Cześć Rafał, widzę sporą fascynację tym potężnym motocyklem co mnie w ogóle nie dziwi, bo to wspaniały sprzęt ale też nie pozbawiony wad. W tamtym roku miałem okazję pojeździć motocyklem Triumph Rocket 3 i faktycznie bez systemów wspomagania kierowcy nie dałoby się bezpiecznie używać tej mocy i momentu obrotowego. Tu pojawia się pewien paradoks a mianowicie.. słabszy motocykl choćby taka Honda NC750 X z silnikiem 58.6 KM i 69 Nm jest w stanie objechać Rocketa i choćby szybciej ruszyć spod świateł nie tylko z powodu mniejszej masy, ale także tego że nie włącza się tam (jak w Rocket 3) non stop kontrola trakcji odcinając napęd przy prawie każdym ruszeniu. Tym niemniej silnik Rocketa uważam za majstersztyk wśród trzycylindrowych jednostek. Motor wspaniale oddale moc, do tego nie generuje jakichś bardzo uciążliwych wibracji, to jeden z tych silników który zwyczajnie może nas "ponieść" 😀dlatego trzeba uważać na prędkość bo maszyna jak już złapie trakcję idzie jak wściekła. Dużym plusem jest siedzenie kierowcy o którym mówiłeś na filmie, jego wklęsła konstrukcja dodaje komfortu i sprawia że nie musimy się kurczowo trzymać kierownicy. Pod kątem mechanicznym wszystko działa w tym pojeździe tak jak powinno, skrzynia, sprzęgło, biegi i quick-shifter także dodaje frajdy z jazdy. Światła czyli te dwa reflektory o których wspomniałeś okazały się nie tylko ładne, ale też bardzo dobrze i równomiernie oświetlają drogę nocą, to stwierdziliśmy podczas porównania świateł z Hondą CRF1100 L ATAS, Hondą NC750 X czy moim motocyklem Triumph Tiger 850 Sport. Niestety wyświetlacz Rocketa 3 może być problematyczny dla kogoś kto ma problemy ze wzrokiem, bo niektóre wskazania i cyferki są zbyt małe i ciężko je zobaczyć bez koncentrowania na nich dłużej wzroku co nie jest bezpieczne. Warto też wspomnieć że ochrona przed wiatrem jest iluzoryczna, ale tym co najbardziej mi doskwierało były kolektory silnika a właściwie.. żar jaki można było odczuć na nodze podczas każdego postoju na światłach. Ten potężny silnik grzeje, chłodnica także oddaje ciepło co przy upalnym dniu może być uciążliwe.. 😐 Największą wadą jak dla mnie jest ten pseudo błotnik z tyłu.. owszem dzięki tej przerwie widać tą potężną oponę, ale podczas jazdy w deszczu wszystko począwszy od elementów siedziska pasażera a skończywszy na plecach i szyi kierowcy jest ubabrane w piasku i błocie z drogi, ten motocykl kompletnie nie nadaje się do jazdy w deszczu ! Triumph Rocket 3 jest maszyną którą pięknie wygląda, dzięki temu można się mocno lansować, tyle że nie jest to sprzęt uniwersalny, poprzez szeroką kierownicę trudno się nim przeciskać z korkach, na wycieczki.. hmm nie ma gdzie założyć większego bagażu, oryginalne torby są drogie w zakupie i nie mają zbyt dużej pojemności, zbiornik paliwa o pojemności zaledwie 18 litrów daje w trasie niewielki zasięg rzędu 270 - 300 km. Reasumując - ten piękny i drogi motocykl naprawdę fajnie jeździ i świetnie wygląda ale jest kompletnie niepraktyczny w codziennym użytkowaniu 😋 tym niemniej jako trzeci jednoślad w garażu użytkowany do lansu podczas pięknej pogody w weekendy na pewno się sprawdzi 😊 Rafał, ode mnie poszła łapka do góry 👍😉aczkolwiek w Twoim filmie pokazałeś same zalety a przecież nie ma motocykli bez wad. Pozdrawiam serdecznie - RafałB NBM
Ja nie narzekam na jazdę w korkach, dotąd nie miałem problemu z przeciskaniem. Zbiornik mógłby być większy. Jak założysz wiekszą szybę też robi się przyjemniej. Na grzanie ( i przypiekanie ) można w lato ponarzekać, jednak przy zimniejszych dniach robi odwrotną robotę. Jesli chodzi o błotnik to jest masakra, podobno można coś dokupić co załatwia sprawę. Wersja GT wygodna w trasie, jednakże tu pojawia się inny problem - jak dla mnie spory - twarde zawieszenie. Na dobrym asfalcie motocykl prowadzi się perfekcyjnie, problem zaczyna się na nierównościach. Jak trafisz na dziurę, nie za bardzo idzie to zamortyzować na nogach ( podejrzewam że przy wersji R jest lepiej) i można dostać mocno po kręgosłupie. Ostatnio jak ostałem strzała na dziurze której nie zauważyłem to normalnie zapomniałam jak się nazywam...
@@michagruzlewski6248 Tak zapomniałem napisać o tym zawieszeniu, jest twardo i pamiętam jak podczas jazdy testowej gdzieś w okolicach Pyrzowice wpadłem na taką drogę pełną dziur, próbowałem się podnieść na nogach ale bezskutecznie, potem trochę czułem kręgosłup, Tym niemniej i tak Rocket mi się podoba, sto razy go wolę od każdego jednego cruisera marki H-D. LWG z Krakowa 🖐️😎
Chwila z Rocketem przyćmiła jego wady :) Jest fascynacja, bo to wyjątkowa maszyna. Ciężko mi go oceniać pod kątem użytkowym na co dzień. Nie jestem przekonany, czy do jazdy po mieście i przeciskania się w korku został stworzony. Piszesz o lansie. Coś w tym jest, czułem się na Rockecie pozytywnie zauważany - na mojej CRFie nie mam takich odczuć :)
@@namotocyklu ja go mam ponad rok. I dla mnie jedyna jego poważna wada to brak amortyzacji na kiepskiej nawierzchni. Zauważalność - nie ma jazdy żeby ktoś mnie nie zaczepił. Druga sprawa że mało tych maszyn na drodze więc się nie opatrzył.
Dzięki za opinię. Miałem w planie Yamahe V-Max ostatnie wydanie, ale zniechęca mnie tam zbiornik paliwa oraz cena, bo za używaną kilku letnią w dobrym stanie wołają sobie też po 95 tyś . Mam do Ciebie pytanie dla mnie ważne, jak jest z oddawaniem temperatury z silnika w tym motocyklu, bo jak patrzę na niego to już gorąc czuję w kroczu😊 Drugie pytanie to na jakie dystanse ten motocykl można uznać, za dobry wybór ??? Da się kręcić w koło komina na codzień a od czasu do czasu pojechać tak trochę dalej ???
Jeżdziłem w temperaturach około 20-25 stopni. Ciepło oddaje. Ale nie zauważyłem, żeby to jakoś przeszkadzało wybitnie. Może w lecie w mieście jest to mało komfortowe, ale w trasie przy odpowiednim chłodzeniu silnika jest ok. Uważam, że pozcyja na wersji GT jest wygodna. Wyprostowane plecy, wyciągniete nogi - jest wygodnie i na weekendowy wyjazd mógłbym zabrać Rocketa.
Motocykl ladny ale "bezobsługowość" walu kardana to troche bajka 😅 jest bezobsługowy tylko do pewnego czasu.. pozniej jak wysypią sie łozyska na przekadni czy lozysko talerzowe do tego uszczelnienia i inne pierdoły i kilka ladnych tysiecy zł trzeba zostawić 🤷 i to zapewne w serwisie bo raczej nikt nie posiada odpowiedniego sprzetu zeby to wszystko złożyć i odpowiednio zdystansować 🤷 jako wieloletni uzytkownik kilku mototcykli z kardanem.. motocykli uznanych za chyba najbardziej nie do zajechania nie chce kardana nigdy wiecej 😅😅 za te pieniadze wymienie sobie zestaw napedowy kilka lub kilkanaście razy 😄
Wszystko zalezy jaka konstrukcja. Nie słyszałem aby ktoś w motocyklu japońskim z lat 80/90 remontował wal kardana! Owszem jest tam trochę łożysk i spotkałem goscia co remontował kardana w bmw (turystyk) ale to bmw całe się sypało i wpakowal kilka tysiaków. Całościowo i tak kardana wygrywa jeśli użytkujemy to normalnie i mądrze.
Piekny motocykl mialem okazje przymierzyc sie. Cena prawie 30k euro to jedno a koszty utrzymania i serwisowania to druga sprawa. Podsumowujac sprzet dla jezdzcow z grubym portfelem.
Cześć Rafał, widzę sporą fascynację tym potężnym motocyklem co mnie w ogóle nie dziwi, bo to wspaniały sprzęt ale też nie pozbawiony wad.
W tamtym roku miałem okazję pojeździć motocyklem Triumph Rocket 3 i faktycznie bez systemów wspomagania kierowcy nie dałoby się bezpiecznie używać tej mocy i momentu obrotowego.
Tu pojawia się pewien paradoks a mianowicie.. słabszy motocykl choćby taka Honda NC750 X z silnikiem 58.6 KM i 69 Nm jest w stanie objechać Rocketa i choćby szybciej ruszyć spod świateł nie tylko z powodu mniejszej masy, ale także tego że nie włącza się tam (jak w Rocket 3) non stop kontrola trakcji odcinając napęd przy prawie każdym ruszeniu.
Tym niemniej silnik Rocketa uważam za majstersztyk wśród trzycylindrowych jednostek.
Motor wspaniale oddale moc, do tego nie generuje jakichś bardzo uciążliwych wibracji, to jeden z tych silników który zwyczajnie może nas "ponieść" 😀dlatego trzeba uważać na prędkość bo maszyna jak już złapie trakcję idzie jak wściekła.
Dużym plusem jest siedzenie kierowcy o którym mówiłeś na filmie, jego wklęsła konstrukcja dodaje komfortu i sprawia że nie musimy się kurczowo trzymać kierownicy.
Pod kątem mechanicznym wszystko działa w tym pojeździe tak jak powinno, skrzynia, sprzęgło, biegi i quick-shifter także dodaje frajdy z jazdy.
Światła czyli te dwa reflektory o których wspomniałeś okazały się nie tylko ładne, ale też bardzo dobrze i równomiernie oświetlają drogę nocą, to stwierdziliśmy podczas porównania świateł z Hondą CRF1100 L ATAS, Hondą NC750 X czy moim motocyklem Triumph Tiger 850 Sport.
Niestety wyświetlacz Rocketa 3 może być problematyczny dla kogoś kto ma problemy ze wzrokiem, bo niektóre wskazania i cyferki są zbyt małe i ciężko je zobaczyć bez koncentrowania na nich dłużej wzroku co nie jest bezpieczne.
Warto też wspomnieć że ochrona przed wiatrem jest iluzoryczna, ale tym co najbardziej mi doskwierało były kolektory silnika a właściwie.. żar jaki można było odczuć na nodze podczas każdego postoju na światłach.
Ten potężny silnik grzeje, chłodnica także oddaje ciepło co przy upalnym dniu może być uciążliwe.. 😐
Największą wadą jak dla mnie jest ten pseudo błotnik z tyłu.. owszem dzięki tej przerwie widać tą potężną oponę, ale podczas jazdy w deszczu wszystko począwszy od elementów siedziska pasażera a skończywszy na plecach i szyi kierowcy jest ubabrane w piasku i błocie z drogi, ten motocykl kompletnie nie nadaje się do jazdy w deszczu !
Triumph Rocket 3 jest maszyną którą pięknie wygląda, dzięki temu można się mocno lansować, tyle że nie jest to sprzęt uniwersalny, poprzez szeroką kierownicę trudno się nim przeciskać z korkach, na wycieczki.. hmm nie ma gdzie założyć większego bagażu, oryginalne torby są drogie w zakupie i nie mają zbyt dużej pojemności, zbiornik paliwa o pojemności zaledwie 18 litrów daje w trasie niewielki zasięg rzędu 270 - 300 km.
Reasumując - ten piękny i drogi motocykl naprawdę fajnie jeździ i świetnie wygląda ale jest kompletnie niepraktyczny w codziennym użytkowaniu 😋 tym niemniej jako trzeci jednoślad w garażu użytkowany do lansu podczas pięknej pogody w weekendy na pewno się sprawdzi 😊
Rafał, ode mnie poszła łapka do góry 👍😉aczkolwiek w Twoim filmie pokazałeś same zalety a przecież nie ma motocykli bez wad.
Pozdrawiam serdecznie - RafałB NBM
Ja nie narzekam na jazdę w korkach, dotąd nie miałem problemu z przeciskaniem. Zbiornik mógłby być większy. Jak założysz wiekszą szybę też robi się przyjemniej. Na grzanie ( i przypiekanie ) można w lato ponarzekać, jednak przy zimniejszych dniach robi odwrotną robotę. Jesli chodzi o błotnik to jest masakra, podobno można coś dokupić co załatwia sprawę. Wersja GT wygodna w trasie, jednakże tu pojawia się inny problem - jak dla mnie spory - twarde zawieszenie. Na dobrym asfalcie motocykl prowadzi się perfekcyjnie, problem zaczyna się na nierównościach. Jak trafisz na dziurę, nie za bardzo idzie to zamortyzować na nogach ( podejrzewam że przy wersji R jest lepiej) i można dostać mocno po kręgosłupie. Ostatnio jak ostałem strzała na dziurze której nie zauważyłem to normalnie zapomniałam jak się nazywam...
@@michagruzlewski6248 Tak zapomniałem napisać o tym zawieszeniu, jest twardo i pamiętam jak podczas jazdy testowej gdzieś w okolicach Pyrzowice wpadłem na taką drogę pełną dziur, próbowałem się podnieść na nogach ale bezskutecznie, potem trochę czułem kręgosłup,
Tym niemniej i tak Rocket mi się podoba, sto razy go wolę od każdego jednego cruisera marki H-D.
LWG z Krakowa 🖐️😎
@@Rafal.B dla mnie jest świetny. Na razie nie przewiduje zmiany na inny. Prędzej dokupię jakiś turystyk…
Chwila z Rocketem przyćmiła jego wady :) Jest fascynacja, bo to wyjątkowa maszyna. Ciężko mi go oceniać pod kątem użytkowym na co dzień. Nie jestem przekonany, czy do jazdy po mieście i przeciskania się w korku został stworzony.
Piszesz o lansie. Coś w tym jest, czułem się na Rockecie pozytywnie zauważany - na mojej CRFie nie mam takich odczuć :)
@@namotocyklu ja go mam ponad rok. I dla mnie jedyna jego poważna wada to brak amortyzacji na kiepskiej nawierzchni. Zauważalność - nie ma jazdy żeby ktoś mnie nie zaczepił. Druga sprawa że mało tych maszyn na drodze więc się nie opatrzył.
Ale ten motor wygląda kozacko
Zgadza się…
spodobało mi się Twoje zawahanie przy stwierdzeniu dla kogo on jest nikt na Mazurach nie wyskoczy z łódki jak nie umie pływać
Zrozumienie dla kogo jest ten motocykl nie było łatwe. Trzeba się Rocketem przejechać, nawet jeśli ktoś sceptycznie patrzy na tego potwora.
Dzięki za opinię. Miałem w planie Yamahe V-Max ostatnie wydanie, ale zniechęca mnie tam zbiornik paliwa oraz cena, bo za używaną kilku letnią w dobrym stanie wołają sobie też po 95 tyś .
Mam do Ciebie pytanie dla mnie ważne, jak jest z oddawaniem temperatury z silnika w tym motocyklu, bo jak patrzę na niego to już gorąc czuję w kroczu😊
Drugie pytanie to na jakie dystanse ten motocykl można uznać, za dobry wybór ??? Da się kręcić w koło komina na codzień a od czasu do czasu pojechać tak trochę dalej ???
Jeżdziłem w temperaturach około 20-25 stopni. Ciepło oddaje. Ale nie zauważyłem, żeby to jakoś przeszkadzało wybitnie. Może w lecie w mieście jest to mało komfortowe, ale w trasie przy odpowiednim chłodzeniu silnika jest ok.
Uważam, że pozcyja na wersji GT jest wygodna. Wyprostowane plecy, wyciągniete nogi - jest wygodnie i na weekendowy wyjazd mógłbym zabrać Rocketa.
No, no... Czyżby nowy ambasador marki Triumph? 😊 Da się tym jeździć? 😅
Ambasador raczej nie. Korzystam jak Tigera zostawiam :) gdyby nie TC to słabo.
Gdyby nie ta 16-tka z tyłu i przez to brak możliwości zmiany ogumienia. Czyli możliwości wyboru bo jest tylko jedna guma to by był miód.
Tylko jedna w takim rozmiarze?
@@namotocyklu dokładnie. Avon nerwowy i słabo klei. Chciałem to moto kupić. Bardziej mi chodzi o gumę sportową
Gdzie tam są podnóżki dla pasażera 🤔🤔
Są ładnie schowane. dwa ruchy i wysuwają się.
Motocykl ladny ale "bezobsługowość" walu kardana to troche bajka 😅 jest bezobsługowy tylko do pewnego czasu.. pozniej jak wysypią sie łozyska na przekadni czy lozysko talerzowe do tego uszczelnienia i inne pierdoły i kilka ladnych tysiecy zł trzeba zostawić 🤷 i to zapewne w serwisie bo raczej nikt nie posiada odpowiedniego sprzetu zeby to wszystko złożyć i odpowiednio zdystansować 🤷 jako wieloletni uzytkownik kilku mototcykli z kardanem.. motocykli uznanych za chyba najbardziej nie do zajechania nie chce kardana nigdy wiecej 😅😅 za te pieniadze wymienie sobie zestaw napedowy kilka lub kilkanaście razy 😄
Ale w trasie wygrywasz, a w tym rocket3 to chyba łańcuch co tankowanie ;)
Wszystko zalezy jaka konstrukcja. Nie słyszałem aby ktoś w motocyklu japońskim z lat 80/90 remontował wal kardana! Owszem jest tam trochę łożysk i spotkałem goscia co remontował kardana w bmw (turystyk) ale to bmw całe się sypało i wpakowal kilka tysiaków. Całościowo i tak kardana wygrywa jeśli użytkujemy to normalnie i mądrze.
Glupie to strasznie ale niech se tam mecza sie z tym czlowieki
Męczarni nie ma, ale w sumie to głupie hobby sobie wybraliśmy ;)
Piekny motocykl mialem okazje przymierzyc sie. Cena prawie 30k euro to jedno a koszty utrzymania i serwisowania to druga sprawa. Podsumowujac sprzet dla jezdzcow z grubym portfelem.
Albo dla motocyklisty, który jest w stanie sporo poświęcić w imię motocyklowej pasji ;)
Świetny motor. Polecam 👌