Jak myślisz? Czy do 2050 roku system emerytalny w Polsce będzie wyglądał tak samo, jak dziś? Czy według Ciebie wiek emerytalny nie zostanie podniesiony, a emerytury minimalne pozostaną dawane na tych samych zasadach, co dziś? Na jaką emeryturę z ZUS liczysz?
Eneryture można liczyć w taki sposób że inwestujesz środki na jej przyjście a to co wpadnie na konto będzie buforem bezpieczeństwa na chwilę gorszych wyników :) ewentualnie będzie fajny dodatek na drobne wydatki.
Jeżeli ZUS zamiast tych marnych kilku procent ładowałby całą otrzymywaną co miesiąc kasę w PPK, to za pół ćwierci wieku emeryci mieliby mleko i mód. ; ) Widocznie komuś zależy na ubożeniu społeczeństwa : (
Jeden z najlepszych odcinków jaki widziałem na temat Zusu i cieszę się, że go obejrzałem. Przyznam, że sam myślałem, że zus upadnie (a raczej zostało mi to wznowione bez podania jakichkolwiek liczb. Szczególnie politycy Konfederacji nam wmawiają, że zus upadnie, co pokazuje, że politykom nie możemy w żadnej kwestii ufać. Dobrze, że jest taki głos rozsądku jak Pana kanał.
Bardzo mi miło to słyszeć. Politycy wykorzystują argument "straszenia ZUS-em" do przepychania swoich często niedopracowanych i nierealnych koncepcji (np. taka Konfa krytykuje ZUS, ale czy szczegółowo zaprezentowała alternatywę? Nie).
Wzrastająca wydolność zus w czasie wynika też z malejącego odsetka osób że starą emerytura. Ci którzy mają kapitał początkowy zdecydowanie więcej wybierają z systemu niż wpłacili.
Dzieki, z przyjemnoscia wysluchalem. Jak zwykle analiza TOP, fakty, dane. Tak lubię! Czego nie było, a mi pozwoliłoby lepiej wyobrazić sobie w jakich warunkach funkcjonuje ZUS, to informacja jaki procent PKB bądź budzetu Państwa przeznaczany jest obecnie na doplaty do ZUS plus oczywiscie prognoza jak widzą to w przyszlosci, jak bedzie sie to zmieniac. Zakladam, ze z czasem choc emerytury beda co raz mniejsze (zastapienie) to dodatkowo doplaty do systemu beda stanowic coraz wieksze obciazenie. Ale wlasnie jakie - skok z 2% budzetu do 4% czy z 20% do 30%. Taka luźna myśl ;)
Bardzo mi miło. Przedstawiłem, ile środków od państwa "bierze" ZUS/FUS na emerytury, a to, jaki to procent PKB stanowią te 80-100 mld (prognozowane) można bardzo prosto obliczyć, więc faktycznie mogłem to dodać. Dzięki za sugestię. Obciążenie prawdopodobnie skoczy, ale ZUS szacuje, że coś a'la 2%->3%, więc optymistycznie.
Cześć Mateusz :) Bardzo inspirujące treści. Nieustannie zatracam się w pochłanianiu wiedzy od ponad miesiąca. Zwracam się ze skromną prośbą o krótką konfrontację mojej strategii. :) 50% acwi u zwykłego maklera, 10% momentum i 30% technologii cały świat na ike. 10% SCHD w firstrade. Niedawno ukończyłem 23 lata, a mój horyzont to około 30 lat i plan przejścia na 50%/50% prawdopodobnie z obligacjami, których nie starałem się jeszcze wnikliwie poznać poza ich podstawami.
Kontekst: Mam poduszkę bezpieczeństwa na około rok w obcej walucie i nieudolnie zainwestowane środki w bitcoinie i ethereum, w wieku około 20 lat, które wciąż trzymam(zamiar był długoterminowy)choć prawdopodobnie z lenistwa. Wykonałem jedną transakcję na wówczas 2400 zł i doświadczyłem spadku na ponad 50 procent. Czułem się dosyć ok, choć wiem, że to proporcjonalnie mniejsza kwota.
Serdeczne dzięki! Portfel jest nieco skomplikowany, ale jeśli Ci to pasuje, to OK. Rozumiem, że nie masz problemu z rozliczaniem dywidend z SCHD, skoro to tylko 10% portfela? Co do obligacji, to - cóż - w Twoim wieku zaleca się ich jak najmniej. Za wyjątkiem sytuacji, w której zbierałbyś np. na wkład własny na mieszkanie.
@@Inwestomat odniosłem wrażenie, że komplikacja wynika z momentum zamiast acwi i SCHD. Procenty, które wymieniłem dotyczą moich rocznych wpłat, rozważam konieczność rebalancing'u przy technologii na ike, stąd poszukuje odpowiedniego etf innego, niż obligacje, który mógłby wnieść ciekawe zachowanie. Jeszcze nie rozgryzłem tej zagwostki, ale skłaniam się do zwykłego acwi w wariancie, gdy wspomniane wcześniej 50 % acwi ląduje na OIPE zamiast u zwykłego maklera. Zdaję sobie sprawę, że finax ma inne proporcje, niż acwi i jaki wpływ może mieć to na wynik stopy zwrotu. Kusi mnie ominięcie belki i przenosiny do innego producenta, jeśli konkurencyjność, by wzrosła. Z kolei SCHD to namiastka dywidend, którymi chciałbym choć trochę na tym już etapie się cieszyć, a ten etf sprawił wrażenie jedynej alternatywy do potencjalnie skutecznego i pasywnego inwestowania bardzo długoterminowego. Pod warunkiem jednego dużego przelewu rocznie w dolarach na około 6000 zł. Możliwe jednak, że to zbędne przez rozliczanie dywidend raz w roku? Dziękuję za troskę i wyrozumiałość wobec natarczywości. Cały czas doszukuje się luk w myśleniu oglądając podcasty.
@@Inwestomat to fakt :) powinienem to zmienić. Mam regularny przychód w euro, ale stanowi 10% dochodu, stąd taki stan rzeczy. Bessa na obligacjach w USA także nie umknęła mojej uwadze, ale rozumiem, że poduszka to poduszka i chyba lepiej obligacje 10 letnie.
22:16 waloryzacja jest atrakcyjna, ale chyba trochę gorzej to wychodzi netto. Gdyby waloryzować samą inflacją to emeryci mogliby być stratni, ale to i tak tylko spekulacje :) Dzięki za kolejny świetny materiał. Nigdy nie spodziewałem się, że będę z ciekawością analizował informacje o ZUSie, waloryzacji i państwowej emeryturze :)
Netto też wychodzi OK (ponad inflację). Taka jest konstrukcja tego wskaźnika. I miło mi, że klip się podobał. Część 4 i 5 tej serii będą jeszcze ciekawsze i jeszcze bardziej praktyczne.
Kiedyś nie będzie emerytury tylko będzie dodatek emerytalny bo te 20-30% to będzie dodatek szczerze trzeba świadomie żyć i wiedzieć na czym się stoi. Potem będzie rozczarowanie
Dzięki. Krótko i na temat jak lubię, ale lekko anty-zusowcą pojechałeś ;) . Przecież przez te materiały otwiera oczy, to wystarczy. Mam nadzieję że zmiany w Zus w trakcie gry będą dobrowolne.
wg symulacji dla kobiet które zarabiają najniższą pensję/poniżej mediany nie opłaca się dłużej pracować bo i tak otrzymają najniższą emeryturę. kilka lat dłuższej pracy nie zmienia sytuacji.
Wspomniałeś tu tylko o tym, że są okresy bezskladkowe (macierzyński, L4), ale można powiedzieć więcej o tym jakie są rodzaje i kiedy oraz w jakim wymiarze wlicza się on do stażu pracy (max 1/3 okresów składkowych). Czy urlop bezpłatny się wlicza, studia, etc. Mało kto o tym wie.
No w części 2 serii masz to wszystko pięknie wyjaśnione. Po prostu ta część nie dotyczy tego tematu stricte. Najlepiej zajrzyj na bloga, bo tam są szczegóły.
Virgin S&P500 vs Chad waloryzacja emerytur 😅 Świetny pomysł z całą serią emerytalną, nie spodziewałem się tego, jak bardzo nie rozumiem systemu emerytalnego PS. Gratuluję zostania ojcem 😊
Ekstra materiał. Czapki z głów!. Jestem ciekaw czy nie powiążą wartości emerytury lub dodatku typu 13,14,15 emerytura od ilości dzieci, które posiadasz.
Dziękuję serdecznie. Najlepiej dla systemu by było, jakby tych dodatkowych emerytur nie było wcale, bo "zaburzają" one (zły) obraz wysokości emerytur z ZUS.
Bezrobocie i zadłużenie państwa mają wpływ na jego dochody i wydatki (czyli na budżet państwa), a więc pośrednio też na emerytury. Myślę jednak, że wydatki emerytalne są priorytetem, bo nikt nie chce stracić 9+ mln wyborców ;) (a będzie ich coraz więcej procentowo).
@@Inwestomat Ale jak za mocno pociągnie się kasy obciążając koszty pracy, to przedsiębiorcy zwolnią pracowników, to zmniejszy konsumpcję i do budżetu wpłynie mniej podatków. Wtedy zacznie brakować i na emerytów i na inne wydatki budżetowe.
O, raz, w 20 minucie padło słowo FUS. I właśnie wszyscy internetowi twórcy popełniają ten sam merytoryczny błąd. Nie wiem, czy przez niewiedzę czy uproszczenie. Można by przecież zlikwidować ZUS bez likwidacji FUS-u. W czasie takiej automatyzacji mógłby emerytury wypłacać automat. I to wyłącznie na konto bankowe, a nie przez kolejny zbędny etat do emerytur - listonosza.
Czekaj, nie wiem, co nazywasz błędem. Pieniądze na emerytury ma FUS (fundusz celowy), ale ZUS (43 tys. pracowników) nimi zarządza. Jeśli zlikwidujesz ZUS bez likwidacji FUS-u to najpierw wydasz miliardy złotych na automatyzację, któa nie będzie działać (bo to Polska). Ale oczywiście masz rację, że przydałoby się to stopniowo automatyzować.
@@Inwestomat miałem na myśli dokładnie to co napisałeś. Pieniądze na emerytury jako ogół nie są w ZUS-ie ale za jego pośrednictwem są wypłacane. Dlatego wydaje mi się, że nie powinna nas interesować instytucja jako ZUS, która omawiana jest szeroko, a sam fundusz ubezpieczeń społecznych. FUS na obecnym poziomie automatyzacji mógłby być przecież wypłacany bez konieczności utrzymywania 40 000 urzędników. Tak, wiem, że ZUS wypłaca też renty, zasiłki, itp. Tylko czy jest on potrzebny? Likwidacja lub upadek ZUS-u dalej pozostawia w życiu FUS.
Trudny temat, i tak źle i tak nie dobrze. Są słabo płatne zawody, gdzie pracuje się w ciężkich warunkach. I co ci ludzie mają zrobić, pracować po 60tce ciężko, przejść na wcześniejszą emeryturę przez warunki szkodliwe to nie bedzie za co żyć, samemu odkładać - to niewiele zmieni bo mogą odkładać max 200zl miesięcznie. Te zawody też są potrzebne i ci ludzie też chcą żyć, nie da się żeby każdy był prezesem banku albo pracownikiem biurowym.
@@michalmarcinkowski7236 gadasz farmazony. Są takie zawody jak np kierowca TIRa gdzie nie trzeba mieć dyplomów i dobrze zarobić. Po prostu większość ludzi boi się zmian i szuka wymówek.
moim zdaniem za 10-20 lat podniosa wiek do 67 dla wszystkich a emerytura bedzie ok 25-30% ostayniej pensji. Ludzie zrobia wszystko, zeby dalej pracowac i nie glodowac.
ZUS jest organem administracji panstwowej o właściwości szczególnej jest jednostką budżetową więc napewno nie upadnie bo jest dotowana z podatków pochodzących z innych działów gospodarki państwa, składka na ZUS też jest rodzajem podatku. Nie będę się wypowiadać na temat wysokości emerytur to jest temat odrębny.
Składka emerytalna do ZUS nie jest rodzajem podatku, bo w zależności od wpłat do ZUS, otrzymamy różne świadczenia w przyszłości. Składka zdrowotna jest podatkiem - tu się zgadzam.
Postaram się merytorycznie, jaki jest sens podwyższenia wieku emerytalnego do 67 czy nawet 70 roku życia. Fakty jakie Mateusz przedstawił daje mi do zrozumienia, że taka zagrywka (nawet rozciągająca się w długim horyzoncie czasowym) spowoduje przesunięcie tego co nieuniknione. Bo za 10 lat temat powróci z "głodowymi" emeryturami. Nie jestem też zwolennikiem emerytur gwarantowanych, choć biorę to za najwyższe prawdopodobieństwo wydarzenia się. Moja propozycja to... wychowywujcie swoje dzieci tak, aby mogły wam odwdzięczyć się, tak jak przez pierwsze 20lat placiliscie na nich. Wówczas nawet obiad zrobiony przez syna lub córkę pozwoli odetchnąć z wydatkami. Nie mówiąc o podwózce do lekarza czy centrum miasta.
Oczywiście ważna jest zależność wieku emerytalnego do średniej pozostałej długości życia. Jeśli długość życia spadnie lub nie zwiększy się, to można zostawić obecny wiek emerytalny. Co do dzieci - ciekawe :).
Czuć bardziej emocjonalny ton w tym materiale, także naganiaczy upadku zusu nie pozdrawiamy za spędzanie snu z powiek Mateusza :D A bardziej poważnie, fajna analiza i te scenariusze brzmią sensownie. To co, widzimy się za 26 lat na rozliczeniu w komentarzach?
Tak, do zobaczenia za 26 lat w komentarzach :D. Obym się do tego momentu nie wypalił tym blogowaniem. No emocje były, bo już mnie to naganianie wkurza... :P. Potem muszę to wszystko odkręcać.
Polecam zajrzec w kalkulator zus na pue. W nim cuda sie dzieja.. wg niego waloryzacja przez najblizsze 20 lat bedzie okolo 9% rocznie. Bardzo optymistyczne zalozenie. Sam kalkulator pokazuje mi, ze jesli bede pracowal kolejne 20 lat zarabiajac srednia krajowa to dostane emeryture w wysokosci 75% owczesnej sredniej krajowej. Niby ok, ale szanse ze takie pieniadze zobacze, oceniam nisko. Gdyby te same skladki od poczatku wkladac w etf na s&p czy nawet w jakis etf ma swiat, to przynajmniej te pieniadze bym mial, bylyby moje. Na koncie. A tak sa jakims wirtualnym zapisem, bez zadnej gwarancji ich odzyskania.
Ludzie, w tym jak podejrzewam również Ty, nie rozumieją, że istotą tego systemu jest to, że to jest UBEZPIECZENIE. Pieniądze z etfa kiedyś się skończą. A chyba nie chcielibyśmy żeby 80-latka została z majątkiem netto w wysokości okrągłego zera i brakiem zdolności podjęcia pracy.
@@marekszymanski5367 Dokładnie. Minusy ZUS - na 3 lata po rozpoczęciu emerytury nie dziedziczy się niczego (z subkonta). Oczywiście jest renta rodzinna, więc wdowa/wdowiec może częściowo odziedziczyć świadczenie, ale już po niej/nim nikt niczego nie przejmie. Plusy ZUS-u - jest do śmierci (nie wyczerpie się, jak może wyczerpać się kapitał inwestycyjny).
@@marekszymanski5367 wierz mi, prawdopodobnie lepiej rozumiem od ciebie. Ale osobiście frustruje mnie polski system ZUS, gdzie wkładając w ten system bardzo duże pieniądze na koniec dnia, odzyskasz niewiele więcej z tego systemu, co oszuści na b2b (nie mówię o prawdziwych przedsiębiorcach, a tych co są na b2b by płacić mniejsze składki i podatki, a tak naprawdę wykonują prace nakladcza). Nie wspominając nawet o osobach że "starego portfela", które otrzymują dzisiaj często nieproporcjonalnie wysokie emerytury vs to, co w system "wlozyli", czy chociażby mundurowka. Tutaj też masz tylko mechanizm ubezpieczenia ze sprawiedliwa dystrybucja zgromadzonych składek?
Mój pomysł na system emerytalny: Bazowa, obywatelska emerytura w wysokości ustalanej automatycznie (np. minimum socjalne (oczywiście po poprawieniu sposobu jego wyliczania)) finansowana z podatków, a obecny kształt I filara zmienić tak, żeby składki były tam dobrowolne i od podstawy dowolnie deklarowanej (podobnie jak mają dzisiaj na jdg) z zachowaniem może jakiegoś limitu. Czyli pomysł polega na dodaniu filara 0. Dzięki czemu nie na tej niesprawiedliwości związanej z nierównym dopłacaniem do minimalnej emerytury
Ewentualnie, żeby zachęcić osoby które minimalnej nie uzbierały do dalszej pracy, to składki odprowadzone po ukończeniu wieku emerytalnego przekładały by się na wyższe świadczenie. Czyli: Mamy 500 000 kapitału, przewidywana pozostała długość życia- 250 miesięcy= wyliczona emerytura 2 000 zł. Emerytura minimalna - 2 500 zł. I to w sytuacja w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego. Od teraz wpłacone składki działają tak: kapitał wpłacony po osiągnięciu wieku emerytalnego- 100 000 (powiedzmy że było to jakieś 5-6 lat). Teraz pozostała długość życia to pewnie o jakieś 4 lata mniej, czyli powiedzmy średnio takiej osobie pozostało 200 miesięcy życia. I te 100 000 zł dzielimy na 200 = 500 zł wyższa emerytura
Myślę, że dodanie filaru 0 to będzie konieczność. Wiele krajów go ma + jeśli go nie dodamy, to za 40 lat 70% polskich emerytów będzie pobierać emerytury minimalne (a więc niesprawiedliwie "za dużo" wobec tego, co wpłacili do systemu). Taki system będzie drogi, więc znacznie prościej filary I i II częściowo zastąpić filarem 0 finansowanym z podatków. Dyskusyjne jednak, czy I i II zrobić opcjonalne, czy wymagane. Zwykle są wymagane, ale np. wymagane 7%, opcjonalnie do 20% wypłaty (pracownik sam decyduje).
Na chłopski rozum: maksymalnie rocznie mozna odprowadzic do zus ok. 20k pln rocznie. Przez 40 lat uzbiera sie 800k pln. Jesli ten kapital podzielimy przez 250 miesiecy sredniej dlugosci zycia to maksymalna emerytura jaka dostaniemy z zus wyniesie 3200 zl brutto
Jak to liczysz? Wg mojej wiedzy, do ZUS można odprowadzić trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia co daje nam na dziś ponad 200k rocznie + waloryzacja przez te 40 lat + rosnące średnie wynagrodzenia rdr. to maksymalna emerytura wyjdzie 2x większa z dodatkowym 0.
Dobrze liczy. Możesz maksymalnie odprowadzić składki od 30-to krotnosci. Co obecnie oznacza około 20k rocznie. Upraszczając to tak, odkładasz 800k, ale to jest w teorii waloryzowane więc kwoty na koncie emerytalnym będą sporo wyższe. Gdyby jednak uprościć to wszystko, i założyć, ze nie ma inflacji w ogóle, nie ma wzrostu wynagrodzeń w ogóle w związku z tym nie ma waloryzacji, to faktycznie, płacąc maksymalne skladki ZUS otrzymałoby się około 3200zl. Otwiera oczy...
@@gregoriusziv258 w teorii w tym roku maxymalne składki na uop to 23k. Zrobiłem sobie symulacje - od poczatku kariery zawodowej (20 lat) mam odlozone w zus około 450k plus subkonto 100k plus 2gi filar około 80k. Łącznie 630k. Licząc więc 23k x 20 lat powinienem mieć w dzisiejszym pieniądzu 460k, więc mimo wszystko na waloryzacjach "zyskalem". W długim okresie jednak pewnie ten zysk będzie mniejszy i pewnie zbiegnie się z kwotą odłożonych skladek. Upraszczając jednak, to odkładanie MAXYMALNYCH składek przez 40 lat dzisiaj daje 920k zl. Po podzieleniu przez 250 miesięcy wychodzi emerytura 3700zl. Średnie wynagrodzenie 8200zl więc mamy relacje emerytury do wynagrodzenia średniego 45%. Boli, co? I to zakładając, że odkładamy całe życie maksymalne skladki ZUS. A większość z nas nie będzie tak odkładać. Dlatego stopa zastąpienia w okolicy 30% ostatniej pensji może być nawet zbyt optymistyczna.
DO ZUS można odprowadzać rocznie niespełna 50 tys. złotych. Podałem tę kwotę w 1 części serii. Nie mówiąc o waloryzacji składek (która przekracza inflację rok do roku). Uzbiera się przez 40 lat znacznie więcej niż dzisiejsze 800k (dla takiej osoby).
Mam pytanie z nieco innej strony. Jak to jest, że niektórzy pobierają już emeryturę, ale nadal są zatrudnieni na normalnej umowie? Chyba takie coś nie powinno mieć miejsca. Albo ktoś pracuje dalej, albo kończy pracę i tylko pobiera emeryturę. Nie wiem jak to wypada pod kątem całego systemu emerytalnego, ale wydaje mi się, że nie jest to do końca sprawiedliwe.
Biorąc pod uwagę że dziś emeryci też narzekają na wysokosc emerytur to takie coś jest możliwe, żeby emeryt mógł sobie dorobić i nieco powiększyć emeryture. Oczywiście, ma ta te wadę, że osoby z wysokimi e eryturami też mogą z tego skorzystać i dostawać zdecydowanie więcej pomiędzy niż przed emerytura bo mają pensje z pracy plus całkiem pokaźna emeryturę.
Co w tym jest niesprawiedliwego? Emerytura wynika z jego wcześniejszej pracy i odprowadzonych składek, te pieniądze mu się należą. Jeśli ktoś ma za małą emeryturę to lepiej niech idzie uczciwie pracować niż ma prosić o zapomogi. Dla gospodarki pracujący człowiek emeryt lub nie zawsze jest na plus.
@@krzysztofostrowski7020 ale w czym tkwi problem w takiej sytuacji? Bronisz ludziom pracować, dorabiać się? W czym tkwi niesprawiedliwość? Lepiej żeby ludzie siedzieli i ogladali seriale w tv?
@@kolo4802 Nie wiem, dlatego chciałem dopytać ;) Czy to jakoś negatywnie nie wpływa na cały system emerytalny. Takie pobieranie świadczenia + otrzymywanie normalnej wypłaty, na normalnej umowie. Pomijam kwestię zajmowania stanowiska (młodsza osoba może mieć problem ze znalezieniem pracy a w tym samym czasie osoba 60+ dostaje emeryturę + normalną wypłatę).
@@MKus94 Taka sytuacja nie jest szkodliwa, wręcz przeciwnie - umowa o pracę czy umowa zlecenie objęta jest obowiązkiem odprowadzania składek społecznych i zdrowotnych, więc "dorabiający" emeryt pozostaje niejako w grupie "produkcyjnej" i dorzuca kolejne środki do puli składek - innymi słowy, w dalszym ciągu sam pomaga finansować swoją emeryturę.
Masz na myśli obecne otrzymywanie emerytury o takiej wysokości? Odpowiedź jest w sumie prosta: wróć do 1 części serii i podstaw dane do wzoru emerytalnego. Przykład: mężczyzna, 1,4 mln zł w ZUS i pobieranie emerytury dopiero w wieku 70 lat.
Oo zapomniałem dodać oznaczenia czasowego. Chodzi mi o wykres z okolic 11:30. Ten przeskok w słupkach od 4000 zł wzwyż mnie zastanawia. Ostatni słupek to jasna sprawa, wynika z "i więcej". Ale skąd tak wyraźna różnica wcześniej?
Jak myślisz? Czy do 2050 roku system emerytalny w Polsce będzie wyglądał tak samo, jak dziś? Czy według Ciebie wiek emerytalny nie zostanie podniesiony, a emerytury minimalne pozostaną dawane na tych samych zasadach, co dziś? Na jaką emeryturę z ZUS liczysz?
Eneryture można liczyć w taki sposób że inwestujesz środki na jej przyjście a to co wpadnie na konto będzie buforem bezpieczeństwa na chwilę gorszych wyników :) ewentualnie będzie fajny dodatek na drobne wydatki.
@@krzysztofostrowski7020 No i to jest zdrowe podejście do emerytury z ZUS. Traktowanie jej jako zapasowej.
Jeżeli ZUS zamiast tych marnych kilku procent ładowałby całą otrzymywaną co miesiąc kasę w PPK, to za pół ćwierci wieku emeryci mieliby mleko i mód. ; ) Widocznie komuś zależy na ubożeniu społeczeństwa : (
Odpowiadając na ostatnie pytanie, lekarstwem na niskie emerytury chyba zostanie jedynie demencja : (
@@arekstawiszynski7372 No i tu masz ironię, bo waloryzacja kont w ZUS pobija stopy zwrotu z PPK :D.
Dziękuję za głos rozsądku.
Dzięki, miło mi!
Jeden z najlepszych odcinków jaki widziałem na temat Zusu i cieszę się, że go obejrzałem. Przyznam, że sam myślałem, że zus upadnie (a raczej zostało mi to wznowione bez podania jakichkolwiek liczb. Szczególnie politycy Konfederacji nam wmawiają, że zus upadnie, co pokazuje, że politykom nie możemy w żadnej kwestii ufać. Dobrze, że jest taki głos rozsądku jak Pana kanał.
Bardzo mi miło to słyszeć. Politycy wykorzystują argument "straszenia ZUS-em" do przepychania swoich często niedopracowanych i nierealnych koncepcji (np. taka Konfa krytykuje ZUS, ale czy szczegółowo zaprezentowała alternatywę? Nie).
Dziękuję. Super
A ja dziękuję za miły komentarz!
Super odcinek. Dzieki Mateusz
Szok ze waloryzacja zus pobila sp500
Dzięki za miłe słowa!
Nie pobiła, ale była blisko :). Pobiła ACWI.
Super i rzetelny materiał, dzięki:)
Dzięki, Damian!
Wzrastająca wydolność zus w czasie wynika też z malejącego odsetka osób że starą emerytura. Ci którzy mają kapitał początkowy zdecydowanie więcej wybierają z systemu niż wpłacili.
Oczywiście. Dopisałem to dzisiaj we wpisie, ale zapomniałem o tym wspomnieć w tym podcaście.
To jest ważny fakt. Dzięki za jego wakazanie
@@maciejklimek5982 +1
Idealny początek tygodnia :)
Dzięki! Miło mi!
Dzięki za odcinek
Dzięki! Miło mi!
Dzieki, z przyjemnoscia wysluchalem. Jak zwykle analiza TOP, fakty, dane. Tak lubię! Czego nie było, a mi pozwoliłoby lepiej wyobrazić sobie w jakich warunkach funkcjonuje ZUS, to informacja jaki procent PKB bądź budzetu Państwa przeznaczany jest obecnie na doplaty do ZUS plus oczywiscie prognoza jak widzą to w przyszlosci, jak bedzie sie to zmieniac. Zakladam, ze z czasem choc emerytury beda co raz mniejsze (zastapienie) to dodatkowo doplaty do systemu beda stanowic coraz wieksze obciazenie. Ale wlasnie jakie - skok z 2% budzetu do 4% czy z 20% do 30%. Taka luźna myśl ;)
Bardzo mi miło. Przedstawiłem, ile środków od państwa "bierze" ZUS/FUS na emerytury, a to, jaki to procent PKB stanowią te 80-100 mld (prognozowane) można bardzo prosto obliczyć, więc faktycznie mogłem to dodać. Dzięki za sugestię.
Obciążenie prawdopodobnie skoczy, ale ZUS szacuje, że coś a'la 2%->3%, więc optymistycznie.
25:09 Tak w skrócie działa ta słynna umowa społeczna w Polsce. Każdy patrzy tylko na siebie i swój intreres
Oczywiście. Zwłaszcza grupu uprzywilejowane emerytalnie sugerują nieporuszanie tematu ich emerytur, bo "to niestosowne".
Cześć Mateusz :) Bardzo inspirujące treści. Nieustannie zatracam się w pochłanianiu wiedzy od ponad miesiąca. Zwracam się ze skromną prośbą o krótką konfrontację mojej strategii. :) 50% acwi u zwykłego maklera, 10% momentum i 30% technologii cały świat na ike. 10% SCHD w firstrade. Niedawno ukończyłem 23 lata, a mój horyzont to około 30 lat i plan przejścia na 50%/50% prawdopodobnie z obligacjami, których nie starałem się jeszcze wnikliwie poznać poza ich podstawami.
Kontekst: Mam poduszkę bezpieczeństwa na około rok w obcej walucie i nieudolnie zainwestowane środki w bitcoinie i ethereum, w wieku około 20 lat, które wciąż trzymam(zamiar był długoterminowy)choć prawdopodobnie z lenistwa. Wykonałem jedną transakcję na wówczas 2400 zł i doświadczyłem spadku na ponad 50 procent. Czułem się dosyć ok, choć wiem, że to proporcjonalnie mniejsza kwota.
Serdeczne dzięki!
Portfel jest nieco skomplikowany, ale jeśli Ci to pasuje, to OK.
Rozumiem, że nie masz problemu z rozliczaniem dywidend z SCHD, skoro to tylko 10% portfela?
Co do obligacji, to - cóż - w Twoim wieku zaleca się ich jak najmniej. Za wyjątkiem sytuacji, w której zbierałbyś np. na wkład własny na mieszkanie.
@@mattcarbon7509 A czemu trzymasz poduszkę w obcej walucie, a nie np. w polskich obligacjach skarbowych?
@@Inwestomat odniosłem wrażenie, że komplikacja wynika z momentum zamiast acwi i SCHD. Procenty, które wymieniłem dotyczą moich rocznych wpłat, rozważam konieczność rebalancing'u przy technologii na ike, stąd poszukuje odpowiedniego etf innego, niż obligacje, który mógłby wnieść ciekawe zachowanie. Jeszcze nie rozgryzłem tej zagwostki, ale skłaniam się do zwykłego acwi w wariancie, gdy wspomniane wcześniej 50 % acwi ląduje na OIPE zamiast u zwykłego maklera. Zdaję sobie sprawę, że finax ma inne proporcje, niż acwi i jaki wpływ może mieć to na wynik stopy zwrotu. Kusi mnie ominięcie belki i przenosiny do innego producenta, jeśli konkurencyjność, by wzrosła.
Z kolei SCHD to namiastka dywidend, którymi chciałbym choć trochę na tym już etapie się cieszyć, a ten etf sprawił wrażenie jedynej alternatywy do potencjalnie skutecznego i pasywnego inwestowania bardzo długoterminowego. Pod warunkiem jednego dużego przelewu rocznie w dolarach na około 6000 zł. Możliwe jednak, że to zbędne przez rozliczanie dywidend raz w roku?
Dziękuję za troskę i wyrozumiałość wobec natarczywości. Cały czas doszukuje się luk w myśleniu oglądając podcasty.
@@Inwestomat to fakt :) powinienem to zmienić. Mam regularny przychód w euro, ale stanowi 10% dochodu, stąd taki stan rzeczy. Bessa na obligacjach w USA także nie umknęła mojej uwadze, ale rozumiem, że poduszka to poduszka i chyba lepiej obligacje 10 letnie.
22:16 waloryzacja jest atrakcyjna, ale chyba trochę gorzej to wychodzi netto. Gdyby waloryzować samą inflacją to emeryci mogliby być stratni, ale to i tak tylko spekulacje :) Dzięki za kolejny świetny materiał. Nigdy nie spodziewałem się, że będę z ciekawością analizował informacje o ZUSie, waloryzacji i państwowej emeryturze :)
Netto też wychodzi OK (ponad inflację). Taka jest konstrukcja tego wskaźnika.
I miło mi, że klip się podobał. Część 4 i 5 tej serii będą jeszcze ciekawsze i jeszcze bardziej praktyczne.
Trzeba wziąć pod uwagę, że składka jest koszem podatkowym, więc de facto wpłaty początkowe są wyższe niż poza systemem
Pozdrawiam! +Dla zasięgu!
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za odcinek, pozdrawiam ❤
Dzięki, bardzo mi miło. Pozdrawiam!
co do emerytury obywatelskiej - do NFZ też wpłacamy różne kwoty, a każdy dostaje to samo
Wiem, dlatego "składka zdrowotna" tak naprawdę nie jest składką, a podatkiem. Ale to na pewno wiesz.
Kiedyś nie będzie emerytury tylko będzie dodatek emerytalny bo te 20-30% to będzie dodatek szczerze trzeba świadomie żyć i wiedzieć na czym się stoi. Potem będzie rozczarowanie
To dalej będzie emerytura. W sensie będzie się tak nazywać.
Dzięki. Krótko i na temat jak lubię, ale lekko anty-zusowcą pojechałeś ;) .
Przecież przez te materiały otwiera oczy, to wystarczy.
Mam nadzieję że zmiany w Zus w trakcie gry będą dobrowolne.
Dziękuję serdecznie.
wg symulacji dla kobiet które zarabiają najniższą pensję/poniżej mediany nie opłaca się dłużej pracować bo i tak otrzymają najniższą emeryturę. kilka lat dłuższej pracy nie zmienia sytuacji.
Dokładnie takie symulacje robiłem w 2 części serii i potwierdzam te wnioski.
Wspomniałeś tu tylko o tym, że są okresy bezskladkowe (macierzyński, L4), ale można powiedzieć więcej o tym jakie są rodzaje i kiedy oraz w jakim wymiarze wlicza się on do stażu pracy (max 1/3 okresów składkowych). Czy urlop bezpłatny się wlicza, studia, etc. Mało kto o tym wie.
No w części 2 serii masz to wszystko pięknie wyjaśnione. Po prostu ta część nie dotyczy tego tematu stricte. Najlepiej zajrzyj na bloga, bo tam są szczegóły.
@@Inwestomat tak zrobię, byłem ostatnio trochę w rozjazdach i chyba słucham nie po kolei 🫢 Dzięki!
Hmm, przejrzałem drugą część na blogu. Wskażesz mi, proszę, gdzie znajdę te informacje? Niestety nie znalazłem...
Ciekawe spojrzenie! Interesujące predykcje! Łapka w górę i kom. dla zasięgów. 👍
Dziękuję serdecznie!
Virgin S&P500 vs Chad waloryzacja emerytur 😅
Świetny pomysł z całą serią emerytalną, nie spodziewałem się tego, jak bardzo nie rozumiem systemu emerytalnego
PS. Gratuluję zostania ojcem 😊
Bardzo mi miło. Faktycznie konto w ZUS to taki inwestycyjny CHAD.
Dzięki za gratulację! Młody już przesiąka inwestowaniem :D.
Ekstra materiał. Czapki z głów!. Jestem ciekaw czy nie powiążą wartości emerytury lub dodatku typu 13,14,15 emerytura od ilości dzieci, które posiadasz.
Dziękuję serdecznie. Najlepiej dla systemu by było, jakby tych dodatkowych emerytur nie było wcale, bo "zaburzają" one (zły) obraz wysokości emerytur z ZUS.
System emerytalny to świetny mechanizm walki o wyborców. Wpływ na wysokość emerytur ma nie tylko demografia a bezrobocie czy zadłużenie państwa.
Bezrobocie i zadłużenie państwa mają wpływ na jego dochody i wydatki (czyli na budżet państwa), a więc pośrednio też na emerytury. Myślę jednak, że wydatki emerytalne są priorytetem, bo nikt nie chce stracić 9+ mln wyborców ;) (a będzie ich coraz więcej procentowo).
@@Inwestomat Ale jak za mocno pociągnie się kasy obciążając koszty pracy, to przedsiębiorcy zwolnią pracowników, to zmniejszy konsumpcję i do budżetu wpłynie mniej podatków. Wtedy zacznie brakować i na emerytów i na inne wydatki budżetowe.
@@bolo-mh1ig Obieg zamknięty.
Zadam tylko jedno pytanie..
Nasze emerytury wypłacane są przez ZUS czy FUS za pośrednictwem ZUS-u?
O, raz, w 20 minucie padło słowo FUS. I właśnie wszyscy internetowi twórcy popełniają ten sam merytoryczny błąd.
Nie wiem, czy przez niewiedzę czy uproszczenie.
Można by przecież zlikwidować ZUS bez likwidacji FUS-u. W czasie takiej automatyzacji mógłby emerytury wypłacać automat. I to wyłącznie na konto bankowe, a nie przez kolejny zbędny etat do emerytur - listonosza.
Przez FUS za pośrednictwem ZUS-u.
Czekaj, nie wiem, co nazywasz błędem. Pieniądze na emerytury ma FUS (fundusz celowy), ale ZUS (43 tys. pracowników) nimi zarządza.
Jeśli zlikwidujesz ZUS bez likwidacji FUS-u to najpierw wydasz miliardy złotych na automatyzację, któa nie będzie działać (bo to Polska).
Ale oczywiście masz rację, że przydałoby się to stopniowo automatyzować.
@@Inwestomat miałem na myśli dokładnie to co napisałeś.
Pieniądze na emerytury jako ogół nie są w ZUS-ie ale za jego pośrednictwem są wypłacane.
Dlatego wydaje mi się, że nie powinna nas interesować instytucja jako ZUS, która omawiana jest szeroko, a sam fundusz ubezpieczeń społecznych.
FUS na obecnym poziomie automatyzacji mógłby być przecież wypłacany bez konieczności utrzymywania 40 000 urzędników.
Tak, wiem, że ZUS wypłaca też renty, zasiłki, itp.
Tylko czy jest on potrzebny?
Likwidacja lub upadek ZUS-u dalej pozostawia w życiu FUS.
@@Patryk-st8sx Oczywiście, że część pracy ZUS możnaby zautomatyzować, ale pamiętaj, że ZUS to nie tylko wypłata emerytur.
Trudny temat, i tak źle i tak nie dobrze. Są słabo płatne zawody, gdzie pracuje się w ciężkich warunkach. I co ci ludzie mają zrobić, pracować po 60tce ciężko, przejść na wcześniejszą emeryturę przez warunki szkodliwe to nie bedzie za co żyć, samemu odkładać - to niewiele zmieni bo mogą odkładać max 200zl miesięcznie. Te zawody też są potrzebne i ci ludzie też chcą żyć, nie da się żeby każdy był prezesem banku albo pracownikiem biurowym.
Tak to prawda. Dlatego musisz zmienić zawód albo wyjechać z kraju. Walcz albo giń. W biznesie nie ma sentymentu.
Ale to właśnie ci ludzie wybierają swoje zawody, czyż nie? Nikt nie pracuje w ciężkich warunkach nie z własnego wyboru.
@@Inwestomat Nie zgodzę się. To skomplikowany zbiór zdarzeń losowych, miejsca i warunków urodzenia, dorastania i życia ich do tego zmusza.
@@michalmarcinkowski7236 gadasz farmazony. Są takie zawody jak np kierowca TIRa gdzie nie trzeba mieć dyplomów i dobrze zarobić. Po prostu większość ludzi boi się zmian i szuka wymówek.
Jeżeli to, że nie na wszystko w życiu mamy wpływ, to są farmazony. To gratuluję bycia w czepku urodzonym i życia usłanego różami.
moim zdaniem za 10-20 lat podniosa wiek do 67 dla wszystkich a emerytura bedzie ok 25-30% ostayniej pensji. Ludzie zrobia wszystko, zeby dalej pracowac i nie glodowac.
Też tak myślę, jeśli nie do 68-70 lat.
ZUS jest organem administracji panstwowej o właściwości szczególnej jest jednostką budżetową więc napewno nie upadnie bo jest dotowana z podatków pochodzących z innych działów gospodarki państwa, składka na ZUS też jest rodzajem podatku. Nie będę się wypowiadać na temat wysokości emerytur to jest temat odrębny.
Składka emerytalna do ZUS nie jest rodzajem podatku, bo w zależności od wpłat do ZUS, otrzymamy różne świadczenia w przyszłości.
Składka zdrowotna jest podatkiem - tu się zgadzam.
Postaram się merytorycznie, jaki jest sens podwyższenia wieku emerytalnego do 67 czy nawet 70 roku życia. Fakty jakie Mateusz przedstawił daje mi do zrozumienia, że taka zagrywka (nawet rozciągająca się w długim horyzoncie czasowym) spowoduje przesunięcie tego co nieuniknione. Bo za 10 lat temat powróci z "głodowymi" emeryturami.
Nie jestem też zwolennikiem emerytur gwarantowanych, choć biorę to za najwyższe prawdopodobieństwo wydarzenia się.
Moja propozycja to... wychowywujcie swoje dzieci tak, aby mogły wam odwdzięczyć się, tak jak przez pierwsze 20lat placiliscie na nich. Wówczas nawet obiad zrobiony przez syna lub córkę pozwoli odetchnąć z wydatkami. Nie mówiąc o podwózce do lekarza czy centrum miasta.
Oczywiście ważna jest zależność wieku emerytalnego do średniej pozostałej długości życia. Jeśli długość życia spadnie lub nie zwiększy się, to można zostawić obecny wiek emerytalny.
Co do dzieci - ciekawe :).
Czuć bardziej emocjonalny ton w tym materiale, także naganiaczy upadku zusu nie pozdrawiamy za spędzanie snu z powiek Mateusza :D
A bardziej poważnie, fajna analiza i te scenariusze brzmią sensownie. To co, widzimy się za 26 lat na rozliczeniu w komentarzach?
Tak, do zobaczenia za 26 lat w komentarzach :D. Obym się do tego momentu nie wypalił tym blogowaniem.
No emocje były, bo już mnie to naganianie wkurza... :P. Potem muszę to wszystko odkręcać.
Polecam zajrzec w kalkulator zus na pue. W nim cuda sie dzieja.. wg niego waloryzacja przez najblizsze 20 lat bedzie okolo 9% rocznie. Bardzo optymistyczne zalozenie. Sam kalkulator pokazuje mi, ze jesli bede pracowal kolejne 20 lat zarabiajac srednia krajowa to dostane emeryture w wysokosci 75% owczesnej sredniej krajowej. Niby ok, ale szanse ze takie pieniadze zobacze, oceniam nisko.
Gdyby te same skladki od poczatku wkladac w etf na s&p czy nawet w jakis etf ma swiat, to przynajmniej te pieniadze bym mial, bylyby moje. Na koncie. A tak sa jakims wirtualnym zapisem, bez zadnej gwarancji ich odzyskania.
Omówiłem ten kalkulator w 1. części serii (na blogu) i zgadzam się co do tego, że ma optymistyczne założenia.
Ludzie, w tym jak podejrzewam również Ty, nie rozumieją, że istotą tego systemu jest to, że to jest UBEZPIECZENIE. Pieniądze z etfa kiedyś się skończą. A chyba nie chcielibyśmy żeby 80-latka została z majątkiem netto w wysokości okrągłego zera i brakiem zdolności podjęcia pracy.
@@marekszymanski5367 Dokładnie. Minusy ZUS - na 3 lata po rozpoczęciu emerytury nie dziedziczy się niczego (z subkonta). Oczywiście jest renta rodzinna, więc wdowa/wdowiec może częściowo odziedziczyć świadczenie, ale już po niej/nim nikt niczego nie przejmie.
Plusy ZUS-u - jest do śmierci (nie wyczerpie się, jak może wyczerpać się kapitał inwestycyjny).
@@marekszymanski5367 wierz mi, prawdopodobnie lepiej rozumiem od ciebie. Ale osobiście frustruje mnie polski system ZUS, gdzie wkładając w ten system bardzo duże pieniądze na koniec dnia, odzyskasz niewiele więcej z tego systemu, co oszuści na b2b (nie mówię o prawdziwych przedsiębiorcach, a tych co są na b2b by płacić mniejsze składki i podatki, a tak naprawdę wykonują prace nakladcza). Nie wspominając nawet o osobach że "starego portfela", które otrzymują dzisiaj często nieproporcjonalnie wysokie emerytury vs to, co w system "wlozyli", czy chociażby mundurowka. Tutaj też masz tylko mechanizm ubezpieczenia ze sprawiedliwa dystrybucja zgromadzonych składek?
Mój pomysł na system emerytalny:
Bazowa, obywatelska emerytura w wysokości ustalanej automatycznie (np. minimum socjalne (oczywiście po poprawieniu sposobu jego wyliczania)) finansowana z podatków, a obecny kształt I filara zmienić tak, żeby składki były tam dobrowolne i od podstawy dowolnie deklarowanej (podobnie jak mają dzisiaj na jdg) z zachowaniem może jakiegoś limitu.
Czyli pomysł polega na dodaniu filara 0. Dzięki czemu nie na tej niesprawiedliwości związanej z nierównym dopłacaniem do minimalnej emerytury
@inwestomat co myślisz?
Ewentualnie, żeby zachęcić osoby które minimalnej nie uzbierały do dalszej pracy, to składki odprowadzone po ukończeniu wieku emerytalnego przekładały by się na wyższe świadczenie.
Czyli:
Mamy 500 000 kapitału, przewidywana pozostała długość życia- 250 miesięcy= wyliczona emerytura 2 000 zł.
Emerytura minimalna - 2 500 zł.
I to w sytuacja w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego.
Od teraz wpłacone składki działają tak: kapitał wpłacony po osiągnięciu wieku emerytalnego- 100 000 (powiedzmy że było to jakieś 5-6 lat).
Teraz pozostała długość życia to pewnie o jakieś 4 lata mniej, czyli powiedzmy średnio takiej osobie pozostało 200 miesięcy życia.
I te 100 000 zł dzielimy na 200 = 500 zł wyższa emerytura
Myślę, że dodanie filaru 0 to będzie konieczność. Wiele krajów go ma + jeśli go nie dodamy, to za 40 lat 70% polskich emerytów będzie pobierać emerytury minimalne (a więc niesprawiedliwie "za dużo" wobec tego, co wpłacili do systemu). Taki system będzie drogi, więc znacznie prościej filary I i II częściowo zastąpić filarem 0 finansowanym z podatków.
Dyskusyjne jednak, czy I i II zrobić opcjonalne, czy wymagane. Zwykle są wymagane, ale np. wymagane 7%, opcjonalnie do 20% wypłaty (pracownik sam decyduje).
ZUS i FUS przetrwają, tzn. nadal będą zatrudniać urzędasów. Ale wypłacane świadczenia będą głodowe.
Tak, ale nie ze względu na demografię, a konstrukcję systemu (patrz: 2 część tej serii).
Taki material powinni puszczac w TV zeby ludzi uswiadamiac.
Byłoby miło, ale chyba mass media interesują się trochę innymi tematami (katastrofy, polityka, celebryci).
Na chłopski rozum: maksymalnie rocznie mozna odprowadzic do zus ok. 20k pln rocznie. Przez 40 lat uzbiera sie 800k pln. Jesli ten kapital podzielimy przez 250 miesiecy sredniej dlugosci zycia to maksymalna emerytura jaka dostaniemy z zus wyniesie 3200 zl brutto
Jak to liczysz? Wg mojej wiedzy, do ZUS można odprowadzić trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia co daje nam na dziś ponad 200k rocznie + waloryzacja przez te 40 lat + rosnące średnie wynagrodzenia rdr. to maksymalna emerytura wyjdzie 2x większa z dodatkowym 0.
Dobrze liczy. Możesz maksymalnie odprowadzić składki od 30-to krotnosci. Co obecnie oznacza około 20k rocznie. Upraszczając to tak, odkładasz 800k, ale to jest w teorii waloryzowane więc kwoty na koncie emerytalnym będą sporo wyższe. Gdyby jednak uprościć to wszystko, i założyć, ze nie ma inflacji w ogóle, nie ma wzrostu wynagrodzeń w ogóle w związku z tym nie ma waloryzacji, to faktycznie, płacąc maksymalne skladki ZUS otrzymałoby się około 3200zl. Otwiera oczy...
@@KL-lz3bg najgorsze jest to, ze kazdy dodatkowy rok pracy podniesie emeryture zaledwie o 80 zł
@@gregoriusziv258 w teorii w tym roku maxymalne składki na uop to 23k. Zrobiłem sobie symulacje - od poczatku kariery zawodowej (20 lat) mam odlozone w zus około 450k plus subkonto 100k plus 2gi filar około 80k. Łącznie 630k. Licząc więc 23k x 20 lat powinienem mieć w dzisiejszym pieniądzu 460k, więc mimo wszystko na waloryzacjach "zyskalem". W długim okresie jednak pewnie ten zysk będzie mniejszy i pewnie zbiegnie się z kwotą odłożonych skladek.
Upraszczając jednak, to odkładanie MAXYMALNYCH składek przez 40 lat dzisiaj daje 920k zl. Po podzieleniu przez 250 miesięcy wychodzi emerytura 3700zl. Średnie wynagrodzenie 8200zl więc mamy relacje emerytury do wynagrodzenia średniego 45%. Boli, co? I to zakładając, że odkładamy całe życie maksymalne skladki ZUS. A większość z nas nie będzie tak odkładać. Dlatego stopa zastąpienia w okolicy 30% ostatniej pensji może być nawet zbyt optymistyczna.
DO ZUS można odprowadzać rocznie niespełna 50 tys. złotych. Podałem tę kwotę w 1 części serii. Nie mówiąc o waloryzacji składek (która przekracza inflację rok do roku). Uzbiera się przez 40 lat znacznie więcej niż dzisiejsze 800k (dla takiej osoby).
Mam pytanie z nieco innej strony. Jak to jest, że niektórzy pobierają już emeryturę, ale nadal są zatrudnieni na normalnej umowie?
Chyba takie coś nie powinno mieć miejsca. Albo ktoś pracuje dalej, albo kończy pracę i tylko pobiera emeryturę. Nie wiem jak to wypada pod kątem całego systemu emerytalnego, ale wydaje mi się, że nie jest to do końca sprawiedliwe.
Biorąc pod uwagę że dziś emeryci też narzekają na wysokosc emerytur to takie coś jest możliwe, żeby emeryt mógł sobie dorobić i nieco powiększyć emeryture. Oczywiście, ma ta te wadę, że osoby z wysokimi e eryturami też mogą z tego skorzystać i dostawać zdecydowanie więcej pomiędzy niż przed emerytura bo mają pensje z pracy plus całkiem pokaźna emeryturę.
Co w tym jest niesprawiedliwego?
Emerytura wynika z jego wcześniejszej pracy i odprowadzonych składek, te pieniądze mu się należą. Jeśli ktoś ma za małą emeryturę to lepiej niech idzie uczciwie pracować niż ma prosić o zapomogi. Dla gospodarki pracujący człowiek emeryt lub nie zawsze jest na plus.
@@krzysztofostrowski7020 ale w czym tkwi problem w takiej sytuacji? Bronisz ludziom pracować, dorabiać się? W czym tkwi niesprawiedliwość? Lepiej żeby ludzie siedzieli i ogladali seriale w tv?
@@kolo4802 Nie wiem, dlatego chciałem dopytać ;) Czy to jakoś negatywnie nie wpływa na cały system emerytalny. Takie pobieranie świadczenia + otrzymywanie normalnej wypłaty, na normalnej umowie. Pomijam kwestię zajmowania stanowiska (młodsza osoba może mieć problem ze znalezieniem pracy a w tym samym czasie osoba 60+ dostaje emeryturę + normalną wypłatę).
@@MKus94 Taka sytuacja nie jest szkodliwa, wręcz przeciwnie - umowa o pracę czy umowa zlecenie objęta jest obowiązkiem odprowadzania składek społecznych i zdrowotnych, więc "dorabiający" emeryt pozostaje niejako w grupie "produkcyjnej" i dorzuca kolejne środki do puli składek - innymi słowy, w dalszym ciągu sam pomaga finansować swoją emeryturę.
Tak swoją drogą, co trzeba było robić by mieć emeryturę powyżej 7000 zł? I skąd ten skokowy wzrost na poziomie od 4000 zł w górę?
Masz na myśli obecne otrzymywanie emerytury o takiej wysokości? Odpowiedź jest w sumie prosta: wróć do 1 części serii i podstaw dane do wzoru emerytalnego. Przykład: mężczyzna, 1,4 mln zł w ZUS i pobieranie emerytury dopiero w wieku 70 lat.
Oo zapomniałem dodać oznaczenia czasowego. Chodzi mi o wykres z okolic 11:30. Ten przeskok w słupkach od 4000 zł wzwyż mnie zastanawia. Ostatni słupek to jasna sprawa, wynika z "i więcej". Ale skąd tak wyraźna różnica wcześniej?
@@miqal95 Przywileje emerytalne różnych grup zawodowych? Nie sądzę żeby to mogło wyniknąć z czystego systemu emerytalnego
@@miqal95 Faktycznie ciekawy przeskok. Nie mam pojęcia, z czego dokładnie wynika.
W 2080 wielu emerytów już nie będzie na tym świecie, więc wydatki ZUS też się zmniejszą.
To spore uproszczenie, bo liczy się raczej bilans podatki + składki ZUS - wypłacane emerytury, a nie sama wysokość wypłacanych emerytur.
Mozna byloby zredukowac zatrudnienie w ZUS bo przrejada się tam nasze pieniadze
Myślę, że tak, ale każdy się tego boi, bo ciężko z roku na rok zwolnić 43 000 osób z państwówki. Trzebaby powoli to automatyzować.
Kto ogląda w 2055?😊
No cóż. Ja jeszcze nie :D. Oby ten kanał jeszcze wtedy istniał!
Likwidacja może nie, ale stopniowe wygaszanie?
Zobaczymy :).