmniej kilkaset metrów do siedziby @126collection 🤣Jeśli nie, to kolega Grzesiek lubi ryzyko 😆
Przypomina trochę Volkswageny Transportery. Może w sklepie papierniczym czy do przewozu kwiatów by się przydał. Dobrze że w OBRSM to zarzucili i do produkcji wdrożyli Syrenę 105B.
Ten bombel to chyba powinien mieć jakąś uszczelkę przy klapie? No i nie wyobrażam sobie wzmocnień tego laminatu oraz jakiejś rozkładanej grodzi. Generalnie ma się wrażenie, że ta wersja jest niestety z braku laku. Bezużyteczny kombivan. Ale combi na bazie bisa fajne.
Pamiętam jak Bombel parkował wiele lat w okolicy WZMotów w Poznaniu.
No ładna replika, ale jest z niej widzę wieksza sensacja niż z oryginalnego prototypu w kolorze czerwonym co też istnieje cały czas 😉
prawdę powiedziawszy, maluch bombel to po prostu coś co zostało zrobione bo akurat ktoś wpadł na taki pomysł i może jakieś wewnętrzne zapotrzebowanie było, bo jakoś nie widzę aby takie coś miało szanse na rynku, tym bardziej w czasach gdzie sam maluch był czymś co było ciężkie do zdobycia przez prywatną osobę, a co do towarowych wersji, to jest jeden samochód który rzeczywiście mógłby być hitem na rynku, czyli cinquecento bombix, posiadający już wiele więcej sensu, zrobiony na aucie z przednim napędem więc silnik nie przeszkadzał, do tego zbudowany w czasach gdy wolny rynek się tworzył i zapotrzebowanie na takie auto było całkiem spore
Rozumiem, że współpraca z Grześkiem itd. ale mimo wszystko szkoda, że materiał do filmu i gazety zrealizowany w oparciu o replikę, podczas gdy właściciel oryginalnego prototypu chętnie udziela się przed kamerą, np. u Janka Garbacza
Dokładnie !!! ☝️☝️👍👍👍😊😊
Czy to z recesji na rynku Porszów bierze się dwulicowość zespołu redakcyjnego, że sam red. bezczelny ciepło tera o pojazdach, które jeżdżą wiadomo jak co? Bo tak tylko przypominam, żeby pilnować w razie czego redaktora felietonistę - recenzenta z Ameryki bo laminat dobrze się pali.
Jestem przekonany, że Bieda ma sądowy zakaz zbliżania się na co najmniej kilkaset metrów do siedziby @126collection 🤣Jeśli nie, to kolega Grzesiek lubi ryzyko 😆
Przypomina trochę Volkswageny Transportery. Może w sklepie papierniczym czy do przewozu kwiatów by się przydał. Dobrze że w OBRSM to zarzucili i do produkcji wdrożyli Syrenę 105B.
Ten bombel to chyba powinien mieć jakąś uszczelkę przy klapie? No i nie wyobrażam sobie wzmocnień tego laminatu oraz jakiejś rozkładanej grodzi. Generalnie ma się wrażenie, że ta wersja jest niestety z braku laku. Bezużyteczny kombivan. Ale combi na bazie bisa fajne.