Ja po obejrzeniu tego odcinka przyjaciół się załamałam, bo sama będąc w podstawówce nauczyłam się odróżniać wtorek od czwartku tą samą metodą co Joey 😂 jak widać jesteśmy na podobnym poziomie 😂
Dni tygodnia to w ogóle bardzo ciekawe zagadnienie, ogólnie, w siostrzanych językach germańskich (skandynawskie, niderlandzki i niemiecki), etymologia większości dni tygodnia jest dokładnie taka sama. Jedynie sobota w językach skandynawskich (szw. lördag, norw./duń. lørdag) jest odczytywana jako "dzień prania" albo "dzień mycia (się)" (od staronordyjskiego "laug", które wyjściowo znaczy "jezioro" ale też "kąpiel" :) )
@@przemysawjozwiak144 To głównie moje przypuszczenia, bo choć jestem skandynawistą i zajmuję się poniekąd historią języka, to moje czasy to raczej XVIII-XIX wiek. Sobota jako dzień prania i/lub mycia się mogła być po prostu dniem, w którym w toku tygodnia cała osada (głównie kobiety) wybierała się nad jezioro lub pobliską rzekę, by prać ubrania i korzystać z kąpieli. Czemu akurat sobota? Być może dlatego, że był to dzień poprzedzający dzień słońca i dzień księżyca, czyli bardzo ważne we wczesnym średniowieczu dni.
Chciałam ci podziękować. Dzięki tobie nauczyłam się wymawiać prawidłowo słowa i to w akcencie amerykańskim, odpowiedziałaś na milion pytań których nie rozumiałam przez lata edukacji, nauczyłam się czytac daty, podawać godzinę i w końcu rozumiem różnice i jak wymawiać lie i lay w każdej formie. Dziękuję ci zmieniłaś moje życie. Kupię książkę na pewno władaj i gadaj bo gramatykę mocno pocwiczylam z podręcznikiem z Cambridge który odkopalam na strychu w końcu nie boje się mówić i rozmawiam nawet z chatem GPT. Dużo filmów do końca mi nie zostało w dwa miesiące obejrzałam wszystko od początku i znalazłam cię na podcaście u Ani Kolasińskiej❤❤❤
Wprawdzie to stara sprawa, ale postaci i postacie to dwa różne znaczenia - postaci są np. literackie, czyli nierzeczywiste, a postacie, to po prostu ludzie, których możemy zobaczyć, realne osobny, dlatego nie powinno się ich stosować zamiennie. Zresztą tak samo jak w przypadku przynajmniej/bynajmniej. I też mnie to wkurza 😅
Dzięki za przydatny odcinek :) Odcinki oglądam wyrywkowo, nie po kolei, ale zauważyłem dzisiaj nowy styl podpisów i animacje (np. You start on Monday -> You start Monday) - bardzo mi się podobają!
I was born on a Wednesday. Ale to była środa 25.12, także taka dosyć szczególna środa 😊 Czyli urodziłam się następnego dnia tygodnia po Tobie (wtorek), chociaż ładnych parę lat przed Tobą 😀
Pani Arleno. W Anglii tydzień zaczyna się od niedzieli i wszystkie kalendarze są tak skonstruowane, czy te drukowane czy elektroniczne są zawsze od niedzieli do soboty. Więc Tuesday będzie trzecim dniem. Nawet naliczanie wypłat tygodniowych liczy się od niedzieli do soboty. Chociaż weekend u nich, nie wiedzieć czemu, zawsze jest sobota i niedziela
Ja po latach rozkmin doszedłem do patentu że Thursday jest trudniejszy w wymowie więc jest dalej w ciągu tygodnia bo ogólnie w życiu czym dalej tym trudniej, działa świetnie polecam to każdemu :)
Jesteś w przybliżonym wieku niż ja...hmm czy ma to znaczenie? Ale oglądam Cię po cichu i bardzo kibicuje. ( Nie po cichu głośno mówię że warto obejrzeć) Te same filmy lubimy . No dobra dlaczego nie powiedzieć jestem z ciebie dumna. Kiedyś miałam taki pomysł ,, będę nauczycielem angielskiego,, hmm 98 rok .. ale życie. Realizujesz co po cichu myślałam że można. Brawo dziękuję że Ty dałaś radę. Chciałam napisać dumna ale to tak jak bym mówiła o córce. Ja po prostu gratuluję. Tak to jest to co lubię. Profesjonalnie i z ciekawostką. Kurcze Gratulacje!!! Dajesz radę. Powodzenia
Właśnie chciałem to napisać. Freya i Frigg to dwie różne laski. Frigg z rodu Asów była małżonką Odyna, boginią małżeństwa, opiekunką rodziny, ogniska domowego i bóstwem deszczu. Freya z rodu Wanów, małżonka Oda, była bóstwem wegetacji, miłości, płodności i magii. Ponadto patronowała wojnie, połowa poległych wojowników podlegała jej władzy. Ze względu na podobieństwo kompetencji, ich imion i imion mężów były ze sobą mylone.
Co do piosenek, w których można usłyszeć wszystkie dni tygodnia to ja polecam Black Eyed Peas - I gotta feeling. Tylko sobota jest wymieniona dwa razy :) Ja kiedyś nie mogłem zapamiętać, która to sobota, a która niedziela. Skojarzyłem sobie niedzielę ze słońcem jako dniem odpoczynku :D
Podobnie jest w językach romańskich :) Francuski: lundi (dzień księżyca - "la lune" to księżyc), mardi (dzień Marsa, czyli boga wojny), mercredi (dzień Merkurego, czyli boga handlu), jeudi (dzień Jowisza, czyli boga ziemi i nieba), vendredi (dzień Wenus, czyli bogini miłości), samedi (dzień szabatu) i dimanche (dzień Pana). Hiszpański: lunes, martes, miercoles, jueves, viernes, sabado (tu lepiej słychać i widać podobieństwo do szabatu) i domingo (też dzień Pana). Włoski: lunedi, martedi, mercoledi, giovedi (czyt. "dżiowedi" - tu lepiej słychać i widać podobieństwo do Jowisza), venerdi, sabbato i domenica.
O matko, dzięki Tobie dostałem olśnienia jeśli chodzi o czwartek jako dzień Tora! Nigdy tego nie skojarzyłem, mimo tego że znam szwedzki gdzie czwartek to Torsdag (dag oznacza dzień czyli, no rzeczywiście, dzień Tora!) 🤯
o, to dziwne, bo mam wrażenie, że już dokładnie ten film tutaj widziałam... kilka lat temu :O mózgi robią człowiekowi dziwne rzeczy. Tak, czy owak, dobrze było sobie to odświeżyć :) (na marginesie - świetna bluza!)
może trochę nie na temat dni tygodnia, ale przypomniało mi się jak kiedyś chodziłam na angielski do starszej pani (70 lat, Brytyjka mieszkająca w Polsce), ona większość słów które zaczynały się na w wymawiała przez h, czyli white- hłajt; where - hwer itd. Kiedy trafiłam do innego nauczyciela i już niestety miałam jakieś przyzwyczajenie z tym h, korepetytorka była zdziwiona, że jeszcze ktoś tak mówi i stwierdziła, że tak mówią osoby starsze z niektórych regionów w UK, czy to prawda?
Ciekawostka odnośnie tego dlaczego dni tygodnia mają akurat taką kolejność. Tiw to rzymski Mars, Odyn to Merkury, a Freja to Wenus (i języki romańskie używają tych wariantów bóstw w nazwach tych samych dni tygodnia). Kolejność wynika tego, ile czasu każdej z „planet” (w geocentrycznym modelu świata) zajmuje „obiegnięcie” Ziemi.
Te wywody o zależności kolejności dni od obiegu Ziemi przez poświęconą danemu bogu planetę się kupy nie trzymają. Dies Lunae - 28 dni Dies Martis - ok. 2 lata ≈ 720 dni Dies Mercuris - ok. 88 dni Dies Iovis - około 12 lat Dies Veneris - około 255 dni Dies Saturnis - około 30 lat Dies Solis - 365 dni Również zrównanie Odyna z rzymskim Merkurym świadczy o braku wiedzy autora. Odyn (Odin) - najwyższy z bogów nordyckich z dynastii Asów, bóg wojny i wojowników, ale także "wyjętych spod prawa", bóg szaman, bóstwo mądrości, władzy, poezji i magii. Centralna postać w mitologii nordyckiej. Centralna postać, bóg wojny, władzy - nijak to się ma do Mercuriusa, boga kupców, złodziei i celników.
Ok, trochę przekręciłem 😜 To kolejność godzin, a nie dni tygodnia, zależała od długości "obiegu" danej plantey wokół Ziemi, chociaż kolejnośc dni tygodnia była tego konsekwencją. Według babilońskiej (chaldejskiej) rachuby czasu, doba dzieliła się na dwanaście godzin dziennych i dwanaście nocnych (które nie do końca odpowiadały naszym godzinom; dzień i noc zawsze dzieliły się na dwanaście równych interwałów, niezależnie od pory roku i faktycznej długości dnia i nocy). Każda godzina przypisana była "planecie", a ich kolejność wynikała z "prędkości" danej planety (od "najwolniejszej" do "najszybszej"). Mamy więc: Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, itd. Łatwo można zweryfikować to, że jeśli pierwszą godziną (po wschodzie słońca) danego dnia była godzina Saturna, to pierwszą godziną dnia kolejnego była godzina Słońca, kolejnego godzina Księżyca, itd. Dni nazywane były od swojej pierwszej godziny, a pierwszym dniem był dzień Słońca, jako że była to najważniejsza "planeta": _Dies Solis_ : *Słońce* , Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, _Dies Lunae_ : *Księżyc* , Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, _Dies Martis_ : *Mars* , Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, _Dies Mercuris_ : *Merkury* , Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, _Dies Iovis_ : *Jowisz* , Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, _DIes Veneris_ : *Wenus* , Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, _Dies Saturnis_ : *Saturn* , Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars. To bardziej skomplikowane wytłumaczenie, ale tym razem prawdziwe 😉 Natomiast utożsamianie Merkurego z Odynem to nie wyraz mojej ignorancji, ale Tacyta i jego naśladowców 😉
Lata całe zżymałem się słysząc jak informatycy, powinni się znać ! :-) , wymawiają "char" (taki typ danych dot. znaków) przez "cz" [tʃɑ:(r)] tak jak w "charcoal". Trzymałem się wersji wymowy z "k" [ka:] (bo przecież char .. character). Aż wreszcie okazało się, że to nie błąd, że wymowa [tʃɑ:(r)] jest używana przez większość. Kiedyś znalazłem wpis kogoś kto miał ten sam problem: I spent more than a decade saying it like “char” in “character,” because I worked alone mostly (TD in games), and really didn’t have any input from other devs. In more recent years, being around devs much more, I’ve heard it as the “char” in “charcoal,” and have switched, because 1) I didn’t care much either way, and 2) it’s less distracting to everyone who’s used to this way.
Dla mnie od zawsze sroda to "wetnesday" z zamienionym "t" na "d". Łatwiej tak zapamiętać jak zapisać. A idąc tym tropem - japończycy zapisują "środe" także z uzyciem znaku wody (水) Przypadek? 😃
Ogólnie z nazwą dni tygodnia jest o tyle śmiesznie, że nawet w niektórych językach azjatyckich poniedziałek to dzień księżyca (月曜日), a niedziela to dzień słońca (日曜日), z czego 月 może oznaczać jednocześnie księżyc lub miesiąc, a 日 - słońce lub dzień.
Miałem nie wchodzić ale nie można przejść obojętnie kiedy ktoś mówi że 1/7 życia spędzam w poniedziałek. Jeżeli ktoś się urodził we wtorek i umarł w czwartek to nie przeżył żadnego poniedziałku. Jeżeli ktoś się urodził w poniedziałek i umarł po x latach również w poniedziałek to przeżył więcej poniedziałków niż innych dni tygodnia. Pozdrawiam
Też mam pytanie odnośnie poniedziałku. W filmie "You've got mail" główny bohater opowiadając o tym, dlaczego mężczyźni kochają ojca chrzestnego napisał słowo poniedziałek jako "Maunday". Skąd to się wzięło?
widać, że języki germańskie (do których należy m.in angielski) są trochę wyłamane od innych, bo np. w germańskich "niedziela" to "dzień Słońca" (chociaż po łacinie, będącej wymarłym językiem romańskim, niedziela to również "dies Solis"). W żywych językach romańskich niedziela to "dzień Pański" (franc. dimanche, hiszp. domingo, włos. domenica, portug. domigo), wszystko pochodzi od łacińskiego Dominus - Pan (Bóg)
@@ArlenaWitt postaram się zapamiętać. Co do zapamiętywania nazw miesięcy. Można też skorzystać z nazw piosenek. "November Rain" "Wake Me up When September end"
no właśnie, mieszkałam w Anglii przez 8 lat, a Anglicy na poniedziałek mówili „mundej”, pewnie przez ten rzekomy „moon”, zero wzmianki o tym w filmie, dziwne
Z tego co widzę, mowa tutaj jest o RP, ta głoska jest różnie wymawiana w zależności od regionu, w północnej Anglii "o" w Monday będzie bliższe "u", a np. w Irlandii "o". Długo by o tym pisać, ale taka jest mniej więcej zasada, tak samo słowo "cut" będzie brzmiało różnie w zależności od kraju/regionu, właśnie ze względu na odmienną wymowę samogłosek. :)
No nie bardzo. ᚢᚦᛁᚾ (czyli Odyn w piśmie runicznym) pochodzi od protogermańskiego "Wōđanaz" czyli tyle co "Władca opętanych" albo "Pan gniewu" (Wōđ - gniew, furia, złość, a przyrostek -naz - pan, władca, mistrz)
Zawsze podziwiam ilość pracy, którą musisz włożyć w znalezienie tych wszystkich idealnie trafionych fragmentów filmów i seriali.
Dziękuję! 😊 Rzeczywiście jest to czasochłonne.
Weszłam tu z nadzieją na cytat Joeya, który nauczył mnie odróżniać wtorek od czwartku ❤️
To była dokładnie moja pierwsza myśl jak zobaczyłem tytuł. Byłem przekonany, że ten fragment się pojawi.
Ja po obejrzeniu tego odcinka przyjaciół się załamałam, bo sama będąc w podstawówce nauczyłam się odróżniać wtorek od czwartku tą samą metodą co Joey 😂 jak widać jesteśmy na podobnym poziomie 😂
To jest super scena 🤣🤣🤣
Dni tygodnia to w ogóle bardzo ciekawe zagadnienie, ogólnie, w siostrzanych językach germańskich (skandynawskie, niderlandzki i niemiecki), etymologia większości dni tygodnia jest dokładnie taka sama. Jedynie sobota w językach skandynawskich (szw. lördag, norw./duń. lørdag) jest odczytywana jako "dzień prania" albo "dzień mycia (się)" (od staronordyjskiego "laug", które wyjściowo znaczy "jezioro" ale też "kąpiel" :) )
Ciekawe co działo się w niedziele, albo piątek, że trzeba było się myć... lub też ewentualnie w sobotę wieczorem 🤔
@@przemysawjozwiak144 To głównie moje przypuszczenia, bo choć jestem skandynawistą i zajmuję się poniekąd historią języka, to moje czasy to raczej XVIII-XIX wiek. Sobota jako dzień prania i/lub mycia się mogła być po prostu dniem, w którym w toku tygodnia cała osada (głównie kobiety) wybierała się nad jezioro lub pobliską rzekę, by prać ubrania i korzystać z kąpieli. Czemu akurat sobota? Być może dlatego, że był to dzień poprzedzający dzień słońca i dzień księżyca, czyli bardzo ważne we wczesnym średniowieczu dni.
@@bartomiejjanczak3803 Czyli jednak, jak świat długi i szeroki, a wierzenie się zmieniają to sprzątanie przed Świętem obowiązkiem każdej gospodyni 😄
@@przemysawjozwiak144 No tak, dziś jest "Umyj okna dla Jezusa", wtedy "Wypierz pludry dla Odyna" :D
@@bartomiejjanczak3803 Pludry to pludry.. pancerza trzeba wyszorować 💪😉
Wtorek jako dzień drugi, po czym uczysz się języka, który zaczyna tydzień w niedzielę i nagle wszystko szlag trafia. Same przygody z tymi językami 😁
Chciałam ci podziękować. Dzięki tobie nauczyłam się wymawiać prawidłowo słowa i to w akcencie amerykańskim, odpowiedziałaś na milion pytań których nie rozumiałam przez lata edukacji, nauczyłam się czytac daty, podawać godzinę i w końcu rozumiem różnice i jak wymawiać lie i lay w każdej formie. Dziękuję ci zmieniłaś moje życie. Kupię książkę na pewno władaj i gadaj bo gramatykę mocno pocwiczylam z podręcznikiem z Cambridge który odkopalam na strychu w końcu nie boje się mówić i rozmawiam nawet z chatem GPT. Dużo filmów do końca mi nie zostało w dwa miesiące obejrzałam wszystko od początku i znalazłam cię na podcaście u Ani Kolasińskiej❤❤❤
Ależ mi miło! Dziękuję! 😘
dOBRZE ZE mi się te dni tygodnia nie mylą.
Ale dobrze i tak cię posłuchać!! Suuper teacher.
Ale naplątałaś z tym czwartkiem. Całe szczęście, że i bez tych wyjaśnień rozróżniam angielskie dni tygodnia ;-)
Ja też nie lubię słowa "postaci" w końcu znalazł się ktoś kto ma tak samo, myślałam że tylko ja mam z tym taki problem. Odcinek jak zawsze świetny ❤
Wprawdzie to stara sprawa, ale postaci i postacie to dwa różne znaczenia - postaci są np. literackie, czyli nierzeczywiste, a postacie, to po prostu ludzie, których możemy zobaczyć, realne osobny, dlatego nie powinno się ich stosować zamiennie. Zresztą tak samo jak w przypadku przynajmniej/bynajmniej. I też mnie to wkurza 😅
Uwielbiam tę scene z przyjaciół! "Wednesday, when huh what day?!" Klasyk!! Super odcinek:)!!
Opět perfektní vysvětlení! Děkuji!
Cudownie, że wróciłaś! Z przyjemnością nadrobię odcinki. 🤍 Mam nadzieję, że macierzyństwo jest takie jakie sobie wymarzyłaś. Pozdrowienia!
Dzięki za przydatny odcinek :) Odcinki oglądam wyrywkowo, nie po kolei, ale zauważyłem dzisiaj nowy styl podpisów i animacje (np. You start on Monday -> You start Monday) - bardzo mi się podobają!
I was born on a Wednesday. Ale to była środa 25.12, także taka dosyć szczególna środa 😊 Czyli urodziłam się następnego dnia tygodnia po Tobie (wtorek), chociaż ładnych parę lat przed Tobą 😀
W końcu może to zapamiętam 😅 świetnie tłumaczone, świetne skojarzenia 😉
Pani Arleno. W Anglii tydzień zaczyna się od niedzieli i wszystkie kalendarze są tak skonstruowane, czy te drukowane czy elektroniczne są zawsze od niedzieli do soboty. Więc Tuesday będzie trzecim dniem. Nawet naliczanie wypłat tygodniowych liczy się od niedzieli do soboty. Chociaż weekend u nich, nie wiedzieć czemu, zawsze jest sobota i niedziela
Ja po latach rozkmin doszedłem do patentu że Thursday jest trudniejszy w wymowie więc jest dalej w ciągu tygodnia bo ogólnie w życiu czym dalej tym trudniej, działa świetnie polecam to każdemu :)
Jesteś w przybliżonym wieku niż ja...hmm czy ma to znaczenie? Ale oglądam Cię po cichu i bardzo kibicuje. ( Nie po cichu głośno mówię że warto obejrzeć) Te same filmy lubimy . No dobra dlaczego nie powiedzieć jestem z ciebie dumna. Kiedyś miałam taki pomysł ,, będę nauczycielem angielskiego,, hmm 98 rok .. ale życie. Realizujesz co po cichu myślałam że można. Brawo dziękuję że Ty dałaś radę. Chciałam napisać dumna ale to tak jak bym mówiła o córce. Ja po prostu gratuluję. Tak to jest to co lubię. Profesjonalnie i z ciekawostką. Kurcze Gratulacje!!! Dajesz radę. Powodzenia
Puściłam filmik tylko i wyłącznie z nadzieją, że będzie przykład z Joeyem. Nie zawiodłam się 🥰
Mega odcinek dziękuję za to ❤
Super, dodałem do kanał w moim programami do podcastów. Będę słuchał :)
Aktualnie czytam czarodzieja z krainy ozz w oryginale. Pozdrawiam i gratuluje kanału.
Jestem w głębokim szoku. Film jest na kanale już drugi dzień, a jeszcze nikt nie napisał, jak bardzo Arlenie urosły włosy.
Uwielbiam te odcinki
8:40 zgadzam się z Tobą, Arleno. Ja także. To tak jakbyśmy mówili "te baśni" zamiast "te baśnie" :)
W okolicach Birmingham mówi się "mundi". I ogólnie w każdym dniu zamiast "dej" jest "di"
nie wiem czy wiesz ale każdy dzień skraca nam życie o jeden dzień 😊 🌹🌷🌼
Małe wtrącenie odnośnie piątku - Freja jest boginią płodności, ale według wiki nazwa friday pochodzi raczej od Frigg, która jest boginią rodziny ;)
Właśnie chciałem to napisać. Freya i Frigg to dwie różne laski.
Frigg z rodu Asów była małżonką Odyna, boginią małżeństwa, opiekunką rodziny, ogniska domowego i bóstwem deszczu.
Freya z rodu Wanów, małżonka Oda, była bóstwem wegetacji, miłości, płodności i magii. Ponadto patronowała wojnie, połowa poległych wojowników podlegała jej władzy.
Ze względu na podobieństwo kompetencji, ich imion i imion mężów były ze sobą mylone.
Jak zawsze rzeczowo i zabawnie 😁👍🏻
PS: w tych długich włosach wyglądasz jak Arwena Undómiel 😉
2:40 Modern love i Anne Hathaway! Moja ulubiona aktorka, która obchodzi urodziny tego samego dnia i miesiąca co ja. Przypadek? Nie sądze❤️
Co do piosenek, w których można usłyszeć wszystkie dni tygodnia to ja polecam Black Eyed Peas - I gotta feeling. Tylko sobota jest wymieniona dwa razy :)
Ja kiedyś nie mogłem zapamiętać, która to sobota, a która niedziela. Skojarzyłem sobie niedzielę ze słońcem jako dniem odpoczynku :D
Podobnie jest w językach romańskich :) Francuski: lundi (dzień księżyca - "la lune" to księżyc), mardi (dzień Marsa, czyli boga wojny), mercredi (dzień Merkurego, czyli boga handlu), jeudi (dzień Jowisza, czyli boga ziemi i nieba), vendredi (dzień Wenus, czyli bogini miłości), samedi (dzień szabatu) i dimanche (dzień Pana). Hiszpański: lunes, martes, miercoles, jueves, viernes, sabado (tu lepiej słychać i widać podobieństwo do szabatu) i domingo (też dzień Pana). Włoski: lunedi, martedi, mercoledi, giovedi (czyt. "dżiowedi" - tu lepiej słychać i widać podobieństwo do Jowisza), venerdi, sabbato i domenica.
Dzięki :) To było potrzebne ❤
O matko, dzięki Tobie dostałem olśnienia jeśli chodzi o czwartek jako dzień Tora! Nigdy tego nie skojarzyłem, mimo tego że znam szwedzki gdzie czwartek to Torsdag (dag oznacza dzień czyli, no rzeczywiście, dzień Tora!) 🤯
"It's chewsday innit?" Xd
🤣🤣
can you give me a BO'OH'O'WO'AH?
Daniel, gdybym nie mieszkał w Nottinghamshire i Derbyshire, to nie wiedziałbym o czym mówisz 😉
Are you schweppid ?
W tej piosence też trochę o dniach tygodnia 😊
Younotus / Michael Schulte
"Bye Bye Bye"
Jaka fryzura:) jestem pod wrażeniem.
I was born on a Friday,
Tak mówią wieki.
Pozdrawiam🌷
Pytanie : Dlaczego choinka nigdy nie jest głodna ???
Odpowiedzi: Bo Jodła.
Jestem świeżo po obejrzeniu serialu After Life, zakochana w Rickim Gervaisie a tu bach taki cytat :)
o, to dziwne, bo mam wrażenie, że już dokładnie ten film tutaj widziałam... kilka lat temu :O mózgi robią człowiekowi dziwne rzeczy. Tak, czy owak, dobrze było sobie to odświeżyć :)
(na marginesie - świetna bluza!)
Ten thursday to mój pechowy dzień. Trudny w przeżyciu i wymowie.
Dzis, obejrzalam odcinek tylko po to zeby sprawdzic czy Arlena dodala scene z przyjaciol 😂
Oglądałam dawniejsze odcinki tylko i zobaczyłam ten odcinek i bym mega zaskoczona ze pani ma teraz takie długie włosy wow 😻
Każdy nowy dzień tygodnia, w pani ustach nabiera nowego znaczenia.
Jak zawsze, mi też the Cure.
Those are the mundane things in life, but the day after tomorrow it's Friday and as you mentioned - Friday I'm in love
Pozdrawiam z UK ✌️😄
Sobota po koknejsku najlepiej brzmi, "sa-a-daj"
Super odcinek nie tylko my Polacy mamy z tym problem 🙃
It’s Caturday!!! Every week :D
Aaaa wiedzialam! Nie moglo zabraknac fragmentu, gdzie Joey tlumaczy Thursday 😅😂
Jedną siódmą zależy kto w jaki dzień tygodnia się urodzi i umrze 😁
Powiedzmy, że w zaokrągleniu. :)
@@ArlenaWitt I im dłużej się żyje, tym dokładniejsze zaokrąglenie. :)
Super odcinek ! 😍✌
może trochę nie na temat dni tygodnia, ale przypomniało mi się jak kiedyś chodziłam na angielski do starszej pani (70 lat, Brytyjka mieszkająca w Polsce), ona większość słów które zaczynały się na w wymawiała przez h, czyli white- hłajt; where - hwer itd. Kiedy trafiłam do innego nauczyciela i już niestety miałam jakieś przyzwyczajenie z tym h, korepetytorka była zdziwiona, że jeszcze ktoś tak mówi i stwierdziła, że tak mówią osoby starsze z niektórych regionów w UK, czy to prawda?
Mnie Friday zawsze kojarzył się z frajdą :)
mi z wolnością (free) bo koniec szkoły/pracy
Uratowała Arlenko mój czwartek 🥰👌
Ciekawostka odnośnie tego dlaczego dni tygodnia mają akurat taką kolejność.
Tiw to rzymski Mars, Odyn to Merkury, a Freja to Wenus (i języki romańskie używają tych wariantów bóstw w nazwach tych samych dni tygodnia). Kolejność wynika tego, ile czasu każdej z „planet” (w geocentrycznym modelu świata) zajmuje „obiegnięcie” Ziemi.
To rzeczywiście bardzo ciekawe! Dziękuję! 😊
Te wywody o zależności kolejności dni od obiegu Ziemi przez poświęconą danemu bogu planetę się kupy nie trzymają.
Dies Lunae - 28 dni
Dies Martis - ok. 2 lata ≈ 720 dni
Dies Mercuris - ok. 88 dni
Dies Iovis - około 12 lat
Dies Veneris - około 255 dni
Dies Saturnis - około 30 lat
Dies Solis - 365 dni
Również zrównanie Odyna z rzymskim Merkurym świadczy o braku wiedzy autora. Odyn (Odin) - najwyższy z bogów nordyckich z dynastii Asów, bóg wojny i wojowników, ale także "wyjętych spod prawa", bóg szaman, bóstwo mądrości, władzy, poezji i magii. Centralna postać w mitologii nordyckiej.
Centralna postać, bóg wojny, władzy - nijak to się ma do Mercuriusa, boga kupców, złodziei i celników.
Ok, trochę przekręciłem 😜
To kolejność godzin, a nie dni tygodnia, zależała od długości "obiegu" danej plantey wokół Ziemi, chociaż kolejnośc dni tygodnia była tego konsekwencją. Według babilońskiej (chaldejskiej) rachuby czasu, doba dzieliła się na dwanaście godzin dziennych i dwanaście nocnych (które nie do końca odpowiadały naszym godzinom; dzień i noc zawsze dzieliły się na dwanaście równych interwałów, niezależnie od pory roku i faktycznej długości dnia i nocy). Każda godzina przypisana była "planecie", a ich kolejność wynikała z "prędkości" danej planety (od "najwolniejszej" do "najszybszej"). Mamy więc: Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, itd. Łatwo można zweryfikować to, że jeśli pierwszą godziną (po wschodzie słońca) danego dnia była godzina Saturna, to pierwszą godziną dnia kolejnego była godzina Słońca, kolejnego godzina Księżyca, itd. Dni nazywane były od swojej pierwszej godziny, a pierwszym dniem był dzień Słońca, jako że była to najważniejsza "planeta":
_Dies Solis_ : *Słońce* , Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury,
_Dies Lunae_ : *Księżyc* , Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz,
_Dies Martis_ : *Mars* , Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus,
_Dies Mercuris_ : *Merkury* , Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn,
_Dies Iovis_ : *Jowisz* , Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce,
_DIes Veneris_ : *Wenus* , Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc,
_Dies Saturnis_ : *Saturn* , Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury, Księżyc, Saturn, Jowisz, Mars.
To bardziej skomplikowane wytłumaczenie, ale tym razem prawdziwe 😉
Natomiast utożsamianie Merkurego z Odynem to nie wyraz mojej ignorancji, ale Tacyta i jego naśladowców 😉
Konto - kontko, konteczko, kontunio. Tak jak z pewnym dniem tygodnia.
W Anglii mowia poniedziałek przez u. Munday. A czwartek bardziej jak firstday. Tak samo bus przez u
Może i 1/7 to poniedziałek ale 2/7 to weekendy.
ja jeszcze normalnie w soboty do budy chodzilem, kiedys weekend był krótszy ;)
Lata całe zżymałem się słysząc jak informatycy, powinni się znać ! :-) , wymawiają "char" (taki typ danych dot. znaków) przez "cz" [tʃɑ:(r)] tak jak w "charcoal". Trzymałem się wersji wymowy z "k" [ka:] (bo przecież char .. character). Aż wreszcie okazało się, że to nie błąd, że wymowa [tʃɑ:(r)] jest używana przez większość.
Kiedyś znalazłem wpis kogoś kto miał ten sam problem:
I spent more than a decade saying it like “char” in “character,” because I worked alone mostly (TD in games), and really didn’t have any input from other devs. In more recent years, being around devs much more, I’ve heard it as the “char” in “charcoal,” and have switched, because 1) I didn’t care much either way, and 2) it’s less distracting to everyone who’s used to this way.
Dla mnie od zawsze sroda to "wetnesday" z zamienionym "t" na "d". Łatwiej tak zapamiętać jak zapisać.
A idąc tym tropem - japończycy zapisują "środe" także z uzyciem znaku wody (水) Przypadek? 😃
Spoko odcinek zawsze mi się myliły
Tak mi się zdawało, że tę drugą wymowę środy wysłuchałam - w zapowiedziach Archerów w BBC. Czyli dobre uszy.
Ogólnie z nazwą dni tygodnia jest o tyle śmiesznie, że nawet w niektórych językach azjatyckich poniedziałek to dzień księżyca (月曜日), a niedziela to dzień słońca (日曜日), z czego 月 może oznaczać jednocześnie księżyc lub miesiąc, a 日 - słońce lub dzień.
Miałem nie wchodzić ale nie można przejść obojętnie kiedy ktoś mówi że 1/7 życia spędzam w poniedziałek.
Jeżeli ktoś się urodził we wtorek i umarł w czwartek to nie przeżył żadnego poniedziałku.
Jeżeli ktoś się urodził w poniedziałek i umarł po x latach również w poniedziałek to przeżył więcej poniedziałków niż innych dni tygodnia.
Pozdrawiam
a day czytane jako /di/, to to nie jest jakieś zdrobnienie?
Arlena co starsza to piękniejsza.
9:58
jak mogłaś zapomnieć o Friday Rebecci Black haha
Nie zapomniała, zwróc uwagę, że nie ma już piosenek. Jakiś czas temu zmieniło się prawo autorskie...
:)
Zrób proszę kiedyś odcinek o wymowie nazwy sosu: worcestershire.
Konteczko 😁
Hej, polecasz jakiś kanał prowadzony tak fajnie jak twój ale po niemiecku?
co do zapamiętania że Thursday to czwartek, to THOR ma 4 litery, a jego broń też (MŁOT)
„I was born on Sunday. Dobrze wytłumaczyłaś ale Joey też był dobry:)
Hi 👋
o fragment z serialu co ludzie powiedzą czyli, Kep up the appearances jak miło.
Też mam pytanie odnośnie poniedziałku. W filmie "You've got mail" główny bohater opowiadając o tym, dlaczego mężczyźni kochają ojca chrzestnego napisał słowo poniedziałek jako "Maunday". Skąd to się wzięło?
Może zrobił literówke 😂
Bo tak mniej więcej wymawia to słowo cytowana przez niego bohaterka filmu (Apollonia).
Bardzo lubię spolszczanie nazw firm, zwłaszcza polskich które przykrywają słomę w głowie globalnymi nazwami. Mondej brzmi całkiem swojsko.
Też nie cierpię "postaci". Nie wiem skąd się w ogóle wzięło
W UK spotkałem się z wymową słowa "Monday" przez literę "u" tak samo jak ze słowem "monkey" :)
Albo day czytaja “dii” - mundii, chewsdii - itd itp 😂😂
widać, że języki germańskie (do których należy m.in angielski) są trochę wyłamane od innych, bo np. w germańskich "niedziela" to "dzień Słońca" (chociaż po łacinie, będącej wymarłym językiem romańskim, niedziela to również "dies Solis"). W żywych językach romańskich niedziela to "dzień Pański" (franc. dimanche, hiszp. domingo, włos. domenica, portug. domigo), wszystko pochodzi od łacińskiego Dominus - Pan (Bóg)
a powiedz: hair and lip
Arlena: her end leap
Co
W Nottingham bardzo często można usłyszeć że poniedziałek to „mundej”
W północnej Anglii mówi się 'mundej'
A w południowej mówi się "mondaj" albo wręcz "mandai"
pozdrawiam z Chicago Il.
Mieszkam w Nottinghamshire/Derbyshire i tutaj zdarza się, że anglicy mówią np. Monde, Tuesde, Wednesde itd.
Oj tam, oj tam! Jedźcie do takiej Irlandii, tam ciągle sie słyszy Mondej i Moni! :D Fok Off i Luki Ju!
a zamiast sandej w ire często słychać sundej
@@PrzebudzenieDuszy Dokładnie tak!
Dokładnie tak :)
Ja tak mam problen z July i June mylą mi się te dość podobne nazwy
th-cam.com/video/E7wpaUZVjrM/w-d-xo.html
@@ArlenaWitt postaram się zapamiętać.
Co do zapamiętywania nazw miesięcy.
Można też skorzystać z nazw piosenek.
"November Rain"
"Wake Me up When September end"
July ma w sobie głoskę "L" , tak jak polski lipiec 😁
Pomogłaś ❤️ dobrą robotę robisz. Cudowny kanał. Wiele mi rozjaśnił na temat j. Angielskiego.
A to nie było już filmu o dniach tygodnia?
I was born on a Wednesday. But I like best Saturday morning ;-)
Pozdrawiam :)
Ah, że piosenka Rebecci Black została pominięta! Friday!
To ja przez 20 lat poniedziałek nazywałem "I fucking hate Moondays". Cheers Luv
a oglądałeś film T. Chmielewskiego "Nie Lubię Poniedziałku" ?
no właśnie, mieszkałam w Anglii przez 8 lat, a Anglicy na poniedziałek mówili „mundej”, pewnie przez ten rzekomy „moon”, zero wzmianki o tym w filmie, dziwne
Z tego co widzę, mowa tutaj jest o RP, ta głoska jest różnie wymawiana w zależności od regionu, w północnej Anglii "o" w Monday będzie bliższe "u", a np. w Irlandii "o". Długo by o tym pisać, ale taka jest mniej więcej zasada, tak samo słowo "cut" będzie brzmiało różnie w zależności od kraju/regionu, właśnie ze względu na odmienną wymowę samogłosek. :)
Wzmianki o różnych akcentach w regionach UK były w innych filmach - trudno w każdym odcinku mówić to samo. :) Pozdrawiam!
Ad "wednesday". Nazwa boga Odyn pochodzi z języków słowiańskich - один, jeden.
No nie bardzo. ᚢᚦᛁᚾ (czyli Odyn w piśmie runicznym) pochodzi od protogermańskiego "Wōđanaz" czyli tyle co "Władca opętanych" albo "Pan gniewu" (Wōđ - gniew, furia, złość, a przyrostek -naz - pan, władca, mistrz)
It's Wednesday my dudes
8:40 me neither
Czwartek - „First day” xD
I was born on Tuesday 😀
no chyba ze mieszkasz w South Yorkshire, wtedy poniedzialek to mundej hahaha
I was born on a thursday 😁