Smaczne,pachnące,kolorowe!(książki).
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 11 พ.ค. 2024
- Mówię o:E.Zola "Brzuch Paryża",K.Bixen "Uczta Babette",D.Rubina "Po słonecznej stronie ulicy",L.Esquivel "Przepiórki w płatkach róży",P.Suskind "Pachnidło",A.Maciąg "Smak wiecznej młodości.'
czytam.pisze@gmail.com
Zola jest na mojej liście do nadrobienia.
"Pachnidło" wspaniałe! Czytałem dawno temu, ale pamiętam, że w trakcie lektury było czuć te wszystkie zapachy.
Na marginesie dodam, że wyglądasz nowalijkowo! Pięknie! Ściskam!
Dziękuję!!!Na marginesie spytam:kiedy filmik?:)
Dziękuję za wspaniały filmik.Interesujące propozycje książek.Tylko czytać i czytać.🤗😇📗♥️
Tylko czytać i czytać!!!!:)
Aż musiałam pójść i przeszukać szafki w kuchni, czy się coś słodkiego uchowało 😁 Koniecznie muszę przeczytać "Ucztę Babette"! Pozdrawiam!
"Uczta Babette"- cudna!Pozdrawiam smacznie.
Wspanialy film, ślinka leci... "Przepiórki w platkach róży" to piekna opowieść, jest też film pod takim samym tytułem z 1992 roku. Suskind to oczywiscie kalsa sama w sobie i nie tylko "Pachnidło". Jesli chodzi o jedzenie to uwielbiam jeść i nie muszą to być zawsze egzotyczne rzeczy. Nawet schabowy i mizeria spowodują mój uśmiech😊 Smacznego ❤
"Przepiórki" czytałam i oglądałam!!!!Pozdrawiam serdecznie i pierogowo.
Ależ smakowicie i zmysłowo dziś u Pani. Przepiękny ocinek. dziękuję :)
Ach,tak jakoś!:)
Smakowity film 😁 . Ciekawe lektury .Zola mnie zainteresował, nie znam tej pozycji ,Książki kucharskie uwielbiam oglądać, zdjęcia zachwycają, czasem aż ślinka cieknie. Ja kocham kuchnie śródziemnomorską, bakłażany, papryka itd. Choć kuchnię polską też lubię. Życzę udanych kulinarnych podróży latem. Pozdrawiam.
Lubię poznawać różne smaki!Na pewno zrobię to w czasie wakacyjnych wędrówek!Pozdrawiam smacznie!
Brzuchy Paryża Zoli oraz Pachnidło niesamowite książki :-) pozdrawiam serdecznie
I warte czytania!Pozdrawiam nocą.
Jeśli chodzi o egzotyczne dania, to nie mam zbyt wielu doświadczeń, lubię sushi i warzywa w tempurze. Lubię kuchnię włoską, francuską ale i polską...z przyjemnościa też myślę o kuchni ukrainskiej :)
Też kocham kuchnię słowiańską!Smacznego!
Pani Aniu z Panią nie można się czytelniczo nudzić🍒😊
Miło mi!:)
Dobre miałam przeczucie żeby sobie obejrzeć dziś filmik w porze lunchu :) My uwielbiamy jeść lokalnie. Nie zapomnę nigdy rumuńskiej mamaliguty, ryby świętego Piotra nad jeziorem Genzaret, fig prosto z drzewa w Hiszpanii czy haggis w Szkocji. Zazwyczaj jesteśmy za granicã na rowerach, więc naprawdę mamy szansę łapać takie bardzo miejscowe klimaty i smaki. Niezapomniana była uczta z domowych ogórków, owoców, sera, chleba i alkoholu w Białorusi, dużo lepsza niż włoskie czy francyskie przysmaki. I nic nie pobije izraelskiego soku z granatów wyciskanego na ulicach Jerozolimy, to jest coś niesamowitego! Ależ siè teraz rozmarzyłam. Idę serwisować rower, kolejna pidróż już wkrótce, będziemy gnać lub włóczyć się niespiesznie zajadając lokalne smakowitości.
Ach,jakie wspaniałe przysmaki!Przepraszam,czy była już matura z Barbie????:)
Jeszcze nie :D matury się zaczynają w czerwcu, zobaczymy jaki po nich będzie świat. Czekam z niesierpliwością na arkusze z angielskiego i polskiego, chętnie się podzielę.
Dziękuję.Będę mogła zrobić fifmik porównawczy.:)@@Japoleczka
W wielu dzielnicach londyńskich ( gdzie mieszkają muzułmanie, hindusi , azjaci, arabowie)sklepy Lidl i Aldi są świetnie zaopatrzone i cenowo super : w mango, granaty, przepyszne melony.Arbuzy ( zwane u mnie przez lwowskie ciotki kawonami) co miesiąc sprowadzane z innej części Bliskiego Wschodu ( bo tam akurat dojrzewają)
Właśnie mòwiłam do còrki ( ur.w UK) ,że granaty przypominają mi charakterystyczny , cierpki smak czerwonych porzeczek.Ona jednak woli polskie ,porzeczki z krzakòw u polskiej babci , na wakacjach w Krakowie.
Porzeczki czerwone lub nisko słodzony drżem dobrze jest dodać pod koniec gotowania gulaszu ( szczegòlnie woľowege, bitek, czy rolady wołowej. Bardzo podkreśla smak mięsa.
W tych sklepach na pewno przepięknie pachnie!!!!Pozdrawiam.
Akurat zapach niezbyt, bo to tylko przecież załadowana autami brudna ulica londyńska. DO zapachu to potrzeba chyba ciepły klimat. Cieszę się , że popakowane w celofan . W Aldi i Lidl nie pachnie przez klimatyzację . Natomiast jak przynosimy siatkę z polskiego sklepu, to zapach koperku, pietruszki, chleba, kiełbasy kminkowej , kabanosu , czosnku świeżego cudnie pachnie już w bagażniku.Owoce z tropikòw chyba potrzebują ciepłego klimatu, dopiero pokrojone wydzielają zapach i smak.
Dobrze, że obejrzałam ten smakowity filmik z pełnym brzuchem. Dzisiaj był u mnie rzeczywiście ten kotlet schabowy i mizeria na stole :) Jutro są z kolei urodziny mojej mamy, więc przygotowałam dla niej wuzetkę, która chłodzi się w lodówce.
Ach wuzetka!Mniam,mniam...:)
Koreańskie kimchi. Śmierdzi za pierwszym razem i jest pikantne ale zdrowe, bo kiszonka (kapusta pekińska).
Och,próbowałam,ale nie dla mnie!:)
Wszystkie propozycje są ogromnie namacalne, czuć i smak i/lub zapach, zmysły szalały. Niemniej dla mnie „Uczta Babete” i „Pachnidło” są moimi ulubionymi. Dziękuję za te sensualne doznania 🌼
Proszę bardzo!:)
Dziękuję bardzo Pani Aniu ❤️.
Strach się przyznać, ale lubię te mało zdrową kuchnię 😁
Jak (prawie)wszyscy!Pozdrawiam.
Smakowity film. U mnie to z jedzeniem bardzo przyziemnie. Podstawą są ziemniaki i surówka, reszta nie ma znaczenia, może być jajko sadzone🙂🙃Ale zawsze się zachwycam kuchennymi rewolucjami , smakuję przez oglądanie, a i książki są po to, żeby wyobrazić sobie te potrawy🙂Brzuch Paryża mnie zaciekawił, Zola i taka książka ??? Pozdrawiam Serdecznie.🌹🌹🌹
Książka Zoli bardzo smakowita!Pozdrawiam nocą.
I w brzuchu mi teraz burczy😂
A więc...do lodówki!!!Smacznego!
Moje ulubione perfumy to Thierry Mugler ANGEL.
Ooo też lubię!:)
Uczta Babette piękny film😊
Bardzo piękny!:)
Przesmakowity film! Dobre jedzonko to jak dobra książka, podstawa życia! Też uwielbiam spaghetti po bolońsku, jak i chyba całą kuchnię włoską, z pizzą i canolli na czele! Ale oczywiście przede wszystkim kuchnię polską, kotlety, ziemniaki, kasze, żury, rosół, flaki. Chyba nie jadłem nic "ekstremalnego", po owoce morza nie sięgam. Najbardziej egzotyczne danie jakie jadłem to chyba tatar 😅 raz w życiu niedawno i polubiłem. Mało co nie lubię z kuchni polskiej, ale nie jadłem i nie zjadłbym czerniny i móżdzku. A jadłem i nie lubię zup owocowych, a także nie przepadam za barszczem czerwonym. Ciekawi mnie zawsze kto jaką zupę gotuje na Wigilię i Wielkanoc, od barszczu czerwonego po grzybową, żur, inni barszcz biały, a kto daje do wielkanocnego białego barszczu ser biały, chrzan oprócz jajka? Pozdrawiam makaronikowo 😁
Ach tak,ja też nie cenię owocowych!To trauma z dzieciństwa.Pozdrawiam znad chłodnika.
I w tej wersji barszczyk (chłodnik) to akurat uwielbiam! I botwinkę też! Pozdrowienia, tym razem znad śniadania 🤣
❤️❤️❤️
Pozdrawiam makaronowo!:)
Chyba najbardziej egzotyczna była pizza z ośmiorniczkami we Włoszech.Średnio mi smakowała.Sushi bardzo lubię.
Ciekawa pizza!:)
Acha moje perfumy to stworzone przez prawnuka Ninny Ricci nazywają się It's not a perfume. Niesamowite dla mnie też to Amazing Grace, lub Pure Grace- o zapachu świeżego prania w sľoneczny dzień.Cudowna strona o prawie wszystkich perfumach. -Fragranica -ròwnież po polsku.
Dziękuję za podpowiedż strony o perfumach!:)
“Co moze byc smacznego w nirwegii? Oczywiscie nic” hahahaha costam moze umieja zrobiv
Sprawdziłam.Jedzą np.luterfisk -ryba mydlana lub smalahove- suszona głowa owcy!!!:)
Mimo, że miałam odsapnąć od komentarzy to jednak coś u Pani Ani napiszę, krótko. Ostatnio na _Bibliotece z kotem_ też było o tych przepiórkach. Tam opinia mówiła, że dosyć dziwna i chyba trochę przereklamowana jest. Tytuł ładny i są przepisy, ale prowadząca nie była przekonana. Pani Anno, czy mogę prosić o tego maila z adresem korespondencyjnym? Wyślę kiedyś tam paczkę. Mam parę książek do przekazani. Między innymi _Miss Birmy_ ciekawa, tylko raczej w moim guście do przeczytania raz. Pozdrawiam, ale tym razem koty i Pana Andrzeja. My już możemy to czynić bezpośrednio.
Narobiła Pani niezłego apetytu, a ja od dzisiaj na diecie. I co z tym zrobić?
Ach tam,raz można odpuścić!:)