Całe dzieciństwo przeklocilem się z bratem co lepsze MZ czy Jawa. Ja byłem team MZ, zwłaszcza 251. Ps. Super jest to w motorkach, że goście z konkurencyjnych redakcji mogą się po koleżeńsku spotkać i wspólnie coś nagrać. Fajnie.
@@rng17xxx51 z MZ to 250 jest najlepsza czy od jawy tego nie wiem. Po prostu te 250 były dłuższy rozstaw osi niż późniejsze 251 i dlatego są mniej wywrotne lepiej się prowadzą.
Potwierdzam, motorek świetny i przedewszystkim uniwersalny. Siadasz i jeżdzisz w dwódziesto centymetrowym śniegu , a ja mając teraz japończyka 1200 nie mogę tym gównem wjechać nawet na mokrą trawę . Dzięki za ten super film .
Cześć Barry, w końcu nowy filmik i to jaki.. super fajny, spontaniczny, szczery, wesoły i chyba jeden z najlepszych z serii ;) Ja też się wychowałem na dwusuwach, oczywiście też był Komar (Simson był marzeniem nie do spełnienia w tamtych czasach PRL-u dla mnie). Potem pojawił się pierwszy duży i ciężki motocykl - IŻ-49, największą jego zaletą było to iż.. był tani w zakupie, na giełdzie sprzedałem swoją nową kolarzówkę by go kupić, Ojciec był za to na mnie wściekły. Do dziś pamiętam ten zapach spalonej mieszanki benzyny z Mixolem z CPN-u, no i ten gang 350 cm3 silnika.. drym.. drym.. ;) Oczywiście awarie zdarzały się dosyć często, głównie gaźnik, aparat zapłonowy i zalana olejem świeca ;) Niezwykle fajnie wspominam te moje początki gdy jako siedemnastoletni chłopak uczyłem się motocyklowej mechaniki i techniki jazdy dlatego z sentymentem obejrzałem ten odcinek. Świetnie się Was ogląda, bo zarówno Ty jak i Tobiasz jesteście naturalni, szczerzy i wyluzowani, świetny pomysł z tym śmiganiem po śniegu, jak widać bez kamerzysty też się da zrobić materiał który spodoba się widzom. Wszystkiego najlepszego Barry dla Ciebie i dla Twoich widzów w nowym 2023 roku, spełnienia wszelkim planów, marzeń i pasji, a nade wszystko zdrowia i odpoczynku od.. motocykli, bo pewnie masz przesyt zajmując się tym zawodowo ;) Pozdrawiam serdecznie z Krakowa - RafałB ;)
Miałem wszystkie te motocykle które wymieniliście ale oprócz jawy 😁 Mam wspomnienia na MZ ETZ 250 jak nie wyrobiłem zakrętu i poszedłem prosto w ziemniaki sąsiada🤭 na szczęście motocykl i ja wyszliśmy z tego cało. Na Cubie MZ i Jawa do tej pory jeżdżą i są traktowane jako codzienny środek transportu i jest tam bardzo dużo zadbanych egzemplarzy. Pozdrawiam wszystkich którzy mają te maszyny łącznie z fanami Jaway😊
Ja też parę sztachet z płotu etezetką wyrwałem wracając kiedyś z wiejskiej zabawy ze strażackiej remizy 😂😂a i zimą się do panny na sąsiednią wioskę na letnich oponach jeździło 👍Ech...to były czasy
Pamiętam "mój pierwszy raz" na Etezecie...w czasach gdy jak ktoś miał CZ 350 to był gość...a DDR-owska maszynka szła jak wściekła, przyspieszenie wyrywało ją spod doopy i ten dźwięk dzyn dzyn dzyn....haha to były czasy
ปีที่แล้ว +2
Mega maszynka 😁. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku Barry! Mam nadzieję, że uda się złapać na Torze w Białymstoku 😅😁. Albo jak będziesz przejazdem 😁. Za dzieciaka pamiętam odwieczną bitwę Jawa 350TS vs MZ 251. Ojciec za kawalera jeździł Jawą i robił we wsi szum 😆. Ja wychowałem się na CZ 175/487 86r.
taaaa, pamiętam, przy każdym hamowaniu wyskakiwały uszczelniacze lag olej leciał po nogawkach, wskaźnik obrotomierza pływał między 3-6tys obr, niewiadomo ile jest obr/min, luz na łożyskach wału taki że młoteczek i kowadełko nie do ustawienia a wymiana łożysk wału by dało się w końcu zapłon ustawić co 20 tys km. pływak gaźnika co 2 lata jedna komora nabiera paliwa, zabawa z olejem Mixol do paliwa co tankowanie, tylko młody i zapalony dawał radę, i to dziś na giełdach kosztuje tyle że trzeba być mówiąc delikatnie tak samo zryty jak te ceny. Nigdy więcej w życiu! Kto się najeździł na tym 20 lat to się na to patrzeć nie chce! ...ale na pogawędce przy piwie to gadania na 2 dni o tym sprzęcie ..jest spory ubaw ;). Ok plusty też były ...smrodek, to było super, ale na tamtej PB 86! na tej obecnej 95 to już śmierdzi, to nie to. Nawet moje dzieci, tato mogę trochę posiedzieć w garażu tu tak fajnie pachnie..:).
@@gallanonim1379 owszem też ale, na MZ stać było niewielu, a ja swoją kupiłem jako 9 letnią, więc wziąłem się za naprawę tego wszystkiego co opowiedziałem, i po 20 tys km to samo a simeringi lag to wypróbowałem wszystkie jakie były dostępne, i robota co 3 tygodnie w sezonie, taki szajs że nawet klej nie pomagał. Jedyny plus, oprócz smrodku to wiele się nauczyłem z mechaniki. Jak kto lubi, ale to nie ta epoka, i nie za te pieniądze, tam naprawdę nie jest nic warte więcej jak całość 1500zł góra. Bez jaj te ceny są nienormalne. Więcej w tym sentymentu niż jazdy. Kupcie to zobaczycie :).
@@zygfryd2748 Jak lagi krzywe po dzwonie to uszczelniacze wylatywały... W 2022 zrobiłem ok 8000 km na ETZ 150. Jedyna czynność serwisowa - dopompowanie kół. Miałem kilka Simsonów, miałem motorower Romet, miałem CZ 175 typ 487, mam MZ, mam Jawę. Jak na złość nic nie chciało i nie chce się tam psuć, chyba że ktoś bardzo chce...
Barry.... !!! Bez oglądania, na samo zdjęcie i tytuł, że podjąłeś temat o "Etce", motocyklu mojego dzieciństwa ( w wieku 15 lat jeździłem też JAWA 350TS ), masz już plusa i łapkę w górę ... !!!! ;) Wtedy człowiek miał respekt do WSK 125, WSK 175.... Może i przez to został mi respekt do każdej maszyny jaką jeżdżę, bo każda jaką się poruszam może mnie przeciorać !!!!!! Dla tego też mam respekt do obecnego Litra, za każdym razem jak na niego wsiadam !!!! Obym nigdy nie zatracił respektu do żadnego jednośladu, bo to jest według mnie jedną ze składowych "oleju w głowie" na motocyklu i nie przeceniania swoich umiejętności ! Edytowałem w czasie oglądania... : no ale JAVA 350TS jechała szybciej, ale Etka lepiej się zbierała i zapomnieliście chyba o amatorskim doważaniu wału ołowiem, żeby Etka nie czuła wcześniej górki niż sami ją widzimy... :D
Filmik mega profeska🙂, miałem co prawda CZte a nie Jawę co ja się jej napchałem... problem został rozwiązany jak na następny sezon kupiłem MZ 251,to było z 30 lat temu obydwa motocykle wspominam miło. Najlepszego w nowym roku
W latach 80 tych mialem zielonego Simsona 50cm trzy biegi a moj kolega kupil 4biegowego inni mieli komarki I ciagle grzebali w nich-tez wczesniej mialem Jawe 50 zolta z plaskim zbornikem paliwa tez nawalala-teraz stary jestem 59 l no to Honda Civic I jest cacy z Winterbourne dzieki-A ta 250 etz w tamtych czasach to bylo cos-a Jawa 350 to tez klopot
Miałem taki . Kupiłem jako 15 sto latek za 500 zlotych . Mój pierwszy motorek. One naprawdę były dobre ...chociaż...potem kupiłem jawe 250 z 1961 roku...I...jawa była lepsza 😁 ach 25 lat temu można bo za 500 zlotych kupić naprawdę fajny motorek. Za 450 zlotych kupiłem jawe od pierwszego właściciela...junak za.1000 po renowacji i stare Japończyki dziś kosztuje krocie. Super film... Pozdrawiam.
Miał 2 Mz-250-sport 16 lat.Ta z milicji jechała135km/h,bo miała głowicę zmniejszoną wewnątrz.,co dawało większą moc i prędkość.NA zryw Mz-250 były dzybsze od Jae 350,ale w trasie MZ-250 zealniały(PUCHŁY)1/50.mieszanka.
Wspaniały odcinek. Ja jestem raczej fanatykiem jawy aczkolwiek popieram wszystko co było zawarte w tym odcinku.. Wspomnienia z tymi maszynami.. Dużo zdrowia✌️💪
MZ-250 sport 5 bieg.miała kartery noe szczelne.Wyżucała olej z silnika korkiem wlewu oleju.Wciąż jeżdziłem na suchej skrzyni,bez oleju.Jak był olej,to nohawka lewa była cała w oleju.Pomyłka:MZ-250-sport'4 BIEGOWA!
WSK, ETZ, JAWA... to były czasy, gdzie prawko A+B robiło się w wieku 17 lat (odbiór po ukończeniu 18 lat) i nikt nie zakazywał mi jazdy dużym moto. Teraz to jakieś A1, A2 - dziwne.
Bo kiedyś te "duże moto" jakie było dostępne na rynku, to połowa z nich łapała sie pod A1 a połowie mocniejszej jeszcze daleko było do mocy maxymalnej kat A2 . Można szczerze powiedzieć że nie było nic dostępnego normalnie co by spełniało wymogi dzisiejszej kategorii A. Dlatego mogłeś sobie wtedy zrobić A w wieku 17-18 lat bo to było tak jakby dzisiejsze A1... no dobra A1i pół :D
@@gumbal77 Duże moto to pojęcie względne. Uważam, że podział prawa jazdy A jest bez sensu. Chodzi o kasę dla urzędów. Były i ciężkie moto w tamtych latach np: Yamaha V-MAX 1200. Skoro porównałeś prawko A z '87 do obecnego A1, to dziś A1 może robić kurs 16-latek, A2 18-latek, no i kat A 20-latek - tak więc podział kat A jest tym bardziej bez sensu.
@@TN.70 Napisałeś na wstępie WSK, ETZ, JAWA czyli lata 80te , a wtedy nie było powszechnie dostępne Vmax 1200 ani żadne inne cudo spoza bloku wschodniego , tak jak napisałem nie było nawet nic co by wypełniało kat A2 więc nie było potrzeby dzielenie kategorii skoro to co było w 99% w posiadaniu polskich motocyklistów to maszyny 10-30KM. Poza tym teraz kat A może zdobyć dopiero 24latek jeśli wcześniej nie był w posiadaniu A2. Przychylam sie jednak co do sensu a raczej jego braku w przypadku kat A2, bo i tak kurs który przygotowuje do zdania na kat A nie odbywa sie z wykorzystaniem większej mocy niż połowa tego co posiada sprzęt na egzaminie (i to tylko chwilowo) , także nauka na A2 i na A w praktyce nie różni sie niczym.
@@gumbal77 Czy było coś powszechnie dostępne to się nie ma ni jak do realiów, to jest tylko argument by wyciągnąć kasę od ludzi. Zresztą ten podział Kat A to chyba z roku 2013? a więc do tego roku było już wiele dostępnych ciężkich moto. Może ktoś wpadnie na pomysł by podzielić Kat T bo kiedyś nie były dostępne powszechnie wielkie Traktory jak teraz.
@@TN.70 Czy traktor mały czy duży predkości nie wiele sie w nich różnią , co innego motocykle , moim zdaniem taki 17 czy 18 latek nie mający żadnego obycia w ruchu drogowym i jazdą pojazdami wsiadając na sportowego litra nawet niema jeszcze wyrobionej wyobraźni nie mówiąc o jakimkolwiek doświadczeniu żeby prawidłowo prowadzić takiego potwora. Dlatego ma to sens że najpierw sobie pojeżdzi spokojniejszymi motocyklami lub/i autem , i dopiero właśnie w wieku 24lata nabierze już jakiegoś doświadczenia i odpowiedzialności. Co ja bym zmienił ? Napewno nie podzial kategorii tylko system szkolenia i zdawania egzaminów bo zamysł jest dobry ale w praktyce adepci A2 a szczególnie A nie są odpowiednio szkoleni do uprawnień jakimi będą sie w przyszłości posługiwać Możemy oczywiście tak w nieskończoność polemizować i ty nadal będziesz twierdził że to tylko wyciąganie kasy a moje że w przypadku motocykli podział ma sens ;)
Ja pamiętam jako dziecko w latach 80, jak ktoś miał MZ, to tak jakby dzisiaj jeździł na Goldwingu. MZ to było potem moje marzenie, niestety nigdy nie spełnione, zawsze podobała mi się bardziej niż Jawa.
Miałem taką. Porwałem dwa łańcuchy ćwicząc gumy (krzywa ośka tylnego koła) Rocznie robila 10 tys km. Kupiłem ją za 450 zł ze stodoły nie na chodzie.To był mój pierwszy motocykl. Jechała do 110 bo kruciec miał pęknięcie i nie było kasy na nowy bo szła na paliwo i mixol.
Hola Jorge! Es increíble que tengo espectadores en Cuba! 😍 Y aún más increible de que está moto es en cualquier parte del mundo! Por cierto, yo hablo español un poco y es mi sueño grabar un vídeo en español algún día 😄🙌 lGracias por tu comentario Jorge!
Mialem 150tke a zeby przesiasc sie na 251musialem zdobyc doswiadczenie wg. kolegow.Zamiast 251 kupilem XJ600 ale sentyment to tych sprzetow zostal,szczegolnie jak silnik pracuje.Pozdro i Szczesliwego🥂🍾🎉
Jeszcze jedno:TaMz-250-sport 4 biegowa została wygrana w pokera w karty w Katowicach kolegę sąsiada.Miała stukający wał i pół sklepu znowymi częścoami.Dałem koledze na raty 45tys żł,ale te części (nowe),były więcej warte:wał nowy,cylinder,tlok,sprzęgło,zarowki,regulator napiecia,korzuszek na siedzenie ,linki,no"Cuda.Mz-silnik powinoen tak pracować:Bum,- bum,bum.....Bum,-Bum,bum.Silnik ma pukać.Wasza ma żle powietrze wyregulowane w gażniku!
Ja kupiłem na raty MZ-250-sport w 1981r od kolegi za 45tyś zl.Zarabiałem 4,5 tyś zł.W1978r . nowa kosz.24 tys zł.Majątek!ETZ nowka w 90 latach kosz.91 tys.Maluch pon.100tys zł.
Ja po takim sniegu jeżďziłem do żony MZ-250 -sport.5 bieg z przetargu milocyjnego.Urodziła mi córkę 6.12 1992r w niedzielę.Jeżdziła na niej z nami,pon3 lata.Potem kupiliśmy Fiata 126.p.
@@Barrymoto a to przepraszam. Jak widać styl Tobiasza jest łatwy do naśladowania. Gorzej z naśladowaniem stylu ekspresji Kukieły. Barry a mnie zawsze zastanawiało dlaczego wszyscy lepsi recenzenci pokończyli pracę w ŚM? Czyżby Andrzej był tak mało skóry do podwyżek? Czy może atmosfera w pracy nie za wesoła?
@@piniu1986 Tobiasz jest niepodrabialny, wyjątkowy i jedyny taki :) Zmontować podobnie można, ale znaleźć drugiego takiego się nie da :) Jeśli chodzi o ŚM to ja odchodziłem jeszcze za czasów, kiedy właścicielem była Agora i dostałem ciekawą propozycję od Ścigacza, tak jak później dostałem propozycje od Motogenu.. ;) W branży motocyklowej jak w każdej innej, zmiany są potrzebne, sprzyjają rozwojowi :)
Cud techniki, bezawaryjny , niezniszczalny, wyrywający ręce w nadgarstku, dwusuwów nie do okiełznania, dziki i nie okiełznany, takie opowieści krążyły o niej gdy byłem dzieckiem
A ja swoją MZta byłem nawet w Bułgarii. Po drodze była ma się rozumieć Rumunia. Ale była to MuZ Skorpion Sport. Kupujcie puki tanio bo to wspaniały motocykl do jazdy po winklach. Trudno znaleźć jej przeciwnika, który za nią nadąży na górskich agrafkach. Widziałem, ze powoli trafia do kolekcji bogatych ludzi więc ceny wkrótce poszybują albo znikną z rynku. Nie z uwagi na sentyment a z uwagi , ze to wspaniała i dość egzotyczna konstrukcja. Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie
W mojej 251 też nie mogłem dojść czemu muli na 5ce ale wydaje mi się że cylinder był za ciasno pasowany bo 4biegowa ts250 szła do 130bez problemu i 150tka też nie miała problemu do 115 i ją najlepiej wspominam z najniższym osiągniętym spalaniem do 70km/h 2,8ltr. Chociaż chciałbym kupić ponownie to rozsądna kalkulacja sugeruje popukać się w garnek😆
To napewnonie było za ciasne pasowanie. Za ciasne pasowanie objawia się bardzo szybkim grzaniem i w efekcie szybkim zatarciem (łożysk, wału, tłoka) wybierz co chcesz. Twoja mZ miała już za dużo przejechane i straciła moc bo szczelność na styku cylinder tłok była zbyt mała. Mogła też mieć skrajnie zawalony wydech. Bo wydech w 2t trzeba czyścić.
@@stefankowalsi5208 oj ma znaczenie, nawet rocznik cylindra powinien odpowiadać danemu tłumikowi żeby najlepiej pracował, a tutaj tajwan albo chińczyk jest założony
Mówicie że obiektywnie MZ to nie jest dobry motocykl a ja śmiem twierdzić, że jeżeli chodzi o wykonanie MZ jest lepsza niż nie jeden współczesny motor. W 2020 roku kupiłem w salonie nówkę bmw gs 310. To było gówno totalne. Odpalać nie chciał, biegi nie wchodziły tak jak być powinno, zbiornik paliwa malutki, dźwięk silnika taki stukot że głowa pękała, wibracje silnika na całym motorze. Według MZ to dno totalne tak jak wski, jawy, junaki, komarki...
Jeśli chodzi o moją opinię - MZ jak na swoje czasy była naprawdę świetnym, bardzo udanym, całkiem nowoczesnym i stosunkowo dopracowanym sprzętem, znacznie bardziej zaawansowanym niż choćby Jawa / CZ nie mówiąc o naszej WSK. Zestawienie ze współczesnymi motocyklami to jednak trochę inna bajka. Praca podwozia, czy układu hamulcowego - tu boli najmocniej ;) Oczywiście są jeszcze kwestie subiektywne, jak przywołany dźwięk silnika, ale trudno porównywać pod tym kątem motocykle z różnych epok. Awaryjność? Dyskusyjny temat. Moja MZ ETZ 150 nawalała non stop, co nie zmienia faktu, że i tak ją kochałem i żałuję że już jej nie mam :) Pozdrowienia!
@@Barrymoto Mz z filmu to szrot naprawiany chińskimi częściami. Ja jeździłem nowymi simsonami i mzkami. Nigdy nie pchałem i nie naprawiałem ich. Na komunie dostałem motorynkę prawie nówkę, strach było gdzieś pojechać, non stop pchanie. Wski, komarki, jawy itp to szroty. Gs 310 to szrot mimo że bmw. Dziś nie jeden motocykl jest gorszy niż simson czy mz. Junak 4 suw a dziadostwo straszne
Kolego zawsze tak było do 80km MZ pierwsza a potem Jawa górą ale to nieoto chodzi raz rze Jawaa większy silnik moc iest w rzeczywistości dużo większą nisz papier pokazuje miałe 250/1ts 5 biegów, etz250,251,cz350 MZ to był motor do wszystkiego Milicia pościgi ten spryt tego MZ niedo pobica. A Czeski złom ciągle skrzynia zaceranie wału brat kupił nuwkę Ts 350 na dotarcie oleju lał1-25 i to się zatarła na jednym korbowodze zrobili na gwarancji a w śilniku taki chałas jak by gwoździ wsypał i musiał sprzedać i czar prysł i co stego rze jawa szybsza kupił Etz i zapomniał co to grzebanie pozdrawiam
MZ etz 250 była też bardziej komfortowa od jawy ts 350....przez zawieszenie silnika i nie tylko....a co do trwałości...to trwalsze były ts 250....w naszej rodzinie były dwie ts i etz....ts był od nowości od 1973 roku i do 1997 zrobił 138 tys km....remont silnika pierwszy był przy 60 tys...szlif tłok i łożyska...drugi szlif i wymiana skrzyni biegów przy 120 tys...
@@robertwroniecki2726 Czy na pewno? Na ETZ po przesiadce z większości motocykli siedzi się po prostu dziwnie, tak samo jak na motorowerze wielkości Simsona - kierownica bardzo blisko, kolana wysoko - może niektórym to odpowiada, ale na dłuższej trasie z jednej strony przez bliską kierownicę jest tendencja do garbienia się, a od bardzo zgiętych kolan bolą nogi. Pozycja na Jawie jest bardziej "sportowa", i dodatkowo można sobie podnóżki regulować czego w MZ nie ma. Jawa ma też zaletę w postaci dwucylindrowego silnika, który np. nie potrzebuje wymyślnych mocowań przez gumy bo zwyczajnie nie wibruje w uciążliwym stopniu gdyż przeciwbieżna praca cylindrów znosi wzajemne drgania. Jadąc MZ ma się wrażenie jazdy na przypakowanym motorowerze, jadąc Jawą ma się wrażenie jazdy na "prawdziwym" motocyklu, mimo że jest lżejsza od praktycznie wszystkich japońców 30 KM i większych.
co z tego ze najbardziej amatorsko ... fajny film... zrob film o ktm 690 enduro bo marzy mi sie kupic ale nie wiem czy 182cm wzrostu i 32" dlugie nogi to za malo ...
Za 10 tysięcy można spokojnie kupić bardzo dobre KTM exc 400 lub 450 więc nie wiem czemu ludzie wydają tyle kasy złodziejom za takie stare Dziady eh to jest głupie takie marnowanie pieniędzy przecież to tak na prawdę jest warte tysiąc złotych
@@Barrymoto no może ma pan rację ale żeby junak który ciągle się psuje kosztował 20 tysięcy no to to jest już parodia jakaś za tyle kasy to można kupić wspaniałą japońską hondę podobną do junaka która nigdy się nie zepsuje
@@tomasztomek105 no ale wciąż, to popyt generuje cenę. Jeśli wiele ludzi tego Junaka chce kupić, a na rynku jest ich ograniczona liczba, to cena rośnie :) Ja nigdy nie komentuje cen, dlatego że tych cen nikt nie wymyśla, one kształtują się w naturalny sposób, takie prawa rynku :)
Całe dzieciństwo przeklocilem się z bratem co lepsze MZ czy Jawa. Ja byłem team MZ, zwłaszcza 251. Ps. Super jest to w motorkach, że goście z konkurencyjnych redakcji mogą się po koleżeńsku spotkać i wspólnie coś nagrać. Fajnie.
Tylko 250
@@rng17xxx51 z MZ to 250 jest najlepsza czy od jawy tego nie wiem. Po prostu te 250 były dłuższy rozstaw osi niż późniejsze 251 i dlatego są mniej wywrotne lepiej się prowadzą.
Potwierdzam, motorek świetny i przedewszystkim uniwersalny. Siadasz i jeżdzisz w dwódziesto centymetrowym śniegu , a ja mając teraz japończyka 1200 nie mogę tym gównem wjechać nawet na mokrą trawę . Dzięki za ten super film .
Kwintesencja posiadania motocykla! Świetny odcinek.
Cześć Barry, w końcu nowy filmik i to jaki.. super fajny, spontaniczny, szczery, wesoły i chyba jeden z najlepszych z serii ;)
Ja też się wychowałem na dwusuwach, oczywiście też był Komar (Simson był marzeniem nie do spełnienia w tamtych czasach PRL-u dla mnie).
Potem pojawił się pierwszy duży i ciężki motocykl - IŻ-49, największą jego zaletą było to iż.. był tani w zakupie, na giełdzie sprzedałem swoją nową kolarzówkę by go kupić, Ojciec był za to na mnie wściekły.
Do dziś pamiętam ten zapach spalonej mieszanki benzyny z Mixolem z CPN-u, no i ten gang 350 cm3 silnika.. drym.. drym.. ;)
Oczywiście awarie zdarzały się dosyć często, głównie gaźnik, aparat zapłonowy i zalana olejem świeca ;)
Niezwykle fajnie wspominam te moje początki gdy jako siedemnastoletni chłopak uczyłem się motocyklowej mechaniki i techniki jazdy dlatego z sentymentem obejrzałem ten odcinek.
Świetnie się Was ogląda, bo zarówno Ty jak i Tobiasz jesteście naturalni, szczerzy i wyluzowani, świetny pomysł z tym śmiganiem po śniegu, jak widać bez kamerzysty też się da zrobić materiał który spodoba się widzom.
Wszystkiego najlepszego Barry dla Ciebie i dla Twoich widzów w nowym 2023 roku, spełnienia wszelkim planów, marzeń i pasji, a nade wszystko zdrowia i odpoczynku od.. motocykli, bo pewnie masz przesyt zajmując się tym zawodowo ;)
Pozdrawiam serdecznie z Krakowa - RafałB ;)
Dzięki za życzenia.
Wspaniale otworzył się tzw sezon w 2023.
Frajdy z jazdy życzę.
Drewienko zamiast śrubki 😂 Wspaniały klimat, wspaniała rozmowa. Dziękuję.
Miałem wszystkie te motocykle które wymieniliście ale oprócz jawy 😁 Mam wspomnienia na MZ ETZ 250 jak nie wyrobiłem zakrętu i poszedłem prosto w ziemniaki sąsiada🤭 na szczęście motocykl i ja wyszliśmy z tego cało. Na Cubie MZ i Jawa do tej pory jeżdżą i są traktowane jako codzienny środek transportu i jest tam bardzo dużo zadbanych egzemplarzy. Pozdrawiam wszystkich którzy mają te maszyny łącznie z fanami Jaway😊
Chyba najlepszy odcinek. A MZ i Simson to moje marzenie ściętej głowy.
Ja też parę sztachet z płotu etezetką wyrwałem wracając kiedyś z wiejskiej zabawy ze strażackiej remizy 😂😂a i zimą się do panny na sąsiednią wioskę na letnich oponach jeździło 👍Ech...to były czasy
Pamiętam "mój pierwszy raz" na Etezecie...w czasach gdy jak ktoś miał CZ 350 to był gość...a DDR-owska maszynka szła jak wściekła, przyspieszenie wyrywało ją spod doopy i ten dźwięk dzyn dzyn dzyn....haha to były czasy
Mega maszynka 😁. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku Barry! Mam nadzieję, że uda się złapać na Torze w Białymstoku 😅😁. Albo jak będziesz przejazdem 😁. Za dzieciaka pamiętam odwieczną bitwę Jawa 350TS vs MZ 251. Ojciec za kawalera jeździł Jawą i robił we wsi szum 😆. Ja wychowałem się na CZ 175/487 86r.
Dzięki za koment, wspominki i do zobaczenia w sezonie :) wszystkiego Naj w Nowym Roku!!!
taaaa, pamiętam, przy każdym hamowaniu wyskakiwały uszczelniacze lag olej leciał po nogawkach, wskaźnik obrotomierza pływał między 3-6tys obr, niewiadomo ile jest obr/min, luz na łożyskach wału taki że młoteczek i kowadełko nie do ustawienia a wymiana łożysk wału by dało się w końcu zapłon ustawić co 20 tys km. pływak gaźnika co 2 lata jedna komora nabiera paliwa, zabawa z olejem Mixol do paliwa co tankowanie, tylko młody i zapalony dawał radę, i to dziś na giełdach kosztuje tyle że trzeba być mówiąc delikatnie tak samo zryty jak te ceny. Nigdy więcej w życiu! Kto się najeździł na tym 20 lat to się na to patrzeć nie chce! ...ale na pogawędce przy piwie to gadania na 2 dni o tym sprzęcie ..jest spory ubaw ;). Ok plusty też były ...smrodek, to było super, ale na tamtej PB 86! na tej obecnej 95 to już śmierdzi, to nie to. Nawet moje dzieci, tato mogę trochę posiedzieć w garażu tu tak fajnie pachnie..:).
Cóż, to wszystko tylko świadczy o użytkowniku...
@@gallanonim1379 owszem też ale, na MZ stać było niewielu, a ja swoją kupiłem jako 9 letnią, więc wziąłem się za naprawę tego wszystkiego co opowiedziałem, i po 20 tys km to samo a simeringi lag to wypróbowałem wszystkie jakie były dostępne, i robota co 3 tygodnie w sezonie, taki szajs że nawet klej nie pomagał. Jedyny plus, oprócz smrodku to wiele się nauczyłem z mechaniki. Jak kto lubi, ale to nie ta epoka, i nie za te pieniądze, tam naprawdę nie jest nic warte więcej jak całość 1500zł góra. Bez jaj te ceny są nienormalne. Więcej w tym sentymentu niż jazdy. Kupcie to zobaczycie :).
@@zygfryd2748 Jak lagi krzywe po dzwonie to uszczelniacze wylatywały... W 2022 zrobiłem ok 8000 km na ETZ 150. Jedyna czynność serwisowa - dopompowanie kół. Miałem kilka Simsonów, miałem motorower Romet, miałem CZ 175 typ 487, mam MZ, mam Jawę. Jak na złość nic nie chciało i nie chce się tam psuć, chyba że ktoś bardzo chce...
Moja MZ ETZ 250 w latach swojej młodości dorównywała Jawie. Ale solo.
Jadąc z pasażerami to Jawą oddalała się jak Enterprises wchodząc w nadswietlną😃
Barry.... !!! Bez oglądania, na samo zdjęcie i tytuł, że podjąłeś temat o "Etce", motocyklu mojego dzieciństwa ( w wieku 15 lat jeździłem też JAWA 350TS ), masz już plusa i łapkę w górę ... !!!! ;)
Wtedy człowiek miał respekt do WSK 125, WSK 175.... Może i przez to został mi respekt do każdej maszyny jaką jeżdżę, bo każda jaką się poruszam może mnie przeciorać !!!!!! Dla tego też mam respekt do obecnego Litra, za każdym razem jak na niego wsiadam !!!! Obym nigdy nie zatracił respektu do żadnego jednośladu, bo to jest według mnie jedną ze składowych "oleju w głowie" na motocyklu i nie przeceniania swoich umiejętności !
Edytowałem w czasie oglądania... : no ale JAVA 350TS jechała szybciej, ale Etka lepiej się zbierała i zapomnieliście chyba o amatorskim doważaniu wału ołowiem, żeby Etka nie czuła wcześniej górki niż sami ją widzimy... :D
O tym ołowiu to nie znałem xD dzięki za koment i wspomnienia, o to chodzi właśnie 🙌
Filmik mega profeska🙂, miałem co prawda CZte a nie Jawę co ja się jej napchałem... problem został rozwiązany jak na następny sezon kupiłem MZ 251,to było z 30 lat temu obydwa motocykle wspominam miło. Najlepszego w nowym roku
W latach 80 tych mialem zielonego Simsona 50cm trzy biegi a moj kolega kupil 4biegowego inni mieli komarki I ciagle grzebali w nich-tez wczesniej mialem Jawe 50 zolta z plaskim zbornikem paliwa tez nawalala-teraz stary jestem 59 l no to Honda Civic I jest cacy z Winterbourne dzieki-A ta 250 etz w tamtych czasach to bylo cos-a Jawa 350 to tez klopot
Najlepsza czołówka filmu motoryzacyjnego jaką widziałam, geniusz to zrobił :)
@@tomektom7111 🥰🥰🥰 Dziękujemy 🙏🙏🙏
Ooo, jest i moja pupa!♥️♥️
Miałem taki . Kupiłem jako 15 sto latek za 500 zlotych . Mój pierwszy motorek. One naprawdę były dobre ...chociaż...potem kupiłem jawe 250 z 1961 roku...I...jawa była lepsza 😁 ach 25 lat temu można bo za 500 zlotych kupić naprawdę fajny motorek. Za 450 zlotych kupiłem jawe od pierwszego właściciela...junak za.1000 po renowacji i stare Japończyki dziś kosztuje krocie. Super film...
Pozdrawiam.
Miał 2 Mz-250-sport 16 lat.Ta z milicji jechała135km/h,bo miała głowicę zmniejszoną wewnątrz.,co dawało większą moc i prędkość.NA zryw Mz-250 były dzybsze od Jae 350,ale w trasie MZ-250 zealniały(PUCHŁY)1/50.mieszanka.
Team jawa się kłania
Dwa tłumiki to było to
6 milionów dałem za pierwszy motocykl w życiu, sponiewierała mnie skubana
Wszystkiego dobrego
Ehh MZka co za wspomnienia. Miałem 150ke, do dzisiaj zostało parę blizn po niej. Fajnie by było ją odkupić znowu.
miałem 251 do dziś załuję, że sprzedałem. Super sprzęt
O!
Echhhh Tobiasz trochę dziechta z tym drewienkiem, po za tym w git. Pozdrawiam, wspomnienia mam bardzo podobne
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Na takim sprzęcie straciłem śledzionę 😱. Ale w tamtym czasie to był motocykl marzeń.
Wspaniały odcinek. Ja jestem raczej fanatykiem jawy aczkolwiek popieram wszystko co było zawarte w tym odcinku.. Wspomnienia z tymi maszynami.. Dużo zdrowia✌️💪
👍
MZ-250 sport 5 bieg.miała kartery noe szczelne.Wyżucała olej z silnika korkiem wlewu oleju.Wciąż jeżdziłem na suchej skrzyni,bez oleju.Jak był olej,to nohawka lewa była cała w oleju.Pomyłka:MZ-250-sport'4 BIEGOWA!
Najlepszy duet!
Z miłą chęcią bym udostępnił swoje SV1000s K6 i zobaczył jak wyjdzie odcinek z pod ekipy Barrego... ;)
WSK, ETZ, JAWA... to były czasy, gdzie prawko A+B robiło się w wieku 17 lat (odbiór po ukończeniu 18 lat) i nikt nie zakazywał mi jazdy dużym moto. Teraz to jakieś A1, A2 - dziwne.
Bo kiedyś te "duże moto" jakie było dostępne na rynku, to połowa z nich łapała sie pod A1 a połowie mocniejszej jeszcze daleko było do mocy maxymalnej kat A2 . Można szczerze powiedzieć że nie było nic dostępnego normalnie co by spełniało wymogi dzisiejszej kategorii A. Dlatego mogłeś sobie wtedy zrobić A w wieku 17-18 lat bo to było tak jakby dzisiejsze A1... no dobra A1i pół :D
@@gumbal77 Duże moto to pojęcie względne. Uważam, że podział prawa jazdy A jest bez sensu. Chodzi o kasę dla urzędów.
Były i ciężkie moto w tamtych latach np: Yamaha V-MAX 1200. Skoro porównałeś prawko A z '87 do obecnego A1, to dziś A1 może robić kurs 16-latek, A2 18-latek, no i kat A 20-latek - tak więc podział kat A jest tym bardziej bez sensu.
@@TN.70 Napisałeś na wstępie WSK, ETZ, JAWA czyli lata 80te , a wtedy nie było powszechnie dostępne Vmax 1200 ani żadne inne cudo spoza bloku wschodniego , tak jak napisałem nie było nawet nic co by wypełniało kat A2 więc nie było potrzeby dzielenie kategorii skoro to co było w 99% w posiadaniu polskich motocyklistów to maszyny 10-30KM. Poza tym teraz kat A może zdobyć dopiero 24latek jeśli wcześniej nie był w posiadaniu A2.
Przychylam sie jednak co do sensu a raczej jego braku w przypadku kat A2, bo i tak kurs który przygotowuje do zdania na kat A nie odbywa sie z wykorzystaniem większej mocy niż połowa tego co posiada sprzęt na egzaminie (i to tylko chwilowo) , także nauka na A2 i na A w praktyce nie różni sie niczym.
@@gumbal77 Czy było coś powszechnie dostępne to się nie ma ni jak do realiów, to jest tylko argument by wyciągnąć kasę od ludzi. Zresztą ten podział Kat A to chyba z roku 2013? a więc do tego roku było już wiele dostępnych ciężkich moto. Może ktoś wpadnie na pomysł by podzielić Kat T bo kiedyś nie były dostępne powszechnie wielkie Traktory jak teraz.
@@TN.70 Czy traktor mały czy duży predkości nie wiele sie w nich różnią , co innego motocykle , moim zdaniem taki 17 czy 18 latek nie mający żadnego obycia w ruchu drogowym i jazdą pojazdami wsiadając na sportowego litra nawet niema jeszcze wyrobionej wyobraźni nie mówiąc o jakimkolwiek doświadczeniu żeby prawidłowo prowadzić takiego potwora. Dlatego ma to sens że najpierw sobie pojeżdzi spokojniejszymi motocyklami lub/i autem , i dopiero właśnie w wieku 24lata nabierze już jakiegoś doświadczenia i odpowiedzialności. Co ja bym zmienił ? Napewno nie podzial kategorii tylko system szkolenia i zdawania egzaminów bo zamysł jest dobry ale w praktyce adepci A2 a szczególnie A nie są odpowiednio szkoleni do uprawnień jakimi będą sie w przyszłości posługiwać
Możemy oczywiście tak w nieskończoność polemizować i ty nadal będziesz twierdził że to tylko wyciąganie kasy a moje że w przypadku motocykli podział ma sens ;)
Ja pamiętam jako dziecko w latach 80, jak ktoś miał MZ, to tak jakby dzisiaj jeździł na Goldwingu.
MZ to było potem moje marzenie, niestety nigdy nie spełnione, zawsze podobała mi się bardziej niż Jawa.
To wyobraź sobie jak w tamtych latach do naszej wioski przyjechali goście na dwóch gold wingach. To był kosmos!!!
Miałem taką. Porwałem dwa łańcuchy ćwicząc gumy (krzywa ośka tylnego koła) Rocznie robila 10 tys km. Kupiłem ją za 450 zł ze stodoły nie na chodzie.To był mój pierwszy motocykl. Jechała do 110 bo kruciec miał pęknięcie i nie było kasy na nowy bo szła na paliwo i mixol.
Buenísima moto saludos desde cuba se comporta muy bien en las altas temperaturas del Caribe
Hola Jorge! Es increíble que tengo espectadores en Cuba! 😍 Y aún más increible de que está moto es en cualquier parte del mundo! Por cierto, yo hablo español un poco y es mi sueño grabar un vídeo en español algún día 😄🙌 lGracias por tu comentario Jorge!
nigdy nie miałam MZ ale odcinek super pozytywny :)
Mialem 150tke a zeby przesiasc sie na 251musialem zdobyc doswiadczenie wg. kolegow.Zamiast 251 kupilem XJ600 ale sentyment to tych sprzetow zostal,szczegolnie jak silnik pracuje.Pozdro i Szczesliwego🥂🍾🎉
Jeszcze jedno:TaMz-250-sport 4 biegowa została wygrana w pokera w karty w Katowicach kolegę sąsiada.Miała stukający wał i pół sklepu znowymi częścoami.Dałem koledze na raty 45tys żł,ale te części (nowe),były więcej warte:wał nowy,cylinder,tlok,sprzęgło,zarowki,regulator napiecia,korzuszek na siedzenie ,linki,no"Cuda.Mz-silnik powinoen tak pracować:Bum,- bum,bum.....Bum,-Bum,bum.Silnik ma pukać.Wasza ma żle powietrze wyregulowane w gażniku!
Jak zobaczyłem MZ to wiedzialem odrazu ze to Tobiasza i ten odcinek będzie zupelnie inny 🤪 Z całej serii
Przy przepisie na przygotowanie mieszanki oplułem sobie ( ze śmiechu) ekran telefonu :-)
Ej ale jak to nie trzeba mieć GSa za 100 tyś żeby jechać do Rumunii ???!!!
Ciężko w to uwierzyć
Ja kupiłem na raty MZ-250-sport w 1981r od kolegi za 45tyś zl.Zarabiałem 4,5 tyś zł.W1978r . nowa kosz.24 tys zł.Majątek!ETZ nowka w 90 latach kosz.91 tys.Maluch pon.100tys zł.
Ja po takim sniegu jeżďziłem do żony MZ-250 -sport.5 bieg z przetargu milocyjnego.Urodziła mi córkę 6.12 1992r w niedzielę.Jeżdziła na niej z nami,pon3 lata.Potem kupiliśmy Fiata 126.p.
Bary mógłbyś dla mnie zrobić film na wiosnę o Suzuki bandit 600 1998 co
Od razu widać że Tobiasz filmował i montował ten odcinek.
No i zonk, Tobiasz nie montował tylko instagram.com/eyes_of_the_rider/ standardowo :D Filmował Tobiasz we współpracy z grillem i kulką śniegu! ;P
@@Barrymoto a to przepraszam. Jak widać styl Tobiasza jest łatwy do naśladowania. Gorzej z naśladowaniem stylu ekspresji Kukieły.
Barry a mnie zawsze zastanawiało dlaczego wszyscy lepsi recenzenci pokończyli pracę w ŚM?
Czyżby Andrzej był tak mało skóry do podwyżek?
Czy może atmosfera w pracy nie za wesoła?
@@piniu1986 Tobiasz jest niepodrabialny, wyjątkowy i jedyny taki :) Zmontować podobnie można, ale znaleźć drugiego takiego się nie da :) Jeśli chodzi o ŚM to ja odchodziłem jeszcze za czasów, kiedy właścicielem była Agora i dostałem ciekawą propozycję od Ścigacza, tak jak później dostałem propozycje od Motogenu.. ;) W branży motocyklowej jak w każdej innej, zmiany są potrzebne, sprzyjają rozwojowi :)
@@Barrymoto dziękuję za odpowiedź. I życzę zadowolenia z pracy.
Najlepszy odcinek
Dobre, dobre! Chłopaki mają rację :)
ooo EBE moje rejony, też mam etke tylko 251
Cud techniki, bezawaryjny , niezniszczalny, wyrywający ręce w nadgarstku, dwusuwów nie do okiełznania, dziki i nie okiełznany, takie opowieści krążyły o niej gdy byłem dzieckiem
Co to jest !? Cud czego !? Chyba dziadostwa !
Cud??? Nigdzie nie krążyły takie opowieści
Kiedyś każdy chciał mieć😊😊😊
Siemka ⭐ w nowym roku 2023 🎉🎈🍻🎊
Fajna 😜👍
Jadąc na sentymencie kupiłem swoją etz150 za 800zł 15 lat temu, cudowne jest to że gdzie się nie zatrzymam to MZ wokół siebie gromadzi tłumy ludzi .
Pozytywni wariaci 💪
Ahh ETka marzenie z dziecinstwa, mialem w takim kolorze ale MZ-ETZ 150 😁sprzedalem w 98r. za 1500zl a dzis bym dostał z 15.000zl 😱
Happy New Year 🍾🥂
Ładna maszynka.
MZ 251 mój mokry sen 😆 a miałem Simsona :)
Najszybciej jawą jechałem 96 ale wiatr był z prawej i już mi kosz podnosiło 😜
A ja swoją MZta byłem nawet w Bułgarii. Po drodze była ma się rozumieć Rumunia. Ale była to MuZ Skorpion Sport. Kupujcie puki tanio bo to wspaniały motocykl do jazdy po winklach. Trudno znaleźć jej przeciwnika, który za nią nadąży na górskich agrafkach. Widziałem, ze powoli trafia do kolekcji bogatych ludzi więc ceny wkrótce poszybują albo znikną z rynku. Nie z uwagi na sentyment a z uwagi , ze to wspaniała i dość egzotyczna konstrukcja. Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie
Problem w tym, że tanio już było.
Towar wleciał mocno
🤣🤣🤣
Etz 250 lub 251 lubi przelotowa prędkość 90-100 kmh
Z moją ETZ latałem przelotowo 110.
I to przez wiele godzin. Nawet 2x8 jednego dnia.
MIAŁEM, srebrną. 95.000 zł , na giełdzie Słomczyn. CZ była za 100.000. Pzdr
Kto nie jeździł EMZETą po śniegu...
Nie miałem, ale chciałem mieć 👌
lancuch wybuchl co ty mowisz szanuje cie chlopaku
Miałem 251e srebrny metalik wtedy to był sprzęt ja ona pięknie ,,dzwoniła"
W mojej 251 też nie mogłem dojść czemu muli na 5ce ale wydaje mi się że cylinder był za ciasno pasowany bo 4biegowa ts250 szła do 130bez problemu i 150tka też nie miała problemu do 115 i ją najlepiej wspominam z najniższym osiągniętym spalaniem do 70km/h 2,8ltr. Chociaż chciałbym kupić ponownie to rozsądna kalkulacja sugeruje popukać się w garnek😆
To napewnonie było za ciasne pasowanie. Za ciasne pasowanie objawia się bardzo szybkim grzaniem i w efekcie szybkim zatarciem (łożysk, wału, tłoka) wybierz co chcesz.
Twoja mZ miała już za dużo przejechane i straciła moc bo szczelność na styku cylinder tłok była zbyt mała.
Mogła też mieć skrajnie zawalony wydech. Bo wydech w 2t trzeba czyścić.
Ja miałem etz 250 i też żaluje że sprzedałem.
Może kiedyś kupisz 🙂
@@majster_kesz możliwe. Pożyjemy zobaczymy :)
Szkoda ze tłumik nie oryginalny, załatw ori będzie ładniej gadać i oczywiscie lepiej sie zbierać. Pozdro
Oryginalny bo chyba od etz251 a to nie ma większego znaczenia grunt, że nie jakiś z dyfuzorem nowego typu
@@stefankowalsi5208 oj ma znaczenie, nawet rocznik cylindra powinien odpowiadać danemu tłumikowi żeby najlepiej pracował, a tutaj tajwan albo chińczyk jest założony
Miałem taką samą i łatwym sposobem zrobiłem że zamykała licznik
WSPANIALE MOTOCYLE ,,MZ,, KAZDY MODEL BYL DOPROWADZONY PRZEZ PRODUCENTA DO ,,PRFEKT,, MIALEM I JEZDZILEM ES,TS,ETZ,, CODO!!!
350TS jest lepsza ^^
Gostek trochę odklejony i nie ma racji w dużo co mówi
Super mz !! Moja cezeta sie składa th-cam.com/video/wCyZtxz8uGE/w-d-xo.html
Mówicie że obiektywnie MZ to nie jest dobry motocykl a ja śmiem twierdzić, że jeżeli chodzi o wykonanie MZ jest lepsza niż nie jeden współczesny motor. W 2020 roku kupiłem w salonie nówkę bmw gs 310. To było gówno totalne. Odpalać nie chciał, biegi nie wchodziły tak jak być powinno, zbiornik paliwa malutki, dźwięk silnika taki stukot że głowa pękała, wibracje silnika na całym motorze. Według MZ to dno totalne tak jak wski, jawy, junaki, komarki...
Jeśli chodzi o moją opinię - MZ jak na swoje czasy była naprawdę świetnym, bardzo udanym, całkiem nowoczesnym i stosunkowo dopracowanym sprzętem, znacznie bardziej zaawansowanym niż choćby Jawa / CZ nie mówiąc o naszej WSK. Zestawienie ze współczesnymi motocyklami to jednak trochę inna bajka. Praca podwozia, czy układu hamulcowego - tu boli najmocniej ;) Oczywiście są jeszcze kwestie subiektywne, jak przywołany dźwięk silnika, ale trudno porównywać pod tym kątem motocykle z różnych epok. Awaryjność? Dyskusyjny temat. Moja MZ ETZ 150 nawalała non stop, co nie zmienia faktu, że i tak ją kochałem i żałuję że już jej nie mam :) Pozdrowienia!
@@Barrymoto Mz z filmu to szrot naprawiany chińskimi częściami. Ja jeździłem nowymi simsonami i mzkami. Nigdy nie pchałem i nie naprawiałem ich. Na komunie dostałem motorynkę prawie nówkę, strach było gdzieś pojechać, non stop pchanie. Wski, komarki, jawy itp to szroty. Gs 310 to szrot mimo że bmw. Dziś nie jeden motocykl jest gorszy niż simson czy mz. Junak 4 suw a dziadostwo straszne
Jawa Ts350 naprawdę jest szybsza, czemu właściciele Mz nie potrafią się do tego przyznać 😃😃😃🏍️🏍️🏍️
Kolego zawsze tak było do 80km MZ pierwsza a potem Jawa górą ale to nieoto chodzi raz rze Jawaa większy silnik moc iest w rzeczywistości dużo większą nisz papier pokazuje miałe 250/1ts 5 biegów, etz250,251,cz350 MZ to był motor do wszystkiego Milicia pościgi ten spryt tego MZ niedo pobica. A Czeski złom ciągle skrzynia zaceranie wału brat kupił nuwkę Ts 350 na dotarcie oleju lał1-25 i to się zatarła na jednym korbowodze zrobili na gwarancji a w śilniku taki chałas jak by gwoździ wsypał i musiał sprzedać i czar prysł i co stego rze jawa szybsza kupił Etz i zapomniał co to grzebanie pozdrawiam
@@burakidwa1462 mam oba motocykle, to prawda co mówisz, Mz jest lepiej dopracowana . Lubię oba motocykle 🙂
@@burakidwa1462 Słownik byłby jednak bardziej opłacalnym zakupem niż dowolny motocykl...
MZ etz 250 była też bardziej komfortowa od jawy ts 350....przez zawieszenie silnika i nie tylko....a co do trwałości...to trwalsze były ts 250....w naszej rodzinie były dwie ts i etz....ts był od nowości od 1973 roku i do 1997 zrobił 138 tys km....remont silnika pierwszy był przy 60 tys...szlif tłok i łożyska...drugi szlif i wymiana skrzyni biegów przy 120 tys...
@@robertwroniecki2726 Czy na pewno? Na ETZ po przesiadce z większości motocykli siedzi się po prostu dziwnie, tak samo jak na motorowerze wielkości Simsona - kierownica bardzo blisko, kolana wysoko - może niektórym to odpowiada, ale na dłuższej trasie z jednej strony przez bliską kierownicę jest tendencja do garbienia się, a od bardzo zgiętych kolan bolą nogi. Pozycja na Jawie jest bardziej "sportowa", i dodatkowo można sobie podnóżki regulować czego w MZ nie ma. Jawa ma też zaletę w postaci dwucylindrowego silnika, który np. nie potrzebuje wymyślnych mocowań przez gumy bo zwyczajnie nie wibruje w uciążliwym stopniu gdyż przeciwbieżna praca cylindrów znosi wzajemne drgania. Jadąc MZ ma się wrażenie jazdy na przypakowanym motorowerze, jadąc Jawą ma się wrażenie jazdy na "prawdziwym" motocyklu, mimo że jest lżejsza od praktycznie wszystkich japońców 30 KM i większych.
co z tego ze najbardziej amatorsko ... fajny film... zrob film o ktm 690 enduro bo marzy mi sie kupic ale nie wiem czy 182cm wzrostu i 32" dlugie nogi to za malo ...
wtz 150 lepsza moim zdaniem z doswiadczenia
Za 10 tysięcy można spokojnie kupić bardzo dobre KTM exc 400 lub 450 więc nie wiem czemu ludzie wydają tyle kasy złodziejom za takie stare Dziady eh to jest głupie takie marnowanie pieniędzy przecież to tak na prawdę jest warte tysiąc złotych
Mówi się, że coś jest tyle warte ile ludzie są w stanie za to zapłacić :)
@@Barrymoto no może ma pan rację ale żeby junak który ciągle się psuje kosztował 20 tysięcy no to to jest już parodia jakaś za tyle kasy to można kupić wspaniałą japońską hondę podobną do junaka która nigdy się nie zepsuje
@@tomasztomek105 no ale wciąż, to popyt generuje cenę. Jeśli wiele ludzi tego Junaka chce kupić, a na rynku jest ich ograniczona liczba, to cena rośnie :) Ja nigdy nie komentuje cen, dlatego że tych cen nikt nie wymyśla, one kształtują się w naturalny sposób, takie prawa rynku :)