mieszkam na terenach poniemieckich i często korzystam np. z alei czereśniowych.....myśląc sobie w duchu, że to naprawdę dobry pomysł. Tak się cieszę, że jeszcze ktokolwiek o tym myśli
Zaraziłeś mnie dereniem jadalnym, dziękuję☺ Jestem fanką miejskich nasadzeń. Posadziłam 15 drzewek obok mojego bloku, ale jest to teren miejski. Kawał trawnika wokół placu zabaw dla dzieci. Oprócz drzew, przy ogrodzeniu wsadziłam krzewy owocowe. Zrobiłam to z myślą rozwinięcia świadomości u dzieci, że każdy może być owocowo niezależny i bez pośredników zrywać zdrowe, nie pryskane smakołyki☺ A na innym trawniku robię ogród z warzywami, sadzonymi w biedronkowych paletach po kapuście. Bo myślę podobnie, jak Ty... czas nam wrócić do samodzielnych, naturalnych upraw w mieście, bo Ziemia tego pragnie, nie czekajmy na kryzys żywnościowy, bo wtedy na sadzenie będzie nieco za późno☺
Uwielbiam I podziwiam Pana Lukasza naszego podkarpackiego Skrzata Madrusia. Dzieki za fenomenalne informacje I malownicze filmiki, tak jak powinno byc. ❤️
Panie Łukaszu,we Włoszech mają takie ogromne siatki do zbioru ręcznego olivek Rozkłada się je pod drzewem, strzasa się lub małymi grabiami poprostu się grabi z galaazek (olivki są twarde)Potem z sieci poprostu do wanienki
Dereń w zamrażarce ale na działce mam Polskie Kiwi. Dwa lata temu były prawdziwe Żniwa! W tym roku jest deko mnie owoców ale są i to dopiero jest Pycha! Pozdrawiam😊
Deren ( znany na Ukraine pod nazwa KYZYL . co w jezykach turkskich. w tatarskim znaczy CZERWONY. sa miasto Kyzyl . KzylOrda - tez ) najwiecej spotyka sie na KRYMIE/ Stad przyszli na Ukraine i Krezy Polski tez/ Podobno - polykane owoce i pestka w jelitach rozpuszczaja sie - jak oliwki. I licznicze sa dla HEMOROIDOW/ Moj wojek w zaawansowany wieku od 10 lat zamraza pare litrow owocow ( jagod ))) ) i lyka przez cale Zime/ SKUTKUJE !!!! Sorry za bledy i angielskie litery/ Pozdrawiam ze Lwowa. PS W Odessie widzilem stary krzew. ktory byl niemal rowiesnikem miasta 200 lat i owocowal Bardzo ciemnymi owocami.
U mnie w Nysie w mieście jest dereń. Lubię robić nalewki owocowe i ziołowe, z reguły zalewać świeże owoce wódką, nie słodzę. Każdy ma inne smaki, mi odpowiada naturalna słodycz i kwaskowatość owoców. Uwielbiam Pana materiały, mówi Pan z serca, umiłowania Natury, świetny przykład naturalnej duchowości. Pozdrowienia! :)
Jeśli chodzi o nalewki to od wielu lat stosuję następującą metodę. Na 1 kg owoców 1 l alkoholu (wódka lub spirytus - w zależności jak mocną nalewkę chcemy uzyskać). Owoce zalewamy alkoholem na okres 1 miesiąca, po tym czasie zlewamy do butelki, a owoce zasypujemy 1 kg cukru. Trzepiemy słoikiem codziennie tak aby cukier się rozpuścił i wysycał coraz bardziej powstający syrop. Po kolejnym miesiącu mieszamy powstały syrop z wcześniej zlanym alkoholem. Pozostałe owoce zalewam końcową nalewką (przepyszne są wiśnie, mirabelki czy agrest) Trzeba czekać niby dwa miesiące na docelowy produkt, jednak nalewka wychodzi przepyszna, z bardzo głębokim i wielowarstwowym smakiem. Pozdrawiam serdecznie
Ja robię odwrotnie - najpierw cukier a potem spirytus. Tylko dwie nalewki zalewam spirytusem. Są to rajskie jabłuszka i potłuczone pestki moreli.))) Zapomniałam jeszcze o młodych listkach czarnej porzeczki.
@@iwonapazura2531 tylko proszę sobie poczytać np.zapraszam na forum nalewkarstwa i winiarstwa. Owoce zasypywane wpierw cukrem a następnie alkoholem to nie jest nalewka to wódka owocówka .Maceracja owoców polega na zalaniu wpierw owoców alkoholem, aby wyciągnąć z nich bukiet smak ,zapach ,kolor wszystkie witaminy itp. Po połączeniu tego wyciągu z syropem mamy tu nalewkę ,a wódkę owocówke możemy sobie zrobić bez kłopotów i zachodu litr soku obojętnie z jakiego owocu i zalać litrem alkoholu 70% wszystko na ten temat 😎😁
Przedwczoraj zasadziłem dwa derenie, dwa rokitniki i dwa orzechy włoskie na swojej posesji. Zrobiłem to pod wrażeniem książki, którą ostatnio poznaje ,, Dzika Kuchnia'' Serdecznie pozdrawiam.
Dzień dobry Panie Profesorze.Mnie nauczono tak. 1 zalać alkoholem (spirytus lub inny dostępny regionalny trunek 70 "volt") czekamy miesiąc. Zlewamy do butelki. 2. Owoce obsypujemy cukrem, (nie dużo wystarczy je wyturlać z cukrem). Zalewamy to wódką. Czekamy miesiąc. 3. Łączymy nalewkę z punktu 1 i 3. Czekamy kolejny miesiąc. Na Boże Narodzenie i Nowy Rok mamy pyszną lekko słodką nalewkę. Dobrze dojrzały dereń jest sam z siebie słodki. Pozdrawiam
Ilu Polaków tyle różnych sposobów robienia nalewek. I bardzo dobrze ! :)) Wszelako należy pamiętać czym różni się nalewka od wódki owocowej. Wiecie ? Otóż charakterystyczną cechą nalewki jest maceracja owoców spirytusem ( najlepiej 70% ) Zalewanie słodkiego cukrowego syropu spirytusem bez maceracji owoców to wódka owocowa. Dla smakoszy różnica jest wyraźnie wyczuwalna bowiem spirytus doskonale wyciąga z owoców całe dobro zaś cukier nie do końca i nie wszystko wyciąga. Konkludując najlepiej jest wprzódy macerować spirytusem a po zlaniu maceratu spirytusowego dokończyć macerację cukrem. Po zlaniu syropu "wypłukać" owce uprzednio zlanym maceratem spirytusowym. Na koniec połączyć oba maceraty. Niektórzy z lenistwa jednocześnie zasypują cukrem i zalewają spirytusem. To błędna metoda bowiem spirytus szybko ulega nadmiernemu rozcieńczeniu. Ja robię nalewki z derenia, pigwowca japońskiego oraz czeremchy a także krupnik. W przypadku pigwówki oraz dereniówki trzeba pamiętać że owoce są bardzo kwaśne więc nalewki dla równowagi smaku muszą być słodkie. Nalewki na czeremchę robię własną autorską metodą. Umyte, przebrane i lekko zgniecione owoce zalewam 70% spirytusem na około dwa tygodnie. Już po 10 dniach sprawdzam smak nalewu bowiem czeremcha bardzo łatwo oddaje amigdalinę która daje smak pestkowy. Dbam by nie był to smak dominujący bo robię nalewkę z czeremchy o wybornym smaku a nie pestkówkę. Gdy smak jest odpowiedni zlewam nalew a owoce zgrubnie odsączam i wyrzucam. W międzyczasie inną partię owoców czeremchy zasypuję cukrem w celu uzyskania słodkiego syropu. Po uzyskaniu syropu wykorzystuję go do słodzenia nalewki. Nie robię syropu z ówcześnie zalanych spirytusem owoców ponieważ nie chcę już więcej amigdaliny w nalewce. Nalewka na czeremchę nie musi być aż tak słodka jak dereniówka czy pigwówka bowiem sok z dobrze dojrzałej czeremchy nie jest kwaśny. Wszelako jestem zdania, że każda nalewka do degustacji powinna być co najmniej półsłodka bowiem cukier "konserwuje", uwypukla, zaokrągla, harmonizuje i wydobywa smak z owoców. Eksperymentuję z niewielkimi dodatkami miodu do nalewek. Polecam. Na zdrowie ! :)) P.S. Jeśli maci kłopoty z filtrowaniem nalewek polecam film na YT ( youtubie ) " WOBER - system filtrowania próżniowego".
Wspaniały sad😃 Wielkie dzięki za pyszny pomysł... Aleje miejskie wysadzane drzewami owocowymi🍐🍏🍎🍇 (krzewy owocowe w parkach miejskich😋!) LA VITA E BELLA. ✨Miłego tygodnia wszystkim życzę 🌻🍀💗🎼🎶🎵🎶😃😘
Panie Łukaszu, jak ja Panu zazdroszczę tyłu cudownych krzewów derenia. Od kilku lat jestem wielkim fanem dereniówki. Niestety na Śląsku o ten owoc trudno. W ogrodzie mam posadzone 3 krzaki, ale owoc z nich to dopiero za kilka lat. Zazdroszczę derenia. A nalewka jest cudowna, nazywana "Królową" nalewek. Robię według pierwszego sposobu. No i zacząć degustację można po 3 latach. Pozdrawiam
Pierwsze owoce z mojego derenia zaczęły się sypać już w sierpniu. Resztę dostałam od kolegi i teraz czekają w zamrażarce na zjedzenie. Nie wiem dlaczego ale Dereniówka mi nie smakuje a owoce i owszem. Teraz zakochałam się w rajskich jabłuszkach. Robiłam już z czerwonych owoców a dzisiaj będę zalewała żółte. Pycha! Jak robiłam nalewkę z derenia to najpierw każdy owoc nakłuwałam parę razy, zasypywałam cukrem a po odlaniu soku owoce zalewałam spirytusem. Póżniej oba płyny łączyłam. Dodam jeszcze że co roku w Polsce w Bolestraszycach odbywa się festiwal derenia😋 😊 Owoc nie dla wszystkich bo podobnie jak aronia ma dziwny smak ale tak jak napisałam wcześniej dla naszej rodziny jest pyszny. Polecam zamrozić na parę tygodni, podobnie jak aronię w zamrażarce i wtedy jest bardziej słodki👍
Ciekawy temat Panie Łukaszu z sadzeniem w miejscach publicznych drzew i krzewów użytecznych kulinarnie - ja właśnie bardzo często o tym myślałam, dlaczego się tego nie robi? Irytuje mnie też bezmyślne wycinanie samosiejek orzechów włoskich, czy jabłoni itp.z miejsc gdzie wydaje się ,że nikomu nie powinny przeszkadzać.
Można to zrozumieć, obecność l jakichś pszczół i innych owadów "zapylających" może być problemem. Zdecydowanie większym problemem będzie żerowanie tam os i szerszeni, chociaż te i tak latają przy straganach ze słodkimi bułkami z lukrem. Ludzie są różni a takie drzewko owocujące zasadzone przez jakiś organ urzędu miasta tylko czeka, by ktoś wytoczył sprawę w sądzie, bo osy ludzi atakują.
Czalewam najpierw alkoholem ,pozniej zalewam syropem ktory wyciaga jeszcze reszte alkoholu.Nastepnie mieszam wszystko razem.zlewam no i sobie stoi nabierajac mocy.Zdrowka.Pozdrawiam.
I to jest prawidłowo 🤔Nalewka z derenia musi swoje odstać czyli tak mniej więcej 1rok Ja mam 7letnie też mieszanki z jagodami wierzcie mi że ta 1roczna a 5letnia to niebo a ziemia 😁
posadzilam 10 lat temu 2 krzaki i zbieram ze 2,3 razy.nie robie nalewek ale sa wspaniale kompoty,polecam,bo to skarbnica witamin i warto dawać dzieciom,polecam,.zagotowac,dodac cukier ,wlac do sloikow,zakręcić i...gotowe.
Robię dereniówkę od lat, owoce uszkodzone mechanicznie zalewam destylatem 70% oczyszczonym węglem aktywowanym, po trzech tygodniach dodaję miód wielokwiatowy po pierwszym zlewie. Tak robiono w 17 wieku, bo tak pisali w kalendarzach w owych czasach. Poza tym robię konfiturę do mięs i serów, tak jak żurawinę. Dereń to cudowna roślina.
Łukasz piękny Dereń masz wbijaj na kawę do Buska Masz rację z tymi nasadzeniami tuje to się na cmentarz nadają a nasze piękne krzewy takie jak wymieniłeś filmie Jarzębina tego mało kto sadzi a powinniśmy posadzić
Sama sie dziwie. Jarzebina to cos co pamietam z dziecinstwa. I jakze posadzilam u siebie, po dlugich poszukiwaniach informacji jaka posadzic zeby byla odpowiednia dla klimatu subtropikalnego. Jednak trzeci rok bez owocow i marnie rosnie w moim klimacie i takie samo doswiadcsenie z glogiem dwuszypulkowym. Zbyt goraco, nawet liscie sie nie przebarwiaja na pomaranczowo, az szkoda.
Moja metoda na DERENIÓWKĘ jest połączeniem dwóch opisanych przez Ciebie. Umyte i nakłute owoce zalewam 60-70% alkoholem na miesiąc. Zlewam potem część płynną a owoce zasypuję cukrem by "oddały" alkohol i resztę smaku. Po kolejnym miesiącu zlewam i łączę z pierwszym zlaniem. Idealna nalewka jest dopiero po ponad pół roku dojrzewania. Nie masz nalewki smaczniejszej nad DERENIÓWKĘ !
Wszystkie nalewki są bardzo dobre , nie ma czegoś takiego , jak ktoś môwi że dana nalewka jest najlepsza , to zależy od każdego z nas jaki mamy smak , a każdy ma inny
Ogólnie nalewki zasypane cukrem są smaczniejsze natomiast zalewane pierw alkoholem są bardziej zdrowotne gdyż alkohol wyciąga więcej wszelkiego rodzaju substancji czynnych na zdrowie pozdro 👍
@@romualdulanowski8485 to zycze takich widokow. Dobrej nocy! Aczkolwiek ja po obejrzeniu tego zasnac spokojnie nie moglam, ale mezczyzni maja mocniejsze nerwy. Pozdrowienia rowniez dla przyjaciela Szafy 😊 th-cam.com/video/2q92tUxEbXk/w-d-xo.html
druga metoda dla mnie idealnie działa przy pigwowcu i innych owocach, z derenia jeszcze nie robiłem nalewki, ale zdecydowanie próbowałbym tej metody. To co Pan mówi o nasadzeniach publicznych, to powinien być szerzej poruszany temat. Często wyjeżdżam w delegację do Danii i w miejscu w którym zwykle mieszkam, plac zabaw jest zacieniony jabłoniami, gruszami, czereśniami. Oczywiście to ludzkości nie uratuje, ale raz że to jakiś start, dwa to jest na moje to doskonała rzecz dla dzieciaków (zwłaszcza kiedy się zobaczy jakość owoców w sklepach tam). No który dzieciak nie lubił tego czy owego z drzewa, czy krzewu lub spod ziemi zjeść :)
Posadziliśmy z mężem w tym roku właśnie derenia jadalnego, aronię, leszczynę, mirabelki i parę innych jadalnych gatunków jako żywopłot - na razie to jeszcze malutkie sadzonki, ale cieszy myśl, że rosną
Świetny materiał jak zwykle! Ja dereń najpierw zalewam, potem zlewam i pozostale owoce zasypuje cukrem. To co cukier wyciągnie mieszam ze zlanym wcześniej alkoholem. Też wychodzi słodka. Pozdrawiam
I.to jest prawidłowy wyrób nie odwrotnie 🤔O maceracji owoców co to jest ,czym się to różni można poczytać dowiedzieć się dużo na forum Domowy wyrób win i nalewek Zapraszam 😀
Ja zasypuję cukrem. Mam dwa w ogrodzie i sąsiadka ma też dwa krzewy, więc zawsze na słoiczek wystarczy. Prawdę powiedziawszy wolę smorodinówkę i nalewkę na śliwkach, ale dereń nie jest zły. Tarninówka też jest fajna ale nie spotkałem u siebie w Polsce centralnej, zawsze zbieram u znajomych w Humniskach.
Nalewka królewska,za taką ją uważano.ja sadze derenia w lesie w moim obwodzie łowieckim i koledzy myśliwi i nie tylko robią wspaniałe nalewki i konfitury
Jak zwykle, wspaniale! Niesmialo tylko wtrace swoje 3 grosze: Panie Doktorze blagam! Tylko nie strzasuje! STRZASAM. Ale nie wszyscy sa profesorami Miodkami! Przepraszam za to wymadrzanie sie, ale to nie zadna zlosliwosc, jeno w ucho mnie ugryzlo.
Na czas kryzysu lepiej przygotować broń do obrony. Można też sadzić kasztany jadalne i derenie aby mieć co jeść gdy się będziemy bronić (trochę apokaliptycznie to zabrzmiało - no ale trzeba być przygotowanym na post-apo).
A w Mysłowicach na odwrót ; 5 lat temu na terenie byłego ogrodnictwa wycięto ok. 100 drzew orzecha włoskiego i krzewy orzecha laskowego - celowy sabotaż ?
Moja nalewka z derenia to: dereń zalewam mocnym alkoholem na 2 tygodnie, po tym czasie zlewam , owoce po zlanym alkoholu zalewam syropem woda miód lub woda cukier stoi dwa do trzech tygodni łączę oba płyny i na minimum 6 miesięcy do piwniczki , ilość cukru lub miodu w zależności jak słodkie ma być
A po co ta woda ?? W jakim celu? Owoce zasypuje się cukrem i nie koniecznie tylko białym lub pół na pół z miodem dodając jeszcze przypraw korzennych .Ale woda w jakim celu po to aby było więcej ?to od tego jest alkohol w stężeniu poniżej 70%
W Krakowie w Parku Krakowskim m.in. rosną krzewy derenia jadalnego. pl.wikipedia.org/wiki/Park_Krakowski_im._Marka_Grechuty Z resztą chyba ostatnie przesłanie Zarząd Zieleni Miejskiej bierze pod uwagę, co widać przy każdej kolejnej rewitalizacji terenu zielonego.
Szkoda ze nie ma publicznych nasadzen czeresni, w moich okolicach na dolnym slasku jest mnostwo poniemieckich drzew owocowych w tym czeresni, niestety od lat ich ubywa a nowych nikt nie sadzi...
Lubię tą nalewke ale kieliszek maksymalnie wypić. Przy większej ilości odrazu mam zatrucie pokarmowe. (mdłości, wymioty) i nie ma to związku z nadużycie alkoholu.
Te nasadzenia są dla urzędników i mieszkańców trochę kłopotliwe, musiałby być po za strefami ruchu pieszego. Już po owocowaniu śliw widać co robi się na chodnikach, do tego chmary owadów. Pomysł z dereniami dobry, oby ktoś posłuchał.
Dereń ma bardzo zdrowe drewno ale wycięłam prawie wszystkie, bo szybko choruja im liscie na jakiś czarny grzyb.i zarażaja mi inne rosliny.. Slyszę ze gleba musi być wapienna wiec pod te dwa pozostałe sprobuj zakopać po kilka kg wapna. Zobacze
Niestety motoryzacja te aleje drzew owocowych wzdluz drog zabila na dwa sposoby: (1) wycinano gdyz drzewa przy drogach byly powodem wielu smiertelnych wypadkow i (2) zatrula olowiem. ze spalin, choc teraz juz nie uzywa sie zwiazkow olowiu w benzynie.
A tu dla zainteresowanych przeglad odmian, ktore mozna posadzic zaleznie od regionu Polski. twojogrodek.pl/Deren-jadalny-wymagania-sadzenie-uprawa-i-wlasciwosci
ech dereniówka z przejrzałych dereni...PYCHA - chyba lepszej nalewki nie piłem... ja mocno przejrzały dereń traktuję mikserem w celu otwarcia owoców i oderwania miąższu od pestek potem spirytus z wodą (lub bez wody) i cukrem i po pół roku jest bajeczna bajka... oderwać się trudno
Źle robisz ale może kiedyś zrobisz prawidłowo😂Dereń nie może być nawet przetrzymywany , nakłuwanie, mieszany , odsączany tylko tworzywo lub drewno a co dopiero mikser 😂Ale nie wszyscy o tym wiedzą 🤔
Czy nasiona derenia można wykorzystywać np. na mąkę? Wiem, że z nasion derenia otrzymywany jest olej, ale o samych pestkach lub wytłokach informacji w internecie niewiele.
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Pewnie i tak spróbuję z czystej ciekawości na bardzo małej ilości. Dereń do różowatych nie należy więc może i kwasu pruskiego za wiele tam nie ma. Z drugiej jednak strony dereń znany od dawna więc jeśli jego nasiona były by coś warte pewnie już dawno ktoś by je wykorzystywał.
@@mariuszzasepa1946 czytałem o tym w książce "Owoce, które leczą" Artura Bielowskiego. Podobno uprażone pestki wnoszą do takiej kawy aromat wanilii i nie dają się zmielić w młynku i trzeba je utłuc w moździerzu. Ile w tym prawdy dowiem się jak uda mi się uprażyć pestki.
pytanko... Kto jakie ma najlepsze sposoby aby sprawnie derenie zbierać...może 10parasoli... rozkładanie plandek codziennie to też kupa roboty i na te plandeki musi być miejsce pod drzewem a mieć wielkie skrzynki na łapanie też problem takie dorwać do tego problem że kulki strasznie opadają ...jak chce się zrywać
król Stefan Batory, zakazał uprawy derenia i nakazał wyciąć już istniejące krzewy, ponieważ "żołnierze narkotyzowali się nasionami derenia" przez co tracili "ducha bojowego" ;) Czy był to jakiś inny gatunek derenia ? bo ten współczesny raczej nie jest psychoaktywny... a może trzeba go jakoś przyrządzić ?
Dereń jadalny - wymagania, sadzenie, uprawa i właściwości [WIDEO] - TwojOgrodek.pl twojogrodek.pl/Deren-jadalny-wymagania-sadzenie-uprawa-i-wlasciwosci Google wszystko znajdzie. Pozdrawiam.😉
mój strasznie opada - i do bani ! nie ma jak narwać jak opadają gdy super delikatnie! To największa wada - to że jest kwaśny - to ok. rozkładanie maty to też wielki cyrk
Oj Marcinie dereńi w Polsce jest kilkadziesiat odmian są to derenie ozdobne o barwnych liściach łodygach tu dzież owocach żaden z nich nie ma tak dużych owoców jak dereń jadalny .U nas są derenie przeważnie szczepione lub jako krzew odmian jest sporo bo są też Ukraińskie bardzo ładne i duże owoce mają . Nasze z kolei są mniejsze bardziej wybarwione i mniej kwaśne . Są też owoce derenia o kolorze żółtym
Podoba mi się, że Pan Łukasz nie walczy z naturą tylko współpracuje. Pozdrawiam.
mieszkam na terenach poniemieckich i często korzystam np. z alei czereśniowych.....myśląc sobie w duchu, że to naprawdę dobry pomysł. Tak się cieszę, że jeszcze ktokolwiek o tym myśli
Zaraziłeś mnie dereniem jadalnym, dziękuję☺ Jestem fanką miejskich nasadzeń. Posadziłam 15 drzewek obok mojego bloku, ale jest to teren miejski. Kawał trawnika wokół placu zabaw dla dzieci. Oprócz drzew, przy ogrodzeniu wsadziłam krzewy owocowe. Zrobiłam to z myślą rozwinięcia świadomości u dzieci, że każdy może być owocowo niezależny i bez pośredników zrywać zdrowe, nie pryskane smakołyki☺ A na innym trawniku robię ogród z warzywami, sadzonymi w biedronkowych paletach po kapuście. Bo myślę podobnie, jak Ty... czas nam wrócić do samodzielnych, naturalnych upraw w mieście, bo Ziemia tego pragnie, nie czekajmy na kryzys żywnościowy, bo wtedy na sadzenie będzie nieco za późno☺
Wspaniale! 🙂
Kocham takich ludzi. Ja też na trawniku osiedlowym zaczęłam sadzić. Miałam dosyć stepu pod oknami!
Podoba mi się pomysł nasadzeń publicznych przy użyciu gatunków owocowych.
Na Ukrainie i w Moldawii za czasow ZSRR sadzono przy drogach orzechy wloskie.
@@mlew71 nie tylko, Grecja, Włochy masz pomarańcze przy parkingu itp
Nie zrobią tego bo będzie to generować koszty a fajnie jakby jabłuszka rosły 😢😢
,Łukaszu twój entuzjazm i ogromną wiedzą to napawa do nasladowania
Na Dolny Slasku przy wielu drogach rosly nasadzone przez Niemcow czeresnie.
Uwielbiam I podziwiam Pana Lukasza naszego podkarpackiego Skrzata Madrusia. Dzieki za fenomenalne informacje I malownicze filmiki, tak jak powinno byc. ❤️
Panie Łukaszu,we Włoszech mają takie ogromne siatki do zbioru ręcznego olivek
Rozkłada się je pod drzewem, strzasa się lub małymi grabiami poprostu się grabi z galaazek (olivki są twarde)Potem z sieci poprostu do wanienki
Dereń w zamrażarce ale na działce mam Polskie Kiwi. Dwa lata temu były prawdziwe Żniwa! W tym roku jest deko mnie owoców ale są i to dopiero jest Pycha! Pozdrawiam😊
Łukasz, coraz bardziej przypominasz mi Radagasta Burego z "Hobbit'a" i to jest komplement 😊
A Ty Golluma.
@@aaavvv9525 Ale z ciebie mlotek.
Deren ( znany na Ukraine pod nazwa KYZYL . co w jezykach turkskich. w tatarskim znaczy CZERWONY. sa miasto Kyzyl . KzylOrda - tez ) najwiecej spotyka sie na KRYMIE/ Stad przyszli na Ukraine i Krezy Polski tez/ Podobno - polykane owoce i pestka w jelitach rozpuszczaja sie - jak oliwki. I licznicze sa dla HEMOROIDOW/ Moj wojek w zaawansowany wieku od 10 lat zamraza pare litrow owocow ( jagod ))) ) i lyka przez cale Zime/ SKUTKUJE !!!! Sorry za bledy i angielskie litery/ Pozdrawiam ze Lwowa. PS W Odessie widzilem stary krzew. ktory byl niemal rowiesnikem miasta 200 lat i owocowal Bardzo ciemnymi owocami.
U mnie w Nysie w mieście jest dereń. Lubię robić nalewki owocowe i ziołowe, z reguły zalewać świeże owoce wódką, nie słodzę. Każdy ma inne smaki, mi odpowiada naturalna słodycz i kwaskowatość owoców. Uwielbiam Pana materiały, mówi Pan z serca, umiłowania Natury, świetny przykład naturalnej duchowości. Pozdrowienia! :)
Jeśli chodzi o nalewki to od wielu lat stosuję następującą metodę. Na 1 kg owoców 1 l alkoholu (wódka lub spirytus - w zależności jak mocną nalewkę chcemy uzyskać). Owoce zalewamy alkoholem na okres 1 miesiąca, po tym czasie zlewamy do butelki, a owoce zasypujemy 1 kg cukru. Trzepiemy słoikiem codziennie tak aby cukier się rozpuścił i wysycał coraz bardziej powstający syrop. Po kolejnym miesiącu mieszamy powstały syrop z wcześniej zlanym alkoholem. Pozostałe owoce zalewam końcową nalewką (przepyszne są wiśnie, mirabelki czy agrest)
Trzeba czekać niby dwa miesiące na docelowy produkt, jednak nalewka wychodzi przepyszna, z bardzo głębokim i wielowarstwowym smakiem. Pozdrawiam serdecznie
Ja robię odwrotnie - najpierw cukier a potem spirytus. Tylko dwie nalewki zalewam spirytusem. Są to rajskie jabłuszka i potłuczone pestki moreli.))) Zapomniałam jeszcze o młodych listkach czarnej porzeczki.
@@iwonapazura2531 tylko proszę sobie poczytać np.zapraszam na forum nalewkarstwa i winiarstwa. Owoce zasypywane wpierw cukrem a następnie alkoholem to nie jest nalewka to wódka owocówka .Maceracja owoców polega na zalaniu wpierw owoców alkoholem, aby wyciągnąć z nich bukiet smak ,zapach ,kolor wszystkie witaminy itp. Po połączeniu tego wyciągu z syropem mamy tu nalewkę ,a wódkę owocówke możemy sobie zrobić bez kłopotów i zachodu litr soku obojętnie z jakiego owocu i zalać litrem alkoholu 70% wszystko na ten temat 😎😁
@@MrBeleth85 No właśnie tak się powinno prawidłowo robić nalewki , ja tak robię
Przedwczoraj zasadziłem dwa derenie, dwa rokitniki i dwa orzechy włoskie na swojej posesji. Zrobiłem to pod wrażeniem książki, którą ostatnio poznaje
,, Dzika Kuchnia'' Serdecznie pozdrawiam.
Dzień dobry Panie Profesorze.Mnie nauczono tak. 1 zalać alkoholem (spirytus lub inny dostępny regionalny trunek 70 "volt") czekamy miesiąc. Zlewamy do butelki. 2. Owoce obsypujemy cukrem, (nie dużo wystarczy je wyturlać z cukrem). Zalewamy to wódką. Czekamy miesiąc. 3. Łączymy nalewkę z punktu 1 i 3. Czekamy kolejny miesiąc. Na Boże Narodzenie i Nowy Rok mamy pyszną lekko słodką nalewkę. Dobrze dojrzały dereń jest sam z siebie słodki. Pozdrawiam
Ilu Polaków tyle różnych sposobów robienia nalewek. I bardzo dobrze ! :)) Wszelako należy pamiętać czym różni się nalewka od wódki owocowej. Wiecie ? Otóż charakterystyczną cechą nalewki jest maceracja owoców spirytusem ( najlepiej 70% ) Zalewanie słodkiego cukrowego syropu spirytusem bez maceracji owoców to wódka owocowa. Dla smakoszy różnica jest wyraźnie wyczuwalna bowiem spirytus doskonale wyciąga z owoców całe dobro zaś cukier nie do końca i nie wszystko wyciąga. Konkludując najlepiej jest wprzódy macerować spirytusem a po zlaniu maceratu spirytusowego dokończyć macerację cukrem. Po zlaniu syropu "wypłukać" owce uprzednio zlanym maceratem spirytusowym. Na koniec połączyć oba maceraty. Niektórzy z lenistwa jednocześnie zasypują cukrem i zalewają spirytusem. To błędna metoda bowiem spirytus szybko ulega nadmiernemu rozcieńczeniu. Ja robię nalewki z derenia, pigwowca japońskiego oraz czeremchy a także krupnik. W przypadku pigwówki oraz dereniówki trzeba pamiętać że owoce są bardzo kwaśne więc nalewki dla równowagi smaku muszą być słodkie. Nalewki na czeremchę robię własną autorską metodą. Umyte, przebrane i lekko zgniecione owoce zalewam 70% spirytusem na około dwa tygodnie. Już po 10 dniach sprawdzam smak nalewu bowiem czeremcha bardzo łatwo oddaje amigdalinę która daje smak pestkowy. Dbam by nie był to smak dominujący bo robię nalewkę z czeremchy o wybornym smaku a nie pestkówkę. Gdy smak jest odpowiedni zlewam nalew a owoce zgrubnie odsączam i wyrzucam. W międzyczasie inną partię owoców czeremchy zasypuję cukrem w celu uzyskania słodkiego syropu. Po uzyskaniu syropu wykorzystuję go do słodzenia nalewki. Nie robię syropu z ówcześnie zalanych spirytusem owoców ponieważ nie chcę już więcej amigdaliny w nalewce. Nalewka na czeremchę nie musi być aż tak słodka jak dereniówka czy pigwówka bowiem sok z dobrze dojrzałej czeremchy nie jest kwaśny. Wszelako jestem zdania, że każda nalewka do degustacji powinna być co najmniej półsłodka bowiem cukier "konserwuje", uwypukla, zaokrągla, harmonizuje i wydobywa smak z owoców. Eksperymentuję z niewielkimi dodatkami miodu do nalewek. Polecam. Na zdrowie ! :)) P.S. Jeśli maci kłopoty z filtrowaniem nalewek polecam film na YT ( youtubie ) " WOBER - system filtrowania próżniowego".
O! i jednak jest urodzinowy odcinek!💖 wszystkiego dobrego jeszcze raz! Obys w zdrowiu jak najdluzej nas uczyl! Pozdrawiam.🍷🎂
Ok tak, ok tak!
Wspaniały sad😃 Wielkie dzięki za pyszny pomysł... Aleje miejskie wysadzane drzewami owocowymi🍐🍏🍎🍇 (krzewy owocowe w parkach miejskich😋!)
LA VITA E BELLA.
✨Miłego tygodnia wszystkim życzę 🌻🍀💗🎼🎶🎵🎶😃😘
Panie Łukaszu, jak ja Panu zazdroszczę tyłu cudownych krzewów derenia. Od kilku lat jestem wielkim fanem dereniówki. Niestety na Śląsku o ten owoc trudno. W ogrodzie mam posadzone 3 krzaki, ale owoc z nich to dopiero za kilka lat. Zazdroszczę derenia. A nalewka jest cudowna, nazywana "Królową" nalewek. Robię według pierwszego sposobu. No i zacząć degustację można po 3 latach. Pozdrawiam
Pierwsze owoce z mojego derenia zaczęły się sypać już w sierpniu. Resztę dostałam od kolegi i teraz czekają w zamrażarce na zjedzenie. Nie wiem dlaczego ale Dereniówka mi nie smakuje a owoce i owszem. Teraz zakochałam się w rajskich jabłuszkach. Robiłam już z czerwonych owoców a dzisiaj będę zalewała żółte. Pycha! Jak robiłam nalewkę z derenia to najpierw każdy owoc nakłuwałam parę razy, zasypywałam cukrem a po odlaniu soku owoce zalewałam spirytusem. Póżniej oba płyny łączyłam. Dodam jeszcze że co roku w Polsce w Bolestraszycach odbywa się festiwal derenia😋 😊 Owoc nie dla wszystkich bo podobnie jak aronia ma dziwny smak ale tak jak napisałam wcześniej dla naszej rodziny jest pyszny. Polecam zamrozić na parę tygodni, podobnie jak aronię w zamrażarce i wtedy jest bardziej słodki👍
W tym roku festiwal się nie odbędzie, jak wiele innych😕
@@cheslava9049 Dziękuję. Logiczne.
@@iwonapazura2531 Niektóre imprezy się odbywają, a inne nie. Nie wiem od czego to zależy, ale wiem, że to nielogiczne.
@@cheslava9049 Dla mnie to jest logiczne ale tak to prawda u nas też jest podobnie.
Ciekawy temat Panie Łukaszu z sadzeniem w miejscach publicznych drzew i krzewów użytecznych kulinarnie - ja właśnie bardzo często o tym myślałam, dlaczego się tego nie robi?
Irytuje mnie też bezmyślne wycinanie samosiejek orzechów włoskich, czy jabłoni itp.z miejsc gdzie wydaje się ,że nikomu nie powinny przeszkadzać.
Można to zrozumieć, obecność l jakichś pszczół i innych owadów "zapylających" może być problemem. Zdecydowanie większym problemem będzie żerowanie tam os i szerszeni, chociaż te i tak latają przy straganach ze słodkimi bułkami z lukrem. Ludzie są różni a takie drzewko owocujące zasadzone przez jakiś organ urzędu miasta tylko czeka, by ktoś wytoczył sprawę w sądzie, bo osy ludzi atakują.
mój przepis 1 zalew spirem 70% na 2 - 4 tygodnie - odlać 2, zasyp cukrem wg. uznania 1-2 m-ce -odlać likier 3 zalać wódką czystą - dobrą, 1 m-c, odlać , owoce można spożyć - o-la-la 4 uzyskane składniki 1,2,3 połączyć zabutelkować zostawić w cieniu i chłodzie - im dłużej tym lepiej Palce a raczej kieliszki lizać. Perła w koronie. Przełęcz Dukla,
🤝 Pozdrawiam 👍👍👍
Wszystkiego najlepszego🎂
Czalewam najpierw alkoholem ,pozniej zalewam syropem ktory wyciaga jeszcze reszte alkoholu.Nastepnie mieszam wszystko razem.zlewam no i sobie stoi nabierajac mocy.Zdrowka.Pozdrawiam.
I to jest prawidłowo 🤔Nalewka z derenia musi swoje odstać czyli tak mniej więcej 1rok Ja mam 7letnie też mieszanki z jagodami wierzcie mi że ta 1roczna a 5letnia to niebo a ziemia 😁
Dziękujemy,mądrego to miło posłuchać.
posadzilam 10 lat temu 2 krzaki i zbieram ze 2,3 razy.nie robie nalewek ale sa wspaniale kompoty,polecam,bo to skarbnica witamin i warto dawać dzieciom,polecam,.zagotowac,dodac cukier ,wlac do sloikow,zakręcić i...gotowe.
Robię dereniówkę od lat, owoce uszkodzone mechanicznie zalewam destylatem 70% oczyszczonym węglem aktywowanym, po trzech tygodniach dodaję miód wielokwiatowy po pierwszym zlewie. Tak robiono w 17 wieku, bo tak pisali w kalendarzach w owych czasach. Poza tym robię konfiturę do mięs i serów, tak jak żurawinę. Dereń to cudowna roślina.
bardzo madry pomysl/apel na koncu filmu Panie Lukaszu.
Łukasz piękny Dereń masz wbijaj na kawę do Buska
Masz rację z tymi nasadzeniami tuje to się na cmentarz nadają a nasze piękne krzewy takie jak wymieniłeś filmie Jarzębina tego mało kto sadzi a powinniśmy posadzić
Sama sie dziwie. Jarzebina to cos co pamietam z dziecinstwa. I jakze posadzilam u siebie, po dlugich poszukiwaniach informacji jaka posadzic zeby byla odpowiednia dla klimatu subtropikalnego. Jednak trzeci rok bez owocow i marnie rosnie w moim klimacie i takie samo doswiadcsenie z glogiem dwuszypulkowym. Zbyt goraco, nawet liscie sie nie przebarwiaja na pomaranczowo, az szkoda.
My robimy z derenia kompoty na zimę. Robiliśmy konfiturę, ale to wiele godzin obierania z pestek. Kompoty pyszne! 🥰🥰🥰
Najlepiej owoce zamrozić, potem rozmrozić, podgrzać i przetrzeć przez sito. Najszybsza metoda. Z resztek można jeszcze wyciągnąć sok w sokowniku.
Ta pierwsza nalewka ma bardziej zdrowotne właściwości, zaś ta słodzona to taki trunek deserowy. Tak oliwki, tak. Pozdrawiam dziękuję.
Moja metoda na DERENIÓWKĘ jest połączeniem dwóch opisanych przez Ciebie. Umyte i nakłute owoce zalewam 60-70% alkoholem na miesiąc. Zlewam potem część płynną a owoce zasypuję cukrem by "oddały" alkohol i resztę smaku. Po kolejnym miesiącu zlewam i łączę z pierwszym zlaniem. Idealna nalewka jest dopiero po ponad pół roku dojrzewania. Nie masz nalewki smaczniejszej nad DERENIÓWKĘ !
Wszystkie nalewki są bardzo dobre , nie ma czegoś takiego , jak ktoś môwi że dana nalewka jest najlepsza , to zależy od każdego z nas jaki mamy smak , a każdy ma inny
Ogólnie nalewki zasypane cukrem są smaczniejsze natomiast zalewane pierw alkoholem są bardziej zdrowotne gdyż alkohol wyciąga więcej wszelkiego rodzaju substancji czynnych na zdrowie pozdro 👍
Tak poza tematem. Jak kolejne grzybobrania? Kosisz troche?😉 pozdrawiam.
@@elizaw3607 jutro jedziemy na Rachowice trochę polało ale noce zimne najwyżej podchodzimy po lesie popłoszymy dziki podniesiemy leśniczemu ciśnienie hahaha 😝 👍
@@romualdulanowski8485🤣 ok, plan jest dobry, wiec moze jednak bedzie zaskoczenie i pelny kosz borowikow, czego serdecznie zycze!
@@elizaw3607 dzięki właśnie z Szafą liczymy na to że borowiki będą dobranoc chociaż u was 16 :00 😁
@@romualdulanowski8485 to zycze takich widokow. Dobrej nocy! Aczkolwiek ja po obejrzeniu tego zasnac spokojnie nie moglam, ale mezczyzni maja mocniejsze nerwy. Pozdrowienia rowniez dla przyjaciela Szafy 😊
th-cam.com/video/2q92tUxEbXk/w-d-xo.html
Lajk, Przyjacielu, cudnego wieczorku :)
Właśnie zakupiłam w ogrodzie botanicznym.. jest pyszny
Bardzo ciekawy film.jak zawsze. Poraz piwerwszy slysze,ze owoce derenia sa jadalne.
Ja bym użył parasola zamiast miski.
o tym samym pomyślałem :) U mnie derenie mają dopiero ok 4 lat, więc jeszcze technologię zbioru zdążę opanować:)
Uwielbiam twoje filmy😍😍
Szkoda że nie ma w sprzedaży, pijam dereniówkę u koleżanki żony, jest wspaniała w smaku, kolor rewelacja.
Proszę wpisać hasło Longinus i dereniówka albo nalewki to coś może wyskoczy ciekawego:)
Bardzo dużo tych krzewów widzę na Bawarii. W parkach ,na skwerach a także dziko na obrzeżach lasów.
druga metoda dla mnie idealnie działa przy pigwowcu i innych owocach, z derenia jeszcze nie robiłem nalewki, ale zdecydowanie próbowałbym tej metody.
To co Pan mówi o nasadzeniach publicznych, to powinien być szerzej poruszany temat. Często wyjeżdżam w delegację do Danii i w miejscu w którym zwykle mieszkam, plac zabaw jest zacieniony jabłoniami, gruszami, czereśniami. Oczywiście to ludzkości nie uratuje, ale raz że to jakiś start, dwa to jest na moje to doskonała rzecz dla dzieciaków (zwłaszcza kiedy się zobaczy jakość owoców w sklepach tam). No który dzieciak nie lubił tego czy owego z drzewa, czy krzewu lub spod ziemi zjeść :)
Boże, zaglądają Panu kuny przez okno.Jaki Pan musi być dobrym i ciepłym człowiekiem..pozdrawiam serdecznie. 🌿🍀🌿
Posadziliśmy z mężem w tym roku właśnie derenia jadalnego, aronię, leszczynę, mirabelki i parę innych jadalnych gatunków jako żywopłot - na razie to jeszcze malutkie sadzonki, ale cieszy myśl, że rosną
Szczaw i mirabelki 😆
Świetny materiał jak zwykle! Ja dereń najpierw zalewam, potem zlewam i pozostale owoce zasypuje cukrem. To co cukier wyciągnie mieszam ze zlanym wcześniej alkoholem. Też wychodzi słodka. Pozdrawiam
Też tak robię, dodatkowo owoce pozbawione juz syropu cukrowego, wrzucam do garnka podlewam wodą i gotuje kompot, który uzywam tez do nalewki.
I.to jest prawidłowy wyrób nie odwrotnie 🤔O maceracji owoców co to jest ,czym się to różni można poczytać dowiedzieć się dużo na forum Domowy wyrób win i nalewek Zapraszam 😀
Ja zasypuję cukrem. Mam dwa w ogrodzie i sąsiadka ma też dwa krzewy, więc zawsze na słoiczek wystarczy. Prawdę powiedziawszy wolę smorodinówkę i nalewkę na śliwkach, ale dereń nie jest zły. Tarninówka też jest fajna ale nie spotkałem u siebie w Polsce centralnej, zawsze zbieram u znajomych w Humniskach.
1 zalew spirem 75% 2 odlew zasyp cukrem 3 odlew zalew wódką 4 połączyć odstawić na 1 rok i......palce lizać
Nalewka królewska,za taką ją uważano.ja sadze derenia w lesie w moim obwodzie łowieckim i koledzy myśliwi i nie tylko robią wspaniałe nalewki i konfitury
Polecam również wino z derenia. Rewelacja!!!
Ale piękne okazy, moje sa jeszcze małe ale jeden już kwitł tej wiosny 🙂
Jak zwykle, wspaniale! Niesmialo tylko wtrace swoje 3 grosze: Panie Doktorze blagam! Tylko nie strzasuje! STRZASAM. Ale nie wszyscy sa profesorami Miodkami! Przepraszam za to wymadrzanie sie, ale to nie zadna zlosliwosc, jeno w ucho mnie ugryzlo.
Na czas kryzysu lepiej przygotować broń do obrony.
Można też sadzić kasztany jadalne i derenie aby mieć co jeść gdy się będziemy bronić (trochę apokaliptycznie to zabrzmiało - no ale trzeba być przygotowanym na post-apo).
Jakie trochę?Całkiem.Jeszcze któryś tam z tych mądrych polityków by mirabelki dodał.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
koło mnie wrony ponasadzały pełno orzechów włoskich
He,witam oj chyba koło każdego zadbały żeby orzeszkom się dobrze rosło. Sujki natomiast dołożyły swoje trzy grosze żeby dębów było sporo.
A w Mysłowicach na odwrót ; 5 lat temu na terenie byłego ogrodnictwa wycięto ok. 100 drzew orzecha włoskiego i krzewy orzecha laskowego - celowy sabotaż ?
Pewnie jakiś bogaty skurwiel postanowił się tam wybudować.
Raczej brak kompetencji. Glupota
Moja nalewka z derenia to: dereń zalewam mocnym alkoholem na 2 tygodnie, po tym czasie zlewam , owoce po zlanym alkoholu zalewam syropem woda miód lub woda cukier stoi dwa do trzech tygodni łączę oba płyny i na minimum 6 miesięcy do piwniczki , ilość cukru lub miodu w zależności jak słodkie ma być
A po co ta woda ?? W jakim celu? Owoce zasypuje się cukrem i nie koniecznie tylko białym lub pół na pół z miodem dodając jeszcze przypraw korzennych .Ale woda w jakim celu po to aby było więcej ?to od tego jest alkohol w stężeniu poniżej 70%
Super przekaz .
W Krakowie w Parku Krakowskim m.in. rosną krzewy derenia jadalnego.
pl.wikipedia.org/wiki/Park_Krakowski_im._Marka_Grechuty
Z resztą chyba ostatnie przesłanie Zarząd Zieleni Miejskiej bierze pod uwagę, co widać przy każdej kolejnej rewitalizacji terenu zielonego.
W Göteborgu znalazłem obsypany owowocami krzak derenia😊
Szkoda ze nie ma publicznych nasadzen czeresni, w moich okolicach na dolnym slasku jest mnostwo poniemieckich drzew owocowych w tym czeresni, niestety od lat ich ubywa a nowych nikt nie sadzi...
Witam, na Dolnym Śląsku wszystko co zostało po Niemcach jest zaniedbane i systematycznie niszczone np. przez wycinanie drzew.
Pić się chce, a surowca w okolicy nima...
Lubię tą nalewke ale kieliszek maksymalnie wypić. Przy większej ilości odrazu mam zatrucie pokarmowe. (mdłości, wymioty) i nie ma to związku z nadużycie alkoholu.
Witam serdecznie.
Czy z owoców derenia można zrobić wino?
Pozdrawiam
Dziękuję.
Te nasadzenia są dla urzędników i mieszkańców trochę kłopotliwe, musiałby być po za strefami ruchu pieszego. Już po owocowaniu śliw widać co robi się na chodnikach, do tego chmary owadów. Pomysł z dereniami dobry, oby ktoś posłuchał.
Też wybieram drugą opcję 😄 pozdrawiam
Jesteś najlepszy❤️
aż się prosi o nasadzenia dereni dla przyszłych pokoleń skoro są takie długowieczne i dobre
Piękne te piętnastoletnie derenie.
Dereń ma bardzo zdrowe drewno ale wycięłam prawie wszystkie, bo szybko choruja im liscie na jakiś czarny grzyb.i zarażaja mi inne rosliny.. Slyszę ze gleba musi być wapienna wiec pod te dwa pozostałe sprobuj zakopać po kilka kg wapna. Zobacze
??????
LUKASZU tylko dziekowac że nas uczysz,
Kuna poluje na myszy i szczury. Tak więc ich zapewne w domu nie ma.
bardziej na drób :p
💚
❤️❤️❤️
Moja ulubiona nalewka
Super
👍
A po ilu latach owocuje?
Czytałem, że niedojrzałe owoce można kisić. Podobno smakują jak oliwki. Robił ktoś?
ogólnie Ok ale zbyt mało informacji o właściwościach pro leczniczych...a dereń ma ogromny potencjał i tu jakoś cicho proszę Pana...
Niestety motoryzacja te aleje drzew owocowych wzdluz drog zabila na dwa sposoby: (1) wycinano gdyz drzewa przy drogach byly powodem wielu smiertelnych wypadkow i (2) zatrula olowiem. ze spalin, choc teraz juz nie uzywa sie zwiazkow olowiu w benzynie.
dereń w Wawie i w internetach 18-30zł za kg.... Nalewka z 60-70% miąższu z derenia wychodzi w sporej cenie w porównaniu z wiśniówką...
A tu dla zainteresowanych przeglad odmian, ktore mozna posadzic zaleznie od regionu Polski.
twojogrodek.pl/Deren-jadalny-wymagania-sadzenie-uprawa-i-wlasciwosci
Jesteś super
WOW TERAZ JESTEM TAKA MĄDRA
Jak brzoza.
u nas się nie sadzi publicznie nic ! - plebs ma głodować ! u nas się niszczy co kto posadzi !
ech dereniówka z przejrzałych dereni...PYCHA - chyba lepszej nalewki nie piłem... ja mocno przejrzały dereń traktuję mikserem w celu otwarcia owoców i oderwania miąższu od pestek potem spirytus z wodą (lub bez wody) i cukrem i po pół roku jest bajeczna bajka... oderwać się trudno
Źle robisz ale może kiedyś zrobisz prawidłowo😂Dereń nie może być nawet przetrzymywany , nakłuwanie, mieszany , odsączany tylko tworzywo lub drewno a co dopiero mikser 😂Ale nie wszyscy o tym wiedzą 🤔
@@MrBeleth85 a robiłeś chłopie tak jak powiedziałem? Nie? To po co się odzywasz jak nic o tym nie wiesz?
Czy nasiona derenia można wykorzystywać np. na mąkę? Wiem, że z nasion derenia otrzymywany jest olej, ale o samych pestkach lub wytłokach informacji w internecie niewiele.
raczej nie
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Pewnie i tak spróbuję z czystej ciekawości na bardzo małej ilości. Dereń do różowatych nie należy więc może i kwasu pruskiego za wiele tam nie ma. Z drugiej jednak strony dereń znany od dawna więc jeśli jego nasiona były by coś warte pewnie już dawno ktoś by je wykorzystywał.
Z mielonych i prażonych pestek derenia robi się kawę. Znajomy robi mieszankę kawy Arabiki z tak przygotowanymi pestkami.
@@mariuszzasepa1946 czytałem o tym w książce "Owoce, które leczą" Artura Bielowskiego. Podobno uprażone pestki wnoszą do takiej kawy aromat wanilii i nie dają się zmielić w młynku i trzeba je utłuc w moździerzu. Ile w tym prawdy dowiem się jak uda mi się uprażyć pestki.
pytanko...
Kto jakie ma najlepsze sposoby aby sprawnie derenie zbierać...może 10parasoli...
rozkładanie plandek codziennie to też kupa roboty
i na te plandeki musi być miejsce pod drzewem
a mieć wielkie skrzynki na łapanie też problem takie dorwać
do tego problem że kulki strasznie opadają ...jak chce się zrywać
król Stefan Batory, zakazał uprawy derenia i nakazał wyciąć już istniejące krzewy, ponieważ "żołnierze narkotyzowali się nasionami derenia" przez co tracili "ducha bojowego" ;) Czy był to jakiś inny gatunek derenia ? bo ten współczesny raczej nie jest psychoaktywny... a może trzeba go jakoś przyrządzić ?
kto to wymyślił????
@@luczaj100 wiki pedia :)
pl.wikipedia.org/wiki/Obl%C4%99%C5%BCenie_Pskowa#Ciekawostki
byłbyz to fejk ?
Też tę historię słyszałem a chyba nawet gdzieś mam jakiś skan ze starej książki. Możliwe, że jedna za dużo dereniaka popili i przegrali bitwę.
podawajcie Kto jakie ma najlepsze sposoby aby sprawnie te derenie zbierać
Podbijają.kołki.i.rozłuż.agrowłukńine.a.ńie.marudz.płaczku.
Kiedyś przy drogach rosły dzikie czereśnie, i komu to przeszkadzało?
Panie profesorze........
A który z tych urzędasów o tym wie ....?
Kuźwa... Ten Pan nie zna nazw odmian... Szacun Łukasz
Dereń jadalny - wymagania, sadzenie, uprawa i właściwości [WIDEO] - TwojOgrodek.pl
twojogrodek.pl/Deren-jadalny-wymagania-sadzenie-uprawa-i-wlasciwosci
Google wszystko znajdzie. Pozdrawiam.😉
Ja mam derenie co mają 30lat już dawno dereń zalałam alkoholem.
No ale przy ulicach w dużym mieście to raczej niezbyt z powodu zanieczyszczeń.
💢💢💢💯
mój strasznie opada - i do bani ! nie ma jak narwać jak opadają gdy super delikatnie! To największa wada - to że jest kwaśny - to ok. rozkładanie maty to też wielki cyrk
U nas opadły już z miesiąc temu
Zgadzam się, ale rowerzyści protestują, że im te owoce spadają na ścieżki rowerowe i gniją i muszą po tym jeździć... ot krajobraz miast.
a jak odroznic jadalny od nie jadalnego?
Marcin Ki Poczęstować sąsiada i obserwować co będzie.
Oj Marcinie dereńi w Polsce jest kilkadziesiat odmian są to derenie ozdobne o barwnych liściach łodygach tu dzież owocach żaden z nich nie ma tak dużych owoców jak dereń jadalny .U nas są derenie przeważnie szczepione lub jako krzew odmian jest sporo bo są też Ukraińskie bardzo ładne i duże owoce mają . Nasze z kolei są mniejsze bardziej wybarwione i mniej kwaśne . Są też owoce derenia o kolorze żółtym
Kuny kunami, ale co dalej z włókniną
Pozdrawiam wstyd ale nie znam tych owoców
Dereniówka jest uważana za królową polskich nalewek. Owoce do kupienia na Allegro😊😊
Nikt nie jest alfa I omega, wiec nie ma tu co o wstydzie pisac.
Ja mam nalewki z derenia 5 letnie najwoeksza moc tej nalewki.Trzeba czekać żeby wyciągnąć moc tego owocu.