Shōgun | Omówienie odc. 4-6
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 25 มี.ค. 2024
- Gościnnie:
👉 Grzegorz Wątroba z Okiem Deva ► @OkiemDeva
👉 Michał Lipiński z Ponarzekajmy o Filmach ► @PonarzekajmyoFilmach
❤️ Tu możesz wesprzeć kanał i oglądać bonusowe odcinki ► / @bezschematu
🎁 Możesz także wesprzeć mnie na Patronite ► patronite.pl/BezSchematu
☕ Albo postawić mi kawę ► buycoffee.to/bezschematu
👨👨👧👧 Tu możesz dołączyć do dyskusji na Discordzie ► / discord
👀 Śledź B/S na Instagramie ► / bezschematu
#shogun - บันเทิง
![Czy mamy serial roku? | Recenzujemy SZOGUNA ⛩ [Spoilery]](http://i.ytimg.com/vi/r3xOE5veTng/mqdefault.jpg)
![Sir Roger Penrose (NOBEL 2020) - Sekret rzeczywistości [DOKUMENT]](/img/n.gif)
Drobna uwaga z zakresu prawa międzynarodowego: wydaje mi się że Blackthorn nie jest piratem tylko korsarzem. Różnica jest zasadnicza, ponieważ piractwo jest nielegalne, natomiast korsarstwo jest legalne. Prywatny statek otrzymuje od władcy listy kaperskie i może prowadzić działania wojenne w imieniu tego władcy. Nie czytałem książki, ale z pierwszych odcinków serialu zrozumiałem, że Blackthorn działa na rzecz Korony Brytyjskiej więc może być korsarzem, co było kiedyś usankcjonowaną formą prowadzenia wojny według prawa wojny na morzu. Pirat to zwykły bandyta tylko że na morzu :) Dzięki za dyskusje :)
Ale sposoby działania te same... W sumie chyba można powiedzieć, że korsarz to taki "legalny pirat"
Pełna zgoda, z małym wyjątkiem. Blackthorn pływała na statku Królestwa Niderlandów i był w jego służbie.
@@marcinjakubiec5795 a jak mówił o królowej to nie miał na myśli Elżbiety I?
Czekam na więcej - serialu i dyskusji : ) 🏯🥷👹🏯
Grzegorz ma tu ciężko. Ma dyskutować, ale jednocześnie musi pilnować się, żeby - przeczytawszy książkę - nie zdradzić jak dalej potoczy się fabuła :) Szacun!
Taka ciekawostka do dziś w Japonii prostytucja jest "nielegalna," po prostu idziesz do dzewczy która ścina włosy, robi masaż albo kąpie ludzi i płacisz jej za usługę np. za ścięcie włosów lub masaż a ponieważ jesteś bardzo przystojny od razu się zakochujecie i wiadomo wszystko co nastąpi po tem jest konsekwencją waszej miłości ty zapłaciłeś tylko za strzyżenie
Dzięki za kolejną dyskusje o Szogunie ❤❤❤
Miło się tego słucha jak piejecie peany nad tym serialem, bo już przywykłem do waszego znęcania się nad kolejnymi "dziełami". Jak dobrze, że jest ten Szogun. Aż znowu chce się włączać TV.
Zawiłości genealogii Mariko w serialu nie do końca zrozumiałe, w powieści Clavella są bardzo przejrzyście wyjaśnione. Pisarz tworząc swoich bohaterów wzorował się na rzeczywistych postaciach z epoki Azuchi- Momoyama, zatem Toranaga jest odbiciem Tokugawy Ieasu, taiko to Toyotomi Hideyoshi, zaś władcą, którego uśmiercił jej ojciec (historycznie Akechi Mitsuhide) jest Oda Nobunaga. A tak naprawdę nie zabił, tylko oblegał w świątyni w Kyoto, zaś Nobunaga popełnił rytualne seppuku, a Mitsuhide został samozwańczym szogunem i władał przez 13 dni, po czym został pokonany przez Hideoshiego salwował się ucieczką i zginął z rąk chłopów. Wątek wspólnego wychowania Mariko i Ruri jest wymysłem scenarzystów, podobnie jak spiskowanie Toranagi z jej ojcem, Clavell przyszłego szoguna uczynił wytrawnym kombinatorem, znawcą ciemnych stron polityki i w teorii i wcielonych w życie oraz znakomitym manipulantem na podobieństwo swego XV wiecznego wzorca, by przypisywać mu dodatkowo czyny, których nie popełnił. Mam wrażenie, że w serialu wiele scen ugrzeczniono, aby nie zgorszyć ewidentnie nadmiar wrażliwych widzów, wypadła kapitalna pierwsza kąpiel Blackthorna, a początek jego romansu z Mariko wytłumaczono po części tym, że Buntaro nie żyje. W powieści jej brutalny małżonek ucieka w sposób zasugerowany przez Anjina, więc o żadnym wykluczeniu przeszkody w postaci więzów małżeńskich, honoru i obowiązku nie ma mowy, ich romans jest skrzętnie ukrywany, a wyjątkowym czyni go to, iż wyrasta pomiędzy podziałami kulturowymi i zwyczajowymi, a kobieta łamie zasady, którymi kierowała się przez całe życie, odwiesza na jakiś czas żałobę po rodzinie i korzysta z uciech zmysłowych na równi z pilotem jednocześnie angażując się głęboko emocjonalnie. A pomiędzy aktorami wcielającymi się w rolę kochanków żadnej chemii nie czuję, ba, Cosmo ma momentami minę, jakby nie do końca wiedział, o co chodzi i jego oczy zakryte niebieskimi soczewkami błądzą w poszukiwaniu za rozumem.
48:31 'piłeś, nie strzelaj'. Michał właśnie zrobiłeś sobie wrogów ze wszystkich myśliwych w Polsce, dziku ;)
Dzięki za filmik!
Co tu dużo pisać... Świetna ekipa i świetny serial! Połączenie idealne!
W temacie ostatniego, szóstego, odcinak... Zaciekawił mnie jedna detal podczas sceny w herbaciarni, Kiku zwróciła się do Mariko per siostro, a chyba tak samo zwróciła się do młodej dziewczyny, która została opisana jako przyuczająca się do zawodu... Czyżby Kiku wiedziała coś o przeszłości Mariko? Albo może po prostu chciała urazić Mariko zrównując ją ze sobą bo poniekąd ona tak samo "służy" Anjinowi jak kobiety w herbaciarni? Ciekawe czy faktycznie ma to jakieś głębsze znaczenie czy po prostu za bardzo wsiąkłem w serial i dorabiam już sobie teorie
Dzięki za dzisiaj i czekam na kolejne omówienie 💜
Zwracanie się do siebie per siostro (a właściwie starsza siostro, młodsza siostro) to kwestia kulturowa w Japonii, więc raczej nic głębszego w kontekście fabuły tu nie ma :)
@@Avamaryel Oooo a taką miałem piękną teorię... ;D Dzięki Ci wielkie za tą odpowiedź/informację!
Podczas stężenia bażanta mięso nie nadaje się do spożycia, gdyż jest wtedy zbyt suche i twarde. Stężenie to jednak wkrótce przechodzi, ilość kwasu w tkankach zmniejsza się i wówczas mięso zaczyna niejako samo siebie trawić. Jest to dojrzewanie mięsa, które powoduje jego kruszenie
W filmach/livach z Michałem zawsze sprawdzam, czy zakończysz akurat jak będzie coś mówił. Dziś ponownie się nie zawiodłem XD
Kajdejmikimono😮.
Kolejna świetna dyskusja, choć szkoda, że bez Krzysztofa. Przydałby się ktoś, kto wytłumaczyłby/ dopowiedział tło historyczne sengoku-jidai, gdzie w serialu nawiązań do prawdziwych symboli (klanu Toranagai/Tokugawy) i wydarzeń (jak ścinanie mnichów Ikko-Ikki) jest masa i dodają fantastycznego realizmu.
O ile dobrze pamiętam Blackthorne posiadał listy kaperskie, więc … 😉
Więc był korsarzem jak Sir Francis Drake 😅. Tak, wiem różnica tylko taka, że korsarz robi to co robi za przyzwoleniem korony, a pirat... Nie
Tak jak w przypadku jezuitów, tak przy Lordzie Gorodzie trzeba pamiętać, że to nie było tak czarnobiałe. Lord Goroda jest najpewniej bazowany na Odzie Nobunadze, który, owszem, był brutalny, ale nazwanie go despotą to myślę, że jednak trochę za daleko idące wnioski. Miał potężne wojsko, ale jego wizją było przede wszystkim to, aby zakończyć trwający od dekad okres Sengoku, gdy to Archipelag był trawiony wojnami domowymi i brakiem stabilizacji i zjednoczyć Japonię, do czego używał swojej siły militarnej (to on pierwszy użył na taką skalę ręcznej broni palnej, którą pozyskał dzięki handlowi z chrześcijanami). Gospodarka na terenach znajdujących się pod jego zwierzchnictwem też miała się nienajgorzej, on m. in. zniósł celne kontrole na granicach prowincji [pozostających pod jego władaniem]. Gdy cesarz zaproponował mu tytuł i funkcję sioguna, ten odmówił, zadowalając się trzema innymi prowincjami. Jednym z także powodów, który mógł mieć wpływ na postrzeganie Nobunagi w najbliższych stuleciach po jego śmierci może być fakt, że łamał konwenanse: wszak Hashiba Hideyoshi wywodził się z plebsu, a mimo to piął się w szczeblach kariery jako podwładny Nobunagi, w końcu także zmienił imię na Toyotomi Hideyoshi i kontynuował dzieło swojego mentora, stając się drugim wielkim zjednoczycielem Japonii (serialowy Taikō). Nobunaga stawiał skuteczność/umiejętności ponad status, co może tłumaczyć jego niepopularność wśród innych daimyō, obraz Nobunagi zaczął się zmieniać po II wojnie światowej, gdy już zerwano z cesarskimi konwenansami jeśli chodzi o historię. O Nobunadze zaś i zjednoczycielach (Oda, Toyotomi, Tokugawa) polecam poczytać na własną rękę w celu zweryfikowania tych informacji i dowiedzenia się czegoś więcej, bo dzieło zjednoczenia Japonii to naprawdę intrygujący wątek.
Myślałam że Ishido to Hideyoshi... Chociaż że względu na pochodzenie...
@@kandarayun Ishido to Matsunari Ishida, Hideyoshi posiadał tytuł Taikō i zmarł w 1598 roku
@@kagnis4843 ok... Ale chyba w książce i starym serialu było, że Ishido był z pochodzenia chłopem... Czego zresztą się wstydził, a Ishida ten historyczny... No nie miał tak niskiego pochodzenia (tak sprawdziłam to przed chwilą...) no chyba, że coś pokreciłam.
@@kandarayun tu się nie wypowiem, bo ani nie czytałem ani nie oglądałem wersji z 1980 :P
@@kagnis4843 może jeszcze poruszą ten wątek? No bo skoro tamten jeden mówił do niego coś w stylu, że ty nigdy nie będziesz jedynym z nas... No to może naprowadzać
Nie pokreciłam...
"A former peasant, Ishido Kazunari raised himself to become an all-powerful warlord, a member of the Council of Regents, and the Protector of Osaka Castle. Ishido is a brusque military veteran who seeks order and routine in all aspects of his life, getting pleasure from daily rituals and bringing order to chaos."
W uproszczeniu, ale w kwestii bażanta, higieny, zdrowia, domów chodzi w dużej mierze o to samo - o to jak klimat i środowisko miało wpływ na kształtowanie kultury. Przykładowo: gdy jest ciepło i wilgotno wszystko się psuje, gnije, bakterie rozwijają się szybciutko. Bażant w tym samym czasie w Europie może tylko skruszeć, w Japonii się zepsuje. Japonia to wyspy, w dużej mierze górzyste - migracje zwierząt są ograniczone i trudno je hodować. Mięsa je się w ogóle mało. Ptak jest więc cennym darem, należy go przygotować szybko i zjeść. Kultura japońska jest odpowiedzią na ich problemy z otaczającym światem. Anjin robi wszystko odwrotnie, bo w jego Europie żadna z tych rzeczy nie jest kluczowym problemem. Natomiast w europejskich miastach problemem jest wówczas dostęp do czystej wody. Woda jest brudna, zanieczyszczona wszelkimi odpadami, więc wymyślono, że częste mycie jest niebezpieczne ;)
@@stardragoon9250 Ja piszę o tym jak pewne warunki środowiskowe wpływają na tworzenie się obyczajów, a Ty ciśniesz o wątkach fabularnych.
Oczywiście, że biedota i mieszczaństwo nie polowała ani w Europie ani w Japonii. Jedni i drudzy nie polowali, bo zwierzęta przynależały do właścicieli ziemi. Rzecz w tym, że sama ilość dostępnych do ubijania zwierząt dla bogatych czyniła już różnicę w statusie podarunku. Jak coś jest rzadsze to jest cenniejsze i wymaga szacunku w traktowaniu daru. Anjin na wejściu nie skumał, że prezent jest wartościowszy niż w jego kulturze i wymaga innego traktowania niż powieszenie na słupie. Reszta to już kumulacja różnic kulturowych.
A to czasem nie było tak, że oni nie dlatego nie jedni mięsa, bo klimat był zły, tylko przez buddyzm?... No wiem Mariko była chrześcijanką i też nie jadła, ale wychowała się się nie jedząc więc jasne, że to nie dla niej. No i jedli i dalej jedzą dużo ryb... No ale pewnie buddyzm też miał na to wpływ, że raczej mięsa to tak nie bardzo
Te punkciki które myśleliście że to armia Ishidy to namioty obozowe armii Torunagi, które w wyniku trzęsienia zaczęły się na siebie nakładać, "wlatywać". Tak samo żołnierze
Mogliście nie mówić 'Kingslayer' znów będzie to th-cam.com/video/hb2mMVdx1KU/w-d-xo.htmlsi=mMV5xUN9RXPiMtX7 za mną chodziło 😪😪
Konkubina Anjina to mega niedoceniona postać, aktorka ją grająca mnóstwo przekazuje przez samą mimikę
tylko ja nie mogę patrzeć na tego aktora Blackthorna? głos ma zajebisty, ale jakos aktorsko i ta mina zbitego psa, nie potrafie przez niego jakoś docenić tego serialu tak jak wy.. jestem dopiero na 6 odcinku