Kiedy zatrzymałem się na zielonym świetle, nie chcąc zablokować skrzyżowania na którym już stały inne pojazdy zostałem wytrąbiony, ominięty bokiem i zwyzywany przez Panią, która uważa, że na zielonym się jedzie i koniec... Sytuacja powtarza się co jakiś czas. Pozdrawiam z Warszawy.
To teraz wyobraźcie sobie że podobną sytuacje miałem na przejeździe kolejowym, zatrzymałem się przed bo nie było możliwości zjazdu i zostałem obtrąbiony. Co gorsza nie wiadomo skąd pojawił się pociąg a rogatki zadziały po tym jak przejechał, mogło dojść do tragedii. Albo inna sytuacja, zatrzymałem się na prawym pasie pod czerwonym i zostałem obtrąbiony bo dzban z tyłu skręca. Chyba najbardziej irytują debile którzy trąbią gdy tylko zapali się zielone, sam się denerwuję jak ktoś po zapaleniu zielnego dopiero szuka biegu ale bez przesady że w momencie zapalenia światła trąbią. Klakson powinien razić prądem może wtedy dzbany rzadziej by go używały :)
To samo miałem w Częstochowie, Pani mnie ominęła, wjechała na skrzyżowanie i go zablokowała a to dla niej już nie był problem, bo było zielone przecież.
Wiele razy usłyszałem, że jestem nienormalny, bo nie wjeżdżam na zielonym na kompletnie zablokowane skrzyżowanie ;) chyba zmieni się to tylko, jeśli posypią się mandaty
Bardzo cenię ten program, oglądam od kilku lat i co jakiś czas człowiek uświadamia sobie pewne sprawy, które do tej pory mogły nie być takie oczywiste. Szkoda tylko, że oglądalność nie jest tak duża, wielu, oj wielu kierowców (i rowerzystów!) mogłoby się wiele nauczyć. Pozdrawiam prowadzących i mam nadzieję, że seria będzie kontynuowana jeszcze długi czas (choć niestety może to świadczyć, że cały czas jest dużo do naprawienia w kulturze jazdy).
@@nhart-cm4xc I niestety to jest najgorsze. Ci mistrzowie pewnie uważają, że wszystko i tak wiedzą lepiej, jeżdżą najlepiej, a program pana Marka jest obciachowy. Szkoda :(
Najgorsze jest to że jak się to ogląda to nie jest tak, że ktoś nie wie jak prawidłowo pojechać, ale w ogóle mało kto WIE jak pojechać... Czyli większość bez pojęcia.
proszę o odpowiedź na następujące pytanie - jak wygląda sytuacja przy skręcie w prawo na warunkowej strzałce z ulicy Reymonta w Aleje? Zaraz za skrzyżowaniem jest znak informujący że prawy pas jest tylko dla autobusów (pas oddzielony jest ciągłą linią) więc nie mogę na niego wjechać i potem zmienić pas na środkowy (prawy dla ruchu ogólnego) a pozostałe pasy są prawie cały czas zajęte co powoduje że z tego warunkowego skrętu prawie nie da się skorzystać. Dziękuję.
Odnośnie skrętu z niewłaściwego pasa, to zapraszam do Warszawy na skrzyżowanie ulic Puławskiej i Poleczki. A konkretnie to chodzi mi o lewoskręt z ul Poleczki w Puławską. Ul Poleczki ma tu 4 pasy. 2 skrajne służą wyłącznie do skrętu, a 2 środkowe wyłącznie do jazdy na wprost. No fakt, nie jest to zbyt dobra organizacja ruchu, zważywszy na oblężenie lewoskrętu w tym miejscu. A niektórzy "kierowcy" jeszcze zmniejszają przepustowość lewoskrętu, Bo chyba się boją podjechać bliżej środka skrzyżowania i zostawiają miejsca nieraz na 2 - 3 samochody. Niektóre cwaniaki, którym się nie chce czekać, albo wydaje im się, że są lepsi od innych, próbują tu skręcać z pasa do jazdy na wprost. Stwarza to nieraz dziwne sytuacje. Zdarza się, że policja się tu rozstawia z mobilnym centrum monitoringu. Zawsze po takiej akcji jest kilka dni spokoju i każdy tu jeździ jak należy A później wszystko wraca do "normy". Odnośnie nie wykorzystywania wszystkich pasów po skręcie, to moje doświadczenie wskazuje na jeszcze jeden problem. Niektóre mątwy po skręcie, a właściwie to w jego trakcie, zatrzymują się nawet 3 m przed przejściem (tak, nie ma tu żadnej przesady), co uniemożliwia mi ominięcie takiego, żeby pojechać na następny pas. No i nie wiem, czy się boją podjechać bliżej pasów, czy im się wydaje, że mają tak wielką maskę, że zastawią nią przejście? Bo najciekawsze jest to, że większość takich jeździ tymi najmniejszymi samochodzikami, albo SUVami.
I w dodatku trafia do tych którzy coś wiedzą lub chcą się dowiedzieć i są świadomi swojego poziomu umiejętności prowadzenia pojazdu i wiedzy, a nie do tych co faktycznie powinno dotrzeć
3:38 podobnie jest teraz przy wjeździe z ul.Kamieńskiego ze strony wielickiej do Bonarki, zmienili organizację ruchu i teraz tylko z lewego pasa można skręcić w lewo na dwa pasy, a prawy teraz jest buspasem do jazdy prosto.
W jednym z odcinków ktoś przygotował propozycje nowego znaku drogowego nakazujący wykorzystanie wszystkich pasów- ten i tamten odcinek pokazują że taki znak by się przydał. Przyznaje jednak że problem może być glebszy. Na studiach w jednym z pawilonów były otwarte stałe jedne drzwi z chyba 4 dostepnych. Gdy schodziłem z 3 (z 7) piętra budynku kilka setek ludzi próbowała wyjść i wejsc przez te jedne otwarte drzwi. Bardzo rzadko psychologia tłumu pozwala (inteligentnym przecież ludziom) sprawdzić inne rozwiazania. Jedne z drzwi były bezpośrednio w klatce schodowej i nigdy nie były zamkniete. Gdy ktoś w końcu chwycił za klamkę i je otwarł korek natychmiastowo się rozladowywal. Dochodzę do konkluzji że ludzie nie myślą, podczas przemieszczania swoich 4 liter, o przemieszczaniu wlasnie- i dlatego przemieszczają się jak gęsi (jeden za drugim).
Oczywiście że omija, ale gdzieś słyszałem, że tramwaje bardzo niechętnie zatrzymujący się na przejściach. Wynika to z masy i prędkości tramwaju, któremu o wiele ciężej jest wyhamować. Z doświadczenia miałem takie sytuacje.
Widać tutaj, że policja szuka czasem na siłę okazji do zarobku, a wystarczyło by postawić kilku na skrzyżowaniach, zeby pilnowali, żeby kierowcy nie wjeżdżali bez możliwości opuszzenia i było by odkorkowane i trochę edukacji do tego. W Rzeszowie ostatnio słyszałem o kilku takich akcjach, ale w Krakowie policji na skrzyżowaniu, która by wystawiła nos z radiowozu nie dostrzegłem, a szkoda. Zapraszam w godzinach szczytu na 29go Listoapada x Opolska.
A ja cierpie na rondzie grunwaldzkim gdzie kierowcy głęboko w dupie mają ścieżki rowerowe i rowerzystów ktorzy jadą na zielonym świetle dla siebie. Non stop kierowcy mimo czerwonego światła ładują się na skrzyżowanie a potem ja ląduje na ich samochodach -.-
Podstawowy przepis obowiązujący na każdym skrzyżowaniu jasno mówi że, nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli nie mamy możliwości jego opuszczenia. Nie wiem którego ze słów z kodeksu drogowego, kierowcy nie rozumieją, czy to jest najzwyklejsza ignorancja, i bezmyślność. Stawiam na to właśnie nie myślenie. Chamstwo, ignorancja, oraz zjawisko że im droższy samochód tym większy buc w środku. To codzienność na polskich drogach. Bywam często w Krakowie, często mam sytuację gdy jadę ulicą, a naprzeciwka stoi ciąg pojazdów, to pomiędzy tymi stojącymi pojazdami chodzą piesi na druga stronę, to jest sytuacja najgorsza z możliwych, ponieważ tego pieszego nie widać, dopiero w ostatniej chwili wyłania się z za pojazdu. Zawsze jadę w takim przypadku bardzo powoli bym mógł zatrzymać mój pojazd, bo nie chciałbym być w sytuacji gdy potrącę pieszego nawet jeśli pojawił się w miejscu niedozwolonym, za to kierowcy z tyłu bezmyślnie trąbią, i poganiają. Taka sytuacja ma miejsce na ulicy wylotowej w stronę Skały, Wolbromia. Praktycznie zawsze jak jestem w Krakowie wracam tą ulicą udając się w stronę Zawiercia, i zawsze jest tak samo. Pieszych należy uświadomić że takie wtargnięcie na drogę wyłaniając się z za pojazdu, może się skończyć tragedią.
Tak szczerze, bez złośliwości, ale takie gdanie, że przepis jest jasny i mówi o zakazie wjazdu na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia jest zwykłą ignorancją. Nie mówię o akcjach, gdzie polscy kierowcy celowo wjeżdżają na czerwonym - a bo nie będę czekał, ale sam miałem sytuację, gdzie ledwie zapaliło się zielone i ryszułem z innymi bedąc trzeci od początku. Skrzyżowanie na 60m długie, wszędzie jakieś skrzyowania, przejścia wię nie mam techniznie możliwości żeby patrzeć 50m w przód czy ruch jest płynny. Finał był taki, że przestałem całą zmianą i oczywiście zablokowałem ruch. Może warto się zastanowić nad organizacją tych dróg? Długie na kilkadziesiąt metrów skrzyżowwanie, a 10m za nim przejście dla pieszych obok szkoły czy galeri, które oczywiście jest "wone" i nie ma mowy o światłąch. Tym sposobem czy mam zielone czy czerowne - jak przyjdzie fala ludzi na tym przejściu to i z 10minut tak można stać, żeby jakiegoś typa nie przejchać.
@@nexicolt2667 Owszem organizacja wielu skrzyżowań pozostawia wiele do życzenia, w ogóle nieprzemyślana organizacja ruchu, to w naszym kraju norma. Cóż jeszcze w życiu nie spotkałem urzędnika, który myśli głową, zazwyczaj myślą nogami.
W naszym kraju nie ma edukacji, już w szkole podstawowej należy uczyć dzieci zachowania na drodze i na przejściach dla pieszych, dla tego ludzie chodzą jak barany na rzeź i pod koła wpadają ze swojej winy
1:39 W Warszawie też są takie miejsca gdzie piesi idą i idą i przejechać nie można. Ulica się korkuje a piesi. Przejedzie jeden, dwa samochody i dalej stania nie wiadomo ile.
Michał Godlewski w Krakowie w obrębie Starego miasta i Kazimierza gdzie w większości przypadków sygnalizacja świetlna jest wyłączona ludzie tak właśnie chodzą, jeżeli nie wjedziesz na „chama” na przejście na którym znajdują się ludzie to nie przejedziesz.
Pewnie w każdy mieście zajdzie się takie miejsce, za lada moment jak wejdzie pierwszeństwo pieszego to się będzie można na takim przejściu rozstawić i biwak urządzić bo za uja nie przejdziesz. Lezą takie patafiany po jednym i w dupie cały świat.
Przydałby się odcinek o tej sytuacji: Od miesiąca lub dwóch usunięty został skręt w lewo z prawego pasa do galerii Bonarka od strony południa Krakowa. Czy naprawdę ludzie nie patrzą na znaki tylko "jadą na pamięć " ? Co światło zielone to znajdzie się minimum jeden "kierowca" skręcający w lewo z prawego pasa . A wystarczy patrzeć na znaki
Niektórzy nie patrzą w ogóle :) w mojej okolicy zmieniono miesiąc temu pierwszeństwo i oznakowania jest wzorowe + ogromne tablice "zmiana organizacji ruchu" i cóż.. połowa dalej jeździ po staremu, trzeba uważać, żeby tam nie zginąć :(
korki to dopiero się zaczną, gdyby jednak wprowadzono ten absurdalny pomysł dający pierwszeństwo pieszym w każdej sytuacji. Przy obecnej infrastrukturze - Takich korków to jeszcze Kraków i Pan szanowny sekretarz nie widział.
6:40 Nie odsądzałbym busa od czci i wiary. Być może, nie znając skrzyżowania, stosował zasadę ograniczonego zaufania - A jakby komuś na środkowym pasie nagle umyśliło się w ostatnim momencie zmienić pas na prawy?
Panie prowadzący podobny problem z prawoskretem jest na Alei 29 Listopada w ulicę lublańską gdzie też mamy dwa pasy a większość wjeżdża tylko na prawy bo lewy się za chwilę kończy
6:35 tylko że ten zawody kierowca wie o tym że wjeżdża Warunkowo na strzałce i jest podporządkowany. A niestety w ruchu kierowanym można zmienić pas ruchu na skrzyżowaniu. Wyjeżdża na skrajny prawy pas, auto w ciągu z pierwszeństwem zmienia pas - sytuacja kolizyjna a winny kierowca busa za ewentualne zdarzenie. Chcemy uczyć innych wymuszania pierwszeństwa. Przepisy trzeba zmienić.
Niestety p. Dworak po raz kolejny z uporem wmawia tę błędną manierę warunkowego skrętu tylko przy niezajętym skrajnym pasie jako coś normalnego i poprawnego. Otóż nie - jest to karygodne zachowanie. Choćby dlatego, że nawet przed skrzyżowaniem ktoś może zmienić pas na ten skrajny.
Tak jeżdżą jak pipy , a później gdzy są wyprzedzani przyspieszają i nie puszczaja, standard naszych dróg A policja gdzieś suszy z górki na statystyki idzie... Tu powinni stanąć, każdy za utrudnianie ruchu mandat, może by się trochę nauczyli
Tak, prędkość też jest ważna, ale drogówka powinna częściej zajmować się także innymi kwestiami. W Krakowie nieraz już sprawdzano czy kierowcy nie wyprzedzają/omijają innych pojazdów przed przejściem dla pieszych i widać, że coraz więcej kierowców zaczyna na serio traktować ten przepis
Niestety. Nie zaczniemy mądrze jeździć, bo ci wszyscy co tak jeżdżą niepoprawnie, to robią to nie z tego, że są niepoinformowanie, lecz nie mają mózgu i nie myślą o innych. Mają w dupie przepisy. Robią to świadomie i tyle. Bo skręcać w prawo z pasa na wprost, to chyba nie trzeba umieć czytać, dziecko 2-letnie potrafi po obrazku rozszyfrować.. że to strzałka na wprost. Do tego wjeżdżanie na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia... Logiczne jest to, że jak jest zablokowane to duże prawdopodobieństwo, że spotka nas ktoś z boku na swoim zielonym świetle...Tym bardziej w dużym mieście , gdzie ten ruch pieszych jest o wiele większy, a sygnalizacja jest bardziej wymyślna, aby udrożnić ruch.
Kierowcy z małopolski i ze śląska są najgorsi w Polsce. Tamują ruch, hamują przed maską, wpychają się na chama, niby jeżdżą ostrożnie (zbyt ostrożnie) a nie znają przepisów. Nie jeżdżę do Krakowa samochodem (już wolę pociąg) bo tam się nie da jeździć. W Wawie jest większy ruch ale jest dynamicznie. A krakusy jakby jechali po to żeby wszyscy podziwiali jak oni dostojnie się przemieszają. Jak widzę na drodzę samochód na blachach na "K" to mi ciśnienie skacze.
Po Krakwie jeżdżą nie tylko mieszkańcy Krakowa . Rozwiązania nie powinny być "specyficzne" dla danego miejsca tylko typowe i uniwersalne , proste i czytelne = bezpieczne . Nie zwalać tylko na niską kulturę jazdy czy wiedzę kierowców , ale przeanalizować organizację ruchu i wyciągnąć właściwe wnioski ( przebudować , poprawić oznakowanie itd. ) Organizacja i przepisy dla kierowców , a nie na odwrót . Skoro stoi kolejka "za tobą" to znaczy , że tak jest POWSZECHNIE odczytywane to miejsce . Każdy ma oglądać ten film i się "uczyć jazdy" w tym miejscu ??? Niezrozumienie tematu .
Dużym ułatwieniem na takich skrzyzowaniach było by zamontowanie licznika. Skąd ktoś kto jedzie pierwszy czy 2 raz ma wiedziec ile trwa cykl zielonego światła?
Może i było by to ułatwienie, niemniej jednak widząc zablokowane skrzyżowanie po prostu na nie nie wjeżdżaj i będzie ok, niezależnie czy zielone będzie jeszcze 3 sekundy czy minutę
Taki licznik generował by tylko wypadki bo większość widząc, że się kończy czas dodawała by gazu. Jakie ma znaczenie ile trwa cykl? Nie masz jak zjechać ze skrzyżowania to na nie nie wjeżdżasz. To bardzo prosta zasada zapisana w PoRD (Art. 25. pkt. 4 ust.1) i niestosowanie się do niej jest wykroczeniem.
Sytuacja z 7:20 kwalifikuje się na wjazd na skrzyżowanie gdy nie ma możliwości jego opuszczenia. Nie wiem ile trwa zmiana sygnalizacji ale gdyby zmieniło się na czerwone....
skręcam w prawo na zielonym nie na warunkowej, piesi też mają zielone zatrzymuje się i blokuje reszte jadacych na wprost takie idiotyzmy. Ilość przejsc dla pieszych bez sygnalizacji i w idiotycznych miejscach woła o pomstę do nieba
6:35 o nie! tutaj się niestety absolutnie nie zgadzam, kierowca bus zacząłby wjeżdżać na skrajny prawy pas podczas gdy ktoś ze środkowego zaczął by zmieniać pas na prawy. I nie ma znaczenia czy będzie tam linia ciągła i czy ten zmieniający pas w ogóle włączy kierunkowskaz, winny i tak zawsze będzie ten włączający się do ruchu. Także dziękuję postoje, dopóki nie skończą się Janusze jeżdżący na stłuczkę to już wole korkować miasto.
Też o tym pomyślałem i też tak robię. Nie włączam się bo nie ufam innym, zbyt często spotykam bardzo śpieszących się. Nie na strzałce warunkowej. A na zielonym to faktycznie bezsens że nie zajmują trzech pasów
100% zgoda. Piesza na przejściu nie ustąpiła pierwszeństwa tramwajowi XD Ktoś, kiedy prawie nie było samochodów, wymyślił, że można konie zaprząc do wagonu kolejowego i puścić w miasto jako transport zbiorowy. Jak były 3 samochody w mieście i 0 autobusów to miało sens. Teraz wpuszczanie tego wagonu na drogę przy dzisiejszym natężeniu ruchu to pomyłka. Jest ciężki, słabo hamuje i ma archaiczny dzwonek szkolny zamiast klaksonu. Tramwaje burzą wszystkie zasady logiki panujące w ruchu drogowym. Niech sobie będą, ale na torowiskach oddzielonych od dróg.
@Mateks Piesza korzystała z przejścia dla pieszych. Kropka. Tramwaj nie miał prawa uzurpować pierwszeństwa. Do tego nagrywający niebezpiecznie podjeżdża do pieszej, aby ją przegonić z PRZEJŚCIA. To, że tramwaj jest ciężki i nie hamuje powinien mieć na uwadze zarządca ruchu, który doprowadził do tego, że po drodze jedzie pociąg.
2:52 Do tego potrzebna jest jeszcze dokładność tych jadących na prawy, a nie jak na filmiku - daleko od linii. 4:00 Błąd autora. Zakładając, że kier. lewy może wyłączyć w 4:01, sekundę sygnalizuje zamiar zmiany na prawy?! Szczególnie, że jest łuk i może nie zobaczyć jakiegoś pojazdu?! 7:16 Błąd również Opla - za daleko od przejścia! Każdy metr jest ważny! Ludzie obudźcie się! 9:37 Seat blokuje 2 pasy - gdyby CHOCIAŻ dojechał byłby "tylko" jeden.
Przecież tramwaj omija pojazd ustępujący pierwszeństwa pieszej? Czy wy upadliście na głowę? Raz nakręcacie odcinek że kierowcy źli i nie powinni tak robić, a z drugiej strony nagle w tym wypadku pieszy jest zły?
6:42 trzeba przypomnieć ze im większy pojazd tym bardziej ma inny promień skretu wiec nie wiem po co te krytykowanie, gdyby skręcił teraz prawym tylnym kołem najechałby na krawężnik takim sposobem niszcza się opony to zakręt problemem a nie kierowca
@@kojonek2 Nie - nie mógł skręcić, ponieważ nie miał wolnej przestrzeni do wykonania bezpiecznie tego manewru. Na pozostałych pasach były pojazdy, które mogły nagle zjechać na ten skrajny pas.
6:35 - i bardzo dobrze, że stoi. Bo jego obowiązkiem jest przepuścić wszystkie pojazdy z lewej strony, a nie tylko te co mogły by jechać skrajnym pasem. A jakby ktoś przed skrzyżowaniem zmienił pas na skrajny to czyja wina wg prowadzącego by była? Albo nawet za skrzyżowaniem? Panie Dworak - proszę nie wmawiać kierowcom tej błędnej maniery. Warunkowy skręt jest WARUNKOWY.
Co za bzdura. Jakby ktos przed skrzyzowaniem jechal prawym pasem, to oczywiscie by go musial puscic i nikt nie kwestionuje warunkowosci skretu na zielonej strzalce. No ale prawy pas byl pusty wiec mogl na niego wjechac, tylko sie uparl ze chce na srodkowy i jak wymyslil, tak (w koncu) zrobil.
@@patrykjazwa4566 gdyby ktoś zmienił pas na prawy na skrzyżowaniu i doszłoby do zderzenia, to byłaby wina tego który skręcał, więc dobrze że czekał aż będzie pewny że nikt w niego nie walnie. Za dużo jest takich szaleńców którzy co chwilę zmieniają pas, nawet tam gdzie jest to zabronione.
A jak sobie wyobrażasz organizację w inni sposób? Musiał by być osobny cykl świateł dla pieszych przez co korki byłyby zdecydowanie większe, bezsens....
Istnieje możliwość puszczenia ruchu bezkolizyjnie, ale efektem takiego rozwiązania są WIĘKSZE KORKI. Coś za coś: czas nie jest z gumy. Albo kierowca skręcający w prawo będzie miał pierwszeństwo (przy skrzyżowaniu bezkolizyjnym), albo puści pieszych, ale szybciej zjedzie ze skrzyżowania nie blokując przejazdu na wprost.
@@PiotrPilinko Problem nie jest czas tylko organizacja ruchu. Jaki problem zrobić przejście dla pieszych nie 3m od skrzyżowania tylko 10m? Bo pieszy będzie musiał zrobić 7 krokow więcej...
Łukasz Filipiak aktualne zalecenia są takie, by przejścia dla pieszych odsuwać przynajmniej 5 metrów od przecięcia jezdni, dzięki czemu pojazd ustępujący pierwszeństwa nie blokuje przejścia. Ale różnie z tym bywa...
Ja to rozumiem, ale gdyby projektant skrzyżowania , pasy przesunął 3m dalej byłoby to intuicyjne, a tak się korkuje. Winy kierowców tam nie ma. Cieszę się ,że pokazywane są te zagadnienia, bo to jest ,, plus dodatni " kierowcy chętnie skorzystają z podpowiedzi . Pozdrawiam ;-)
@@Daks001 takich kierowców trzeba eliminować z ruchu. Wklejamy nie filmy z 2016 roku tylko akutalne. masz z dzisiaj. m.facebook.com/story.php?story_fbid=2345760072391504&id=1827052660928917
Jak to pieszy nie ma pierwszeństwa?? Na przejściu?? 😯😮 kobieta musi ratować swoje życie ucieczką bo tramwaj rusza?! Poważnie?! 😲 motorniczy rusza gdy ludzie są na przejściu a wy mówicie, że to błąd pieszego!!!??? Leżę! Nie do wiary. Skandal. Wyślę chyba materiał do prokuratury... A PAN Dworak to tak bez pasów jeździ?? 😱
Kiedy zatrzymałem się na zielonym świetle, nie chcąc zablokować skrzyżowania na którym już stały inne pojazdy zostałem wytrąbiony, ominięty bokiem i zwyzywany przez Panią, która uważa, że na zielonym się jedzie i koniec... Sytuacja powtarza się co jakiś czas. Pozdrawiam z Warszawy.
To teraz wyobraźcie sobie że podobną sytuacje miałem na przejeździe kolejowym, zatrzymałem się przed bo nie było możliwości zjazdu i zostałem obtrąbiony. Co gorsza nie wiadomo skąd pojawił się pociąg a rogatki zadziały po tym jak przejechał, mogło dojść do tragedii.
Albo inna sytuacja, zatrzymałem się na prawym pasie pod czerwonym i zostałem obtrąbiony bo dzban z tyłu skręca.
Chyba najbardziej irytują debile którzy trąbią gdy tylko zapali się zielone, sam się denerwuję jak ktoś po zapaleniu zielnego dopiero szuka biegu ale bez przesady że w momencie zapalenia światła trąbią.
Klakson powinien razić prądem może wtedy dzbany rzadziej by go używały :)
To samo miałem w Częstochowie, Pani mnie ominęła, wjechała na skrzyżowanie i go zablokowała a to dla niej już nie był problem, bo było zielone przecież.
Wiele razy usłyszałem, że jestem nienormalny, bo nie wjeżdżam na zielonym na kompletnie zablokowane skrzyżowanie ;) chyba zmieni się to tylko, jeśli posypią się mandaty
@@Tomekgmz Niestety nie posypią się. Cała Policja stoi z suszarką pod tablicą "koniec terenu zabudowanego" . Na miasto ich nie wystarcza.
Postępuje masowe zidiocenie społeczeństwa. Przykład miernych kierowców to tylko jeden z wielu.
Bardzo cenię ten program, oglądam od kilku lat i co jakiś czas człowiek uświadamia sobie pewne sprawy, które do tej pory mogły nie być takie oczywiste.
Szkoda tylko, że oglądalność nie jest tak duża, wielu, oj wielu kierowców (i rowerzystów!) mogłoby się wiele nauczyć. Pozdrawiam prowadzących i mam nadzieję, że seria będzie kontynuowana jeszcze długi czas (choć niestety może to świadczyć, że cały czas jest dużo do naprawienia w kulturze jazdy).
Bo ten program oglądają tylko zainteresowani. "Mistrzowie kierownicy" nawet nie wiedzą iż taki program istnieje.
@@nhart-cm4xc I niestety to jest najgorsze. Ci mistrzowie pewnie uważają, że wszystko i tak wiedzą lepiej, jeżdżą najlepiej, a program pana Marka jest obciachowy. Szkoda :(
@@zerpo Wejściówkę mogli by zrobić nową. Ta pamięta chyba lata 90-te.
@@GreyDeathVaccine Mi się podoba. Często lepsze jest wrogiem dobrego... Niech zostanie 🙂👍
Najgorsze jest to że jak się to ogląda to nie jest tak, że ktoś nie wie jak prawidłowo pojechać, ale w ogóle mało kto WIE jak pojechać... Czyli większość bez pojęcia.
9:02 oczekujecie tego od kierowców, a tu nauka jazdy nie umie wykorzystać wszystkich pasów. Od podstaw ma wbite że na środkowy....
proszę o odpowiedź na następujące pytanie - jak wygląda sytuacja przy skręcie w prawo na warunkowej strzałce z ulicy Reymonta w Aleje? Zaraz za skrzyżowaniem jest znak informujący że prawy pas jest tylko dla autobusów (pas oddzielony jest ciągłą linią) więc nie mogę na niego wjechać i potem zmienić pas na środkowy (prawy dla ruchu ogólnego) a pozostałe pasy są prawie cały czas zajęte co powoduje że z tego warunkowego skrętu prawie nie da się skorzystać. Dziękuję.
Odnośnie skrętu z niewłaściwego pasa, to zapraszam do Warszawy na skrzyżowanie ulic Puławskiej i Poleczki. A konkretnie to chodzi mi o lewoskręt z ul Poleczki w Puławską. Ul Poleczki ma tu 4 pasy. 2 skrajne służą wyłącznie do skrętu, a 2 środkowe wyłącznie do jazdy na wprost. No fakt, nie jest to zbyt dobra organizacja ruchu, zważywszy na oblężenie lewoskrętu w tym miejscu. A niektórzy "kierowcy" jeszcze zmniejszają przepustowość lewoskrętu, Bo chyba się boją podjechać bliżej środka skrzyżowania i zostawiają miejsca nieraz na 2 - 3 samochody. Niektóre cwaniaki, którym się nie chce czekać, albo wydaje im się, że są lepsi od innych, próbują tu skręcać z pasa do jazdy na wprost. Stwarza to nieraz dziwne sytuacje. Zdarza się, że policja się tu rozstawia z mobilnym centrum monitoringu. Zawsze po takiej akcji jest kilka dni spokoju i każdy tu jeździ jak należy A później wszystko wraca do "normy".
Odnośnie nie wykorzystywania wszystkich pasów po skręcie, to moje doświadczenie wskazuje na jeszcze jeden problem. Niektóre mątwy po skręcie, a właściwie to w jego trakcie, zatrzymują się nawet 3 m przed przejściem (tak, nie ma tu żadnej przesady), co uniemożliwia mi ominięcie takiego, żeby pojechać na następny pas. No i nie wiem, czy się boją podjechać bliżej pasów, czy im się wydaje, że mają tak wielką maskę, że zastawią nią przejście? Bo najciekawsze jest to, że większość takich jeździ tymi najmniejszymi samochodzikami, albo SUVami.
Panie Marku, odpowiadam: nie pomoze. A szkoda. Mam wrazenie ze ten program trafia to zbyt waskiego grona ludzi
I w dodatku trafia do tych którzy coś wiedzą lub chcą się dowiedzieć i są świadomi swojego poziomu umiejętności prowadzenia pojazdu i wiedzy, a nie do tych co faktycznie powinno dotrzeć
Zamiast w TVP puszczac beznadziejne programy mogliby wrzucić do ramówki "jedz bezpiecznie"
Aż mnie ściska w żołądku, kiedy widzę te czerwone autka w tle :D
3:38 podobnie jest teraz przy wjeździe z ul.Kamieńskiego ze strony wielickiej do Bonarki, zmienili organizację ruchu i teraz tylko z lewego pasa można skręcić w lewo na dwa pasy, a prawy teraz jest buspasem do jazdy prosto.
Dlaczego ten cykl programów nie jest emitowany na TVP ??????
Dziękuję za film ;)
W jednym z odcinków ktoś przygotował propozycje nowego znaku drogowego nakazujący wykorzystanie wszystkich pasów- ten i tamten odcinek pokazują że taki znak by się przydał. Przyznaje jednak że problem może być glebszy. Na studiach w jednym z pawilonów były otwarte stałe jedne drzwi z chyba 4 dostepnych. Gdy schodziłem z 3 (z 7) piętra budynku kilka setek ludzi próbowała wyjść i wejsc przez te jedne otwarte drzwi. Bardzo rzadko psychologia tłumu pozwala (inteligentnym przecież ludziom) sprawdzić inne rozwiazania. Jedne z drzwi były bezpośrednio w klatce schodowej i nigdy nie były zamkniete. Gdy ktoś w końcu chwycił za klamkę i je otwarł korek natychmiastowo się rozladowywal. Dochodzę do konkluzji że ludzie nie myślą, podczas przemieszczania swoich 4 liter, o przemieszczaniu wlasnie- i dlatego przemieszczają się jak gęsi (jeden za drugim).
Jakie czasy tacy ludzie. Na to nie ma lekarstwa ale ważne ze płynność mandatów jest zachowana
Mogli byście wrzucić co tydzień jeden odcinek a nie na raz 3. Taka moja sugestia.
@@mamutatumam2746 Na ich stronie nie ma wersji HD :(
1:25 A to nie jest tak, że tramwaj w tej sytuacji omija pojazd ustępujący pierwszeństwa pieszym na przejściu? Jak to wygląda w świetle przepisów?
Oczywiście że omija, ale gdzieś słyszałem, że tramwaje bardzo niechętnie zatrzymujący się na przejściach. Wynika to z masy i prędkości tramwaju, któremu o wiele ciężej jest wyhamować. Z doświadczenia miałem takie sytuacje.
@@michaseweryn1889 Ale on ruszył z premedytacją z przystanku.
Przede wszystkim tramwaj nie ustąpił pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu - czyli podwójne standardy wg p. Dworaka.
@@skrecwlewo8206 O którym uczestniku ruchu mówisz?
@@skrecwlewo8206
Ten tramwaj ruszał z przystanku.
Widać tutaj, że policja szuka czasem na siłę okazji do zarobku, a wystarczyło by postawić kilku na skrzyżowaniach, zeby pilnowali, żeby kierowcy nie wjeżdżali bez możliwości opuszzenia i było by odkorkowane i trochę edukacji do tego. W Rzeszowie ostatnio słyszałem o kilku takich akcjach, ale w Krakowie policji na skrzyżowaniu, która by wystawiła nos z radiowozu nie dostrzegłem, a szkoda. Zapraszam w godzinach szczytu na 29go Listoapada x Opolska.
A ja cierpie na rondzie grunwaldzkim gdzie kierowcy głęboko w dupie mają ścieżki rowerowe i rowerzystów ktorzy jadą na zielonym świetle dla siebie. Non stop kierowcy mimo czerwonego światła ładują się na skrzyżowanie a potem ja ląduje na ich samochodach -.-
1:06 dodał bym tu też batmana na batrowerze. Ale jak widać światła nie każdego obowiązują.
Podstawowy przepis obowiązujący na każdym skrzyżowaniu jasno mówi że, nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli nie mamy możliwości jego opuszczenia. Nie wiem którego ze słów z kodeksu drogowego, kierowcy nie rozumieją, czy to jest najzwyklejsza ignorancja, i bezmyślność. Stawiam na to właśnie nie myślenie. Chamstwo, ignorancja, oraz zjawisko że im droższy samochód tym większy buc w środku. To codzienność na polskich drogach. Bywam często w Krakowie, często mam sytuację gdy jadę ulicą, a naprzeciwka stoi ciąg pojazdów, to pomiędzy tymi stojącymi pojazdami chodzą piesi na druga stronę, to jest sytuacja najgorsza z możliwych, ponieważ tego pieszego nie widać, dopiero w ostatniej chwili wyłania się z za pojazdu. Zawsze jadę w takim przypadku bardzo powoli bym mógł zatrzymać mój pojazd, bo nie chciałbym być w sytuacji gdy potrącę pieszego nawet jeśli pojawił się w miejscu niedozwolonym, za to kierowcy z tyłu bezmyślnie trąbią, i poganiają. Taka sytuacja ma miejsce na ulicy wylotowej w stronę Skały, Wolbromia. Praktycznie zawsze jak jestem w Krakowie wracam tą ulicą udając się w stronę Zawiercia, i zawsze jest tak samo. Pieszych należy uświadomić że takie wtargnięcie na drogę wyłaniając się z za pojazdu, może się skończyć tragedią.
Tak szczerze, bez złośliwości, ale takie gdanie, że przepis jest jasny i mówi o zakazie wjazdu na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia jest zwykłą ignorancją. Nie mówię o akcjach, gdzie polscy kierowcy celowo wjeżdżają na czerwonym - a bo nie będę czekał, ale sam miałem sytuację, gdzie ledwie zapaliło się zielone i ryszułem z innymi bedąc trzeci od początku. Skrzyżowanie na 60m długie, wszędzie jakieś skrzyowania, przejścia wię nie mam techniznie możliwości żeby patrzeć 50m w przód czy ruch jest płynny. Finał był taki, że przestałem całą zmianą i oczywiście zablokowałem ruch. Może warto się zastanowić nad organizacją tych dróg? Długie na kilkadziesiąt metrów skrzyżowwanie, a 10m za nim przejście dla pieszych obok szkoły czy galeri, które oczywiście jest "wone" i nie ma mowy o światłąch. Tym sposobem czy mam zielone czy czerowne - jak przyjdzie fala ludzi na tym przejściu to i z 10minut tak można stać, żeby jakiegoś typa nie przejchać.
@@nexicolt2667 Owszem organizacja wielu skrzyżowań pozostawia wiele do życzenia, w ogóle nieprzemyślana organizacja ruchu, to w naszym kraju norma. Cóż jeszcze w życiu nie spotkałem urzędnika, który myśli głową, zazwyczaj myślą nogami.
Polak Polakowi wilkiem.....bezmyślnym w dodatku 🤦♂️
Pan Marek jak ma prowadzić samochód to wbija w garniak i pod krawatem, elegancja :D
W naszym kraju nie ma edukacji, już w szkole podstawowej należy uczyć dzieci zachowania na drodze i na przejściach dla pieszych, dla tego ludzie chodzą jak barany na rzeź i pod koła wpadają ze swojej winy
1:39 W Warszawie też są takie miejsca gdzie piesi idą i idą i przejechać nie można. Ulica się korkuje a piesi. Przejedzie jeden, dwa samochody i dalej stania nie wiadomo ile.
Michał Godlewski w Krakowie w obrębie Starego miasta i Kazimierza gdzie w większości przypadków sygnalizacja świetlna jest wyłączona ludzie tak właśnie chodzą, jeżeli nie wjedziesz na „chama” na przejście na którym znajdują się ludzie to nie przejedziesz.
Pewnie w każdy mieście zajdzie się takie miejsce, za lada moment jak wejdzie pierwszeństwo pieszego to się będzie można na takim przejściu rozstawić i biwak urządzić bo za uja nie przejdziesz. Lezą takie patafiany po jednym i w dupie cały świat.
Przydałby się odcinek o tej sytuacji:
Od miesiąca lub dwóch usunięty został skręt w lewo z prawego pasa do galerii Bonarka od strony południa Krakowa. Czy naprawdę ludzie nie patrzą na znaki tylko "jadą na pamięć " ? Co światło zielone to znajdzie się minimum jeden "kierowca" skręcający w lewo z prawego pasa . A wystarczy patrzeć na znaki
Niektórzy nie patrzą w ogóle :) w mojej okolicy zmieniono miesiąc temu pierwszeństwo i oznakowania jest wzorowe + ogromne tablice "zmiana organizacji ruchu" i cóż.. połowa dalej jeździ po staremu, trzeba uważać, żeby tam nie zginąć :(
korki to dopiero się zaczną, gdyby jednak wprowadzono ten absurdalny pomysł dający pierwszeństwo pieszym w każdej sytuacji. Przy obecnej infrastrukturze - Takich korków to jeszcze Kraków i Pan szanowny sekretarz nie widział.
6:40 Nie odsądzałbym busa od czci i wiary. Być może, nie znając skrzyżowania, stosował zasadę ograniczonego zaufania - A jakby komuś na środkowym pasie nagle umyśliło się w ostatnim momencie zmienić pas na prawy?
7:26 A co ten rowerzysta tam robi ? To jest akurat przejście wyłącznie dla pieszych ! (patrz znak)
Pewnie to co reszta, czyli ma w dupie przepisy
Panie prowadzący podobny problem z prawoskretem jest na Alei 29 Listopada w ulicę lublańską gdzie też mamy dwa pasy a większość wjeżdża tylko na prawy bo lewy się za chwilę kończy
Może trzeba by stworzyć znaki pokazuące, że da się na dwa, skoro powstał znak do jazdy na suwak, to dlaczego nie taki.
6:35 tylko że ten zawody kierowca wie o tym że wjeżdża Warunkowo na strzałce i jest podporządkowany. A niestety w ruchu kierowanym można zmienić pas ruchu na skrzyżowaniu. Wyjeżdża na skrajny prawy pas, auto w ciągu z pierwszeństwem zmienia pas - sytuacja kolizyjna a winny kierowca busa za ewentualne zdarzenie. Chcemy uczyć innych wymuszania pierwszeństwa. Przepisy trzeba zmienić.
Niestety p. Dworak po raz kolejny z uporem wmawia tę błędną manierę warunkowego skrętu tylko przy niezajętym skrajnym pasie jako coś normalnego i poprawnego. Otóż nie - jest to karygodne zachowanie. Choćby dlatego, że nawet przed skrzyżowaniem ktoś może zmienić pas na ten skrajny.
Rączka/łapka w górę !!
Tak jeżdżą jak pipy , a później gdzy są wyprzedzani przyspieszają i nie puszczaja, standard naszych dróg
A policja gdzieś suszy z górki na statystyki idzie... Tu powinni stanąć, każdy za utrudnianie ruchu mandat, może by się trochę nauczyli
Tak, prędkość też jest ważna, ale drogówka powinna częściej zajmować się także innymi kwestiami. W Krakowie nieraz już sprawdzano czy kierowcy nie wyprzedzają/omijają innych pojazdów przed przejściem dla pieszych i widać, że coraz więcej kierowców zaczyna na serio traktować ten przepis
Jak za panią matką;)
Niestety. Nie zaczniemy mądrze jeździć, bo ci wszyscy co tak jeżdżą niepoprawnie, to robią to nie z tego, że są niepoinformowanie, lecz nie mają mózgu i nie myślą o innych. Mają w dupie przepisy. Robią to świadomie i tyle. Bo skręcać w prawo z pasa na wprost, to chyba nie trzeba umieć czytać, dziecko 2-letnie potrafi po obrazku rozszyfrować.. że to strzałka na wprost. Do tego wjeżdżanie na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia... Logiczne jest to, że jak jest zablokowane to duże prawdopodobieństwo, że spotka nas ktoś z boku na swoim zielonym świetle...Tym bardziej w dużym mieście , gdzie ten ruch pieszych jest o wiele większy, a sygnalizacja jest bardziej wymyślna, aby udrożnić ruch.
Jakość nagrania super
Ta ulica Wadowicka to stan umysłu. Ile ja tam się na wkurzam jak skręcam w prawo. Masakra jak tam ludzie nie myślą.
jak moze sie nie spodziewac jazdy w prawo, przecie byl migacz jasno zapalony
Kierowcy z małopolski i ze śląska są najgorsi w Polsce. Tamują ruch, hamują przed maską, wpychają się na chama, niby jeżdżą ostrożnie (zbyt ostrożnie) a nie znają przepisów. Nie jeżdżę do Krakowa samochodem (już wolę pociąg) bo tam się nie da jeździć. W Wawie jest większy ruch ale jest dynamicznie. A krakusy jakby jechali po to żeby wszyscy podziwiali jak oni dostojnie się przemieszają. Jak widzę na drodzę samochód na blachach na "K" to mi ciśnienie skacze.
"jak za panią matką" :D
Jak stado baranów.
Po Krakwie jeżdżą nie tylko mieszkańcy Krakowa .
Rozwiązania nie powinny być "specyficzne" dla danego miejsca
tylko typowe i uniwersalne , proste i czytelne = bezpieczne .
Nie zwalać tylko na niską kulturę jazdy czy wiedzę kierowców ,
ale przeanalizować organizację ruchu
i wyciągnąć właściwe wnioski ( przebudować , poprawić oznakowanie itd. )
Organizacja i przepisy dla kierowców , a nie na odwrót .
Skoro stoi kolejka "za tobą" to znaczy , że tak jest POWSZECHNIE
odczytywane to miejsce . Każdy ma oglądać ten film i się
"uczyć jazdy" w tym miejscu ???
Niezrozumienie tematu .
No debile...
Niektórzy ludzie zdają się żyć tak, żeby zawsze złamać prawo :-(
Dużym ułatwieniem na takich skrzyzowaniach było by zamontowanie licznika. Skąd ktoś kto jedzie pierwszy czy 2 raz ma wiedziec ile trwa cykl zielonego światła?
Może i było by to ułatwienie, niemniej jednak widząc zablokowane skrzyżowanie po prostu na nie nie wjeżdżaj i będzie ok, niezależnie czy zielone będzie jeszcze 3 sekundy czy minutę
Taki licznik generował by tylko wypadki bo większość widząc, że się kończy czas dodawała by gazu. Jakie ma znaczenie ile trwa cykl? Nie masz jak zjechać ze skrzyżowania to na nie nie wjeżdżasz. To bardzo prosta zasada zapisana w PoRD (Art. 25. pkt. 4 ust.1) i niestosowanie się do niej jest wykroczeniem.
czemu nie zajmuja prawego? bo nadjedzie autobus i bedzie pisk, ze busik nie moze wjechac na stacje
8:08 czy w tej sytuacji to nie byloby omijanie na przejsciu dla pieszych?
jeżeli nie idzie pieszy to musi zachować ostrożność tak czy siak, moze pojechać ale nie z pełna pizda
Sytuacja z 7:20 kwalifikuje się na wjazd na skrzyżowanie gdy nie ma możliwości jego opuszczenia. Nie wiem ile trwa zmiana sygnalizacji ale gdyby zmieniło się na czerwone....
Przecież opuścił zanim pojazdy z poprzecznego kierunku ruszyły.
skręcam w prawo na zielonym nie na warunkowej, piesi też mają zielone zatrzymuje się i blokuje reszte jadacych na wprost takie idiotyzmy. Ilość przejsc dla pieszych bez sygnalizacji i w idiotycznych miejscach woła o pomstę do nieba
6:35 o nie! tutaj się niestety absolutnie nie zgadzam, kierowca bus zacząłby wjeżdżać na skrajny prawy pas podczas gdy ktoś ze środkowego zaczął by zmieniać pas na prawy. I nie ma znaczenia czy będzie tam linia ciągła i czy ten zmieniający pas w ogóle włączy kierunkowskaz, winny i tak zawsze będzie ten włączający się do ruchu. Także dziękuję postoje, dopóki nie skończą się Janusze jeżdżący na stłuczkę to już wole korkować miasto.
Też o tym pomyślałem i też tak robię. Nie włączam się bo nie ufam innym, zbyt często spotykam bardzo śpieszących się. Nie na strzałce warunkowej. A na zielonym to faktycznie bezsens że nie zajmują trzech pasów
7:29 i rowerzysta na przejściu dla pieszych....😢🤦
1:42 no ale piesza ma pierwszeństwo to jsk tramwaj rusza? Tramwaj ustępuje jak samochód nagrywający
@Mateks no masz rację. Ale... Kobieta musiała uciekać bo tramwaj jedzie?? 😬 to albo albo... Bo coś tu mi nie pasuje.
@@dewbolt4822 przepis o bezwzględnym pierwszeństwie dla pojazdu szynowego i spokój z rozcinakami.
100% zgoda. Piesza na przejściu nie ustąpiła pierwszeństwa tramwajowi XD Ktoś, kiedy prawie nie było samochodów, wymyślił, że można konie zaprząc do wagonu kolejowego i puścić w miasto jako transport zbiorowy. Jak były 3 samochody w mieście i 0 autobusów to miało sens. Teraz wpuszczanie tego wagonu na drogę przy dzisiejszym natężeniu ruchu to pomyłka. Jest ciężki, słabo hamuje i ma archaiczny dzwonek szkolny zamiast klaksonu. Tramwaje burzą wszystkie zasady logiki panujące w ruchu drogowym. Niech sobie będą, ale na torowiskach oddzielonych od dróg.
@Mateks Piesza korzystała z przejścia dla pieszych. Kropka. Tramwaj nie miał prawa uzurpować pierwszeństwa. Do tego nagrywający niebezpiecznie podjeżdża do pieszej, aby ją przegonić z PRZEJŚCIA. To, że tramwaj jest ciężki i nie hamuje powinien mieć na uwadze zarządca ruchu, który doprowadził do tego, że po drodze jedzie pociąg.
Za komuny staliśmy w kolejkach i już tak zostało
Mam wrażenie, że w Krakowie ludzie nie umieją jeździć. A przecież to nie jest małe miasto..
Drugie największe miasto w Polsce, 800 tys mieszkańców, no malutki jest
To tylko wrażenie. Inne miasta nie mają takich programów, dlatego nie widzisz problemu.
Z pieszymi, w Anglii jak mam zielone to pieszy nigdy nie ma też zielonego. A u nas masakra z tym.
2:52 Do tego potrzebna jest jeszcze dokładność tych jadących na prawy, a nie jak na filmiku - daleko od linii.
4:00 Błąd autora. Zakładając, że kier. lewy może wyłączyć w 4:01, sekundę sygnalizuje zamiar zmiany na prawy?! Szczególnie, że jest łuk i może nie zobaczyć jakiegoś pojazdu?!
7:16 Błąd również Opla - za daleko od przejścia! Każdy metr jest ważny! Ludzie obudźcie się!
9:37 Seat blokuje 2 pasy - gdyby CHOCIAŻ dojechał byłby "tylko" jeden.
Każdy wie że ten pas się kończy i nie chce się tam pchać chyba o to chodzi
Jak nie potrafią zmieniać pasów to niech stoją w korkach.
Przecież tramwaj omija pojazd ustępujący pierwszeństwa pieszej? Czy wy upadliście na głowę? Raz nakręcacie odcinek że kierowcy źli i nie powinni tak robić, a z drugiej strony nagle w tym wypadku pieszy jest zły?
Polecam poczytać kodeks drogowy ...
Błażej Kuczyński-Cichocki ja tez rekomenduję Ci poczytać kodeks. Pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo w KAŻDEJ sytuacji.
8:52 Dlaczego wjechał tym subaru na 3 pas skoro mozna maksymalnie na 2 pas a później zmienic na 3 , przecież w tym wypadku jest łamanie przepisów.
Co za bzdury. Nie słuchajcie tego ludzie.
Jelopie idz ponownie na kurs prawka
B-olid
M-łodzieży
W-iejskiej
Ciekawe czym ty jeździsz
B-ardzo
M-ały
W-acek
@@WitamWasBardzoMilo rdzewiejącym szrotem
1:48 SEKUNDY STRACONE, oooho! Na prawdę stało się. Są piesi i mogą przechodzić ile chcą. To oni maja pierwszeństwo. Co Pan to tez opowiada?
w tym miejscu Piesi wciaż przechodzą bezmyślnie niepatrzą ze tranwaj ma pierwszeństwo.
Tak tylko niik ne zagładä do Internetu jak można jeździć po drogach Polski i jeszcze w danym rejonie,
Prawo jazdy maja a jeździć nie umieją i utrudniają jadzę innym
Baranom nie przetłumaczysz, oni tylko "do przodu i reszta mnie nie obchodzi". Zastanawiam się jak ci ludzie zdali na prawo jazdy...
sam widziałeś jak L-ka w kamerze stała srodkowy i nic ja nie obchodzi.
@@boombasticfantastic4132 ja akurat piszę ogólnie.
@@drenn3 a ja pisze do sytuacji. a co do prawka masz Zdac a nie umiec jeździc.
@@boombasticfantastic4132 i to jest sedno problemu.
6:42 trzeba przypomnieć ze im większy pojazd tym bardziej ma inny promień skretu wiec nie wiem po co te krytykowanie, gdyby skręcił teraz prawym tylnym kołem najechałby na krawężnik takim sposobem niszcza się opony to zakręt problemem a nie kierowca
Spokojnie by mógł skręcić nie wjeżdżając na krawężnik. Zresztą nawet widać że ma z dobre 0.5m do krawężnika
tak tak, każda wymówka jest na wagę złota :D
Po co z domu wyjeżdżać, przecież opony się niszczą i auto się brudzi? :)
@@kojonek2
Nie - nie mógł skręcić, ponieważ nie miał wolnej przestrzeni do wykonania bezpiecznie tego manewru. Na pozostałych pasach były pojazdy, które mogły nagle zjechać na ten skrajny pas.
Jeżeli to społeczeństwo potrafi myśleć, to Pan Duda nie zostałby Prezydentem, a PiS nie demolowało Polski
6:35 - i bardzo dobrze, że stoi. Bo jego obowiązkiem jest przepuścić wszystkie pojazdy z lewej strony, a nie tylko te co mogły by jechać skrajnym pasem. A jakby ktoś przed skrzyżowaniem zmienił pas na skrajny to czyja wina wg prowadzącego by była? Albo nawet za skrzyżowaniem? Panie Dworak - proszę nie wmawiać kierowcom tej błędnej maniery. Warunkowy skręt jest WARUNKOWY.
Co za bzdura. Jakby ktos przed skrzyzowaniem jechal prawym pasem, to oczywiscie by go musial puscic i nikt nie kwestionuje warunkowosci skretu na zielonej strzalce. No ale prawy pas byl pusty wiec mogl na niego wjechac, tylko sie uparl ze chce na srodkowy i jak wymyslil, tak (w koncu) zrobil.
@@patrykjazwa4566 gdyby ktoś zmienił pas na prawy na skrzyżowaniu i doszłoby do zderzenia, to byłaby wina tego który skręcał, więc dobrze że czekał aż będzie pewny że nikt w niego nie walnie. Za dużo jest takich szaleńców którzy co chwilę zmieniają pas, nawet tam gdzie jest to zabronione.
Kto normalny zmienia na skrzyżowaniu pas na skrajny? Tylko złośliwy albo bez wyobraźni.
@@przemysawpiorkowski9370
A jednak może - i wina będzie tego co skręca warunkowo.
Problemem są też piesi, którzy blokują ruch. Nie powinno być tak, że piesi mają zielone światło i jednocześnie kierowcy skręcający w prawo.
A jak sobie wyobrażasz organizację w inni sposób? Musiał by być osobny cykl świateł dla pieszych przez co korki byłyby zdecydowanie większe, bezsens....
Istnieje możliwość puszczenia ruchu bezkolizyjnie, ale efektem takiego rozwiązania są WIĘKSZE KORKI. Coś za coś: czas nie jest z gumy. Albo kierowca skręcający w prawo będzie miał pierwszeństwo (przy skrzyżowaniu bezkolizyjnym), albo puści pieszych, ale szybciej zjedzie ze skrzyżowania nie blokując przejazdu na wprost.
@@PiotrPilinko Problem nie jest czas tylko organizacja ruchu. Jaki problem zrobić przejście dla pieszych nie 3m od skrzyżowania tylko 10m? Bo pieszy będzie musiał zrobić 7 krokow więcej...
Łukasz Filipiak aktualne zalecenia są takie, by przejścia dla pieszych odsuwać przynajmniej 5 metrów od przecięcia jezdni, dzięki czemu pojazd ustępujący pierwszeństwa nie blokuje przejścia. Ale różnie z tym bywa...
7:25 Przecież piesi idą
Mieli rozjechać, czy co?
Ja to rozumiem, ale gdyby projektant skrzyżowania , pasy przesunął 3m dalej byłoby to intuicyjne, a tak się korkuje. Winy kierowców tam nie ma. Cieszę się ,że pokazywane są te zagadnienia, bo to jest ,, plus dodatni " kierowcy chętnie skorzystają z podpowiedzi . Pozdrawiam ;-)
No bo oznakowanie jest źle zrobione
polecamy film z ul. Dietla m.facebook.com/story.php?story_fbid=2345598289074349&id=1827052660928917
@@Daks001 takich kierowców trzeba eliminować z ruchu. Wklejamy nie filmy z 2016 roku tylko akutalne. masz z dzisiaj. m.facebook.com/story.php?story_fbid=2345760072391504&id=1827052660928917
Jak to pieszy nie ma pierwszeństwa?? Na przejściu?? 😯😮 kobieta musi ratować swoje życie ucieczką bo tramwaj rusza?! Poważnie?! 😲 motorniczy rusza gdy ludzie są na przejściu a wy mówicie, że to błąd pieszego!!!??? Leżę! Nie do wiary. Skandal. Wyślę chyba materiał do prokuratury... A PAN Dworak to tak bez pasów jeździ?? 😱
To co piesi mają chodzić bez końca? A auta i tramwaje będą stać bez końca?
@@krzysiekfryz4431 no taką zmianę nam szykują