Jakież to dobre ! W dodatku ma pani tak wyszukany język! Ale uczta! Świetnie się pani słucha choć nie da się nic robić, bo trzeba cały czas mieć mózg myślący przy pani! Cały czas mielę!
Ukłony niskie, podziękowania za mięsisty odcinek, przekazany jak zawsze w klarowny i rzeczowy sposób. Naszła mnie myśl, że dzielę życie na to przed Zmierzchami i w trakcie Zmierzchów❤ głębokie podziękowania ślę Pani Marto.
Bardzo ciekawe! Dziękuje za rzetelną robotę w tym temacie. Proszę o odcinek o starożytnych filozofach. Niech wybrzmią w Zmierzchach. A to dla tego, że nie od nas się zaczęło. Dajmy Im głos.
Pani Marto, wdzięczność za poruszony temat. Ileż to razy próbowałam uporządkować w sobie , to nie zliczę. Teraz, dzięki Pani, Sponsorowi i procesowi życia, który mnie przywiódł do "Zmierzchu", czuję radość i podekscytowanie, ciekawość na tę podróż dającą większą świadomość siebie. Bardzo dziękuję. Serdeczności ślę.
"Kultura to rozszerzenie osobowości jej uczestników" ależ to smaczne! Chyba sięgnę po tą książkę (Ruth Benedict - Wzory kultury) - dzięki :) W ogóle to koło wartości jest bardzo interesujące (wygooglałam w trakcie podkastu) Wspaniały temat i dla mnie bardzo na czasie :)
Wspanialy temat ;) Generalnie w Polsce brakuje nam tej refleksji, czuje ze zbyt czesto ludzie indentyfikuja swoja wartosc przez pryzmat samochodu :( Nie wszyscy, nie wszedzie jednak jest ich sporo. W okolicach 20 lat mialam mocno skierowana uwage na poznawanie swiata, siebie i calej reszty. Teraz jestem w okolicach 30-stki i wiem jakie mam wartosci, wie co jest dla mnie wazne, oczywiscie wszystkostko wciaz sie zmienia, to normalne, trzeba to zaakceptowac i postawic za pewnik. Wiem o tym ze maje wartosci mna kieruja, niestety wielu ludzi w Polsce sie wciaz bardzo dziwi. Wiem ze to utopia ale gdybysmy wszystcy lub przynajmniej wiekszosc kierowali sie wartosciami to nasze zycie byloby duzo prostsze. Wyobrazmy sobie ubezpieczyciela ktory kieruje sie dobrem dla drugiego czlowieka albo sprzedawce w banku i ktory nie chce nam wcisnac kitu i urzadnika w urzedzie ktory naprawde chce nam pomoc. 😍😅😂😊
Well, tak chcemy rozmowy o wartosciach z perspektywy filozoficznej. W koncu sama powiedzialas ze wrocili juz z andromedy z tą wiedza zanim powstala psychologia. :D duuuh? 🔥
A ja mam pytanie, które prawdopodobnie dotyczy wielu z nas - jako osoba dorastająca w dysfunkcyjnej rodzinie bardzo cenię sobie niezależność. I teraz - czy to jest mój core value czy jakiegoś rodzaju "skrzywienie" uwarunkowane dzieciństwem? I w związku z tym, czy to jest naprawdę "moje"? Pozdrawiam i dziękuję za świetny odcinek ❤
U mnie tak się manifestuje unikowy styl przywiązania, strach przed zaangażowaniem (szeroko rozumianym, nie tylko w obszarze relacji romantycznych) itp., ale za taką wkrętką na punkcie niezależności może stać milion innych rzeczy, chyba nie da się tego tak prosto stwierdzić.
Marta "szkiełko i oko":) Uff...Ciezko mi bylo sluchać. Wyklad akademicki, rozpisany na punkty, struktury, kolejnosci. Nie wiem, czy o wartościach można w ten sposob rozmawiać. Ale skoro poszło, to znaczy że można. Z mojej perspektywy temat bardzo głęboki, bo dotykający duchowosci czlowieka. Jego podstawy, korzeni, ktore tak mocno są w naszych tożsamościach, że rozprawianie o nich z poziomu glowy czyli czystego rozumowania jest czystym teoretyzowaniem..z pominięciem tego co transcendentne. Zastanawiam się...bo wg mnie wartosci się czuje, tak jak odczuwamy swoje granice. Nie analizuję ich kazdorazowo dogłebnie, bo moj mozg by sie przegrzał. To są reakcje ktore jako pierwsze dają sygnał że coś jest przekroczeniem mojego ja lub kogoś innego. Bo tak naprawdę wartosci to granice. Dzis mlodym pokoleniom trudno jest być asertywnym bo wartosci gdzies uleciały. Ludzie nie mają wlasnej tożsamości, silnej strukturyJA. Wszystko jest względne i relatywne. A temat dziś bardzo na czasie, choć mam mieszane uczucia, co do tego czy ktoś z tych wykladów cokolwiek zrozumie i zastosuje. Poszukujemy dziś wartosci nie tam gdzie trzeba. Historia zatoczyła krąg. Sama wiedza to zbyt mało. Kultura posmodernizmu zabila wielkie idea a z nimi wartosci. Cieszę się że jestem stara i wychowywana bylam troche w innym swiecie Amen😊
Fajnie, że podzieliłaś się swoimi spostrzeżeniami. Ja akurat po 40 latach tresowania w katolickiej duchowości mam cieplejsze uczucia w stosunku do wykładu Marty. Co nie znaczy, że nie szanuję Twojego zdania, ba nawet bardzo się cieszę że są ludzie tacy jak Ty którzy otwarcie tej duchowości bronią. Gdybyśmy się nie różnili to by nie było impulsów do zadawania pytań, dyskusji i wzrostu. Ważne tylko, żeby się przy tym nie zacząć nawzajem zwalczać. Znam kogoś bardzo uduchowionego i głęboko wierzącego, kto zna biblię od podszewki, niemalże na pamięć i prowadzi wykłady na jej temat. Powiedział kiedyś, że prawdziwa duchowość i wiara opierają się na poznaniu i wiedzy. Jedni wartości poczują i rozpoznają je w sobie tak jak Ty. Inni, żeby te wartości w sobie odnaleźć potrzebują najpierw poznać ich naukową definicję. Ja nadal tych wartości szukam. A skoro do tej pory czucie mnie trochę zawiodło to dla odmiany dam szansę nauce. Pozdrawiam!
w jednej rzeczy chyba się nie zgodzę. Powiedziała pani że zaprzeczeniem wartości jest opłacalność. Według mnie istotą rozpoznawania wartości jest właśnie opłacalność. Dalekowzroczność ludzi pomaga właśnie doceniać opłacalność wartości. Istnieje oczywiście krótkowzroczne wykorzystanie wartości dla jakiś egoistycznych celów ale taka postawa nie ceni ich za bardzo. Nie widzi wartości za dobrze. Zastosowanie ich w pełni przynosi ogromną opłacalność w dłuższym dystansie czasu. Potępienie opłacalności jest domeną religii które ukrywają naturalność naszych potrzeb i popędów. Mówienie że opłacalność jest zaprzeczeniem wartości jest dorabianiem czegoś większego niż jest w naszych motywacjach. To tak jakbyśmy w podejściu do kierowania się wartościami kierowali się wartościami. Niby skąd? Przecież dopiero do nich podchodzimy. Tymczasem nie ma wartości przed wartościami Jest tylko własny interes i opłacalność długodystansowa lub ta krótkodystansowa która efekty może mieć szybciej lecz nie trwałe i zawężone. Całą dyskusję trzeba by podzielić na dwie płaszczyzny. Pierwsza to ta gdy doceniamy zwykłe wartości konsumpcyjne a druga to ta gdy zaczynamy zauważać wartości wyższe i stoimy przed dylematem zlekceważenia ich lub docenienia. Patrzymy na wartości wyższe z poziomu wartości niższych. Główkujemy wtedy ,czy to nam będzie się opłacać. Potem ewentualnie zaczynamy się kierować tymi wyższymi. Tak bym to widział. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
@@MarianDown Ja mam poglądy ludzi pierwotnych ??? O: :))))))) I jaki argument mi na to przedstawisz :) ? Czekam i słucham ? To ty wyglądasz jak kryminalista i człowiek pierwotny, albo jakiś buszmen z buszu, który tańczy koło ogniska. Całymi tonami argumentów na ten temat mogę cię przywalić w 3 sekundy, chyba że zmienisz całą historię ludzkości :)))))))))))))))))))))))). Ja nie wprowadzam ci żadnych porządków do życia, hello hello, to nie o to tu chodzi :))))))))))))), ja nie jestem twórcą historii ludzkości :))))). Ty po prostu jesteś nie douczona, trzeba było chodzić do szkoły, zamiast na wagary :))), to byś wiedziała o co chodzi. To nie moja wina, że masz taką małą wiedzę i wąskie horyzonty. Pewnie jeszcze słuchasz Disco Polo :). Uzupełnię twoją wiedzę, tylko dzikie barbarzyńskie plemiona i prymitywne kultury używały tatuaży i nakłuć, a we współczesnych czasach, to kultura więzienna. Tatuowali się kryminaliści i prostytutki, bo to też prymitywni ludzie. I kto tu ma poglądy ludzi pierwotnych :)))))))))))XD, nie kompromituj się. Żegnam ozięble z domieszką ironii.
@@jarosawzon4272 xD Jestem facetem, naukowcem, fizykiem teoretykiem, nie słucham disco polo. Masz poglądy ludzi pierwotnych - tatuaże są ok. I kropka. Wie to każdy normalny człowiek. A ty - żyj dalej w świecie internetu, bo tylko tu masz jakąkolwiek moc. Niedługo umrzesz i po sprawie, społeczeństwo odetchnie z ulgą. Bo kryminaliści i prostytutki mają więcej oleju w głowie niż ty. Na co komu potrzebny jesteś?
Niedźwiedzka ❤ ja już pisze komentarz i daje łapkę po włączeniu podcastu, a nie na końcu 🎉
😊 aha ! To i ja napiszę komentarz o świcie 🏜
Wszystkiego najlepszego 🎉
W nazwisku Pani Marty jest tylko jedno "d" tak jak dupa jedna jest u homo sapiens i dumnie do przodu gna. Pozdrawiam wszystkich zmierzchowców. ❤
Me too 😊❤
Rel😂
Jakież to dobre ! W dodatku ma pani tak wyszukany język! Ale uczta! Świetnie się pani słucha choć nie da się nic robić, bo trzeba cały czas mieć mózg myślący przy pani! Cały czas mielę!
Ukłony niskie, podziękowania za mięsisty odcinek, przekazany jak zawsze w klarowny i rzeczowy sposób.
Naszła mnie myśl, że dzielę życie na to przed Zmierzchami i w trakcie Zmierzchów❤ głębokie podziękowania ślę Pani Marto.
„Trwać w bolesnym błogostanie wewnętrznych konfliktów wartości”
Pani Marto Niedźwiecko: kocham!
To zdanie oddaje to z czym większość ludzi nieświadomie się zmaga. Zmierzchy to złoto 🌟
Bardzo ciekawe! Dziękuje za rzetelną robotę w tym temacie. Proszę o odcinek o starożytnych filozofach. Niech wybrzmią w Zmierzchach. A to dla tego, że nie od nas się zaczęło. Dajmy Im głos.
Paradoksalnie i ambiwalentnie bardzo kojący odcinek:)
Dlaczego ambiwalentnie?
Pani Marto, wdzięczność za poruszony temat. Ileż to razy próbowałam uporządkować w sobie , to nie zliczę. Teraz, dzięki Pani, Sponsorowi i procesowi życia, który mnie przywiódł do "Zmierzchu", czuję radość i podekscytowanie, ciekawość na tę podróż dającą większą świadomość siebie. Bardzo dziękuję. Serdeczności ślę.
"Kultura to rozszerzenie osobowości jej uczestników" ależ to smaczne! Chyba sięgnę po tą książkę (Ruth Benedict - Wzory kultury) - dzięki :) W ogóle to koło wartości jest bardzo interesujące (wygooglałam w trakcie podkastu) Wspaniały temat i dla mnie bardzo na czasie :)
Wspanialy temat ;) Generalnie w Polsce brakuje nam tej refleksji, czuje ze zbyt czesto ludzie indentyfikuja swoja wartosc przez pryzmat samochodu :( Nie wszyscy, nie wszedzie jednak jest ich sporo. W okolicach 20 lat mialam mocno skierowana uwage na poznawanie swiata, siebie i calej reszty. Teraz jestem w okolicach 30-stki i wiem jakie mam wartosci, wie co jest dla mnie wazne, oczywiscie wszystkostko wciaz sie zmienia, to normalne, trzeba to zaakceptowac i postawic za pewnik. Wiem o tym ze maje wartosci mna kieruja, niestety wielu ludzi w Polsce sie wciaz bardzo dziwi. Wiem ze to utopia ale gdybysmy wszystcy lub przynajmniej wiekszosc kierowali sie wartosciami to nasze zycie byloby duzo prostsze. Wyobrazmy sobie ubezpieczyciela ktory kieruje sie dobrem dla drugiego czlowieka albo sprzedawce w banku i ktory nie chce nam wcisnac kitu i urzadnika w urzedzie ktory naprawde chce nam pomoc. 😍😅😂😊
Rewelacja Pani Marto, czekam juz na nastepny❤
Well, tak chcemy rozmowy o wartosciach z perspektywy filozoficznej. W koncu sama powiedzialas ze wrocili juz z andromedy z tą wiedza zanim powstala psychologia. :D duuuh? 🔥
Filozoficznie o wartosciach poproszę o wywiad z Tomaszem Mazurem :)
Ha! Pierwsza! W moje urodziny🎉🎉🎉
Pomyślności i spełnienia🎉
A ja mam pytanie, które prawdopodobnie dotyczy wielu z nas - jako osoba dorastająca w dysfunkcyjnej rodzinie bardzo cenię sobie niezależność. I teraz - czy to jest mój core value czy jakiegoś rodzaju "skrzywienie" uwarunkowane dzieciństwem? I w związku z tym, czy to jest naprawdę "moje"?
Pozdrawiam i dziękuję za świetny odcinek ❤
U mnie tak się manifestuje unikowy styl przywiązania, strach przed zaangażowaniem (szeroko rozumianym, nie tylko w obszarze relacji romantycznych) itp., ale za taką wkrętką na punkcie niezależności może stać milion innych rzeczy, chyba nie da się tego tak prosto stwierdzić.
a gdzie można znaleźć wspomniany schemat/wykres kołowy wartości? chciałabym mieć to przed oczami.
❤
Marta "szkiełko i oko":)
Uff...Ciezko mi bylo sluchać. Wyklad akademicki, rozpisany na punkty, struktury, kolejnosci.
Nie wiem, czy o wartościach można w ten sposob rozmawiać. Ale skoro poszło, to znaczy że można. Z mojej perspektywy temat bardzo głęboki, bo dotykający duchowosci czlowieka. Jego podstawy, korzeni, ktore tak mocno są w naszych tożsamościach, że rozprawianie o nich z poziomu glowy czyli czystego rozumowania jest czystym teoretyzowaniem..z pominięciem tego co transcendentne. Zastanawiam się...bo wg mnie wartosci się czuje, tak jak odczuwamy swoje granice. Nie analizuję ich kazdorazowo dogłebnie, bo moj mozg by sie przegrzał. To są reakcje ktore jako pierwsze dają sygnał że coś jest przekroczeniem mojego ja lub kogoś innego.
Bo tak naprawdę wartosci to granice.
Dzis mlodym pokoleniom trudno jest być asertywnym bo wartosci gdzies uleciały. Ludzie nie mają wlasnej tożsamości, silnej strukturyJA. Wszystko jest względne i relatywne.
A temat dziś bardzo na czasie, choć mam mieszane uczucia, co do tego czy ktoś z tych wykladów cokolwiek zrozumie i zastosuje. Poszukujemy dziś wartosci nie tam gdzie trzeba. Historia zatoczyła krąg. Sama wiedza to zbyt mało. Kultura posmodernizmu zabila wielkie idea a z nimi wartosci.
Cieszę się że jestem stara i wychowywana bylam troche w innym swiecie
Amen😊
Fajnie, że podzieliłaś się swoimi spostrzeżeniami. Ja akurat po 40 latach tresowania w katolickiej duchowości mam cieplejsze uczucia w stosunku do wykładu Marty. Co nie znaczy, że nie szanuję Twojego zdania, ba nawet bardzo się cieszę że są ludzie tacy jak Ty którzy otwarcie tej duchowości bronią. Gdybyśmy się nie różnili to by nie było impulsów do zadawania pytań, dyskusji i wzrostu. Ważne tylko, żeby się przy tym nie zacząć nawzajem zwalczać.
Znam kogoś bardzo uduchowionego i głęboko wierzącego, kto zna biblię od podszewki, niemalże na pamięć i prowadzi wykłady na jej temat. Powiedział kiedyś, że prawdziwa duchowość i wiara opierają się na poznaniu i wiedzy.
Jedni wartości poczują i rozpoznają je w sobie tak jak Ty. Inni, żeby te wartości w sobie odnaleźć potrzebują najpierw poznać ich naukową definicję.
Ja nadal tych wartości szukam. A skoro do tej pory czucie mnie trochę zawiodło to dla odmiany dam szansę nauce. Pozdrawiam!
@@aniaxxx5682❤
Well Said
Można w ten sposób o wartościach rozmawiać. Ludzie to robią i rozumieją.
@@MarianDown lepiej że rozmawiają, niż nie, to racja
w jednej rzeczy chyba się nie zgodzę. Powiedziała pani że zaprzeczeniem wartości jest opłacalność. Według mnie istotą rozpoznawania wartości jest właśnie opłacalność. Dalekowzroczność ludzi pomaga właśnie doceniać opłacalność wartości. Istnieje oczywiście krótkowzroczne wykorzystanie wartości dla jakiś egoistycznych celów ale taka postawa nie ceni ich za bardzo. Nie widzi wartości za dobrze. Zastosowanie ich w pełni przynosi ogromną opłacalność w dłuższym dystansie czasu.
Potępienie opłacalności jest domeną religii które ukrywają naturalność naszych potrzeb i popędów. Mówienie że opłacalność jest zaprzeczeniem wartości
jest dorabianiem czegoś większego niż jest w naszych motywacjach. To tak jakbyśmy w podejściu do kierowania się wartościami kierowali się wartościami. Niby skąd? Przecież dopiero do nich podchodzimy. Tymczasem nie ma wartości przed wartościami
Jest tylko własny interes i opłacalność długodystansowa lub ta krótkodystansowa która efekty może mieć szybciej lecz nie trwałe i zawężone.
Całą dyskusję trzeba by podzielić na dwie płaszczyzny. Pierwsza to ta gdy doceniamy zwykłe wartości konsumpcyjne a druga to ta gdy zaczynamy zauważać wartości wyższe i stoimy przed dylematem zlekceważenia ich lub docenienia.
Patrzymy na wartości wyższe z poziomu wartości niższych. Główkujemy wtedy ,czy to nam będzie się opłacać. Potem ewentualnie zaczynamy się kierować tymi wyższymi. Tak bym to widział.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Ja chętnie posłucham jak Pani z kimś pofilozofuje
Jestem zbłąkanym wędrowcem poszukującym grafiki która miała mi wszystko wyjaśnić..
@@SebastianJurczak-u7k facebook.com/100063487874782/posts/pfbid0hxpPTAHTkFBWC3zE7cNngBwJLQRXZTDg8hxnkuhsstee7AWjgtj4QVtPa5ePX3GLl/?app=fbl
Wygooglaj - wartości Schwartza
Jak kobieta, która powinna dbać o siebie, może sobie sam zrobić śmietnik z własnej skóry ? To jest kultura ludzi pierwotnych i kryminalistów.
Ojej, masz poglądy ludzi pierwotnych. I pewnie kryminalistów też, oni często chcą swój własny "porządek" wprowadzać w cudzym życiu.
@@MarianDown Ja mam poglądy ludzi pierwotnych ??? O: :))))))) I jaki argument mi na to przedstawisz :) ? Czekam i słucham ?
To ty wyglądasz jak kryminalista i człowiek pierwotny, albo jakiś buszmen z buszu, który tańczy koło ogniska. Całymi tonami argumentów na ten temat mogę cię przywalić w 3 sekundy, chyba że zmienisz całą historię ludzkości :)))))))))))))))))))))))). Ja nie wprowadzam ci żadnych porządków do życia, hello hello, to nie o to tu chodzi :))))))))))))), ja nie jestem twórcą historii ludzkości :))))). Ty po prostu jesteś nie douczona, trzeba było chodzić do szkoły, zamiast na wagary :))), to byś wiedziała o co chodzi. To nie moja wina, że masz taką małą wiedzę i wąskie horyzonty. Pewnie jeszcze słuchasz Disco Polo :). Uzupełnię twoją wiedzę, tylko dzikie barbarzyńskie plemiona i prymitywne kultury używały tatuaży i nakłuć, a we współczesnych czasach, to kultura więzienna. Tatuowali się kryminaliści i prostytutki, bo to też prymitywni ludzie. I kto tu ma poglądy ludzi pierwotnych :)))))))))))XD, nie kompromituj się. Żegnam ozięble z domieszką ironii.
@@jarosawzon4272 xD Jestem facetem, naukowcem, fizykiem teoretykiem, nie słucham disco polo. Masz poglądy ludzi pierwotnych - tatuaże są ok. I kropka. Wie to każdy normalny człowiek. A ty - żyj dalej w świecie internetu, bo tylko tu masz jakąkolwiek moc. Niedługo umrzesz i po sprawie, społeczeństwo odetchnie z ulgą. Bo kryminaliści i prostytutki mają więcej oleju w głowie niż ty. Na co komu potrzebny jesteś?
@@jarosawzon4272 o błędach poznawczych, szczególnie atrybucji, gorących myślach oraz oszczędności poznawczej mózgu lekturę gorąco polecam!
bucki.pro/swiety-laurenty-glupi-miesniak-i-nawyk-myslenia/
@@jarosawzon4272 ale się odpaliłeś 😱