Ten film pokazuje właśnie, że nowe auta też są zdolne do robienia dużych przebiegów - nie są nastawione na rozsypanie się po wygaśnięciu gwarancji. Bo na samochód największy wpływ mają roboczogodziny, a nie przebieg. Co innego zrobić 170k na trasie w 2 lata gdzie auto swobodnie się toczy w porównaniu do tego przebiegu robionego w 8 lat w dużym mieście gdzie ciągle trzeba zmieniać biegi=zużycie sprzęgła i koła dwumasowego, auto jeździ niedogrzane, ciągłe odpalanie, więcej godzin w aucie to także większe uszkodzenie tapicerki itp.
Jeśli chodzi o wnętrze, to przy przebiegu autostradowym, nawet po 400 tysiącach będzie wyglądał jak nowy, bo kierowca głównie siedzi w aucie. Największe zniszczenia powstają przy wsiadaniu i wysiadaniu - w użytkowaniu miejskim, zapewne wiele by z tego wnętrza nie zostało. Parkingowe kręcenie kierownicą wytrze w niej dziury szybciutko :-) Ta sama sytuacja tyczy się układu kierowniczego - jak ktoś przez te 170 tysięcy km praktycznie nie kręcił kierownicą, to ten element MUSI być w stanie idealnym. Pozdrawiam.
Dokładnie tak, nawet auto z przebiegiem autostradowym 200 tys. może być w pięknym stanie a auto z przebiegiem miejskim 100 tys. może być zniszczone i zużyte dużo bardziej.
Zgadzam się. Ja jeżdzę autem po mieście głownie. Wysiadam i wsiadam czesto, kolega z podobnym wozem przebieg x2, ślady zużycia podobne, u mnie większe na kierownicy, fotelu kierowcy. A dbam bardzo. Ale to nie do przeskoczenia, częste wysiadanie, wsiadanie, kręcenie kierownicą powoduje wyższe zużycie pewnych elementów ;)
Jedno tylko zastrzeżenie - autostradowa eksploatacja tego samochodu była dla niego bardzo korzystna. Wnętrze się nie wytarło, bo spędzona w nim 2-2,5 tysiąca godzin, zapewne trzaskanie drzwiami było nie częściej niż co 100-150km. Silnik jeździł rozgrzany, układ przeniesienia napędu i zawieszenie w takich warunkach też się nie przemęczały. Jako kolejny odcinek tej serii chciałbym chętnie zobaczyć np. Mercedesa E klasy, z 2013-2014 roku z przebiegiem 300-400 tyś. km (niemiecka taksówka, krótkie trasy, bardzo intensywna eksploatacja). Myślisz Zachar, że dałoby radę coś takiego zrobić? Pozdrawiam!
Racja , jeśli samochodem jeździ się przeważnie po autostradach to całkowicie inaczej wygląda . Nawet dla porównania ja posiadam audi a4 1,9 TDI z 2005 roku . Aktualny przebieg to niecałe 400 tyś natomiast w środku żadne przyciski nie są starte .Znajoma posiada identyczny samochód tylko w automacie i wszystkie przyciski od radia , klimatyzacji , pokrętła świateł mijania/przeciwmgielnych są starte . W dodatku ma 200 tyś mniej przebiegu ( może i kręcone , tego nie wiem ) .
Oczywiście, że jest w stanie dożyć, przecież 80% tych co u nas jeżdżą i mają na liczniku 180 tyś. km w rzeczywistości dochodzi do pół miliona. Stąd właśnie biorą się legendy, że samochody psują się przy ok. 200 tyś. km.
Mam paru kolegów lubiących MB, współczesnym MB dają raczej słabą ocenę (jeżeli chodzi o usterkowość). Trochę szkoda, bo kiedyś były to świetne samochody.
Różne są punkty widzenia, ja sam jeżdżę E220 z 2015 roku, mam niecałe 100 tyś km, w większości autostradowego przebiegu i nie widzę w tym samochodzie absolutnie żadnych oznak zużycia wizualnego czy mechanicznego. Po ostatnim przeglądzie w polskim serwisie Merca też z trudem wierzyli w ten przebieg. Stąd moje zainteresowanie nieco bardziej wyeksploatowanymi egzemplarzami.
Zachar - dzięki że pojechałeś i zrobiłeś dobry materiał. Odnośnie wpisów. Czytam te wasze komentarze i nie mogę już. Nowa wersja 308-ki produkowana jest od grudnia 2013. auto które ogladał Zachar jest z listopada 2014 a więc po roku od rozpoczęcia produkcji. Po mieście nie jesteście w stanie wykręcić więcej niż ok 30-40tys rocznie więc nie ma jeszcze aut z przebiegiem 100tys km po mieście. Francuzi poprawili jakośc i to widać. VAG ją obniżył. A piszę to dlatego że mam dwa auta - jedno z 2015 drugie z 2016r - jedno PSA a drugie VAG.
Jeżdżę takim samym, tylko mój ma teraz 92 tys km. Jedyna naprawy to sprężyna sprzęgła i jedna żarówka. W porównaniu np. do golfa auto rewelacyjne. Lepszy i cichszy silnik, świetne zawieszenie i ta kierowniczka (cudo). Auto na długich trasach nie męczy. Mamy w firmie kilka takich i raczej nie słyszałem głosów narzekań a wcześniej jeździliśmy octaviami i golfami.
Uderzyłem mala sarne przy 120 km/h jedyne co poszło w zderzaku to mały grill wypadł z zatrzasku. Bardzo miło wspominam to autko nie mialem nigdy problemów większych z nim.
Jak widać można zrobić nowy samochód, który nie "rozsypie" się po krótkim etapie użytkowania. Takie ślady jak drobne rysy na plastikach to norma i pojawiają się również na materiałach w dużo droższych samochodach, to samo tyczy się lakieru. Ogólnie najważniejszy jest fakt, że technicznie ten Peugeot po 170 tys km jest praktycznie jak nowy. Konkurencja z VAG-a nie do końca radzi sobie tak dobrze, jakiś czas temu w AŚ był test VW Golfa i Mercedesa A-klasy. Obydwa auta jako nowe kupiła niemiecka redakcja gazety. W momencie pisania artykułu miały na liczniku 200 tys km i o ile Mercedes "dotrwał" do tego przebiegu bez żadnego większego problemu tak w Golfie przy 150 tys km rozsypała się skrzynia DSG, wycieki oleju silnikowego były spore, a elektronika żyła swoim życiem rzekomo od samego początku. I według mnie stawianie koncernu Volkswagena za wzór jeśli chodzi o trwałość można sobie wsadzić pomiędzy bajki. Jedynie spasowanie plastików stoi na wysokim poziomie (aczkolwiek Peugeot w najnowszych modelach na pewno już w tej kwestii nie odstaje), ale przykład testowanego przez Zachara używanego Passata B6 i problem dziur po łokciu na boczku drzwi pokazuje, że z jakością też mogą występować pewne problemy. Podsumowując zaapeluję do wszystkich hejterów francuskich aut - zanim kolejny raz zaczniesz szczekać na jakość i trwałość "francuzów" najpierw przypomnij sobie powyższy filmik. Pozdrawiam!
Kiedyś dla Ukraińca przywiozłem Fiata ducato z przebiegiem ponad 400 000 a nie skończył jeszcze trzech lat. Co ciekawe nie brał tego auta na handel, tylko dla siebie.
XarMT2 400 tysięcy w tym fotelu? kierowca ma już chyba kartę stałego klienta u ortopedy... ja jak mam zrobić w ciągu dnia 300km w Ducato, to mi się niedobrze robi.
VW do 2013 robil syf dopiero niedawno poprawili silniki TDI jak i szczególnie TFSI , a problemy z DSG dalej sa... obecny VW to nie jest to samo co stare legendarne VW z 1.9 TDI (wyjatek to 1.9 TDI PD 105KM w których siadaja nagminie panewki )
Jacek-VZ4 Mam 2 kolegów, pracują w jednej firmie i paskami z 2011r zrobili po ponad 400 tyś. Oba auta do końca jeździły niezawodnie mimo posiadania skrzyń DSG (jedynie wymiana sprzęgieł i dwumasy). W 2015 ich szef dostał super propozycję na mondeo, jednak chłopaki tak polubili passaty, że ubłagali go na VW. W najnowszych paskach mają już po ponad 150 000 i żadnej nieplanowanej wizyty w warsztacie na koncie, mimo bardzo bogatego wyposażenia obu aut. Wytłumacz mi jak auto, które po ponad 400 tyś wciąż wygląda świeżo i jeździ jak nowe można nazwać syfem? Wiem, że DSG potrafi się rozlecieć po 100 tyś, ale to nie jest norma.
A moj sasiad mial passata b7 i przy 120tys zatarl sie silnik ... zaraz po gwarancji , kupil w salonie nowke, serwis aso co 30tys km. To ze wystepuje problem nie oznacza ze w kazdym egzemplarzu , ale zdarza sie a tak nie powinno byc w jego przypadku vw poszedl na kompromis i polowe ceny naprawy pokryl i rabat na czesci , wina to zla jakosc stopu metalu z jakiego wykonany jest wal... akurat najgorsze u vw sa benzyny na lancuchu...
Kto może zrobić 170 tys km w 2 lata przedstawiciel handlowy? Menadżer? Może jakiś szaleniec? ;) Szacun bo samochód poza mieszkiem i przednią klapą wygląda jak nowy brawo Peugeot.
Według mnie najwięcej zależy od kierowcy. Jeśli ktoś dba o swoje auto to jest w środku czysto i materiały nie są powycierane. Pracuje w wypożyczalni samochodowej i jakiś czas temu, wróciły do nas auta po rocznym wynajmie- dramat! Były wypożyczone dwa peugeoty takie jak na filmie i bmw5. Oba wyglądały tragicznie, tapicerka zasyfiona, całe nadwozie podrapane. Wszystkie plastiki jakby ktoś gwoździem jeździł. A wrócił do nas wczoraj samochód po dwóch latach od jakiegoś prezesa- bajka, samochód czysy, zero rys, plastiki z nienagannym stanie. Większość zleży od kierowcy.
nie wydaje mi się, by jakoś peugeot był samochodem miekkim. Miałem super niedocenioną 406 - wygodna. zrobiła ze mną 140tys w 6 lat. a przebieg miała śliczny, bo gdyby nie korekta w Gnieźnie to byłoby ponad 800!! tys. Teraz z narzeczoną tłuczemy 307. 15 letnie auto - 2 właścicieli w naszym mieście od nowego. Polski salon. 398tys km z czego ostatnie 30 na gazie. i zero wytarć tapicerki czy kierownicy...
@@mirjusz7007 jedyna usterka był smród benzyny wewnątrz po zwolnieniu na autostradzie (jedziesz 140 przez półtorej godziny i sie zatrzymujesz) - zużyty filtr węglowy na podszybiu od strony pasażera. Koszt ok 300zl. Rozwiązano poprzez przewiercenie korka wlewu paliwa - odkrecasz korek, zdejmujesz uszczelkę przewierasz wiertłem fi5 przez 1 warstwę plastiku bliżej wewnętrznej krawędzi. Zakładasz uszczelkę, zakręcasz korek i problem NIGDY nie powróci.
@@mirjusz7007 a i drugim problem było jakby przerwanie zaplonu. Niby chodzi równo ale jakby lekko szarpal przy przyśpieszaniu. Powód wymyśliłem stojąc drugim autem za nim w nocy na światłach - stop jakby błyskał jaśniej co sekundę. Okazało się, że alternator wyrzucał z siebie 19,8v w krótkich pikach i odłączało aż zaplon. Skończyło sie wymianą na nowy alternator po 3 nieudanych regeneracjach.
I to jest dowód na to, że nie wiek, ale prawdziwy przebieg i dbanie o auto prze właściciela jest najlepszym wyznacznikiem ogólnego stanu całego samochodu
Błażej Kobeszko i to też mało. Dbałość o stan techniczny owszem, ale kilometr kilometrowi nierówny. Przy tych 170k km samochód może być zarówno styrany (eksploatacja w mieście zimne stary, itp.) jak i ledwie dotarty (spokojna jazda równą autostradą). Powiedziałbym, że przebieg to jedna z przesłanek m fajnie jakoby zapisywały się też motogodziny i stary silnika.
Pan Paweł o jej a chcesz volvo v60 z przebiegiem 410tys km 3 latek??? zero zuzycia auto autostradowe wyglada jak nowe haha a cebulaki kupia za 3x kwote i z przebiegiem 180
Fryzjer Sidor no, tak se tłumacz swoje głupie pierdolenie. 410 tysięcy i żadnego zużycia, do kościoła jezdzone. Fotele nie wysiedziane, kierownica nie przetarta, koni nie ubyło. Daj to auto do archiwum X, tam zbadaja jego magiczne właściwości
Super materiał. Na prawdę można się wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć i wyrobić sobie POPRAWNĄ opinię na temat tego, jakie na prawdę przebiegi robią diesle. I Ile to dla nich znaczy. Sam mam Astrę IV z 1.7 CDTI (Isuzu). Kupiona jako 3 letnia z przebiegiem ~150000. Nic złego się z nią nie dzieje.
Peugeot 308 w roczniku 2016 to fajny samochód, miałem okazję jeździć nim przez około 2 miesiące w tak zwanym "wynajmie długoterminowym dla firm" jak to było wspomniane na początku filmu. Zastanawia mnie tu jedna rzecz, 170.000 km... Sporo. Do końca 2016 korzystałem z usług niemieckiego Avisa i od nich miałem między innymi taką 308 HDi Allure 150. Między innymi, bo jeżdżę zawodowo dosyć sporo i w tylko w 2016 miałem od nich 5 samochodów, które musiałem (niekoniecznie chciałem) zmieniać ze względu na przebieg. Zazwyczaj w okolicach 25.000 - 30.000 km dzwonił telefon z informacją, że muszę w najbliższym czasie zmienić na inny egzemplarz (może być ta sama marka, model, etc.) ze względu na przebieg, bo z taką wartością na liczniku ich samochody są sprzedawane. I to jest ciekawe, czy to znaczy, że przykładowo samochody z długoterminowych wynajmów przykładowo z DE są używane w PL dalej do bardzo wysokich przebiegów typu 170.000? Czy to znaczy, że wynajem dlugoterminowy w Polsce to eksploatacja samochodu do takiego przebiegu? A propo śladów, które zauważyłeś w środku w samochodzie - blenda słoneczna, gdzie były jakieś ślady, jak sam wspomniałeś że możliwe od zestawy głośnomówiącego. Takie same ślady zostają po przykładowo od pokrowca kompletu dokumentów samochodu z Avisa. Dokładnie takie same w 308 HDi Allure z 2016 z 17.000 km przebiegu. Pozostałe ślady - wiadomo, albo po prostu wysłużenie, albo można tylko zgadywać. Nie mniej jednak ciekawe jak wygląda podejście do tematu długoterminowego wynajmu w PL i czy ten samochód pochodzi z polskiej dystrybucji czy też trafił z innego kraju z jakiejś (albo też wielu) firmy wynajmującej samochody... Co do samego samochodu i moich wraże - bardzo przyjemny w prowadzeniu, ale po około 5000 km wysiadł czujnik martwego pola po prawej stronie, czyli w sumie tam gdzie najbardziej potrzeba. Egzemplarz, którzy miałem był z automatem, któremu niestety daleko do ideału, ciężko go było ogarnąć i w efekcie kończyło się tym, że i tak trzeba było jeździć w trybie sekwencyjnym.
miękkie tworzywa zawsze są porządane. Raz, że wygląda to lepiej, przytulniej i profesjonalnie. Dwa miękkie tworzyw nie poddają się tak łatwo uszkodzeniom czytaj zarysowaniom, a co z tym związane dłużej wyglądają jak nowe
16:20 do przeglądu przy danym przebiegu jest lista elementów przewidzianych do wymiany, bez względu na to czy sa zużyte czy mają luzy czy nie. Przy takim przebiegu prawidłowo serwisowane auto na pewno ma wymienioną przynajmniej większość elementów zawieszenia.
Większość I tak wymienia dopiero coś w zawieszeniu jak już nie da się jeździć. A wtedy 80% zawiechy jest do wymiany. I płacz. Uwielbiam komentarze że ktoś przejechał używanym autem 200 000 km i zero wymiana części poza olejem. :D
Ten kto wierzy, że ponad dziesięcioletnie auto ( zwłaszcza takich gabarytów jak ten Peugeot , który stworzony jest wręcz do długich tras a nie na miasto ), będzie mieć REALNY przebieg mniejszy niż min. 300.000 km, jest po prostu FRAJEREM !!!. W ciągu roku przeciętny kowalski za kółkiem robi około 25-30.000 km. przebiegu. ( dom - praca/ praca - dom a, max dwa/ trzy razy do roku jakiś większy wypad w trasę, np. z rodziną na wakacje).Pomijam tu wszelkiej maści auta służbowe, bo to jest zupełnie inna bajka...:-) Ten kto kupuje samochód, nie kupuje go z myślą aby się na niego wpatrywać w garażu czy na parkingu przed blokiem ale po to aby nim JEŹDZIĆ..., więc normalne jest że dziesięciolatek będzie mieć duuuużo większy przebieg, niż te magiczne 200.000 km.
Kupiłem 16-letnie audi a4 z oryginalnym przebiegiem 203,500 km. Mam je 29 miesięcy i zrobiłem nim 28 000 km więc u mnie po 16 latach miałoby 185 000 km. Ktoś jeździł więcej niż ja :)
Deska rozdzielcza i podparcie w drzwiach wyłożone miękkim materiałem ma poprawiać bezpieczeństwo kiedy niemontowane są poduszki powietrzne albo raz już były używane. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku sprawcami regularnych obrażeń były ostre i twarde detale wnętrza. Zazwyczaj w samochodach deska rozdzielcza jest źródłem skrzypienia i stukania, bo składa się z wielu małych fragmentów. Miękka wykładzina na twardej desce rozdzielczej nie wyeliminuje tych niechcianych dźwięków. Wszystko zależy od jakości montażu deski rozdzielczej, zestrojenia elementów resorujących i tłumiących oraz sztywności skrętnej nadwozia, na które wpływa również zużycie eksploatacyjne (uszkodzenia mechaniczne, procesy zmęczeniowe oraz korozja).
Panowie jeżdzę Skoda octavia na Śląsk codziennie z Krakowa i kłam ok 7 tys miesięcznie 85😊% autostrada i szczerze mówiąc mam teraz 134 tys ale jak ktoś do mnie wsiada to myśli ze auto jest 3-4 miesięczne.zSprzęgło hamulce mało redukcji biegów , wiec czasem przebieg czasem jest mylny a silnik dobrze rozgrzany bez ciagłego stawania i wysiadania ciagle ma tyle samo koni .Przebieg i obsługa robi robotę i czasem 200 tys na autostradzie lepsze niż 100 w mieście.Pzdr
Te uszkodzenia na podłokietnikach na 90% zejdą po praniu. To jest zwyczajnie brudne. Podobnie z kierownicą, duża szansa, że po czyszczeniu znów będzie matowa. Skóra jak robi się brudna i tłusta to się świeci. Nacięcia na kierownicy pewnie od pasa bezpieczeństwa.
Zachar zrób kiedyś test trwałości silników 1.2 PureTech (110 i 130 KM) i porównaj z jednostkami 1.2 TSI. Ciekaw jestem jak wypadną obie propozycje (niemieckie i francuskie) i czy są jakąś alternatywą dla małych diesli.
bez rozbierania na czesnci nie sprawdzimy trwałosci silników. jedynie kilka parametrów, wycieki z silnika, pomiar na hamowni nowego vs z jakims przebiegiem np 200tys, statystyki usterek tych silników. pomiar spalania przy 90km/h i autostrada 120km/h. te sliniki są juz kilka lat na rynku wiec jest co testowac:) ale niewiele to daje ponieważ roczny przebieg poskiego kowalskiego to przy silniku benzynowym 15-20 tys rocznie wiec bedzie jeździł 5-10 lat bez wiekszych usterek. to ma znaczenie dla kogos kto pokonuje 50tyś rocznie , czy wybrac pure tech czy tsi. ale wtedy kupuje sie disla.
Miałem na myśli ewentualne porównanie 2 samochód, np. skoda rapid 1.2 tsi vs peugeot 308 1.2 pure tech z dość dużym przebiegiem - jak to jeżdżą i czy po np. 100 000 km pojawią się jakieś poważne problemy techniczne.
W Rapidach nowej generacji 1.2 tsi na pasku jest od 2016 i nie wiem czy ktoś na nowej generacji silniku zrobił już 100 tyś km a z tym silnikiem więcej kupuje osób indywidualnych niż firm.
kupiłem w 92 roku w Bremen 4 letniego golfa gti miał przebiegu 200000 tyś..był jak nowy..mówię do Niemca silnik do remontu pewnie opierając się na wcześniejszych doswiadczeniach z fiatami, starym fordem i oplem i zrobiłem nim przez 4 lata następne 200000 tyś i sprzedałem dla kolegi który zemną pracował na sachsach on zrobił jeszcze 150 000 tyś i puściła uszczelka pod głowicą kanał wodny do jednego cylindra...naprawił i sprzedał dalszych losów auta nie znam..auto jezdziło głownie Polska Niemcy..pozdrawiam😈
Szkoda że nie był to samochód prywatnego właściciela, bo byłbym ciekaw czy znów kupił sobie Peugeota. Wtedy bym wiedział na ile był zadowolony z niego.
Jakości tworzyw sztucznych nie ocenia się po twardości i miękkości oraz po gładkości i chropowatości powierzchni. W wielu nowych samochodach uchwyty w drzwiach i nad drzwiami są wykonywane z przyjemnego w dotyku twardego tworzywa sztucznego. Drewno lub kompozyt też jest twardy, a mimo to wykonuje się z nich wieńce kierownicy i gałki dźwigni zmiany biegów. Metal jest nieprzyjemny w dotyku, więc nie bardzo nadają się na powierzchnie kontaktu z ludzkim ciałem. W nowych samochodach osobowych jest od 15 do 20 % różnych tworzyw sztucznych. Tworzywa sztuczne w nowych samochodach są po to, żeby były jak najlżejsze.
Kupiłem w 2012 Audi A6, rocznik 2007 z polskiego salonu z potwierdzonym w Audi przebiegiem 70k, teraz ma 110k. Nikt mi nie uwierzy, choć wygląda i sprawuje się jak nówka.
Moj rekord to 90kkm w rok ale to za młodego repa teraz inne priorytety i 45-50 .W handlu i mną przedstawiciele tak się lata i to te flotowe wozy nabijają .Mam znajomych na stacjach to mówią ze co 3-4 wóz tankowany jest na flotę, czyli tyle firmy zostawiają kasy w paliwie.I jeszcze o wypadkowości wiem że nie na temat , rozbijają wozy głównie młode pistolety z szełem plemników i pierwszym służbowym wozem.Potem szkodowaośc drastycznie spada i śmiem twierdzić ze handlowcy to najmniej szkodowa grupa kierowców do ilości pokonanych km.Mi kupując pare lat temu oc w pewnym towarzystwie dali oc na prawie największej zniżce po zaświadczeniu od pracodawcy o bezszkodowej jeździe a mam już ponad 1mln! To wcale nie jest żart trzeba się upominać flotowcy maja takie statystyki i można je o nie prosić tak jak o świadectwo pracy.
Bo silnik ma być uwalony w pyle, błocie itp.Najlepiej też jak by było widać warstwę utlenionego aluminium na niektórych częściach. Taki silnik nie ma nic do ukrycia, bo każda kropla oleju/płynów itp na takim silniku jest doskonale widoczna.
podłokietniki białe od skóry która się właśnie tam wycierała. Na fotelu tego nie widać, bo raczej oczywiste jest że nie jeździmy w aucie na golasa i między nami a fotelem jest koszulka itd.
Bardzo fajneauto, przejechalem nowym egzemplarzem 2800 km. Tutaj widze, ze mocno zaniedbana komora silnika. Brud totalny. Z drugiej strony przynajmniej sprzedawca nie czyscil by nie uszukiwac.
chyba się panowie nie dogadali w kwestii znaczenia zwrotu "akcje serwisowe" :))) a w kwestii twardych/miękkich plastików może warto zwrócić uwagę, że nie chodzi właśnie o komfort uginania się pod palcem, tylko tego jak te plastiki zachowają się podczas zderzenia...
Zakochałam się w Peugeot-cie 308 od pierwszego wejrzenia i nabyłam ponad rok temu. Jeździło się super - dynamicznie, zwrotnie, cichutko, słowem z klasą. Niemniej po roku używania zdarzył mi się wypadek. Wyjeżdżałam z zastawionej samochodami uliczki podporządkowanej. Zaledwie wystawiłam „nos samochodu”, żeby sprawdzić czy nic nie jedzie. I baaaach! Moja prędkość na liczniku nie mogła być większa niż 20 km/h, a samochodu, który we mnie uderzył może z 40-50 km/h, nie więcej. Zniszczenia teoretycznie nie powinny być duże, a tymczasem mój ukochany Peugeot 308 zrobił się SUVem. Zgniótł się pod wpływem uderzenia jak papierowy karton. Wygięła się rama samochodu, wszystkie elementy przednie totalnie zrujnowane, a samochód poszedł do kasacji. Dodam, że jak na takie potężne zniszczenia to aż dziwne, że nie otworzyły się poduszki powietrzne. Nic mi się nie stało, ale francuskie samochody (a konkretnie ten prezentowany powyżej model) nie polecam, właśnie ze względów bezpieczeństwa.
i jeszcze jedna rzecz, po roku użytkowania podobnie jak w samochodzie powyżej zaczął wycierać się środkowy podłokietnik. To nie były raczej białe plamy potu, tylko to tapicerka w miejscu styku z łokciem tak powolutku blakła.
No to musze się wypowiedzieć w 2 kwestiach : mam taki samochód od roku i 2 miesięcy, ma on 50 tyś km. Staram się dbać o samochód i moge powiedzieć że to co jest na podłokietniku i "na drzwiach" kierowcy w tym filmie to są przetarcia. Co prawda w moim samochodzie występuje to tylko "na drzwiach" ale dokładnie tak samo to wygląda a ja wcale się nie poce nadmiernie. Co do kierownicy to ciekawi mnie czy została ona wymieniona na jakimś etapie przeglądów serwisowych bo moja była przetarta przy 30 000 km i została wymieniona a niejeżdże rajdowo z tym że raczej kieruje jedną ręką i tam gdzie ją trzymam wystąpiło przetarcie. Samochód jest komfortowy i to muszę przyznać, bezpieczny i w miarę elastyczny ale niestety występują drobne elementy które w jeździe nic nie zmieniają ale mogą być frustrujące (dźwięk w wentylatorze jakby coś wpadło, zaczyna skrzypieć siedzenie przy ostrzejszym zkręcie .....) pozdrawiam
Drogi Panie Zacharze !! Ślady po łokciach nie powstają w wyniku spocenia się (nie no kto się poci na łokciach - sprawia Pan wrażenie jakby siłka nie była Panu obca i takie brednie). Ślady mogły powstać w wyniku zmoczenia kurtki na deszczu i opierania mokrym materiałem rękawów, jeżeli ktoś chodził w skórze i ją impregnował lub innej impregnowanej kurtce wystarczy jedna akcja zmoknięcia i ślady gotowe !! Lubię Pana kanał i może mnie Pan cytować. Pozdrawiam !!
Czy ja wiem, czy to taki skok jakościowy? Chyba bardziej wizerunkowy. Mam Citroena C4 z niewiele większym przebiegiem po obejrzeniu tego filmu stwierdzam, że poza jednym wytarciem na "skórzanej" tapicerce, wygląda na mniej zużyty, niż ta 308. A ma już 11 lat. Podobnie 407 kolegi, gdy go sprawdzałem przy przebiegu około 200 tys.
rysy na kierownicy są od obijania kluczykiem podczas wsiadania i wysiadania. Z pozycji "leżącej" kierowcy musiał wysiadając chwytać za kiere i obijał breloczkiem albo i samym kluczykiem.
znajomego nowy roczny bus vivaro osobowe jezdzace po zachodzie ma po roku okolo 250 tyś , tylko raz w tyg silnik gasnie na wiecej niz 8 godzin takze co to jest 170 tys po 2 latach ;D !
Dla przybyszów z przyszłości: Moje auto ma trzy i pół roku i 40 tysięcy kilometrów. Kierownica zaczęła błyszczeć po 20 tysiącach kilometrów, piano black przy wybieraku trochę się porysował a mam automat, więc rzadziej tam gmeram. Białe ślady na podłokietnikach to raczej sprawka tego że materiał jest szorstki i ściera naskórek. Takie same ślady powstają od dłoni przy wewnętrznych uchwytach drzwi. Mi udaje się to wyczyścić, ale jak ktoś nie dba to najwyraźniej zostaje na stałe. Z innych rzeczy, niedawno zauważyłem mniej więcej dwu milimetrowe ubytki w materiale gumowanego uchwytu od wewnętrznej strony drzwi i to z obu stron auta- nie ma wątpliwości że będą się tylko powiększać. Co do innych uwag o wnętrzu, to wyraźnie wina kierowcy, który przyczepiał na gównolit jakieś gówna gdzie się da, uszkadzając powierzchnie. Z zewnątrz, po około 5 tysiącach kilometrów zawiodła zewnętrzna klamka tylnych drzwi- przestała otwierać i latała luźno, a muszę zaznaczyć że nikt nigdy z tyłu nie jeździł. Przez cały okres użytkowania auto dwa razy nie odpaliło. Zaświeciło choinkę na desce i komunikat że trzeba jechać na warsztat aby po dwuminutowym postoju odpalić jak gdyby nigdy nic.
hej ja kupiłem rok temu rowniutko 3-letniego focus 1.6 tdci z przebiegiem 193 000, poprzedni właściciel chyba z niego nie wysiadal hehe, ale auto wydaje się jak nowe i przebieg nie kręcony przynajmniej...
Mialem Peugeota 406 z przebiegiem 500 tys jak poszedl na szrot w firmie jezdzil i byl serwisowany na biezaco. Do 300 tys nie bylo widac sladow zuzycia, mechanicznie jakies naprawy tam byly. Prywatnie mialem Audi A6 tez miala ponad 200 (nieudokumentowany przebieg) i nie bylo widac sladow zuzycia, Pozniej mialem A3 z udokumentowanym przebiegiem 170 tys i byly powycierane boki i kierownica skorzana zaczela sie obdzierac przy 190tys. Mialem Megane 96 z przebiegiem 200 i poza klamkami pekajacymi i przecierajacymi materialami tez nie bylo zle, acha mechanizmy foteli sie psuly.Przebieg autostradowy do przebiegu w miescie powinien miec proporcje 1-5. Roznica w wykonaniu Niemca jest troche lepsza, ale nie do przesady. Liczy sie klasa samochodu, np Peugeot 607 na pewno bedzie lepiej wykonany jak Golf (inna klasa auta). Jesli chodzi o auta dobrej jakosci to jednak Niemcy i Japonia, pozniej Francja i Ford, USA, a na koncu Wlochy
Ja nie wiem oco chodzi za bardzo z tym wygldem. Wiem natomiast, że ja kupiłem Renault Espace rocznik 1991 od pierwszego właściciela z przebiegiem 500 tys km. zrobiłem nim kolejne 700 tys km jak uszkodziła się skrzynia biegów bo silnik nadal nawet od zmiany do zmiany nie brał oleju. To był benzynowy 2,2L z LPG model Quadra (z napędem na 4 koła). Bardzo dobre auto.
z00h A najgorsze jest to, że jak przestałem jeździć na trasach to musiałem, wręcz musiałem wsiąść do samochodu i się gdzieś bezsensu przejechać. Nigdy nie uwierzyłbym, że można się uzależnić od jazdy.
Ha ha ha moja audi A3 8l z 1998r 1.9 tdi AHF z przebiegiem 537000km pracuje wciąż doskonale!!! Dodam, że służy jako maszyna do wożenia materiałów budowlanych i co i nic śmiga aż miło😊 Pytanie ile nasi jeszcze km odkręcili....? Pozdrawiam
VW i Audi i cały VAG może czyścić "koła" temu Peugeotowi. Co do skrzynie mam przejechane 250 tyś km i działa super lecz wymieniam olej co 30tyś tego nie robi serwis Peugeota. Olej jest do końca. Silniki OK!! Omijajcie tylko te nowe 3 cylindrowe.
Sprawa z przebarwieniami na fotelach wygląda identycznie w moim Peugeot 208. W sumie nie wiem od czego to zależy... Podobno wystarczy uprać tapicerkę w specjalistycznym serwisie i będzie ok
Zachar rozkręca się! Jeszcze trochę i będzie wystawiał własne certyfikaty jakości, ponieważ będzie jedynym wiarygodnym testującym nowe i używane auta w Polsce! :)
Zachar to białe cuś :) na podłokietnikach to skóra i pot, zważywszy że w dwa lata właściciel przejechał nim 172tys.km świadczy że praktycznie non stop nim jeździł w przybliżeniu 7200km na miesiąc, nie ma się co dziwić że zostały takie ślady, dziwi mnie fakt że serwis nie dał samochodu do porządnego prania chemicznego wszystko by zeszło nawet ślady na plastikach, ja każdy mój nowy nabytek daje do prania i porządnego mycia.
6.20 to od pierścionka na palcu te małe wgniecenia,tak mi się wydaje.Mam podobne w volvo na aluminiowej listwie przy drzwiach.Panie Zachar moje volvo s80 z 2010 roku wygląda jeszcze lepiej przy przebiegu 210000km .Także nic nadzwyczajnego
Praktycznie każdy Twój film- odcinek oglądałem. Bardzo ciekawe materiały! Mam prośbę,wielką prośbę może coś byś mógł powiedzieć na temat samochodów Hybrydowych! Powiem szczerze interesuje mnie Toyota RAV4 z napędem hybrydowym. Pozdrawiam Krzysztof
Mój kolega kiedyś kupował nowy Polonez Truck i instalował w nich LPG samochody były w ciągłym użytkowaniu i przez 4 lata zrobiły około 500000 km te same samochody którymi ludzie robili około 10 000 rocznie z wielkim trudem i bólem przejeżdżały 120 000
Całkiem nieźle jak na Peugeot ,moim zdaniem za tajemnicze ślady na ozdobnym aluminium kierownicy odpowiada sprzaczka od pasów bezpieczeństwa . W momencie odpinania ktoś brał zamach i obijał tą aluminiowa wstawkę . Pracując przy autach zaobserwowałem to na jazdach z klientami jak i zarówno obijanie sprzaczką szyby bocznej 😁 ale to raczej jest problem z mobilnością ciała ,pozdrawiam hej 😉
Tata na służbowym(rocznik 2015) ma nabite 135 tys. km i kierownica jest przetarta, cały czas coś wyje w lewym kole i ASO w Koszalinie nie jest w stanie tego zrobić.Podłokietniki w tym aucie są masakryczne, środkowy strasznie się ugina i sprawia wrażenie jak by miał się złamać. Pokrętła na kierownicy są zużyte i nie jest wyczuwalny skok na nich. Skóra na gałce do zmiany biegów również jest wytarta. Pod względem mechanicznym auto prowadzi się nieźle.
Jestem właścicielem 308'ki od nowości, za 3 miesiące pękną mu 3 lata - niestety nie mam dobrego zdania o silniku - kilka miesięcy po gwarancji jednostka (1.6 benzyna) zaczęła nierówno pracować (przebieg 40tyś km)... Wewnątrz materiał na drzwiach i podłokietniku szybko się wyciera od normalnego użytowania, w chodniczku kierowcy pod sprzęgłem zrobiła się dziura... jest kilka mankamentów jak na nowe auto z salonu ale jak to mówią - pcham go ale mam go ;)
Jestem posiadaczem takiego modelu z 2014 roku. Słabą stroną tego auta jest bardzo zła jakość powłoki lakierniczej (tak jak pokazałeś na filmie) .To samo dotyczy korodujących lakierowanych felg. Wadą jest też jego mikroschowki. Poza tym OK. Mój P308 1.6 hdi 115km
170kkm w 2 lata, no nie dużo, jak widzę takie oferty to się zastanawiam czy ma 170kkm czy może 270kkm? wszystko możliwe. Kolega robi klimatyzacje rocznie robi 100kkm więc 2 letni disel ma min 200kkm a 3 letni disel ma 300kkm, normalna rzecz, tylko że o ile ma 200kkm w 2 lata no to jeszszcze ujdzie ale po 300kkm to już trzeba się szykować na wydatki...
Metal podobnie jak skóra w mroźne dni potrafi być nieprzyjemnie zimna, a w upalne dni potrafi parzyć. Metal i skóra nie bardzo nadają się na powierzchnie kontaktu z ludzkimi dłońmi. Można wyeliminować ten problem zakładając rękawice. Wieniec kierownicy może być podgrzewany, a kierownicę można obszyć naturalną skórą w wersji nienagrzewającej.
Witajcie.. Prosiłbym o pomoc.. Ile nowe auto kupione w salonie forda moze miec max km na liczniku,mowi o tym jakas ustawa? Nie moge sie dokopac do takich danych. Pytam dlatego,ze wzialem w salonie w Belgii na leasing forda mondeo st line, papeiry do ubezpieczenia byly gotowe,koles w salonie mial przygotowac papiery.Zadzownilem do niego dzis po 4 dniach i dowiaduje sie,ze jest problem, ze auto ktore zarezerywowalem w poniedzialek bylo wczesniej niby sprzedane przez jego kolege. Ale ze maja takie samo auto nowe gdzies indziej,bo maja 3 salony. Jak zapytalem gdzie moge go zobaczyc, odpowiedzial, ze jest na magazynie forda i tam nie ma dostepu. Jednakze co mnie zastanawia, to drugi salon w ktorym bylem dla kontroferty powiedzial,ze w magazynie forda nie maja takeigo auta juz nawet i nie moga mi zaproponowac lepszej ceny. WIec cos tu jest nie tak. Jak zapytalem dla penwosci,czy auto ma rozumiem max 20km to koles mowi,ze auta nowe moga miec do 100 km. Wyslalem papiery ktore mi wstepnie wystawil ten salon do tego drugiego i ma koles raz jeszcze sprawdzic mi czy takei auto jest w tym magazynie... myslicie,ze salon mogl auto ktore mialo 2 tys km przejchane przekrecic je do 10,20 i chce mi takie sprzedac? Wynegocjowalem naprawde dobra cene i obawiam sie,ze moze nastepnego dnia ktos chcial zaplacic wiecej i sprzedali mu...jako,ze jeszcze nie przygotowali mi wszystkich papierow.. Bardzo prosilbym o jakies opinie w temacie..
Marcin Pawelczyk nie spotkalem sie z kreceniem licznikow nowych aut. Nowe auta zwykle maja do do 10km ale trafiaja sie czasem egzemplarze z wiekszym przebiegiem. Kilometry nabikane sa podczas transportu, na skladach
co w tym dziwnego. Nie wiem po co ten film. 80% aut sprowadzonych z zagranicy ma po 400tys i też jeżdżą jak nowe. Ja w Belgi kupiłem citroena c5 rocznego z przebiegiem 150tys. to było jedyne auto ponizej 200tys, jedno z nielicznych poniżej 300tys. Większość aut miała po 400tys i stała kolejka lawet z literkami pl na rejestracji. oczywiście też były komisy z autami po 60tys przebiegu ale jak twierdzą nasi handlarze to są auta dla Belgów, bo ich cena jest 50% wyższa z opłatami niż u nas a gdzie jeszcze marża? to auto wystarczy lekko odpicowac i głupi klient łyknie że ma 50tys przebiegu.
2 lata czyli 730 dni 170tyś km. podzielone przez 730 dni wychodzi 233 km/dzień. Oczywiście nikt nie pracuje 365 dni w roku, ale w przypadku auta służbowego taki przebieg to nic dziwnego.
u mnie w firmie auta robia ok 600 -1000 km dziennie jezdza 365 dni w roku uzywaja glownie Peugeota teepee ale to polityka firmy ja osobiscie moge powiedziec ze marka naprawde robi pozadne auta a co do przebiegu to ten nie jest jakis kosmiczny wcale tyle to u nas zrobil przez 1 rok jazdy kierowca i bynajmniej nie po autostradach co odczulo zawieszenie niestety
W sumie to i tak większy przebieg niż ten który będzie miał za 10 lat :P
Peugeot ten za 10 lat? sądzisz że coś po nim zostanie po 3 życiach we flotach?
@@StopTeoriomSpiskowymZ tym przebiegiem raczej trafi do osoby prywatnej.
@@StopTeoriomSpiskowym Myślisz że auta ciorane do polski z niemiec mają lepsze życie? Z miliona cofają na 80kkm i polak kupi
Ten film pokazuje właśnie, że nowe auta też są zdolne do robienia dużych przebiegów - nie są nastawione na rozsypanie się po wygaśnięciu gwarancji. Bo na samochód największy wpływ mają roboczogodziny, a nie przebieg. Co innego zrobić 170k na trasie w 2 lata gdzie auto swobodnie się toczy w porównaniu do tego przebiegu robionego w 8 lat w dużym mieście gdzie ciągle trzeba zmieniać biegi=zużycie sprzęgła i koła dwumasowego, auto jeździ niedogrzane, ciągłe odpalanie, więcej godzin w aucie to także większe uszkodzenie tapicerki itp.
dokładnie , 100tys km w miescie to jak prawie 200tys na autostradzie...
tyle to raczej juz przesada
szukałes pod lpg ?
wikt3r swobodnie się toczył? Raczej gnał często z prędkością maksymalną naszymi "autostradami", żeby właściciel mógł chociaż kolację zjeść z rodziną.
Dla mnie 100tys w mieście to jak 400tys w autostradzie a wnętrze jak po 700tys w autostradzie albo i wiecej
Jeśli chodzi o wnętrze, to przy przebiegu autostradowym, nawet po 400 tysiącach będzie wyglądał jak nowy, bo kierowca głównie siedzi w aucie. Największe zniszczenia powstają przy wsiadaniu i wysiadaniu - w użytkowaniu miejskim, zapewne wiele by z tego wnętrza nie zostało. Parkingowe kręcenie kierownicą wytrze w niej dziury szybciutko :-)
Ta sama sytuacja tyczy się układu kierowniczego - jak ktoś przez te 170 tysięcy km praktycznie nie kręcił kierownicą, to ten element MUSI być w stanie idealnym. Pozdrawiam.
GrzegorzPykaPL mądrze mówisz. przebiegi autostradowe nie robią nic na samochodzie. Jazda miejska krótkie odcinki to niszczy samochód
GrzegorzPykaPL do tego serwis jest często i olejek świeży ma co chwile :-)
Dokładnie tak, nawet auto z przebiegiem autostradowym 200 tys. może być w pięknym stanie a auto z przebiegiem miejskim 100 tys. może być zniszczone i zużyte dużo bardziej.
Zgadzam się. Ja jeżdzę autem po mieście głownie. Wysiadam i wsiadam czesto, kolega z podobnym wozem przebieg x2, ślady zużycia podobne, u mnie większe na kierownicy, fotelu kierowcy. A dbam bardzo. Ale to nie do przeskoczenia, częste wysiadanie, wsiadanie, kręcenie kierownicą powoduje wyższe zużycie pewnych elementów ;)
Tez co innego gdyby ten peugocik jeżdził po polskiej wsi albo w lini wieś-miasto
Jedno tylko zastrzeżenie - autostradowa eksploatacja tego samochodu była dla niego bardzo korzystna. Wnętrze się nie wytarło, bo spędzona w nim 2-2,5 tysiąca godzin, zapewne trzaskanie drzwiami było nie częściej niż co 100-150km. Silnik jeździł rozgrzany, układ przeniesienia napędu i zawieszenie w takich warunkach też się nie przemęczały.
Jako kolejny odcinek tej serii chciałbym chętnie zobaczyć np. Mercedesa E klasy, z 2013-2014 roku z przebiegiem 300-400 tyś. km (niemiecka taksówka, krótkie trasy, bardzo intensywna eksploatacja). Myślisz Zachar, że dałoby radę coś takiego zrobić?
Pozdrawiam!
Racja , jeśli samochodem jeździ się przeważnie po autostradach to całkowicie inaczej wygląda .
Nawet dla porównania ja posiadam audi a4 1,9 TDI z 2005 roku . Aktualny przebieg to niecałe 400 tyś natomiast w środku żadne przyciski nie są starte .Znajoma posiada identyczny samochód tylko w automacie i wszystkie przyciski od radia , klimatyzacji , pokrętła świateł mijania/przeciwmgielnych są starte . W dodatku ma 200 tyś mniej przebiegu ( może i kręcone , tego nie wiem ) .
Ciekawe czy współczesne MB jest wstanie dożyć takiego przebiegu.
Oczywiście, że jest w stanie dożyć, przecież 80% tych co u nas jeżdżą i mają na liczniku 180 tyś. km w rzeczywistości dochodzi do pół miliona. Stąd właśnie biorą się legendy, że samochody psują się przy ok. 200 tyś. km.
Mam paru kolegów lubiących MB, współczesnym MB dają raczej słabą ocenę
(jeżeli chodzi o usterkowość). Trochę szkoda, bo kiedyś były to świetne
samochody.
Różne są punkty widzenia, ja sam jeżdżę E220 z 2015 roku, mam niecałe
100 tyś km, w większości autostradowego przebiegu i nie widzę w tym
samochodzie absolutnie żadnych oznak zużycia wizualnego czy
mechanicznego. Po ostatnim przeglądzie w polskim serwisie Merca też z
trudem wierzyli w ten przebieg. Stąd moje zainteresowanie nieco bardziej
wyeksploatowanymi egzemplarzami.
Zachar - dzięki że pojechałeś i zrobiłeś dobry materiał. Odnośnie wpisów. Czytam te wasze komentarze i nie mogę już. Nowa wersja 308-ki produkowana jest od grudnia 2013. auto które ogladał Zachar jest z listopada 2014 a więc po roku od rozpoczęcia produkcji. Po mieście nie jesteście w stanie wykręcić więcej niż ok 30-40tys rocznie więc nie ma jeszcze aut z przebiegiem 100tys km po mieście. Francuzi poprawili jakośc i to widać. VAG ją obniżył. A piszę to dlatego że mam dwa auta - jedno z 2015 drugie z 2016r - jedno PSA a drugie VAG.
A wy chcecie 15-letniego Passata z 250 000 km przebiegu xD
Bumper210 z 250 to już mirasowi ciężko sprzedać
ta, wieśniakowóz
Pierdolisz głupoty, wciąż jest to fajny samochód tylko ludzie go nie szanują ;)
Ja bym te wszystkie gówna >15 lat zezłomował. Oprócz zadbanych klasyków oczywiście. Pozdrawiam.
Nie chodzi mi o konkretne auto, sam jestem fanem klasycznej motoryzacji, chodzi mi o przekręcanie liczników o nawet kilkaset tysięcy kilometrów ;)
Jeżdżę takim samym, tylko mój ma teraz 92 tys km. Jedyna naprawy to sprężyna sprzęgła i jedna żarówka. W porównaniu np. do golfa auto rewelacyjne. Lepszy i cichszy silnik, świetne zawieszenie i ta kierowniczka (cudo). Auto na długich trasach nie męczy. Mamy w firmie kilka takich i raczej nie słyszałem głosów narzekań a wcześniej jeździliśmy octaviami i golfami.
Uderzyłem mala sarne przy 120 km/h jedyne co poszło w zderzaku to mały grill wypadł z zatrzasku. Bardzo miło wspominam to autko nie mialem nigdy problemów większych z nim.
Jak widać można zrobić nowy samochód, który nie "rozsypie" się po krótkim etapie użytkowania. Takie ślady jak drobne rysy na plastikach to norma i pojawiają się również na materiałach w dużo droższych samochodach, to samo tyczy się lakieru. Ogólnie najważniejszy jest fakt, że technicznie ten Peugeot po 170 tys km jest praktycznie jak nowy. Konkurencja z VAG-a nie do końca radzi sobie tak dobrze, jakiś czas temu w AŚ był test VW Golfa i Mercedesa A-klasy. Obydwa auta jako nowe kupiła niemiecka redakcja gazety. W momencie pisania artykułu miały na liczniku 200 tys km i o ile Mercedes "dotrwał" do tego przebiegu bez żadnego większego problemu tak w Golfie przy 150 tys km rozsypała się skrzynia DSG, wycieki oleju silnikowego były spore, a elektronika żyła swoim życiem rzekomo od samego początku. I według mnie stawianie koncernu Volkswagena za wzór jeśli chodzi o trwałość można sobie wsadzić pomiędzy bajki. Jedynie spasowanie plastików stoi na wysokim poziomie (aczkolwiek Peugeot w najnowszych modelach na pewno już w tej kwestii nie odstaje), ale przykład testowanego przez Zachara używanego Passata B6 i problem dziur po łokciu na boczku drzwi pokazuje, że z jakością też mogą występować pewne problemy.
Podsumowując zaapeluję do wszystkich hejterów francuskich aut - zanim kolejny raz zaczniesz szczekać na jakość i trwałość "francuzów" najpierw przypomnij sobie powyższy filmik.
Pozdrawiam!
Kiedyś dla Ukraińca przywiozłem Fiata ducato z przebiegiem ponad 400 000 a nie skończył jeszcze trzech lat. Co ciekawe nie brał tego auta na handel, tylko dla siebie.
XarMT2 400 tysięcy w tym fotelu? kierowca ma już chyba kartę stałego klienta u ortopedy... ja jak mam zrobić w ciągu dnia 300km w Ducato, to mi się niedobrze robi.
VW do 2013 robil syf dopiero niedawno poprawili silniki TDI jak i szczególnie TFSI , a problemy z DSG dalej sa...
obecny VW to nie jest to samo co stare legendarne VW z 1.9 TDI (wyjatek to 1.9 TDI PD 105KM w których siadaja nagminie panewki )
Jacek-VZ4
Mam 2 kolegów, pracują w jednej firmie i paskami z 2011r zrobili po ponad 400 tyś. Oba auta do końca jeździły niezawodnie mimo posiadania skrzyń DSG (jedynie wymiana sprzęgieł i dwumasy). W 2015 ich szef dostał super propozycję na mondeo, jednak chłopaki tak polubili passaty, że ubłagali go na VW. W najnowszych paskach mają już po ponad 150 000 i żadnej nieplanowanej wizyty w warsztacie na koncie, mimo bardzo bogatego wyposażenia obu aut.
Wytłumacz mi jak auto, które po ponad 400 tyś wciąż wygląda świeżo i jeździ jak nowe można nazwać syfem? Wiem, że DSG potrafi się rozlecieć po 100 tyś, ale to nie jest norma.
A moj sasiad mial passata b7 i przy 120tys zatarl sie silnik ... zaraz po gwarancji , kupil w salonie nowke, serwis aso co 30tys km. To ze wystepuje problem nie oznacza ze w kazdym egzemplarzu , ale zdarza sie a tak nie powinno byc w jego przypadku vw poszedl na kompromis i polowe ceny naprawy pokryl i rabat na czesci , wina to zla jakosc stopu metalu z jakiego wykonany jest wal... akurat najgorsze u vw sa benzyny na lancuchu...
Kto może zrobić 170 tys km w 2 lata przedstawiciel handlowy? Menadżer? Może jakiś szaleniec? ;) Szacun bo samochód poza mieszkiem i przednią klapą wygląda jak nowy brawo Peugeot.
Tyle sie slyszy o problemach jakosciowych Vw ze chyba mniej bym sie obawial kupic francuskie auto niz cos z grupy vw.
Problem z Francuzami jest taki. Że niemiecka elektronika w nich zawodzi.
wolksvagen po 170 tys to juz ma wiele rzeczy do rematu brawo peugot
Według mnie najwięcej zależy od kierowcy. Jeśli ktoś dba o swoje auto to jest w środku czysto i materiały nie są powycierane.
Pracuje w wypożyczalni samochodowej i jakiś czas temu, wróciły do nas auta po rocznym wynajmie- dramat! Były wypożyczone dwa peugeoty takie jak na filmie i bmw5. Oba wyglądały tragicznie, tapicerka zasyfiona, całe nadwozie podrapane. Wszystkie plastiki jakby ktoś gwoździem jeździł. A wrócił do nas wczoraj samochód po dwóch latach od jakiegoś prezesa- bajka, samochód czysy, zero rys, plastiki z nienagannym stanie.
Większość zleży od kierowcy.
nie wydaje mi się, by jakoś peugeot był samochodem miekkim. Miałem super niedocenioną 406 - wygodna. zrobiła ze mną 140tys w 6 lat. a przebieg miała śliczny, bo gdyby nie korekta w Gnieźnie to byłoby ponad 800!! tys.
Teraz z narzeczoną tłuczemy 307. 15 letnie auto - 2 właścicieli w naszym mieście od nowego. Polski salon. 398tys km z czego ostatnie 30 na gazie. i zero wytarć tapicerki czy kierownicy...
To raczej Renault najbardziej zepsuł renomę aut francuskich, nie Peugeot
Witam tez mam 307 w benzynie 1600 .i jakie mieliście usterki w 307 ?
@@mirjusz7007 jedyna usterka był smród benzyny wewnątrz po zwolnieniu na autostradzie (jedziesz 140 przez półtorej godziny i sie zatrzymujesz) - zużyty filtr węglowy na podszybiu od strony pasażera. Koszt ok 300zl. Rozwiązano poprzez przewiercenie korka wlewu paliwa - odkrecasz korek, zdejmujesz uszczelkę przewierasz wiertłem fi5 przez 1 warstwę plastiku bliżej wewnętrznej krawędzi. Zakładasz uszczelkę, zakręcasz korek i problem NIGDY nie powróci.
@@mirjusz7007 a i drugim problem było jakby przerwanie zaplonu. Niby chodzi równo ale jakby lekko szarpal przy przyśpieszaniu. Powód wymyśliłem stojąc drugim autem za nim w nocy na światłach - stop jakby błyskał jaśniej co sekundę. Okazało się, że alternator wyrzucał z siebie 19,8v w krótkich pikach i odłączało aż zaplon. Skończyło sie wymianą na nowy alternator po 3 nieudanych regeneracjach.
I to jest dowód na to, że nie wiek, ale prawdziwy przebieg i dbanie o auto prze właściciela jest najlepszym wyznacznikiem ogólnego stanu całego samochodu
Błażej Kobeszko i to też mało.
Dbałość o stan techniczny owszem, ale kilometr kilometrowi nierówny. Przy tych 170k km samochód może być zarówno styrany (eksploatacja w mieście zimne stary, itp.) jak i ledwie dotarty (spokojna jazda równą autostradą).
Powiedziałbym, że przebieg to jedna z przesłanek m fajnie jakoby zapisywały się też motogodziny i stary silnika.
Zachar i Ekipa jak zwykle kawał dobrej roboty!
nacięcia na kierownicy ( tym aluminium ) sa od bransolety zegarka lub złotej , srebrnej przy ostrym skręcie rysuje :) tez tak ma
PS. Zachar, a chcesz może obejrzeć superba 2012 z przebiegiem 500 tys?
Pan Paweł o jej a chcesz volvo v60 z przebiegiem 410tys km 3 latek??? zero zuzycia auto autostradowe wyglada jak nowe haha a cebulaki kupia za 3x kwote i z przebiegiem 180
no i gdzie te wasze przebiegi ? bo pisać to moge ze moj passat zrobił 800tys w 3lata..
No, 410 tysięcy i zero zużycia, takie kity to sobie możesz cisnąć. Może i jeździ sprawnie, ale to nie oznacza zerowego zużycia.
misiekrlz polaku malo widziales i malo wiesz bo zyjesz w syfiastym kraju sami sie zgazowujecie smogiem
Fryzjer Sidor no, tak se tłumacz swoje głupie pierdolenie. 410 tysięcy i żadnego zużycia, do kościoła jezdzone. Fotele nie wysiedziane, kierownica nie przetarta, koni nie ubyło. Daj to auto do archiwum X, tam zbadaja jego magiczne właściwości
Super materiał. Na prawdę można się wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć i wyrobić sobie POPRAWNĄ opinię na temat tego, jakie na prawdę przebiegi robią diesle. I Ile to dla nich znaczy. Sam mam Astrę IV z 1.7 CDTI (Isuzu). Kupiona jako 3 letnia z przebiegiem ~150000. Nic złego się z nią nie dzieje.
Peugeot 308 w roczniku 2016 to fajny samochód, miałem okazję jeździć nim przez około 2 miesiące w tak zwanym "wynajmie długoterminowym dla firm" jak to było wspomniane na początku filmu. Zastanawia mnie tu jedna rzecz, 170.000 km... Sporo. Do końca 2016 korzystałem z usług niemieckiego Avisa i od nich miałem między innymi taką 308 HDi Allure 150. Między innymi, bo jeżdżę zawodowo dosyć sporo i w tylko w 2016 miałem od nich 5 samochodów, które musiałem (niekoniecznie chciałem) zmieniać ze względu na przebieg. Zazwyczaj w okolicach 25.000 - 30.000 km dzwonił telefon z informacją, że muszę w najbliższym czasie zmienić na inny egzemplarz (może być ta sama marka, model, etc.) ze względu na przebieg, bo z taką wartością na liczniku ich samochody są sprzedawane. I to jest ciekawe, czy to znaczy, że przykładowo samochody z długoterminowych wynajmów przykładowo z DE są używane w PL dalej do bardzo wysokich przebiegów typu 170.000? Czy to znaczy, że wynajem dlugoterminowy w Polsce to eksploatacja samochodu do takiego przebiegu? A propo śladów, które zauważyłeś w środku w samochodzie - blenda słoneczna, gdzie były jakieś ślady, jak sam wspomniałeś że możliwe od zestawy głośnomówiącego. Takie same ślady zostają po przykładowo od pokrowca kompletu dokumentów samochodu z Avisa. Dokładnie takie same w 308 HDi Allure z 2016 z 17.000 km przebiegu. Pozostałe ślady - wiadomo, albo po prostu wysłużenie, albo można tylko zgadywać. Nie mniej jednak ciekawe jak wygląda podejście do tematu długoterminowego wynajmu w PL i czy ten samochód pochodzi z polskiej dystrybucji czy też trafił z innego kraju z jakiejś (albo też wielu) firmy wynajmującej samochody... Co do samego samochodu i moich wraże - bardzo przyjemny w prowadzeniu, ale po około 5000 km wysiadł czujnik martwego pola po prawej stronie, czyli w sumie tam gdzie najbardziej potrzeba. Egzemplarz, którzy miałem był z automatem, któremu niestety daleko do ideału, ciężko go było ogarnąć i w efekcie kończyło się tym, że i tak trzeba było jeździć w trybie sekwencyjnym.
Lajk w ciemno i oglądamy ! :D
Hej Zachar, białe zabrudzenia na podłokietniku i drzwiach to nic innego jak naskórek z łokci. Wystarczy dobrze wyprać.
miękkie tworzywa zawsze są porządane. Raz, że wygląda to lepiej, przytulniej i profesjonalnie. Dwa miękkie tworzyw nie poddają się tak łatwo uszkodzeniom czytaj zarysowaniom, a co z tym związane dłużej wyglądają jak nowe
16:20 do przeglądu przy danym przebiegu jest lista elementów przewidzianych do wymiany, bez względu na to czy sa zużyte czy mają luzy czy nie. Przy takim przebiegu prawidłowo serwisowane auto na pewno ma wymienioną przynajmniej większość elementów zawieszenia.
Większość I tak wymienia dopiero coś w zawieszeniu jak już nie da się jeździć. A wtedy 80% zawiechy jest do wymiany. I płacz. Uwielbiam komentarze że ktoś przejechał używanym autem 200 000 km i zero wymiana części poza olejem. :D
zakładając 14 mcy jazdy mamy 610 km dziennie. Średnia w PL to 69kmh czyli 10 h dziennie w aucie. Współczuję takiej pracy.
Ten kto wierzy, że ponad dziesięcioletnie auto ( zwłaszcza takich gabarytów jak ten Peugeot , który stworzony jest wręcz do długich tras a nie na miasto ), będzie mieć REALNY przebieg mniejszy niż min. 300.000 km, jest po prostu FRAJEREM !!!.
W ciągu roku przeciętny kowalski za kółkiem robi około 25-30.000 km. przebiegu. ( dom - praca/ praca - dom a, max dwa/ trzy razy do roku jakiś większy wypad w trasę, np. z rodziną na wakacje).Pomijam tu wszelkiej maści auta służbowe, bo to jest zupełnie inna bajka...:-)
Ten kto kupuje samochód, nie kupuje go z myślą aby się na niego wpatrywać w garażu czy na parkingu przed blokiem ale po to aby nim JEŹDZIĆ..., więc normalne jest że dziesięciolatek będzie mieć duuuużo większy przebieg, niż te magiczne 200.000 km.
308 współczesny niezajebywalny Marcedes W124?
Mój Passat kombi 1.9 TDI 90KM (1999r od nowości w rodzinie) ma przebieg 789 tys KM, i śmiga dalej wiec żaden przebieg mnie nie przerazi
Kupiłem 16-letnie audi a4 z oryginalnym przebiegiem 203,500 km. Mam je 29 miesięcy i zrobiłem nim 28 000 km więc u mnie po 16 latach miałoby 185 000 km. Ktoś jeździł więcej niż ja :)
Najpewniej olej w skrzyni jest jeszcze oryginalny. Wymiana powinna spowodować, że haczenia nie ma.
Bardzo możliwe, bo w instrukcji pewnie napisali, że nie ma konieczności jego wymiany.
P.S.
Nie czytałem instrukcji obsługi.
Tak bo ma się popsuć celowe powtarzanie produktu przez producenta.
Przebieg zawsze można uzgodnić.
kalan91 Przebieg do negocjacji :D
J.F_GamePlay 😀
nic z niego nie zostanie z tego peugeota jak za 10 lat odwiedzi 2 albo 3 floty dziś tak go odpicowali że pan mówi "jak nowy" gdy w rok robił 85000 :)
@@StopTeoriomSpiskowym Będzie mieć nalatane ale zniszczony nie będzie.
Deska rozdzielcza i podparcie w drzwiach wyłożone miękkim materiałem ma poprawiać bezpieczeństwo kiedy niemontowane są poduszki powietrzne albo raz już były używane. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku sprawcami regularnych obrażeń były ostre i twarde detale wnętrza.
Zazwyczaj w samochodach deska rozdzielcza jest źródłem skrzypienia i stukania, bo składa się z wielu małych fragmentów. Miękka wykładzina na twardej desce rozdzielczej nie wyeliminuje tych niechcianych dźwięków. Wszystko zależy od jakości montażu deski rozdzielczej, zestrojenia elementów resorujących i tłumiących oraz sztywności skrętnej nadwozia, na które wpływa również zużycie eksploatacyjne (uszkodzenia mechaniczne, procesy zmęczeniowe oraz korozja).
Panowie jeżdzę Skoda octavia na Śląsk codziennie z Krakowa i kłam ok 7 tys miesięcznie 85😊% autostrada i szczerze mówiąc mam teraz 134 tys ale jak ktoś do mnie wsiada to myśli ze auto jest 3-4 miesięczne.zSprzęgło hamulce mało redukcji biegów , wiec czasem przebieg czasem jest mylny a silnik dobrze rozgrzany bez ciagłego stawania i wysiadania ciagle ma tyle samo koni .Przebieg i obsługa robi robotę i czasem 200 tys na autostradzie lepsze niż 100 w mieście.Pzdr
jak widac nie taki straszny "FRANCUZ" jak go piszą
Mlecyk super ze te 2 lara wytrzymał no nie ? :d
Rosol568 szczerze? niezły wynik ;)
VW by się rozsypał, więc nie ironizuj
kupiealebenzyne
www.mobile.de/pl/Samochod/Volkswagen-Passat-Variant-Trendline-BMT/vhc:car,ms1:25200_-37_,frn:2013,mln:350000/pg:vipcar/237541944.html
Te uszkodzenia na podłokietnikach na 90% zejdą po praniu. To jest zwyczajnie brudne. Podobnie z kierownicą, duża szansa, że po czyszczeniu znów będzie matowa. Skóra jak robi się brudna i tłusta to się świeci. Nacięcia na kierownicy pewnie od pasa bezpieczeństwa.
suchy naskorek od lokci i tyle...
Zachar zrób kiedyś test trwałości silników 1.2 PureTech (110 i 130 KM) i porównaj z jednostkami 1.2 TSI. Ciekaw jestem jak wypadną obie propozycje (niemieckie i francuskie) i czy są jakąś alternatywą dla małych diesli.
jaka metodologia?
bez rozbierania na czesnci nie sprawdzimy trwałosci silników. jedynie kilka parametrów, wycieki z silnika, pomiar na hamowni nowego vs z jakims przebiegiem np 200tys, statystyki usterek tych silników. pomiar spalania przy 90km/h i autostrada 120km/h. te sliniki są juz kilka lat na rynku wiec jest co testowac:) ale niewiele to daje ponieważ roczny przebieg poskiego kowalskiego to przy silniku benzynowym 15-20 tys rocznie wiec bedzie jeździł 5-10 lat bez wiekszych usterek. to ma znaczenie dla kogos kto pokonuje 50tyś rocznie , czy wybrac pure tech czy tsi. ale wtedy kupuje sie disla.
lion lion cóż, w sumie racja.
Miałem na myśli ewentualne porównanie 2 samochód, np. skoda rapid 1.2 tsi vs peugeot 308 1.2 pure tech z dość dużym przebiegiem - jak to jeżdżą i czy po np. 100 000 km pojawią się jakieś poważne problemy techniczne.
W Rapidach nowej generacji 1.2 tsi na pasku jest od 2016 i nie wiem czy ktoś na nowej generacji silniku zrobił już 100 tyś km a z tym silnikiem więcej kupuje osób indywidualnych niż firm.
ten podłokietnik nie jest po prostu brudny?
kupiłem w 92 roku w Bremen 4 letniego golfa gti miał przebiegu 200000 tyś..był jak nowy..mówię do Niemca silnik do remontu pewnie opierając się na wcześniejszych doswiadczeniach z fiatami, starym fordem i oplem i zrobiłem nim przez 4 lata następne 200000 tyś i sprzedałem dla kolegi który zemną pracował na sachsach on zrobił jeszcze 150 000 tyś i puściła uszczelka pod głowicą kanał wodny do jednego cylindra...naprawił i sprzedał dalszych losów auta nie znam..auto jezdziło głownie Polska Niemcy..pozdrawiam😈
6:30 mogą pochodzić od zegarka.
Szkoda że nie był to samochód prywatnego właściciela, bo byłbym ciekaw czy znów kupił sobie Peugeota. Wtedy bym wiedział na ile był zadowolony z niego.
1,6 hdi jeden z najlepszych silników,montowany także w Mazda,Ford,Volvo itd.
akurat gówno prawda 90kM chodziło 109kM już nie za bardzo
Jakości tworzyw sztucznych nie ocenia się po twardości i miękkości oraz po gładkości i chropowatości powierzchni. W wielu nowych samochodach uchwyty w drzwiach i nad drzwiami są wykonywane z przyjemnego w dotyku twardego tworzywa sztucznego.
Drewno lub kompozyt też jest twardy, a mimo to wykonuje się z nich wieńce kierownicy i gałki dźwigni zmiany biegów. Metal jest nieprzyjemny w dotyku, więc nie bardzo nadają się na powierzchnie kontaktu z ludzkim ciałem.
W nowych samochodach osobowych jest od 15 do 20 % różnych tworzyw sztucznych. Tworzywa sztuczne w nowych samochodach są po to, żeby były jak najlżejsze.
Kupiłem w 2012 Audi A6, rocznik 2007 z polskiego salonu z potwierdzonym w Audi przebiegiem 70k, teraz ma 110k. Nikt mi nie uwierzy, choć wygląda i sprawuje się jak nówka.
Moj rekord to 90kkm w rok ale to za młodego repa teraz inne priorytety i 45-50 .W handlu i mną przedstawiciele tak się lata i to te flotowe wozy nabijają .Mam znajomych na stacjach to mówią ze co 3-4 wóz tankowany jest na flotę, czyli tyle firmy zostawiają kasy w paliwie.I jeszcze o wypadkowości wiem że nie na temat , rozbijają wozy głównie młode pistolety z szełem plemników i pierwszym służbowym wozem.Potem szkodowaośc drastycznie spada i śmiem twierdzić ze handlowcy to najmniej szkodowa grupa kierowców do ilości pokonanych km.Mi kupując pare lat temu oc w pewnym towarzystwie dali oc na prawie największej zniżce po zaświadczeniu od pracodawcy o bezszkodowej jeździe a mam już ponad 1mln! To wcale nie jest żart trzeba się upominać flotowcy maja takie statystyki i można je o nie prosić tak jak o świadectwo pracy.
Zapraszam do Szczecina 2 lata i 2mc świeżo po gwarancji Focus 1.5 TDCi 175tyś km, przebieg praktycznie miastowy i trochę tras.
Róbcie więcej takich filmów ;)
Bo silnik ma być uwalony w pyle, błocie itp.Najlepiej też jak by było widać warstwę utlenionego aluminium na niektórych częściach. Taki silnik nie ma nic do ukrycia, bo każda kropla oleju/płynów itp na takim silniku jest doskonale widoczna.
podłokietniki białe od skóry która się właśnie tam wycierała. Na fotelu tego nie widać, bo raczej oczywiste jest że nie jeździmy w aucie na golasa i między nami a fotelem jest koszulka itd.
Bardzo fajneauto, przejechalem nowym egzemplarzem 2800 km. Tutaj widze, ze mocno zaniedbana komora silnika. Brud totalny. Z drugiej strony przynajmniej sprzedawca nie czyscil by nie uszukiwac.
Wspniake auta.Dore ,malo spalaja.paliwa,praktyczne,wygodne.Pozdr.k
chyba się panowie nie dogadali w kwestii znaczenia zwrotu "akcje serwisowe" :)))
a w kwestii twardych/miękkich plastików może warto zwrócić uwagę, że nie chodzi właśnie o komfort uginania się pod palcem, tylko tego jak te plastiki zachowają się podczas zderzenia...
Kiedy będzie (o ile w ogóle będzie) Fiat 124 Spider??
Zakochałam się w Peugeot-cie 308 od pierwszego wejrzenia i nabyłam ponad rok temu. Jeździło się super - dynamicznie, zwrotnie, cichutko, słowem z klasą. Niemniej po roku używania zdarzył mi się wypadek. Wyjeżdżałam z zastawionej samochodami uliczki podporządkowanej. Zaledwie wystawiłam „nos samochodu”, żeby sprawdzić czy nic nie jedzie. I baaaach! Moja prędkość na liczniku nie mogła być większa niż 20 km/h, a samochodu, który we mnie uderzył może z 40-50 km/h, nie więcej. Zniszczenia teoretycznie nie powinny być duże, a tymczasem mój ukochany Peugeot 308 zrobił się SUVem. Zgniótł się pod wpływem uderzenia jak papierowy karton. Wygięła się rama samochodu, wszystkie elementy przednie totalnie zrujnowane, a samochód poszedł do kasacji. Dodam, że jak na takie potężne zniszczenia to aż dziwne, że nie otworzyły się poduszki powietrzne. Nic mi się nie stało, ale francuskie samochody (a konkretnie ten prezentowany powyżej model) nie polecam, właśnie ze względów bezpieczeństwa.
i jeszcze jedna rzecz, po roku użytkowania podobnie jak w samochodzie powyżej zaczął wycierać się środkowy podłokietnik. To nie były raczej białe plamy potu, tylko to tapicerka w miejscu styku z łokciem tak powolutku blakła.
na przyszlosc wystawiaj nos samochodu z predkoscia nie wieksza niz 2km/h
MM Hmm, może właśnie dlatego nic się nie stało, że to samochód a nie człowiek przyjął na siebie siłę zderzenia?
No to musze się wypowiedzieć w 2 kwestiach : mam taki samochód od roku i 2 miesięcy, ma on 50 tyś km. Staram się dbać o samochód i moge powiedzieć że to co jest na podłokietniku i "na drzwiach" kierowcy w tym filmie to są przetarcia. Co prawda w moim samochodzie występuje to tylko "na drzwiach" ale dokładnie tak samo to wygląda a ja wcale się nie poce nadmiernie.
Co do kierownicy to ciekawi mnie czy została ona wymieniona na jakimś etapie przeglądów serwisowych bo moja była przetarta przy 30 000 km i została wymieniona a niejeżdże rajdowo z tym że raczej kieruje jedną ręką i tam gdzie ją trzymam wystąpiło przetarcie.
Samochód jest komfortowy i to muszę przyznać, bezpieczny i w miarę elastyczny ale niestety występują drobne elementy które w jeździe nic nie zmieniają ale mogą być frustrujące (dźwięk w wentylatorze jakby coś wpadło, zaczyna skrzypieć siedzenie przy ostrzejszym zkręcie .....)
pozdrawiam
Drogi Panie Zacharze !! Ślady po łokciach nie powstają w wyniku spocenia się (nie no kto się poci na łokciach - sprawia Pan wrażenie jakby siłka nie była Panu obca i takie brednie). Ślady mogły powstać w wyniku zmoczenia kurtki na deszczu i opierania mokrym materiałem rękawów, jeżeli ktoś chodził w skórze i ją impregnował lub innej impregnowanej kurtce wystarczy jedna akcja zmoknięcia i ślady gotowe !! Lubię Pana kanał i może mnie Pan cytować. Pozdrawiam !!
Madafaka zna sie na plamach no. Sziiiiiiit.
Czy ja wiem, czy to taki skok jakościowy? Chyba bardziej wizerunkowy.
Mam Citroena C4 z niewiele większym przebiegiem po obejrzeniu tego filmu stwierdzam, że poza jednym wytarciem na "skórzanej" tapicerce, wygląda na mniej zużyty, niż ta 308. A ma już 11 lat.
Podobnie 407 kolegi, gdy go sprawdzałem przy przebiegu około 200 tys.
rysy na kierownicy są od obijania kluczykiem podczas wsiadania i wysiadania. Z pozycji "leżącej" kierowcy musiał wysiadając chwytać za kiere i obijał breloczkiem albo i samym kluczykiem.
znajomego nowy roczny bus vivaro osobowe jezdzace po zachodzie ma po roku okolo 250 tyś , tylko raz w tyg silnik gasnie na wiecej niz 8 godzin takze co to jest 170 tys po 2 latach ;D !
czemu nie sprawdziłeś podwozia ?
Dla przybyszów z przyszłości: Moje auto ma trzy i pół roku i 40 tysięcy kilometrów. Kierownica zaczęła błyszczeć po 20 tysiącach kilometrów, piano black przy wybieraku trochę się porysował a mam automat, więc rzadziej tam gmeram. Białe ślady na podłokietnikach to raczej sprawka tego że materiał jest szorstki i ściera naskórek. Takie same ślady powstają od dłoni przy wewnętrznych uchwytach drzwi. Mi udaje się to wyczyścić, ale jak ktoś nie dba to najwyraźniej zostaje na stałe. Z innych rzeczy, niedawno zauważyłem mniej więcej dwu milimetrowe ubytki w materiale gumowanego uchwytu od wewnętrznej strony drzwi i to z obu stron auta- nie ma wątpliwości że będą się tylko powiększać. Co do innych uwag o wnętrzu, to wyraźnie wina kierowcy, który przyczepiał na gównolit jakieś gówna gdzie się da, uszkadzając powierzchnie. Z zewnątrz, po około 5 tysiącach kilometrów zawiodła zewnętrzna klamka tylnych drzwi- przestała otwierać i latała luźno, a muszę zaznaczyć że nikt nigdy z tyłu nie jeździł. Przez cały okres użytkowania auto dwa razy nie odpaliło. Zaświeciło choinkę na desce i komunikat że trzeba jechać na warsztat aby po dwuminutowym postoju odpalić jak gdyby nigdy nic.
jeżeli chodzi o podłokietniki to norma w peugeot widziałem nie jeden model przy mniejszym przebiegu z takimi przebarwieniami
hej ja kupiłem rok temu rowniutko 3-letniego focus 1.6 tdci z przebiegiem 193 000, poprzedni właściciel chyba z niego nie wysiadal hehe, ale auto wydaje się jak nowe i przebieg nie kręcony przynajmniej...
Mialem Peugeota 406 z przebiegiem 500 tys jak poszedl na szrot w firmie jezdzil i byl serwisowany na biezaco. Do 300 tys nie bylo widac sladow zuzycia, mechanicznie jakies naprawy tam byly. Prywatnie mialem Audi A6 tez miala ponad 200 (nieudokumentowany przebieg) i nie bylo widac sladow zuzycia, Pozniej mialem A3 z udokumentowanym przebiegiem 170 tys i byly powycierane boki i kierownica skorzana zaczela sie obdzierac przy 190tys. Mialem Megane 96 z przebiegiem 200 i poza klamkami pekajacymi i przecierajacymi materialami tez nie bylo zle, acha mechanizmy foteli sie psuly.Przebieg autostradowy do przebiegu w miescie powinien miec proporcje 1-5. Roznica w wykonaniu Niemca jest troche lepsza, ale nie do przesady. Liczy sie klasa samochodu, np Peugeot 607 na pewno bedzie lepiej wykonany jak Golf (inna klasa auta). Jesli chodzi o auta dobrej jakosci to jednak Niemcy i Japonia, pozniej Francja i Ford, USA, a na koncu Wlochy
Zachar, mam Octavie 2.0 tdi dsg z 2013 roku z 222 tys km. Tez jest ok oprucz uszkodzonego fotela kierowcy i wgniecenia na blotniku.
Ja nie wiem oco chodzi za bardzo z tym wygldem. Wiem natomiast, że ja kupiłem Renault Espace rocznik 1991 od pierwszego właściciela z przebiegiem 500 tys km. zrobiłem nim kolejne 700 tys km jak uszkodziła się skrzynia biegów bo silnik nadal nawet od zmiany do zmiany nie brał oleju. To był benzynowy 2,2L z LPG model Quadra (z napędem na 4 koła).
Bardzo dobre auto.
no to zes najebal kmow tym autem, respekt
z00h A najgorsze jest to, że jak przestałem jeździć na trasach to musiałem, wręcz musiałem wsiąść do samochodu i się gdzieś bezsensu przejechać. Nigdy nie uwierzyłbym, że można się uzależnić od jazdy.
6:20 te rysy to są od obrączki na palcu!
to jest dobry przyklad na to ze auto powinno jezdzic a nie stac w garazu. francuska motoryzacja nie jest jedyna bo tak ma juz wiele marek.
Ha ha ha moja audi A3 8l z 1998r 1.9 tdi AHF z przebiegiem 537000km pracuje wciąż doskonale!!! Dodam, że służy jako maszyna do wożenia materiałów budowlanych i co i nic śmiga aż miło😊 Pytanie ile nasi jeszcze km odkręcili....? Pozdrawiam
VW i Audi i cały VAG może czyścić "koła" temu Peugeotowi. Co do skrzynie mam przejechane 250 tyś km i działa super lecz wymieniam olej co 30tyś tego nie robi serwis Peugeota. Olej jest do końca. Silniki OK!! Omijajcie tylko te nowe 3 cylindrowe.
Sprawa z przebarwieniami na fotelach wygląda identycznie w moim Peugeot 208. W sumie nie wiem od czego to zależy... Podobno wystarczy uprać tapicerkę w specjalistycznym serwisie i będzie ok
Przebarwienia zależą od intensywnością pierdzenia w fotel....
Zachar rozkręca się! Jeszcze trochę i będzie wystawiał własne certyfikaty jakości, ponieważ będzie jedynym wiarygodnym testującym nowe i używane auta w Polsce! :)
Ile przebiegu ma ten passat, a ile Pan potrzebuje ;)
Zachar to białe cuś :) na podłokietnikach to skóra i pot, zważywszy że w dwa lata właściciel przejechał nim 172tys.km świadczy że praktycznie non stop nim jeździł w przybliżeniu 7200km na miesiąc, nie ma się co dziwić że zostały takie ślady, dziwi mnie fakt że serwis nie dał samochodu do porządnego prania chemicznego wszystko by zeszło nawet ślady na plastikach, ja każdy mój nowy nabytek daje do prania i porządnego mycia.
6.20 to od pierścionka na palcu te małe wgniecenia,tak mi się wydaje.Mam podobne w volvo na aluminiowej listwie przy drzwiach.Panie Zachar moje volvo s80 z 2010 roku wygląda jeszcze lepiej przy przebiegu 210000km .Także nic nadzwyczajnego
Praktycznie każdy Twój film- odcinek oglądałem. Bardzo ciekawe materiały! Mam prośbę,wielką prośbę może coś byś mógł powiedzieć na temat samochodów Hybrydowych! Powiem szczerze interesuje mnie Toyota RAV4 z napędem hybrydowym. Pozdrawiam Krzysztof
jaki motor?
Mój kolega kiedyś kupował nowy Polonez Truck i instalował w nich LPG samochody były w ciągłym użytkowaniu i przez 4 lata zrobiły około 500000 km te same samochody którymi ludzie robili około 10 000 rocznie z wielkim trudem i bólem przejeżdżały 120 000
Całkiem nieźle jak na Peugeot ,moim zdaniem za tajemnicze ślady na ozdobnym aluminium kierownicy odpowiada sprzaczka od pasów bezpieczeństwa . W momencie odpinania ktoś brał zamach i obijał tą aluminiowa wstawkę . Pracując przy autach zaobserwowałem to na jazdach z klientami jak i zarówno obijanie sprzaczką szyby bocznej 😁 ale to raczej jest problem z mobilnością ciała ,pozdrawiam hej 😉
Peugeot 308 2012 года. Пробег 295000 km полет нормальный ! 👍🏻
I to jest wg ASO samochód w stanie idealnym...?
Tata na służbowym(rocznik 2015) ma nabite 135 tys. km i kierownica jest przetarta, cały czas coś wyje w lewym kole i ASO w Koszalinie nie jest w stanie tego zrobić.Podłokietniki w tym aucie są masakryczne, środkowy strasznie się ugina i sprawia wrażenie jak by miał się złamać. Pokrętła na kierownicy są zużyte i nie jest wyczuwalny skok na nich. Skóra na gałce do zmiany biegów również jest wytarta. Pod względem mechanicznym auto prowadzi się nieźle.
Jestem właścicielem 308'ki od nowości, za 3 miesiące pękną mu 3 lata - niestety nie mam dobrego zdania o silniku - kilka miesięcy po gwarancji jednostka (1.6 benzyna) zaczęła nierówno pracować (przebieg 40tyś km)... Wewnątrz materiał na drzwiach i podłokietniku szybko się wyciera od normalnego użytowania, w chodniczku kierowcy pod sprzęgłem zrobiła się dziura... jest kilka mankamentów jak na nowe auto z salonu ale jak to mówią - pcham go ale mam go ;)
No bo 1.6 Pb jest robiony w kooperacji z BMW i on nie ma dobrych opinii. A oprocz silnika jakie wady i zalety dostrzegles w tym aucie.?
Tyle ma dokładnie moja Astra 1.6, tylko rocznik 1999 ;-) Jeżdżę od nowości, więc nie kręcona ;-p
Nacięcia na kierownicy powstają gdy kierowca zahacza biżuteria, w moich autach wszystkie klamki i tego typu miejsca sa zciachane ;(
Ten mieszek to z kąpielówek zrobiony?
"dzień dzisiejszy" jest tak samo poprawne jak "przyszłem" i "wziąść"
Ciekawe jakie naprawy będą realizowane w ciągu 30 tys kilometrów
auto jezdzone po trasach wiec raczej nic, w miescie juz dawno dwumas by padł i fap był 2/3 przytkany..
Anonymous chodzi o inna naprawę w papierach jest wymiana rozrządu co 300tys km i korekta licznika przy 200tys tak zaleca producent
gosciu z komisie sie pomylil i z przyzwyczajenia dal 180tys..??
Jestem posiadaczem takiego modelu z 2014 roku. Słabą stroną tego auta jest bardzo zła jakość powłoki lakierniczej (tak jak pokazałeś na filmie) .To samo dotyczy korodujących lakierowanych felg. Wadą jest też jego mikroschowki. Poza tym OK. Mój P308 1.6 hdi 115km
kiedy będzie nowa panamera 4s DIESEL ? ;)
Zachar powiedz jak patrzysz na licznik w tym aucie :) Kierownica go zasłania przecież .
ładny wynik, mój brat w 2lata Dacia Duster 4x4 1.6 +lpg zrobil 125tys
nie na taxi , a padake to ty masz w głowie trolu..
odrób lekcje dziecko... I nie widze w tym przebiegu nic dziwnego w aucie na firme..
Kamionki koło Torunia Super Jezioro maluch robił tyle bez remontu
170kkm w 2 lata, no nie dużo, jak widzę takie oferty to się zastanawiam czy ma 170kkm czy może 270kkm? wszystko możliwe. Kolega robi klimatyzacje rocznie robi 100kkm więc 2 letni disel ma min 200kkm a 3 letni disel ma 300kkm, normalna rzecz, tylko że o ile ma 200kkm w 2 lata no to jeszszcze ujdzie ale po 300kkm to już trzeba się szykować na wydatki...
Metal podobnie jak skóra w mroźne dni potrafi być nieprzyjemnie zimna, a w upalne dni potrafi parzyć. Metal i skóra nie bardzo nadają się na powierzchnie kontaktu z ludzkimi dłońmi.
Można wyeliminować ten problem zakładając rękawice. Wieniec kierownicy może być podgrzewany, a kierownicę można obszyć naturalną skórą w wersji nienagrzewającej.
no to zagadka sie wyjasnila, dzieki tobie Bond
A moja Kia cee'd 1.6 CRDI 115km. z 2008r. ma 250 000 km. i też ładnie wygląda i jeździ.
Pozdro
Witajcie.. Prosiłbym o pomoc.. Ile nowe auto kupione w salonie forda moze miec max km na liczniku,mowi o tym jakas ustawa? Nie moge sie dokopac do takich danych. Pytam dlatego,ze wzialem w salonie w Belgii na leasing forda mondeo st line, papeiry do ubezpieczenia byly gotowe,koles w salonie mial przygotowac papiery.Zadzownilem do niego dzis po 4 dniach i dowiaduje sie,ze jest problem, ze auto ktore zarezerywowalem w poniedzialek bylo wczesniej niby sprzedane przez jego kolege. Ale ze maja takie samo auto nowe gdzies indziej,bo maja 3 salony. Jak zapytalem gdzie moge go zobaczyc, odpowiedzial, ze jest na magazynie forda i tam nie ma dostepu. Jednakze co mnie zastanawia, to drugi salon w ktorym bylem dla kontroferty powiedzial,ze w magazynie forda nie maja takeigo auta juz nawet i nie moga mi zaproponowac lepszej ceny. WIec cos tu jest nie tak. Jak zapytalem dla penwosci,czy auto ma rozumiem max 20km to koles mowi,ze auta nowe moga miec do 100 km. Wyslalem papiery ktore mi wstepnie wystawil ten salon do tego drugiego i ma koles raz jeszcze sprawdzic mi czy takei auto jest w tym magazynie... myslicie,ze salon mogl auto ktore mialo 2 tys km przejchane przekrecic je do 10,20 i chce mi takie sprzedac? Wynegocjowalem naprawde dobra cene i obawiam sie,ze moze nastepnego dnia ktos chcial zaplacic wiecej i sprzedali mu...jako,ze jeszcze nie przygotowali mi wszystkich papierow..
Bardzo prosilbym o jakies opinie w temacie..
Marcin Pawelczyk nie spotkalem sie z kreceniem licznikow nowych aut. Nowe auta zwykle maja do do 10km ale trafiaja sie czasem egzemplarze z wiekszym przebiegiem. Kilometry nabikane sa podczas transportu, na skladach
co w tym dziwnego. Nie wiem po co ten film. 80% aut sprowadzonych z zagranicy ma po 400tys i też jeżdżą jak nowe. Ja w Belgi kupiłem citroena c5 rocznego z przebiegiem 150tys. to było jedyne auto ponizej 200tys, jedno z nielicznych poniżej 300tys. Większość aut miała po 400tys i stała kolejka lawet z literkami pl na rejestracji. oczywiście też były komisy z autami po 60tys przebiegu ale jak twierdzą nasi handlarze to są auta dla Belgów, bo ich cena jest 50% wyższa z opłatami niż u nas a gdzie jeszcze marża?
to auto wystarczy lekko odpicowac i głupi klient łyknie że ma 50tys przebiegu.
170000 km w 2 lata to ponad 7000 w miesiąc... Ten samochód w ogóle parkował?
Mateusz Ostapowski tankowal to parkował
7000 na miesiąc, a ja moim audi robię 9500 rocznie :D
2 lata czyli 730 dni 170tyś km. podzielone przez 730 dni wychodzi 233 km/dzień.
Oczywiście nikt nie pracuje 365 dni w roku, ale w przypadku auta służbowego taki przebieg to nic dziwnego.
do obliczeń weź tylko dni robocze czyli ok 300/rok 170 000/600=280 km/dzień.
No w Polandii to jest walka o przetrwanie .
u mnie w firmie auta robia ok 600 -1000 km dziennie jezdza 365 dni w roku
uzywaja glownie Peugeota teepee ale to polityka firmy
ja osobiscie moge powiedziec ze marka naprawde robi pozadne auta a co do przebiegu to ten nie jest jakis kosmiczny wcale tyle to u nas zrobil przez 1 rok jazdy kierowca i bynajmniej nie po autostradach co odczulo zawieszenie niestety
Przebieg wiekszy niz w Passacie wujka Janusza w TDI z 1999r ;D
bo on tylko do kościoła jeżdzi
@@MrStande W sobotę wyciąga do mycia i zaraz potem chowa do garażu bo szkoda takiego auta używać :D
hmmm to Ja w przeciagu roku 140000 tys na budziku teraz prawie pól banki i to w 7 letnim passacie b6 20 tdi i dalej mruczy jak nowy;)