Najważniejsza zasada każdej relacji; rozmowaaaaaa. Bez "domyśl się", bez dziwnych gierek. Bez krzyku i wyrzutów. Tylko spokojne tłumaczenie naszego punktu widzenia.
Warto dodać, że języki miłości funkcjonują nie tylko w związkach romantycznych, ale w ogóle w relacjach z innymi ludźmi, np. z dziećmi, rodzicami, a nawet z koleżanką z pracy. Sam pan Chapman wydał książkę o językach miłości dla singli, gdzie opisuje te same języki miłości, ale w innych relacjach niż te romantyczne. To też daje ciekawą perspektywę na wszystkie relacje w naszym życiu, np. można mieć poczucie, że rodzice nie okazywali nam uczuć - a okaże się, że okazywali, tylko innym językiem :)
Wszystkie te kroki to dosłownie mój ideał miłości, będę do tego dążyć i dążę do tego przez cały możliwy czas. Wczoraj przez calutką noc tworzyłam dla niej kwiatka z plastiku, mam nadzieję, że jej się spodoba~!
Ja jestem "anty-dotyk","anty-okazywanie publicznie uczuć", "anty-częste całowanie","anty-mowienie do siebie słodko pierdzącymi ksywkami", znalazłam idealną drugą połówkę i jesteśmy szczęśliwi 6 lat i nie zapowiada się żeby szybko miało się skończyć 🥰
@@lechitasowianinpolak8168 seksu jest akurat bsrdzo dużo 🙂 mylisz pojęcia. I na szczęście "ta baba" ma już kochającego chłopa który jest zaspakajany więc się martwić nie musisz. W filmie jest mowa o okazywaniu sobie 24/7 czułości: buziaczki przytulanie i przyklejenie do siebie. Seks też uprawiasz stojąc np w kolejce w sklepie albo u babci na imieninach?
"Kiedyś było mniej rozwodów" No tak. Bo ludzie trwali ze sobą na siłę bo jak to tak się rozwieść? Co ludzie powiedzą? No przecież dzieci są!! Itp. Itd. Z tego samego powodu istnieją boomerskie memy "Mąż/żona bad"
Moja babcia kiedyś mi się przyznała, że odetchnęła gdy dziadek umarł. Był alkoholikiem, przed którym musiała z dziećmi uciekać z domu. A sam ślub był zaaranżowany przez ich rodziców - babci się czuła jakby była wybierana na gospodynię, a nie żonę.
@@Lalalajka123 nie potrafili powiedziec ze nie? Nie pierwszy raz się słyszy takie historie. Jak ktos ewidentnie sie nie podoba to po chu sie z tym kimś wiązać jprdl
jestes uposledzonmy czy udajesz? Serio nie widzisz różnicy w rozumowaniu ludzi te pół wieku temu a dzisiaj? Jak nasi dziadkowie byli młodzi, to kobiety miały siedzieć z gębą na kłódkę, opinie jej męża były jej opiniami, ona miała siedzieć w kuchni i gotować, w międzyczasie urodzić gromadę dzieci, wychowywać je i chodzić do pracy jeśli byłą to rodzina żyjąca w mieście[na wsi miała całą trzodę do ogarnięcia sama]. Tak działa patriarchat, którego resztki skutecznie udaje nam sie dzisiaj dobijać. Nie, nie mogły się wtedy odezwać, bo i tak zawsze to była ich wina- nie ważne czy mąż chleje i napierdala rodzinę, czy zdradza i ma drugą rodzinkę na boku. To zawsze ona była niewystarczająca, źle mu służyła i nie spełniała jego potrzeb. Jeśli serio tego nie rozumiesz, to może warto przejść się na kanały historyczne które ci lepiej zarysują obraz tamtejszych czasów- albo zwyczajnie sięgnąć po książkę [książka "chłopki" opisuje bardzo dosadnie realia tamtejszej polski z punktu widzenia kobiety].@@lechitasowianinpolak8168
Gdy mowilas o małych gestach, ktore są jezykiem milosci włączyły mi sie reklamy, wtedy mój maz wszedł do łazienki (słuchałam cie siedząc w wannie) i przełączył reklamy i wyszedł. Piekny gest milosci haha kocham go ❤️
Mój przepis z chłopakiem na szczęśliwa relację, to oczywiście zaufanie, rozmowa, wspieranie się nawzajem i pomaganie sobie. Oczywiście też miłe gesty, dbamy o wspólne hobby, sferę uczuciową. Trzymamy się też jednej ważnej rzeczy. Gdy przychodzi kłótnia, to jesteśmy przeciwko problemom, a nie przeciw sobie. Myślę, że to jest bardzo ważne, widzę że nasz związek dzięki takiemu podejściu jest tylko coraz lepszy (a i tak już jest cudownie i jestem bardzo szczęśliwa ❤️).
W związku jestem już 9 lat i moim sekretem jest wzajemny szacunek, miłość i szczerość ^^. Gdy coś się dzieje, widzimy jakieś napięcie w drugiej osobie, lub sami je odczuwamy, wtedy najlepiej działa spokojna i szczera rozmowa
Zaiste.. miłość to piękna rzecz. Siadam z drugim śniadankiem i słucham. Miłego dzionka i smacznej kawusi, yall! Kochajcie się siebie przede wszystkim :p
Jestesmy 8 lat po ślubie i z każdym dniem kocham go bardziej. Mój mąż to mój najlepszy przyjaciel i bratnia dusza. Super filmik. Fajnie wiedzieć o językach miłości. Pierwszy raz powiedziała mi o tym moja koleżanka jakiś rok temu, jakoś tak się złożyło że ja i mój mąż jesteśmy identyczni w naszych potrzebach ale gdybym wiedziała o tym wcześniej uniknęłabym wielu nieudanych związków 😅
Zawsze mi się podobała ich relacja, chciałam w takiej być. Chyba moim językiem miłości jest wszystko po trochu, najbardziej lubię spędzać czas z tą drugą osobą.
Cieszę się że przygotowałaś taki materiał, jestem od dwóch miesięcy w związku z kimś kogo znam już dość długo i bardzo zależy mi na pracą nad sobą i zdrową dynamiką związku, ten film uświadomił mi jak bardzo moja druga połówka stara się robić to samo. Powinnam bardziej to zauważać.
Z moim mężem obgadujemy każdy problem/sytuację i to jest bardzo ważne, bez słynnego "domyśl się". Ja też staram się pokazywać mu ile się da, że nie jest sam, że ma mnie, że może ze mną porozmawiać o wszystkim, czy też po prostu wrócić do domu do kochających ramion
Problem się zaczyna, gdzie jedna strona chce dobrze- chce wyręczyć drugą stronę, pomóc, obdarować czymkolwiek, a druga strona odbiera to wręcz negatywnie. Ja przykładowo jestem osobą, która swojego partnera/przyszłego partnera często w ten sposób rozpieszcza (choć to może za duże słowo), jestem bardzo empatyczny i troszczę się też o drugą osobę niezależnie od stopnia zażyłości. Raz czy dwa już usłyszałem powiedzenie "nadgorliwość gorsza od faszyzmu".
Jestem z mężem od 22 lat, jestem fanką rodziny Adamsów ;p może coś w tym jest. Powiem wam co u nas się sprawdza. Myśmy wypracowali swój własny praktyczny model - "rodziny" - nie chcemy mieć dzieci (one zaburzają harmonie - ale to już inny temat ;)). Każde z nas ma swój pokój, osobne łóżka i osobne konta. Chodzi o to aby wyeliminować te rzeczy, które najczęściej powodują kolizje. Osobne pokoje i łóżka gwarantują spokój, wyspanie i własną "jaskinię" - oboje chodzimy spać o różnych porach - nie przeszkadzamy sobie podczas snu (chrapanie, wiercenie, zabieranie kołdry itp), podczas pracy zdalnej czy też mamy czas pobyć sami ze sobą. Osobne konta gwarantują, że każdy pracuje na swoje przyjemności, nie tłumaczy się z wydanych swoich pieniędzy i nie żeruje jeden na drugim. Wspólnie płacimy rachunki za media itp. Równo dzielmy się obowiązkami domowymi - nie ma że jak obrabiam dom jako drugi etat. Każdy pierze sam swoje rzeczy, prasuje i sprząta swój pokój i robi rzeczy wokół "siebie". Ja odkurzam on myje podłogi. On wkłada naczynia do zmywarki ja wyjmuję itp. Oboje pracujemy i nie pozwalam sobie wcisnąć, że ja będę stać nad garami bo on tylko zupę pomidorową z soczków potrafi zrobić. Zamawiamy więc jedzenie pudełkowe. Są rzeczy, które jedno z nas wykonuje lepiej wtedy to drugie rekompensuje to w ustalony sposób. U nas musi być wszystko sprawiedliwie i po równo aby nikt nie czuł się wykorzystywany. To tak patrząc praktycznie. Emocjonalnie to codziennie! się przytulamy, nawet w trakcie dnia np jak jesteśmy w kuchni i robimy sobie kawę, czy też mamy rytuał, że po pracy też się przytulamy na łóżku choćby a chwilkę ;) i nie idziemy spać pokłóceni!. Kupujemy sobie drobiazgi bez okazji. Prezenty sami sobie wybieramy ;) więc nie ma rozczarowania i niesmaku. Nie okłamujemy siebie i mamy do siebie zaufanie. Mamy dewizę "nie kombinujemy (zdrady/kłamstwa) bo po co utrudniać sobie życie" - bo chcemy żyć łatwo, przyjemnie i bez stresu. Na razie się to sprawdza ;) Pisze to bo może ktoś spróbuje. Sposoby naszych mam i babć zawiodły i to nie raz i warto spróbować żyć inaczej. A jakie wy macie "nietypowe" sposoby na udany związek?
Dodam, że bardzo dużo zależy od kobiety. My najczęściej doszukujemy się dziury w całym, "lubimy" dramy i żądamy aby facet się "domyślał" zamiast mówić wprost o swoich potrzebach. To kobiety wymagają więcej atencji jakby nie potrafiły zająć się same sobą. Kobiety non stop gadają co bywa wkurzające i upierdliwe dla facetów. Cisza też się dobra i nie należy się jej bać np. podczas podróży autem czy podczas śniadania/oglądania tv itp! Jak kobieta nauczy się panować nad swoimi emocjami to jest wtedy naprawdę dużo prościej żyć razem.
Super filmik i dobry temat. Aż miło posłuchać jak ktoś z sensem gada 😂 Gomez i Morticia są świetnym przykładem zdrowego i kochającego związku który nawet z biegiem lat nie traci swojej magii. Uwielbiam twoje filmiki nie mogę się doczekać nowych niezależnie ile ich oglądam ❤️
Jezus oglądając ten odcinek mogę się więcej dowiedzieć o swoim języku miłości i czego potrzebuje I bo... nawet przeanalizować jaki mój crush i dlaczego tak go kocham , bo czuję się wyjątkowo z nim Kinda jestem niedostępnym po przeżyciach on też Ale jednocześnie mam wrażenie że byśmy byli jak gomez i nu
niby wszystko wiedziałam, ale i tak super się to ogląda i możliwe, że nawet przeczytam książkę dla lepszego zagłębienia się w temacie. dziękówka za polecajkę.
Trafiłam ostatnio w książce (Kathryn Croft "Nie ten mąż") na stwierdzenie, że w związku zawsze jedna osoba kocha bardziej. Czy psychologia coś o tym mówi? W jaki sposób może to wpływać na związek albo czy jest określona jakaś dysproporcja, która może być miażdżąca dla relacji, pomimo występowania uczucia? Czy może postacie uznawały, że któreś kocha bardziej, bo właśnie nie znali swoich języków miłości i po prostu nie wiedzieli jakie to uczucie jest rzeczywiście?
Generalnie dla mnie ten odcinek to powtórka, bo jak zaczęliśmy chodzić z moim chłopem to robiliśmy projekt na olimpiadę na temat właśnie języków miłości (a jesteśmy razem już ponad 4 lata).
genialna analiza! co do różnych zasad mi ostatnio towarzyszy myśl o tym, aby mówić o tym co nas boli otwarcie - niby słowa piosenki a jak prawdziwe :))
Jeden z języków miłości jaki nie dzielę z swoim wieloletnim chłopakiem, to właśnie "drobne przysługi". Lata mi zajęło by go zrozumieć. Że mi mój chłopak strasznie okazuje mi miłość, mimo że okres zauroczenia minął lata temu. Szczególnie jak zachorowałam na trochę bardziej dotkliwą chorobę niż grypka - robi mi posiłki, pomaga w chodzeniu, nosi mi ciężkie rzeczy, ugotuje obiad jak ja nie mam sił, napisze mi jakiś skrypt (on jest programistą a ja grafikiem) i tak dalej i tak dalej. A ja jestem osobą która najchętniej robiłaby wszystko sama - on też xD Dłuższy czas to był problem, ba, do dzisiaj czasem nieswojo się czuję, ale rozumiem, że on tak okazuje mi uczucia, że to jest sposób w jaki umie najlepiej to zrobić i że ja go nie wykorzystuje, on po prostu tak ma. Ja np ciągle daje mu coś. Czy to narysuje mu coś albo kupię bułkę, tak ja okazuje miłość na swój sposób. Albo potrzebuję troszkę czasu na np rozmowę codziennie o fizyce kwantowej czy genetyce XDDD. A tak to rozumiemy się bez słów w kwestii "dotyku" czy "afirmacji". Naprawdę potrzebny materiał
Gomez A u mnie w związku ja i mój partner posługujemy się wszystkimi pięcioma językami. Świetny film jak zwykle ❤❤. Pozdrawiam wszystkich czytających ten komentarz ❤.
Miałam to szczęście wychować się na Addamsach i ta para zawsze była dla mnie takim ideałem związku - do dziś chyba jest. XD Filmik super, ale włączył mi się alarm, gdy mówiłaś o tym, że rodzice powinni być jednomyślni. Z jednej strony trochę rozumiem o co chodzi, bo bez sensu jest sytuacja, gdy jeden rodzic pozwala, a drugi bezwzględnie zakazuje i dziecko nie wie w końcu, co ma robić. Niestety z drugiej strony warto jest, by dziecko widziało, że rodzice maja czasem rożne opinie na różne sprawy i pewne zasady trzeba wspólnie ustalić w dyskusji - a nie że magicznie sam fakt bycia małżeństwem sprawa, że co powie jedno, to drugie się pod tym podpisuje i maja jakiś hive mind. Innymi słowy co innego jest ze sobą walczyć, a co innego wspólnie dążyć do jakiegoś rozwiązania, na które każdy ma inny pogląd. Zwłaszcza że jeden rodzic może się mylić, a drugi mu przytaknie, byle tylko przed dzieckiem nie pokazać, że myślą inaczej.
hej, bardzo podoba mi się ten odcinek :) na początku jak mówiłaś o badaniach nad zakochaniem i tym momentem euforii i motylków w brzuszku trwającym ok 2 lat, zaczęłam się zastanawiać jak to wygląda w kwestii przyjaźni. czy też jest pewien okres wyjątkowego przywiązania i emocjonalnnej intymności między przyjaciółmi, który mija? a może właśnie nie mija? a kiedy faktycznie się zaczyna? a może o nim się nie mówi w kwestii przyjaźni, bo cała przyjaźń to właśnie taki okres? bardzo jestem tego ciekawa i z chęcią wysłuchałabym odcinka o przyjaźni :) pozdrawiam cieplutko i życzę smacznej ☕️
Masz w planach video o schizofrenii albo nerwicach ? O ile takie coś nie było. Oczywiście tylko pisze ponieważ myślę że to ciekawy temat :> , Super film
To wszystko drobiazgi, ale drobiazgi, które łatwo umykają po latach. Zwłaszcza jak pojawiają się dzieci, pochłaniające dużą część czasu i energii i zajmujące czas całą masą wygenerowanych przez siebie drobiazgów 😵💫
Zauważyłem że w szczególności dotyk i wspólne spędzanie czasu jako języki miłości dla liaków są tymi "top" językami miłości na których warto się skupiać i ślepo wierzą w to że to właśnie owe języki determinują ich sposób miłości, lecz w 90% przypadków wychodzi na to że tak naprawdę takie osoby wpoiły sobie takie myślenie przez różne filmy czy książki a ich prawdziwy język miłości jest zupełnie inny
Ciekawa byłaby analiza całej rodziny Addamsów. Wśród „normalnej” społeczności uważani za odmieńców, ale przedstawiają przykład idealnej rodziny, w której członkowie darzą się miłością i szacunkiem, dbają o siebie i wspierają się w trudnych chwilach. Paradoksalnie każdy chciałby mieć tak „straszną” rodzinę.
Mortica i Gomez to ciekawe małżeństwo warto naśladować jednak nadmiernie Gomez okazuje swoje uczucia i robi się w tedy niezręcznie jak się ogląda Ja z mężem kultywuje wspominanie miłych chwil i lubimy razem grać
Zasada "wspólnego frontu" nie zawsze działa dobrze. T. Gordon uważał, że jedna z naczelnych zasad wychowania jest "zasada NIEKONSEKWENCJI", dzięki której dziecko uczy się, że ludzie nie zawsze się zgadzają i mogą mieć odmienne zdanie. Jako pedagog absolutnie się z tum zgadzam. Łatwiej potem dziecko zrozumieć, że ludzie mają różne granice i każdy ma prawo do własnego zdania
Moim językiem miłości jest prędzej dotyk, nawet jak wyobrażam sobie mojego crascha to częściej w trudnych chwilach chcę aby mnie przytulił i pocieszył, poświęcił mi chociaż minimum czasu. A co do szukania crascha, to nie wiem czy znalazł by się taki co lubi czarny humor aż tak 😅
Mam spoko związek, z 9 lat chodzenia, a już ponad rok małżeństwa (bo jestem gówniarzem, a sie poznaliśmy wcześnie, stąd ta dysproporcja ;-; XD). Posługujemy się prawie wszystkimi językami, tak myślę, jego to najbardziej dotyk (tulenie przed snem i dRapCianiE WłOskÓw!!), mój chyba drobne przysługi. Reszta tak trochę, jeden wykluczony to podarki, nie zależy nam na prezentach i nie chcę brzmieć na pick me girl, która "nie potrzebuje drogich prezentów, bo jest inna niż wszystkie" tylko kompletnie nie mamy sentymentu do laurek, znalezionych kasztanów, kamieni, pamiątek i figurek, nawet zdjęć (tych cyfrowych też), a kwiaty to mnie wkurzają jak trza je wyrzucać i kruszą się liście. Na Halloween robiliśmy cosplaye Mortrici i Gomeza, więc coś w tym jest :3 Miłości dla wszystkich, niezależnie jakiej, w jakiej postaci, w jakim układzie i jak chcecie. Love is love bejbiki ♥
Nie powinno w tytule być Morticia i Gomez? Addams to nazwisko
Dokładnie!
Pewnie mała pomyłka.. Ale też się zdziwiłam 😅
E tam jak sie uprzesz to jest tak, że Morticia poznała młodego Adamsa a teraz mamy filmik xd
Mortishia miała inne nazwisko niż Gomez więc w sumie to nie jest błąd
@@Pietruszka.w +1
Najważniejsza zasada każdej relacji; rozmowaaaaaa. Bez "domyśl się", bez dziwnych gierek. Bez krzyku i wyrzutów. Tylko spokojne tłumaczenie naszego punktu widzenia.
Dodatkowo ważny aspekt, języki miłości mogą się ze sobą przeplatać i nie tylko jeden musi być tym dominującym.
Warto dodać, że języki miłości funkcjonują nie tylko w związkach romantycznych, ale w ogóle w relacjach z innymi ludźmi, np. z dziećmi, rodzicami, a nawet z koleżanką z pracy. Sam pan Chapman wydał książkę o językach miłości dla singli, gdzie opisuje te same języki miłości, ale w innych relacjach niż te romantyczne. To też daje ciekawą perspektywę na wszystkie relacje w naszym życiu, np. można mieć poczucie, że rodzice nie okazywali nam uczuć - a okaże się, że okazywali, tylko innym językiem :)
Wszystkie te kroki to dosłownie mój ideał miłości, będę do tego dążyć i dążę do tego przez cały możliwy czas. Wczoraj przez calutką noc tworzyłam dla niej kwiatka z plastiku, mam nadzieję, że jej się spodoba~!
Ja jestem "anty-dotyk","anty-okazywanie publicznie uczuć", "anty-częste całowanie","anty-mowienie do siebie słodko pierdzącymi ksywkami", znalazłam idealną drugą połówkę i jesteśmy szczęśliwi 6 lat i nie zapowiada się żeby szybko miało się skończyć 🥰
Powodzenia i wszystkiego dobrego :) planujecie ślub?
@@OlaOla-mi8rb tak, ale tylko dla rodziców i najbliższych przyjaciół :)
Dziękuję ❤️ dla Ciebie również wszystkiego dobrego ❤️
Gdyby mnie się trafiła taka osoba to może zacząłbym wierzyć w sens życia a nie dostrzegać jego absurdy...
Ta, bez sexu jeszcze bezniczego, po co taka baba, bym sam musial byc impotentem w ogole stawac by mi musial przestać, moda na toksycznosc pff
@@lechitasowianinpolak8168 seksu jest akurat bsrdzo dużo 🙂 mylisz pojęcia. I na szczęście "ta baba" ma już kochającego chłopa który jest zaspakajany więc się martwić nie musisz. W filmie jest mowa o okazywaniu sobie 24/7 czułości: buziaczki przytulanie i przyklejenie do siebie. Seks też uprawiasz stojąc np w kolejce w sklepie albo u babci na imieninach?
"Kiedyś było mniej rozwodów" No tak. Bo ludzie trwali ze sobą na siłę bo jak to tak się rozwieść? Co ludzie powiedzą? No przecież dzieci są!! Itp. Itd. Z tego samego powodu istnieją boomerskie memy "Mąż/żona bad"
Ci przynajmniej byli twardzi, a wy sie z byle gówna rozstajecie XDD
@@lechitasowianinpolak8168 Aha
Moja babcia kiedyś mi się przyznała, że odetchnęła gdy dziadek umarł. Był alkoholikiem, przed którym musiała z dziećmi uciekać z domu. A sam ślub był zaaranżowany przez ich rodziców - babci się czuła jakby była wybierana na gospodynię, a nie żonę.
@@Lalalajka123 nie potrafili powiedziec ze nie? Nie pierwszy raz się słyszy takie historie. Jak ktos ewidentnie sie nie podoba to po chu sie z tym kimś wiązać jprdl
jestes uposledzonmy czy udajesz? Serio nie widzisz różnicy w rozumowaniu ludzi te pół wieku temu a dzisiaj? Jak nasi dziadkowie byli młodzi, to kobiety miały siedzieć z gębą na kłódkę, opinie jej męża były jej opiniami, ona miała siedzieć w kuchni i gotować, w międzyczasie urodzić gromadę dzieci, wychowywać je i chodzić do pracy jeśli byłą to rodzina żyjąca w mieście[na wsi miała całą trzodę do ogarnięcia sama]. Tak działa patriarchat, którego resztki skutecznie udaje nam sie dzisiaj dobijać. Nie, nie mogły się wtedy odezwać, bo i tak zawsze to była ich wina- nie ważne czy mąż chleje i napierdala rodzinę, czy zdradza i ma drugą rodzinkę na boku. To zawsze ona była niewystarczająca, źle mu służyła i nie spełniała jego potrzeb. Jeśli serio tego nie rozumiesz, to może warto przejść się na kanały historyczne które ci lepiej zarysują obraz tamtejszych czasów- albo zwyczajnie sięgnąć po książkę [książka "chłopki" opisuje bardzo dosadnie realia tamtejszej polski z punktu widzenia kobiety].@@lechitasowianinpolak8168
Gdy mowilas o małych gestach, ktore są jezykiem milosci włączyły mi sie reklamy, wtedy mój maz wszedł do łazienki (słuchałam cie siedząc w wannie) i przełączył reklamy i wyszedł. Piekny gest milosci haha kocham go ❤️
Awww. 🥺
Sekret do miłości to:
Miłość do Ojczyzny i drugiego mężczyzny.
Ps: wszyscy czekamy na dlasze odc Euphorii 🤗
XD
miłość do kraju i kobiecego raju
Nie
@@princesskalisa45 Niestety się nie utożsamiam 😆
@Krzysztof Milański mądre słowa, mądry człowiek
Mój przepis z chłopakiem na szczęśliwa relację, to oczywiście zaufanie, rozmowa, wspieranie się nawzajem i pomaganie sobie. Oczywiście też miłe gesty, dbamy o wspólne hobby, sferę uczuciową. Trzymamy się też jednej ważnej rzeczy. Gdy przychodzi kłótnia, to jesteśmy przeciwko problemom, a nie przeciw sobie. Myślę, że to jest bardzo ważne, widzę że nasz związek dzięki takiemu podejściu jest tylko coraz lepszy (a i tak już jest cudownie i jestem bardzo szczęśliwa ❤️).
W związku jestem już 9 lat i moim sekretem jest wzajemny szacunek, miłość i szczerość ^^. Gdy coś się dzieje, widzimy jakieś napięcie w drugiej osobie, lub sami je odczuwamy, wtedy najlepiej działa spokojna i szczera rozmowa
Gomez i Morticia to najlepsza para kiedykolwiek
Mam wrażenie że poprostu bycie sobą i nie okłamywanie drugiej połówki połączone ze wspólnym wspieraniem się jest bardzo ważnym elementem w miłości ❤️
Zaiste.. miłość to piękna rzecz. Siadam z drugim śniadankiem i słucham. Miłego dzionka i smacznej kawusi, yall! Kochajcie się siebie przede wszystkim :p
moi znajomi porównują mnie i mojego chłopaka do Mortycji i Gomeza, i to najsłodszy komplement na świecie❤🎉
Rzeczywiście. Bardzo słodkie
Jestesmy 8 lat po ślubie i z każdym dniem kocham go bardziej. Mój mąż to mój najlepszy przyjaciel i bratnia dusza.
Super filmik. Fajnie wiedzieć o językach miłości. Pierwszy raz powiedziała mi o tym moja koleżanka jakiś rok temu, jakoś tak się złożyło że ja i mój mąż jesteśmy identyczni w naszych potrzebach ale gdybym wiedziała o tym wcześniej uniknęłabym wielu nieudanych związków 😅
Wszystkiego dobrego i powodzenia Wam!♥️ Fajnie czyta się takie komentarze
Nie wspomniałaś o jednej rzeczy, a mianowicie takiej, ze te języki miłości mogą być mieszane, przelatać się między sobą ^^
Pozdrawiam
Zawsze mi się podobała ich relacja, chciałam w takiej być.
Chyba moim językiem miłości jest wszystko po trochu, najbardziej lubię spędzać czas z tą drugą osobą.
Cieszę się że przygotowałaś taki materiał, jestem od dwóch miesięcy w związku z kimś kogo znam już dość długo i bardzo zależy mi na pracą nad sobą i zdrową dynamiką związku, ten film uświadomił mi jak bardzo moja druga połówka stara się robić to samo. Powinnam bardziej to zauważać.
Bułka na końcu cudowna, jak zawsze!
A temat bardzo przejrzyście poruszony, miło się oglądało :3
Z moim mężem obgadujemy każdy problem/sytuację i to jest bardzo ważne, bez słynnego "domyśl się". Ja też staram się pokazywać mu ile się da, że nie jest sam, że ma mnie, że może ze mną porozmawiać o wszystkim, czy też po prostu wrócić do domu do kochających ramion
bardzo lubię, gdy polecasz psychologiczne książki
Kocham te rozmowy na tym kanale
Ja też
Problem się zaczyna, gdzie jedna strona chce dobrze- chce wyręczyć drugą stronę, pomóc, obdarować czymkolwiek, a druga strona odbiera to wręcz negatywnie.
Ja przykładowo jestem osobą, która swojego partnera/przyszłego partnera często w ten sposób rozpieszcza (choć to może za duże słowo), jestem bardzo empatyczny i troszczę się też o drugą osobę niezależnie od stopnia zażyłości. Raz czy dwa już usłyszałem powiedzenie "nadgorliwość gorsza od faszyzmu".
Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo potrzebowałam tego materiału! Dziękuję ❤
Mega dobrze omówiony film. Polski YT tego potrzebował 🎉
Lubię takie treści
Chociaż związek? Nein :'D
To zabawa dla dojrzałych
Jestem z mężem od 22 lat, jestem fanką rodziny Adamsów ;p może coś w tym jest. Powiem wam co u nas się sprawdza. Myśmy wypracowali swój własny praktyczny model - "rodziny" - nie chcemy mieć dzieci (one zaburzają harmonie - ale to już inny temat ;)). Każde z nas ma swój pokój, osobne łóżka i osobne konta. Chodzi o to aby wyeliminować te rzeczy, które najczęściej powodują kolizje. Osobne pokoje i łóżka gwarantują spokój, wyspanie i własną "jaskinię" - oboje chodzimy spać o różnych porach - nie przeszkadzamy sobie podczas snu (chrapanie, wiercenie, zabieranie kołdry itp), podczas pracy zdalnej czy też mamy czas pobyć sami ze sobą. Osobne konta gwarantują, że każdy pracuje na swoje przyjemności, nie tłumaczy się z wydanych swoich pieniędzy i nie żeruje jeden na drugim. Wspólnie płacimy rachunki za media itp. Równo dzielmy się obowiązkami domowymi - nie ma że jak obrabiam dom jako drugi etat. Każdy pierze sam swoje rzeczy, prasuje i sprząta swój pokój i robi rzeczy wokół "siebie". Ja odkurzam on myje podłogi. On wkłada naczynia do zmywarki ja wyjmuję itp. Oboje pracujemy i nie pozwalam sobie wcisnąć, że ja będę stać nad garami bo on tylko zupę pomidorową z soczków potrafi zrobić. Zamawiamy więc jedzenie pudełkowe. Są rzeczy, które jedno z nas wykonuje lepiej wtedy to drugie rekompensuje to w ustalony sposób. U nas musi być wszystko sprawiedliwie i po równo aby nikt nie czuł się wykorzystywany. To tak patrząc praktycznie. Emocjonalnie to codziennie! się przytulamy, nawet w trakcie dnia np jak jesteśmy w kuchni i robimy sobie kawę, czy też mamy rytuał, że po pracy też się przytulamy na łóżku choćby a chwilkę ;) i nie idziemy spać pokłóceni!. Kupujemy sobie drobiazgi bez okazji. Prezenty sami sobie wybieramy ;) więc nie ma rozczarowania i niesmaku. Nie okłamujemy siebie i mamy do siebie zaufanie. Mamy dewizę "nie kombinujemy (zdrady/kłamstwa) bo po co utrudniać sobie życie" - bo chcemy żyć łatwo, przyjemnie i bez stresu. Na razie się to sprawdza ;) Pisze to bo może ktoś spróbuje. Sposoby naszych mam i babć zawiodły i to nie raz i warto spróbować żyć inaczej. A jakie wy macie "nietypowe" sposoby na udany związek?
Dodam, że bardzo dużo zależy od kobiety. My najczęściej doszukujemy się dziury w całym, "lubimy" dramy i żądamy aby facet się "domyślał" zamiast mówić wprost o swoich potrzebach. To kobiety wymagają więcej atencji jakby nie potrafiły zająć się same sobą. Kobiety non stop gadają co bywa wkurzające i upierdliwe dla facetów. Cisza też się dobra i nie należy się jej bać np. podczas podróży autem czy podczas śniadania/oglądania tv itp! Jak kobieta nauczy się panować nad swoimi emocjami to jest wtedy naprawdę dużo prościej żyć razem.
Super filmik i dobry temat. Aż miło posłuchać jak ktoś z sensem gada 😂 Gomez i Morticia są świetnym przykładem zdrowego i kochającego związku który nawet z biegiem lat nie traci swojej magii. Uwielbiam twoje filmiki nie mogę się doczekać nowych niezależnie ile ich oglądam ❤️
Jezus oglądając ten odcinek mogę się więcej dowiedzieć o swoim języku miłości i czego potrzebuje
I bo... nawet przeanalizować jaki mój crush i dlaczego tak go kocham , bo czuję się wyjątkowo z nim
Kinda jestem niedostępnym po przeżyciach on też
Ale jednocześnie mam wrażenie że byśmy byli jak gomez i nu
Kupię prawdopodobnie książkę
PaniLoszka :)
Swoją drogą, śliczna filiżanka ❤️
niby wszystko wiedziałam, ale i tak super się to ogląda i możliwe, że nawet przeczytam książkę dla lepszego zagłębienia się w temacie. dziękówka za polecajkę.
Trafiłam ostatnio w książce (Kathryn Croft "Nie ten mąż") na stwierdzenie, że w związku zawsze jedna osoba kocha bardziej. Czy psychologia coś o tym mówi? W jaki sposób może to wpływać na związek albo czy jest określona jakaś dysproporcja, która może być miażdżąca dla relacji, pomimo występowania uczucia? Czy może postacie uznawały, że któreś kocha bardziej, bo właśnie nie znali swoich języków miłości i po prostu nie wiedzieli jakie to uczucie jest rzeczywiście?
Generalnie dla mnie ten odcinek to powtórka, bo jak zaczęliśmy chodzić z moim chłopem to robiliśmy projekt na olimpiadę na temat właśnie języków miłości (a jesteśmy razem już ponad 4 lata).
super, na tej bazie tak własnie trwamy 27 lat
genialna analiza! co do różnych zasad mi ostatnio towarzyszy myśl o tym, aby mówić o tym co nas boli otwarcie - niby słowa piosenki a jak prawdziwe :))
Jeden z języków miłości jaki nie dzielę z swoim wieloletnim chłopakiem, to właśnie "drobne przysługi". Lata mi zajęło by go zrozumieć. Że mi mój chłopak strasznie okazuje mi miłość, mimo że okres zauroczenia minął lata temu. Szczególnie jak zachorowałam na trochę bardziej dotkliwą chorobę niż grypka - robi mi posiłki, pomaga w chodzeniu, nosi mi ciężkie rzeczy, ugotuje obiad jak ja nie mam sił, napisze mi jakiś skrypt (on jest programistą a ja grafikiem) i tak dalej i tak dalej. A ja jestem osobą która najchętniej robiłaby wszystko sama - on też xD
Dłuższy czas to był problem, ba, do dzisiaj czasem nieswojo się czuję, ale rozumiem, że on tak okazuje mi uczucia, że to jest sposób w jaki umie najlepiej to zrobić i że ja go nie wykorzystuje, on po prostu tak ma. Ja np ciągle daje mu coś. Czy to narysuje mu coś albo kupię bułkę, tak ja okazuje miłość na swój sposób. Albo potrzebuję troszkę czasu na np rozmowę codziennie o fizyce kwantowej czy genetyce XDDD. A tak to rozumiemy się bez słów w kwestii "dotyku" czy "afirmacji". Naprawdę potrzebny materiał
Mega przydatny i wartościowy film 😍. Właśnie takich treści na yt jak u ciebie warto szukać ❤️❤️❤️
Już wiem co jest moim językiem miłości, teraz czym jest jego...
A co ty na odcinek analizujący serial Ginny and Georgia myślę, że ta więź między córką a matką wydaje się być bardzo interesująca 😅
Miłość to jednak piękna rzecz
Gomez 🌙
Bardzo fajny filmik, nie spodziewałam się, że można tyle z nich wyciągnąć😁
Gomez
A u mnie w związku ja i mój partner posługujemy się wszystkimi pięcioma językami. Świetny film jak zwykle ❤❤.
Pozdrawiam wszystkich czytających ten komentarz ❤.
Dziękuję! Wszystkiego dobrego!
Jejkuuuu ten pieseczek na końcu to ✨ ZŁOTO ✨
Super film ✨
Gomez!
Miałam to szczęście wychować się na Addamsach i ta para zawsze była dla mnie takim ideałem związku - do dziś chyba jest. XD
Filmik super, ale włączył mi się alarm, gdy mówiłaś o tym, że rodzice powinni być jednomyślni. Z jednej strony trochę rozumiem o co chodzi, bo bez sensu jest sytuacja, gdy jeden rodzic pozwala, a drugi bezwzględnie zakazuje i dziecko nie wie w końcu, co ma robić. Niestety z drugiej strony warto jest, by dziecko widziało, że rodzice maja czasem rożne opinie na różne sprawy i pewne zasady trzeba wspólnie ustalić w dyskusji - a nie że magicznie sam fakt bycia małżeństwem sprawa, że co powie jedno, to drugie się pod tym podpisuje i maja jakiś hive mind. Innymi słowy co innego jest ze sobą walczyć, a co innego wspólnie dążyć do jakiegoś rozwiązania, na które każdy ma inny pogląd. Zwłaszcza że jeden rodzic może się mylić, a drugi mu przytaknie, byle tylko przed dzieckiem nie pokazać, że myślą inaczej.
Miłej niedzieli wszystkim życzę!
hej, bardzo podoba mi się ten odcinek :) na początku jak mówiłaś o badaniach nad zakochaniem i tym momentem euforii i motylków w brzuszku trwającym ok 2 lat, zaczęłam się zastanawiać jak to wygląda w kwestii przyjaźni. czy też jest pewien okres wyjątkowego przywiązania i emocjonalnnej intymności między przyjaciółmi, który mija? a może właśnie nie mija? a kiedy faktycznie się zaczyna? a może o nim się nie mówi w kwestii przyjaźni, bo cała przyjaźń to właśnie taki okres? bardzo jestem tego ciekawa i z chęcią wysłuchałabym odcinka o przyjaźni :) pozdrawiam cieplutko i życzę smacznej ☕️
Inspirowane CinemaTherapy? Super odcinek😍
Pięknie Ci w tych włosach ☺️☺️
Nic dodać nic ująć!
Cudo film 😍
#GOMEZ
Dzięki ❤️❤️❤️☺️
Dzięki, bardzo przydatne info 🥰
Dzieki teraz wiem jak ja okazuje miłość i jak chcę ją dostawać (czy to platonicznie czy nie)
Miłość to jednak piękna rzecz .
Masz w planach video o schizofrenii albo nerwicach ? O ile takie coś nie było. Oczywiście tylko pisze ponieważ myślę że to ciekawy temat :> , Super film
Ale fajny odcinek ;) dzięki 🤗
Mój sposób to zwiesić głowę i wytrzymać wszelakie obelgi przez jakiś czas działa
Bardzo przydatny odcinek!❤❤❤
Czytałam tę książkę dawno temu, też polecam 😁
Błagam euforioloszka chcemy nowy odcinek z eufori
tak oglądam
i oglądam
i w pewnym momencie piszę do swojego chłopaka:
"słońce, możemy brać ślub, jesteśmy parą idealną"
To wszystko drobiazgi, ale drobiazgi, które łatwo umykają po latach. Zwłaszcza jak pojawiają się dzieci, pochłaniające dużą część czasu i energii i zajmujące czas całą masą wygenerowanych przez siebie drobiazgów 😵💫
Fajerwerkoloszka! 🤔🎆🎇😁
No mysle ze wlasnie ta rozmowa jest tez kluczowa, finalnie zawsze podejmowali jakies decyzje razem i mysleli o tym co ta druga osoba lubi itd
Dziękuję 🥰
😘 👍🏻❤️ No chyba że ktoś ma złamane serce 💔😭
0:42 próbuj od niego odpocząć oglądam ciebie a to on 😭😭😭
Świetny film!
Wbijam komentarz dla zasięgu ❤ Gomez
Gomez dla zasięgu ❤️❤️❤️
Nie moge sie skupic, jak machasz filizanka!!
nie spodziewałem się tu znaleźć niczego sensownego... ale jestem mile zaskoczony.
Mega filmik
Po tylu latach dalej masz tą słodką wadę wymowy
Ej ale ona nie ma już różowych włosów eeeeeeeeeeeeeeeeee
>> drobne przysługi
>>pomoc przy dziecku
Też mnie to zabolało, jakby opieka spoczywała tylko po jednej stronie
Mam problemy ze snem więc oglądam mądrych ludzi w internecie loszka
Zauważyłem że w szczególności dotyk i wspólne spędzanie czasu jako języki miłości dla liaków są tymi "top" językami miłości na których warto się skupiać i ślepo wierzą w to że to właśnie owe języki determinują ich sposób miłości, lecz w 90% przypadków wychodzi na to że tak naprawdę takie osoby wpoiły sobie takie myślenie przez różne filmy czy książki a ich prawdziwy język miłości jest zupełnie inny
Ciekawa byłaby analiza całej rodziny Addamsów. Wśród „normalnej” społeczności uważani za odmieńców, ale przedstawiają przykład idealnej rodziny, w której członkowie darzą się miłością i szacunkiem, dbają o siebie i wspierają się w trudnych chwilach. Paradoksalnie każdy chciałby mieć tak „straszną” rodzinę.
Mortica i Gomez to ciekawe małżeństwo warto naśladować jednak nadmiernie Gomez okazuje swoje uczucia i robi się w tedy niezręcznie jak się ogląda
Ja z mężem kultywuje wspominanie miłych chwil i lubimy razem grać
0:41 paweł rosa jumpscare
Bardzo fajny film, muszę przekazać wniosko mężowi
Zasada "wspólnego frontu" nie zawsze działa dobrze. T. Gordon uważał, że jedna z naczelnych zasad wychowania jest "zasada NIEKONSEKWENCJI", dzięki której dziecko uczy się, że ludzie nie zawsze się zgadzają i mogą mieć odmienne zdanie. Jako pedagog absolutnie się z tum zgadzam. Łatwiej potem dziecko zrozumieć, że ludzie mają różne granice i każdy ma prawo do własnego zdania
Heh idealnie na rozstanie dzisiejsze🙃🙃🙃
czekałam na to :)
Moim językiem miłości jest prędzej dotyk, nawet jak wyobrażam sobie mojego crascha to częściej w trudnych chwilach chcę aby mnie przytulił i pocieszył, poświęcił mi chociaż minimum czasu. A co do szukania crascha, to nie wiem czy znalazł by się taki co lubi czarny humor aż tak 😅
crusha*
Jak można szukać crusha?
Posępny Gomez dla wpół żywych zasięgów
Oglądałaś może serial szadź? Ciekawa postać głównego bohatera jest niesamowicie ciekawa do analizy 😉
możesz zrobić odcinek o psychoanalizie ginny&georgia❤
Oj tak byłoby ciekawie
GOMEZ❤❤❤❤
ja np. uwielbiam dotyk nawet w stosunku do przyjaciół, po prostu nie umiem inaczej. inne języki są dla mnie strasznie trudne
Dracoloszka🔥🔥🔥
Ale wykresy związków u Ciebie już były i nawet w taki sam sposób je spuentowałaś XD
a może Ginny z Ginny & Georgia ? Wydaje się to być całkiem ciekawa postać do opisania w filmie.
Gomez dla zasięgu :DDD
A analizowanie jednego 1 lub 2. Czarnych charakterów z Super Strkars Spajk lub Skarra
Matcholoszka 💥💳💥💳💥
wszystko spoko ale czekam na nowy odc o euphohri
Takkkkkk
Mam spoko związek, z 9 lat chodzenia, a już ponad rok małżeństwa (bo jestem gówniarzem, a sie poznaliśmy wcześnie, stąd ta dysproporcja ;-; XD).
Posługujemy się prawie wszystkimi językami, tak myślę, jego to najbardziej dotyk (tulenie przed snem i dRapCianiE WłOskÓw!!), mój chyba drobne przysługi. Reszta tak trochę, jeden wykluczony to podarki, nie zależy nam na prezentach i nie chcę brzmieć na pick me girl, która "nie potrzebuje drogich prezentów, bo jest inna niż wszystkie" tylko kompletnie nie mamy sentymentu do laurek, znalezionych kasztanów, kamieni, pamiątek i figurek, nawet zdjęć (tych cyfrowych też), a kwiaty to mnie wkurzają jak trza je wyrzucać i kruszą się liście. Na Halloween robiliśmy cosplaye Mortrici i Gomeza, więc coś w tym jest :3
Miłości dla wszystkich, niezależnie jakiej, w jakiej postaci, w jakim układzie i jak chcecie. Love is love bejbiki ♥
Ta muzyka z gry Sąsiedzi z piekła rodem w tle