Wojsko polskie oczywiście ma duże braki w różnych formacjach, ale przy konkretnych zamówieniach czołgów i artylerii, także rakietowej to lotnictwo mamy nieliczne. Jak najszybciej FA-50 w wersji PL, modernizacja F-16 do najnowszej wersji ze wszystkimi opcjami + podwojenie ilości zamówionych F-35.
Mam pytanie Q. Co myślisz o zerwianiu kontakrtu na 50 Caracali i jak uwazasz jakie śmigłowce kupimy do wojsk lądowych, do marynarki wojennej i do sił powietrznych. I jak uwazasz jakie kupimy smiglowce szkolne.
Też uważam że idąc w tą stronę zapędzilibyśmy się sami w kozi róg , konstrukcja na dziś dobra ale kiedy opracowana ? . Kto z sąsiadów w to idzie ? Nikt . Co za częściami w razie większej potrzeby ? Lipa . Kompatybilność z resztą uzbrojenia i ewentualnej pomocy sąsiadów (sojuszników) znikoma albo kupiona za grubą kasę . Jednym słowem totalnie do bani pomysł . Nie mówiąc już że technicznie za 10-20 lat byśmy byli za Burkina-faso z tym sprzętem . I ani tego sprzedać ,ani rozwijać dalej bo to już będzie muzeum . Więc nie pchajcie tu tak durnych pomysłów .Sto razy lepszy byłby na nasze warunki już zwykły Grippen czy Euro-fajter ,
@@Noverss Dałem tylko przykład , ekspertem lotnictwa nie jestem ale nawet takiemu laikowi jak mi te "propozycje "- pchanie na siłę "trupa żywego " to jakieś nieporozumienie i ślepa droga .
a może byś napisał -jaki pancerz będą miały czołgi : Abrams A1SEPV 3 i przy podpisywaniu umowy czy uwzględniono że jaki chcemy aby był to pancerz ? czy reaktywny, czy też można nam wcisnąć byle co a głupi Polak i tak ucieszy się byle czym ? Bardziej prawdopodobna wydaje mi się ta druga opcja, ponieważ p. Błaszczak do rzeczoznawców nie należy- czego dowodem jest jego wypowiedzi przy zakupie FA-50 .
Ale wy nie rozumiecie o co tu chodzi? Ameryka sprzedaje nam sprzęt. A potem każe oddać go Ukraynie. A potem znowu kupujemy od nich sprzęt. Ruchają nas bez mydła. I ten proces nigdy się nie kończy. Aż zbankrutujemy.
nie masię co podniecać F-15, ponieważ: 1/są b. drogie w eksploatacji . 2/ Nie będziemy wchodzili w 4-ty typ samolotu. Należy myśleć perspektywicznie o eksploatacji a więc o serwisie, z Izraelem sprawa wygląda zupełnie inaczej .Oni ( w odróżnieniu od nas )nawet gdy będzie koniec produkcji dostaną części zapasowe . Tylko F-35 .
Pobór w Polsce... Jak niby ? Jak wojsko zawodowe nie ma nawet odpowiedniej ilości nowoczesnych helmów,kamizelek,radiostacji czy banałów jak rękawiczki,odzież termalna itd dla siebie. A co dopiero dla masowej armii z poboru. Poza tym gdzie są koszary dla takiej armii ? Gdzie są poligony do ćwiczeń,odpowiednie zapasy amunicji ćwiczebnej,ostrej,paliwa. Skąd niby wyczarują odpowiednią liczbę instruktorów, aby móc w wielu miescach w tym samym czasie szkolić rekrutów i nie obiciążać zbytnio aktywnych wosjk zawodowych do tego procesu. Jak się systemowo za to wezmą dziś to za 10-15 lat możemy gadać o na poważnie o poborze.
Czyli oficjalnie ta wojna to poligon doswiadczalny nowych broni przed konfrontacja? Jesli tak, to nie badzmy zdziwieni, kiedy Rosja uzyje taktycznych 1no kilotonowek.
Myślę że jakiekolwiek przeszkolenie byłoby korzystne. Aby w sytuacji wojennej, Kowalski i Nowak wiedzieli którą stroną karabinu mierzyć do wroga i mieli podstawowe pojęcie o walce i udzielaniu pierwszej pomocy. Niezależnie od płci, w końcu mamy erę równouprawnienia.
A MON powinien miec plany by przywrocic slumber wojskowa. Nie 2 miesiace. Ale pewne szkolenie. Mo to zabrano. Nie bardzo chcieli brac gdy ktos skonczyl studia. A po co? A. No masz prace itd.
Jeśli chodzi o pobór do wojska w Polsce, to za dużo jednostek wojskowych zostało zlikwidowanych, przy czym istniejące koszary są zapełnione żołnierzami dobrowolnymi i zawodowymi, a także problemem są nieremontowane łazienki i stare toalety w barakach
Jassm dla Ukrainy to najgorsze co mogło się przytrafić Polsce. Obecnie Rosjanie nie znają tego uzbrojenia, ale jak Ukraińcy już zaczną go używać to ruskie OPL zdobędzie wszystkie informacje i nauczy się go z czasem neutralizować. Nie mówiąc o tym, że jakiś egzemplarz JASSM może w całości lub częsciowo trafić w ręce Rosjan tak jak to było z StormShadow.
To jest czesciowa prawda. Rosja jest odcieta od technologii i sama niczego nie wymysli ani nawet nie skopiuje. Nawet jak przechwyca jakas rakiete bedzie to bardziej przypominalo sytuacje gdyby arabowi z nieba spadlo UFO. A jesli Ukraincy dzieki nowym rakietom wytluka wiecej ruskich tym lepiej dla Polski i calego swiata.
Tylko szkoda, że Chorwacja nie wprowadziła służby i dla kobiet, bo skoro "równouprawnienie", to czemu nie... No chyba, ze kobiety nie chcą dlatego, że nie nadają się do wojska...
Pełna zgoda. Jeśli pobór, to dla wszyskich, łącznie z kobietami i świadkami jechowy. Bez wyjątków , nawet zdrowotnych. Kobieta na wózku inwalidzkim też może służyć w armii. Ja nie widzę przeciwskazań. Ale jeśli ma on odbywać się kosztem młodych( 18-20lat) mężczyzn, to jestem przeciwny. Natomiast proponuje pobór dla kobiet i mężczyzn w wieku 40-65 lat. Ten wiek wrazie utraty żołnierza nie dobrowadzi do złych konsekwencji demograficznych. Natomiast do mięsnych szturmów gdzie przeżywalność jest na poziomie maks. 20%...jedynie kobiety +60lat i mężczyżni +65.
@@piotrmajchrzak9059 no z tymi świadkami jechowy to przesadziłeś, umieszczenie ich w grupach z innymi osobami to jak podanie jedzenia na tacy pod nos 🤣
@@Noverss Mnie chodziło by nie robić uprzywilejowanych grup, jak w Izraelu. Bo znając nasze Państwo, skończy się tym , że pobór będzie dotyczył niby wszystkich, a skończy się skanalizowaniem chłopców 17-20 lat . Szukacie mięsa armatniego?? To rada taka by szturmowcy to były stare baby i dziadygi. Broń jest dziś lekka , a i tak te jednostki nie wiele znaczą. Kto widział wywiady choćby z Prigożinem , ten wie w którym kierunku poszła wojna. Ja osobiście nie pozwole na mielenie młodych chłopców. Pobór to ma bhć dla obu płci i minimum od 30 roku życia. Na Ukrainie jest zdaje się 27.
@@piotrmajchrzak9059 ja nad tym ostatnio myślałem, i zastanawiałem się czemu tylko najmłodsi mają mieć pobór, skoro mamy już problemy demograficzne i czemu nie lepiej aby osoby po 30 roku życia poszły na szkolenie wojskowe czy nawet na front, albo ci, którzy są bezrobotni.
Przymusowy pobór, bez żadnej zachęty. To ma być obywatelski obowiązek i finito. Przymus, w obliczu zagrożenia naszej ojczyzny. Państwo musi jednak zabezpieczyć miejsca pracy powołanych, także wynikające z takiego poboru problemy pracodawców... i żołd w ok. 3 - 4 tysięcy złotych - max. Rekrut powołany na 6miesięczne szkolenie musi mieć świadomość zaistniałej sytuacji. Jeżeli nie ma to może po prostu opuścić swoją ojczyznę. To nie mogą być wakacje, tylko solidny zapieprz. Poza tym mam nadzieję że wojsko odpowiednio podzieli poborowych i skieruje ich na konkretne, wyspecjalizowane szkolenia. Jeden będzie dobrze zbudowany i szybko ogarnie sztrzelanie, inny będzie dobry jako radiotelegrafista, jeszcze inny jako informatyk lub operator dronów, inny jako medyk... a jeszcze inny świetnie sprawdzi się w logistyce. Sądzę że po kursie podstawowym - 4 - 6 tygodni szkolący będą mieli jakiś w miarę dobry materiał poglądowy i będą wiedzieli kogo i gdzie skierować. Jednak najpierw trzeba odtworzyć część dawnej infrastruktury i stworzyć żelazny plan takich szkoleń. Dwa lata mogłyby wystarczyć... gdyby rząd rzeczywiście przeznaczył na to odpowiednie środki. Podzielić na trzy grupy. 1. Poborowi w wieku 18 - 20 lat 2. 24 - 29 3. 30 - 40. Ostatnia, trzecia grupa - pobór na 3 miesiące. I oczywiście przez pierwsze dwa lata raz w roku dwutygodniowy kurs przypominający. Następnie aż do 45 roku życia jeden tydzień w roku - 3 dni na teorię i strzelanie plus 4 dni na krótkie ćwiczenia, poligon, itp, itd. Wojsko (czyli państwo) powinno również wyznaczyć ludziom cztery okienka w roku kiedy będą mogli się przez 2-3 dni bezpłatnie doszkolić w swojej specjalności... po to żeby ten coroczny tydzień przypominający nie zamienił się w tragikomedię. Oczywiście tylko dla chętnych, niepewnych swoich umiejętności. A matołom którym się nie chce - nie płacić ani złotówki za obowiązkowe, tygodniowe szkolenie. Jednak zanim to nastąpi, nasi politycy będą rozważać wpływ takiej decyzji na przyszłe sondaże, będzie plan na infrastrukturę, będą plany szkoleń... ale wszystko tylko wirtualnie, na twardych dyskach. Wszyscy musimy do tego dorosnąć. S.
Komuno wróć. Żaden przymusowy pobór do wojska. Podczas konfliktu kraj funkcjonuje normalnie, ręce do pracy są potrzebne, ponieważ trzeba zarabiać na konflikt. W podatkach łożymy na świetnie wyszkoloną armie i każde braki należy kierować wyżej, a nie do zwykłych obywateli.
@@piotrwerxxx8325 W kilku państwach Europy też jest ta "komuna" a w innych państwach UE właśnie wraca do łask. Są miliony rąk do pracy... po odbyciu krótkiego, ale podstawowego szkolenia. W 2 - 3 miesiące niczego Cię nie nauczą. 6 miechów dla młodszych, 3 dla starszych. W razie dłuższej wojny zawodowa armia i tak musi być rotowana przez poborowych. Nie ma innego wyjścia, więc ci poborowi... żeby nie być zwykłym mięsem armatnim muszą posiadać jakieś zdolności, w przeciwnym razie bardzo szybko trafią do lali... a tego przecież nie chcemy. Nasza zawodowa armia raczej nigdy nie przekroczy liczby 300 - 350 tysięcy... to wciąż za mało. Zapisy w traktacie sojuszu są na tyle niejasne że na efektywną, konkretną pomoc możemy czekać nawet 3 - 4 tygodnie... albo i więcej. To jest proste. S.
@@piotrwerxxx8325 Ta "komuna" już jest... a w kilku państwach europejskich właśnie wraca, na naszych oczach. I to zazwyczaj nie są państwa frontowe. Kiedy rozpocznie się wojna musimy mieć w miarę rozgarniętych rezerwistów... a nie mięso do mielenia przez ruskie systemy napadu powietrznego. Przecież ci ludzie po odbyciu specjalistycznego szkolenia będą normalnie pracowali, będą spokojnie żyli i dopiero w sytuacji wybuchu konfliktu zostaną powołani z rezerwy... jeżeli zajdzie taka potrzeba. I każdy zostanie skierowany tam gdzie jego zdolności zostaną możliwie najlepiej wykorzystane... większość i tak nie wyląduje w okopie czy w bewupie jako załoga desantu i w ten sposób zluzują część zawodowych żołnierzy, którym przydzieli się inne,bardziej odpowiedzialne zadania. Tak to działa. Zawodowa armia licząca 300 - 350 tysięcy to za mało, Oni muszą być rotowani. Zapisy zawarte w traktacie sojuszu są na tyle niejasne że nie wiemy do końca kiedy taka pomoc zostanie udzielona. Może być tak że będziemy musieli się bronić przez 3 - 4 (albo i dłużej) tygodnie sami , zanim doczekamy się rzeczywistego, decydującego wsparcia od naszych sojuszników. Przymusowa mobilizacja osób które jeszcze nie przeszły żadnego szkolenia i nie składały przysięgi to coś zupełnie innego, i to jest ostateczność . S.
Ta "komuna" już jest jest obecna w kilku rozwiniętych europejskich państwach... a w kilku innych właśnie wraca, na naszych oczach. I to zazwyczaj nie są państwa frontowe, jak my. Kiedy rozpocznie się wojna musimy mieć w miarę rozgarniętych rezerwistów... a nie mięso do mielenia przez ruskie systemy napadu powietrznego. Przecież ci ludzie po odbyciu specjalistycznego szkolenia będą normalnie pracowali, będą spokojnie żyli i dopiero w sytuacji wybuchu konfliktu zostaną powołani z rezerwy... jeżeli zajdzie taka potrzeba. I każdy zostanie skierowany tam gdzie jego zdolności zostaną możliwie najlepiej wykorzystane... większość i tak nie wyląduje w okopie czy w bewupie jako załoga desantu i w ten sposób zluzują część zawodowych żołnierzy, którym przydzieli się inne,bardziej odpowiedzialne zadania. Tak to działa. Zawodowa armia licząca 300 - 350 tysięcy to za mało, Oni muszą być rotowani. Zapisy zawarte w traktacie sojuszu są na tyle niejasne że nie wiemy do końca kiedy taka pomoc zostanie udzielona. Może być tak że będziemy musieli się bronić przez 3 - 4 (albo i dłużej) tygodnie sami , zanim doczekamy się rzeczywistego, decydującego wsparcia od naszych sojuszników. Przymusowa mobilizacja osób które jeszcze nie przeszły żadnego szkolenia i nie składały przysięgi to coś zupełnie innego, i to jest ostateczność . S.
Dzieki!👍👍 PS. Uwazam, ze pobor powinien byc dla kazdego, ale taki na 3-4 miesiace i z wyplata. Ludzie po liceum, technikum, zawodowce poszliby na szkolenie w okresie wakacji, co nie kolidowaloby wiekszosci w karierze (np. Czerwiec-wrzesien lub chociaz lipiec-wrzesien). Nauczyloby to podstaw, a dla czesci moze zachecilo do wstapienia do WP na stale. A po 3-4 miesiacach dostaliby 3 x 6 tys. zl lub 4 x 6 tys. zl i mieliby jeszcze sporo gotowki👍👍
oglądam cię już od ponad roku i nadal jem obiad-kolację na twoich filmach. Masz zajefajny kontent, mam nadzeję że nadal ten kanał będzię się rozwijał i polepszał co odcinek
Co do Polskiej Armi jeżeli ma być większa to należy rozbudować jednostki szkoleniowe. Choć przy obecnej i poprzedniej władzy nic z tym nie zrobiono. Jak zrobić coś dla lotnictwa to może wyremontować pozostawione lotnictwa. Co do przemysłu może wykorzystać Polskich Górników i rozbudować pozostałości po Niemcach w Górach Sowich.
@@strefawojska zgadzam się z tobą, do tej chwili nie zrobiono nic. Mięso armatnie to szybko się wyszkoli a co z specjalistami. Dlaczego niema szkół specjalizacji, wiem że takich szkół jak Polska Szkoła Wojskowa którą zamknęli. Co do lotniska już nie chce się wypowiadać. Pilotów wozili do Mirosławia.
Ale jeśli chodzi o elektronikę, procesor itd to są to identyczne JASSM, jedynie różnią się zasięgiem. To jest dla nas, polskiego wojska problem, bo Rosja tylko czeka na te JASSM, by zdobyć o nich jak najwięcej informacji.
@@DawidMaul78-by8yh O ile by je zdobyli a w to wątpię... A nawet jeśli to nie było by dla nich proste skopiować dane uszkodzonej rakiety a zwłaszcza zrobić kopię o większym zasięgu.. Absurd i nie na możliwości Rosjan.
@@Qwintessencjusz Ja z chcecia na dwa miesiace do armii bym poszedl. A po dwoch miesiacach chetni mogliby zostac, jak by wojo mialo etaty. Tu chodzi o przygotowanie podstawowe ludzi do wojny. Dwa miesiace wystarcza do pokazania podstaw. Kiedy byla zawieszana trwala 11 miesiecy. A armia nie posiadala komponetu w pelni profi. Byla to typowa 100% armia z poboru.
Faktycznie ciekawe. Czy wydajniejsze? Są większe więc mogą więcej, ale za to Himars jest bardziej mobilny i łatwiej go transportować na duże odległości.
@@strefawojska I docelowo HIMARS posiada dużo większy zasięg. W 2026 na uzbrojenie ma wejść kolejny pocisk PrSM o zasięgu ok. 1000 km. To jest ta istotna różnica. Zważywszy na to że Koreańczycy dopiero teraz pracują nad w pełni nowoczesnym, kolejnym pociskiem o zasięgu ok. 300 km, teoretycznie prace mają się zakończyć w ok. 2032 roku. To nadal jest przepaść. Chunmoo mogą okładać obwód królewiecki, przesmyk suwalski i ruszyć w głąb granicy z Białorusią... jednak nie mają zdolności do walki na naprawdę dalekich dystansach... a ten pierwszy kilkutygodniowy wstęp będzie polegał właśnie na takiej wymianie uprzejmości. Zasięg i dalekie rozpoznanie. Ruscy muszą być tego świadomi. Intensywnie nad tym pracujemy , więc być może coś z tego będzie. Marzą mi się systemy Hyunmoo, jednak w tym przypadku to nie Korea będzie miała ostatni głos ale nasz większy brat. Tomahawk, Hyumoo 5, Hyunmoo 3 - c i d.... Zobaczymy ile da się ugrać. Pozdrawiam - S.
@@ColonelStanley tylko pamiętaj, że ten 1000 km to docelowa wartość (PrSM-ER). Na razie wchodzi wersja podstawowa z zasięgiem ok. 500 km, następnie 700, a dopiero później mają być ER. Zresztą, Amerykanie muszą nam je jeszcze sprzedać więc... posiadanie takich rakiet to także kwestia co najmniej kilku lat. Natomiast generalnie zgoda. Jeden Himars będzie posiadał dwa takie pociski z większymi możliwościami niż uzbrojenie do Chunmoo, ale Koreańczycy nadrobią i to. Zdolni są ;p
@@strefawojska Słyszałem że ten skok ma być szybszy, stąd rok 2026 i jestem na 100 % pewny że ten PrSM o zasięgu 1000 km wejdzie na stan dużo, dużo wcześniej niż nowy pocisk Koreańczyków, nie wiem czy Amerykanie w ogóle nie zrezygnują z wdrożenia tych o zasięgu 700 km. I oczywiście nikt nie sprzeda nam od razu swoich nowych technologii, ale sądzę że za kilka lat Jankesi będą już na musiku... i będą w pełni świadomi tego gdzie powinna się znaleźć najbardziej zaawansowana broń. Ostatecznie wolą mielić cudze mięso... a nie swoje, lub tylko swoje - zważywszy na możliwości armii zachodnioeuropejskich... w pewnych obszarach. Polska ma się nie tylko obronić ale także stworzyć szansę swoim sojusznikom... żeby ci mogli się poczuć względnie komfortowo, kiedy po kilkunastu dniach będą zdolni do zaoferowania nam sensownej pomocy.... sensownej. Polska jako mięso, ale Polska jak najlepiej przygotowana - to must have dla Jankesów i Brytoli.... Niemcy i Francuzi jeszcze tego nie ogarniają. Piłki są po obu stronach boiska, a naszą powinnością jest przedsięwzięcie wszelkich możliwych starań i środków żeby taką broń zdobyć. Pozdrawiam - S.
Biały kolor jak wojska kosmiczne 😊. Nie wiem czy odnotowałeś ale indonezja zmniejszyła udział w projekcie KF21 za zgodą Koreii. Co dalej, patrząc jakie sie ustawiają kolejki do F15 czy F35, kupno dzis nowych myśliwców znacząco wydłuża czas. Korea rozpoczęła budowe mało seryjną 20 sztuk KF21 czy Polska dołączy po projektu juz teraz ?
Będzie o tym w kolejnym odcinku :) Wątpię abyśmy dołączyli. Takie projekty to jednak perspektywa wieloletnia, a nas bardzo ciężko o takie programy, a szkoda bo kwota kilku mld zł nie wydaje się tak olbrzymia, a potencjalne korzyści mogą być spore.
@@strefawojska na kanale zero, Wolski opowiada że po oburzeniu opini publicznej zawieszeniem Orki podobno resort wraca do pracy i rzekomo narazie są już wybrane 3 oferty z których będą prowadzone dalsze negocjacje
@@Blagerr ale to tylko ciągłe gadanie. Znowu negocjacje... ile będą trwać? 3 miesiące, rok... Póki nie ma konkretów czyli np. podanie informacji jaką wybraliśmy konstrukcję no to trudno być optymistą...
@@strefawojska wiadomo ale może faktycznie coś się ruszy i przynajmniej podadzą do wiadomości ze wybrali 3 oferty i będą prowadzić negocjacje z tymi krajami czyli pewnie Niemcy, Francja i Korea
@@Blagerr całkiem możliwe... ale osobiście coraz bardziej skłaniam się, że zostanie wybrana opcja niemiecka z racji możliwości pomostowych, które może otrzymać czyli najstarszy okręt A212.
Skończmy z tymi idiotyzmami o poborze! Wojsko Polskie ma więcej chętnych niż przyjmuje. Powinniśmy promować obronność i poprawiać warunki pracy żołnierzy, a nie będzie problemów z rekrutami. Pamiętam to wojsko poborowe z przełomu XX/XXI w. które doskonale potwierdzało maksymę: z niewolnika nie ma pracownika.
Oczywiście... powinniśmy podejść do obrony wszechstronnie, ale nie przesadzałbym ze stwierdzeniem o niewolnictwie w kontekście poboru. Tu by się przydało wychowanie do odpowiedzialności za kraj...
co do poboru to w "przybliżeniu" - jestem zwolennikiem modelu Izraelskiego ... ale jako że nasi politycy to "miękkie faje" (wiedzą, że pobór jest potrzebny - ale każdy boi się nawet dyskusji na ten temat) - to uważam, że *REALNĄ ALTERNATYWĄ - jest POWSZECHNE (dla WSZYSTKICH - mężczyzn i kobiet - lub jak kto woli NIEZELEŻNIE od płci) WYSZKOLENIE OBRONNE - wbudowane w OBOWIĄZEK szkolny, po 18 roku życia - zakończone obozem w warunkach poligonowych coś na wzór szkolenia US marines - tam trwa to 12 tygodni) - i to byłaby "podstawa" po której każdy miałby obowiązek znalezienia sobie miejsca w systemie obrony ... z tamtąd łatwiej byłoby trafić do WOT, czy służby zawodowej ...
Masz rację, ale problemem jest jakość szkolenia w polskiej armii. Wszyscy wiemy, jak to zwykle wygląda kiedy są ćwiczenia rezerwy. Nie oszukujmy się, najczęściej to jest marnowanie czasu. Gdyby stworzyć NAPRAWDĘ dobry program szkolenia podstawowego dla wszystkich to ludzie po prostu chętniej by na to szli, bo wiedzieliby, że dostają konkretne umiejętności, a nie marnuje się im czasu. Dopóki tak nie będzie, nikt nie będzie chciał wprowadzić wojska dla wszystkich.
Myślę że pobór w Polsce jak najbardziej na jeden rok! Ale musi być jakaś zachęta jak dobra wypłata, zniżki na zakup mieszkania. Jakieś darmowe doszkolenia i tak dalej! Bardzo bym chciał zobaczyć F15EX I KC64A w siłach powietrznych jak i nowe Orki dla marynarki!
O nowe profilowe. Gratuluję i mam pytanie do Q. Jeśli mógłbyś z polską marynarką zrobić co chcesz to co byś zrobił np. kupił kolejne fregaty, korwety, okręty podwodne, śmigłowcowce, okręty rakietowe itp jakbyś je uzbroił jakie modele i ile sztuk
Witam, jestem za poborem obowiązkowym,kilku miesięczne przeszkolenie byłoby dużym wzmocnienie w razie czego. A swoją drogą nowa ekipa rządząca zdumiewające szybko z opluwania munduru przeszła w tryb"dziękujemy jesteście świetni". Strach się bać jak znowu przyjdzie zmiana przy korycie.
Po wprowadzeniu w 2026 europejskiego cyfrowego paszportu nie będzie żadnych zmian. Państwa narodowe znikną jako pół niezależne byty. To ta perspektywa pozwala tuskowi i jego przylepkom na arogancję i poczucie bezkarności w łamaniu prawa o niszczeniu państwa.
Ja mam wątpliwości czy w Polsce ludzie będą chcieli służyć krajowi w który nie wierzą. Pomijając że większość ludzi w Polsce tych po studiach technicznych czy logistycznych może dostać więcej niż 6k zł. Najpierw niech państwo pokaże nam że nie jesteśmy tylko płatnikami podatków a jak orzyjdzie co do czego to radz sobie sam np. patrz NFZ. Niech kraj zacznie spełniać swoje obowiązki a potem niech prosi obywateli o pomoc. W końcu podejscie obywateli do państwa jest pochodną tego jak podchodzi panstwo do obywatela. Kto jest sa poborem niech se idzie ale niech nie każe innym.
będąc po technikum bez studiów w małym/średnim mieście (prawie 100tyś ludności) zarabiam te 6 tyś zł pracując tylko 6-14, 5 dni w tygodniu więc gdzie jest ta zachęta?
@@hr.Monte-Christo nawet jak panstwo jest jak piszesz, "opresyjne" albo nie czule na potrzeby obywateli, to jednak taki pobor na krotki czas i odbycie podstawowego szkolenia, daje solidne podstawy do organizacji ewentualnej ewakuacji w godzinie W, jesli juz nie zamierzasz nadstawiac karku.
@@hr.Monte-Christo swiat nigdy nie byl idealny i sprawiedliwy. Ja w pierwszej kolejnosci myślę o swojej rodzinie i bliskich. A skoro jestem Polakiem to byloby takie dodatkowe sure plus dla ojczyzny.
Z politowaniem słucham tych kocopołów o poborze obowiązkowym w Polsce. Rząd celowo rozsiewa/rozdmuchuje ploty tego typu, wśród społeczeństwa, aby ocenić nastroje społeczne. Daj palec, a wezmą.... Z całym szacunkiem dla autora i jego pracy, brak doświadczenia życiowego się kłania. Nie po to łożę podatki, żeby mnie komuna ciągała prawnie po poligonach. Albo żyjemy jako kraj zachodni, gdzie opłaca się profesjonalistów, albo bawimy się w średniowieczne powstania chłopskie, które kończą się rzezią.
Bo rządzi nami na przemian mafia i obca agentura? Mieliśmy f16, to kupiliśmy mniejsze f16 (f50) i f35, samolot myśliwski to byłby 4 rodzaje samolotu - tragedia finansowa. Albo trzeba było zmodernizować stare f16 i dokupić nowe i f35, albo zastąpić f16 f50 i kupić f35, albo - najdroższa opcja, zmumifikować nasze f16, kupić f35 ale co najmniej 2x tyle ile kupiliśmy teraz i do tego samolot myśliwski. W czołgach jest jeszcze większa tragedia bo mamy 3 rodzaje czołgów podstawowych, 2 to już by było "dużo", nazwa "czołg podstawowy" nie wzięła się z powietrza.
@@fatiq-q4243 FA-50 to inna klasa sprzętu, nawet w wersji zmodernizowanej nie będą mogły walczyć na równi z innymi myśliwcami, mogą je tylko wspierać np. odpalać pociski dalekiego zasięgu, (dlatego ta modernizacja jest konieczna) na cele wskazywane np. przez F-35. Można ich jednak z powodzeniem, (podobno bardzo tanio w stosunku nawet do kosztu lotu i przygotowań do lotu F-16) używać w czasie pokoju do nadzoru przestrzeni powietrznej, do szkolenia, a w czasie wojny do pilnowania obszarów w głębi kraju (np. gdzieś w okolicach Katowic, Wrocławia, Poznania) i ganiania śmiecia typu drony jakich obecnie masowo używa Rosja, ale też pocisków manewrujących. Co do czołgów, to Leopardy2 są na wyposażeniu tymczasowo potem pójdą do rezerwy. lub jeśli będzie można zostaną sprzedane. Z resztą twojej opinii jak najbardziej się zgadzam.
Myślę że głównie dlatego że nawet jak teraz zamówimy to fotografować się przy nich będzie już inny rząd. Inny powód to ten że w zakresie lotnictwa to pomoc ma rzeczywiście szansę przybyć bardzo szybko więc jest to problem mniej palący. Trzeci powód to ten że lotnictwo mamy jako tako ogarnięte. Przyjdą fafiki i f35 to będzie można zrobić mlu f16 i tragedii nie będzie. Jeżeli nawet coś teraz zamówimy dodatkowo to licząc czas na dostawy, szkolenie, osiągnięcie pełnej gotowości bojowej, remonty baz itp to realne zmiany przyjdą za dekadę. Najlepiej pewnie by było spokojnie zamówić następną partię f35 z długim terminem dostawy żeby mieć coś jak f16 się ostatecznie wylatają.
Polscy Generałowie tego nie chcą....... Pobór powinien być zaraz po zakończeniu szkół lud studiów.......dlaczego , bo to wiąże obywatela z Ojczyzną nawet jak wyemigruje to w sercu coś zostaje......max. 6 miesięcy zaliczany do renty i za minimalną pensje ( aby każdy wiedział co to znaczy minimalna krajowa😅😅😅😅 Nawet proste przeszkolenie z logistyką armii w wojnie dużo by dało.......ale to rusko cienko myślący generałowie tego nie chcą 😅😅😅😅
4:30 Gdzie jak nie na polu walki najlepiej przetestować broń dalekiego zasięgu. Jak się sprawdzi i zda egzamin to zdobędzie dodatkowa gwiazdkę i inni chętniej będą kupować. 10:40 Zbrojenie Niemiec zawsze źle się kończyło dla Polski i Europy ja bym był ostrożny zwłaszcza ze ten kraj staje się skrajnie radykalnie islamski. Żadnego poboru nie powinno być. W szkołach powinni przywrócić Przysposobienie Obronne. I przez dwa lata w szkole średniej przeprowadzać szkolenia z zasad używania sprzętu wojskowego maski, kombinezony, pierwsza pomoc, pływanie, podstawy musztry, obsługa broni, i oczywiście strzelanie ostra amunicją na strzelnicy zgrywanie przyrządów celowniczych. I nie jedno strzelanie tylko w ciągu roku jednego roku szkolnego przynajmniej z 10 wizyt na strzelnicy i to nie tylko dla chłopców ale tez i dziewczyn. Na dwa miesiące nie opłaca się nawet iść na takie szkolenie no moze dla tych 6tysięcy tylko ale tą kasę lepiej zainwestować w PO w szkołach.
Musztra? Chcesz iść defiladowym do niewoli? To strata czasu. Strzelnica? Można trenować strzelanie wiatrówką. Wróg nie przyjdzie na strzelnicę i nie będzie stał jak tarcza.
Właśnie że odwrotnie. Mało kto kupi rakiety manewrujące, które dogłębnie pozna wróg i jego OPL. Rosjanie z tej wojny wynoszą bardzo dużo informacji na temat działania zachodnich systemów, nauczyli się z czasem neutralizować Patriot, Himars, StormShadowy również, i to samo spotka JASSM. I tutaj jedynie szkoda Polski, która zainwestowała dużo pieniędzy w zakup tego uzbrojenia.
@@justynazawadzka5802 Rosjanie to nawet swoich zabitych nie są wstanie a czasami nawet nie chcą swoich zabitych wynieść z пола боя! Zachodnią technikę, technologię to mają w swoich czołgach i innym uzbrojeniu. To jak neutralizujecie Patrioty? Himarsami rozwalili wam S400.
ja uważam że każdy powinien mieć chociaż podstawowe przeszkolenie , jak nie w czasie wojny będziesz ,,ZWYKŁYM MIĘSEM,, ! Na pewno nie chcesz zginąć w kilka dni
Dobrowona służba powinna być podstawą armii, choć by z powodu realnego czasu wymaganego do przeszkolenia żołnierzy. tego nie da się zrobić w 2-3 miesiące. Kraje skandynawskie, oraz Dania miały minimum pół roku albo dłużej intensywnego szkolenia. Żołnierze podobno nie zajmowali się tam takimi prozaicznymi czynnościami jak sprzątanie, bo od tego był personel cywilny, tylko cały dzień był przeznaczany na szkolenia.
@@adamrostek4659 po szkoleniu 2-6mies będziesz mięsem który zamiast jednego to dostanie dwa magazynki bo będziesz umiał przeładować oraz nauczysz się zakładać staze jak ci noga odpadnie, tyle będzie warte takie szkolenie
Właśnie oglądamy na wschodzie jaką wartość mają poborowi. Łatwo ich wziąć do niewoli. Jeśli nie zamierzamy robić mięsnych szturmów, to tylko strata olbrzymiej kasy.
@@strefawojska Niestety, wyszkolenie dziś wymaga olbrzymich nakładów. To przecież nie tylko strzelanie. Na współczesnym polu walki, przeładowanym technologią, szkolenie trwa latami. Poborowi idą do wojska na rok. Wyszkolenie żołnierza do momentu zgrania dywizji to ok. 2 lata. Niestety, poborowi są skazani na rolę mięsa armatniego.
@@wooowoo6291 nie zgodzę się z tym. Dobrze przeprowadzone szkolenie i regularnie powtarzane zwiększy zarówno przeżywalność rekruta jak i jego przydatność dla wojska.
@@strefawojska Oczywiście, szkolenie jest potrzebne. I teraz sobie wyobraź: masz 400 tys. kontraktowych do ciągłego, wysokiej jakości (i cholernie kosztownego) szkolenia. Do tego powiedzmy 600-900 tys. z poboru. Jesteś w trakcie rozpisanej na 30 lat bardzo kosztownej modernizacji armii. Jak myślisz, ile zasobów możesz przeznaczyć na to szkolenie poborowych? Jaka musiałaby to być machina szkoleniowa? Jaki efekt końcowy byś za te pieniądze i w bardzo ograniczonym czasie uzyskał? Owszem, lepiej jakiekolwiek szkolenie, niż żadne. Niestety, państw z dużą armią nie stać na DOBRE szkolenie wszystkich poborowych. To dylemat, z którym nie poradziły sobie armie najbogatszych państw, nawet USA. W naszym przypadku korzystniej zwiększyć armię zawodową do powiedzmy pół miliona i dobrze ją doposażyć. Oraz umożliwić ochotnikom dobrowolne szkolenie (zwiększyć zakres tego co mamy). Plus organizacje paramilitarne (które też mamy - tradycyjne towarzystwa strzeleckie). Zamiast przepalać co roku miliardy na masowe ale „po łebkach” szkolenie setek tysięcy poborowych, uczynić z zawodowych żołnierzy atrakcyjną alternatywę życiową. A zapaleńców pomóc tak, by mogli się sami wyszkolić. Już teraz widać, że chętnych mamy sporo.
@@wooowoo6291 kwestia priorytetów widzu. Nie szedł bym w tak olbrzymią armię jak 0,5 mln żołnierzy. Mniejszy wolumen, a resztę środków na regularne szkolenia rezerwy. Nie musimy mieć, w kwestii wyposażenia wojska, wszystkiego najlepszego i najnowszego. Trzeba to rozsądnie wyważyć. Amerykanie latają choćby w części na starych F-16 czy F-15, a nie tylko na F-22 czy F-35.
Tajlandia ma dobrych negocjatorów, którzy negocjują kontrakty. U nas zajmują się tym wszystkowiedzący "politycy".
Najwyraźniej to spory błądź przez co kupujemy na gorszych warunkach...
@@gregorgrzegorzpychowski8828 u nas to jest w tych sprawach kompletny bardach jak przed II wojną światową. Dokładnie to samo. Chaos i dezorganizacja.
Kolejne wojskowe newsy to mi się podoba ❤
No to super, zapraszam na kolejne!
@@strefawojska będę czekał
@@TraktatPółnocnoatlantycki dla takich widzów to aż chce się tworzyć. Dzięki!
@@strefawojska oby było ich więcej ❤️❤️❤️
Wojsko polskie oczywiście ma duże braki w różnych formacjach, ale przy konkretnych zamówieniach czołgów i artylerii, także rakietowej to lotnictwo mamy nieliczne. Jak najszybciej FA-50 w wersji PL, modernizacja F-16 do najnowszej wersji ze wszystkimi opcjami + podwojenie ilości zamówionych F-35.
Mam pytanie Q. Co myślisz o zerwianiu kontakrtu na 50 Caracali i jak uwazasz jakie śmigłowce kupimy do wojsk lądowych, do marynarki wojennej i do sił powietrznych. I jak uwazasz jakie kupimy smiglowce szkolne.
pobór wiadomo ze powinnien byc i oskarki w kamasze
Żaden f-15 w, Polsce tylko EF tranch 5
Nie wiem dlaczego drążysz temat f15 dla Polski. Nikt inny nie porusza tego tematu.
Właśnie dlatego. Wszyscy uwiesili się F-35.
Też uważam że idąc w tą stronę zapędzilibyśmy się sami w kozi róg , konstrukcja na dziś dobra ale kiedy opracowana ? . Kto z sąsiadów w to idzie ? Nikt . Co za częściami w razie większej potrzeby ? Lipa . Kompatybilność z resztą uzbrojenia i ewentualnej pomocy sąsiadów (sojuszników) znikoma albo kupiona za grubą kasę . Jednym słowem totalnie do bani pomysł . Nie mówiąc już że technicznie za 10-20 lat byśmy byli za Burkina-faso z tym sprzętem . I ani tego sprzedać ,ani rozwijać dalej bo to już będzie muzeum . Więc nie pchajcie tu tak durnych pomysłów .Sto razy lepszy byłby na nasze warunki już zwykły Grippen czy Euro-fajter ,
@@kaprkiller9429 trzeba czekać na te udziały w Airbus`ie może faktycznie pójdziemy w EuroFightery
@@Noverss Dałem tylko przykład , ekspertem lotnictwa nie jestem ale nawet takiemu laikowi jak mi te "propozycje "- pchanie na siłę "trupa żywego " to jakieś nieporozumienie i ślepa droga .
Zależy kto i gdzie... pamiętaj, że cały czas trwają dyskusje o zakupie kolejnych 32 samolotów. Myślisz, że Boeing nie puka od drzwi i do drzwi?
Szkoda dwójki pilotów, którzy zginęli w katastrofie dwóch Dassault Rafale. Teraz DGA musi u Dassault zamówić dwa egzemplarze w celu wyrównania strat.
Całkiem możliwe, choć zamówień już mają pod sufit...
a może byś napisał -jaki pancerz będą miały czołgi : Abrams A1SEPV 3 i przy podpisywaniu umowy czy uwzględniono że jaki chcemy aby był to pancerz ? czy reaktywny, czy też można nam wcisnąć byle co a głupi Polak i tak ucieszy się byle czym ?
Bardziej prawdopodobna wydaje mi się ta druga opcja, ponieważ p. Błaszczak do rzeczoznawców nie należy- czego dowodem jest jego wypowiedzi przy zakupie FA-50 .
Ale wy nie rozumiecie o co tu chodzi? Ameryka sprzedaje nam sprzęt. A potem każe oddać go Ukraynie. A potem znowu kupujemy od nich sprzęt. Ruchają nas bez mydła. I ten proces nigdy się nie kończy. Aż zbankrutujemy.
nie masię co podniecać F-15, ponieważ: 1/są b. drogie w eksploatacji . 2/ Nie będziemy wchodzili w 4-ty typ samolotu. Należy myśleć perspektywicznie o eksploatacji a więc o serwisie, z Izraelem sprawa wygląda zupełnie inaczej .Oni ( w odróżnieniu od nas )nawet gdy będzie koniec produkcji dostaną części zapasowe . Tylko F-35 .
Pobór w Polsce... Jak niby ? Jak wojsko zawodowe nie ma nawet odpowiedniej ilości nowoczesnych helmów,kamizelek,radiostacji czy banałów jak rękawiczki,odzież termalna itd dla siebie. A co dopiero dla masowej armii z poboru. Poza tym gdzie są koszary dla takiej armii ? Gdzie są poligony do ćwiczeń,odpowiednie zapasy amunicji ćwiczebnej,ostrej,paliwa. Skąd niby wyczarują odpowiednią liczbę instruktorów, aby móc w wielu miescach w tym samym czasie szkolić rekrutów i nie obiciążać zbytnio aktywnych wosjk zawodowych do tego procesu. Jak się systemowo za to wezmą dziś to za 10-15 lat możemy gadać o na poważnie o poborze.
Czyli oficjalnie ta wojna to poligon doswiadczalny nowych broni przed konfrontacja? Jesli tak, to nie badzmy zdziwieni, kiedy Rosja uzyje taktycznych 1no kilotonowek.
Eh ! Jakoś Niemcy zawsze planują wszystko z głową i korzyściami a przedewszystkim najnowocześniejsze
Dokładnie. Potem ich przemysł rośnie i jest coraz bardziej nowoczesny...
Powinien być pobór kobiety tak I meżczyźni. Powinno by jak zaliczenie przedmiotu (matury lub innego podobnego egzaminu)
Kobiety niech rodzą dzieci, bo wymieramy.
Fajny kanał, krótko i treściwie 👍
Dzięki! :)
3 miesięczne INTENSYWNE przeszkolenie po szkole średniej jak w Izraelu - dla wszystkich; natomiast bez wcielenia i przysięgi.
Myślę że jakiekolwiek przeszkolenie byłoby korzystne. Aby w sytuacji wojennej, Kowalski i Nowak wiedzieli którą stroną karabinu mierzyć do wroga i mieli podstawowe pojęcie o walce i udzielaniu pierwszej pomocy. Niezależnie od płci, w końcu mamy erę równouprawnienia.
A MON powinien miec plany by przywrocic slumber wojskowa. Nie 2 miesiace. Ale pewne szkolenie. Mo to zabrano. Nie bardzo chcieli brac gdy ktos skonczyl studia. A po co? A. No masz prace itd.
Jeśli chodzi o pobór do wojska w Polsce, to za dużo jednostek wojskowych zostało zlikwidowanych, przy czym istniejące koszary są zapełnione żołnierzami dobrowolnymi i zawodowymi, a także problemem są nieremontowane łazienki i stare toalety w barakach
Jassm dla Ukrainy to najgorsze co mogło się przytrafić Polsce. Obecnie Rosjanie nie znają tego uzbrojenia, ale jak Ukraińcy już zaczną go używać to ruskie OPL zdobędzie wszystkie informacje i nauczy się go z czasem neutralizować. Nie mówiąc o tym, że jakiś egzemplarz JASSM może w całości lub częsciowo trafić w ręce Rosjan tak jak to było z StormShadow.
To jest czesciowa prawda. Rosja jest odcieta od technologii i sama niczego nie wymysli ani nawet nie skopiuje. Nawet jak przechwyca jakas rakiete bedzie to bardziej przypominalo sytuacje gdyby arabowi z nieba spadlo UFO.
A jesli Ukraincy dzieki nowym rakietom wytluka wiecej ruskich tym lepiej dla Polski i calego swiata.
Jak dostaną stare wersje to niewiele to da ruskim
Tylko szkoda, że Chorwacja nie wprowadziła służby i dla kobiet, bo skoro "równouprawnienie", to czemu nie... No chyba, ze kobiety nie chcą dlatego, że nie nadają się do wojska...
Pełna zgoda. Jeśli pobór, to dla wszyskich, łącznie z kobietami i świadkami jechowy. Bez wyjątków , nawet zdrowotnych. Kobieta na wózku inwalidzkim też może służyć w armii. Ja nie widzę przeciwskazań. Ale jeśli ma on odbywać się kosztem młodych( 18-20lat) mężczyzn, to jestem przeciwny. Natomiast proponuje pobór dla kobiet i mężczyzn w wieku 40-65 lat. Ten wiek wrazie utraty żołnierza nie dobrowadzi do złych konsekwencji demograficznych. Natomiast do mięsnych szturmów gdzie przeżywalność jest na poziomie maks. 20%...jedynie kobiety +60lat i mężczyżni +65.
Tobie szkoda ?
@@piotrmajchrzak9059 no z tymi świadkami jechowy to przesadziłeś, umieszczenie ich w grupach z innymi osobami to jak podanie jedzenia na tacy pod nos 🤣
@@Noverss Mnie chodziło by nie robić uprzywilejowanych grup, jak w Izraelu. Bo znając nasze Państwo, skończy się tym , że pobór będzie dotyczył niby wszystkich, a skończy się skanalizowaniem chłopców 17-20 lat . Szukacie mięsa armatniego?? To rada taka by szturmowcy to były stare baby i dziadygi. Broń jest dziś lekka , a i tak te jednostki nie wiele znaczą. Kto widział wywiady choćby z Prigożinem , ten wie w którym kierunku poszła wojna. Ja osobiście nie pozwole na mielenie młodych chłopców. Pobór to ma bhć dla obu płci i minimum od 30 roku życia. Na Ukrainie jest zdaje się 27.
@@piotrmajchrzak9059 ja nad tym ostatnio myślałem, i zastanawiałem się czemu tylko najmłodsi mają mieć pobór, skoro mamy już problemy demograficzne i czemu nie lepiej aby osoby po 30 roku życia poszły na szkolenie wojskowe czy nawet na front, albo ci, którzy są bezrobotni.
Przymusowy pobór, bez żadnej zachęty. To ma być obywatelski obowiązek i finito. Przymus, w obliczu zagrożenia naszej ojczyzny. Państwo musi jednak zabezpieczyć miejsca pracy powołanych, także wynikające z takiego poboru problemy pracodawców... i żołd w ok. 3 - 4 tysięcy złotych - max. Rekrut powołany na 6miesięczne szkolenie musi mieć świadomość zaistniałej sytuacji. Jeżeli nie ma to może po prostu opuścić swoją ojczyznę. To nie mogą być wakacje, tylko solidny zapieprz. Poza tym mam nadzieję że wojsko odpowiednio podzieli poborowych i skieruje ich na konkretne, wyspecjalizowane szkolenia. Jeden będzie dobrze zbudowany i szybko ogarnie sztrzelanie, inny będzie dobry jako radiotelegrafista, jeszcze inny jako informatyk lub operator dronów, inny jako medyk... a jeszcze inny świetnie sprawdzi się w logistyce. Sądzę że po kursie podstawowym - 4 - 6 tygodni szkolący będą mieli jakiś w miarę dobry materiał poglądowy i będą wiedzieli kogo i gdzie skierować. Jednak najpierw trzeba odtworzyć część dawnej infrastruktury i stworzyć żelazny plan takich szkoleń. Dwa lata mogłyby wystarczyć... gdyby rząd rzeczywiście przeznaczył na to odpowiednie środki. Podzielić na trzy grupy. 1. Poborowi w wieku 18 - 20 lat 2. 24 - 29 3. 30 - 40. Ostatnia, trzecia grupa - pobór na 3 miesiące. I oczywiście przez pierwsze dwa lata raz w roku dwutygodniowy kurs przypominający. Następnie aż do 45 roku życia jeden tydzień w roku - 3 dni na teorię i strzelanie plus 4 dni na krótkie ćwiczenia, poligon, itp, itd. Wojsko (czyli państwo) powinno również wyznaczyć ludziom cztery okienka w roku kiedy będą mogli się przez 2-3 dni bezpłatnie doszkolić w swojej specjalności... po to żeby ten coroczny tydzień przypominający nie zamienił się w tragikomedię. Oczywiście tylko dla chętnych, niepewnych swoich umiejętności. A matołom którym się nie chce - nie płacić ani złotówki za obowiązkowe, tygodniowe szkolenie. Jednak zanim to nastąpi, nasi politycy będą rozważać wpływ takiej decyzji na przyszłe sondaże, będzie plan na infrastrukturę, będą plany szkoleń... ale wszystko tylko wirtualnie, na twardych dyskach. Wszyscy musimy do tego dorosnąć. S.
Komuno wróć. Żaden przymusowy pobór do wojska. Podczas konfliktu kraj funkcjonuje normalnie, ręce do pracy są potrzebne, ponieważ trzeba zarabiać na konflikt. W podatkach łożymy na świetnie wyszkoloną armie i każde braki należy kierować wyżej, a nie do zwykłych obywateli.
@@piotrwerxxx8325 W kilku państwach Europy też jest ta "komuna" a w innych państwach UE właśnie wraca do łask. Są miliony rąk do pracy... po odbyciu krótkiego, ale podstawowego szkolenia. W 2 - 3 miesiące niczego Cię nie nauczą. 6 miechów dla młodszych, 3 dla starszych. W razie dłuższej wojny zawodowa armia i tak musi być rotowana przez poborowych. Nie ma innego wyjścia, więc ci poborowi... żeby nie być zwykłym mięsem armatnim muszą posiadać jakieś zdolności, w przeciwnym razie bardzo szybko trafią do lali... a tego przecież nie chcemy. Nasza zawodowa armia raczej nigdy nie przekroczy liczby 300 - 350 tysięcy... to wciąż za mało. Zapisy w traktacie sojuszu są na tyle niejasne że na efektywną, konkretną pomoc możemy czekać nawet 3 - 4 tygodnie... albo i więcej. To jest proste. S.
@@piotrwerxxx8325 Ta "komuna" już jest... a w kilku państwach europejskich właśnie wraca, na naszych oczach. I to zazwyczaj nie są państwa frontowe. Kiedy rozpocznie się wojna musimy mieć w miarę rozgarniętych rezerwistów... a nie mięso do mielenia przez ruskie systemy napadu powietrznego. Przecież ci ludzie po odbyciu specjalistycznego szkolenia będą normalnie pracowali, będą spokojnie żyli i dopiero w sytuacji wybuchu konfliktu zostaną powołani z rezerwy... jeżeli zajdzie taka potrzeba. I każdy zostanie skierowany tam gdzie jego zdolności zostaną możliwie najlepiej wykorzystane... większość i tak nie wyląduje w okopie czy w bewupie jako załoga desantu i w ten sposób zluzują część zawodowych żołnierzy, którym przydzieli się inne,bardziej odpowiedzialne zadania. Tak to działa. Zawodowa armia licząca 300 - 350 tysięcy to za mało, Oni muszą być rotowani. Zapisy zawarte w traktacie sojuszu są na tyle niejasne że nie wiemy do końca kiedy taka pomoc zostanie udzielona. Może być tak że będziemy musieli się bronić przez 3 - 4 (albo i dłużej) tygodnie sami , zanim doczekamy się rzeczywistego, decydującego wsparcia od naszych sojuszników. Przymusowa mobilizacja osób które jeszcze nie przeszły żadnego szkolenia i nie składały przysięgi to coś zupełnie innego, i to jest ostateczność . S.
Ta "komuna" już jest jest obecna w kilku rozwiniętych europejskich państwach... a w kilku innych właśnie wraca, na naszych oczach. I to zazwyczaj nie są państwa frontowe, jak my. Kiedy rozpocznie się wojna musimy mieć w miarę rozgarniętych rezerwistów... a nie mięso do mielenia przez ruskie systemy napadu powietrznego. Przecież ci ludzie po odbyciu specjalistycznego szkolenia będą normalnie pracowali, będą spokojnie żyli i dopiero w sytuacji wybuchu konfliktu zostaną powołani z rezerwy... jeżeli zajdzie taka potrzeba. I każdy zostanie skierowany tam gdzie jego zdolności zostaną możliwie najlepiej wykorzystane... większość i tak nie wyląduje w okopie czy w bewupie jako załoga desantu i w ten sposób zluzują część zawodowych żołnierzy, którym przydzieli się inne,bardziej odpowiedzialne zadania. Tak to działa. Zawodowa armia licząca 300 - 350 tysięcy to za mało, Oni muszą być rotowani. Zapisy zawarte w traktacie sojuszu są na tyle niejasne że nie wiemy do końca kiedy taka pomoc zostanie udzielona. Może być tak że będziemy musieli się bronić przez 3 - 4 (albo i dłużej) tygodnie sami , zanim doczekamy się rzeczywistego, decydującego wsparcia od naszych sojuszników. Przymusowa mobilizacja osób które jeszcze nie przeszły żadnego szkolenia i nie składały przysięgi to coś zupełnie innego, i to jest ostateczność . S.
PODRAWIAM WSZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE .
Również Cię pozdrawiam serdecznie :D
Zaprosiliśmy amasadora rosji na obchody śwp?
o Rebranding... Pasuj bardziej niż było
Dzieki!👍👍
PS. Uwazam, ze pobor powinien byc dla kazdego, ale taki na 3-4 miesiace i z wyplata. Ludzie po liceum, technikum, zawodowce poszliby na szkolenie w okresie wakacji, co nie kolidowaloby wiekszosci w karierze (np. Czerwiec-wrzesien lub chociaz lipiec-wrzesien). Nauczyloby to podstaw, a dla czesci moze zachecilo do wstapienia do WP na stale. A po 3-4 miesiacach dostaliby 3 x 6 tys. zl lub 4 x 6 tys. zl i mieliby jeszcze sporo gotowki👍👍
No i byliby przeszkoleni, co faktycznie zwiększałoby naszą wojskową siłę...
5:16 SIGMA
oglądam cię już od ponad roku i nadal jem obiad-kolację na twoich filmach. Masz zajefajny kontent, mam nadzeję że nadal ten kanał będzię się rozwijał i polepszał co odcinek
Taki widz to skarb. Dzięki i mam nadzieję, że nie zawiodę :)
bardzo fajny merytoryczny kanał
Cieszę się, że przypadł do gustu 😁
Bardziej mi sie podoba stare logo:)
Ale newsy u Ciebie zawsze Ciekawe
Dzięki za opinię. Doceniam :)
Ej strefa wojska ciekawy jestem jedniej żeczy ile masz lat
Musisz pozostać w tej ciekawości... :>
Co do Polskiej Armi jeżeli ma być większa to należy rozbudować jednostki szkoleniowe. Choć przy obecnej i poprzedniej władzy nic z tym nie zrobiono. Jak zrobić coś dla lotnictwa to może wyremontować pozostawione lotnictwa. Co do przemysłu może wykorzystać Polskich Górników i rozbudować pozostałości po Niemcach w Górach Sowich.
Rozbudowa wojska tak (w sensownych granicach), ale musimy bardzo konkretnie popracować nad rezerwami. To one będą kończyć wojnę...
@@strefawojska zgadzam się z tobą, do tej chwili nie zrobiono nic. Mięso armatnie to szybko się wyszkoli a co z specjalistami. Dlaczego niema szkół specjalizacji, wiem że takich szkół jak Polska Szkoła Wojskowa którą zamknęli. Co do lotniska już nie chce się wypowiadać. Pilotów wozili do Mirosławia.
Nowe logo trochę przypomina logo PGZ
O widzisz... na to bym nie wpadł :D
Tak właśnie sprzęt trzeba sprawdzać na prawdziwej wojnie i wtedy się okazuje czy jest skuteczny ✌️🇵🇱✌️
Dokładnie. Front to najlepszy sprawdzian dla sprzętu...
@@strefawojska
ciekawe
@@smokwawelski2651 czyż nie? Intensywność walka najlepiej sprawdza niezawodność sprzętu czy jakość jego obsługi.
To niech go oddaje producent za swoje, a nie za nasze pieniądze.
Pobór to głównie problem szkolenia w szkołach ponadpodstawowych
Nawet jeśli Ukraina dostanie Jassmy to nie będą w wersji ER a najprawdopodobniej BL
No tak też mówię w materiale. Podstawa czyli o zasięgu do 370 km. ER ma nawet 1000...
Ale jeśli chodzi o elektronikę, procesor itd to są to identyczne JASSM, jedynie różnią się zasięgiem. To jest dla nas, polskiego wojska problem, bo Rosja tylko czeka na te JASSM, by zdobyć o nich jak najwięcej informacji.
@@DawidMaul78-by8yh O ile by je zdobyli a w to wątpię... A nawet jeśli to nie było by dla nich proste skopiować dane uszkodzonej rakiety a zwłaszcza zrobić kopię o większym zasięgu.. Absurd i nie na możliwości Rosjan.
Pobor w Polsce jak w Izraelu: powinien byc zaliczony jako warunek przyjecia na wyzsze studia, natychmiast po maturze i dla obojga plci.
Straciłeś dziecko w wojsku? Jeśli nie to nie pisz głupot. Co chwila słyszymy że na poligonie zginął żołnierz.
@@jakubklimowicz9011ludzie gina tez w katastrofach drogowych.
Idź na ochotnika i nie wypisuj głupot!
@@Qwintessencjusz Ja z chcecia na dwa miesiace do armii bym poszedl. A po dwoch miesiacach chetni mogliby zostac, jak by wojo mialo etaty. Tu chodzi o przygotowanie podstawowe ludzi do wojny. Dwa miesiace wystarcza do pokazania podstaw. Kiedy byla zawieszana trwala 11 miesiecy. A armia nie posiadala komponetu w pelni profi. Byla to typowa 100% armia z poboru.
@@grzegorzcybulko597 No to idź, a później się zastanów czy chcesz współdziałać z ludźmi zaciągniętymi za łeb. Poborowa hałastra to nie wojsko.
Nie wiem dlaczego nie zaprezentowano wyrzutnie K239 Chumoo, przecież są w kilku jednostkach rakietowych WP, a są wydajniejsze od Himarsów? Pozdrawiam!
Faktycznie ciekawe. Czy wydajniejsze? Są większe więc mogą więcej, ale za to Himars jest bardziej mobilny i łatwiej go transportować na duże odległości.
@@strefawojska I docelowo HIMARS posiada dużo większy zasięg. W 2026 na uzbrojenie ma wejść kolejny pocisk PrSM o zasięgu ok. 1000 km. To jest ta istotna różnica. Zważywszy na to że Koreańczycy dopiero teraz pracują nad w pełni nowoczesnym, kolejnym pociskiem o zasięgu ok. 300 km, teoretycznie prace mają się zakończyć w ok. 2032 roku. To nadal jest przepaść. Chunmoo mogą okładać obwód królewiecki, przesmyk suwalski i ruszyć w głąb granicy z Białorusią... jednak nie mają zdolności do walki na naprawdę dalekich dystansach... a ten pierwszy kilkutygodniowy wstęp będzie polegał właśnie na takiej wymianie uprzejmości. Zasięg i dalekie rozpoznanie. Ruscy muszą być tego świadomi. Intensywnie nad tym pracujemy , więc być może coś z tego będzie. Marzą mi się systemy Hyunmoo, jednak w tym przypadku to nie Korea będzie miała ostatni głos ale nasz większy brat. Tomahawk, Hyumoo 5, Hyunmoo 3 - c i d.... Zobaczymy ile da się ugrać. Pozdrawiam - S.
@@ColonelStanley tylko pamiętaj, że ten 1000 km to docelowa wartość (PrSM-ER). Na razie wchodzi wersja podstawowa z zasięgiem ok. 500 km, następnie 700, a dopiero później mają być ER. Zresztą, Amerykanie muszą nam je jeszcze sprzedać więc... posiadanie takich rakiet to także kwestia co najmniej kilku lat.
Natomiast generalnie zgoda. Jeden Himars będzie posiadał dwa takie pociski z większymi możliwościami niż uzbrojenie do Chunmoo, ale Koreańczycy nadrobią i to. Zdolni są ;p
@@strefawojska Słyszałem że ten skok ma być szybszy, stąd rok 2026 i jestem na 100 % pewny że ten PrSM o zasięgu 1000 km wejdzie na stan dużo, dużo wcześniej niż nowy pocisk Koreańczyków, nie wiem czy Amerykanie w ogóle nie zrezygnują z wdrożenia tych o zasięgu 700 km. I oczywiście nikt nie sprzeda nam od razu swoich nowych technologii, ale sądzę że za kilka lat Jankesi będą już na musiku... i będą w pełni świadomi tego gdzie powinna się znaleźć najbardziej zaawansowana broń. Ostatecznie wolą mielić cudze mięso... a nie swoje, lub tylko swoje - zważywszy na możliwości armii zachodnioeuropejskich... w pewnych obszarach. Polska ma się nie tylko obronić ale także stworzyć szansę swoim sojusznikom... żeby ci mogli się poczuć względnie komfortowo, kiedy po kilkunastu dniach będą zdolni do zaoferowania nam sensownej pomocy.... sensownej. Polska jako mięso, ale Polska jak najlepiej przygotowana - to must have dla Jankesów i Brytoli.... Niemcy i Francuzi jeszcze tego nie ogarniają. Piłki są po obu stronach boiska, a naszą powinnością jest przedsięwzięcie wszelkich możliwych starań i środków żeby taką broń zdobyć. Pozdrawiam - S.
Unas też nie był zniesiony tylko zawieszony
Tak. Wspominam o tym w materiale:)
@@strefawojska musiałem przeoczyć :)
Izrael szykuje się chyba na większe starcie
Ten kraj permanentnie szykuje się na starcia, ponieważ jest "wyspą" w arabskim, egipskim i perskim "morzu".
Biały kolor jak wojska kosmiczne 😊. Nie wiem czy odnotowałeś ale indonezja zmniejszyła udział w projekcie KF21 za zgodą Koreii. Co dalej, patrząc jakie sie ustawiają kolejki do F15 czy F35, kupno dzis nowych myśliwców znacząco wydłuża czas. Korea rozpoczęła budowe mało seryjną 20 sztuk KF21 czy Polska dołączy po projektu juz teraz ?
Będzie o tym w kolejnym odcinku :)
Wątpię abyśmy dołączyli. Takie projekty to jednak perspektywa wieloletnia, a nas bardzo ciężko o takie programy, a szkoda bo kwota kilku mld zł nie wydaje się tak olbrzymia, a potencjalne korzyści mogą być spore.
@@strefawojska na kanale zero, Wolski opowiada że po oburzeniu opini publicznej zawieszeniem Orki podobno resort wraca do pracy i rzekomo narazie są już wybrane 3 oferty z których będą prowadzone dalsze negocjacje
@@Blagerr ale to tylko ciągłe gadanie. Znowu negocjacje... ile będą trwać? 3 miesiące, rok...
Póki nie ma konkretów czyli np. podanie informacji jaką wybraliśmy konstrukcję no to trudno być optymistą...
@@strefawojska wiadomo ale może faktycznie coś się ruszy i przynajmniej podadzą do wiadomości ze wybrali 3 oferty i będą prowadzić negocjacje z tymi krajami czyli pewnie Niemcy, Francja i Korea
@@Blagerr całkiem możliwe... ale osobiście coraz bardziej skłaniam się, że zostanie wybrana opcja niemiecka z racji możliwości pomostowych, które może otrzymać czyli najstarszy okręt A212.
Witam
Witam
Skończmy z tymi idiotyzmami o poborze! Wojsko Polskie ma więcej chętnych niż przyjmuje. Powinniśmy promować obronność i poprawiać warunki pracy żołnierzy, a nie będzie problemów z rekrutami. Pamiętam to wojsko poborowe z przełomu XX/XXI w. które doskonale potwierdzało maksymę: z niewolnika nie ma pracownika.
Oczywiście... powinniśmy podejść do obrony wszechstronnie, ale nie przesadzałbym ze stwierdzeniem o niewolnictwie w kontekście poboru. Tu by się przydało wychowanie do odpowiedzialności za kraj...
co do poboru to w "przybliżeniu" - jestem zwolennikiem modelu Izraelskiego ... ale jako że nasi politycy to "miękkie faje" (wiedzą, że pobór jest potrzebny - ale każdy boi się nawet dyskusji na ten temat) - to uważam, że *REALNĄ ALTERNATYWĄ - jest POWSZECHNE (dla WSZYSTKICH - mężczyzn i kobiet - lub jak kto woli NIEZELEŻNIE od płci) WYSZKOLENIE OBRONNE - wbudowane w OBOWIĄZEK szkolny, po 18 roku życia - zakończone obozem w warunkach poligonowych coś na wzór szkolenia US marines - tam trwa to 12 tygodni) - i to byłaby "podstawa" po której każdy miałby obowiązek znalezienia sobie miejsca w systemie obrony ... z tamtąd łatwiej byłoby trafić do WOT, czy służby zawodowej ...
Masz rację, ale problemem jest jakość szkolenia w polskiej armii. Wszyscy wiemy, jak to zwykle wygląda kiedy są ćwiczenia rezerwy. Nie oszukujmy się, najczęściej to jest marnowanie czasu. Gdyby stworzyć NAPRAWDĘ dobry program szkolenia podstawowego dla wszystkich to ludzie po prostu chętniej by na to szli, bo wiedzieliby, że dostają konkretne umiejętności, a nie marnuje się im czasu. Dopóki tak nie będzie, nikt nie będzie chciał wprowadzić wojska dla wszystkich.
Świetny materiał!!! Jak zawsze! Pozdrawiam
Dzięki za dobre słowa! :)
Dane o k2 I tak raczej nie są czymś niewiadomym dla Rosji czy Np. Korei Północnej a to taż też dla Rosji ✌️🇵🇱✌️
Świetny materiał, dzięki.
Dzięki za pozytywny komentarz :)
Myślę że pobór w Polsce jak najbardziej na jeden rok! Ale musi być jakaś zachęta jak dobra wypłata, zniżki na zakup mieszkania. Jakieś darmowe doszkolenia i tak dalej! Bardzo bym chciał zobaczyć F15EX I KC64A w siłach powietrznych jak i nowe Orki dla marynarki!
Taki pobor na dwa miesiace, to jak najbardziej nalezy przywrocic.
Tak pobór należy przywrócić. Jak zdaję się na fachowców.
Im więcej przeszkolonych, nawet na podstawowym poziomie, tym lepiej dla wszystkich.
Dziękuję
Również
O nowe profilowe. Gratuluję i mam pytanie do Q. Jeśli mógłbyś z polską marynarką zrobić co chcesz to co byś zrobił np. kupił kolejne fregaty, korwety, okręty podwodne, śmigłowcowce, okręty rakietowe itp jakbyś je uzbroił jakie modele i ile sztuk
Bardzo ciekawe pytanie
Pozdrówki
Pozdrówki B-)
Witam, jestem za poborem obowiązkowym,kilku miesięczne przeszkolenie byłoby dużym wzmocnienie w razie czego. A swoją drogą nowa ekipa rządząca zdumiewające szybko z opluwania munduru przeszła w tryb"dziękujemy jesteście świetni". Strach się bać jak znowu przyjdzie zmiana przy korycie.
Po wprowadzeniu w 2026 europejskiego cyfrowego paszportu nie będzie żadnych zmian. Państwa narodowe znikną jako pół niezależne byty.
To ta perspektywa pozwala tuskowi i jego przylepkom na arogancję i poczucie bezkarności w łamaniu prawa o niszczeniu państwa.
Pobór tak, ale szkolenie tylko w dedykowanych centrach szkolenia.
Ja mam wątpliwości czy w Polsce ludzie będą chcieli służyć krajowi w który nie wierzą. Pomijając że większość ludzi w Polsce tych po studiach technicznych czy logistycznych może dostać więcej niż 6k zł.
Najpierw niech państwo pokaże nam że nie jesteśmy tylko płatnikami podatków a jak orzyjdzie co do czego to radz sobie sam np. patrz NFZ.
Niech kraj zacznie spełniać swoje obowiązki a potem niech prosi obywateli o pomoc.
W końcu podejscie obywateli do państwa jest pochodną tego jak podchodzi panstwo do obywatela.
Kto jest sa poborem niech se idzie ale niech nie każe innym.
Ci co nie chcą niech znajdą sobie inne miejsce na Ziemi do ciągnięcia benefitów.
będąc po technikum bez studiów w małym/średnim mieście (prawie 100tyś ludności) zarabiam te 6 tyś zł pracując tylko 6-14, 5 dni w tygodniu więc gdzie jest ta zachęta?
@@hr.Monte-Christo nawet jak panstwo jest jak piszesz, "opresyjne" albo nie czule na potrzeby obywateli, to jednak taki pobor na krotki czas i odbycie podstawowego szkolenia, daje solidne podstawy do organizacji ewentualnej ewakuacji w godzinie W, jesli juz nie zamierzasz nadstawiac karku.
@@grzegorzcybulko597 jak państwo będzie dobrze traktować obywateli to wtedy takich problemów by nie było.
Do tego płaci marnie ...
@@hr.Monte-Christo swiat nigdy nie byl idealny i sprawiedliwy. Ja w pierwszej kolejnosci myślę o swojej rodzinie i bliskich. A skoro jestem Polakiem to byloby takie dodatkowe sure plus dla ojczyzny.
Z politowaniem słucham tych kocopołów o poborze obowiązkowym w Polsce. Rząd celowo rozsiewa/rozdmuchuje ploty tego typu, wśród społeczeństwa, aby ocenić nastroje społeczne. Daj palec, a wezmą.... Z całym szacunkiem dla autora i jego pracy, brak doświadczenia życiowego się kłania. Nie po to łożę podatki, żeby mnie komuna ciągała prawnie po poligonach. Albo żyjemy jako kraj zachodni, gdzie opłaca się profesjonalistów, albo bawimy się w średniowieczne powstania chłopskie, które kończą się rzezią.
Nie mogę pojąć dlaczego tak zwlekamy z zakupem samolotów myśliwskich. Miłej niedzieli dla wszystkich.
Przecież F-35 są kupowane. Jednak jeszcze powinniśmy coś zamówić, np. kolejne F-35 lub F-16 i natychmiast ruszyć z modernizacją F-16.
@@bladlogiczny7711 Teraz kupione z dostawą za 6-8 lat, więc raczej już pora na zamówienie. A lotnictwa myśliwskiego, wielozadaniowego mamy za mało.
Bo rządzi nami na przemian mafia i obca agentura? Mieliśmy f16, to kupiliśmy mniejsze f16 (f50) i f35, samolot myśliwski to byłby 4 rodzaje samolotu - tragedia finansowa. Albo trzeba było zmodernizować stare f16 i dokupić nowe i f35, albo zastąpić f16 f50 i kupić f35, albo - najdroższa opcja, zmumifikować nasze f16, kupić f35 ale co najmniej 2x tyle ile kupiliśmy teraz i do tego samolot myśliwski. W czołgach jest jeszcze większa tragedia bo mamy 3 rodzaje czołgów podstawowych, 2 to już by było "dużo", nazwa "czołg podstawowy" nie wzięła się z powietrza.
@@fatiq-q4243 FA-50 to inna klasa sprzętu, nawet w wersji zmodernizowanej nie będą mogły walczyć na równi z innymi myśliwcami, mogą je tylko wspierać np. odpalać pociski dalekiego zasięgu, (dlatego ta modernizacja jest konieczna) na cele wskazywane np. przez F-35. Można ich jednak z powodzeniem, (podobno bardzo tanio w stosunku nawet do kosztu lotu i przygotowań do lotu F-16) używać w czasie pokoju do nadzoru przestrzeni powietrznej, do szkolenia, a w czasie wojny do pilnowania obszarów w głębi kraju (np. gdzieś w okolicach Katowic, Wrocławia, Poznania) i ganiania śmiecia typu drony jakich obecnie masowo używa Rosja, ale też pocisków manewrujących. Co do czołgów, to Leopardy2 są na wyposażeniu tymczasowo potem pójdą do rezerwy. lub jeśli będzie można zostaną sprzedane. Z resztą twojej opinii jak najbardziej się zgadzam.
Myślę że głównie dlatego że nawet jak teraz zamówimy to fotografować się przy nich będzie już inny rząd. Inny powód to ten że w zakresie lotnictwa to pomoc ma rzeczywiście szansę przybyć bardzo szybko więc jest to problem mniej palący. Trzeci powód to ten że lotnictwo mamy jako tako ogarnięte. Przyjdą fafiki i f35 to będzie można zrobić mlu f16 i tragedii nie będzie. Jeżeli nawet coś teraz zamówimy dodatkowo to licząc czas na dostawy, szkolenie, osiągnięcie pełnej gotowości bojowej, remonty baz itp to realne zmiany przyjdą za dekadę. Najlepiej pewnie by było spokojnie zamówić następną partię f35 z długim terminem dostawy żeby mieć coś jak f16 się ostatecznie wylatają.
Ta transakcja do Izraela jest przypieczetowaniem do III Wojny Światowej
Szkoda, że USA nie cisną Izraela bardziej... robi z nimi co chce...
ciekawe ilu takim pociskom kończy się resurs, bo takie będą dawane. to najtańszy sposób utylizacji
Zawsze może go przedłużyć, ale generalnie masz racje. ATACMS zaczęły trafiać od najstarszych egzemplarzy...
Najtańszy i najbardziej efektywny, bo jest jednocześnie ich praktycznym testem w warunkach bojowych.
Jak dla mnie obowiązkowa służba wojskowa to rzecz która w największym stopniu zwiększa bezpieczeństwo. Powinniśmy pójść w ślady Chorwacji.
Myślę, że na pewno trzeba o tym porozmawiać. Nie trzeba ludzi od razu na rok do wojska wysyłać, ale takie podstawowe szkolenie? Why not
Wrócili resetowcy i nie ma już tajemnicy nowczesne technologie przeciekają na wschód
Wrócili w 2017?😳 Zastanów się co piszesz towarzyszu
Polscy Generałowie tego nie chcą.......
Pobór powinien być zaraz po zakończeniu szkół lud studiów.......dlaczego , bo to wiąże obywatela z Ojczyzną nawet jak wyemigruje to w sercu coś zostaje......max. 6 miesięcy zaliczany do renty i za minimalną pensje ( aby każdy wiedział co to znaczy minimalna krajowa😅😅😅😅
Nawet proste przeszkolenie z logistyką armii w wojnie dużo by dało.......ale to rusko cienko myślący generałowie tego nie chcą 😅😅😅😅
4:30 Gdzie jak nie na polu walki najlepiej przetestować broń dalekiego zasięgu. Jak się sprawdzi i zda egzamin to zdobędzie dodatkowa gwiazdkę i inni chętniej będą kupować. 10:40 Zbrojenie Niemiec zawsze źle się kończyło dla Polski i Europy ja bym był ostrożny zwłaszcza ze ten kraj staje się skrajnie radykalnie islamski. Żadnego poboru nie powinno być. W szkołach powinni przywrócić Przysposobienie Obronne. I przez dwa lata w szkole średniej przeprowadzać szkolenia z zasad używania sprzętu wojskowego maski, kombinezony, pierwsza pomoc, pływanie, podstawy musztry, obsługa broni, i oczywiście strzelanie ostra amunicją na strzelnicy zgrywanie przyrządów celowniczych. I nie jedno strzelanie tylko w ciągu roku jednego roku szkolnego przynajmniej z 10 wizyt na strzelnicy i to nie tylko dla chłopców ale tez i dziewczyn. Na dwa miesiące nie opłaca się nawet iść na takie szkolenie no moze dla tych 6tysięcy tylko ale tą kasę lepiej zainwestować w PO w szkołach.
Musztra? Chcesz iść defiladowym do niewoli?
To strata czasu.
Strzelnica? Można trenować strzelanie wiatrówką.
Wróg nie przyjdzie na strzelnicę i nie będzie stał jak tarcza.
Właśnie że odwrotnie. Mało kto kupi rakiety manewrujące, które dogłębnie pozna wróg i jego OPL. Rosjanie z tej wojny wynoszą bardzo dużo informacji na temat działania zachodnich systemów, nauczyli się z czasem neutralizować Patriot, Himars, StormShadowy również, i to samo spotka JASSM. I tutaj jedynie szkoda Polski, która zainwestowała dużo pieniędzy w zakup tego uzbrojenia.
@@justynazawadzka5802 Rosjanie to nawet swoich zabitych nie są wstanie a czasami nawet nie chcą swoich zabitych wynieść z пола боя!
Zachodnią technikę, technologię to mają w swoich czołgach i innym uzbrojeniu.
To jak neutralizujecie Patrioty?
Himarsami rozwalili wam S400.
@@justynazawadzka5802 wy nawet swoich nie potraficie wynieść z pola walki.
@@justynazawadzka5802 Może nawet być tak ze ono nam się w ogóle nie przyda.
Uwazam, ze poboru byc nie powinno.Kto chce idzie do DZSW i dostaje kase.I tak jest przeciez sporo chentych.
ja uważam że każdy powinien mieć chociaż podstawowe przeszkolenie , jak nie w czasie wojny będziesz ,,ZWYKŁYM MIĘSEM,, ! Na pewno nie chcesz zginąć w kilka dni
Dobrowona służba powinna być podstawą armii, choć by z powodu realnego czasu wymaganego do przeszkolenia żołnierzy. tego nie da się zrobić w 2-3 miesiące. Kraje skandynawskie, oraz Dania miały minimum pół roku albo dłużej intensywnego szkolenia. Żołnierze podobno nie zajmowali się tam takimi prozaicznymi czynnościami jak sprzątanie, bo od tego był personel cywilny, tylko cały dzień był przeznaczany na szkolenia.
@@adamrostek4659 po szkoleniu 2-6mies będziesz mięsem który zamiast jednego to dostanie dwa magazynki bo będziesz umiał przeładować oraz nauczysz się zakładać staze jak ci noga odpadnie, tyle będzie warte takie szkolenie
@@Noverss zapomniałem dopisać w JEDNOSTCE LINIOWEJ jeśli wiesz o czym piszę
Właśnie oglądamy na wschodzie jaką wartość mają poborowi. Łatwo ich wziąć do niewoli. Jeśli nie zamierzamy robić mięsnych szturmów, to tylko strata olbrzymiej kasy.
Dlatego poborowi powinni być wcześniejsze przeszkoleni... a wiemy jak to wygląda w Rosji...
@@strefawojska Niestety, wyszkolenie dziś wymaga olbrzymich nakładów. To przecież nie tylko strzelanie. Na współczesnym polu walki, przeładowanym technologią, szkolenie trwa latami. Poborowi idą do wojska na rok. Wyszkolenie żołnierza do momentu zgrania dywizji to ok. 2 lata. Niestety, poborowi są skazani na rolę mięsa armatniego.
@@wooowoo6291 nie zgodzę się z tym. Dobrze przeprowadzone szkolenie i regularnie powtarzane zwiększy zarówno przeżywalność rekruta jak i jego przydatność dla wojska.
@@strefawojska Oczywiście, szkolenie jest potrzebne. I teraz sobie wyobraź: masz 400 tys. kontraktowych do ciągłego, wysokiej jakości (i cholernie kosztownego) szkolenia. Do tego powiedzmy 600-900 tys. z poboru. Jesteś w trakcie rozpisanej na 30 lat bardzo kosztownej modernizacji armii. Jak myślisz, ile zasobów możesz przeznaczyć na to szkolenie poborowych? Jaka musiałaby to być machina szkoleniowa? Jaki efekt końcowy byś za te pieniądze i w bardzo ograniczonym czasie uzyskał? Owszem, lepiej jakiekolwiek szkolenie, niż żadne. Niestety, państw z dużą armią nie stać na DOBRE szkolenie wszystkich poborowych. To dylemat, z którym nie poradziły sobie armie najbogatszych państw, nawet USA. W naszym przypadku korzystniej zwiększyć armię zawodową do powiedzmy pół miliona i dobrze ją doposażyć. Oraz umożliwić ochotnikom dobrowolne szkolenie (zwiększyć zakres tego co mamy). Plus organizacje paramilitarne (które też mamy - tradycyjne towarzystwa strzeleckie). Zamiast przepalać co roku miliardy na masowe ale „po łebkach” szkolenie setek tysięcy poborowych, uczynić z zawodowych żołnierzy atrakcyjną alternatywę życiową. A zapaleńców pomóc tak, by mogli się sami wyszkolić. Już teraz widać, że chętnych mamy sporo.
@@wooowoo6291 kwestia priorytetów widzu. Nie szedł bym w tak olbrzymią armię jak 0,5 mln żołnierzy. Mniejszy wolumen, a resztę środków na regularne szkolenia rezerwy. Nie musimy mieć, w kwestii wyposażenia wojska, wszystkiego najlepszego i najnowszego. Trzeba to rozsądnie wyważyć. Amerykanie latają choćby w części na starych F-16 czy F-15, a nie tylko na F-22 czy F-35.
a rudy dzban tam po co? To Polska defilada a nie niemiecka.
Donald Tusk to jednak premier RP...
w twoim przypadku widać że przedawkowałeś radyjko maryjne
Po co takie dziwne informacje ? po co to ?
A no co to? Komu to potrzebne...?