Jak sobie myślę o ofiarach takich ludzi którzy przeżyli i teraz patrzą na to co dzieje się w social mediach i widzą jak ludzie podchodzą do ich oprawców to aż serce się kraje. Tak jak powinna nastąpić minuta ciszy by oddać hołd zmarłej osobie tak powinna nastąpić wieczna cisza ludzi którzy chcą przychylnie wypowiedzieć się o oprawcach takich zbrodni.
Tak jak nie zgadzam się, że o zmarłych mówi się dobrze albo wcale tak nie uważam, że każdy ``oprawca``/ zabójca powinien być ``skazany`` na dodatkowe kary pozasądowe bo okoliczności danego czynu jest tyle ilu ludzi na świecie.
Z tego co Prostrancja mówiła w swoim filmie rodziny ofiar nie miały nic do powiedzenia i wg. Mnie jest to okrutne. Co więcej uważam,że filmy o takiej tematyce (mam namyśli "inspirowane" faktami o takich mordercach) powinny być albo dokumentalne bardzo ostrożne albo w ogóle nie powinno ich być. Przykładem jest choćby sam Hitler gdzie o nim nie ma (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo) fabularnych filmów, przekoloryzowanych z nutką fikcji a i tak są osoby, które podważają jego intencję bądź go usprawiedliwiają. W momencie gdyny o nim powstał film skutki byłyby takie jak tutaj.
@@zolza_ Nie odnoszę się do filmu bo zwyczajnie go nie widziałem z powodu moich uprzedzeń do netflixa po tym jak fabularyzował książki Sapkowskiego i Tolkien`a. Do adolifiny hitler podchodzę raczej bardziej luźno bo zmarło mu się, mam raczej pretensje do naśladowców Goebbels`a, którzy rodzą filmowe potworki.
Jak to ktoś kiedyś w internetach napisał, gdyby zamiast Nocnym Łowcą czy Potworem z Zadupia nazywać seryjniaków Zjebami z Przedmieścia albo Małym Fiutkiem z Jednym Jajem, od razu cały romantyzm poszedłby na grzyby.
Jakby ktoś chciał to zrobiłem listę niezgodności rzeczy z serialu: - Tego dnia kiedy młody Dahmer czekał w krzakach z kijem, biegacz się nie pojawił - Dahmer i Tracy Edwards nie spotkali się w klubie gejowskim - Sąsiadka Dahmera zjadła tę kanapkę - Pudełko (to należące do ojca Dahmera) zostało otwarte następnego dnia, a nie tego samego wieczora - Dahmer nie nosił okularów w sądzie - Sąsiadką Dahmera nie była Glenda Cleveland, była nią Pamela Bass - Tracy Edwards próbował uciec przez łazienkę, co nie było pokazane - Dahmer zaczął chodzić do kościoła ze swoją babcią - Dahmer ukrywał manekina w szafie, kiedy babcia go znalazła poprosiła Dahmera o to, aby sam go wyrzucił - To, że Dahmer przypadkowo zażył tabletki nasenne to prawda, ale nie zrobił tego w hotelu
Sasiadka przyjaznila sie z nim. Nie wydzwaniala na policje jak to ukazano w serialu. Oni sie lubili w rzeczywistosci. Byla komoletnie zaskoczona kiedy okazalo sie, ze jest okrutnym seryjnym morderca.
@@Esmee_ Z tego co się doszukałam, to niektórzy sąsiedzi byli zdziwieni, że Dahmer nic nie kupuje, a cały czas coś gotuje, wynosi masę śmieci, cały czas ktoś tam przyłazi, ale nie wyłazi, momentami śmierdzi z mieszkania. I niektórzy sąsiedzi byli podejrzliwi względem niego, a ta sąsiadka z serialu ma być zbiorem właśnie tych wszystkich sąsiadów, którzy mieli podejrzenia i próbowali na niego jakoś donieść
Jak słyszę że jakieś kobiety wypowiadają się pozytywnie o takich psychopatach, albo mówią, że darzą ich uczuciami mam tylko ochotę wykupić im bilet wprost do domu rodziny ofiar. Ale tak poważnie, to że takie zjawiska mają miejsce jest naprawdę przerażające, doceniam że tłumaczysz dlaczego do tego dochodzi j oby tylko mniej takich przypadków. Błagam niech w końcu ludzie nauczą się co jest na miejscu a co nie...
"niech w końcu ludzie nauczą się co jest na miejscu a co nie" - Heh, no tak, wiadomo, że fajnie by było, jakby tak się dało zrobić magicznym pstryknięciem palcami :') I masz całkowitą rację - to jest przechujowe zachowanie, przede wszystkim właśnie ze względu na rodziny ofiar i ogólnie wszystkich pokrzywdzonych. Ale dodam jedną rzecz, bo w filmie chyba niewystarczająco wybrzmiała: takie upodobania (w sensie romantyzowanie przemocy i osób ze skłonnościami do agresji) nie biorą się z dupy i to często nie jest kwestia świadomego wyboru. Te kobiety (osoby, bo to działa w dwie strony, chociaż z jednostronną tendencją) to nigdy nie są zwykłe babki z normalnym życiem, którym po prostu nagle przyszło do głowy że np. Jeffrey Dahmer to w sumie fajny gość i chyba napiszą do niego list. One zawsze mają od cholery własnych zaburzeń i nieprzepracowanych problemów i u nich te "brzydkie" skłonności też budowały się latami. Więc tak samo jak w filmie: nie, nie usprawiedliwiam tych zachowań, ale staram się wyjaśnić jak to działa i skąd się to bierze.
@@Natalie-yg5rn Co innego zmagać się z problemami na terapii lub w rozmowie a co innego publikować krzywdzące treści na social mediach. Tak samo jak większość psychopatów było ofiarami strasznych wydarzeń, ale to nie usprawiedliwia tego co robią. To prawda, że świat nie jest czarno biały ale przeszłość nie może być usprawiedliwieniem krzywdzenia innych, bo z pewnością takie durne filmiki na tik toku są krzywdzące.
@@Lunathiel_ nie wiem czy jest tendencja. Facetów jeszcze bardziej ciągnie do wariatek.kiedys po internecie latało zdjęcie cycatej łaski szmuglujacej broń i też wszyscy kwiczeli z zachwytu.
W ogóle ciekawostka: on miał zostać skazany na karę śmierci, ale uchroniło go to, że zniesiono ją zanim został skazany (a on był w takim okresie przejściowym, nie pamiętam szczegółów).
@@bananowysorbet a dokładniej nie zniesiono jeszcze KŚ, a obowiązywało moratorium na jej wykonywanie (mimo, że przepis znajdował w danym przypadku zastosowanie, to nie wykonywano).A biorąc pod uwagę kiedy to było, to powoli państwa odchodziły od tej kary - np. warunkiem uczestnictwa w Radzie Europy jest zakaz kary śmierci), niestety nie mieliśmy jeszcze instytucji "dożywocia" i tak to wyszło, że Mariuszek T. i jemu podobni są w specjalnym ośrodku, co w ogóle było napisane na kolanie i jest dość kontrowersyjne (ustawa o bestiach)
A propos ojca Dahmera to jest to prawda o jego również chorych fantazjach w młodości. Mówił o tym w wywiadzie z Jeffrey' em i czuł się winny temu co się stało. Oczywiście nie mówię, że to ojciec ponosi winę za wszystko. Ale ciekawe jest to co powiedziałaś, że w dużej mierze to jak zostaliśmy wychowani decyduje o tym jak będzie wyglądało nasze życie i nawet najgorsze myśli można stłamsić. To udało się ojcu Jeffa ale jego synowi niestety nie.
Jeff byl bardzo dyscyplinowany, mysle ze zwlaszcza przez ojca, ktory nawet asystowal przy wywiadach z wiezienia. Wydaje mi sie ze ojciec byl psychopata. On zaszczepil w Jeffie milosc do preparowania kosci. Mozliwe tez ze odurzal matke Jeffa by miec nad nia kontrole, stad matka nie pamieta, a Jeff widzac z kolei takie dzialnie na matce, wyciagnal wnioski i sam odurzal ofiary. Jakos matka drugiego syna wychowala na normalnego. 18letni Jeff mial byc przy ojcu... Tyle ze ojciec wolal motel i nowa babe. Nagle po zamknieciu Jeffa, ojcowska milosc odzywa. Czyzby Jeff zrealuzowal marzenia ojca, ktorych tatus sam bal sie realizowac lub posiadal lepsza samokontrole?
Seriale o seryjnych mordercach to bardzo ciekawy i trudny temat. Z jednej strony to nie jest do końca w porządku, że przestępcy dostają swoje własne show, które sprawiają, że zostają zapamiętani i na wieki przesiąkają do popkultury. Wielu z nich właśnie tego chciała - być zapamiętanym i zostać "gwiazdą". Na pewno rodziny ofiar takich przestępców czują się z tym bardzo źle. Z DRUGIEJ STRONY, tego typu seriale niosą za sobą swego rodzaju wartość edukacyjną i w pewnym sensie mają szansę zapobiec podobnym tragediom w przyszłości. Podsumowując, nic nie jest tutaj czarno-białe.
Mnie w jego historii najbardziej zaciekawiło przypuszczenie, że jego powiązanie seksualności i podniecenia z zapachem rozkładu pojawiło się właśnie we wczesnym dzieciństwie/okresie nastoletnim kiedy to bardzo interesował się tematem i zbierał zwierzęta z okolicy, aby dokonywać na nich sekcji zwłok i grzebać je w ogródku. Podobno (i tutaj trochę liczyłam, że ten wątek będzie w filmie) wytworzone połączenie w mózgu wiążące pierwsze podniecenia seksualne z konkretnymi zapachami czy sytuacjami może silnie wpłynąć na późniejsze życie seksualne. Nie interesuje mnie to ze względu na Dahmera, ale tak ogólnie. Może też da się do tego połączyć temat związany z oglądaniem pornografii zbyt wcześnie i jakie to ma następstwa w dorosłym życiu. To może być ciekawy temat na odcinek :D
Nie zgadzam się z tobą w 100%. Na pewno dahmer miał jakieś genetyczne skłonności w tę stronę. Krojenie zwłok mogło co najwyżej wzmocnić jego pragnienia, lecz na pewno nie było to powodem pojawienia się u niego takich skłonności.
Uważam, ze tego rodzaju filmy mają tą wartość, że możemy zobaczyć, jak otoczenie społeczne wzmacnia genetykę. I w niesprzyjających warunkach (czyt. rodzina i najbliższe otoczenie) wzmocnieniu ulega predyspozycja genetyczna. Odwieczny spór - geny, czy społeczeństwo. A mamy chyba już dość dowodów, ze jedno i drugie w połączeniu tworzy dramaty …
To straszne, przez to co działo się w dahmerze od dzieciństwa stał sie po prostu okropnym potworem, gdyby nie jego dzieciństwo zaburzenia itp mógłby być nawet geniuszem i niezwykłym człowiekiem (był bardzo inteligenty tak jak wspomniałaś). To okropne czego się dopuścił i ile ludzi z*bił, a jak się pomyśli, gdyby zmieniło się zaledwie pare rzeczy w jego przeszlosci, to wszystko mogłoby się nie wydarzyć
Co by było gdyby... Dahmer miał podobno 145 iQ, co wykorzystywał do zabijania, nie w szczytnych celach. Nie ma usprawiedliwienia dla człowieka, który mając wolną wolę sam zdecydował o zabijaniu, zgwałceniu i zjadaniu ofiar. Tak samo alkoholik zdecydował, że w jego życiu liczy się tylko alkohol, bez chęci zmiany nic się nie zmieni. Dahmer to manipulator, on doskonale wiedział co robił, bycie w rodzinie dysfunkcyjnej mogło mieć na niego wpływ, tylko niekażdy będąc w takiej rodzinie staje się seryjnym mordercą. Możliwe, że gdyby miał to wsparcie w rodzinie to i tak robiłby co robił, bo jego obsesja sięgała tego, że ktoś kto mu się spodobał go zostawi. A tak mogło być zawsze, niezależnie od sytuacji rodzinnej. Równie dobrze skoro rodzice go zostawili, to mógłby ich też zabić a tego nie zrobił. Dlaczego? Bo bał się tylko odrzucenia od osób, które fizycznie mu się podobały. Podobnie z oryginalnymi listami, w których manipulował kobietami tak, żeby dawały mu pieniądze, w listach do mamy ani razu jej o to nie poprosił.
Hipnotyzujące spojrzenie, szczęka i chęć naprawy kogoś to rzeczy, które ostatnio mnie bardzo mocno zgubiły. Na szczęście skonczylo się tylko na złamanym sercu ale nadal czuje się z tym wszystkim źle.
Zarówno jeżeli chodzi o fantazje/myśli jego ojca jak i próby podjęcia rozmów na ich temat przez Dahmera, z wywiadów które obejrzałam wynika, że niestety miało to miejsce w rzeczywistości
Według mnie takie produkcje true crime powinny powstawać w oparciu o rozmowy z rodzinami ofiar i samego oprawcy. Wtedy też postacie i ich relacje byłyby lepiej przedstawione i w pewnym sensie zostałby zachowany szacunek dla tych osób, czemu w tym serialu według mnie zabrakło
Ewa, nie jestem psychologiem, ale bardzo lubię literaturę naukową i też zbieram różne stare książki z różnych dyscyplin naukowych i jeśli chodzi o Twoje pytanie, dlaczego on został wtedy potraktowany tak, a nie inaczej jest jedno - nowoczesna psychologia i psychiatria z traktowaniem pacjenta jako podmiotu, z zachowaniem szacunku do niego itd. to dopiero tak naprawdę przełom lat 80/90. Doświadczają tego nawet obecni studenci, którzy wybierają np. specjalizację psychiatrii i są wyśmiewani przez starszych lekarzy. Medycyna, psychologia, ani praktycznie żadna inna dziedzina wiedzy, nie była bardzo merytoryczna ani wolna od prywatnego zdania ani poglądu lekarza czy badacza. Najwcześniej od tego się uwolniła fizyka i matematyka, ale trzymając się samej medycyny i psychologii. Weźmy jako przykład skreślenie homoseksualizmu z listy chorób. Kryteria kryteriami, ale psychiatra ani psycholog nie omieszkał jeszcze w czasie tej zmiany klasyfikacji wypowiadać się negatywnie o gejach i lesbijkach. Pacjenci w szpitalach psychiatrycznych czy nawet dzieci w ośrodkach opieki często były źle traktowane, czasem nawet maltretowane. Historia Prozacu w popkulturze amerykańskiej też się wzięła z tego, co było standardem na całym świecie w XX wieku - pacjent psychiatrii nie był postrzegany jako osoba potrzebująca pomocy, a przepisywano masowo leki otępiające, żeby po prostu pacjent nie był problemem. Niech będzie też choćby anoreksja czy bulimia - personel medyczny był wtedy praktycznie jak ochroniarze, którzy mieli pilnować jedzenia, zwracania oraz zastraszać pacjentki tym, że umrą. Najbardziej przerażający, ale jednocześnie najbardziej znany proceder, czyli wykonywanie lobotomii, był jeszcze w latach 40 i 50 wykonywany jako kara dla "najbardziej niegrzecznych" pacjentów, którzy sprawiali problem lobotomii, który stosowano do momentu prawnego zakazania. Ale dobra, na to nie wskażę Ci źródeł, bo musiałbym przekopywać kilkadziesiąt tych książek, dlatego przytoczę Ci rzecz z książki "Promocja Zdrowia" z lat 90, napisaną przez kilkanaście osób - pod redakcją dra Jerzego Karskiego, która również skupia się na opisywaniu ewolucji promocji zdrowia i tutaj kilka ważnych rzeczy. Oficjalnie pierwsze podejście do współczesnego podejścia w ochronie zdrowia było dopiero w 1974 roku, kiedy to Marc LaLonde, w 1974 roku przedłożył kanadyjskiemu parlamentowi "Nową perspektywę dla zdrowia Kanadyjczyków". WHO dopiero do podobnych, i oczywiście trochę ulepszonych wniosków, doszła dopiero 12 lat później, w 1986 uchwalając "Kartę ottawską". Ta książka, napisana przez wybitne autorytety w naszym kraju jeszcze w wydaniu w '99 roku miała dosłownie zatytułowany dział "Wybrane zjawiska patologii społecznej - główne kierunki profilaktyki", operując w swojej zawartości takim terminem jak "profilaktyka kryminologiczna". Salutogenetyczne podejście do zdrowia, czyli odejście od patrzenia na chorobę, w tym kryzys psychiczny, jako patologię do jednokrotnego rozwiązania, w tym pojęcie koherentności w zdrowiu - to koncepcja Antonovskiego z 1994 roku! Przecież też dopiero w latach 90 zaczęły powstawać nurty psychoterapii, które właśnie tę zasadę spełniają - nie mając na celu "przeprogramowanie" pacjenta, lecz zmiany relacji pacjenta z jego wspomnieniami. W rozdziale "styl życia seksualnego a zdrowie" jest dosłownie taki akapit: >> Od czasu powstania Karty Ottawskiej w 1986 roku upowszechniła się idea promocji zdrowia seksualnego. To pojęcie jest jednak nadal mało znane, nawet wśród profesjonalistów z zakresu seksuologii, którzy koncentrują się na terapii seksualnej rozumianej jako usuwanie objawów i, w razie możliwości, odkrywanie ich przyczynNiektóre formy dewiacji (zwane obecnie parafiliami) sprzyjają zagrożeniom zdrowia. Dotyczy to głównie masochizmu, sadyzmu, nakłuwaczy, klismafilii (wlewy doodbytnicze), apotemnofilii (amputacje części ciała własnego lub partnera). Tego rodzaju dewiacje seksualne wiążą się z uszkodzeniami ciała, okaleczeniem, infekcjami, a także zaburzeniami zdrowia psychicznego.
Nasze społeczeństwo jest naprawdę porąbane... Już nawet nie chodzi mi o tych wszystkich co romantyzują z kryminalistami, ale ogólnie o fakt tego, ze coś takiego istnieje. Najbardziej to mi szkoda rodzin ofiar. Ręce opadają.
Jestem w trakcie czytania książki "Ocalić Syna" autorstwa Lucinda Berry. Thiller psychologiczny o matce chłopaka który dokonał aktu seksualnego na dwóch dziewczynkach. Książka opowiada o tym co główna bohaterka, matka syna przeżywa podczas gdy syn jest w ośrodku i wraca do "normalnego" życia. Jest tam wątek w którym chłopak przyznaje się do czynu rodzicom i mówi że bardzo żałuje tego co zrobił i że chce ponieść kare, matka natomiast usprawiedliwienia to co się wydarzyło. Tak mi się skojarzyło oglądając 😅 Polecam serdecznie i super filmik 🥰
19:13 z tego co mi wiadomo on sam prosił prawnika by nie pròbował zrobić z niego osobę chorą, ponieważ uważał, że był w pełni świadomy podczas robienia tych wszystkich rzeczy i zasługuje na pełen wyrok.
Bardzo ciekawy odcinek. Wspomniałaś coś o tym, że spora część takich osób wysyła niepokojące sygnały. Na co zwrócić uwagę? I jak już dostrzeżemy, że jakieś słowa/zachowania mogą być ostrzeżeniem przed takimi sytuacjami to jak reagować? Bo podejrzewam, że nie oburzeniem co wydaje się naturalną reakcją bo wtedy niedoszły sprawca może się już przed nami nie otworzyć i nie ostrzec, a przecież zależy nam na tym by nie dopuścić i zapobiec tragediom.
Ojciec Jeffa jest dla mnie szalenie zagadkową postacią, myślę że jego wsparcie w stosunku do syna wynika z tego że sam doświadczył takich myśli jak syn i kto wie czy nie zamieniał ich w czyn ale nigdy się o tym nie dowiemy.
Zamienianie takich skłonności w czyny to przypadki 1 na milion. Stosunkowo parafilie I inne zaburzenia seksualne występują częściej niż ci się wydaje, ale są czymś oddzielnym od naszych morali. Ktoś kogo podniecają np małe dzieci jednocześnie raczej zauważa, że takie myśli są czymś złym. Ktoś taki nie posunie się więc do zmieniania swoich fantazji w czyny (o ile zdrowo myśli) ponieważ zna ich konsekwencje (zarówno na np psychice dziecka bo było by mu po prostu szkoda własnej ofiary, a jeśli nie ma wysokiej empatii to np konsekwencje prawne). Dlatego szanse na to, że ojciec jeffa zamieniał swoje fantazje w czyny jest po prostu znikoma
@@mango7470 skad wiesz ze nie wcielal?Wydaje mi sie ze ojciec byl psychopata. On zaszczepil w Jeffie milosc do preparowania kosci. Mozliwe tez ze odurzal matke Jeffa by miec nad nia kontrole, stad matka nie pamieta, a Jeff widzac z kolei takie dzialnie na matce, wyciagnal wnioski i sam odurzal ofiary. Jakos matka drugiego syna wychowala na normalnego. 18letni Jeff mial byc przy ojcu... Tyle ze ojciec wolal motel i nowa babe. Nagle po zamknieciu Jeffa, ojcowska milosc odzywa. Czyzby Jeff zrealuzowal marzenia ojca, ktorych tatus sam bal sie realizowac lub posiadal lepsza samokontrole? Plus asysta ojca przy wywiadach, czyzby kolejna cecha "kontrolowanie", ktorej Jeff pragnal a ktora odziedziczyl po ojcu?
@@klaudiaklaudia8666 Nie znam szczegółów co do ojca jeffa, ale na pewno samo przyglądanie się zwłokom zwierząt nie było jedyną przyczyną wybudzenia u niego nekrofilii i tak silnego porządnia seksualnego w tym kierunku. Musiały być jeszcze inne czynniki, możliwe, że właśnie sytuacja w rodzinie. Chociaż odnosząc się do mojego poprzedniego komentarza miałam tu bardziej na myśli, że jego ojciec raczej nie popełniał tych samych zbrodni co on. Możliwe, że fantaziował o nich jeśli rzeczywiście przyznał sie w wywiadzie, że sam ma podobne skłonności, ale najwyrazniej nie były one wystarczająco nasilone, aby popełniać tak okrutne zbrodnie jak jego syn. Prawdopodobnie te skłonności były genetyczne.Dodatkowo jeszcze mogły nałożyć się traumy pokoleniowe no i nieświadome przekazywanie dziecku tych samych błędów wychowawczych, ogólnie nie odpowiedni model rodziny... A tak w ogóle skąd ta konkluzja że był akurat psychopatą?
aż mi się przypomniała sprawa yuki takaoka, gdzie internet stwierdził, że dziewczyna wyglądała pięknie w tej krwi itd. Robili jej fanarty i nie chcieliby poszła do więzienia za próbę morderstwa
Tak, to jest bardzo powszechne z próbami naprawienia drugiego człowieka. Miałam psychologię małżeństwa i rodziny, a teraz patologię i oba przedmioty dają do myślenia. Chociaż i tak najbardziej mnie rozbraja "On się zmieni, on taki nie jest", chociaż nie, lepiej - Łobuz kocha najbardziej!
To mega ciekawy temat. W dzieciństwie zawsze wolałam tych złych bohaterów bajek, facetów też zbyt ciekawych nie miałam na całym przełomie żyćka. Terapeuta wspominał mi kiedyś, że to kwestia osobowości zależnej? Czy coś w tym stylu, nie znam się dobrze na psychologii.
17:10 fantazja. dopiero po wszystkim usilowal dociec "czemu taki jest" (tasmy dahmera). wczesniej szukal co prawda ukojenia w religii, ale obvio nie rozmawial o swoich popedach
Z jednej strony fajnie, że przedstawiłaś to ogólnikowo, z drugiej, trochę szkoda, że nie pokusiłaś się o własne, głębsze rozkminy, bo w sumie to nie odpowiedziałaś na pytanie.
To jest dramat. Ostatnio poznałem osobę, która przyjaźni się ze swoim ex, który ja zdradzał, a teraz się przyjaźnią i mówi o nim "wspaniały, dobry człowiek". Czy tylko dla mnie to absurd? 🤔
Aktor zagrał idealnie pustego w środku człowieka, zakładam że odwzorowywał oryginał. Dahmer wydaje mi się człowiekiem bez środka, który próbował w chory sposób ten środek zapełnić. Zwróciłam uwagę na powtarzane przez niego "ok", kiedy się z czymś "godził" - było jak kolejne poddanie się. Wiedział na pewno że nie tylko zabija, ale zadaje ból ofiarom. I wydaje mi się, że targetował mniejszości etniczne żeby uchodziło mu to na sucho, choć w serialu padają słowa że się tego wypiera. Czy w takim razie był chory psychicznie czy jednak nie?
Dla części osób tworzenie relacji z więźniem to taka zastępcza relacja w sytuacji, gdy rzeczywiste są zbyt trudne lub nieprzewidywalne. To podobną sytuacja jak zakochiwania się w celebrycie. Cała uczuciowość jest bardzo jednostronna i rozwija się tak jak taka osoba chce. Więzień lub celebrytka jest wtedy obiektem uczuć niedostępnym, oddzielonym, bez szans na faktyczną kłopotliwą bliskość. Ponoć to jeden z częstych motywów u osób z schizoidalnym zaburzeniem osobowości, które czują się przytłoczone wzajemnością.
@wesolekcleaner W to, że do Dahmera czy innych jego pokroju wysyłały kobiety to nie oznacza, że tylko one, nie znasz wszystkich mężczyzn, może byli jacyś co pisali do morderczyń
fajny film jak zawsze ale tak pomyślałam ze brakuje mi w nim segmentów bo dużo bardziej mnie ciekawiły procesy psychologiczne dahmera niż jego "fanów". może w przyszłości zaczniesz je oznaczać dla szybszego znalezienia?
19:13 - to była kwestia medialnego rozgłosu/kwestia kluczowa dla rodzin, nie chodziło o kryteria. Obronie zalezalo na orzeczeniu o poczytalnosci, poniewaz oddelegowanie do zakładu związanego ze zdrowiem psychicznym w myśl idei resocjalizacji wydawało się stronie oskarżającej niesmaczne/niewystarczające/budziło niedosyt/moglo spowodowac protest i zlosc pokrzywdzonych rodzin. byli przeciez biegli ktorzy wskazywali na jego niepoczytalnosc. mysle, że jednoczesnie pozwolilo takze przekierowac medialna uwage poza obszar kwestii zwiazanych z wadami systemowymi (inaczej mowiac, przekierowac gniew rodzin w zalobie na jednostke - znaczy, Dahmera. obviously winnego, ale jak sama zauwazylas - ktorego stan zaburzenia na roznych etapach mozna bylo jesli nie powstrzymac to przynajmniej zlagodzic
hej, ogolnie to od razu mowie ze nie jestem psychologiem i to tylko taka mala teoria ale to o czym mowisz (tzn. odpychanie od siebie ludzi a potem wracanie do nich) moze byc takim czyms typu ze ktos (osoba a) mysli, ze ktos inny (osoba b) cos im moze zrobic, np. manipulowac itp., wiec sie od niej odsuwa, a potem jednak widzi ze moze przesadza i wraca, moze to jakies abandoned issues czyli moze ta nasza osoba a nie miala dobrego kontaktu z nikim a kiedy czula ze ktos jest fajny to ta osoba ja opuscila czy cos? a potem zaczela sama tak robic bo nie jest pewna czy ktos ja opusci czy nie i woli sie sama izolowac niz znowu byc odrzucona, jeszcze raz, nie jestem specjalista i tak tylko gdybam nad swoimi wlasnymi przezyciami, doswiadczeniami i sie na nich opieram, ale mysle ze to fajny pomysl na odcinek i rozwialby wiele watpliwosci i wyjasnil co sie dzieje pod czupryna takiej osoby, gratulacje temu kto przeczytal, milego dnia/wieczoru/nocy w zaleznosci kiedy czytasz
Może narcystyczne zaburzenie osobowości. Najpierw jest okej, potem zmiana 180 stopni i następnie powrót, przepraszanie. Z takich relacji trzeba uciekać, bo ciężko to nawet nazwać relacją.
Tak się zastanawiam jak po wydaniu serialu zareagowały rodziny ofiar, bo jednak imiona i wydarzenia mocno się zgadzają. Przecież to ogromna trauma dla wszystkich bliskich dajcie znać, jeśli coś wiecie.
Rodziny mówiły ze nie zostali powiadomieni o serialu i np siostra Erolla Lindsey, Isbell Lindsey (jedna z ofiar dahmera) skrytykowała odegranie jej wystąpienia w sądzie bo aktorka jest bardzo podobna do niej i nosiła te same ciuchy co ona. Ogolnie uwazaja, ze netflix profituje na ich traumie.
Dahmer nie unikał schwytania bo był tak inteligentny, tylko miał ogromne szczęście, ale również policja przyczyniła się do tego że długo go prowadził swoją "działalność".
Propo skazania Dahmera, myślę że sąd wybrał zakład karny dlatego, że wtedy to co się wydarzyło wywołało ogromne poruszenie nie tylko ze względu na morderstwa ale także rasizm i społeczeństwo miałoby "problem", że Jeffrey nie został "skazany" tylko poszedł do ośrodka psychiatrycznego.
Ja kocham Jeffrego Dahmera😻, w sensie aktora za tym no co go grał to nie przepadam ale tom postać co zagrał❤️😻 Ale myśle że jakby Jeff miał prawdziwego przyjaciela to by było inaczej albo by go matka kochała
hejjo! zastanawiałam się czy nie chciałabyś kiedyś pogadać o zawodzie psychologa, co jest ważne, w ogóle jakie przeszłaś studia, kursy, gdzie itp, osobiście chciałabym zostać psychologiem bądź psychoterapeutą a jako, że cenie twoje zdanie to chętnie bym posłuchała o twoich doświadczeniach itp itd. pozdrawiaaam, mam nadzieję, że wszytsko u ciebie dobrze! ♡
Hej, chciałam tylko powiedzieć że system kar i nagród wzmacnia motywację zewnętrzną, a obecnie pedagogika skupią się na wzmacnianiu motywacji wewnętrznej i uczeniu dziecka jak okiełznać emocje negatywne :)
Jedna płeć ma tendencje do romantyzowania zwyroli... Twoja. Mało tego, hybrystofilia jest zjawiskiem wystepujacym w przyrodzie wyłacznie wśród samic gatunku ludzkiego.
Moim zdaniem krecenie filmów o brutalnych mordercach sprzyja podświadomego propagowania i ikonizacji. Choć czasem słucham o historiach kryminalnych, to już tak wstrząsające seriale które ukazaniem mordu który może kogoś podniecić i otworzyć coś niebespiecznego w jego umyśle, uważam za bardzo niebezpieczne. Gloryfikowanie morderców itp przestępców ora tłumaczenie ich genami smutną przeszłością, romantyzowanie takich zachowań. W ogóle nie powinno mieć miejsca dla publiki. Zamiast tego takie zachowania powinny być puplicznie ośmieszane i głośno zakazywane oraz piętnowane ku przestrodze dla tych którzy mają takie skłonności. Widziałam pierwszy i fragment drugiego odcinka serialu i byłam strasznie wstrząśnięta. Znać historię mordercy a zobaczyć rekonstrukcję próby morderstwa i odkrycia co trzymał w swoim domu to jest duża różnica. Oglądając to czułam wstręt i współczułam chłopakowi że przeżył taką grozę, a później musiał nauczyć się z tym żyć.
@anihilacja010 Ten serial to i tak nic tak naprawde XD Prawdziwego gloryfikowania morderców nie ma w naszej "delikatnej" zachodniej kulturze. Polecam kino latynoskie i tamtejsze produkcje. W Meksyku czy Kolumbii bardzo popularne są seriale o handlarzach narkotyków i kartelach, tzw. narcotelenovele czylu takie połączenie kina akcji z modą na sukces lub m jak milosc XD Bohaterami są oczywiście gangsterzy, w rolach ktorych obsadza się aktorów wyglądających jak modele. Tam masz dopiero gloryfikacje przemocy, gangster jako głowna postac kontra policja i rząd. Wiele scen milosnych i dialogów podkreslających to lukrowanie przemocy. W niektórych takich telkach masz nawet niepokojące motywy jak historie "milosna" miedzy młodymi dziewczynami po kilkanaście lat, a starym gangusem 50+ i to jest tam przedstawione w tak "uroczy", naiwny sposob, że mozesz stracic na chwile rachbę co ty wlasciwie ogladasz xD
ps. odnośnie sławnych przestępców to jeszcze rolę może odgrywać sama ich sława - dla niektórych osób sławne osoby są po prostu atrakcyjniejsze, a dodatkowo po prostu większej liczbie osób się spodobają, bo więcej osób o nich wie ps. nie wiem czy taki mechanizm w rzeczywistości występuje, ale może to też działa - słyszałem coś w stylu - "jeśli ktoś nie akceptuje np. agresji to wybiera osobę agresywną do relacji, żeby jego własna agresja była na tle tej drugiej osoby niewidoczna" - jeśli ludzka psychika działa w tak pokrętny sposób to jestem zadziwiony
A wcale że nie. Za myśli i fantazję też można iść siedzieć. Przykład Gilberto Valle idealnie to pokazuje. Fakt że jego myśli były bardzo dramatyczne ale można.
chyba jednak stary Dahmera też miał coś z głową - fragment artykuło z FOX News: 'Chilling, never-before-heard audio tapes reveal new details in the relationship between serial killer Jeffrey Dahmer and his father, Lionel. What was the very first fantasy, I was wondering that you could remember having which you thought to yourself was kind of odd or disturbing?" Lionel asked Jeffrey in one of the tapes, now made public by FOX Nation.'
Biorąc pod uwagę cechy zaburzonej osobowości idącej w kierunku dyssocjalnej które ujawniał w swoich zachowaniach, a także parafilie, oraz pewien krytycyzm względem swoich dokonań (przynajmniej na poziomie deklaratywnym), nie wydaje mi się by mógł być niepoczytalny w trakcie popełnianych zbrodni - ergo, mógł odpowiadać za nie karnie. Tak na 90% byłoby, gdyby był osądzany dzisiaj za morderstwa. Inna kwestia są parafilie których u niego jest trochę, ale czy tak czy tak odbywałby karę pozbawienia wolności - czy to w więzieniu, czy w ramach internacji w szpitalu o zaostrzonym rygorze (jak Np. Gostynin gdzie jednym z internowanych jest słynny pedofil - Trynkiewicz). Oczywiście to co mówię nie jest definitywna diagnoza, ale wynik testów jest dość przewidywalny. Musielibyśmy zaburzenia kontroli impulsów uznać za czynnik wyłączający odpowiedzialność za popełnione przestępstwa… , ale wtedy musielibyśmy tez np. uznać osoby w epizodzie maniakalnym za niepoczytalne, i umarzać np ich długi - a to nie ma miejsca.
Mnie zastanawia czy Dahmer byłby aż tak romantyzowany gdyby nie zagrał go ktoś przeciętnej urody? Bo jednak po tych Tik Tokach widać, że to głównie osoby przed 20, a na pewno przed 30 i, bądźmy szczerzy, u większości ludzi to nie jest czas na to aby lecieć na osobowość.
Bardzo nie podoba mi się ten trend utworów o seryjnych mordercach, które pokazują ich w dobrym świetle (nazwijmy to w ten sposób). Ten serial jest idealnym przykładem, tak samo jak serial "you" i "dexter" (dexter jeszcze jako tako ujdzie w tłumie, bo jego zbrodnie były popełniane na innych kryminalistach), bo przedstawia nam młodych, przystojnych, inteligentnych i szarmanckich mężczyzn po prostu fizycznie atrakcyjnych. Przez wiele sezonów zżywamy się z tymi postaciami, bo są głównymi 'bohaterami', przez co sympatyzujemy z nimi i kibicujemy im. Fakt fajnie się to ogląda, ale twórcy pokazują nam w ten sposób, że w porządku jest normalizować tego typu zachowania, kręcąc 9-sezonowy serial o typie, który zabija ludzi. Serial o Jeffrey'u myślę nigdy nie powinien powstać, materiał dokumentalny - owszem, spoko rozwiązanie. To i psycholog się wypowie przy okazji na temat wszystkich krzywdzących mechanizmów. Ale kurwa serial kryminalny w dobie nastolatek romantyzujących przestępców imo bardzo zły ruch dla społeczeństwa... dla netflixa pewnie zajebisty, bo masa osób obejrzy.
Jak sobie myślę o ofiarach takich ludzi którzy przeżyli i teraz patrzą na to co dzieje się w social mediach i widzą jak ludzie podchodzą do ich oprawców to aż serce się kraje. Tak jak powinna nastąpić minuta ciszy by oddać hołd zmarłej osobie tak powinna nastąpić wieczna cisza ludzi którzy chcą przychylnie wypowiedzieć się o oprawcach takich zbrodni.
Tak jak nie zgadzam się, że o zmarłych mówi się dobrze albo wcale tak nie uważam, że każdy ``oprawca``/ zabójca powinien być ``skazany`` na dodatkowe kary pozasądowe bo okoliczności danego czynu jest tyle ilu ludzi na świecie.
Z tego co Prostrancja mówiła w swoim filmie rodziny ofiar nie miały nic do powiedzenia i wg. Mnie jest to okrutne. Co więcej uważam,że filmy o takiej tematyce (mam namyśli "inspirowane" faktami o takich mordercach) powinny być albo dokumentalne bardzo ostrożne albo w ogóle nie powinno ich być. Przykładem jest choćby sam Hitler gdzie o nim nie ma (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo) fabularnych filmów, przekoloryzowanych z nutką fikcji a i tak są osoby, które podważają jego intencję bądź go usprawiedliwiają. W momencie gdyny o nim powstał film skutki byłyby takie jak tutaj.
@@zolza_ Nie odnoszę się do filmu bo zwyczajnie go nie widziałem z powodu moich uprzedzeń do netflixa po tym jak fabularyzował książki Sapkowskiego i Tolkien`a.
Do adolifiny hitler podchodzę raczej bardziej luźno bo zmarło mu się, mam raczej pretensje do naśladowców Goebbels`a, którzy rodzą filmowe potworki.
@@zolza_ filmow o dahmerze jest kilka. Pytanie, czy poprzednie konsultowano z kimkolwiek. Zastanawia mnie, czy w ogole potrzeba konsultowac?
@@zolza_ jeśli chodzi o Hitlera jest Jojo Rabbit
Jak to ktoś kiedyś w internetach napisał, gdyby zamiast Nocnym Łowcą czy Potworem z Zadupia nazywać seryjniaków Zjebami z Przedmieścia albo Małym Fiutkiem z Jednym Jajem, od razu cały romantyzm poszedłby na grzyby.
Doskonały pomysł 😂
Miałam się przygotować na jutro do szkoły ale są rzeczy ważne i ważniejsze
Mam tak samo
Nie no trzeba też umieć to rozgraniczyć
tak samo
Jakby ktoś chciał to zrobiłem listę niezgodności rzeczy z serialu:
- Tego dnia kiedy młody Dahmer czekał w krzakach z kijem, biegacz się nie pojawił
- Dahmer i Tracy Edwards nie spotkali się w klubie gejowskim
- Sąsiadka Dahmera zjadła tę kanapkę
- Pudełko (to należące do ojca Dahmera) zostało otwarte następnego dnia, a nie tego samego wieczora
- Dahmer nie nosił okularów w sądzie
- Sąsiadką Dahmera nie była Glenda Cleveland, była nią Pamela Bass
- Tracy Edwards próbował uciec przez łazienkę, co nie było pokazane
- Dahmer zaczął chodzić do kościoła ze swoją babcią
- Dahmer ukrywał manekina w szafie, kiedy babcia go znalazła poprosiła Dahmera o to, aby sam go wyrzucił
- To, że Dahmer przypadkowo zażył tabletki nasenne to prawda, ale nie zrobił tego w hotelu
Sasiadka przyjaznila sie z nim. Nie wydzwaniala na policje jak to ukazano w serialu. Oni sie lubili w rzeczywistosci. Byla komoletnie zaskoczona kiedy okazalo sie, ze jest okrutnym seryjnym morderca.
@@Esmee_ Z tego co się doszukałam, to niektórzy sąsiedzi byli zdziwieni, że Dahmer nic nie kupuje, a cały czas coś gotuje, wynosi masę śmieci, cały czas ktoś tam przyłazi, ale nie wyłazi, momentami śmierdzi z mieszkania. I niektórzy sąsiedzi byli podejrzliwi względem niego, a ta sąsiadka z serialu ma być zbiorem właśnie tych wszystkich sąsiadów, którzy mieli podejrzenia i próbowali na niego jakoś donieść
Na zdjęciach z rozpraw nosi okulary
✨ sasiadka dahmera zjadła ta kanapkę ✨ nie wiem rozśmieszyło mnie to XDD
Niewiem czy to powód do śmiechu
"Za same myśli do więzienia nikt jeszcze nie trafił" ale do szpitala psychiatrycznego już tak xD
Jak słyszę że jakieś kobiety wypowiadają się pozytywnie o takich psychopatach, albo mówią, że darzą ich uczuciami mam tylko ochotę wykupić im bilet wprost do domu rodziny ofiar. Ale tak poważnie, to że takie zjawiska mają miejsce jest naprawdę przerażające, doceniam że tłumaczysz dlaczego do tego dochodzi j oby tylko mniej takich przypadków. Błagam niech w końcu ludzie nauczą się co jest na miejscu a co nie...
"niech w końcu ludzie nauczą się co jest na miejscu a co nie" - Heh, no tak, wiadomo, że fajnie by było, jakby tak się dało zrobić magicznym pstryknięciem palcami :') I masz całkowitą rację - to jest przechujowe zachowanie, przede wszystkim właśnie ze względu na rodziny ofiar i ogólnie wszystkich pokrzywdzonych. Ale dodam jedną rzecz, bo w filmie chyba niewystarczająco wybrzmiała: takie upodobania (w sensie romantyzowanie przemocy i osób ze skłonnościami do agresji) nie biorą się z dupy i to często nie jest kwestia świadomego wyboru. Te kobiety (osoby, bo to działa w dwie strony, chociaż z jednostronną tendencją) to nigdy nie są zwykłe babki z normalnym życiem, którym po prostu nagle przyszło do głowy że np. Jeffrey Dahmer to w sumie fajny gość i chyba napiszą do niego list. One zawsze mają od cholery własnych zaburzeń i nieprzepracowanych problemów i u nich te "brzydkie" skłonności też budowały się latami. Więc tak samo jak w filmie: nie, nie usprawiedliwiam tych zachowań, ale staram się wyjaśnić jak to działa i skąd się to bierze.
Idę o zakład, że takie osoby by się ucieszyły z takiego biletu i by się tych rodzin dopytywały o szczegóły XDDD
Te kobiety też mogą być ofiarami
@@Natalie-yg5rn Co innego zmagać się z problemami na terapii lub w rozmowie a co innego publikować krzywdzące treści na social mediach. Tak samo jak większość psychopatów było ofiarami strasznych wydarzeń, ale to nie usprawiedliwia tego co robią. To prawda, że świat nie jest czarno biały ale przeszłość nie może być usprawiedliwieniem krzywdzenia innych, bo z pewnością takie durne filmiki na tik toku są krzywdzące.
@@Lunathiel_ nie wiem czy jest tendencja. Facetów jeszcze bardziej ciągnie do wariatek.kiedys po internecie latało zdjęcie cycatej łaski szmuglujacej broń i też wszyscy kwiczeli z zachwytu.
Od razu pomyślałam o żonie Trynkiewicza, która pisała do niego listy i uważała, że ci chłopcy sami sobie byli winni...
BEZ KITU
W ogóle ciekawostka: on miał zostać skazany na karę śmierci, ale uchroniło go to, że zniesiono ją zanim został skazany (a on był w takim okresie przejściowym, nie pamiętam szczegółów).
Teeeż do tego ona zostala zgwałcona w wieku około 15 lat i później uważała, że sama jest sobie winna.
@@godofmischief9798 w sumie to wiele tłumaczy
@@bananowysorbet a dokładniej nie zniesiono jeszcze KŚ, a obowiązywało moratorium na jej wykonywanie (mimo, że przepis znajdował w danym przypadku zastosowanie, to nie wykonywano).A biorąc pod uwagę kiedy to było, to powoli państwa odchodziły od tej kary - np. warunkiem uczestnictwa w Radzie Europy jest zakaz kary śmierci), niestety nie mieliśmy jeszcze instytucji "dożywocia" i tak to wyszło, że Mariuszek T. i jemu podobni są w specjalnym ośrodku, co w ogóle było napisane na kolanie i jest dość kontrowersyjne (ustawa o bestiach)
A propos ojca Dahmera to jest to prawda o jego również chorych fantazjach w młodości. Mówił o tym w wywiadzie z Jeffrey' em i czuł się winny temu co się stało. Oczywiście nie mówię, że to ojciec ponosi winę za wszystko. Ale ciekawe jest to co powiedziałaś, że w dużej mierze to jak zostaliśmy wychowani decyduje o tym jak będzie wyglądało nasze życie i nawet najgorsze myśli można stłamsić. To udało się ojcu Jeffa ale jego synowi niestety nie.
Rodzice zostawili go w samopas i to oni stworzyli potwora.
@@elzaweiss8662 Niekoniecznie, nie można całej winy zwalać na nich ale to na pewno się przyczyniło.
@@ladylola3443 jakich fantazjach?
Jeff byl bardzo dyscyplinowany, mysle ze zwlaszcza przez ojca, ktory nawet asystowal przy wywiadach z wiezienia. Wydaje mi sie ze ojciec byl psychopata. On zaszczepil w Jeffie milosc do preparowania kosci. Mozliwe tez ze odurzal matke Jeffa by miec nad nia kontrole, stad matka nie pamieta, a Jeff widzac z kolei takie dzialnie na matce, wyciagnal wnioski i sam odurzal ofiary. Jakos matka drugiego syna wychowala na normalnego. 18letni Jeff mial byc przy ojcu... Tyle ze ojciec wolal motel i nowa babe. Nagle po zamknieciu Jeffa, ojcowska milosc odzywa. Czyzby Jeff zrealuzowal marzenia ojca, ktorych tatus sam bal sie realizowac lub posiadal lepsza samokontrole?
@@klaudiaklaudia8666 niezły odlot masz.nie dopowiadaj sobie
12:25 tak! jest wywiad z nimi dwoma - gdzie ojciec dahmera mówi, że miał te same myśli.
Seriale o seryjnych mordercach to bardzo ciekawy i trudny temat. Z jednej strony to nie jest do końca w porządku, że przestępcy dostają swoje własne show, które sprawiają, że zostają zapamiętani i na wieki przesiąkają do popkultury. Wielu z nich właśnie tego chciała - być zapamiętanym i zostać "gwiazdą". Na pewno rodziny ofiar takich przestępców czują się z tym bardzo źle. Z DRUGIEJ STRONY, tego typu seriale niosą za sobą swego rodzaju wartość edukacyjną i w pewnym sensie mają szansę zapobiec podobnym tragediom w przyszłości. Podsumowując, nic nie jest tutaj czarno-białe.
Mnie w jego historii najbardziej zaciekawiło przypuszczenie, że jego powiązanie seksualności i podniecenia z zapachem rozkładu pojawiło się właśnie we wczesnym dzieciństwie/okresie nastoletnim kiedy to bardzo interesował się tematem i zbierał zwierzęta z okolicy, aby dokonywać na nich sekcji zwłok i grzebać je w ogródku.
Podobno (i tutaj trochę liczyłam, że ten wątek będzie w filmie) wytworzone połączenie w mózgu wiążące pierwsze podniecenia seksualne z konkretnymi zapachami czy sytuacjami może silnie wpłynąć na późniejsze życie seksualne.
Nie interesuje mnie to ze względu na Dahmera, ale tak ogólnie. Może też da się do tego połączyć temat związany z oglądaniem pornografii zbyt wcześnie i jakie to ma następstwa w dorosłym życiu.
To może być ciekawy temat na odcinek :D
Nie zgadzam się z tobą w 100%. Na pewno dahmer miał jakieś genetyczne skłonności w tę stronę. Krojenie zwłok mogło co najwyżej wzmocnić jego pragnienia, lecz na pewno nie było to powodem pojawienia się u niego takich skłonności.
Uważam, ze tego rodzaju filmy mają tą wartość, że możemy zobaczyć, jak otoczenie społeczne wzmacnia genetykę. I w niesprzyjających warunkach (czyt. rodzina i najbliższe otoczenie) wzmocnieniu ulega predyspozycja genetyczna. Odwieczny spór - geny, czy społeczeństwo. A mamy chyba już dość dowodów, ze jedno i drugie w połączeniu tworzy dramaty …
Kryminoloszka 💖
To straszne, przez to co działo się w dahmerze od dzieciństwa stał sie po prostu okropnym potworem, gdyby nie jego dzieciństwo zaburzenia itp mógłby być nawet geniuszem i niezwykłym człowiekiem (był bardzo inteligenty tak jak wspomniałaś). To okropne czego się dopuścił i ile ludzi z*bił, a jak się pomyśli, gdyby zmieniło się zaledwie pare rzeczy w jego przeszlosci, to wszystko mogłoby się nie wydarzyć
Co by było gdyby... Dahmer miał podobno 145 iQ, co wykorzystywał do zabijania, nie w szczytnych celach.
Nie ma usprawiedliwienia dla człowieka, który mając wolną wolę sam zdecydował o zabijaniu, zgwałceniu i zjadaniu ofiar. Tak samo alkoholik zdecydował, że w jego życiu liczy się tylko alkohol, bez chęci zmiany nic się nie zmieni.
Dahmer to manipulator, on doskonale wiedział co robił, bycie w rodzinie dysfunkcyjnej mogło mieć na niego wpływ, tylko niekażdy będąc w takiej rodzinie staje się seryjnym mordercą. Możliwe, że gdyby miał to wsparcie w rodzinie to i tak robiłby co robił, bo jego obsesja sięgała tego, że ktoś kto mu się spodobał go zostawi. A tak mogło być zawsze, niezależnie od sytuacji rodzinnej.
Równie dobrze skoro rodzice go zostawili, to mógłby ich też zabić a tego nie zrobił. Dlaczego? Bo bał się tylko odrzucenia od osób, które fizycznie mu się podobały.
Podobnie z oryginalnymi listami, w których manipulował kobietami tak, żeby dawały mu pieniądze, w listach do mamy ani razu jej o to nie poprosił.
Perfekcyjny film do leżenia podczas choroby ❤️
Hipnotyzujące spojrzenie, szczęka i chęć naprawy kogoś to rzeczy, które ostatnio mnie bardzo mocno zgubiły. Na szczęście skonczylo się tylko na złamanym sercu ale nadal czuje się z tym wszystkim źle.
Trzymaj się tam. Będzie lepiej po jakimś czasie, serio. Nawet jak na razie na to nie wygląda :)
@@Lunathiel_ chciałbym w to wierzyć. Tak czy inaczej dzięki
Hahaha uwielbiam Twoje poczucie humoru 😁❣️
Psycholoszka:"genów nie wysrasz"
Ja: klikam SUBSKRYBUJ
I ta wesoła muzyczka w tle kiedy Jeff mówi o zachowywaniu części ciała... :D
No to mnie rozwaliło ;) Dziwne,ale ma coś w sobie ''pociągającego'''th-cam.com/video/jPgFTFFJRtQ/w-d-xo.html
Zarówno jeżeli chodzi o fantazje/myśli jego ojca jak i próby podjęcia rozmów na ich temat przez Dahmera, z wywiadów które obejrzałam wynika, że niestety miało to miejsce w rzeczywistości
super film uwielbiam twoje analizy i opowiadanie o "około psychologicznych" sprawach❤ i nie moge się doczekać następnych odcinków z EUPHORI
Według mnie takie produkcje true crime powinny powstawać w oparciu o rozmowy z rodzinami ofiar i samego oprawcy. Wtedy też postacie i ich relacje byłyby lepiej przedstawione i w pewnym sensie zostałby zachowany szacunek dla tych osób, czemu w tym serialu według mnie zabrakło
Ewa, nie jestem psychologiem, ale bardzo lubię literaturę naukową i też zbieram różne stare książki z różnych dyscyplin naukowych i jeśli chodzi o Twoje pytanie, dlaczego on został wtedy potraktowany tak, a nie inaczej jest jedno - nowoczesna psychologia i psychiatria z traktowaniem pacjenta jako podmiotu, z zachowaniem szacunku do niego itd. to dopiero tak naprawdę przełom lat 80/90.
Doświadczają tego nawet obecni studenci, którzy wybierają np. specjalizację psychiatrii i są wyśmiewani przez starszych lekarzy.
Medycyna, psychologia, ani praktycznie żadna inna dziedzina wiedzy, nie była bardzo merytoryczna ani wolna od prywatnego zdania ani poglądu lekarza czy badacza. Najwcześniej od tego się uwolniła fizyka i matematyka, ale trzymając się samej medycyny i psychologii.
Weźmy jako przykład skreślenie homoseksualizmu z listy chorób. Kryteria kryteriami, ale psychiatra ani psycholog nie omieszkał jeszcze w czasie tej zmiany klasyfikacji wypowiadać się negatywnie o gejach i lesbijkach.
Pacjenci w szpitalach psychiatrycznych czy nawet dzieci w ośrodkach opieki często były źle traktowane, czasem nawet maltretowane.
Historia Prozacu w popkulturze amerykańskiej też się wzięła z tego, co było standardem na całym świecie w XX wieku - pacjent psychiatrii nie był postrzegany jako osoba potrzebująca pomocy, a przepisywano masowo leki otępiające, żeby po prostu pacjent nie był problemem.
Niech będzie też choćby anoreksja czy bulimia - personel medyczny był wtedy praktycznie jak ochroniarze, którzy mieli pilnować jedzenia, zwracania oraz zastraszać pacjentki tym, że umrą.
Najbardziej przerażający, ale jednocześnie najbardziej znany proceder, czyli wykonywanie lobotomii, był jeszcze w latach 40 i 50 wykonywany jako kara dla "najbardziej niegrzecznych" pacjentów, którzy sprawiali problem lobotomii, który stosowano do momentu prawnego zakazania.
Ale dobra, na to nie wskażę Ci źródeł, bo musiałbym przekopywać kilkadziesiąt tych książek, dlatego przytoczę Ci rzecz z książki "Promocja Zdrowia" z lat 90, napisaną przez kilkanaście osób - pod redakcją dra Jerzego Karskiego, która również skupia się na opisywaniu ewolucji promocji zdrowia i tutaj kilka ważnych rzeczy.
Oficjalnie pierwsze podejście do współczesnego podejścia w ochronie zdrowia było dopiero w 1974 roku, kiedy to Marc LaLonde, w 1974 roku przedłożył kanadyjskiemu parlamentowi "Nową perspektywę dla zdrowia Kanadyjczyków".
WHO dopiero do podobnych, i oczywiście trochę ulepszonych wniosków, doszła dopiero 12 lat później, w 1986 uchwalając "Kartę ottawską".
Ta książka, napisana przez wybitne autorytety w naszym kraju jeszcze w wydaniu w '99 roku miała dosłownie zatytułowany dział "Wybrane zjawiska patologii społecznej - główne kierunki profilaktyki", operując w swojej zawartości takim terminem jak "profilaktyka kryminologiczna".
Salutogenetyczne podejście do zdrowia, czyli odejście od patrzenia na chorobę, w tym kryzys psychiczny, jako patologię do jednokrotnego rozwiązania, w tym pojęcie koherentności w zdrowiu - to koncepcja Antonovskiego z 1994 roku! Przecież też dopiero w latach 90 zaczęły powstawać nurty psychoterapii, które właśnie tę zasadę spełniają - nie mając na celu "przeprogramowanie" pacjenta, lecz zmiany relacji pacjenta z jego wspomnieniami.
W rozdziale "styl życia seksualnego a zdrowie" jest dosłownie taki akapit:
>> Od czasu powstania Karty Ottawskiej w 1986 roku upowszechniła się idea promocji zdrowia seksualnego. To pojęcie jest jednak nadal mało znane, nawet wśród profesjonalistów z zakresu seksuologii, którzy koncentrują się na terapii seksualnej rozumianej jako usuwanie objawów i, w razie możliwości, odkrywanie ich przyczynNiektóre formy dewiacji (zwane obecnie parafiliami) sprzyjają zagrożeniom zdrowia. Dotyczy to głównie masochizmu, sadyzmu, nakłuwaczy, klismafilii (wlewy doodbytnicze), apotemnofilii (amputacje części ciała własnego lub partnera). Tego rodzaju dewiacje seksualne wiążą się z uszkodzeniami ciała, okaleczeniem, infekcjami, a także zaburzeniami zdrowia psychicznego.
czekałam i się doczekałam, pełno jest filmików na ten temat ale bardzo mi zależało na usłyszeniu twojej opinii
Nasze społeczeństwo jest naprawdę porąbane... Już nawet nie chodzi mi o tych wszystkich co romantyzują z kryminalistami, ale ogólnie o fakt tego, ze coś takiego istnieje. Najbardziej to mi szkoda rodzin ofiar. Ręce opadają.
Zrobisz serie o analizowaniu postaci z bojacka horsemana???
Jestem w trakcie czytania książki "Ocalić Syna" autorstwa Lucinda Berry.
Thiller psychologiczny o matce chłopaka który dokonał aktu seksualnego na dwóch dziewczynkach. Książka opowiada o tym co główna bohaterka, matka syna przeżywa podczas gdy syn jest w ośrodku i wraca do "normalnego" życia. Jest tam wątek w którym chłopak przyznaje się do czynu rodzicom i mówi że bardzo żałuje tego co zrobił i że chce ponieść kare, matka natomiast usprawiedliwienia to co się wydarzyło.
Tak mi się skojarzyło oglądając 😅
Polecam serdecznie i super filmik 🥰
Takie matki też powinny siedzieć.
8:56 ❤🤣 przypomniałaś mi o nim i jego "naukach", dzięki 🥰
Tak btw to muzyka z początku i końca każdego odcinka zostaje w głowie mówię dahmerze
19:13 z tego co mi wiadomo on sam prosił prawnika by nie pròbował zrobić z niego osobę chorą, ponieważ uważał, że był w pełni świadomy podczas robienia tych wszystkich rzeczy i zasługuje na pełen wyrok.
Zamiast uczyć się na sprawdzian z histy będę oglądać psycholoszke ... super
Temat fascynacji seryjnymi mordercami celnie poruszył w Urodzonych Mordercach Olivier Stone
Bardzo ciekawy odcinek. Wspomniałaś coś o tym, że spora część takich osób wysyła niepokojące sygnały. Na co zwrócić uwagę? I jak już dostrzeżemy, że jakieś słowa/zachowania mogą być ostrzeżeniem przed takimi sytuacjami to jak reagować? Bo podejrzewam, że nie oburzeniem co wydaje się naturalną reakcją bo wtedy niedoszły sprawca może się już przed nami nie otworzyć i nie ostrzec, a przecież zależy nam na tym by nie dopuścić i zapobiec tragediom.
Ojciec Jeffa jest dla mnie szalenie zagadkową postacią, myślę że jego wsparcie w stosunku do syna wynika z tego że sam doświadczył takich myśli jak syn i kto wie czy nie zamieniał ich w czyn ale nigdy się o tym nie dowiemy.
Zamienianie takich skłonności w czyny to przypadki 1 na milion. Stosunkowo parafilie I inne zaburzenia seksualne występują częściej niż ci się wydaje, ale są czymś oddzielnym od naszych morali. Ktoś kogo podniecają np małe dzieci jednocześnie raczej zauważa, że takie myśli są czymś złym. Ktoś taki nie posunie się więc do zmieniania swoich fantazji w czyny (o ile zdrowo myśli) ponieważ zna ich konsekwencje (zarówno na np psychice dziecka bo było by mu po prostu szkoda własnej ofiary, a jeśli nie ma wysokiej empatii to np konsekwencje prawne). Dlatego szanse na to, że ojciec jeffa zamieniał swoje fantazje w czyny jest po prostu znikoma
@@mango7470 skad wiesz ze nie wcielal?Wydaje mi sie ze ojciec byl psychopata. On zaszczepil w Jeffie milosc do preparowania kosci. Mozliwe tez ze odurzal matke Jeffa by miec nad nia kontrole, stad matka nie pamieta, a Jeff widzac z kolei takie dzialnie na matce, wyciagnal wnioski i sam odurzal ofiary. Jakos matka drugiego syna wychowala na normalnego. 18letni Jeff mial byc przy ojcu... Tyle ze ojciec wolal motel i nowa babe. Nagle po zamknieciu Jeffa, ojcowska milosc odzywa. Czyzby Jeff zrealuzowal marzenia ojca, ktorych tatus sam bal sie realizowac lub posiadal lepsza samokontrole? Plus asysta ojca przy wywiadach, czyzby kolejna cecha "kontrolowanie", ktorej Jeff pragnal a ktora odziedziczyl po ojcu?
@@klaudiaklaudia8666 Nie znam szczegółów co do ojca jeffa, ale na pewno samo przyglądanie się zwłokom zwierząt nie było jedyną przyczyną wybudzenia u niego nekrofilii i tak silnego porządnia seksualnego w tym kierunku. Musiały być jeszcze inne czynniki, możliwe, że właśnie sytuacja w rodzinie. Chociaż odnosząc się do mojego poprzedniego komentarza miałam tu bardziej na myśli, że jego ojciec raczej nie popełniał tych samych zbrodni co on. Możliwe, że fantaziował o nich jeśli rzeczywiście przyznał sie w wywiadzie, że sam ma podobne skłonności, ale najwyrazniej nie były one wystarczająco nasilone, aby popełniać tak okrutne zbrodnie jak jego syn. Prawdopodobnie te skłonności były genetyczne.Dodatkowo jeszcze mogły nałożyć się traumy pokoleniowe no i nieświadome przekazywanie dziecku tych samych błędów wychowawczych, ogólnie nie odpowiedni model rodziny...
A tak w ogóle skąd ta konkluzja że był akurat psychopatą?
aż mi się przypomniała sprawa yuki takaoka, gdzie internet stwierdził, że dziewczyna wyglądała pięknie w tej krwi itd. Robili jej fanarty i nie chcieliby poszła do więzienia za próbę morderstwa
A faceci twierdzą że to tylko łaski tak mają i chrzanią o samcach alfa.
Tak, to jest bardzo powszechne z próbami naprawienia drugiego człowieka. Miałam psychologię małżeństwa i rodziny, a teraz patologię i oba przedmioty dają do myślenia. Chociaż i tak najbardziej mnie rozbraja "On się zmieni, on taki nie jest", chociaż nie, lepiej - Łobuz kocha najbardziej!
Szczęśliwie kobiety są perfekcyjne z urodzenia i nie muszą nic zmieniać ani nie odpowiadają nigdy za nic złego.
Pamiętaj bije bo kocha 😊
To mega ciekawy temat. W dzieciństwie zawsze wolałam tych złych bohaterów bajek, facetów też zbyt ciekawych nie miałam na całym przełomie żyćka. Terapeuta wspominał mi kiedyś, że to kwestia osobowości zależnej? Czy coś w tym stylu, nie znam się dobrze na psychologii.
17:10 fantazja. dopiero po wszystkim usilowal dociec "czemu taki jest" (tasmy dahmera). wczesniej szukal co prawda ukojenia w religii, ale obvio nie rozmawial o swoich popedach
Dziękuję! Super film. Wszystkiego dobrego!
Przez ten dźwięk kota mój własny prywatny kot zerwał się z drzemki i pobiegł bronić domu 😂
Mój to samo!!
Z jednej strony fajnie, że przedstawiłaś to ogólnikowo, z drugiej, trochę szkoda, że nie pokusiłaś się o własne, głębsze rozkminy, bo w sumie to nie odpowiedziałaś na pytanie.
To jest dramat. Ostatnio poznałem osobę, która przyjaźni się ze swoim ex, który ja zdradzał, a teraz się przyjaźnią i mówi o nim "wspaniały, dobry człowiek". Czy tylko dla mnie to absurd? 🤔
No absurd
Ooo, widzę, że Ewka i Julka Prostracja przybiły sobie piątkę w kwestii tematyki filmu :DD
polecam reportaż Czarnego "Laleczki skazańców" o kobietach zakochanych w mordercach
Aktor zagrał idealnie pustego w środku człowieka, zakładam że odwzorowywał oryginał. Dahmer wydaje mi się człowiekiem bez środka, który próbował w chory sposób ten środek zapełnić. Zwróciłam uwagę na powtarzane przez niego "ok", kiedy się z czymś "godził" - było jak kolejne poddanie się. Wiedział na pewno że nie tylko zabija, ale zadaje ból ofiarom. I wydaje mi się, że targetował mniejszości etniczne żeby uchodziło mu to na sucho, choć w serialu padają słowa że się tego wypiera. Czy w takim razie był chory psychicznie czy jednak nie?
Ale pięknie wyglądasz!
Dla części osób tworzenie relacji z więźniem to taka zastępcza relacja w sytuacji, gdy rzeczywiste są zbyt trudne lub nieprzewidywalne. To podobną sytuacja jak zakochiwania się w celebrycie. Cała uczuciowość jest bardzo jednostronna i rozwija się tak jak taka osoba chce. Więzień lub celebrytka jest wtedy obiektem uczuć niedostępnym, oddzielonym, bez szans na faktyczną kłopotliwą bliskość. Ponoć to jeden z częstych motywów u osób z schizoidalnym zaburzeniem osobowości, które czują się przytłoczone wzajemnością.
czekałam na twój film
Obejrzałem tą serie z Dahmer'em,faktycznie masakra.Ale na yt widzę,że jaki ''handsome'' i w ogóle,jeszcze ta muzyczka podstawiona;)
Miejmy nadzieję, że kolejna sprzeczka Maszy z Fagatą nie doprowadzi do podobnych wydarzeń.
Jaranie się seryjnymi mordercami jest chore i nienormalne.
@wesolekcleaner W mężczyźni też, przykład sprawa Yuki Takaoka
@wesolekcleaner W a skąd wiesz, że nie mają, może mi powiesz, że jesteś jakimś ekspertem od kobiet
@wesolekcleaner W to, że do Dahmera czy innych jego pokroju wysyłały kobiety to nie oznacza, że tylko one, nie znasz wszystkich mężczyzn, może byli jacyś co pisali do morderczyń
@wesolekcleaner W a skąd wiesz, że tylko jeden, może było ich więcej, ale nie jest to jakoś rozpowszechniane
fajny film jak zawsze ale tak pomyślałam ze brakuje mi w nim segmentów bo dużo bardziej mnie ciekawiły procesy psychologiczne dahmera niż jego "fanów". może w przyszłości zaczniesz je oznaczać dla szybszego znalezienia?
19:13 - to była kwestia medialnego rozgłosu/kwestia kluczowa dla rodzin, nie chodziło o kryteria. Obronie zalezalo na orzeczeniu o poczytalnosci, poniewaz oddelegowanie do zakładu związanego ze zdrowiem psychicznym w myśl idei resocjalizacji wydawało się stronie oskarżającej niesmaczne/niewystarczające/budziło niedosyt/moglo spowodowac protest i zlosc pokrzywdzonych rodzin. byli przeciez biegli ktorzy wskazywali na jego niepoczytalnosc.
mysle, że jednoczesnie pozwolilo takze przekierowac medialna uwage poza obszar kwestii zwiazanych z wadami systemowymi (inaczej mowiac, przekierowac gniew rodzin w zalobie na jednostke - znaczy, Dahmera. obviously winnego, ale jak sama zauwazylas - ktorego stan zaburzenia na roznych etapach mozna bylo jesli nie powstrzymac to przynajmniej zlagodzic
KochanaLoszka 💜
Ja mam pytanie nie związane z Dahmerem (świetny Filmik!
hej, ogolnie to od razu mowie ze nie jestem psychologiem i to tylko taka mala teoria ale to o czym mowisz (tzn. odpychanie od siebie ludzi a potem wracanie do nich) moze byc takim czyms typu ze ktos (osoba a) mysli, ze ktos inny (osoba b) cos im moze zrobic, np. manipulowac itp., wiec sie od niej odsuwa, a potem jednak widzi ze moze przesadza i wraca, moze to jakies abandoned issues czyli moze ta nasza osoba a nie miala dobrego kontaktu z nikim a kiedy czula ze ktos jest fajny to ta osoba ja opuscila czy cos? a potem zaczela sama tak robic bo nie jest pewna czy ktos ja opusci czy nie i woli sie sama izolowac niz znowu byc odrzucona, jeszcze raz, nie jestem specjalista i tak tylko gdybam nad swoimi wlasnymi przezyciami, doswiadczeniami i sie na nich opieram, ale mysle ze to fajny pomysl na odcinek i rozwialby wiele watpliwosci i wyjasnil co sie dzieje pod czupryna takiej osoby, gratulacje temu kto przeczytal, milego dnia/wieczoru/nocy w zaleznosci kiedy czytasz
Może narcystyczne zaburzenie osobowości. Najpierw jest okej, potem zmiana 180 stopni i następnie powrót, przepraszanie. Z takich relacji trzeba uciekać, bo ciężko to nawet nazwać relacją.
ja w temacie romansów z osadzonymi polecam film "Listy od Zabójcy" z Patrickiem Swayze ;p
Tak się zastanawiam jak po wydaniu serialu zareagowały rodziny ofiar, bo jednak imiona i wydarzenia mocno się zgadzają. Przecież to ogromna trauma dla wszystkich bliskich dajcie znać, jeśli coś wiecie.
Wiele osob krytykowalo serial za to i przez to co teraz sie dzieje mowiac ze jest traumatyczny. Ebay nawet zbanowal kostiumy z nim na Halloween
Rodziny mówiły ze nie zostali powiadomieni o serialu i np siostra Erolla Lindsey, Isbell Lindsey (jedna z ofiar dahmera) skrytykowała odegranie jej wystąpienia w sądzie bo aktorka jest bardzo podobna do niej i nosiła te same ciuchy co ona. Ogolnie uwazaja, ze netflix profituje na ich traumie.
Dahmer nie unikał schwytania bo był tak inteligentny, tylko miał ogromne szczęście, ale również policja przyczyniła się do tego że długo go prowadził swoją "działalność".
Bardzo zaduszkowy temat ⚰️ 🪦 Pojawiła się złota myśl, której nie da się kwestionować: "genów nie wysrasz"
No aligator geny w psychice to tylko skłonności żaden gen ci nie karze rozkładać nóg przez zbrodniarzem
Propo skazania Dahmera, myślę że sąd wybrał zakład karny dlatego, że wtedy to co się wydarzyło wywołało ogromne poruszenie nie tylko ze względu na morderstwa ale także rasizm i społeczeństwo miałoby "problem", że Jeffrey nie został "skazany" tylko poszedł do ośrodka psychiatrycznego.
Nie. Tak po prostu działa amerykańskie prawo
piękne masz dzisiaj ubranko i makijż pozdrawiam
8:52 Raczej z kwadratową żuchwą 🙃 szczęka jest u góry,
jak dla mnie fajny serial i rozumiem sie zarty zwiazane z serialem ale to przerazajace jak ludzie nie mowia o serialu tylko o realnych czynach
komentarz dla zasięgu!
ja już gdzieś to słyszałem (chodzi mi o to że pojęcie hibristofilia już kilja razy pojawiło się na tym kanale)
Ja kocham Jeffrego Dahmera😻, w sensie aktora za tym no co go grał to nie przepadam ale tom postać co zagrał❤️😻
Ale myśle że jakby Jeff miał prawdziwego przyjaciela to by było inaczej albo by go matka kochała
Ale masz ładna fryzurę 😍 też taką chcę 🤭
Jakby patrzeć od takiego punktu widzenia każdy seryjny morderca miał przykre dzieciństwo KAŻDY i później to się efektowalo w życiu późniejszym
Chciałbym kiedyś zobaczyć ``przeciąganie liny`` przy jednym temacie i stoliku np. psychologa, socjologa, neurobiologa.
hejjo! zastanawiałam się czy nie chciałabyś kiedyś pogadać o zawodzie psychologa, co jest ważne, w ogóle jakie przeszłaś studia, kursy, gdzie itp, osobiście chciałabym zostać psychologiem bądź psychoterapeutą a jako, że cenie twoje zdanie to chętnie bym posłuchała o twoich doświadczeniach itp itd. pozdrawiaaam, mam nadzieję, że wszytsko u ciebie dobrze! ♡
Hej, chciałam tylko powiedzieć że system kar i nagród wzmacnia motywację zewnętrzną, a obecnie pedagogika skupią się na wzmacnianiu motywacji wewnętrznej i uczeniu dziecka jak okiełznać emocje negatywne :)
Fur Elise w tle 👍
ojej, mam taką samą broszkę! 😃🐝
Jedna płeć ma tendencje do romantyzowania zwyroli... Twoja. Mało tego, hybrystofilia jest zjawiskiem wystepujacym w przyrodzie wyłacznie wśród samic gatunku ludzkiego.
Pszczółkoloszka!
Urocza broszka pszczółki lub trzmiela idk
Moim zdaniem krecenie filmów o brutalnych mordercach sprzyja podświadomego propagowania i ikonizacji. Choć czasem słucham o historiach kryminalnych, to już tak wstrząsające seriale które ukazaniem mordu który może kogoś podniecić i otworzyć coś niebespiecznego w jego umyśle, uważam za bardzo niebezpieczne. Gloryfikowanie morderców itp przestępców ora tłumaczenie ich genami smutną przeszłością, romantyzowanie takich zachowań. W ogóle nie powinno mieć miejsca dla publiki. Zamiast tego takie zachowania powinny być puplicznie ośmieszane i głośno zakazywane oraz piętnowane ku przestrodze dla tych którzy mają takie skłonności. Widziałam pierwszy i fragment drugiego odcinka serialu i byłam strasznie wstrząśnięta. Znać historię mordercy a zobaczyć rekonstrukcję próby morderstwa i odkrycia co trzymał w swoim domu to jest duża różnica. Oglądając to czułam wstręt i współczułam chłopakowi że przeżył taką grozę, a później musiał nauczyć się z tym żyć.
@anihilacja010 Ten serial to i tak nic tak naprawde XD Prawdziwego gloryfikowania morderców nie ma w naszej "delikatnej" zachodniej kulturze. Polecam kino latynoskie i tamtejsze produkcje. W Meksyku czy Kolumbii bardzo popularne są seriale o handlarzach narkotyków i kartelach, tzw. narcotelenovele czylu takie połączenie kina akcji z modą na sukces lub m jak milosc XD Bohaterami są oczywiście gangsterzy, w rolach ktorych obsadza się aktorów wyglądających jak modele. Tam masz dopiero gloryfikacje przemocy, gangster jako głowna postac kontra policja i rząd. Wiele scen milosnych i dialogów podkreslających to lukrowanie przemocy. W niektórych takich telkach masz nawet niepokojące motywy jak historie "milosna" miedzy młodymi dziewczynami po kilkanaście lat, a starym gangusem 50+ i to jest tam przedstawione w tak "uroczy", naiwny sposob, że mozesz stracic na chwile rachbę co ty wlasciwie ogladasz xD
Guuurl, pls you have to tell me what that lipstick is
dzięki że jesteś super materiały nagrywasz
samce alfa wygrywają pamiętajmy
LISOLOSZKA! 🦊
ja się troche boje tego serialu. kiedyś go obejrze
PSZCZÓŁKAAA
16:00 Według najnowszych badań rasy nie istnieją. Samo słowo rasa ma mocno negatywne skojarzenia i odchodzi się od jego używania
Ale Criminal Britney Spears mood wleciał
kurde jestem przed obejrzeniem serialu ale jestem wstanie poświęcić te kilka spoilerów dla tego odcinka
ps. odnośnie sławnych przestępców to jeszcze rolę może odgrywać sama ich sława - dla niektórych osób sławne osoby są po prostu atrakcyjniejsze, a dodatkowo po prostu większej liczbie osób się spodobają, bo więcej osób o nich wie ps. nie wiem czy taki mechanizm w rzeczywistości występuje, ale może to też działa - słyszałem coś w stylu - "jeśli ktoś nie akceptuje np. agresji to wybiera osobę agresywną do relacji, żeby jego własna agresja była na tle tej drugiej osoby niewidoczna" - jeśli ludzka psychika działa w tak pokrętny sposób to jestem zadziwiony
Co do ojcai jego fantazji ,w książce "Psychopatologia seryjnego morderstwa" też jest o tym wspomniane, jednak źródeł brak.
12:20 odpowiedz: kreatywna tworczosc autorow serialu
A wcale że nie. Za myśli i fantazję też można iść siedzieć. Przykład Gilberto Valle idealnie to pokazuje. Fakt że jego myśli były bardzo dramatyczne ale można.
Mysli - a plany to tez różnica. :D
chyba jednak stary Dahmera też miał coś z głową - fragment artykuło z FOX News: 'Chilling, never-before-heard audio tapes reveal new details in the relationship between serial killer Jeffrey Dahmer and his father, Lionel.
What was the very first fantasy, I was wondering that you could remember having which you thought to yourself was kind of odd or disturbing?" Lionel asked Jeffrey in one of the tapes, now made public by FOX Nation.'
claudia clałdy zrobiła niedawno podobny film warto obejżeć
Chyba jest to coś podobnego do tego, że facet z dzieckiem wydaje się bardziej seksowny- o splodził zdrowego potomka, wygrał wyścig i jest samiec alfa
piekny goblincore fit :33
Fajny tyranozaur 😍
Bardzo ciekawy filmik, ale ja tu piszę z pytaniem nurtującym mnie i pewnie kilka innych osób. Czy seria o Euforii będzie kontynuowana?
kochają dla tego że łobuz kocha najbardziej :)
Biorąc pod uwagę cechy zaburzonej osobowości idącej w kierunku dyssocjalnej które ujawniał w swoich zachowaniach, a także parafilie, oraz pewien krytycyzm względem swoich dokonań (przynajmniej na poziomie deklaratywnym), nie wydaje mi się by mógł być niepoczytalny w trakcie popełnianych zbrodni - ergo, mógł odpowiadać za nie karnie. Tak na 90% byłoby, gdyby był osądzany dzisiaj za morderstwa. Inna kwestia są parafilie których u niego jest trochę, ale czy tak czy tak odbywałby karę pozbawienia wolności - czy to w więzieniu, czy w ramach internacji w szpitalu o zaostrzonym rygorze (jak Np. Gostynin gdzie jednym z internowanych jest słynny pedofil - Trynkiewicz). Oczywiście to co mówię nie jest definitywna diagnoza, ale wynik testów jest dość przewidywalny. Musielibyśmy zaburzenia kontroli impulsów uznać za czynnik wyłączający odpowiedzialność za popełnione przestępstwa… , ale wtedy musielibyśmy tez np. uznać osoby w epizodzie maniakalnym za niepoczytalne, i umarzać np ich długi - a to nie ma miejsca.
Mnie zastanawia czy Dahmer byłby aż tak romantyzowany gdyby nie zagrał go ktoś przeciętnej urody? Bo jednak po tych Tik Tokach widać, że to głównie osoby przed 20, a na pewno przed 30 i, bądźmy szczerzy, u większości ludzi to nie jest czas na to aby lecieć na osobowość.
Mnie tak odrzuca ta postać, że skasowałam powiadomienie sądząc, że to film o nim u Suzanne Marie 😅
P o t r z e b u j e wiedzieć skąd jest ta koszula, bo wygląda cudownie
Bardzo nie podoba mi się ten trend utworów o seryjnych mordercach, które pokazują ich w dobrym świetle (nazwijmy to w ten sposób). Ten serial jest idealnym przykładem, tak samo jak serial "you" i "dexter" (dexter jeszcze jako tako ujdzie w tłumie, bo jego zbrodnie były popełniane na innych kryminalistach), bo przedstawia nam młodych, przystojnych, inteligentnych i szarmanckich mężczyzn po prostu fizycznie atrakcyjnych. Przez wiele sezonów zżywamy się z tymi postaciami, bo są głównymi 'bohaterami', przez co sympatyzujemy z nimi i kibicujemy im. Fakt fajnie się to ogląda, ale twórcy pokazują nam w ten sposób, że w porządku jest normalizować tego typu zachowania, kręcąc 9-sezonowy serial o typie, który zabija ludzi. Serial o Jeffrey'u myślę nigdy nie powinien powstać, materiał dokumentalny - owszem, spoko rozwiązanie. To i psycholog się wypowie przy okazji na temat wszystkich krzywdzących mechanizmów. Ale kurwa serial kryminalny w dobie nastolatek romantyzujących przestępców imo bardzo zły ruch dla społeczeństwa... dla netflixa pewnie zajebisty, bo masa osób obejrzy.